Krzysztof Cieślik
Czasopismo "Nowyj Put’" na tle
rosyjskiej kultury modernistycznej
Studia Rossica Posnaniensia 18, 65-71
Adam Mickiewicz. Uuiversity Press Poznań CZASOPISMO „NO W Y J P U T '” N A Î L E R O S Y JS K IE J K U L T U R Y M O D E R N IST Y C Z N E J (TH E P E R IO D IC A L „NO V Y I P U T ' ” A G A I N S T T H E B A C K G R O U N D OF R U S S I A N M O D E R N IS T IC C U L T U R E ) KRZYSZTOF C IEŚLIK
U niwersytet Szczeciński, Zakład F ilologii Rosyjskiej, ul. Tarczyńskiego 1, 70-387 Szczecin, P olsk a-Poland.
A b s t r a c t . In the article the author m ade an attem p t at a general characterization o f the m onthly „N owyi P u t'” issued at the beginning o f the twentieth century in Peters burg b y a group of sym bolists-idealists who were also attached to the journal „Міг Isk u sstva”. The author presented first o f all the polem ics between ,,ηβο-Christians” and the advocates of „pure art”.
W życiu artystycznym i intelek tu alnym R osji końca X I X — początku X X w. niemałą rolę odgrywały m iesięczniki redagow ane przez sym bolistów. B ez szeregu czasopism, które rozpoczyna „Siew iernyj W iestnik” lat dzie więćdziesiątych, kontynuuje „Mir Isk usstw a” oraz „Nowyj P u ť ” , prze kształcony potem w „W oprosy Ż yzni” , kulm inację stanow ią „W iesy” , a za m ykają „Zołotoje R uno” i „A połłon” , w izerunek epoki byłb y niepełny j zubożony.
Przedmiotem niniejszych rozważań jest „N ow yj P u ť ” , m iesięcznik ukazujący się w Petersburgu w latach 1903 - 1904, stanow iący trybunę literatów , którzy poszukiwania „nowego p ięk n a” pragnęli połączyć z re anim acją i zreformowaniem wiary religijnej. Pism o to nie znalazło uznania w oczach historyków literatury: jedna praca o nim pochodzi z roku 1930, drugą napisano o sta tn io 1. Mimo to sądzim y, że zasługuje ono na krytyczną lekturę i ocenę m. in. ze względu na związki z Towarzystwem R eligijno- -iEilozoficznym, na zam ieszczone w nim ważne artykuły-m anifesty, na fak t, że w nim właśnie debiutował Aleksander B łok, na to w końcu, że odzwier ciedliło ono вЇац ducha znaczącej części rosyjskiej elity twórczej w przede dniu przełomowego roku 1905.
1 Д. М аксимов, „Новый Путь”. W: В. Евгеньев-Максимов, Д. Максимов, Из прошло го русской журналистики, Ленинград 1930, s. 128- 255; И. К ор ец к ая , Новый путь.
Вопросы жизни. W: Литературный процесс и русская журналистика коннз XIX — начала
XX в. 1890- 1910, pod. red. Б. Бялика, Москва 1982. р. 17 9 - 23' 5 Studia Rossica z. XVIII
66 Κ. C i e ś l i k
W m om encie powstania pisma sym boliści rosyjscy sformułowali już pod staw ow e kanony swej poetyki i filozofii, dali im wyraz wr praktyce twórczej, zdążyli się naw et podzielić na dwie szkoły, których przedstawicieli określa się najczęściej jako sym bolistów -dekadentów i sym bolistów-m istyków.
D la szerokiej publiczności jednak i w ielu krytyków „nowa sztuka” była zaledwie drażniącym marginesem życia kulturalnego. Jej reprezentanci narzekali na ostracyzm , „blokadę literacką” . W 1898 roku, kiedy zam knięto „Siewiernyj W iestnik” , ich zbawczym przytuliskiem m iał się stać rewela cyjny organ m alarzy-nowatorów i literatów -sym bolistów „Mir Iskusstw a” . W iele obiecujący sojusz zdał jednak egzam in tylk o częściowo. Czysty este- ty zm plastyków kłócił się z m istycyzm em pisarzy.
