• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 10, nr 10 (466).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 10, nr 10 (466)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

POWIAT RACIBORSKI » POWIAT GŁUBCZYCKI « POWIAT RACIBORSKI POWIAT GŁUBCZYCKI

Rok X Nr 10 (466) 7 MARCA 2001 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 1,80 zł (w tym 7% VAT)

RACIBÓRZ

1 marca stało się wiadome, kto w naszym plebiscycie został „Raciborzaninem tysiąclecia”. Podczas uroczystości ogłoszenia wyników raciborskie Muzeum pękało w szwach. Wynik nie był wielkim zaskoczeniem. Zaskoczeniem było natomiast to, że swoje głosy oddało ponad 2,7 tys. raciborzan z całego świata.

Książę tysiąclecia

Ponad 2,7tys. głosów oddali nasi Czytelnicypraktycznie z całego świa­ taw ogłoszonym, w styczniu 2000 r., plebiscycie„Nowin Raciborskich” na

„Raciborzanina tysiąclecia”. Przez ubiegły rok prezentowaliśmy na ła­ mach naszej gazety sylwetki znanych raciborzan,tych,którzy na tej ziemi się urodzili, osiągali sukcesy na ca­ łym świecielub tych, którzy na swój dorobek pracowali w Raciborzu lub okolicach, obierając właśnie Raci- borszczyznę jako swoje miejsce za­

mieszkania. Autorami biografii byli znani miejscowi historycy: dr Ry­ szard Kincel,Paweł Newerla,Norbert Mika, Piotr Sput i Benedykt Motyka.

Spod ich piórawyszły artykuły nieraz w sposób pionierski i odkrywczy przedstawiające niektóre postacie.

Organizując plebiscyt wyszliśmybo­

wiem zzałożenia, żeokazją jest nie tylko przełom tysiącleci,któregoje­

steśmy świadkami, ale i dziesięć lat swobód demokratycznych w Polsce.

Dziś można przecież odczytywać

wszystkie kartyhistorii ziemi, którą od wieków zamieszkują Polacy, Niemcyi Morawianie.

Pozbawieni bagażuminionej epo­

ki komunizmu,dysponując obszerną literaturą doprowadziliśmy, przy ogromnej pomocynaszych współpra­

cowników, do powstania czegoś, co można już dziś nazwać słownikiem biograficznym wielkich raciborzan.

Ukazaniesię tej pozycji, pierwszej w dziejach Raciborszczyzny, będzie ko­

lejnym wymiernym efektem naszej akcji. Jak powiedział prezydent An­

drzej Markowiak, gość uroczystości w Muzeum, dzięki temu możliwe bę­ dzie przekazanie tej cennej wiedzy współczesnym, głównie dzieciom i młodzieży.

A sam plebiscyt? Jak zauważano, słowo to nabrało innego znaczenia.

Zazwyczaj kojarzyło się z wydarze­ niami z lat 20. minionego wieku,kie­

dy todecydowano o podziale Górne­

go Śląska.Teraz umożliwił onwybór najsłynniejszych raciborzan. Podej­

rzewaliśmy, żeposzczególne miejsco­

wości będą miały swoich kandyda­

tów. Wiedzieliśmy, iż niektórzy zy­ skają sporą liczbę głosów dzięki temu,że wielu z nas pamięta jeszcze ich działalność.Obawialiśmy się, jak się okazałoniesłusznie,że postacie z czasów zamierzchłych mogą nie zy­

skać uznania, atylko przez to, że ich czyny są mało znane, zapisane na zmurszałychjużkartachdziejów.

W tymmiejscugodzisięrównież objaśnić zasady głosowania. Zdecy­

dowaliśmy zaproponować czytelni­ kom pięć kategorii; cztery towarzy­

szącei jedną główną. W tych czterech wybieraliśmy: raciborzanina tysiącle­ cia naukowca, artystęipoetę, racibo­

rzanina tysiąclecia duchownego, raci- borzankętysiąclecia oraz raciborzani­

na tysiąclecia przedsiębiorcę,władcę i polityka. Najważniejsza była oczy­

wiście kategoria główna. Tu, nieza­ leżnie od profesji, starli się wszyscy kandydaci.

czytaj dalej na stronie 15

KUŹNIA RACIBORSKA

Kuźniańscy samorządowcy mają wyraźne kłopoty z uspokojeniem sy­

tuacji w Radzie Miejskiej. Odwołali burmistrza, powołali nowego, ale już w wyborze jego zastępcy doszło do sytuacji patowej. Mariusz Brze- śniowski nie zyskał poparcia, a w kuluarach mówi się wprost, że Rudy wykiwały Kuźnię Raciborską.

A kuku,

niespodzianka

W lutym Rada Miejska odwołała burmistrzaWitolda Cęcka i jeszcze w lutym wybrała nowego szefa zarządu miasta. Na sesji, 27 lutego, zostałnim, z poparciem 19z 22radnych,Ernest Emnch, dotychczasowy zastępca bur­ mistrzaCęcka(odpowiedzialny za in­

westycję, geodezję i gospodarkęko­

munalną): Emrich był niekwestiono­ wanymkandydatemnatostanowisko.

Przedstawiającygo radny Jan Kluska mówił o nim, jako o społeczniku przedstawiającym interes grupy ponad własny i umiejącymwykorzystać zbio­

rową mądrość radnych oraz światłych obywateli gminy, człowieku toleran­ cyjnym, zdolnympozyskiwać ludzi do swoich działań, czy wreszcie jako o dobrym menedżerze. Jak pokazało głosowanie, 57-letni Ernest Emrichtak właśnie jest odbierany.

W samorządzie terytorialnympra­

cuje dopiero dwalata. Wćześniej, ten inżynier budowlanyz wykształcenia, pracowałwFabryce Obrabiarek Rafa- met, obejmując tamróżnorakiefunk­

cje, w tymkierownicze.

czytaj dalej na stronie 2

KOŁO, ROCA, CERSANIT: 7% taniej Duży wybór techniki grzewczej i sanitarnej Panele ścienne 12,30 zł/m2 brutto

Podłogowe 11 tys. obr.

29,90 zł/m2 brutto

Katolickie Nowiny Raciborskie W numerze

W ubiegłym tygodniu, tradycyj­ nie w ostatni dzień karnawału, od­ było się na Raciborszczyźnie wo­ dzenie niedźwiedzia. Ten stary zwyczaj zachował się wSamboro­

wicachi Sławikowie.

strona 3 1 marca minęło dokładnie10 lat od daty założenia Straży Miejskiej w Raciborzu. Ta okrągła rocznica była okazjądo uroczystegospotka­

nia funkcjonariuszy ze specjalnie zaproszonymi gośćmi w siedzibie komendy Straży Miejskiej.

strona7 Tani ismacznyobiad w renomo­

wanej restauracji można jużzjeść w Raciborzu. Nie trzeba wyjeżdżać pozaRacibórz, by posmakowaćspe­ cjałów według przepisów najlep­ szych mistrzów kuchni. Weekendo­ weobiady rodzinne - jużza 20zł.

strona 28

PROMOCJA ceramiki łazienkowej

Korzystne warunki dla instalatorów

|Racib6ra, ul. Ocieka 4|

•WygrajSUPERNAGRODY • porozmawiaj z kosmetyczką Avon oTWOICH nowych KOLORACH • wybierzzkatalogu

coś dlaSIEBIE • wspomóżWIELKĄ KAMPANIĘ ŻYCIA - PRZYJDŹ Dni otwarte w Salonie Urody Gabriel

ul. Odrzańska2A 08.03.2001godz.9.00-18.00 09.03.2001godz. 13.00-18.00

TOWARZYSTWO UBłZPItCZłŃ i REASEKURACJI S.A.

