• Nie Znaleziono Wyników

Znajomość św. Wawrzyńca z Brindisi w Polsce

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Znajomość św. Wawrzyńca z Brindisi w Polsce"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

S tu d ia T eologiczne Bial. D ro h . Ł om .

3 (1985 i

O. E D W A R D S 7 Ł L A C H O W S K I O F M C a p .

Z N A JO M O Ś Ć ŚW. WAWRZYŃCA Z B R IN D ISI W P O L S C E

T re ś ć : 1. K ult św. W aw rzyńca z B rindisi; II. P o p u lary zacja życia św. W aw rzy ń ca z B rindisi; 111. Recepcja myśli teologicznej; IV. P ró b a oceny.

D ruga połow a XVI i pierwsze dw udziestolecie XVII w. - czasy w których żył św. W aw rzyniec z Brindisi - były wciąż okresem dla K ościoła niezm iernie trudnym w ew nętrznie i od zew nątrz.1

P rotestantyzm bowiem przenikał ju ż nie tylko cesarstw o niem ieckie, ale dążył do w chłonięcia całego Z achodniego K ościoła. Tem u rozsadzającem u od w ew nątrz zagro­ żeniu zaradził w dużym stopniu S obór T rydencki (1545-63). W ybitną rolę w z a ta m o ­ w aniu . wpływów p ro testantyzm u i um ocnieniu ocalałych n arodów europejskich w pra\/ow ierności katolickiej odegrały pow stałe w XVI w. zakony: jezuitów i kapucynów .

Jeszcze groźniejszym niż protestantyzm w ydaw ał się gw ałtow ny i niem al nie­ ustanny n a p ó r islam u na kontynencie europejskim , a także nadal od m orza. Podział chrześcijaństw a zachodniego na dw a zw alczające się obozy - skłaniał Portę O ttom ań- ską do coraz śmielszych ciosów, godzących w prost w serce Europy.

G łów na troska o o bronę zagrożonej w iary spadała na papieża. W ydatną pom oc nieśli m u wielcy Święci, w śród nich Juliusz C ezary Russo, w zakonie św. W awrzyniec.

U rodził się on 22 VII 1559 r. w Brindisi w południow ych W łoszech. Częstymi gośćm i w dom u jego religijnych rodziców byli oo. franciszkanie z pobliskiego koś­ cioła św. Pawła. W ich szkole przyklasztornej Juliusz p o b ierał podstaw ow e nauki.

Po śmierci ojca kształcił się potem p o d kierunkiem swego stryja, kan o n ik a k a ted ­ ralnego, w Wenecji. Tu w szesnastym ro k u życia poszedł za głosem p ow ołania, w stą­ pi! do zakonu kapucynów i po rocznym nowicjacie w W eronie, został dzięki świętości życia i w yjątkow ym zdolnościom skierow any na studia filozoficzne, biblijne i teologi­ czne do Padwy. O dbył je sum m a cum laude; p osiadł przy tym zdum iew ającą znajo­ mość języków : łacińskiego, greckiego, hebrajskiego, aram ejskiego, niem ieckiego, francuskiego, hiszpańskiego, czeskiego i ju ż ja k o diakon rozpoczął skuteczną działal­ ność kaznodziejską. R ozw inął ją po otrzym aniu święceń kapłańskich w 1582 r. Pow o­ łany przez papieża Klem ensa VIII do głoszenia Ewangelii Żydom , wielu z nich, naw et

1 7 o b . E. I s e r lo h , J. G la z ik , H . J e d i n , H andbuch der Kirchengeschichte, t. 4, F re ib u rg 1967; tam że: L aurentius von Brindisi. ss. 559, 564, 599; M elchior a P o b l a d u r a , H istoria generalis O .F .M .C a p ., p.l. R o m ae 1947, s. 347; p o r. breve S im u l a nobis (12. X II 1609), B ultarium O .M .C a p ., t. 4, s. 154; zob. W. K r y n ic k i, D zieje Kościoła pow szechnego, W łocław ek 1925, s. 383 n.

(3)

1 2 2 lii D W A R D S Z h 1 A C H O W S K !

rabinów naw rócił na wiarę C hrystusow ą. W zakonie pow ierzano m u coraz bardziej odpow iedzialne zadania: gw ardiana, prow incjała, definitora generalnego. W ysłany ja k o m isjonarz do A ustrii, Czech i Niemiec, swą ro ztro p n o ścią, pośw ięceniem , przy­ kładem świętego życia, w ym ow ą i talentem dyplom atycznym wielce przyczynił się do um ocnienia tam katolicyzm u i pow stania trzech nowych prow incji kapucyńskich. W 1601 r. podczas najazdu tureckiego na Węgry ja k o bohaterski kapelan wojskowy stał się spraw cą zwycięstwa n ad najeźdźcą. O brany w następnym roku generałem zakonu kapucynów , podniósł w nim karność zakonną i ulepszył praw odaw stw o. J a k o legat i nuncjusz papieski zjednał poparcie króla hiszpańskiego Filipa III dla Ligi książąt katolickich przeciw Unii książąt protestanckich. Swą głęboką i oryginalną wiedzę zwłaszcza filozoficzną i teologiczną przekazał w wielkiej spuściźnie rękopiś­ miennej przew ażnie w języku łacińskim . Z asłynął ja k o czciciel E ucharystii i M aryi. Broniąc słusznych praw uciśnionego N eapolu, zm arł w Lizbonie 22 VII 1619 r. Bea­ tyfikow any w 1783 r., kanonizow any w 1881, ogłoszony został A postolskim D o k to ­ rem pow szechnego Kościoła w 1959 r.

Dzieła św. W awrzyńca z Brindisi zostały po raz pierwszy wydane drukiem w la­ tach 1928-1956 w Padwie w 10 obszernych tom ach. D otychczas nie ma ich przekładu na język polski.

Na im ponujący d orobek naukow y św. W awrzyńca składają się dzieła ściśle dog­ m atyczne, apologetyczne, egzegetyczne i kaznodziejskie.. Szczególnie a k tu aln e zna­ czenie w m ariologii posiada jego Mariale, dla ruchu ekum enicznego - Lutheranismi hypotyposis, dla egzegezy biblijnej - Explanatio in Genesim.

Badania nad tw órczością św. W awrzyńca z Brindisi rozwinęły się pow ażnie od 1928 r., w którym w ydano Mariale, zwłaszcza we W łoszech, Francji, Anglii i H iszpa­ nii. Znaczny jest rów nież w kład w tej dziedzinie teologów niem ieckich. Te b ad an ia są wciąż ak tualne ze względu na oryginalność wielu ujęć teologicznych u A postolskiego D o k to ra.

Powstaje pytanie, czy W awrzyniec z Brindisi był znany w Polsce, czy o d daw ano m u cześć i interesow ano się jego życiem i n auką. Pytania te stanow ią problem niniej­ szej pracy.

Aby na nie odpow iedzieć, sięgnąłem po źródła, które znajdują się głównie w klasz­ tornych archiw ach i bibliotekach kapucyńskich: w Lublinie, Nowym Mieście n. Pi­ licą, K rakow ie, W arszawie, Rozwadowie, Z akroczym iu n. W isłą, a także w księgo­ zbiorach uczelni katolickich: A .T .K ., K .U .L. i W .S.D .W arsz. Ź ródłam i tym i są daw ne łacińskie, kroniki, zbiory łacińskich dokum entów historycznych, żywoty św. W aw rzyńca z Brindisi, encyklopedie, podręczniki, rozpraw y i artykuły, m onografi­ czne opracow ania, w spom nienia i obrazy.

Przez krytyczną analizę źródeł i zestawianie w niosków dochodziłem do usystem a­ tyzow anego ustalenia przejaw ów znajom ości św. W aw rzyńca z Brindisi w Polsce w ciągu dw óchsetlecia od jego beatyfikacji w r. .1783,

A ponieważ, znajom ość ta przejaw iła się najpierw przede wszystkim w kulcie Świętego, następnie w zainteresow aniu jego życiem, wreszcie w pewnym przyjęciu myśli teologicznej, dlatego om ówiłem w I rozdziale przejaw y kultu, w II - p o p u lary ­ zację życia, w III - recepcję myśli teologicznej A postolskiego D o k to ra. W k o ń co ­ wym, IV rozdziale dałem p ró b ę oceny zasięgu jego kultu i żywotności nauki.

(4)

W A W R Z Y N I E C Z BRI NDI SI 123 1. K U L T ŚW . W A W R Z Y Ń C A Z B R IN D IS I

Kult liturgiczny

A. O d 1783 d o 1881 r.

O kulcie liturgicznym W aw rzyńca z Brindisi m ożem y w ogóle m ówić od chwili jego beatyfikacji,2 k tó rą uroczyście ogłosił 1 VI 1783 r. Pius VI w bazylice św. P iotra

w Rzym ie.3

Papież w Breve uzasadnił ten doniosły a k t niezwykłym i zasługam i bł. W aw rzyńca, ja k o wielkiego obrońcy religii; świetlanego w zoru cnót godnych n aśladow ania, zw ła­

szcza miłości; żarliwego głosiciela Ewangelii, dbałego o zbawienie bliźnich. W'yraził przy tym ufność, że ten Błogosław iony będzie dla niego ja k o sternika nawy Piotrow ej i dla całego K ościoła opiekunem w niebie.4

Zgodnie z ustalonym zwyczajem, Papież n ak azał rozesłać dekret o beatyfikacji W aw rzyńca do wszystkich klasztorów kapucyńskich, wraz z indultem na uroczystą w ich kościołach celebrację tej introdukcji i beatyfikacji.5

K lasztory kapucynów w Polsce otrzym ały ten dekret ju ż na początku sierpnia lub września 1783 r.,6 a w raz z dekretem aprobow ane przez Piusa VI obow iązkow e m o d ­ litwy m szalne o tym że Błogosław ionym ,7 i wezwanie do obow iązującego uroczystego trzydniow ego obchodu beatyfikacji8 i in tro d u k cji na mocy d odanego indułtu apostolskiego.9

M ożna przypuszczać, że obchody te odbyły się według możliwości lokalnych we wszystkich m iejscow ościach, w których się znajdow ały w Polsce kościoły kapucyń­ skie (było ich wtedy przynajm niej 27 w różnych regionach).10

D ość dokładne w yobrażenie, ja k dokonyw ano takiej celebracji i introdukcji, daje opis uroczystości w K rakow ie, k tó ra odbyła się od 21 do 24 IX 1783 r. po należytym do niej przygotow aniu. W niedzielę 21 IX zaniesiono obraz bł. W aw rzyńca do koś­ cioła M ariackiego w Rynku. Tu odpraw io n o uroczyste nieszpory z kazaniem o. do­ m inikanina, po czym ruszyła procesja z obrazem Błogosław ionego, niesionym przez oo. karm elitów , przez m iasto do przystrojonego i ilum inow anego kościoła oo. k a p u ­ cynów. Przy dźw iękach orkiestry szli zakonnicy z krzyżam i, m ieszczanie z ch o rąg ­ wiami, urzędnicy ze świecami i m nóstw o wiernego ludu. Przez cały czas introdukcji z m urów K rakow a b ito z dział, by zam anifestow ać radość z beatyfikacji.

