• Nie Znaleziono Wyników

Porzucenie pracy w świetle orzecznictwa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Porzucenie pracy w świetle orzecznictwa"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Janina Kruszewska

Porzucenie pracy w świetle

orzecznictwa

Palestra 17/3(183), 15-22

(2)

JA N IN A KRUSZEW SKA

Porzucenie pracy w świetle orzecznictwa

„Wyjaśnienie nr 3” Komitetu Pracy i Plac z dnia 5.X.19T0 r. w sprawie zasad postępowania zakładów pracy w wypadkach porzu­ cenia pracy przez pracownika wywołało uzasadnione obawy błędnego interpretowania tego „Wyjaśnienia” w praktyce przez zakłady pracy. Autorka, powołując się na zapadłe w tej kwestii orzeczenia sądowe, wyjaśnia, jak w świetle tej judykatury należy właściwie rozumieć pojęcie „porzucenia pracy”.

Z asłu g u je ze w szechm iar n a om ówienie i p o pu lary zację w y ro k Sądu W ojew ódzkiego w K atow icach z dnia 14.X II.1971 r. III Cr 2262/71 R ozstrzyga on nie tylk o k o n k re tn y spór dotyczący skutków p raw n y ch porzucen ia p rac y przez p racow nika, ale zaw iera rów nież w nikliw ą i w ielo stro n n ą analizę tego fak tu , k tó ry może pociągać za sobą różne sk u tk i p raw n e, oraz ek sponuje nieodzow ne elem en ty pozw alające na zakw alifikow anie nieobecności p racow nika w p rac y jako porzucenia pracy.

J ak w y n ik a z p rak ty k i, a także z orzecznictw a, uzasadnione okazały się obaw y, że „W yjaśnienie n r 3” K om itetu P ra c y i P łac z dnia 5.X. 1970 r. w spraw ie zasad postępow ania zakładów p racy w razie porzucenia p racy p rzez pracow n ik a 1 2 będzie uw ażane przez zakłady p rac y za a k t norm o- tw órczy, k tó ry stw arza n o w ą podstaw ę p raw n ą do rozw iązyw ania um ów o pracę przez zakłady p rac y ze sk u tk iem n atych m iasto w y m w n o w y m , uproszczonym try b ie s k r e ś l a n i a p r a c o w n i k a z e w i d e n c j i , a więc z w yłączeniem try b u przew idzianego przez d e k re t z dnia 18.1.1956 r . 3, któ reg o celem , jak w iadom o, je st ograni­ czenie dopuszczalności rozw iązyw ania um ów o p racę bez w ypow iedze­ n ia 4.

P u n k te m w yjściow ym rozw ażań Sądu W ojew ódzkiego je st stw ie r­ dzenie n a tu ry zasadniczej, k tó re określa „W yjaśnienie n r 3” — w h ie ra r­ chii ak tó w p raw n y c h o c h a ra k te rz e praw o tw ó rczy m — jako „zalecen ia” d la zakładów p r a c y 5 z podkreśleniem , że w szelkie a k ty no rm aty w n e w y daw an e przez K o m itet P ra c y i P łac w g ranicach posiadanego upo­ w ażnienia z m ocy u staw y z 13.IV.1960 r . 6 m uszą się opierać na

obo-1 O S P iK A n r 7—8/obo-1972, poz. obo-143. 2 Dz. U rz. K^PiP Nr, 6, pjcfó. 10. 3 Dz. U. N r 2, poz. 11 z p ó ź n . z m ia n a m i. 4 P o r. J . K r u s z e w s k a : S k u tk i p r a w n e p o rz u c e n ia p r a c y , P U G n r 1/1971, s. 1. W a r t y k u l e ty m p rz y to c z o n o ta k ż e p o g lą d y d o k tr y n y i o rz e c z n ic tw a . 5 A n a lo g ic z n e s ta n o w is k o z a ją ł S ą d N a jw y ż s z y w s to s u n k u do p ism a o k ó ln e g o n r 47 P r e z e s a R a d y M in is tró w z d n ia 19.IV .1960 r . w s p r a w ie je d y n y c h ż y w ic ie li r o d z in (M .P. N r 36, poz. 180) — m .in . w u c h w a le s k ła d u s ie d m iu sę d z ió w z d n ia 19.VI.1961 r. 1 CO 14/61, O S P iK A n r 1/1962, p oz. 2.

(3)

16 J a n i n a K r u s z e w s k a Nr 3 (183)

w iązu jący ch ustaw ach i nie m ogą być z nim i sprzeczne. „W yjaśn ienia te — jak stw ierd za Sąd w uzasadnieniu om aw ianego w y ro k u — nie m ają i nie m ogą m ieć m ocy u staw y , a więc nie m ogą być p ra w o tw ó r­ cze, gdyż ten zakres działalności zastrzeżony je s t organom u staw o d aw ­ czym ” . I dalej: k on sekw encją tego zasadniczego stw ierdzenia je st to, że „rozw iązanie um ow y o p rac ę może być dokonane ty lk o n a m ocy obow iązujących przepisów p ra w n y c h ” . Rozw inięciem tego podstaw ow ego założenia jest an aliza dopuszczalności rozw iązania um ow y o p rac ę p rzez p raco w nika (a więc nie przez zakład pracy) w form ie jed n o stro n n ej czynności, k tó ra m oże być w yrażona bądź przez ośw iadczenie złożone przez pracow nika, bądź też przez odpow iednie zachow anie się p raco w ­ n ik a ujaw n iające „dostatecznie” jego wolę w ty m względzie, tj. p e r

facta concludentia (art. 60 k.c.).

