• Nie Znaleziono Wyników

Stosunki polsko-rosyjskie : rozbieżności interesów strategicznych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Stosunki polsko-rosyjskie : rozbieżności interesów strategicznych"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Stosunki polsko-rosyjskie.

Rozbieżności interesów strategicznych

Formalnoprawne ujęcie stosunków polsko-rosyjskich daje wrażenie istnienia solid- nej podstawy do prowadzenia wielopłaszczyznowej współpracy bilateralnej. Relacje te opierają się przede wszystkim na traktacie o przyjaznej i dobrosąsiedzkiej współ- pracy z 22 maja 1992 r.1 oraz na umowie o współpracy gospodarczej z 2 listopada 2004 r., na mocy której powołano do życia Polsko-Rosyjską Międzyrządową Komi- sję ds. Współpracy Gospodarczej. Istotne znaczenie mają również pozostałe porozu- mienia i dokumenty, świadczące, iż jeszcze kilka lat temu oba państwa utrzymywały poprawne relacje oraz wykazywały – przynajmniej teoretycznie – zainteresowanie umacnianiem bazy prawno-traktatowej odpowiadającej wielostronnemu charaktero- wi stosunków bilateralnych2. I tak w połowie 2002 r. powołany został Komitet Strate- gii Współpracy Polsko-Rosyjskiej, mający uzgadniać kluczowe kwestie przed okre- sowymi spotkaniami premierów obu państw. W listopadzie 2002 r. prace rozpoczęła

1 Na bazie traktatu o przyjaznej i dobrosąsiedzkiej współpracy Polska i Rosja podpisały m.in. umo- wę o współpracy transgranicznej oraz porozumienie o współpracy północno-wschodnich województw RP i obwodu kaliningradzkiego FR, zob. A. Banaszkiewicz, Regulacje traktatowe stosunków polsko- -rosyjskich w latach 1991–2006, http://www.ism.uni.wroc.pl/sites/ism/publikacje/teksty/regulacje_trak- tatowe_stosunkow_polsko_rosyjskich_w_latach_1991_2006.pdf (dostęp: 12.12.2009).

2 W pierwszych latach prezydentury W. Putina stosunki polsko-rosyjskie można było określić mia- nem poprawnych. Polska i Rosja utrzymywały w miarę regularny dialog polityczny, mimo że nie brako- wało problemów we współpracy dwustronnej. Oprócz zaszłości historycznych kontrowersje wzbudzała wówczas sprawa ruchu wizowego po wejściu Polski do UE, zwłaszcza że nasz kraj nie zgadzał się na spełnienie żądań Rosji dotyczących przeprowadzenia przez terytorium RP tranzytowego bezwizowe- go korytarza łączącego obwód kaliningradzki z FR. Znaczenia w relacjach dwustronnych nabrała też kwestia czeczeńska, nie tylko z powodu podnoszenia przez Polskę problemu łamania przez Rosję praw człowieka, ale i odmowy zamknięcia czeczeńskich ośrodków informacyjnych w Polsce, czego doma- gała się Rosja. Nie bez znaczenia dla poprawności relacji polsko-rosyjskich w tym okresie był fakt, iż Rosja utrzymywała jeszcze w swojej polityce zagranicznej kurs prozachodni (obrany po wydarzeniach z 11 września 2001 r.), budując wizerunek mocarstwa dążącego do konstruktywnej współpracy z partne- rami i organizacjami Zachodu, chociaż w jej polityce wewnętrznej ujawniała się już tendencja do budowy

„społeczeństwa zamkniętego”.

(2)

Specjalna Grupa Ministerstw Spraw Zagranicznych Polski i Rosji ds. Trudnych, której zadaniem jest poszukiwanie rozwiązań w delikatnych, głównie historycznych kwestiach w relacjach dwustronnych. Natomiast w marcu 2003 r. zainaugurowano Forum Dialogu Polsko-Rosyjskiego, które, jako tzw. forum obywatelskie, miało stać się nową płaszczyzną wymiany myśli przedstawicieli środowisk politycznych, na- ukowych i twórczych z obu państw. Niestety, powołane wówczas komitety po zale- dwie kilku sesjach praktycznie zawiesiły swoją działalność. Przełomowym był rok 2004, w którym doszło do ostatnich przed ochłodzeniem polsko-rosyjskiej współpra- cy spotkań. Powodem zmiany klimatu w relacjach dwustronnych było przystąpienie Polski do UE3, jednak do prawdziwego zamrożenia kontaktów doszło pod koniec 2004 r. w konsekwencji zaangażowania się Polski w „pomarańczową rewolucję”.

Kreml, uznając aktywność polskich władz na Ukrainie jako działanie podważają- ce pozycję Rosji na tym obszarze, postanowił przykładnie je ukarać. W następnych dwóch latach m.in. wprowadził dotkliwe embargo na polskie towary4 i po raz ko- lejny zablokował możliwość swobodnej żeglugi po Zalewie Wiślanym5. Rozpoczął

3 Jeden z problemów, jaki wystąpił wówczas w relacjach polsko-rosyjskich, wynikał z formalnego zawieszenia współpracy po tym, jak Polska przed akcesją do UE wypowiedziała niektóre umowy dwu- stronne z FR (m.in. traktat o handlu i współpracy gospodarczej), natomiast Rosja nie chciała objąć na- szego kraju (podobnie jak pozostałych państw przystępujących do Unii) umowami zawartymi wcześniej z „15” (zrobiła to dopiero po długich negocjacjach z Brukselą trzy dni przed rozszerzeniem UE). Nieko- rzystnie na klimat dialogu polsko-rosyjskiego wpłynęła także nadmierna i nieuzasadniona, w ocenie stro- ny rosyjskiej, krytyka Polski skierowana pod adresem Rosji za program walki z terroryzmem i wzmoc- nienie władzy wykonawczej w FR po zamachu w Biesłanie we wrześniu 2004 r. Pewien dysonans na tym tle dało się zauważyć podczas wizyty prezydenta A. Kwaśniewskiego w Moskwie w dniach 28–29 września 2004 r. Strona rosyjska dosyć ostro reagowała na komentarze pojawiające się przed tą wizytą w polskich mediach, oskarżając je o rusofobię i usprawiedliwianie działań czeczeńskich terrorystów.

