• Nie Znaleziono Wyników

Proporzec. R.1, Nr 3 (1926)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Proporzec. R.1, Nr 3 (1926)"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

POZNAŃ, DNIA l CZERWCA 1926 •

l l

ROK I

(2)

,

ST.ZYGMANIAK- POZNAN

UL. PÓL WIEJSKA 381L

ZAKLAD RYTOWNICZY I OPRA WNICZY

Specjalność: Oprawianie wszelkich kamieni, oznaki, medale sportowe

gwoździe pamiątkowe do sztandarów, ordery dla Bractw Strzeleckich itd.

BROŃ l AMUNICJĘ :::~~=~~RA~

dostarcza

R. NERLICH

FABRYKA. ŚRUTU ORAZ HURTOWNIA. BRONI l AMUNICJI

BIELSKO-ŚLĄSK

CHORĄGWIE

- SZTANDARY

dla Bractw Strzeleckich i innych Towarzystw zamawia się

• najtaniej i na dogodnych warunkach u

J. GRAMLEWICZ, POZNAŃ

Telefon 2420. Ulica 27.go Grudnia nr. 15. P. K. O. 205090.

STATUT· ZJEDNOCZENIA

Porządek na stanowiskach i kry- jówkach • Regulamin Strzelniczy dostarcza w wspólnej broszurce

Zarząd

Zjednoczenia Bractw Strzelec:kfch R. P.

POZNAŃ,

PIEKARY

17

(3)

PROPORZ , EC

MIESIĘCZMK POŚWIĘCONY IDEOLOGJI STRZELECKIEJ

POD REDAKCJĄ TADEUSZA WIECZORKIEWICZA

ORGAN OFICJALNY ZJEDNOCZENIA BRACTW STRZELECKICH R. P.

ABONAMENT KWARTALNY 1.80 - CENA EGZEMPLARZA 0.60

CENA

OGŁOSZEN'

,

1/ 1 lir. 75.-zl, 1/1 atr. 31.50-zł, 1/ , str. 20.-zł. Oało·

.. enia na okładce zewnętunej 20°f0, na wewnętrznaj 10ufu więcej. - Przy oddaniu o~o zeń na cały rok 20 °/0 uputtu. - Firmy uQraniczne pluą 50 "/o

więcej, . Ewtl. niepr<yJęci• oalol&enia Ullr.&ezone.

ADRES REDAKCJI l ADMINISTRACJI ,.PROPORZEC", POZNAŃ, PIEKARY 17, PTR,

NR. 3 POZNAŃ, DNIA t CZERWCA t 926 ROK I

N a Górny Śląsk! N a IV Zjazd Delegatów Zjednoczenia Bractw ~ trzeleckich R. P.

Niech poruszą się gniaz.da, niech grzmi pobudka, na walne

święto Zjednoczenia! 1 sierpnia sprowadzi na śląsk potężne rze- sze braci strzeleckiej, która zamanifestuje swoją tężyznę, soli-

darną wspólnotę ducha i czynu, na wolnej ziemi Piastówl Nie wo)no nikomu zabraknąć, kto się 21wie prawym strzelcem i mi-

łośnikiem tradycji wiekowej, od kuszy i tarczy! Zjazd Delega- tów ma okazać braciom Ślązakom, jak drogimi sercu naszemul Poza delegatami oficjalnemi, niechaj jako goście przybywają

wszyscy ci, którym zależy pokazać naszemu sąsiadowi potęgę

orgapizaoji naszej, Na Górnym śląsku, na tej ziemi, na której najbardziej :mnagał się duch poJski, z żywiołem germańskim, na tej ~emi, na której płynęło tyle krwi ofiarnej powstańców, ma- my złożyć egzamin dojrzałości organizacyjnej!

Inna na prócz Zjazdu Delegatów wiedzie tam .przyczyna!

Bractwo Strzeleckie tory, które będzie nas gościło, święd od 1 do 4 siel'lpnia 150-letni jubileusz swego istnienia, a Okr'lg śląski

odbywa łącznie, swoje pierwsze Strzelanie Okr'l~we! Bractwo Strzeleckie w 1:orach, już dziś zaprasza w zystkich Braci Strzel- ców, na potrójne święto, w głębokiej wierze, że mimo dalekiej drogi, nikt nie usunie się od okazania mu serca bratniego, że nikt nie poskąpi ofiary, by wspólnie z bracią śląską zasiąść do wesel- nego stołu, dzieląc się radosnem świętem!

P r o g r a m s t r z e l a ni a :

Strzela się na odległość 175 metrów, na siedmiu stanowi- skach.

l

(4)

S t a n o w i s k o I: Tarcz jubileuszowa.

'trzela się do płytki, z oparcia. Strzał naj l pszy decyduje.

Stawka 3 strzały ko ztuje 3 złote. Strzelać można 6 stawek.

Wyznacza się 3 m dale złote i 20 srebrnych, cennych nagród.

S t a n o w isk o II: Tarcz Okr(fgowa.

Strzela się z wulnej 1ęki, do płytki czarnej, 15-centymelro- wej, w czarnem lustrze, o 35 centymetrach średnicy. Decyduje najlepszy strzał. Stawka z 3 strzałów kosztuje 3 ziole, strzelać można 3 --lawki. Jako nagrody wyznacza Okrę~ 3 złote medale.

S t a n o w isk o l li: Tartz mistrzowska z oparcia.

Strzela się scrjami po 15 strzalów kolejno. Każdy trzeła­

jący otrzymuje nGW::j_ tarcz, a po ukończeniu set ji stwierdza się ilość pierścieni. O ile w tarczy jest więcej niż 15 strzałów, d -

cydvją 15 najslabsz.ych. Każda serja kosztuje 5 złotych, do- puszczalnych 6 seryj.

S t a n o w isk o IV: Tarcz mistrzowska, wolnoręczna.

strzela się jak do poprzedniej, seriami po 15 strzałów, pod temi samemi warunkami, lecz bez oparcia. Strzelec, który z uby- dwóch tarczy uzyskał najwięcej pi er· cicnt, zostaje obwołany

M i s trze m W o j e w 6 d z t w a ś l ą ski e g o. Ob zymuje

złoty order, puhar pamiątko 'Y i dyplom. Po pięciu strzelców z ta1czy III i IV otrzymuj· ordery. Obi tarcze mają lustro o 35 cm. średnicy, bez płytki.

~l a n o w isk o V: Tarcz DelegalÓll' Zjednoczenia Braclw Strzeleckich R. P., z oparcia.

Tarcz tę, 20-lo pierścieniową, ostrzcliwać będą tylko dele- gaci Zjednoczenia, seriami po 10 strzałów. Najwyższa ilość pierścieni decyduje. Serja kosztuje 3 złote, można strzelać

2 serje. 10 najlepszych shzelców otrzymuje ordery.

S l a n o w i s k o VI; T a re z pamiqf kowa, o medale, z oparcia.

Strzela się do tarcz 20-lo pierścieniowej na punkty. 12 do 16 pi er' cieni licz.y się za punkt, 17 do 20 pic r.' cieni, za ·dwa punkty. Medal otrzymuje się pt·zy 20 punktach. Stawka, 3 strzały, kosztuje 2 złote, ilość stawek nie ograniczona.

S t a n o w i s k o VII: Tarcz Pienieżna, z oparcia .

