• Nie Znaleziono Wyników

Trynitarna struktura chrześcijańskiego «communio»

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Trynitarna struktura chrześcijańskiego «communio»"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Edward Ozorowski

Trynitarna struktura

chrześcijańskiego "communio"

Collectanea Theologica 41/4, 59-66

(2)

41 (1971) f. IV

K S. EDW A RD OZORO W SKI, W A R SZ A W A

TRYNITARNA STRUKTURA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO „COMMUNIO”

Kościół katolicki w ostatnich czasach jak gdyby na nowo odkrył wspólnotowy charak ter życia ludzkiego, czyniąc zeń główny przed­

miot swoich wysiłków i starań. I tak idea w spólnoty była tem atem encyklik J a n a X X III M ater et Magistra i Pacem in terris, n a­ stępnie skoncentrow ała wokół siebie obrady Soboru W atykańskie­ go II, wreszcie stała się motywem przewodnim działalności P a w ł a VI i podstaw ą przeprowadzanej ostatnio odnowy liturgicz­

nej, przejaw iającej się między innym i w dopuszczeniu do liturgii języków narodowych oraz w bogatym zróżnicowaniu form i funkcji. W wielu w ypadkach idea ta stanowiła kam ień węgielny, na którym oparto cały szereg konkretnych posunięć i decyzji, a naw et klucz do rozwiązywania licznych problemów i trudności.

Mając to wszystko przed oczyma, trudno się powstrzymać od py­ tania, ku jakiem u to zjednoczeniu zdąża tak szeroko zakrojona dzia­ łalność Kościoła, gdzie tkw ią korzenie chrześcijańskiego communio i skąd czerpie swe soki, jaki jest jego cel, w ym iar oraz ostateczny charakter. Mówiąc ściślej, czym się różni wspólnota chrześcijańska od innych tego rodzaju wspólnot, o których tak szeroko piszą socjo­ logowie i psychologowie, na czym polega jej najbardziej w ew nętrzna stru k tu ra i jakim i kieruje się praw am i w swoim rozwoju i wzroście. Odpowiedź na te pytania w ydaje się konieczną do wszelkich w tym względzie praktycznych posunięć, a przez to staje się niezbędnym w arunkiem ich powodzenia i skuteczności.

1. Źródło

Zjednoczenie ludzi ze sobą na płaszczyźnie świeckiej opiera się zwykle albo na związkach krw i i powinowactwa, albo na w zajem ­ nych upodobaniach i zainteresowaniach, albo wreszcie na wspólno­ towych porozumieniach i realizacjach w ytyczanych celów (affinitas,

cognatio, com m ercium , consortium, participatio itd.). Powstałe zaś

(3)

60 K S . E D W A R D O Z O R O W S K I

łeczeństwa państwa, związku, zgromadzenia, tow arzystw a, partii, kongregacji, spółki lub innego rodzaju zjednoczenia (fam ilia, natio,

societas, civitas, coetus, congregatio, ordo itd.). Dadzą się one po­

dzielić zasadniczo na dwie grupy: na w spólnoty opierające się na naturze ludzkiej i sięgające istoty człowieka (niemieckie G em ein­

schaft) oraz na organizacje sztuczne, istniejące na mocy zew nętrz­

nych umów, przepisów lub zobowiązań (niemieckie G esellschaft) Religijne rozumienie communio, jakkolw iek nie przekreśla cech wyżej wymienionych, to jednak idzie znacznie dalej, bo poszerza je o w ym iar naprzyrodzony. Związki n atu raln e (pokrewieństwo, powi­ nowactwo, umowa) m ają tu o tyle znaczenie, o ile stanowią podsta­ wę do działania łaski w myśl zasady: gratia non destruit naturam,

sed eam supponit, elevat et perficit. Taki sens posiada term in com ­ munio (koinonia) w Piśmie św.2, na takie jego znaczenie wskazują

