• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 10, nr 1 (457).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 10, nr 1 (457)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

POWIAT RACIBORSKI • POWIAT GŁUBCZYCKI • POWIAT RACIBORSKI • POWIAT GŁUBCZYCKI

Rok X Nr 1 (457) 3 STYCZNIA 2001 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 1,80 zł

W świąteczny nastrój wprawiły nas, 22 grudnia, dzieci z SP 18. Czytaj .Kolędy w redakcji”

RACIBÓRZ

Nie przyniósł rozstrzygnięcia drugi przetarg na sprzedaż byłych przychodni przy uL Ludwika. Mieszkańcy sąsied­

nich bloków donoszą, Że budynek ulega szybkiej dewastacji

Coś trzeba z tym zrobić

Budynek byłych przychodni spe­

cjalistycznych przy ul. Ludwika popa­

da w coraz większą ruinę. Skradzione rynny, pomimo schwytania na gorą­

cym uczynku sprawców przez policję, nie zostały ponownie zamontowane, przez co woda spływa bezpośrednio na ściany tego budynku i sąsiednich. Na elewacji pojawiły się wykwity mchu. W czasie mrozów zacznie odpadać tynk.

Od ul. Wojska Polskiego są otwarte drzwi. Budynek będzie przez to dewa­

stowany od wewnątrz. Większość okien od strony podwórka jest otwarta i ma powybijane szyby. Podwórko jest brudne i walają się na nim śmieci. To wszystko spowoduje w najbliższym czasie całkowite zniszczenie obiektu.

Wtedy będzie można powiedzieć, że przez opieszałość urzędników stracili­

śmy kolejny zabytkowy budynek - napi­

sał do nas jeden z Czytelników, miesz­

kaniec ul. Ludwika.

Z budynkiem mamy rzeczywiście kłopot. Nie stać nas na stały nadzór, tylko na patrole prywatnej firmy. Są

widać mało efektywne, choć zdajemy sobie sprawę, że upilnowanie wszyst­

kiego jest niemożliwe. Grupy szabrow­

ników czyhają na takie okazje - powie­

dział nam wicestarosta Krzysztof Ko­

walewski. Nieruchomość jest własno­

ścią powiatu. Starostwo chciało ją przekazać na potrzeby Prokuratury Rejonowej, która szuka lokum. Przy­

padła co prawda ministerstwu sprawie­

dliwości do gustu, ale cóż z tego skoro budżetu państwa nie stać na remont kapitalny. Prokuratura gnieździ się więc w budynku sądu, a byłe przy­

chodnie wciąż czekają na właściciela.

O niego zaś, jak się okazuje, jest bardzo trudno. W ubiegłym roku byłe przychodnie miały być sprzedane, co pozwoliłoby Starostwu zrekompenso­

wać część kosztów wypłacenia na­

uczycielom podwyższonych wyna­

grodzeń. Stało się inaczej. Do pierw­

szego przetargu z ceną wyjściową po­

nad miliona złotych nikt nie stanął.

Podobnie było w drugim przetargu, kiedy cena wywoławcza spadła już do

800 tys. zł. Eksperci od rynku nieru­

chomości wskazują, że obiekt jest mało atrakcyjny, mimo że położony jest w centrum. Jest w złym stanie technicznym. Znajduje się w gęstej za­

budowie. Nie ma dostępu do parkingu - wylicza wicestarosta.

Zarząd powiatu podjął niedawno decyzję w sprawie sprzedaży byłych przychodni w trybie rokowań. Będzie­

my zadowoleni jak uda nam się sprze­

daż je za 500 tys. zł - uważa K. Kowa­

lewski. Budynek przy ul. Ludwika to nie jedyny problem powiatu. Na no­

wych właścicieli czekają ogromne obiekty przy ul. Piaskowej (biurowiec Kolzamu), Staszica (była drukarnia) i Zborowej (była przychodnia ZLA).

Prawdopodobnie jedynie ta ostatnia nieruchomość znajdzie nabywcę.

Znajduje się w ścisłym centrum. Nie ma natomiast chętnych na biurowiec Kolzamu i byłą drukarnię. Oba budyn­

ki ucierpiały w wyniku powodzi. Wy­

magają sporych nakładów na remont.

G. Wawoczny

Drodzy Czytelnicy

Od pierwszego tegorocznego nu­

meru Nowin Raciborskich jesteśmy zmuszeni podnieść jego cenę. Spowo­

dowane jest to wprowadzeniem przez Sejm 7-proc. stawki VAT na gazety.

Dochodzą do tego rosnące ceny pa­

pieru i usług poligraficznych. Mamy nadzieję, że mimo to nadal pozosta­

niecie Państwo naszymi Czytelnika­

mi. Obiecujemy w nowym roku zro­

bić wszystko, by Nowiny Raciborskie były jeszcze lepsze i obszerniejsze.

(Redakcja)

RACIBÓRZ

Uczniowie SP 18 wystąpili w re­

dakcji z koncertem kolęd. Przepięk­

ny występ wprowadził nas wyśmieni- ce w świąteczny nastrój.

Kolędy w redakcji

W piątek przed Świętami Bożego Narodzenia w naszej redakcji gościła grupa dzieci ze Szkoły Podstawowej 18 im. Książąt Raciborskich. Pod kie­

runkiem Ewy Porwał najmłodsi przy­

gotowali koncert kolęd zagranych wy­

śmienicie na fletach. Złożyliśmy sobie nawzajem serdeczne życzenia, po czym poczęstowaliśmy naszych mi­

łych gości cukierkami oraz podarowa­

liśmy im kalendarze Nowin Racibor­

skich. Za piękny koncert i życzenia bożonarodzeniowe i noworoczne dziękujemy wychowawczyni Ewie Po­

rwał oraz: Annie Kaczmarczyk, Rok­

sanie Gerasimowicz, Agnieszce Ko­

łek, Annie Maciejewskiej, Martynie Baran, Nikoli Dawidowicz, Paulinie Hamprecht, Annie Kożuch, Annie Sy- mie, Kamili Kruszce, Oli Stankiewicz, Magdzie Makselon, Dawidowi Kogu­

towi, Maciejowi Tytko, Mateuszowi Wańkowi, Piotrowi Sitnikowi, Marko­

wi Zyśkowi, Przemkowi Ziółkowskie­

mu oraz Krzysztofowi Kampce.

Ód

RACIBÓRZ

Zagra

Orkiestra

7 stycznia w Raciborzu odbędzie się IX Finał Wielkiej Orkiestry Świą­

tecznej Pomocy. W tym roku organiza­

torami Finału są wspólnie: Tygodnik Nowiny Raciborskie, Urząd Miasta, Hotel Polonia, a pomagają nam Radio Vanessa, Telewizja Kablowa Sat-Kom oraz Bank Gospodarki Żywnościowej SA i Górnośląski Bank Gospodarczy SA. Na ulice wyjdzie w niedzielę rano ponad dwustu wolontariuszy. Racibor­

ski Dom Kultury zaprasza na występy amatorskich zespołów z Raciborza oraz wieczorem na koncert zespołu Princess. W sobotę i niedzielę, 6 i 7 stycznia, odbywać się będą imprezy sportowe w hali przy ul. Łąkowej.

Rockowe granie zapowiada pub przy pl. Wolności. Szukajcie szczegółów na afiszach, w Vanessie i Sat-Komie. In­

formujemy, że nie organizujemy żad­

nych innych zbiórek publicznych ani od prywatnych osób, przed jak i po 7 stycznia. Osoby, które sugerują bądź proszą o wpłaty na konta nie mają na­

szych pełnomocnictw, działają we własnym imieniu i na własną odpowie­

dzialność. Pieniądze ze zbiórki w Ra­

ciborzu, zgodnie z decyzją Fundacji WOŚP, przekazane zostaną bezpośred­

nio, już 7 stycznia z raciborskiego od­

działu BGŻ SA, na warszawskie konto fundacji.

