• Nie Znaleziono Wyników

Francuskie głosy. O szlachcie, feudalizmie i monarchii w przededniu feudalizmu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Francuskie głosy. O szlachcie, feudalizmie i monarchii w przededniu feudalizmu"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)
(4)
(5)

Recenzent dr hab. Monika Malinowska

Redaktor Wydawnictwa Anna Herzog-Grzybowska

Projekt okładki i stron tytułowych Karolina Zarychta

Skład i łamanie Maksymilian Biniakiewicz

Publikacja sfinansowana ze środków Prorektora ds. Nauki i Współpracy z Zagranicą Uniwersytetu Gdańskiego oraz z działalności statutowej Wydziału Filologicznego i Instytutu Filologii Romańskiej Uniwersytetu Gdańskiego

Książka powstała w ramach Pracowni Badań nad Oświeceniem i Rewolucją Francuską przy Instytucie Filologii Romańskiej Uniwersytetu Gdańskiego

© Copyright by Uniwersytet Gdański Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego

ISBN 978-83-7865-658-6

Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego ul. Armii Krajowej 119/121, 81-824 Sopot

tel./fax 58 523 11 37, tel. 725 991 206 e-mail: wydawnictwo@ug.edu.pl

www.wyd.ug.edu.pl

Księgarnia internetowa: www.kiw.ug.edu.pl

(6)

SPIS TREŚCI

WSTĘP

Tradycja antyabsolutystyczna we Francji / 7

ROZDZIAŁ I

Boulainvilliers i ciała pośredniczące / 22

ROZDZIAŁ II

Pauline de Lézardière – nauczycielka króla Francji / 51

ROZDZIAŁ III

Liberalna arystokracja w sojuszu z filozofią / 77

ROZDZIAŁ IV

Krytycy szlachty i feudalnych przywilejów / 112

ZAKOŃCZENIE

Wzniosły wulkan rewolucji / 145

BIBLIOGRAFIA / 153

(7)
(8)

WSTĘP

Tradycja antyabsolutystyczna we Francji

14 grudnia 1674 roku Pierre Corneille wystawił w Hôtel de Bour gogne swoje ostatnie dzieło, którego fiasko przypieczętowało jego upadek

1

. Mowa tu o tragedii Suréna. Klęska przedstawienia potwierdziła, że model tragiczny Corneille’a już się przedawnił, a na scenie niepodzielnie rządziły tragedie jego rywala, Jeana Racine’a

2

. Wydaje się jednak, że powszechne niezrozumienie, z jakim spotkała się ostatnia tragedia wielkiego drama- turga, świadczy o istotnych przemianach mentalności zachodzących we francuskim społeczeństwie drugiej połowy XVII stulecia. Suréna opowia- da historię partyjskiego generała, który ocalił swego króla Orode’a przed Rzymianami i zwrócił mu tron Partów. Władca postanowił odwdzięczyć się, oferując mu rękę swej córki Mandane. Suréna był jednak zakochany w armeńskiej księżniczce Eurydice, król nie mógł zaś pozwolić sobie na utratę genialnego stratega. W obawie przed buntem doprowadził więc do śmierci Surény.

Świadomie bądź nie, Corneille nawiązuje w tragedii do istniejącego między królem a szlachtą francuską konfliktu interesów. Przywołując licz- ne zasługi Surény, Orode uświadamia sobie, że nie jest w stanie godnie go wynagrodzić: „Jakiż dar wynagrodzi, co dla mnie uczynił / Czy poło- wa królestwa? Mógłby rządzić całym / Gdyby nie wolał raczej być jego filarem”

3

. Orode świadom jest długu, jaki zaciągnął u Surény, obawia się też jego siły wojskowej i politycznej – prestiżu i wpływów, jakie gene- rał posiada w jego państwie. Wyraża w zawoalowany sposób pragnienie

1

A. Heulhard, Pierre Corneille, 1606–1684. Ses dernières années, sa mort, ses descendants, Paris 1884, s. 10. Klapa ostatniej sztuki Corneille’a spowodowała nie tylko mało chlubny koniec jego kariery dramatycznej, ale i nędzę, w jakiej znalazł się przed śmiercią. Król wstrzymał bowiem pensję, dzięki której autor się utrzymywał. Biografowie Corneille’a nie podają jednak powodu odebrania mu zasiłku.

2

J-A. Taschereau, Histoire de la vie et des ouvrages de P. Corneille, Paris 1855, s. 225.

3

P. Corneille, Suréna, Paris 1675, s. 28 [tłum. P. Kossakowski].

(9)

– 8 –

wszystkich władców absolutnych – nie rządzić nikim, kto w jakikolwiek sposób wybijałby się ponad przeciętność: „Jakże szczęśliwy władca, któ- rego wasale / nie mają dosyć siły, aby go obalić. / Żaden mu nie dorówna splendorem imienia / I tylko jego głowa godna jest diademu!”

4

. Corneille przedstawia Orode’a jako tyrana, władcę despotycznego, który stara się doprowadzić do tego, by nikt nie był w stanie rywalizować z nim o wła- dzę. Jednostki ponadprzeciętne takie jak Suréna stanowią zagrożenie dla tronu. Wydaje się, że dramaturg próbuje po raz ostatni pokazać publice, jakie niebezpieczeństwo tkwi w absolutnej władzy króla. Orode wydający rozkaz zamordowania Surény jest jak Ludwik XIV dokonujący kolejnych zamachów na przywileje i pozycję szlachty francuskiej. Przechodząc do porządku dziennego nad rolą szlachty w kształtowaniu się monarchii we Francji, król postanowił wyeliminować bądź unieszkodliwić tych, którzy mogli stanowić zagrożenie dla jego władzy.

