• Nie Znaleziono Wyników

Standardy identyfikacji daktyloskopijnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Standardy identyfikacji daktyloskopijnej"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Daktyloskopia, pomimo wiekowej historii, ci¹gle do-minuj¹cej roli w identyfikacji osób, a w szczególnoœci sprawców przestêpstw, oraz powszechnej akceptacji, nie wypracowa³a dotychczas jednoznacznych, nauko-wo uzasadnionych kryteriów identyfikacyjnych.

Badania antropologiczne oraz szeroka praktyka daktyloskopijna nie pozostawiaj¹ w¹tpliwoœci co do in-dywidualnoœci linii papilarnych. Wiadomo, ¿e nawet bliŸniêta monozygotyczne, posiadaj¹ce identyczny kod genetyczny, mo¿na odró¿niæ za pomoc¹ identyfikacji daktyloskopijnej. Nieograniczona ró¿norodnoœæ budo-wy linii papilarnych daje podstawê do jednoznacznej (kategorycznej) identyfikacji osób.

W praktyce daktyloskopijnej nie obserwujemy jednak oryginalnego, trójwymiarowego i w pe³ni czytelnego ob-razu linii papilarnych, ale sp³aszczony, o ograniczonych rozmiarach i bardziej lub mniej czytelny, czêsto zdefor-mowany ich wizerunek. I dlatego zasadnicze pytanie: ile informacji (szeroko rozumianych cech identyfikacyj-nych) powinien zawieraæ œlad, aby mo¿na by³o stwier-dziæ w sposób kategoryczny i bezb³êdny, ¿e badany œlad pochodzi od okreœlonej (i ¿adnej innej) osoby, po-zostaje do dzisiaj bez satysfakcjonuj¹cej odpowiedzi.

Ten fundamentalny problem próbowano rozwi¹zaæ ju¿ od pocz¹tków powstawania daktyloskopii, buduj¹c ró¿nego rodzaju modele matematyczne.

Standard numeryczny (doświadczalny)

Szczególn¹ rolê w praktyce daktyloskopijnej ode-gra³ opublikowany w 1911 r. model Balthazarda, ponie-wa¿ stanowi³ on podstawê dla powszechnie przyjêtego standardu identyfikacji daktyloskopijnej1. V. Balthazard przyj¹³, ¿e podstawowe cechy identyfikacyjne (minu-cje) wystêpuj¹ jako cztery ró¿ne konstrukcje: pocz¹tki, zakoñczenia, rozwidlenia i z³¹czenia linii papilarnych. Ponadto za³o¿y³, i¿ prawdopodobieñstwo wyst¹pienia ka¿dej z nich jest takie samo i wynosi ¼. Na tej podsta-wie obliczy³, ¿e przypadkowe wyst¹pienie podobnej konfiguracji uk³adu N minucji mo¿na spotkaæ w obrê-bie 4N odcisków palców. Nastêpnie przyj¹³ kryterium, wed³ug którego wydanie opinii kategorycznej wymaga, aby prawdopodobieñstwo powtórzenia siê okreœlonej konfiguracji by³o mniejsze ni¿ 1 do liczby palców osób tworz¹cych okreœlon¹, „podejrzan¹” populacjê. Na œwiecie ¿y³o wówczas oko³o 1,5 miliarda osób (co

odpowiada 15 miliardom palców r¹k), wiêc zgodnie z modelem Balthazarda, potrzeba by³o 17 minucji, w celu wykluczenia przypadkowej ich zgodnoœci w od-niesieniu do populacji ca³ego globu. Dalej skonkludo-wa³, i¿ do wydania opinii kategorycznej, jeœli istnieje pewnoœæ, ¿e sprawca pochodzi z okreœlonego kraju (np. Ameryki Pólnocnej), wystarczy odpowiednio mniej, np. 12 minucji.

Rozumowanie Balthazarda bardzo pomniejsza³o wartoœæ identyfikacyjn¹ rzeczywistego obrazu linii papi-larnych, ograniczaj¹c liczbê rodzajów minucji do czte-rech, nie uwzglêdniaj¹c ich przestrzennego rozmiesz-czenia (konfiguracji) i pomijaj¹c cechy grupowe (wzory linii papilarnych), jak równie¿ cechy uzupe³niaj¹ce (po-roskopijne i krawêdzioskopijne). Nie jest tak¿e upraw-nione za³o¿enie, ¿e wystêpowanie minucji jest zupe³nie przypadkowe (niezale¿ne np. od ich usytuowania w ob-rêbie wzoru). Pomimo to tzw. standard numeryczny (lub doœwiadczalny), najczêœciej – standard 12 cech, funkcjonowa³ powszechnie na œwiecie a¿ do lat 70. ubieg³ego stulecia. W ró¿nych pañstwach, w zale¿no-œci od populacji (a byæ mo¿e tak¿e z innych powodów), przyjmowano niekiedy nieco inny poziom minimalnej liczby minucji, niezbêdnych do identyfikacji osoby, oscyluj¹cy wszak¿e wokó³ liczby 12.

Na szczególn¹ uwagê zas³uguje postulat E. Locar-da2, który w 1914 r. zaproponowa³ nastêpuj¹ce rozwi¹-zania w zakresie identyfikacji daktyloskopijnej:

 Jeœli wystêpuje wiêcej ni¿ 12 cech wspólnych oraz œlad jest czytelny, to identycznoœæ jest poza w¹tpliwoœciami.

 Jeœli wystêpuje 8–12 cech wspólnych, to przypa-dek jest na pograniczu pewnoœci, która zale¿y od: czytelnoœci œladu, czêstoœci wystêpowania, obec-noœci centrum wzoru i delt, obecobec-noœci porów, zgodnoœci szerokoœci linii papilarnych i bruzd oraz k¹tów utworzonych przez rozwidlenia. W tym przypadku identycznoœæ powinna byæ stwierdzo-na przez przystwierdzo-najmniej dwóch doœwiadczonych ekspertów.

