• Nie Znaleziono Wyników

Od poetyki przestrzeni do polityki miejsca : zwrot topograficzny w badaniach literackich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Od poetyki przestrzeni do polityki miejsca : zwrot topograficzny w badaniach literackich"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Elżbieta Rybicka

Od poetyki przestrzeni do polityki

miejsca : zwrot topograficzny w

badaniach literackich

Teksty Drugie : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 4 (112), 21-38

2008

(2)

O d poetyki przestrzeni d o polityki miejsca.

Z w r o t to p o g ra ficzn y w badaniach literackich

1

Z w ro t przestrzenny

czy zw ro t topograficzny?

N a d m ia r zw rotów we współczesnej hu m an isty ce prow adzić m oże do ich szyb­ kiej in flacji lub, jak sugerują in n i, do d re p ta n ia w m iejscu czy też pow rotów do p u n k tu w yjścia. W p rzy p a d k u o sta tn ic h przem ieszczeń - zw rotu kulturow ego, ikonicznego, perform atyw nego - m am y jednak do czynienia nie tyle z następstw em czasowym, co z sym ultanicznością i w zajem nym i przepływ am i. S pośród w ym ie­ nionych n ajb ard ziej kłopotliw y w polsk im kontekście w ydaje się w łaśnie zwrot p rzestrzenny/topograficzny, w polskiej term in o lo g ii bow iem żaden z dw u w aria n ­ tów nazwy nie został jeszcze ani ustabilizow any, an i naw et rozpowszechniony, a jego status m oże być podaw any w w ątpliw ość. M agdalena M arszałek uważa na przy­ kład, że zwrot topograficzny jest kw estią dyskusyjną:

Pytanie, na ile zainteresowanie geografią oraz technikam i topo- i kartograficznymi two­ rzy nowy paradygmat w badaniach historycznych, socjologicznych czy kulturoznawczych

(topographical turn) jest dyskusyjne, natomiast ujmowanie geograficznej przestrzeni w ka­

Artykul jest częścią większej całości pt. Geopoetyka. Przestrzeń i miejsce we

współczesnych teoriach i praktykach literackich, w której znajdą szczegółowe

rozwinięcie wątki tu zaledwie zasygnalizowane, m.in. historia i ewolucja tego pola badawczego, a także problem nowego regionalizm u, relacji m iędzy literaturą

(3)

22

tegoriach kulturowych praktyk konstruowania terytoriów, tożsamości i pam ięci stało się interdyscyplinarnym konsensem .2

Jeśli ujm ow ać zw rot p rze strzen n y /to p o g raficz n y jako zm ianę parad y g m atu , to rzeczyw iście takie sprofilow anie p ro b lem u m oże bu d zić w ątpliw ości. O kreślenie te n d en c ji badaw czej m ia n em „zw rotu” niesie wszakże in n e sugestie - sugeruje dynam ikę działan ia, stan w procesie, p u n k t zw rotny i reorientację. I tak też jest chyba w p rzy p a d k u zw rotu przestrzennego, więcej w n im jak na razie dyslokacji niż sta b ilizac ji3. Choć w arto już na w stępie zaznaczyć, że zn a jd u je on swoje in sty ­ tu c jo n aln e zakotw iczenie w b ry ty jsk ich i am erykańskich place studies, m a b ran żo ­ we czasopism a (na przy k ład „In terd y scy p lin ary Studies in L ite ra tu re an d E nvi­ ro n m e n t”, „G ender, P lace an d C u ltu re ”), stow arzyszenia (na p rzy k ła d In s titu t In te rn a tio n a l de G éopoétique, A ssociation for th e S tudy of L ite ra tu re an d th e E nvironm ent). Sygnałem p aradygm atyzacji zw rotu p rzestrzennego są także m n o ­ żące się subdyscypliny badawcze: od geografii hum an isty czn ej, geografii k u ltu ro ­ wej, po antropologię m iejsca i przestrzen i, geokrytykę i geopoetykę4.

Te in sty tu cjo n aln e czynniki stab ilizu ją oczywiście reorientację, ale zarazem k o n sty tu u ją p o te n cja ln ie w spólną p rze strzeń w ym iany i dalszej cyrkulacji. Jeśli brać po d uwagę atrakcyjność dla b ad a ń literack ich , to najw ażniejszy w ydaje się potencjał zaw arty w now ym języku i słow niku, a także zw iązany ze zw rotem p rze­ strzennym przepływ konceptów. D latego b ardziej niż system atyka in te resu je m nie dynam ika w spółczesnych reko n fig u racji przestrzen n y ch zarów no problem ow ych, jak i dyscyplinarnych, trajek to rie przem ieszczeń oraz aktyw ność rozwojowa tego obszaru zainteresow ań. Zw rot p rzestrzen n y /to p o g raficzn y nie tylko bad a bow iem w spółczesną p rze strzeń w ru ch u , ale i sam podlega n ie u sta n n ie dyslokacjom .

K w estią, na k tó rą ch ciałab y m zwrócić uwagę, jest też p ro b lem n o m e n k la tu ry i p y ta n ie, czy reo rie n ta c ję zwać zw rotem p rz e strz e n n y m (spatial turn) czy zw ro­ tem top o g raficzn y m (topographical turn). Jakkolw iek ich zak res znaczeniow y jest zbliżony, to ró żn ią się one po d w zględem u zu su te ry to ria ln e g o . P ojęcia te roz­ p rz e strz e n ia ją się bow iem na różn y ch te ry to ria c h geograficznych, spatial turn

M. M arszałek „Pamięć, meteorologia oraz urojenia”. Środkowoeuropejska geopoetyka

Andrzeja Stasiuka, w: Literatura, kultura i język polski w kontekstach i kontaktach światowych. I I I Kongres Polonistyki Zagranicznej, red. M. Czermińska, K. Meller,

P. Fliciński, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2007. Jest to jedyny znany mi artykuł przywołujący bezpośrednio kwestię zwrotu topograficznego w kontekście polskiej literatury.

D opiero jesienią tego roku ukaże się pierwsza antologia tekstów zbierająca doświadczenia różnych dyscyplin (antropologii, socjologii, nauk politycznych, religioznawstwa, cultural studies) pod wspólnym hasłem: The Spatial Turn.

Interdyscyplinary Perspectives, ed. by B. Worf, S. Arias, Routledge, London 2008. The Anthropology o f Space and Place. Locating Culture, ed. by S.M. Low, D. Lawrence-

-Zûniga, Blackwell Publishing, M alden 2003; L a Géocritique. Mode d ’emploi, ed. by B. Westphal, PULIM , Lim oges 2000.

2

3

(4)

d o m in u je głów nie w obszarach anglojęzycznych, co oczyw iście zw iększa jego moc o ddziały w an ia, n a to m ia st topographical turn w środow iskach nie m ie ck o ję zy c z­ n y ch 5 .

N ie uzus te ry to ria ln y w ydaje się najw ażniejszy, ale p ragm atyka użytkow ania we w spółczesnym kontekście. Zwrot topograficzny m a bow iem zdecydow anie w ięk­ szy i atrakcyjniejszy p o tencjał sem antyczny, zwłaszcza dla b a d a ń literackich. E ty­ m ologicznie topografia jako topos graphos - opis p rze strzen i - m a solidniejsze u za­ sadnienie na g runcie literaturoznaw stw a, nie tylko ze w zględu na bogatą i długą tradycję retoryczną. We w spółczesnym k rajobrazie m yślowym topografia w spół­ gra bow iem z prześw iadczeniem o literack im i kulturow ym w ytw arzaniu przestrze­ ni. D oskonale rezonuje też z in n y m i ro d zin n y m i p ojęciam i - h etero to p ia m i i to- p o tro p o g ra fią6, to p o n im ią i topologią, atopią, u to p ią i dystopią, po d m io tem ato- picznym i atopizacją.

Z tych w zględów skłonna jestem uznać zwrot topograficzny za lokalną czy też pozycyjną odm ianę zw rotu przestrzennego, lokalną, to znaczy odnoszącą się do dom eny graphein, dziedzin p rzyznających językow em u u jęciu p rze strzen i n ajw ięk­ sze znaczenie. Zw rot p rze strzen n y tra k tu ję n ato m iast jako poręczną form ułę, od­ noszącą się do w spółczesnego w zrostu zain tereso w an ia p rz e strz e n ią w różnych dyscyplinach i p rak ty k a ch artystycznych. P ojęciam i m ożna oczywiście p osługi­ wać się w ym iennie, z zastrzeżen iem jednak, iż w praw dzie dotyczą odm iennych d ziedzin i były obszaram i zastosow ania różnych języków to relacje m iędzy n im i m ają obecnie ch a rak te r chiazm atyczny.