Jednak druga połowa XVII wieku była okresem osłabienia antyabso- lutystycznych dyskursów szlacheckich. Doktryna absolutnej władzy kró- lewskiej, jak się zdaje, przeważyła na dobre. Wsparta przez boskie prawo monarchia ograniczała stopniowo wpływy arystokracji, dążyła do despo- tycznego zrównania wszystkich poddanych. Jak zobaczymy, w okresie rządów Ludwika XIV tylko pojedyncze głosy sprzeciwiały się królewskiej supremacji

5

. Może stąd właśnie upadek Surény Corneille’a. Zmęczona długoletnimi konfliktami szlachty i króla publika domagała się tragedii na miarę epoki – skoncentrowanych na problemach indywidualnych, a nie na polityce.

Jednak nie zawsze tak było. Kiedy długie panowanie Króla Słońce do- biegło końca, kontestatorzy jego polityki mogli wreszcie wypowiedzieć się otwarcie. Regencja księcia orleańskiego pozwoliła na daleko idącą wolność słowa. Francja wieku XVIII stała się więc areną dialektycznego ścierania się idei i poglądów nowoczesnych i liberalnych z odchodzącymi powoli w cień, ale wciąż silnymi dyskursami tradycyjnymi. Bezustanna polemika stawiała naprzeciw siebie zwolenników monarchii absolutnej i demokratyzujących filozofów, których polityczne pozycje były tak od

4

Ibidem.

5

O. Tholozan, Henri de Boulainvilliers. L’anti-absolutisme aristocratique légitimé par l’his-

toire, Aix-en-Provence 1999, s. 9.

(10)

siebie odległe, że nie istniały niemalże żadne punkty porozumienia mię- dzy nimi.

W centrum tej ogólnokrajowej debaty funkcjonowało jednak trze- cie ugrupowanie, szczególnie heterogeniczne i umiarkowane, stanowią- ce swoistą syntezę obu skrajnych opcji, jeśli można się tu odwołać do heglowskiej koncepcji dialektyki. Mowa o drugim stanie, czyli liberal- nej szlachcie, grupie zróżnicowanej wewnętrznie ze względu na status społeczny, majątek, historyczne doświadczenia i świadomość własnych interesów

6

. Stałe zwiększanie prerogatyw centralnej władzy królewskiej i ograniczanie tradycyjnych przywilejów szlachty doprowadziło do nie- łatwego sojuszu między starą, dziedziczną arystokracją miecza (noblesse d’épée) a nową szlachtą togi (noblesse de robe), wywodzącą się ze środo- wiska nobilitowanych przez króla mieszczan, szczególnie urzędników królewskiej administracji i sądów

7

. Trudno, by tak rozbite wewnętrznie środowisko szlacheckich liberałów stworzyło spójny front przeciwko ry- walizującym ideom okresu Oświecenia.

Liberalna szlachta znajdowała się więc na środkowej pozycji francu- skiej sceny polityczno-ideologicznej XVIII stulecia. Toteż musiała się zmagać z typowymi niedogodnościami ugrupowań centrowych – szukać własnej drogi na przecięciu różnorodnych nurtów i idei, gdzie ich ostrość się zatraca i nie przemawia do publiczności głosem tak silnym, jak na skrajnych skrzydłach politycznej areny. Przynależność do centrum ozna- cza także ryzyko ataku z każdej strony. Być może to właśnie ta niełatwa pozycja i ideowe rozmycie doprowadziło ideologię liberalnej szlachty do stopniowego upadku i odejścia w zapomnienie w ciągu XIX wieku

8

.

Śledzenie losów liberalnych teorii szlacheckich w XIX wieku nie bę- dzie jednak celem tej pracy. Skupimy się przede wszystkim na roli i miej- scu szlachty w politycznych dyskursach XVIII stulecia, oscylując wokół idei monarchii i feudalizmu. Przez pewien okres w historii Francji idee te szły w parze, jednak wiek XVIII, przygotowując już nowoczesność i Re- wolucję, dokonał ich ostatecznego rozdziału, którego pierwsze zarysy wi- doczne były już w XVI stuleciu.

6

J. Baszkiewicz, Historia Francji, Wrocław 1995, s. 327.

7

Ibidem, s. 317–319.

8

O. Tholozan, Henri de Boulainvilliers…, s. 430–431.

(11)

– 10 –

Początków konfliktu między władzą królewską a szlachtą francuską szukać należy w XV wieku. Pod koniec Wojny Stuletniej miały miejsce wydarzenia bezprecedensowe w historii kraju. 2 listopada 1439 roku król Francji Karol VII ogłosił zatwierdzony przez Stany Generalne ordonans o ustanowieniu stałego pogłównego (taille royale), celem opłacenia armii królewskiej

9

. Opodatkowani zostali wyłącznie przedstawiciele Stanu trze- ciego, jednak ustalenie podatku wpłynęło niekiedy pozytywnie na ich sytuację. Ordonans zakazywał bowiem panom feudalnym nakładać na ludność własnego pogłównego, co dotychczas było ich przywilejem

10

. To pozwoliło władcy uniezależnić się od pomocy wojskowej panów lennych, których wierność wobec Domu Francuskiego pozostawiała nierzadko wiele do życzenia, i jednocześnie osłabić ich pozycję. Finansowana z po- datków stała, zawodowa armia doprowadziła nie tylko do zwycięstwa w Wojnie Stuletniej, ale stała się punktem wyjścia dla dalszych reform Karola VII

11

. Wywołały one niepokój wielkich wasali królewskich, któ- rzy czuli słusznie, że ich pozycja jest zagrożona. W roku 1440 panowie z rodów Bourbon, Alençon, Anjou, Bretanii i Armagnac sprzysięgli się przeciw władzy centralnej, uzyskując poparcie delfina Ludwika. Ich re- wolta, zwana pragerią (Praguerie), została jednak szybko stłumiona przez

„kompanie ordonansowe”. Król Francji rósł w siłę

12

.

