• Nie Znaleziono Wyników

View of Rev. Andrzej BOBER SJ

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Rev. Andrzej BOBER SJ"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

O. A N D R Z B J B O B E R S J

W październiku 1983 r. o.Andrzej Bober po 35 lataoh praoy dydaktycz­ nej w różnych Inatytutaoh Teologicznyoh i Katolloklm Unlwersyteoie Lu- belakim przeszedł formalnie na emeryturę. W ciągu tego długiego okre­ su zapisał się trwale w różnoraki sposób w historii polskiej patrysty- ki. Urodził się i I 1917 r. w Starej Wsi /dzió woj. krośnieńskie/, gdzie również w cieniu wielkiego klasztoru 00.Jezuitów ukończył szko­ łę ludową i spędził wozesną młodośó. Chociaż w pobliskim Brzozowie rozpoozął gimnazjum humanistyczne, to jednak szkołę średnią ukońozył dopiero w 1938 r. w Pińsku na Polesiu, zdając z wyróżnieniem maturę w gimnazjum neoklasyoznym z greką i ł a d n ą na czele. W tym również roku rozpoozął w Krakowie zakonne studia filozofiozne, które jednak na skutek działań wojennyoh ukońozył

w

1941 r. w Nowym Sączu ze stop­ niem llcenojata filozofii. Cały okres nowosądeckich studiów upłynął ma w bardzo nerwowej atmosferze i lęku przed aresztowaniem i wywiezie­ niem na przymusowe roboty do Rzeszy^. Po trzyletnim kursie filozofii

1 &nla 10 XI 1939 r. gestapo aresztowało w Krakowie 25 jezuitów, a 2 II 1940 r. kilkunastu jezuiokich studentów teologii w Lublinie. Nowy Sącz uniknął wprawdzie aresztowań, ale jego Arbeltsamt uznał za przewidzianych do pracy na rzeoz Wielkleh Niemleo również wszyst­ kich studentów jezuiokich. 0.A.Bober jest w posiadaniu takiego skie­ rowania z dnia 14 VI 1940: BestHtigung, Bober Andrzej geb. 1.1.1917 aus Oemeinde NeuSandez Jesuitenkloster hat sioh beim Arbeltsamt am 4.5.40 gemeldet. Naoh PrHfung der persHnllohen VerhHltnisse ist der Genannte duroh das Arbeltsamt fdr den Arbeitseinsatz erfasst. Der Nlnaatz des Oenannten erfolgt ausschlieslioh durch das

Arbeltsamt. Diese DestHtlgung hat "ar GHltigkelt bis 31.8.i940. Der Lelter des Arbeitaamts.

(2)

kontynuował nadal c z t e r o l e t n i e s t u d ia t e o lo g ic z n e w adaptowanym do teg o c e lu w c z a s ie wojny jez u io k im kolegium w S ta r e j Mai, g d z ie 24 X 1943 r . p r z y ją ł św ię c e n ia k a p ła ń sk ie , a n a stę p n ie 2 V III 1945 r . ukończył s t u d ia ze stopniem llo e n c j a t a t e o l o g i i . Pragnąc s i ę n a le ż y ­ c i e przygotowań do pracy i badań nad Ojoaml K o ś c io ła , ro z p o c z ą ł w tym samym roku / 2 X 1945 d a ta im m a tr y k u la cji/ na U n iw e r sy te c ie J a g i e l l o ń ­ skim s t u d ia f i l o l o g i i k la s y o z n e j , k tó r e p rzez 6 l a t kontynuował pod okiem tak sław nych m istrzów , ja k : T .Sink o / h e l l e n i s t y k a / , S.Hammer / l a t y n i s t y k a / , J .S a fa r e w lc z /językoznaw stw o o g ó ln e , gramatyka h i s t o ­ ryczn a języków k la sy c z n y c h , e p ig r a fik a 1 h i s t o r i a języków k la s y c z ­ n y c h /, S .S kim ln a /r e t o r y k a k la s y c z n a /, G .Przychockl /t r a g e d i a an tyczn a i wpływ k u ltu r y an tyczn ej na k u ltu r ę e u r o p e j s k ą /, R .G an sln ieo / r e ­ lig io zn a w stw o a n ty c z n e /. Chcąc p e łn ie j poznaó c a ł o k s z t a ł t k u ltu r y an­ ty c z n e j u c z ę s z c z a ł nadobowiązkowo na wykłady J.Soh nayd era — z g r e c k ie j l i t e r a t u r y sym p otyozn ej, L .P io tr o w ic z a — z h i s t o r i i s ta r o ż y tn e j i S .J .G ą sio r o w sk le g o — z a r c h e o lo g ii 1 h i s t o r i i s z t u k i s t a r o ż y t n e j . Ponieważ każdy stu d e n t f i l o l o g i i k la s y c z n e j był wówczas zobow iązany do sam od zieln ego p rze stu d io w a n ia i przepracow ania m o n o g ra ficzn ie pewnego wycinka k u ltu r y s t a r o ż y t n e j , o . Bober wybrał s o b ie Ojców K o ś c io ła , z k tórych 13 XII 1947 r . zd a ł egznmin p o g łę b ia ją c y u p r o f . T .S in k l. Pod je g o kierunkiem rów nież n a p isa ł w 1050 r . swą praoę m a g iste r sk ą p t . "Me d l v i t i b u s o t pauperlbus apud Gregorlum Nazlanzenum". Gdy p la ­ nowany wyjazd za g r a n ic ę w c e lu od bycia s p e c j a lis t y c z n y c h stu d iów pa­ tr y sty c z n y c h n ie d o sz e d ł do sk utku , młody J e z u it a z a p is a ł s i ę w 1952 r

