• Nie Znaleziono Wyników

Społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa jako jedna z tzw. klauzul generalnych w k.c.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa jako jedna z tzw. klauzul generalnych w k.c."

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

Juliusz Wisłocki

Społeczno-gospodarcze

przeznaczenie prawa jako jedna z

tzw. klauzul generalnych w k.c.

Palestra 16/2(170), 5-21

(2)

N r 2 (170) Społeczno-gospodarcze przezn a czen ie praw a 5

dziedzinie będą się opierać na rozwijaniu i doskonaleniu szerokiej kon­

sultacji ze społeczeństwem oraz na ich opiniowaniu przez zespoły fa­

chowców. Znajdzie się tu wdzięczne pole pracy dla doświadczonych

prawników — teoretyków i praktyków. Nie może wśród nich zabrak­

nąć głosu adwokatów.

Aktywność, jaką wykazała ogromna większość naszych szeregów w

okresie przędzjazdowym, nie może osłabnąć w czasie kampanii wybor­

czej do Sejmu. Przeciwnie, należy oczekiwać jeszcze głębszego i bardziej

powszechnego zaangażowania w tej pracy.

Wzrastająca praca społeczna adwokatów, wiedza i doświadczenie, włą­

czenie się w nurt życia politycznego wkładają na tę część inteligencji

polskiej obowiązek podjęcia szerokiej akcji w ramach FJN, popularyza­

cji wytycznych VI Zjazdu partii oraz mobilizacji własnego środowiska do

realizowania przypadających mu zadań.

Przywiązujemy dużą wagę do oczekiwanych nowych, ważnych aktów

prawnych oraz do uporządkowania systemu prawnego. Nie wolno nam

jednak zapominać o tym, że w chwili obecnej walka o praworządność,

o pełne przestrzeganie obowiązującego prawa jest zadaniem podstawo­

wym.

Jestem głęboko przekonany, że adwokatura polska zarówno w okre­

sie kampanii wyborczej jak i w dniu samych wyborów wykaże pełne

poparcie dla programu rozwoju naszej Ojczyzny, głosując na listę Frontu

Jedności Narodu.

JULIUSZ WISŁOCKI

Społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa

ja ko jedna z łzw. klauzul generalnych w k.c.

A u to r a r t y k u ł u o m a w ia s y tu a c je , w k t ó r y c h in te r e s sp o łe c z n o -g o s p o d a r c z y p r z e m a w ia za t y m , i e śc isłe p r z e s tr z e g a n ie ja k ie g o ś p o z y t y w n e g o p r z e p is u p ra w n e g o j e s t w y łą c z o n e , i c y t u j e o d p o u tie d n ie p r z y k ła d y .

W S T Ę P

Nowy kodeks cyw ilny wprowadza k ilk a tzw. klauzul generalnych jako przesłan­ kę orzeczeń sądowych i arbitrażowych oraz decyzji organów adm inistracji pań­

(3)

6 J u l i u s z W i s ł o c k i N r 2 (170)

s tw o w e j.1 Do k la u z u l tych należy m iędzy in n y m i tzw . legis ra tio socialis, czyli społeczno-gospodarcze przeznaczenie p ra w a (art. 5 i 140), g ru n tu (art. 143) lu b in ­ n ej rzeczy (art. 211) alb o — k ró tk o m ów iąc — cel lub in te re s społeczno-gospodarczy (art. 145 § 3 i a rt. 354 § 1).

Z n aczenie k la u z u l g en e raln y c h polega n a tym , że każdy system p ra w n y , ja k o zaw sze niedoskonały, p rze w id u je m ożliw ość d ziałan ia pozornie zgodnego z jego p o sta n o w ien iam i, w rzeczyw istości je d n a k zm ierzającego do osiągnięcia rez u ltató w zup ełn ie odm iennych od w oli ustaw odaw cy. W tym celu uczestnicy o b ro tu p ra w ­ nego sz u k a ją zabezpieczenia p rzeciw ko d ziała n iu pozornie zgodnem u z praw em p isa n y m , a le w rzeczyw istości zm ierzającem u do osiągnięcia re z u lta tó w o dm ien­ n ych od w oli pozostałych uczestników danej czynności p ra w n e j. R e zu ltaty te o sią­ g a ją za pom ocą tzw . klau zu l, czyli zastrzeżeń o g raniczających (najczęściej) lu b rozszerzających (znacznie rzadziej) sk u tk i p ra w n e d an ej czynności p raw n ej.

N azw ą zaś „k lau zu la g e n e ra ln a ” obejm u jem y te przepisy p ra w n e , k tó re przez użycie ogólnych p o ję ć 1 2 3 p odlegających ocenie o rganu stosującego p raw o , a więc są d u lu b kom isji a rb itra żo w ej, m a ją n a celu osiągnięcie elastyczności w stosow a­ n iu p ra w a .

N azw a „k lauzula g e n e ra ln a ” je st dzisiaj w n au ce p ra w a pow szechnie stosow ana, a p ie rw sz y m au to re m , k tó ry te j nazw y używ a, je st, o ile m i w iadom o, niem iecki uczony H e d e m a n n .2 A u to r te n uw aża, że stoim y „vor e in e r S ch ic k salsfrag e”, że k w e stia k la u zu l g en e raln y c h to „die w ich tig ste F ra g e, die es ü b e rh a u p t fü r den J u r is te n des X X J a h rh u n d e rts g ib t”.

N ie p odzielając pozostałych poglądów tego uczonego, zgadzam y się z n im n a j­ z u p e łn ie j, że je s t to isto tn ie je d n a z n ajw ażn iejszy ch k w estii p ra w a cyw ilnego.

T a k ie je s t rów nież zdanie n ie k tó ry ch p rzed staw icieli n au k i polskiej. A ndrzej S telm ac h o w sk i napisał, że k la u zu le g en e raln e stan o w ią n ajw ięk sze osiągnięcie now ego ko d ek su c y w iln e g o 4.

P rz y jrz y jm y się te ra z, ja k się ta in sty tu c ja ro zw ija ła w ciągu w ieków , w p raw ie p rze d so cja listy cz n y m i w p ra w ie socjalistycznym .

R o z d z i a ł I

K L A U Z U L E G E N E R A L N E W P R A W I E P R Z E D S O C J A L I S T Y C Z N Y M

N ależy tu w ziąć pod uw agę pięć u sta w o d aw stw : p raw o d aw stw o starożytnego R zym u, p raw o d a w stw o trze ch p ań stw , k tó re odziedziczyliśm y po rozbiorach na n ajw ię k sz e j części obszaru naszego p ań stw a, i w reszcie m iędzyw ojenne u sta w o ­ d a w stw o polskie.

1. Ju ż w sta ro ż y tn y m Rzym ie, co n a jm n ie j od ro k u 150 przed naszą erą, uczest­ nicy o b ro tu p raw n eg o w p ro w a d za li zabezpieczenie przeciw podstępow i za pom ocą

1 K o m p e te n c ja o r g a n ó w a d m in is tr a c ji p a ń s tw o w e j d o s to s o w a n ia a r t . 5 k .c . z o s ta ła w y ­ r a ź n ie w y m ie n io n a w w y r o k u S ą d u N a jw y ż s z e g o z d n ia 17 w r z e ś n ia 1969 r . I II CRN 310/69, O S N C P 1970/V1/115.

2 N a p r z y k ła d w p r a w ie p rz e d s o c ja lis ty c z n y m — d o b r a w ia r a i z w y c z a je u c z c iw e g o o b r o tu , a w p r a w ie s o c ja lis ty c z n y m — z a s a d y w s p ó łż y c ia sp o łe c z n e g o i s p o łe c z n o -g o s p o d a r­ c z e p r z e z n a c z e n ie p r a w a .

3 J u s t u s W ilh e lm H e d e m a n n : D ie F lu c h t in d ie G e n e r a l- k la u z e ln , e in e G e f a h r f ü r R e c h t u n d S ta a t, T ü b in g e n 1933.

(4)

N r 2 (170) Społeczno-gospodarcze przezn a czen ie praw a 7

śro d k a zw anego clausula de dolo, tzn. za pom ocą odpow iedniego za strzeżen ia w akcie p ra w n y m (np. w akcie stypulacji).

O w a clausula d e dolo zam ieszczana b y ła w ak ta c h p raw n y ch ta k często, że w ro k u 66 p rze d naszą e rą p re to r C aius A quilius G allus, słynny z w p ro w a d ze n ia

actionis legis A quiliae, czyli pozw u o odszkodow anie z przyczyny d a m n u m in iu ra d a tu m (zaw inionego uszkodzenia ruchom ości), w p ro w ad ził do e d y k tu p re to rsk ie g o

dw ie in n o w acje: actio doli i e x c e p tio doli, tj. pozew p rzeciw tem u, k to dop u ścił się oszustw a, oraz za rzu t, że pow ód dopuścił się o sz u stw a .5

P óźniejsza n a u k a p r a w a rozróżniała w ex ce p tio doli dw a je j rodzaje:

a) ex ce p tio doli specialis, o p a rtą n a zarzucie p o d stęp u i sk iero w an ą p rze ciw k o sam em u pow odow i, i

b) ex ce p tio doli generalis, o p a rta na innych przyczynach, n a sk u te k k tó ry c h z a ­ sądzenie od pozw anego byłoby n ie słu sz n e .6

2. P ierw szym , h istorycznie obcym ustaw odaw stw em , k tó re obow iązyw ało na ziem iach p a ń s tw a polskiego, było u sta w o d aw stw o fran cu sk ie. U sta w o d a w stw o to poszło za p ra w e m rzym skim . A rty k u ł 1116 kod. Nap. stanow i więc, że doi, czyli p odstęp je st p rzyczyną niew ażności um ow y, gdy w ybiegi u ż y tj przez je d n ą ze stro n są tego ro d zaju , iż je s t oczyw iste, że bez ty c h w ybiegów stro n a d ru g a n ie z a ­ w a rła b y um ow y. Je d n a k ż e zaraz n astę p n y a rt. 1117 kod. Nap. stanow i, że u m o w a z a w a rta pod w p ły w em błęd u , g w a łtu lu b p o dstępu nie je s t z sam ego p ra w a n ie ­ w ażna. D aje to ty lk o p o d staw ę do w ytoczenia action en n u llité (pozew o n ie w a ż ­ ność) lub actio n e n rescision (pozew o zerw anie). Stosow nie do a rt. 1304 kod. N ap. pozew te n p rze d aw n ia się po upływ ie 10 la t. 7

W reszcie a rt. 1382 kod. N ap. stanow i, że w szelki ja k ik o lw ie k czyn człow ieka w y rz ą d z a ją c y szkodę d ru g iem u obow iązuje tego, z czyjej w in y szkoda n a s tą p iła , do je j n ap ra w ien ia .