G dy procesja doszła do kościoła oo. kapucynów , obraz bł. W awrzyńca um ie­ szczono najpierw na o łtarzu przed św iątynią i tu w ysłuchano kazania o. refo rm ato ra Józefa M ęcińskiego; po czym ustaw iono obraz Błogosław ionego na ołtarzu głównym . Ilum inacja i m uzyka trw ały do późna w nocy przy tłum nym napływ ie ludu.

Przez trzy następne dni obcho d zo n o w tym że kościele uroczystość introdukcyjną: spraw ow ano Mszę w otyw ną, potem sum ę z kazaniem głoszonym przez kaznodziejów różnych zakonów . Po południu głoszono kazanie w języku niem ieckim . Również z uroczystym i nieszporam i łączyło się kazanie. N abożeństw o kończyło się schow a­ niem N ajśw iętszego S akram entu. Na zakończenie tryduum odśpiew ano Te Deum\ znow u zagrzm iały działa. Ilum inacja i m uzyka przeciągnęły się do późna w n o cy .11 Z tego opisu w ynika, że zainteresow anie beatyfikacją W awrzyńca z Brindisi było w K rakow ie żywe i ogarnęło bard zo wielu wiernych. N iektórzy dowiedzieli się o tej

- Ihillciriuni O .M .C ap.. i. 9. s. 172-173: Breve Beatificationis 23 M<tii 1783. ' L. L in d n e r . Die H eiligen des Kapuzinerordens. A llo ttin g 1978. s. 214.

4 H iero n y m u s a I e l l e t t e ... lesiiiiw niorum elenchus, s. 53-54. H istoria C onvetiius C apuccinorw n C racovicnsium (1 6 87-1836). s. 200.

“ H istoriac Aitiuiles C onventus Z a k ro c zrm ie n sis ab a. 1756-1816.%. 31 n.; H istoria Conv. Cap. Cracov., s. 200 n.

H istoriac Ann. Conv. Z a k r o c z y m . tam że. s Tam że.

’ H istoria Conv. Cap. C racov.. s. 200.

H‘ M ortuologium Conv. Z a ko rc zyin ien sis, n a w ielu m iejscach.

(5)

124 E D W A R D S Z E L A C H O W S K I

uroczystości dopiero w niedzielę i m im o różnych trudności, ja k np. ch o ro b a lub konieczne obow iązki dom ow e, pośpieszyli, aby wziąć w obchodzie udział, nie z ja ­ kiejś tylko ciekawości czy samej wyłącznie życzliwości dla zakonu kapucynów , ale z pobu d ek głęboko religijnych.12 Ze stro n y zaś kapucynów znaczny wysiłek zorgani­ zow ania wspaniałej tej uroczystości zapew ne zasadniczo wypływał nie z sam ej chęci rozsław ienia swego zakonu oraz skap to w an ia sobie dobrodziejstw i nie ze zwyczaju, który wówczas p anow ał, ale ze szczerego klubu Błogosław ionego, który był niezrów ­ nanym kapłanem i generałem z a k o n u .13

Przez całe niem al stulecia po beatyfikacji i ta k uroczystej introdukcji ogniskow ał się w Polsce zwykły kult liturgiczny bł. W aw rzyńca głównie w klasztorach i kościo­ łach kapcyńskich. T u bowiem obow iązyw ały rzym sko-serafickie księgi liturgiczne na użytek braci m niejszych św. Franciszka kapucynów .

K ult liturgiczny Błogosław ionego dochodził do głosu publicznego we w spólnotach klasztornych zwykle raz do ro k u w dniu 7 lipca. W tedy była spraw ow ana: 1. M sza św. 0 bl. W aw rzyńcu, w której odm aw iano oracje i sekrety, nakazane dekretem beatyfi­ kacyjnym pap. Piusa VI z 1 VI 1783 r.;14 2. odm aw iano oficjum brew iarzow e, w k tó ­ rym znajdow ała się kolekta m szalna i zwięzły żyw ot bł. W aw rzyńca;15 3. w spo­ m inano Błogosław ionego rów nież przy Prym ie w M artyrologium rzym sko-serafic- k im .16

In tro it m szalny i M artyrologium sławiły działalność kaznodziejską W aw rzyńca, a kolekta uw ydatniała jego ducha rady i m ęstw a w w ypełnianiu tru d n y ch zadań ku chwale Bożej i zbaw ieniu dusz. Ja k o cel kultu wskazywały te teksty liturgiczne, że wierni w patrzeni we w zór Błogosław ionego pow inni prosić Boga o jego duchow ość, by poznać, co m ają obow iązek czynić, i za jego rów nież w staw iennictw em - w ykonać poznane zadania.

B. K u lt w la ta c h 1 8 8 1 -1 9 5 9

Pamięć o bł. W aw rzyńcu ja k o opatrznościow ym obrońcy K ościoła przedziw nie rozbudziła się znow u w drugiej połow ie X IX w., w okresie szczególnego zagrożenia ze strony wrogów w iary katolickiej (m asoneria, ateizm , m aterializm itd.). Ożyła na now o nadzieja, że bł. W aw rzyniec z Brindisi, tak zasłużony dla K ościoła, będzie nadal m ożnym i skutecznym p atro n em chrześcijaństw a, gdy ożywi się pietyzm ku niem u 1 kult jego wzrośnie.

W szczęty w siedem dziesiątych latach proces kanon izacy jn y 17 przyśpieszyły nie­ w ątpliw e c u d a .18 Papież Leon X III ogłosił więc W aw rzyńca świętym w uroczystość N iepokalanego Poczęcia, 8 X II 1882 r.

W iadom ość o bliskiej jego kanonizacji otrzym ały klasztory kapucyńskie w Polsce przed tą uroczystością. Mogły się zatem duchow o do niej przygotow ać.19 O zewnętrz­ nym w spaniałym obchodzie nie było mowy w okresie porozbiorow ej niewoli n arodu polskiego. N aw et w kronice w spom nieć o fakcie kanonizacji było niebezpiecznie wobec częstych rewizji w klasztorach, k tóre jeszcze przetrw ały po kasacie p rzeprow a­ dzonej przez rząd carski. Również w K rakow ie H istoria klasztoru milczy w tych latach, kiedy i nad A ustrią ciążyła suprem acja Prus protestanckich.

K ult św. W aw rzyńca w om aw ianym okresie nie ograniczał się ju ż tylko do klaszto­ rów kapucyńskich, ale rozszerzał się stopniow o na męskie i liczne żeńskie zgrom adze­ nia zarów no habitow e, ja k i ukryte (bezhabitow e), zwłaszcza założone przez o. H o n o rata K oźm ińskiego. Posługiwały się one, bowiem kalendarzem liturgicznym , brew iarzem i m artyrologium kapucyńskim .20 Święto św. W aw rzyńca przypadało

T am że, s. 201.

15 T am że, s. 200.

14 H istoriae Ann. Conv. Z a k ro c zy m .. s. 31; Hall. O .M .C ap., t. 9, s. 180.

15 P a trz om ów ienie Ż y w o ta w nin. p racy , s. 17 n.

16 M artyrologium R om ano-Seraphicum u d usum F M C a p ., R om ae (post a. 1983).

17 P ostioprim a. Super m iraculis. Rzym 1876. ln fo rm ..s . 1-3; H ie ro iiy m u s a E e l l e t t e... testim .elenchus, s. 74.

IK E. L in d n e r , dz. cy t., s. 215.

Iv W ybór p ism o. H onorata K o źm iń skie g o , cz. I. W arszaw a 1981, s. 37. 20 M artyrologium R o m ..-S e r a p h .a d u.F .M .C ap.. R om ae 1952; 23 VII.

(6)

[7] W A W R Z Y N I E C Z BRI NDI S I 125 w dniu 23 lub 24 lipca i m iało ryt zdw ojony 2 klasy.21 M odlitw y i sekrety m szalne pozostały te sam e, co w poprzednim okresie.

W brew iarzu om aw iano trzy nokturny: 1 - z kom unału o W yznawcy nie-Biskupie (w 2 miejscu); II - zaw ierał w trzech czytaniach żywot św. W aw rzyńca z Brindisi, uzupełniony w zm ianką o jego kanonizacji,22 III - z kom unału (na 4 miejscu).