0)

TECHNIK

•EKONOMISTA

•RACHUNKOWOŚCI

•INFORMATYK NABÓR ZIMOWY

Towarzystwo Edukacji Bankowej

RACIBÓRZ, ul. Słowackiego 55 tek (032)41785 15

WODZISŁAW SL.. ul. Górnicza 7 tel. (032) 456 18 43

ZAPRASZAMY DO SKORZYSTANIA Z NASZEJ OFERTY Informacje: BGŻ S.A. Oddział w Raciborzu ul. Rynek 6a Tel. 415 25 01, 415 88 03, 415 39 83, fax 415 25 02, infolinia 0 801 123 456 Bank czynny: od poniedziałku do piątku od godz. 8® do 18“, w soboty od godz. 8“ do 12“

APARATY SŁUCHOWE

Racibórz, ul. Ocieka 4

(pod „Novexem)

Wyłączny przedstawiciel finny oticon - producenta światowej klasy aparatów

słuchowych

Realizujemy wnioski Kas Chorych

(2)

V?Jskrócie

RACIBÓRZ

28 grudnia odbyła się sesja bu­

dżetowa Rady Powiatu. Poza przy­

jęciem budżetu, radni wysłuchali również sprawozdań z działalności:

Powiatowego Zarządu Dróg, Po­

wiatowego Urzędu Pracy, Powiato­

wego Rzecznika Praw Konsumenta oraz powiatowego geodety.

Również 28 grudnia odbyła się sesja budżetowa Rady Miasta.

Rada przyjęła również nowe stawki podatków i opłat lokalnych oraz opłat za wywóz i składowanie od­

padów, dostawę wodę i odbiór ście­

ków.

Jak co roku władze miasta mają kłopot z wandalami, którzy bez­

myślnie niszczą świąteczny wystrój centrum Raciborza. Władze w ratu­

szu apelują do mieszkańców, by o aktach wandalizmu natychmiast in­

formować Straż Miejską.

21 grudnia w Urzędzie Miasta w Raciborzu odbyło się spotkanie rady redakcyjnej działającej przy polsko-czeskiej grupie roboczej do spraw współpracy przygranicznej w ramach Euroregionu „Silesia”.

Grupa pracuje nad mapą turystycz­

ną Euroregionu, która ma pokazać najważniejsze zabytki polskiej i czeskiej strony. Ukaże się już wkrótce.

Z powodu braku odpowiednich środków finansowych miasta nie stać na zaadaptowanie na mieszka­

nia budynku przy ul. Wojska Pol­

skiego 2a. Remontem obiektu mia­

ło się zająć Raciborskie Towarzy­

stwo Budownictwa Społecznego.

Starosta Marek Bugdol został powołany przez Andrzeja Arendar­

skiego, prezesa Krajowej Izby Go­

spodarczej w Warszawie, na człon­

ka Komitetu Polskiej Nagrody Ja­

kości.

15 grudnia prezydent Andrzej Markowiak wziął udział w posie­

dzeniu zarządu Śląskiego Związku Gmin i Powiatów. Omówiono wy­

konanie planu finansowego za okres styczeń-listopad 2000 oraz zaapelo­

wano do Sejmu i Senatu o zapobie­

żenie na przyszłość podobnym sytu­

acjom, jak w ubiegłym roku, kiedy to zdecydowana większość gmin, z powodu wprowadzenia w życie zno­

welizowanej Karty Nauczyciela, po­

padła w tarapaty finansowe. Uczest­

nicy posiedzenia zapoznali się także ze sprawozdaniem z Forum Gospo­

darczego Śląsk-Pólnocna Nadrenia- Westfalia.

jn i Nowiny Raciborskiesp. z o.o.

Wydawnictwo Prasowe

■ Redakcja:

47-400Racibórz,

ul. Podwale1, tel. 0-32/415 47 27, 415 09 58; fax 0-32/414 02 60, e-mail:nowiny@netpol.pl, www.nowiny.rapi.pl

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego KatarzynaGruchot

■ Redaktor naczelny Grzegorz Wawoczny

■ Sekretarz redakcji Ewa Halewska

■ Redakcja techniczna Paweł Okulowski, Piotr Palik

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji wRaciborzu, w godz. od8.00 do 16.00.

Za treść ogłoszeń,reklam itekstów płatnych redakcja nie ponosiodpowiedzialności.

■ Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.

■ Druk: PROMEDIA, Opole.

■ INFORMACJE

PIETROWICE WIELKIE

Pietrowicki samorząd ma przed sobą bardzo trudne dni. Opozycyjnej grupie radnych nie udało się doprowadzić do odwołania przewodniczącego Rady Brunona Stojera. Jeden z opozycjonistów oświadczył, ii składa mandat.

Kolejny zamierza zrobić to samo. O dymisji myśli również przewodniczący Stojer.

Quo Vadis Pietrowice?

Po ostatniej sesji pytanie to ma głębokie uzasadnienie. Przypomnij­

my, że na przedostatnim posiedzeniu Rady Gminy radny Henryk Marcinek, który dopiero co objął mandat, zaape­

lował do przewodniczącego Brunona Stojera, by ten podał się do dymisji, zarzucając mu wówczas nieefektywne działania na rzecz rozwoju Pietrowic Wielkich. Przewodniczący dymisję wykluczył, więc H. Marcinek oraz czterech innych radnych podpisało się pod wnioskiem o odwołanie B. Stoje­

ra i zwołanie sesji nadzwyczajnej, na której zapowiedzieli uzasadnienie swojego wniosku. Sesja w gorącej at­

mosferze i przy obecności kilkudzie­

sięciu mieszkańców odbyła się 18 grudnia.

Po raz drugi jestem oskarżony.

Pierwszy raz 19 lat temu, kiedy odmó­

wiłem udziału w manifestacji 1-majo- wej. Wiedziałem wtedy za co jestem ścigany. Teraz nie. W prasie, w Nowi­

nach Raciborskich ukazywały się ten­

dencyjne i nieprawdziwe informacje z manipulacjami. Czuję się zastraszony i zaszczuty. W ostatnich miesiącach w gminie była kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej. Nikt nie dopatrzył się przestępstwa. Gospodarka finansowa gminy prowadzona jest coraz lepiej.

Osobiście nie widzę żadnego kryzysu władzy i proszę o spokój i uczciwość - powiedział na wstępie do dyskusji przewodniczący Stojer, dodając, że trudno mu będzie się bronić przed za­

rzutami, bo pozna je dopiero teraz.

Innego zdania byli opozycjoniści.

Wskazali, że zarzuty te przewodni­

czący mógł poznać kilka dni po przedostatniej sesji. Miało wówczas dojść do nieformalnego spotkania radnych. Nie doszło, bo jak stwierdził przewodniczący radni poczuli się oszukani artykułem w naszej gazecie.

Uznali, że dyskusja będzie oficjalna i odbędzie się tylko w obecności me­

diów i mieszkańców. Tak też się stało.

Zanim jednak opozycja przedstawiła swoje zarzuty, radny Leonard Mal- charczyk apelował, by sentymenty odłożyć na bok i rzetelnie ocenić, czy pretensje do przewodniczącego są uzasadnione, czy też nie.

Zarzutów było zaś aż siedemna­

ście. Przez kilka godzin, na przemian, uzasadniali je radni: H. Marcinek, Andrzej Zuber i Piotr Bajak. Zarzucili przewodniczącemu: łamanie prawa, nieuzasadnioną zmianę porządku ob­

rad pierwszej sesji, brak inicjowania współpracy z zakładami pracy, zawę­

żenie bazy społecznej, niewłaściwy

ZA PRMttNIE

Zapraszamy Szanownych Państwa do nowego domu przyjęć „ VIVAT”, który otworzy swe gościnne progi od 7 lutego 2001 roku, z możliwością organizowania wszelkich imprez rodzinnych,

branżowych, biznesowych do 170 osób. Obiekt znajduje się w sąsiedztwie budynku dyrekcji ZEW, na 40 arowej działce, z parkingiem oraz terenami rekreacyjnymi, przy ulicy Fabrycznej 6.

W sprawie rezerwacji terminów, prosimy o kontakt telefoniczny:

Opozycja przedstawiła zarzuty, reszta radnych chciała czasu do namysłu sposób wprowadzenia kubłów na

śmieci, brak inicjatywy w kierunku powołania etatowego zastępcy wójta, brak wnikliwej analizy dotyczącej rozwiązania Gminnego Zespołu Ob­

sługi Szkół i Przedszkoli, łamanie prawa przez nie udostępnianie rad­

nym dokumentów, nieustanne i nie­

konsekwentne zmiany koncepcji funkcjonowania szkolnictwa, złama­

nie ustawy o samorządzie w odniesie­

niu do likwidacji przedsiębiorstwa

„Komunalka”, brak prawidłowego przygotowania obrad sesji i inicjowa­

nia kontaktu z mieszkańcami, udzie­

lenie nieprawdziwej informacji w sprawie spotkania zwanego „Okrą­

głym stołem”, łamanie prawa przez naruszanie ustawy o ochronie danych osobowych, tolerowanie niejednako­

wego traktowania osób wygrywają­

cych konkursy na stanowiska kierow­

nicze w oświacie, nieprawidłowa współpraca z pracownikami Urzędu Gminy oraz brak nadzoru nad właści­

wą polityką kadrową a także brak pro­

gramów rozwoju gminy. Swoje doło­

żył też sekretarz Urzędu Gminy An­

drzej Wawrzynek, najdłużej pracują­

cy tu urzędnik. Uznał, że przewodni­

czący nigdy nie prosił go o radę. Te­

raz, jak dodał, odchodzi z gminy, bo

„ma tego wszystkiego dość”.

