• Nie Znaleziono Wyników

KONKURSY stu i 13 WAŻNE INFORMACJE Z ZUS-u - stu DROŻEJ ZA ŚMIECI stu APTEKI ZE ZNAKIEM CEFARM - stu 2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "KONKURSY stu i 13 WAŻNE INFORMACJE Z ZUS-u - stu DROŻEJ ZA ŚMIECI stu APTEKI ZE ZNAKIEM CEFARM - stu 2"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

• KONKURSY ■ stu i 13 • WAŻNE INFORMACJE Z ZUS-u - stu

• DROŻEJ ZA ŚMIECI ■ stu • APTEKI ZE ZNAKIEM CEFARM - stu 2

G aze

CZĘSTOCHOWSKA

* Tytuł ukazuje się od 1909 r.

PREZENTUJEMY SZKOŁY ŚREDNIE CZĘSTOCHOWY

Nr 10/393 11-17 MARCA Cena 1,20 zł

CZYTAJ STR. 5 PLISSN 0208-6859

Gimnazja na Północy

WYŚCIG 0 SZKOŁĘ

15 marca powinna zostać powoła­

na sieć gimnazjów i szkól podstawo­

wych. W ostatnich tygodniach sen z powiek spędza radnym, rodzicom i nauczycielom dzielnica Północ. Każ­

da z czterech szkól, znajdujących się w dzielnicy ciągnie krótką kołderkę w swoją stronę. Satysfakcjonujące wszystkich rozwiązanie jest nierealne.

Ale dlaczego tylko jedna strona ma być pokrzywdzona? - pytają rodzice i nauczyciele ze szkoły nr 54.

Na poniedziałkowym (8 marca) spotkaniu z prezydent miasta, Ewą Janik byli obecni zarówno przedsta­

wiciele jednej, jak i drugiej grupy.

Dyskusja była gorąca. „ Problempole- 8“ na tym, że na Północy jest za mało dzieci - powiedziała pani prezydent - tu wystarczyłyby trzy placówki, a nie

cz.tery. Dz.is' jednak nie stać nas na to, by zlikwidować jedną z.e szkół."

Rodzice i nauczyciele pytali dla­

czego zmieniła się uchwała z 1 marca, która zakładała powołanie dwóch szkół podstawowych i dwóch gimna­

zjów w dzielnicy. Pani prezydent za­

proponowała. by zainteresowani u ar­

gumentowali jej -jak powiedziała - to

„chciejstwo”.., Was do działania zmu­

szają tylko protesty, blokady (tu: okla­

ski), zarówno na szczeblu centralnym, jak i każdym innym; tylko na siłę re­

agujecie" - replikował jeden z. rodzi­

ców.

Po protestach rodziców ze szkół podstawowych nr 48 i 50 w placów­

kach tych będą zarówno szkoły pod­

stawowe, jak i gimnazja. Po podo­

bnych, acz późniejszych nieco re­

akcjach rodziców z PSP nr 2 (według wcześniejszego projektu miało być gi­

mnazjum) będzie tam również najpra­

wdopodobniej szkoła podstawowa.

Jedynie PSP nr 54 pozostanie „podsta­

wówką”. Jako jedyna placówka w okolicy będzie więc pozbawiona owego „dwa w jednym”. Straci na tym szkoła. Argumentacja „chciejstwa”

jest więc bezzasadna. „ Tamta szkoła ("dwójka")metodą lepperiady wywal­

czyła sobie co chciała. Reformę na Północy robi się kosztem 54-tej" - argumentowali rodzice.

DOKOŃCZENIE NA STR. 2

W minioną sobotę, 6 marca, młodzi ludzie z pięciu miast świata, dzięki połączeniu telewizyjnemu i radiowemu (poprzez tzw. "Telemost") uczestniczyli w spotkaniu modlitewnym z Ojcem Świętym Janem Pawłem II.

Podczas nabożeństwa różańcowego młodzi ludzie mówili o duchowym przygotowaniu młodzieży z poszczególnych krajów do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. Za pośrednictwem mediów, wierni całego świata mogli modlić się wspólnie, w tej samej godzinie, ze zgromadzoną młodzieżą w sanktuariach w Santiago Dc Compostela, Buenos Aires, Nowym Jorku, Częstochowie - na Jasnej Górze oraz w Auli Pawła VI w Watykanie.

Na Jasnej Górze, w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej, modlitewne­

mu zgromadzeniu przewodniczył metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak. Na zakończenie modlitwy różańcowej papież Jan Paweł II wygłosił okolicznościowe Słowo, w którym zaprosił młodzież całego świata do Rzymu na kolejny Światowy Dzień Młodzieży w 2000 roku. Odśpiewano na falach radiowych z pięciu miast pieśń - hymn: ABBA - Ojcze. Z Jasnej Góry, przy akompaniamencie organów i śpiewie organistki pani Alicji Gołaszewskiej popłynęła pieśń Czarna Madonna.

___________________ J.L. WYPYCH

Za tydzień:

SATANIŚCI

- CHWILOWA MODA?

W szponach sideł

Choć obecnie obowiązująca ustawa o prawie łowieckim (z«' października 1995 r.) jest bardziej restrykcyjna wobec kłu­

sowników od poprzedniej - teoretycznie łatwiej jest udowod­

nić łamanie przez nich prawa - mimo to, ten haniebny proceder ma się nadal dobrze. Ba, jego rozmiary w Jasach całego kraju są przerażające. Nie inaczej dzieje się w regio­

nie częstochowskim. Tymczasem na przewidywaną ustawą anstwową Straż Łowiecką do dziś nie ma pieniędzy.

Mapka przedstawia obszar byłego woj. częstochowskiego podzielony na 126 obwodów łowieckich, do dziś pozostających w gestii

Wojewódzkiej Rady

««A AEK Z Łowieckiej

' i, '

V i -)

<-«;( '/vstoclin»iv.

Na terenach

isa icrenacn - zaciemnionych na mapce - kłusownicy dają się we znaki najmocniej. Są to przede wszystkim wschodnie terytoria regionu częstochowskie­

go: okolice Częstochowy (ob. 64, 45), Żarek (ob. 98, 107), Koniecpola (ob. 58,

^zczckocin (ub- 93), Żytna, Lelowa, Dąbrowy Zielonej czy też Pajęczna (ob.

Andrzej Seweryn - książę Jeremi Wiśniowiecki z "Ogniem i mieczem”

- specjalnie dla „Gazety Częstochowskiej"!

Kiedyś zazdrościłem Danielowi!

- W filmie „Pan Tadeusz” zagrał Pan rolę sędziego. Jak Pan postrzega tę rolę i udział w tym filmie?

- Kiedy dowiedziałem się, że Andrzej Wajda proponuje mi udział, to oczywi­

ście już byłem szczęśliwy, a kiedy do­

wiedziałem się, że chodzi o rolę sędzie­

go, to zrozumiałem, że daje mi jedną

ż najtrudniejszych ról, ponieważ rola Sę­

dziego nie jest tak wyrazistą jak rola Gerwazego czy majora Pluta. Wydaje mi się, że jest to rola zbyt często widziana jako sztampowa, obrońcy tradycji pol­

skich, pana na włościach. Staram się opierać na tekście autora, na tym, co jest opisane, wypowiedziane przez tę postać i myślę, że jesteśmy bliżsi prawdy niż to, cośmy zapamiętali z lektury „Pana Ta­

deusza”.

- Jak przebiegała realizacja filmu?

Czy napotykaliście Państwo na jakieś trudności?

- Fakt, że ten film reżyserował An­

drzej Wajda decydował o charakterze te­

go, co robimy. Z jednej strony ekipa te­

chniczna, organizacja pracy, a z drugiej pion artystyczny. Tworzyliśmy jedną w gruncie rzeczy ekipę.

- Jak Pan ocenia grę młodziutkiej Alicji Bachlcdy-Curuś, czyli filmowej Zosi?

- To jest młoda, świetna aktorka, do­

skonale sobie radzi z problemami jakie napotyka na planie. Jest bardzo piękną młodą osobą, wygląda świetnie na ekra­

nie i jestem przekonany, że nikt nie bę­

dzie zawiedziony.

- W filmie „Ogniem i mieczem” za­

grał Pan księcia Jeremiego Wiśnio- wicckiego. Podobno jest Pan szczęś­

liwy, że podpisał się pod Trylogią?

- Tak. Kiedyś nawet bardzo zazdro­

ściłem Danielowi Olbrychskiemu, że za-

„Panu Wołodyjowskim”. Kiedy Jerzy Hoffman zaproponował mi rolę Wiśnio- wieckiego, to po pierwsze byłem bardzo zaskoczony, a potem bardzo szczęśliwy.

Filmy „Ogniem i mieczem” i „Pan Ta­

deusz” są wyjątkowe, mówię serio, w hi­

storii filmu światowego.

- Która z twórczości: mickiewiczo­

wska czy sienkiewiczowska jest Panu bliższa?

- Wie Pan, to bardzo trudne porów­

nanie. Spontanicznie odpowiadam, że bliższy jest mi Mickiewicz, .ale może dlatego, że w tej chwili nad tym pracuję, codziennie czytam jego wspaniale te­

ksty, że czuję jego głęboką i ron ię, odczu­

wam niezwykłą aktualność „Pana Ta­

deusza”. Odczuwam piękno tego wier­

sza, który przypomina mi jakąś niezwy­

kłą narodową rzekę, w której można się kąpać jako dziecko, potem w wieku dwudziestu lat, czterdziestu i później tak jak ja ponownie się w niej kąpię.