O bszerne orzecznictw o S ąd u K asacyjnego F ra n cu sk ie g o do tego a r ty k u łu ro z ­ w inęło go nieco szerzej: le droit cesse ou l’abus com m ence, zaw sze je d n a k pod k ą te m w id ze n ia szkody poniesionej przez drugiego człow ieka.

5 S ło w a e d y k tu w te j k w e s tii są n a s tę p u ją c e : Q u a e d o l o m a t o f a c t a es se d i c e n t u r , si d e

h i s r e b u s alia a c lio n o n e r i t, e t i u s t a c a u s a es se v i d e b i t u r , i u d i c i u m dabo.

P rz e z d o l u s ro z u m ia n o o m n i s ca llid ita s, fa l l a c i a , m a c h i n a t i o a d c i r c u m v e n i e n d u m , f a l l e n d u m , d e c i p i e n d u m .

K w e s tią t ą z a jm o w a li się : M a rc u s A n tis tiu s L a b e o (n a p rz e ło m ie I w . p r z e d n .e . i I w . n .e .); G a j u s ( ż y ją c y w I I w . n .e .), z w ła sz c z a w IV . 119; D o m itiu s U l p i a n u s ( ż y ją c y w I I I w . n .e.) w sw o ic h k s ię g a c h ; J u l i u s P a u l u s (ż y ją c y w I II w . n .e .) w s w o ic h k s ię g a c h ; c e s a r z F la v iu s I u s t i n i a n u s I (ż y ją c y w V I w . n .e .) w sw o ic h D ig e s ta c h : 4, 3, 1; 44, 4,

■8, p r . 45; 136, 50, 17, 173 , 3.

c N a te n t e m a t p is a li m ię d z y in n y m i: H u g o K r ü g e r : B e itr a g e z u r L e h r e v o n d e r e x c e p t i o d o li, 1892; S ta n is ła w W r ó b l e w s k i : Z a ry s w y k ła d u p r a w a r z y m s k ie g o , K r a k ó w 1916, s t r . 378/379; R u d o lf S o h m : I n s ty tu c je , h is to r ia i s y s te m rz y m s k ie g o p r a w a p r y w a t ­ n e g o , K r a k ó w 1925, s tr . 217 , 452, 697 i 968; F . P a 1 u m b o: L ’a z io n e d i d o lo , 1935; G . L o n g o: C o n tr ib u tio a lla d o t r in a d e l d o lo , 1937; R a fa ł T a u b e n s c h l a g : R z y m s k ie p r a w o p r y ­ w a tn e , W a rsz a w a 1955, s tr . 72 i 236; W a c ła w O s u c h o w s k i : Z a ry s rz y m s k ie g o p r a w a p r y w a tn e g o , W a rs z a w a 1967, s tr . 73 i n a s t.

7 N a te n t e m a t p is a li: P e r r o c h e t : D e l ’a b u s d e d r o it, D ijo n 1901; C h a r m o n t : L ’a b u s d e d r o it, ,,R e v . T r im .” 1902; R e y n a u d : L a t h é o r ie d e l ’a b u s d u d r o i t, P a r i s 1903; S a l a n s o n : D e l ’a b u s d u d r o it, P a r i s 1903; B u 11 i n : E x e rc ic e a b u s if d u d r o i t, G r e n o ­ b le 1904; J o s s e r a n d : D e l ’a b u s d e s d r o its , 1905; S a l e i l l e s : D e l ’a b u s d u d r o i t, 1905; D e s e r t a u x : A b u s d e d r o i t e t c o n f lits d e d r o its , ,,R e v . T r im .” 1906 J a n n o t : D e la r e s p o n s a b ilité c iv ile p a r s u ite d e l ’a b u s ' d u d r o it, P a r is 1910; L a p a r r e: L a t h é o r i e d e l ’a b u s e t l a t h é o r i e d u d é to u r n e m e n t d e p o u v o ir, P a r is 1913; L e v y : L a v is io n s o c ia lis te d u d r o it, 1925.

(5)

8 J u l i u s z W i s ł o c k i N r 2 (170)

Z re sz tą p rze p isy kodeksu N apoleona pow oływ ały się w w ielu w y p a d k a c h na p o ję cia d o b rej w iary , d o brych obyczajów i słuszności. W szczególności w ięc: a r t. 1133 stan o w ił, że p rzyczyna zobow iązania je s t niegodziw a, gdy je s t zab ro n io n a p ra w e m , je s t p rze ciw n a d obrym obyczajom lu b porządkow i p u b liczn em u ; a rt. 1134 sta n o w ił, że zobow iązania p ow inny być w y k o n an e z d o b rą w ia rą ; a rt. 1135 s ta ­ now ił, że um ow y zobow iązują nie ty lk o do tego, co w nich je s t n ap isan e , lecz zarazem do w szy stk ich n astęp stw , ja k ie słuszność, zw yczaj lub p ra w o n a d a ją zobo­ w ią z a n iu zgodnie z jego n a tu rą ; art. 1172 stanow ił, że w szelki w a ru n e k n ie­ m ożliw y lu b p rzeciw ny dobrym obyczajom albo zak azan y przez p ra w o je s t n ie ­ w aż n y i czyni n iew ażn ą um ow ę od niego zależną.

P rzeciw k o te o rii nadużycia p ra w a w y su n ię to dw a z a rzu ty : 1) że z a c ie ra ona g ra n ic e m iędzy p raw em a m o ralnością oraz 2) że w y w o łu je niepew ność w obrocie. 8 3. D ru g im h istorycznie obcym u staw o d aw stw em , k tó re obow iązyw ało na zie­ m ia ch p a ń s tw a polskiego, było u sta w o d aw stw o a u s tria c k ie p rze d jego now eli­ zacją.

U sta w o d a w stw o to znało oczyw iście pojęcie p o d stęp u (List), je d n a k ż e n ie znało k la u z u l gen eraln y ch .

P rz e p isy k o d ek su au striac k ieg o z n a ły różne pozwy, k tó ry m i m ożna b y ło p rz y ­ w ra c a ć słuszność (np. K lage w e g en Z u rü c k se tz u n g in die vorige Lage, czyli pozew o p rzy w ró c en ie do p ie rw o tn e g o sta n u ; K lage w e g en der Sch a d lo sh a ltu n g , czyli pozew o odszkodow anie; K lage w e g e n der G en u g tu u n g , czyli pozew o zadośćuczy­ nienie), je d n a k ż e w szy stk ie te p rze p isy nie czyniły ko d ek su a u striac k ieg o d o sta ­ te cz n ie elasty czn y m w te j kw estii, zanim nie został on z n o w e liz o w a n y .9

4. T rzecim z kolei u staw o d aw stw em , k tó re obow iązyw ało na ziem iach p a ń stw a polskiego, b y ło u sta w o d aw stw o niem ieckie. W edług BGB działan ie w b re w dobrej w ierz e (T reu u n d G lauben) oraz działan ie niezgodne ze zw yczajam i o b ro tu lu b z do b ry m i obyczajam i d aje d rugiej stro n ie tzw . E inrede d er A rg list, czyli e x c e p tio

9 N a te n t e m a t p isa li: C a m p i o n : L a th é o r ie d e lâ b u s d e s d r o its , 1925; S u l t a n : L a t h é o r i e d e l ’a b u s d e d r o it, A lg e r 1926; O e s b o i s : L a n o tio n d e l a f r a u d e e l a lo i, P a r i s 1927; J o s s e r a n d : D e l ’e s p r it d e s d r o its e t d e l e u r r e l a t i v it é — T h e o rie d ite d e l ’a b u s d e s d r o its , 1927; C a p i t a n t : S u r l ’a b u s d e s d r o its , „ R e v . T r im .” 1928; M o r i n : L ’a b u s d e d r o i t, 1929; R i p e r t : A b u s o u r e l a t i v it é d e s d r o its , 1929; M a r s o n : A b u s d e s d r o its e n m a t i è r e c o n tr a c tu e lle , 1930; P l a n i o l - R i p e r t : T r a i t é p r a t i q u e d e d r o i t c iv il f r a n ç a is , 1930, V I. 785; M a r k o w i t s c h : L a th é o r ie d e l ’a b u s d e d r o it, L y o n 1937; M a rc e li L e v y : N a d u ż y c ie p r a w a w e d iu g o rz e c z n ic tw a f ra n c u s k ie g o i p r a w a p o ls k ie g o , 1938, s tr . 103—106. 9 P o s ta n o w ie n ia o d p o w ie d n ic h p r z e p is ó w w te j m a te r ii k .c .a . s ą n a s tę p u ją c e : 5 345 p r z e w id y w a ł, że je ś li k to ś w d z ie r a się w p o s ia d a n ie a lb o p o ta je m n ie w k r a d a się p o d s tę p e m ( d u r c h L i s t ) lu b p r o ś b ą , t o w ó w c z a s p o s ia d a n ie t a k i e s a m o p rz e z się j e s t b e z p r a w n e i w złej w ie rz e , a n a d t o s t a je się o n o w a d liw e .

§ 346 p rz e w id y w a ł, ż e k a ż d e g o p o sia d a c z a w a d liw e g o m o ż n a z a s k a r ż y ć z a ró w n o o p r z y w r ó c e n ie d o p ie r w o tn e g o s t a n u ( K l a g e w e g e n d e r Z u r ü c k s e t z u n g i n d i e v o r i g e L a g e ) , j a k i o o d s z k o d o w a n ie ( K l a g e w e g e n d e r S c h a d l o s h a l t u n g ) . § 866 p rz e w id y w a ł, że k t o u d a j e w sp o s ó b p o d s tę p n y , że j e s t z d o ln y d o z a w ie r a n ia u m ó w , i p r z e z to w p ro w a d z a w b łą d d r u g ie g o , t e n j e s t o b o w ią z a n y d o z a d o ś ć u c z y ­ n ie n ia ( K l a g e w e g e n d e r G e n u g t u u n g ) . § 870 p rz e w id y w a ł, że k to p rz e z d r u g ą s tr o n ę w s k u te k n ie s łu s z n e j i u g r u n to w a n e j o b a w y ( d u r c h u n g e r e c h t e u n d g e g r ü d e t e F u r c h t ) z o s ta ł z m u s z o n y d o z a w a r c ia u m o ­ w y , te n n ie j e s t o b o w ią z a n y d o j e j d o tr z y m a n ia . § 874 p rz e w id y w a ł, że w k a ż d y m w y p a d k u te n , k t o d o p r o w a d z ił d o z a w a rc ia u m o ­ w y w s k u te k p o d s tę p u a lb o n ie s łu s z n e j o b a w y , t e n m u si d a ć z a d o ś ć u c z y n ie n ie z a s k u tk i sz k o d liw e . § 875 p r z e w id y w a ł b łą d i b o ja ź ń ja k o w a d y o ś w ia d c z e n ia w o li, je d n a k ż e z o g r a n i­ c z e n ia m i. g 879 w y lic z a ł c z te ry w y p a d k i, w k t ó r y c h u m o w a b y ła n ie w a ż n a .