późniejsze ujęcia tego w yrazu 3, taką też treść podkłada pod to słowo konst. Gaudium et Spes, gdy mówi o wspólnocie ludzkiej jako bazu­ jącej na w ew nętrznym powołaniu człowieka i wzajem nej zależności jednostki od społeczeństwa, wspólnocie realizowanej poprzez popie­ ranie wspólnego dobra, poszanowanie osoby ludzkiej, szacunek i m i­ łość względem przeciwników, równość i sprawiedliwość społeczną, altruizm , odpowiedzialność oraz związek z wcielonym Słowem 4. Po­ wiązanie płaszczyzny naturalnej z nadprzyrodzoną jest cechą w y­ różniającą wspólnotę chrześcijańską od innych tego rodzaju społecz­ ności, ponieważ nadaje jej specyficzny ch arakter oraz ukazuje jej właściwy zasięg i wymiar. Łączność bowiem ludzi ze sobą w tym świetle nie ogranicza się do ludzkich upodobań i skłonności, ale sięga w ew ętrznego życia Trójcy św.

Ażeby lepiej zrozumieć to ostatnie stwierdzenie, należy przede wszystkim uświadomić sobie fakt, że nasze zbawienie, a co za tym

1 J. H ö f f n e r, G e m e in s c h a ft, w: H a n d b u ch th e o lo g is c h e r G ru n d b e g r iffe , t. I, M ün ch en 1962, 462n; H. H o l s t e i n , L e C h r is t, T ê te d e to u s les h o m ­

m es,, L* A n n ée th éo lo g iq u e 11(1950)24.

2 T erm in k o in o n ia , w y stęp u ją cy 1 raz w D zieja ch A p o sto lsk ich i 13 razy w lista c h św . P a w ła , oznacza zarów no w sp ó ln o tę z S yn em (1 K or 1,9) i D u ­ chem Ś w ię ty m (2 K or 13, 13), jak i w sp ó ln o tę m ięd zy lu d zk ą , szczerą, b e z ­ in tereso w n ą , a k ty w n ą , u b ogacającą, opartą na B ogu (2 K or 9, 13; Rz 15, 26; 2 Kor 8, 4; 1 K or 1, 9). W. B a u e r , K o in o n ia , w: G r ie c h isc h -d e u tsc h e s

W ö rte rb u c h zu d e n S c h r ifte n d e s N eu en T e s ta m e n ts u n d d e r ü b rig e n u rc h r ist- lich en L ite r a tu r , B erlin 1963, 867n; A. G e o r g e , La c o m m u n io n fr a te r n e lle d es c ro y a n ts d an s les e p îtr e s de sa in t P a u l, L u m ière et v ie 83(1967)4.

3 W p ierw szy ch w iek a ch term in em co m m u n io oznaczano p rzy jm o w a n ie E u ch arystii oraz łączn ość z w ła sn y m bisk u p em . P o tem ok reślan o nim tak że w sp ółu d ział z ch rześcija n a m i n iek a to lik a m i w sak ram en tach św . (in te rc o m -

m unio), a n a w et sam K ościół, k tóre to zn aczen ia p rzetrw a ły do czasów o b ec­

nych. N a tem a t co m m u n io w tym osta tn im u jęciu cen n e są n a stęp u ją ce prace: J. H a m e r , L ’E glise e st u n e co m m u n io n , P a ris 1962; Y. C o n g a r , V ra ie

e t fa u sse ré fo r m e d a n s l’E glise, P aris 1950.

(4)

idzie wspólnotowe życie łaski, dokonało się dzięki zbawczej in ter­ w encji samego Boga, który nie opuścił ludzkości po jej upadku, lecz wezwał, aby się stała podobna do Jego Syna (Rz 8,28—29). Reali­ zacja tego wezwania przebiegała określonymi etapami, aż osiągnęła swój punkt centralny w paschalnym m isterium wcielonego Słowa. Wszystko, co poprzedziło to dzieło, było jedynie jego przygotowa­ niem i zapowiedzią, wszystko, co po nim następuje, jest tylko jego kontynuacją i uobecnianiem. W ten sposób dokonane w Chrystusie pojednanie człowieka z Bogiem staje się centrum historii zbawienia oraz źródłem wszelkiego zjednoczenia przez łaskę.