Stały wzrost uprawnień królewskich, ograniczanie w XVI stuleciu przywilejów szlachty, czyli antykrólewskiej opozycji, oraz dążenie kró- lów do zwiększenia swego wpływu przez kolejne uzurpacje uprawnień zmusiło szlachtę do refleksji nad jej kondycją i rolą, a tym samym nad jej pochodzeniem. Historia stała się źródłem legitymizacji, wokół które- go doszło do spolaryzowania debaty publicznej zwolenników monarchii scentralizowanej i umiarkowanej.

Do 1539 roku szlachta francuska poszukiwała swego pochodzenia w mitycznej Troi, skąd jej przodkowie mieliby uciec po upadku miasta

13

. Od tego roku jednak pojawia się na tym polu nieco bardziej poważna refleksja, dzięki której powstaje kluczowa dla szlacheckiego dyskursu

9

J-J. Clamageran, Histoire de l’impôt en France, t. 1, Paris 1867, s. 485.

10

Ibidem, s. 486.

11

J. Baszkiewicz, Historia Francji…, s. 156–157.

12

Ibidem, s. 159.

13

O. Tholozan, Henri de Boulainvilliers…, s. 86.

(12)

XVIII wieku „teoria germanistyczna”, wywodząca pochodzenie szlach- ty francuskiej od Franków, którzy podbili w V wieku tereny Galii. Co więcej, teoria ta pozwalała określić nie tylko pochodzenie szlachty, ale i ustroju państwa, w którym warstwa ta miała najwięcej do powiedzenia.

Jak zobaczymy w dalszej części tej pracy, „germaniści” nie osiągną nigdy pełnej zgodności co do charakteru i skutków frankijskiej inwazji, jednak na kolejne trzysta lat teoria ta stanie się jednym z głównych punktów za- czepienia teoretyków szlacheckiej dominacji w państwie i społeczeństwie francuskim.

W XVI wieku wzmocnienie władzy królewskiej zauważają przede wszystkim prawnicy. Dlatego też główne ogniska krytyki despotyzmu króla znajdują się w środowiskach związanych z teorią i praktyką pra- wa. Można wyróżnić w tym okresie dwa podstawowe dyskursy „preanty- absolutystyczne”: ideową rewoltę Parlamentów oraz teksty tak zwanych

„monarchomachów” – teoretyków prawa przeciwnych silnej władzy kró- la, erudytów wywodzących się tak ze środowisk katolickich, jak i prote- stanckich. Chronologicznie jednak pierwszeństwo przypada parlamenta- rzystom

14

.

Warto zauważyć, że pierwsze głosy sprzeciwiające się nadmiernemu rozrostowi władzy królewskiej nie mają jeszcze związku z germanistyczną teorią pochodzenia ustroju państwowego Francji. W 1519 roku Claude de Seyssel, dawny maître des requêtes Ludwika XII, później arcybiskup Turynu, w dziele La Grand’monarchie de France (Wielka monarchia Fran- cji) przedstawiał trzy podstawowe bariery – religię, sprawiedliwość i pra- wa, których przekroczenie może doprowadzić monarchię francuską do despotyzmu

15

. I chociaż de Seyssel odsuwał kwestię pochodzenia ustroju i szlachty na dalszy plan, zwracał szczególną uwagę na konieczność re- spektowania przez monarchę praw i przywilejów trzech stanów

16

.

Baczniejszą uwagę na pochodzenie francuskiego ustroju polityczno- -społecznego zwrócił Charles Du Moulin, adwokat w Parlamencie pary- skim. W 1539 roku w traktacie De feudis (O lennach) scharakteryzował system feudalny, wywodząc go z pragmatyki podboju Galii przez Franków.

Chociaż pochodzenie praw królestwa wywodził z dawnych zwyczajów tak

14

Ibidem, s. 91–92.

15

C. de Seyssel, La Grand’monarchie de France, Paris 1557, s. 9–13.

16

O. Tholozan, Henri de Boulainvilliers…, s. 37–43.

(13)

– 12 –

frankijskich, jak i galijskich

17

, to powstanie kluczowej dla szlacheckiego dyskursu instytucji beneficjum przypisał nagrodom w postaci ziemi, które otrzymali towarzysze frankijskich wodzów po zdobyciu terenów w Galii.