 Jeœli liczba cech jest mniejsza ni¿ 8, to nie mo¿na dokonaæ identyfikacji. Ich zgodnoœæ daje wtedy je-dynie podstawê do przypuszczeñ, ¿e œlad pocho-dzi od okreœlonej osoby, przy czym prawdopodo-bieñstwo jest proporcjonalne do liczby i czytelno-œci cech.

Jarosław Moszczyński

(2)

Postulowane przez E. Locarda kryteria identyfikacji daktyloskopijnej, uwzglêdniaj¹ce, oprócz liczby minu-cji, tak¿e czêstoœæ ich wystêpowania, czytelnoœæ œladu oraz inne cechy identyfikacyjne, znacznie dok³adniej odnosi³y siê do rzeczywistego obrazu œladów linii papi-larnych, jednak¿e w praktyce dominowa³y raczej, trud-ne do uzasadnienia, sztywtrud-ne granice w postaci okre-œlonej liczby minucji (lub liczby punktów3).

Standard holistyczny (ekspercki)

W 1973 r. nast¹pi³a w USA radykalna zmiana dok-tryny identyfikacji daktyloskopijnej. Po trzyletnich pra-cach komisji powo³anej przez International Association for Identification, zwanej Komisj¹ Standaryzacyjn¹, na-stêpuj¹ce stwierdzenie zosta³o zaaprobowane przez ekspertów daktyloskopii: International Association for Identification, zgromadzone na 58 corocznej konferen-cji w Jackson, Wyoming, w dniu 1 sierpnia 1973 r., opieraj¹c siê na wynikach trzyletnich prac Komisji Standaryzacyjnej, niniejszym stwierdza, ¿e obecnie nie ma podstaw do wymagania, aby w celu dokonania po-zytywnej identyfikacji musia³o istnieæ na dwóch obra-zach, ustalone z góry, minimum cech charakterystycz-nych linii papilarcharakterystycz-nych. Powy¿sze stwierdzenie odnosi siê w tym samym stopniu do odcisków palców, d³oni i stóp.

Ta nowa filozofia szybko zast¹pi³a poprzedni stan-dard statycznego progu (lub filozofiê liczby cech). Wczeœniej identyfikacja daktyloskopijna w USA by³a oparta na, z góry okreœlonej, minimalnej liczbie cech, która w ró¿nych stanach oscylowa³a wokó³ warto-œci 10–12. Pierwotnie liczba ta zosta³a wywnioskowana z czegoœ, co mo¿na okreœliæ jako wykszta³cony do-mys³, oparty na wczeœniejszych obserwacjach, ¿e wy-starczy minimum zgodnych cech, aby nie pope³niæ po-my³ki4.

W ten sposób powsta³ nowy standard identyfikacji daktyloskopijnej, nosz¹cy miano standardu holistycz-nego (lub eksperckiego).

Zgodnie z nim, ekspert, na podstawie analizy kon-kretnego œladu oraz w oparciu o swoj¹ wiedzê i do-œwiadczenie, sam decyduje o tym, czy œlad ten przedstawia wystarczaj¹c¹ wartoœæ identyfikacyjn¹.

W 1995 r. pod auspicjami FBI powo³ana zosta³a Scientific Working Group on Friction Ridge Analysis, Study and Technology (SWGFAST)5. Zadaniem tej grupy roboczej jest opracowywanie programów szko-leñ ekspertów oraz procedur identyfikacji daktyloskopij-nej w ramach holistycznego standardu. Dokumenty te dostêpne s¹ na stronie internetowej SWGFAST6.

W Wielkiej Brytanii w 1980 r. Ministerstwo Spraw Wewnêtrznych zleci³o przeprowadzenie badañ nad funkcjonuj¹cym tam standardem 16 cech. Ten

bar-dzo wysoki standard przyjêto w Scotland Yardzie w 1924 r. (wczeœniej obowi¹zywa³ tam standard 12 cech), po przeprowadzeniu analizy dwóch pochodz¹-cych od ró¿nych osób odbitek palców, znajduj¹pochodz¹-cych siê w artykule A. Bertillona (w „Les Archives del’Accasa-gne”), który, jak siê póŸniej okaza³o, odpowiednio je podretuszowa³ i wyznaczy³ 16 wspólnych cech7, aby zdyskredytowaæ daktyloskopiê, która wypiera³a wów-czas jego metodê pomiarów antropometrycznych. Po-wo³ano grupê robocz¹ pod kierownictwem R. William-sa, naukowca z zakresu kryminalistyki, oraz I. Evetta, matematyka. Przygotowany raport, zatytu³owany „Przegl¹d standardu 16 cech w Anglii i Walii”, zosta³ przedstawiony Chief Constables Council w 1989 r., lecz nie zosta³ zaakceptowany. Autorzy raportu stwier-dzili, ¿e istnieje potrzeba unowoczeœnienia procedur identyfikacyjnych w Wielkiej Brytanii poprzez stworze-nie jasnej, strukturalnej doktryny. W 1994 r. stan-dard 16 cech zosta³ ponownie zrewidowany przez De-puty Chief Constable Reynolds of Thames Valley Poli-ce. Rekomendacje by³y podobne, jak za pierwszym ra-zem, tzn. proponowano, aby zrezygnowaæ ze standar-du 16 cech i oprzeæ identyfikacjê daktyloskopijn¹ na iloœciowo-jakoœciowej analizie linii papilarnej. Chief Constables Council zatwierdzi³ tê rezolucjê i ustali³ da-tê wprowadzenia nowego standardu na 3 kwiet-nia 2000 r., co sta³o siê faktem.

Tak¿e 28 ekspertów daktyloskopii (Australia, Fran-cja, Holandia, Izrael, Nowa Zelandia, Szwajcaria, Szwecja, USA, Wêgry, Wielka Brytania) uczestnicz¹-cych w miêdzynarodowym seminarium poœwiêconym ujawnianiu i identyfikacji œladów linii papilarnych, które mia³o miejsce w Ne’urim (Izrael) w dniach 26–30 czerwca 1995 r., jednomyœlnie przyjê³o nastêpuj¹c¹ re-zolucjê: Brak jest naukowych podstaw do wymagania, aby w celu dokonania pozytywnej identyfikacji w dwóch obrazach (porównywanego œladu i odbitki) istnia³a z góry okreœlona, minimalna liczba cech charaktery-stycznych linii papilarnych.