W czasopiśmie nie zam ieszczano też prawie beletrystyki. Jego literaccy współpracownicy postanowili więc, nie zrywając z nim kontaktów , zapewnić sobie własną trybunę. A by zaakcentować, jak bardzo się różnią od apolitycz n ych estetów, których interesował tylk o świat sztuki (mir iskusstwa), dali nowem u organowi nie mniej znaczącą nazwę „Nowyj P u ť ” .
Do pozycji „d yktatora” pism a aspirował D ym itr Mierieżkowski, sekun dowali mu Zinaida Gippius, Mikołaj Minski, D ym itr Fiłosofow. Ich program literacki stanowił w pewnej mierze rozwinięcie założeń zawartych w traktacie Mierieżkowskiego O przyczynach upadku i nowych prądach ги literaturze rosyj
sk iej (1893). Postulowano więc odejście od „naiw nego” realizmu w stronę
sym bolu, sytuującego św iat przedstawiony w perspektywie wieczności, przepojenie sztuki duchem m istycznym , przekształcenie świadomości ludzkiej, a więc pośrednio i wtórnego wobec niej bytu.
W odróżnieniu od prekursorskiego względem nich, ale niepopularnego Akim a W ołyńskiego, odrzucając pozytyw izm , zajęto postaw ę pojednawczą wobec tradycji wolnościowych. Już w artykule programowym w ydaw cy P iotra P iercow a2 czytam y o przezwyciężeniu na gruncie m istycyzm u w szel kich antagonizmów7 dzielących rosyjską kulturę dziewiętnastego w ieku, o pogodzeniu poszukiwań filozoficznych lat czterdziestych z dokonaniam i -„św iętych ”, bo ożyw ionych duchem najczystszego ofiarnictwa ludzi lat sześćdziesiątych i tragiczną ucieczką od życia deka dent ówr końca w ieku. Pojm ując kulturę przeszłości nad wyraz subiektyw nie, sym boliści-m istycy sytuow ali sam ych siebie w pozycji dziedziców jej najlepszych tradycji, za które uważali pisarstwo Gogola, Dostojewskiego i W łodzimierza Sołowiewa.
Ogólnikowość i utopijny charakter programu pozytyw nego nie pozbaw iły ich włary we własne posłannictwo. D latego też dobitnie starali się podkreślić różnicę m iędzy swoją pozycją a twórczością dekadencką, przez którą rozum ieli pisarstwo służące czystem u pięknu, sztukę pozbawioną elem entu m isty czno- -religijnego. A takow ali zwłaszcza bałw ochwalczy kult wyalienowanej ze
społeczeństwa i wyobcowanej ze sfery moralności silnej i radosnej jednostki — a więc główny tenor bardzo w ielu utworów W alerego Briusowa i K o n sta n teg o Balm onta.
Potępiając zarówno „bezbożne dobro” , które — twierdzili k ry ty cy pisma — uprowadzi do ideału m rowiska” , jak i kult „bezbożnego p iękn a” , którego wynikiem jest umowny akademizm, dostrzegali oni jednak „subiektyw ną prawdę” 3 jednego i drugiego kierunku.
Tak więc popularyzując nowatorstwo artystyczne swojego „m acierzy stego” czasopisma „Mir Iskusstw a” , „Nowyj P u ť ” prowadził w nim zarazem polemikę, o której ostrości świadczą ty tu ły artykułów Z inaidy Gippius:
Oni i m y 4, D w ie besłieb lub M ierieżkowskiego Z a albo p rze c iw 6.
N iem al identycznie jednak jak w ubiegłym dziesięcioleciu „Siewiernyj W iestnik” , „Nowyj P u ť ” nie potrafił zapełnić swych łamów m ateriałem odpowiadającym sformułowanej przez siebie ideologii. W nurcie w ytyczon ym przez teoretyczne założenia grupy kierowniczej m ieściły się własne publikacje jej uczestników 7 oraz niektóre szkice i nowele drugorzędnych współpracowni ków, które jednak, słabe artystycznie raziły czasem prostackim d y d a k ty zm em 8. Niem ałą zaś część beletrystyki stanow iły utwory ta k surowo potępionych dekadentów: Briusowa, B alm onta, Fiodora Sołoguba.