- W której roli czuł się pan lepiej?

- W obu czułem się dobrze. W pew­

nym sensie mniej odpowiedzialną była rola Wiśniowieckiego. Wiedziałem, że

muszę się opierać na scenariuszu, wiedziałem, że nie mogę zbyt wiele szu­

kać w źródłach historycznych, bo to się po prostu nie zmieści w filmie. Nato­

miast Sędzia, jeśli się szybko i głupio czyta „Pana Tadeusza”, jest po prostu szary, taki jakiś niewyraźny, nie bardzo wiadomo kim on jest i jaki ma charakter.

Tym właśnie się zajmowaliśmy z An­

drzejem, przede wszystkim znalezie­

niem w nim takich cech, które by mówi­

ły o nim więcej niż to, co wydaje się nam, że wiemy o tej postaci. Jest to w gruncie postać zabawna. Sędzia jest oczywiście panem na włości, urzędnii kłem, ale także jest chłopem.

- Na stale mieszka Pan i pracuje we Francji. Jak Pan znosi to rozdarcie między Polską i Francją?

- Coraz ciężej. Kiedyś to było proste, bo trzeba było przeżyć. Aktywność kina polskiego była mniejsza niż dzisiaj, je­

stem poza tym starszy, więc mam nieco większy bagaż doświadczeń aktorskich, reżyserskich, pedagogicznych i czuję, że mogę się tutaj w Polsce po prostu przy­

dać DOKOŃCZENIE NA STR. 4

DKUKPEŁNOKOLOROWYjUŻOdlSZt.do...

---

ł~oi

doryj Zdjęcia na koszulkach itn - Biuro Ogłoszeń "Gazety Częstochowskiej"

Al

FIRMA REKLAMOWA.ATUM' Częstochowa (/J^> ul. Nowowiejskiego 4m.36a

łel. 365-55-88

1

O- POWSZECHNA KASA OSZCZĘDNOŚCI

K0 BANK PAŃSTWOWY

(2)

2 GAZETA CZĘSTOCHOWSKA

l ELEGIAF

AWS zgłasza

Votum

separatum

Klub Radnych Akcji Wy­

borczej Solidarność w często­

chowskiej Radzie Miasta zgłosił Votum separatum wo­

bec uchwały Rady w sprawie utworzenia na terenie miasta sieci gimnazjów i szkół pod­

stawowych. Członkowie Klu­

bu Radnych AWS uważają za konieczne zweryfikowanie decyzji o lokalizacji gimna­

zjów, podjętej arbitralnie gło­

sami radnych lewicowych.

Konieczne jest - uważają rad­

ni AWS - zwołanie nadzwy­

czajnej sesji Rady Miasta, w czasie której przedstawio­

ne zostaną racje wszystkich zainteresowanych stron.

Tramwajom stuknęła czterdziestka

Częstochowski Miejski Zakład Komunikacji święto­

wał „tramwajowy” jubileusz.

Dokładnie40 lat temu, 8 mar­

ca 1959 roku, na ulicach na­

szego miasta pojawiły się bo­

wiem pierwsze tramwaje.

Trasa wiodła od Rakowa do Śródmieścia, a na jej pokona­

nie potrzeba było piętnaście minut. Budowa trasy trwała około 5 lat.

MOPS nie wypłaca

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej wstrzymał wypła­

canie zasiłków okresowych.

Trudności finansowe MOPS- spowodowane są koniecz­

nością odprowadzenia do ZUS-u terminowych składek na ubezpieczenie emerytalne.

Być może sytuacja wkrótce się zmieni, ponieważ - jak in­

formują pracownicy Ośrodka - z Katowic dotarło już do Częstochowy pismo z zapyta­

niem o wysokość brakują­

cych pieniędzy.

Policja w Rędzinach

W gminie Rędziny już wkrótce będzie bezpieczniej, a to za sprawą gminnej poli­

cji. Dzięki staraniom wójta Rędzin Krzysztofa Nowaka, życzliwości komendanta miejskiego policji w Często­

chowie młodszego inspektora Mariana Juszczyka i wspar­

ciu parlamentarzystów w gminie utworzony zostanie lokal, w którym urzędować będzie gminna policja. Ko­

szty wyposażenia posterunku, a także utrzymania wzięła na siebie gmina.

Szkoła będzie płacić

Władze Częstochowy po­

stanowiły pobierać opłatę za korzystanie przez Wyższą Szkołę Zarządzania z budyn­

ku przy ul. Rędzińskiej. Doty­

chczasowa umowa, na mocy której szkołabezplatniedzier- żawiła obiekt,.wygasa 21 ma­

ja.

W grudniu otwarcie

Krzysztof Stacherczak, częstochowski biznesmen, właściciel między innymi sklepu Schott oraz drużyny piłkarskiej Sokół Olsztyn, za­

powiada otwarcie już w grud­

niu tego roku nowego domu handlowego. Nowy market stanie u zbiegu Alei NMP i al.

Kościuszki, tuż obok Schotta.

W planach przewidziano miejsce dla kilkunastu skle­

pów oraz podziemny parking.

Święta Jadwiga na Jasnej Górze

24 lutego br. na Jasnej Górze został poświę­

cony i intronizowany przez metropolitę krako­

wskiego kardynała Franciszka Macharskiego obraz św. Jadwigi Królowej. Ołtarz z wizerun­

kiem Świętej znajduje się w bocznej nawie Ba­

zyliki Jasnogórskiej, w pobliżu figury św. Sta­

nisława ze Szczepanowa, biskupa krakow­

skiego.

Ojcowie paulini ufundowali ołtarz św. Ja­

dwigi Królowej jako Votum, wyrażając tym samym szczególny hołd fundatorce klasztoru jasnogórskiego. W zbiorach klasztoru znajdują się bezcenne pamiątki po Jadwidzc, żonie króla Władysława Jagiełły. Pamięć o młodej królo­

wej pozostała na zawsze w tradycji his­

torycznej Klasztoru Jasnogórskiego. W tym ro­

ku przypada 600-lecie śmierci Królowej Jadwi­

gi (zmarła bowiem 17 lipca 1399 r.). 8 czerwca 1997 roku na Błoniach Krakowskich Ojciec Święty Jan Paweł 11 dokonał kanonizacji Kró­

lowej Wawelskiej Jadwigi.

Tekst i foto: J.L. WYPYCH

Pies wytropił

„maryśkę"

CZĘSTOCHOWA. Policjanci z Komendy Miej­

skiej zatrzymali 40-lelnicgo częstochowianina, An­

drzeja K.; w jego mieszkaniu policyjny pies wytropił 317 g marihuany ("maryśki"). Wysuszone konopie indyjskie były wzmocnione chemikaliami, tym samym tworzyły tzw. „holendry" - bardzo mocno „kopiące”

skręty.

W tym samym czasie do aresztu trafili: 19-lelni Dominik P. i 35-letni Zbigniew M„ podejrzani o han­

del marihuaną. Z ich rąk narkotyk trafiał najczęściej do nieletnich, na placach zabaw i przed szkołami na Pół­

nocy.

Zatrzymany został także 29-letni Wojciech N„

częstochowianin, zajmujący się produkcją narkoty­

ków. W jego mieszkaniu policjanci odkryli odczynniki chemiczne, plecak wypełniony słomą makową oraz gaziki nasączone ..makiwarą”

WYŚCIG 0 SZKOŁĘ

DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 Pani prezydent zapytała w końcu jaki jest powód spotkania, bo przecież decyzje jeszcze nie zapadły, nic ma opinii kurato­

rium... „Powodów na to spotkanie jest wiele - mówił przewodnicząćy Rady Ro­

dziców - pierwszym z nich jest ten, abyśmy się znowu nie obudzili z ręką w nocniku".

Na zakończenie Ewa Janik zobowiąza­

ła się, że podczas spotkania Zarządu, ko­

misji i na sesji przedstawi wnioski z tego spotkania. A więc wyartykułuje potrzebę (jak sama się wyraziła), aby wszystkie szkoły na „Północy” miały w swoim obrę­

bie zarówno gimnazjum, jak i "podsta­

wówkę” (wszystko w jednym) lub, by w każdej ze szkół był tylko jeden rodzaj placówki (gimnazjum lub szkoła podsta­

wowa). Wkrótce zostanie zwołana sesja nadzwyczajna.

SYLWIA BIELECKA

Znana podróżniczka Elżbieta Dzikowska jest inicjatorki) budowy po­

mnika Ernesta Malino­

wskiego, twórcy najwyżej położonej kolei świata.

Zbudowana w XIX w. jest do dziś najpewniejszym środkiem lokomocji w Pe­

ru. Transandyjska kolej w najwyższym swym pun­

kcie położona jest na wy­

sokości 4818 m.

inicjatywę pani Dziko­

wskiej podjęło Stowarzy­

szenie Inżynierów i Tech-

łaszewskim na czele. Au­

torem pomnika jest prof.

Gustaw Żemła, a inicja­

torem wybicia

okolicznościowych monet o nominałach 2 i 5 zł Grzegorz Lipowski, se­

nator RP i prezes często­

chowskiego NOT-u.

Ernest Malinowski urodził się 5.01.1818 r.

w Sewerynach, a zmarł 2.03.1899 r. w Limie.

W 100. rocznicę jego śmierci S1TK zorganizo­

wało uroczyste se-

Na zdjęciu uhonorowani odznaczeniami, stoją m.in. drugi od lewej: Gustaw Żemła, obok Elżbieta Dzikowska, za nią w głębi Grzegorz Lipowski.

