• Nie Znaleziono Wyników

"Związek przyczynowy", W. Krajewski, Warszawa 1967 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Związek przyczynowy", W. Krajewski, Warszawa 1967 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

T. Kucia

"Związek przyczynowy", W.

Krajewski, Warszawa 1967 :

[recenzja]

Studia Philosophiae Christianae 7/1, 167-171

(2)

[45]

z z a g a d n i e ń m e t a f i z y k i i t e o r i i p o z n a n i a

167

Krajew ski W., Z w ią z ek p rzy czy n o w y, W arszawa 1967 ss. 259

Autor podejmuje bardzo aktualną problem atykę filozoficzną w opar­ ciu o bogaty dorobek naukowy. Pojęcie przyczynowości ukazuje na gruncie filozofii m aterialistycznej i nauk przyrodniczych. Praca obej­ muje· obszerną analizę ontologiczną (analizę teoriopoznawczą i m etodo­ logiczną traktuje ubocznie) kategorii związku przyczynowego, pojęcia prawa przyczynowego i zasady przyczynowości. Inne kategorie ontolo- giczne jak np. konieczność, przypadek, prawdopodobieństwo, m ożliwość, struktura czy rozwój są naśw ietlane tylko m arginalnie. Charaktery­ stycznym jest wskrzeszanie i przywracanie do pełni życia w ramach marksistowskiej filozofii terminu „ontologia”. Nie idzie zresztą o sam termin, ale o nawiązanie do teorii bytu, o próbę stworzenia m ateriali­ stycznej marksistowskiej ontologii w oparciu o dorobek nauk przyrod­ niczych oraz wypracowania logiki i m etodologii.

Podejmując analizę przyczyny i skutku, autor uwzględnia cztery kategorie ontologiczne: rzecz, zdarzenie, cecha i stan. Cechę stanow i jakakolwiek własność obiektu, zarówno przem ijająca jak też trwała. Zdarzeniem jest w szelka zmiana obiektu, przynajm niej jednej jego cechy. Stanem nazywa się potocznie posiadanie przez obiekt zespołu cech, który może być zastąpiony innym — m ówi się w tedy o przejściu z jednego do drugiego stanu. W fizyce teoretycznej przez stan rozumie się zbiór wartości w szystkich param etrów układu w danej chw ili uwzględnianych na gruncie danej teorii. Zmiana stanu oznacza tu zm ianę przynajmniej jednego parametru. Szereg następujących po so­ bie zm ian stanu danego układu nazywa się ew olucją układu. W tym ostatnim znaczeniu autor posługuje się pojęciem stanu.

Z czterech wyżej w ym ienionych kategorii ontologicznych można utworzyć szesnaście kom binacji dwuelem entow ych. Dla zaklasyfikow a­ nia przyczyny i skutku stosuje się w literaturze sześć spośród nich, a m ianowicie: 1. rzecz — rzecz, 2. rzecz ■— zdarzenie, 3. cecha ·— zda­ rzenie, 4. cecha — cecha, 5. zdarzenie — zdarzenie, 6. stan — stan. Autor pojmuje przyczynę i skutek jako relację kategorii zdarzenie — zdarzenie, do czego skłania go dążenie filozofii zwłaszcza nowożytnej, by przyjąć „symetryczną” koncepcję przyczyny i skutku czyli uznać „ jednorodność” ontologiczną tych pojęć, oraz tendencja, by skutek trak­ tować jako zdarzenie. W prowadzając pojęcie nośnika przyczyny i no­ śnika skutku — które to nośniki są rzeczam i — autor prezentuje m ate- rialistyczną koncepcję związku przyczynow ego jako oddziaływ ania jed ­ nej rzeczy na drugą, czyli oddziaływ ania jednego obiektu m aterialnego na drugi. Zatem związek przyczynow y jest to takie oddziaływ anie ciała A na ciało B, które sprawia w ciele В pew ne zmiany. Jakaś porcja energii przechodzi w ów czas od ciała A na ciało B. Zm ianę ciała A

(3)

związaną z oddaniem energii nazywa się przyczyną, zaś zmianę ciała В zw iązaną z przyjęciem energii nazywa się skutkiem . Związek przy­ czynow y w ystęp u je również w tedy, gdy układ oddziaływ uje na swoją część tzn. gdy energia zm agazynowana w układzie przechodzi na część tego układu. Częstokroć zachodzi w tym w ypadku przem iana jednej form y energii w inną. Z pojęciem przyczynowości należy łączyć prze­ kazyw anie inform acji, co jest niejednokrotnie istotne dla zw iązku przy­ czynowego. Zresztą cybernetyka w ykazała, że z przekazem energii zawsze jest związany przekaz inform acji, chociaż ilość przekazanej in ­ form acji bynajm niej nie jest proporcjonalna do ilości przekazanej energii.