Я ненавижу человечество И от него бегу спеша, Мое единое отечество Моя пустынная душа
pisał B alm on t9 i wiersz jego nie pasował w żaden sposób do antydekadenckiego programu redakcji.
Kr}rtyka literacka jednak i nie bardzo pozostająca z nią w zgodzie b ele trystyka ustępowała w czasopiśmie publikacjom na tem aty religijne i spo łeczne.
K oncentrują się one na centralnej dla m yślicieli, których liderem był Mierieżkowski, tem atyce stosunku wiary do życia. Dom inuje w nich krytyk a „h istoiyczn ego” , a więc uwikłanego w politykę i zależność od w ład zy K ościoła,
3 Обзор печати, „Новый Путь” 1904, nr 2, s. 234.
4 Антон Крайний (pseudonim Zinaidy Gippius — K.C.), Очи и мы, „Новый Путь” 1904, пг 11, s. 192 - 196. 5 Антон Крайний, Два зверя, „Новый Путь” 1901, nr 4, s. 5 - 27. * Д. М ережковский, За и против, „Новый Путь” 1904, nr 11. 7 Д. М ережковский, Судьба Гоголя, „Новый Путь” 1903, nr 3, 1904, nr 7; np. Н. М инский, О свободе религиозной совести, „Новый Путь” 1903, nr 1, s. 10 - 28; Д. Фи лософов, Проф. Евг. Трубецкой и Ницше, „Новый Путь” 1903, nr 2, s. 167 - 205. 8 Np. А. М еньш ов, Тайная правда, „Новый Путь” 1903, nr 4, s. 34 - 70. * К. Б альм онт, Ст. из тома „Только любовь”, „Новый Путь” 1903, nr 9, s. 19. »·
68 Κ. C i e ś l i k
któremu z reguły przeciwstawiano pozbawioną hierarchii wspólnotę pierw szych chrześcijan i w ybrane — jak sądzim y — dowolnie cy ta ty z E w angelii. Wyraz skrajny i — naszym zdaniem — znacznie w ykraczający poza założenia wspólne dla w szystkich sym bolistów -m istyków — problem atyka ta znalazła w artykułach W asyla Rozanowa. B y ł on obok Zinaidy Gippius najpłodniejszym współpracownikiem pism a. O jego pozycji w iele mówi fakt* że jako jedyny miał własną rubrykę pod charakterystycznym nagłówkiem „W swoim kącie” , która zresztą okazała się dla niego zb y t ciasna, bo obok niej widzim y rozsiane po w szystkich działach jego artykuły, recenzje i ko mentarze. Gatunek, jaki uprawiał ten pisarz, w ym yka się teoretycznym określeniom, podobnie jak jego poglądy z trudem poddają się logicznem u uogólnieniu. Można go chyba określić jako publicystykę liryczną. Subiek tyw izm ustawiczne powoływanie się na własne odczucia, sięganie do swoich wspomnień, głęboko osobisty, „spow iedniczy” ton każdej wypow iedzi — to tendencja nieobca wielu sym bolistom , ale Rozanow doprowadził ją da skraj ności. W jego esejach zam ieszczonych w analizowanym czasopiśmie można wyróżnić dwa główne kręgi tem atyczne: pierwszy — poświęcony współ czesnym rosyjskim obyczajom i instytucjom , najbardziej zaś Cerkwi, która budziła w Rozanowie swoiste uczucie miłości-nienawdści, oraz drugi — do tyczący dawnych, wym arłych kultur (głównie hebrajskiej).
Ta ostatnia grupa zagadnień znamionuje zainteresowanie egzotyką w cza sie i przestrzeni, m itam i, archetypam i, które pisarz dzielił z licznym i przed stawicielam i „nowej sztuki” . Przy ich pom ocy próbowali oni zgłębić niezm ien ne, pozaczasowe tajnie psychiki człowieka.