Zgodnie z cytow an y m (w treści om aw ianego w y ro k u Sądu W ojew ódz­ kiego) orzeczeniem S ądu N ajw yższego z dnia 20.VII.1971 r. III P Z P 262/71 7 sam ow olne porzucenie p ra c y przez p raco w n ika stanow i jed n ą z fo rm rozw iązania stosun k u pracy , co znalazło swój w y raz w a rt. 17 p k t 3 i a rt. 7 u sta w y z dnia 29.IV. 1969 r. o pracow niczych urlo p ach w ypoczynkow ych 8. Rów nocześnie jed n a k Sąd N ajw yższy zastrzega się, iż z p rzep isu tego nie m ożna w yciągnąć w niosku, żeby sam fa k t n ie s ta ­ w ien ia się pracow nika w zakładzie p rac y pow odow ał rozw iązanie um o­ w y o p racę z m ocy u staw y 9 bez w zględu n a w olę stron, żeby porzucenie p ra c y stało się now ą in sty tu c ją p raw a rozw iązania um ow y o p rac ę przez zakład p rac y ze sk u tk ie m naty ch m iasto w ym , tj. od pierw szego dnia opuszczenia przez p racow nik a p racy. W ypada w ty m m iejscu podkreślić, że n iek tó rzy au to rzy nie d o p a tru ją się w tre śc i a rt. 17 p k t 3 u staw y urlop ow ej u stanow ienia sposobu rozw iązania sto su n k u pracy , a ty lko p ra w i obowiązków stro n dotyczących urlo p ów w ypoczynkow ych 10.

? „ G a z e ta S ą d o w a i P e n i t e n c j a r n a ” n r 22 z 16.XI.1971 r. 8 Dz. U. N r 12, poz. 85. 9 W. M a s e w i c z w a r ty k u ła c h : P o rz u c e n ie p r a c y , „ P a l e s t r a ” n r 12/1960, s. 25; U w ag i w s p r a w ie ro z w ią z y w a n ia u m ó w o p r a c ę bez w y p o w ie d z e n ia , P U G n r 4/1960, s. 125; C h a ­ r a k t e r y s t y k a p r a w n a p o rz u c e n ia p r a c y , P U G n r 5/1963, s. 129 — w y p o w ia d a p o g lą d , że p o r z u c e n ie p r a c y je s t z d a rz e n ie m w y w o łu ją c y m s k u te k p r a w n y w p o s ta c i u s ta n ia s to s u n k u p r a c y (a rt. 471 § 3 k .z . — p r z e d w c z e s n e ro z w ią z a n ie u m o w y ), p r z y c z y m z a m ia r r o z w ią ­ z a n ia s to s u n k u p r a c y n ie je s t k r y t e r i u m d e c y d u ją c y m . M . Ś w i ę c i c k i w p r a c a c h : P r a w o p r a c y , P W N , W a rsz a w a 1968, s. 311—315; C zy c h r o n ić sa m o w o lę ? , P iZ S n r 12/1970, s. 14 — r e p r e z e n tu je a n a lo g ic z n y p o g lą d . Z d a n ie m Ś w ię c ic k ie g o p o rz u c e n ie p r a c y j e s t c z y ­ n e m , a n ie c z y n n o ś c ią p r a w n ą , p o w o d u ją c y m z a w in io n ą n ie m o ż n o ś ć św ia d c z e n ia (a rt. 493 § 1 k .c . w z w ią z k u z a r t . 475 § 1 k .c . i a r t . X II § 3 p rz e p . w p ro w . k .c .) i a u to m a ty c z n e w y g a ś n ię c ie z o b o w ią z a n ia . O d m ie n n y p o g lą d r e p r e z e n t u j ą : R. M r o c z k o w s k i : K w a lif ik a c ja p r a w n a p o r z u c e n ia p r a c y , N P n r 1/1968, s. 1639 o ra z J . L o g a : P o rz u c e n ie p r a c y , P iZ S n r 8—9/1970, s. 22. Z d a n ie m ty c h a u to r ó w p o rz u c e n ie p r a c y , ja k o n a r u s z e n ie p o d s ta w o w y c h o b o w ią z k ó w p ra c o w n ic z y c h , m o że s ta n o w ić ty lk o p o d s ta w ę do ro z w ią z a n ia s to s u n k u p r a c y p rz e z z a k ła d p r a c y w tr y b ie d e k r e tu z d n ia 18.1.1956 r . o o g r a n ic z e n iu d o p u sz c z a ln o śc i ro z w ią z y w a n ia u m ó w o p ra c ę b e z w y p o w ie d z e n ia . S a m o w o ln e p o rz u c e n ie p r a c y , ja k o c z y n b e z p ra w n y , n ie m o ż e w y w o ła ć w s f e rz e s to s u n k u z o b o w ią z a n io w e g o s k u t k u w p o s ta c i je g o ro z w ią z a n ia , a ty lk o s ta je się p o d s ta w ą p r a w n ą do ro z w ią z a n ia s to s u n k u p r a c y p rz e z z a k ła d p r a c y .