T ra je k to rie w yznaczane p rzez zw rot topo g raficzn y prow adzą w różne te ry to ­ ria p isarstw a i b a d a ń literac k ich . G dyby przykładow o w skazać k ilk a k ie ru n k ó w za in tereso w an ia, byłby to z pew nością reg io n alizm , a zw łaszcza ta k zw any nowy reg io n alizm . T radycyjnym po lem jest spacjologia te m aty cz n a (to p ik i sp acjaln e dom u, ogrodu, gór, p u sty n i itp .), re in te rp re to w a n a i czytana obecnie najczęściej w persp ek ty w ie gender, p o stk o lo n ialn ej, etniczn ej czy zw iązanej z k o n stru o w a­ n ie m tożsam o ści narodow ej. Ta o sta tn ia kw estia za słu g u je z re sztą na osobną uwagę - tw orzy bow iem ro zb u d o w an y d ział lite ra c k ic h krajo b razó w ideologicz­ nych (bad an y szczególnie aktyw nie w b ry ty jsk ic h place studies) oraz k ie ru je uw a­ gę na w spółczesne dyslokacje p rz e strz e n n e i tożsam ościow e7. K ieru n e k te n wy­ nik a z p rze k o n an ia , iż lite ra tu ra tw orzy i tra n sm itu je narodow e k rajo b razy i m ie j­ sca ideo lo g iczn e, czego d o sk o n a ły m p rz y k ła d e m jest lite r a tu r a p o lsk a , k tó ra

Fundacyjnym tekstem jest artykuł: S. W eigel Zum „topographical turn”. Kartographie,

Topographie und Raumkonzepte in den Kulturwissenschaften, „Kultur Poetik” 2002 nr 2.

To termin J. H illisa M illera (J. H illis M iller Topograhies, Stanford University Press, Stanford 1995).

B. Sharrat Writing Britains, w: British Cultural Studies. Geography, Nationality, and

Identity, ed. by D. Morley, K. Robins, Oxford U niversity Press, O xford-N ew York

2001. 5 6

7

(5)

2

4

w ykreow ała w X IX w ieku narodow ą to p ik ę p rz e strz e n n ą , u fu n d o w an ą na opozy­ cji m ia sta i w si8.

O tym , że kategorie p rze strzen n e m ogą być atrakcyjnym i n arzęd ziam i an a li­ tycznym i w b a d a n iu relacji p om iędzy tożsam ością narodow ą a lite ra tu rą - i to naw et w ta k w ielkiej skali, jak k ilk u setletn ia h isto ria lite ra tu ry p o rtugalskiej - świadczy książka Ewy Ł ukaszyk Terytorium a świat. Wyobrażeniowe konfiguracje prze­ strzeni w literaturze portugalskiej od schyłku średniowiecza do współczesności9. Praca przedstaw ia dynam ikę rozwojową p o rtugalskiej w yobrażeniow ości p rzestrzen n ej, ew oluującej od k o ncepcji te ry to riu m narodow ego jako obszaru, k tó ry na m ocy m itu religijnego (legitym izującego im p e rialn y podbój) należy n ie u sta n n ie rozsze­ rzać przez ro zp a d owej w izji i poczucie m arg in alizacji tery to rialn ej po dw udzie­ stow ieczny nom adyzm . N arodow a geografia m ityczna jest in te rp re to w an a jako narzędzie służące do u tw ierdzania poczucia tożsam ości w zw iązku z danym te ry ­ torium . Z aproponow ane przez Ewę Ł ukaszyk p rze strzen n e in stru m e n ta riu m p o ­ jęciowe (tery to riu m , granica, itin e ra riu m , nom adyzm , diaspora, „geografia m i­ tyczna”) m ożna potraktow ać jako swego ro d za ju now oczesną topikę, loci commu­ nis, k tóre stanow ią obszar w spólny pisarstw a, h isto rii literatu ry , b ad a ń etnicznych i m itologii narodow ej.

Z łożoną i w ielorako pow iązaną z in n y m i obszaram i kw estią jest pro b lem re la ­ cji m iejsca i literatu ry . W najw iększym skrócie m ówiąc, dotyczyć on m oże zw iąz­ ków pisarzy z k o n k retn y m i m iejscam i: ro d zin n y m i lu b zw iedzanym i w podróży. O dniesienia m iędzy tym i m iejscam i a lite ra tu rą m ożna opisać, jak czyni to R o­ b ert P ackard, za pom ocą zapożyczonego z optyki te rm in u refrakcja, gdy zakłada się, iż lite ra tu ra jest pryzm atem , k tó ry p rzekształca auten ty czn e loci w m iejsca lite ra c k ie 10. M ożna też jed n ak ująć tę relację w perspektyw ie geografii środow isk literack ich , gdy k o n k retn e m iejsca stają się p rze strzen ią tw órczą, um ożliw iającą działalność literack ą czy artystyczną. Im p o n u jący m przy k ład em takiego pod ej­ ścia jest książka S hari B enstock Kobiety z lewego brzegu - fascynująca opowieść o tym , jak lew obrzeżny Paryż stał się w pierw szych dekadach X X w ieku m iejscem n aro d z in alternatyw nej w ersji m o d e rn iz m u 11.

8 Szerzej pisałam o tym w książce Modernizowanie miasta. Zarys problematyki

urbanistycznej w nowoczesnej literaturze polskiej, Universitas, Kraków 2003, s. 48-53.

Zob. też: E. Ihnatowicz Kiedy kamienica jest a kiedy nie jest domem polskim, w: Obraz

domu w kulturach słowiańskich, red. T. Dąbek-Wirgowa, A.Z. M akowiecki, UW,

W ydział Polonistyki, Warszawa 1997.

9 E. Łukaszyk Terytorium a świat. Wyobrażeniowe konfiguracje przestrzeni w literaturze

portugalskiej od schyłku średniowiecza do współczesności, Wydawnictwo UJ, Kraków

2003.

10 N a przykład R. Packard Refractions. Writers and Places, Carroll & Graf Publishers, N ew York 1990, s. 3.

11 S. Benstock Kobiety z lewego brzegu. Paryż 1900-1940, przel. E. Krasiński, P. Mielcarek, Sic!, Warszawa 2004.

(6)

G eneralnie m ówiąc, p rzyjm uje się obecnie i jest to stanow isko najczęściej spo­ tykane, iż lite ra tu ra i m iejsca geograficzne nie są wobec siebie ekskluzyw ne, lecz k o m p le m e n tarn e, prow adzące n ie u sta n n e negocjacje12.

O bok tego ciągle aktyw nie rozw ijają się stu d ia n a d m iastem w lite ra tu rz e zasi­ lane teraz now ym i pom ysłam i z te o rii p o stkolonialnych i nowej geografii lite ra c ­ kiej. P rzykłady m ożna tu m nożyć, ale najb ard ziej rep rezentatyw ne dla aktualnej fazy literac k ich urban studies w ydają się prace dotyczące specyfiki dzisiejszej sytu­ acji kulturow ej daw nych kolonialnych m etro p o lii, a zw łaszcza L ondynu. Postko­ lo n ialn y L ondyn to p rzede w szystkim pro b lem w cenionej lite ra tu rz e (N aipaula, R ushdiego, S m ith, K ureishiego, M alkam iego), k tó ra jak w soczewce, pokazuje w spółczesne stratyfikacje i dyslokacje etniczne, narodow e, religijne, płciowe i k u l­ tu ro w e13 - dlatego w arto pośw ięcić jej nieco więcej m iejsca. G dy spojrzeć na n ią z p u n k tu nowych p rzestrzen n y ch reko n fig u racji, to na p la n pierw szy w ysunie się kw estia dawnej dychotom icznej i h ierarch iczn ej relacji m e tropolia - kolonie, fu n ­ dam en taln ej dla d y skursu kolonialnego i postkolonialnego i fu ndującej kolejne w artościujące, o parte na do m in acji i podporząd k o w an iu opozycje (ce n tru m - p e­ ryferie, Z achód - W schód, a w stru k tu rz e u rbanistycznej m iast: p orządek - chaos). B ezpośredni k o n ta k t m iędzy m ieszkańcam i m e tro p o lii i k olonii w dobie k o lo n ial­ nej w iódł albo do proklam ow ania i u tw ierd zan ia „m ocnych”, „czystych” i esen- cjalnych tożsam ości (np. Voyage in the Dark J. Rhys), albo - jak w pow ieści V.S. N aip a u la (Marionetki14) - do naśladow ania im p erialnego wzorca kulturow ego.