Także wspólny mianownik w szystkich, praktycznie biorąc, w ystąpień Rozanowa: płeć i erotyzm był obsesją epoki, która wydała d’Annuncia i Przybyszewskiego. Absolutyzacja tej intym nej sfery, redukcjonizm bio logiczny były z pewnością jednym z efektów odcięcia się od „chw ilow ych” zagadnień politycznych. Separacja Rozanowa od przesyconej walkami poli tycznym i współczesności była jednak bardzo względna. I on bowiem uprawiał swoisty interwencjonizm. Pragnął jednak zm ienić życie społeczne o ty le tylk o, 0 ile krępowało ono jednostkę w jej wym iarze biologicznym . Filipiki przeciw matactwom rozwodowym, pom ysły o obniżeniu wieku zawierania m ałżeństw 1 skróceniu służby wojskowej żonatych m ężczyzn m usiały podobać się czytel nikom wychowanym na lekturze czasopism liberalnych. Trudno powiedzieć jednak, na ile docierała do nich ilustrowana faktam i z życia problem atyka ribzofi2zna pisarza: nieobcy czasom, które w ydały N ietzschego, spór z chrześ cijaństwem.
O ile jednak m yśliciel niem iecki otwarcie głosił pogardę dla „religii słabych”, o ty le stosunek do chrystianizm u pisarza rosyjskiego nosił piętno swoistego rozdwojenia uczuciowego i m yślowego, przez niektórych niechętnych mu krytyków poczytyw anego za zw ykłą obłudę.
Szczere przywiązanie do obrzędowości, która przez wieki chłonęła pier wiastki narodowe, do dogm atów wiary, zrozumienie w ym iaru duchowego koryfeuszy K ościoła rozbija się u Rozanowa o swoistą m onomanię erotyczną. Zawzięte ataki pisarza na chciwość kleru, bezduszne sformalizowanie spraw wiary, kastowość czynią wrażenie ,,agresji zastępczej” na te strony doktryn y chrześcijańskiej, które surowo ograniczają życie biologiczne człowieka.
Ze wszystkich pisarzy tej epoki, która pasjonując się religią poczynała sobie z jej dogmatami nader swobodnie, Rozanow poszedł najdalej, w yp re parował z chrześcijaństwa Stary T estam ent i jego bujną witalność przeciwr- stawił duchowi skruchy, pokuty i ascezy Nowego T estam entu.
W yw ody autora Opadłych liści budziły wątpliwości redakcji, która kilka krotnie odcinała się od nich, poprzedzając jego publikacje specjalnym i przy- p isk am i10.
Tak więc specj-ficzny krąg zainteresowań najbardziej płodnego i sugestyw nego współpracownika pism a, choć wiązał się z poglądam i grupy jego czoło wych ideologów, bynajmniej się z nimi nie pokrywał.
,,Nowyj P u ť ” nie był więc ani w dziale literackim , ani w p ub licystyce czasopismem-monolitem . Jego tw órcy byli tego świadomi. Już cytow any artykuł program owy11 potępia „upojenie bezosobowością” i zapowiada n ie skrępowane wypowiadanie własnych poglądów, swobodną ekspresję każdej osobowości.
O tym , że m iesięcznik zachował mimo wspomnianej różnorodności ch a rakter organu grupy (Mierieżkowski — Minski — Gippius — Fiłosofow) zadecydowała publikacja protokołówr Towarzystwa R eligijno-Filozoficznego. Powstało ono w 1901 r. z inicjatyw y w ym ienionych literatów i w ich intencji miało stanowić pom ost m iędzy indyferentną w większości religijną in teli gencją i duchowieństwem, które również miało w nim w ybitnych przedsta wicieli. W posiedzeniach Towarzystwa uczestniczyła niemała grupa stołecznej elity intelektualnej: Blok, R iepin, Aleksander Benois.