W opracowaniu traktatu autorstwa adwokata Henriona de Pensey czyta- my: „Oto początki i fundamenty systemu feudalnego: ludzie za pan brat z wszelkimi niebezpieczeństwami i trudami wojny, tworzący raczej armię niż naród, w naturalny sposób popchnięci zostali do utworzenia rządu, który z wojskowego posłuszeństwa czyni prawo cywilne, a z obowiązku noszenia broni warunek posiadania ziem”

18

. Za panowania Karolingów beneficja przekształciły się w lenna i stały się dziedziczne, co Du Moulin przypisuje kapitularzowi Karola Łysego z 877 roku, fundującemu epokę feudalizmu we Francji

19

. Jak zauważa Olivier Tholozan, historyczna re- fleksja Du Moulina nie jest pozbawiona politycznego zamysłu. Podobnie jak jego poprzednik de Seyssel autor promuje monarchię umiarkowaną, ograniczoną przywilejami stanowymi, których gwarantem są Stany Ge- neralne. Mają one jednak za zadanie obronę praw, a nie udział we władzy ustawodawczej, która przypada wyłącznie królowi

20

.

Ukoronowaniem ofensywy parlamentarzystów przeciw absolutnej władzy króla w XVI stuleciu było dzieło Étienne’a Pasquiera, także adwo- kata w paryskim Parlamencie. Położył on szczególny nacisk na germań- skie pochodzenie francuskich instytucji, w szczególności Parlamentów i Stanów Generalnych. Oba te ciała miałyby się wywodzić od dawnych frankijskich zgromadzeń wolnych ludzi, które odbywały się raz lub dwa razy w roku

21

, by decydować o najistotniejszych sprawach królestwa oraz wydawać wyroki w sporach między mieszkańcami

22

. Pozycja Pasquiera wyróżniała się na tle jego poprzedników. Uznał on, że Stany Generalne są reprezentacją narodu i mają prawo udziału we władzy ustawodawczej

17

Ibidem, s. 92.

18

H. de Pensey, Traité des fiefs de Dumoulin, Paris 1773, s. 24–25 [tłum. P. Kossakowski].

19

Ibidem, s. 26.

20

O. Tholozan, Henri de Boulainvilliers…, s. 272.

21

Ze względu na znaczną liczbę uczestników organizowane co roku w marcu i w maju zgromadzenia miały odbywać się na polach. Stąd nazwy Champs de Mars, Champs de Mai. W języku polskim dysponujemy fałszywym tłumaczeniem Champs de Mars jako

„Pola Marsowe”, na określenie znanego paryskiego parku, podczas gdy nazwa ta odnosi się w oczywisty sposób do marca, a nie do boga Marsa.

22

É. Pasquier, Les Recherches de la France, Paris 1621, s. 43–44.

(14)

króla, który nie mógł wprowadzać nowych praw bez zgody Stanów. Autor wywodzi rzecz jasna te uprawnienia od prerogatyw frankijskich zgroma- dzeń

23

.

Wysiłki parlamentarzystów XVI wieku nie doprowadziły oczywi- ście do osłabienia władzy królewskiej. Uczyniły jednak pierwszy wyłom w monolitycznej dotychczas strukturze dyskursu francuskiej monarchii, niemal bezustannie wzmacniającej swą pozycję od czasu Ludwika XI

24

. Sprzeciw autorów parlamentarnych stał się przyczynkiem dla dalszych, bardziej pogłębionych rozważań nad pochodzeniem i charakterem pań- stwa francuskiego. Zaostrzenie kryzysu religijnego we Francji drugiej połowy XVI stulecia dolało oliwy do ognia. Wkrótce mieli pojawić się monarchomachowie, czyli autorzy, którzy jawnie podważą królewską supremację i postawią na dawną, szlachecką tradycję i germanistyczną teorię suwerennych zgromadzeń.

Germańskie pochodzenie francuskiego ustroju przywołał kalwiński prawnik z tak zwanej Szkoły z Bourges, François Hotman, w swym dziele Francogallia (1574). Podał on tam opis podboju Galii rzymskiej przez plemię Franków, którzy ustanowili na jej terytorium swoje królestwo.

Według Hotmana Frankowie wprowadzili w Galii system polityczny oparty na równowadze między monarchią, arystokracją a demokracją, uznawany przez niego zresztą za ustrój idealny: „Ustrój rządu tego kró- lestwa [frankijskiego] (…) jest najlepszym i najdoskonalszym ze wszyst- kich. Jest on umiarkowany i składa się ze wszystkich trzech rodzajów rządu: monarchii, gdzie jedyny król panuje jako suweren, arystokracji,

23

O. Tholozan, Henri de Boulainvilliers…, s. 272.

24

Ludwik XI, następca Karola VII, znacząco wzmocnił władzę królewską we Francji,

konsekwentnie osłabiając pozycję szlachty na wielu polach. Początkowo, jeszcze za rządów

ojca, związany ze spiskującymi przeciw niemu książętami, doprowadził do upadku wielu

z nich po przejęciu sterów państwa. Ludwik zwalczał szlachtę tak na polu bitwy, jak i na

polu ideologicznym. Był znany jako „król-mieszczanin”, niechętny pojęciom szlachectwa

i honoru, za to doceniający wartość pieniądza i wpływów politycznych. Pośrednio lub

bezpośrednio doprowadził do upadku najmożniejszych domów francuskich: Burgundii,

Alençon, Armagnac. Rody Bretanii i Foix powoli wymierały. Konsekwentna polityka

konsolidacji władzy przyczyniła się do zjednoczenia Francji w ramach domeny królew-

skiej, zob. J. Baszkiewicz, Historia Francji…, s. 161–163. Hrabia de Boulainvilliers uwa-

żał Ludwika XI za ostateczne wcielenie despoty, który łamał wszelki opór, jaki napotkał,

celem zagarnięcia pełni władzy, zob. O. Tholozan, Henri de Boulainvilliers…, s. 154–155.