Autor inform uje też o trzech innych — poza m aterialistyczną — kon­ cepcjach związku przyczynowego. Dla spirytualistów zw iązek przy­ czynow y — zdaniem K rajew skiego — jest świadomym działaniem, aktem w oli. B yt duchowy działający świadom ie (przyczyna) sprawia pewną zm ianę w innym bycie tak duchowym jak też m aterialnym . W tym ujęciu zostaje w ykluczona praw idłow ość jako cecha związku przyczynowego.

Filozofow ie-racjonaliści czy aprioryści przypisują zw iązkow i przy­ czynowem u cechę konieczności rozumianej analogicznie do konieczności logicznego w ynikania następstw a z racji, ponieważ traktują związek przyczynow y albo jako szczególny przypadek logicznego stosunku racji i następstwa, albo jako coś analogicznego do tego stosunku, stąd znając przyczynę, m ożna apriorycznie przewidzieć skutki.

W ujęciu fenom enalistycznym czyli pozytywistycznym związek przy­ czynowy pojm uje się jako stałe następstw o zjawisk, ponieważ nasz um ysł bynajm niej nie dostrzega jakiegoś koniecznościowego związku m iędzy przyczyną a skutkiem czyli z natury przyczyny apriorycznie nie można w nioskow ać o naturze skutku. Również w oparciu o doświad­ czenie nie stwierdzam y żadnej konieczności, żadnego sprawstwa, ale tylko stałe następstw o zjawisk, a zatem związek przyczynowy jest ni­ czym innym jak tylko następstw em zjawisk. Na skutek częstego po­ w tarzania się następstw a zjaw isk obserwator przyzwyczaja się, by po zjaw isku A oczekiwać В i tworzy m iędzy tym i zjaw iskam i związek o charakterze psychologicznym , asocjacyjnym.

D la bliższego określenia pojęcia przyczyny trzeba przeanalizować jej stosunek do warunku w ystąpienia skutku. Wyróżnia autor grupę kon- dycjonalistów zastępujących przyczyny warunkam i. Tworzą oni pojęcie w szechzw iązku zjawisk. Wszystko, co istnieje, jest w zajem nie uwarun­ kowane i to w ielokrotnie. Każde zjawisko zależy od w ięcej niż jednego warunku, ale równocześnie suma w szystkich warunków jednoznacznie określa zjaw isko, ponieważ jest z nią identyczne.

(4)

tworzących warunek konieczny (lub naw et konieczny i dostateczny za­ razem) zdarzenia-skutku.

Autor nazywa przyczyną w yróżniony składnik warunku dostatecz­ nego skutku — składnik, który przy zaistnieniu pew nych warunków w yw ołuje skutek, ale nigdy bez nich. Tó można wyrazić w tezie: „a w warunkach W w yw ołuje b ”. Przytoczona teza zachow uje swą w aż­ ność wobec każdego z pięciu w yróżnionych przez autora typów przy­ czyny. Oto jak je określa. Przyczyna energetyczna jest oddziaływaniem dostarczającym energii, a zatem energetycznie jest równoważna skut­ kowi. Przyczyna-realizator to ostatnie oddziaływanie, po którym na­ stępuje skutek, to ostatni czasowo składnik warunku w ystarczającego zajścia skutku czyli bodziec w yzw alający, realizator skutku. Przyczy­ na informacyjna jest oddziaływ aniem dostarczającym inform acji 0 strukturze układu. Określa ona sw oistą jakość skutku czyli typ jego struktury. Ponieważ przekaz inform acji jest nieodłączny od przekazu energii, przyczyna inform acyjna pokrywa się czasem z przyczyną ener­ getyczną, a ponadto niekiedy z przyczyną-realizatorem . Mogą też w y ­ stępow ać wszystkie trzy przyczyny oddzielnie np. w m aszynie m atem a­ tycznej: przyczyną informacyjną (strukturalną) jest zaprogramowanie maszyny, przyczyną energetyczną — dopływ energii w ykonaw stw a, zaś przyczyną-realizatorem jest w łączenie dopływu energii w ykonaw stw a. Inny typ stanowi przyczyna interakcyjna. Jest to w zajem ne oddziały­ w anie elementów układu, które powodują jego zmianę, różnicowanie się 1 rozwój. To pojęcie przyczyny znajduje zastosow anie w badaniu prze­ m ian społecznych. Tensyjne p ojęcie przyczyny jest związane z różnicą potencjałów, wywołującą prąd, strum ień m aterii czy energii, który jest zm ianą rozkładu przestrzennego pew nej w ielkości ekstensyw nej, swego rodzaju procesem w yrów nawczym np. w w ypadku prądu elektrycznego, przepływu ciepła czy spadku wody.