Obecnie standard holistyczny (zwany tak¿e eks-perckim) funkcjonuje w USA, Wielkiej Brytanii oraz kra-jach skandynawskich. W pozosta³ych pañstwach euro-pejskich nadal stosowany jest standard numeryczny. Trwa spór pomiêdzy przedstawicielami obydwu opcji. W latach 1998–2004 pod auspicjami Interpolu praco-wa³y dwie, kolejno powo³ane, grupy robocze (Interpol European Expert Group on Fingerprint Identification I, II)8, których zadaniem by³o dokonanie analizy stoso-wanych standardów identyfikacji daktyloskopijnej i pod-jêcie próby wypracowania wspólnego, powszechnie akceptowanego standardu. Rezultatem prac obu grup roboczych by³o uporz¹dkowanie i uszczegó³owienie kolejnych etapów i zasad badañ identyfikacyjnych, jed-nak¿e wypracowanie nowego standardu, ³¹cz¹cego

(3)

standard numeryczny i holistyczny, okaza³o siê nie-mo¿liwe9.

Podobieństwa i różnice pomiędzy

standardem numerycznym i holistycznym

W obydwu standardach przyjêto, miêdzy innymi, ¿e:  Identyfikacja daktyloskopijna opiera siê na kom-pleksowej analizie wszystkich cech obrazu linii papilarnych, tj:

– ogólnym uk³adzie linii papilarnych (wzorach linii papilarnych),

– specyficznych przebiegach linii papilarnych, – bliznach, liniach szcz¹tkowych, bruzdach

zgiê-ciowych,

– szerokoœci linii papilarnych,

– rozmieszczeniu i rodzajach cech charaktery-stycznych (minucji),

– stosunkach odlegoœciowo-k¹towych poszcze-gólnych cech,

– cechach poroskopijnych i krawêdzioskopijnych.  Proces identyfikacji sk³ada siê z nastêpuj¹cych

faz:

– faza analizy – dok³adna analiza samego œladu (bez oglêdzin materia³u porównawczego) pod k¹tem jego przydatnoœci do identyfikacji (analiza cech identyfikacyjnych, czytelnoœci, deformacji, zamazañ, przerw, na³o¿eñ itp.); – faza porównywania – porównywanie krok

po kroku kolejnych cech identyfikacyjnych œladu i odbitek;

– faza oceny – ocena zgodnoœci (b¹dŸ jej braku) budowy i rozmieszczenia poszczególnych cech oraz dopuszczalnych ró¿nic, wynikaj¹cych z deformacji œladu. Stwierdzenie braku zgodno-œci w odniesieniu do nawet jednej cechy, której nie da siê wyt³umaczyæ np. deformacj¹ œladu, wyklucza wydanie opinii pozytywnej;

– faza wnioskowania – wyci¹gniêcie ostatecz-nych wniosków w oparciu o uzyskane wyniki dotychczasowych badañ, przy uwzglêdnieniu obowi¹zuj¹cego standardu (kryteriów identyfi-kacyjnych) oraz w³asnego przekonania; – faza weryfikacji – przeprowadzenie ponownych

badañ przez drugiego eksperta, bez informowa-nia go o uzyskanym rezultacie.

Procedura sporna

W przypadku uzyskania odmiennych wyników ba-dañ identyfikacyjnych przez dwóch ekspertów, powin-na byæ wdro¿opowin-na odpowiednia procedura, pozwalaj¹ca na podjêcie ostatecznej decyzji. W Holandii wygl¹da ona nastêpuj¹co: œlad wraz z materia³em

porównaw-czym przekazywany jest kolejno trzem ekspertom, któ-rzy dotychczas go nie badali. Eksperci wykonuj¹ ruty-nowe badania, zapisuj¹c w ich kolejnych fazach swoje ustalenia i spostrze¿enia na specjalnych formularzach. Nastêpnie, po wykonaniu indywidualnych badañ, spo-tykaj¹ siê w wyznaczonym pomieszczeniu (bez obser-watorów; wyj¹tkowo w spotkaniu tym mog¹ uczestni-czyæ inni eksperci w celach edukacyjnych, bez prawa g³osu) i omawiaj¹ swoje ustalenia, jakich dokonali w poszczególnych fazach badañ. Jeden z ekspertów wyznaczony jest do kierowania dyskusj¹, jednak¿e nie ma on g³osu decyduj¹cego. W przypadku pojawienia siê rozbie¿noœci zdañ na którymkolwiek z etapów dys-kusji (dotycz¹cej kolejnych etapów badañ) i braku mo¿-liwoœci uzyskania jednolitego stanowiska w drodze rze-czowej argumentacji, procedura zostaje przerwana i uznaje siê, ¿e nie mo¿na dokonaæ identyfikacji œladu. Natomiast w przypadku istnienia pe³nej zgodnoœci sta-nowisk wszystkich trzech ekspertów stwierdza siê identyfikacjê œladu.

 Wnioski z identyfikacji daktyloskopijnej mog¹ byæ wyra¿ane jedynie w formie kategorycznej. Do-puszcza siê sformu³owania nierozstrzygaj¹ce, na-tomiast nie s¹ akceptowane opinie prawdopodob-ne.

 Pozytywna identyfikacja wymaga istnienia wystar-czaj¹cej iloœci zgodnych informacji (cech identyfi-kacyjnych) pomiêdzy dwoma porównywanymi ob-razami linii papilarnych.

Zasadnicza ró¿nica pomiêdzy obydwoma standar-dami polega na tym, ¿e w standardzie doœwiadczalnym wystarczaj¹ca informacja do dokonania identyfikacji ja-kiegoœ œladu musi byæ ustalona z góry, natomiast w standardzie holistycznym o tym, czy œlad zawiera wystarczaj¹c¹ iloœæ informacji decyduje ekspert pod-czas badañ.

