Ignacy Dec
"Wprowadzenie do filozofii :
przewodnik", Lublin 2000 : [recenzja]
Wrocławski Przegląd Teologiczny 8/2, 210-212
2000
2 1 0 OMÓWIENIA I RECENZJE
ludźm i i b y w a , ż e czasam i n ie rozum ieją siebie. T ym czasem na u żytek pacjenta (i sw ó j!) m u szą staw iać s ię w p o zy cji w szystk ow ied zącej „w orożych y”. Z n ak om icie tę ro lę u m o ż liw ia p sych oan aliza, g d zie każdy ludzki grzech i n iep ow od zen ie m ożn a zrzu cić na karb k om pleksu Edypa. N a tej za sa d zie tw orzy się system determ inizm ów , których w y k w item je s t doktryna K. Lorenza, a z których w ynika, ż e c z ło w ie k w za sa d zie m u si b y ć „poza dobrem i z łe m ”, i to z p ow od u sw o je g o in stynk tow ego w y p osażen ia (w sza k n aw et u p o d ło ż a zach ow ań g o d o w y c h le ż y agresja!). Teraz j u ż d u chow e struktury w oln ej w o li i rozu m u m ożn a za m ien ić w pusty d źw ięk i cz ło w ie k n ie m usi ju ż zd ob yw ać sw o je g o c z ło w ie czeń stw a. D la w ię k sz e g o zaspok ojenia zapotrzebow ania na ro zg rzeszen ie m ożn a dodać do teg o p rzy c zy n o w e fen om en y ek o n o m iczn o -sp o łeczn e (M arks), które determ inują za ch ow anie człow iek a. Tak oto m am y skom pletow anych „m istrzów podejrzeń” Marksa, Freu da i N ie tz sc h e g o oraz w yraźn ie skonstruow any (zredukow any) przedm iot pracy p sy c h o lo ga - cz ło w ie k a . A le c z ło w ie k taki n ie jest...
C z e g o zatem , w ed łu g autorów om aw ianej pracy, b oją się p sych oan alitycy? B o ją s ię teg o , ż e w re szc ie p o w sz ec h n ie o d żyje stara prawda, że c z ło w ie k je s t je d n o śc ią p sy ch o fizyczn ą, ż e d ysponuje rozum em i w o lą , ż e dzięki tem u je st o so b ą i m a sw o ją n iezb y w a ln ą g o d n o ść oraz to, ż e m usi przynajm niej u siło w a ć zrealizow ać sw o je cz ło w ie c z e ń stw o (m a do tego d y sp ozycje); a w re szc ie, ż e n ie takie to w szy stk o proste ja k z lo ren zow ym i k a cz kam i. A le w ted y trzeba b ęd zie sw ój przedm iot pokornie badać, a n ie konstruow ać. W yj d zie zaś na to, ż e „przedm iotem p sy ch o lo g ii je s t c z ło w ie k jak o osob a. C ech ą d ystyn ktyw - n ą czło w iek a je st św iad om ość przeżyw ania św iata i sw o jeg o w nim istnienia, c o p ow od uje, ż e c z ło w ie k n a leży do św iata d u ch o w eg o ” (s. 59). I co w ted y z satysfakcją (g łó w n ie m ate rialną) czerpaną z kozetki psychoanalityka?
Jaki je s t zatem c z ło w ie k p rzełom u tysiącleci? Jest dalej c z ło w ie k ie m , a le p rzepeł n ionym lęk iem . Jakim zresztą m a b yć, skoro d źw ig a na sob ie d o św iad czen ie d w ó ch w o je n św ia to w y ch , d w óch totalitaryzm ów , kilku redukcjonizm ów i d ośw ia d czen ie dużej ilo ści rew olucji sp o łeczn y ch , p o lityczn ych , ob yczajow ych , by nie w spom in ać o tec h n o lo g ic z n ych i gosp od arczych . W efek cie teg o w szy stk ieg o zapom niał, c o to zn aczy b yć c z ło w ie k iem , a n o w o ży tn e doktryny p sy ch o lo g iczn e w ydatnie m u w tym p om ogły.
D obrze się w ię c stało, ż e na k on iec drugiego ty sią clecia otrzym ujem y do ręki zb iorow e studium , które staw ia realistyczn ą d iagnozę i dobrze u m otyw ow an e postulaty p od adre sem przyszłej p sy ch o lo g ii. Ten kierunek badań napaw a op tym izm em , bo sprow adza s ię on do p oszu k iw an ia czło w ie cz eń stw a , i to tego p raw d ziw ego, a nie sztu czn ie sk onstru ow ane go. W szelk i realizm leczy, tak jak prawda w yzw ala.
ks. Janusz Czarny
W p ro w a d zen ie do f ilo z o fii.
Przewodnik,
Wyd. Instytut Edukacji Narodowej, Lublin 2000.