4 Rosja, wprowadzając zakaz importu polskiego mięsa i produktów roślinnych, zarzuciła Polsce naruszenie norm weterynaryjnych i fi tosanitarnych oraz fałszowanie świadectw eksportowych. Jako wa- runek zniesienia embarga domagała się m.in. wyznaczenia przez Polskę przejść granicznych, przez które eksportowane byłoby mięso do Rosji, obowiązku kontrolowania przez polskie służby wszystkich towa- rów mięsnych pochodzących z państw Unii oraz zgody na rosyjskie inspekcje w zakładach sprzedających mięso do FR. Polsce zależało na zaangażowaniu się KE w rozwiązanie sporu z Rosją, jednak strona unijna stała na stanowisku, że kwestia embarga jest problem bilateralnym i ma charakter „techniczny”.

Stanowisko Brukseli uległo zmianie dopiero po uzależnieniu przez Polskę zgody na rozpoczęcie negocja- cji UE–Rosja w sprawie nowego PCA od zniesienia przez Rosję embarga. W roku 2007 kontrole wetery- naryjne w Polsce przeprowadziła zarówno strona rosyjska, jak i unijna. Mimo że oceny wystawione przez Komisję Europejską były pozytywne (m.in. w obszarze standardów bezpieczeństwa tranzytu żywności), Rosja nie zniosła sankcji handlowych z Polską, żądając dodatkowych inspekcji.

5 Rosjanie zabronili pływać polskim jednostkom przez Cieśninę Pilawską m.in. w 2003 r. Twierdzili wówczas, że pasażerowie udający się na kilkugodzinną wycieczkę do Kaliningradu, nawet jeśli nie scho- dzą na ląd, powinni mieć wizy. Negocjacje z Rosjanami trwały trzy tygodnie, ale ruch został przywróco- ny (prawdopodobnie strona rosyjska nieprzypadkowo zdecydowała się na tego typu ruch w momencie, kiedy dominującym problemem w relacjach z Polską był ruch wizowy po przystąpieniu RP do UE).

Sytuacja powtórzyła się w czerwcu 2004 r. Rosjanie stwierdzili wówczas, że umowa z 1946 r., na podsta- wie której polskie statki mogły korzystać z ich wód terytorialnych w rejonie Kaliningradu, jest nieważna.

W maju 2006 r. rosyjska straż graniczna bez ostrzeżenia ponownie wstrzymała ruch statków na Zalewie Wiślanym. Skłoniło to ówczesne władze RP do rozważenia idei budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną, który dałby możliwość uzyskania swobodnego wyjścia na Bałtyk, a także pozbawiłby Rosję środka naci- sku na Polskę, jakim nadal jest blokowanie żeglugi po tym akwenie.

(3)

także antypolską kampanię propagandową podważającą wizerunek naszego państwa w Rosji i wobec partnerów z Zachodu.

Rok 2005 – okres eskalacji napięć między Polską i Rosją

Prawie przez cały rok 2005 Rosja ostentacyjnie demonstrowała désintéressement w podtrzymaniu dialogu z Polską na wszystkich szczeblach. Personalnie kara ta naj- dotkliwiej dotknęła prezydenta A. Kwaśniewskiego, mediatora w rozmowach mię- dzy L. Kuczmą a „obozem pomarańczowym”, który – w ocenie Rosjan – przechylił szalę zwycięstwa na stronę W. Juszczenki. W styczniu 2005 r., podczas obchodów 60. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Auschwitz-Birkenau, na któ- rych pojawili się prezydenci Polski i Rosji, W. Putin jednoznacznie dał do zrozu- mienia, że nie życzy sobie utrzymywania bliższych, nawet ofi cjalnych kontaktów z A. Kwaśniewskim. Swoją niechęć równie dobitnie wyraził w maju 2005 r. podczas obchodów związanych z 60. rocznicą zakończenia II wojny światowej w Moskwie – wyznaczył prezydentowi RP miejsce usytuowane daleko na trybunie honorowej, a następnie pominął w przemówieniu wkład polskich żołnierzy w zakończenie woj- ny. Putin nie wystosował również zaproszenia dla A. Kwaśniewskiego na uroczy- stości 750-lecia Kaliningradu. Po tych wydarzeniach minister spraw zagranicznych Adam Rotfeld stwierdził, że powody pogorszenia relacji dwustronnych „leżą poza Polską”, a ten stan może być wynikiem celowej polityki Rosji ukierunkowanej na osłabienie pozycji Polski w UE.

W chronologicznym ujęciu eskalacji napięć między Polską i Rosją należy wy- mienić także fakt, iż w lutym 2005 r. na stronach internetowych MSZ FR ukazało się prowokacyjne wobec Polski oświadczenie w sprawie konferencji jałtańskiej, mó- wiące, że to w Jałcie Polska zyskała wolność oraz dodatkowe terytoria i powinna to wydarzenie oceniać jako korzystne. W marcu natomiast doszło do zaostrzenia re- lacji na tle śledztwa katyńskiego (strona rosyjska odmówiła przekazania – o które wnioskował IPN – wszystkich akt śledztwa umorzonego we wrześniu 2004 r. przez prokuraturę wojskową), a także w związku z krytycznym komentarzem władz RP na temat zabójstwa prezydenta Czeczenii A. Maschadowa. Pod koniec lipca 2005 r.

w Warszawie miał miejsce incydent z pobiciem dzieci rosyjskich dyplomatów, który został wykorzystany przez Rosję do przeprowadzenia antypolskiej kampanii propa- gandowej oraz do zorganizowania – niewykluczone, że z udziałem służb bezpieczeń- stwa – odwetu na pracownikach przedstawicielstwa RP w Moskwie i korespondencie

„Rzeczypospolitej”. W listopadzie 2005 r. Rosja wprowadziła embargo na niektóre polskie towary, przy czym zrobiła to niedługo po wyborach prezydenckich i parla- mentarnych w naszym kraju, podejmując prawdopodobnie decyzję o zastosowaniu wobec nowych władz RP, niezamierzających zabiegać o poprawę relacji dwustron- nych za wszelką cenę, „kija”, a nie „marchewki”. Natomiast 4 listopada 2005 r. po raz pierwszy obchodzono w Rosji nowe święto państwowe, Dzień Jedności Narodo- wej, przypadający w rocznicę wypędzenia Polaków z Kremla w 1612 r. Powyższy

(4)

przegląd wydarzeń, jakie nastąpiły po „pomarańczowej rewolucji” w relacjach mię- dzy Warszawą a Moskwą, wyraźnie uświadomiły uczestnikom i obserwatorom sceny politycznej, iż klimat dialogu i instrumentarium stosunków z Polską jednostronnie wyznacza Kreml.