Wartość identyfikacyjna śladów

linii papilarnych

O wartoœci identyfikacyjnej œladów linii papilarnych decyduj¹ czynniki iloœciowo-jakoœciowe, tzn. iloœæ i ro-dzaj cech identyfikacyjnych, czêstoœæ ich wystêpowa-nia, lokalizacja cech we wzorze, czytelnoœæ i ewentual-ne deformacje lub na³o¿enia œladów.

W daktyloskopii wyró¿nia siê trzy poziomy cech identyfikacyjnych:

 wzory linii papilarnych oraz ich ogólny przebieg (cechy grupowe);

 minucje, linie szcz¹tkowe, bruzdy zgiêciowe, bli-zny (cechy indywidualne10);

 cechy poroskopijne i krawêdzioskopijne (cechy uzupe³niaj¹ce).

(4)

Identyfikacja daktyloskopijna opiera siê g³ównie na minucjach. Z przeprowadzonych badañ jedno-znacznie wynika, ¿e poszczególne rodzaje minucji wy-stêpuj¹ z ró¿n¹ czêstoœci¹11, a zatem inna jest ich war-toœæ identyfikacyjna – im rzadziej wystêpuj¹, tym wiêk-sza jest ich wartoœæ identyfikacyjna.

W 1953 r. na konferencji Interpolu w Oslo F.S. Bel-tran – szef Centralnego Biura Identyfikacji w Madrycie, przedstawi³ koncepcjê wartoœciowania minucji i podzie-li³ je na cechy wystêpuj¹ce bardzo czêsto, czêsto, rzadko i bardzo rzadko. Pogl¹d o koniecznoœci uwzglêdniania, podczas identyfikacji, czêstoœci wystê-powania cech identyfikacyjnych podzielali miêdzy inny-mi: W. Scott, J.W. Osterburg, A. Moenssen, H. Soder-man, J. O’Connel. W polskiej literaturze fachowej po-dobne stanowisko zajêli np: K. Baniuk12, C. Grze-szyk13, J. Moszczyñski14.

O wartoœci identyfikacyjnej minucji decyduje tak¿e ich lokalizacja, zw³aszcza w niektórych typach wzorów linii papilarnych lub ich pewnych obszarach. Oto przy-k³ady15:

Pocz¹tek linii papilarnej, oznaczony liter¹ A na ryci-nie 1, ma wysok¹ wartoœæ identyfikacyjn¹, poryci-niewa¿ wystêpuje przypadkowo, tzn. jego obecnoœæ nie jest wymuszona przez przebieg s¹siednich linii papilar-nych, natomiast pocz¹tek oznaczony liter¹ B pojawia siê w sposób niejako wymuszony przez s¹siednie za-koñczenie (z³¹czenie) linii, oznaczone liter¹ C. Mo¿na stwierdziæ, ¿e pocz¹tek B kompensuje zakoñczenie (z³¹czenie) C i dlatego jego wartoœæ identyfikacyjna jest mniejsza.

Przebieg linii papilarnych przedstawiony na rycinie 2 tworzy tzw. obszar zredukowany, w którym szereg linii rozpoczyna swój bieg. Powsta³y w ten sposób uk³ad pocz¹tków linii jest ma³o charakterystyczny (mo¿e byæ bardzo podobny do konfiguracji pocz¹tków w takich ob-szarach u ró¿nych osób) i z tego wzglêdu wartoœæ iden-tyfikacyjna tych cech nie jest du¿a.

W niektórych typach wzorów, np. w pêtlicach rakiet-kowych lub wirach spiralnych, a tak¿e w obszarach delt, przebiegi linii papilarnych wymuszaj¹ powstawa-nie ma³o charakterystycznych uk³adów cech (zazwy-czaj pocz¹tków lub zakoñczeñ), w zwi¹zku z czym ich wartoœæ identyfikacyjna jest znacznie ograniczona (ryc. 3, 4).

Zdarzaj¹ siê tak¿e przypadki symetrycznego roz-mieszczenia cech, co tak¿e ogranicza ich wartoœæ identyfikacyjn¹ (ryc. 5).

Niezwykle wa¿ny wp³yw na wartoœæ identyfikacyjn¹ œladów ma ich czytelnoœæ i ró¿nego rodzaju deforma-cje. Œlady o bardzo dobrej czytelnoœci nie tylko uwi-daczniaj¹ w sposób niebudz¹cy w¹tpliwoœci budowê Ryc. 1. Kompensacja minucji

Fig. 1. Compensation of minutiae

Ryc. 3. Ma³o charakterystyczny uk³ad cech w centrum pêtlicy rakietkowej Fig. 3. Poorly characteristic arrangement of features in rocket loop centre

Ryc. 4. Ma³o charakterystyczny uk³ad cech w centrum wiru spiralnego Fig. 4. Poorly characteristic arrangement of features in spiral whorl centre Ryc. 2. Obszary zredukowane

(5)

i uk³ad minucji, lecz tak¿e pozwalaj¹ zazwyczaj na wy-korzystanie cech uzupe³niaj¹cych (poroskopijnych, krawêdzioskopijnych). W przypadku ograniczonej czy-telnoœci œladów bardzo czêsto zachodzi potrzeba inter-pretowania cech, co zdecydowanie obni¿a ich wartoœæ identyfikacyjn¹.

Reasumuj¹c tê problematykê, nale¿y stwierdziæ, i¿ o wartoœci identyfikacyjnej œladu decyduje nie tylko iloœæ minucji, lecz tak¿e ca³y zespó³ innych czynników. Ustalenie zatem sztywnego progu minimalnej liczby cech, jako jedynego kryterium oceny przydatnoœci œla-dów do identyfikacji, jest rozwi¹zaniem niew³aœciwym, niepotrzebnie ograniczaj¹cym rzeczywiste mo¿liwoœci badawcze.