na W ydział T e o lo g ic zn y UJ, g d z ie wkrótce u zy sk a ł t y t u ł m a g istr a t e o ­ l o g i i k a t o l i c k i e j na p odstaw ie pracy p t . "Osiom b ło g o sła w ie ń stw u O j- oów K o śc io ła " . Tutaj rów nież p rzez dwa la t a u o z ę s z c z a ł na seminarium k s .p r o f . E .F lork ow sk iego, k ierow n ik a k ated ry h i s t o r i i dogmatu 1 pa­ t r o l o g i i , pod k tó reg o kierunkiem n a p is a ł w 1954 r . rozprawę d ok tor­ sk ą p t . "Święty Augustyn w P o lsc e" . Tak o to w ygląd ały z a s a d n ic z e s t u —

2 Drugim recenzentem je g o pracy d o k to r sk ie j b ył k s .p r o f .d r A .U sow ioz. Rigorozum d o k to r sk ie za ś sk ła d a ł przed k om isją z ło ż o n ą z p rofesorów k s . E .F lork ow skiego /dogm atyka, h i s t o r i a dogmatu, p a t r y s t y k a /, k s . A.Klawka / t e o l o g i a fu n d am en taln a/, k s . W.Smereki /e g z e g e z a N .T esta ­ m en tu /, 1 k s . A .U sow icza / f i l o z o f i a / . Promooja d ok torsk a od b yła s i ę w a u l i U n iw ersytetu J a g ie llo ń sk ieg o 12 X 1954 pod przewodnictwem ów­ czesn eg o p ro rek to ra M .K lim aszew skiego.

(3)

11

d la p r z y sz łe g o p o lsk ie g o p a tr o lo g a . W swym późniejszym ż y c iu o.B o­ ber p ozostaw ał zawsze c a łą duszą oddany swemu zakonowi, w którym p e łn ił sz e r e g odpow iedzialnych fu n k c ji: przez 10 l a t /i9 6 6 - 1 9 6 6 / był dyrektorem Wydawnlotwa A p ostolstw a M odlitwy, p rzez 3 l a t a /1 9 6 6 - 1969/ p e ł n i ł funkcję r e k to r a Kolegium i Wyższego Seminarium Duchowne­ go w Krakowie, przez d łu g ie l a t a był redaktorem wewnętrznego pisma je z u ic k ie g o "Wiadomości", p rzez ponad 30 l a t p e ł n i ł funkoję b i b l i o ­ tek arza w domu 0 0 .Jezuitów w Krakowie., g d z ie rów nież c z ę s to pomagał w d u sz p a ste r stw ie . W h i s t o r i i jednak dotychczasow ego ż y o ia z a p is a ł s i ę jako dydaktyk d y so y p lln p a tr y sty c z n y c h i wychowawca w ie lu młodych kapłanów i kleryków .

Na każdym zaś p r o fe so r z e i wychowawoy o ią ż ą tr z y za sa d n ic z e obow iązki: praoa dydaktyczna, praca naukowa i praca popularyzacyjna reprezentow anej p rzez s i e b i e d y s c y p lin y . W tych tr z e c h aspektach bę­ dziemy s i ę sta r a ó przynajm niej szkicow o soharakteryzowaó d z la ła ln o ó ó Czoigodnego J u b ila t a .