Kluczowe czynniki determinujące stosunki polsko-rosyjskie

Stosunki polsko-rosyjskie warunkuje przede wszystkim nierównowaga sił politycz- nych i gospodarczych. Sprawia ona, że Polska nie była (nawet w latach 90., kiedy to nasz kraj miał nadzieję na odegranie roli „pomostu” między Zachodem a Rosją) i w dającej się przewidzieć przyszłości nie będzie traktowana przez władze FR jak równorzędny partner we współpracy dwustronnej oraz na arenie międzynarodowej.

Głównym punktem odniesienia dla Rosji na scenie globalnej pozostaną Stany Zjed- noczone, największe państwa UE czy też Chiny, natomiast Polska ma w tym kon- tekście dla Moskwy przeważnie drugo- lub trzeciorzędne znaczenie. Sytuacji tej nie zmieni zasadniczo nawet poważniejsze osłabienie państwa rosyjskiego, do którego mogłoby dojść w wyniku przeciągającego się kryzysu gospodarczego lub też ewo- lucja władzy FR w kierunku rzeczywistego otwarcia się na Zachód. W rosyjskiej percepcji Polska pozostanie na długo państwem, którego ambicje do odgrywania roli regionalnego lidera w Europie nie odpowiadają jego możliwościom gospodarczym i politycznym mimo wsparcia udzielanego jej przez USA. Asymetria potencjału poli- tycznego i ekonomicznego między Polską i Rosją oraz sposób jej postrzegania przez Kreml powoduje, że Warszawa posiada niewielkie możliwości kreowania polityki wobec Moskwy, a jej strategia polityczna wobec Rosji jest w zasadzie jedynie odpo- wiedzią na strategię polityczną Rosji wobec Polski.

Dwa pozostałe czynniki wpływające na stan stosunków bilateralnych, tj. zaszło- ści historyczne oraz niezgodność strategicznych interesów, są zmienne i w wysokim stopniu zależne od bieżącej polityki władz w Moskwie i Warszawie. W ostatniej de- kadzie w polityce prowadzonej przez oba państwa problematyka historyczna odgry- wała niezwykle ważną rolę. Kwestia wspólnej, trudnej przeszłości obu narodów stała się pryzmatem, przez który większość Polaków i Rosjan wzajemnie się postrzega.

Posługując się stereotypem, można powiedzieć, że w oczach wielu Polaków, ma- jących pewną skłonność do martyrologicznego sposobu widzenia historii, Rosjanie wciąż pozostają oprawcami i okupantami. Natomiast Rosjanom, którym powszech- nie przypisuje się tendencje do imperialnego sposobu myślenia i w których niezwy- kle głęboko zakorzeniony jest mit o wspólnocie Słowian, Polacy jawią się jako irra- cjonalni rusofobi oraz zdrajcy narodów słowiańskich6. Zwłaszcza po przystąpieniu do NATO i UE w szerokiej świadomości rosyjskiej Polacy stali się narodem wspie- rającym i realizującym interesy Zachodu, najczęściej ze szkodą dla Wschodu, a Ro-

6 Szerzej: Polacy i Rosjanie. Przezwyciężanie uprzedzeń, pod red. A. de Lazariego, T. Rongińskiej, Łódź 2006.

(5)

sji przede wszystkim. Czynnik historyczny jest również elementem polityki rządów w Warszawie i Moskwie. Niekiedy przybiera on bardziej zdecydowaną formę, powo- dując tymczasowe lub długofalowe zdominowanie relacji dwustronnych przez nurt rozliczeniowy. Wpływ na to ma przede wszystkim charakter programu politycznego lub też światopogląd elit rządzących w Rosji i Polsce. Okres prezydentury W. Putina, zwłaszcza druga jego kadencja, to czas przyspieszonego kształtowania tożsamości zbiorowej Rosjan opartego na idei „nowej, wielkiej Rosji”, dumnej ze swojej prze- szłości, w tym zwłaszcza z dokonań Armii Czerwonej7. Dzisiejsza Rosja wciąż pod- trzymuje stalinowską tezę o tym, że zajęte przez armię radziecką sąsiednie państwa lub ich ziemie po wojnie dobrowolnie weszły w skład ZSRR lub obozu sowieckiego, w związku z czym Rosja nie musi wystosowywać za to przeprosin8. Nie poczuwa się również do odpowiedzialności za skutki takich wydarzeń, jak pakt Ribbentrop–

–Mołotow czy konferencja jałtańska. W tych okolicznościach dialog z Polską, której rządy – zwłaszcza w latach 2005–2007 – a także znaczna część społeczeństwa wiążą teraźniejszość i przyszłość relacji z Rosją z ostatecznym wyjaśnieniem przeszłości, nie mógł być i w rzeczywistości nadal nie jest łatwy. Na czele katalogu nierozwią- zanych problemów o charakterze historycznym wciąż znajduje się sprawa katyńska, gdyż strona polska nie rezygnuje z zabiegów prowadzących do odtajnienia przez Rosję wszystkich materiałów z prowadzonego przez nią śledztwa i uznania zbrodni w Katyniu za akt ludobójstwa niepodlegający przedawnieniu9. Ponadto problemem pozostaje kwestia uznania Polaków za naród represjonowany w byłym ZSRR i przy- znanie odszkodowań z tego tytułu oraz rewindykację dóbr kultury.