Problem opinii prawdopodobnych

Jak ju¿ wczeœniej stwierdzono, w obydwu standar-dach (numerycznym i holistycznym) przyjêto, ¿e wnio-ski z badañ daktyloskopijnych mog¹ byæ jedynie kate-goryczne („œlad pochodzi od...” lub „œlad nie pochodzi od...”). Dopuszczalne s¹ tak¿e opinie nierozstrzygaj¹-ce („nie mo¿na wykluczyæ, ¿e œlad pochodzi od....”), aczkolwiek te s¹ w praktyce stosowane bardzo rzadko. Nie s¹ natomiast akceptowane opinie prawdopodobne („œlad prawdopodobnie pochodzi od...”).

W przypadkach kiedy œlad zawiera mniej cech ni¿ przewiduje to standard numeryczny lub gdy ekspert uzna, ¿e nie mo¿e wydaæ opinii kategorycznej ze wzglêdu na zbyt ma³¹ iloœæ informacji zawartych w œla-dzie (w standarœla-dzie holistycznym), nawet wówczas, gdy zostanie stwierdzona zgodnoœæ wszystkich, zawar-tych w œladzie cech, najczêœciej wydawana jest opinia, ¿e œlad nie nadaje siê do badañ.

Rodzi siê pytanie: czy taka praktyka jest w³aœciwa? Czy wydawanie wy³¹cznie kategorycznych opinii ozna-cza, ¿e eksperci daktyloskopii nie miewaj¹ w¹tpliwo-œci? Oczywiœcie, ¿e miewaj¹! Wynika to miêdzy innymi st¹d, ¿e bez wzglêdu na to, gdzie i jak ustalone zosta-n¹ granice przydatnoœci œladu do identyfikacji, zawsze znajd¹ siê przypadki tu¿ poni¿ej tej granicy. I co w

ta-kich sytuacjach? Czy lepiej jest zaryzykowaæ i zaak-ceptowaæ ten œlad, czy lepiej jest go odrzuciæ?

Czy nie ma zatem mo¿liwoœci innego, bardziej prag-matycznego i zarazem bezpieczniejszego rozwi¹za-nia? Wydaje siê, ¿e nie powinno byæ przeszkód, aby podobnie jak w innych dziedzinach kryminalistyki, tak-¿e i w daktyloskopii stosowane by³y równie¿ opinie prawdopodobne. Pogl¹dy o istotnej wartoœci tego ro-dzaju opinii by³y ju¿ wielokrotnie wyra¿ane na ³amach literatury przedmiotu16, ale prze³amanie tradycji prak-tyki daktyloskopijnej napotyka du¿y opór.

Obawa przed stosowaniem w daktyloskopii opinii prawdopodobnych ma raczej pod³o¿e historyczne i zwyczajowe ni¿ naukowe. Gdyby w opinii ekspert u¿y³ sformu³owania probabilistycznego, to nie znaczy³oby oczywiœcie, ¿e œlad czêœciowo pochodzi, a czêœciowo nie pochodzi od jakiejœ osoby, jak niektórzy uwa¿aj¹. W ten sposób stwierdzi³by, i¿ brak jest podstaw do wy-dania opinii kategorycznej lub nie jest ca³kowicie pe-wien, czy œlad pochodzi od okreœlonej osoby. Czym ró¿ni siê dopuszczane stwierdzenie nierozstrzygaj¹ce od prawdopodobnego? Tylko tym, ¿e w przypadku stwierdzenia nierozstrzygaj¹cego ekspert nie wyra¿a stopnia swojego wewnêtrznego przekonania. Ale czy ekspert daktyloskopii nie mo¿e mieæ prawa do wyra¿e-nia swojego niepe³nego przekonawyra¿e-nia? Jeœli ma prawo do stwierdzenia kategorycznego (pochodzi), to tym bardziej powinien mieæ prawo do stwierdzeñ niekate-gorycznych (np. prawdopodobnie pochodzi). Nabywa-nie wewnêtrznego przekonania eksperta jest przecie¿ procesem ci¹g³ym, a nie zero-jedynkowym. Oprócz oczywistych sytuacji, w których stwierdzamy tak lub nie, istnieje coœ w rodzaju szarej strefy, w której ekspert nie ma ca³kowitej pewnoœci i powinien mieæ wówczas prawo do wyra¿enia swoich w¹tpliwoœci.

Opinie prawdopodobne stosowane s¹ szeroko w in-nych dziedzinach kryminalistyki i maj¹ one du¿e zna-czenie dla prowadz¹cych postêpowania karne. Nie s¹ one oczywiœcie tak wa¿ne, jak opinie kategoryczne, które czêsto wystarczaj¹ do wydania wyroku skazuj¹-cego, ale stanowi¹ cenne uzupe³nienie innych dowo-dów.

Stanowiska ekspertów daktyloskopii w naszym kra-ju, odnoœnie do stosowania opinii prawdopodobnych, s¹ podzielone, aczkolwiek wiêkszoœæ z nich jest goto-wa do przyjêcia takiego rozwi¹zania, na co wskazuj¹ przeprowadzone badania ankietowe17 (59 procent za, 31 procent przeciwko, 7 procent nie ma zdania w tej sprawie) (ryc. 6).

Eksperci przeciwni wprowadzeniu opinii prawdopo-dobnych do badañ daktyloskopijnych wyra¿aj¹ obawy, ¿e mog³oby wówczas nast¹piæ obni¿enie wiarygodno-œci i utrata niekwestionowanej od ponad stu lat priory-tetowej pozycji daktyloskopii. Ponadto niektórzy eks-Ryc. 5. Symetryczne rozmieszczenie cech (lustrzane odbicie)

(6)

perci mogliby zbyt czêsto korzystaæ z opinii prawdopo-dobnych, traktuj¹c je jako wygodn¹ alternatywê dla bardziej wnikliwych i zarazem bardziej pracoch³onnych analiz. Istnieje te¿ obawa, ¿e opinie prawdopodobne bêd¹ ma³o przydatne w procesie dowodowym i nie bê-d¹ akceptowane przez s¹dy. Wyra¿ano tak¿e pogl¹dy, i¿ opinie prawdopodobne (oparte na mniejszej liczbie cech charakterystycznych) przyczyni¹ siê do zwiêksze-nia liczby pomy³ek.