Należy tu wspom nieć, że we w spólnych m odlitw ach w chórze przed M atutinum w zakonie kapucynów w litanii do wszystkich Świętych proszono o m odlitw ę w sta­ wienniczą także św. W aw rzyńca z B rindisi.23

W idocznie pragnienie kultu liturgicznego św. W aw rzyńca zaczęło ogarniać po jego kanonizacji coraz szersze kręgi franciszkańskie, a szczególnie szybko za papieża Leona X III i Piusa X rozrastający się także w Polsce III Z akon św. Franciszka, skoro w 1910 r. generał kapucynów o. Pacyfik z Sejano zwrócił się do papieża Piusa X z p ro śb ą o rozciągnięcie na cały Kościół oficjum i Mszy o św. W aw rzyńcu.24

W' m iarę, jak zaczęto sobie coraz lepiej uśw iadam iać ogrom wiedzy i wciąż ak tu a l­ nej nauki świętego Bryndyzyjczyka, coraz częściej daw ały się słyszeć głosy, że może on być ogłoszony d oktorem K ościoła.25 Zestaw iano go bowiem ze św. T om aszem z A kw inu26 i ze św. Piotrem K anizjuszem .27 Opera omnia św. W aw rzyńca, w ydaw ane w kapucyńskiej prow incji weneckiej o d r. 1928, ugruntow yw ały ten pogląd. Toteż 15 I 1938 r. o. Raphael a Valfenesa, p o stu la to r generalny zakonu kapucynów w ysto­ sował do zainteresow anych biskupów , rów nież polskich,28 prośbę, by skierow ali do Stolicy A postolskiej listy postulujące ogłoszenie św. W aw rzyńca doktorem K ościoła. Prosił usilnie także, by listy te były op arte na solidnym poznaniu spraw y, i dlatego załączył krótki schem at dzieł św. W aw rzyńca. Przestudiow anie tego schem atu p o tr­ wało, przypuszczam , przynajm niej do końca 1938 r.

D ruga w ojna św iatow a nie przerw ała usilnych starań o pow iększenie liturgicznego kultu św. W aw rzyńca z Brindisi. do 1947 r. trw ała przede wszystkim p ra c a nad wydaniem jego dzieł. Z okazji jej zakończenia pisał generał kapucynów , o. Klemens z M ilwaukee, w swym liście ogólnym o świętości i wiedzy Świętego: „Trzeba nam sobie życzyć i w m odlitwie prosić Boga, abyśm y zobaczyli owoc tej pracy, tj. aby św. W awrzyniec ozdobiony ju ż k o ro n ą Świętych, został jeszcze w krótce uwieńczony k o ro n ą D o ktorów , o co prosili zw ierzchność kościelną zarów no sławni mężowie, ja k i uczeni A kadem ii“.29

Święta K ongregacja O brzędów o Opera omnia św. W aw rzyńca, obejm ujących 15 obszernych w olum inów in folio, k tóre zaw ierają kazania o N .M .P annie, na Wielki Post i A dw ent, na niedziele, o Świętych i przygodne, a także K om entarz do Księgi Rodzaju i dzieło Lutheranism i hypotyposis - stw ierdziła, że A utor w ykłada w nich „to, co jest dzisiaj przedm iotem nauczania z dziedziny teologii, a zwłaszcza apologetyki i dogm atyki, szczególnie zaś m ariologii bogatej, przejrzystej i wnikliwej oraz po p rze­ dzającej nasze czasy. O kazuje się w swych działach ja k o bardzo w ykształcony kazno­ dzieja, świętny teolog i niestrudzony apologeta biblijny. Skuteczną, wielką swą działalnością apostolską oraz w ybitną nau k ą zajaśniał w Kościele ja k o w spaniałe św iatło, znakom icie oświetlił skarby wiary, rozproszy! ciemności błędów , wyjaśnił w ątpliw ości, rozw ikłał zagadki Pisma św. Toteż słusznie może być nazw any D o k to ­ rem A postolskim .30

Nic więc dziwnego, że po głębokim przem odleniu i rozw ażeniu ca!ej spraw y papież Ja n X X III wnet po objęciu Śtolicy Piotrowej ogłosi! św. W awrzyńca z Brindisi D ok to rem pow szechnego K ościoła.31

21 Breviarium R o m .-S e ra p h .tu! u.F .M .C ap., R o m ae 1895. typ. V. Salviucci, s. 1168-70.

22 P atrz om ów ienie Ż yw o ta w nin. p racy , s. 18.

23 Caerem oniale R o m a no-Seraphicum a d usum O F M C ap., R o m ae 1944. s. 111.

24 C ollectio Aci. S S .D .N .F ii Papuć X, M inorilicas F am ilias respicientium . R om ae 1910, s. 6 -7 w załączniku.

25 W a tz e r u. W e lte , K irchenlexikon, t. 7, F eib u rg in Br 1891. s. 1542 n. C a ie ta n iis A lim o n d a , C a rd ., Fco di S.Francesco 1882. s. 380-402.

27 Bonaventura v.M .Laurentius v. Brindisi. W : L T hK , F re ib u rg in Br. 1934. kol. 829 n. 2S Z ach o w an y eg zem p larz list u w p o sia d a n iu a u to ra nin. pracy.

211 L itt. cne. de S. Laurentii a Brundusio sanctitate et scientia: R om ae 1947. 30 Decr. S. C ongregationis R ituutn, R om ae 28 XI 1958.

(7)

1 2 6 E D W A R D S ZE L A C H O W S K !

W krótce potem w spom niany generał zakonu kapucynów w liście okólnym wyraził radość z tego faktu, a także m ocne przekonanie, że „ogłoszenie to nie było p rzy p ad -' kowe, lecz przez Boga przew idziane i zam ierzone na pożytek Kościoła i całego chrześ­ cijaństw a, a naw et całej ludzkości... w naszych czasach, nazyw anych epoką N .M aryi Panny oraz dążeń ekum enicznych i pokojow ych, których płom iennym wyrazicielem był właśnie św. W aw rzyniec“. A u to r listu podkreśla, że A postolski D o k to r obecnie, gdy ju ż rozciągnięte zostało jego święto na cały Kościół, ukazany jest ja k o w zór do naśladow ania nie tylko kapucynom , ale wszystkim w iernym “.32

C. K u lt w la ta c h 1 9 5 9 -1 9 8 4

W tym dw udziestopięcioleciu kult liturgiczny św. W aw rzyńca z Brindisi istotnie przyjął się w całym katolickim Kościele. W' Polsce dzień 21 lipca stał się świętem nie tylko zakonów kapucynów , kapucynek i zgrom adzeń zakonnych, pozostających z nim i w szczególnej łączności, lecz w ogóle zakonnych rodzin franciszkańskich.33

W m szalnym objaśnieniu w stępnym znajduje się treściwy zarys życia i działal­ ności, także pisarskiej Świętego. A ntyfona na wejście uw ydatnia największe jego zasługi, ja k o w spom ożyciela ludu Bożego, p ośrednika p okoju m iędzynarodow ego i św iatłości dla K ościoła. Odm aw ia się „Chw ała na wysokości". D aw na kolekta m szalna uległa zm odyfikow aniu: opuszczone słowa: ad ardua quaeque, a zam iast Confessori tuo jest obecnie: presbytero. Zm ieniła się daw na se k reta,.k tó ra w yrażała prośbę o ducha szczerej p okuty ja k o przygotow ania do godnego przyjęcia K om unii św., której słodycz przeżyw ał św. W awrzyniec dzięki swemu nieskazitelnem u życiu. O becna m odlitw a nad daram i jest p ro śb ą skierow aną do Boga o przyjęcie ofiary składanej ku czci św. W aw rzyńca i o obdarzenie Ludu Bożego jednością i pokojem . D aw na C om m unio, posługując się tekstem M dr 8,11, uw ydatniała wpływ, który wyw ierał św. W awrzyniec na m ożnych i w ładców. O becna A ntyfona na K om unię, p osługując się słowam i Ewangelii Mk 1,15, przypom ina bliskość K rólestw a Bożego i konieczność m etanoi i w iary w Ewangelię. N atom iast zachow ana została w obecnej liturgii mszalnej daw na P ostcom m unio, k tó ra jest p ro śb ą do Pana o wieczną pełnię korzystania z Jego bóstw a, której przedsm aku dośw iadczył św. W awrzyniec, sp raw u ­ ją c Mszę św.34

W kalendarium liturgicznym poszczególnych diecezji polskich przew idziana jest na dzień 21 lipca Msza św. dow olna; „kapłanow i wolno w ybrać: albo Mszę z dnia pow szedniego, albo ze w spom nienia dow olnego o św. W aw rzyńcu z Brindisi. albo Mszę o Świętym, w pisanym na ten dzień w M artyrologium , w różnych potrzebach, albo w otyw ną“.33 K apłan przy wyborze fo rm u larza m szalnego winien przede w szyst­ kim uwzględnić d o b ro wiernych i strzec się narzucania im swego u p o d o b an ia.36

Przy tak znacznej możliwości w yboru wydaje się, że raczej nieczęsto w polskich kościołach parafialnych jest spraw ow ana Msza św. o św. W aw rzyńcu z Brindisi, chyba że dana parafia jest pow ierzona jednem u z zakonów franciszkańskich.

Jeśli chodzi o oficjum brew iarzow e, w ypada om ów ić najpierw tę jego wersję, k tóra po ogłoszeniu św. W aw rzyńca D oktorem K ościoła była w użyciu zakonu kapucynów przynajm niej w ciągu lat p iętn astu , a gdzieniegdzie naw et do niedaw na.37

Na dzień 21 lipca zaw ierała ona trzy własne hym ny. Pierwszy, na ju trzn ę, sławi św. W aw rzyńca ja k o apostolskiego głosiciela praw a Bożego; ja k o tego, który naucza drogi zbaw ienia wszystkie stany, rozprasza m roki herezji, zbija błędy żydow skie, z zapałem broni w iary, pobudza do p o k u ty , ratuje grzeszników z niewoli szatana i czyni ich zdolnym i do osiągnięcia nieba. D oksologia końcow a zawiera prośbę, by

*2 Lin. cne.. R om ae 16 IV 1959.

Por. M sza ł rz y m s k i dla ciicc. p olskich. Msze w I. o Świętych z zak. franeiszk.. W arszaw a 1979. s. 7 3 t.

’4 M issale R o m .-S era p h . ud. u. F M C ap.. T yp. Polygl. V at. 1954. s. 745 n n. M sz a łR z . dla diec. p o lsk ic h . W arszaw a 1979. s. 744. O bjaśnienie d o m odlitw y d n ia w: H. F ro s , W prowadzenie do M szy o Ś w iętych. W arszaw a 1982. s. 65 n.

hal. lim rg. (diec.;. ez. 1. W y b ó r fo rm u larza Mszy św. Tam że.