... Łrzela ię do tarczy 20-pierścieniowej, stawkami po 3 strza-

ły, za 2 złote, w nieograniczonej ilości stawek. Aby umożliwić każdemu strzelcowi strzelanie, wolno z rzędu strzelać tylko trzy stawki i to na stanowisku VI jak i VII. Z wpłaconych na stano- wisku VII pieniędzy, po potrąceniu dla Kasy Bractwa 25~c,

dzieli się re ztę kolejno przez 20, pomiędzy strzelców, którzy w stawkach uzyskali według kolejności najwięcej pierścieni.

U w a g i ogól n e: Uroczystości roz.poczynają ię l sierp- ma rano o godz. 10,15 solennem nabożeństwem. Otwarcie strze- lania o godz. 15-tej; trwa do godz. 19-tej, w poniedziałek 2. VIII.

i wtorek 3. VIII. od g dz. 8-12 i 14-19. W środę 4. VIII. od 8- 12, poczem kończy się strzelanie uroczystościowe.

2

(5)

Bracia, którzy swe książeczki wręczyli jeszcze przed 12-łą godziną, mogą strzały swoje oddać jeszcze z opóźnieniem.

Od godz. 14-tej do 19-tej odbywa się dalsze strzelanie do tarczy ,pieniężnej i pamiątkowej (medalowej).

Piotr Michałowicz

I Starszy Bractwa Strzeleckiego w Poznaniu.

Wymiaru płytek ze stanowiska I i II, oraz ogła zania wy- niku, dokonuje się codziennie w poludnie i wieczorem. -- Po stwierdzeniu wyników z tarczy okręgowej i mistrzow kiej, na-

a

(6)

stępuje proklamacja i dekoracja Króla i Rycerzy, niemniej

obwołanie Mistrza ślą kiego. - Ewtl. zmiany programu za trzeżone. - Program Zjazdu Delegatów całego Zjednoczenia, który odbędzie się łącznie z omawiane mi uroczy lo· ciami, opu- blikuje się w najbliższym cmsie.

Z protokólarza Poznańskieg Bractwa Strzeleckiego z roku 1753.

FORMA PRZYSIĘGI

Panow Starszych y Panow Stołowych Stuelcekiego Bractwa.

Ja . przysi~~am Panu Bogu \Vszechmogąccmu w Troycy S iętey Jedynemu w Ręce Szlachetnych IchMciow Panow De- putatow. Z Urz<:du mego do ktorcgo ie. tern wezwany wier-

ność pilność y Słuszność Zachowam. Trafary PP. Braci ~trze­

lcckich bez wszelkiego Re. pektu według Samey Sprawiedli- wosci nie Z rankoru nie zprzyjazni nikogo nie bacząc Osoby ro- zeznawac Praw Bractwu temu Słuzących prze trzcgac y Dobra

tegoż Bractwa pomnażać według Możności moicy b~dę się starał.

Tak mi Panie Boże dnpomoż y Syna Twego niewinne Vmęczenie.

Rota pny ięgi PP. Farynarzow trL leckich.

Ja N. przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu \ ·Troycy

więley Jedynemu w Ręc lchMciow Panow Starszych Strze- leckich w Urzędzie moim Farynarskim do ktorego iest m we- zwany1 wierność pilność Zachowam Towarem y iakimikolwiek rz czarni mnie n farynę powierwnymi wiernie ~zafnwać iako naylepiey na większey pozytek y na Dobro CaJe~o Bractwa

~ lucleckiego posohu Zechcę y nic na Swoię tronę Z tey f ryny Sobie nic utaię y ow ·zem Rachunek Z nic ~prawiedliwy

JchMciom PP. Starszym Strzeleckim oddam y żeby Bractwo Strzeleckie szkody nie pono iło ale się pomnażalu ~tarać Się będę, według naywięk·zey możno'ci moiey. Tak mi Panie Boże

de pomoz y yna T w go Niewinne V męczenie.

Rota Juramenti ImCi Pana Pisarza trzeleckiego Bractwa.

Ja N. przysięgam Panu Bogu W zechmogącemu w Troycy

więtey Jedynemu z Urzędu mego Pisar kiego na klary ie-

!>lem wezwany wierność pilność y prawiecliiwą ~łu zność Za- chowam ~essye Strzeleckie wedlug naywyż zego me.(!o rozumu dla konserwacyi dobrego w Bractwie Strzele kiem porządku

y utrzymania Praw Jego pisac będę w Protokule Strzel ckim;

a o obliwie podczas publiczneS!o w • trzelaniu exercytowania, dam należyty dozor w Reyestrze1 ażeby nikt więcey razy nic

~{rzelał tylko iako Prawa puzwalaią, Praw Bractwu Strzel c- kiemu Służących y Dobra publicznego Tegoż Bractwa pomna~

4

(7)

żać według naywiększey możności moiey będę się starał tak mi

P~nie Boże dopomoż y Syna Twego niewinne Umęczenie.

Rota Jurarnenti PP. Marszałkow.

Ja NN. przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu w Troycy Swiętey Jedynemu w Ręce lchMciow PP. Starszych Strzelec- kich. na Urzędzie moim Marszałkowskim na ktory ieslem we- zwany wiemość pilność dozor y posłuszeństwo Zachowam przy

należyley ostrożności podczas Strzelania aby zaden z PP. Braci z cudzey albo pozyczoney rusnicy o Krolestwo nie Strzelał ani

Wacław Gańcza Prezes Okręgu Pomo.rskiego Cdonek Zarządu Zjedn. Bractw

Strzeleckich R. P.

Józef Bukowski

Burmistrz miasta Znina, W -Prezes

Okręgu Bydgoskiego, Członek Za·

rządu Z1edn. Bractw Strzel. R. P ..

Rrezes Bractwa Strzel. w Zninie.

L---

o wołu, także ani dway razem ale poiedynkiem nie z przykładu ale Z wolney ręki woiey nie więcej razy tylko iako należy Strzelali,

wystrzelęnie każdego z PP. Braci IMCi Panu Pisarzowi Qpowiem albo przez Się albo przez Kollegę Swego dam dobre baczenie

<tzeby w dobrym porządku wszelkie Strzeleckie Ceremonie Zwy- czaie dobre Zachowane były y aby dobro publiczne Bractwa tego pomnażać według możności moiey Starać się będę y pod- nas elekcyi Brackiey nikogo nie będę namawiał na kogo by miał wotować tak mi Panie Boże dopomoż y Syna Twego niewinne V męczenie.

5

(8)

Przysięga Tarczowego.

Ja N. przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu w Troycy

Swiętej Jedynemu w Ręce Ich Mciow PP. tarszych Strzelec- kich, wtey Służbie moiey do ktorey iestem wezwany wierność pilność trzeźwość y posłuszeństwo Zachowam trafary pilnie

Zdołu upatrywac y nalezycie pokazywać będę naznaczaiąc ołow­

kiem każdego pod numerem trafar nikomu przenaiąc Się ani Zadnym Sposobem korcumpować nie dam abym miał trafary od-

mieniać ale tak rzeczywiscie każdy Trafar pokazę, iako Strze-

lęnie kogo będzie, y te wszystkie Trafary kołkami numerowa- nymi bez wskaze iego onych ze ziednego Trafaru na inszy prze-

niesięnia y przemienięnia lecz tak iak nalezeć będzie według

mieysca Swego wiernie rzetelnie y Sprawiedliwie oznaczać

zwszelką pilnosclą będę nad to uważac będę aby zaden dwiema kulami razem nie Strzelał, kołkow nie przez gwałt tylko wedle pC'lrzeby lam gdzie Trafar przyzwoity będzie, według liczby wbiiac będę porządnie y tych dni y godzin gdy Strzelanie bę­

dzie, zawsze trzezwim y rączym w Służbie moiey y posłusznym

na posługę będę tak mi Panie Boże dopov10ż y nie winne Syna Twego Umęczenie.