N ie m o że m y ostatnio narzekać na brak publikacji z zakresu filo z o fii. N a jw ięcej z nich ukazuje się w środow isk u K atolick iego U niw ersytetu L u b elsk iego, g d zie funkcjonuje od lat W yd ział F ilo z o fii, g d zie też ukształtow ała się p o drugiej w o jn ie św iatow ej i do dziś prężnie działa Lubelska Szk oła Filozoficzna. Grono uczon ych uprawiających filo z o fię w tej
OMÓWIENIA I RECENZJE 2 1 1 S zk o le je s t w ierne tradycji filo z o fii klasycznej. G łów n ym tw órcą szk o ły i d ziś cz o ło w y m jej p rzed sta w icielem je st o jciec profesor M iec zy sła w A lbert K rąpiec, w ielo letn i rektor K atolickiego U niw ersytetu L ubelskiego .W ostatnich latach ukazało się je g o autorstwa ponad d w a d zieścia to m ó w w serii:
Dzieła,
zaś w grudniu 2 0 0 0 roku od była się na K atolickim U n iw ersy tecie L u belsk im prom ocja p ierw szego tom uPowszechnej Encyklopedii Filozo
fii,
której inicjatorem i g łó w n y m prom otorem j e s t także lubelski tom ista.Z in icjatyw y i za u siln ym staraniem o. M ieczy sła w a A lberta Krąpca ukazało się w R oku W ielk ieg o Jubileuszu C hrześcijaństw a trzytom ow e dzieło:
Wprowadzenie do Filo
zofii.
Z ostało ono d ed ykow ane O jcu Św iętem u Janow i P aw łow i II P o w szech n em u N a u c z y c ie lo w i Prawdy.S y g n a lizo w a n e d zieło składa się z trzech tom ów . P ierw szy n osi tytuł:
Rozumieć rze
czywistość
(ss. 2 8 1 ). A utorem tego tom u jest o. M ieczy sła w A lbert K rąpiec. Trzon tomu stanow ią zagadnienia klasycznej m etafizyki{Rozumienie rzeczywistości, Struktura bytu,
Ku afirmacji Absolutu).
S ą on e poprzedzone krótką prezentacją ok resów i g łó w n y ch nur tó w filo z o fii oraz d opełnione w k ońcow ej partii tom u sygn alizacją g łó w n y ch zagadnień filo z o fii przyrody o żyw ion ej (byt m aterialny żyjący, niektóre aspekty filo z o fii przyrody).D rugi tom n o si tytuł:
Rozumieć człowieka i jego działanie
( ss. 3 3 5 ). Tom składa się z p ięciu jed n o stek tem atyczn ych . N a p ierw szym p lanie znajdujem y zarys klasycznej filo z o fii c z ło w ie k a , autorstw a M .A . Krąpca (Kim jest człowiek?).
D w a następne działy:Drogi
afirmacji Boga
orazCzłowiek i rełigia
napisała s. Z ofia J. Zdybicka. Jak łatw o zau w ażyć, d zia ły te obejm ują zagadnienia z d w óch w ażn ych d yscyp lin filo zoficzn ych : filo z o fii B o g a i filo z o fii religii. A utorem c z ęści czwartej i piątej je s t Piotr Jaroszyński. N ajpierw prezen tuje zarys filo z o fii kultury{Filozofia kultury),
a następnie zarys filo z o fii m oraln ości{Ety
ka - dramat życia moralnego).
T om zam yka aneks autorstwa W łod zim ierza D łubacza, p o św ię c o n y A B C etyk i sp ołeczn ej - polityki.Trzeci tom prezen tow an ego d zieła n o si tytuł:
Rozumieć filozofią i nauką
(ss. 2 98). S am tytuł sugeruje, ż e m a on charakter m etateoretyczny. Tom ten p rzygotow ało kilku autorów. P ierw szym z n ich j e s t zn ow u M .A . Krąpiec. Jego tekst zaw iera praw ie p o ło w ę ob jętości tom u i prezentuje następujące zagadnienia:Koncepcje nauki i poznania, Rozumienie filo
zofii, Podstawy rozbieżności systemów filozofii
orazElementy filozofii poznania.
N astępna jed n ostk a tem atyczna n o si tytuł:Logika formalna a metafizyka.
Jej autorem je st Andrzej M aryniarczyk. Z k o lei za m ieszczo n o tekst zm arłego w roku 1986 k sięd za Stan isław a K a- m iń sk ieg o pt:Elementy logiki formalnej". Następny fragment tomu nosi tytuł: „Elementy
retoryki klasycznej
i je s t autorstwa Piotra Jaroszyńskiego. Tom zam yka tekst A ndrzeja M aryniarczyka:Aktualność tomizmu.