Niewątpliwie czynnikiem najsilniej wpływającym na klimat i intensywność dia- logu na najwyższych szczeblach władz w Warszawie i Moskwie jest konfl ikt strate- gicznych interesów Rosji i Polski. Fundamentem kontrowersji jest przynależność na- szego państwa do struktur zachodnich, zwłaszcza do NATO i UE, traktowanych przez Kreml, mimo deklaracji o partnerstwie, jako tradycyjnych rywali. Jednakowoż samo członkostwo Polski w tych organizacjach nie byłoby wystarczającym powodem na- rastania antagonizmów z Rosją, czego dowodzą bliskie relacje rosyjsko-niemieckie i rosyjsko-francuskie. Jest nim przede wszystkim konsekwentne przenoszenie przez kolejne polskie rządy zainteresowania zacieśnianiem kontaktów z państwami leżącymi w orbicie wpływów Rosji ze sceny krajowej na forum Sojuszu i Unii, a także angażo-

7 Kreml ostro potępia najmniejszą nawet krytykę czy też podważanie zasług sił zbrojnych Związku Radzieckiego, a także podejmuje zdecydowane działania odwetowe wobec krajów, które, tak jak np.

Estonia w 2007 r., zamierzały usuwać lub jedynie przenosić pomniki ku czci czerwonoarmistów na miej- sca mniej eksponowane.

8 T.A. Kisielewski, Schyłek Rosji, Poznań 2007, s. 189.

9 Kontrowersje w Polsce budzą kolejne wyroki sądów rosyjskich w sprawie katyńskiej, mówiące np., że „sam fakt śmierci nie jest dowodem na to, że były represje”, i że jeśli ktoś leży w zbiorowej mogile z przestrzeloną głową, to nie jest pewne to, że został rozstrzelany, tylko to, „że zastosowano wobec niego broń palną”. Podobne negatywne odczucia wzbudzają zapowiedzi ukazania się nowego podręcznika Hi- storia Rosji 1900–1945, w którym autorzy twierdzą, iż wymordowanie polskich ofi cerów wiosną 1940 r.

było działaniem „celowym politycznie” oraz odpowiedzią na śmierć wielu tysięcy czerwonoarmistów w polskiej niewoli po wojnie 1920 r.

(6)

wanie tych organizacji – często skuteczne – w proces zbliżania krajów wschodnioeu- ropejskich i kaukaskich z Zachodem. „Pomarańczowa rewolucja” nie tylko zaskoczyła Rosję, ale także boleśnie uświadomiła, że Polska oraz pozostali nowi członkowie UE są w stanie wpływać na ostateczne decyzje podejmowane przez Brukselę. Z punktu widzenia władz FR decyzje te często nie są korzystne dla zachowania interesów ro- syjskich. Konkluzje te skłoniły Kreml do zmiany strategii politycznej nie tylko wobec Polski, ale i pozostałych nowych członków UE. Polegała ona m.in. na zastosowaniu wobec nich podziału na „dobrych” (np. Węgry, Słowacja i Czechy) i „złych” (Polska i kraje bałtyckie), mającego utrudnić wypracowywanie przez nie jednolitych stanowisk na forum unijnym w obszarach pozostających w priorytetowym zainteresowaniu Rosji, takich jak polityka wschodnia, energetyczna i bezpieczeństwa.

Obszary konfl iktu strategicznych interesów Polski i Rosji

Polityka wschodnia

Polityka Polski wobec byłych republik radzieckich opiera się na założeniu, iż pań- stwom tym należy udzielać wszelkiego możliwego wsparcia w ich zabiegach o zbli- żenie z Zachodem. Po przystąpieniu do NATO i UE Polska zyskała zarówno dostęp do szerokiego forum, na którym może prezentować swoje stanowisko, jak i dodat- kowe narzędzia do realizacji tego celu. Polskie władze rozumieją przy tym coraz wyraźniej, że aby działać efektywnie w regionie wschodnioeuropejskim i kaukaskim, powinny wypracować umiejętność przekonywania innych członków Sojuszu i Unii do swoich koncepcji, gdyż to umożliwi im odgrywanie podmiotowej roli w kształto- waniu wschodniego wymiaru polityki zagranicznej tych organizacji. Ostatnim suk- cesem Polski jako państwa unijnego w tym obszarze było wypromowanie – wspólnie ze Szwecją – inicjatywy Partnerstwa Wschodniego adresowanego do Ukrainy, Gru- zji, Mołdawii, Azerbejdżanu i Armenii, a w dalszej kolejności do Białorusi. Projekt ten przewiduje objęcie tych państw programami pomocowymi, ułatwieniami wizo- wymi oraz preferencjami handlowymi, a w dalekiej perspektywie ma przygotować je do przystąpienia do UE. Skuteczność prowadzonej przez Polskę indywidualnie i wspólnotowo polityki wschodniej niepokoi stronę rosyjską, która działania te po- strzega jako zagrożenie dla swoich strategicznych interesów oraz naruszenie strefy wpływów na obszarze postradzieckim10.

10 Artiom Malgin, ekspert ds. stosunków międzynarodowych i wykładowca MGIMO, członek polsko -rosyjskiej grupy ds. trudnych, komentując aktywność Polski w UE w kontekście promowania Partner- stwa Wschodniego, stwierdził, że jej powodem jest dążenie władz Polski do umocnienia się w roli jed- nego z czołowych graczy unijnych na Wschodzie. Dodał, że Rosja powinna ze spokojem odnosić się do wspomnianego projektu, www.ruvr.ru (dostęp: 04.06.2008). Rosyjscy politycy i komentatorzy określają często działania Polski na forum europejskim jako „agresywne pretensje” do formowania wschodniego wymiaru UE, by dzięki temu wzmocnić swoją pozycję w „27”. Podkreślają przy tym, że wynikiem pol- skiej aktywności na tym obszarze jest jedynie pogorszenie relacji UE–FR.

(7)

Piętrzące się od 2005 r. problemy w stosunkach polsko-rosyjskich znalazły swo- je odbicie w aktywności przedstawicieli naszego kraju na forum wspólnotowym.