Współczesna teologia katolicka poświęca wiele uwagi tajem nicy przejścia ze śmierci do życia, ze stanu grzechu do stanu łaski, jakie miało miejsce w paschalnych tajem nicach męki, śmierci i wniebo­ w stąpienia C hrystusa 5. Tem at ten, potwierdzony oficjalnie w doku­ m entach Soboru W atykańskiego I I 6, jest dla nas niezmiernie ważny, ponieważ odkrywa nowe bogactwa w dziele pojednania ludzkości z Bogiem. Przede w szystkim ukazuje całą Trójcę św. jako źródło i początek wszelkiej wspólnoty przez łaskę. To Bóg nawiązał zerw a­ ny kontakt z człowiekiem, to Syn Boży przyjął ludzką naturę, to w Duchu Świętym nastąpiła unia hipostatyczna wcielonego Słowa 7. Jeżeli teraz przyjm iem y stw ierdzenie E. S c h i l l e b e e c k x a , że w C hrystusie dokonało się wielkie zebranie (grosse Sam mlung) ludz­ kości wokół Boga, łatwo już zauważymy, iż u źródeł wspólnoty chrześcijańskiej znajduje się wspólnotowe życie Trójcy św.8. Słusz­ nie chyba pisał E. L a m i r a n d e o Trójcy św. jako początku i wzorze wszelkiej ludzkiej komunii na płaszczyźnie nadprzyrodzo­ nej 9. Paschalne bowiem m isterium wcielonego Słowa jako szczyt zjednoczenia człowieka z Bogiem oraz jako źródło i węzeł wszelkich nadprzyrodzonych kontaktów między ludźmi było w swojej istocie „interpretacją stosunku zachodzącego w Bogu między Synem i Ojcem oraz między Synem w jedności z Ojcem a Duchem

Swię-5 C zęściow y w y k a z lite r a tu r y n a tem a t m y s te r iu m p a sc h a le m ożn a znaleźć w a rty k u le W. H r y n i e w i c z a , L itu rg ia a m y s te r iu m pa sch a ln e C h r y s tu s a , w: W p r o w a d z e n ie do litu r g ii, P ozn ań 1967, 75— 98.

8 K onst. S a c ro s a n c tu m C o n ciliu m , nr 6, 61, 104, 109; konst. G a u d iu m et S p e s, nr 2 2, 38, 52; dekr. A d G e n te s, nr 14.

7 Y. C o n g a r , J é s u s -C h r is t n o tr e M é d ia te u r, n o tr e S eig n eu r, P aris 1965, 12n; J. D i j k m a n, C h ristu s, O ffe n b a ru n g d es d re ie in ig e n G o tte s , F reib u rg/ Sch w . 1957, 157; O. S e m m e l r o t h, G o tt u n d M en sch in B egegn u n g,

F ran k fu rt am M. 1956, 128— 139; J. M. L e G u i 11 o u, L e fo n d e m e n t e c c lé sio

-lo g iq u e de V unité e t d e la m issio n , w: U n ité d es c h ré tie n s e t c o n versio n du du m o n d e , P aris 1962, 67; P. B r o u t i n , M y s te r iu m E cclesia e, P aris 1947, 42;

M. M. P h i l i p o n , L e s s a c r e m e n ts d a n s la v ie c h ré tie n n e , B ru ges 1945, 55; J. B a c k e s , D ie b e te n d e K ir c h e , w: E k k le sia , T rier 1962, 59.

8 E. S c h i l l e b e e e k x , K irc h e u n d M en sch h eit, C on ciliu m 1(1965)31.

(5)

62 K S . E D W A R D O Z O R O W S K I

ty m ” 10. Cała też Trójca zaprasza człowieka do tworzenia wspólnoty, a jednocześnie staje się fundam entem tego zjednoczenia.