Eksperci sk³onni do nieodrzucania z badañ identyfi-kacyjnych œladów o zbyt ma³ej (do wydania opinii kate-gorycznej) liczbie cech, opowiadaj¹ siê w wiêkszoœci (69 procent) za stwierdzaniem jedynie faktu zgodnoœci okreœlonej liczby minucji i wykonaniem tablicy pogl¹do-wej, bez formu³owania opinii prawdopodobnej.

Prokuratorzy i sêdziowie tak¿e w wiêkszoœci przy-chylaj¹ siê do stosowania opinii prawdopodobnych w daktyloskopii18. Z zadziwiaj¹c¹ zgodnoœci¹ (54 pro-cent) przedstawiciele organów œcigania i sprawiedliwo-œci s¹ gotowi do wykorzystywania tego rodzaju ustaleñ, a w znacznym odsetku nie s¹ jeszcze zdecydowani (odpowiednio: 12 procent i 21 procent) (ryc. 7 i 8).

Wielu respondentów uwa¿a, ¿e prawdopodobna opinia daktyloskopijna, maj¹ca charakter poszlaki, mo-g³aby byæ wartoœciowym, uzupe³niaj¹cym dowodem. Opinia taka mo¿e byæ te¿ bardzo przydatna do oceny innych dowodów, a w efekcie mieæ wp³yw na ustalenie stanu faktycznego. Jednoczeœnie opinia niekatego-ryczna nie mo¿e mieæ wiêkszego znaczenia jako jedy-ny dowód. Przeciwnicy opinii prawdopodobjedy-nych oba-wiaj¹ siê g³ównie niebezpieczeñstwa pope³niania po-my³ek.

Postulat wprowadzenia do praktyki kryminalistycz-nej prawdopodobnych opinii daktyloskopijnych nie ma oczywiœcie na celu wyrugowania opinii kategorycz-nych, a jedynie – zaprzestanie pomijania w badaniach identyfikacyjnych œladów (stwierdzania, ¿e: œlad nie na-daje siê do identyfikacji), które nie pozwalaj¹ na wyda-nie jednoznacznej opinii. Stwierdzewyda-nie we wnioskach ekspertyzy, ¿e ustalono zgodnoœæ okreœlonej liczby mi-nucji, wykonanie tablicy pogl¹dowej i zaznaczenie, ¿e ustalenie to nie pozwala na wydanie opinii kategorycz-nej, by³oby wyrazem rzetelnoœci przeprowadzonych badañ, mog³oby dostarczyæ wa¿nej informacji uzupe³-niaj¹cej inne dowody i, wbrew wyra¿anym obawom, nie prowadzi³oby do zwiêkszenia ryzyka pope³niania po-my³ek. Wrêcz przeciwnie, wiêksze niebezpieczeñstwo rodzi wydawanie opinii kategorycznych za wszelk¹ ce-nê (pokusa taka jest szczególnie silna w przypadkach Ryc. 6. Odpowiedzi ekspertów daktyloskopii na pytanie: „Czy uwa¿a

Pa-ni/Pan za zasadne, aby w przypadkach ustalenia zgodnoœci cech œladu z materia³em porównawczym i jednoczeœnie wystêpowania zbyt ma³ej liczby cech, przedstawiæ ten fakt w opinii, zamiast uznawaæ œlad za nie-nadaj¹cy siê do identyfikacji?”.

Fig. 6. Responses of fingerprint examiners to question: „Do you consider justifiable in cases of matching latent print’s features with comparative material and simultaneously the occurrence of insufficient number of features, to present this fact in your statement instead of regarding the latent print as being unsuitable for identification?”.

Eksperci daktyloskopii 59 34 7 0 10 20 30 40 50 60 tak nie ? Prokuratorzy 54 34 12 0 10 20 30 40 50 60 tak nie ? Sedziowie 54 25 21 0 10 20 30 40 50 60 tak nie ?

Ryc. 7. Odpowiedzi prokuratorów na pytanie: „Czy by³aby/by³by Pani/Pan sk³onna/sk³onny wykorzystaæ w akcie oskar¿enia prawdopodobn¹ opiniê z zakresu daktyloskopii?”.

Fig. 7. Responses of prosecutors to question: „Would you include a probable statement in the area of fingerprint examination in indictment bill?”.

Sêdziowie

Ryc. 8. Odpowiedzi sêdziów na pytanie: „Czy by³aby/by³by Pani/Pan sk³onna/sk³onny wykorzystaæ w procesie wyrokowania prawdopodobn¹ opiniê z zakresu daktyloskopii?”.

Fig. 8. Responses of judges to question: „Would you use a probable statement in the area of fingerprint examination to support your ruling?”.

(7)

groŸnych przestêpstw) lub pochopne uznawanie œla-dów za nienadaj¹ce siê do identyfikacji.

Zalety i wady obydwu standardów,

perspektywy nowych rozwiązań

Pod wzglêdem metodologicznym standard nume-ryczny wydaje siê bardziej poprawny, co nie znaczy, ¿e jest lepszy. Przewaga metodologiczna standardu do-œwiadczalnego polega na tym, ¿e „regu³y gry” s¹ usta-lone przed jej rozpoczêciem. Ale czy w praktyce mo¿-na te regu³y precyzyjnie ustaliæ? Niestety nie, ponie-wa¿, jak dot¹d, nie jesteœmy w stanie sprecyzowaæ i naukowo uzasadniæ pojêcia wystarczaj¹cej informacji. Ci¹gle pozostaje otwarte pytanie: w jaki sposób ustaliæ w³aœciwy balans pomiêdzy wszystkimi elementami in-formacji, wykorzystywanymi do identyfikacji i jaki powi-nien byæ ich minimalny poziom?