, Tak rozległa tematyka sprawiła, że rzeczywiście przewodniczący nie był w stanie rzeczowo i tak samo obszer­

nie jak opozycja ustosunkować się do zarzutów. To jest mord rytualny - po­

wiedział nam radny Adrian Plura. Po­

tem, już w trakcie sesji, uznał, że za­

rzuty te tak samo dotyczą wójta, jak i członków zarządu gminy. Trzeba po­

szerzyć zakres odpowiedzialności.

Albo kilka osób za dużo powiedziało, albo za długo milczało. To wszystko wymyka się nam spod kontroli. Wszy­

scy wyjdziemy stąd przegrani. Argu­

mentów opozycji za odwołaniem jest tak dużo, że muszę się im dokładnie przyjrzeć, wyciągnąć wnioski. Prę­

dzej nie podejmę decyzji. Odwołanie przewodniczącego wcale nie sprawi, że będzie lepiej. Z kolei zdaniem rad­

nego H. Marcinka działać trzeba szybko. Niektórzy w tej gminie dużo szybciej i bez żadnego uzasadnienia stracili posady - dodał. Czuję się jak na igrzyskach. Mało przyjemnie jest słyszeć za plecami określenia „ma­

fia ’’ albo wywieziemy ich na taczkach - stwierdziła radna Kwaśna-Broda.

Przewodniczący jest zbyt obciążony zarzutami. Część z nich stawiam so­

bie. Dajmy przewodniczącemu szansę - apelował radny Mludek.

Po ponad czterech godzinach dys­

kusji odbyło się głosowanie. Na 19 radnych wniosek opozycji poparło sześciu. Przewodniczący Stojer zacho­

wał swoje stanowisko. Komentując wynik stwierdził jednak, że teraz po- dejmie „osobistą” decyzję. Chwilę po­

tem opozycyjny radny Andrzej Zuber (podczas sesji, bez wcześniejszych uzgodnień, wójt Antoni Wawrzynek zaproponował mu stanowisko wice- wójta) oświadczył, że składa mandat.

Taki sam krok nie wykluczył radny H.

Marcinek. To piaskownica - skomento­

wała działania kolegów radna Kwa­

śna-Broda. Proszę o zastanowienie się, szczególnie w kontekście moich słów, że podejmę osobistą decyzję - ratował sytuację przewodniczący Stojer.

Sytuacja w pietrowickim samorzą­

dzie jest trudna. Z dyskusji wynikało, że od dawna boryka się on z proble­

mami, o których nigdy nie mówiono głośno. Kiedy radnym został H. Mar­

cinek zaczęto na ten temat dyskuto­

wać. Redakcja nie zajmuje, rzecz ja­

sna, żadnego stanowiska. Od prze­

wodniczącego dostało nam się jednak za same relacje, choć nie są one inne od tych, które dotyczyły podobnych sporów w innych samorządach. W opinii radnego A. Plury „ktoś powie­

dział za dużo albo ktoś za długo mil­

czał”, a zarzuty trzeba odnieść do szerszego grona gminnych decyden­

tów niż tylko do przewodniczącego.

Jedno jest chyba pewne. W sytuacji, kiedy głosuje się wniosek nad jego odwołaniem, część radnych uznaje zarzuty, ale czyni odpowiedzialnymi samych siebie, sekretarz gminy chce odejść, a dwóch radnych chce zrezy­

gnować z mandatu, to trudno mówić, że w gminie nic się nie dzieje.

Grzegorz Wawoczny

RACIBÓRZ

Miasto i parafia ewangelicko-au­

gsburska porozumiały się co do lo­

sów raciborskiego Urzędu Stanu Cywilnego, który do 1945 r. był ple­

banią miejscowego pastora.

Pałac dla miasta

Przy ul. Wileńskiej-Ogrodowej znajdował się niegdyś kompleks bu­

dowli należących do parafii ewange­

licko-augsburskiej w Raciborzu. Na miejscu Państwowej Szkoły Muzycz­

nej stał kościół protestancki, zburzony dopiero w latach 60. Budynek Cechu Rzemiosł Różnych (teraz także siedzi­

ba GBG SA) był kiedyś domem para­

fialnym, a pałac ślubów plebanią pa­

stora. Po wojnie dobra te znacjonalizo- wano, ale zgodnie z ustawą z 1994 r. o stosunku państwa do Kościoła Ewan­

gelicko-Augsburskiego parafia, której siedziba znajduje się w Raciborzu może żądać zwrotu nieruchomości. I o zwrot pałacu ślubów ewangelicy wy­

stąpili. Odpowiednia komisja regula­

cyjna w Warszawie nie wydała jeszcze w tej sprawie orzeczenia.

Miasto tymczasem wyraziło wolę uregulowania sprawy. W wyniku ugo­

dy zawartej z raciborską parafią miasto zatrzyma budynek USC jeśliby komi­

sja w Warszawie orzekła, że należy się on ewangelikom. Gmina będzie go wówczas dzierżawić z wykorzysta­

niem na siedzibę USC. W zamian pa­

rafia otrzyma blisko hektar gruntu miejskiego przy ul. Starowiejskiej-Le- śmiana. Jedno pomieszczenie w pałacu ślubów będzie natomiast przeznaczone na kancelarię parafialną. Stanie się tak nawet wówczas, gdy Komisja orzek- nie, że obiekt należy się miastu. Para­

fia ewangelicko-augsburska wykorzy­

stuje na cele kultu religijnego kaplicę na cmentarzu przy ul. Starowiejskiej.

W Raciborzu jest kilkadziesiąt osób tego wyznania. Przed wojną było to kilka tysięcy raciborzan, głównie Niemców. Parafia protestancka stale się rozrasta. Z tego względu parafia chce urządzić kancelarię w budynku USC przy ul. Wileńskiej.

(waw)

KUŹNIA RACIBORSKA

Światło pokoju

Harcerze, zuchy i instruktorzy Huf­

ca Ziemi Raciborskiej z Kuźni Raci­

borskiej przywieźli z Częstochowy Betlejemskie Światło Pokoju. Ogień z Betlejem, miejsca narodzenia Jezusa Chrystusa, przywieźli do Europy skau­

ci austriaccy. 17 grudnia, na przejściu granicznym na Łysej Polanie, od swo­

ich słowackich kolegów odebrali je skauci z Polski czyli harcerze. 18 grudnia do naszego powiatu przywieź­

li je z Częstochowy harcerze, zuchy i instruktorzy Hufca Ziemi Raciborskiej z Kuźni Raciborskiej. Tradycja wę­

drówki betlejemskiego ognia ma Pol­

sce już dziesięć lat. Od kilku lat ten symbol pokoju, radości, braterstwa i współpracy przywożą na naszą ziemię skauci z Kuźni. Trafia on do rodzin, szkół, kościołów, urzędów i instytucji, szpitali oraz domów opieki społecznej.

19 i 20 grudnia betlejemskie światło pokoju trafiło pod strzechy wielu kuź- niańskich domów. Podczas mszy rorat- niej mogli je wziąć wszyscy wierni.

Światło jest też już w zakładach pracy, szkołach i instytucjach. 20 grudnia harcerze zawitali z ogniem również do raciborskiego Starostwa.

6*9

2 ŚRODA, 3 STYCZNIA 2001 r. NOWINY RACIBORSKIE

(3)

---■ INFORMACJE ■ ' RACIBÓRZ

To jest jedna z lepszych wystaw ostatnich miesięcy. „Rynek raciborski w średniowieczu” pokazuje nie tylko początki osadnictwa w Raciborzu, ale prezentuje również bogaty dorobek miejscowych archeologów.

Początki Raciborza

Replika starej bramy miejskiej przy wejściu, kilku rycerzy miejsco­

wego bractwa „Załoga grodu racibor­

skiego”, ludzki szkielet w specjalnej gablocie i starannie przygotowana makieta pokazująca miejsca badań ar­

cheologicznych z lat 1996-1997, do

„Załogu grodu raciborskiego” z archeolog Krystyną Kozłowską tego szereg innych eksponatów no i

tłumy ludzi. Tak wyglądało otwarcie, 15 grudnia, nowej czasowej wystawy pt. „Rynek raciborski w średniowie­

czu”. Jej autorką i komisarzem jest ar­

cheolog Krystyna Kozłowska, która kierowała badaniami na Rynku.