Uświadomienie tego fak tu jest nieodzowne tak do właściwego ujm owania nauki o Trójcy św., jak i do pełniejszego odczytania wielkości człowieka. W pierwszym w ypadku chodzi o wyzbycie się mało zrozumiałego konceptualizmu, ograniczonego jedynie do w y- subtelnionych spekulacji myślowych, w drugim o widzenie czło­ wieka jako istoty łączącej w sobie pierw iastki naturalne z nadprzy­ rodzonymi. Nie można zaś zrozumieć należycie tego rodzaju unii, jej perspektyw i zakresu, bez odpowiedniej wiedzy o Trzech Oso­ bach Bożych. Mówiąc krótko, nauka o Trójcy św. jako źródle chrześ­ cijańskiego communio dotyczy najbardziej istotowych sfer ludzkiej egzystencji i stanowi nieodłączną część teologicznej antropologii n .

2. Realizacja

T rynitarnym w ym iarem odznacza się communio chrześcijańskie nie tylko w swoich początkach, lecz również w codziennej realizacji, niezależnie od tego, czy rozumieć przez nie będziemy Kościół, zgro­ madzenie liturgiczne, czy też ewangeliczne zebranie dwóch albo trzech osób w imię Jezusa Chrystusa 12. We wszystkich bowiem tych w ypadkach następuje przedziwna łączność z całą Trójcą św., która pozostaje fundam entem , wzorem, w arunkiem i przyczyną tego ro ­ dzaju zjednoczenia. Podobnie jak przy odkupieniu ludzkości na­ wiązanie zerw anych więzów nastąpiło dzięki zbawczej interw encji Ojca, wyrażonej przez Syna w Duchu Świętym, tak również obecne stadium realizacji tego dzieła przebiega w tej samej w ew nętrznej strukturze.

Powyższa teza opiera się na stw ierdzeniu, iż obecna ekonomia zbawcza jest kontynuacją m isterium paschalnego Chrystusa, a nasze związki międzyludzkie na płaszczyźnie nadprzyrodzonej mogą za­ istnieć jedynie poprzez udział w tej tajem nicy 13. U podstaw tego zjednoczenia leży więc przede w szystkim zbawcza inicjatyw a Ojca 14, następnie absolutne pośrednictwo C h ry stu sa 15, k tóry jest jedyną drogą do nawiązania kontaktu z Bogiem i do pozostawania z Nim

10 E. S c h i l l e b e e c k x , C h ry stu s, sa k r a m e n t sp o tk a n ia z B o g iem , K ra ­ k ó w 1966, 60.

11 Por. K. R a h n e r , T eo lo g ia a a n tr o p o lo g ia , Znak 21(1969)1538n.

12 M. D. P h i l i p p e , M y s tè r e du C o rp s M y s tiq u e du C h rist, P a ris 1960, 148; O. S e m e l r o t h , dz. cyt., 209; J. M. L e G u i l l o u , É glise e t „ co m ­

m u n io n ”, Istin a 6(1959)41.

13 K onst. L u m e n G e n tiu m , nr 8; k on st. S a c ro s a n c tu m C o n ciliu m , nr 5n; konst. G a u d iu m e t S p e s, nr 32.

o. S e m m e 1 r o t h, d z , c y t., 263; E. L a m i r a n d e, dz. c y t., 50.

15 K. F e c k e s, D as M y s te r iu m d e r h e ilig e n K ir c h e , P ad erb orn 1951, 48; F. X . A r n o l d , P o u r un e th é o lo g ie d e V a p o sto la t, T ournai 1961, 79;

(6)

w osobowym dialogu, wreszcie ożywiająca i uświęcająca działalność Ducha Świętego 16. S tru k tu ra ta rozciąga się dosłownie na wszystkie formy chrześcijańskiego communio i nie ma po prostu wspólnoty z Bogiem, która opierałaby się na innym fundamencie, względnie byłaby realizowana na innej drodze.