W raz z rozpadem im p e riu m n astęp u je z jednej strony d ecentralizacja m e tro ­ polii przez napływ im igrantów z peryferii, podm inow ując od w ew nątrz i przekształ­ cając daw ne h ie ra rc h ie i zarazem tworząc jakościowo nową „trzecią p rz e strz e ń ” kulturow ej hybrydyzacji (w u jęciu H. B habby). Procesow i d em o n tażu opozycji tow arzyszy jed n ak pojaw ienie się kolejnej: relacja m e tropolia - kolonie re p ro d u ­ kow ana jest bow iem obecnie w samej m e tro p o lii p o d postacią opozycji ce n tru m i skazującego na m a rg in a liz a c ję p r z e d m ie ś c ia 15 (p rz y k ład e m pow ieści B udda

12 Zob. na przykład jedną z ostatnich książek zbiorowych poświęconych tej problematyce: Literature and Place 1800-2000, ed. by P. Brown, M. Irwin (eds.), Peter Lang, O xford-N ew York 2006.

13 K. Robins Endnote. To London. The City beyond the N ation, w: British Cultural

Studies...; P. Brooker Modernity and Metropolis. Writing, Film and Urban Formations,

Palgrave, London 2002; S. Kuźnicki „Miasto widzialne, lecz nie widziane”. Londyn

w „Szatańskich wersetach” Salmana Rushdiego, w: Miasto. Przestrzeń, topos, człowiek,

red. A. Gleń, J. Gutorow, I. Jokiel, Opolskie Towarzystwo Przyjaciół N auk - U niwersytet Opolski. Instytut Filologii Polskiej, Opole 2005.

14 Przekład polski: V.S. Naupaul Marionetki, przel. M. Zborowska, Książka i Wiedza, Warszawa 1971.

15 Zob. Cities on the Margin, on the Margin o f Cities. Representations o f Urban Space in

Contemporary Irish and British Fiction, ed. par Ph. Laplace, E. Tabuteau, Presses

(7)

2

6

z przedmieścia H. K u re ish ie g i16, Białe zęby Z. S m ith 17). W konsekw encji tych p ro ­ cesów p rzestrzeń m iasta, daw nej m etro p o lii, staje się te ry to riu m agonu, kon flik ­ tu, przem ocy na tle etniczno-religijnym (na przy k ład Czarny album H. K u reish ie­ g i18, Londonistan G. M a lk a m i19), a daw na różnica kultu ro w a i etniczna m iędzy m etro p o lią a kolonią - niegdyś źródło do m in acji - obecnie staje się p rzed m io tem ko n su m p cji i m ody na multi-kulti, interp reto w an ej n iek ied y jako sygnał neokolo- nializm u. Z p u n k tu w idzenia literaturoznaw stw a w ażny jest też fakt, że relacje p rze strzen n e i ich rekonfiguracje u ru ch a m iają nowy słow nik an alityczny w b a d a ­ n ia ch n a d lite ra tu rą (k u ltu rą) k o lo n ia ln ą i p o stk o lo n ialn ą, w łączając do niego kategorie etniczne, rasowe, klasowe, geograficzne, p roblem y globalizacji, trans- kulturow ości, hybrydyzacji i p o lity k i reprezentacji.

W jeszcze in n ą stronę w iodą b ad a n ia ekokrytyczne, a chociaż ich zw iązek ze zw rotem topograficznym m oże być dyskusyjny, to niem niej obszarem w spólnym jest z pew nością kategoria m iejsca. N ajb ard ziej la p id a rn a definicja ekokrytyki - b ad a n ie relacji pom iędzy lite ra tu rą a środow iskiem przyrodniczym , n a tu rą a k u l­ tu rą 20 - p odkreśla zresztą te n związek. Podobnie re p e rtu a r p y ta ń staw ianych w tej szkole krytycznej:

W jaki sposób natura reprezentowana jest w sonecie? Jaką rolę odgrywa miejsce akcji w fabule powieści? Czy wartości wyrażane w dramacie są zgodne z ekologiczną wiedzą? W jaki sposób metafory ziem i wpływają na sposób, w jaki ją traktujemy? Czy możemy scharakteryzować opisy przyrody jako gatunek? Czy oprócz rasy, klasy i gender m i e j ­ s c e mogłoby stać się nową kategorią krytyczną? Czy m ężczyźni piszą o naturze inaczej niż kobiety? W jaki sposób umiejętność czytania i pisania wpłynęła na relację ludzkości ze światem naturalnym? Jak zm ieniał się w czasie koncept dzikości? W jaki sposób i dla jakich konsekwencji kryzys ekologiczny przenika do współczesnej literatury i kultury popularnej? O jakim widzeniu natury mówią raporty rządowe Stanów Zjednoczonych, reklamy korporacji, telewizyjne programy dokum entalne poświęcone naturze, i dla ja­ kich efektów retorycznych? Jakie znaczenie dla badań literackich może mieć ekologia jako nauka? [...] Czy jest możliwa wielostronna inspiracja pom iędzy badaniami literac­ kimi a dyskursem enwironmentalnym i pokrewnymi dyscyplinam i, takimi jak historia, filozofia, psychologia, historia sztuki i etyka?21

16 H. Kureishiegi Budda z przedmieścia, przeł. M. Olejniczak-Skarsgrd, Zysk i S-ka, Poznań 1998.

17 Z. Smith Białe zęby, przeł. Z. Batko, Znak, Kraków 2002.

18 H. Kureishiegi Czarny album, przeł. E. Rajewska, Zysk i S-ka, Poznań 2000. 19 G. M alkami Londonistan, przeł. M. Świerkocki, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa

2007.

20 Jest to oczywiście jedna z w ielu definicji ekokrytyki, wprowadzona przez Cheryl G lotfelty w: Introduction. Literary Studies in an Age o f Environmental Crisis, w: The

Ecocriticism Reader. Landmarks in Literary Ecology, ed. by Ch. Glotfelty, H. Fromm,

The U niversity o f Georgia Press, A thens-G eorgia 1996, s. XVIII. 21 Tamże, s. XIX.

(8)

B liski zw iązek ze zw rotem topograficznym w ynika także z faktu, że ekokryty- ka - jako dyscyplina now a, więc szukająca dla siebie zakotw iczenia w przeszłości i trad y cji - przyłączyła do swojego obszaru te re n y już od daw na eksploatow ane. T akim tradycyjnym obszarem dociekań jest chociażby kw estia literac k ich re p re ­ zentacji natury.

T en p rzy k ła d o w y zestaw p y ta ń , sfo rm u ło w an y p rze z C h e ry l G lo tfelty we w stępie do The Ecocriticism Reader, zn ak o m icie w skazuje też na zn a m ie n n e cechy w spółczesnego m y ślen ia tra n sd y s c y p lin a rn e g o . N ow a o rie n ta c ja w b a d a n ia c h lite ra c k ic h jest bow iem odpow iedzią na procesy i zjaw iska zachodzące w świecie (zwłaszcza kryzys ekologiczny), a zarazem n ie za p o m in a o w łasnym „ p o le tk u ”, cz y li sp ecy fice lite ra tu ro z n a w s tw a . U m ie ję tn ie d ia lo g u je z tra d y c ją w łasn ej dyscypliny, a jedno cześn ie nie b o i się otw arcia na now e idee z d yscyplin n ie lite - rac k ich .

W spom inane trajek to rie wydawać się m ogą n iek ied y pow rotam i w znane m ie j­ sca, w spółczesny kon tek st k u lturow y nadaje im jed n ak nowe znaczenia. Tak jest na p rzy k ła d w p rzy p a d k u regionalizm u, którego rew izję i p rzeobrażenie zaw dzię­ czam y k u ltu rz e ponow oczesnej. D o lat siedem dziesiątych i osiem dziesiątych lite ­ ra tu ra regionalna traktow ana była jako zjaw isko drugorzędne i dopiero rosnąca od lat sześćdziesiątych fala jej p o p u la rn o śc i w S tanach Z jednoczonych przyniosła nowe perspektyw y odczytania i w artościow ania. Relacja z k u ltu rą ponow oczesną jest zresztą w tym p rzy p a d k u dość skom plikow ana - nowy regionalizm pojaw ił się w lite ra tu rz e w raz z p o stm o d ern izm em , a oba n u rty połączył krytycyzm wobec elitarnego m odernizm u, zwłaszcza wobec jego u niw ersalistycznych u zurpacji. O ile jed n ak p o stm o d ern izm literac k i nastaw iony był na eksperym enty form alne i nie był zainteresow any zw iązkam i z topografią geograficzną, o tyle nowy regionalizm optow ał raczej za te ch n ik a m i realistycznym i, lokalność staw iając oczywiście w cen­ tru m zainteresow ania. D latego też byw ał trak to w an y przez krytyków jako reakcja na p o stm odernistyczne zam ieszanie lub form a ucieczki od chaosu ponow oczesne k u ltu ry 22.