P r a o a d y d a k t y c z n a . Zajęciom dydaktycznym od­

dawał s i ę o.Bober przez 38 l a t . Rozpoczął j e bowiem ju ż podczas s t u ­ diów u n iw e r sy te c k ic h . Od i9 4 6 r . u czy ł na jezu iok im W ydziale P ilo z o - fioznym w Krakowie kleryków ła c in y /1 9 4 6 -1 9 6 8 /, g r e k i k la sy c z n e j /1 9 4 6 -1 9 6 6 / i prow adził seminarium z f i l o z o f i i p a tr y sty c z n e j /1 9 6 9 - 1 9 7 2 /. Na jezu iok im z a ś W ydziale Teologicznym w Krakowie i Warszawie u czy ł g r e k i b ib lij n e j /1 9 4 8 -1 9 4 9 / i p a t r o lo g ii z elementami archeo­ l o g i i w c z e sn o c h r z e śc ija ń sk ie j /i9 5 3 -1 9 5 8 ; 1 9 7 1 -1 9 8 0 /. Oprócz tych dwóoh sz k ó ł je z u lo k ic h o.Bober d z i e l i ł s i ę swą w iedzą o antyku oh rześoijań sk im je s z c z e w 8 lnnyoh ln s ty tu c ja o h naukowych. W I n s ty tu ­ c i e Teologicznym 0 0 .Paulinów na Skałce prow adził wykłady z p a tr o lo ­ g i i /196S -1956; 1 9 6 8 -1 9 6 9 /, w Śląskim Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie - z p a t r o lo g ii /1 9 5 8 -1 9 7 2 /, h i s t o r i i dogmatu /1 9 5 8 -1 9 6 8 /

3 W u zu p e łn ie n iu in form aojl o w y k sz ta ło e n lu o.A .B obera warto dodaó, że w la ta c h 1947-1948 s łu c h a ł on na UJ wykładów p r o f.A .B ir k e n - majera z t e o r i i b ib lio te k a r s tw a , w c z a s ie studiów jako przedmiot poboozny wybrał p o lo n isty k ę sk ła d a ją o odpowiednie egzaminy u p r o f. S .P ig o n ia , w 1967 r . ukońozył kurs b ib lio g r a fic z n y zorganizowany w LubJinie p rzez ośrodek Arohiwa B ib lio t e k i i Muzea K o śc ie ln e KUL, a nawet, jak świadczy o tym śwladeotwo wydane przez Ligę P r z y ja

-o l ó ł Ż -o łn ierza Zarządu W-ojewódzkieg-o w Krak-owie z d n ia 13 I I I 1668 "Kurs s z k o le n ia podstawowego obrony p r z e c iw lo tn ic z e j i p r z e - clwohemloznej oraz zd an ia normy: Botów do OPL i PChem I sto p n ia " .

(4)

w C zęstochow skim Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie - z p a tr o ­ l o g i i /1 9 6 2 - 1 9 7 2 /, h i s t o r i i K o ś c io ła s ta r o ż y tn e g o /1 9 6 3 - 1 9 6 4 / o ra z sem inarium p a tr y s ty c z n e / i 9 6 9 —1 9 7 4 /, w I n s t y t u c i e 0 0 .K arm elitów w Kra­ k ow ie - z p a t r o l o g i i /i9 5 9 - 1 9 6 2 ; 1 9 6 8 - i 9 6 9 / , h i s t o r i i K o ś c io ła s t a ­ r o ż y tn e g o / 1 9 6 0 - 1 9 6 1 / oraz sem inarium p a tr y s ty c z n e /1 9 5 9 - 1 9 6 0 /, w D teo ezja ln y m I n s t y t u c i e S z k o le n ia Soborowego w C zę sto c h o w ie - z pa­ t r o l o g i i / 1 9 6 7 - 1 9 6 9 /, na P a p iesk im W yd ziale T eo lo g iczn y m w Krakow ie — w ykład m on ograficzn y z p a t r y s t y k i / 1 9 6 9 - 1 9 7 2 / . Pow yższa w i e l o l e t n i a p ra k ty k a d y d ak tyczn a s t w o r z y ła mu o p in i ę je d n e g o z n a j w y b it n ie j s z y c h ów ozesnych p o ls k i c h p a tr o lo g ó w do t e g o s t o p n ia , ż e w 1971 roku^po w y ja ź d z ie z P o ls k i o .J .M . S zym usiaka, zaproponowano mu z a j ę c i a p rzy k a te d r z e p a t r o l o g i i I n s t y t u t u H i s t o r i i K o ś o io ła na K a to lic k im U ni­ w e r s y t e c i e L u b elsk im . P od czas z a j ę ć u n iw e r s y t e c k ic h op ró cz w ykładu m o n o g r a fic zn eg o z p a t r y s t y k i 1 prosem inarium /1 9 7 1 —1 9 8 2 / u c z y ł pa­ t r o l o g i i na n iższym k u r s ie te o lo g ic z n y m d l a ś w ie c k ic h o ra z w L u bel­ skim Wyższym Sem inarium Duchownym. D z i e s i ą t ą w r e s z c ie i n s t y t u c j ą , w k t ó r e j o .B o b e r nawet po formalnym p r z e j ś c i u na e m e r y tu r ę , wykłada do d z i ś p a t r o l o g i ę , j e s t I n s t y t u t T e o lo g ic z n y X X .M isjon arzy w Kra­ k o w ie , k s z t a łc ą c y a k t u a ln ie alumnów a ż 9 zgrom adzeń zakonnych / a l ­ b e r t y n i, c y s t e r s i , k a n o n icy r e g u l a r n i , k a r m e lic i t r z e w ic z k o w i, mi­ c h a e l i c i , m is jo n a r z e , p i j a r z y , r e fo r m a o i 1 zm artw ychw stańcy - razem 277 alum nów /. I tym razem bez oporów, mimo w ieku 1 nawału p o d j ę t e j p r z e z s i e b i e p racy n aukow ej, p o ś p i e s z y ł ja k zaw sze z c h ę t n ą pomocą, gdy w danej c h w ili z a b r a k ło fach ow ej s i ł y d c p a t r y s t y k i . Trudno by­ ło b y z l i c z y ć , H u w c ią g u tyoh 38 l a t p o s ia d a ł u czn ió w , a l e zapewne b yłab y t o pokaźna grupa duchownych, k tó r z y p r a c u ją c d z i ś na różn ych k o ś c ie ln y c h sta n o w isk a c h c a ł e j P o l s k i , m ile w sp om in ają swego n ie z a ­ pomnianego p r o f e s o r a .