Przechodząc do szczegółowego omówienia tej tezy, należy stw ier­ dzić, iż tryn itarn ym piętnem naznaczone jest już synostwo Boże, którego dostępuje człowiek poprzez łaskę i które pozwala mu na pozostawanie* w jednej rodzinie dzieci Bożych. Współcześni teologo­ wie katoliccy podkreślają zgodnie, iż być synem Bożym oznacza mieć uczestnictwo w Jego naturze, nosić na sobie Jego podobień­ stwo, brać udział w Jego w ew nętrznym życiu. A ponieważ życie to z istoty swej jest życiem trynitarnym , stąd też i uczestniczenie w nim jest wchodzeniem w kontakt z trzem a Osobami Bożymi. Na tej podstawie stw ierdzają teologowie, iż człowiek, który dostępuje

t

odności dziecka Bożego, staje się mieszkaniem Ojca, Syna i Ducha więtego 17. Łaska zaś, przez którą następuje to usynowienie, nie jest czymś rzuconym z miłosierdzia, lecz w zajem nym osobowym dialogiem prowadzonym w atmosferze miłości.

O tej ostatniej mówi się, że jest w sposób szczególny przejaw em obecności Bożej (1 J 4,12), a jej rozwój i wzrost w ludzkiej wspól­ nocie przypisuje się działaniu Ducha Świętego (Rz 5,5). Jeżeli więc przyjm iem y, że communio chrześcijańskie realizuje się poprzez m i­ łość, która stanowi nieodzowny w arunek zacieśniania się w zajem ­ nych więzów, wówczas łatw o już dostrzec nadprzyrodzony zasięg tego rodzaju wspólnoty. Chodzi tu już nie o przygodne spotkanie, kierow ane interesam i, porozumieniem czy naw et naturalnym i ku sobie inklinacjami, ale o zjednoczenie, które łączy ludzi ze sobą w samym centrum Bożego życia.

Powyższą stru k tu rę posiada każde autentyczne zgromadzenie chrześcijańskie, a już w sposób szczególny wspólne uczestnictwo we Mszy św., w sakram entach lub w innego rodzaju modlitwie litu r­ gicznej. Specyfika i wyjątkowość wspólnoty eucharystycznej polega nie tylko na specjalnej postawie człowieka, składającego Bogu w ofierze bezcenny dar, ale przede wszystkim na w yjątkow ym udziale w paschalnej tajem nicy Chrystusa w całej jej rozciągłości i wymiarze. Wiadomo, że Msza św. jest uobecnieniem m isterium śmierci, zm artw ychw stania i wniebowstąpienia Zbawiciela i dlatego

16 Ch. J o u r n e t , L ’E g lise du V e rb e In c a rn é , t. II, B ru ges 1959, 565; H. S c h n a c k e n b u r g , W e se n szü g e u n d G e h e im n is d e r K ir c h e nach d e m

N eu en T e s ta m e n t, w: M y s te r iu m K ir c h e in d e r S ic h t d e r th eo lo g isch en D iszip lin e n , t. I, S alzb u rg 1962, 142; E. L a m i r a n d e , dz. c y t., 63n;

A. B o v i s , L ’E g lise e t son m y s tè r e , P aris 1962, 60.

17 S. Z e d d a , L ’a d o zio n e a fig li d i D io e lo S p ir ito S a n to , R om a 1952, 157— 183; M. M. P h i l i p o n , L e s s a c r e m e n ts d a n s la v ie ch ré tie n n e , B ruges

(7)

64 K S . E D W A R D O Z O R O W S K I

też każdy, kto świadomie uczestniczy w tym paschalnym dramacie, bierze udział w w ew nętrznym życiu Trójcy św., którego on jest in ­ terpretacją. Zjednoczenie to osiąga swój szczyt we wspólnym przy­ stępowaniu do sakram entu Stołu Pańskiego. Poprzez Eucharystię bowiem człowiek łączy się w sposób jedyny z Bogiem, a w Nim z całą kościelną wspólnotą 18.