(6)

N r 2 (170) Społeczno-gospodarcze przeznaczenie praw a 9

doli generalis. J e s t to in sty tu c ja p rz y ję ta przez S ąd N ajw yższy Rzeszy N iem ieckiej

w L ip s k u .10 *

P od w p ły w e m p ra w a niem ieckiego rów nież u sta w o d aw stw o a u s tria c k ie z a ­ częło stosow ać tzw . k la u zu le generalne. N astąpiło to m ianow icie w tzw . n o w eli III, k tó ra d o k o n ała szeregu zm ian w odpow iednich p rzepisach k o d ek su cyw ilnego a u s tria c k ie g o .11 Je d n ak ż e n a u k a p ra w a i orzecznictw o stosow ały te p rze p isy w spo­ sób bardzo o g ra n ic z o n y .12

W spom niane zm iany u sta w o d aw stw a niem ieckiego i au stria c k ie g o m ia ły sw ój oddźw ięk w lite ra tu rz e . H ed e m an n n az w ał te przep isy k la u z u la m i g e n e ra ln y m i i p rze p o w ied ział im w ielk i rozw ój, dostrzeg ał je d n a k trz y n ie b ezp ieczeń stw a dla p raw id ło w e g o ro zw oju p raw a, ja k ie pociąga za sobą w p ro w a d ze n ie in sty tu c y j k la u zu l g en e raln y c h . N iebezpieczeństw o da się u ją ć w trz e c h słow ach: V e r ­

w e ic h lich u n g (zniew ieściałość), U n sich erh eit (niepew ność) i W illk ü r (sam ow ola). Z a

n a jb a rd z ie j niebezpieczne H ed em an n uw aża w targ n ię cie ow ej zn iew ieściałości w sfe rę czynności sędziow skich. D latego też m im o że k la u zu le g e n e ra ln e należ ą sy s­ te m aty cz n ie do p ra w a m aterialn eg o , a nie do p ra w a procesow ego, H ed e m an n uw aż a za je d y n ą o sto ję p o sta ć sędziego.

W k aż d y m raz ie zd a je on sobie sp raw ę z tego, że p oczynając od 1 stycznia 1900 r., tj. od d n ia w ejścia w życie niem ieckiego ko d ek su cyw ilnego, w e w szy stk ich k ra ja c h d a je się zauw ażyć szerokie rozpow szechnienie się ty c h klauzul- g e n e ra l­ nych. W szczególności ogrom nego rozw oju doczekały się te k la u z u le g e n e ra ln e w orzecznictw ie najm łodszego z niem ieckich sądów najw yższych, m ianow icie R e ic h s-a rb e itsg e ric h t (Sąd P ra c y Rzeszy N ie m ie c k ie j)13.

5. Na w y n ik ac h n a u k i p ra w a rzym skiego oraz n a założeniach w y p ra co w a n y ch p rzez trz y u sta w o d a w stw a zaborcze oparło się m iędzyw ojenne b u rż u a z y jn e u s ta ­

io U s ta w o d a w s tw o n ie m ie c k ie z a w ie r a n a s tę p u ją c e k la u z u le g e n e r a ln e :

§ 157 s ta n o w i, że u m o w y n a le ż y t a k tłu m a c z y ć , j a k te g o w y m a g a d o b r a w i a r a

( T r e u u n d G l a u b e n ) z u w z g lę d n ie n ie m z w y c z a jó w o b ro tu .

§ 226 s ta n o w i, że w y k o n a n ie p r a w a j e s t n ie d o p u s z c z a ln e , g d y c e le m je g o j e s t t y l k o p r z y n ie s ie n ie d r u g ie m u sz k o d y .

§ 242 s ta n o w i, że d łu ż n ik j e s t o b o w ią z a n y w y k o n a ć ś w ia d c z e n ia t a k , j a k te g o w y ­ m a g a d o b r a w i a r a z u w z g lę d n ie n ie m z w y c z a jó w o b r o tu . § 826 s ta n o w i, że k t o w sp o só b sp rz e c z n y z d o b r y m i o b y c z a ja m i w y r z ą d z a r o z m y ś l­ n ie s z k o d ę d r u g ie m u , te n o b o w ią z a n y j e s t d o j e j n a p r a w ie n ia . N a t e m a t k la u z u l g e n e r a ln y c h w k .c .a . p isa li: S c h n e i d e r : T r e u u n d G la u b e n im R e c h t d e r S c h u ld v e r h ä ltn is s e , 1902; S t a m m l e r : L e h r e v o m r ic h tig e n R e c h t, 1902; H e r m a n K a n t o r o w i e z: D e r K a m p f u m d ie R e c h ts w is s e n s c h a f t, 1906; H a g e r : S c h ik a n e u n d R e c h ts m is s b ra u c h , 1913; B r e n n e r : D ie e x c e p tio d o li g e n e r a lis i n d e n E n ts c h e id u n g e n d e s R e c h ts g e r ic h ts , 1926; H a m b u r g e r : T r e u u n d G la u b e n im V e r k e h r e , 1932; O s t e n d o r f : D e r R e c h ts m is s b ra u c h , 1933. u Z m ia n y w p ro w a d z o n e p rz e z I II n o w e lę b y ły n a s tę p u ją c e : § 870 p r z e w id z ia ł, ż e je ż e li k o g o ś s t r o n a d r u g a p o d s tę p e m lu b n ie s łu s z n ą o b a w ą s k ło n iła d o z a w a rc ia u m o w y , te n n ie m a o b o w ią z k u j e j d o tr z y m a n ia .

§ 897 p rz e w id z ia ł, ż e u m o w a w y k r a c z a ją c a p rz e c iw z a k a z o w i u s ta w y a lb o p r z e c iw d o b r y m o b y c z a jo m j e s t n ie w a ż n a . § 1295 p r z e w id z ia ł, że je ż e li k to ś w y r z ą d z a sz k o d ę ro z m y ś ln ie w s p o s ó b s p r z e c z n y z d o b r y m i o b y c z a ja m i, j e s t za to o d p o w ie d z ia ln y , a le je ż e li u c z y n ił t o w w y k o n a n iu sw e g o p r a w a , t o t y lk o w ó w c z a s, g d y w y k o n a n ie p r a w a m ia ło n a c e lu o c z y w is te s z k o ­ d z e n ie d r u g ie m u . 12 N a t e n t e m a t p is a ł M a u ry c y A l l e r h a n d : L is t im P ro z e ss (P o d s tę p w p ro c e s ie ) , 1920, 13 N a te n t e m a t p isa li: J u s t u s W ilh e lm H e d e m a n n : D ie F lu c h t i n d ie G e n e r a l- k la u z e ln , e in e G e f a h r f ü r R e c h t u n d S ta a t, T ü b in g e n 1933; G a d o w . D ie E in r e d e d e r A r g lis t, 1934; R ü d y : D e r R e c h ts m is s b ra u c h , 1934; S i e b e r t : V o m W e s e n d e s R e c h ts ­ m is s b ra u c h s , 1935; W e r n e r : D e r R e c h ts m is s b ra u c h i n d e n E n ts c h e id u n g e n d e s R e c h s- g e r i c h t , 1936.

(7)

10 J u l i u s z W i s ł o c k i N r 2 (170)

w o d aw stw o polskie, a m ianow icie polski kodeks zobow iązań z ro k u 1933, obow ią­ zu jący od 1 lipca 1934 r.

K odeks te n zn a oczyw iście różne ro d za je w ad ośw iadczenia w oli, a zw łaszcza p o d stę p (art. 39 i 40 k.z.), dopuszcza w ięc e x c e p tio doli specialis w najszerszym zak resie. N iezależnie je d n a k od tego kodeks zobow iązań w sw ojej części ogólnej z a w ie ra szereg p rzepisów o tre śc i znacznie o b szerniejszej, a zw łaszcza a rt. 107 i a r t. 189.14

P ow yższe a rty k u ły ko d ek su zobow iązań zn alazły b ard z o silne poparcie w orzecz­ n ic tw ie i w lite ra tu rz e , k tó ra z a ję ła stanow isko, że przep isy te są p rzep isam i z n a ­ k o m ity m i oraz że dzięki sw ej giętkości i elastyczności m ogą m ieć b ard z o duże zn aczen ie d la rozw oju p ra w a polskiego i dla zastosow ania go do zm ieniających się sto su n k ó w ekonom icznych i społecznych.

T ak w ięc w sp o m n ian e a rty k u ły ko d ek su zobow iązań dały początek dw u k la u z u ­ lom g en e raln y m , tj. k la u zu li dobrej w ia ry i k la u zu li zw yczajów uczciwego o b r o tu .15

R o z d z i a ł U

K L A U Z U L E G E N E R A L N E W P R A W I E S O C J A L IS T Y C Z N Y M

P od u w ag ę należy tu w ziąć u sta w o d aw stw o rad zieck ie oraz now e pow ojenne u sta w o d a w stw o polskie.

W u sta w o d a w stw ie rad zieck im sły n n a była k la u z u la a rt. 5 d e k re tu N r 1 o sądzie z 1917 r. U chyliła ona m oc d aw nych u sta w carsk ich , k tó re m iały obow iązyw ać tylko o tyle, o ile n ie zostały uchylone przez rew o lu c ję i nie p rzeczą rew o lu cy jn em u su m ie n iu oraz rew o lu cy jn ej św iadom ości p ra w n e j. T a k la u zu la g e n e ra ln a sta n o ­ w iła p o d sta w ę tw orzącego się system u p ra w a socjalistycznego.

P o d o b n ie kodeks cyw ilny R S FR R z dn ia 11 listo p ad a 1922 r. głosi w a rt. 1, że p r a w a p odm iotow e są ch ronione przez u sta w ę, z w yłączeniem je d n a k w ypadków , gdy p r a w a te są w y k o n y w an e w sposób sprzeczny z ich społeczno-gospodarczym przezn aczen iem . A rty k u ł zaś 4 tegoż ko d ek su cyw ilnego głosi, że R e p u b lik a ud o ­ stę p n ia zdolność p ra w n ą w szystkim o b yw atelom w celu ro z w ija n ia sił w ytw órczych k r a j u . 16

H O to w a ż n ie js z e p r z e p is y k .z . w p o w y ż sz e j m a te r ii:

A r t. 56 s ta n o w ił, że u m o w y tr e ś c i n ie m o ż liw e j d o w y k o n a n ia o r a z u m o w y s p rz e c z n e z p o r z ą d k ie m p u b lic z n y m , u s ta w ą lu b d o b r y m i o b y c z a ja m i są n ie w a ż n e .