A jakim b y ł p rofesorem ? Był t o n ie w ą t p liw ie dydak tyk o ogrom nej, r o z l e g ł e j w ie d z y , k tó r ą p rzek azyw ał z p a s j ą i ogn iem , n ie k ie d y z drobnymi s z c z e g ó ła m i. Nazywano go n ie r z a d k o " e n c y k lo p e d ią ch o d z ą c ą " , bo n ie d a ł s i ę z a s k o c z y ć żadnym, nawet p o d s t ę p n ie p ostaw ion ym p y ta ­ n iem . W sto su n k u do stu d en tó w , pomimo u m ie j ę t n o ś c i za ch o w a n ia d y s ta n s u ,b y ł bardzo o jc o w sk i i b e z p o ś r e d n i.

P r a c a n a u k o w a . P od czas m inionyoh 38 l a t d z i a ł a l ­ n o ś c i na n iw ie p a t r y s t y o z n e j o .B o b e r s k u p ił swą uwagę i z a i n t e r e s o ­ wania na h i s t o r i i p o l s k i e j p a t r y s t y k i . D o s t r z e g a ł bowiem w y r a ź n ie ,

(5)

13

-że o i l e in n e g a ł ę z i e t e o l o g i i mają j u ż choćby sk rótow e z a r y s y sw o ich d z ie jó w w naszym k r a ju /n p . b i b l i s t y k a / , t o n ie ma a n i h i s t o r i i a n i b i b l i o g r a f i i p o l s k i e j p a t r y s t y k i . W yp ełn ien iu t e j lu k i p o ś w i ę c i ł swo­ j e naukowe b ad an ia p o c z y n a ją c od p racy d o k t o r s k i e j , w k t ó r e j p r z e d - s t a w i ł h i s t o r i ę r e c e p c j i św .A u gu styn a w P o ls c e . P r z e o r a ł p rzy tym p rzed e w szy stk im b o g a te p iśm ie n n ic tw o t e o l o g i c z n e j e z u it ó w w naszym k r a ju i wydobył na ś w i a t ł o d z ie n n e n a zw isk a , k tó r e w n io s ły o k r e ś lo n y wkład do p o l s k i e j p a t r y s t y k i . L ic z y ł na t o , ż e 1 in n e zakony u c z y n ią p odob nie 1 o p r a c u ją sw ój wkład do p o ls k i c h badać p a t r y s t y c z n y c h , a l e n i e s t e t y n ik t t e g o w ątku n ie c h c i a ł j u ż podejm ow ać, mimo i ż c z ę s t o swych u czn iów do t e g o z a c h ę c a ł . Dużym n ie w ą t p liw ie o s ią g n ię c ie m 1 owocem naukowej praoy o .B o b e r a j e s t j e g o p ie r w s z a próba s y n te z y t e j z a n ie d b a n e j d o tą d , r o z l e g ł e j d z ie d z in y w p o s t a c i o b sz e r n e g o a r ty k u łu p t . "Wkład nauki p o l s k i e j do badań nad an tyk iem c h r z e ś c ij a ń s k im " ^ . Drobne p r z y c z y n k i z t e j m a t e r ii o g ł a s z a on po d z ie ń d z i s i e j s z y u f a ­ j ą c , że n agrom adzenie s p o r e j ic h i l o ś o i , p o z w o li komuś w p r z y s z ł o ś c i opraoowań c a ł o ś ć .