JESTEŚ W DOBRYCH RĘKACH

PRZEDSTAWICIELSTWO W RACIBORZU

UL. SZEWSKA 2, TEL. 418 14 14, 415 89 83, 0606 93 20 70

(2)

1 marca zaczął sięokres, w któ­ rym, dokońca października, można wykonywać eksmisje nabruk. Sam tylko Miejski Zarząd Budynków ma ich do wykonania ponad 20.

Kolejnych 10 eksmisji wykona­

nych zostaniedo lokalu socjalnego.

Rada Miastaprzyjęłauchwałęw sprawie przystąpienia do opraco­

wania Gminnego Programu Zrów­

noważonego Rozwoju i Ochrony Środowiska. Zatwierdziła też za­

proponowany przez zarząd skład Rady Muzeum.

Władze miasta wystąpiądo sądu przeciwko skarbowi państwa o wy­

płatę środków, która miała otrzy­

mać gmina na sfinansowanie pod­

wyżek pensji nauczycieli. Rada Miasta, przypomnijmy, musiała się zgodzić nazaciągnięciekredytu. W tym roku, jak szacuje zarząd, na szkolnictwo zabraknieokoło milio­ nazłotych.Narazie brakuje aż 2,9 min zł, ale około2 min zarząd jest w stanie wygospodarować w bu­ dżecie.Na fatalnej kondycji finan­ sowej oświaty cierpiąnauczyciele, którzy nie otrzymują dodatków motywacyjnych.

Od 19 do 21 kwietnia Młodzie­ żowy Dom Kultury w Raciborzu organizuje IFestiwal Ekologiczny dla dzieci i młodzieży ziemi raci­ borskiej. Organizatorem poza MDK-iem jest Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta. Podczas imprezy uczestni­ cy mogą zaprezentować piosenki i wiersze. Koncert laureatów odbę­

dzie się21 kwietnia - wŚwiatowy DzieńZiemi. Zgłoszenia do udziału należy nadsyłaćdo28 marca naad­

res MDK.

Jeszcze tylko do9 marca można się ubiegać o dotacje unijne na pol­ sko-czeskie programy rozwijające współpracę przygraniczną.Dotacje będą przyznawane przez Program Współpracy Przygranicznej Phare Polska-Czechy 1999 i Fundusz MałychProjektów (Fundusz SFP) poprzez Stowarzyszenie Gmin Do­ rzecza Górnej Odry i Euroregion

„Silesia”. Formularze wniosków można pobierać w sekretariacie Stowarzyszenia przy ul. Batorego 6 pok. 22 w godzinach od 9.00 do

12.00.

Do 30 czerwca mieszkańcy mia­

sta mogą zgłaszać projektydo reali­

zacjiw ramach Raciborskiego Pro­

gramu Partnerstwa Lokalnego. W- sierpniu oceni je zarząd. Projekty będą finansowane z budżetumiasta w 2002 r.

Li

Nowiny Raciborskie sp. z o.o.

E

Wydawnictwo Prasowe

■ Redakcja:

47-400 Racibórz,

ul. Podwale 1, tel. 0-32/415 47 27, 415 09 58; fax 0-32/414 02 60, e-mail: nowiny@netpol.pl, www.nowiny.rapi.pl

■ Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot

a Redaktor naczelnyGrzegorz Wawoczny a Sekretarz redakcji Ewa Halewska a Redakcja techniczna

PawełOkulowski, Piotr Palik

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności, a Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.

a Druk: PRO MEDIA, Opole.

KUŹNIA RACIBORSKA

A kuku,

W 1990 r., jak powiedział nam nowy burmistrz, proponowano mu jużstanowisko szefa zarządu. Niepo­

trafią dziś uzasadnić, dlaczego wów­ czas odmówiłem - dodaje. Zanajważ­

niejsze zadanie uznaje uspokojenie sytuacji w Radzie, która, jego zda­ niem, jest, już nie do zniesienia”. Za­

powiada także zmiany personalne,ale nie zwolnienia. Nowemu burmistrzo­ wi chodzi o to,by pracę w Urzędzie znalazłowięcejosób z wyższym wy­

kształceniem. Dziś wcałym korpusie urzędniczymw Kuźni mogą się nim pochwalićtylko trzy.

Jak się wydaje, burmistrz Emrich będzie miał największe kłopoty z uspokojeniem sytuacjiw Radzie, jeśli w ogóletakie działania mająjakikol­

wiek sens. Wysuniętym przez niego kandydatem na zastępcę był Mariusz Brześniowski. Kandydatura ta nie była zaskoczeniem. Już wcześniej mówiono, że jest ona wynikiem alian­ su niedawnychopozycyjnychklubów Jednośćz Rud iCentrum z Kuźni Ra­ ciborskiej. Tymczasem przed sesją dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że

RACIBÓRZ

Około godziny radni raciborscy dyskutowali o propozycji przekazania 30 tys. zł na dowóz niepełnosprawnych dzieci do Centrum Rehabilitacji przy ul.

Rzeźniczej. W końcu nie dali tych pieniędzy, a cała zadyma - bo tak ją można nazwać - wyglądała jak festiwal poparcia dla problemów środowiska i lincz na radną Marią Wiechę.

Pogadali i nie dali

Centrum Rehabilitacji Osób Nie­

pełnosprawnych przy ul. Rzeźniczej brakuje 30tys. złna zorganizowanie dowozu dzieci do dziennego domu pobytu. Placówka jest na garnuszku miasta, które utrzymujeobiekt i opła­

ca opiekunów. Jestbardzo potrzebna, borodzice,którzy dotychczas musieli się zmagać z problemem niepełno­

sprawności dzieci w czterech ścia­ nach swoich domów, terazmogą nor­ malnie funkcjonować, przede wszyst­ kim pracować. CRON zapewnia bo­ wiem ich dzieciom specjalistyczną opiekę,otwiera im oknona świat, bo przyRzeźniczejmogą się bawić i spo­

tykać z rówieśnikami. « O tym, że placówka jest niezwykle przydatna nietrzebawięc dyskutować.

Kontrowersje od ponad trzech lat bu­

dzi natomiastjej finansowanie. Naj­

pierw chodziło opartycypowanie mia­

sta w adaptacjębudynku byłego żłob­

ka (corokuokazywało się, że są po­

trzebne kolejne dotacje z budżetu na zakończenie prac), potem o bieżące

HfWffPS Firma Handlowo-Usługowa MAR-KOR IfegSa;

47400 Racibórz, ul. Opawska 15

Restauracja

VIVAT

przyjęcia- i bankiety

47400 Racibórz,ul. Fabryczna 6, tel. (032) 418-14-98

/oka/ otwarty w XX/ wieku i na miarę XX/ wieku

Zapraszamy Szanownych Państwado nowego lokalu:

„ VIVAT - przyjęcia i bankiety”, który otworzy! swe gościnneprogi 1 lutego 200 7 roku.