Trzeba przyznać, że długo zapo-

RACIBÓRZ

Wybuchł kolejny konflikt pomiędzy ratuszem a Starostwem. Tym razem chodzi o stację Arala, a jak tłumaczą w mieście, głównie o to, że powiat stanął okoniem przy realizacji inwestycji.

Kto komu dołki...

Stacja paliw Aral ma stanąć na działce przy ul. Londzina-Reymonta, którą w ubiegłym roku ten ogromny koncern kupił od miasta za około 2 min zł. Pod koniec ubiegłego roku Urząd Miasta wydał Aralowi potrzeb­

ną do rozpoczęcia inwestycji decyzję o warunkach zabudowy. Decyzję tę przekazano do wiadomości Staro­

stwu. Nie spodziewaliśmy się, że tak postąpią - mówi wiceprezydent Adam Hajduk. Powiat, jak nam po­

wiedział wiceprezydent, zwrócił się do Samorządowego Kolegium Odwo­

ławczego z zapytaniem czy decyzja jest zgodna z miejscowym planem za­

gospodarowania przestrzennego, któ­

ry określa, co w danym miejscu moż­

na, a czego nie można budować.

To prawda - potwierdził nam wi- cestarosta Krzysztof Kowalewski.

Zdaniem podległych mu pracowni­

ków referatu architektury, z decyzji nie wynika, gdzie planowana stacja ma stanąć, a zwrócenie się do Samo­

rządowego Kolegium ma na celu za­

oszczędzenie Aralowi wydatków na opracowanie dokumentacji, która być może nie będzie możliwa do realiza­

cji. W Starostwie nie chciano nam jednak wyjaśnić z czego dokładnie wynikają wątpliwości referatu archi­

tektury.

Wiceprezydent Adam Hajduk, również radny powiatu, nie ukrywa rozżalenia. Prezydent był w Kolegium i tam powiedziano mu, że nie rozu­

mieją stanowiska powiatu - dodał przyznając, że może to nie tyle opóź­

nić realizację inwestycji, co sprawić,

wiadana wystawa jest ze wszech miar godna obejrzenia, mimo że na co dzień nie można tu spotkać członków raciborskiego bractwa rycerskiego.

Trzeba ją obejrzeć po pierwsze dlate­

go, że pozwala poznać początki na­

szego miasta w oparciu o wyniki nie

tylko badań źródłowych, ale kilkuna- stomiesięcznych wykopalisk, pierw­

szych tak szeroko zakrojonych od kil­

kuset bodaj lat. Jeśli wziąć jeszcze pod uwagę, że była to dla archeolo­

gów okazja do poszerzenia wiedzy na temat średniowiecznych korzeni Ra­

ciborza, słabo niestety opisanych w

iż administracja miejska, która za­

pewniała, iż nic nie stoi na przeszko­

dzie budowie stacji, stanie się niewia­

rygodna dla inwestorów. Nie bez zna­

czenia może być również fakt, że je­

den z opozycyjnych radnych miej­

skich, blisko związany ze Staro­

stwem, jest właścicielem parceli przy pobliskim pl. Drzewnym. Znakomicie nadaje się on pod stację paliw, ale plan zagospodarowania przestrzenne­

go nie dopuszcza w tym miejscu ta­

kiego obiektu. Na razie może tu po­

wstać tylko parking, ale do 2002 r.

Rada przyjmie nowy plan, a wtedy za­

pis może się zmienić. Jeśli powstanie Aral, to działka radnego, nawet po zmianie planu, nie będzie już tak atrakcyjna, jak byłaby gdyby plan zmieniono, a w pobliżu nie powstała­

by do tego czasu żadna inna stacja.

Niezależnie od rzeczywistych przyczyn, jakie legły u podstaw decy­

zji Starostwa, faktem jest, że na linii powiat-miasto znów iskrzy. Oba sa­

morządy nie mogły dogadać się co do wspólnych działań na rzecz utworze­

nia szkoły wyższej. Spierały się co do prowadzenia zasobu geodezyjnego.

Ostatnio ratusz wyraził dezaprobatę wobec działań Powiatowego Inspek­

tora Nadzoru Budowlanego, który na­

kazał wykwaterować w trybie natych­

miastowym mieszkańców budynku przy ul. Batorego 12, co nadwątliło kasę Miejskiego Zarządu Budynków.

Rzeczywistej współpracy pomiędzy miastem a powiatem nie ma i nie było.

Nic też nie zapowiada, by w tym roku było lepiej.

(waw)

starych kronikach, to waga badań była ogromna. Jak się można było spodziewać, przyniosły one kilka nie­

spodzianek. Najważniejsza to odkry­

cie nieznanego dotąd cmentarzyska przy kościele Św. Jakuba.

Po drugie, ekspozycja prezentuje pamiątki po naszych przodkach, po­

zwala przekonać się, jak żyli, jak się ubierali, z jakich naczyń korzystali i - wreszcie - jakie rozrywki preferowali.

Wprawione oko archeologa pozwala dać odpowiedź na wszystkie te pyta­

nia. Na wystawie obejrzymy więc ele­

menty dawnych ubiorów i naczyń, monety, kostki do gry oraz, co cieka­

we, fragment starej rury wodociągo­

wej wykonanej z pnia dębu.

Po trzecie, wystawa jest bardzo przejrzysta. Eksponatom towarzyszą precyzyjne podpisy, zdjęcia z wykopa­

lisk, rysunki no i ogromna makieta wy­

konana przez Zenona Żala. Pokazuje on raciborski Rynek i miejsca, gdzie prowadzono badania. Ciekawa jest re­

konstrukcja szkieletu mężczyzny, od­

nalezionego w pobliżu kościoła Św.

Jakuba. Człowiek ten, prawdopodob­

nie w połowie XV w., został zabity w furcie przykościelnego cmentarza.

RACIBÓRZ

Zespól Szkól Mechanicznych w Raciborzu od ponad dwóch lat współpra­

cuje z Politechniką Śląską w Gliwicach, n> dziedzinie kwalifikacji kandyda­

tów na studia.

Matura z indeksem

Abiturienci Zespołu Szkół Mecha­

nicznych mogą łączyć egzamin doj­

rzałości z egzaminem wstępnym na niektóre kierunki studiów na Poli­

technice Śląskiej w Gliwicach. Egza­

min łączony polega na obecności przedstawiciela uczelni na ustnym eg­

zaminie dojrzałości z matematyki. Po­

myślny wynik egzaminu oznacza, że jednocześnie z uzyskaniem świadec­

twa dojrzałości, absolwenci Techni­

kum Mechaniczno-Elektrycznego, mogą zdobyć indeks Politechniki - mówi wicedyrektor dr inż. Norbert Buba. Niedawno na Wydziale Mecha­

nicznym Technologicznym odbyło się spotkanie władz wydziału z przedsta­

wicielami szkół. Zespół Szkół Me­

chanicznych reprezentował wicedy­

rektor N. Buba. Dziekan, prof. dr hab.

inż. Leszek Dobrzański, podziękował dyrektorom szkół za współpracę, przedstawił dorobek naukowy i orga­

Firma OPEL FIJAŁKOWSKI życzy Państwu Szczęśliwego Nowego 2001 Roku --- - Rybnik, ul. Żorska 75---

(naprzeciwko makro)

Salon tel. 42 39 700 w. 40

Serwis tel. 42 39 700 w. 37

Sprzedażczęści tel. 42 39 666 w. 35, 36

Makieta z planem badań

Archeologia potrafi zaskakiwać.

Któż z nas mógłby się spodziewać, że ziemia, po której na co dzień stąpamy może kryć wiele niespodzianek. Na wystawie przekonamy się na przy­

kład, że poziom miasta od kilkuset lat się podwyższa. Dawniej spalonych fragmentów domów nie wywożono.

Resztki zabudowy, potem także gruz ceglany, po prostu plantowano. Na tym nowym podłożu budowano nowe domy. W ten to sposób, od średnio­

wiecza Raciborzowi przybyło około dwóch metrów. Są to dwa metry nie­

zwykle bogatej historii miasta, które w średniowieczu bezsprzecznie kró­

lowało na Górnym Śląsku.

(waw)

nizacyjny wydziału oraz kierunki i specjalizacje studiów, zaś pracownicy zaprezentowali wyposażenie pracow­

ni i laboratoriów. Podczas spotkania ustalono, że nowa formuła prowadze­

nia kwalifikacji, w postaci egzaminu łączonego sprawdziła się, więc należy ją kontynuować i rozwijać w następ­

nych latach.

