Bohdan Zenobiusz Chmielnicki urodził się około 1596 r. Prawdopodobnie w Czehryniu, Żółkwi lub Perejasławiu.
Uczęszczał do kolegium jezuickiego we Lwowie (nie wyrzekł się swojej wiary prawosławnej. Otrzymał tam bardzo dobre wykształcenie. Znał kilka języków: polski, turecki, tatarski i łacinę. Posiadał wielki talent wojskowy i duże zdolności
dyplomatyczne. Jego ojciec był szlachcicem na służbie Stefana Żółkiewskiego.
Wraz z ojcem brał udział w bitwie pod Cecorą (1620 r). On dostał się do niewoli tureckiej na 2 lata, a jego ojciec zginął. Po powrocie z niewoli wybrał się na Ukrainę i zajął się prowadzeniem majątku w Subotowie koło Czehrynia.
Na scenie politycznej pojawił się dopiero w 1646 r. Jako uczestnik rozmów z królem Władysławem IV w Warszawie. Pod koniec 1647 r. Bohdan Chmielnicki przedstawiciel starszyzny kozackiej uciekł na Niż. Zabrał ze sobą listy królewskie, które obiecywały Kozakom przywrócenie im praw, a nawet nadanie nowych przywilejów. Zdobył je podstępem od hetmana Kozaków Jana Barabasza i nie zamierzał ich wykorzystać zgodnie z intencją króla. Uciekł na Niż z powodu zatargu z Danielem Czaplińskim, który odebrał mu żonę, a w czasie zajazdu skatował syna, zabrał Subotów i zaprzeczył prawa Chmielnickiemu do tego majątku. Pokrzywdzony zwrócił się do króla z prośbą o interwencję. Nic jednak nie uzyskał poza zachętą, by sam orężem dochodził sprawiedliwości. Chmielnicki przystąpił do działania. Bezskutecznie zabiegał o sprawiedliwość u króla, udał się więc do Tuhaj beja. W rezultacie awantura prywatna popchnęła Chmielnickiego do buntu
przeciwko Rzeczpospolitej. Do walki o swoje i kozackie prawa.
Chmielnicki zdawał sobie sprawę, że walka z wojskami koronnymi bez kawalerii jest skazana na niepowodzenia. W tym to celu doprowadził do zawarcia sojuszu z Tatarami. Przekonał ich, ujawniając plany Władysława IV dotyczącejwojny z Turcją i Tatarami, a na potwierdzenie miał listy samego króla. Chan poparł Chmielnickiego i wysłał pomoc dla Kozaków pod wodzą
Tuhaj beja.
26 maja 1648 r. Chmielnicki odniósł wielkie zwycięstwo pod Korsuniem, które stało się przyczyną do wielkiego ludowego powstania na Ukrainie. Doszło do masowych mordów na szlachcie i Żydach, nie oszczędzono także Rusinów wiernych Rzeczypospolitej. Z drugiej strony armie prywatne królewiąt spoczęły krwawą rozprawę z powstańcami. Dało to początek długotrwałej i okrutnej wojny domowej. Do niej włączyli się Rosjanie, Szwedzi, Turcy i księstwa nadwiślańskie.
Cała Ukraina stanęła w ogniu. Fala powstania ludowego ogarnęła ziemie po obu stronach Dniepru. Pod sztandary Chmielnickiego garnęli się wszyscy: chłopi, mieszczanie, szlachta i prawosławne duchowieństwo. Powstanie przybrało charakter ogólnonarodowy. Walka stawała się z dnia na dzień okrutniejsza, szczególnie skierowana była przeciw szlachcie i Żydom. Lała się obficie krew chłopów ukraińskich, Kozaków, a także społeczeństwa ruskiego. Ci, którzy na Zadnieprzu przeżyli rzezie dołączyli do pochodu Wiśniowieckiego. Wiśniowiecki terrorem odpowiadał na terror.
Wobec ograniczenia swobód kozackich przez Moskwę starał się szukać oparcia dla planów powstania niezależnej Ukrainy w Sztokholmie, Berlinie i na dworze księcia Siedmiogrodu Jerzego II Rakoczego. Układ o rozejmie Polsko – Rosyjskim w Niemierzy (3.11.1656 r.) zakładał wybór cara na tron polski, skłonił Chmielnickiego do szybkiego przeciwdziałania. W porozumieniu tym widział niebezpieczeństwo dla niezależnej kozaczyzny. Wraz z Rakoczym Karolem X Gustawem i B.
Radziwiłłem zawarł układ w Radnot (6.12.1656 r.) zakładający rozbiór Rzeczypospolitej. Chmielnicki nigdy nie zdecydował się na całkowite zerwanie z Rosją. Jego zabiegi o stworzenie niezależnego państwa ukraińskiego nie powiodły się. Umierając pozostawił starszyznę kozacką podzieloną na zwolenników współpracy z Polską, Rosją i Turcją. Zmarł 6.08.1657 r. W Subatowie.
„Walczył o jedność i wolność Ukrainy, a pozostawił ją w niewoli podzieloną i rzuconą na pastwę rozdarcia i walk wewnętrznych. Słowem wszystkich pokłócił ze sobą, wszędzie zwichrzył, dookoła rozniecił płonące żagwie i pożar wywołał, stając się strasznym symbolem zniszczenia i ruiny własnego kraju, wcieleniem idei nienawiści, którą naród swój zaraził, jak trądem, skazując go na igraszkę dziejową używaną do wszelkich intryg politycznych, Moskwy, Turcji i Krymu. Jedni radzi mu byli stawiać pomniki jako bohaterowi idei, którą podsuwali sami, drudzy jako geniuszowi, który wyrwawszy naród swój z małej i dającej się poprawić niewoli, oddał go w niewole wielką, wielowiekową zależność żelazną, odbierając powoli i
systematycznie wszystkie soki żywotne narodowi.”
Czy był bohaterem, czy zdrajcą? Najlepiej do tej sytuacji mówi powiedzenie „Nie rób tego co Tobie nie miłe”. Chciał zemsty na Polsce. Nie obchodziło go tak na prawdę na kogo spadnie kara. Stał się takim fanatykiem tureckim, który dla kraju zrobi wszystko obojętnie czy to ma sens. Chmielnicki zrobił wszystko co mógł, by Polska go zapamiętała jak najgorzej. Dla mnie był zdrajcą, gdyż pomimo wielkiej krzywdy, nie powinien wymierzać sprawiedliwości na własną rękę, w dodatku na niewinnych ludziach. Chciał pomścić swoją rodzinę i to uczynił, nie zważając czy to jest korzystne dla kraju czy nie.