O becnie jed n ak nowy regionalizm najwięcej zaw dzięcza dyskursom m niejszo­ ściowym, a zwłaszcza teoriom postkolonialnym . L okalne czy regionalne narracje trak tu je się bow iem jako strategię em ancypacyjną i krytyczną odpowiedź na W ielkie O pow ieści N arodow ościow e z jednej strony, a z drugiej jako reakcję na globaliza- cyjne atopie i nie-m iejsca. N owy reg io n alizm w chodzi także w osobliwe relacje z p o n ad re g io n aln y m , czyli w spółcześnie z globalnym . M oże najkrócej i n a jtra f­ niej ujął spraw ę S alm an R ushdie, pisząc w swej regionalnej i kosm opolitycznej zarazem pow ieści o K aszm irze i Los A ngeles, „każde m iejsce jest częścią wszyst­ kich innych m iejsc”23. I wreszcie, nowy regionalizm nie jest tylko odm ianą lite ra ­

22 Zob. J. Durczak 1960-1980. N ow y regionalizm, w: Historia literatury amerykańskiej X X

wieku, t. 2, red. A. Salska, Universitas, Kraków 2003, s. 372.

(9)

2

8

tu ry na te m at kon k retn y ch m iejsc, czy ulokow anej w ta k ich m iejscach, jest także próbą „znalezienia nowego m iejsca, z którego m ożna badać lite ra tu rę 24.

Zw rot przestrzenny, jak p isałam na w stępie, pow iązany jest z in n y m i zw rota­ mi: kulturow ym , ikonicznym , perform atyw nym . N ajw iększe znaczenie m iał z pew ­ nością zw rot kulturow y, k tóry pod d ał lite ra tu rę i b ad a n ia literack ie (wraz z całą hum anistyką) lokalizacji i dyslokacji zarazem . Lokow anie czy sytuow anie b ad a ń nie jest tylko m etaforą - coraz w iększą w agę przyw iązuje się do fa k tu „pozycji” geograficznej badacza, z reguły em igranta, oraz m iejsca, z którego pochodzi i do którego w yjechał. W ystarczy w spom nieć biografie E dw arda Saida, A rjuna A ppa- d u raia, G ayatri C h akravorty Spivak i w ielu innych um ieszczane czy to we w stę­ pach ich książek, czy w osobnych artykułach. Przywoływany i u p u b lic zn ian y k o n ­ tekst biograficzny n ie jest w ich p rzy p a d k u tylko elem entem autoprezentacyjnym , ale chyba strateg ią autolokalizacji, dzięki której m ożna zaświadczyć w łasnym ży­ ciorysem transpozycyjność głoszonych teorii. W iele rac ji jest zatem w tym , co p i­ sze R oberto M. D ain o tto o nowej pozycji in te le k tu alisty w naszych czasach:

Jeśli dawny nowoczesny intelektualista, gruntownie wykorzeniony, postrzegał literaturę jako „strategię permanentnego wygnania” i fundam entalnego przem ieszczenia - [...] - współczesny intelektualista lubi podawać się za topologa: ona lub on m ó w i z pewnego specyficznego miejsca kulturowej produkcji i m ó w i o zlokalizowanej „geografii w y­ obraźni”, w której granicach dana literacka wypowiedź może zostać uznana za znaczącą, istotną, a nawet zrozumiałą. „Pozycyjność” - [...] jest magicznym zaklęciem i lepiej ro­ zum ieć je dosłow nie.25

M iejsce i pozycja, w arto zauważyć, grają tu podw ójną rolę - lokalizacji geogra­ ficznej oraz m etody badaw czej.

R elacji m iędzy zw rotem p rzestrzen n y m a zw rotem k u lturow ym nie m ożna jed­ nak ujmować jako zw iązku przyczynow o-skutkow ego czy następstw a. I w tym p rzy­ p ad k u b ardziej trafn a będzie m etafora cyrkulacji, a do w niosku takiego prow adzą uw agi o znaczeniu geografii dla k u ltu ry we Wstępie do kulturoznawstwa:

W iedza o kulturze i badania nad kulturą coraz lepiej uświadamiają sobie coś, co można nazwać geografiami (czy raczej topografiami) kultury: tym, w jaki sposób kultura jest uzależniona od przestrzeni, miejsc i krajobrazów. Jednym z przejawów tego jest nasącza­ nie się języka kulturoznawstwa metaforami przestrzennymi. [...] Co więcej jednak, szcze­ gólnie wtedy, gdy kulturę rozumie się jako zróżnicowaną, pokawałkowaną i pełną kon­ fliktów, niepodobna jej pojmować bez obszarów, które wytycza (bez granic państwowych czy terenów podlegających gangowi), miejsc, którym nadaje znaczenie [...], czy pejzaży, które tworzy (od „białych skał D over” po hipermarkety).26

24 R.M. D ainotto Place in Literature. Regions, Cultures, Communities, Cornell University Press, Ithaca, N ew York 2000, s. 4.

25 Tamże, s. 3.

26 Topografie kultury. Geografia, władza i reprezentacja, przeł. J. Łoziński, w: E. Baldwin,

B. Longhurst, S. McCracken, M. Ogborn, G. Smith Wstęp do kulturoznawstwa, przeł. M. Kaczyński i in., Zysk i S-ka, Poznań 2007, s. 161.

(10)

N ajw ażniejszą w szakże konsekw encją zw rotu kulturow ego dla o rien tacji to p o ­ graficznych w ydaje się rekonfiguracja relacji m iędzy lite ra tu rą (i b ad a n ia m i lite ­ rackim i) a geografią.

Kultura, literatura, geografia:

przepływy i rekonfiguracje

P rzem ieszczen ie za in te re so w an ia z p o ety k i p rz e strz e n i im a g in a cy jn y c h na in te rak cje lite ra tu ry z p rz e strz e n ia m i rzeczyw istym i siłą rzeczy stw arza m o żli­ wości renegocjacji na lin ii literaturoznaw stw o a geografia, tym bard ziej że w ciągu o sta tn ic h lat z m ie n ili się obaj p a rtn e rz y k o m u n ik a c ji i dialo g u tran sd y scy p li- narnego.

Pierw sze otw arcie drzw i zaw dzięczam y geografii h u m a n isty c zn e j, k tó ra, co w arto w tym m iejscu p rzy p o m n ieć, rozw inęła się w la ta c h sied em d ziesiąty ch jako form a op o ru wobec d om inującego n u r tu tej d zied zin y p o d porządkow anego m e­ to d ologii k w antytatyw nej. D latego też bad acze zw iązani z tą opcją m yślow ą p o ­ lem iczn ie trak to w a li pojęcie p rz e strz e n i w ypracow ane w n a u k a c h ścisłych, a za­ adaptow ane w geografii o am bicjach scjentystycznych, i przeciw staw iali m u ujęcia a k c en tu jące p rze d e w szystkim jej antropologiczny, k u ltu ro w y w y m ia r27. P rz e­ strze ń w raz z dośw iadczającym ją p o d m io tem stały się d zięk i te m u m iejscem w spólnym , w iążąc geografię z in n y m i n a u k a m i - socjologią (by przypom nieć tylko F lo ria n a Z n an ieck ieg o „w spółczynnik h u m a n isty c z n y ”) i antropologią. Ale nie tylko, poniew aż zarów no p rz e d m io t b a d a ń (m iejsce dośw iadczone przez czło­ w ieka, k rajo b raz k u ltu ro w y ), jak nowe m eto d y h e rm e n eu ty c zn e (nacisk położo­ ny na ro zu m ien ie , a n ie w yjaśnianie) zbliżyły geografię h u m a n isty c z n ą do b a ­ d ań literac k ich .