Foto: Joanna Bar

minarium poświęcone je­

go pamięci, a ambasador Peru w Polsce uroczyście odprawił pociąg imienia naszego inżyniera, kursu­

jący na trasie Warszawa - Krynica. Osoby o nazwi­

sku Malinowski mogły po­

dróż do Krynicy i z powro­

tem odbyć za darmo.

JOANNA BAR ników Komunikacji, po­

wołując Społeczny Fun­

dusz Budowy Pomnika inż. Ernesta Malinow­

skiego. Włączyli się do niej senatorowie, posło­

wie, artyści muzealnicy, dziennikarze, a przede wszystkim członkowie SITK-omu, z prezesem

Andrzejem Go-

Nie chodzi tu oczywiście o nieoficjalne hasto tzw.

Niedziel Czynu Partyjnego, w czasie których do ro­

boty na trawnikach brali się PZPR-owscy bonzowie, towarzysze pośledniego płazu i aktywiści bez legity­

macji. Trudno sobie dziś wyobrazić takie poświęce­

nie, bo niby kto miałby dostarczyć szpadli, grabi i szturmówek, gdy nie sposób kupić w sklepie zwy­

czajnej flagi biało-czerwonej. Być może taki los cze­

ka słabnącą tradycję Dnia Kobiet, który nie figuruje w żadnym posiadanym przeze mnie kalendarzy, a przed widoczną z balkonu budką kwiaciarza zupeł­

nie pusto.

Chociaż więc pewne obyczaje zanikają, hasła ży­

ją, i dają się zgrabnie przysposobić do nowych cza­

sów. Zanosi się bowiem na wiel­

kie grabienie a pierwszymi, któ­

rzy chwycili się ogrodniczych przyrządów są aktorzy. W tele­

wizji ruszyła bowiem, obliczona na kilkaset milionów, kampania reklamowa funduszy emerytal­

nych. Najtłustsze jej kąski przy­

padają właśnie naszym ulubieńcom z ekranu i estra­

dy, czasem odgrywających ponownie swe historycz­

ne role. Mówi się nawet o sumach przekraczających stary miliard, co dowodzi, że nie trzeba grać w tele­

turnieju - wystarczy, jak p. Weiss, być jego prowa­

dzącym. Jestem oczywiściejak najdalej od potępiania ludzi show-biznesu za dobre cenienie swej twarzy i głosu, gdyż cieszą oni tylko ze sposobności stworzo­

nej przez tzw. reformę systemu emerytalnego. Korzy­

stając jednak z wolności słowa przestrzegam, że z ty­

mi funduszami będzie jeszcze sporo kłopotów.

Rządowi przedstawiciele stwierdzili ostatnio, że planując całą operację wzięli po trochu ze wzorów chilijskich, francuskich i amerykańskich. Znaczy to, że nie wybrano rozwiązania najbardziej oczywistego decydując się na kompromisy, a mają one to do sie­

bie, że z jakichś powodów rezygnuje się z ważnych części projektu. Dlaczego - mimo wizyt reformato­

rów z Chile - nie adaptowano wprost tamtejszych rozwiązań, pewnie się już nie dowiemy. Powstało więc kilkanaście funduszy, które od 1 marca rozpo­

częły polowanie na nasze pieniądze. Na razie muszą do tego interesu włożyć spory grosz, który pochłoną druki reklamowe, dziesiątki tysięcy akwizytorów (podobno 100 zł od duszy) i wspomniane honoraria

aktorów. Nakarmiona w ten sposób krówka, będzie od przyszłego roku intensywnie dojona.

Pozyskiwanie mleczka będzie trwać co najmniej 10 lat, gdyż dopiero wtedy na emeryturę przejdą pierwsze, dziś 49-letnie kobiety, które zdecydują się wejść do nowego systemu. Za 15 lat dostaną swe pieniądze mężczyźni, choć rozsądne symulacje mó­

wią, że obecnym cztcrdziestokilkulatkom taki krok się nie opłaci. Nie ma bowiem jasności co do przy­

szłych zysków funduszy, narażonych na niegospodar­

ność i aferalne przekazy pieniędzy do podejrzanych banków na Kajmanach. Los Narodowych Funduszy Inwestycyjnych (których akcje giełdowe spadły na

łeb, na szyję) oraz mizeria funduszy powierniczych powinny być ważnym sygnałem ostrzegawczym dla wszystkich, którzy będą wpuszczać do swych domów

„łowców głów”. Jeszcze innym ostrzeżeniem niech będzie słabość naszych narodowych ubezpieczycieli, którzy balansują czasem na skraju bankructwa. W lu­

tym (!) „Rzeczpospolita” donosiła, że PZU grozi zarząd komisaryczny z powodu fatalnej kondycji fi­

nansowej, a jest to już kolejna zapaść giganta „ubez­

pieczającego - jak głoszą reklamy - miliony Pola­

ków”. Tymczasem udało się odwlec bankructwo, gdyż minister skarbu zasilił PZU obligacjami Banku Handlowego na gigantyczną sumę 850 milionów zł.

Podobne - choć nie tak poważne- problemy ma jesz­

cze kilku innych „emeryturodaw- CÓw”, dlatego można podejrze­

wać, że nasze składki mogą doraźnie ratować ich straty w podstawowej działalności.

Oczywiście nad tym, by nie było przekrętów czuwa Urząd Nadzoru, ale od czegóż jest taje­

mnica handlowa i komputerowa sieć, która przekazu­

je dziś forsę na drugi koniec świata z szybkością błyskawicy. Trzeba zatem patrzeć z przymrużeniem oka na panów Machulskiego i Pyrkosza (Kwintę i Duńczyka), gdy w banku przy ul. Czackiego pobie­

rają paczki pieniędzy jako swą emeryturę. Obawiam się, że są to takie pamiątkowe paczki jak moja: sto banknotów pięćdziesięciozłotowych z Karolem Świerczewskim. Razem odpowiednik dzisiejszych 50 groszy...

RYSZARD BARANOWSKI

r?

BS

"Gazeta Częstochowska” - Tygodnik Regionalny. Wydawca: Gazeta Częstochowska sp. z o. o. Adres redakcji: ul. Równoległa 68, 42-200 Częstochowa, tel. 324-41-53, 324-97-05, fax: 324-65-73. Dyrektor Zarządu - Andrzej Niestrój, Redaktor naczelny - Andrzej Kawka, kierownik redakcji - Grażyna Matyszczak. Zespół: Joanna Bar, Ryszard Baranowski, Sylwia Bielecka, Andrzej Grądman, Andrzej Kalinin, Jarosław Kapsa, Bożena Kiersnowska, Andrzej Zaguła, Wiesław Zdanowicz. Stale współpracują: Halszka Adamczyk, Romuald Cieśla (Krzepice), Grzegorz Dors (Janów), Marian Kotarski, Mieczysław Malik, Wojciech Mścichowski (Koniecpol), Stanisław Podobiński, Wiesław Popielak (Poraj), Jerzy Rudenko, Dariusz Urbaniak (Starcza), Leszek Węgrzyn, Krzysztof Wójcik (Kłomnice), Józef L. Wypych, Ryszard Zawadzki (Miedźno).

Skład i łamanie: Mirosława Bińczyk, Tomasz Chłopaś (informatyk), Beata Siudeja.

Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych.

PLISSN 0208-6859 Nr ind. 359025. Druk: "Poligrafia" S A. Grupa Kapitałowa Exbud S.A., ul. Górna 21, 25-415 Kielce, tel. 446-15,482-76, fax 482-77. Członek Polskiej Izby Druku. Prezes Zarządu Spółki mgr inż. Helena Zych.

(3)

GAZETA CZĘSTOCHOWSKA 3

W szponach sideł

DOKOŃCZENIE ZE STR.l Kłusownicy są praktycz­

nie bezkarni. W ubiegłym ro­

ku tylko parę osób zakładają­

cych wnyki czy sidła stanęło przed częstochowskim Kole­

gium ds. Wykroczeń. Skoń­

czyło się na stosunkowo nie­

wielkich grzywnach. Nato­

miast liczby nielegalnych po­

lowań mówią same za siebie.

6596 wnyków

Według danych z ankiet przesianych przez myśli­

wych ze wszystkich kół w Częstochowskiem, ze 126 obwodów łowieckich, obej­

mujące 3-miesięczny okres od 1 listopada 1998 r. do 31 stycznia 1999 r., łowczy wo­

jewódzki Ireneusz Chłąd otrzymał taki oto obraz: zna­

leziono 6596 wnyków, 45 że- laz, 100 Innych urządzeń;

w sidłach znajdowało się 140 saren, 19 jeleni, 2 daniele, 8106 zajęcy, 9 dzików, 2 ku­

ropatwy, 24 lisy, 71 bażan­

tów. Najprawdopodobniej z bronią kłusowano 218 razy, nikogo nie ujęto. Od­

notowano 523 przypadki kłu­

sownictwa z pasami. W 24 obwodach stwierdzono bar­

dzo duży stopień kłusownic­

twa, w 41 - średni, a w 28 - mały. W 12 obwodach nie zauważono śladów bytności kłusowników. Przy czym, jak

twierdzi łowczy, trzeba pa­

miętać, iż powyższe liczby są jedynie nikłym procentem całej skłusowanej zwierzyny.

Najgorsze wyniki tradycyj­

nie odnotowano we wschod­

nich obszarach byłego województwa: w okolicach Koniecpola, Lelowa, Dąbro­

wy Zielonej czy Żytna. Z ko­

lei na zachodnich terenach kłusownictwo występuje bar­

dzo rzadko.

Czwarte miejsce w kraju!