(8)

[7] W A W R Z Y N I E C Z BRI NDI S I 1 2 7

T rójca Święta za wstaw iennictw em św. W aw rzyńca przyłączyła nas do uczestników nieba. Drugi hym n, na laudes, nazywa św. W aw rzyńca świetnym przew odnikiem , mistrzem i chlubą zdobną w wawrzyn D o k to ra ; prosi o pom oc dla braci, którzy radośnie opiew ają jego chwałę ja k o p a tro n a , jak rów nież o pom oc dla zakonu, którego sam byl przełożonym , by w zrastał liczebnie i w owocnej świętości, wiernie służąc C hrystusow i swą m odlitw ą, p racą i kaznodziejstw em ; prosi też o w yjednanie nam łaski, byśm y przez naśladow anie jego wzoru cieszyli się nagrodą. D oksołogia ta sam a, co w pierwszym hymnie. Trzeci hym n, na nieszpory, zachęca do pobożnego uczczenia św. W aw rzyńca z Brindisi, w spom ina jego św iątobliw e dzieciństw o i ko­ lejne etapy w stępow ania na szczyty franciszkańskiego życia poprzez serdeczne ro zp a­ m iętyw anie Męki C hrystusow ej, ekstatyczne spraw ow anie E ucharystii, a także um iłow anie, sławienie i głoszenie B ogarodzicy Dziewicy. I tu doksołogia jak w obu poprzednich hym nach. W'szystkie one pod względem form y i treści, k tó ra obejm uje całość działalności Świętego, są praw dziw ym i perłam i poezji chrześcijańskiej i zn a k o ­ mitym wyrazem kultu liturgicznego.

C zytania: pierwsze Syr 51,18-23 uwy d atn ia w ysoką w artość w ytrw ałego ludzkiego staran ia o m ądrość Bożą; drugie jest zarysem życia i niespożytych osiągnięć w sło­ wach i czynach św. W aw rzyńca; trzecie - jego hom ilią o chwale D oktorów K ościoła. W łasne antyfony w ym ieniają zastęp cnót św. W aw rzyńca, a zwłaszcza m ądrość, k tórą otrzym ał od Boga i w ykorzystał na Jego chwałę i na zbawienie bliźnich. M o d ­ litwa jest daw ną niezm ienioną jeszcz e,k o lek tą m szalną. Całość oficjum skupiała uwagę m odlących się raczej na postaci Świętego ja k o w zoru godnego naśladow ania i P a tro n a m ożnego w niebie.

Zgodnie z zaleceniem Soboru W atykańskiego II, w obecnej liturgii godzin pier­ wsze czytanie jest tekstem M dr 5,15-22, wielbiącym moc, spraw iedliw ość i hojność Boga, który skutecznie broni spraw iedliw ych, nagradza ich królew skim życiem wie­ cznym, a w' niwecz o braca złudne plany bezbożnych.38 Czytanie d ru g ie39 zostało wzięte z w ielkopostnego drugiego kazania św. W aw rzyńca z Brindisi; wskazuje ono na konieczność łaski D ucha Świętego i miłości Boga do p row adzenia życia d u ch o ­ wego. Św. W aw rzyniec naw iązuje dalej do ewangelicznej przypow ieści o Bogu - Siewcy, który swym żywym słowem dał spraw iedliw e praw o; przez anioła przyw iódł potem do skruchy lud łam iący to praw o i uczynił M ojżesza głosicielem praw a. „Sam C hrystus przyszedł, by głosić słowo Boże i w tym rów nież celu wysłał A postołów , jak przedtem wysyłał pro ro k ó w . G łoszenie jest więc zadaniem apostolskim , anielskim , chrześcijańskim , b o sk im “. Reszta drugiego czytania - to w ym owne ukazanie słowa Bożego ja k o skarbnicy wszelkich d ó b r nadprzyrodzonych. Owe trzy piękne hym ny, 0 których wyżej była m ow a, ja k rów nież zm odyfikow ana kolekta zostały zachow ane w całości. Także antyfony, d obrane psalm y i prośby są ukierunkow ane przede wszystkim ku uwielbieniu Boga i C hrystusa P ana, który wywyższył swego poko rn eg o 1 w iernego sługę W aw rzyńca.

Jeśli chodzi o kult liturgiczny, w ypada zaznaczyć jeszcze dw a jego przejaw y. Oto we wszystkich prow incjach franciszkańskich w Polsce w obrzędach profesji wieczy­ stej przy odm aw ianiu litanii do W szystkich Świętych jest także p ro śb a do św. W aw ­ rzyńca z Brindisi o jego wstaw ienniczą m odlitw ę.40 D rugim z przejaw ów kultu jest wielki obraz św. W aw rzyńca (196x253 cm ), znajdujący się w klasztorze kapucynów w K rakow ie. Przedtem był on um ieszczony na zasuwanej zasłonie głów nego ołtarza św. A ntoniego w Olesku i m iał pewne znaczenie liturgiczne.41

2. Kult paraliturgiczny

Paraliturgiczny kult bł. W 'awrzyńca występuje w yraźnie w Polsce ju ż z okazji jego beatyfikacji i introdukcji, zwłaszcza w K rakow ie. Ten uroczysty ak t religijny, w k tó ­ rym tłum nie uczestniczyli wierni, w zbudził przynajm niej w niektórych z nich szcze­

,s O fficia propria in liturgia horarum O FM C ap., cz. 3 Rzym 1974, s. 67.

-’■9 L iturgia horarum iu xta ritum R o m a n u m , t. 3, Typ. Polygl. V at. 1975, s. 1276.

110 O brzędy ży cia zakonnego Z a k . i»'. F ranciszka z A sy żu , N iep o k alan ó w 1980, s. 37.

(9)

128 HL) WARD S / . l - L A C H O W S K I 17]

gólną ufność w skuteczne w staw iennictw o nowego Błogosław ionego. „U ciekając się d o jego zasług w swych potrzebach doznali pom ocy, osobliw ie w cudow nym u zdro­ wieniu z ch o ró b , jak to m ożna w yw nioskow ać z pewnych w iarogodnych św iadectw". W ystarczy tu przytoczyć pow rót do zdrow ia przeoryszy karm elitanek bosych, s. Franciszki od św. K antego, przedziw nie uleczonej z przewlekłej febry; naty ch m ia­ stow e uzdrow ienie beznadziejnie chorego dziecka, które polecili rodzice w staw ien­ nictwu bl. W aw rzyńca; uleczenie groźnej choroby m ieszczanki krakow skiej, niejakiej W endlerow ej; zdum iew ające uratow anie dziecka i nieostrożnej jego niańki, którym groziło ciężkie kalectw o lub naw et śm ierć.42

Niem niej znam ienna była łaska duchow a, k tó rą otrzym ał sławny profesor U niw er­ sytetu K rakow skiego, dr teologii ks. Jó z e f A. P utanow icz.43 Zżyty o d wielu lat z k ra ­ kow skim i kapucynam i, w niespełna miesiąc po owej wrześniowej uroczystości introdukcyjnej w stąpił on do 11 i Z akonu św. Franciszka, przybrał sobie imię zakonne W aw rzyńca z Brindisi i był zawsze szczególnym czcicielem tego Błogosław ionego; ja k o k o n frater kapucynów zam ieszkał w ich krakow skim klasztorze i tu 11 11 1788 r. o p atrzo n y S akram entam i, następnego dnia, czując zbliżającą się śm ierć, ok. g. 23 polecił, by mu p o d an o obraz bl. W aw rzyńca z Brindisi, wiszący nad łóżkiem . P obo­ żnie ucałow ał ten obraz; poprosił, by odm ów iono z nim m odlitw ę duszy pokutującej, w ypisaną przezeń w łasnoręcznie na odw rotnej stronie obrazu - i spokojnie zasnął w P anu.44 W opisie pogrzebu dw ukrotnie w ym ieniony jest zm arły ja k o D.Josephus A/oisius Laurentius a Brundusio Putanowicz.45 Na portrecie P rofesora um ieszczono po jego śmierci wym ow ny napis, stw ierdzający, że sam w ybrał sobie imię W aw rzyńca z Brindisi i że zm arł po krakow skiej uroczystości beatyfikacyjnej ku czci tego B łogosław ionego.46

Niemniej g o rliw y m . czcicielem bl. W aw rzyńca był o. Ulryk z G ablingen (1722-1800), profesor filozofii i teologii, a u to r łacińskiej litanii do niego, przeznaczo­ nej do pryw atnego odm aw iania, ja k rów nież Officium Parvum in honorem B.Laurentii Brundisini, ułożonego na w zór Officium Parvum B.M. Virginis. T ru d n o dziś stw ierdzić, czy ta litania przyjęła się w Polsce wcześniej, czy dopiero stała się znana po ogłoszeniu św. W aw rzyńca D oktorem K ościoła.47

W zw iązku z kanonizacją W aw rzyńca jego kult paraliturgiczny nieco wzrósł w Polsce. Świadczy o tym wyłgoszone w 1881 r. przez o. H o n o rata K oźm ińskiego kazanie do w spólnoty zakonnej, wyrażające radość, że zostanie wnet ukazany W aw­ rzyniec ja k o o brońca całego K ościoła w czasie nasilenia pychy i m aterializm u oraz ja k o wzór szczególnej roztropności i męstwa. O. H o n o ra t zachęca do k orzystania z łask, których Bóg udziela podczas kanonizacji „przez przyczynę nowych świętych dla rozbudzenia większego do nich nabożeństw a“.48

W roku następnym o. Prokop Leszczyński, ogłaszając drukiem napisany przez siebie żywot św. W aw rzyńca z Brindisi, inform uje czytelników , że jego święto przy ­ pada 7 iipca i podaje swój polski sw obodny przekład m odlitw y ze Mszy o tym Świę­ tym , zapew ne z m yślą, by ją w Polsce odm aw iano. Kieruje też na końcu zachętę, by na cześć św. W awrzyńca do w spom nianej m odlitw y do d aw an o „Zdrow aś M aryjo“.49

W net potem Echo krakow skie, szerząc w Polsce znajom ość św. W aw rzyńca z Brindisi, ogłosiło, że jest on p atro n e m na m iesiąc lipiec i że w dniu jego święta m ożna uzyskać odpust zupełny; ten anons Echo pow tórzyło jeszcze w roku n astępnym .50

4- H istoria Conv. Cap. C racov., s. 201 n.