10 J . L o g a : .(op. c it. w p rz y p . 9), p o w o łu ją c s ię n a r e d a k c j ę a r t . 17 u s ta w y z d n ia 29.IV.1969 r. (Dz. U. N r 12, p oz. 85), s tw ie rd z a , że p rz e p is t e n n ie u s ta lił n o w e g o sp o so b u ro z w ią z a n ia s to s u n k u p r a c y p rz e z p r a c o w n ik a , a ty lk o w s k a z a ł n a s k u tk i, ja k i e w y w o łu je p o r z u c e n ie p ra c y w sfe rz e u p r a w n ie ń u rlo p o w y c h .

(4)

N r 3 (183) P o rzucenie p ra cy w św ietle o rzecznictw a 17

W św ietle om aw ianego w y rok u porzucenie p rac y z k ateg o rii poza­ praw n y ch, w yw odzących sk u tek p ra w n y z sam ego fak tu , niezależnie od istn ien ia n o rm y p ra w n e j, zostało sprow adzone n a g ru n t n o rm y p raw nej, a sk u tk i w y n ik ające z tego fa k tu zostały określone w ed łu g w łaściw ej no rm y p ra w n e j. Z b ra k u przepisów ogólnych p ra w a p rac y w ykładn ia porzucenia p ra c y została o p a rta n a a rt. 60 i 65 k.c. i o k re ­ ślona jak o zachow anie się, k tó re u jaw n ia w olę pracow nika rozw iązania stosu nk u p rac y w form ie jed n o stro n n ej czynności pod w aru n k iem , że przez ten fa k t w ola p raco w n ik a została u jaw nio na w sposób „ d o sta­ teczn y ” (w arunek z a rt. 60 k.c.). P rzep is art. 65 k.c. daje w skazów kę in ­ te rp re ta c y jn ą dotyczącą oceny tego ośw iadczenia woli, rozu m ien ia jego treści przez osobę, k tó re j zostało złożone bądź zadem onstrow ane, i w y ­ ciągnięcia w łaściw ych w niosków .

O cena więc tego fa k tu nie może być dow olna, lecz zgodna z w y m a g a ­ niam i określonym i w a rt. 65 k.c. O dpow iedź n a py tan ie, czy n ie sta w ie n ­ nictw o pracow nika zak ład p rac y może uznać za rozw iązanie um ow y o p racę przez pracow nika, w ym aga rozw ażenia całokształtu okoliczności, k tó re spow odow ały n iestaw ien nictw o do pracy, zasad w spółżycia społecz­ nego oraz ustalonych zw yczajów . K ry te ria oceny określone w a rt. 65 k.c. są w ielostronne i niejednorodne, sygnalizujące, że każde ośw iadczenie woli — bez w zględu n a form ę, w jak iej zostało w yrażone — w y m aga stosow ania ty ch w szystkich k ry te rió w , a także w nikliw ej an a lizy z a - m i a r u i c e l u . „D osłow ne b rzm ien ie” ośw iadczenia woli, a w ięc także „zachow ania się” w y rażającego w olę danej strony, a zatem rów n ież po ­ rzucenia p racy — jest k ry te riu m d rugoplanow ym (art. 65 § 2 k.c.).

„W yjaśnienie n r 3” nie eksponuje istotn ej różnicy m iędzy nie u s p ra ­ w iedliw ionym n iestaw ien n ictw em do pracy w ciągu trzech k o lejn y c h dni a porzuceniem pracy . S tw ierdzenie, że nie u spraw iedliw ione n ie ­ staw ien nictw o pow inno w skazyw ać na zam iar porzucenia p racy , nie w kłada n a zakład p ra c y żadnego k o n k retn eg o obow iązku b ad an ia tego zam iaru i nie w skazuje n a obow iązujące k ry te ria stanow iące p o dstaw ę p raw n ą do w yciągnięcia daleko idącego w niosku, iż niestaw ien n ictw o to jest rów noznaczne z porzuceniem pracy . P ra k ty k a w y k azuje, że z a - m i a r p o r z u c e n i a p r a c y , d ecyd u jący o k w alifik acji p ra w n e j nieobecności p racow nik a w p racy , jest oceniany częstokroć w edług sw o­ bodnego uznania zakładu pracy, ty m bard ziej że istn ieje zazw yczaj k o ­ lizja m iędzy czasem p o trz e b n y m do u stalen ia w szystkich okoliczności nieobecności p raco w n ik a a m ożliw ością skreślen ia z ew idencji ju ż po upły w ie trzech dni tej nieobecności. W rezu ltacie zam iar byw a id e n ty fi­ kow any z nie uspraw ied liw io n ą nieobecnością. N asuw a się niep o kojący w niosek, że w y starczy „do raźn y ” zam iar niew ykonyw ania pracy, co n a j­ m niej p rzez trz y k olejn e dni, z rów noczesnym zam iarem p o w ro tu do p racy , aby pracow nik został pozbaw iony p rac y w try b ie d oraźnym , bez u działu czynnika społecznego, i z ew en tu aln ą ty lk o m ożnością p o w ro tu do pracy, jeżeli zak ład p ra c y uzna za stosow ne „anulow ać” sk reślen ie, p rzy czym pracow nik w razie niedopuszczenia go do pracy nie m a n a ­ w e t u p raw n ień w yn ik ający ch z a rt. 10 i 11 d e k re tu z dnia 18.1.1956 r„ albow iem rozw iązanie um ow y o p rac ę pozadek retow e nie daje m ożliw ości k o rzy sta n ia z przepisów chroniących pracow nika.

