300
R E C E N Z JEJ a k w y n ik a z pow yższych w yw odów, w ysoko oceniam o m a w ian ą k siążk ę. Rzuca ona now e św ia tło n a dzieje X V I w ieku, sta n o w i isto tn y k r o k n a p rz ó d w p oznaw aniu i zrozum ieniu d z ie jó w sz lac h ec k iej Rzeczyposipolitej. B ędziem y zatem cierpliw ie czekali n a n a stę p n e to m y za p o w ied z ia n ej trylogii. O by n ie za długo.
Juliusz Bardach
L aw ren c e S t o n e, The Causes of the English Revolution 1529—1624, R outledge a n d K egan P au l, L ondon 1972, s. 168.
N iew iele sp o ró w dotyczących h isto rii A nglii w yw ołało ty le z a in te re so w an ia uczo
n y ch co za g ad n ien ie p rzy czy n rew o lu c ji an g ielsk iej i zw iązan e z n im polem iki, t a k ie ja k d y sk u sja n a te m a t s ta tu s u gentry, k tó r ą p ro w a d zili T a w n e y , T r e v o r - - R o p e r d H e x t e r . P ro fe so r L aw ren c e S t o n e , je d e n z głów nych d y sk u ta n tó w , p o w iąz ał głów ne k ie ru n k i b a d a ń w e w łasn ej „sy n o p ty cz n ej” syntezie, w k tó re j ze
s ta w ia k ilk a now szych te o re ty cz n y ch m odeli re w o lu c ji, o m a w ia d o ro b ek h isto rio g ra fii do połow y la t sied em d ziesiąty ch i n a koniec p re z e n tu je in te rp re ta c ję p rz y czyn p rz e w ro tu z połow y X V II w ieku P ra c a S to n e ’a, pod o b n ie ja k w szystkie m o n o g rafie dotyczące w o jn y dom ow ej p rzy c iąg a 'krytyków . A u to r n ie oczekiw ał ani też nie u z y sk a ł pow szechnej a k c e p ta c ji d la sw ych „bardzo o sobistych” in te r p re ta cji, je d n ak ż e bad acze u zn ali jego um iejętn o ść a n a liz y i n ie zw y k le (przejrzysty spo
sób p rz e d sta w ie n ia w łasn y ch poglądów . N iniejszy to m je s t n ajlep szy m podsum o
w an ie m p ro b le m a ty k i zw ią za n ej z o m a w ian y m te m atem .
J u ż w początkow ych p a rtia c h k sią żk i S tone p o d k re śla doniosłość sporu. „Po pierw sze okazało się, że niezgodność sta n o w isk o b e jm u je p ra w ie w szystko: definicje te rm in ó w , z pom ocą k tó ry c h m o żn a w y ja ś n ić z ja w is k a i f a k ty b ę d ą c e przed m io tem d y sk u sji; p rzeb ieg w y d a rz e ń i ic h k o n se k w e n cje. P o d ru g ie p rzeciw n icy w yk azali z a d ziw iają ce ta le n ty . T rz ej głów ni oponenci, R. H. T aw n e y , H. R. T re v o r-R o p er i J . H. H e x te r to , k aż d y n a siwój sposób, zn ak o m ici sty liści; są oni ta k ż e — co b ard z o rz a d k ie — ludźm i, k tó rz y p o tra fią tw o rzy ć szero k ie i o ry g in a ln e g en e rali
zu jąc e u ję c ia przeszło ści” {s. 30 n.).
R ów nie isto tn e je s t to , że m łodych h isto ry k ó w p rzy c iąg n ę ły m eto d y stosow ane w n a u k a c h społecznych, n p . m o d e le s tru k tu ra ln e w ekonom ii, n a u k a c h politycznych i socjologii. S to n e stw ie rd z a , że „użycie tych m etod w y b itn ie podnosi jak o ść św ia
dectw a, lecz w o sta te czn y m re z u lta c ie to osąd lu d zk i o k re śla jego w iarogod- n o ś ć --- ”. C zęsto d y sk u sje m etodologiczne s p ro w a d z a ją się do questions mal posées.