A r t. 60 s ta n o w ił, że u m o w y z o b o w ią z u ją n i e t y l k o c o d o te g o , co w n ic h j e s t w y ra ż o n e , le c z ta k ż e d o w s z e lk ic h n a s tę p s tw w y n ik a ją c y c h z u s ta w y , z w y c z a ju czy słu sz n o śc i.

A r t. 107 s ta n o w ił, że o św ia d c z e n ie w o li n a le ż y t a k tłu m a c z y ć , j a k te g o w y m a g a ją — ze w z g lę d u n a o k o lic z n o ś c i, w k t ó r y c h z ło ż o n e z o s ta ło — d o b r a w i a r a i z w y c z a je u c z c iw e g o o b ro tu .

A r t. 134, w z o ro w a n y n a a r t . 1382 k o d . N a p ., s ta n o w ił, że k to z w in y s w o je j w y r z ą ­ d z ił d r u g ie m u sz k o d ę , j e s t o b o w ią z a n y d o j e j n a p r a w ie n ia .

A r t. 135 s ta n o w ił, że k to ro z m y ś ln ie lu b p r z e z n ie d b a ls tw o w y r z ą d z ił d r u g ie m u sz k o ­ d ę , w y k o n u ją c sw o je p r a w o , j e s t o b o w ią z a n y d o j e j n a p r a w ie n ia , je ż e li w y k ro c z y ł p o z a g r a n ic e z a k r e ś lo n e p rz e z d o b r ą w ia r ę l u b p rz e z c e l, ze w z g lę d u n a k t ó r y p r a w o m u p rz y s łu g iw a ło .

A r t. 189 s ta n o w ił, że s tr o n y p o w in n y w y k o n y w a ć sw e z o b o w ią z a n ia z g o d n ie z ic h tr e ś ­ c ią , w s p o s ó b o d p o w ia d a ją c y w y m a g a n io m d o b r e j w i a r y i z w y c z a jo m u c z c iw e g o o b r o tu . 15 N a te n t e m a t p is a li: M. L e w y : N a d u ż y c ie p r a w a w e d łu g o rz e c z n ic tw a f ra n c u s k ie g o i p r a w a p o ls k ie g o , W a rsz a w a 3938; A. S z p u n a r : N a d u ż y c ie p r a w a p o d m io to w e g o , K r a ­ k ó w 1947.

i« N a te n t e m a t p is a li: F r e u n d : D a s Z iv ilr e c h t S o v je tr u s s la n d s , 1924; E l a - s c h e w i t s c h - N o l d e : T r a ité d e d r o it c iv il e t c o m m e r c ia l d e s S o v ie ts , 1930; S z y m o n R u n d s t e i n : W p o s z u k iw a n iu p r a w a c y w iln e g o , W a rs z a w a 1939, s tr . 102—129.

(8)

N r 2 (170) S połeczno-gospodarcze p rzeznaczenie p ratoa 11

T ę k la u zu lę g e n e ra ln ą u zu p e łn ia a rt. 4 ko d ek su p o stęp o w an ia cyw ilnego R S FR R

z dn ia 7 lipca 1923 r. A rty k u ł te n głosi, że jeżeli b r a k je s t u sta w i rozporządzeń do ro zstrzygnięcia ja k ie jś sp raw y , to ro zstrzyga ją sąd, k ie ru ją c się p rz y ty m ogólnym i za sa d am i p ra w o d a w stw a rad zieckiego i ogólną p o lity k ą rz ą d u ro b o tn iczo - -chłopskiego. J e s t to d ru g a z kolei k la u zu la g e n e ra ln a u sta w o d a w stw a Z S R R .17

T ym sam ym założeniom id eo w y m co u sta w o d aw stw o rad zieck ie służy ró w n ież pow o jen n e u sta w o d aw stw o polskie, a w szczególności przep isy ogólne p ra w a cy­ w ilnego z ro k u 1946 (art. 5) i przep isy ogólne p ra w a cyw ilnego z ro k u 1950 (art. 1 i 3).

W szczególności a rt. 3 p.o.p.c. z 1950 r. stanow i, że nie m ożna czynić ze sw ego p ra w a użytku, k tó ry by n a ru sz a ł zasady w spółżycia społecznego w P a ń s tw ie L u ­ dow ym .

A rty k u ł 3 p.o.p.c. m oże sta n o w ić p rze słan k ę do obrony d łu ż n ik a p rze d sk ie ro ­ w an y m p rzeciw ko niem u roszczeniem , n a to m ia st z isto ty rzeczy nie n a d a je się do k o n stru o w a n ia n a jego p o d sta w ie sam oistnych roszczeń d łu ż n ik a .18 * Je d n a k ż e w edług p ra k ty k i sądów polskich pow odow i p rzy słu g u je — n a p o d sta w ie a rt. 3 p.o.p.c. — pow ództw o o u m orzenie egzekucji w całości lu b części, przew id zian e w a rt. 573 § 1 p k t 2 k.p.c. (orzecz. S ąd u N ajw yższego z dn ia 7 m a ja 1955 r. CR 395/55, OSN 1956/2/39 i N P 1955/13/104). Liczne orzecznictw o S ąd u N ajw yższego oraz bo g ata lite r a tu r a stan o w ią b o g aty m a te ria ł do pozn an ia zasięgu sto so w a n ia tego a r ty k u ł u .18

Jeszcze dalej poszedł kodeks cyw ilny P R L z 1964 r., k tó ry n ie ty lk o u trz y m a ł w szystkie k la u z u le in d y w id u a ln e precyzujące, k iedy um ow a je s t n ie w a żn a z p o ­ w odów isto tn y ch d la je d n ej ze stro n , ale p o n ad to zam ieścił jeszcze c z te ry k la u z u le g en e raln e , p rzy czym je d n a (por. a rt. 5) stanow i, że nie m ożna czynić ze sw ego p ra w a u ż y tk u , k tó ry b y b y ł sprzeczny ze s p o ł e c z n o - g o s p o d a r c z y m p r z e z n a c z e n i e m tego p ra w a lu b z zasad am i w spółżycia społecznego w PR L .

n N a te n t e m a t p is a li: I. N o w i c k i i Ł. L u n c : O g ó ln a n a u k a o z o b o w ią z a n ia c h , W a rs z a w a 1954; D. G i e n k i n , A. B r a t u ś, I. N o w i c k i i Ł. Ł u n c : R a d z ie c k ie p r a w o c y w iln e , W a rs z a w a 1955; R. C h a ł f i n a : Z n a c z e n ie i is to ta u m o w y w r a d z ie c k im p r a w ie c y w iln y m , W a rs z a w a 1956. 18 T re ś ć w y m ie n io n y c h a r ty k u łó w o b u k o le jn y c h p r z e p is ó w o g ó ln y c h p r a w a c y w iln e g o j e s t n a s tę p u ją c a : A r t. 5 z 1946 r. s ta n o w ił, że p r a w a p r y w a tn e p o w in n y b y ć w y k o n y w a n e z g o d n ie z ic h tr e ś c ią , w sp o só b o d p o w ia d a ją c y ic h c e lo w i s p o łe c z n e m u i w y m a g a n io m d o b r e j w ia r y . D z ia ła n ia sp rz e c z n e z ty m p r z e p is e m n ie m o g ą b y ć u w a ż a n e z a w y k o n y w a n ie p r a w a i n ie k o r z y s ta ją z o c h ro n y . N ie c o d a le j p o sz ły p rz e p is y o g ó ln e p r a w a c y w iln e g o z r o k u 1950, k tó r e z a w i e r a j ą n a s t ę ­ p u j ą c e k la u z u le g e n e r a ln e : w a r t . 1 — ż e p rz e p is y p r a w a p o w in n y b y ć tłu m a c z o n e i s to s o ­ w a n e z g o d n ie z z a s a d a m i u s t r o j u i c e la m i P a ń s tw a L u d o w e g o , a w a r t . 3 — ż e n ie m o ż n a c z y n ić ze sw e g o p r a w a u ż y tk u , k t ó r y b y n a r u s z a ł z a s a d y w s p ó ł ż y c i a s p o ł e c z-* n e g o w P a ń s tw ie L u d o w y m . i» N a t e n t e m a t p is a li: J e r z y B i e r n a c k i : I n t e r e s sp o e c z n y w n o w y m z u n if ik o w a n y m p r a w i e c y w iln y m , T o r u ń 1950; J ó z e f L i t w i n : Z a sa d y w s p ó łż y c ia s p o łe c z n e g o w o r z e c z ­ n ic tw ie . S N , N P 1953/XII/3—29; A le k s a n d e r W o l t e r : P i p 1954/11/317—318; J ó z e f N o w a c ­ k i : Z p r o b le m a ty k i z a s a d w s p ó łż y c ia sp o łe c z n e g o , N P 1954/VII—VIII/120—127; J ó z e f N o- w a c k i : N ie k tó r e z a g a d n ie n ia z a sa d w s p ó łż y c ia sp o łe c z n e g o , P i P 1957AJTI—V I II ; A . Ł o ­ p a t k a i Z. Z i e m b i ń s k i : P r ó b a s y s te m a ty z a c ji z a s a d w s p ó łż y c ia sp o łe c z n e g o w e d łu g o r z e c z n ic tw a SN , P i P 1957/IV—V ; M. P i e k a r s k i : N a r u s z e n ie a r t . 3 p .o .p .c . ja k o p o d s t a ­ w a r e w iz y jn a a b łę d y p r a k t y k i , „ P a l e s t r a ” 1959/V; A. K u n i c k i : A rt. 3 p .o .p .c . d e le g e f e r e n d a . P iP 1960/VI.

(9)

12 J u l i u s z W i s ł o c k i N r 2 (170)

T akie d ziałan ie lu b za n iech an ie upraw n io n eg o nie je s t u w ażan e za w y k o n y w an ie p ra w a i nie k o rzy sta z ochrony 2n.