Ogranizujemy wszelkie imprezy rodzinne, branżoweibiznesowe do 7 70osób.

Oferujemy znakomitą kuchnię, miłą obsługęidoskonałą organizację, piękne i funkcjonalne,klimatyzowanewnętrza. Obiekt znajdujesię w sąsiedztwie budynkudyrekcji ZEW SA, na40-arowej działce, z parkingiem

orazterenami rekreacyjnymi. W sprawierezerwacjiterminów, prosimy o kontakttelefoniczny: (032) 413 14 98 lub 0502 556 621.

LOK Al CZYNNY WYŁĄCZNIE SA ZAMÓWIENIE

■ INFORMACJE ■

ciąg dalszy ze strony 1

niespodzianka

Mariusz Brześniowski poparcia nie zyska. Budzi zbyt duży opór -powie­

dział nam w zaufaniunasz informator.

Tej wiedzy najwidoczniej nie mieli radni Centrum. Swojego faworyta zgłosili i,jaksię okazało, przepadł z

koszty funkcjonowania.Zawszeodby­

wało się to wedługscenariusza:radni atakowali, aradna MariaWiecha, na co dzień społecznydyrektor CRON-u, broniła zacieklezgłaszanychprzezza­

rząd propozycji dofinansowania. Jej sojusznikiem zawsze okazywał się prezydent Andrzej Markowiak.

Tymrazem było podobnie. Radna Wiecha zwróciła się dozarządumia­

sta z wnioskiemoprzekazanie30tys.

zł nasfinansowaniedowozu.Pienią­

dzesię znalazły, bo Urząd zaoszczę­

dził taką właśnie kwotę wskutek li­ kwidacji oddziału specjalnego w Przedszkolu przy ul. Kozielskiej. Za­

rządwpisałją więc na CRON do pro­ jektu uchwały Rady zmieniającej bu­ dżet.I kiedy radni zauważyli tę pro­ pozycję, zaczęło Się larum podczas komisji. Większośćrajców uznała,że pieniędzy nie możnaprzekazywać, bo sposóbfunkcjonowaniaplacówkijest mało czytelny. Jakieś zastrzeżenia - nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że kłopoty z kontroląCRON-u-zgłasza-

kretesem. Poparło go sześciu klubo­ wych kolegów, alepiętnastu radnych byłoprzeciw. Wśród nich zwolennicy odwołanego niedawnoWitolda Cęcka oraz radni Rud.

Jak wynika z kuluarowychkomen-

ła komisja rewizyjna Rady. Ostatecz­

nie, w toku przedsesyjnych dyskusji na komisjach, stanęło natym,żepie­

niędzy Rada nie da. Zarząd miasta ulegając tejpresji - tużprzed sesją - zebrałsię naspecjalnym posiedzeniui zdecydował, że propozycja zostanie z projektuuchwaływykreślona.

Podczas samejsesji radna Wiecha prosiła radnych, by te pieniądzejed­ nak przekazać. Wsparcie uzyskałaod części radnychSLD.Prośbyna nic się zdały. CRON pieniędzy nie dostanie.

Bynajmniej narazie, bo popierający wniosek radnej Wiechy prezydent Andrzej Markowiak obiecał jejednak znaleźć. Radni Forum Raciborskiej Izby Gospodarczej,równieżprzeciw­

ni przekazaniu 30tys. zł,wskazali, że możelepiej wynająć jakąś firmę prze­

wozową niż utrzymywać kierowcę i samochód.Takie rozwiązanie,jak.su­ gerowali, byłobytańsze.

Toczące się już od trzech lat dys­

kusje o finansowaniu Centrum są za­

wsze manifestacjąpoparcia radnych dla środowiska osób niepełnospraw­ nych. Nic nie mamy przeciwko tym dzieciom - daje się najczęściej sły­

szeć. Problem zrozumie jednak ten, komu przyszło się znim zmagać. W Raciborzuz niepełnosprawnością bo­ ryka sięokoło sześciu tysięcy osób.

Dladorosłych nie ma zatrudnienia, bo państwa nie stać na dotowanie two­

rzenia dla nich miejsc pracy. Dziś in­ walidzi nie mogąsię nawetdostać do budynkuratusza, bo niktnie pomyślał o najzwyklejszym podjeździe. Mówi się co prawda o specjalnej windzie, alę. notorycznie brakujena nią pienię­

dzy. Rozterki radnychcodotego, czy CRON powinien dostać 30 tys. złna dojazd wydają się przy tym nie na miejscu, tak samo jak sprowadzenie problemu do nie akceptowanych przez radnych działań niepopularnej wśród większościz nich radnej Wie­

chy.

30 tys. złto dużo i mało, ale w tym mieście wydaje się czasem dużo większe kwotyna dużo mniej ważne sprawy. Każda dotacja z kasy miej­

skiej dla niepełnosprawnych może się dziś wydawać jałmużną, choć takna­ prawdę niewielu zdaje sobie sprawę, że dla całego środowiska to bardzo uwłaczające, a od nas zdrowych nale­

żyim się coś więcej i bardziej bezin­

teresownego. •

G. Wawoczny

tarzy, postępek rudzian może być gwoździem do trumny całej Rady.

Dwa kluby zwalczające dotychczas zagorzaleW. Cęcka stanęły naprze­ ciwko siebie. Wiceprzewodniczący Rady Grzegorz Czerwiński z Centrum nie krył oburzenia rozwojem sytuacji.

Jak w rzeczywistości potoczą się losy Rady, czas pokaże. Z naszych infor­ macji wynika, że poparcie większości radnych uzyska Alfred Czogała,dziś matematyk m.in. w II LO w Racibo­

rzu. Ernest Emrich, w rozmowie z nami zaprzeczył, byrozmawiał z kim­ kolwiek na temat tej kandydatury.

Rozmawiał natomiast z byłym burmi­

strzem natemat jegodalszych życio­ wych losów. Obecnie pozostaje on bezzatrudnienia. Chciałem poszukać wspólnie z nimjakiegoś rozwiązania tej trudnej sytuacji. Mójzakładistnie­ je, więc mam gdzie wrócić.Jego zo­ stał zlikwidowany. Burmistrz Cęcek nie wypowiedział swojej jednoznacz­ nej opinii w tejsprawie -dodał. Na kolejnym swym posiedzeniu Rada ustalinowemu burmistrzowi pensum.

Teraz bowiem wynosi ono niewiele ponad 3 tys. zł brutto. Obniżono je Witoldowi Cęckowipo to,by zmusić godo złożenia rezygnacji.