P ro b le m w y b o ru k a te g o rii znaczeniow ych leży u p o d sta w sp o ru o gentry i d y sk u sji n a te m a t d w o ru i k r a ju , k tó r e to z a g ad n ien ia łączą się z ko lei z w ęzłow ą sp ra w ą przy c zy n w ojny. „Czy w ro k u 1640 podziały m iędzy sta n a m i pozostaw ały w p e w n e j oznaczonej sta ty sty c z n ie zależności od p o d ziałó w k laso w y ch o p a rty c h n a bo
gactw ie, p re stiż u i źró d łach b ogactw a? czy p ojęcie sz lac h ty poszerzyło się ta k b a r dzo, że sta ło się n ie p rz y d a tn e d la ce ló w an a liz y ; je śli ta k , to czym m ożna je z a s t ą p i ć ,
n a ja k ie g ru p y m a m y podzielić gentry?” (s. 33).
S tone o p ie ra sw ą m etodologiczną k o n stru k c ję n a ro zw aż an iu m odeli rew olucji.
T ac y h isto ry c y ja k B r i n t o n i G o t t s c h a l k lu b politolodzy w ro d z a ju J o h n s o n a i E f k s t e i n a z b a d a li m o d e l rów n o w ag i spo łeczn ej i z a c h w ia n ia h arm o n ii m iędzy sy stem em społecznym i politycznym . Z ak łó cen ia p o w sta ją n a sk u te k n ie zdolności e lity lu b in n y c h o d ła m ó w społeczeństw a do dostosow ania się do g w ał
1 T o m t e n o p a r t y j e s t g łó w n ie n a p r a c a c h w c z e ś n i e j s z y c h : T h e o r ie s o f R e v o l u t i o n , „ W o r ld P o l i t i c s ” X V II I , 1966; T h e S o c i a l O r i g in s , [w :] S o c ia l C h a n g e a n d R e v o l u t i o n i n E n g la n d 1540—
1640, L o n d o n 1965; T h e C a u s e s o f t h e E n g lis h R e v o l u t i o n , [ w : ] p r e c o n d i t i o n s o f R e v o l u t i o n in E a r l y M o d e r n E u r o p e , w y d . R . F o s t e r i J. P. G r e e n e , 1970.
R E C E N Z JE
301
townego w zro stu gospodarczego, e k sp a n sji m ilita rn e j, now ych ideologii czy zm ian technologicznych. W zależności od n a s ile n ia p rz e m ia n i m n ie j lu b b a rd z ie j b ezk o m prom isow ej p o sta w y e lity , ja k ró w n ież m ożliw ości w p ro w a d ze n ia czy n n ik ó w zew n ętrznych (np. p o raż k i arm ii), w y b u ch re w o lu c ji sta je się bąd ź to m ożliw y, bąd ź p ra w d o p o d o b n y 2. S tone u trz y m u je rów nież, że m odel tego ty p u należy ulepszać uw zględniając znaczenie w a rto śc i idei, p o d o b n ie ja k w a ru n k ó w gospodarczych i tech nicznych, w p o w sta n iu „z akłócenia” . Co w ięcej p o czątk o w a faz a rew o lu c ji m oże b y ć w yw ołana p rze z n ie p rz e m y śla n ą decyzję elity : np. a k t p o lityczny p o d ję ty ab y za
pobiec rew o lu c ji m oże ją w g ru n cie rzeczy pobudzić. Te ro zw aż an ia te o re ty c z n e tw orzą p o d sta w ę dla p rz y ję te j p rzez S to n e ’a k o n s tru k c ji p rzyczyn re w o lu c ji an g iel
skiej. Z a sta n a w ia s ię on, ja k ie w a ru n k i w stę p n e s p ra w ia ją że re w o lu c ja s ta je się m ożliw a, ja k ie czy n n ik i czynią ją p raw d o p o d o b n ą i ja k ie są b ezp o śred n ie pow ody w ybuchu.
N ajw ię k sz y m o siągnięciem S to n e’a je s t zastosow anie „teo rii zak łó ceń ” czy czę
ściowo „m odelu ró w n o w a g i s tr u k tu ra ln o -fu n k c jo n a ln e j” d la w y ja ś n ie n ia przyczyn rew olucji an g ielsk iej. In n y m i słow y p y ta on, co stan o w iło podłoże n ap ięć społecz
nych. k tó re p rz e ja w ia ły s ię w p rocesie h istorycznym , a o k reślo n ą część społeczeń
stw a angielskiego d o p ro w a d ziły d o k a ta k liz m u la t czterd ziesty ch X V II w iek u ? S tone za k ła d a, że n a jw ię k sz ą zm ian ą społeczną w o k re sie p a n o w a n ia T udorów i S tu artó w , p rze d zw ołaniem D ługiego P a rla m e n tu w 1640 r. był w zględny upad ek bogactw a i p re s tiż u a ry sto k ra c ji połączony z jednoczesnym w zm ocnieniem gentry.