(5)

18 J a n i n a K r u s z e w s k a Nr 3 (.183)

D opiero Sąd N ajw yższy w p ow ołanym w yżej w y ro k u u, a także Sąd W ojew ódzki w o m aw ianym tu w y ro k u sprecyzow ał, na czym polega z a - m i a r po rzucenia p ra c y i czym różni się porzu cenie p ra c y od nie u spraw iedliw ionej absencji, k tó ra , jak w y n ik a z części X I ust. 2 „W y­ tyczny ch do regulam inów p racy ...” * 12, nie p o w oduje rozw iązania um ow y o pracę, może zaś stanow ić, jako ciężkie n aru szen ie podstaw ow ych obo­ w iązków pracow niczych, ty lk o podstaw ę do rozw iązania um ow y o p rac ę na zasadzie art. 2 ust. 1 p k t 2 d e k re tu z dnia 18.1.1956 r. w try b ie p rze ­ w idzianym przez dek ret.

Z am iar porzucenia pracy , jak stw ierdza Sąd W ojew ódzki w om aw ia­ n ym w y ro k u , m a m iejsce wówczas, gdy p raco w n ik opuszcza p racę bez zgody zakładu p ra c y oraz b e z z a m i a r u p o w r o t u i dalszego w ykonyw ania p rac y w ty m - zakładzie. Ten zam iar rozw iązania sto su n ­ k u p ra c y stanow i w łaściw e k ry te riu m odróżniające porzucenie p ra c y od nie usp raw iedliw ionej absencji, k tó ra sam a przez się nie pow oduje roz­ w iązania um ow y o pracę.

W zw iązku z rozpoznaw anym stan em fak ty czn y m Sąd W ojew ódzki stw ierdza w dalszym ciągu, że pracow nik, k tó ry po złożeniu podania o urlop, nie czekając n a w yn ik tego podania, opuszcza p rac ę w praw dzie sam ow olnie, ale z zam iarem pow rotu, nie p o r z u c a p racy , a ty lko n a ru sza pow ażnie um ow ę o pracę, co może uzasadniać n aty ch m iasto w e rozw iązanie um ow y p rzez zakład p ra c y bez w ypow iedzenia z w iny p r a ­ cow nika na podstaw ie a rt. 2 ust. 1 p k t 2 d e k re tu z dnia 18.1.1956 r . 13.

W yrok pow yższy stanow i jasn ą i cenną w y k ład n ię sam ow olnego po­ rzucen ia p racy z w yeksponow aniem k ry te rió w koniecznych, k tó re za­ k ład p ra c y pow inien stosow ać p rz y ocenie „zachow ania się” p racow nika, polegającego na opuszczeniu p ra c y bez porozum ienia się z zakładem pracy. P o n ad to w y jaśn ia on w sposób nie budzący w ątpliw ości, jakie sk u tk i p raw n e może pociągnąć sam ow olne opuszczenie p ra c y bez za­ m ia ru po w ro tu do zakładu p racy , tj. porzucenie pracy . Nie jest zatem porzucenie p rac y now ą in sty tu c ją p raw n ą, k tó ra daje zakładow i p rac y p raw o rozw iązania um ow y o p racę ze sk u tk iem n aty chm iastow ym , a ty l ­ k o ośw iadczeniem w oli ze stro n y p raco w n ika co do rozw iązania stosu nk u pracy via f a c t i 14.

S kreślenie z ew idencji pracow ników jest czynnością porządkow ą, k tó ra nie pociąga za sobą sku tk ów p raw n y c h w zakresie rozw iązania sto ­ su n k u pracy . Jeżeli istn ieją przesłank i, o k tó ry c h m ow a w a rt. 60 i 65 k.c., do uznania przez zakład p racy , że p racow nik opuścił p rac ę bez za­