' ' Hymn polski.

O, polski kraju święty!

Warowny dornie nasz!

Ol jakiż niepojęty

Tv dla nas urok masz!

Potężna w tobie iła, Żywota wieczny zdrój:

O, Polsko moja miła,

(), drogi kraju mój!

Z nad murów Częstochowy

Bogarodzicy wzrok, Twej Pani i Królowej, Twój każdy śledził krok.

I jej puklerzem zbrojna, W jej upowita czar:

Szłaś wielka i dostojna Pod. Chocim, Wiedeń, Bar!

li

li

Gdzie wstęga Wisły płynie po Bałtyku brzeg:

Tam imię twoje słynie,

Tam dziejów twoich bieg.

O~ wznieś ię, Orle biały!

li! Boże, . praw len cud:

Niech ·łońce dawnej chwały Ogląda pol ki lud!

OJczyzno moja miła,

O, Polsko! kraju mój!

Potężna w tobie siła!

/..ywota wieczny zdrój!

Za wolność twą i chwałę,

Radosny wznosząc śpiew,

Oddamy :6yde całe,

Prz.elejem wszystką krew!

Władysław Belza.

(9)

..,. • Zarząd Zjedno~zenia i członkowie Zarządów Bractw zjedn. na III Zjeździe Delegatów.

(10)

Krótka historja łowiectwa.

(Ciąg dalszy).

Ojcowie nasi z całą lubością oddawali się również. polowa- niu na ptaki, z sokołami, nie gardząc niekiedy i zającem. Monar- chowie brali w polowaniach udział przykładny. Henryk Wale7.y

zastał myśliwstwo w Polsce na wysokiej stopie, kiedy przybył

z Francji do Krakowa. Jastrzębie wytresowane, które przywiózł

ze sobą, bynajmniej nie dorównywały dobrze "unoszonym" a wy- chowanym w królewskich sokolniach. Stefan Batory, jakkolwiek

był zapalonym myśliwym, musiał podjąć pracę nad podniesie- niem łowiectwa na nowo, gdyż nic nie zastał z dawnych urzą­

dzeń. Chcąc podnieść hodowlę psów legawych, sprowadzał wyżłów z poza granic państwa. Tak samo Władysław IV hvł

odnowicielem tradycji myśliwskiej, a .specjalnie lubował się w po- bwaniu z sokołami, na czaple, z których jedna ponownie wypu- szczona z obrączką na szyji, w r. 1647, została schwytana w 30 lat pótniej.

Podczas, gdy do .pewnych kategoryj zwierzyny nie mógł każ.dy polować, polowanie na zwierzynę drobną (venatio parva - minuta) było każdemu dostępne.

Duchowieństwo należało do zwolenników łowiectwa i zale-

cało myśliwstwo szczególnie młodzieży, jako szkołę hartującą

zdrowie, a przyzwyczajającą do trudów wszelakich. Zamiłowanie

kleru dochodziło do tego stopnia, że jak nas poucza historj:t, 1

przechodziło nieraz we fazę nieopamiętania. I tak Biskup Kra- kowski Paweł (1260- 1292). w zapale myśliwskim przebił je- dnego z myśliwych rohatyną, za to, zwierza mu upłoszył.

W czasie mszy świętej, przed łowami, myśliwi trzymali w po- gotowiu psy i sokoły w kaplicy. Władza duchowna czuła się tci zniewolona w roku 1279 statutami synodalneroi zabronić duch;.~­

wieństwu zakonnemu uciech myśliw kich. Własność duchownn 1 klasztorna była pod względem swobód myśliwskich pokrzyw~

dzona. Mianowicie na dobrach takich mógł panujący swobodnie

uprawiać łowy, kiedy dajmy na to, jak to ustanowił Bolesław

Krzywousty w roku 1103, stnelcy opata mogileńskiego musieli

słać bezczynnie. Wiek XII i XIII sprowadził i w tej mierze

pewną zmianę. Wiek XIII przyniósł zakonom swobody myśłiw­

slde, jednak zwierzyna szlachetniejsza jeszcze należała do

księcia. '

Przed wprowadzeniem broni .palnej, w XV w. urządzano ob- lawy, budowano w lasach zasieki, stwarzano grodze albo kłod-y,

z których zwierzyna już wyjść nie mogła, niemniej stępice i wil- cze doły.

Bronią myśliwską był oszczep, używany do rzutu i do po- cisku. Pozatem grały rolę poważną łuki naciągane i napinane ku- 8

(11)

Uczestnicy III Zjazdu Dele&"atów Zjednoczenia Bractw Strzelec:ldcb w Bydgoszczy.

(12)

s1e. Ptactwo zaś i drobną zwierzynę chwytano za pomocą pę!,

sieci, sideł, ponóży i prężyn.

świadczenia myśliwskie były oparte na zasadzie prawa zwy- czajowego. Należało oddawać je w naturze, a więc trzeba, było da-

; wać księciu skórki najcenniejsze, jak rysie, sobole, bobry, popie- lice, kuny etc. Prócz tego książę korzystał z angaryj (procuratio), oraz przewód. Trzeba było go przewozić z miejscowości do miej-

scowości, w czasie łowów w okolicy, dalej utrzymywać cały jego dwór i strzelców wszelkich stopni, odwozić zwierzynę ubitą, bu-

dc·wać kłody etc. Niemniej było trzeba żywić psy, których liczba

dochodziła często do 500, a również dbać o sokoły, dlla których miasta dawały wątroby, a dla psów łby rogacizny.

Prawie wszystkie stany połeczne były obciążone świadcze­

niami łowieckiemi. Bardzo przykre było t. zw. sokołowe i bo- browe. Ludność, nietylko, że w czasie łowów musiała współdzia­

łać, ale nawet była odpowiedzialna za gniazda sokole w lesie, w obrębie osady; tak samo musiała doglądać i pilnować bobrów.

Kary za zaniedbanie były bardzo surowe; zdarzało się nawet, że

za zaginięcie pisklęcia sokolego płaciła ludność głową. Wszyst- lde te zarządzenia strasznie krzywdziły poddanych a motnowład­

cy mocno uciskali podwładnych. Urocze i pełne przygód życie

ll'yśliwskie było ~przywilejem tylko jednej warstwy, więc z ulgą przyjęła ludność interwencję

kurii

rzymskiej, skutkiem której

'<~yszedł roku 1242 dekret księcia Konrada Mazowieckiego, usta-

nawiający, iż tylko raz w roku zobowiązani są poddani do zu- pdnego utrzymania dworu w czasie łowów i do dostarczenia pod- wód do granic kasztelanii. Dobra duchowne uwolniono od utrzy- mywania wędrujących sokolników książęcych, podtrzymując je-

dnakże utrzymanie bobrowników. Łowcy książęcy, polujący na jelenie, winni być zadowoleni tern, co ludność da.

Mięso zwierzyny zbierano jako zapas wojenny. W czasie pokojowym wysyłano je nawet w beczkach do krajów zamor-

skich. • •

Skóry eksportowano do Anglji, Niemiec i Francji. Stały się

one też w handlu zamiennym środkiem płatniczym. ,W Krakowie i na Rusi krążyły skórki kun, lisów, popielic i wiewiórek wiązane Wl większych ilościach, w grzywny. Zwano je też "łupieżami".

1\r,ry sądowe obliczano w w. XIII w grzywnach skórkowych (na- nizanych na sznurkach).