A u to r ta k p o d su m o w u je te n w ażny proces: „To co w y d arzy ło się m iędzy r. 1540 a 1640 polegało n a zn a cz n y m p rz e su n ięc iu w zględnego b o g actw a o d K ościoła i K o
rony, a ta k ż e od n a jb o g atszy ch i n a jb ie d n ie jsz y c h k u k la sie śred n ie j, zw łaszcza zaś k u jej w yższym w a rstw o m . P rz y c z y n ą tego p rz e p ły w u b y ła z je d n ej stro n y sprzedaż ziemi i w y d zie rżaw ia n ie m onopoli p rzez rz ą d , zm uszony do p o k ry w a n ia k o sz tó w w o j
ny, a ta k że in f la c ja i ro zrzu tn o ść d aw n e j b o g atej a ry sto k ra c ji, z d ru g iej zaś d z ia łalność in w e sty c y jn a now obogackich i w zro st p o p y tu n a p ra c ę w yspecjalizow anych p racow ników n a je m n y c h , ty p o w y d la sp o łeczeń stw a za aw ansow anego w rozw o ju . Ta chw iejność ró w n o w a g i społecznej i gospodarczej, połączo n a z ro zw o je m piurytanizm u i rozpow szechnieniem o św iaty w yw o łała ta rc ie m iędzy tra d y c y jn y m i n o sicielam i w ła dzy, K oroną, h ra b stw a m i, w yższym d u chow ieństw em i a ry s to k ra c ją a ro sn ąc y m i w siłę choć dalek im i od je dnorodności siła m i gentry, p ra w n ik ó w , kupców , yeomenóu) i drobnych h a n d la rz y ” (;s. 76). P rzytoczyłem te n dłuższy passus S to n e’a poniew aż w edług jego w łasn y ch słów „w zrost znaczenia gentry je s t sam w sobie n a jw a ż n ie j
szym elem en tem ro z w o ju społecznego w ty m o k re sie ” (s. 75). W y n ik ają ce z tego n a pięcie pom iędzy t ą g ru p ą społeczną a „ s ta ry m p o rz ą d k ie m ”, K oroną, K ościołem i n ie k tó ry m i o d ła m am i a ry s to k ra c ji doprow adziło do z a ła m a n ia się rów now agi. S ta n te n odzw ierciedlało w yob co w an ie p a n u ją c e w śró d gentry. „W w yższych k rę g a c h spo
łeczeństw a duża ru ch liw o ść społeczna pow o d o w ała zazdrość, zaw iść i rozpacz tych, k tórym się nie pow iodło a za n iep o k o jen ie w śró d lu d zi su k c esu ” (s. 112). W zw iązku z niep o w o d zen iam i kościoła ang lik ań sk ieg o i K oro n y w ry w a liz a c ji ideologicznej z p u ry ta n iz m e m i z w a lk ą ze w z ra sta ją c y m op o rem p a rla m e n tu , k tó ry dotyczył sporów k o n sty tu c y jn y c h zw iązanych z p o d a tk a m i i sw obodam i p olitycznym i, roz
w arła się p rze p aść m iędzy d w orem a k ra je m , m iędzy K oroną, k o łam i d w o rsk im i a p o tę żn ą gentry, k tó r a id e n ty fik o w ała się ra c z e j z in te re sa m i p a ra fia ln y m i n iż narodow ym i.
2 P o r . C. B r i n t o n , T h e A n a t o m y o j R e v o l u t i o n , N e w Y o r k 1938; L . G o 1 1 s с h a 1 k , C a u ses o f R e v o l u t i o n , „ A m e r ic a n J o u r n a l o f S o c io lo g y ” t. 50, l ip ie c 1944; H . E c k s t e i n (■Wyd.] I n t e r n a l W a r , (N ew Y o r k 1964; C h. J o h n s o n , S o c ia l C h a n g e , B o s t o n 1966. S t o n e z w r a c a u w a g ę - ż e s t r u k tu r a ld ś c i m a j ą s k ło n n o ś ć d o n ie d o c e n i a n i a z d o ln o ś c i s p o łe c z e ń s t w a d o P r z e c iw s t a w ia n ia s i ę k o n f l i k t o w i i p r z e m o c y .