41 B. N a t o ń s k i o .i. A. P u tan o w iczu w Slow. poi. teol: k a t., t. 3, W arszaw a 1982, s. 462. 44 H ist. Conv. Cap. C racov., s. 202.

45 T am że, s. 217 n.

46 K. G a d a c z , d.z. cyt,, s. 47.

47 S. K a fe l. Sir. W aw rzyniec z Brindisi (m aszy n o p is w bibl. o o. k ap . w N ow ym M ieście n. P ilic ą ,sy g n . III 1984), s. 27.

48 H. K o ź m iń s k i, W ybór pism,, cz. i. W arszaw a 1981, s. 40.

4!) P. L e s z c z y ń s k i, Ż y w o t s'm\ W aw rzyńca z Brindisi, K rak ó w 1882, s. 59.

50 Patron na lipiec. L cho T rzeciego Z a k o n u św. O. F ra n ciszk a. 1 (1883), n r 1, s. 8; O dpusty zu p e łn e, tam że, 2 (1884), nr 6. s. 32.

(10)

[ 7 ] W A W R Z Y N I E C Z BRI ND I S I 1 2 9

Kult św. W aw rzyńca przejaw ił się rów nież w rozm yślaniach nad jego życiem, działalnością i cnotam i.

Takie rozm yślanie udostępnia o. H o n o ra t K oźm iński, um ieszczając w swym dziele o św. Franciszku także rys historyczny o św. W aw rzyńcu. K orzysta z Ż yw ota napisanego przez o. P ro k o p a i przedm iotem rozw ażań czyni cnotę ubóstw a, słodycz, łagodność i m iłość św. Bryndyzyjczyka, jego w ierną w Kościele służbę płynącą z he­ roicznej miłości ku Bogu i bliźnim ; żarliwe apostolstw o w śród Żydów i heretyków ; oddanie się Z akonow i; tak wielką skuteczność ja k o katolickiego posłannictw a dyplo­ m atycznego, że o. H o n o ra t nie w aha się zapro p o n o w ać, by św. W aw rzyniec był p atro n em także d y plom atów .51

Przeznaczonym do rozm yślania zakonnego jest też żywot św. W aw rzyńca bardzo interesująco i inteligentnie napisany przez o. Z enona z W erony, dobrze p rzetłu m a­ czony na język polski przez nieznanego tłum acza. Istotnie ta lektura buduje i zapala do życia z wiary i m iłości.52

P o dobną w artość m a rozm yślanie zakonne na kanw ie życia św. W aw rzyńca z Brindisi, ułożone przez o. B ernardyna G oebela, pięknie przełożone na język polski przez M arię S tarn aw sk ą.53

W rozm yślanie przechodzi w drugiej swej części Ż yw ot iw. Wawrzyńca napisany przez o. G rzegorza kapucyna. W szeregu celnie dobranych cytatów z ksiąg m ądroś- ciowych, Izajasza i psalm ów , a u to r podkreśla w A postolskim D oktorze Bożego ducha m ądrości, rozum u i chwały' w działalności kaznodziejskiej, a także d a r uchw y­ cenia przezeń czasu i o ddania go Bogu w rezonansie natchnień D ucha Świętego. W skazuje też, że św. W awrzyniec poprzez m odlitwę i ćwiczenie się w łagodności znalazł bram ę do m ądrości, m ianow icie p o k o rn ą cierpliwość, i że tą bram ą wszedł aż na ołtarze, bo „zdobył m ądrość świętości"; bo „m iał ją w sobie przez C hrystusa". Zachęca więc w końcu o. G rzegorz, by za wzorem tego Świętego uczyć się pok o ry um ysłu, skrom ności, m ądrości życia, wiedzy i um iejętności Bożego ap o sto ło w an ia .54 D o kultu św. W aw rzyńca z Brindisi p o b u d za fakt, że jest on ustanow iony p a tro ­ nem kaznodziejów zakonu kapucynów i w raz ze św. d o k to ram i Tom aszem i B ona­ w enturą jest w spółpatronem studiów filozoficznych, teologicznych i hom iletycznych zakonu kapucynów ;” jest św. O piekunem K apucyńskiego Kolegium M iędzynarodo­ wego w Rzymie (od r. 1909), gdzie studiuje spore grono Polaków ; św. kierow nictw u W aw rzyńca pow ierzone jest także Asyskie Kolegium pisarzy zakonu kapucynów .56 W arto tu w spom nieć o uroczystej akadem ii ku czci św. W aw rzyńca z Brindisi, zorganizow anej w 1959 r. w krakow skim klasztorze oo. K apucynów staraniem o. prow incjała A lojzego W ojnara.57

Pewnym wreszcie wezwaniem do kultu A postolskiego D o k to ra są jego obrazy daw ne i świeże, zawieszenie w klasztorach kapucyńskich,58 ja k rów nież obrazki przed­ staw iające postać tego Świętego, znane w Polsce przynajm niej od stu la t.59

II. P O P U L A R Y Z A C JA Ż Y C IA ŚW . W A W R Z Y Ń C A Z B R IN D IS I

1. Żywoty

D o popularyzacji życia św. W awrzyńca z Brindisi przyczyniły się jego żywoty ogłaszane od czasu beatyfikacji.

M H. K o ź m iń s k i, Św. Franciszek i naśladow cy je g o , t. I. W arszaw a 1901. s. 316 n ., 329 n.. 345 n.. 383. 397; t. 3, W arszaw a 1905, s. 539-543.

Św ięci i błogosław ieni ka p u cyn i (m aszynopis w bibl. oo. kap. klaszi. krak o w sk ieg o ).

” B- G o e b e l, R o zm yśla n iu . i. 9 (m aszynopis w bibl. klaszt. oo. K ap. w Z a k ro c z y m iu n. W isłą). ' G . A. G o n g o ł, Św ięci i błogosławieni z Z a k. Br. Mn. K apucynów . cz. 2. W arszaw a 1982. s. 97-103. ” H iero n y m u s a F e lle tte , dz. cyt., s. 164 n.

u' A nalecia O .M .C ap.. 26 (1910), s. 38.

S. K a fe l, dz. cyt. je st trw ałym śladem tej ak ad em ii. “ K. G a d a c z , dz. cyt. na w ielu m iejscach.

w P or. H . K o ź m iń s k i, W ybór p ism . cz. I. W arszaw a 1981, s. 38. 9 - S tu d ia te o lo g ic z n e 3( 1985)

(11)

130 H i ) W A R D SZLI . A C110 WS K 1 [7]

A. Ż y w o ty w ję z y k u ła c iń s k im

N ajpierw dotarł do Polski p o d koniec XVII w. brew iarzow y żywot łaciński. Umieszczony był w brew iarzu rzym sko-serafickim na użytek br. mn. kapucynów w Proprium San c tor um na dzień 7 lipca. Zwięźle i w sposób dość schem atyczny u k a­ zywał zaczątki świętości, apostolskiej gorliwości i ducha um artw ienia ju ż w dzieciń­

stwie Błogosław ionego; następnie rozwój jego świętości poprzez p okorę,

posłuszeństw o, zam iłow anie do m odlitw y i surow ego przestrzegania reguły w zakonie kapucynów ; dalej studia filozoficzne i teologiczne, wgłębianie się w Pism o św., a także pilne nabyw anie języków starożytnych i now ożytnych. Potem , po święceniach kapłańskich, pełnioną z zapałem , pośw ięceniem i nieraz z narażeniem życia, służbę duszpasterską, kaznodziejską, misyjną i dyplom atyczną. By szerzyć w iarę k atolicką, docierał W awrzyniec do pałaców książęcych, synagog żydow skich i zborów heretyc­ kich. A postołując, przew ędrow ał niem al całą E uropę i naw rócił wielu grzeszników . Z cudów , których d o konał, w zm iankow ane jest w alne zwycięstwo n ad T u rk am i ną W ęgrzech. Żywot mówi rów nież o heroicznych cnotach Błogosław ionego, o skute­ cznym jego oddziaływ aniu na środow isko zakonne, zwłaszcza n a stanow isku generała zakonu. W spom ina o szczególnym jego uw ielbieniu Męki Pańskiej.i o kulcie N .M aryi Panny. Nie pom ija też niezwykłych przeżyć m istycznych i charyzm atów bł. W aw ­ rzyńca. W końcu zaznacza fakt beatyfikacji.60

Powyższy żywot łaciński był czytany nadal w brew iarzu w ydanym po kanonizacji W aw rzyńca w 1881 r. z uwzględnieniem : „Papież Leon X III zaliczył go W poczet Św iętych“.61

Śolidnie przeredagow any w duchu współczesnej hagiografii łaciński żywot znaj­ dujem y w brew iarzu w ydanym po ogłoszeniu W aw rzyńca D ok to rem Pow szechnego K ościoła. Żyw ot ten zaw iera nowe szczegóły o ch arakterze topograficznym i ch ro n o ­ logicznym ; jest ostrożny w sform ułow aniach biograficznych, dotyczących dzieciń­ stw a W aw rzyńca; szczegółowiej mówi o jego środow isku w ychowawczym i szkolnym oraz zakonnym . U w ydatnia gruntow ne wykształcenie filozoficzne, teologiczne i ling­ wistyczne, charyzm at kaznodziejski i w ynikającą stąd ow ocność apostolstw a W aw­ rzyńca. Treściwiej ujm uje jego zasługi dla zakonu kapucynów i w obronie religii przed inwazją turecką, a także osiągnięcia dyplom atyczne w konsolidacji sił katolickich przeciw herezji. D aje trafne pojęcie o życiu w ew nętrznym A postolskiego D o k to ra , o jego ścisłej więzi z E ucharystią i o um iłow aniu B ogurodzicy. W reszcie świadczy o Świętym ja k o obrońcy ładu i spraw iedliw ości społecznej. D okładnie uzasadnia fakt kanonizacji W aw rzyńca. D aje przy tym zwięzłą charakterystykę jego d o ro b k u tw ó r­ czego ja k o apologety, egzegety i m ariologa. Na tym tle staje się zrozum iałym ogłosze­ nie go D o k to rem całego K ościoła. Ten żywot ze względu na treść i form ę m ożna zaliczyć do w zorów hagiografii brew iarzow ej.62 Jego polski przekład został ogłoszony drukiem 63