M am y n a s tę p u ją c e cztery k la u z u le gen eraln e:

1) k la u z u la zgodności z zasad am i u s tro ju i celam i PRL,

2) k la u z u la zgodności ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem p ra w a , 3) k la u zu la zgodności z za sa d am i w spółżycia społecznego i

4) k la u z u la zgodności z n arodow ym i p la n a m i gospodarczym i, k tó re to k la u zu le całkow icie za stą p iły daw ne k la u zu le dob rej w iary i zw yczajów uczciwego o b ro tu . A lek sa n d e r W olter tr a k tu je te k la u zu le ja k o przepisy p ra w n e , w k tó ry ch n ie są d o k ła d n ie sprecyzow ane w szystkie elem e n ty sk ła d ające się na hipotezę czy dyspozycję n orm y p ra w n e j, ocena zaś k o n k retn e g o sta n u faktycznego zo staje p r z e ­ rzucona n a o rgan sto su jący praw o. S am a p o trze b a p o słu g iw a n ia się k la u zu la m i g en e raln y m i je s t uzasad n io n a w spółczesnym u k ład em stosunków gospodarczych i z d e­ te rm in o w a n y c h przez nie in n y c h stosunków społecznych. K lau zu le gen eraln e, k tó r e zw y k le w y ra ż a ją n ajb a rd z ie j p odstaw ow e zasad y danego sy stem u praw nego, z a ­ p e w n ia ją norm om p raw n y m dostateczny stopień elastyczności. Je d n a k ż e W olter n ie zapom ina o tym , że z k la u zu la m i g en e raln y m i połączone je s t pow ażne n ieb ezp ie­ czeństw o su b iek ty w izm u ocen przez o rgan stosujący praw o, k tó ry to su biektyw izm może n ie k ied y przerodzić się w dow olność, zag rażając tym sam ym praw orządności. 20 21 S pośród pow yższych czterech k la u z u l g en eraln y ch n ajw a żn iejsz a je s t oczyw iś­ cie za sa d a tłu m ac ze n ia i sto so w an ia p rzepisów p ra w a zgodnie z zasad am i u s tro ju i celam i P R L , w y p ow iedziana w a rt. 1 p.o.p.c. z 1950 r., a n a stę p n ie w a rt. 4 k.c.

A ndrzej S telm achow ski, pisząc o te j klau zu li, za strze g a się, że nie m ógłby się zgodzić z p o glądam i ty c h w szystkich, k tó rzy uw aż ają , że w sp o m n ian a k la u zu la je s t ro d zajem „w y try c h a ” pozw alającego n a niestosow anie niew ygodnych przepisów p ra w a i rozsadzającego w te n sposób system obow iązującego p ra w a cyw ilnego. F u n k c ja w sp o m n ian ej k la u zu li m usi być inna. J e s t to, zdaniem A n d rz eja S te lm a ­ chow skiego, reg u ła in te rp re ta c y jn a , k tó ra m oże w ystępow ać w szędzie tam , gdzie

20 P o z o s ta łe p rz e p is y k .c . z k la u z u la m i:

A r t. 4 — k tó r y s ta n o w i, że p r z e p is y p r a w a c y w iln e g o p o w in n y b y ć tłu m a c z o n e i s to ­ s o w a n e z g o d n ie z z a s a d a m i u s t r o j u i c e la m i P o ls k ie j R z e c z y p o sp o lite j L u d o w e j. A r t. 56 — k t ó r y s ta n o w i, że c z y n n o ś ć p r a w n a w y w o łu je n ie ty lk o s k u tk i w n ie j w y ­ ra ż o n e , le c z ró w n ie ż te , k tó r e w y n ik a ją z u s ta w y , z z a s a d w s p ó łż y c ia sp o łe c z n e g o i z u s ta lo n y c h z w y c z a jó w . A r t. 58 — k t ó r y s ta n o w i, że n ie w a ż n a j e s t c z y n n o ś ć p r a w n a sp rz e c z n a z z a s a d a m i w s p ó łż y c ia sp o łe c z n e g o . A r t. 65 — k tó r y s ta n o w i, że o św ia d c z e n ie w o li n a le ż y t a k tłu m a c z y ć , j a k te g o w y ­ m a g a ją ze w z g lę d u n a o k o lic z n o ś c i, w k tó r y c h z ło ż o n e z o s ta ło , z a s a d y w s p ó łż y c ia sp o ­ łe c z n e g o o ra z u s ta lo n e z w y c z a je . A r t. 386 — k t ó r y s ta n o w i, że j e d n o s tk i g o s p o d a rk i u s p o łe c z n io n e j p o w in n y ze so b ą w s p ó łd z ia ła ć z a ró w n o p rz y z a w ie r a n iu u m ó w , j a k i p rz y ic h w y k o n y w a n iu , m a ją c n a w z g lę d z ie o b o w ią z k i w y n ik a ją c e z n a r o d o w y c h p la n ó w g o s p o d a rc z y c h , e k o n o m ic z n o ś ć p r o d u k c ji i o b r o tu o r a z z a b e z p ie c z e n ie g o s p o d a rk i n a r o d o w e j p r z e d s tr a ta m i. 21 N a te n t e m a t p is a li: C z e sła w P r z y m u s i ń s k i : P ro b le m k la u z u li g e n e r a ln y c h s o c ja ­ lis ty c z n e g o k o d e k s u c y w iln e g o , P U G 1960/5/156; A n d rz e j S t e l m a c h o w s k i : K la u z u le g e n e r a ln e w k o d e k s ie c y w iln y m , P iP 1965/1/5—20; A n d rz e j S t e l m a c h o w s k i : K la u z u le g e n e r a ln e w k o d e k s ie c y w iln y m , P i P 1966/III/470—483; S e w e ry n S z e r : P r a w o c y w iln e — C zęść o g ó ln a , W a rsz a w a 1967, s tr . 65—74, 132—138, 359—360; A le k s a n d e r W o l t e r : P r a w o c y w iln e — Z a ry s części o g ó ln e j, W a rs z a w a 1967, s tr . 54—55, 66—71, 124—131, 261—264; A n d rz e j M a l a n o w s k i : O d o p u sz c z a ln o śc i s to s o w a n ia a r t . 5 k .c . d la u c h y le n ia s k u tk ó w n ie ­ w a ż n o ś c i c z y n n o ś c i p r a w n y c h , P iP 1968/VI/961—970; W a le r ia n P a ń k o: K la u z u le g e n e r a ln e k o d e k s u c y w iln e g o w c y w iln o - p ra w n e j r e g u la c ji o b r o tu u s p o łe c z n io n e g o , P iP 1969/111/488—499.

(10)

N r 2 (170) Społeczno-gospodarcze p rzezn a czen ie praw a 13

są b ąd ź niejasności w p rzep isach p raw n y ch , b ąd ź też lu k i w p ra w ie , p rzy czym m ów iąc o luce w p ra w ie a u to r te n m a n a m yśli każdy sta n fak ty c zn y , dla któ reg o w p rocesie sto so w an ia p ra w a nie zn a jd u je m y jednoznacznego ro zstrz y g n ięc ia w o b ow iązujących p rze p isac h (zwłaszcza w sy tu a cjach , gdy b ra k je s t p rzepisów w ykonaw czych). L u k a w p ra w ie m oże być rów nież w y n ik iem sw oistego n a d m ia ru p rzep isó w albo b ra k u k o n k re tn y c h przepisów . W reszcie a rt. 4 k.c. m ożna stosow ać celem dostosow yw ania treśc i norm p raw n y ch do określonych założeń p ły n ą cy c h z n ad rz ęd n y ch zasad p ra w a , ty c h zw łaszcza, k tó re m a ją c h a ra k te r u s tr o jo w y .22

D ru g ą z pow yższych czterech k la u z u l g en e raln y c h je s t — ze w zględu n a sw oją w agę — zasad a w sp ó łd ziałan ia przez je d n o stk i gospodarki uspołecznionej p rz y z a ­ w ie ra n iu um ów i p rzy ich w yko n y w an iu , w y p o w ied z ian a w a rt. 386 k.c. Z a sa d a ta dotyczy przed e w szy stk im p o stęp o w an ia arbitrażow ego, pom iniem y ją w ięc w d a l­ szym ciąg u naszych rozw ażań, ja k o pośw ięconych za w ie ra n iu i w y k o n y w an iu um ów przez je d n o stk i gospodarki n ie u sp o łe czn io n ej.23

T rzecią z pow yższych czterech n ajw a żn iejsz y ch k la u z u l g e n e raln y c h je s t za sa d a w spółżycia społecznego w PR L , w ypow iedziana w a rt. 5 k.c. i u zu p e łn io n a w a rt. 56, 58 i 65 k.c. N a te m a t tej zasady n ap isa n o n a jw ię c e j.24 G odzi się dodać, że ju ż po ogłoszeniu dru g iej re d a k c ji przepisów ogólnych p r a w a cyw ilnego z 1950 r. zn a la z ł się w a rt. 76 K o n sty tu c ji L ipcow ej z 1952 r. przepis, k tó ry stanow i, że k aż d y o b y ­ w a te l P R L je s t obow iązany p rzestrzeg ać przepisów K o n sty tu c ji i u s ta w oraz so­ cja listy c z n e j dyscypliny p racy , szanow ać zasady w spółżycia społecznego i w y p ełn iać

su m ien n ie obow iązki w obec pań stw a.

W reszcie cz w a rtą z pow yższych czterech n ajw a żn iejsz y ch k la u z u l g en e ra ln y c h je s t za sa d a społeczno-gospodarczego p rzezn aczen ia p ra w a w PR L , też w y p o w ie­ d zian a w a rt. 5 k.c.