Rada ma teżna karku inicjatorów referendumw sprawiejej odwołania, którzy zaczęli zbierać podpisy. Nad pracą rajców wisi więc odium tym­

czasowości, tym bardziej,że do kolej­ nych wyborów zostałjuż niewiele po­

nadrok. I w praktyce od wyborców zależeć będzie, czy sytuacjaulegnie uspokojeniu. W nowej kadencji, wskutek nowelizacjiustawy o samo­

rządzie terytorialnym,w Radzie za­ siądzie mniej niż dzisiajradnych.

Na ostatniej sesji nerwowość udzieliła się wyraźnie radnemu Jano­ wi Klusce. Już po naszymwyjściu z sali obrad obarczył on„Nowiny Raci­ borskie”winązapodgrzewanie sytu­

acji, co nie służy pojednaniu. Widać radnemu Klusce bardziej przeszka­ dzają relacje prasowe niż ciągźle od­ bieranychprzezopinię publiczną wy­

darzeń, w którychsamuczestniczy.

KUŹNIA RACIBORSKA

Dwukrotną podwyżkę czynszów zaserwowali radni blisko tysiącu na­

jemcom mieszkań komunalnych.

Komorne droższe

Stawki czynszu wzrosną od1 maja -zdecydowalina ostatniej sesji radni miejscy. Zgodnie zpropozycją zarzą­ dumiasta,stawkabazowaczynszu re­ gulowanego zajeden metr kw. po­ wierzchni użytkowej wzrośnie do 2,10 zł. Dotyczy ona mieszkańopeł­

nymstandardzie,z centralnym ogrze­

wanie, wc iłazienką. Za lokale wypo­ sażone w ogrzewanie trzeba będzie teraz zapłacić1,80 złzamkw.,zate z piecami i bez łazienki oraz wc 1,25zł, zaś zasocjalne 90 gr. Stawki te będą obowiązywać do końca października.

Od 1listopada najemcówczeka kolej­ na podwyżka. Tym razem wyniosą one odpowiednio: 2,20, 1,90, 1,40 i 90 gr. i będą obowiązywaćdo końca kwietnia 2002 r.

Dzięki wzrostowi opłat czynszo­ wych do kasy Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej wpły­

nie dodatkowo w ciągu roku około 100 tys. zł. Zapewne spowoduje to nieznaczny wzrost zaległości czyn­ szowych. Dziś wynoszą one już w su­ mie 170 tys. zł. Według dyrekcji ZGKiM to tyle, jakby przez miesiąc nikt nie płaciłza mieszkanie.

(wary)

2 ŚRODA, 7 MARCA 2001 r. NOWINY RACIBORSKIE

(3)

■ INFORMACJE ■

REGION

H ubiegłym tygodniu, tradycyjnie w ostatni dzień karnawału, odbyło się na Raciborszczyźnie wodzenie niedźwie­

dzia. Ten stary zwyczaj zachował się w Samborowicach i Sławikowie.

Wodzili niedźwiedzia

W Sławikowiezwyczaj kultywuje tzw. ekipa „pod mocnym wezwa­

niem”kierowanaprzez Andrzeja Cze­ cha, tamtejszego sołtysa. Jejczłonko­

wie przebierają się w różne stroje (baba,pielęgniarka,diabeł) i wędrują po całejgminie Rudnik, a oddwóch lat zaglądająrównieżdo Starostwa i na raciborski Rynek. Najważniejszą postaciąw tej ekipiejest oczywiście niedźwiedź. Według wierzeń ludo­ wych kobieta powinnaz nim zatań­ czyć, bo zapewnia jej to powodzenie.

Szczęśliwy los spotka również tego­

spodarstwa,gdzie niedźwiedź ów za­ wita.

Niedźwiedźz uczniamiszkoły w Grzegorzowicach

Pogranicze polsko-czeskie jest jed­

nymz niewielu regionów, gdziepielę­

gnuje sięjeszcze zwyczaj wodzenia niedźwiedzia. Poza Sławikowem od­

bywasię to także w Samborowicach w

RACIBÓRZ

Po trzech łatach dyskusji, wzlotów i upadków idei utworzenia jednego centrum kultury, Rada Miasta zdecydowała, 28 lutego, o połączeniu Raci­

borskiego Domu Kultury i Domu Kultury „Strzecha ”.

Centrum wygadane

Około trzechlat liczy sobiehisto­ riasporów włonie władz miasta codo tego, czy słusznajestkoncepcja połą­

czeniadwóch działających w mieście domów kultury w jedno Raciborskie Centrum Kultury. Zarząd miasta uza­

sadniał, że tak. Jedendyrektor, mają­

cydodyspozycjidwa potężne obiek­

ty, będzie w stanie najbardziejracjo­

nalnie je wykorzystać. Będzie, jak chce zarząd,animował życie kultural­

newcałymmieście, organizował im­ prezy zamknięte i plenerowe. Takie rozwiązanie, przyjęte w wielu gmi­

nach, jesttańszea ibardziejefektyw­

ne. Teraz bowiem zespoły z DK

„Strzecha"majązbyt małomiejsca,a w RDK-u są możliwości lokalowe.

Dotego doszedłargument finansowy.

RDK, kiedy prowadził jedyne kino w mieście, z dochodów z biletów finan­ sował większość kosztów swojej działalności. Terazcoraz częściejpa­ trzyw stronę miejskiejkasy, bo po ru­

szeniu „Bałtyku” musi bazować główniena dotacji.

Przeciwnicy łączenia uzasadniali, żekażda z placówek przez lata dzia­

łalności („Strzecha” obchodzić będzie wtym roku 100-lecie istnienia) doro­

biłysię własnego uroku, specyficzne­ go klimatu. Oponenci uznali za naj­ ważniejszy argument, że prognozy ewentualnych korzyści są patykiem po wodzie pisane,więc lepiej nie ry­

zykować kroku, który tak naprawdę

„Ekipę podmocnymwezwaniem”tworzyli wtymroku:Andrzej Czech - policjant, Maciej Nowak- niedźwiedź,Andrzej Wańczura - pielęgniarka,Czesław Smajda - diabeł, Piotr Morawin - grajek na harmonii, PawełFros - grajek natrąbce,Rudolf Blana- bębnista, GerardGórecki - baba,Gerard Kicka - lew, Wilhelm Strzelczyk - saksofon i KrystianGórecki - trzaskadło

gminie Pietrowice Wielkie. Tam, co ciekawe, niedźwiedź odziany jest w słomę, zaśsamobrzędnazywanyjest przez mieszkańców także chodzeniem za misiem lub berem, zaś przez star­ szych mieszkańców -znającychjęzyk niemiecki - Tanzbar. Misia spotkamy również w Opawskiem.W innych re­ gionach kraju, zamiast niedźwiedzia, możnanatomiast ujrzeć wkorowodzie turonia, kozę, koguta lub konia.

Dziś tak naprawdę trudno o poka­ zanie zwyczaju w pierwotnej formule.