Ostatnio podobne zesta­

wienie było robione dwa lata temu. Wtedy nasze byłe wo­

jewództwo wypadło jeszcze gorzej, dla przykładu: wny­

ków było 10727, skłusowa­

nej sarny 199, z chartami kłu­

sowano 584 razy; ujęto wów­

czas 4 kłusowników z bronią.

W krajowym podsumowaniu znaleźliśmy się na 4. miej­

scu! Za przodującym zdecy­

dowanie województwem kieleckim, następnie tar­

nowskim i siedleckim. Naj­

mniej kłusowano

w warszawskim, lubelskim i pilskim. W całej Polsce w tym czasie wykryto:

245129 szt. wnyków, 2370 żelaz, oraz innych urządzeń kłusowniczych 6209; w sid-

łach ugrzęzły 4352 sarny oraz 369 jeleni, 650 dzików, 3123 bażanty. Z bronią palną kłu­

sowano około 5195 razy.

Na jakim miejscu w tej niechlubnej statystyce znaj­

duje się nasz region obecnie?

Tego dowiemy się za około 2 - 3 miesiące, po opracowaniu wszystkich wyników przez Zarząd Główny PZŁ w War­

szawie.

Z bronią i psami

Niedawno, bo 14 stycz­

nia, głośna była sprawa

„zbrojnego zajścia” w lesie niedaleko Kruszyny. Tego dnia, przed południem (sic!) grupka uzbrojonych w broń palną kłusowników urządziła sobie polowanie. Takie pra­

wdziwe - z nagonką, a później ogniskiem. Właś­

nie przy owym ognisku zo­

stali oni zaskoczeni przez myśliwych z "Borsuka” Czę­

stochowa, wspomaganych przez policjantów z Kło­

mnic. Na nic się jednak to zdało. Kłusownicy nie straci­

li zimnej krwi i rozpoczęli re­

gularną strzelaninę wycofu­

jąc się jednocześnie w głąb lasu, po czym uciekli... Śle­

dztwo jest w toku, ale czy przyniesie jakieś efekty?

Nie mniej bezkarni są nie­

którzy właściciele chartów oraz ich mieszańców (na ho-

Zaszczytny tytuł

wkład pracy w organizację 700-lecia Złotego Potoku oraz JANÓW. Podczas sesji Ra­

dy Gminy w Janowie już po raz siódmy wręczono honorowe tytuły Janowianina Roku.

Wśród trzech wyróżnionych znaleźli się: Stefan Zatoński - nauczyciel języka polskiego w Zespole Szkól Rolniczych w Złotym Potoku - za olbrzymi

Pomogli

■ Koncert Aliny Jano­

wskiej w Ośrodku Pro­

mocji Kultury „Gaudę Mater” z cyklu Zimowe wieczory z piosenką aktorską sponsorował Bank Śląski.

■ Koncert URSZULI w Częstochowie spon- sorują „Toyota DML",

„Pantera" oraz „Pactor”.

■ Malarz Aleksander Markowski zorganizo­

wał w Muzeum Często­

chowskim „Wieczór po­

ezji i piosenek o miło­

ści" pod hasłem „Serce to najpiękniejsze słowo świata”.

1 Klub Tańca Towarzy­

skiego „Zorba” i Gmin-

za promowanie piękna Jury i jej historii. Drugim zawodem wykonywanym z wielką pasją przez lameta jest pilotowanie wycieczkom jako przewodnik turystyczny. W dorobku pana Stefana są starty w konkursach krasomówczych w Golubiu Dobrzyniu, gdzie zajął drugie miejsce.

Zaszczytny tytuł przypadł także Janowi Freslowi i Ta­

deuszowi Palce. Obaj, w sty­

czniu tego roku, w sposób god­

ny podziwu uratowali życie dzieciom tonącym w stawie Irydion. W trakcie sesji wrę­

czono również nagrody Inwes­

tora Roku. Te tytuły przypadły dyrektorowi TP SA Januszowi Jasionie za całokształt pracy włożonej na rzecz telefonizacji gminy Janów.

Kolejnym laureatem został Andrzej Wiński, właściciel Zakładu Przetwórstwa Mięsne­

go w Siedlcu Janowskim za rozbudowę i nowoczesną modernizację zakładu oraz sklepów firmowych. Wyróż­

nieni zostali także właściciele piekarni w Janowie, państwo Ewa i Marian Kempowie. Po wykupieniu upadającej piekar­

ni GS-u w Janowie dokonali gruntownej modernizacji i re­

montu. Piekarnia doskonale prosperuje, zatrudnia dużą gru­

pę młodych, wyszkolonych przez właścicieli piekarzy.

Państwo Kempowie zawsze bardzo chętnie wspierają dzia­

łalność organizowanych na te­

renie gminy imprez.

G.D.

Rada Nadzorcza i Zarząd

..Społem” PSS „Jedność”

w Częstochowie

zapraszają członków Spółdzielni na zebrania sprawozdawcze grup członkowskich, które odbędą się w następ ujących terminach:

9,10,12,16,17 marca 1999 r.

Szczegółowe informacje w placówkach handlowych.

(łowię tych szybkich czwo­

ronogów potrzebne jest spe­

cjalne zezwolenie). Psy naj­

częściej wypuszczanenapola nocą sieją niemałe spustosze­

nie wśród zajęcy. W dzień nielegalnie trzymane charty kłusujący ukrywają na stry­

chach i w piwnicach.

400 zł za zająca

Zadośćuczynienie pie­

niężne za zwierzyną bezpra­

wnie pozyskaną, choć rzadko respektowane z braku win­

nych, jest z góry ustalone. Na przykład za łosia, jelenia czy daniela trzeba zapłacić 4 tys.

zł, dzika i sarnę - 2 tys. zł, a za inne zwierzęta - 1000 zł.

1 kg samy kosztuje w skupie około 14 zł, jelenia 6 zl, dzika 3 zł. Co ciekawe, zając żywy, odłowiony w kole kosztuje aż 400 zł.

Póki co, myśliwi mogą usiąść i obliczyć (jak co ro­

ku) straty zadane przez kłu­

sowników w złotówkach; na Państwową Straż Łowiecką pieniędzy jak nie było, tak nie ma.

WIESŁAW ZDANOWICZ

Skok na kiosk

LUBLINIEC. Patrol miejscowej policji zatrzymał w pościgu 17-Ietniego Łuka­

sza G. i 16-lctnicgo Marcina N. Obaj, chwilę wcześniej, wyrwali kratę i wybili szybę w kiosku RUCH-u przy ul.

Wojska Polskiego. Ukradli parę rzeczy będących w za­

sięgu ręki. Na widok patrolu porzucili tup i zaczęli ucie­

kać.

Starszy włamywacz trafił do aresztu, młodszy - ucieki­

nier z "poprawczaka” - do Po­

licyjnej Izby Dziecka.______

Podpalił drzwi

CZĘSTOCHOWA.

W bloku przy ul. Bohaterów Katynia podpalono drzwi wejściowe do jednego z mie­

szkań. Na szczęście nikt z do­

mowników nie odniósł obra­

żeń. Straty materialne wynio­

sły 700 zl.

Funkcjonariusze z "dwój­

ki” zatrzymali 21-letniego Piotra S., podejrzanego o podpalenie.

ny Ośrodek Kultury w Mykanowie zorgani­

zowali Turniej Tańca Towarzyskiego.

M ^espół Szkól Muzycz­

nych w Częstochowie Przygotował Koncert Pedagogów poświęcony muzyce Fryderyka Chopina (wstęp bez­

płatny).

©

RADZIINFORMUJE

Jeśli chcesz, aby wokół Ciebie

było jasno, ciepło i bezpiecznie...

... skorzystaj z fachowych porad technicznych Biura Promocji Energii Wydziału Marketingu Zakładu Energetycznego Częstochowa SA.

Pod numerem infolinii 364-83-90 uzyskasz informacje na temat urządzeń ogrzewania elektrycznego, które oglądać można w Sali Expo Zakładu Energetycznego przy al. Armii Krajowej 5. Osoby skierowane przez nas do regionalnych dystrybutorów elektrycznych

urządzeń grzewczych otrzymają upusty cenowe. Zapraszamy

y do redakcji

Droga Redakcjo!

(...) Bytem uczestnikiem „Balu Niepodległości”, zorgani­

zowanego przez Caritas przy Katolickim Radiu „Fiat”, z które­

go zebrane środki przekazaliśmy na ufundowanie Tablic Katyń­

skich poświęconych nauczycielom częstochowskich szkól, któ­

rzy zginęli w Katyniu, Miednoje, Charkowie. Bytem również, wraz z liczną grupą przyjaciół, uczestników „Balu Niepod­

ległości”, 29 grudnia 1998 roku w Filharmonii Częs­

tochowskiej na uroczystości wręczenia tych Tablic dyrektorom szkól. Obiecano nam, fundatorom Tablic, zaproszenia na uro­

czystości ich odsłonięcia we wszystkich kolejnych szkołach.

Nie ukrywam, że oczekiwaliśmy tych chwil, byłyby one dla nas wielkim przeżyciem i radością. Ale, niestety, nie było to nam dane. Przez przypadek przeczytałem w jednym z częstocho­

wskich dzienników, że w PSP nr 16 w Częstochowie tablica została już wmurowana. Cóż, jest mi ogromnie przykro, tym bardziej, że początkowo o zaniedbanie posądziłem organizato­

rów balu. Jak się jednak dowiedziałem to, przede wszystkim, właśnie Caritas przy Katolickim Radiu FIAT został pominięty przez dyrekcję szkoły przy wysyłaniu zaproszeń, nie wspo­

minając już o głównym inicjatorze i fundatorze Tablic Katyń­

skich, wojewodzie częstochowskim Szymonie Giżyńskim, który także zaproszenia nie otrzymał.