302
R E C E N Z J ET eza S to n e’a, że ru ch liw o ść społeczna p ro w a d zi do za ła m an ia ró w now agi soc
ja ln e j w zbudza w iele w ątpliw ości. In n y badacz z a jm u ją c y się d ziejam i E uropy w po czątk ach epoki n ow ożytnej, J . H. E l l i o t t , w y ra ził zastrzeżen ia w obec analiz zbliżonych do tych, k tó re p rz e d sta w ia Stone, gdyż „pozostaje do ro zstrzy g n ięcia p y ta n ie , czy nasze upo rczy w e p o sz u k iw an ie »podstaw ow ych przyczyn społecznych« nie p ro w a d z i n as w ślepy z a u ł e k ---. N iezgoda p o lity cz n a m oże być je d n a k m im o w szystko niczym in n y m ja k p o lity cz n ą niezgodą — sp o rem o k o n tro lę i spraw o w an ie w ład zy ” 3. T ru d n o je s t o k re śla ć gentry ja k o je d n o litą siłę p olityczną. J a k p rzy z n aje S tone, jej sy m p a tie po lity czn e b y ły rozdzielone p o m ięd zy opozycję, ro ja lis tó w i liczną g ru p ę n iezaan g ażo w an y ch członików p a rla m e n tu . K ry te riu m gospodarcze czy spo
łeczne, ta k ie ja k fe u d a l-bourgeois, p ra c o d a w c a -p ra c o w n ik , zam ożny-ubogi, b o g a
cący się i u b o że ją cy nie d a się zastosow ać do ty c h podziałów . P rzy n ależn o ść do po
szczególnych p a r tii b y ła u zależniona od czy n n ik ó w ekonom icznych, relig ijn y c h , .kul
tu ra ln y c h i u stro jo w y ch . A le ta k a odpow iedź n a s u w a k o le jn e p y ta n ie : czy gentry lu b w yższe w a rstw y iklasy śre d n ie j, k tó re j d o b ro b y t o p ie ra ł się o ziem ię, liczyły się ja k o g ru p y czy też n ie ? W ja k im sto p n iu p o p arcie K o ro n y dla m onopoli oraz w p ły w B u ck in g h am a n a ro zd a w n ictw o godności alien o w a ły określoną i politycznie siln ą g ru p ę gentry? Czy m ożna tę część gentry, głów nie członków p a rla m e n tu , któ ra w alczy ła z dw orem k ró lew sk im zak lasy fik o w ać ja k o g ru p ę społeczną? J a k zm ieniała się n a tu r a polityczna tego ziem iańskiego o dłam u społeczeństw a angielskiego od rz ą dów pierw szych T udorów , k iedy to m o n a rc h ia p o sz u k u jąc p o p arc ia gentry p rz e k az a ła jej lo k a ln ą w ładzę, p a tro n a t i przyw ileje? Czy je j niezadow olenie m ożna p rzy pisyw ać jed y n ie niezręczności S tu a rtó w ? Na to p y ta n ie n ie m a pełnej odpow iedzi — a przecież p rzy p isy w a n ie znaczenia politycznego fru s tra c jo m jed n ej w a rstw y czy k la sy społecznej m oże b y ć m ylące. U w agi J. H. H e x te ra sprzed l a t p ię tn a s tu zdają się być w ażnym ostrzeżeniem :
„Nie je s t p ra w d ą , że g ru p a p o lity cz n a czy społeczna, z a jm u ją c a kluczow ą po
zy c ję w s tr u k tu rz e w ład zy zaw sze i koniecznie w y k o rz y stu je tę pozycję poszukując s u p re m a c ji p o litycznej. G ru p a ta k a m oże z a m ia st 'tego usiłow ać o k reślić rzeczyw iste g ran ic e i w a ru n k i, k tó ry c h is tn ie ją c a w ład z a w in n a p rzestrzegać. Po d ru g ie nie je s t p ra w d ą , że w szy stk ie te ce le i in te re sy , k tó r e d a n a g ru p a p ró b u je och ran iać i k u lty w o w ać są koniecznie i zaw sze w łaściw e te j ty lk o grupie. N iek tó re z tych celów i in te resó w m o g ą b y ć dzielone z in n y m i od łam am i społeczeństw a, in n e m ogą b y ć in te rese m rzeczyw iście pow szechnym w szy stk ich rząd zo n y ch i być w yrazem sp rze ciw u w obec n a d rz ę d n e j w ła d z y rzą d ząc y ch ” 4.
