• Nie Znaleziono Wyników

Rozpoczęcie rozprawy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rozpoczęcie rozprawy"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Kopera

Rozpoczęcie rozprawy

Palestra 3/12(24), 46-49

(2)

G Ł O S Y P F t A K T Y K !

J E R Z Y K O P E R A

a d w o k o t

R o z p o c z ę c i e r oz praw y

Stosowanie w praktyce przepisu art. 216 k.p.c. nasuwa często w ątpli­ wości, zwłaszcza jeśli chodzi o cofnięcie pozwu przed rozpoczęciem roz­ praw y, co m a dla stron pewne skutki, o jakich piszę poniżej.

Z tej przyczyny chcę się zająć bardziej szczegółowo tym, co należy uważać za m om ent rozpoczęcia rozprawy.

N iektórzy praktycy uważają, że rozprawa rozpoczyna się z chwilą wywołania sprawy. Dosłownie: „zaraz po wywołaniu spraw y”, co rze­ komo w ynika z art. 216 § 1 k.p.c.

Moim zdaniem pogląd taki jest mylny.

A rtykuł 216 § 1 k.p.c. w kwestii rozpoczęcia rozprawy stanowi do­ słownie:

„Rozprawa odbywa się w ten sposób, że: 1) po wywołaniu spraw y — strony, 2) najpierw powód,

3) a potem pozwany zgłaszają ustnie swe żądania i wnioski oraz 4) przedstaw iają dowody na ich poparcie”.

Nie w ynika z tego żadną m iarą, by wywołanie spraw y stanowiło rozpoczęcie rozprawy.

Wywołanie spraw y jest czynnością porządkową. Wykonuje ją w za­ sadzie woźny. Czynność woźnego nie może mieć następstw procesowych. Jest ona jedynie w a r u n k i e m rozpoczęcia rozprawy, i to raczej technicznym, gdyż chodzi o wezwanie czekających stron na salę rozpraw. Tak tylko może być więc interpretow any powołany wyżej pod 1) frag­ m ent przepisu. Po prostu strona czekająca na korytarzu musi mieć możność dowiedzenia się o tym, że jej sprawa będzie z a c h w i l ę rozpoznawana.

(3)

Nr 12 ROZPOCZĘCIE ROZPRAWY

W ynika to z użycia przysłówka „po”. „ P o w y w o ł a n i u s p r a w y ”' rozpraw a się odbywa. Nie rozpoczyna się ona z c h w i l ą w y w o ł a ­ n i a sprawy, jak czasem chce tego praktyka.

Zagadnienie to jest o tyle nie pozbawione znaczenia, że wiele, prze­ ważnie małych prow incjonalnych sądów z mniej doświadczonymi cy— wilistami skłonnych jest do przyjęcia wymienionej wyżej interpretacji,, moim zdaniem całkowicie niesłusznej.

A zagadnienie ma nieraz poważne znaczenie. Z początkiem rozpraw y, z rozpoczęciem rozpraw y kodeks postępowania cywilnego łączy szereg skutków. Łączą się też z tym skutki z art. 35 przepisów o kosztach są­ dowych. Z tego względu problemowi właściwej in terp retacji przepisu art. 216 § 1 k.p.c. należy poświęcić nieco więcej uwagi.

Praktycznie biorąc, strona, która chce cofnąć pozew przed rozprawą w takich w arunkach, że nie może zrobić tego na piśmie (na przykład na skutek pozasądowego załatwienia spraw y w kuluarach sądu tuż przed wywołaniem sprawy), musi dokonać tego przez złożenie oświadczenia do protokołu. Sprawy, jak wiadomo, toczą się według kolejności usta­ lonej na wokandzie. Po ukończeniu jednej spraw y woźny w ywołuje następną. Nie można przyjąć, by ustawodawca miał zam iar od wyniku wyścigu między stroną powodową a woźnym uzależniać skutki proceso­ we, by chciał je uzależniać od takiej czynności jak wezwanie stron przed oblicze sądu. Pom ijam zresztą, że względy ku ltu ry procesu za­ kazują przeszkadzania sądowi w jego czynnościach. A przecież tylko w ten sposób można uprzedzić wywołanie sprawy.