Podobnie ma się rzecz przy uczestniczeniu w innych sakram en­ tach, jak i w ogóle przy wszelkim gromadzeniu się na liturgiczną modlitwę. W tym ostatnim wypadku należy zaakcentować przypo­ m inany często przez teologów fakt, że prawdziwa oraz wspólnotowa modlitwa w imię Jezusa kieruje się ostatecznie do całej Trójcy św., w której znajduje swój fundam ent i źródło, i z której czerpie swoją moc i skuteczność. Modlitwa ta przyczynia się do umocnienia wspól­ noty ludzkiej opartej na w ew nątrztrynitarnym życiu Boga 19.

Z ustalonych w ten sposób zasad w ypływ a wiele praktycznych wskazówek i wniosków. Przede wszystkim ukazuje się jasno droga, na której ma się realizować chrześcijańskie com m unio; jest to droga współpracy z łaską Bożą, nawiązywania takich kontaktów, które rozwijając n aturalne wartości będą jednocześnie związane w artoś­ ciami nadprzyrodzonymi, krótko mówiąc — droga jednoczenia z Bo­ giem, a w Nim z innym i ludźmi. Istnieje bowiem ścisła zależność pomiędzy uświęceniem jednostkowym a zespoleniem grupy. Im b ar­ dziej dana jednostka otworzy się na działanie łaski i im ściślej zjednoczy się z Chrystusem, tym skuteczniej będzie się przyczyniała do umocnienia więzów w całej wspólnocie i pomnożenia w niej nad­ przyrodzonych darów 20. Nie można mówić o praw dziw ym communio tam, gdzie istnieje grzech, niosący za sobą odwrócenie się od Boga i krzyw dę ludzką. Realizacja wspólnoty powinna się zaczynać od wyeliminowania w człowieku tego co niskie, brudne i niedoskonałe i dopiero w ten sposób zdążać do zacieśniania osobowych związków, które w sumie będą więzami zbawczymi, utw ierdzonym i w try n i- tarnym życiu Boga.

3. Cel

T rynitarna stru k tu ra chrześcijańskiego communio uwidacznia się jeszcze bardziej w jego zadaniach i celach. Wiadomo, że jednoczenie się ludzi ze sobą na płaszczyźnie łaski zdąża nie do zdobywania

18 A. B e r z , G ib t es ein e Ü b e rw in d u n g d e r D ista n z d e s h e u tig en M en sch en

zu r L itu r g ie ?, w: A. D ä n h a r d t , T h e o lo g isc h e s J a h rb u c h , L eip zig 1970, 441; O. C a s e l , L e m y s tè r e de V Eglise, T ours 1965, 267.

19 J. D a u j a t, P r ie r , P aris 1963, 36; J. M. L e G u i 11 o u, U E g lis e e t le m y s tè r e , w: U E g lise en p lé n itu d e , B ruges 1962, 46.

20 K. F e c k e s , D as M y s te r iu m d e r h e ilig e n K irc h e , P aderborn 1951, 231; M. S c h m a u s , K a th o lis c h e D o g m a tik , t. III, M ün ch en 1958, 698.

(8)

m aterialnych bogactw ani też do odnoszenia doczesnych sukcesów, lecz do pomnożenia chwały Boga i zbawienia człowieka. Właściwie oba te cele stanowią jedną całość, w obecnej bowiem ekonomii każde nawiązanie dialogu z Bogiem jest zarazem kultow e i zbawcze. Nie ma zbawienia, które by nie było kultowe, ani też nie ma praw dzi­ wego kultu, który nie byłby zbawczy. T ry n itarn y w ym iar chrześci­ jańskiego communio w tym względzie polega na tym , że wezwanie przychodzi do nas od Ojca przez Syna w Duchu Świętym , i że nasza odpowiedź wznosi się do Boga również w tej samej w ew nętrz­ nej strukturze 21.