L eg is ratio socialis, czyli społeczno-gospodarcze przeznaczenie p r a w a p o trz e b o ­

w a ło dość dużo czasu n a to, aby z a rt. 1 kodeksu cyw ilnego R S FR R z 1922 r. p rz e ­ d o sta ć się do p ra w o d a w stw a polskiego w ro k u 1964. Je d n i w idzą w niej ja k ieś

iu n c tim z zasadą w spółżycia społecznego, d ru d zy d o p a tru ją się w n iej d ru g iej s a ­

m o istn ej klau zu li. W ydaje się, że zasad a ta m oże ró w n ie dobrze w y stę p o w a ć ja k o

22 N a te n t e m a t p is a li: Z. Z i e m b i ń s k i : P o d s ta w y s p o ró w o lu k i w p r a w ie , P iP 1966/2; A. S t e l m a c h o w s k i : K la u z u le g e n e r a ln e w k o d e k s ie c y w iln y m , P i P 1966/3/475—483. 23 N a t e n t e m a t p is a li: T. Z i e l i ń s k i : Z a s a d y w s p ó łż y c ia s p o łe c z n e g o w o rz e c z n ic tw ie a r b itr a ż o w y m , P U G 1968/6; A. S t e l m a c h o w s k i : Z n a c z e n ie k la u z u li g e n e r a ln e j z a w a r te j w a r t . 386 k .c . w o b r o c ie u sp o łe c z n io n y m , P U G 1968/6. 24 N a te n t e m a t p is a li m ia n o w ic ie : A. Ł o p a t k a : J a k ą r o lę p r z y z n a ć z a s a d o m w s p ó ł­ ż y c ia s p o łe c z n e g o w n o w y m k o d e k s ie c y w iln y m P R L , P iP 1960/X; Z. Z i e m b i ń s k i : Z a ­ s a d y w s p ó łż y c ia s p o łe c z n e g o w p r o je k c ie k o d e k s u c y w iln e g o P R L , R u c h P r . i E k . 1960/IV; A. Ł o p a t k a i Z. Z i e m b i ń s k i : T re ś ć i f u n k c j a z a s a d w s p ó łż y c ia s p o łe c z n e g o , R u c h P r . i E k . 1960/IV; S. G r z y b o w s k i : Z a sa d y w s p ó łż y c ia sp o łe c z n e g o , P i P 196S/VIII—IX ; A le k s a n d e r W o l t e r : R o la z a s a d w s p ó łż y c ia sp o łe c z n e g o w n o w y c h k o d e k s a c h , N P 1964/XI; L . K r ą k o w s k i : Z p r o b le m a ty k i n a d u ż y c ia p r a w a w s to s u n k a c h p r a c y , P i P 1967/XIX; A . M a l a n o w s k i : Z p r o b le m a ty k i o g r a n ic z e n ia d o p u sz c z a ln o śc i w y p o w ia d a n ia u m ó w 0 p r a c ę n a t l e a r t . 5 k .c ., P i P 1967/IV—V/6D3; W. S a n e t r a : O z a s a d a c h p r a w a p r a c y 1 z a s a d a c h w s p ó łż y c ia sp o łe c z n e g o , P i P 1967/XI/711 i n a s t.; T . Z i e l i ń s k i : Z a s a d y w s p ó ł­ ż y c ia s p o łe c z n e g o w o rz e c z n ic tw ie a r b itr a ż o w y m , P U G 1968/VI; J . T r o j a n e k : O b o w ią z e k p r z e s tr z e g a n ia z a s a d w s p ó łż y c ia s p o łe c z n e g o , R u c h P r . i E k . 1968/IV/1 i n a s t .; S. G r z y ­ b o w s k i : S t r u k t u r a i tr e ś ć p r z e p is ó w p r a w a c y w iln e g o o d s y ła ją c y c h d o z a s a d w s p ó łż y ­ c ia s p o łe c z n e g o , ,,S tu d ia C y w ilis ty c z n e ” , 1961, to m V I; A. S t e l m a c h o w s k i : K la u z u le g e n e r a l n e W k .c ., P i P 1965/1/5; A. S t e l m a c h o w s k i : K la u z u le g e n e r a ln e w k .c ., P iP 1966/3/470; A. M a l a n o w s k i : O d o p u sz c z a ln o śc i sto s o w a n ia a r t. 5 k .c . d la u c h y l e n i a s k u t ­ k ó w n ie w a ż n o ś c i c z y n n o ś c i p ra w n y c h , P i P 1968/6/361; K . P i a s e c k i : Z a s a d y w s p ó łż y c ia s p o łe c z n e g o w s o c ja lis ty c z n y m p r a w ie c y w iln y m , N P 1971/IX/1262 i n a s t.

(11)

14 J u l i u s z W i s ł o c k i N r 2 (17#)

w zm ocnienie k la u zu li zasad w spółżycia społecznego, ja k i — sam odzielnie — ja k o całkow icie o d ręb n a p o d sta w a p ow ództw a lu b e k s c e p c ji.85

S ew ery n S zer rozróżnia tu ta j społeczno-gospodarcze przeznaczenie p ra w a w za­ k re sie w łasności p ań stw o w e j, spółdzielczej, osobistej i in d y w id u a ln ej oraz in n y c h p odm iotow ych p ra w m a jątk o w y c h . Podobne stan o w isk o z a jm u je A lek sa n d e r W ol­ te r. 8*

R o a d t i a ł m

S P O Ł E C Z N O -G O S P O D A R C Z E P R Z E Z N A C Z E N IE P R A W A W NOW Y M K O D E K S IE CY W ILN Y M

W pro w ad zen ie k la u zu li społeczno-gospodarczego p rzeznaczenia p ra w a ja k o k la u ­ zuli g e n e ra ln e j do kodeksu cyw ilnego P R L oznacza, że począw szy od 1 stycznia 1965 r. sąd y o rze k ają na p o d sta w ie pozytyw nych p rzepisów p raw n y ch , na p o d staw ie społeczno-gospodarczego p rzeznaczenia p ra w a , n a p o d sta w ie zasad w spółżycia społecznego i n a p o d sta w ie u sta lo n y c h zw yczajów p raw n y ch .

N iezm iern ie rza d k o sądy nasze pow o łu ją się n a u sta lo n e zw yczaje p ra w n e , sto ­ su nkow o często n a zasady w spółżycia społecznego, a p ra w ie zaw sze na pozytyw ne p rze p isy p ra w n e . N ato m iast rz a d k o się zdarza, żeb y sąd y pow oływ ały się n a spo­ łeczno-gospodarcze p rzeznaczenie p raw a.

A je d n a k istn ie ją sytu acje, w k tó ry ch m ożna się pow ołać na okoliczność, że w k o n k re tn y m sporze in te re s społeczno-gospodarczy p rze m aw ia za tym , iż ścisłe p rze strzeg a n ie jakiegoś pozytyw nego przep isu p raw n eg o je s t pożądane lu b też je s t w yłączone.

A rty k u ł 5 kodeksu cyw ilnego nie p ozw ala czynić ze sw ego p ra w a uży tk u , k tó ry b y b y ł sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego p ra w a lub z z a ­ sa d am i w spółżycia społecznego w P olskiej R zeczypospolitej L udow ej — podobnie ja k a r t. 3 p rzepisów ogólnych p ra w a cyw ilnego z 1950 r., k tó ry nie pozw alał czynić ze sw ego p ra w a użytku, k tó ry by n a ru sz a ł zasady w spółżycia społecznego w P a ń ­ stw ie L udow ym . Z tego m ożna b y w nosić, że a rt. 5 k.c., podobnie ja k a rt. 3 p.o.p.c., sta n o w i p o d sta w ę do obrony pozw anego przed żądaniem pozw u, jeżeli n a ru sz a ono zasady w spółżycia społecznego w P a ń stw ie L udow ym ; w y ją tk o w o ty lk o może on służyć za p o d sta w ę pow ództw a o um orzenie egzekucji, gdyż w ów czas bro n iący się d łu ż n ik m u si w y stą p ić z pozw em . J e d y n a różnica m iędzy ty m i dw om a p rzepisam i to fa k t, że w kodeksie cyw ilnym w y stę p u ją d w a różne ro d zaje zarzutów : albo z a ­ sady w spółżycia społecznego, albo też sprzeczność ze społeczno-gospodarczym p rzezn aczen iem p raw a.

M im o to w y d a je m i się, że ja k k o lw ie k obie te p o d sta w y zostały przytoczone w zasadniczo ty m sam ym przep isie p raw n y m , to je d n a k s p o ł e c z n o - g o s p o ­ d a r c z e p r z e z n a c z e n i e p r a w a m o ż e b y ć p o w o ł a n e t a k ż e p r z e z p o w o d a j a k o d o d a t k o w e w zm ocnienie dla jego arg u m en tó w o p a rty c h n a pozytyw nych p rzep isach praw n y ch . T a k w łaśnie było w procesie, ja k i się toczył p rze d S ądem N ajw yższym (w yrok S ądu N ajw yższego z dn ia 13 w rześnia 1967 r. II CR 313/67, O SPiK A 1969/X/204), gdzie s tro n a pow odow a i re w id u ją c a

po-25 N a te n t e m a t p is a li: T . D y b o w s k i : Z a sa d y w s p ó łż y c ia s p o łe c z n e g o i sp o łe c z n o - - g o s p o d a r c z e p r z e z n a c z e n ie p r a w a a p r a w o w ła s n o ś c i, N P 1967/6/721 i n a s t.; W a le ria n P a ń k o: K la u z u le g e n e r a ln e k o d e k s u c y w iln e g o w c y w iln o - p ra w n e j r e g u la c ji o b r o tu u s p o łe c z n io n e g o , P i P 1969/3/488—499.

2« P o r.: S e w e r y n S z e r : P ra w o c y w iln e — C zęść o g ó ln a , W a rsz a w a 1967, s t r . 135/136; A le k s a n d e r W o l t e r : P ra w o c y w iln e — Z a ry s c z ę śc i o g ó ln e j, W a rsz a w a 1967, s tr . 125.

(12)

N r 2 (170) Społeczno-gospodarcze przeznaczenie praw a 13

w o ły w ała się n a o b razę a rt. 5 k.c. O tóż S ąd N ajw yższy, k tó ry p r z e ją ł sp raw ę do rozpoznania, o d d alił w p ra w d zie rew izję, ale z te j przyczyny, że w d an y m w y p ad k u nie zachodziło pow oływ ane przez stro n ę pow odow ą k o rzy sta n ie z p r a w a w sposób sprzeczny z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem .

W p ra k ty c e będzie to je d n a k b ard z o rza d k im w y p ad k ie m i d la teg o w dalszych w yw odach b ęd ę się trz y m a ł tezy, czy dla danego w y p a d k u legis ratio socialis, czyli społeczno-gospodarcze p rzeznaczenie p r a w a m oże m ieć w p ły w n a sy tu a c ję pozw anego w p rocesie cyw ilnym .

R ozw ażm y p rzed e w szy stk im t e w y p a d k i , w k t ó r y c h n i e m o ż n a s i ę p o w o ł y w a ć n a s p o ł e c z n o - g o s p o d a r c z e p r z e z n a c z e n i e p r a w a ja k o n a okoliczność p o zw a lając ą n a niesto so w an ie pew nego pozytyw nego p rze p isu p raw nego w procesie cyw ilnym . Do tego ro d za ju w yp ad k ó w n ależ ą w szystkie p r z e p i s y p r a w n e d o t y c z ą c e w a l u t y p o l s k i e j , w a lu t zagranicznych, sp ra w dew izow ych, c e n z a t o w a r y do starczan e przez polskie organ izacje pań stw o w e i w y n a g r o d z e n i e z a u s ł u g i św iadczone przez polskie o rg a ­ n izacje państw ow e.