Jest nam, bo napisałem tych parę słów także w imieniu innych społecznych fundatorów Tablic, bardzo przykro i bar­

dzo wstyd... i niech to starczy za cały komentarz.

(nazwisko i adres znane redakcji)

Przypominamy!

KONKURSY

"Gazety Częstochowskiej"

Przypominamy o ogłoszonych w poprzednim numerze

„Gazety" dwóch konkursach. W pierwszym z nich - Pisanki, kraszanki - wybierać będziemy najpiękniejszą pisankę lub kra­

szankę. Prace mogą być wykonane np. dowolną techniką (wy- klejanki, wycinanki, wydmuszka, modelina). Oczekujemy na nie do 31 marca. Nazwiska zdobywców nagród opublikujemy tuż po Świętach Wielkanocnych.

Przypominamy także, iż: pisanki, to jajka barwione we wzorki, ornamenty; kraszanki natomiast, to jajka gładko ma­

lowane.

W drugim konkursie chodzi o opowiadanie lub żart prima aprilisowy. Trzeba opisać własne przygody prima aprilisowe przeżyte lub wymyślone w formie krótkich skeczów lub dykte­

ryjek. Na prace czekamy do 20 marca.

Do prac w obu konkursach prosimy dołączyć kupon kon­

kursowy. (R)

ül p

nma apw15

Pisanki/

kraszanki

CCNCCCDIA

KOMPLEKSOWE USŁUGI

POGRZEBOWE

Częstochowa, ul. Ikara 59

(dzielnica Grabówka) telefon czynny całą dobę (034) 362-71-57 (034) 322-02-38 Częstochowa, ul. Mickiewicza 12 Szpital Miejski im. dra Wł. Biegańskiego czynny od godz. 8.00-18.00, wraz z kaplicą

POICCfl USŁUGI Ul ZRKRCSIC:

Bezgotówkowa organizacja ceremonii pogrzebowych:

Wypłacanie zasiłku ZUS wg aktualnej stawki;

Krajowe i międzynarodowe przewozy zwłok:

Ekshumacje i kremacje:

Załatwianie formalności związanych z pochówkiem we wszystkich obrządkach;

Trumny, chłodnie domowe, wystrój mieszkań, kwiaty z bezpłatną dostawą;

Galanteria żałobna dla zmarłych, nekrologi imienne, autokary, autokarawany;

Organizacja wystawień w domu pogrzebowym Kule oraz we wszystkich kaplicach szpitalnych i cmentarnych w Częstochowie i okolicach:

Profesjonalny serwis;

Umiarkowane ceny.

CONCORDIA |

(4)

4 GAZETA CZĘSTOCHOWSKA

Przebywali w Częstochowie

Władysław Jagiełło

(1348 - 1434)

Syn księcia Olgierda i księżni­

czki twerskiej Julianny, wielki książę litewski w latach 1377 - 1401, założyciel polskiej dynastii Jagiellonów. Zgodnie z umową w Krewie w 1385 i\, po przyjęciu

chrztu w obrządku łacińskim w 1386 r. obejmuje tron polski i po­

ślubia Jadwigę Andegaweńską (Anjon), córkę Ludwika I Węgier­

skiego. W 1387 r. przeprowadził chrystianizację Litwy. W Wilnie zostało zorganizowane biskupstwo.

Największym sukcesem króla Ja­

giełły było druzgocące zwycięstwo wojsk polsko-litewskich pod Grun­

waldem nad Krzyżakami 15 lipca 1410 r. Zwycięstwo to rozsławiło imię Polski w świecie. W 1413 r.

król doprowadził w Horodle do

unii, mocą której Polska i Litwa I miały wspólnego monarchę. Dial swych synów Władysława i Kazi-1 mierzą wywalczy! zapewnienie I dziedzictwa tronu, kosztem I ustępstw wobec szlachty. A oto I charakterystyka króla w zapisie sta-1 rej kroniki: „Król ten, którego na­

tura wszystkim udarowała, miał ge-1 niusz wielki, umysł czynny y nicpo-1 spolity ... sprawiedliwy i srogi, przewidujący i stały, umiał połą-1 czyć wszystko i doprowadzić do punktu chęci swoich wprzódy, nim | kto o tym pomyślał...”

Jagiełło w 1396 r. odebrał Kują-1 wy i pozostałe ziemie lenne, w tym I Częstochowę, Władysławowi I Opolczykowi wchodzącemu I w układy z Krzyżakami, zmusili książąt opolskich do podporządko-1 wania się polityce królewskiej. Wo-1 bec oo. paulinów na Jasnej Górze | był zawsze wielce przyjazny. Po­

twierdzi ł poprzed n i c przy w i 1 ej e, na-1 dał nowe, powiększające m. in. I posiadłości klasztorne o Grabówkę, I Szarlejkę i Lgotę. Z zapisu w króle-1 wskim dzienniku podróży (itinera-1 rium) wynika, że Jagiełło gościł I w Częstochowie czterokrotnie w la-1 tach 1401, 1420, 1422, 1425. Ma|

w Częstochowie swoją ulicę.

ROMAN WINIAREKl

Sto placówek na stulecie „SPOŁEM" PSS „JEDNOŚĆ" w Częstochowie

Sklep przy ul. Jasnogórskiej, stoją od lewej: Urszula Kmiecik, Irena Czubek, Dorota Zatoń - z-ca kierownika, Sylwia Łosik, Renata Całus, Krystyna Blaszczyk

- kierownik. Foto: J.L. Wypych

Sklep spożywczy mieszczący się w Częstochowie przy ul. Jasnogórskiej 38 jest placówką „SPOŁEM” PSS „JEDNOŚĆ”. Na jego zaopatrzenie składają się m.in. artykuły spożywcze, chemiczne oraz prasa. Proponuje klientom także duży wybór napojów i piwo. Placówka ma wielu stałych nabywców. Jest to z pewno­

ścią efektem dobrego zaopatrzenia i miłej obsługi.

Zespołem 6 ekspedientek kieruje pani Krystyna Błaszczyk, od 22 lat zwią­

zana ze „SPOŁEM".

Sklep jest czynny od godz. 6.00 do 20.00, a w sobotę od 6.00 do 14.00.

Kiedyś zazdrościłem Danielowi!

DOKOŃCZENIE ZE STR.l - Myśli Pan o powrocie?

- O powrocie, tak definitywnie, to na pewno nie. Przecież nic będę wracał sam, bo tam mam rodzinę. Nie będę zmuszał dwóch moich synów i żony, że­

by tylko dla moich kaprysów podejmo­

wali dramatyczne dla nich życiowe de­

cyzje. Myślę, że moi synowie powinni otrzymać wykształcenie francuskie, po­

nieważ zaczęli studia w swoich szkołach i nie ma powodu, żebym ich zmuszał do zmiany. Natomiast myślę, że dzisiaj na­

wet nie wracając definitywnie do jakie­

goś miejsca można być niezwykle aktywnym w tymże miejscu. Proszę zwrócić uwagę, że ja już robię w tej chwili trzeci film w tym roku w Polsce.

- Jest Pan zaskoczony tyloma pro­

pozycjami?

- Jeżeli powiem, że nie jestem zasko­

czony, to już widzę komentarze nie­

sprzyjających mi ludzi, a jeżeli powiem, że jestem niezwykle zaskoczony, to nikt mi nic uwierzy.

- W 1996 roku został pan wybrany najlepszym francuskim aktorem, wy­

stępuje Pan w Comcdic Francaisc, po­

dobno jest pan drugim obcokrajow­

cem, któremu pozwolono zagrać w tym jednym z najważniejszych teat­

rów na święcie. Czy Francuzi uważają Pana już za swojego?

- To było dla mnie rzeczywiście nie­

zwykłe wydarzenie. Kiedyś Andrzej Wajda napisał do mnie: Andrzeju tylko nie gub swojego polskiego akcentu.

W każdym bądź razie okazuje się, że mogę być przydatny w tym najbardziej prestiżowym i starym teatrze francus­

kim, w którym czas odgrywa niezwykłą rolę. Czy Francuzi uważają mnie za akto­

ra francuskiego? To trudno powiedzieć.

Od paru lat nie pisze się już „polski”

aktor.

- Czy może Pan w tej chwili powie­

dzieć jednoznacznie, który z tych kra­

jów jest Panu bliższy?

- Nie, nie mogę oczywiście, bo ja jestem związany również z Libanem.

Moja żona jest Libanką, więc w ogóle jestem jak gdyby w potrójnym rozkroku jak to koledzy złośliwie mówią. Staram się po prostu żyć z dnia na dzień nie zaniedbując moich obowiązków wobec rodziny, teatru, z którym mam podpisaną umowę do 2003 roku. W Polsce nato­

miast jestem artystycznie mniej samotny niż we Francji.

- Pana małżonka jest również aktorką, czy wykonuje swój zawód?

- Tak, Mirelle pracuje we Francji i w Libanie, jest świetną aktorką. Jest bardzo dobrze znana publiczności krajów arab­

skich.

- Tutaj w Polsce ma Pan również córkę i wnuczkę. Jak Pan się czuje w roli dziadka?

- Coraz młodszy. Oczywiście nie po­

wiem, żeby mnie to zaskoczyło, wiedzia­

łem, że któregoś dnia musi nastąpić ten bezlitosny fakt i dowód na to, że życie posuwa się naprzód. Lenka już mnie roz­

poznaje, uśmiecha się do mnie, macha do mnie rączką i jestem z tego powodu bar­

dzo szczęśliwy. Mam nadzieję, że będę mógł z nią wychodzić coraz częściej na spacery, bo to mi się wydaje zabawne.