W typologii skutków brak odpowiedniości do typologii przyczyn, po­ niew aż niektóre skutki mają po kilka przyczyn lub te sam e przyczyny w ystęp ują w różnych skutkach. Wyróżnia się dw ie zasadnicze grupy skutków: zmianę energii układu i zm ianę struktury układu. Zmiana struktury układu może się przejawiać bądź jako jej zniszczenie, bądź jako różnicowanie układu czyli kom plikacji struktury, bądź też jako proces wyrównawczy różnic strukturalnych układu czyli przepływ energii lub materii od jednego do drugiego krańca układu.

W dalszej części pracy autor cm aw ia cechy relacji przyczynowej w ychodząc od stwierdzenia, że pojęcie relacji ma zakres w iększy niż p ojęcie związku. Związkiem m iędzy dwoma ciałam i nazywa relację, jaka zachodzi wtedy i tylko w tedy, gdy m iędzy nim i przepływa jedno­ stron n y lub obustronny strum ień energii, m asy, a przede w szystkim inform acji. Wyróżnia też związek pomiędzy zdarzeniam i zachodzącymi

(5)

w tedy, gdy jedno z nich jest em isją pew nej porcji energii czy infor­ m acji, a drugie — jej odebraniem. I taki w łaśnie związek m iędzy zda­ rzeniem nazyw a związkiem przyczynowym , który jako relacja ma na­ stępujące cechy: jest przeciwzwrotny, asym etryczny i przechodni. Róż­ ni się od funkcji, ponieważ dotyczy w pierwszym rzędzie stosunków jakościowych, podczas gdy zależność funkcjonalna dotyczy stosunków ilościow ych. Zależność funkcjonalna jest stosunkiem dwu zbiorów liczb, n ie poszczególnych liczb, a zatem nie dotyczy pojedynczych faktów. Może jedynie w yrażać ilościow y aspekt prawa przyczynowego, lecz nie poszczególnego związku przyczynowego. Jakościow y i ilościow y aspekt związku przyczynowego przedstawia się różnie, w zależności od typu uwzględnianej przyczyny. I tak np. można m ówić o zależnościach fun k ­ cjonalnych pom iędzy rozmiarami przyczyny i skutku w związku przy­ czynow ym typu energetycznego (rozmiar skutku wprost proporcjonal­ ny do pierw iastka kwadratowego z rozmiaru przyczyny) czy typu ten- syjnego (rozmiar skutku w prost proporcjonalny do napięcia czyli róż­ nicy potencjałów ), ale nie możną m ówić o zależności funkcjonalnej w w ypadku działania przyczyny-realizatora, ponieważ bodziec w yzw a­ lający m usi przekroczyć jedynie wartość progową, dalszy w zrost jego intensyw ności nie w pływ a na rozmiary skutku. W spomniana zależność funkcjonalna znajduje zastosowanie w pewnych granicach. Z przekro­ czeniem tych granic zw iązana jest swoista jakościowa zmiana skutku tak, że dla dalszych zm ian ilościow ych zaczyna obowiązywać nowa za­ leżność funkcjonalna np. ze wzrostem napięcia w zrasta natężenie prą­ du elektrycznego w zjonizowanym gazie, ale tylko w pewnych grani­ cach, aż w ystąpi tzw. prąd nasycenia. Mając na uwadze tego typu pra­ w idłow ości Hegel, Marks i Engels sform ułowali dialektyczne prawo przejścia ilości w jakość.

K ońcow e rozdziały książki pośw ięcone są prawom przyczynowym i zasadzie przyczynowości. Twierdzenie: „a jest przyczyną b” jest pro­ w izorycznie sform ułowanym pewnym prawem przyczynowym , gdy „a” i „b” traktujem y jako nazwy rodzajów zdarzeń czyli nazwy klas zda­ rzeń. Wyróżnia autor kilka typów praw przyczynowych w zależności od typów w yodrębnionych przyczyn np. prawo przyczynowe typu rea­ lizatora (iskra powoduje wybuch m ieszaniny wodoru i tlenu) czy prawo przyczynow e typu energetycznego (kamień rzucony do w ody wytwarza w spółśrodkow o rozchodzące się fale). Prawa przyczynow e mają zawsze charakter jakościow y. Wśród praw fizyk i nie ma praw przyczynowych, chociaż niektóre m ają z nimi bliską styczność, poniew aż prawa fizyki to na ogół prawa ilościow e, często wyrażające zależności funkcjonalne m iędzy param etrami, albo stw ierdzające istnienie pewnych stałych uniwersalnych. Praw a fizyk i stanowią podklasę praw przyrody nie­ ożywionej. Wyróżnia się jeszcze prawa jakościow e przyrody, które nie­