Kraków posiadał własne jatki, w których sprzedawano dz.i-

c/'yznę. ŁOIWiectwa aprowizowało miasta. Król Władysław Ja-

gidło i Kazi~erz Jagiellończyk wysyłali solone mięsiwo żubrów,•

uhitych w Puszczy Białowieskiej, Narwią do Krakowa, obdaro-

wując niem tamtejszych uczonych, biskupów, senatorów, rajców miejskich etc. Również król Kazimierz Wielki był Za~pa1onym my-

'·liwym. Wprowadzenie przez. Kazimierza Wielkiego praw leś­

nych i łowieckich, dopiero w XV wieku odciążyło ludność, do·

(13)

łychczas obarczoną różnemi świadczeniami. Prawa nabywane w tej dziedzinie bywały raz tracone, potem znowu szlachcie przywracane. Laudum Piotrkowskie, z r. 1398, otaz wieluńsko­

cstrzesz iSkie z roku 1462, zabraniało łowienia sieciami. Zaś

Statut 1Warecki z roku 1420 zakazywał pod karą trzech grzy- wien polowania na obcych gruntach, od św. Wojciecha, do

sprzętu wszelkich zbóż, o ile na to nie zezwolił właściciel. Za- kaz tfm stosowano ze względu na to, że przy łowieniu zajęcy czę­

sto wyrządzano ubogim ludziom wiele szkód. W Poznańskiem

natomiast zakazano w r. 1435 polowania poddanych na kuro- patwy. Na Sejmie Warsz21wskim, w r. 1557 nakazano, aby nie zbierano młodych liszek. U kogo znaleziono takowe, nakazano

je ro2:1puścić i grzywnami dziesięcioma ukarać.

ściślej ze uregulowanie praw łowieckich, które raz przema-

wiały na korzyść poddanych, wreszcie znowu na ich niekorzyść, nastąpiło w r. 1775, kiedy wyszłfl ustawa, zabraniająca polowa- nia na obcych gruntach, pod karą 1000 grzywien, o ile właściciel

ua to nie zezwolił. Tegoczesna u ·tawa zapewniła Królowi wol-

ność polowania na obrębie 3 mil od Warszawy. Kto miał nawet zezwolenie na polowanie mógł ło.wić jedynie w czasie od t-go

września, do 1 marca, ze względu na ochronę zbóż. Kary za

J.rzestępstwa myśliwskie, nieraz przyprawiały przestępców

o śmierć, jednak na ogół były w Polsce łagodniejsze, aniżeli

w innych krajach. Litwa dopiero w XVI w. nadała prawo polo- wania poddanym. Czas zakazany trwał od wielkiej soboty,

do sprzętu zbóż. Ustawodawstwo litewskie dokładnie ustaliło

kary za wszelkiego rodzaju przestęp twa i ustaliło ceny na po-

szczególną zwierzynę.

Tr~ecia epoka historji łowieckiej datuje od XVIII wieku.

Uprawiano łowy wówczas głównie dla zapobieżenia wyrządza­

t'ia !rdlnictwu (Przez dziczyznę szkód, celem niedo,puszczenia je! degeneracji, niemniej dla przyjemności, ale w głównej mie-

T7c jednak ze względów ekonomicznych.

Nie myślano wówczas o ustawach, mających na celtt ochronę

.zwierzyny. Dbano jedynie o ochronę rolnictwa. Z postępem

cywilizacji, kiedy dla zwierza coraz mniej było lasó-w, gdy broń

palna coraz łatwiej dozwalała jej ubicie, poczęto wprowadzać

ograniczenia przeróżne. Jakkolwiek ochrona dotyczyła pierwot-

ni~! pewnych pr,zedstawicieli dziczyzny, to zarządzenia ochronne

nastąpiły zbyt późno. Przekonujem)' się, że z fauny leśnej moc

znikła już zwierzyny bezpowrotnie. Nie znajdujemy już soboli, bobrów, żubrów, łosi i niedźwiedzi. Jest więc koniecznością, aby nad zwierzyną roztoczono jak najtroskliw zą opiekę, a szczegół­

nie, aby każdy miłośnik łowiectwa poznał do pewnego stopnia,

jeżeli tak się wyrazimy, teorię łowiecką, aby zapoznał ię z temi skarbami, jakie dzisiaj jeszcze posiadamy, z jej zwyczajami,

hodowlą etc., aby niewniejętnem postępowaniem nie rabować 11

(14)

najpiękniejszych ę1Ałób naszych kniej i. Ku temu niewątpliwie

wiele pomtne

do.bta

książka, pisana przez znawcę wytrawnego,

łowiectwa rodz.imego, jaką znajdzie każdy myśliwy w doskonałej

pracy "Łowiectwo", napisanej przez inż. Wiesława KraJWczyń­

skiego, którego wysiłkom gdrliwym, krótką historję niniejszą za-

wdzięczamy.

Bractwo Strzeleckie w Kościanie.

Miasto grodowe, starościdski~ KOŚcian, jak niesie podanie,

, liczyło już w XV stuleciu 15 000 mieszkańców. Bliska granica

śląska, niedaleki zachód, sprawiały, że rozwój ·rzemiOBła i handlu

był tu niepomiernie wielki. Miasto to było prawdziwym rajem

cUa

wszystkich cudzoziemców, którzy tu przybywszy znajdbwali

pracę, !POSZanowanie ich języka, i wszełkie swobody. Nie dziw,

że gród warowny, ntniejący jUŻ od r. 1140, grał tak poważną,

a mote nawet nieraz i powałaliejszą rolę w życiu społecznem

i goapodarczem, jak Poznań. W takich warunkach musiało

i Bractwo Strzeleckie grać mepośleciniĄ rolę.

Wiemy, w r. 1576, Bractwo tamtejsze przedłożyło prawa swoje urzędowi radzieckiemu do potwierdzenia. P~tek istnie- nia jednakie sięga dalej, a prawdopodobnie .połowy 'Wieku XV.

W r. 1456 zakłada.li na tyczenie władz miejskich kościańskich, klaszł« swój Bernardyni; z ich dokumentu donacyjnago wyni.Q, ie Bractwo Strzeleckie miało obszerne miejsce obwarowane, po- łoione na: woJnem polu, bez zabudowań, a przeznaczone do ćwi­

czeli. (Dr. Kl. Koehler, Dawne Cechy i Bractwa. Pomań 1899).

Wcześniejsze istnienie Bractwa, wykazuje nam dokwnent Stefana Batorego, który w r. 1576 ustawy autonomiczne potwier-

dził. Z niego to bowiem wynika, że król kłodę piwa ma wysta- wić według "wil;kiero". Jeśli więc przed'tem był wiłk.ierz, to mu-

siało też być i Bractwo.

B~ Strzeleckie KościaMkie, laik jak "W8Zy&tkie inne,

słutyło wtenczas, kiedy nie było wojska regulamłF, obronie

miasta i warowni. 1

Willkierz Bractwa Poznań&kiego, który jest znaanie obszer- niejszy, aniżeli Koiciadaki, mówi ~dobitnie, jak laó1om na tem zależało, aby strzelcy strzelali jak najcelnief. ·Po kilkudnio- wem atnelaniu do ptaka, pótniej do tarczy, skzeJ:am o godność

króla kurkowe~, poczem następowało zaraz strzelanie o łubek, (obrączkę srebmą, przywitą zielenią, pierwotme

z

kory, łuby),

zabpiony przez króla kurk()WeJ(o.. Na ilw. Piotra i Pawła str.ze- lano t. 'TJW, piotrowinę, na łtw. Wa~Wtzydca, o prezent wolu. zaku- piony przez Bractwo. Pie~Wotnie królowie aosiJi wieniec jed- wabiem i złotem d:tiet~any, pótniej na złotym łańascbu ptaka {kuta, mak czuj.noki), złotego, albo srebrnego, pozłacanego.