W ZSM Racibórz do egzaminu łą­

czonego przystąpiło w ostatnich dwóch latach 16 maturzystów, którzy obecnie są studentami Wydziałów Elektrycznego i Mechanicznego Technologicznego. W bieżącym roku szkolnym zainteresowanie nową for­

mą naboru wśród uczniów ostatnich klas technikum jest spore, co wska­

zuje na jej atrakcyjność i celowość kontynuacji a nawet rozszerzenia na inne szkoły ponadpodstawowe nasze­

go regionu.

W

VECTRA - wybrane modele nawet

10.000 zł taniej

V?J skrócie

Zakładowi Lecznictwa Ambula­

toryjnego w Raciborzu brakuje około 200 tys. zł na remont przy­

chodni zdrowia w Brzeziu. ZLA zwróciło się o pomoc finansową do zarządu miasta. Ratusz odpowie­

dział negatywnie. W budżecie miejskim brakuje na to pieniędzy.

Komisja Rewizyjna Rady Powia­

tu, która zbadała działalność po­

przedniego dyrektora Szpitala Rejo­

nowego w Raciborzu uznała, że nie dołożył on należytych starań, by ob­

niżyć koszty funkcjonowania jed­

nostki oraz nie wykazał odpowied­

niego zainteresowania kontraktami z kasami chorych na 2000 r.

Rada Powiatu przyjęła statut nowo utworzonego Zespołu Szkół Specjalnych przy ul. Królewskiej.

Rada Powiatu zaakceptowała również treść porozumienia pomię­

dzy zarządem miasta a powiatu w sprawie podjęcia wspólnych dzia­

łań na rzecz poprawy bezpieczeń­

stwa mieszkańców Raciborza.

Starostwo już po raz drugi orga­

nizuje konkurs pn. „Najlepsza fir­

ma powiatu raciborskiego”. Kan­

dydaci mogą się zgłaszać w Staro­

stwie do końca stycznia.

W Częstochowie, 18 grudnia, odbyła się konferencja pt. „Rozwój obszarów wiejskich”. Zorganizo­

wał ją Śląski Związek Gmin i Po­

wiatów, Zarząd Województwa Ślą­

skiego oraz częstochowskie Staro­

stwo. Mowa była o problemach rol­

nictwa w naszym regionie. W spo­

tkaniu wzięli udział przedstawicie­

le samorządów Raciborszczyzny.

Zarząd miasta unieważnił prze­

targ na prowadzenie schroniska dla bezdomnych zwierząt. Zgłosiło się do niego dwóch oferentów. Jedna oferta ze względów formalnych zo­

stała odrzucona. Zgodnie z prawem przetarg należało więc unieważnić.

Nowych gospodarzy będą miały raciborskie targowiska przy pl. Do­

minikańskim i na placu przed ko­

ściołem Matki Bożej. Wyłonieni zostaną, zgodnie z decyzją zarządu miasta, w drodze przetargu.

Nowego właściciela ma były dom mieszkalny PKP przy ul.

Opawskiej. Kolej sprzedawała go właścicielowi salonu Opla z Rybni­

ka.

12 grudnia samorządowcy z zie­

mi raciborskiej spotkali się, na za­

proszenie posła Wojciecha Franka z AWS, w jego jastrzębskim biurze poselskim. Omówiono projekty no­

wych aktów prawnych znajdują­

cych się obecnie w komisjach sej­

mowych.

Również 12 grudnia w racibor­

skim Starostwie doszło do spotka­

nia przedstawicieli opolskiego od­

działu Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, członków Komisji Rolnictwa Rady Powiatu, samorzą­

dowców z terenu powiatu racibor­

skiego oraz prezesa spółki Agro- max. Mówiono o stanie zagospoda­

rowania nieruchomości AWRSP.

Zarząd miasta przyjął nowy re­

gulamin organizowania przetargów na dzierżawę nieruchomości zabu­

dowanych i niezabudowanych sta­

nowiących własność gminy.

3

(4)

■ INFORMACJE ■

V/Jskrócie

Od 9 do 11 stycznia Starostwo Powiatowe oraz Dom Kultury w Borucinie organizują w boruckiej placówce 1 Powiatowy Przegląd In­

scenizacji Bożonarodzeniowych pt.

„Pójdźmy do Betlejem”. Do udziału w imprezie mogą się zgłaszać ze­

społy teatralne przedszkoli, szkół podstawowych i gimnazjalnych oraz ponadpodstawowych. Zwycięzca zostanie zaproponowany do impre­

zy o randze wojewódzkiej czyli do

„Radlińskich Betlejek”. Regulamin i dodatkowe informacje w Staro­

stwie u p. Bernadety Chłapek.

W Urzędzie Skarbowym w Ra­

ciborzu można już pobierać formu­

larze tegorocznych zeznań podat­

kowych. Przypomnijmy, że proce­

dura składania zeznań została uproszczona. Podatnicy mają do wyboru dwa formularze: PIT 37 przeznaczony dla tych podatników, za których zaliczki na podatek od­

prowadzał płatnik, PIT 36 dotyczy zaś osób, które same odprowadzają zaliczki, czyli głównie tych prowa­

dzących działalność gospodarczą.

Urząd dysponuje również druko­

wanymi wyjaśnieniami do obu dru­

ków.

W związku z licznymi pogło­

skami o konieczności wymiany do końca tego roku starych praw jaz­

dy, Starostwo Powiatowe w Raci­

borzu informuje, że obecne posia­

dane prawa jazdy ważne są do:

świadectwa kwalifikacji (stary do­

kument) - 31 grudnia 2001 r.; pra­

wa jazdy wydane na podstawie Dziennika Ustaw z 1954 r. - 30 czerwca 2001 r.; prawa jazdy wyda­

ne na podstawie Dziennika Ustaw z 1962 r. - 30 czerwiec 200 lr.; prawa jazdy wydane na podstawie Dzien­

nika Ustaw z 1972 r. - 31 grudnia 2002 r.; prawa jazdy wydane na podstawie Dziennika Ustaw z 1992 r. - 31 grudnia 2004 r.; prawa jazdy wydane od 1 maja 1993 do 30 czerwca 1999 r. - 30 czerwca 2006 r. Szczegółowe informacje można uzyskać pod numerem tele­

fonu Referatu Komunikacji Staro­

stwa Powiatowego 415 35 79.

Przedsiębiorstwo Robót Drogo­

wych Sp. z o.o. (całość kapitału za­

kładowego należy do gminy) chce zwiększyć swój kapitał poprzez wniesienie przez miasto aportem do spółki maszyn i nieruchomości, które użytkuje firma.

Spotkanie kolędowe dla Senio­

rów w SPlł odbyło się 7 grudnia Imprezę zorganizowali uczniowie klasy VIb. Gośćmi spotkania byli dziadkowie dzieci oraz samotne starsze osoby mieszkające w pobli­

żu szkoły. Dzieci przygotowały przedstawienie pt. „Mały Dobosz”.

Odbyły się też występy muzyków:

skrzypaczki, gitarzystki i pianisty.

Później było wspólne kolędowanie oraz poczęstunek. Nie zabrakło też gorących życzeń świątecznych i noworocznych, które na twarzach Seniorów i w sercach dzieci wywo­

łały plussszowy uśmiech. Spotka­

nie było częścią realizowanego przez drużynę z klasy VIb progra­

mu „Plusssz Balance - 3-majmy sie zdrowo”. Dzieci pod kierunkiem nauczycielki biologii Grażyny Smereki poszerzają swoją wiedzę z biologii i higieny poznając pojęcie stanu równowagi w organizmie oraz uczą się jak sprawiać innym radość. Ważne jest także to, że uczą się działać w zespole i wspólnie od­

powiadać za przydzielone zadania.

RACIBÓRZ

„Gwiazdka serc”pokazała, że ludzie znani z innych profesji potrafią być dobrymi śpiewakami, artystami kabare­

towymi, recytatorami czy tancerzami. Impreza przyniosła ponad 30 tys. dochodu.