Jak w id a ć z p o w y ż sze j sygn alizacji zaw artości treściow ej
Wprowadzenia do filozofii
d z ie ło to zaw iera kom pendium zagadnień filo z o fii klasycznej. Jest to z p ew n o śc ią m niej n iż c a ło ś c io w y w y k ła d zagadnień p o szc ze g ó ln y c h d yscyp lin filo zo ficzn y ch , a zarazem w ięcej an iżeli w y k a z zagadnień u m ieszczan ych w tradycyjnych w stępach lub w prow adze n iach d o filo z o fii. M ożn a b y p o w ied zie ć, ż e je st to znakom ity skrót p od sta w o w y ch zagad n ień k lasyczn ej filo z o fii. Publikacja je s t bardzo interesująca i je st adresow ana do tych czy teln ik ó w , którzy pragną zap ozn ać s ię z p odstaw ow ym i zagadnieniam i filo zo fii w jej w yd an iu k la sy cz n y m (najstarszym i najdłuższym cza so w o ). M ożna g o p o le c ić n ie tylko studiującym filo z o fię , a także tym , którzy filo z o fią interesują s ię „po am atorsku”. Publika
2 1 2 OMÓWIENIA I RECENZJE
cja będ zie stan ow ić p o m o c p o d ręczn ik ow ą dla studentów i p ow inna się zn a le źć w e w sz y s t kim b ibliotekach w y d z ia łó w filo z o fic zn y ch i teo lo g iczn y ch , zw ła szc za w b ibliotek ach s e m inariów d u ch ow n ych , a także w bibliotekach pryw atnych.
ks. Ignacy Dec
Stefan Swieżawski,
D z ie je eu ro p e jsk ie j f ilo z o f ii k la sy c zn e j
,
PW N ,Warszawa-Wrocław 2000, ss. 955
N a zw isk o p rofesora Stefana S w ieża w sk ie g o je s t dobrze znane w kręgach p o lsk ich f i lo z o fó w drugiej p o ło w y d w u d ziestego w ieku. Profesor S w ieża w sk i je s t b o w iem d ziś św ia tow ej sła w y historykiem filo z o fii śred niow iecznej, w y ch o w a w c ą i m istrzem c a łe g o p o k o lenia p o lsk ich m ed iew istó w . K tóż nie sły sza ł o j e g o m onografiach:
Byt. Zagadnienia
metafizyki tomistycznej
,Traktacie o człowieku, czy
o ośm iotom ow ej m onografiiDzieje
filozofii europejskiej XV wieku.
N akładem W ydaw nictw a N a u k o w eg o P W N ukazała s ię ostatnio kolejna, obszerna je g o p ozycja k siążk ow a. Publikacja zaw iera w y k ład y historii filo z o fii, ja k ie p row adził P rofe sor p o drugiej w o jn ie św iatow ej g łó w n ie w K atolickim U n iw ersy tecie L ubelskim (1 9 4 6 -
1976) i w A kadem ii T eo lo g ii K atolickiej w W arszaw ie. Przedstaw ianą filo z o fię n azyw a autor k lasyczn ą, g d y ż filo zo fia ta - ja k o u m iłow an ie m ądrości - w centralnym m iejscu sw ej problem atyki u m ieszcza m etafizykę.
P rezentow ane d zie ło składa s ię z trzech cz ęści p o św ięc o n y c h kolejno: filo z o fii okresu starożytn ego, O jcó w K o śc io ła i cz a só w śred niow iecza. W ramach
Starożytności
autor om aw ia k olejno okres presokratejski, k la syczn y okres filo zo fii greckiej, okres h e lle n i styczn y i f ilo z o fię C esarstw a R zym sk iego. C zęść druga obejm uje m y śl filo z o fic z n o -te o lo g ic z n ą O jcó w W schod nich i Z achodnich. W c z ęści trzeciej znajdujem y prezentację f ilo zo fii m y ślic ie li śred n io w iecza p oczynając od p rzedstaw icieli odrodzenia k aroliń sk iego (A lkuina i Hrabana Maura), a kończąc na D antem A ligh ieri i Franciszku Petrarce.C iek a w y jest sp osób prezentacji problem atyki filozoficzn ej przez pana Profesora. B ę dąc w iernym sw o im za ło żen io m m etod ologiczn ym , autor ukazuje przede w szy stk im cią g ło ść i rozw ój problem atyki filo zo ficzn ej, u m ieszczając j ą w e w ła śc iw ie rozum ianym k on tek ście czasow o-p rzestrzen n ym . A utor zam ieszcza także raz p o raz au tentyczne tek sty filo z o fó w , by w ten sp osób u łatw ić czyteln ik ow i lep sze zrozum ienie klim atu d u ch ow ego środow iska, w którym oni ży li i tw orzyli.
K siążk a je st god na p o lecen ia nie tylko studentom w y d z ia łó w filo z o fic zn y ch , te o lo g iczn y ch c z y h u m anistyczn ych , ale m o że być d użą p o m o c ą dla w y k ła d o w có w historii filo z o fii na w y d zia ła ch teo lo g iczn y ch i w sem inariach duchow nych. S tan ow i b o w iem d o sk onałe u zu p ełn ien ie słynnej