KRONIKA CODZIENNA.
Pią t e k 17. St y c z n ia 182"). Num er 17.
Wspo m n ie n ia Ojc z y s t e. R oku i64y. Koronacya Jana K a zim ierza w Krakowie.
N O W O Ś C I Z A G R A N I C Z N E .
Hiszpania. ( O d granic 24 Grudnia, ) Czterech jest braci O' Donelów w Hiszpanii^ —- dwaj są w woj
sku Konsiytucyjonistów, dwa w wojsku W ia ry .— Ka
ro] O' Donel jenerał wojska wiary, taki niedawno list napisał do Henryka brata, konstytucy jonisty: Jesteś- ,, m y czterej bracia, —■ dzieli na , prawiedłiwość i
„ złość, na przyjaciół i nieprzyjaciół króla. J ó zef i ,, Ja, naleiem y dzięki niebu do wiernych poddanych', ,, Alexander i ty, zaprzedaliście się morderczej f a k - ,, cyi przeciw Królowi} która się z najpospolitszych i najgorszych ludzi zebrała.— A le m y oba przysię-.
„ gliśm y nigdy się z w am i bracią naszym i niepojednać, ,, których sie wyrzekam y, i których imię z naszego ge- ,, neolicznego drzewa odrzucamy. Odwalcie się tylko ,, bić z n am i, przyj mierny was nieporiiszeni} ale
r-
A, w iedzcie, ze J ó z e f i K a r o l O ' D onolow ie, h on or mvo-
„ jego rodu bez skazy zachowają-, k tó ry p rz e z A lc x a n d ra i H en ryka je st s k a la n y . ,,- [O d g ra n ic 25 G ru d n ia .]
P o d łu g lis tó w z B a jo n n y , sp ad ł l.nn w ty c h dniach śnieg tak w ie lk i, że jenerał Kon.sty tucy jo n is tó w 2 'o r- r/io s w ściganiu wojska ( ) ' D o n c la , którego z b ro n io n y c h stanowisk w y p a ro w a ł, przym uszo ny jest zosta
wać w m iejscu, gdzie go tenże śnieg za trzym a ł. S łychać O zawieszeniu b ro n i m iędzy obiema dow ódzcam i. Re
gencya N a w a rry , ró w n ie jak daw niej u rg ie lska , o p u ściła kraj , i p rz y b y ła do Bajonny, C złonkam i jej są;
X Ł a c a ra , kanonik p re zydu jący, U r in synow iec b i
skupa P am peluny, Basori i in n i; tudzież w ie lu o ffic e - yów . Dla p rz y k re j p o ry ro k u nakazała Regencya r o związać się w szystkim p ow sta niom , i d o p ie ro na \go M arca mają dow ódzcy oczekiwać n o w ych rozkazów w P w p ig rta n , T u lu z ie , Pan, i B a jo n n ie . —
Turcya. ( Z K o n sta n tyn o p o la 10. G ru d n ia ,) G ło wa H a le ta , n ie była p rz y b itą na bram ie Seraju, lecz w ysta w io ną na śrebnej tacy; — dow odzi to pewien r o - dzay szacunku, jaki d lań zachowano. — Janczarowie i pos| tó lstw o upojeni radością z odniesionego try u m fu , pozw alają sobie piosnek z obrazą samego sułta
n a ,— P odobny los co lla le ia , sp otka ł znow u drugie
go fa w o ry ta , Aclunula A g ę , (B e rb e ra baszę) że mu kazano w yjechać i posłano po jego g ło w ę . — F lo tla turecka w najnędzniejszym stanie p rz y b y ła __ Basza 1 rab izo n dy jest m ianow any jej A d m ira łe m c z y li K a - pud an em , a o daw nym znow u s łych a ć, że nie jest ścięty, alę na baszostwo w ysłan y do A n g o r y . — Z T es- s a lii nadeszła urzędowa w iadom ość, źc C lm rs z y d ba
sza się o tru ł; p od łu g zaś listu z.Sf. M a u ra . ścięty n ie zaw odnie i to p ub liczn ie w L a rifs ie . — Porta kazała rozpuścić wiadomość o zw ycię ztw ie w E p irz e , lecz tu u ik t jej w ie rz y ć uiccbce; uważają to ty lk o za środek załagodzenia klę ski na m o r z u .- Baszowie Ja n in y, Pa- ra m y tb y i, k tó ry c h chciano podobnie sp rzą tną ć, s ły chać że się z b u n to w a li.
Zmiany Po w ie t r z a. — O d w ilż . — P o c h m u rn o .—
B arom etr spadu. - -