W Bractwie Kościaóskiem aoszooo wreszcie na piersiadl medale.

(15)

darowane Bra•u z rółnych okazyJ. Tu ałneky muałeU od-

prowadzać króla. wszyscy, we wieóal, do j • domu,

z

nieto fo Wl"eszcie iWyprowad-uć, - on to pomiędZy nimi pierwue zajmo-

wał wsz.ęlcltzie miejsce. ·

Ur~ików brackich, ~erano tak jak w Pozna.niu. a tar- czowych zwano też tarczostróżami, dołowymi, celO.bzami, albo

mi~atzami. Podobnie jak w innych Bractwach, i w Koicianie musiano ·przestrzegać przepisy zdrowotne, odbywać nakazane ką­

piele, dalwać posłuch starszym, a wstępując do Bractwa, ,wyka-

zać się z lefalnego urodzenia i pnynależności obywatelskiej do miasta.

Piet1Wsza strzelnica była przy ulicy Szkolnej i Wachowskiej, pótniej wybuldawano

naw-

w pobliżu zamku, a gdy tam zabito

krowę, na łące Anzelma Chła.powakiego, dziedzic ten dlarował

Bractwu kawał łąki, aby zmieniło kierunek strzelania. Kiedy budynki sif:l zatpadały, a obok połotono b- kołejawy, wmiesiono

nową strzelnicę, na dwie tarcze, .na targowiaku. Wróciła więc

strzelnica poza mury miasta, gd·zie pierwotnie stała, bowiem w poblitu Domu Ubogich Krajowych, niegdyś klasztoru Bernardy- nów, Wy-budowanego "in propugnacula sagittariorum".

Papiery Bractwa niestety ~agin.ęły, a tekst ich za~ięczJmy

Komisji Dobrego Po~dku. która. w r. 1780 je spisała. Sumar- iusz ustaw przepisanych, podajemy w całej je~go rozd~i, chcłlc Bractwu Kościaukiemu uprzywtę.pnić w ten spoe6b karty ieeo złotej pneszłości.

1576 Torunii in Cooventu Rejzni Gnali Die 30 meosis Octo- bris Pńvilegh.un Serenislimi Stephani Regis Poloniae. 2do. Or- dinatio seu ArticuH inter Eandem eonfraternitatem Conscripti Quorum Tenor Talis.

My Starsi Stołowi y Bracia wszyscy cłrwalebneazo Bractwa Strzeleckiefłcl to zobopolnie postanawiamy aby te artvkuły y ustawy Bractwa Naszego od Starszych Stołowych Króla i wszvełkiei Braci którzy ieno

ro

cliwatebne Bractwo dzie.-zeć chcą pod Winami tlitej opisanetUi (któremi Siebie y Sukt.enory 'Nasze obowiązujemy:) trzymane, zachowMle, nieprzeetępowane, ani pałoone były y przy rachunku niiej opisanym na kat'c:ły rok przed Bracią, czy\ane były.

Item aby S~i y z Stołowemi Chwalebnego Bractwa Na-

szełfo na kożdy Rok we Cztery Niedlz.iele po Wielkiej Nocy pr.zed

wazy~ Bracią rachunek czynili y tam nowo obran)'Ul od Sław­

ney Rady Starsz'YDl rzeczy y Skarb wszystek wedłluc R.eg,stru

~pełnie ochlali Ciż Stani nowo obrani ku pomocy olie Stołowe

z Braci Nuzey obra~ maią. Na który to czas Brada 'Wftyacy powinni bydz y którego iedno Słup Nasz ZastuUe wbńen ptzyjść pod Winą jetdttego Groeza, a fdaieby uatenczas Brat który Sprawą Damową był

zaba.wión

ma się Starszym opowie-

dzieć ten wolen od Winy będzie. Tamte nałeoczu Panowie

(16)

Starsi powinni będą Kl.~jnot iaki Kupić z Skrzynki Brackiey y Wieniec wywiesic o który do Tarczy Strzylać będą po Cztery-

kroć a kto bliższy Ubiie Cylu, ten we~mie Kleynot, a kto ponim zas bliższy t(>n wez1llle Wieniec y będą oba natenczas frey od rzendu piwa, (wolny od składki rocznej Red.) Natenże czas Kroi Kłodę piwa wystawić według Starego Wilkieru ma, a gdzi·~

będą chcieli więcey pic nato się złożyc maią, tam .ze też naten- czas maią postanowić y Dzien naznaczyć, którego Czasu o Kró- lestwo do Ptaka strzylać maią, na który czas naznaczony tarsi

Stołowi y Bracia w zyscy maią się zniść po ranu w Niedziele w DomdoKrola natenczas będącego, i tam z Kró.lem będą powinni

iść Proce syą do Ko ·ci ola y m zy słuchać która ma by d z o wię­

tym Duchu przy którey wszyscy na ofiarę b wszyscy powinni

iść, a król ma do

Ko ·

cioła idąc y na offiarę Plaka z kleynoty na Sobie nosić, a ktoryby Kroi tak ~ porny byt niechcąc go nosić,

przepada Achtel Piwa, a Bracia ktorzyby ni. byli do Kościola na

Ofiarę z Krolem każdy przepada trzy gr ·ze Winy. Także klu- by Krola do Domu z Kościota po mszy nieprowadził Trzy Gro- sze Winy przepada.

Itcm tegoż Dnia po obiedzie Star i Slołowi y Bracia w zyscy skoro na Celstacie na bembnie uderzą mają ·ię schodzić na Cel- stad a potym nay.przod po Imci Pana Starostę albo Nami~tnika

Jego y po Pana Burmistrza tudzież po Krola po dwu Braci po-

słać, zkąd zobopolnie w. r.yscy w pole do Ptaka iść maią, na któ- re miey ce przy zedłszy, Najprzod Jmci Pan Starosta albo Na- miestnik Jego po nim Pan Burmistrz a potym kroi tylko po Czymbulcu (wielka strzała Bolz.;m bełt - Red.) strzelić mają, a ponich Bracia porządkiem mają strzelać po iednym Czembulcie, według Ceduł które natenczas będą.

Item aby żaden Brat w wieńcu do Ptaka z Celstalu nieszedł

y ustrzelnie aby wieńca nienosił aż dopiero kiedy Ptaka zbiią,

tedy powini~>n będzie km~dy Brat od ~trz:~Jnic Krola na CeLŁat w wieńcu prowadzić pod winą pułgrosza ktoby niebył albo wień­

ca niemiał. ·

Item dla l pszego porządku u Ptaka Panowic Starsi z Slo-

łowemi powinni będą dwu z Braci młodszych obrać, którzy' będą

po Czembulcie chodzić a żaden inszy Brat chocby y po w y Czembulcz tedy niema chodzić, czego ieżeliby ię który dopu cił

przepada winy Trzy grosze, który ma odłożyć nie odchodząc od ptaka.

Item Panowie Starsi powinni będą z ::-;krzynki Bracki kupić

y pod ptaka wystawić, klcynot za trzy wierdunki icden, (Vier- ding, I 1 grzywny Red.) a Cztery mnieysze iako oni będą le- piey rozumieć y rękawice, z którychto ki ynotów krołowi większy

kleynot z rękawicami. a z tych Czterech mnieyszych, temu kto co Ptaka utrąci polu Ich Prawa.