S ą d N a jw y ż s z y z a ją ł a n a lo g ic z n e s ta n o w is k o w d w ó c h p o p rz e d n io w y d a n y c h w y ­ r o k a c h (n ie o g ło sz o n y c h ): z d n ia 5.XI.1965 r. I I P R 407/65 o ra z z d n ia 10.1.1968 r . I I I P R N 92/68, c y to w a n y c h p rz e z R. M r o c z k o w s k i e g o w p r a c y : K w a lif ik a c ja p r a w n a p o rz u c e n ia p r a c y , N P n r 11/1968, s. 1639. T e z a o s ta tn ie g o z ty c h o rz e c z e ń b rz m i: „ S a m o z a p r z e s ta n ie p r a c y n ie w y w o łu je ro z w ią z a n ia u m o w n e g o s to s u n k u p r a c y ” . P o n a d to d o d a ć n a le ż y , że z g o d n ie ze s ta n o w is k ie m z a ję ty m p rz e z C R ZZ s k r e ś le n ie p r a c o w n ik a z e w id e n c ji n ie je s t praw -ną fo rm ą ro z w ią z a n ia s to s u n k u p r a c y (d e c y z ja z d n ia 11.X.1962 r. n r 15—18/ZKR/62). 12 Z a łą c z n ik do u c h w a ły n r 327 R a d y M in is tró w z d n ia 16.VIII.1957 r . (M P z 1968 r. N r 3, poz. 22). 13 A n a lo g ic z n y s ta n f a k ty c z n y b y ł p rz e d m io te m ro z s tr z y g n ię c ia S ą d u N a jw y ż s z e g o w p o w o ła n y m w y ż e j w y r o k u z d n ia 10.1.1968 r. I II P R N 92/68 (p o r. w y ż e j p rz y p is 11). u P o g lą d te n r e p r e z e n tu ją : S. G a r l i c k i w a r t y k u l e o g ło sz o n y m w P iP n r 12/1962, s. 1120; A. F i 1 c e k : K o n ie c s p o r u o k w a lif ik a c ję p r a w n ą p o r z u c e n ia p r a c y , N P n r 3/1970, s. 348; J . K r u s z e w s k a : S k u tk i p r a w n e p o rz u c e n ia p r a c y , P U G n r 1/1971, s. 4.

(6)

Nr 3 (183) P o rzu cen ie p ra c y w św ietle orzeczn ictw a J9

m iaru p o w ro tu , a w ięc z zam iarem rozw iązania sto su n k u pracy, to zakład pracy u p raw n io n y je s t uznać zgodnie z a rt. 61 k.c., że rozw iązanie um o­ w y o p rac ę n a stą p iło p rzez praco w n ik a z chw ilą, gdy doszło do w ia ­ domości z a k ła d u p ra c y . Je że li b ra k d anych k o n k retn y c h do u stalen ia zam iaru po rzu cen ia p ra c y , istn ie ją zaś p rzesłan k i do uznania, że opu­ szczenie p ra c y stan o w i ciężkie naru szen ie podstaw ow ych obow iązków pracow niczych, to z a k ła d p rac y obow iązany jest stosow ać try b p o stę­ pow ania p rzew id zian y w dekrecie z dnia 18.1.1956 r. P onadto, celem uniknięcia n iep o rozu m ień co do k w alifik acji praw n ej nie u sp ra w ie d ­ liw ionej nieobecności w p racy , w y d aje się pożądane, ab y zakład p racy , gdy uzna, że m iało m iejsce p o rzucenie pracy, nie p oprzestał na sk re ­ śleniu z ew id en cji p racow ników , ale żeby zaw iadom ił także pracow n ika, iż stosun ek p ra c y u leg ł rozw iązaniu przez praco w n ika ze w skazaniem dnia rozw iązania. O w o zaw iadom ienie ze stro n y zakładu p ra c y jest jak n a jb a rd zie j w sk azan e ze w zględu na społeczno-gospodarcze p rze z n a ­ czenia p ra w a oraz n a zasady w spółżycia społecznego — podobnie jak to jest pow szechnie p rz y ję te w w y p ad k u tym czasow ego a reszto w an ia pracow n ik a, jeśli trw a ono dłużej niż trz y m iesiące, m im o że zgodnie z a rt. 4 u st. 2 d e k re tu z dnia 18.1.1956 r. um ow a o pracę po u p ływ ie pow yższego czasu w y g a sa z sam ego praw a.

Ze s ta n u fak ty czn eg o przytoczonego w om aw ianym w y ro k u S ąd u W ojew ódzkiego w y n ik a, że p racow nik nie m iał n ajm niejszego zam iaru porzucenia p rac y , n a to m ia st p ra g n ą ł otrzym ać urlop okolicznościowy w celu p rzy stą p ie n ia do eg zam inu n a wyższej uczelni, w aru n k u ją c e g o d al­ sze stu dia. Okoliczność ta b y ła niew ątp liw a, gdyż pracow nik zw rócił się do zak ład u p ra c y o udzielenie m u tego u rlo p u i udał się n a te n urlop m im o b ra k u zgody zakładu p racy. Ten stan fak ty czn y w sposób d rasty czn y u ja w n ia b r a k jak iejk o lw iek analizy ze stro n y zakładu p ra c y przyczyn i okoliczności, k tó re spow odow ały nieobecność p raco w n ik a w pracy, chociaż okoliczności te b y ły oczywiste. D alszą k o nsekw en cją tego postępow ania, o p ierająceg o się na „W yjaśnieniu n r 3”, było s k re ­ ślenie p rac o w n ik a z ew id e n cji i niedopuszczenie go do pracy.

Nie je s t to sp orad y czn y w ypadek, że „W yjaśnienie n r 3” tra k to ­ w ane je s t p rze z zak ład y p ra c y jak o a k t norm otw órczy, k tó ry pow ołał now ą in sty tu c ję p ra w n ą rozw iązyw ania um ów o p racę przez zak ład p rac y z pom inięciem try b u przew idzianego w dekrecie z d nia 18.1.

1956 r., m ająceg o — ja k w iadom o — m oc ustaw y.