Charytatywna gwiazdka

Aldona Krupa ze Stowarzyszenia Kultury Ziemi Raciborskiej, lekarskie małżeństwo Gamrotów, prezes zarzą­

du Rafako SA Ryszard Kobyłka, chór Kenkla z prezesem Bronisławem To- malikiem na czele, doktor Marek La- bus, Piotr Wieder z kolegami Kalwalą i Soroką, zarząd Raciborskiej Izby Go­

spodarczej jako Wesołe Raciborskie Króliczki, jazzowa „Grupa Bez Na­

zwy” Antoniego Kucznierza, prezy­

dent Andrzej Markowiak, Bernadeta Chłapek ze Starostwa, starosta Marek Bugdol i członkowie zarządu powiatu,

Wielki Manitu (M. Bugdol) i jego wspótplemieńcy (raciborscy przedsiębiorcy) Janina Wystub - dyrektorka I LO i Le­

szek Wyrzykowski - dyrektor II LO - to tylko niektórzy, znani z innych pro­

fesji, wykonawcy, którzy 15 grudnia pojawili się na deskach Raciborskiego Domu Kultury, by wystąpić w progra­

mie artystycznym „Gwiazdka serc”

przygotowanym według scenariusza Doroty Stasikowskiej-Woźniak. Orga-

RACIBÓRZ

Nauczyciele, rodzice i uczniowie wzięli udział we wspólnych Jasełkach przygotowanych przez uczniów Gimnazjum nr 2 na Ostrogu.

Świąteczne nastroje

Wieczór kolędowy w G 2 odbył się 19 grudnia. Wzięli w nim udział na­

uczyciele, rodzice i uczniowie szkoły, w sumie blisko 120 osób. Obecna była również Stanisława Wyrzykowska, wi­

zytator Śląskiego Kuratorium Oświaty.

Przy blasku świec, aromatycznej ka­

wie i domowym cieście upieczonym

Uczestnicy przedstawienia jasełkowego w Gimnazjum nr 2 przez rodziców wszyscy wysłuchali

kolęd w wykonaniu zespołu wokalno- instrumentalnego kierowanego przez Patrycję Tkocz. Późniejsze wspólne śpiewanie bożonarodzeniowych pieśni wspomagał gimnazjalny zespół „Be­

mol”. Widowisko jasełkowe przygoto-

nizatorem charytatywnej imprezy była Raciborska Izba Gospodarcza.

Było to niepoślednie wydarzenie w życiu kulturalnym Raciborza, tym większej rangi, że jeszcze nigdy w Polsce politycy, działacze społeczni i kulturalni, szefowie dużych firm nie prezentowali się na scenie jako śpie­

wacy, artyści kabaretowi, recytatorzy czy tancerze. Na koncert trudno się było dostać. Już kilka dni przed nim nie można było kupić biletów. U ko­

ników kosztowały ponoć kilkaset zło­

tych.

Ci, którzy zdecydowali się na przyjście do RDK-u na pewno nie ża­

łowali. Blisko dwie godziny atrakcji, z których największymi, bacząc na gromkie brawa, był występ prezydenta Andrzeja Markowiaka jako „Starzyka”

z chórem maestro Libery oraz partia

„Zagraj mi piękny Cyganie” Janiny Wystub z I LO. Obaj wykonawcy po­

wali Joanna Hibner i Ilona Rucińska.

Wystawiła je młodzież z zespołu te­

atralnego działającego przy G -2 i Młodzieżowym Domu Kultury. W rolę Heroda wcielił się Dariusz Niestrój, zaś w rolę Marii Monika Wochnik. Jó­

zefa zagrał Dariusz Stroka, a aniołów i pasterzy Ewelina Majkowska, Agata

Gawron, Kinga Niewiadomska oraz Barbara Kołek. Królami zostali: Elż­

bieta Gładkowska, Sebastian Kapinos i Arkadiusz Przybyła. Widzowie doce­

nili diabelską grę Jacka Pielki i dwo­

rzanina Mariettę Kulę.

Starzyk czyli prezydent A. Markowiak kazali, że śpiewaczy fach nie jest im obcy. Podobnie jak lekarskiemu mał­

żeństwu Gamrotów. Oboje lekarze czuli się na scenie swobodnie i z wpra­

wą wykonali 3wie piosenki, w tym

dziwych Cyganów już nie ma".

Kunsztownie zatańczyła „Czardasza”

para Aldona Krupa i Tomasz Depta. Z przekonującą nutą melancholii mono­

log Boya-Żeleńskiego o abstynencji

Trupa „prawdziwych Cyganów” (zarząd powiatu) HF, »

Wz Tr /W O 1 r l

„Do pracy rodacy”. Gromkie brawa za kunsztowne posługiwanie się śląską gwarą zebrała Bernadeta Chłapek ze Starostwa. Niezłym recytatorami oka­

zali się Henryk Siedlaczek (etatowy

RACIBÓRZ

FE dniach 1- 3 grudnia w Republice Czeskiej w mieście Frenstat pod Radhostem odbył się Międzynarodowy Festiwal Dziecięcych Talentów FEDD 2000. Wzięły w nim udział m.in. zespoły zrzeszone w Stowarzyszeniu Kultury Ziemi Raciborskiej.

Najlepsi wśród najlepszych

Uczestnikami festiwalu były dzie­

ci i młodzież do lat 18 z Polski, Czech, Słowacji, Węgier i Chorwacji.

Oceniano ich w kategoriach: śpiew, taniec, aktorstwo i modeling.

W zakresie tańca w kategorii soli­

stów I miejsce zajęła Joanna Głód ze Stowarzyszenia Kultury Ziemi Raci­

borskiej za układ „Czy to był sen?”.

W kategorii duetów tanecznych 1 miejsce zajęły również członkinie ze­

społów wchodzących w skład Stowa­

rzyszenia Anna Burek i Agata Piekar­

ska za układ pt. „Między nami tancer­

kami”. W tej samej kategorii duetów III miejsce zajęły Natalia Harupa i Magdalenia Nowak ze Społecznej Szkoły Podstawowej w Raciborzu. W kategorii formacji tanecznych I miej­

sce zdobył Zespół Tańca Nowocze­

snego „Efekt” ze Stowarzyszenia Kultury Ziemi Raciborskiej za układ

„Krótkie przebudzenie”. Choreogra­

fem, który przygotowywał wszyst­

kich zwycięzców do występu jest Al­

dona Krupa. Stowarzyszenie otrzy­

mało po tym potrójnym zwycięstwie wiele ofert współpracy i koncertów.

członek zarządu powiatu) jako „Stefek Burczymucha" oraz Leszek Wyrzy­

kowski jako „Lis”. Dobrą formę po­

twierdziło stare kabaretowe trio: Wie- der, Kalwala i Soroka. Salwy śmiechu towarzyszyły występowi Indian: staro­

sty Bugdola (wielki Manitu), W. Ja- checia, A. Jemczury i J. Glinki oraz zarządowi powiatu w piosence „Praw-

przedstawił laryngolog Marek Labus.

Impreza ma na pewno przed sobą przyszłość. Zebrane 30 tys. zł otrzyma prawdopodobnie raciborski szpital.

(»■«»’)

Podczas dni spędzonych w Republi­

ce Czeskiej dopisała pogoda, więc prócz czasu przeznaczonego na udział w eliminacjach znalazł się również czas na spacery po górach. Dzieci i młodzież zawierały międzynarodowe przyjaźnie w czasie dyskotek. Zapew­

niono nam wspaniale warunki hotelo­

we. W drodze powrotnej nasze zespoły wystąpiły w przepięknej scenerii zam­

ku w Krawarzu na koncercie popiso­

wym uczniów tamtejszej szkoły arty­

stycznej - mówi Aldona Krupa. Stowa­

rzyszenie podpisało w październiku umowę o współpracy z tą szkołą na płaszczyźnie tańca, śpiewu i muzyki.

Jej efektem są wspólne koncerty w Czechach i Polsce oraz powstanie pol­

sko-czeskiego zespołu folklorystycz­

nego „Morawianka”, który po raz pierwszy zaprezentował się na de­

skach RDK-u 9 grudnia 2000 r. w ra­

mach zorganizowanego przez Stowa­

rzyszenie Kultury Ziemi Raciborskiej przedświątecznego koncertu trzech kultur Bramy Morawskiej pt. „Miesz­

kamy razem, bawimy się razem”.

E.H.

4 ŚRODA, 3 STYCZNIA 2001 r. NOWINY RACIBORSKIE

(5)

RACIBÓRZ

Raciborski Powiatowy Urząd Pracy boryka się z kłopotami finansowymi. Brakuje nowych miejsc pracy. Wśród bezrobotnych dominują ludzie młodzi. Zastraszające jest tempo wzrostu bezrobocia. Jeśli nie zostanie powstrzyma­

ne, za rok liczba bezrobotnych się podwoi

Bez pracy, bez pieniędzy

Pod koniec listopada liczba bezro­

botnych w powiecie raciborskim przekroczyła 4045 osób - wynika z najnowszego raportu Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu. W listo­

padzie 1999 r. bezrobotnych było o blisko 2 tys. mniej. Bez pracy pozo- staje dziś 2615 kobiet. 510 osób uprawnionych jest do zasiłku przed­

emerytalnego, 239 ma prawo do świadczeń przedemerytalnych. Tylko 479 bezrobotnych jest uprawnionych do pobierania zasiłku. 32,45 proc, bezrobotnych mieszka na wsiach Ra- ciborszczyzny. Co miesiąc rejestruje się około 420 nowych osób. W tym tempie grono mieszkańców powiatu bez pracy może się podwoić.