R ozważano możliwość pogodzenia dogm atów wiary i etyk i chrześcijańskiej z warunkami życia wr cywilizacji dwudziestowiecznej. N iektórzy św ieccy uczestnicy dyskusji postulowali rozerwanie związków Cerkwi z ciem ięży - cielską w ładzą państwową.
Protokoły zebrań specyficznie zabarwiły czasopismo. Czytelnik m ógł śledzić starcia przekonań, repliki, spięcia słowne, czasem ta k ostre, że nawet stenograf nie mógł w ychw ycić poszczególnych głosów i sygnow ał dyskusję- -kłótnię słowami: w sie goworiat. Lektura ty c h zapisków stanow iła sw ego rodzaju dram at intelektualny, w którym nerwem akcji, motorem zain tere sowania było dociekanie prawdy.
10 Por. „Новый Путь” 1904, nr 2, s. 285. 11 П. П ерцов, op. cit., s. 8.
70 Κ. C i e ś l i k
Swoboda wewnętrzna i krytycyzm dyskutantów okazały się jednak zbyt duże na gusta władz cenzorskich. W listopadzie 1904 r. u żyły one więc swego tradycyjnego argumentu : zabroniły publikacji protokołów, a wkrótce — w burzliwym roku 1905 — zaw iesiły działalność Towarzystwa.
D ecyzja rządowa przerwała — jak pisze Maksimów — „dopływ soków żyw otnych dla czasopism a” 12. Pod koniec 1904 roku odeszli z niego czołowi działacze: Mierieżkowski, Zinaida Gippius i Rozanow, miesięcznik przeżył okres burzliwej radykalizacji poglądów, a następnie przeszedł w ręce grupy filozofów-idealistów: Bierdiajewa, Bułgakowa i Franka i ukazał się pod zm ie nionym ty tu łem „W oprosy Ż yzni” .
КШИШТОФ ЦЕСЛИК ЖУРНАЛ „НОВЫЙ ПУТЬ” НА ФОНЕ РУССКОЙ МОДЕРНИСТСКОЙ КУЛЬТУРЫ Р езю м е Статья представляет собой попытку характеристики журнала „Новый путь”, который в. 1903 - 1904 гг. издавался группой символистов-идеалистов, составляющей одновременно литературную часть редакции органа живописцев-новаторов „Мир искусства”. Автор раскрывает основные положения эстетики смежных, но не тождественных друг другу группировок, обращает внимание на полемику между „неохристианами” и сторонни ками „чистого искусства” и приходит к выводу о том, что редакция „Нового пути” не была в состоянии заполнить страницы журнала идейно однородным материалом. В журнале выделялась публицистика В. В. Розанова, представляющая собой сочетание мистики и крайнего увлечения проблемами пола. Лицо журнала в большой мере определили протоколы дискуссии Религиозно-философс кого общества, объединяющего интеллектуалов, которые в основах неортодоксального христианства хотели найти ответы на вопросы, выдвинутые начинающимся двадцатым веком.
T H E PERIODICAL „NOVYI P U T '” AGAINST TH E BACKGROUND OF RU SSIA N M ODERNISTIC CULTURE
by
KRZYSZTOF CIEŚLIK
S u m m a r y
The article is an attem pt at a characterization of the monthly „N ovyi puť ” which in 1903 - 1904 was published in Petersburg by a group of sym bolists-idealists who were a t the same tim e a part of the editorial staff of the journal of painters-innovators
„Mir isk u sstva” .
The author discusses the assumptions of the allied, but not unanimous groups, and in particular he pays attention to the polemics between “Neo-christians” and the ad vo cates o f ,,the pure art” , coming to the conclusion that ,,Ν οννί p u ť ” was not able to fill in its columns with the material which would be uniform from the ideological point o f view.
In the journal the journalism of V. V. Rozanov distinguished itself, which combined m ysticism with the extrem e fascination w ith sex.
The content o f the journal consisted in great measure of the protocols o f discussion o f the Religious-Philosophical Association which brought together intellectuals who wanted to find in the assumptions o f non-orthodox Christianity answers to questione which were brought by the tw entieth century that was just beginning.