J e s t oczyw iste, że n ie w szystkie niepraw idłow ości i n aru szen ia p rz e ­ pisów dotyczących rozw iązy w an ia um ów o pracę, godzące w isto tn e praw o do p racy , z n a jd u ją swój epilog w sądzie i są rozpoznaw ane przez dw ie instan cje. J a k o p rz y k ła d nagm innego rozw iązyw ania um ów o p ra c ę ze sk u tk ie m n a ty c h m ia sto w y m w try b ie „sk reślenia z ew id en cji” m oże posłużyć w y ro k S ą d u N ajw yższego z dnia 3.XI.1971 r. II P R 3 0 8 /7 1 t5. W sp raw ie te j górnik, b ęd ący in w alidą z w y p ad k u p rzy pracy, po o k re ­ sie 26-tygodniow ej ch o roby pow odującego zaprzestan ie św iadczeń z ubez­ pieczenia społecznego, zgłosił się do zakładu p rac y celem u zysk an ia zaśw iadczenia p rac y p o trzeb n eg o m u do u d okum entow ania w n io sk u o św iadczenia ren tow e. Z ak ład pracy , k o rzy stając z przyp adk ow ej obec- 15

(7)

20 J a n i n a K r u s z e w s k a Nr 3 (183)

ności poszkodowanego, zaw iadom ił go, że p rze stał być praco w nikiem kopalni, albow iem został skreślony z ew idencji. Ja k w yn ika z u sta le ń poczynionych w toku p rzew odu sądowego, okazało się, że tego ro d zaju try b rozw iązyw ania um ów o p rac ę był stosow any przez k o p alnię bez w y ją tk u także w sto su n ku do in n y ch inw alidów pracy. Sąd orzekający, jak rów nież Sąd N ajw yższy u znały oczywiście niew ażność rozw iązania um ow y o p racę w ty m try b ie ze w szystkim i sk u tk am i praw n y m i, jak ie w y n ik ały z tej niew ażności. W yrok ten sygnalizuje pow ażne zagroże­ nie p raw pracow niczych zagw arantow anych przez ustaw odaw stw o p ra ­ cy, spow odow ane niebezpieczną sugestią posiadania przez zakład pracy p raw a do rozw iązyw ania um ów o p racę przez „skreślen ie z ew iden cji” .

W ydaje się celowe skonfrontow anie w yk rystalizow anego przez orzecz­ nictw o „porzucenia p ra c y ” jako czynności p raw n e j, jak rów nież sku tkó w p raw n y ch w y n ik ający ch z tej czynności jako rozw iązania um ow y o p r a ­ cę przez p racow nika p e r ja cta concludentia z n iek tó ry m i poglądam i w yrażo ny m i w d o k try n ie, a w szczególności — określenie porzucenia p rac y jako czynności sam ow olnej.

J. L o g a 16 stoi na stanow isku, że użyte w a rt. 7 u staw y urlopow ej sform ułow anie „sam ow olnie porzucił p ra c ę ” jest truizm em , niepodobna bow iem w yobrazić sobie sy tu acji „niesam ow olnego porzucenia p ra c y ” , albow iem porzucenie pracy jest zawsze czynem bezpraw nym . P odobny pogląd w y raża A. F ilc e k 17 *, k tó ry pisze, że „przym io tnik sam ow olny jest na gru n cie u staw y urlopow ej synonim em określenia b ezp raw n y i stanow i przeciw staw ienie zgodnych z przepisam i p ra w a p ra c y sposo­ bów rozw iązania stosunku p racy przez p raco w n ik a” . P ogląd ten u za­ sadnia zwłaszcza brzm ieniem § 6 ust. 1 p k t 1 rozporządzenia RM z dnia 8.V.1969 r. ia, z k tó reg o w ynika, że w ypow iedzenie um ow y przez p racow ­ nika z pow odu ciężkiego n aruszenia podstaw ow ych obow iązków przez zakład p ra c y nie pow oduje u tra ty p raw a do urlopu, a tylk o porzucenie p rac y przez pracow nika z tego powodu. Z dru giej jed n ak stro n y Filcek dopuszcza istnienie rów nież „niesam ow olnego” po rzucenia p racy , k tó re też doprow adza do rozw iązania sto su n k u p rac y przez praco w n ika. Bez­ praw n e porzucenie p rac y nie jest, zdaniem au to ra, działan iem pozba­ w ionym pod staw p raw nych, a ty lk o działaniem „u jem n ie ocenianym przez p ra w o ”. M. Ś w ię c ic k i19 określa porzucenie p ra c y nie tylko jak o niedopełnienie obow iązku św iadczenia p racy, ale także jak o „ ak t sam o­ woli, polegający na b ezp raw n y m zap rzestaniu p rac y w sposób trw a ły ”. P ogląd y powyższe budzą zastrzeżenia. P rzed e w szy stk im należy stw ierdzić, że term in em „sam ow olne porzucenie p ra c y ” p o sług uje się w yłącznie u staw a urlopow a, b rak więc podstaw do przenoszenia tego p ejo raty w neg o określenia poza zakres działania tej ustaw y . Poza ty m użycie w a rt. 7 i 17 u staw y urlopow ej określenia „sam ow olne” nie jest truizm em , lecz w y d aje się w pełni uzasadnione. W brew bow iem poglą­ dowi rep rezen to w an em u przez A. F ilc k a 20 istnieje podstaw a do tw ie r­

1« O p. c it., S. 22—23. 17 O p. c it., s. 347. 1« Dz. U . N r 14, poz. 100. 19 O p. Cit., s. 16. 20 O p. c it., s. 347. O d m ie n n y p o g lą d w y p o w ia d a S. G i z i ń s k i : U tr a ta ro sz c z e n ia o u rlo p , P iZ S n r 4/1972, s. 51.