Władze PRL-u zabraniały wodzenia, w niektórych wioskach zaniechano więc tego,zaś w tych, gdzie zwyczaj przetrwał, dziś ma raczej formę kar­

nie wiadomo, coprzyniesie. Szukali też motywów politycznych. Niektó­ rzysugerowali, że cała akcja z łącze­

niemto nagonka naMarkaRapnickie- go, obecnego dyrektora RDK-u, w poprzedniej kadencji samorządu członka zarządu miasta, dziś, jak usłyszeliśmy w kuluarach, niezbyt łu­ bianego przez władze.Samzaintere­ sowany podczas wystąpieniana sesji dał do zrozumienia, że żywi podobne obawy, ale nieprzychylni mu twierdzą z kolei, iż towłaśniepoprzednieczte­

ry lata, kiedy współrządził miastem, wykluczały łączenie obu domów.

Wdyskusji na połączeniem radni uczciwie zarobilinaswojediety. Dys­

kutowali zdrowo ponad dwie godzi­ ny, a wkonwersacjitej ani oponenci ani zwolennicy rozwiązania nie przy­

toczyliżadnych nowychargumentów.

Liczyło się głosowanie.Projekt.zarzą- duzdecydowaniepoparliczłonkowie koalicji rządzącejTowarzystwo Miło­ śników Ziemi Raciborskiej-RuchSa­ morządowy „Racibórz 2000”-Unia Wolności przy wsparciu radnych SLD. To wystarczyło, by oba domy połączyć. Teraz przyjdzie czekać na ogłoszenie konkursu na dyrektora. Z programów przedstawionych przez kandydatówna to stanowisko dowie­

my się dopiero,jak może i czypowin­ no funkcjonować Raciborskie Cen­

trum Kultury.

(waw)

nawałowej zabawyniż ludowego ob­

rzędu. Regułąjestnatomiast, że w ko­

rowodzie uczestnicząsami mężczyź­

ni, niegdyś kawalerowie, dziś także żonaci. Sami przygotowują sobie stroje i makijaże. Niegdyś założenie takiej maski wzbudzałoobawę, żepo­ stać demoniczna,wktórą wcielał się uczestnikwodzenia, może odbić pięt­

no na jego życiu. Do butów wkładano więc święcone ziele i nigdy nie cho­

dzono do miejsc świętych - kościołów i nacmentarze.

Zarówno w Sławikowie jak iSam­ borowicach przebierańcy chodzą po wsi i zaglądajądozagród. Tam powin­ naczekaćgospodyniz przygotowany­ midarami.Dawniejbyły tojajka, teraz słodkości oraz wino lub wódka. Obda­ rowany niedźwiedź musi zgospodynią zatańczyć. To, według starych wie­

rzeń,zapewnijej rodzinie pomnożenie dobytku a na polu -jeśli familia gospo­

darzy- urodzaj. W Sławikowie mówią wprost, że miś musi dostać miodu, a kto miodu nie poskąpi może liczyć na dobry rok. Na koniec powinno dojść do zabicia misia, którego następnie wnosi się do stodoły. Zarówno taniec niedźwiedzia, oderwanie kawałka sło­

my z jego odzienia a także samozabi­

cie miało niegdyś określone znaczenie.

Uśmiercony miśbył kozłem ofiarnym, zaś słomaczymś w rodzajuamuletu.

Dziś uczestnicy korowodów traktują obyczaj raczej jako zabawę, przy czym zawsze odwołują się do starychtrady­ cji-

(waw)

TOTALNE ZASKOCZENIE

ASTRA II \

rok prod. 2001 \ - 3000,00 zł taniej \

\ * jazda próbna

OPEL FIJAŁKOWSKI

Rybnik, ul. Żorska 75 (naprzeciwko makro)

Salon Serwis Sprzedażczęści

tel. 42 39 700 w. 40

tel. 42 39 700 w. 37

tel. 42 39 700 w. 35,36

KUŹNIA RACIBORSKA Rada Miejska, na wniosek zarzą­

du, nie zdecydowała się dokonać re­

strukturyzacji sieci płacówek oświa­

towych. W nie najlepszej sytuacji w kuźniańskim samorządzie radni wi­

docznie nie chciełi dolewać ołiwy do ognia, bo likwidacja szkół i przed­

szkoli budzi społeczny sprzeciw.

Oświata po staremu

Na restrukturyzacji, która miała wejść w życie w roku szkolnym 2001/

2002 budżet gminy, któremu noto­ rycznie brakuje pieniędzy na szkol­ nictwo, chciał zarobić, tylko w tym roku, 28,5 tys. zł. W całym 2002 r.

oszczędności wyniosłyby aż 306 tys.

zł. Skąd miały się wziąć? Zarząd mia­

sta proponował, by w Turzu i Budzi­

skach utworzyć zespoły szkolno- przedszkolne, przyczym w Turzu za­

miast klas 1-6 byłybytylko 1-3.Z fir­

mamentumiało zniknąć Przedszkole w Siedliskach orazświetlica w Zespo­

le Szkół Ogólnokształcących.

Propozycję poddano społecznej konsultacji. Związek Nauczycielstwa Polskiego przyjął ją do wiadomości, zalecając, by nauczyciele z restruktu­

ryzowanych jednosteknie zostali po­

zbawieni pracy, lecz zatrudnieni w in­

nych placówkach. Mieszkańcy Sie­

dlisk sprzeciwili sięlikwidacji Przed­

szkola, domagając się od władz, by mogło nadal funkcjonować.

Tuż przed sesją okazało się, że Radanie chce zajmować się tymdraż­ liwymproblemem. Zarząd, na godzi­ nę przed rozpoczęciem obrad rad­

nych, zdecydowało wycofaniu pro­ jektów uchwał z porządku.Radabyła

zadowolona ztakiegoobrotu sprawy.

Zgodnie bowiem zprawem, niepodję­

cie decyzji w sprawie restrukturyzacji do końca lutego sprawia, iż nie może do niej już dojść w roku szkolnym 2001/2002.Praktycznie więc problem oświatyodłożono napółkęna przy­ szłyrok. Oficjalnieuznano,że musi być poddany dalszym konsultacjom społecznym.

Złośliwi twierdzą jednak, żecosię odwlecze, to nie uciecze. Przy kon­

struowaniu nowego budżetu, właśnie na lata 2001/2002, radni będąmieli kłopot z zapewnieniemodpowiednich finansów dla szkół, zapewnekosztem inwestycji w rozwój infrastruktury miejskiej.Nieuchronnądecyzję ore­

strukturyzacji (polityka państwa w określaniu poziomu subwencji oświa­ towej preferuje tworzenie dużych szkół, do których trzeba dowozić uczniów) zostawiono sobie na rok wyborczy i to na kilka miesięcy przed samymi wyborami.

(waw)

* samochód w rozliczeniu

* kredyt bez poręczycieli

* preferencyjny

i pakiet

\ ubezpieczeń

\ PZU

lYJskrocie

Władze miasta uzgodniły ze Starostwemkwestie związanezza­

gospodarowaniem zamku, tak b>

można tu urządzić ogródek letni oraz udostępnić zwiedzającym część obiektów. Stara piastowska siedziba ma otworzyć swoje po dwoje najpóźniej do 20 lipca, czyli do II. ŚwiatowegoZjazduRacibo

W sprawie wspomnianego II Zjazdu zarząd miastaprzyjął plan minimum jeśli chodzi ofinansowa nie przedsięwzięcia. Według planu maksimum miało kosztować mia­

sto i sponsorówokoło 350 tys. zł, alebyć wydarzeniem na skalęogól­ nopolską, z relacją w drugim pro gramie TVP. Władze uznały, że gminy dziś na to niestać. Impreza będzie miała więc taki sam charak­

ter, jak trzy lata temu. Głównym punktemprogramu będzie zapewne festyn na Rynkulub pl. Długosza.