S k ła d n ik iem o d u ż e j d o n i o s ł o ś c i d l a h i s t o r i i p o l s k i e j p a t r y s t y ­ k i j e s t j e j b i b l i o g r a f i a . Mając t o na uwadze u m ie ś c i ł na łam ach sw ej a n t o l o g i i w ie l e b i b l i o g r a f i i p rzy p o s z c z e g ó ln y c h płsaa^ dcA w czesn o­ c h r z e ś c ij a ń s k ic h z uwypukleniem p rze d e w szy stk im dorobku autorów p o ls k i o h . D z iś po k i l k u d z i e s i ę c i u la t a c h można z s a t y s f a k c j ą s t w i e r ­ d z i ć , że mamy j u ż z a r y s h is t o r y c z n y p o l s k i e j p a t r y s t y k i w u j ę c iu J.M .Szym usiaka o ra z opracowywaną etap am i p o ls k ą b i b l i o g r a f i ę p a t r y s

-, 7

ty c z n ą .

A W y ja śn ił m iędzy in n y m i, że w ym ieniany nawet w p o d r ęcz n ik a c h /n p . w " H is t o r ii f i l o z o f i i " W .T a ta r k ie w ic z a , Warszawa 1 9 6 3 , t . 1 , 2 2 7 / b l i ż e j n ie o k r e ś lo n y P .K .^ r y z n a , j e s t p o s t a c i ą h is t o r y c z n ą o n a zw is­ ku Aland - j e z u i t ą i tłum aczem p se u d o a u g u sty ń sk ic h d z i e ł a s c e t y c z ­ n ych , p o r . Wykaz drukowanych p rac o .A n d r z e ja Bobera nr 4 7 .

5 P o r. Wykaz drukowanych p ra c nr 112 o r a z : P a tr y s t y k a w P o l s c e , SWP 5 7 8 -5 8 4 .

6 T rzeba tu r ó w n ież w spom nieć o p racy e d y t o r s k ie j o .B o b e r a , k tó r y w 1960 r . wydał w Rzymie n ie z m ie r n ie ciek aw y dokument ł a c i ń s k i * z 1665 r . d o ty c z ą c y zakonu j e z u i c k i e g o w XVII w ie k u . P o r . Wykaz drukowanyoh p rac nr 9 2 .

T Pon. Z arys d z ie jó w p a t r y s t y k i , w: ^ z i e j e t e o l o g i i k a t o l i c k i e j w P o ls c e , L u b lin 1 9 7 6 , t . 3 . 6 7 -1 0 3 ; J .C g e r n ia t o w ic z , C z.M azur, R eoep oja an tyk u c h r z e ś c ij a ń s k ie g o w P o l s c e . M a te r ia ły b ib lio g r a f io m n e , t . l : XV-XVIII w ., c z . l : A utorzy i t e k s t y . L u b lin 1 9 7 3 , c z . 2 : Problem y d o k tr y n a ln e i h i s t o r i a w czesn ego c h r z e ś c ij a ń s t w a . L u b lin 1933.

(6)

Będąo z w y k sz ta łc e n ia p atrologiem 1 f ilo lo g ie m klasycznym , o.Bober brał aktywny u d z ia ł w ruohu naukowym obu d y s c y p lin . N ależy w ięo najpierw do k ilk u p o lsk ic h towarzystw naukowych, w k tórych w ygła­ sz a r e fe r a ty oraz u c z e stn lo z y w p o sied zen ia ch 1 d ysk u sjach . Warto tu przypomnieć, że od r . 1951 n a leży do P o lsk ie g o Towarzystwa T e o lo g ic z ­ nego /Kraków/, będąc nawet w la ta o h 1959-1975 je g o w iceprezesem , od 1952 do P o lsk ie g o Towarzystwa F ilo lo g ic z n e g o /Kraków/, od i9 7 1 r . do Towarzystwa Naukowego KUL oraz do K om isji F i l o l o g i i K lasyczn ej PAN z Oddziałem w Krakowie^. Przez k ilk a l a t /o d 1 9 5 8 / był współpracow­ nikiem P o lsk ie g o Słownika B io g r a fic z n e g o , a od r . 1954 p racuje czyn­ n ie w Studium M ariologicznym /C zęstooh ow a/ oraz w założonym w 1979 r . Studium Józefologiczn ym / K a l i s z / . Przez d łu g ie l a t a b ył w iceprezesem tr z e c h s e k c j i p r o fe so r sk io h , skupionych przy K om isji E piskopatu d /s Nauki K a t o lic k ie j , a w ięo S e k o ji Dogmatyoznej, S e k c ji Języka Ł aciń­ sk ieg o oraz od r . i9 8 3 r . S e k o ji P a tr y s ty c z n e j.