(17)

Item. Kiedy iuż Ptaka kto zbiie y Krolem zostanie tedy po- winni będziem wszyscy z KroJem od Strzelnic około Rynku iść, na CelstaŁ y Krola dnia tego do Domu zaprowadzić Tamże

Doma Kroi będzieH nas chciał często!Wać na Jego to będzie

Woley.

ltem Krołowi z Skrzynki Brackiey to ma bydz wydano iednę Grzy,wnę pieniędzy przy Obliczaniu y rzędu ma bydz frei. A Kroi powinien będzie Ptaka kleynotem ku Swey poczciwości po-

prawić, iako będzie chciał naylepiei a przynajmniey skoisz.czem Srebra y będzie się powinien, za kleynoty Dwiema Sąsiady za-

rę'czyć które ma u Siebie do roku miec.

Item Jż też na potrzebę a żądanie Człowieka Pospolitego

Sławna Rada to jest pozwoliła, że' Król iakiegakolwiek Stanu

będzie ma bydz wolen od Schossu (Schos, podatek od miast, z domów płacony - Red.) Krola Jmci y od innych podatków miejskich wszystkich.

ltem gdy na Celstacie Brackie Piwo pić będziemy, aby ża~

den Brai niechodził Sobie do piwnice piwa toczyć, jedno Sługa

który ma bydz przysięgły pod Winą Trzech Groszy.

ltem aby każdy Brat na Celstacie uczciwie się zachował

z kożdym, tak za stołem piiąc , w Tancu y przy Cenie graiąc.

(Gra o cenę, pieniądze, zwykle w k<lstki, faryną, albo lewkiem

też zwana - Red.). A gdzie-by się jeden na drugiego targnął Słowy nieuczciwemi, albo też rękę, gdy Pan Starszy pon po le ma zaraz przyiść y tam Winy trzy Grosze odłożyc, albo ręko­

iemstwo Stawić, ktorą Winę rękoymie przy Obliczaniu pqwinni

będą odłożyć, a isca Sobie patrzyć (i ściec, ten co się ma ui · cić,

dłużnik- Red.). •

Item ktoryby też Brat na kogo przed Starszeroi skarzył a te- go nań nie dowiódł ma odłożyć trzy Grosze Winy.

Item Któryby też Brat przed Starsze z.iakiemi fraszkami

przyszedł a będzie doznan trzy Grosze Winy ma odłożyć.

I tern ażeby żaden Brat Szkody na C eistacie nieczynił iako w Szklanicach y W szelakich Statkach także okot o drzewa co je-

żeliby ktory uczynił będzie według uznania Star zych Szkodę nadgrodzić.

Item. Gdy się w Łaźni krolewskiey myć będą żeby ieden drugiemu Szkody niewyrządził ani śmiechow Żat tow Brat z Bra- ta nieczynił ale się uczciwie każdy zachować ma pod \Viną.

Trzech Groszy.

Item raz w Rok po Strzylaniu Ptaka Panowie Starsi y z Sto-

łoweroi będą powinni iść do Sławnej Rady y tam od Siebie y Braci Wszystkich o kleynot jaki prosić, o ktory Bracia Strzylać

dla czwiczenia będą.

ltem. To też iest Uchwała Braciey wszystkiey Panowie Starsi mogą będąli chcieć przez całe lato na Celstacie szynko-

u;

(18)

wać tytko po Sz.osci groszy na Tydzien albo Niedzielę dawac z tego pożytku na poprawę Dworu (Celstatu- Red.) tego mają.

ltem Gdzie też będą chcieć Pa.nowie Bracia dla lepszego czwiczenia strzylać, tedy będą mogli by też chcieli na każdą Nie-

dzielę albo Swięlo począwszy pierwszy tydzień po zbiciu Ptaka.

Hem Aby Stoły za ktorym Sła'Wlla Ra~da siedzieć będzie,

tudziesz Starszych byli w uczciwości y aby żaden Brat za nie

niezasiadał, okrom pewney .przyczyny pod Winą Trzech Groszy.

In omnibus punctis et clausulis ~tp.probatur. Insuper ex Speciali Gratia hae Illis Praerogativa et libertas data est, alque Is quicunque ex Eeodem Contubernio Sagittatorum Avieułam lig- neam Seu Scopum SagitŁa e i et u destruxeńt ( quem l p i Regem vocant) per integrum Spatium Annui aliique pro Tempore in Eodem munere existentes ab omnibus Contńbutionibus exactio- nibus d'atijs Stationibus Custodijs et id genus alijs tam Regijs quam Civ~libus quibuscunque vocitentur nominibus et Cognomi- nibus Exactionibus exempti et a Solutione Eorundem et praesti- tione liberi facti.

---

1591 Cra~eoviae die Septima mensis Aprilis.

.

Priviłegium Se- renissimi Sigismundi Tertii Regis Poloniae quo [Ordinatio Seu articuli Confraternitati Jaculatorum Costen. Servien. Superius Connotatti per Serenissimum Stephanwn Regem Poloniae Con- firmalti) in omnibus Punctis et Clausuli sunt approbatti .

. (Ciąg dalszy nastąpi).

Drobne wieści.

Niemieckie Bractwa Strzeleckie w Czechach spotkał cios 'miertelny. Rozporządzenie rządu czeskiego, jak donoszą nie- mieckie pisma strzeleckie, nakazuje złożenie munduru i broni, bractwom niemieckim, które przez szereg wieków prowadziły swoją działalność, rw ściśle określonym kierunku. Najboleśniej

dotyka strzelców niemieckich w Czechach, że giełdom ich narzu- cono komendę czeską, oprócz szeregu innych ograniczeń. Mnó- stwo giełd strzeleckich rozwiązało się i strzelnice swoje posprze-

dawało. Inne bractwa znowu zamieniły się w bractwa wzajem- r.ej pornocy itp.

Niespełna ćwierć wieku temu, Niemcy skasOIWali w starem pomaMkiem Bractwie Strzeleckiero język i komendę polską.

Sit transit gloria murufil

Wyrok w sprawie oszustwa tarczowego, W Gauting odby-

wało tamtejsze Bractwo Strzeleckie swoje strzelanie żniwne, dnia 30 i 31 sierpnia r. u. Pomiędzy zawodnikami był pewien strzelec, którego brat pełnił funkcje tarczowego. Kiedy prze-

(19)

stąpił stanowisko i dał pierwszy strzał, z dołu zabrzmiał radosny okrzyk. Purpurowa czapka wylatywała kilkakrotnie ponad tar- cze; strzał królew ki stał się faktem. Pyszny serwis do herbaty

uśmiechał się świeżo upieczonemu "królowi". Podejrzliwy jed- nak nadzór nie chciał użyczyć szczęścia "Jego Królewskiej Mo-

śc;", Tarcz zbadano, lecz trudno ro~poznać było można, czy za- chodzi fałszerstwo strzału. Tarczowy, przyparty do muru, wy-

znał prawdę, że chcąc zapewnić bratu swemu królestwo, przebił

samo centrom za pomocą ołówka ostrego. Sprawa miała epilog przed sądem ławniczym w Monachium, który przyjął, iż tar- czowy i strzelec działali w porozumieniu, u iłując o z.ukać resztę współzawodników.

Sąd zawyrokował usiłowane oszustwo i skazał "Jego Oszu-

kańczą Mość" i brata, każdego na karę 50 marek.

Osobiste.