(15)

– 14 –

ustroju szlacheckiego, w którym władza przypada niewielkiej liczbie najlepszych ludzi, i rządu, w którym lud jest suwerenem. (…) Władza królewska jest bowiem bezpośrednio sprzeczna z rządem ludowym, po- trzeba więc trzeciego elementu między nimi, który będzie utrzymywał je w równowadze”

25

.

Widać wyraźnie, że Hotman, charakteryzując idealny ustrój państwa Franków, stawia szlachtę w pozycji centralnej, równoważącej i kontrolu- jącej elementy monarchiczne i demokratyczne. Jest on więc pierwszym teoretykiem, który przypisuje szlachcie rolę ciała pośredniczącego. Jak przekonamy się w dalszych częściach tej pracy, idea taka zyska najwięk- szą popularność w wieku XVIII, wraz z dziełami Henriego de Boula- invilliersa i Monteskiusza. Autorzy ci nawiązywać będą także do samej koncepcji rządu przedstawionej przez Hotmana. Przywoływać będą stale rząd umiarkowany, w którym równoważą się wpływy i uprawnienia grup społecznych i władz.

Chociaż Hotman jest uważany za jednego z głównych przedstawicieli ruchu monarchomachów, widzimy, że nie jest jego pragnieniem doszczęt- ne zniszczenie monarchii. Dąży on do tego samego celu, co parlamenta- rzyści, choć nieco innymi drogami. Nie tylko nie domaga się zniesienia monarchii, lecz także broni króla przed zakusami tych, których uważa za jego największych wrogów. Dobitnie świadczy o tym pamflet Le Tigre (Tygrys) z 1560 roku, w którym autor atakuje Ligę Katolicką, a szcze- gólnie Franciszka Gwizjusza. Hotman rozpoczyna swój tekst słowami:

„Wściekły tygrysie, żmijo jadowita, mogiło abominacji, spektaklu nie- szczęścia! Jak długo jeszcze zamierzasz wykorzystywać młodość naszego króla? Czyż nie ukrócisz nigdy swych niezmierzonych ambicji, oszczerstw, rozbojów? Nie widzisz, że wszyscy o nich wiedzą, słyszą, znają je? Któż nie jest świadom twych odrażających zamiarów, któż nie czyta w twej twarzy nieszczęścia wszystkich naszych dni, ruiny tego królestwa i zgonu nasze- go króla?”

26

. Następnie Hotman przechodzi do nieco bardziej osobistych uwag na temat księcia: „Religia chrześcijańska jest dla ciebie tylko maską, jesteś zwykłym handlarzem, bankierem biskupstw i beneficjów, brukasz wszystko, co święte, gwałcisz wszystko, co czyste, psujesz wszystko, co

25

F. Hotman, La Gaule françoise, Cologne 1574, s. 97 [tłum. P. Kossakowski].

26

F. Hotman, Le Tigre, Paris 1875, s. 37–38 [tłum. P. Kossakowski].

(16)

dobre! Cześć twojej siostry nie jest od ciebie bezpieczna. Zrzucasz suknię i przypasujesz miecz, gdy do niej idziesz. Żaden małżonek nie jest dość czujny, by uchronić swą żonę przed tobą”

27

.

Przez gorzki, pełen wściekłości tekst Hotmana przenika duch tamtych czasów. Autor nigdy nie wybaczył Franciszkowi de Guise masakry huge- nockich więźniów w Amboise

28

. Wydaje się, że troska Hotmana o króla może być tylko przykrywką, kartą przetargową w ideologicznym sporze z Ligą. Niemniej jednak po drugiej stronie barykady pojawiały się zu- pełnie podobne teksty, choćby La vie et faits notables de Henry de Valois (Żywot i czyny Henryka Walezjusza) katolickiego monarchomachy Jeana Bouchera.

Autor ten, identyfikując się z interesami Ligi, zwalczał nie tyle ten- dencje absolutystyczne monarchii francuskiej, ile samego Henryka III.

Uważał go za ateistę, którego jedynym celem było „zaprowadzenie we Francji bezbożności pod pozorem nowej religii”

29

. Oskarżał go także o za- mordowanie kardynała Karola Lotaryńskiego (niesłusznie) i jego bratan- ka Henryka Gwizjusza (słusznie), a także o liczne świętokradztwa i bluź- nierstwa. Boucher nazywał Henryka tyranem i porównywał do Fokasa, twierdząc, że ten bizantyjski uzurpator był, podobnie jak Henryk III, tchórzliwy i okrutny. Okrucieństwo tyranów wypływa bowiem z ich lęku przed utratą władzy

30

.

Ofensywa monarchomachów spotkała się z niemal natychmiastową odpowiedzią teoretyków wzmocnienia władzy królewskiej. W 1576 roku, czyli dwa lata po publikacji Francogallii Hotmana, inny jurysta, Jean

27

Ibidem, s. 44.