H e x te r zau w aży ł po p ro stu , że po z b a d a n iu sied em n asto w ieczn y ch a k t p a r la m e n tu odnosi się w ra że n ie, iż zam ożna gentry b y ła b a rd z ie j pochłonięta sp raw am i ogółu, niż tym i, k tó re m o g ły dotyczyć ty lk o je j sa m ej. P od o b n e p ro b lem y p o ja w iają się, gdy b a d a m y w p ro w a d ze n ie no w y ch id e i i w a rto śc i k o n sty tu c jo n a liz m u , w noszo
nego p rz e z p ra w n ik ó w lu b p u ry ta n iz m u , p o p ie ra n eg o p rz e z k ler. N ow sze b ad an ia zak w estio n o w ały zgodność p ra w n ik ó w i członków p a r la m e n tu w Inins of C o u r t5.
T rz eb a być ta k ż e o stro żn y m w p rzy p isy w a n iu p u ry ta ń s k im kaznodziejom i m in i
stro m ro li w y w ro to w e j i tw ie rd z e n iu , że p rzy pom ocy sw oich k a z a ń i b ro szu r zra- dykalizow ali o n i pow ażn ą część lu d n o śc i A n g lii6. B liższym p ra w d y w ytłum aczeniem by łoby p rz e d sta w ie n ie ich ja k o a lte rn a ty w y w sto su n k u do a g lik an izm u w czasie za ła m a n ia sję rz ą d u w la ta c h 1641—1642.
3 J . H . E l l i o t t , R e v o l u t i o n a n d C o n t i n u i t y i n E a r l y M o d e r n E u r o p e , „ P a s t a n d P r e s e n t ” t . 42 s. 44—45.
4 J . H . H e x t e r , S t o r m o v e r t h e G e n t r y , [ w : ] R e a p p r a i s a l s i n H i s t o r y , L o n d o n 1961,
S. 136. ;
5 W . R . P r e s t , T h e I n n s o f C o u r t u n d e r E liz a b e th I a n d t h e E a r ly S t u a r t s , L o n d o n 1972.
• P o r . r e c e n z j ę G. R . E l t o n a p r a c y p . S . S e a v e r a, T h e P u r it a n L e c t u r e r s h i p s : th e P o l i t i c s o f R e l ig io u s D is s e n t, 1560—1662, [w :] „ T h e H is t o r ic a l J o u r n a l” t. Х Ш , g r u d z ie ń 1970.
R E C E N Z J E
303
S to n e w n ió sł zatem, isto tn y w k ła d do n a u k o w e j d y sk u sji w p ro w a d za jąc pro b lem zależności m iędzy siła m i społecznym i a p rz e w ro te m polity czn y m . P o trz e b n e s ą d a l
sze b ad a n ia . A u to ro w i u d a ło się je d n a k osiągnąć w ażn y cel, o k tó ry m ta k p isz e w sw ojej p ra c y : „ J e śli t a n ie w ie lk a k siążk a sta n ie się bodźcem do dalszej, pogłębio
nej m etodologicznie d y sk u sji, sp e łn i ona sw o je z a d an ie” (s. X III) *.
W illiam Feyerharm
M a rte n G e b e rtu s B u i s t , A t Spes non fracta. Hope and Co. 1770— 1815. M erchant Bankers and Diplomats at W ork, M a rtin u s N ijhoff, D en H aag 1974, s. 716.
A u to r je s t m ło d y m n au k o w cem z U n iw e rsy te tu w G roningen. Od w ielu już la t za jm u je się h o le n d e rsk ą p ro b le m a ty k ą b an k o w ą, szczególnie u w zg lę d n ia jąc k w estię p en e trac ji ow ych b arików w poszczególnych k r a ja c h euro p ejsk ich . Ś w iadectw em tego b y ł choćby jego r e f e r a t n a le n in g rad zk im K o n g re sie H isto rii G ospodarczej po
św ięcony w k ro c ze n iu R o sji n a h o le n d e rsk i ry n e k 'k ap itało w y w la ta c h 1770—1815 1.