Jeœli ograniczymy siê jedynie do ustalenia minimal-nej liczby minucji, to wówczas bardzo upraszczamy za-sadê kompleksowego traktowania wszystkich informa-cji, jakie niesie œlad. Przyjêcie takiego rozwi¹zania sprawia, ¿e dobrej jakoœci œlady, które zawieraj¹ mniej minucji (nawet o jedn¹), ni¿ to z góry przyjêto, trakto-wane s¹ jako nienadaj¹ce siê do identyfikacji. W naj-lepszym razie, wyj¹tkowo, stosuje siê wówczas opinie nierozstrzygaj¹ce. Istnieje te¿ inne niebezpieczeñstwo polegaj¹ce na tym, ¿e w przypadku œladu o niezbyt do-brej czytelnoœci, ale posiadaj¹cego wystarczaj¹c¹ licz-bê minucji, ekspert mo¿e czuæ siê upowa¿niony do stwierdzenia, ¿e œlad pochodzi od pewnej osoby, mimo braku pe³nego przekonania, co z kolei mo¿e ro-dziæ ryzyko pope³nienia b³êdu19.

W standardzie doœwiadczalnym istnieje mo¿liwoœæ stosowania bardziej z³o¿onych rozwi¹zañ, ni¿ tylko ustalanie minimalnej liczby minucji, lecz wówczas nale-¿y szczegó³owo sprecyzowaæ przyjêt¹ procedurê20. Ale nawet takie, bardziej z³o¿one, rozwi¹zania nie s¹ w stanie przewidzieæ wszystkich przypadków spotyka-nych w praktyce i nadal trudno jest sprecyzowaæ wy-starczaj¹c¹ informacjê.

Zalet¹ standardu holistycznego jest jego wiêksza elastycznoœæ, która pozwala na wydawanie opinii bar-dziej adekwatnych do informacji zawartych w konkret-nych œladach. Z drugiej jednak strony, wad¹ standardu holistycznego jest niebezpieczeñstwo nadu¿ywania subiektywnej oceny przydatnoœci œladów do badañ i w konsekwencji obni¿ania przez ekspertów wymagañ odnoœnie do iloœci oraz jakoœci cech linii papilarnych.

Czy mo¿na zatem wypracowaæ jakiœ inny, bardziej obiektywny i wspólny dla wszystkich standard? Klu-czem do takiego rozwi¹zania jest pojawienie siê no-wych mo¿liwoœci bardziej precyzyjnego okreœlenia wy-starczaj¹cej informacji. Rozwi¹zania takiego mo¿na

upatrywaæ w rozwijaniu komputerowych metod staty-stycznych w oparciu o du¿e bazy œladów. Zbudowane dotychczas modele matematyczne nie znalaz³y zasto-sowania w praktyce, poniewa¿ jedynie w bardzo uproszczony sposób opisywa³y skomplikowany obraz

œladu21. Zapowiedzi lepszych rozwi¹zañ mo¿na

oczekiwaæ po badaniach podjêtych w Forensic Science Service22, w ramach których zbudowano program komputerowy, umo¿liwiaj¹cy dokonywanie oceny war-toœci identyfikacyjnej konfiguracji dowolnej liczby minu-cji za pomoc¹ obliczanego ilorazu prawdopodobieñ-stwa. Opracowany model uwzglêdnia rodzaje minucji oraz ich konfiguracjê (odleg³oœci i k¹ty), jak równie¿ do-puszczalne przesuniêcia.

Mo¿na s¹dziæ, ¿e jeœli w przysz³oœci uda siê precy-zyjnie okreœlaæ wystarczaj¹c¹ iloœæ informacji, to znik-nie te¿ ró¿nica pomiêdzy obydwoma standardami – za-miast przyjmowaæ z góry trudne do uzasadnienia gra-nice (w standardzie doœwiadczalnym) lub pozwalaæ ekspertom na doœæ swobodne traktowanie tych granic (w standardzie holistycznym), ustalane bêd¹ one w oparciu o obiektywne wyniki obliczeñ statystycznych. Nale¿y jednak podkreœliæ, ¿e nawet najbardziej precy-zyjne wskaŸniki statystyczne prawdopodobnie nigdy nie zast¹pi¹ oceny eksperta, mog¹ jedynie ograniczyæ jej subiektywizm.

ryc. 6–8 – autor PRZYPISY

1 V. Balthazard: De I’identification par les empreintes di-gitalis, Comptes Rendus, des Academies des Scien-ce 1911, nr 152, s. 1862;

2 C.R. Kingston, P.L. Kirk: Historical development and evaluation of the 12 point rule in fingerprint identification, „International Criminal Police Review” 1965, nr 20, s. 62; 3 W daktyloskopii u¿ywa siê ró¿nych terminów w odniesie-niu do cech identyfikacyjnych, np. minucje, cechy cha-rakterystyczne budowy linii papilarnych, punkty daktylo-skopijne, które maj¹ nieco inne znaczenie. Przez pojêcie minucje nale¿y rozumieæ takie elementy linii papilar-nych, jak: pocz¹tki, zakoñczenia, rozwidlenia, z³¹czenia, odcinki, haczyki, mostki, oczka, kropki i inne. Punkt dak-tyloskopijny oznacza nieci¹g³oœæ linii papilarnej, a wiêc ka¿dy pocz¹tek i zakoñczenie linii, bez wzglêdu na jej d³ugoœæ i fakt ewentualnego po³¹czenia z lini¹ s¹sied-ni¹. Pocz¹tkowi, zakoñczeniu, rozwidleniu i z³¹czeniu li-nii papilarnej odpowiada jeden punkt, natomiast minu-cjom utworzonym przez linie krótkie (odcinkom, haczy-kom, mosthaczy-kom, oczkom) odpowiadaj¹ dwa punkty dak-tyloskopijne. Termin „cechy charakterystyczne budowy linii papilarnych” u¿ywany jest w ró¿nym znaczeniu i mo-¿e on oznaczaæ zarówno minujê, jak i punkt oraz inne ro-dzaje cech identyfikacyjnych, np. linie szcz¹tkowe.