Oczywistość takiej in terpretacji logicznej jest chyba niesporna i nie trzeba jej wspierać dalszymi wywodami. Jest to bowiem tzw. in terp re­ tacja na zwykły „prosty rozum ”.

Interpretację taką popiera także gram atyczny tekst przepisu.

Jak już zaznaczyłem, „po w y w o ł a n i u spraw y” strony r o z p r a ­ w i a j ą się spornie, tzn. najpierw powód, a potem pozwany zgłaszają ustnie swe żądania.

Wyraz „ r o z p r a w a ” mieści w sobie treść określoną w słowach: „najpierw powód, a potem pozwany”, r o z p r a w i a j ą c się, „zgłasza­ ją swe żądania”. Do dojścia do „ r o z p r a w y ” muszą być spełnione w a­ runki rozpraw iania się, co w ynika z samego pojęcia tego słowa (rozpra­ wiać się, prawić, prawować — to słowa jednego pnia, oznaczające czynność strony). Skoro strony nie zaczęły się jeszcze r o z p r a w i a ć , nie można mówić o zaczęciu się rozprawy, a sama techniczna czynność wywołania sprawy nie może stanowić o początku, lecz raczej o rozpoczę—

(4)

-48 J E R Z Y K O P E R A N r 12

■ciu się rozprawy. Jest to taki sam warunek czy wstęp do rozpraw y jak wysłanie wezwań na rozprawę.

Ściśle biorąc, jest to naw et wstęp nie tylko do rozprawy, ile do rozpo­ częcia posiedzenia w danej sprawie. Wynika to także z innych przepisów

kodeksu postępowania cywilnego.

Tak więc według przepisu art. 345 § 1 k.p.c. wyrok zaoczny wydaje się w dwóch -wypadkach:

a) niestaw ienia się pozwanego na p o s i e d z e n i e (a więc nie na rozprawę, bo nie może być rozprawy, gdy strony nie zaczęły się rozprawiać),

b) niebrania u d z i a ł u w r o z p r a w i e .

Kodeks postępowania cywilnego podkreśla tą różnicą określeń różnicę m iędzy rozpraw ą a posiedzeniem, co potwierdza tezę, że wywołanie

sprawy nie stanowi początku rozprawy.

K onsekwentnie kodeks postępowania cywilnego używa tego samego term inu w art. 421, gdzie wyraźnie odróżnia się rozprawę, która się •odbywa, od posiedzenia (pierwsze posiedzenie sądowe jest przeciw sta­

wione rozprawie).

Mimo wywołania spraw y, jeżeli strony nie rozprawiają się, nie ma rozprawy, gdyż kodeks postępowania cywilnego konsekwentnie uważa za w arunek z art. 216 § 1 k.p.c. nie wywołanie sprawy, lecz rozpraw ianie się o b u stron, choćby — jak w art. 345 § 1 k.p.c. — zachowanie się ich było bierne. Jeżeli bowiem pozwany nie stawił się, to m am y do -czynienia z posiedzeniem, jeżeli zaś stawił się i powód zaczął rozpra­

wiać się, na co jednak pozwany reagował biernie, to m am y już do czynienia z rozprawą.

A przecież wszystko to dzieje się już po dokonaniu czynności tech­ nicznej, tj. już po W y w o ł a n i u sprawy.

Jest więc oczywiste, że rozprawa nie rozpoczyna się z c h w i l ą w y w o ł a n i a . M o ż e ona (ale nie m u s i ) zacząć się dopiero po

wywołaniu sprawy.

Przem aw iają za tym jeszcze inne argumenty. Tak więc po wywołaniu spraw y można oznajmić, że rozprawa nie odbędzie się (na skutek róż­ nych przyczyn, jak choroba sędziego referenta, brak ławników itp.). Wywołano więc sprawę, ale rozprawy nie było. Trudno w tych w arun­ kach twierdzić, że powód utracił już prawa procesowe (np. z art. 209 § 1 k.p.c.).