W szczególności k w e stia ceny h u rto w e j czy d etaliczn ej b ąd ź ceny liczonej so cja­ listy czn y m osobom p ra w n y m i p ry w a tn y m odbiorcom nie m oże być zależn a od społeczno-gospodarczego przeznaczenia praw a.

W tych w szystkich w y p ad k a ch polsk ie przepisy p raw n e u w zg lę d n ia ją społecz­ no-gospodarcze przeznaczenie p ra w a n a w e t w tedy, kied y n a pierw szy r z u t oka byłoby odm iennie.

„C zynienie przez przed sięb io rstw o p aństw ow e u ży tk u z p rzysługującego m u p ra w a podm iotow ego może być w k o n k re tn y m w y p a d k u u zn an e za sprzeczne ze społecz­ no-gospodarczym przeznaczeniem p ra w a podm iotow ego lu b z z a sa d am i w spółżycia społecznego. D otyczyć to może tylk o p raw a, o którego w y k o rz y sta n iu d e c y d u ją sam e o rgany przedsiębiorstw a. Do takiego je d n a k p ra w a nie należy w y b ó r ceny za d ostarczone to w a ry i w y n agrodzenie za św iadczone usługi.” (por. orzecz. SN z d n ia 11 pażdz. 1968 r. I CR 378/68, O SN CP 1969/IX/160).

P odobne stanow isko z a ją ł Sąd N ajw yższy w sp raw ie o u sta le n ie niew ażności um ow y n o ta ria ln e j, n a pod staw ie k tó re j oprócz lo k a li m ieszkalnych sp rze d an o s ta ­ now iący in te g ra ln ą część m ałego dom u lo k al handlow y. N a sk u te k pow ództw a S k a rb u P a ń stw a p rzeciw ko k ilk u osobom fizycznym Sąd W ojew ódzki w Z ielonej G órze w y ro k iem z d n ia 24 k w ietn ia 1969 r. u n iew ażn ił um ow ę n o ta ria ln ą . R oz­ p a tru ją c w niesio n ą przez pozw anych rew iz ję od tego w y ro k u S ąd N ajw yższy zw ażył m iędzy innym i, co n astęp u je:

N iezasadnie pow oływ ali się pozw ani n a a rt. 5 k.c., poniew aż p rze p is ten nie m oże być stosow any w b re w w y ra źn y m przepisom p ra w a m a ją c y m c h a ­ r a k te r bezw zględnie obow iązujący. W dan y m w y p ad k u s p r z e d a n i e p o z ­ w a n y m l o k a l u h a n d l o w e g o stanow iło w y ra źn e n aru sz en ie p rz e p i­ sów u sta w y z d n ia 20 m a ja 1957 r. o sprzedaży przez P ań stw o dom ów m iesz­ k a ln y ch i działek b u dow lanych (Dz. U. 1957/31/132). P o r. orzecz. SN z dn ia 23 w rz eśn ia 1969 r. I I CR 338/69 — O SN CP 1970/VII—VIII/132.

N orm a dotycząca p rzeznaczenia społeczno-gospodarczego z a w a rta w a rt. 3 k.c. lu b w ja k im ś innym a rty k u le nie może być je d n a k sto so w an a w k aż­ dym w y padku. P rz y k ład e m takiego dość ryzykow nego zastosow ania te j n o r­ m y m oże być n a stę p u ją c e orzeczenie G łów nej K om isji A rb itra żo w e j z d n ia 24 p aź d ziern ik a 1966 r. N r BO-8185/66, ogłoszone w O SPiK A 1967/XII/275. Je że li p ó łfa b ry k a t odpow iada p otrzebom p ro d u k c ji fin aln ej w y k o n y w an ej przez odbiorcę, to d o c h o d z e n i e o d d o s t a w c y p ó ł f a b r y k a t u

(13)

16 J u l i u s z W i s ł o c k i N r 2 (170)

k a r u m o w n y c h z t y t u ł u w a d p r z e d m i o t u d c s t a w y n a te j podstaw ie, że nie odpow iada on k ry te rio m n o rm y bran żo w ej, k tó ra z o stała n a stę p n ie an u lo w a n a — stanow i w y k o rz y sta n ie przepisów o jak o ści d o sta w w sposób sprzeczny z ich przeznaczeniem społeczno-gospodarczym (art. 5 k.c.).

W dan y m w y p ad k u d zian in a będ ąca p rzedm iotem um ow y nie odpow iad ała w ym aganiom u stanow ionej przez M in istra P rzem y słu L ekkiego n o rm y b r a n ­ żow ej BN-64/7586-01, obow iązującej od 15 listo p ad a 1964 r. Z resztą n o rm a ta zo stała potem zarządzeniem M in istra P rz em y słu L ekkiego z d n ia 16 czerw ca 1966 r. anu lo w an a, a zam iast niej ustanow iono now ą no rm ę b ran ż o w ą BN-66/7596/02, u w zg lęd n iającą postu lo w an e zm iany z m ocą w steczn ą od 1 stycznia 1966 r.

W sp raw ie pow yższej chodziło o dostaw ę w y k o n y w an ą n a p odstaw ie po ro zu m ien ia stro n z k w ie tn ia 1965 r., w niosek zaś o zasądzenie k a r um ow nych w p ły n ął w p aź­ d z ie rn ik u 1966 r.

Z astrz eż en ia przeciw te m u orzeczeniu zostały zgłoszone w glosie do orzeczenia przez J a c k a Szom ańskiego, k tó ry w w yw odach sw ych podniósł, że M in ister P rz e ­ m y słu L ekkiego m ia ł przecież p raw o:

1) zw olnić dostaw cę od p rze strzeg a n ia n o rm y b ranżow ej, a to n a pod staw ie art. 10 ust. 3 u sta w y z d n ia 27 listo p ad a 1961 r. o n o rm aliza cji (Dz. U. 1961/53/298);

2) zw olnić odbiorcę od dochodzenia odszkodow ania, a to n a podstaw ie § 94 ogólnych w a ru n k ó w do staw (MP 1956/57/276).

W pow yższej glosie Ja c e k S zom ański k w estio n u je praw idłow ość orzeczenia GKA z 24.X.1965 r. ze w zględu n a jego sprzeczność z przep isam i o norm alizacji, na-» to m iast uw aża, że w k o n k re tn y c h okolicznościach orzeczenie to było słuszne, jed n ak że nie może ono być tra k to w a n e ja k o precedensow e. T a o sta tn ia u w ag a je s t o ty le niesłuszna, że każde orzeczenie m a c h a ra k te r precedensow y.

R ów nie d y sk u sy jn e stanow isko z a ję ła G łów na K om isja A rb itra żo w a w orzecze­ n iu z d n ia 11 m a ja 1970 r. N r BO 1279/70, ogłoszone w O SPiK A 1971/1/19. O rz e­ czenie to głosi, że za sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem p ra w a należy uznać obciążenie przez w ierzyciela k a r ą um ow ną d łużnika, k tó ry nie w y ­ k o n u je sw ego zobow iązania, jeżeli jego w yk o n an ie byłoby sprzeczne z w y m a g a n ia ­ m i gospodarności, gdy ponad to d łu ż n ik odpow iednio w cześnie u p rzedził swego k o n ­ tra h e n ta , że zobow iązanie nie zostanie w ykonane, zapobiegając w te n sposób szko­ dzie, k tó ra m ogłaby pow stać w zw iązku z n iew ykonaniem um ow y.

W sp raw ie tej chodziło o um ow ę o w yk o n an ie n a p ra w y głów nej dziew ięciu sam ochodów „ T a tra ”, stanow iących w łasność pozw anego zleceniodaw cy, k tó ry w tra k c ie tr w a n ia um ow y zaw iadom ił pow oda zleceniobiorcę, że rezy g n u je z n a p r a ­ w y czterech sam ochodów w zw iązku z nieosiągnięciem plan o w an y ch przebiegów sam ochodów . Pow ód zleceniobiorca uznał, że rezy g n acja pozw anego d aje podstaw ę do obciążenia go p rzew idzianym w um ow ie odszkodow aniem um ow nym . O kręgow a K o m isja A rb itra żo w a o ddaliła pow ództw o. G łów na K om isja A rb itra żo w a p rzy jęła, że dochodzone roszczenie je st u zasadnione i zasądziła odszkodow anie um ow ne. Je d n a k ż e n a sk u te k rew izji nadzw yczajnej G łów na K om isja A rb itra żo w a orzekła, że n ie m ożna dopuścić do tego, aby niew y k o n an ie zobow iązania um ow nego, u za­ sadnione w zględam i gospodarności, pow odow ało obciążenie pozw anego odszkodo­ w an iem um ow nym , i o ddaliła pow ództw o. Czy orzeczenie to je st praw idłow e, pozw alam sobie w ątpić.

Z kolei w y p ad a rozw ażyć w y p a d k i , w k t ó r y c h p o w o ł a n i e s i ę n a s p o ł e c z n o - g o s p o d a r c z e p r z e z n a c z e n i e p r a w a b ę d z i e j a k n a j ­ b a r d z i e j c e l o w e i s k u t e c z n e .

(14)

№ 2 (170) Społeczno-gospodarcze przezn a czen ie praw a 17

In teres społeczno-gospodarczy bądź społeczno-gospodarcze przeznaczenie g ru n tu lu b innej rzeczy albo p ra w a każe n am się dom yślać istn ien ia jakiegoś podm iotu, któ reg o u p raw n ie n ie m a decydow ać o społeczno-gospodarczym in te resie lu b p rz e ­ znaczeniu.

P rzepis o społeczno-gospodarczym przeznaczeniu p ra w a został w p row adzony do kodeksu cyw ilnego P olskiej R zeczypospolitej L udow ej. Zachodzi w ięc pytan ie, ja k ie cechy m a pań stw o d em o k ra cji ludow ej w polskim w y d an iu w o dróżnieniu od innych p ań stw sy stem u socjalistycznego. Czym m ianow icie różni się P ań stw o P o l­ sk ie np. od R osyjskiej S ocjalistycznej F ed era cy jn e j R epubliki R ad albo od Czeskiej czy N iem ieckiej R ep u b lik i D em okratycznej?

Otóż jed n y m z elem entów różniącym zasadniczo niem iecki i polski u stró j p a ń ­ stw ow y od rosyjskiego i czeskiego u stro ju państw ow ego je st fak t, że w niem iec­ k im i polskim u s tro ju zachow ała się jeszcze in d y w id u a ln a w łasność g runtów , a w szczególności gosp o d arstw rolnych i osobista w łasność dom ów je dnorodzinnych, podczas gdy w ro sy jsk im i czeskim u stro ju w łasność ta k a nie istnieje. D latego też za sa d y społeczno-gospodarczego przeznaczenia p ra w a będą dotyczyły p rzed e w szyst­ k im tych w szystkich w ypadków , w k tó ry ch chodzi o gospodarkę ziem ią, a zw łasz­ c z a o g ru n ty rolnicze.