Obecne, w ydane p o S oborze W atykańskim II, Officium Divinum zam ieszcza w Proprium Sanctorum na dzień 21 lipca notę biograficzną o św. W aw rzyńcu z B rin­ disi: „U rodził się w r. 1559; przyjęty do grona Braci K apucynów , w zakonie w ykładał teologię i pełnił urzędy. G orliw ie i skutecznie głosił kazania w niem al całej Europie. Jest rów nież autorem wielu dzieł wyjaśniających wiarę. Z m arł w Lizbonie w r. 1619“.64

Gdy ukaże się w d ru k u t. 3 Liturgii godzin po polsku, osoby korzystające z niej będą m iały m ożność tyle przynajm niej dow iedzieć się o życiu św. W aw rzyńca z Brin­ disi i corocznie tę notę biograficzną w sobie utrwalić.

«> Breviarium R o m .-S era p h , a d u. F .M .C ap., R o m ae 1861, die 7 VII. Breviarium R o m .-S era p h , a d us. F .M .C ap., R om ae 1895, die 23 V II.

1,2 Breviar. R o m .-S era p h , ad us. F .M .C ap.. R om ae 1962, die 21 VII.

65 Od R edukcji, I io m o D ei, 29 (1960) n r 3 s. 392.

(12)

[7J W A W R Z Y N I E C Z BR1ŃDIS1 1 3 1 B. S a m o d z ie ln e o p r a c o w a n ia w ję z y k u p o ls k im

Obecnie przyjrzym y się żywotom tego Świętego, które ukazały się dotychczas w języku polskim . Przełom ow ym dla ich pojaw ienia się był rok kanonizacji 1881. Od razu zabrał się do tej pracy hagiograficznej świętobliwy i zasłużony pisarz kościelny o. P rokop Leszczyński kapucyn.

W swej książeczce dość szczegółowo przedstaw ił środow isko rodzinne i w ychow a­ wcze św. W aw rzyńca, jego w szechstronne niezwykłe zdolności w rodzone i nabyte, rozwój świętości w zakonie kapucynów , niestrudzone kaznodziejstw o, apostolskie kapłaństw o, heroiczną pracę m isyjną w śród Żydów i heretyków , niestrudzone m ęstw o w walce z inw azją tu reck ą, ow ocną działalność w sam ym zakonie i ja k o legata papieskiego oraz genialnego o rg a n iza to ra ligi katolickich książąt przeciw zagrożeniu ze strony herezji, a także ja k o obrońcy uciśnionych. W końcow ych ro z ­ działach od IX do XI opow iada o. P rokop o cnotach św. W aw rzyńca, jego nab o żeń ­ stwie do E ucharystii i do M atki Bożej, o szczególnych łaskach, którym i był o bdarzony, o zasługach położonych w Kościele i dla społeczeństw a. Książeczkę k o ń ­ czy stw ierdzeniem : „Jak za życia tak i po śmierci licznymi zasłynął cudam i, po których spraw dzeniu papież Pius VI w r. 1783 ogłosił go Błogosławionym . G dy zaś od tego czasu now ym i cudam i sp o d o b ało się Panu Bogu rozżyw iać i uśw ietniać p am ięć tego wielkiego sługi swego, dziś zasiadający na Stolicy A postolskiej Ojciec Święty Leon X III w U roczystość N iepokalanego Poczęcia roku zeszłego (1881), ja k to na początku tego żyw ota powiedzieliśm y, w poczet go Świętych zaliczył, i w dniu 7 lipca roku każdego, święto jego obchodzić dozw olił...“

Zdaniem o. P ro k o p a, św. W awrzyniec ja k o profesor teologii i w ykładu Pism a św., ja k o przełożony Z ak o n u , wierny naśladow ca św. Franciszka z Asyżu - był niezrów ­

nany. Ale też ja k o pełen miłości spow iednik, orędow nik ścisłej obserw acji zakonnej, wciąż, rozm odlony i um artw iony, największy sw'ych czasów A postoł i o b ro ń ca wiary chrześcijańskiej, dający św iadectw o heroicznej miłości bliźniego podczas grasującej zarazy, cierpliwie znoszący zniewagi ze strony w rogów Kościoła katolickiego - zasłu­ guje na szczególną cześć i naśladow anie.

Ż yw o t ten napisany z pew nym w dziękiem literackim , um iarem i krytycyzm em , stylem dostojnym - czyni książeczkę o. P ro k o p a cenną i na obecne czasy.65 O poczyt- ności jej świadczy fakt rychłego drugiego w ydania.66 D o jej znajom ości przyczynił się też o. H o n o rat, który w ykorzystał z niej pięć obszernych fragm entów w swym dziele 0 naśladow cach św. F ranciszka.67 W kilka lat potem opracow ał na podstaw ie źródeł 1 w ydał drukiem żywot św. W aw rzyńca z B rindisi68 ks. Wł. H ozakow ski, profesor teologii U .W .69

Z pew nym polotem literackim uw ydatnił on działalność kaznodziejską i m isyjną Świętego, główmy jed n a k nacisk położył na stronę ascetyczną życia św. W aw rzyńca: gorącość m odlitw y, um artw ienia, sum ienność obow iązków spełnianych i w zorow ość życia p o kutnego. Z tego o p racow ania dow iaduje się czytelnik sporo now ych szczegó­ łów z życia Świętego: że w głębokiej p okorze, ja k św. Franciszek, nie chciał przyjąć święceń kapłańskich i przyjął je na w yraźny rozkaz przełożonych; że Biblię hebrajską ustnie przekładał na język aram ejski dla zgrom adzonych rabinów i wielu z nich zdobył dla Kościoła katolickiego; że dzięki swem u w ykształceniu naukow em u wygła­ szał w klasztorach kapucyńskich odczyty biblijne; że na polecenie cesarza R udolfa II pełnił poselstw o do książąt niem ieckich, by ich zjednać dla wspólnej akcji przeciw zagrażającej inwazji tureckiej; że wszystkie źródła dziejowe przypisują św. W aw rzyń­ cowi rów nież drugie zwycięstwo nad T u rk am i p q d T shokaki; że przez codzienną spow iedź przygotow yw ał się do spraw ow ania Mszy św.; że innow ierców uw ażał za

65 P. L e s z c z y ń s k i, Ż y w o t św. W aw rzyńca z Brindisi. K rak ó w 1882.

66 W arszaw a 1887.

67 H. K o ź m i ń s k i, Ś w . F r a n c is z e k i n a ś la d o w c y j e g o . W a r s z a w a 1901. ss-. 3 1 6 . 3 2 9 . 3 4 5 . 3 83, 3 97.

1,8 W . H o z a k o w s k i, Ż y w o ty Św iętych P a ń skich, P oznań 1908, s. 591-4.

(13)

1 3 2 E D W A R D S Z E l . A C H 0 W S K 1 [' /]

braci zbłąkanych i ujm ow ał ich swym postępow aniem , jed n ając z Bogiem; że nie- m niejszą chw ałą okrył się ja k o uczony, m ający ogrom ny d orobek twórczy. Żyw ot św. W aw rzyńca w opracow aniu H ozakow skiego kończy się stosunkow o obszernym p o u ­ czeniem ascetycznym , zachęcającym do pielęgnow ania, za wzorem św. Bryndyzyj- czyka, cnót, zwłaszcza łagodności, cierpliwości i pokory.

D opiero w siedem dziesiąt pięć łat później został opracow any znow u sam odzielnie Ż yw ot in \ Wawrzyńca po polsku i w ydany drukiem . A utorem jego jest o. G rzegorz kapucyn, dr teologii i d r historii sztuki.70 W interesująco napisanym Żyw ocie p rzed ­ staw ia on św. W aw rzyńca ja k o obrońcę wiary. M ówi o jego gruntow nym wykształce­ niu filozoficznym i teologicznym oraz świetnej znajomości wielu języków. W spom ina, że o. W awrzyniec zaczął od profesury i że wcześnie został zauw ażony i doceniony; uczony kapucyn wezwany do Rzym u, na polecenie papieża o d d ał się w żydowskiej dzielnicy „trudom w ykazyw ania w języku hebrajskim , że Jezus z N azaretu praw dzi­ wie jest M esjaszem - Synem Bożym, zapow iedzianym przez proroków . 1 tak wielu przyw iódł do wiary C hrystusow ej“. O. G rzegorz opow iada dalej, ja k św. W awrzyniec przyczynił się do zwycięstwa n ad inwazją turecką w 1601 r.; ja k następnie w ykazał znakom ite zdolności organizacyjne na stopniach przełożeństw a zakonnego aż po godność generała zakonu; ja k napełniony m ocą D ucha Świętego i p okorą druzgotał błędy religijne w Czechach i w Bawarii będąc nuncjuszem apostolskim , bo „Pan um ocnił go um iejętnością Świętych“. A u to r Ż yw ota om aw ia rów nież k ró tk o „pracę teoretyczno-piśm ienniczą św. W aw rzyńca w zakresie Pism a Św., patrystyki i teologii dogm atycznej“ i uwieńczenie jego świętości oraz tw órczego d o ro b k u filozoficznego i teologicznego tytułem A postolskiego D o k to ra K ościoła.