U o zestn lczy on n a stę p n ie w w ie lu o g ó ln o p o lsk ic h zjazdach i sympozjach międzynarodowych, m .ln .ł w Międzynarodowej K o n feren cji L ek syk ograficzn ej w Krakowie /2 6 -3 1 X 1 9 5 8 /, p ośw ięcon ej narodowym słownikom ła c in y śr e d n io w ie c z n e j, w VI K ongresie M ariologicznym w Za­ g rzeb iu /1 9 7 1 /, na którym p e ł n i ł funkoję przew odniczącego s e k o j i s ł o ­ wiańskiej**, w IX K ongresie A r c h e o lo g ii C h r z e śc ija ń sk ie j w Rzymie /1975 w I I Międzynarodowym Sympozjum J ó zefologiczn ym w Toledo /1 9 7 6 / , g d zie przew odniczył obradom s e k c j i p o ls k ie j w ygłaszająo rów nież r e f e r a t p t .

"Nauka o ś w .J ó z e fie u k s .P io t r a Sk argi" , w V III K ongresie M ariolo­ gicznym w S a r a g o ssie /1 9 7 9 /, w międzynarodowych sympozjaoh Balcanieum I i I I w Poznaniu /1 982 i 1 9 8 3 /, g d z ie w y g ło s ił p r e le k c je o św. Sewery n ie a p o sto le Norioum oraz o g r eck ich i ła c iń s k ic h ńródłaoh do h i s ­ t o r i i sta r o ż y tn e j Traojl^**. Mimo sta r a ń n ie mógł ze w zględu na

oko-8 Powołany do n ie j 2 VII 1971 uchwałą Prezydium O ddziału Krakowskie

go PAN.

9 Ocenę jeg o u d zia łu w tym K ongresie w y r a z ił ks.Bp J.W ojtkowski w słowach: "Z Polaków n a jd z ie ln ie jsz y m dyskutantem był o.A ndrzej Bober z Krakowa, podejmujący odważnie polem ikę z takim i a u to r y te ­ tami jak o.Herman T on lolo OSM, o.Ign aoy O rtlz de UrblnaSJ i o .J ó ­ z e f de Aldama" /Z agrzeb sk i Kongres Maryjny, TP 2 5 /1 9 7 1 / nr 48/28 X I /.

10 Por. sprawozdania z tych sympozjów: A.M alinow ski, "Vox Patrum" 2 /1 9 6 2 / 437-446, 3 /1 9 8 3 / 503-504.

(7)

15

l l c z n o ś c l zewnętrzne w ziąć u d z ia łu w Międzynarodowych Kongresaoh P atrystyczn ych w O k sfo rd zie. W szystkie w ięc wyżej w y liczo n e nauko­ we p r z e d s ię w z ię c ia o.Bobera św iadczą d o b it n ie , że reprezen tow ał on godnie p a tr y sty k ę w h i s t o r i i nauki p o l s k i e j .