Na 29,2 tys. zł władze miasta wyceniły straty w raciborskich szkołach w wyniku aktów wandali­

zmu.W 2000 r. stwierdzono17 ta­

kichprzypadków.Dyrektorzy zało żyli tzw. „białe księgi wandali zmu”. Najczęściej dochodziło do włamań, niszczenia elewacjiiwy­

bijania szyb. Zarząd miastazwrócił się do straży miejskiej i policji o częstsze patrolowanie terenów wo­

kół obiektów.

Na 225 tys. zł władze miasta oszacowały koszty modernizacji kotłowniw SzkolePodstawowej nr 7. Mają tubyć zamontowane kotły gazowe, które ogrzeją nie tylko szkołę, ale i budowaną obok salę gimnastyczną. Część potrzebnych środków pochodzić będzie z Gmin­ nego FunduszuOchrony Środowi­ ska i Gospodarki Wodnej.

Dr Ryszard Kincel,były dyrek­ tor Miejskiej i Powiatowej Biblio­

tekiPublicznej wRaciborzu, został wybrany przez Radę Miasta na członkaKomisjiOświaty,Kulturyi Sztuki.Zeskładu KomisjiSportu i Rekreacji, z powodu notorycznej absencji, odwołano Pawła Jen- drzejczyka.

27 lutego odbyła się sesja Rady Powiatu,naktórej omówiono spra­ wy związane z funkcjonowaniem referatu komunikacji i instytucji kultury. Rada dokonała także po­

działu blisko920 tys. zł nadwyżki budżetowej z 2000 r. 588 tys. zł przekazano na Starostwo, w tym 510 tys. zl na wynagrodzenia. Na opiekę społeczną dano 174,5 tys.

zł, zaś naoświatę 142 tys. zł.

Na wspomaganiesystemów za­ pobieganiaprzenikaniazanieczysz­ czeń do gruntu Gminny Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznaczy w tym roku ze swojego budżetu 20 tys. zł. Dofi­

nansowana zostanie budowa szczelnego szamba w Przedszkolu przyul. Brzeskiej, likwidacja wa­ dliwie funkcjonującego szamba w schronisku dla psów oraz podłącze­ nie części budynków MZB doka­

nalizacji sanitarnej.

500 tys. zł wpłynęło do budżetu powiatu odwojewody śląskiego z przeznaczeniem na realizacjępro­ gramu działań osłonowych i re­ strukturyzacji w ochronie zdrowia dla samodzielnych publicznychza­ kładów opiekizdrowotnej.

NOWINY RACIBORSKIE ŚRODA, 7 MARCA 2001 r. 3

(4)

V?J skrócie

100 tys. złGFOŚiGW przezna­ czy natomiastna pomocw realiza­ cji selektywnej zbiórki odpadów.

Dzięki nimw bazie ZakładuUsług i Higieny Komunalnej przy ul.

Adamczyka funkcjonujejuż linia dosegregacji szkła. W dalszej ko­ lejności sfinansowane zostaną od­ biór iutylizacja baterii oraz leków przeterminowanych, zakup konte­ nerów i worków do selektywnej zbiórki, wymiana opon w autobu­ sach PKM-u (w ramach ISO 14001) oraz odbiór opakowań po środkachochrony roślin.

8marca Miejskai Powiato­

wa Biblioteka Publiczna zaprasza na spotkanie z Martą Fox, pisarkąi poetką, autorką książek dla mło­

dzieży. Fox jest laureatką nagrody polskiej sekcji 1BBY. O 12.00 spo­

tka się z czytelnikami w budynku przy ul. Kasprowicza,zaśo godz.

14.00 w czytelni przyRynku.

Zarząd miasta zatwierdził regu­ lamin wynagradzania pracowników Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Raciborzu.

9marca o godz. 17.00Muzeum w Raciborzu zaprasza na koncert piosenki francuskiej w wykonaniu Marii Meyer - aktorki Teatru Roz­

rywki w Chorzowie z akompania­

mentem Ewy Zug. M. Meyer to zwyciężczyni, w 1980 r., Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, nagrodzona Specjalną Złotą Maską i uznana za najlepszą aktorkęmusi­

calową po prezentacjach „Evity” w warszawskim Teatrze Dramatycz­

nym. Ma na swym koncie wiele udanych kreacji, nagrody,występy zagraniczne oraz z KabaretemPod Egidą.Od 1998 r. ma swójwłasny teatr Ma Scala. Wstęp wolny.

28 kwietnia odbędziesię Zjazd Absolwentów I Liceum Ogólno­ kształcącego (wtym dawnegoLi­

ceum nr9) im. Jana Kasprowicza.

Okazjąjest 55-lecie istnienia szko­ ły. Zaplanowano uroczystą akade­ mię izabawę w hali Rafako. Wszel­ kich informacji udziela sekretariat szkoły pod numerem telefonu415 44 52 lub poprzesłaniu e-maila na adres: I.O1racib@LO 1.

Z BIBLIOTECZNEJ PÓŁKI Książka Laury Claridge pt. „Ta­

mara Łempicka” to biografia jed­

nej z najbardziej ekscentrycznych postaci świata sztuki XX wieku.

Tamara Łempicka (1896-1980) była malarkąpochodzenia polskie­ go. Jejprace, które na rynku sztuki osiągają niebotyczne ceny, są ozdobą kolekcji takich gwiazd jak Barbra Streisand czyJack Nichol- son. Książka Laury Claridge po­

zwoli państwu poznać życie tej fa­

scynującej kobiety i zrozumieć dlaczego jejpłótna docenionodo­

piero w naszych czasach. Zapra­ szamy do Wypożyczalni Głównej przy ul. Kasprowicza12 w ponie­

działki, wtorki, środy i piątki od 10.00 do 18.00 (tel. 41537 24). Z kolei Filia Publiczno-Szkolna MiPBPprzy ul. Żorskiej 2 poleca pięciotomową autobiografię Joan­

ny Chmielewskiej, „Księgę przy­ słów” polskichi obcychw opraco­ waniuBernadety Hermann i Jerze­ go Syjuda oraz nowe opracowania twórczościJana Kochanowskiego i Juliusza Słowackiego autorstwa Jacka Inglota. Zapraszamy w po­

niedziałki, wtorki, środy i piątki od 8.00 do 18.00.

... ■ ZDANIEM CZYTELNIKÓW ■

Jest taki dzień w roku....

Mimo PRL-owskiej proweniencji Dzień Kobiet jest nadal chętnie obchodzony, zwłaszcza przez

panie, które tego dnia mogą czuć się naprawdę wyjątkowo. Ten dzień to okazja do rehabilitacji dla wszystkich tych mężczyzn, którzy zapominają o swych damach w ciągu roku. Czego życzą kobietom tego dnia?