Praca o. G. A, G ongoła jest cenną refleksją n ad życiem i działalnością św. W aw­ rzyńca z Brindisi.

Również w 1982 r. wyszedł w druku biogram św. W aw rzyńca, opracow any przez ks. H enryka F rosa S J.71 K rótko inform uje on o najważniejszych m om entach życia Świętego, zw raca uwagę na jego „gruntow ną form ację intelektualną oraz d u ch o w ą“, wybitną działalność kaznodziejską i apostolską, organizacyjno— zakonną, „ogrom ny a u to ry tet i p o p u larn o ść po wybawieniu Węgier z opresji tureckiej, niem ały wpływ na politykę religijną" w czasach kontrreform acji; uw ydatnia także „bogatą spuściznę literack ą“ A postolskiego D o k to ra K ościoła. T a sum ienna inform acja dobrze spełnia swe zadanie ja k o w prow adzenie do Mszy o św. W aw rzyńcu w dn. 21 łipca. D ość duży n akład daje asum pt do nadziei, że funkcja popularyzacyjna tej edycji żywota Świętego będzie znaczna.

Sam odzielne opracow anie życia św. W aw rzyńca d ał także ks. W incenty Zaleski SDB w świeżo wydanym swym zbiorze żyw otów Świętych.72 Z aczyna on od in fo rm a­ cji o obecnym Brindisi i jego osobliw ościach, zapew ne by rozbudzić zainteresow anie czytelnika. T ok opow iadania o życiu Świętego jest skrótow y; daje m im o to dość dobre pojęcie o poszczególnych etapach tego życia oddanego od dzieciństw a wiernej służbie Bogu i bliźnim ; o coraz bardziej odpow iedzialnych zadaniach, k tóre Święty mężnie podejm ow ał i zwycięsko przeprow adzał w duchu nieugiętej w iary, nadziei i miłości, podbudow anej p okorą.

Pewne szczegóły w ym agają sprostow ania: św. W awrzyniec zm arł w Lizbonie, a jego zwłoki pochow ane zostały w klasztornym kościele ss. klarysek w Villafranca (100 km od Lizbony); grób Świętego jest tam d o tą d często naw iedzany przez pielgrzym ów.

C ałość jed n ak om ów ionego opracow ania będzie, ja k się zdaje, służyć nie tylko inform acji, ale i duchow em u pogłębieniu szerszego kręgu czytelników.

W arto też tutaj zaznaczyć, że trzy rozpraw y licencjackie i artykuły, o których m ow a w III rozdziale niniejszej pracy, zaw ierają kró tk i życiorys Świętego, o p raco ­ w any sam odzielnie.

70 G . A. G o n g o l, Ś w ię c i i b ło g o sła w ien i w Z a k . Br. Mn. K a p u c y n ó w , W arszaw a 1982, s. 97-103.

71 H. F r o s , W p ro w a d zen ie do M s z y o Ś w ię ty c h , W arszaw a 1982, s. 64 n.

(14)

C. P rz e k ła d y na ję z y k p o ls k i

Inne żywoty Świętego, k tó re w ciągu stulecia od jego kanonizacji w 1881 r. p o ja ­ wiały się w języku polskim , są przekładam i z oryginalnego tekstu włoskiego lub niemieckiego.

Z naczną poczytnością cieszył się spo śró d nich w polskim środow isku k apucyń­ skim żywot napisany przez o. Z enona z W erony.73 A u to r tw ierdzi, że św. W aw rzyniec był dla kapucynów tym , kim św. B onaw entura dla Z akonu Braci M niejszych w pierw ­ szym okresie ich istnienia: D ok to rem serafickim , wzorem przełożonego, mężem zaufania papieży. U w aża, że podobnie jak- św. A ntoni Padewski i św. B ernardyn, odznaczał się on umysłem w szechstronnym i skupiał w sobie chw ałę franciszkanizm u; jak św. Ja n K apistran i św. Ja k u b z M archii, wsławił się ja k o bohaterski kapelan wojskowy. Prócz tego jed n ak prow adził zwycięskie dysputy ze zw olennikam i p ro te ­ stan ty zm u ; był niestrudzonym apostołem i świętym dyplom atą. Ja k o m isjonarz p rze­ w ędrow ał większą część E uropy, śpiesząc tam , gdzie było coś dobrego do zrobienia. Z asiadał w akadem iach, pałacach królew skich, w obozach w ojskow ych i try b u n a ­ łach. Zawsze pozo stał Bożym człowiekiem i wiernym swej regule zakonnikiem , a dla podw ładnych ojcem m ocnym i dobrym oraz żywym przykładem , ja k należy p o stęp o ­ wać i żyć, by w pełni odpowiedzieć swemu pow ołaniu i złożonym przez się ślubom . W szechstronną działalność łączył z duchem kontem placji. Cechow ała go p ro sto ta i zakonna czystość. W clw iłach wolnych od działalności i m odlitw y, w ypełniał księgi zdobyczam i swej wiedzy. Dzięki Bożej pom ocy, darow i cierpienia i pobożności m ógł św. W awrzyniec podołać w szechstronnem u apostolstw u. W szystkim zalecał szcze­ gólne nabożeństw o do N iepokalanej. Tak interesująco opow iada o. Z enon o wielkim Świętym, że czytelnik przeżywa jego heroizm i pragnie go naśladow ać. A i sam przekład polski jest napraw dę dobry.

Jeszcze więcej zajm ujących szczegółów o św. W awrzyńcu może się czytelnik dowiedzieć z polskiego przekładu szkicu biograficznego, którego autorem jest o. A r­ tur Basso.74 W łaśnie dopiero te szczegóły pozw alają wyraźniej dostrzec heroizm życia i czynów św. W aw rzyńca z Brindisi. Sam a u to r biografii zaznacza w przedm ow ie, że chce „dać p ro stą i zwięzłą syntezę głównych zdarzeń z życia wielkiego Świętego, największego człowieka i największego świętego, jakiego wielka reform a kapucyńska mogła wydać ze swego ło n a “. Szkoda tylko, że tłum acz nie zawsze szczęśliwie d obrał wyrazy i styl, by oddać po polsku zalety oryginału w łoskiego.75

Z książki o. A rtura Basso dowiadujemy się, że Juliusza Cezarego Russo przyjął do zakonu w ikariusz prow incjonalny o. W awrzyniec z Bergam o i n ad ał mu swe imię zakonne. W studiach filozoficznych, k tóre po profesji odbył W awrzyniec w Padwie, a następnie teologicznych w Wenecji zm ierzano zgodnie z pouczeniem św. Bonaw en­ tury przede wszystkim do nam aszczenia duchow ego oraz głębokiego przeżycia praw dy i trzym ano się raczej m etody historyczno-egzegetycznej w oparciu o Słowo Boże. Stało się ono dla W awrzyńca „ciągłą nauką i wielką m iłością“. O dkrył wtedy sm ak owej veritas hebraica i posiadł ją ta k dogłębnie,- że z pam ięci m ógł odtw orzyć całą Biblię po hebrajsku. Poznał gruntow nie dzieła daw nych i w spółczesnych najlep­ szych kom entatorów Pisma Św. W iedza była dla W awrzyńca podnietą do wznoszenia się na szczyty cnoty. „Z daw ało się, że jeszcze goręcej się m odlił niż się uczył“. Nic dziw nego, że jego ewangeliczne kaznodziejstw o, rozpoczęte już w diakonacie, pory­ w ało słuchaczy do rzeczywistej przem iany wewnętrznej. Rękopisy jego kazań św iad­ czą o potężnej lawinowej myśli, bystrości jej ujęcia i jasnym w yrażeniu po łacinie; przygotow yw ał się do kazań solidnie, na klęczkach przed obrazem M atki Bożej, rozm yślając nad uryw kiem Ewangelii, który m iał wyłożyć. Jego kazania, zdaniem o. A rtu ra, są ciągle żywym, niew yczerpanym źródłem natchnień hom iletycznych.

[ 7 ] W A W R Z Y N I E C Z B R IN D IS I 1 3 3

” Z en o n z W e ro n y . Św ięci i błogosławieni k a p u c y n i; p olski p rzek ład d o k o n a n y przez n ieznanego tłum acza w la ta c h trzydziestych X X w. - m aszynopis w bibł. klaszt. kapuc: w K rak o w ie, s. 88-95.

74 A r t u r a C a r m i g n a n o , Śh'. W aw rzyniec z Brindisi, sz k ic biograficzny, R zym 1959, stro n 99 (m aszy n o ­ pis w bibl. klaszt. k ap u c. w Z ak ro cz y m iu ), p rz e k ła d an o n im o w y .

(15)

1 3 4 E D W A R D S Z K L A C H O W S K I

Dzięki opracow aniu o. A rtu ra czytelnik może lepiej poznać służebny ch arak ter przełożeństw a o. W aw rzyńca, jego ducha sam ow yrzeczenia podczas misji w N iem ­ czech, nadprzyrodzone m ęstwo w obronie w iary i cywilizacji chrześcijańskiej, a wszystko to w kontekście ówczesnych stosunków politycznych i religijnych w Europie.

Szkic o. A rtu ra czyta się nieraz jak zajm ującą powieść. U w ydatnia on dobrze energię i nieugiętą postaw ę W aw rzyńca, gdy chodziło o zachow anie ubóstw a w zako­ nie i obronę katolicyzm u przed agresją obozu protestanckiego. Sam książę M aksym i­ lian baw arski oświadczył, że za trudy poniesione przez o. W awrzyńca na rzecz Ligi książąt katolickich cała E uropa katolicka pow inna zachow ać dla niego n iezatartą pam ięć i wieczną wdzięczność.

7e szkicu o. A rtu ra jasn o też m ożna sobie uśw iadom ić, ja k wielki był w kład św. K apucyna w utrzym anie w ew nętrznego p okoju we W łoszech i w zaprow adzenie spraw iedliw ości społecznej. Swe bohaterskie poselstw o do hiszpańskiego króla Filipa 111, by uratow ać N eapol przed tyranią w ice-króla, przypłacił o. W awrzyniec ciężką c h o ro b ą i śm iercią, ale i tę chlubną misję zakończył zwycięstwem d o b ra i praw dy.