Na razie, niestety, nic nie wskazuje na to, by raciborski rynek pracy wy­

szedł z zapaści. Najgorzej jest w Raci­

borzu i Kuźni Raciborskiej. W obu miastach bez pracy pozostaje 2875 osób, ponad połowa wszystkich bez­

robotnych. Lepiej jest w gminach ty­

powo wiejskich. W Komowacu pracy szuka 130 osób, w Krzanowicach 132, w Krzyżanowicach 295, w Nę­

dzy 235, w Pietrowicach Wielkich 213, zaś w Rudniku 124. Sytuację ra­

tują tzw. podwójnopaszportowcy.

Kłopoty na lokalnym rynku pracy ła­

godzą wyjazdy do Niemiec.

Niepokojący jest fakt, że nadal bez pracy pozostają przede wszystkim lu­

dzie młodzi. Blisko 35 proc, bezro­

botnych ma od 18 do 24 lat, kolejne

PIETROWICE WIELKIE

Woda w rzeczce Psinie, przepływającej przez gminę, jest już dość czysta, ale tylko do czasu. Z chwila rozpoczęcia kampanii cukrowej zakłady, położo­

ne na terenie powiatu głubczyckiego zaczynają spuszczać do niej ścieki

Sezonowy ściek

Mała rzeczka, przepływająca z za­

chodu przez prawie całą gminę Pie­

trowice Wielkie, była niegdyś dosko­

nałym siedliskiem ryb i innych zwie­

rząt wodnych, a ludzie mogli się w niej kąpać. Ale wszystko się skończy­

ło na początku lat 60., gdy ruszyły cu­

krownie. Spuszczane przez nie do

W czasie kampanii cukrowej wody Psiny błyskawicznie sinieją wody ścieki poprodukcyjne skutecz­

nie zabiły wszelkie życie biologiczne - a fantastyczny poligon stracili mie­

dzy innymi wędkarze, których w oko­

licy nie brakowało.

Dla rzeczki szczególnie zabójcze okazały się działania zakładu w Babo­

rowie. Po drodze nie ma zaś żadnej oczyszczalni ścieków. Stężenie nie­

których związków jest tym bardziej

--- ■GOSPODARKA! ---

24,5 proc, nie skończyło 34 lat, a 23,3 proc, bezrobotnych jest w wieku od 35 do 44 lat. Osoby w wieku od 45 do 64 roku życia to zaledwie 16,5 proc, ludzi szukających zatrudnienia. Bez­

robotni absolwenci to blisko 10 proc, ogółu zarejestrowanych.

Na rynku pracy liczy się wykształ­

cenie oraz doświadczenie. Z tego po­

wodu 1430 bezrobotnych legitymuje się jedynie ukończoną zawodówką. Aż 1314 ludzi ma ukończoną szkołę pod­

stawową lub też jedynie jej sześć klas.

Im najtrudniej będzie o pracę. Niewie­

le lepiej mają osoby po szkołach po­

maturalnych. W dobrej sytuacji są ab­

solwenci szkół wyższych, choć w przeciwieństwie do lat poprzednich dziś muszą łapać każdą okazję.

Realne bezrobocie na Raciborsz- czyźnie jest dużo mniejsze. Część bezrobotnych zarobkuje na Zacho­

dzie. Kolejna grupa to kobiety utrzy­

mywane przez mężów. Rejestracja w urzędzie pracy jest warunkiem sko­

rzystania z bezpłatnych świadczeń zdrowotnych. Jak wynika z raportu PUP-u tylko 1052 osoby zgłosiły się do pośrednictwa pracy. Czekało na nich niecałe 640 ofert. Niewiele po­

nad pół tysiąca osób zdecydowało się podjąć zatrudnienie. Na aktywne for­

my walki z bezrobociem raciborski PUP miał w ubiegłym roku 550 tys.

zł. Starczyło na prace interwencyjne dla 71 ludzi, na roboty publiczne dla 14 osób, na 20 staży i 14 umów absol-

niebezpieczne dla życia w wodzie, że nie rozkłada się równomiernie - stwierdził Leon Mludek, przewodni­

czący komisji gminnej, zajmującej się między innymi ekologią. Badania, przeprowadzone na Psinie wskazały jednoznacznie, kto zanieczyszcza naj­

bardziej wodę. Utworzyliśmy trzy sta­

nowiska pomiarowe - jedno w Tłusto- mostach na moście, drugie za Mako- wem, trzecie pod Samborowicami.

Okazało się, że mieszkańcy naszej gminy w minimalnym stopniu skazili wodę. Ale w czasie kampanii cukro­

wej dopuszczalne stężenia wody zo- stają przekroczone setki razy - stwier­

dził L. Mludek. Sprawa jest podno­

szona na szczeblu powiatu, ale jeśli

wenckich. Zdaniem Edmunda Stefa­

niaka, kierownika PUP-u, ofert pracy jest zdecydowanie za mało choć w rzeczywistości rynek tworzy ich o wiele więcej. Część bezrobotnych znajduje zatrudnienie bez pośrednic­

twa urzędu.

Walka z bezrobociem jest utrud­

niona przez państwo. Powiatowe urzędy pracy nie mają bowiem odpo­

wiednich środków na aktywne formy redukowania grupy ludzi bez pracy.

Krajowy Urząd Pracy od kwietnia 2000 r. nie przekazuje do Raciborza środków na refundację kosztów za­

trudnienia i kształcenia młodocia­

nych. Zaległości z tego tytułu sięgają 900 tys. zł. Nie ma także pieniędzy na opłacenie składek zdrowotnych.

Urząd Wojewódzki nie przekazał po­

trzebnych na to 250 tys. zł. Z tymi sa­

mymi problemami PUP będzie się zmagał także w tym roku. Nie będzie prawdopodobnie w ogóle pieniędzy na prace interwencyjne, roboty* pu­

bliczne, staże absolwenckie i pożycz­

ki na rozpoczęcie działalności gospo­

darczej. Dalsze zaleganie z przekazy­

waniem składek ZUS-owskich na świadczenia zdrowotne grozi zablo­

kowaniem konta urzędu. Grozi to wstrzymaniem wypłat zasiłków. W grudniu Powiatowemu Urzędowi Pra­

cy wypowiedziano również kontrakt na prowadzenie w tym roku progra­

mów specjalnych.

(hw

)

chodzi o cukrownie, to zaczyna się blokada - te torpedują wszelkie wysi­

łki, zmierzające do zmiany sytuacji.

Rozumiem, ze nie mają pieniędzy na modernizację czy budowę oczyszczal­

ni, ale to nie powód, żeby zamieniać rzekę w ściek. Póki co, ze stanem Psi­

ny - wyłączając sezon buraczany - nie jest najgorzej, bo ma II klasę zanie­

czyszczeń. Woda ma już niezłą przej­

rzystość, choć życie biologiczne jesz­

cze nie wróciło do niej. To wymaga bowiem większego natlenienia. Żeby to osiągnąć, można by utworzyć ka­

skady natleniające. Może za jakiś czas uda się ten temat ruszyć - kończy przewodniczący komisji.

(sem)

PIETROWICE WIELKIE

Nowe stawki

Rada' Gminy Pietrowice Wielkie przyjęła nowe stawki opłaty targowej obowiązującej na terenie gminy. Wy­

noszą one obecnie (stawki w złotych za dzień): samochód osobowy, przy­

czepa, wóz konny - 20, samochód do­

stawczy - 30, samochód ciężarowy - 50, kempingi i stragany - 30, sprzedaż z ręki lub kosza - 3, zajęcie metra kw.

ziemi - 5.

(u-j

UWAGA!

Biuro Usług Oświatowych „Archimedes”

ogłasza nabór do Liceum Ogólnokształcącego - kurs eksternistyczny

- 10 miesięcy.

Zapisy od 15.01.2001 r.

w Gimnazjum nr 1

w Raciborzu, ul. Kasprowicza 5. Tel. 415 33 44.

RACIBÓRZ

Ulga do zwrotu

Przy sprzedaży mieszkania kupio­

nego z bonifikatą od miasta trzeba od­

dać zaoszczędzone w ten sposób pie­

niądze.