Cele chrześcijańskiego communio nie w yczerpują się w przygod­ nym nawiązywaniu w zajem nych kontaktów, lecz obejm ują także eschatologiczną pełnię, jaką wspólnota ta osiągnie w królestwie nie­ bieskim. Dużo nowego św iatła rzucił na tę dziedzinę Sobór W aty­ kański II, który w rozdz. 7 konst. L u m en G entium ukazał Kościół pielgrzymujący, a w nim wszelką nadprzyrodzoną wspólnotę, jako lud pozostający w ścisłej jedności z duszami w czyścu i świętym i w niebie. Co więcej, stw ierdził wyraźnie, że tenże Kościół, zarówno w całości, jak i w poszczególnych częściach, nosi w sobie trw ałe i nieprzem ijalne pierw iastki. Krótko mówiąc, eschatologia według ostatniego soboru to nie tylko czasy, które nastąpią przy końcu świata lub los człowieka po śmierci, lecz całość rzeczywistości, która już teraz pozostaje związana z wiecznością.

Przenosząc soborowy punkt widzenia na interesujące nas tu za­ gadnienie, należy stwierdzić, iż realizowane hic et nunc chrześcijań­ skie communio zdąża do ostatecznego zjednoczenia z Trójcą św. w eschatologicznym królestwie. Kościół na ziemi stanowi nieodłącz­ ną część tego communio sanctorum, w którym jedni są jeszcze w drodze, drudzy się oczyszczają, a inni cieszą się już niebieskim szczęściem. Jego celem jest przebywanie w wieczności w rodzinie dzieci Bożych, zjednoczonych ze sobą miłością Ojca, Syna i Ducha Ś w iętego22. Całość chrześcijańskiego kultu, każdy wzrost w łasce, wszelkie zacieśnienie w zajem nych więzów odnosi się ostatecznie do Trójjedynego Boga i w Nim znajduje swoje pełne uzasadnienie23.

Ponadto w obecnych w arunkach Trójca św. jest jedyną płasz­ czyzną zjednoczenia ludzi na ziemi z duszami w czyśćcu i ze świę­

21 T aki sen s o sta teczn y posiad a stw ierd zen ie św . P aw ła: „Bo jed en je st Bóg; jed en i p o śred n ik m ięd zy B ogiem i ludźm i, c z ło w ie k C hrystus J e z u s” (1 T ym 2, 5).

22 J. B o n d u e l l e , U n e v il le , „où se re s se rre l'u n ité ”, La v ie sp iritu elle 86(1952)348; A. v o n B r u n n e r , G o tt sch au en , Z eitsch rift fü r k a th o lisch e T h eologie 73(1951)220; L. B o u y e r , J é ru sa le m , la sa in te c ité , L a v ie sp iri­ tu e lle 86(1952)370— 377; M. M. P h i l i p o n , dz. c y t., 382—400.

23 P i u s X II, Enc. M e d ia to r D ei, A A S 39(1947)583; J. D i j k m a n , dz. c y t., 158; R. S c h u l t e , K ir c h e u n d K u lt, w: M y s te r iu m K ir c h e , t. II, Salzburg 1962, 725.

(9)

66 K S . E D W A R D O Z O R O W S K I

tym i w niebie. To, że możemy modlić się za zmarłych, że możemy prosić świętych o wstawiennictwo, i że możemy być pewni, iż nasze modlitwy docierają do swego celu, opiera się jedynie na Bogu, w którym te św iaty tworzą zespoloną ze sobą jedność. Każde, naw et najm niejsze , zjednoczenie w łasce ludzi na ziemi jest częścią w iel­ kiego communio sanctorum, rozciągającego się na całość przestrzeni i czasu. Zachodzi tu — jak trafnie ujął B e n o i s t d ’A z y — jedność pochodzenia, środków i celu, jedność historii, walki i zwy­ cięstwa, jedność miłości, wzajemnego wsparcia, jedność zróżnico­ wana i pluralistyczna, uwzględniająca odrębność osób oraz dająca radość i zadowolenie 24.