Kompletując traumatyczne doświadczenia w relacjach z Moskwą podczas dyskusji na temat wschodniego wymiaru UE, zajmowali stanowisko twierdzące, iż Bruksela powinna wypracować – po pierwsze – spójną, a po drugie – pryncypialną politykę wobec Rosji. Było ono sprzeczne z dążeniem Rosji, której celem pozostaje utrzymy- wanie bliskich relacji jedynie z wybranymi, kluczowymi państwami „27”. Strate- giczny bilateralny charakter kontaktów z Niemcami, Francją czy Włochami ma m.in.

minimalizować ryzyko podejmowania przez instytucje unijne, w których Berlin i Pa- ryż odgrywają poważną rolę, decyzji uderzających w interesy rosyjskie. Pozostałe państwa członkowskie Rosja traktuje neutralnie, a w stosunku do tych, które – tak jak Polska – prowadzą politykę sprzeczną z jej interesami, podejmuje działania pod- ważające ich wiarygodność i kompetencje dotyczące kreowania wschodniego wy- miaru UE. W ostatnich latach jednak, wbrew oczekiwaniom Kremla, dochodziło do sytuacji, w których Unia zajmowała solidarną i zdecydowaną postawę. Przykładem tego były m.in. dwa spotkania UE w Lahti i Helsinkach pod koniec 2006 r., kiedy to państwa członkowskie ze zrozumieniem przyjęły polskie weto wobec rozpoczęcia rozmów z Moskwą w sprawie renegocjacji PCA z powodu utrzymywania przez nią embarga na polskie towary.

Niewątpliwie najpoważniejszy konfl ikt interesów między Polską a Rosją wynika z angażowania się władz Polski we wspieranie prozachodniego kierunku w polityce zagranicznej Ukrainy i Gruzji. Strona polska od czasu gruzińskiej „rewolucji róż”

i ukraińskiej „pomarańczowej rewolucji” konsekwentnie występuje w roli adwo- kata tych państw wobec NATO i UE, nawet w okresie odnotowywanego – tak jak obecnie – spadku poparcia kluczowych państw europejskich dla idei zacieśniania współpracy z władzami w Kijowie i Tbilisi. Aktywność Polski na tym polu ewiden- tnie krzyżuje się z działaniami Rosji, która z kolei dąży do zahamowania procesu rozszerzania NATO w kierunku wschodnim. O tym, iż jest to sprawa priorytetowa w polityce Rosji, świadczą aktywne działania strony rosyjskiej podejmowane przed ostatnim szczytem w Bukareszcie (2–4 kwietnia 2008) oraz spotkaniem ministrów spraw zagranicznych Sojuszu w Brukseli (2–3 grudnia 2008), na których planowano podjąć decyzje w sprawie przyznania Ukrainie i Gruzji MAP. Jednym z nich z miało być złożenie przez Rosję propozycji pomocy dla wojsk NATO w Afganistanie w za- mian za rezygnację z rozszerzenia organizacji o te dwa państwa11, a wreszcie spro- wokowanie działań wojennych w Gruzji z równolegle do nich prowadzoną kampanią informacyjno-propagandową, mającą przekonać Zachód do zdystansowania się do planów dotyczących przyjęcia do Sojuszu Gruzji oraz Ukrainy, również borykającej się z problemem jedności terytorialnej12.

11 Spekulacje na temat tego rodzaju propozycji pojawiły się w mediach w marcu 2008 r., niedługo przed szczytem NATO w Rumunii – strona rosyjska im zaprzeczyła.

12 Ł. Kulesa, M. Madej, Spotkanie ministrów spraw zagranicznych NATO w Brukseli, „Biuletyn PISM”, nr 60, 04.12.2008.

(8)

Konfl ikt interesów między Polską i Rosją widać również na przykładzie Biało- rusi. W poprzednich latach polskie władze nie utrzymywały praktycznie żadnych relacji z reżimem A. Łukaszenki (przede wszystkim z powodu ograniczania przez reżim w Mińsku niezależności organizacji polonijnych oraz represjonowania Pola- ków mieszkających w tym państwie), jednak udzielały wsparcia białoruskim siłom demokratycznym. Polska zarówno promowała problematykę białoruską oraz perso- nalnie liderów opozycji na forum UE, jak i dotowała – i nadal dotuje – działalność Radia Racja czy telewizji Biełsat, które mają być dla Białorusinów źródłem niezależ- nych informacji. Skonfl iktowanie reżimu w Mińsku z Polską oraz głęboka izolacja Białorusi przez społeczność zachodnią skazywała to państwo przez ostatnie lata na konieczność utrzymania poprawnych relacji z Rosją. Dawało to Rosji pewność, że Białoruś znajduje się wyłącznie w jej strefi e wpływów. Sytuacja ta w ostatnich mie- siącach zaczęła się zmieniać. Łukaszenka uświadomił sobie, że bez pomocy Zachodu nie rozwiąże problemów gospodarczych i – co najważniejsze – nie zdoła zminimali- zować zagrożenia związanego z próbą odsunięcia go od władzy, jaką mogłaby podjąć Rosja w przypadku, gdyby uznała to za korzystne. Białoruski prezydent zaryzykował przy tym poprawne stosunki z Rosją, odmawiając – wbrew oczekiwaniom Krem- la – uznania Abchazji i Osetii Południowej. W przypadku gdy Rosja zinterpretuje obserwowane obecnie kontakty A. Łukaszenki z Polską, ukierunkowane chociażby na zaangażowanie Mińska w program Partnerstwa Wschodniego, jako niekorzystne dla swoich interesów, może podjąć kroki zniechęcające obie strony do pogłębiania współpracy, np. ponownie stosując wobec Białorusi szantaż energetyczny.

Polityka energetyczna

Jedną z kilku kwestii wzbudzających kontrowersje między Polską i Rosją jest stano- wisko obu państw wobec Gazociągu Północnego. Dla Rosji realizacja tej inwestycji ma znaczenie priorytetowe. Dzięki niej poszerzy możliwości sprzedaży gazu do Eu- ropy, a także jeszcze bardziej zacieśni gospodarczą i polityczną współpracę z kluczo- wymi członkami UE, przede wszystkim z Niemcami. Umocni również swoją pozycję w Europie Środkowej i Wschodniej, uzyskując poważne narzędzie nacisku na pań- stwa, przez które obecnie odbywa się transport rosyjskiego gazu, w tym na Polskę.