28

S. Grzybowski, Henryk Walezy, Wrocław 1980, s. 22–23.

29

J. Boucher, La Vie et faits notables de Henry de Valois, Paris 1589, s. 78 [tłum. P. Kos- sakowski].

30

Ibidem. W identyczny sposób przedstawia historycznego Fokasa Corneille w tragedii Héraclius, wystawionej po raz pierwszy w teatrze Hôtel de Bourgogne w 1646 r. Uzur- pator jest „tchórzliwy, bezbożny, nieludzki” (P. Corneille, Héraclius, empereur d’Orient, Paris 1647, s. 53). Taka charakterystyka władcy nie wynika tu jednak, jak w Surénie, z krytyki władzy absolutnej. Władza królewska we Francji przed stłumieniem Frondy nie była jeszcze na tyle silna, by Corneille krytykował jej despotyzm. Krytyka jego dotyczy uzurpacji praw do tronu przez Fokasa i wymordowania rodziny prawowitego władcy.

Corneille nie jest więc przeciwnikiem monarchii jako takiej, ale raczej antyabsolutystą

i legitymistą zarazem.

(17)

– 16 –

Bodin, napisał dzieło stanowiące przez długi czas punkt odniesienia dla zwolenników suwerennej władzy króla Francji – Les six livres de la République (Sześć ksiąg o Rzeczypospolitej). Oczywiście Bodin nie ma na myśli Rzeczypospolitej w dzisiejszym znaczeniu ustroju republikań- skiego. Definiuje on Rzeczpospolitą jako „prawny zarząd nad wieloma rodzinami i tym, co dla nich wspólne przez władzę suwerenną”

31

. Rzecz- pospolita jest więc po prostu państwem, niezależnie od formy ustroju, pod warunkiem, że nad wszystkim czuwa suwerenna, a zatem najwyższa władza: „suwerenność jest władzą absolutną i stałą nad Rzeczpospolitą”

32

,

„głównym fundamentem każdej Rzeczypospolitej”

33

.

Widoczne jest dążenie Bodina do przypisania tej najwyższej władzy jednostce, księciu. Gdy pisze o powierzaniu części władzy urzędnikowi, zaznacza wyraźnie, że „osoba suwerena jest zawsze wyjątkiem prawnym, jakąkolwiek władzę i uprawnienia nadawałby on innym. Nie daje jej nigdy więcej, niż sam posiada, nie jest wyłączony z rozkazywania oraz zapoznania się na zasadzie prewencji, konkurencji bądź ewokacji ze spra- wą, którą powierzył poddanemu, komisarzowi lub urzędnikowi, któremu w każdej chwili może odebrać nadane uprawnienia”

34

. W dziedzinie pra- wa jest zatem suweren ostatnią instancją, od której wywodzi się władza sądzenia całego wymiaru sprawiedliwości. Sam zaś nie jest związany przez to prawo, gdyż musiałby powierzyć władzę suwerenną jednemu z podda- nych, by można było pociągnąć go do odpowiedzialności.

Suwerenność władzy jest więc dla Bodina tożsama z władzą absolut- ną: „suwerenność przyznana księciu jedynie pod pewnymi warunkami nie jest właściwie suwerennością ani władzą absolutną, chyba że warunki te są tożsame z prawem boskim lub prawem natury”

35

. Jednak władza absolutna nie jest u tego autora synonimem despotyzmu. Podstawową różnicą między nimi jest fakt pewnego ograniczenia władzy i posiada- nia suwerena. Monarchia despotyczna, którą Bodin nazywa senioralną (monarchie seigneuriale), charakteryzuje się pełną i nieograniczoną władzą monarchy nad osobami i dobrami. Ustrój absolutny, czyli „monarchia

31

J. Bodin, Les six livres de la République, Paris 1993, s. 57 [tłum. P. Kossakowski].

32

Ibidem, s. 111.

33

Ibidem.

34

Ibidem, s. 112.

35

Ibidem, s. 119.

(18)

królewska” (monarchie royale), polega na tym, że władca przestrzega tych samych praw boskich bądź naturalnych co jego poddani, którzy z kolei cieszą się wolnością osobistą i własnością dóbr

36

.

Linia ideologiczna Bodina znalazła szybko kontynuatorów, którzy na początku XVII wieku rozpropagowali teorię absolutnej władzy króla.

Należał do nich między innymi Charles Loyseau, radca prawny za Hen- ryka IV i Ludwika XIII. Wspierał on wzmocnienie władzy królewskiej na polu sądowniczym i administracyjnym. Wbrew istniejącej legislacji, która narzucała królowi konieczność zgody Stanów Generalnych na nało- żenie podatku, Loyseau postulował, by król mógł samowolnie decydować o wysokości nakładanych obciążeń i ich wykorzystaniu

37

. Podobnie zwra- cał uwagę na fakt, iż tylko królowi przypadała suwerenna władza sądow- nicza, której rozbicie na senioralne wymiary sprawiedliwości w okresie feudalizmu wynikało z uzurpacji tej władzy przez panów feudalnych

38

.

Loyseau jest, podobnie jak Bodin, wielkim zwolennikiem tradycyjne- go podziału społeczeństwa na trzy stany. Trójfunkcjonalność społeczeń- stwa francuskiego miała być, według niego, narzucona prawem boskim, i tworzyć harmonijny układ, w którym żaden konflikt między stanami nie jest możliwy. Społeczeństwo stanowe odzwierciedla bowiem hierar- chię i harmonię sfer w rozumieniu Pseudo-Dionizego Areopagity

39

. Na początku XVII wieku teoretycy absolutyzmu nie dążą więc jeszcze do zrównania trzech stanów. Ograniczenie przywilejów szlachty i arbitralne nobilitacje członków Stanu trzeciego staną się stałymi elementami poli- tyki królewskiej dopiero za panowania Ludwika XIV. Charles Loyseau, Louis Lefebvre-Chantereau czy Cardin Le Bret postulują na razie tylko wzmocnienie władzy królewskiej, odmawiając członkom i przedstawiciel- stwom stanów uprawnień publicznych

40

. Tradycyjną strukturę społeczeń- stwa pozostawiają zaś bez zmian.