- Był Pan zadowolony, kiedy Pana córka Marysia również została aktor­

ką?

- Nie byłem ani zadowolony, ani nie­

zadowolony, ponieważ ja zawsze szano­

wałem decyzje Marysi. Uważam Mary­

się za rozsądną kobietę. Widziałem film

„Matka swojej matki” z jej udziałem i uważam, że zagrała świetnie. Ma do­

stać angaż do Teatru Powszechnego i z tego powodu jest bardzo szczęśliwa, bo dostaje się do tego znakomitego teatru bez niczyjej pomocy, co chciałbym bar­

dzo mocno podkreślić. Będzie grała w komedii Fredry w reżyserii Laco Ada­

mika w tym teatrze.

- Niedawno był pan, z kwiatami, na sztuce z udziałem pana byłej żony Krystyny Jandy pt. „Shirley Va­

lentine”. Co pana skłoniło, że poszedł na ten spektakl? To, że pan jest akurat w Polsce?

- Za każdym razem, kiedy jestem w Polsce, chodzę codziennie do teatru, jeżeli tylko teatry są otwarte. Tego dnia działał tylko Teatr Powszechny, wie­

działem na co idę i byłem szczęśliwy, ponieważ słyszałem bardzo dużo dobre­

go o przedstawieniu, o pracy Krysi. To, co zobaczyłem potwierdziło to, co sły­

szałem. Uważam, że to jest wielka, wspaniała aktorka. Było mi bardzo miło, że mogłem się po przedstawieniu spot­

kać z Krysią.

- Czy państwo się przyjaźnicie?

Macic razem córkę, a teraz wnuczkę?

- Najlepszy na to dowód to fakt, że poszedłem na jej przedstawienie.

- Co jeszcze chciałby pan zrealizo­

wać?

- Chciałbym doprowadzić do realiza­

cji „Dziadów” we Francji. To rzeczywi­

ście byłoby wspaniałe. Chciałbym także móc nauczać w Polsce młodych akto­

rów. ANDRZEJ LEŚNIEWSKI

Częstochowski „savoir-vivre”

Niegrzeczna troska?

Paulina z Kłobucka: „Nie wiem, czy warto być człowiekiem grzecznym i życzliwym, spotkało mnie bowiem wielkie rozczarowanie. Od lat przyjaźnię się z pewną samotną, star­

szą panią, nie opodal mieszkającą.

Ostom i o chorowała na grypę, która ją bardzo osłabiła, więc często do niej zaglądałam. Pewnego dnia nie mo­

głam się dopukać, jakby nikogo w do­

mu nie było. Przyszłam po pewnym czasie - to samo, jeszcze kilka godzin czekałam i znów historia się powtórzyła. Zaniepokoiłam się, po­

myślałam, że może gdzieś na ulicy za­

słabła, ż.e może ją zabrano na Pogo­

towie lub trafiła do szpitala. Przeto zaczęłam telefoniczne poszukiwania.

Daremnie. A może leży nieprzytomna w domu?”

Późnym wieczorem moja znajoma wróciła pełna sił i humoru. Jak się dowiedziała od sąsiadów o moich po­

szukiwaniach, zadzwoniła do mnie.

Nie, nie z podziękowaniami za troskę,

ale z ostrymi wymówkami, że się wtrącam w jej życie. Teraz jest obra­

żona. Ja też, bo nie takiej się spodzie­

wałam zapłaty za moją troskę”.

- Troska z samej swej istoty po­

winna być bezinteresowna, nie zwią­

zana z oczekiwaniem na wdzięcz­

ność. Trzeba jednak przyznać, że re­

akcja znajomej była nie na miejscu.

Być może, uważała że okazana troska była przesadzona, a w rezultacie nieco ją ośmieszająca. Proponuję się nie zrażać, nie obrażać ani też wobec in­

nych grzeczności i życzliwości nie ograniczać, może tylko okazywać ją z pewnym umiarem. Znajoma, po chwili refleksji, przyjdzie na pewno z wyciągniętą ręką do zgody.

Elżbieta z Częstochowy: "Zga­

dzam się, że w dzisiejszych czasach ludzi zabieganych, zapracowanych, nie mających zbyt wiele czasu na od­

poczynek, nie powinno się nikomu składać niespodziewanych wizyt. My­

ślęjednak, ż.e zapowiedziane, albopo-

witmy być spełnione, albo w porę od­

wołane. Każdemu może coś nieocze­

kiwanego wypaść, to zrozumiałe, clioć może być przykre dla oczekujących na spotkanie. Ale brak takiego sygnału to, moim zdaniem, lekceważenie i du­

ża niegrzeczność”.

- W pełni się zgadzam. Podkreślić także trzeba, że odwołanie wizyty mu­

si być dokonane z odpowiednim wy­

przedzeniem, nie w ostatniej chwili, bo traci wtedy znamiona grzeczności.

Ryszard G. z Blachowni: „Czy można palić papierosy przy stole, podczas spożywania posiłków, np.

w czasie gościnnego przyjęcia z alko­

holem?”

- Na pewno nie powinno się lego robić i trzeba przyznać, że tej powin­

ności już sie na ogół przestrzega.

Palacze przyzwyczaili się po pro­

stu na papieroska wychodzić. Gospo­

darze domu wskazu ją zawsze miejsce, gdzie można swobodnie zapalić, niko­

mu nie przeszkadzając.

,)AN STRUMYCZEK

Ważna legitymacja

Dowodem ubezpieczenia zdrowot­

nego, aż do dnia wydania ubezpieczo­

nym karty ubezpieczenia, jest każdy dokument, który do dnia 31 grudnia 1998 r. potwierdza! uprawnienia do świadczeń oraz książeczka rejestru usług medycznych. Mówią o tym przepisy ustawy z 6 lutego 1997 r.

o powszechnym ubezpieczeniu zdro­

wotnym w brzmieniu nadanym usta­

wą z 16 grudnia 1998 r.

W związku z tym, jak wyjaśnia na­

czelnik Krystyna Muszyńska z Czę­

stochowskiego Oddziału ZUS, pracownicy mogą nadal korzystać z prawa do świadczeń leczniczych na podstawie legitymacji ubezpieczenio­

wej, a członkowie rodziny - na podsta­

wie legitymacji ubezpieczeniowej dla członków rodziny pracownika.

jnśrt in

Członkami rodziny pracownika, uprawnionymi do świadczeń leczni­

czych, zgodnie z przepisami wspom­

nianej ustawy, są następujące osoby pozostające na wyłącznym utrzyma­

niu ubezpieczonego opłacającego składkę:

- dziecko własne, dziecko drugiego małżonka, dziecko przysposobione oraz wnuk i dziecko obce przyjęte na wychowanie, również w ramach ro­

dziny zastępczej, do ukończenia przez nie 18 lat, a jeżeli kształci się dalej - do ukończenia 26 lal życia, jeśli zaś jest niepełnosprawne w znacznym stopniu - bez ograniczenia wieku,

- małżonek,

- krewni wstępni pozostający we wspólnym gospodarstwie domowym i nie objęci obowiązkiem ubezpie­

czenia,

- dzieci uprawnione do renty ro­

dzinnej.

Poświadczenie uprawnień do świadczeń leczniczych powinno od­

bywać się na dotychczasowych zasa­

dach.

W związku z tym, że od 1 stycznia 1999 r. nie obowiązuje dotychczaso­

wy podział pracodawców na zgła­

szających pracowników do ubezpie­

czenia społecznego imiennie lub bez­

imiennie, legitymacje ubezpiecze­

niowe powinny być od tej daty wysta­

wione przez pracodawców, jeżeli są oni zobowiązani do wypłaty zasiłków w razie choroby i macierzyństwa lub przez Oddziały ZUS w pozostałych przypadkach.

Od I stycznia br. prawo do świad­

czeń leczniczych dla pracowników oraz członków ich rodzin przysługuje na zasadach określonych w ustawie z dnia 6 lutego 1997 r. o powszech­

nym ubezpieczeniu zdrowotnym.

Ubezpieczenie zdrowotne realizowa­

ne jest przez Kasy Chorych, do któ­

rych należy także rozstrzyganie wąt­

pliwości dotyczących prawa do świad­

czeń leczniczych.

(sz)

KONKURS! KONKURS!

Czy znasz swój region?

Gdzie znajduje się widoczny na zdjęciu obiekt? Na odpowiedź z wyciętym zdjęciem czekamy 10 dni od ukazania się "Gazety". Foto: Joanna Bar

Adres redakcji: "GazetaCzęstochowska", 42-200Częstochowa, ul. Równo­

legła 68. Nagrodą za prawidłowe rozwiązanie naszego konkursu jest książka do odebrania w Księgarni "Tania Książka", ul. Focha 27 w Częstochowie.

Rozwiązanie z nr 8 - Urząd Gminy w Opatowie. Nagrodę otrzymują:

Dariusz Kubicki, Nabokow 11, Mariusz Kasprzak, Opatów, Beata Szcze­

pańczyk, Częstochowa.

(5)

GAZETA CZĘSTOCHOWSKA 5 Koniec roku szkolnego zbliża się nieubłaganie, wraz z reformą oświaty zresztą. Przyszli absolwenci klas

VIII już niedługo staną przed dylematem wyboru szkoły średniej. Chlelibyśmy im tę decyzję ułatwić. Już od tego numeru „Gazety” będziemy przedstawiać poszczególne szkoły średnie naszego miasta.