Z tego powodu nasz kraj, biorąc pod uwagę wykorzystywanie przez Rosję surowców energetycznych do wywierania wpływów i osiągania celów politycznych, znalazł się w grupie państw europejskich, które zgłaszają wątpliwości co do zasadności budowy Nord Streamu. Podejmowane przez polskich przedstawicieli inicjatywy – takie jak opracowanie w połowie 2008 r. pod kierownictwem eurodeputowanego M. Libickie- go specjalnego raportu, mówiącego o zagrożeniach związanych z budową gazocią- gu na dnie Bałtyku i sugerującego Komisji Europejskiej zablokowanie inwestycji, a także promowanie konkurencyjnego do Nord Streamu projektu rurociągu Amber – są przez Rosję dezawuowane. Strona rosyjska przekonuje, że Gazociąg Północny pozwoli ominąć dotychczasowe państwa tranzytowe, jak Białoruś i Ukraina, które spierając się z Moskwą, narażają bezpieczeństwo energetyczne całej Europy.

(9)

Polska po kolejnych „wojnach gazowych” Rosji z Ukrainą i Białorusią zaczęła na forum UE oraz NATO promować problem bezpieczeństwa energetycznego. Wy- nikiem tych działań była m.in. propozycja tzw. energetycznego paktu muszkieterów oraz zawarcie w traktacie z Lizbony zapisu o solidarności energetycznej. Na szczycie NATO w Rydze dzięki zabiegom Polski do komunikatu końcowego wprowadzono zalecenie, by Sojusz podjął prace nad możliwością podejmowania działań w przypad- ku wystąpienia zagrożenia bezpieczeństwa energetycznego państw członkowskich.

Ponadto Polska aktywnie propaguje problem dywersyfi kacji dostawców surowców energetycznych do regionu środkowoeuropejskiego. Władze w Warszawie porusza- ją temat budowy rurociągów transkaspijskich, zarówno naftociągu Odessa–Brody–

–Gdańsk, jak i gazociągu Nabucco, które to inicjatywy Rosja próbuje torpedować13. Polska współorganizowała także szczyty energetyczne (kolejno w Krakowie, Wilnie oraz Kijowie) z udziałem m.in. przedstawicieli państw bałtyckich, Ukrainy, Gruzji, Azerbejdżanu i Kazachstanu, a także USA i instytucji unijnych, na których poruszała kwestie wspomnianych projektów. Spotkania te miały wprawdzie znaczenie bardziej polityczne niż ekonomiczne, jednak fakt, iż równolegle do szczytu w Krakowie Putin zorganizował podobny szczyt z udziałem prezydentów Kazachstanu i Turkmenista- nu – najwyraźniej po to, aby uniemożliwić im wyjazd do Polski – potwierdza obawy Rosji co do tego rodzaju inicjatyw.

Wyraźnym przykładem konfl iktu między Polską a Rosją na tle energetycznym były zabiegi obu stron o zakup akcji rafi nerii w litewskich Możejkach. Niedługo po tym, jak PKN Orlen stał się właścicielem pakietu kontrolnego Mażeikiu Nafta (w maju 2006), strona rosyjska pod pretekstem dokonania poważnych napraw ruro- ciągu odcięła dostawy ropy do rafi nerii, których dotychczas nie wznowiono. Pojawi- ły się też sugestie, iż Rosja, dążąc do zmonopolizowania europejskiego rynku surow- cowego, nie zawaha się posługiwać konfrontacyjnymi metodami działania. Opinie te sprowokowały dwie kolejne niewyjaśnione okoliczności: wybuch pożaru w rafi nerii, a następnie wykrycie w gabinecie wicedyrektora Mażeikiu Nafta profesjonalnego urządzenia podsłuchowego (nomen omen produkcji rosyjskiej).

Polityka bezpieczeństwa

Najpoważniejszy obecnie konfl ikt interesów między Polską i Rosją rysuje się na tle planów budowy elementów tarczy antyrakietowej na terytorium naszego państwa. Od początku rozmów prowadzonych na linii Warszawa–Waszyngton Kreml upatrywał w nich – z jednej strony – chęć skutecznego rozwijania przez Polskę strategicznego

13 Każdorazowo, kiedy władze w Kijowie podnoszą kwestię powrotu do pierwotnych planów do- tyczących transportu rurociągiem Odessa–Brody ropy kaspijskiej, spotyka się to z ostrą krytyką strony rosyjskiej, która od 2004 r. wykorzystuje rurę do transportowania swojej ropy nad Morze Czarne. Po- dobnie było w 2008 r., kiedy to Ukraina podjęła rozmowy z Azerbejdżanem na temat azerskich dostaw dla ropociągu (pierwsze 5 mln ton miało popłynąć rurą Odessa–Brody do małych rafi nerii w zachodniej Ukrainie). Strona rosyjska wykorzystała wówczas Gazprom do wywarcia nacisków na Naftohaz, a tym samym do powstrzymania Ukrainy od wysuwania tego rodzaju planów.