(8)

Nr 3 (183) P o rzucenie p ra cy w św ietle orzeczn ictw a 31

dzenia, że porzucenie p rac y op arte na norm ie praw n ej nie spow oduje u tr a ty p raw a do u rlo p u za ten rok, w k tó ry m nastąpiło. Nie ulega chyb a k w estii, że n a g run cie d e k re tu z dnia 18.1.1956 r. praw o rozw iązania um ow y o p racę bez w ypow iedzenia p rzy słu g u je pracow nikow i w w y ­ p ad k ach przew idzian y ch w a rt. 5 (szkodliwość p rac y dla zdrow ia bez m ożności niezw łocznego przen iesienia pracow nika do innej pracy) i w a rt. 10 ust. 4 (w razie p rzy w rócen ia praco w nik a do poprzedniej p racy, po pod jęciu przez niego z a tru d n ien ia w in n y m zakładzie pracy) oraz w w y p ad k u p rzew id zian y m w art. 12 u staw y z dnia 17.VI.1953 r . 21 (gdy pracow n ik nie zechce ponosić w spólnej odpow iedzialności albo gdy jego odw ołania żąda k iero w n ik sklepu, może on rozw iązać um ow ę o p racę ze sk u tk ie m n aty ch m iasto w y m do czasu objęcia now ej pracy). R ozw ią­ zanie to nie zostało obw arow ane zachow aniem jakichkolw iek form alności przez p racow nika i może nastąp ić rów nież przez porzucenie p ra c y w fo rm ie k o n k lu d en tn e j. Tego ro d zaju zachow anie się p racow nika nie będzie bezpraw ne, w k o nsekw encji zatem b rak p od staw do tw ierd zen ia, że pociągnie ono dla p raco w n ik a sk u tk i „u jem n ie oceniane przez p r a ­ w o ”. Skoro pracow nik nie narusza żadnej no rm y p raw n ej, to nie może być obciążony u jem n y m i sk u tk am i p raw ny m i. In te rp re ta c ja tak a w y d aje się być zgodna ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem p raw a oraz z zasadam i w spółżycia (art. 5 k.c.). N atom iast w yciąganie w niosku

a contrario z brzm ien ia § 6 u st. 1 p k t 1 rozporządzenia RM z d n ia 8.V.

1969 r., że ty lk o w ypow iedzenie um ow y o pracę przez pracow nik a z po­ w odu naru szen ia podstaw ow ych obowiązków przez zakład p rac y niw eczy u jem n e n astęp stw a w zakresie p raw a do urlopu, nie w yd aje się p rzeko­ ny w ające. N ależy rów nież podkreślić, że n aw et sam ow olne p orzucenie p ra c y — podobnie ja k i w ypow iedzenie um ow y o p racę przez p raco w ­ n ik a — nie pozbaw ia praco w n ik a p raw a do u rlo p u po przep raco w an iu jed nego ro ku w zakładzie, w k tó ry m p od jął pracę, a ty lk o pow oduje ob­ niżenie w y m iaru do bezpośrednio niższego (art. 7). Biorąc pod uw agę, że pracow n ik z reg u ły dopiero po w y k o rzy stan iu u rlo p u za rok bieżący d ecy d u je się na p o rzucenie pracy , u jem ne sk u tk i sam ow olnego p o rzu ­ cenia p ra c y także w zakresie u staw y urlopow ej są ograniczone i nie d a ją podstaw do rozciągania ty ch skutków na rozw iązanie um ow y o p ra ­ cę przez praco w n ik a ze sk u tkiem n aty ch m iasto w ym , gdy jest on do tego upraw n io n y .

N asuw a się w niosek, że określenie „sam ow olne” nie stanow i stałego a tr y b u tu porzucenia p racy , a ty lk o określenie pociągające ujem n e sk u tk i p raw n e dla p racow nika w zależności od n aru szenia okeślonej no rm y p ra w n e j. I tak np. zgodnie z ustalo n y m orzecznictw em isto tn a zm iana w a ru n k ó w um ow y o p rac ę bez w ypow iedzenia w arun kó w poprzednich, jeżeli pracow nik nie w y raża na nią zgody, up raw n ia p racow nika do od­ m ow y p ełnienia innej pracy , a więc do opuszczenia pracy bez zam iaru p o w ro tu 22. Z akw alifikow anie takiego rozw iązania um ow y o p racę przez pracow nik a jako sam ow olnego porzucenia p rac y pozbaw ione jest pod­ staw praw nych. Podobnie opuszczenie p racy celem w yk orzy stania n ależ­ nego, ale nie uzgodnionego co do te rm in u urlo p u nie jest sam ow olnym

21 U s ta w a z d n ia 17.V I.1959 r. o w s p ó ło d p o w ie d z ia ln o śc i m a ją tk o w e j p r a c o w n ik ó w za n ie d o b o r y w p r z e d s ię b io rs tw a c h o b r o tu to w a ro w e g o (Dz. U. z 1966 r. N r 52, poz. 319).