T

Zaczynamy od największej szkuty na tere­

9 • INTERNAT I INTERNET

nie byłego województwa częstochowskiego, a więc Technicznych Zakładów Naukowych.

W jego ramach f unkcjonują: 5-letnie Techni­

kum, 4-letnie Liceum Zawodowe, 4-letnie Liceum Techniczne, 3-letnia Szkoła Zasad­

nicza, dwie Szkoły Policealne (jedna na pod­

budowie LO, druga - Liceum Technicznego).

W Technikum uczniowie edukują się na następujących kierunkach: budowa maszyn;

budownictwo; elektryczna i elektroniczna au­

tomatyka przemysłowa; telekomutacja i sy­

stemy komputerowe.

Liceum Techniczne oferuje naukę w kla­

sach o profilach: kształtowanie środowiska i elektronika; Liceum Zawodowe w klasie o specjalizacji: monter urządzeń elektronicz­

nych. Do wszystkich tych typów szkół obo­

wiązują egzaminy wstępne.

By zostać uczniem Szkoły Zasadniczej (elektromechanik, monter układów elektroni­

cznych, mechanik pojazdów samochodo­

wych) wystarczy wygrać konkurs świadectw.

Szkoły Policealne, póki co, nie interesują absolwentów klas VIII, ale czas szybko leci, a informacje na ich temat mogą również uła­

twić wybór placówki na poziomie szkoły śred­

niej. W pierwszej z nich (jej uczniem można zostać po ukończeniu LO) nauka jest prowa­

dzona na trzech kierunkach: projektowanie architektoniczne, informatyka, bezpieczeń­

stwo i higiena pracy. W drugiej (po skończe­

niu Liceum Technicznego) na dwóch: infor­

matyka i projektowanie architektoniczne.

W TZN klasy o profilach elektronicznych mają język angielski, na budownictwie, budo­

wie maszyn i w szkole zasadniczej jest język niemiecki, natomiast w Liceum Technicznym - oba te języki.

Uruchomione 4 lata temu Liceum Techni­

czne, to „szkoła na miarę XXI wieku - mówi dyrektor TZN Zbigniew Formicki. Jego ucz­

niowie mają (lwa języki, ukierunkowanie za- Reklama __________________________

woclowe, specjalnie dla nich powstała Szkoła Policealna."

Techniczne Zakłady Naukowe dysponują poważnym zapleczem dydaktyczno - socjal­

nym. Między innymi są tam pracownie biolo­

giczne - geograficzna, rysunku i geometrii wykreślnej, elektrotechniki, części maszyn, telekomunikacji, informatyki; są dwie pra­

cownie komputerowe, podłączone do interne-

udział w olimpiadach i konkursach, docho­

dząc często do etapów centralnych. Sątom.in.

olimpiada wiedzy technicznej, ekonomicznej, ekologicznej, budowlana. 90% absolwentów TZN studiuje, głównie na Politechnice Czę­

stochowskiej, w Akademiach Ekonomicz­

nych, w Akademii Górniczo - Hutniczej, Poli­

technice Wrocławskiej i w Wyższej Szkole Pedagogicznej.

tu. Szkoła posiada nowoczesną halę sportową, z widownią na 450 miejsc, salę gimnastyczną, siłownię, boiska do piłki siatkowej, koszyko­

wej, nożnej i ręcznej. Jest internat ze stołówką (200 miejsc); istnieje możliwość uzyskania pomocy materialnej z Funduszu Rady Rodzi­

ców.

W szkole działa pięć sekcji SKS, jest kolo PTTK, kolo miłośników teatru, kółka fizyczne i matematyczne. TZN stale współpracuje z Politechniką Częstochowską, z Centrum Ję­

zyków Europejskich i z Wyższą Szkolą Języ­

ków Obcych i Ekonomii. Uczniowie biorą

Techniczne Zakłady Naukowe współpra­

cują z Rejonowym Urzędem Pracy, dzięki czemu, jak twierdzi dyrektor „ograniczamy produkcję bezrobotnych."

Adres szkoły:

Techniczne Zakłady Naukowe im. gen.

Wt. Sikorskiego ul. Jasnogórska 84/90

tel. (0-34)3244727,3243551,fax3245- 179

e-mail: dyrektor®.tzn-czest.edu.pi info®.tzn-czest.edu.pi.

SB

Zaproszenie do szkoły

Abiturienci potwierdzają

słuszność!

W ubiegłym roku Zespół Szkól Odzieżuwo-Włókien- niczych w Częstochowie obchodził półwiecze swego ist­

nienia. Przez te kilkadziesiąt lat szkoła wypracowała wysoki poziom kształcenia. Placówka cieszy się dużym powodzeniem, nie tylko wśród miejscowych uczniów.

ZSzOW proponuje wiele zawodów: technik odzieżo­

wy, technik wlókiennik, krawiec, dziewiarz, tkacz, haf- c i arka.

- W klasach technikum odzieżowego o specjalno­

ści projektowanie ubioru - mówi dyrektor Zespołu Jan Kozak - staramy się nauczyć „zrozumieć” tkaninę i wydobyć z niej wszystko to, co sprawia, że lubimy i chcemy się ubierać. Natomiast ambicją koedukacyj­

nej klasy autorskiej LO - prezentacja mody - jest stworzenie wzorca idealnych proporcji rozwoju mło­

dego człowieka w trzech wymiarach: umysłu, ducha i ciała. Wybieranie przez wielu naszych abiturientów uczelni czy też szkół pomaturalnych związanych z aktorstwem, psychologią, choreografią lub kosme­

tyką świadczy o słusznej koncepcji naszej edukacji.

Liczba pokazów mody zorganizowana przez szkolę w ciągu ostanich kilku lat oscyluje wokół 100. Na liście współpracowników znalazły się tak znane firmy, jak:

Lee Cooper, TZ Polgcr, Wólczanka S.A., L’Oreal czy Krajowa Izba Mody. Również bliskie kontakty z francu­

ską szkolą w Rauboux wzbogacają zawodowe doświad­

czenia uczącej się tu młodzieży.

Sukcesy Zespołu Szkól, a w szczególności kierunku prezentacja mody potwierdzają np. tytuł Miss Ziemi Częstochowskiej ’96 zdobyty przez uczennicę IV klasy i jej udział w finale konkursu Miss Polonia, I miejsce uczennicy klasy 111 w konkursie Miss Polonia Super Model ’97 (na szczeblu regionalnym) oraz zatrudnienie dwóch absolwentek w profesjonalnych agencjach mody (francuska ELITE i łódzka „Wrzesień").

Dla uczniów spoza Częstochowy ZSzOW zapewnia internat; 120 miejsc o wysokim standarcie. Zaintereso­

wanym podajemy adres placówki: Zespól Szkól Odzie- żowo-Włókienniczych, Częstochowa, ul. KrakowskaSO, tel.(034)324-66-17.__________________________ (wz)

Dwóch uczniów do złota!

W Częstochowie przy ul. Warszawskiej 450, w dzielnicy Wyczerpy Dolne, znajduje się zakład elektromechaniki pojazdowej pana Zbigniewa Muchy. Do

zakładu i warsztatu chętnie przybywają saijiochodziarze, gdyż spotykają się tu z Iachówą obsługą w zakresie napraw ich pojazdów. Mogą także zakupić nie­

zbędne części.

W zakładzie Zbigniewa Muchy starannie dba się o klienta. U trzy mywana jest wysoka jakość usług. Zakład specjalizuje się w takich naprawach, jak: regu- owanie wtrysku benzyny, co związane jest z pracą silnika, zużyciem paliwa i ekologią, układy hamulcowe, instalacje elektryczne, analiza spalin. Obsługuje się tu wszystkie marki samochodów.

Mistrz Zbigniew Mucha przed swoim zakładem.

W warsztacie pana Zbigniewa Mu­

chy do obsługi i konserwacji urządzeń elektrycznych stosuje się środki che­

miczne firmy WÜRTH. Są to, jak mó­

wi szef zakładu, najwyższej klasy środki chemiczne i zarazem ekologi­

czne. W zakładzie pana Muchy pracu­

je obecnie pięciu wysoko wykwalifi­

kowanych pracowników z dużym sta­

żem. Każdy z nich wysyłany był do firmy BOSCH celem podwyższenia kwalifikacji zawodowych. Załoga bar­

dzo sobie to ceni. Panu Musze w pro­

wadzeniu firmy pomaga jego żona Aleksandra, której domeną są sprawy biurowe, administracyjne, pomoc księgowej. Państwo Aleksandra i Zbigniew mają dwie córki w wieku

11 i 5 lat.

Zbigniew Mucha, podtrzymuje rzemieślnicze tradycje rodzinne. Jego ojciec, Tadeusz, w czasie II wojny światowej zajmował się naprawą sa­

mochodów, był mechanikiem w tym zawodzie (obecniejest emerytem). Już od lat szkolnych interesował się samo­

chodami i motocyklami. Papiery mi­

strzowskie uzyskał w roku 1982

Pan Zbigniew Mucha swoją działalność zwią­

żę ze znaną firmą ROBERTA BOSCHA, pod- dll'ri!« S,t0S°^nil umowi? serwisową. Szef zakła- du chwal, sobie współpracę z tak znakomitą fir-

*

ilPsU:

I oschsho

Fo prostu super.

Zakład ma prawo do używania nazwy i znaku firmy BOSCH.