Do rzeczywistego przełomu doprowadziły dopiero niepokoje poło- wy XVII stulecia. W odpowiedzi na absolutystyczne dążenia ministrów

36

Ibidem, s. 204.

37

O. Tholozan, Henri de Boulainvilliers…, s. 217.

38

Ibidem, s. 333.

39

Ch. Loyseau, Traité des Ordres et simples Dignitez (w:) Les Œuvres de Maistre Charles Loyseau, Lyon 1701, s. 2.

40

O. Tholozan, Henri de Boulainvilliers…, s. 124.

(19)

– 18 –

królewskich, kardynałów Jeana Armanda de Richelieu i Julesa de Maza- rin, Parlament paryski wraz z pewną liczbą arystokratów wystąpił w obro- nie dawnego porządku

41

. Jednak klęska Frondy doprowadziła pośrednio do odebrania szlachcie wpływu na bieg spraw publicznych za panowa- nia Ludwika XIV. Arystokracji pozostały jedynie przywileje o charakte- rze prestiżowym, honory, stanowiska kościelne i wojskowe. Została ona wprzęgnięta w wersalską machinę splendoru, który miał promieniować na całą Europę. Decydujące urzędy publiczne zostały stopniowo przejęte przez nowych ludzi z wyższego Stanu trzeciego, wyniesionych bezpośred- nio przez króla, który był pewny ich wierności. Jednocześnie Ludwik XIV stwarzał pozory utrzymywania czystości stanu szlacheckiego, zarządzając rewizje tytułów

42

.

Najdokładniejszy wykład doktryny monarchii absolutnej z okresu panowania Ludwika XIV podał rzecz jasna Jacques-Bénigne Bossuet w swojej Politique tirée de l’Écriture Sainte (Polityka oparta na słowach Pisma Świętego). Przedstawia on tam władzę królewską jako uświęconą, ponieważ pochodzącą bezpośrednio od Boga, ojcowską, transponującą patriarchalny model rodziny, absolutną, ale podporządkowaną zasadom rozumu

43

. Zasady te sprowadzają się do konieczności szanowania przez króla jego własnej władzy i używania jej dla dobra publicznego

44

. Boula- invilliers, z zasady krytyczny wobec Bossueta i absolutyzmu, skomentuje to twierdzenie w taki sposób: „Fakt, że [Bossuet] odmalował tak pięk- nie obowiązki księcia (…), świadczy o fałszywości jego dzieła. Będzie to bowiem zawsze ta jego część, z którą książęta będą się najsłabiej zapo- znawać, nacisk zaś kłaść będą na te, które dotyczą podporządkowania”

45

. Boulainvilliers poddaje ostrej krytyce także samą koncepcję boskiego pochodzenia władzy królewskiej. Jak zobaczymy w dalszej części pracy, był on zwolennikiem teorii, zgodnie z którą królowie Francji byli z po- czątku elekcyjni, zatem pochodzenie ich nie mogło mieć żadnego waloru transcendentnego. Tholozan podaje, że Boulainvilliers stoi na pozycji,

41

J. Baszkiewicz, Historia Francji…, s. 254–256.

42

Ibidem, s. 267.

43

J.-B. Bossuet, Politique tirée de l’Écriture Sainte, Paris 1709, s. 81.

44

Ibidem, s. 87.

45

H. de Boulainvilliers, Lettres sur les anciens Parlemens de France, t. 1, London 1753,

s. 68–69 [tłum. P. Kossakowski].

(20)

którą podczas Stanów Generalnych w 1614 roku zajmowała szlachecka opozycja wobec frakcji absolutystów, forsującej wtedy właśnie doktrynę boskiego prawa

46

.

Choć de Boulainvilliers był jednym z najzacieklejszych krytyków absolutyzmu ludwikańskiego, nie był jedynym ani nawet pierwszym.

Klęska Frondy nie oznaczała całkowitego końca szlacheckiej i arystokra- tycznej opozycji wobec monarchii absolutnej. Tendencje arystokratyczne, choć nie tak wyraźne jak w pierwszej połowie stulecia, pozostawały żywe.

Znalazły one wyraz w szczególnym dziele napisanym w 1664 roku przez Jeana Le Laboureura. Mowa o Histoire de la pairie de France (Historia pa- rostwa we Francji), napisanej na zlecenie książąt i hrabiów, parów Francji.

Stworzyli oni komisję mającą na celu zaradzenie upadkowi ich instytu- cji. Jak podaje Élie Carcassonne, 13 marca 1664 roku zlecili znanemu genealogowi i historykowi Jeanowi Le Laboureurowi odszukanie w hi- storii kraju dowodów „praw i prerogatyw wiążących się z ich stanem”

47

. Chociaż w XVII wieku nie doszło do publikacji dzieła Le Laboureura, w pierwszej połowie XVIII stulecia

48

wywarło ono znaczący wpływ na myśl polityczną Louisa de Rouvroy, diuka de Saint-Simon.