(6)

koniecznie muszą być przyczynowe. Wśród praw przyczynowych w y ­ różnia się takie, które są zarazem prawam i statystycznym i. Ustalają one zależności funkcjonalne pomiędzy pew nym param etrem a prawdo­ podobieństwem przybrania różnych wartości przez inny parametr. S ta­ tystyczne prawa przyczynow e w odróżnieniu od jednoznacznych praw przyczynowych dodają zastrzeżenie, że z prawdopodobieństwem p zda­ rzenie a w warunkach W jest przyczyną zdarzenia b. Jednoznaczne i statystyczne prawa przyrody obejmują cały św iat m aterialny tak, iż można powiedzieć, że każde zdarzenie ma przyczynę (zasada przyczy­ nowości) i co więcej, jednakowe przyczyny w jednakowych warunkach w yw ołują z jednakowym prawdopodobieństwem określone skutki (za­ sada statystycznego determinizmu kauzalnego).

Pożyteczna i interesująca praca K rajew skiego nie przedstawia ści­ słej analizy filozoficznej. Autor zagadnienia traktuje lekko, daje w yraz sw oim uczuciom i odczuciom oraz powątpiewaniom , np. s. 209: „Może­ m y śmiać się z Warda razem z R usselem ”, s. 120: ...Toteż „ze zmianą form y ruchu sprawa ma się jak z grzechem, o którym m ówi Heine· cnotliw ym być — może każdy sam, lecz grzeszyć można tylko w e dw o­ j e ” (cytuje autor za Engelsem), s. 80: „Cóż, H egel istotnie takie roz­ różnienie przeprowadzał... W ątpię jednak, by takie stanow isko dało się pogodzić z materializmem”, s. 99: „Osobiście odnoszę się sceptycznie do w szelkich prób konstrukcji takiego pojęcia zw iązku przyczynowego... Sądzę zresztą, że istotne dla prawa karnego pojęcia odpowiedzialności i w iny nie muszą się łączyć z pojęciem przyczynow ości”.

Wobec powątpiewań i stwierdzeń na wzór powyższych, trzeba po­ staw ić pytanie: Cóż znaczą pryw atne opinie bez ścisłej argumentacji? Lektura książki dostarcza m iejscam i w rażenie, że nie idzie o poznanie rzeczywistości, ale raczej o użytek praktyczny sform ułowań, o lanso­ w anie czegoś, np. s. 106: „Jak jednak w ynika z w szystkiego, co było dotychczas powiedziane, zm ierzamy do tego, by nie przestając na spra­ w ozdaniu z różnorodności stosowanych w życiu i nauce pojęć przyczy­ ny lansow ać określone pojęcie (a raczej — jak się przekonam y — kilka pojęć) przyczyny, które w ydaje się najbardziej przydatne dla w sp ół­ czesnej nauki, a w każdym razie dla nauk przyrodniczych”.

Wypada zakończyć pytaniam i: Czyżby autor przenosił m etodę tw o­ rzenia hipotez czy teorii z przyrodoznawstwa na grunt filozofii? Czy w powyżej zacytowanym sform ułowaniu chodzi autorowi o przyrodni­ cze, czy też o filozoficzne pojęcie przyczyny? Jaki byłby użytek z filo ­ zoficznego pojęcia przyczyny np. w fizyce, skoro prawa fizyki nie są praw am i przyczynowymi? W całej pracy trudno jest odróżnić w yp o­ w ied zi filozofa od głosu przyrodnika-am atora.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Lecz relacja przyczynowości sprawczej jest relacją przechodnią i asymetryczną, co oznacza, że x n nie może być przyczyną sprawczą xb Zatem przynajmniej jeden z bytów w

P odobn ie kanon, uznający się za zapis słow a B ożego, był zawsze traktowany podejrzliwie przez tych, którzy bali się jego zinstrum entalizowania przez w

Using a slip model of the 2011 Tohoku-Oki earthquake that places the majority of slip close to the surface, the peak value in geoid height change increases by 50 per cent due

Zarówno w przypadku kupna akcji pod wpływem fałszywej informacji pozytywnej, jak i rezygnacji z kupna pod wpływem fałszywej informacji negatywnej, związek

 zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne. następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda

Po kilku dniach utrzymywania się tych objawów Karolina W zdecydowała, że nie będzie w stanie sporządzić tłumaczenia artykułu naukowego z zakresu mikrobiologii z

Proceedings of the Sixth International Conference on the behaviour of offshore structures, 7 - at Imperial College of Science, Technology and Medicine, London.. All

One of them is a study devoted to the trade relations of the European Union with the countries of West Africa in the light of the Economic Partnership Agreement (EPA), in which