Z tego też pow odu sam a lite ra tu ra stała się w ażnym p u n k te m odniesienia dla geografów hum anistycznych, w ażnym na tyle, że m ogła stanowić uzasadnienie i po ­ tw ierdzenie ich teo rii m iejsca. L iterack ie rep rezen tacje krajobrazów czytane przez geografów m ogą bow iem ujaw niać zarów no specyfikę indyw idualnego dośw iad­ czenia i in te rp re ta c ji p rze strzen i, jak i ram y k u lturow e takiej lektury. By odwołać się do polskich przykładów , D obiesław Jędrzejczyk, in te rp re tu ją c y znaczenie k ra j­ obrazu w prozie G ustawa H erlin g a-G ru d ziń sk ieg o , zauważa:

Opisywanie pejzażu to zatem dla pisarza, tak jak dla każdego człowieka w nim osadzone­ go, konstruowanie sensów, w idzenie to nadawanie patrzeniu znaczeń, sięganie w głąb do ukrytych, niew idocznych wym iarów rzeczywistości. [...] Innym i słowy, jest w opisie pejzażu coś, czego nie ma w samym pejzażu, co jest jedynie własnością widzenia tego, kto patrzy. [...] Z punktu widzenia geografii humanistycznej ważne jest to wszystko, co

27 Zob. K.H. W ojciechowski Koncepcje przestrzeni geografii humanistycznej. w: Przestrzeń

w nauce współczesnej, red. S. Symotiuk, G. Nowak, Wydawnictwo UMCS, Lublin

(11)

30

Herling-Grudziński wpisuje w swoje pejzaże, czyli to, co w opisie pejzażu jest począt­ kiem nowych znaczeń.28

D la geografów h um anistycznych lite ra tu ra jest też istotna jako źródło przy­ kładów nieuchw ytnego na inny, to znaczy naukow y sposób, genius loci oraz sposo­ bów dośw iadczania p rze strzen i i n adaw ania jej em ocjonalnych zab arw ień 29. In ­ n ym i słowy, lite ra tu ra dostarcza języka do zrozum ienia „n iem ych” i „bezim ien­ n y ch ” terytoriów i to dzięki niej uzyskują one znaczenia.

I w tym m iejscu nasuw a się p ytanie, czy relacja m iędzy dyscyplinam i działała rów nież w d rugą stronę, to znaczy czy geografia hum an isty czn a była źródłem in ­ sp irac ji dla literaturoznaw ców ? N iew ątpliw ie bad acze zw iązani z tym n u rte m , zwłaszcza Yi-Fu T uan i E dw ard T H all, inspirow ali literaturoznaw ców , a rozróż­ n ien ie m iejsca i p rze strzen i stało dobrem w spólnym w ielu dyscyplin.

W polskich b ad a n ia ch literac k ich w ażnym i konsekw entnie przeprow adzonym p ro jek tem jest książka Beaty Tarnow skiej Geografia poetycka w powojennej twórczo­ ści Czesława M iłosza30. Jej p rzedm iotem są M iłoszowskie topografie, poetyckie opisy krajobrazów am erykańskich, litew skich, francuskich, rozpatryw ane m iędzy dw ie­ m a osiam i: geograficzną i m etafizyczną. M iejsce, czyli podstaw owa kategoria za­ cz erp n ię ta z d y sk u rsu geografii h u m a n isty c zn e j, zyskuje podw ójny sta tu s, jest zarazem k o n k retn y m m iejscem na Z iem i, dośw iadczonym i zinterp reto w an y m , jak i M iejscem o znaczeniu sym bolicznym .

P otrzeba renegocjacji m iędzy literatu ro zn aw stw em a geografią w ynika jednak z now ych wyzwań, poniew aż głów nym im p u lsem prow adzącym do zbliżenia jest obecnie zwrot kulturow y, który p rzeobraził obie dyscypliny - otw ierając je na sie­ bie i dostarczając re p e rtu a ru w spólnych pytań, problem ów i pojęć. Rzecz jasna, proces te n dotyczył całej h u m a n isty k i, w ykreślając jej nową m apę - choć od razu należy zastrzec, iż pojawiające się z nasiloną częstotliwością m etafory m apy i kreśle­ nia m apy (mapping) są zbyt statyczne, by oddać dynam iczny i raczej transw ersalny c h a rak te r tych przeobrażeń. Jeśli już pozostaw ać przy m etaforach w izualno-prze- strzennych, to trafniejsza w ydaje się m etafora w ielowym iarow ej m apy m igracji, tra je k to rii w ędrow nych konceptów , ruchów i przesunięć, w której u stalone g ra n i­ ce przem ieszczają się, a w ym iar p rze strzen n y - w praw dzie w brew logice k arto g ra­ ficznej - m u si być u zu p ełn io n y o historyczny.

28 D. Jędrzejczyk Krajobraz kulturowy jako metafora bytu, w: Kultura jako przedmiot

badań geograficznych. Studia teoretyczne i regionalne, red. E. Orłowska, Oddział

Wrocławski Polskiego Towarzystwa Geograficznego, Uniwersytet Wrocławski, Wrocław 2002, s. 21, 22.

29 H. Libura Geografia i literatura, „Przegląd Zagranicznej Literatury Geograficznej” 1990 z. 4.

30 B. Tarnowska Geografia poetycka w powojennej twórczości Czesława Miłosza, Wydawnictwo WSP, Olsztyn 1996.

(12)

N a te re n ie geografii konsekw encją zw rotu kulturow ego była ewolucja geogra­ fii h u m an isty czn ej w geografię k u ltu ro w ą 31 - z tą pierw szą łączy ją w praw dzie u znanie zap ośredniczenia kulturow ego za podstaw ow ą ram ę dośw iadczania p rze­ strzeni, ale odróżnia zdecydow anie w iększy n acisk położony na kw estie - by p rzy­ wołać m a n trę w spółczesności - rasy, klasy i gender, w yczulenia na p roblem w ładzy i przem ocy sym bolicznej oraz politykę reprezentacji.

Co zatem łączy obie dyscypliny po zwrocie kulturow ym ? Ł ącznikiem wydaje się odrzucenie tych d efinicji kultury, które tra k tu ją ją jako wytwór elity in te le k tu ­ alnej i u zn a n ie jej pozycyjności, usytuow ania w lokalnych p a ra m etra ch , p oszuki­ w ania w obrębie k u ltu ry p o p u la rn e j, nacisk na p lu ra liz m k u ltu r, a także p rze k o ­ n an ie, że k u ltu ra jest p olem k o n flik tu i agonu. P eter Jackson, jeden z badaczy zw iązanych z geografią k u lturow ą, defin iu je na przy k ład k u ltu rę w sposób w yraź­ nie zapożyczony z b rytyjskich cultural studies jako „dziedzinę, w której k ontradyk- cje ekonom iczne i polityczne są k ontestow ane i rozw iązyw ane” 32, choć oczywiście, jak zaraz dodaje, do tych ekonom icznych i politycznych sprzeczności nie m ożna jej zredukow ać. Podstawowe pytanie, które stawia nowa geografia kulturow a: w jaki sposób k u ltu ra n ad a je znaczenie m iejscom i przestrzen io m dotyczy także prak ty k i b ad a ń literackich.

P rzepływ kulturow ych i geograficznych konceptów do b ad a ń literac k ich p ro ­ w adzi n ato m ia st do kolejnych reko n fig u racji - geografii literackiej b ardziej niż kiedyś otw artej na „pozycyjne” w ym iary literac k ich tekstów. O ile geografia lite ­ racka w p olsk im środow isku kojarzy się z n au k ą pom ocniczą b ad ającą p rze strzen ­ ne usytuow anie i aktywność życia literac k ieg o 33, o tyle w obszarze anglojęzycz­ nych b ad a ń literac k ich pod tym pojęciem (literary geography) kryje się jed n ak w ie­ le innych koncepcji. Począwszy od spraw oczywistych, to znaczy b ad a n ia in te ra k ­ cji pom iędzy literac k im i re p rez en ta cja m i autentycznych m iejsc geograficznych a tym i m iejscam i34 po sytuow anie lite ra tu ry w globalnych kontekstach. W ielu zróż­ nicow anych przykładów geografii literackiej po zw rocie kultu ro w y m dostarcza

31 Ch. Philo More Words, More Worlds. Reflections on the „Cultural turn” and Hum an

Geography, w: Cultural Turns/Geographical Turns. Perspectives on Cultural Geography,

ed. by I. Cook, D. Crouch, S. Naylor, J. Ryan, Prentice Hall, N ew York 2000. W szechstronnym wprowadzeniem do problematyki kulturowej geografii jest książka M ike’a Cranga Cultural Geography, Routledge, L ond on-N ew York 1998. 32 P. Jackson Maps o f Meaning. A n Introduction to Cultural Geography, Routledge,

L ond on-N ew York, 1989, s. 1.

33 Z nowszych prac zob. na przykład: J. Kęcińska Geografia życia literackiego na

Pomorzu Nadwiślańskim. Polski i kaszubski krąg kulturowy, Instytut K aszubski-

Pomorska Akademia Pedagogiczna, G dańsk-Słupsk 2003. Notabene dla precyzji odróżniania lepiej chyba nazywać tę dziedzinę właśnie geografią życia literackiego. 34 Na przykład: J. Johnson Literary Geography. Joyce, Woolf and the City, w: The

Blackwell City Reader, ed. by G. Bridge, S. Watson, Blackwell, M elbourne 2002.