Z a in te re so w a n ia te d o p ro w ad ziły do p o w sta n ia ro z p ra w y d o k to rsk ie j (obrona odbyła się 30 m a ja 1974, zaś k sią ż k a u k a z a ła się w m ie sią c później!), o b e jm u ją c e j sw ą te m a ty k ą dzieje n a jp o tęż n ie jsze g o a m ste rd a m sk ie g o dom u bankow ego.
P ra c a zo stała p o d zielona n a trz y części, z k tó ry c h p ie rw sz a (w ydana n a d to o d rębnie, choć z n a jd u je się ta k że w w y d a n iu całościow ym ) dotyczy dziejów rod zin y Hope oraz założonego p rze z n ią b a n k u . W ty m sa m y m fra g m e n c ie m ieszczą się ogólne rozw ażania, dotyczące h a n d lu i b ankow ości w k o ń c u X V III w ieku.
N astęp n e B u i s - t izajm uje się dw om a z a k re sa m i bad aw czy m i: h a n d le m b a łty c kim o ra z ib e ry jsk im . K aż d a z ty c h części z a w ie ra po k ilk a odm iennie pom yślanych rozdziałów . W części o dnoszącej się do p ro b le m a ty k i b a łty c k ie j p o d ziału dokonano z p u n k tu w id ze n ia fin a n so w y c h in te re só w g eo politycznych: a w ięc om ów iono zaan gażow anie fin an so w e dom u H ope w sp ra w y szw edzkie, p o lsk ie i ro sy jsk ie w k o n te k ście zm ien iają ce j się s y tu a c ji m ięd zy n aro d o w ej. W p rz y p a d k u półw y sp u ib e ry j
skiego a u to r w p ro w a d ził podział p rzedm iotow y (srebro i d ia m e n ty sta n o w ią oś w o
kół k tó re j B uist s n u je sw e rozw ażania), choć dzieje te g o h a n d lu zostały rów nież ograniczone cezu ram i n a tu ry polity czn ej. Za p rz y k ła d n ie c h a j posłuży w ty m p rz y p ad k u zależność m ięd zy h a n d le m ib e ry jsk im a w o jn a m i napoleońskim i.
W aneksie zn alazły się w yo d ręb n io n e dane, dotyczące zaró w n o sp ra w p ry w a t
nych f irm i ro d zin y H ope — a w ię c np. lis ta k o le k cji m a la rsk ie j H e n ry k a H ope (1735—1811) — o ra z d a n e zw iązane z n a jw a ż n ie jsz y m i pożyczkam i b a n k u .
N aszą re c e n z ję o g ran ic zy m y do s p r a w p o lsk ich z tego p rze d e w szy stk im p o wodu, b y w sk az ać n a n o w e u sta le n ia B u ista a jednocześnie b y w skazać, że a u to r op arł się w te j m a te rii o sto sunkow o w ą sk ą b azę źródłow ą. Je że li chodzi o p ra c e p ublikow ane, o g ran ic za s ię o n do L o r d a , R u t k o w s k i e g o i W a l i s z e w - s к i e g o. N ie m a w ięc w zasadzie p ra c p olskich p ośw ięcanych zagadnieniom f in a n sow ym R zeczypospolitej. W p rz y p a d k u a rc h iw a lió w p o lsk a b aza źródłow a n ie została w ogóle uw zględniona. N ie je s t to oczyw iście w in ą a u to ra , lecz gen eraln eg o n ie - docierania z polsk ą in fo rm a c ją n a u k o w ą do obcych b adaczy. N ie ulega w szakże w ą t
pliw ości, że now e dan e o p u b lik o w a n e p rze z B u ista p rzy d a d zą się polskim badaczom . N ad m ien ić z re sz tą w y p ad a , że w śró d arc h iw a lió w B uist p re fe ru je te źródła, k tó re zw iązane s ą bezp o śred n io z „p u n k te m w y jśc ia ”, a w ięc ta k ie, k tó re p o w stały na b iu rk a c h d o m u H ope.
A n a liz u ją c m ię d z y n a ro d o w ą d ziałalność b a n k ó w h o le n d ersk ic h p a m ię ta ć należy,
* T łu m a c z y ł z a n g i e l s k i e g o A n d r z e j S z w a r c .
i M. G. B u i s t , R u s s ia 's E n t r y o n t h e D u t c h C a p i t a l M a r k e t , 1770—1815.