P r a o a p o p u l a r y z a c y j n a — to t r z e c ia ważna

d z ie d z in a , k tó r ą w in ie n być zainteresow any każdy dobry dydaktyk. P opularyzację zaś pism Ojców K o śc io ła uważał o.Bober za swój św ięty obowiązek, tym b a r d z ie j , że zmuszały do te g o powojenne warunki .Jałto dobry obserw ator d o s t r z e g a ł, że przy n ie d o s ta te c z n e j 1 trudno d os­ tęp n ej i l o ś c i przekładów p a tr y sty c z n y c h oraz szybko z a n ik a ją c e j zn a- jom ośol języków k la sy o z n y c h , coraz tr u d n ie j b ę d z ie d o tr z e ć do nauki Ojoów K o śc io ła n ie ty lk o ogółow i sp o łe c z e ń stw a p o ls k ie g o , a le nawet studentom t e o l o g i i . Jak zaś żadnej h i s t o r i i lit e r a t u r y n ie można na- le ż y o ie poznaó bez kontaktu z j e j utworami, tak rów nież n ie można zaznajom ić s i ę ze s ta r o ż y tn ą l it e r a t u r ą k o ś c ie ln ą , c z y l i p a tr o lo g ią bez bezpośredniego kontaktu z konkretnymi te k sta m i w o zesn o o h r z e śc l- ja ó sk io h p is a r z y . w ła śn ie l i t e r a t u r ę w cz e sn o c h r z e ścija ń sk ą zdecydo­ wał s i ę podaó sp ołeozeń stw u polskiem u, a s z o z e g ó ln io studentom te o ­ lo g ii^ w odpowiednio dobranym i opraoowanym wyborze,w p o s ta c i a n to lo ­ g i i . I n ie z a le ż n ie od w sz e lk io h z a słu g dydaktycznych 1 naukowych, o.Bober znany j e s t w P o lsc e przede w szystkim jako autor a n t o lo g ii p a tr y sty c z n y o h . P ierw sza z nioh,wydana p . t . "A ntologia p atrystyczn a" /traków 1 9 6 5 / zaw iera wybór tekstów z pierw szych ośmiu wieków o h r z e ś- o ija ń stw a , a wśród nioh po raz pierw szy w język u polskim obszerny wybór p o e z ji s t a r o c h r z e ś c ij a ń s k ie j . J e s t to n ie w ą tp liw ie najpopular­ n ie j s z a powojenna a n to lo g ia p a tr y sty c z n a , na k tó r e j wychowały s i ę p o k o len ia duchownych, p r z y ję ta rów nież pozytyw nie przez krytykę f a - ohowąl . Dwa l a t a p ó ź n ie j opublikow ał drugą a n to lo g ię "Studia i te k sty p a trystyozn e" /Kraków 1 9 6 7 /, zaw iera ją cą wybór tek stów p isa r z y anglo­ s a s k ic h , ocenioną p rzez r eo en zen ta J .S tr z e lo z y k a , jako " p u b lik acja p io n ie r s k a na mniej w ytartych w p a tr y sty o e śoieżkaoh"* . D a lsz ą an- t c l o g i ą t o wybór tekstów w c z e sn o c h r z e ścija ń sk ic h dotyoząoyoh sa k r a

-11 P or. r e o e n z je w y liczo n e w: Wykaz drukowanych prao nr 100 12"Studia Żródłoznawcze" 1 6 /1 9 7 1 / 255.

(8)

mentów św ię ty c h , zawarty w d z i e l e zbiorowym p t . "Sakramenty wiary* /Kraków 1 9 6 9 /. Jego rów nież d ziełem j e s t p ierw sza w P o ls c e ,a druga na św lecie," M ała a n to lo g ia p a tr y sty c z n a o ś w .J ó z e fie " , w yrosła w a t ­ m osferze wspominanego ju ż Studium J ó z e fo lo g ic z n e g o w K a lisz u . Mó­ wiąc o tym rod zaju d z ia ła ln o ś o i p op u laryzacyjn ej o .B o b era , n a le ż y j e s z c z e wspomnieó r o z p o c z ę tą przez n iego nową, kllkutomową a n to lo ­ g ię ! ^ , odmienną w swych z a ło ż e n ia c h od pop rzed n ich , bo wysuwającą na plan pierw szy te k s ty do h i s t o r i i K o śc io ła z pierw szego t y s i ą o l e c i a , a d op iero na drugim p la n ie te k s ty patrystyczne^**. Będą wśród n ich n ie ty lk o t e k s ty soborów i synodów, a l e rów nież te k s ty d o ty c z ą c e ży­ c i a codziennego sta r o ż y tn y c h c h r z e ś c ija n w ponad 90# p r z e ło ż o n ą przez a u to ra .

Innym oryginalnym popularyzacyjnym p r z e d się w z ię c iem o.Bobera j e s t z e b r a n ie , op raoow an le,i w w ię k s z o ś c i p rzek ła d e n c y k lik , lis t ó w i dokumentów p a p ie sk ic h d o tyczących Ojców K o ś c io ła i n ie k tó r y c h waż­ n ie js z y c h wydarzeń s ta r o ż y tn o ś c i c h r z e ś c ij a ń s k ie j . Każdy, k to go zna b l i ż e j , może p o w ie d z ie ć , że j e s t on uczonym traktującym studium p a tr y s ty k i w ś c isły m pow iązaniu z M agisterium K o ś c io ła . nawiązaniu do te g o ,ja k o pierw szy opracował i opublikow ał k a ta lo g ty c h dokumen­ tów !" , za Jego z r e s z t ą s u g e s t ią są publikowane w p o s z c z e g ó l­ nych z e sz y ta c h "Vox Patrum" w d z ia le : Dokumenty.