Za co czują się im wdzięczni? Czy wyobrażają sobie życie bez nich?

Leszek Wyrzykowski, dyrektor II LO WDniuKobiet chciałbym życzyć wszystkim paniom,abytrudy życia codziennego znosiły z uśmiechem.

Żeby ta codzienność nie byładla nich tak dokuczliwa, jaka jest. Widzę to obserwując koleżanki i znajomych, którzy sobie dokuczają. Większość trudów spada z reguły na kobiety, szczególnie na te, które wychowują dzieci. Serdecznie im współczujęi nie zazdroszczę. Dlatego chciałbym, żeby wszystkie panie uśmiechnęły się 8 marca. Jako dzień w kalendarzu świę­

toto jestchyba niepotrzebne, bo le­ piej byłobygdyby męską część świata dostrzegała kobiety i ich' rolę w społe­ czeństwie na co dzień, a nie tylko ustawiała się w kolejce po kwiatek właśnie w to kobiece święto. Ma to charakter czysto pozorny - 8 marca kwiatek i bombonierka - 9 marcato już dzień jak codzień. Jest w tym tro­

chę hipokryzji i pozorów. Życia bez kobietsobie nie wyobrażam. Gdyby ichnie było,nie byłoby nikogoz nas.

Kobiety niesą żadnym kwiatkiem do kożucha,albo ozdobążycia codzien­ nego. Płeć żeńska powinna współde­

cydować w połowie o tym wszystkim co dzieje sięwokół. W moim otocze­ niu brakuje silnych indywidualności kobiecych, które potrafiłyby sprowa­

dzićmężczyznędonależnej mu roli.

Od czasu do czasu tobysię przydało jak wiadrozimnej wody.

Andrzej Markowiak, prezydent Miasta Ja traktuję każdydzień jakoDzień Kobiet. Nieczekam na 8 marca,żeby zachowywaćsięjakoś szczególniewo­ bec kobiet. Uważam,że każdy praw­ dziwymężczyznapowinien być przez 365dni, aw roku przestępnym ojeden dzieńdłużej, wobec kobiet taki, jak to robi 8marca. Takwięc uważam, że jest

w tymwszystkimtrochę hipokryzji i sztuczności, jeślisię czeka właśnie na ten dzień, by ofiarować kobiecie wy­ chudzonego goździka. Panie zasługują naszacunek przez całyokrągły rok - taka jest moja dewiza. Za co jestem wdzięczny kobietom? Każdej za coś innego. Żonie za to, że urodziła mi dzieci, jest moją żoną i za wiele, wiele innychrzeczy. Mojej mamieza to, że mnie „po ludzku” wychowała, zapew­ niła możliwości rozwoju wewnętrzne­ go. ClaudiiSchiffer za to, żejest ładna i chciała swoje wdzięki pokazać świa­

tu. Także całej żeńskiej części mojej rodziny, moim obecnym i byłym współpracownicom, koleżankom z se­

kretariatuza to, że cierpliwie znoszą moje pomysły, a pracownicom i na­

czelniczkom, że próbują za niminadą­

żyć. Bez kobiet nie moglibyśmy roz­

wijać naszych zamiłowań estetycz­

nych. Byłoby towielkie nieszczęście dla nas, mężczyzn. Taki układ nie wy­

trzymałby nawet jednego pokolenia- bo facetbez kobiety niemógłbywy­ zwolić swego potencjału, bo kobieta jest katalizatorem naszych działań.

Przecież chłopy zrobiliby dla kobiety najgłupsze i najmądrzejsze rzeczy, na­

wetpo łbach by siętłukli.Chciałbym życzyćkobietom, żeby były kobieta­ mi. Żebynie chciały nas naśladować, botopokracznie wygląda i wstrojui w mentalności. Jeślichodzio mój sto­

sunek dotegoświęta,to uważam, że jest ono głupie i tokobiety powinny pierwsze dążyć do tego, by jeznieść.

Paniom należysię szacunek przez cały rok. Moja żona od lat nie uzyskuje żadnych szczególnych preferencji w tym dniu.Ona doskonale wie, że mana co dzień świętokobiet.

MarekRyś

Kobietomchciałbym podziękować zacałokształt. Szczególnie zadobroć, miłość i zaangażowanie w życie ro­

dzinne. Mówię tutaj raczej o dwóch kobietach -żonieicórce,abstrahując już od matki. Dziękujęim, że sąze mną i chcą być ze mną. Stwarzająmi jak najlepsze warunki do tego, bym mógł normalnieegzystować. Nie wy­ obrażam sobieżycia bez kobiet.To jest nierealne. To totalna iluzja. Patrząc pod kątem psychologicznym mężczyź­

ni i kobiety zapewniają wzajemną równowagę i harmonię. Mężczyźni mająjakieś wyobrażenie ożyciu. Ko­ bietytakże. 1 na tympolega to wza­ jemne uzupełnianie się. Mężczyźni lu­ bią fruwać wobłokach,kobiety raczej są nastawione na dbanie oto,by rodzi­ na normalnie funkcjonowała. Gdyby na świecieżyły samechłopy, to zpew­

nościąw końcu by siępozagryzali i pozabijali. Obecnie kobieta jestbar­ dziej nowoczesna i bardziej jasnomy- śląca, to znaczy nie ma klapek na oczach ijest otwartanawszelkie no­

winkii zmiany. Uważam, że każdą ko­

bietęnależy cenić przezcały rok. Co sądzęotym święcie? Tak naprawdęto w Dniu Kobietnajbardziej imprezują mężczyźni. Stąd ta uroczystość jest jakby tylko takim przypomnieniem, że powinniśmy być całyczas wdzięczni kobietom.

lek. med. Jarosław Krężel

Kobiecie chciałbym przede wszyst­

kim życzyćmiłości. Ona jestw życiu każdego mężczyzny najważniejsza.

Ona jest dobra na wszystko. Dzień Ko­ biet jest owszem spuścizną komuni­ zmu, ale z drugiej strony uważam, że każda okazja do okazywania drugiemu człowiekowi miłościjest dobra i nale­

ży jąwykorzystać. 8 marca jesttakim ukontentowaniem naszej miłości.

Świat bez kobiet wyglądałby z pewno­

ścią beznadziejnie. Oprócz roli matkii żonykobiety nadająsensżyciu każde­ gomężczyzny. Są dlamężczyzn pod­

porą i celem, żeby je spełniaćihołu­

bić. Dla mnie oczywiście najważniej­

szymi kobietami są te zmojej najbliż­ szej rodziny. Ważne sąrównież i te z otoczenia - koleżanki i znajome.

Jan Osuchowski

Życzyłbym wszystkim kobietom rodzinnego i ekonomicznego spokoju.