Pan Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, odznaczył z oka- zji święta Narodowego 3 Maja Prezesa Zjednoczenia Bractw Strzeleckich, p. Dr. Zygmunta Głowackiego, krzyżem oficerskim orderu ,.Polonia Restituta". Wysokie i zaszczytne to odznacze- nie Prezesa naszej orga 'zacji, niewątp,liwie przyjmie cała Brać

Strzelecka z wielkiero zadowoleniem. W tej myŚ'li Redakcja

"Propot!Ca" ośmiela się na tej drodze złożyć nowemu Oficerowi Orderu najszczersze życzenia wszelkiej pomyślności, w przeko- naniu, że Ojczyzna uzna również i dalsze wysiłki na zego Czci- godnego Prezesa, a dowód wdzięczności, złożony przez Pana Pre!

zydenla Wojciechowskiego, będzie niewątpliwie bodźcem i za-

chętą do dalszej, choć przykrej nieraz pracy społecznej!

Pan Dyr. Fr. Bo~usławski, skarbnik Bractwa Strzeleckiego w Pniewach, obchodził, jak się dowiadujemy, w dniu 1 maja srebrny jubileusz małżeński. Gorliwemu siewcy ideologji strze- leckiej, oraz Jego Szanownej Małżonce, kładamy nasze naj- szczersze życzenia, zdrowia, szczęścia, Błogosławień twa Bo-

żego i długiej pracy w naszem gronie dla chwały Boga i Narodu.

l ~ l Dział organizacyjny. l~ l

Okrę~ Poznański Zjedn. Br. Strzel. przypomina wszystkim Bractwom swego rejonu, o Strzelaniu Okrę~owem1 ~tóre odbę­

dzie się 3, 4 i 5 lipca rb. w Jarocinie. Ze względu na krótki czas, ja!ki nas dzieli od uroczystości, wzywamy Bractwa odnośne, do poczynienia należnych przygotowań i jak najliczniejszego

17

(20)

udziału. Szczegółowy program uroczystości, zostanie jeszcze Bracilwom doręezony,

Okręg Bydgoski Zjedn. Br. Strzel. odbędzie swoje Strzela·

nie Okręgowe dnia 11 lipca we W ągrówcu. Zaprasza na uroczy-

stości te wszystkie Bractwa swojego rejonu, prosząc o gremialny

udział braci strzeleckiej. Szczegóły, dotyczące prZ0bdegu uro~

czystości, które dadzą możność pięknej rozrywki i współzawod­

niczenia, zostaną Bractwom jeszcze w swoim czasie doręczone wprost.

Bractwo Strzeleckie Kruszwica, założono w r. 1922. I Star- szym jest Kom. Obw. p, Józef Czosnowski, II Starszym Bur- mistrz p. Stan. Borowi ak, Sekretarzem p. Jan Chmieleoki, Skarb- nikiem p. AL Tomaszewski, pozatern wchod1..ą w skład Zarządu

trzech członków Rady. MłO'de to, lecz energiczne Bractwo, wy-

budowało wysiłkiem własnym w r. 1924 piękną strzelnicę, na pótwyspie Gopła, na 6 tarczy, z dystansem 150 m. i liczy dziś

80 członków. Ze względu na urocze położenie i historyczną przeszłość KrusZIWicy, należy dążyć, aby w niej odbył się jeden ze Zjazdów Okręgowych.

Okręg Pomorski Zjednoczenia Bractw Strzeleckich R. P.,

odbył Zjazd Delegatów 7 III, w Grudziądzu, w hotelu Kellasa.

Reprezen!ł:owali: Grudziądz bracia Rost, Kellas, Peikert; Toruń

bracia Dr. Janowski, Januszkiewicz, Błaslikiewicz, Maćkowiak;

Chełmno bracia Strehlau, Ryszkowski wiecie bracia Flaczyń­

ski, Ciesielski; Brodnicę bracia Wysocki, Niklewski, Wojcie- chowski; Kartuzy bracia Lniski, Masołkowski; Tucholę bracia Sommer, Urbański; Chojnice brat Kaletta; LidZ~ba:rk bracia ści­

słowski, Piotrowski; Tczew brat Klarow ki; Rad.zyń br. Kir- sztein. Zjazdowi Delegatów przewodniczył Prezes Okręgu i czło­

nek Zarządt1 Zjednoczenia, br. Wacław Gańcza z Grudziądza.

Po omówieniu sprawy kładek, postanowiono odbyć strzelanie

okręgowe w Chełmnie i to dnia 8 VIII rb. Do Okręgowej Ko- misji trzelniozej (dla Chełmna) wybrano braci Stefanowicza -

Tontń, FJaczyńskiego - świecie, Hołstowskiego, Kalletę - Chojnice, Niklewskiego - Brodnica, Dudzińskiego - Tczew, Ciesielskiego - świecie.

Strzelania Królewskie odbędą się w następujących miejsco-

wościach: Brodnica 5 i 6 VI (poświęcenie sztandaru), Gru-

dziądz 1 i 2 sienpnia, Chełmno 23 i 24 V, Chojnice 27, 28 i 29 VI S-letni jubileusz, Tczew 4, 5, 6 VII (poświęcenie sztandaru}, Ra-

dzyń 24, 25, 26 VII, Tuchola 1, 2 VIII.

Prezes Bradwa Toruńskiego, Dr. Janowski, a,pelował do wszystkich Bractw, aby przesyłały na jego ręce historię

Bractw, gdyż opracowuje ogólną historię Bractw Strze- leckich. (Autorowi należy się ze wszech miar poparcie. - Red.} Ustalono, aby na zjazdy przyjeiJdżano zawsze w mundu- rach. Po cywilnemu przyjeŻidża się tylko wtenczas, kiedy nie ma

(21)

strzelania. Fostanowiono również zwrócić uwagę wszystkich prezesów Bractw, aby więcej zajmowano się niż dotąd młodzieżą.

Bractwo Strzeleckie w Lesznie miało swoje Walne Zebranie dnia 10 kwietnia, pod przewodnictwem br. ta:kowskiego. W strzelnicy zgromadziło się 40 strzelców. Sekretarz br. Flieger

zdał sprawozdanie, a po nim Ska>rbnik, br. Bąk, który wykażal

stan majątkowy Bractwa w ruchomościach i nieruchomościach,

na sumę 70.465,89 zł. Dług, majątek obcia.żający, wynosi 30.571,71 zł, stan majątkowy 39.891,18 złotych. Nowy Zarząd

obrano pod przewodnictwem senjora Bractwa, br. Rasze!W'skiego, który do prezydjum powołał na sekretarza br. Fliegera, a na ław­

ników braci Szurkowskiego i Ign. Czajkę. Skutkiem wybo11tl obrano prezesem br. Zakowskiego, I Starszym br. Fr. Nowakow- skiego, II Starszym br. Bol. Ilskiego, Sekretarzem br. L. Flic- gera, Skarbnikiem br. Bąka. Do Rady Nadzorczej weszli bracia Raszewski, Płaczek, Zajcher, Małyszczyk, Kurzaw ki, Broni- kawski i Nowaczyński. Komendantem został br. Figa ze.wski, oficerami bracia Ign. Czaj'ka, oraz Kozłowski. Na Chorążego

wybrano br. Nawrockiego, zast. hr. Maika. Do ądu Honoro- wego wesz.li bracia Pelc, Pielrzyński, Hasiński, Becker, M. Szur- kowski, Kornicki i Fr. Czajka. Do Komisji Rewizyjnej wybrano braci Franka, Piosickiego, J. Rzepkę. Na zakończenie zebrania, Prezes br. Zakowski serdecznie dziękował braciom za gorliwą pracę i zaapelował gorąco do wszystkich, prosząc o współdziała­

nie, dla dobra organizacji.