W ramach p op u laryzacyjn ej d z ia ła ln o ś c i o.B obera n a le ż y w reszoie wymienić p u b lik a c ję cy k lu tek stów Ojców K o śc io ła na n a jw a ż n ie jsz e uro-< c z y s t o ś c i Pańskie na łamach "Znaku" /1 9 7 4 -1 9 7 5 / oraz czynną w s p ó łp r a -} cę z naszym periodykiem patrystycznym "Vox Patrum". J e s t z r e s z t ą współ; -z a ło ż y c ie le m tego o s ta tn ie g o i do d z iś c h ę tn ie s łu ż y radą i pomocą jak o je g o doświadczony w sp ółred ak tor, będąo odpow iedzialny za wspo­ mniany wyżej d z ia ł: "Dokumenty" oraz b i b l i o g r a f i ę .

Nasuwa s i ę w r e sz c ie p y ta n ie : Jak wygląda obecne ż y c ie p r o fe ­ so ra na em eryturze? Otóż po p r z e j ś c iu w 1982 r . na em eryturę i po przeprowadzce do Krakowa n ie d z ie le s i ę w nim z m ie n iło . Z n a la z łsz y s i ę bowiem ponownie w porzuconym na j a k iś cza s środow isku, od razu

na-i3 Por. P .L .F ila s , Św ięty J ó z e f człow iek Jezusow i n a j b liż s z y , Kraków i9 7 9 , 393-430.

i ł O b szern iejsze inform acje na te n temat p o r. A .Bober, M illenium . Pierw sze t y s i ą c l e c i e c h r z e śc ija ń stw a w ś w ie t le tek stó w źródłowych, "Vox Patrum" 1 /1 9 8 1 / 103-105.

15 Druk j e j 11 tomu r o z p o częto w Wydawniotwie TN KUL. 16 Por. "Vox Patfum" 2 /1 9 8 2 / 322 -3 3 9 .

(9)

1 7

-w lązał przer-wane kontakty z kołami nauko-wymi Grodu Krakusa -w ygłasza-

jąo p relek cje oraz u ozestnlcząo w zebraniaoh 1 dyskusjach P olskiego

Towarzystwa F ilo lo g ic z n e g o , P olskiego Towarzystwa Teologioznego i w

S ek cji F i l o lo g i i Klasyoznej PAN. Nadal prowadzi wykłady na wspomnia­

nym ju ż In sty tu o le Teologioznym XX.Misjonarzy, nadal utrzymuje żywe

stosunki z redakoją "Vox Patrum", każdą zaó wolną ohwilę poówlęca na

wykończenie swej wielotomowej a n t o lo g ii, która j e ó l i Bóg pozwoli mu

ją doprowadzló do końoa, będzie n iew ątp liw ie największym dziełem jego

żyoia. Bhoó roztropny Syraoh p rz e str z e g a ł kiedyż: "Nie chwal przed

ómlerolą żadnego człowieka" /Syr 1 1 ,2 8 /, to jednak powyższe uwagi

o znanym nam wszystkim Czoigodnym j u b ila c ie nleoh będą uspraw iedliw io­

ne innymi słowami wspomnianego Mędroa: "Wysławiajmy mężów ohwalebnych

i ojoów naszych w ich p o k o le n iu ... Mądroóó ioh nleoh opowiadają na­

rody, a chwałę ich nieoh g ło s i zgromadzenie" /Syr 4 4 ,1 ,1 5 /.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podręcznik do kształcenia literackiego, kulturowego i językowego dla klasy piątej szkoły podstawowej, WSiP, Warszawa 2004.. Plansze z przygotowanymi pytaniami

Kwestia prawomocności poszczególnych zróżnicowań sprowadza się wówczas w dużym stopniu do badania poczucia sprawiedliwości konkretnych mechaniz ­ mów

DGB-verhardingen door scheurinitiatie CROW Infradagen 2016 3 Figuur 2 toont de wapening op de asfalt tussenlaag van een proefvak op de E17 bij Gent.. Wapening van de

Zalecenie Rady zmieniające zalecenie Rady (UE) 2020/912 w sprawie tymczasowego ograniczenia innych niż niezbędne podróży do UE oraz ewentualnego zniesienia takiego.. ograniczenia

Bardzo tradycyjnie do teks- tu Dylana podchodzi w swym tłumaczeniu Filip Łobodziński, który sprowadza liczbę mnogą stosowaną przez poetę do pojedynczej – tłumaczy Masters of

Według Burnsa przywo´dztwo transakcyjne i transformacyjne ro´z˙ni sie˛ nastawieniem lidera na zaspokajanie potrzeb ,,wyz˙szego’’ czy tez˙ ,,niz˙szego’’ rze˛du.. I

The Members of The Consortium called The Principal in the proposal, appoint The International Library Forum, who accepts as commercial Agent, to promote the sale of the