Dalej — wdanie się w spór może nastąpić także przed rozpoczęciem :się rozpraw y. N iektóre zaś zarzuty muszą być stawiane przed wdaniem .się w spór (art. 18 § 2, 227 k.p.c.). Wdanie się w spór może nastąpić

(5)

M r 1 2 A R E S Z T T Y M C Z A S . W W Y P A D K U A R T . *39 § 1 K .K . 49

przed rozpraw ą tylko w formie pisma procesowego. Tego rodzaju pisma mogą i pow inny być doręczane przed rozpraw ą (przed pierwszym po­ siedzeniem po wniesieniu pisma). Mogą one być doręczane przed roz­ poczęciem rozpraw y (jeżeli nie zarządzono doręczenia ich wcześniej, "tak bowiem powinny być doręczane), a już po wywołaniu sprawy. N a skutek zaw artych w tych pismach zarzutów jedynym wyjściem może się okazać cofnięcie pozwu. Otóż nie można pozbawić powoda tego praw a tylko dlatego, że nie doręczono mu pisma przed wywoła­ niem sprawy. Zresztą doręczenie takie przed wywołaniem sprawy m u­ siałoby być połączone z szukaniem, a więc wywoływaniem jednej strony. Sądzę, że skoro w tej kwestii kodeks postępowania cywilnego jest tak ja sn y i logiczny (w sensie powiązania art. 216 § 1 k.p.c. z innymi prze­ pisami), to trudno podzielić zapatrywanie, że wywołanie spraw y sta­ now i o rozpoczęciu rozpraw y i oznacza takie rozpoczęcie.

T A D E U S Z K Ł O S I Ń S K I

a d w o k a t

S t o s o w a n i e aresztu t y m c z a s o w e g o w stosunku

do o s ó b o s k a r ż o n y c h z art. 2 3 9 § 1 k.k.

i

A rtykuł 152 k.p.k. w brzm ieniu dekretu z dnia 21.XII.1955 r. o zmia­ n ie przepisów postępowania karnego (Dz. U. N r 46, poz. 309) nie zna podziału na obligatoryjne i fakultatyw ne stosowanie aresztu tym cza­ sowego. Nowelizacja z grudnia 1955 r. stanowi złagodzenie przepisów, dotyczących stosowania aresztu tymczasowego, w stosunku do poprzed­

nio obowiązującego art. 152 k.p.k.

Złagodzenie to przejaw iło się w dwu postaciach. Po pierwsze zniesiony został obligatoryjny areszt tymczasowy stosowany w sprawach okreś­ lonych w art. 17 § 1 p k t 1, 3, 4 i 5 k.p.k. (w brzm ieniu jednolitego tekstu k.p.k. z dn. 2.IX.1950 r.) oraz w razie w ydania wyroku w pier­ wszej instancji na karę pozbawienia wolności powyżej dwóch lat lub 4 — P a lestra

Cytaty

Powiązane dokumenty

Maja Skibińska, Katedra Sztuki Krajobrazu, Wydział Ogrodnictwa, Biotechnologii i Archi- tektury Krajobrazu, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego (skibinska_maja@wp.pl)

Akcja uświadomi innym nauczycielom, że korytarz to też miejsce gdzie odbywają się lekcje i jest szansą na przychylne spojrzenie, gdy będziesz prowadził tam zajęcia

W edukacji młodych pokoleń Uniwersytet staje wobec imperatywu zwrotu od pedagogiki postmodernistycznej do klasycznej i nie może nie postrzegać go jako wręcz pilnego do

Presentatie Wooncongres OTB/ 

Ф р о л о в а то, что это выборная должность, следовательно, человек ее занимающий, вос­ принимается вне иерархической государственной машины, на

The Court’s differential approach in the above cases may be also justified by reference to the existence of a public law element. Some authors 42 emphasise the fact that in

– abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest „największa”, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu.”..

Można się spodziewać, że po przeczytaniu tego opracowania wielu badaczy, którzy do tej pory traktowali zjawisko nowej duchowości jako mało znaczące, przekona się o potrzebie