Profil biograficzny o. A rtu ra, w ulepszonym przekładzie, m ógłby spełnić pow ażną funkcję p opularyzującą życie i tw órczość wielkiego Świętego.

Zapew ne przyczyni się do popularyzacji życia św. W awrzyńca w Polsce nowy przekład jego żywota z oryginału niem ieckiego, będący obecnie w d ru k u .76 A utorem Ż yw ota jest niedaw no zm arły o. Edilbert kapucyn, zasłużony pisarz kościelny. Mówi on ju ż niem al na początku o W awrzyńcu ja k o wielkim w odzu, mężu stan u , d y plom a­ cie, uczonym i świętym kapucynie. Żywo przedstaw ia też tło dziejowe czasów, w k tó ­ rych przyszło żyć i działać tem u opatrznościow em u bojow nikow i spraw y Bożej. D okładnie naśw ietla jego pow ołanie zakonne ja k o wezwanie do świętości i p o k o rn ą m odlitw ę do D ucha Świętego, połączoną z um artw ieniem , ja k o źródło natchnień w studiach teologicznych, biblijnych i ligwistycznych. We właściwym świetle pozw ala też. o. L inder poznać m łodego o. W aw rzyńca, który przyjm uje urzędy zakonne aż do godności generała - li tylko z posłuszeństw a i pragnienia służenia w spółbraciom - i istotnie darzy ich ojcow ską m iłością w napom nieniach, podnoszeniu na duchu i w skazywaniu właściwej drogi, a pochlebstw a uw aża za zarazę w zakonie. O. Edil­ bert uw ydatnia m ądrość W awrzyńca widoczną w jego opracow aniu zasad praw nych potrzebnych w zakonie do bezzwłocznego decydow ania w spraw ach w ątpliwych i kontrow ersyjnych.

A u to r w oparciu o autentyczne d okum enty procesu beatyfikacyjnego i k an o n iza­ cyjnego nie w aha się z p ro sto tą opow iedzieć o cudach, które działy się za przyczyną o. W aw rzyńca; o jego skutecznych w ypraw ach m isyjnych, w których kierow ał się zasadą: „serc nie zdobyw a się mieczem, lecz przekonyw aniem ... pom yślny wzrost m oże dać tylko Bóg".

Niem al każda stronica książki o. E dilberta, dzięki w ykorzystaniu w iarogodnych źródeł historycznych, odsłania nowe szczegóły biograficzne, ja k choćby zbaw ienny wpływ Świętego na galerników podczas m orskiej podróży do Hiszpanii.

K ró tk o , ale wyraziście przedstaw ia o. L indner szczególne nabożeństw o św. W aw ­ rzyńca do krzyża C hrystusow ego, do E ucharystii i do Najśw. M aryi Panny i płynącą stąd m oc do znoszenia naw et najcięższych cierpień, zwłaszcza w chorobach i przed śmiercią.

A u to r zaznacza, że przykład jego świętego życia jest nadal światłem w drodze do wiecznej ojczyzny nie tylko dla w spółbraci, lecz także dla wielu chrześcijan w św ie c ie ".7

76 E. L in d n e r , Die Heiligen des K apuzinerordens, A ltö ttin g 1978, s. 154-218. Przełoży! Cz. B;jk. N ak lad po lsk ieg o p rzek ład u : 3000 eg?..

Das lieispiel seines heiligen Lebens ist noch im m er Leuchte a u f dem W eg zu r ewigen H eim at nicht nur f ü r seine M itbrüder, sondern auch f ü r viele Christen in der W eh. D z. cy t., s. 216.

(16)

[ ' / ] W A W R Z Y N I E C /. BRI NDI SI 1 3 5

Informacje encyklopedyczne, podręcznikowe i inne

A. I n f o r m a c je e n c y k lo p e d y c z n e

Na umieszczenie w polskich encyklopediach katolickich arty k u łu inform ującego o życiu św. W aw rzyńca z Brindisi w płynął niewątpliw ie fakt jego kanonizacji w 188.1 r. W praw dzie w Encyklopedii N o w o d w o r s k ie g o nie znajdujem y o nim żadnej w zm ianki, ale stało się to chyba z pow odu śmierci r e d a k to r a /8 gdy p rzy g o to ­ w ywano tom , w którym m ożna się było spodziew ać odpow iedniego arty k u łu o Świę­ tym. Nie d o p atrzo n o czy nie doceniono tej spraw y rów nież w Encyklopedi O r g e lb r a n d a .

O życiu św. W aw rzyńca z Brindisi inform uje treściwie i krytycznie dopiero arty k u ł ks. Ja n a N ie d z ie ls k ie g o w Encyklopedii wydanej p o d redakcją ks. Z ygm unta C h e ł­ m ic k ie g o .79 Skrótow o ujm ując całość życia, uw ydatnia w Świętym szczególnie tkliw ą miłość ku braciom zakonnym , zwłaszcza chorym lub przeżyw ającym trudności wew­ nętrzne; p odkreśla w nim także um iłow anie ścisłego ubóstw a zakonnego oraz d a r cudów , języków i proroctw . Poleca zainteresow anym czytelnikom obszerny Ż yw o t iiv. W awrzyńca napisany przez E rh ard a z R a d k e s b u r g a (po niem iecku lub w prze­ kładzie włoskim ), ew entualnie po polsku - przez o. P rokopa, albo po francusku w Słow niku hagiograficznym P étin'a

,80

Ks. J. Niedzielski zw raca głównie uwagę a wielkie czyny św. W aw rzyńca ja k o wybawcy chrześcijaństw a.

N astępnem u p o koleniu, po II wojnie św iatowej, służyła inform acją o św. W'aw- rzyńcu z Brindisi Encyklopedia Hagiograficzna bpa K. R a d o ń s k ie g o .81 Jego rys hagiograficzny zaznacza, że Święty ten jest zapisany w M artyrologium rzym skim . A u to r hagiogram u posługuje się językiem now oczesnym : nazywa Świętego po p ro stu „zdolnym lingw istą“, „apostołem k o n trre fo rm acji“, „w spółtw órcą Ligi K atolickiej", „naczelnym kapelanem w ojskow ym “. Mówi ostrożnie, że zwycięstwo p o d Szekesfe- hervar przypisyw ano jego m odlitw om , przykładow i i zdolnościom m iliarnym ; że „działał ja k o dyplom ata i pośrednik p o k o ju “. Te jędrne określenia czynią tę notę encyklopedyczną w yrazistą i żywą.

Pokolenie obecne otrzym ało k ró tk ą inform ację o św. W aw rzyńcu w encyklopedii, k tó rą pom ysłow i autorzy zatytułow ali atrakcyjnie: „Twoje im ię“.82 D zieło nie jest opasłe; stosuje m ały, ale za to wyrazisty d ru k w zwartej kolum nie. Fros trochę rozszerza tu inform acje, k tóre daje o życiu św. W awrzyńca z Brindisi we „W prow a­ dzeniu do Mszy o Św iętych“. M ylna jest inform acja, że „Pam iątkę (tego Świętego) o bchodzono zawsze 21 lipca“, bo obcho d zo n o ją najpierw 7 V II, potem 23 lub 24 VII, a dopiero w obecnej Liturgii godzin ustalił się dzień 21 VII.

B. I n f o r m a c je p o d r ę c z n ik o w e

Inform acje podręcznikow e o życiu św. W aw rzyńca są stosunkow o nieliczne. N aj­ wcześniejszą chyba znajdujem y w drukow anej publikacji m isjologicznej83 ks. M ariana Ignacego M oraw skiego T J, profesora U .J.84 A u to r opow iada w niej dość szczegółowo o ostatnim dw udziestoleciu (1599-1619) życia D o k to ra A postolskiego, wypełnionym intensyw ną jego p racą m isyjną przede wszystkim w cesarstw ie nie­ mieckim. Zaczął ją Święty w Pradze podczas grasującej tam zarazy, od zam ieszkania

rs w r. 1907.

79 J. N ie d z ie ls k i. .Vir. W aw rzyniec z Brindisi. W: Encyklopedia Kościelna. X .Z. C h e łm ic kieg o , t. 41. W arszaw a 1915. s. 150.

80 P ć tin . Laurem de Blindes. W: Encyclopédie ihéolog.. Diet. hagiographique. P aris 1850, cyt. za One. C hełm ickiego.

81 K. R a d o ń s k i, Św ięci i błogosławieni Kościoła ka to lickieg o . W arszaw a 1947. s. 486 n.

s: 11. F r o s i F. S o w a . Twoje imię, p rzew odnik onotnastyczno-hagiograficzny. K rak ó w 1976. s. 449. s! M. J. M o r a w s k i , /№7? 0 0 . K apucynów. K rak ó w 1889. s. 72-82: na ś. 81 jest um ieszczona ilu stracja p rzed staw iająca św. W aw rzyńca z B rindisi, k tó rem u d o M szy św. służy w M o n a ch iu m k siążę b aw arski M aksym ilian.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 29/1/4,

6DDOH F.. &amp;ǷȓșȖțȓȘ  

Krzysztof Gorczyca. Węglewskie

z 13 prac, w których autorzy podjęli teoretyczną refleksję nad rolą konfe‐ rencji w Rydzynie dla polskiej geografii oraz krytyczny namysł nad dorob‐ kiem geografii

W zbiorach specjalnych The Getty Research Institute w Los Angeles, w Santa Monica znajduj ˛ a sie˛ kolejne trzy projekty dla zespołu przemyskiego... Po raz pierwszy wspomniane zostały

The magnitude of needle deflection in the liver phantom is comparable to real procedures and increases during breathing. The phantom can be used to vali- date novel instruments

Екатерина Солнцева-Накова О проблеме адаптации преподавания русского языка к новым информационным технологиям Наблюдение над

The legislative system remains that of Casati, and the schools' programs, schedules, and examination norms are subjected to numerous and continuous modifications: while