(13)

32

antologia Geographies o f Modernism. Literatures, cultures, spaces, odczytująca na nowo m o d ern izm po zwrocie topograficznym . U za sad n ien ie m rek o n fig u racji m o d e rn i­ zm u w perspektyw ie geografii i krytyki kulturow ej - tw ierdzą redaktorzy, Peter Brooker i A ndrew T h ac k er we w stępie, jest fakt, iż nasze usytuow ania w świecie w raz z koncepcjam i dom u, pracy, podróży, inform acji oraz w ynikające z n ich k u ltu ­ rowe tożsam ości są p rzed m io tem radykalnej zm ian y 35. Ta zm iana w rów nym stop­ n iu dotyczy m odernizm u literackiego, który pow inien zostać zrewidow any z p u n k tu w idzenia chociażby h isto rii kolonialnej.

W Polsce św ietnym i in sp iru jący m przy k ład em literackiej geografii są prace D oroty K ołodziejczyk, któ ra łączy analizę nowej w yobraźni przestrzen n ej w lite ­ ra tu rze anglojęzycznej z k ateg o riam i geografii k u ltu ro w ej36. Co w ięcej, w prow a­ dza w ru ch i przem ieszcza m etafory p rzestrzen n e, w ykorzystując na przy k ład he- tero to p ie F oucaultow skie do opisu p ostkolonialnej tożsam ości:

W miejsce uniwersalizującego historyzmu postkolonializm proponuje różnicującą kar­ tografię podm iotowości, w której um iejscowienie podmiotu, jego pozycyjność, jego w e­ wnętrzne napięcie pom iędzy ruchem (migracją, podróżą, wykorzenieniem ) a trwaniem w m iejscu (zadom owieniem , zakorzenieniem) ukazuje tożsamość jako heterotopię: m iej­ sce, gdzie spotyka się kilka różnych, często niekom patybilnych lub wzajemnie obcych przestrzeni. Wykorzystanie definicji heterotopii z kategorii ściśle przestrzennych na toż­ samościowe ma rewolucyjny efekt - ukazuje ona niewystarczalność dychotom ii ja/inny, koniecznej dla celów analitycznych w konstruowaniu spójnej tożsamości, lecz wyrzuca­ jącej niebezpieczeństw o kryzysu i niezgodności wewnętrznej bezpiecznie na zewnątrz.37

C o nowego w teoriach przestrzeni?

K ulturow a reo rien tac ja obu dyscyplin o dsłania też ich w ielorakie i złożone pow iązania z p rocesam i p rzekształcającym i k u ltu rę zarówno w m akro-, jak i m i­ kroskali, w śród których w ym ienić z pew nością m ożna globalizację, hybrydyzację k u ltu r, rozwój now ych m ediów i nowych technologii kom unikacyjnych, turyzm , ekologię i kryzys środow iska. Teorie tych procesów i zjaw isk dostarczyły nowego zestaw u p y ta ń oraz odpow iedzi, ale p rzede w szystkim doprow adziły do nowych k o n cep cji p rz e strz e n i. U jm u jąc rzecz na raz ie hasłow o, w spółczesne m yślenie o przestrzen i po zwrocie kulturow ym charakteryzow ać będą n astępujące tendencje:

35 P. Brooker, A. Thacker Introduction. Locating the Modern, w: Geographies o f

Modernism. Literatures, Cultures, Spaces. Ed. by P. Brooker, A. Thacker, Routledge,

L ond on-N ew York 2005, s. 2.

36 D. Kołodziejczyk Antropologiczne fabulacje - hybryda, tłumaczenie, przynależność we

współczesnej powieści anglojęzycznej, w: Ojczyzny słowa. Narracyjne wymiary kultury,

red. W. Burszta, W. Kuligowski, Biblioteka Telgte, Poznań 2002; D. Kołodziejczyk

Kolonialne kontury, globalne przemieszczenia. N ow a wyobraźnia przestrzenna

w literaturze i teorii kultury, „Czas Kultury” 2002 nr 2; D. Kołodziejczyk Trawersem przez glob. Studia postkolonialne i teoria globalizacji, „Er(r)go” 2004 nr 1.

(14)

1. chiazm atyczne rozum ienie relacji m iędzy p rze strzen ią z jednej strony a ję­ zykiem , lite ra tu rą i k u ltu rą z drugiej,

2. nie esencjalne, lecz dynam iczne ujęcie p rze strzen i jako k o nfiguracji zm ien ­ nych lub p rze strzen i tranzytow ej, nie-m iejsca,

3. łączenie przestrzen n o ści z tem poralnością,

4. pow rót kateg o rii m iejsca i co za tym idzie akcentow anie lokalnych i regio­ nalnych, a także innych (płciowych, etnicznych, klasow ych, kulturow ych) param etró w badacza, p isarza czy p rak ty k artystycznych oraz pow iązane z tym problem atyzow anie opozycji lokalne - globalne,

5. szczególne zainteresow anie p rze strzen iam i hybrydycznym i, h etero to p ia m i i p ograniczam i,

6. przesunięcie perspektyw y od ontologii do ideologii, od mimesis do p rag m a­ tyki w ładzy n a d p rze strzen ią, od uniw ersalnej m ityzacji do przem ocy sym ­ bolicznej, od poetyki p rze strzen i do p o lity k i m iejsca,

7. p rzekonanie, że lite ra tu ra perform atyw nie pow ołuje, k reu je i n ad a je z n a­ czenia p rzestrzeni.

C hiazm atyczne ro zu m ien ie relacji m iędzy p rze strzen ią a językiem chyba n a j­ trafniej sform ułow ała Ewa Rewers w swej książce J ę zy k i przestrzeń w poststruktu- ralistycznejfilozofii kultury, która była, naw iasem m ówiąc, zw iastunem zw rotu p rze­ strzennego w polskiej h um anistyce. T ekstualizacja p rze strzen i i uprzestrzen n ie- n ie dyskursu jako dwa nierozłączne i o b u stro n n ie w pływ ające na siebie procesy m iały na celu p rzede w szystkim rozm ontow anie „utrw alonej w tradycji, zwłaszcza filozoficznej, n ie p o m ie rn ie b ardziej złożonej relacji m iędzy językiem a p rze strze­ nią, logosem i logosferą, tek stem oraz środow iskiem , mową i chorą”38.

Jeśli m ożna dodać coś nowego do tych ustaleń, to w arto zwrócić uwagę na gło­ sy św iadczące o ograniczeniach „kulturow ego” i antropocentrycznego ujęcia p rze­ strzeni, a takie pojaw iają się chociażby w ekokrytyce. Po drugie, w arto też zazna­ czyć, że obecne ro zu m ien ie języka coraz częściej w skazuje na jego ideologiczny, polityczny w ym iar39.

Je d n ą z konsekw encji lokalizacji (i dyslokacji) k u ltu ry jest fakt, że nie sposób wskazać na esencjalistyczne, u niw ersalne koncepcje i definicje p rze strzen i i m ie j­ sca40. W arto więc m oże przyw ołać książkę T im a E densora Tożsamość narodowa, kultura popularna i życie codzienne, niezw ykle cenną n ie tylko ze w zględu na orygi­

38 E. Rewers Język i przestrzeń w poststrukturalistycznej filozofii kultury, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 1996, s. 8.

39 Zob. na przykład: B. Hooks Margines jako miejsce radykalnego otwarcia, przeł. E. Domańska, „Literatura na Św iecie” 2008 nr 1-2.

40 Peter Brooker na przykład w swoim słowniku nie definiuje miejsca i przestrzeni, lecz pozycyjnie umieszcza je w różnych współczesnych teoriach (P. Brooker

(15)

3

4

naln e w yprofilow anie tytułow ej kw estii, ale też dlatego, że jest ona szczególnie rep rezentatyw na dla w spółczesnego m yślenia o p rze strzen i i m iejscu. U w zględnia ona p rzede w szystkim fakt, że zarów no nasze konceptualizacje p rze strzen i, jak i k u lturow e p rak ty k i p rze strzen n e , także te pochodzące ze sfery życia co dzienne­ go, są d y n a m i c z n ą k o n f i g u r a c j ą podlegającą n ieu stan n y m przeobra­ żeniom . E densor nie pyta zatem , czym jest przestrzeń , nie tw orzy żadnej „te o rii” p rze strzen i, ale opierając się na zróżnicow anych dośw iadczeniach k u lturow ych ukazuje m iejsca jako konstelację zm iennych.