Zbigniew Mucha (trz.eci z. prawej) ze swoimi pracownikami w warsztacie.

w branży elektromechaniki pojazdów samochodowych. W tym czasie rów­

nież otworzył swój zakład, uzyskując zezwolenie częstochowskiej Izby Rzemieślniczej.

W zakładzie p. Muchy odbywają trzyletnią praktykę uczniowie. Obec­

nie szkoli się ich czterech. Troszczy się o nich i zabiega o dobre wyszkole­

nie w zawodzie. Przez szereg lal miał uczniów kilkudziesięciu. Mile ich wspomina, prowadzi nawet poświęco­

ny im specjalny album. Cieszy się z ich awansów. Wielu z nich posiada już własne zakłady. Pan Zbigniew po­

siada Srebrną Odznakę Mistrza za szkolenie uczniów w rzemiośle. Gdy wyszkoli jeszcze 2 uczniów, to ot­

rzyma Złotą Odznakę. Jest członkiem Komisji Egzaminacyjnej przy Izbie Rzemieślniczej w Częstochowie już przez kilka kadencji. Trzy lata temu

Mucha

uczestniczył w szkoleniu uczniów i przy egzaminach w Niemczech, w Centrum Kształcenia Rzemiosła w Gerbsen. Każdego roku uczestniczy w zjazdach'sei wisantów (ostatni od­

był się w Kielcach). Jego zakład współpracuje również z Politechniką Częstochowską w zakresie elektro­

mechaniki. Raz w roku jego zakład (wiosną lub jesionią) bierze udział w akcji na stacji benzynowej ARAL (przy trasie szybkiego ruchu) spraw­

dzając bezpłatnie: analizy spalin, usta­

wianie kąta zapłonu, regulacji świateł.

Hobby pana Muchy, to stare samo­

chody. Posiada 2 fiaty z 1938 r„ mo­

tocykl, popularną „dekawkę” z 1928 r., gazik typu generalskiego z 1956 r., citroen z 1938 r. (ostatnio sprzedał go koledze).

Tekst i foto: J.L. WYPYCH

ul. Warszawska 450 42-200 Częstochowa Tel./Fax (034) 325 37 68 Zbigniew Mucha Właściciel

Sprzedaż

Naprawa rozruszników, alternatorów,

wtrysku benzyny, elektroniki.

(6)

6 GAZETA CZĘSTOCHOWSKA

Powszechna Kasa Oszczędności Bank Państwowy

Oddział w Częstochowie AI. NMP19, tel. 365-10-19

Bank uniwersalny. Zapewnia kompleksową obsługę bankową. Posiada uprawnienia banku dewizowego, współpracuje z ponad 400 bankami korespon­

dentami na całym świecie. Pełna obsługa podmiotów gospodarczych i osób fizycznych.

Oddział przy Al. NMP 19 posiada systemy gwarantujące najszybsze (w tym samym dniu) przekazywanie zleceń - przelewów do banków krajowych i za­

granicznych - „ELIXIR", „SWIFT”.

Zapraszamy do korzystania z czynnych całą dobę bankomatów obsługują­

cych za pomocą karty PKO EKSPRES.

- Częstochowa Al. NMP 19 - Częstochowa Al. Pokoju 9

- Częstochowa (Jasna Góra - Dom Pielgrzyma), ul. Wyszyńskiego I/31 - Częstochowa Al. Kościuszki 2/4

- Częstochowa (SDH - Real), ul. Kisielewskiego 8/16 - Częstochowa ul. Westerplatte 21

Oferujemy konystne lokaty:

* na rachunkach oszczędnościowo-rozliczeniowych z możliwością blokady o wyższym oprocentowaniu, odsetki od depozytów dopisywane co kwartał,

* na rachunkach bieżących dla podmiotów gospodarczych, w tym blokady terminowe na 7,14,21 dni oraz od 1 do 3 miesięcy,

* lokata typu „Cali" 48" o nieokreślonym terminie przechowywania środ­

ków - minimalny czas trwania 1 dzień,

Prowadzimy obsługę rachunków walutowych w 12 walutach wymienial­

nych i w nowej walucie euro.

PKO BP świadczy usługi typu home-banking z wykorzystaniem systemu NETBANK 2, który umożliwia realizację większości operacji bankowych bez konieczności wizyty w banku.

WSZYSTKIE ZŁOŻONE U NAS DEPOZYTY POSIADAJĄ GWARANCJE

Oferujemy atrakcyjne kredyty:

* dla podmiotów gospodarczych - kredyty obrotowe

- kredyty inwestycyjne

* dla jednostek samorządowych

* dla osób fizycznych

- dla posiadaczy rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych bez zabez­

pieczeń

- gotówkowe na dowolny cel

- bezgotówkowe na zakup dóbr materialnych - w tym samochodów - kredyty mieszkaniowe

ZAPRASZAMY DO NASZYCH ODDZIAŁÓW I EKSPOZYTUR CZĘSTOCHOWA: I Oddział Al. Kościuszki 2/4

II Oddział Al. NMP 19 III Oddział ul. Westerplatte 21 IV Oddział Al. Pokoju 9

BLACHOWNIA: ul. Bankowa 1

EKSPOZYTURY: ul. Kordeckiego 2, SDH „REAL", WRĘCZYCA WIELKA, JANÓW, OLSZTYN, POLITECHNIKA - ul. Dą­

browskiego 69, Szpital „Parkitka” ul. Bialska 104/118

^ w 2 Zakłady Produkcyjno-Usługowe

"CHEMEKS" sP. z o.o.

42-297 Poraj, ul. Armii Krajowej 43, tel. (034) 31-45-122; fax (034) 31-45-110; telex 374309 chemex pi

ofßTUiC.'. / - Tirany żakardowe

O J / , . bieżniki, serwety, obrusy - tkaniny i dzianiny sportowe

- kraty, pepitę

podszewki syntetyczne - tkaniny kurt ko we

- tkaniny ubraniowe: elany, stretch, CDC

^ w ^ —— - tkaniny drukowane: ubraniowe i dekoracyjne - - tkaniny kaletnicze

Zapraszany Państwa do punków sprzedaży gwarantując wysoką jakość i konkurencyjne ceny

z

h

'POLO'

sc

Częstochowa - Dom Kultury Stradom, ul. 1 Maja 40, II piętro, pok. 19 Tel. 324-70-31 w.271 .

Wykonujemy nadruki na:

- tkaninach (wykroje, ubrania robocze itp.) - folii samoprzylepnej

- papierze samoprzylepnym

- kartonie (etykiety firmowe, odzieżowe, kartoteki) - etykiety samoprzylepne na samochody

- wszywki i metki odzieżowe - druki offsetowe

Z7„ Jo miepce

czeha

na ^Jbuoią

reklamą //

POLONTEX SA.

ZAKŁAD PRODUKCYJNY

ul. Rejtana 25/35 42-200 Częstochowa tel. (0-34) 363-02-31 fax (0-34) 363-28-51

oferuje do sprzedaży z własnej produkcji

wyposażenie sklepów i hurtowni:

- lady, szafy, biurka;

- regały ekspozycyjne (chromowane);

- regały konstrukcji stalowej;

-Komplety wypoczynkowe (wersalki, fotele, pufy i inne).

Ceny promocyjne, wysoka jakość i funkcjonalność

Zapraszamy do Działu Sprzedaży: Polonlex S.A., ul. Rejtana 25/35, Częstochowa, tel./tax 363-28-47

42-200 Częstochowa, ul. Szymanowskiego 1/3

tel. 361-51-73

P.A R F U M S

(•rfae, fNillW. t.yftfl.

kia...

iswittiUU", p Esaicjtt v:.t;

HmJww, jirdiuuzatitU dtUkatple tmmbkkhhh-.

ftümfct hmtuo.in wiin!t:o.łt'i i .śr.kiMd...

RÖSCH

Oryfiimitm i/tffcniycrMti.

Mm c?it>u i Itijemnky,,

7.włt.ww.. delikatne l czyste, /

Doiyk M'i'unit... i

Zryw* htjai'W wieczoru....

VALENTI

Salon czynny pon.-piąt. 10.00-18.00 sob. 10.00-14.00

INTERNATIONAL

Cytaty

Powiązane dokumenty

The proposed design of the storm surge barrier consists of a primary swing gate for navigation (and flow) and secondary lift gates to accommodate for flow. This hybrid storm

In MA elemental powders are used as the start- ing materials whilst in high energy ball milling the starting material is an alloy of the desired

Skrzynecki wreszcie pod naciskiem zgodnej opinji sejmu, ludu i wojska, wyszedł z Warszawy z armją na spotkanie wroga i utknął naprzeciw niego nad Bzurą i

Dzięki temu, pomimo hekatomby II Wojny Światowej, zdziesiątkowania uczonych i nauczycieli, w nowej rzeczywistości w PRL można było w zreformowanym w 1948 roku szkolnictwie zachować

Omówimy parę przykładowych zadań Paula Hewitta (publi- kowanych w The Physics Teacher). Jak pisze Hewitt we wstępie do swojego podręcznika Fizyka wokół nas „fi- zyka jest nauką

7  Oto kilka tytułów z Exodusu: Taka cisza jest w nas, Tło i pochodnia, Wezwanie, Wstań, Na szarość naszych nocy, Przemycie oczu, Całą szarością w nas, Głód,

To remedy this drawback, BDS-DNS approach [1] was developed by connecting a macroscopic description for the Newtonian turbulent flow whose evolution is pursued using DNS to

Wyjątkową wartość mają panoramy zrobione z nieistniejącej już obecnie wieży ciśnień (dawny Plac Bernardyński, dziś Plac Wolności).. Widać na nich świeżo wybudowany