Sprawę ewentualnego zwolnienia jednego z właścicieli mieszkań naby­

tych w premiowej sprzedaży od miasta od zwrotu kwoty bonifikaty rozważał na swym ostatnim posiedzeniu zarząd miasta. Wnioskodawca uzasadniał, że zamierza na stałe opuścić Racibórz, zaś dochód ze sprzedaży mieszkania pozwoli mu nabyć nowe lokum w in­

nym mieście. Mieszkanie to nabył w premiowej sprzedaży, dzięki której w jego kieszeni pozostało kilkadziesiąt procent wartości oszacowanej przez rzeczoznawcę. W ustawie o gospodar­

ce nieruchomościami oraz przyjętej na jej podstawie uchwale Rady Miasta o zasadach sprzedaży lokali komunal­

nych pisze jednak wyraźnie, że w przypadku zbycia takiego mieszkania przed upływem okresu przewidziane­

go w tych aktach (w zależności od daty zakupu 5 lub 10 lat) właściciel ma obowiązek zwrócić wysokość premii.

Uznaliśmy, że nie można tworzyć żad­

nych precedensów. Warunki sprzedaży były znane, a poza tym zarząd nie może postępować wbrew ustawie i decyzjom Rady Miasta - powiedział nam wice­

prezydent Mirosław Lenk. Właścicie­

lom takich mieszkań nie pozostaje nic innego, jak skorzystanie z kruczków prawnych, który ponoć jest wiele.

(waw)

RACIBÓRZ

Zarząd miasta przyjął nowe staw­

ki opłat za wynajem miejskich lokali użytkowych.

Czynsz w górę

W przypadku lokali handlowych stawki te (za metr kw.) wyniosą teraz:

I strefa - 14,82, II strefa - 10,14, III strefa - 6,24. W przypadku lokali ga­

stronomicznych wyniosą one odpo­

wiednio: dla handlujących alkoho­

lem: 10,92, 8,58 i 6,24, nie handlujące alkoholem dla trzech stref 4,68. Pro­

wadzący piwiarnie zapłacą również - niezależnie od strefy - 18,72. W przy­

padku zakładów produkcyjnych staw­

ki wyniosą:

1. naprawa sprzętów i urządzeń do­

mowych oraz zakłady fryzjersko-ko- smetyczne: 9,36, 4,68, 3,90.

2. inne: 14,82, 7,80, 4,68 (usługi defi­

cytowe 50 proc, tej stawki)

3. lokale biurowe: 14,82, 10.14, 6,24 4. gabinety lekarskie i usługi medycz­

ne: 9,36, 6,24 i 4,68

5. działalność niedochodowa (organi­

zacje społeczne i partie polityczne):

4,68, 1,56 i 1,56.

Stawka czynszowa za metr kw. po­

wierzchni garażu została ustalona na 3 zł.

(wary)

M°W a NIA

•• Sąd gospodarczy w Katowicach podjął decyzję o upadłości Zakła­

dów Mięsnych Despol Sp. z o.o. w Raciborzu. Wojewoda śląski wsz­

czął postępowanie w sprawie likwi­

dacji Raciborskiej Fabryki Sprzętu Domowego Domgos i Kolejowych Zakładów Maszyn „Kolzam”.

<■ Rafamet SA z Kuźni Racibor­

skiej podpisał kontrakt z firmą ITOCHU z Japonii na dostawę ob­

rabiarek w 2001 r. Łączna wartość zamówienia wynosi 1,1 min dola­

rów. W ostatnich tygodniach firma poinformowała również o zawarciu kontraktów z kolejami belgijskimi i marokańskimi na dostawę pięciu obrabiarek o wartości 13 min zł.

Mają być one zrealizowane w okre­

sie 2000-2002 r.

»• W drodze przetargu na wysokość miesięcznego czynszu władze Raci­

borza chcą wynająć wolne garaże przy ul. Batorego 7/5 (17,13 m kw., cena wyw. 55 zł) i Kozielskiej 7/1 (13 m kw., cena wyw. 40 zł). Prze­

targ odbędzie się 10 stycznia.

«■ W drodze przetargu na wysokość miesięcznego czynszu władze Raci­

borza chcą wynająć wolne lokale użytkowe przy ul. Staszica 6/12 (su­

terena) i pow. 23 m kw., brak ogrze­

wania, cena wyw. 190 zł, przy pl. Ja­

giełły 5/16 (suterena) o pow. 4,69 m kw., cena wyw. 40 zł. Przetarg odbę­

dzie się 10 stycznia. Do przetargu wystawiony zostanie również lokal przy Rynku 12/9, powierzchnia 33,6 m kw., parter, do remontu.

»■ W drodze drugiego przetargu nieograniczonego zarząd miasta chce sprzedać działkę przy ul. Wio­

sennej (pow. 0,06 ha, cena 28 zł za m kw.). W pierwszym przetargu nie było chętnych na kupno działki.

Można na niej wybudować dom.

»• W drodze przetargu na wyso­

kość miesięcznego czynszu władze Raciborza chcą wynająć wolne lo­

kale użytkowe przy ul. Rybnickiej 15/1 (46,23 m kw.) i Rybnickiej 15/

2 (31.5 m kw.). Oba lokale przezna­

czone są do remontu.

»■ W drodze bezprzetargowej moż­

na wynająć od miasta przeznaczony do remontu lokal użytkowy przy ul.

Staszica 26/13 a.

Rafamet SA zweryfikował w dół swoje plany finansowe za 2000 rok.

Tłumaczy to przesunięciami części kontraktów na ten rok. Zgodnie ze zweryfikowanymi planami, sprze­

daż przedsiębiorstwa w ub. r. ma wynieść około 37 min zł, a zysk net­

to milion zł. Pierwotne plany zakła­

dały 4 min zł zysku netto i 42 min zł przychodów ze sprzedaży. W 1999 r.

przychody przedsiębiorstwa wynio­

sły 27,12 min zł, a strata netto 2,89 min zł. Po trzech kwartałach 2000 r.

przychody firmy wyniosły 20,5 min zł (wobec 12,44 min zł przed ro­

kiem), a zysk netto jedynie 50 tys.

zł, przy 4,9 min zł straty netto w analogicznym okresie ub.r. Wartość zawartych i realizowanych kontrak­

tów na ten rok wynosi obecnie, jak wynika z informacji przedsiębior­

stwa, około 38 min zł.

Sukcesem zakończyło się we­

zwanie SGL Cąrbon AG do sprze­

daży pozostałego na rynku pakietu akcji ZEW SA, skierowane głów­

nie do skarbu państwa, który jest właścicielem 361.253 akcji, co sta­

nowi 16,09 proc, kapitału akcyjne­

go i głosów na walnym zgromadze­

niu akcjonariuszy. Ministerstwo Skarbu Państwa dostało zgodę Rady Ministrów na sprzedaż posia­

danego pakietu i, jak wiadomo na razie nieoficjalnie, pozytywnie od­

powiedziało na wezwanie niemiec­

kiej firmy.

5

Cytaty

Powiązane dokumenty

Teresa i Alojzy S yrnikow ie pobrali się 2 października, po tym jak się poznali na polu, gdzie pasły się kozy. On górnik, ona zw iązana z

12.1 Osoba, która wygra przetarg zobowiązana jest do zapłaty wylicytowanej ceny (do której zarachowane zostanie wadium) nie później niż do dnia zawarcia umowy

Druga bram ka padła w 95. Strzelił bram kę, jest rzesza kibiców , cieszył się kolega bardzo. Koszulki nie ściąg n ął, dlatego pytał sędziego, dlaczego taka

nastym miejscu, a była nią Ania Rasek. Reprezentanci liceum biegali w okrojonym składzie.. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas teraz wyzwanie. Wierzę jednak, że uda się

Na płaskie uderzenie zza linii pola karnego zdecydował się Kusztal, piłka jeszcze odbiła się od obroń­.. cy Borowika i wpadła do siatki obok bezradnego

gliśmy strzelić przynajmniej dwie bramki więcej. Przy prowadzeniu 1:0 straciliśmy głupiego gola do szatni, w dodatku był to samobój. Ciężko było się podnieść po takiej

mo, dlaczego mała uliczka przy stacji Statoil nazywa się Rybna. To tu nie ­ gdyś znajdowała się Rybaczówka - mała osada rybaków istniejąca już od średniowiecza.

Jeszcze tylko do 9 marca można się ubiegać o dotacje unijne na pol ­ sko-czeskie programy rozwijające współpracę przygraniczną.. Dotacje będą przyznawane przez