Reasum ując powyższe uwagi, należy stwierdzić, że communio ćhrześcijańskie, będące przedm iotem szerokiej działalności współ­ czesnego Kościoła i polegające na w zajem nym zjednoczeniu się przez łaskę, opiera się w swoim początku, realizacji i celu na Bogu, który nawiązał osobowy dialog ze światem przez Syna w Duchu Świętym. T rynitarna stru k tu ra tego communio ukazuje drogę, po której po­ w inny iść w szystkie zjednoczeniowe tendencje, starania i wysiłki. DIE T R IN IT A R IS CHE ST R U K T U R D ER C H R IST LIC H EN G E M E IN SC H A FT D ieser A rtik el w u rd e v e r fa sst, um d ie F u n d a m en ta lstru k tu r der ch ristlich en G em ein sch a ft v o n d en anderen, n ich t relig iö sen , u n tersch eid et. D ie ch rist- A k tiv itä t der K irch e in u n serer Z eit. Es h at sich h era u sg estellt, d ass die trin ita risch e S tru k tu r ein d istin k tiv e s M erk m al ist, w e lc h e s die r elig iö se G em ein sch a ft v o n den anderen, n ich t relig iö sen , u n tersch eid et. D ie ch rist­ lich e G em ein sch a ft stü tzt sich zw ar a u f d ie m e n sch lich e N atur, w e lc h e jed och m it d em Ü b ern atü rlich en organisch v erb u n d en ist. D as L eb en in der G nade G ottes, das die eig e n tlic h e G ru d lage d ieser G em ein sch a ft b ild et, b esteh t in der en g en V erein ig u n g d es M en sch en m it der h e ilig ste n D reifa ltig k e it, d ie d ie Q u elle, das F u n d a m en t und der Z w eck der gan zen H eilsö k o n o m ie ist. D aher en tste h t, w ä c h st und streb t d ie w a h re R e lig io n sg em ein sch a ft zu ih rem Z iel n ich t anders a ls durch die V ertiefu n g der B än d e, w e lc h e sie m it G ott dem E in en in der D r e ifa ltig k e it v erein ig en . A n d ers g esa g t, sie b esitzt d ie trin ita risch e S tru k tu r, w e lc h e sie über d ie w e ltlic h e n G em ein sch a ften erhebt.

D ie G ew a h rn eh m u n g d ieser G la u b en sw a h rh eit ist u n en tb eh rlich b ei der p ra k tisch en T ä tig k eit, w e il sie ihr ein e e rfo lg sreich e W irk sam k eit v ersich ert. D iese A n a ly se lä s st uns n och dazu d ie G rösse des M en sch en im rech ten L ich te erk en n en und erla u b t uns zu g leich d ie T rin itä tsleh re der M en ta litä t der h eu tig en W elt zu n äh ern und m ehr zu gän glich zu sch affen .

24 B e n o i s t d ’A z y, L e s an g es d e v a n t le m y s tè r e de V Incarnation, B u lle tin de litté r a tu r e e c c lé sia stiq u e 49(1948)146n.

Cytaty

Powiązane dokumenty

In this paper chloride penetration resistance by rapid chloride migration (RCM) [NT Build 492] and accelerated (immersion) diffusion tests [NT Build 443], electrical resistivity

Kościół ten ustanowiony i zorganizowany w tym świecie jako społeczność, (subsistit in) trwa w Kościele katolickim, rządzonym przez Następcę Piotra oraz biskupów pozostających

Gesché otwiera niezwykłą perspektywę: powo- łując się na szeroką gamę myślicieli – nie tylko od ojców Kościoła przez Pascala do współ- czesnych teologów, ale i od Platona

Die Ursachen dieser Alterität macht TREPTE nicht nur in politischen, ideologischen oder ökonomischen Umständen, sondern deutlich auch in intimen, körperlichen Dispositionen aus:

International publication co-authorship is also strongly correlated with inter- national research collaboration, ranging from 1.2 times higher than for locals (MED- HEALTH) to 5

W świetle tego, co zostało powiedziane wyżej, macierzyństwo Maryi wobec Kościoła ujawnia się nade wszystko w tym, że jest Ona najdoskonalszym i osobliwym

Zadanie 7 - Wiedząc, że długość fali czerwonej wynosi 770 nm i znając prędkość światła w próżni, oblicz okres fali o tej długości.. Osoby chętne mogą zrobić Test 3 strona