E densor p o d k reśla jednocześnie, iż na poziom ie dośw iadczeń codzienności rów nie isto tn e jest osadzenie owego dośw iadczenia w świecie k u ltu ry (elitarnej i p o p u la rn e j), ideologii, w yobrażeń, jak i zan u rzen ie w przedrefleksyjnym i som a­ tycznym dośw iadczaniu. U m iejętność dostrzeżenia i w plecenia w n arrację naukow ą dośw iadczenia pryw atnego, docenienie dziecięcej p ercepcji m iejsc, któ ra kreśli pierw otną, jeszcze nie p ragm atyczną, lecz zabawową m apę p rze strzen i codzien­ ności, spraw ia, iż dyskurs w spółczesnych te o rii zyskuje tu w ażny k o n tra p u n k t. Słowem, w u jęciu E densora p rzestrzeń to dynam iczna konfiguracja ideologii, co­ dzienności, zm ysłow ości41.

C echą zn a m ie n n ą ak tu aln y ch poszukiw ań spacjalnych jest też łączenie p rze­ strzenności z tem p o raln o ścią, geografii z h isto rią. W ta k i sposób p ostrzegał już h etero to p ie M ichel F oucault: „H etero to p ie są najczęściej pow iązane z w arstw am i czasu, to znaczy otw ierają się na coś, co m ożna by nazw ać, dla pełnej sym etrii, h etero ch ro n iam i”42. Z innej perspektyw y historyczność osadził w p rzestrzeni Pierre N ora, tw orząc koncepcję m iejsc pam ięci (lieux de mémoire)43. W n a u k a ch społecz­ nych z kolei, D avid H arvey uznał sprzężenie czasu i p rze strzen i (time-space com­ pression) za cechę specyficzną dla k u ltu ry ponow oczesnej. W arto też w spom nieć

o p rak ty k a ch badaw czych - „g eo h isto rii”, której w Polsce doskonałym p rzy k ła­ dem są b ad a n ia rozw ijane przez historyka sztuki P iotra P iotrow skiego44.

M ówiąc o pow rocie m iejsca we w spółczesnych teoriach, w cześniej, rzecz jasna, należy w spom nieć o kryzysie tradycyjnej koncepcji m iejsca, o jego erozji, odej­ ściu czy deprecjacji. Zwykle zjawisko zaniku m iejsca (placelessness - te rm in Edw arda R elpha) łączy się z p rocesam i m o dernizacyjnym i, gdy p rze m ian y cyw ilizacyjne

41 T. Edensor Tożsamość narodowa, kultura popularna i życie codzienne, przeł. A. Sadza, Wydawnictwo WUJ, Kraków 2004, s. 55-93. Taki sposób m yślenia o przestrzeniach i miejscach wynika, przynajmniej po części, ze specyfiki brytyjskich badań kulturowych, które za Raymondem W illiam sem przyjmują szerokie ujęcie kultury jako „stylu życia”.

42 M. Foucault Inne przestrzenie, przeł. A. Rejniak-Majewska, „Teksty D rugie” 2005 nr 6, s. 123.

43 N a temat koncepcji Pierre’a Nory, zob. zam ieszczony w niniejszym numerze tekst Andrzeja Szpocińskiego Miejsca pamięci (lieux de mémoire).

44 P. Piotrowski Drang nach Westen, w: Sztuka według polityki. Od „Melancholii” do

(16)

i gospodarcze z jednej strony, a drugiej koncepcja państw a narodow ego zm arg i­ nalizow ały w artości lokalne i regionalne. W izualnym św iadectw em tych uniw er- salistycznych roszczeń m o d ern izacji był niew ątpliw ie styl m iędzynarodow y w ar­ ch itek tu rz e, a dalszy rozwój tylko n asilił m obilność (a więc w konsekw encji b ra k przyw iązania do m iejsca) oraz hom ogenizację k rajo b raz u , jak uważa tw órca po ję­ cia, E dw ard R elph. P roblem erozji m iejsca dotyczy w ielu zjaw isk kulturow ych znam iennych dla supernow oczesności, jak tw ierdzi M arc A ugé45. Jego autorska koncepcja nie-m iejsc (non-lieux) zwraca uwagę na tranzytyw ny c h a rak te r w spół­ czesnych p rze strzen i, p rzech o d n ich obszarów lo tn isk i dworców, centrów h a n d lo ­ wych i parków rozrywki.

Jeżeli m ów i się jednak obecnie o pow rocie m iejsca, to nacisk k ładzie się na kw estie lokalności, choć od raz u należy zaznaczyć, iż chodzi o lokalność po zw ro­ cie p rzestrzennym , a zatem podlegającą dyslokacji, p rzeorientow aną, u ru ch o m io ­ ną i ujm ow aną pozycyjnie, więc w relacji głów nie z procesam i globalizacyjnym i. Ich w zajem ne uw ikłanie pod k reślają zresztą teorie glokalizacji, „globalnego p o ­ czucia m iejsca” D oreen M assey czy „globalnego w ytw arzania lokalności” A rjuna A ppaduraia.

N ie tru d n o też zauw ażyć, iż zwrot p rze strzen n y skierow ał się k u szczególnym m iejscom na m ap ie św iata. Ku pograniczom , te re n o m podporządkow anym , ku daw nym m etropoliom , czyli w szędzie tam , gdzie p rzestrzeń podlega cyrkulacji, przem ieszczeniom , przem ocy sym bolicznej. S ek u n d u ją im te o rie hybrydyzacji k u ltu ry i tożsam ości, koncepcja „trzeciej p rz e strz e n i” i „real-and-imagined space” Edw arda W. Soi, „nowa m estiza” G lorii Anzalduy, hybrydyczna „trzecia p rzestrzeń ” H om iego Bhabby. W szystkie one pokazują doniosłość owych pogranicznych tery­ toriów dla k u ltu ry w spółczesnej, nowych koncep tu alizacji tożsam ości in dyw idu­ alnych i zbiorow ych. T rudno oczywiście określić, w jakim sto p n iu zainteresow a­ nie p rze strzen ią p o g raniczną jest efektem w spółczesnych te o rii hybrydyzacji, kre- olizacji, m etyzacji46, a w jakim owe koncepcje zaw dzięczają swe źródła dośw iad­ czeniom ta k ich przestrzen i. P y tanie byłoby zresztą źle sform ułow ane - trafniejszą po raz k olejny perspektyw ą w ydaje się idea cyrkulacji.

N a szczególne rozw ażenie zasługuje kw estia przejścia od poetyki p rze strzen i do p o lity k i m iejsca, poniew aż m oże b udzić najw iększy opór. O ile w zachodnich d yskursach h um anistycznych jest spraw ą aż n ad to oczywistą, o tyle w n aszym , lo ­ k alnym kontekście polityka i ideologia to u p io ry polskiej h u m a n isty k i ak adem ic­ kiej. Z drugiej strony jednak, u w ikłanie literac k ich rep rez en ta cji p rze strzen i we w ładzę jest p ro b lem em oczyw istym , choć od raz u trzeba dodać, że i niezw ykle po d atn y m na b analizację i n ad m iern e rozszerzania.

45 M. Augé Non-lieux. Introduction à une anthropologie de la surmodernité, Éd. du Seuil, Paris 1992.

46 W sprawie teorii hybrydyzacji zob. A. N obis Kategoria hybrydyzacji kultury

(17)

3

6

N a użytek b ad a ń literac k ich zorientow anych kulturow o, m ożna by w yróżnić kilka „pól” ukazujących działan ie p o lityki m iejsca. Po pierw sze, polityka m iejsca to spraw a języka czy też słow nika i p y ta n ia, w ja k im sto p n iu w ładza n a d p rz e ­ strzenią arty k u łu je się w języku. P rosty przykład: kresy czy pogranicza? ziem ie odzyskane czy uzyskane?47.

Po drugie, polityka m iejsca to sfera im agologii lub, by posłużyć się te rm in em E dw arda Saida, geografii im aginacyjnej (imaginative geography), a więc kw estia znaczenia literac k ich rep rez en ta cji p rze strzen i w tw orzeniu im a g in a riu m w ażne­ go dla obrazu lub kon stru o w an ia tożsam ości etnicznych, narodow ych, społecz­ nych, płciow ych. P rzykładem m oże być pro b lem w ładzy p rze strzen i w p ersp ek ty ­ wie gender - od ideologii ogniska dom ow ego48, przez dom inację p rze strzen i p u ­ blicznej n a d p ryw atną po u jarzm ian ie kobiecego ciała w uniw ersyteckim b u d y n ­ k u daw nych koszarów.