(10)

partnerstwa z USA (zapoczątkowanego poparciem amerykańskiej interwencji w Ira- ku w 2003 r.), a z drugiej – niekorzystne z rosyjskiego punktu widzenia umacnianie przez Stany Zjednoczone przyczułków w Europie Środkowej i Wschodniej. Dlatego też, proponując Amerykanom zlokalizowanie elementów systemu antyrakietowego w Azerbejdżanie lub „wypuszczając” do ofi cjalnego obiegu groźby wybuchu konfl ik- tu atomowego, W. Putin próbował nie dopuścić do tego przedsięwzięcia. Kreml nie rezygnuje z tych prób również po podpisaniu umowy w sierpniu 2008 r. przez władze RP i USA, grożąc m.in. rozmieszczeniem rakiet taktycznych „Iskander” w pobliżu granicy z Polską, a także uruchomieniem w obwodzie kaliningradzkim stacji radio- lokacyjnej, która skutecznie zakłóci pracę amerykańskich baz. W dalszym ciągu ma nadzieję, że nowa administracja w Waszyngtonie, obawiając się ostrej reakcji Rosji na projekt, ostatecznie lub przynajmniej czasowo z niego zrezygnuje. Przekonaniu Amerykanów do podjęcia takiej decyzji mają służyć wypowiedzi polityków (W. Pu- tin) i wysokich rangą wojskowych (gen. J. Bałujewski), którzy wciąż podkreślają, że instalacja elementów systemu MD w Polsce i Czechach tylko ofi cjalnie ma służyć obronie Europy przed potencjalnym zagrożeniem ze strony Iranu, w rzeczywistości zaś jest skierowana przeciw Rosji14. Podkreślają oni, iż Rosja potraktuje zainstalowa- nie elementów tarczy na mocy decyzji Stanów Zjednoczonych jako złamanie dotych- czasowych międzynarodowych zasad w dziedzinie wspierania bezpieczeństwa, nato- miast w przypadku rezygnacji ekipy B. Obamy z instalacji odstąpi od kontrposunięć.

Nie mniej istotne rozbieżności strategicznych interesów między Polską i Rosją uwi- daczniają się na tle rodzącej się – m.in. pod wpływem inwazji rosyjskiej na Gruzję w sierpniu 2008 r. – dyskusji o problemie bezpieczeństwa międzynarodowego. Klu- czowymi elementami tej dyskusji jest – z jednej strony – plan nowej koncepcji strate- gicznej NATO, z drugiej – inicjatywa prezydenta D. Miedwiediewa dotycząca nowej architektury bezpieczeństwa na przestrzeni euroatlantyckiej. Dla Polski głównym gwa- rantem stabilności i bezpieczeństwa wciąż pozostaje NATO, struktura transatlantycka, w której wiodącą pozycję wojskową zajmują Stany Zjednoczone. Istotne znaczenie ma też fakt, by organizacja ta nadal pełniła tradycyjne funkcje systemu zbiorowej obrony.

Rosja natomiast chciałaby słabego NATO i daleko mniejszego zaangażowania USA w sprawy bezpieczeństwa w Europie. Dlatego też przedstawiciele władz FR starają się przekonywać swoich europejskich partnerów do poważnego rozpatrzenia projek- tu D. Miedwiediewa, mającego być alternatywą dla Sojuszu Północnoatlantyckiego15. Dzięki niemu Rosja mogłaby doprowadzić do osłabienia więzi transatlantyckich oraz uzyskać możliwości współdecydowania we wszystkich istotnych kwestiach bezpie-

14 А. Макаркин, Россия и Польша в XXI веке: политический аспект отношений, www.полит- кoм.ru (dostęp: 10.11.2008).

15 Rosjanie przekonują Europejczyków do samodzielnego rozstrzygania zagadnień związanych z kontynentalnym bezpieczeństwem i obroną, bez oglądania się na Waszyngton. Według niektórych ro- syjskich ekspertów i komentatorów, Europa powinna mitygować Waszyngton, który zachowuje się na starym kontynencie „jak u siebie w domu”. Jako przykład podają oni tajne więzienia CIA w Europie, a także tarczę antyrakietową, w sprawie której Waszyngton, za plecami swych partnerów z NATO, osiąg- nął porozumienie z Pragą i Warszawą, I. Czajko, Wojskowy aspekt integracji europejskiej: spojrzenie z Moskwy, www.ruvr.ru (dostęp: 07.10.2008).

(11)

czeństwa europejskiego, w tym regulacji kryzysów oraz usankcjonowania decydują- cego wpływu Rosji na obszarze WNP. Niewykluczone, iż udałoby jej się ostatecznie zapobiec dalszemu rozszerzaniu NATO, zwłaszcza o Ukrainę i Gruzję.

Aktualny klimat stosunków polsko-rosyjskich

Trwający prawie dwa lata arktyczny klimat w relacjach dwustronnych zmieniły nie- co wydarzenia z ostatnich kilku miesięcy. Ich uwieńczeniem była wizyta premiera D. Tuska w Moskwie w lutym 2008 r. oraz przyjazd szefa MSZ FR S. Ławrowa do Warszawy we wrześniu 2008 r. Strona rosyjska zniosła embargo na polskie towa- ry, natomiast Polska wycofała swój sprzeciw wobec rozpoczęcia negocjacji unijno- -rosyjskich w sprawie PCA II. W ten sposób straciły na aktualności dwa poważne problemy w kontaktach bilateralnych, siłą rozpędu przeniesione na scenę europej- ską. Mimo że pozostałe kwestie sporne (w relacjach dwustronnych przede wszystkim sprawa katyńska i żegluga po Zalewie Wiślanym, natomiast w obszarach wychodzą- cych poza problemy stricte bilateralne: zaangażowanie Polski w obszar proradziecki, zwłaszcza we wsparcie Gruzji podczas wydarzeń z sierpnia 2008 r., i tarcza antyra- kietowa) pozostały nierozwiązane, to w 2008 r. stosunki polsko-rosyjskie odznaczały się tendencją do dialogu16. Strony zdecydowały się na powrót do rozmów w ramach istniejących formalnie, lecz w rzeczywistości niedziałających w ostatnich latach gre- miów eksperckich. Odbyły się spotkania tzw. grupy ds. trudnych oraz forum oby- watelskiego, trwają przygotowania m.in. do posiedzenia międzyrządowej komisji ds. współpracy gospodarczej. Nastąpiło też pewne ożywienie kooperacji między par- lamentami obu państw, o czym świadczyła wizyta przewodniczącego Rady Federacji S. Mironowa w naszym kraju w czerwcu 2008 r. Reaktywowano również Festiwal Piosenki Rosyjskiej w Zielonej Górze.