(9)

22 J a n i n a K r u $ z e w s k a N r 3 (183)

p o rzu cen iem pracy, albow iem zam iarem p raco w n ik a n ie b y ło rozw iąza­ n ie um ow y o pracę, ty lk o po w ró t do p ra c y po w y k o rz y sta n iu tego u rlo p u . W k o n k lu zji w y pad a stw ierdzić, że nie w y d a je się z asad n y pogląd, zwłaszcza w św ietle uzasadnienia om aw ianego w y ro k u S ą d u W ojew ódz­ kiego, ab y porzucenie p ra c y było czynnością alb o czy n em b ezp raw n y m . S ąd W ojew ódzki w u zasadnieniu w y ro k u słusznie p o d k reśla, że „do pow szechnie u znanych zasad p ra w a p ra c y zalicza się zasadę w olności p ra c y rozu m ian ą jako niczym nie skręp o w an ą sw obodę p rac o w n ik a w zaw iązyw an iu i k o n ty n u o w an iu sto su n k u p racy . O b ejm u je ona ró w nież p raw o p raco w n ik a do rozw iązyw ania stosun ku p ra c y w fo rm ie jed n o ­ s tro n n e j czynności p raw n e j jako jednego z podm iotów sto su n k u p racy . Ta je d n o stro n n a czynność p ra w n a m oże być w yrażo n a przez ośw iadczenie p raco w n ika, jak rów nież przez odpow iednie zachow anie się jego

N asuw a się także w niosek, że skoro zasadny je s t pogląd, iż porzu cenie p ra c y stanow i form ę rozw iązania um ow y o p ra c ę p rzez p raco w nik a, a „ sk reślen ie z ew id en cji” przew idziane w „W yjaśnien iu n r 3” je st ty lko w e w n ętrzn ą czynnością porządkow ą zakład u p racy , to cel, k tó re m u m iało służyć (tj. zw alczanie porzucenia pracy), nie zostanie osiągnięty. Jeżeli bow iem praco w nik m a zam iar rozw iązania sto su n k u p ra c y per facta

concludentia, to sk reślenie z ew idencji nie m a d la niego znaczenia, gdyż

m e w y w o łu je sk utk ó w p raw n y c h dotyczących rozw iązan ia um ow y o p ra ­ cę. Je że li zaś praco w n ik nie m a tego zam iaru, a n a ru sz a ty lk o dyscyp linę p racy, to sk reślen ie z ew idencji a jo rtio ri nie m a isto tn eg o znaczenia, albow iem zakład pracy rozporządza u p raw n ien iam i (w y nik ający m i z u ch ­ w ały RM n r 327 w spraw ie p rzestrzeg an ia p orząd k u i d y scy p lin y p racy) o pow ażniejszych sk u tk ach p raw n y ch , łącznie z ro zw iązaniem um ow y o p rac ę ze skutk iem n aty chm iastow ym i z zastosow aniem try b u p rze ­ w idzianego przez d e k re t z dnia 18.1.1956 r.

D latego też tw ierdzenie, że nie uspraw ied liw iona nieobecność w ciągu trz e c h kolejn y ch dni, w k tó ry c h praco w n ik obow iązany b y ł pracow ać, p o w in n a być tra k to w a n a przez zakład p ra c y — w św ietle „W yjaśn ienia n r 3” — jako porzucenie p racy, w ym ag a u zup ełn ien ia p rzez dodanie słów: „jeżeli zakład p rac y ustali, że pracow nik m iał z a m ia r porzucić p ra c ę ” 23.

23 a. M i r o ń c z u k : P o rz u c e n ie p r a c y w ś w ie tle p r z e p is ó w p r a w a , P iZ S n r 12/1970, s. 38. A u to r te n s tw ie rd z a , że , »po rzu cen ie p r a c y z a c h o d z i w ó w c z a s, g d y p r a c o w n ik w o g ó le n ie u s p r a w ie d liw ia n ie o b e c n o ś c i w p r a c y ” .

Cytaty

Powiązane dokumenty

o obowiązku odbycia kwarantanny, która może zostać zweryfiko- wana przez pracodawcę w Państwowej Inspekcji Sanitarnej 14 . Do- datkowo,

(w razie umyślnego jej wyrządzenia) oraz w razie pow­ stania jej w mieniu powierzonym (art.. Szkoda nie stanowi wymaganej przesłanki odpowiedzialności porząd­ kowej

We review recent experiments in which small bandgap nanowires are used to manipulate single spins in quantum dots and experiments on Majorana fermions, which are

The article proposes an original method of dividing the duration of one buffer located at the end of a protected chain (e.g. a project buffer) into several auxiliary

Trudno dziś ustalić, czy płyty te leżą na swych dawnych miejscach, czy też były przeniesione z po­ przednio tu stojącego kościoła.. Opracował zespół

„Przepołowienie“ zaboru rosyjskiego odbiło się szczególnie niekorzystnie na całym zespole problem ów związanych ze sprawą konsolidowania się obozu pol­ skiej

Bipartite quantum interactions have applications in a number of different areas of quantum physics, reaching from fundamental areas such as quantum thermodynamics and the theory

Podobnie układy zbiorowe, zawie­ rane między dyrekcją zakładu pracy i zarządem zakładowej organizacji związkowej, powinny być opracowywane przy aktywnym udziale pra­ cowników