Po trzecie, m ożna z pew nością mówić o polityce m iejsca w zn aczen iu n a jb a r­ dziej ru d y m en tarn y m , to znaczy tw orzenia w spólnoty opartej na zbliżonych do­ św iadczeniach p rzestrzen n y ch i geopolitycznych. P rzykładem m oże być tom Z n i­ kająca Europa49, k o n stru u ją cy altern aty w n ą (i im aginacyjną zarazem ) geografię „in n ej” zap om nianej w spólnoty europejskiej. Przy okazji ujaw nia też perform a- tyw ny w ym iar rep rez en ta cji literack ich , tw orząc nową m apę Europy.

Zamiast przewidywań

M ożna zasadnie przewidywać, że problematyka przestrzeni literackiej zajmie w niedale­ kiej przyszłości miejsce równie uprzywilejowane w obrębie poetyki, jak - niedawno jesz­ cze - problematyka narratora i sytuacji narracyjnej, problematyka czasu, problematyka morfologii fabuły czy - zupełnie ostatnio - problematyka dialogu i dialogowości.50

Szkic Janusza Sław ińskiego, z którego pochodzi cytowany fragm ent, o p u b li­ kow any został w 1978 ro k u i stanow ił w stęp do to m u Przestrzeń i literatura. L e k tu ­ ra zarów no tego arty k u łu , jak i całego zb io ru po blisko 40 latach skłania do porów ­ n a ń - nie tylko historycznych, ale także sceptycznych. Po tej le k tu rze bow iem snucie przew idyw ań na te m at przyszłości zw rotu topograficznego w polskich b a­

47 Sugestywnych przykładów takiej językowej „polityki m iejsca” dostarcza tom Kresy -

dekonstrukcja, red. K. Trybuś, J. Kałążny, R. Okulicz-Kozaryn, Wydawnictwo

Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, Poznań 2007.

48 Zob. na przykład: L. Romero Biopolityczny opór w ideologii ogniska domowego i Chata

wuja Toma, przeł. M. Paryż, w: Kultura, tekst, ideologia. Dyskursy współczesnej amerykanistyki, red. A. Preis-Sm ith, Universitas, Kraków 2004.

49 Znikająca Europa, red. K. Raabe, M. Sznajderman, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec

2006.

50 J. Sławiński Przestrzeń w literaturze. Elementarne rozróżnienia i wstępne oczywistości, w:

Przestrzeń i literatura, red. M. Głowiński i A. O kopień-Sławińska, Zakład Narodowy

(18)

d an iach literac k ich byłoby zajęciem ryzykow nym . N iem n iej uw ażam nowe obsza­ ry badaw cze i koncepty p rze strzen n e za w arte aplikacji w polskiej literatu rz e, p o ­ niew aż - i tu odw ołam się po raz kolejny do szkicu Sław ińskiego - „potrzeba wy­ m ian y języków badaw czych w raz z tow arzyszącym i jej przefo rm u ło w an iam i zn a­ nych już p rze d tem zagadnień, ro zpoznań i tez należy do elem en tarn y ch motywów k ierujących d ziała n ia m i h u m a n istó w ”51.

Takiej rew izji i nowego języka z pew nością wym aga kw estia reg io n alizm u zre­ dukow ana w Polsce do nostalgicznego i eskapistycznego w ariantu „m ałych ojczyzn”, a przecież ideologiczny p ro jek t hom ogenicznej k u ltu ry narodow ej, zacierającej różnice regionalne i lokalne h istorie, jest pro b lem em zarów no przed-, jak i pow o­ jennym . K oncepcja otw artego (i krytycznego zarazem ) reg io n alizm u stw orzona w środow isku Borussi nie stała się pow szechniej znana, a to ona m ogłaby być p u n k ­ tem w yjścia dla dalszych poszukiw ań. D latego n arrac je lokalne chyba n ajbardziej p o trze b u ją nowej perspektyw y o glądu52.

D la polskiej trad y c ji hum anistycznej ciekawe byłoby też ponow ne spojrzenie na relacje m iędzy lite ra tu rą a geografią - oczywiście ze w zględu na dziew iętnasto­ w ieczny dorobek W incentego Pola. A nalogicznie do analizy pisarstw a an tro p o lo ­ gicznego m ożna projektow ać analizę dyskursu geograficznego i jego literac k ich aspektów (na przy k ład „geografii m alow niczej” W acława N ałkow skiego).

W artą rozw ażenia w now ym słow niku topograficznym jest też kw estia relacji m iędzy p o d m io te m a m iejscem (lub nie-m iejscem ). K ategorie p rz e strz e n n e są bow iem obecnie p a ra m e tra m i ro zu m ien ia podm iotow ości indyw idualnej (homo geographicus, po d m io t atopiczny), jak tożsam ości zbiorow ych, lokalnych, regional­ nych i kosm opolitycznych.

W każdym razie horyzont dla geopoetyki w ydaje się otwarty, tym bardziej że jak próbow ałam pokazać, w praw dzie sam te rm in zwrot p rze strzen n y /to p o g raficz­ ny nie jest w zasadzie w Polsce stosowany, ale wiele poszukiw ań badaw czych m oż­ na by już z n im łączyć. Te rozproszone w różnych dziedzinach inicjatyw y dowo­ dzą ponadto, iż nowa w yobraźnia p rze strzen n a jest nie tylko p rze d m io te m b a d a ­ nia, ale i faktem dotyczącym św iadom ości teoretycznej i krytycznej badaczy, waż­ nym , bo prow adzącym do rekonfiguracji pola naukow ego h u m an isty k i. In sp iracja zw rotem p rzestrzennym wymaga jednak lokalnej wrażliwości i globalnej otwartości.

51 Tamże, s. 10.

52 Zob.: I. Iwasiów Inna uległość. Trudne początki szczecińskiej lokalności, w: Narracje po

końcu (wielkich) narracji, red. H. Gosk, D om W ydawniczy Elipsa, Warszawa 2007.

L

(19)

3

8

Abstract

Elżbieta RYBICKA

Jagiellonian U n iversity (K ra k ó w )

From a Poetics of Space to a Poetics of Site: a Topographical Turn

in Literary Research

T h e article's subject is a topographical tu rn in literary research, considered in association w ith th e spatial tu rn in humanities. It in particular concerns c o n te m p o ra ry reconfigurations, b oth in th e area o f n e w concepts o f space and th e discipline itself w h ic h is o p e n to d a y fo r circulation o f ideas and notions fro m o th e r areas. T h e essay indicates th e m ain directions o f interest o f th e research c u rre n t in question, including e.g.: n e w regionalism; ecocriticism ; literary urban studies; relations b e tw e e n literary representations o f space and individual/ collective identity; interrelations b e tw e e n lite ratu re and geography. C haracterised are th e basic d e term inants o f n e w concepts o f space, e.g. connecting spatiality w ith te m porality, reinstated category o f ‘site', interest in hybrid(ic)/transitive spaces and heterotopias, and th e fundam ental shift in th e perspective - fro m a poetics o f space to o n e o f site.

Cytaty

Powiązane dokumenty

7 Przypomnę tylko, że opierając się na relacji Wojciecha Bogusławskiego pierwsze publiczne przedstawienia w Lublinie dawane przez trupę Leona Pierożyńskiego datowano na 1778

Poprzez precyzyjne i związane z fizycznymi zjawiskami towarzyszącymi rozwojowi pożaru, określenie wymagań i ocenę właściwości ogniowych wyrobów, a następnie

d esygnat u kr. glut dlut czs.. WSPÓŁCZESNY OBRAZ SŁOWIAŃSZCZYZNY. W języku polskim nazw odrębnych etymologicznie jest wprawdzie mniej n iż w b iałoruskim, ale do

[r]

W skutek zupełnego stopienia się dziedziczności rodziców potom ek p rzejaw ia cechy pośrednie, w ypadkow e z, cech rodziców... Tom aszów

W obserwacyach swych Salet przekonał się dowodnie, że gwiazda, znajdująca się na g ra ­ nicy widoczności, bądź ukazuje się, bądź znika, gdy nikol obraca się

Ten z ducha romantycznego wywodzący się topos smutku natury - kieruje naszą myśl na powagę przestrzeni. Energia wypromieniowywana z dookolnej sfery życia działa jak gdyby

Obecnie w jednej z sal znajduje się izba pamięci, w której zebrane są informacje dotyczące nie tylko AK, lecz także ks.. Nieopodal schroniska, kilkaset metrów na południowy