(8)

4 D.R. Ashbaugh: Quantitative-Qualitative Friction Ridge Analysis, CRC Press, Boca Raton 1999, s. 1–9; 5 A. McRoberts: SWGFAST, Journal of Forensic

Identifi-cation 2001, vol. 51, nr 3, s. 224–227; 6 http://www.swgfast.org;

7 I.W. Evett, R.L. Williams: A Review of the Sixteen Po-ints Fingerprint Standard in England and Wales, Finger-print Whorld 1995, vol. 21, nr 82, s. 125–143;

8 W pracach pierwszej z tych grup uczestniczy³ autor tego opracowania;

9 http://www.interpol.int/Public/Forensic/Fingerprints/Wor-king Parties/;

10 U¿ywane okreœlenie „cechy indywidualne” w odniesie-niu do tych cech nie jest ca³kowicie poprawne, gdy¿ tyl-ko ich zespó³ jest indywidualny – powinno siê zatem mówiæ raczej o cechach u¿ywanych do identyfikacji in-dywidualnej;

11 C. Grzeszyk: Daktyloskopia, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992, s. 107–132;

12 K. Baniuk: Nowe kryteria oceny œladów linii papilarnych w badaniach identyfikacyjnych, Problemy Kryminalisty-ki 1985, nr 170, s. 624–634;

13 C. Grzeszyk, op.cit. s. 219–226;

14 J. Moszczyñski: Dlaczego 12?, Problemy Kryminalisty-ki 1996, nr 214, s. 15–18;

15 Przytoczone przyk³ady i ryciny 1–5 zaczerpniête zosta-³y ze sprawozdania Interpol European Expert Group on Fingerprint Identification II;

16 T. Tomaszewski: Dowód z opinii bieg³ego w procesie karnym, Wyd. Instytutu Ekspertyz S¹dowych,

Kra-ków 2000, s. 119; J. Wójcikiewicz: Dowód naukowy w procesie s¹dowym, Wyd. Instytutu Ekspertyz S¹do-wych, Kraków 2000, s. 29; P. Girdwoyñ: Zarys krymina-listycznej taktyki obrony, Zakamycze 2004, s. 229; A. Czubak: Ekspertyza daktyloskopijna, [w:] Ekspertyza s¹dowa, J. Wójcikiewicz [red.], Zakamycze 2002, s. 118; C. Champod, I.W. Evett: A Probalistic Approach to Fingerprint Evidence, Journal of Forensic Identification 2001, vol. 51, nr 2, s. 101–120;

17 Badania w³asne, przeprowadzone podczas XII i XIII Ogólnopolskiego Sympozjum Ekspertów Daktyloskopii, Szczytno 7–9.09.2005 r. oraz 12–13.10.2006 r. Liczba ankietowanych ekspertów – 44;

18 W artykule wykorzystane zosta³y niektóre wyniki w³a-snych badañ ankietowych, w których wziê³o udzia³ 121 prokuratorów oraz 89 sêdziów z warszawskich prokura-tur i s¹dów;

19 M. Pêka³a, M. Wroñski: Ìród³a b³êdów w identyfikacji daktyloskopijnej, „Problemy Kryminalistyki” 2006, nr 252, s. 31;

20 Interpol European Expert Group on Fingerprint Identifi-cation, 29th European Regional Conference, Reykja-vik, 17th–19th May 2000, s. 21;

21 H.C. Lee, R.E. Gaensslen: Advances in Fingerprint Technology, CRC Press, Boca Raton 2001, s. 329–384; 22 C. Neumann, C. Champod, R. Puch-Solis, N. Egli, A. Antonioz, A. Bromage-Griffits: Computation of Likeli-hood Ratios in Fingerprint Identification for Configura-tions of Any Number of Minutiae, Journal of Forensic Sciences 2007, vol. 52, nr 1, s. 54–64.

Czytelnicy,

ukazały się dwa „Zeszyty Metodyczne” z dziedziny badań dokumentów pt.:

Wybrane zagadnienia z zakresu badań dokumentów, autorstwa

Marka Nowickiego, Krzysztofa Wali, Pawła Włodarskiego i Anny Janiszewskiej-Rybki,

w cenie 32 zł

Wpływ podłoża i monotonii sensorycznej na obraz pisma ręcznego i podpisów, autorstwa

Stanisławy Masłowskiej, Hanny Tydelskiej, Iwony Sanewskiej i Beaty Urbanik, w cenie 41 zł Zamówienia można składać na adres:

Biuro Logistyki Policji KGP ul. Domaniewska 36/38

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kornificjusz wzywał go częstymi pismami, by szedł na pomoc tej prowincji. Jednocześnie doszło do jego uszu, że Marek Oktawiusz pozawierał układy z barbarzyńcami i w wielu miej-

Jakie jest prawdopodobie´nstwo, ˙ze w wylosowanej pr´obie cz¸esto´s˙c wyst¸epowania kury bia lej w´sr´od wylosowanych kur b¸edzie ro˙zni la si¸e od 0.36 o co najwy˙zej 0.12...

Dubbed the Eighth Wonder of the World by some, the Eden Project is a dramatic global garden housed in tropical biomes that nestle in a crater the size of 30 football pitches.. With

Dobry chrześcijanin powinien wystrzegać się matematyków i tych wszystkich, którzy tworzą puste proroctwa.. Istnieje niebezpieczeństwo, że matematycy zawarli przymierze z

Zauwa»my, »e oznacza to te», »e gdy wyj±ciowa funkcja f jest caªkowalna, to nowa de- nicja pokrywa si¦ ze star¡  jako ci¡g funkcji caªkowalnych zbie»ny do f mo»na wzi¡¢

Szereg (12.5) ma wi¦c dodatnie wyrazy, i jest zbie»ny (czyli jest zbie»na caªka po lewej stronie (12.5)) dokªadnie wtedy, gdy jest ograniczony.. Oszacujmy jeszcze

Zbiór elementów {e n } n∈I przestrzeni Hilberta E (sko«czony lub niesko«- czony) nazywa si¦ liniowo niezale»nym, je»eli »aden jego element nie jest kombinacj¡

Polecam je do rozwi¡zania wszystkim tym, dla których ilo±¢ zada« w arkuszach obowi¡zkowych jest niewystarczaj¡ca dla opanowania danej cz¦±ci materiaªu oraz tym, którzy