Na decyzję Kremla o ociepleniu relacji z Polską decydujący wpływ miała zapewne zmiana rządu w naszym kraju oraz sygnały wysyłane przez nowy gabinet o chęci roz- mów z Rosją „taką jaka jest”, czyli bez stawiania warunków wstępnych. Już na począt- ku urzędowania nowy gabinet wycofał weto Polski na rozmowy dotyczące przystąpie- nia Rosji do OECD oraz zasygnalizował zniesienie sprzeciwu w sprawie rozpoczęcia negocjacji rosyjsko-unijnych na temat PCA. Premier D. Tusk zapowiedział konsul- tacje z Rosją na temat tarczy antyrakietowej. Rosyjskim władzom najprawdopodob- niej spodobały się również zapowiedzi prowadzenia twardych negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie lokalizacji na terytorium Polski elementów systemu MD oraz wycofania wojsk polskich z Iraku. Przedstawiciele władz RP zaczęli też mówić o możliwej modyfi kacji stanowiska wobec Nord Streamu, a nawet o przyłączeniu się do tego projektu. Nie bez znaczenia dla Moskwy było również zapewnienie wicepre- miera W. Pawlaka w wywiadzie dla „Kommiersanta”, iż koncerny energetyczne z Ro-

16 Nadzieja na umocnienie dobrosąsiedzkich więzów i wzajemnej współpracy, www.ruvr.ru (dostęp:

29.12.2009).

(12)

sji nie będą dyskryminowane na polskim rynku17. Ponadto D. Tusk, przygotowując się do wizyty w Moskwie, zignorował – co było na rękę Kremlowi – skomplikowaną sytuację okołowyborczą w Rosji, krytykowaną przez Zachód m.in. za rozpędzanie protestującej opozycji i aresztowania jej liderów, a także za utrudnianie obserwa- torom OBWE wjazdu do Rosji. Polskie władze zdawały się również nie zauważać niebezpieczeństwa instrumentalnego wykorzystania ich przez Kreml w rozgrywkach z władzami w Kijowie. Wizyta przedstawicieli Polski w Moskwie w momencie, kiedy Gazprom groził Ukrainie wojną gazową, osłabiała siłę negocjacyjną Kijowa, który mógł zakładać, iż w przypadku konfl iktu gazowego z Rosją nie zostanie poparty przez Polskę, która nie będzie chcieć ryzykować szansy na poprawę stosunków z Moskwą18. Wrażenie instrumentalnego potraktowania naszego kraju przez Rosję mógł również sprawiać późniejszy przyjazd ministra S. Ławrowa do Warszawy. Wizyta ta miała miejsce miesiąc po inwazji rosyjskiej na Gruzję i po podpisaniu przez Polskę wstępnej umowy z USA o budowie elementów systemu MD. Niewykluczone, iż Kreml chciał w ten sposób zademonstrować poruszonemu wydarzeniami na Kaukazie i rozważają- cemu rewizję polityki wobec Rosji Zachodowi, iż jest otwarty na rozmowy nie tylko ze swoimi tradycyjnymi partnerami, ale również z państwami sceptycznie nastawio- nymi do obecnych działań Kremla, takimi jak Polska.

Względne ocieplenie relacji bilateralnych, o którym mówią obecnie przedstawi- ciele polskiej dyplomacji19, wzbudza ambiwalentne odczucia nie tylko dlatego, że na- stąpiło po serii przychylnych gestów władz Polski wobec Rosji. Ujawnia także nieko- rzystny dla polskiej racji stanu mechanizm – wyraźnie stosowany obecnie przez Rosję wobec Ukrainy – polegający na umiejętnym wykorzystywaniu podziałów na krajowej scenie politycznej i nietraktowaniu władz Polski jako spójnej całości, ale dzieleniu ich na frakcję „dobrych” (ośrodek rządowy) i frakcję „złych” (ośrodek prezydencki).

Rozgrywanie konfl iktów występujących między tymi ośrodkami może spowodować osłabienie skuteczności działania władz RP w realizowaniu dotychczasowych priory- tetów polityki zagranicznej, zwłaszcza dotyczących wektora wschodniego.

17 Упущенное время трудно наверстать и для Польши, и для России, „Kоммерсант”, 30.11.2007.

18 G. Pawłowski, komentując wizytę D. Tuska w Moskwie, stwierdził, że „zgoda [władz RP i FR]

w kwestii bezpieczeństwa dostaw gazu jest ważna i będzie dobrym sygnałem dla Ukrainy w jej nowym sporze z Gazpromem”, „Dziennik”, 11.02.2008.

19 Odpowiedź sekretarza stanu w MSZ RP J. Borkowskiego na interpelację nr 2340 w sprawie stanu i rozwoju stosunków polsko-rosyjskich z 29 kwietnia 2008 r., http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/

main/60ED3604 (dostęp: 29.12.2009).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Co roku z banku genów ziemniaka in vitro pobiera się pojedyncze rośliny z zamawia- nego genotypu, z których jest przygotowy- wany materiał genetyczny w formie roślin

We analyze (a) service rate (percentage of requests serviced), (b) average in car delay δ − ω, (c) average waiting time ω, (d) average distance travelled by each vehicle during a

Przy obrazowaniu mózgu żywych organizmów niezbędne jest też omi- nięcie przez światło lasera fizycznej bariery, jaką tworzą kości czaszki.. Niestety w przypadku gryzoni

The proposed metric was evaluated in experiments based on synthetic and clinical intrasubject data and showed equivalent or improved registration accuracy compared to

Bior ˛ac pod uwage˛ formułowan ˛a przez Omegitta idee˛ prawdy jako idei wywodz ˛acej sie˛ od Boga (por. PWsz 4, 530) 38 , moz˙na nawet hipotetycznie załoz˙yc´, iz˙

Czy należy więc przestrzegać jedynie prawa uznawanego za sprawied- liwe na podstawie kryteriów usankcjonowanych zwyczajowo (taki wniosek ma, zdaniem Hauriou, wynikać

According to it, a group of criteria has been distinguished that characterise the conditions of the labour market in the context of gender inequality in the analysed

Z zakresu prawa karnego odnaleziono trzy sprawy prowadzone przez Wyższy sąd Niemiecki w Radomiu w ramach postępowania o sprawdzenie prawomocnych orzeczeń sądów