Bractwo Strzeleckie Lwówek odbyło Walne Zebranie dnia 21 II, pod przew. br. Fr. Kryogiera, przy udziale 32 członków. Se-

kretarzował hr. W. Tomczak. Sprawozdanie ekretarza wyka- zuje ba~dzo impulsywną działalność Bractwa. Zebrań odbyto 16, strzelań premjowych 4, uczestniczono w 4 pozamiej cowych

~trzelaniach, wzięto udział reprezentacyjny w daJ zych 4 uroczy.

staściach zamiej cowych, - W lipcu 1925 r. Bractwo obchodziło

375-letni jubileusz, wraz z poświęceniem sztandaru i strzelnicy, w której to uroczystości brało udział 12 Bractw okolicznych, sto- warzyszenia miejscowe i przed tawicielstwo władz. Kasa przed- stawia się w dochodzie 11.299,16 zł, a w rozchodzie 11.236,68 zło­

tych. - Na członka Sądu Honorowego wybrano br. W. M'usiała.

Korni ję Rewizyjną tworzą bracia Cz. Ulanawski i J. Stawiński.

Na wniosek br. Ant. Krygiera postanowiono po za.wezwaniu wy·

kluczyć tych członków, którzy zalegają ze składkami, a nie uisz-

czą ich w 2 tygodniach. Celem pokrycia. długu 5000, - uchwa- lono zapłacić w dwuch ratach całą składkę, do 10 marca, zgodnie z wnioskiem br. Stawińskiego. Gospodarzem strzelnicy obrano hr. B. Tomaszkiewicza. W końcu zebrania przewodniczący przedłożył złotą księgę, którą ku uczczeniu 375-letniego jubileu·

szu ofiarował Bractwu br. Fel. Starzak, za co spotkało go podzię­

kowanie zebrcmych.

19

(22)

Bractwo Strzeleckie w Osirzeszowie odbyło Walne Zebranie dnia 20 III, pod przewodnictwem br. Starszego Kasperskiego.

Po załatwieniu formalności obrano marszałka Walnego Zebra- nia, w osobie br. St. F abrowskiego. Do pióra powołano br. Wł.

Stempniewicza. Po załatwieniu formalności, z.dał br. Sekretarz obszerne sprawozdanie z działalności. Stan kasy wynosił w do- chodach 3.046,99 zł, w rozchodach 2.845,50 złotych. Komisję Re-

wizyjną tworzą bracia Czechanowski, W. Dirski i Cieplik. Do nowego Zarządu, obraneg~ na 3 lata, weszli bracia Jan Dirski, jako Najstarszy, Fl. Kasperski, jako Starszy, Kl. Sarnowski, ja- ko komendant, A. Konar ki, jako zast. kom., Józef Rak, jako se- kretarz, Wł. Stempniewicz, jako zast., Tad. May, jako skarbnik.

Chorążym obrano br. Jana Klozego, podchorążymi braci Śliwiń­

skiego i Olszanowskiego.

Bractwo Strzeleckie w Poznaniu odbyło Wa.lne Zebranie 10 maja, w sali brackiej, na Szelągu pod przew. II Starszego, br Michałowicza. Przewodniczący, ilustrując piękne katty

przeszłości Bractwa, wzywał w przemówieniu swojem, do kon- tynuowania pełnej uroku tradycji strzeleckiej, wznosząc trzy- krotny okrzyk na pomyślność Bractwa. Pamięć Zmarłych Człon­

ków uczczono powstaniem z miej c. II Starszy w obszernym re- feracie informował zebranych, o sprawach związanych z postę­

pującą likwidacją długów, wynikłych tytułem budowy strzelnicy.

Brat Al. Ratajczak, sekretarz bracki, umiejętnem sprawozda- niem naszkicował działalność roku sprawozdawczego, podając plany, z jakieroi nosi się Zarząd na przyszłość. 'tan kasy refe-

rował skarbnik, br. Edmund Radomski; absolutorium udzielono na wniosek Komisji Rewizyjnej, braci Jana Waltra i radcy Slo-

mińskiego. Uchwalono budżet na rok 26:27, balansujący po obu stronach w sumie 26.000, złotych. Odtąd marszałkował po- siedzeniu senjor Braclwa, br. Popław ki. Przez aklamację wy- brano na I Starszego br. Piotra Michałowicza, II Starszym br.

Tadeusza Jaruszewskiego, niestrudzonego szermierza sprawy strzeleckiej. Radę Zarządu uzupełniono wyborem brata Miko-

łaja Górskiego, tak samo jednogłośnie zatwierdzono kooptację członków Zarządu, braci Radomskiego i Kłonickiego. Komisję Rewizyjną ustalono w składzie braci Waltra, Słomińskiego i Pie-

truszyńskiego. Sąd Honorowy I instancji uzupełniono braćmi

Józefem świtaiskim i St. Smólskim. Jako zastępców wybrano braci W. Florkowskiego i St. Liberę, radnego m. Sąd Honorowy II instancji tworzą bracia: radca Słomiński, jako przewodniczą­

cy, Dr. Sl Jerzykowski, J. Ftąckowiak, bracia J. Popławski

M. Do1atkowski, St. żurkiewicz, W. Maik, W. Jankowski, oraz D. Szynkowski. Za tępcami są bracia: W. żurkiewicz i I. Kosz-

czyński. Na delegwt.ów na Zjazdy Zjednoczenia wybrano braci:

J. Bilskiego, J. Słomińskiego, J. świtalskiego, St. Liberę, J. Ber- manna, B. Radomskiego, A. Ratajczaka, W. Poznańskiego, W.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zjechaliśmy się na IV Zjazd Delegatów Zjednoczenia Bractw Strzeleckich Rzeczypospolitej Polskiej, który będzie pamiętnym dla nas z powodu jubileuszu Bractwa

ORGAN OFICJALNY ZJEDNOCZENIA BRACTW STRZELECKICH R. nieprtyjęci• o~louenia zutuuon~. Z okazji pierwszego strzelru1ia okręgu ślą kiego i 150-letnie- go jubileuszu Bractwa

staŁ odprowadzić, a Kroi powinien o muzykę zwyczainą dla Swoiey y Braciey ozdoby starać się.. Dwoch z pośrodku Siebie do Tarczy naznaczyć ktorzyby wier- ttie

datniło się to na strzelaniu w Bydgo zezy z okazji dorocznego Zjazdu Delegatów Zjednoczenia, gdzie nieomal wszystkie pierw- sze nagrody przypadły członkom naszym,

Bo się nie znają hliż~j. Trzeba więc na to wyzyskać niedziele i święta. Zejdą się na strzelnicę rodziny, strzelcy będą trzelali, a dziatwa znajdzie swoją

Okręg Poznański Zjednoczenia Bractw Strzeleckich powstał na Zjeidzie Delegatów, który odbył się w Jarocinie, dnia 8 grudnia 1925 r. Zarząd ukonstytuował ię w

Do powyższego dorzucić jeszcze wypada uwagę, że W każdem Bractwie przyjęty jest zwyczaj, a często nawet zagwarantowany statutem, iż członków starych, chorych, albo

Ułożenie głowy więc przy celowaniu, staje się temsamem sztuczne, a zrozumiałe, że... przy niewygodnej i wymuszonej postawie, rezultaty mogą być tylko średnie,