Le Laboureur podnosi parów do godności urodzonych Radców Stanu we wszystkich Radach królewskich. Ich obecność jako jedyna była wystar- czająca i konieczna do ogłoszenia nowych praw bądź zmiany i uchylenia starych

49

. Le Laboureur odwołuje się do teorii germanistycznej, a szcze- gólnie do zgromadzeń frankijskich, w których, według niego, brały udział wyłącznie szlachta i kler (a zatem wyłącznie wolni Frankowie i ci spośród Galorzymian, którzy dostąpili święceń). Podaje on, że wszyscy mający prawo zabierać głos na tych zgromadzeniach byli równi sobie i to właśnie

46

O. Tholozan, Henri de Boulainvilliers…, s. 129.

47

É. Carcassonne, Montesquieu et le problème de la constitution française au XVIII

e

siècle, Genève 1978, s. 11 [tłum. P. Kossakowski].

48

Tekst Le Laboureura został ostatecznie opublikowany dopiero w 1740 r. w Londynie.

Carcassonne twierdzi, iż parowie pomimo zadowolenia z tez autora zrezygnowali z publi- kacji, by nie drażnić władzy królewskiej, która została w tekście upokorzona i ograniczona do roli pochodnej parostwa. Diuk de Saint-Simon znajdował się w posiadaniu kopii ory- ginalnego tekstu, jako że jego ojciec był jednym z członków komisji parów, która zleciła pracę Le Laboureurowi, zob. É. Carcassonne, Montesquieu et le problème…, s. 11–12.

49

J. Le Laboureur, Histoire de la pairie de France, London 1747, s. 11.

(21)

– 20 –

oni stali się przodkami współczesnych parów Francji

50

. Dopiero system feudalny wprowadził rozróżnienie na szlachtę i możnych królestwa, co doprowadziło do ograniczenia liczby parów do najwyższych wasali króla i jednocześnie do wywyższenia ich ponad pozostałych Franków, którzy uformowali stan szlachecki

51

.

Teoria Le Laboureura ma na celu wydzielenie w ciele szlachty stanu osobnego, wyższego od reszty szlachty. Autor podaje taką definicję para:

„jest to urzędnik najwyższego stanu w państwie, ustanowiony przez króla i od zawsze uznany za naturalnego sędziego szlachty królestwa”

52

. Ponad- to twierdzi on, że instytucja parostwa była równie dawna, co monarchia, jej legitymizacja jest zatem niezaprzeczalna

53

. Wyraźnie dąży do odróż- nienia parów Francji od arystokratów, którzy tytułem para nie mogą się poszczycić, i od mas szlacheckich, czy to miecza, czy togi.

Celem zleceniodawców autora było jednak nie tylko zdobycie osob- nego, wywyższonego ponad przeciętność miejsca w hierarchii społecznej ancien régime’u. Istotą ich zamierzeń było przede wszystkim przeciwsta- wienie się wzrostowi absolutyzmu królewskiego, dlatego też Le Labou- reur przyznaje zgromadzeniu parów funkcję reprezentacji narodu przed królem. Wraz z władcą parowie Francji mieli tworzyć Parlament, ciało reprezentacyjne, w którym deliberowano nad najważniejszymi sprawami państwa. Sam król nie mógł ogłosić żadnego prawa, na które parowie nie wydali zgody, więc jego władza była znacznie ograniczona wolą możnych królestwa

54

.

Znamienny wydaje się fakt, iż Le Laboureur marginalizuje udział szlachty w Parlamentach. Prezydenci i radcy, według niego, nie zasiadali w pierwotnym Parlamencie, zostali doń dołączeni dużo później niż paro- wie, a ich funkcje były wyłącznie pomocnicze. Autor wyłącza więc de facto szlachtę z decydowania o polityce królestwa, dokonuje rozłamu w ramach drugiego stanu. Idea ta zostanie w XVIII wieku przejęta przez Louisa de Saint-Simon. Dopiero hrabia de Boulainvilliers ostro skrytykuje ten akt separacji ekskluzywnej grupy parów z ciała szlacheckiego. Uważał on,

50

Ibidem, s. 114.

51

Ibidem, s. 13.

52

Ibidem, s. 8.

53

Ibidem, s. 12.

54

É. Carcassonne, Montesquieu et le problème…, s. 13.

(22)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Despite the challenges presented by this complex environment of deposition, a range of geophysical, geological, and geostatistical modeling and reservoir simulation techniques was

po roku. pracowała w Instytucie Historii UL. Brodowska została docentem. otrzymała nominację na profesora nadzwyczajnego, zaś w 1979 - na profesora zwyczajnego. Kierowała

[r]

Pozytywne nastawienie do Saula zdaje się wskazywać czas zbliżony do jego panowania, bowiem trudno podejrzewać Dawida i jego na- stępców o chęć tworzenia opowieści o wielkim

Iwan Kapitonow, sekretarz KC KPZR, w rozmowie z Paulem Vernerem z Biura Po- litycznego Komitetu Centralnego SED dał do zrozumienia, że strona sowiecka jest za- dowolona z wyników

Aleksandra Naumowa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, a potem przez mgr Teresę Wątor Torelli, co umożliwiło nauczanie języka w sposób strukturalnie zorganizowany, stanowiący

Czują się przygotowani pod względem merytorycznym, natomiast brak im kompetencji do podjęcia pracy wychowawcy klasy. Chodzi tu zwłaszcza o prowadzenie dokumentacji szkolnej,

jąca, przeciw Ascaris lumbricoides - roztwór wodny cytrynianu pipera- zyny o pH 8,5, przeciw Trichuris trichiura roztwór wodny cytrynianu pi- perazyny z dodatkiem