K odeks cyw ilny zna p rzy k ła d takiego społeczno-gospodarczego przeznaczenia g ru n tu i w a rt. 143 stanow i, że w gran icach określonych przez społeczno-gospodar­ cz e przeznaczenie g ru n tu w łasność g ru n tu rozciąga się n a p rze strzeń n ad i pod

jego pow ierzchnią.

Tego ro d za ju przep is nie je s t dosłow nie zastosow aniem art. 5 k.c. do w łasności ■gruntu. Nie m ów i on o społeczno-gospodarczym przeznaczeniu p raw a, ale o społecz­ n o-gospodarczym przeznaczeniu rzeczy, a m ianow icie g ru n tu . O dnosi się on do w szystkich w ypadków , k iedy n a d g ru n tem m a ją być prow adzone p rzew ody k o m u ­ n ikacyjne, czem u w łaściciel g ru n tu nie może się sprzeciw ić. O dnosi się on rów nież do w szystkich w ypadków , k iedy pod p ow ierzchnią g ru n tu m a ją być p rze p ro w ad z o ­ n e przew ody k o m u n ik a cy jn e w szelkiego rodzaju, a w ięc d ostaw a w ody, k a n a liz ac ja, d o staw a gazu i p rą d u , a ta k że do w ypadków , kiedy pod p ow ierzchnią g ru n tu m a ją być prow adzone ta k ie roboty, ja k b udow a np. m etra. Tem u rów nież w łaściciel nie m oże się sprzeciw ić.

N ajpow ażniejszym p rzy k ła d em pow ołania się na społeczno-gospodarcze p rze zn a­ czenie rzeczy je st a rt. 211 k.c., k tó ry stanow i, że każdy ze w sp ółw łaścicieli może żądać, ażeby zniesienie w spółw łasności n astąp iło przez p o d z i a ł r z e c z y w s p ó l ­ n e j , chyba że podział ta k i b yłby sprzeczny z p rzepisam i u sta w y lu b ze społeczno-

-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo że pociągałby on za sobą isto tn ą zm ianę rzeczy lub znaczne zm niejszenie jej w artości.

Oprócz w ielu orzeczeń S ąd u N ajw yższego dotyczących tej m a te rii zasadnicze zn a­ czenie m a ją w tej k w estii w ytyczne w y m ia ru spraw iedliw ości i p ra k ty k i sądow ej w sp raw ac h o dział sp a d k u obejm ującego gospodarstw o rolne, uch w alo n e przez P ełn y S kład Izby C yw ilnej S ąd u N ajw yższego w d n iu 15 g ru d n ia 1969 r. III CZP 12/69 (MP 1970/3/30 i O SN CP 1970/3/39).

W ytyczne te fo rm u łu ją zasadnicze trz y cele leżące u po d staw ro zw ią zań legisla­ cy jn y ch w zak resie dziedziczenia gospodarstw rolnych, a m ianow icie:

1) przeciw działanie p o stę p u ją cem u procesow i ro zd ra b n ia n ia in d y w id u a ln y ch gos­ p o d a rstw rolnych;

2) skupienie tych gosp o d arstw w ręk a c h ro ln ik ó w dający ch g w a ra n c ję p ro w a d ze­ n ia in ten sy w n ej p ro d u k c ji ro ln ej;

(15)

18 J u l i u s z W i s ł o c k i N r 2 (170)

3) odciążenie gospodarstw roln y ch od n ad m iern y ch sp ła t rodzinnych obniżający ch zdolność p ro d u k cy jn ą tych gospodarstw .

Te trz y podstaw ow e zasady, będące w yrazem a k tu a ln e j p aństw ow ej p o lity k i a g ra rn e j, nie m ogą pozostać bez w p ły w u n a stosow anie i w y k ład n ię przepisów do ­ tyczących działu spadku, w któ reg o skład w chodzi gospodarstw o rolne.

T ak np. w razie zastosow ania w postępow aniu działow ym a rt. 231 § 1 k.p.c., tzn. w w y padku, gdy chodzi o w ydzielenie z tej nieruchom ości zabudow anej działk i i p rzyznanie jej nie tem u spadkobiercy, k tó ry o bejm uje cały spadek, lecz te m a , k tó ry w zniósł n a niej budynek, będ ą m iały w pły w w zględy społeczno-gospodarcze.

W niosek spadkobiercy o przyznanie m u zabudow anej przez niego d ziałki m oże nie być uw zględniony, jeżeli przeciw uw zględnieniu w niosku p rz e m a w ia ją okolicz­ ności w sk azu jące na sprzeczność żąd an ia ze społeczno-gospodarczym przezn acze­ niem nieruchom ości rolnej, a w szczególności gdy ze w zględu na k o n fig u ra cję g r u n ­ tó w lu b sposób u sy tu o w a n ia budynków przydzielenie ta k ie j działk i stanow iłoby isto tn ą przeszkodę w p row adzeniu na nieruchom ości rolnej praw id ło w ej gospo­ darki.

C zęstym w ypadkiem zastosow ania om aw ianego przep isu będzie z n i e s i e n i e w s p ó ł w ł a s n o ś c i n i e r u c h o m o ś c i , przy czym rzeczą isto tn ą będzie u s ta ­ lenie, czy d an a nieruchom ość lu b jej część zachow uje c h a ra k te r nieruchom ości ro ln ej. K w estią tą z a ją ł się Sąd N ajw yższy, k tó ry d n ia 17 m a ja 1967 r. I II C Z P 36/67 (OSNCP 1968 11/61 i P iP 1969/III/641) pow ziął u chw ałę tej treści, że p r z e ­ z n a c z e n i e n i e r u c h o m o ś c i l u b j e j c z ę ś c i , k tó ra je st lu b może być u ży tk o w a n a na cele p ro d u k c ji rolnej, w zatw ierdzonym p lanie szczególnym o k re ­ ślonym w art. 17 u sta w y z dn ia 31 stycznia 1961 r. o p la n o w a n iu p rze strzen n y m (Dz. U. N r 7, poz. 47), n a c e l e i n n e n i e z w i ą z a n e z p r o d u k c j ą r o l n ą (podobnie ja k objęcie ta k iej nieruchom ości lu b części u ch w ałą o w yznaczeniu te ­ ren ó w budow lanych na podstaw ie a rt. 4 ust. 6 ustaw y z dn ia 31 stycznia 1961 r. o te re n ac h budow lanych na obszarze w si — Dz. U. N r 5, poz. 30) pozbaw ia tę nieruchom ość bądź odpow iednią jej część c h a ra k te ru nieruchom ości rolnej w ro z u ­ m ieniu § 1 rozporządzenia R ady M inistrów z dnia 28 listo p ad a 1964 r. (Dz. U. N r 45, poz. 304).

Jeżeli w to k u sp raw y o zniesienie w spółw łasności d z i a ł k i s i e d l i s k o w e j organ ad m in istra c y jn y w y d a praw om ocną d e c y z j ę w y ł ą c z a j ą c ą d o p u s z ­ c z a l n o ś ć f i z y c z n e g o p o d z i a ł u t e j d z i a ł k i , to sąd je st obow iązany rozstrzygnąć, czy istn ieje celowość zniesienia w spółw łasności. W szczególności sąd pow inien rozw ażyć, czy s p o ł e c z n o - g o s p o d a r c z e p r z e z n a c z e n i e d ział­ k i nie sprzeciw ia się p r z e j ś c i o w o dokonaniu zniesienia w spółw łasności. W w y ­ p a d k u ta k im w niosek o zniesienie w spółw łasności, ja k o w a k tu a ln ie istn iejące j

sy tu a cji przedw czesny, ulegałby o ddaleniu z mocy a rt. 5 k.c.

W łaśnie postanow ienie S ąd u N ajw yższego z d n ia 3 g ru d n ia 1966 r. I II CR 301/66 (NP 19G9/VII—VIII/1260 i nast.) dotyczy tej m a terii. Chodziło tu ta j o d ziałk ę ro ln ą zabudow aną i w y k o rz y sty w an ą jako s i e d l i s k o ( z a g r o d a ) . D ziałka ta, będąca skład n ik iem g o spodarstw a rolnego, z n a jd u je się w K olnie (w ojew ództw o białostockie) i je st przedm iotem w spółw łasności dw u osób, p rzy czym w arto ść b u d y n k ó w w nioskodaw cy je st znacznie w iększa niż w arto ść budy n k ó w uczestniczki, a ponadto nie będące p rzedm iotem w niosku gospodarstw o rolne w nioskodaw cy, liczące przeszło 9 ha, je st znacznie lepiej gospodarow ane niż nie będące rów nież przed m io tem w niosku gospodarstw o rolne uczestniczki liczące z górą 7 ha. O pinia W ydziału B udow nictw a, U rb a n isty k i i A rc h ite k tu ry P R N w spom ina o m ożliw ości podzielenia p rzedm iotu w spółw łasności w poprzek, czego je d n a k sąd nie uw

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tyle że pytanie, skąd ta tendencja się bierze i na czym się opiera, nadal pozostaje otwarte. Zamykając ten z konieczności bardzo wybiórczy i stronniczy przegląd

Kołakowska i Fallaci zdają się ignorować umiarkowane prądy, istniejące jednak w obrębie kultury islamskiej, a także pozytywne przypadki asymilacji w obrębie

Mimo że Wiedeń już od kilkudziesięciu lat pod koniec karnawału gości prezesów euro- pejskich rad, stowarzyszeń i organizacji adwokackich na ich dorocznym spotkaniu, a także

Poezja jest — również — poszukiwaniem wartości i praw dy; nie w stydźm y się, jeśli tak uważamy, i starajm y się zrozumieć, jak to się konkretnie

Sym pozjum naukowe członków sądów kościelnych języka niem ieckiego w

Jednak należy zaznaczyć, że ważnym obszarem jest przyszłość kary i  karania oraz zagadnienia, które nadal stają się tematem do dyskusji.. Kara odgrywa ważną rolę

Een interessant geval, dat niet erg voor de hand ligt, doet zich voor als we door een dun buisje lucht toelaten in de buurt van een wervel, bijvoorbeeld een staartwervel van

Odznacza się więc cechą pewnej dyspozycyjności wobec centralnych organów zarządzających gospodarką (związanie planistycznymi lub podejmowanymi w wykonaniu planu