Sen z powiek spędzają aktualniewielu kobietom braki finansowe. Panie coraz częściej są zmuszonesame zdobywać niezbędne środkinautrzymanierodzi­

ny. Mężczyźni powinni być im wdzięczni za to,że dbają o dom, robią posiłki i ciągną całe gospodarstwo.Bo przecież ten ciężar spadawłaśnie na

nie.Tychdziałań nie można przeliczyć na żadne pieniądze, a są przecież bar­

dzo istotne.Uważam, że bez nich - ko­ biet byłoby całkiem niedobrze. Jest wiele takich zawodów i prac, w któ­ rych kobieta spełnia swojąrolę. Cho­

ciaż można coraz częściejzauważyć, że wiele pań wykonuje zawody męskie i uczestniczy w męskich dyscyplinach sportowych. Nie wyobrażam sobie, żebyna poczcienie pracowały telefo­ nistki, a w sklepie sprzedawczynie. Je­ śli kobieta ma rodzinę, powinna popo­

łudniami zajmować siędziećmi, dopil­

nowaćby zjadły obiad, odrobiły lek­ cje, poszłyna spacer imieć możliwo­

ści skontrolowaniaco robią.Jeśli cho­

dzi o Dzień Kobietuważam, żebyłoby lepiej, gdyby serdeczny stosunek do kobiet trwał przez całyrok, a w tym dniu jedynie dodatkowo mężczyzna wręczał kwiateklub skromny prezent, bo przecieżjest to miłe.

Jerzy Pośpiech

Czego powinniśmy życzyć kobie­

tom? Tego parnego co wszystkim in­ nym, czyliprzede wszystkim pogody ducha, uśmiechu, życzliwości, zdro­ wia i to przez cały rok. Nie należy za­ przepaszczać okazji do mówienia so­ bie rzeczy miłych. 8marcauświada­

miamy sobie jakietrudne role i zada­

nia spoczywają nakobietach zarówno w domu,jak i w pracy, ale także w działalności społecznej. Dzień Kobiet to takidzień, w którym możemypo­ wiedzieć paniom „dziękuję”, ale dżentelmenami powinniśmy być nie tylkood święta. My, mężczyźnimusi- my pamiętaćo tym, że rokmaponad 360 dnii należy być eleganckimipo­

mocnym cały czas.Kobietom powin­ niśmy być wdzięczni za wiele - za role, którepełniąjako żony, czy kole­ żanki wpracy, za okazywaną nampo­

moc.Niezawsze chcemykorzystać z radkobiet,uważając, że wiemy lepiej.

Po czasie jednak często widzimy, że dobrzebyłoz ich radskorzystać. Je­ stemprzeciwnikiem dekretowania ra­ dości świąt. Tego się nie da zrobić.

Natomiast faktemjest, że nikt nam już tego święta nie każę obchodzić jak niegdyś. My poprostuchcemyjeob­ chodzić, chcemy składać kobietom życzenia. Myślę, że kobietom jest wtedy również miło. Wydaje mi się, że bycie kobietą jest znacznie trud­

niejsze niż bycie mężczyzną. Paniom często stawia się wyższewymagania niż panom. Bez kobiet byłoby napraw­

dę ciężko, bo wbrew pozorom męż­

czyźni sąbardzo mało samodzielni.

Oprać. G.Orszulka, E. Wawoczny

4 ŚRODA, 7 MARCA 2001 r. NOWINY RACIBORSKIE

(5)

RACIBÓRZ

Zakłady Przemysłu Cukierniczego Mieszko SA chcą kontynuować w tym roku dobrą passę. Planują dalszy wzrost sprzedaży i zwiększenie zysku netto.

Pnie się w górę

Przychody ze sprzedaży racibor­

skiego Mieszka w bieżącym roku wzrosną o 30-35 proc, wstosunku do 2000r.-prognozujezarząd najlepszej obecniepolskiejspółki hranżycukier­

niczej. W porównaniu do innych firm, Mieszko może się poszczycić naj­

większym wzrostem przychodów ze sprzedaży i zysku. Zysk nettoza ten rok ma być z kolei większy odtego­

rocznegoookoło45-55proc. Przypo- mnijmy, że z przedstawionych przez firmęwyników zaIVkwartał 2000r.

wynika,iż wubiegłym rokuMieszko uzyskał ze sprzedaży swoichproduk­ tów111,7 min zł przy zysku netto 4,9 min zł. Gdyby firma zrealizowała przedstawione założenia, to jej sprze­

daż w2001r.wzrosłabydo około 150 min zł. Zysk netto natomiast wynió­ słby ok. 7 min zł. Takie wynikiozna­

czająwprost, że spółce będzie łatwiej pozyskać partnera do prowadzenia dalszej działalności, abez inwestora strategicznego (biernego lub aktyw­

nego)rywalizacja narynkuUniiEu­

ropejskiej będzie trudna. Zdaniem prezesaTomasza Gajdzińskiego, spó­ łka, która będzie uzyskiwała mini­

mumokoło 150-200 min złprzycho­ dów ze sprzedaży będzie interesują­

cym partnerem do podjęcia ścisłej współpracy z dużym podmiotem.

Nietrudnozauważyć, żechodzi tu o komfortw dyskusjachz każdym part­

nerem. Mieszko to nie są tylko hale produkcyjne, ale przede wszystkim produkty o ustabilizowanejna rynku pozycji, sprawna sieć dystrybucji i akwizycjioraz rosnący udziałeksportu na wymagające rynki zachodnie. To właśnie z tegowzględu raciborska fir­

matak dalece wyróżniasię na tle bran­ ży. Jej atutem sątakże ciągłe dyna­

miczne zmiany w ofercie i opakowa­

niach, dzięki którym szybko i skutecz­

nie wdziera się do poszczególnych segmentów rynku. Takimprzykładem było przejęcie w 2000 r. zakładów Waltera w Warszawie,dzięki którym Mieszko zaczęłosprzedawać wafle.

Mimo dobrychwyników finanso-

KRZYŻANOWICE

Impreza zamknięta jest sposobem na ominięcie zakazu organizowania dyskotek dłużej niż do godz 1.00. Ta sprytna recepta pozwoli im nadal funkcjonować, bo dyskoteka to dziś przecież świetny interes.

Impreza zamknięta

Krzyżanowice to dziś mekka dla wszystkichosób lubiącychnocne har­ ce.Dwie działające tu dyskotekiścią­ gają w sobotnie wieczory tysiącemło­

dych ludzi. Zabawa idziena całego.

Naparkiecie z reguły nastolatkowie.

Kiedyna dworze jest ciepło, z jednej do drugiej dyskoteki ciągną korowo­ dy młodych biesiadników.Po drodze jest bar, w którymtaniej niż „wdisco” możnakupićwódkę. Wielu przywozi ją w samochodach.Nie po to przecież w Chałupkach czy Sudzicach flacha kosztuje10 zł,bynadyskotece płacić za nią cztery razy więcej.

Biesiadna atmosfera udziela się wszystkim uczestnikom. Alkohol płynie we krwi nastolatków wielkimi strugami. Przy barach ostrzeżenie, że osobom do lat 18 wódki sięnie sprze- daje.Cochwila więc ktoś wychodzi na parking i tu chlapnie kielicha.

Właściciel twierdzą, że nic na to nie mogąporadzić.

Mniej zadowoleniz wielkiego ru-

wych, akcjonariusze raczej nie po­

winni liczyć na możliwość wypłaty dywidendy z osiągniętego przez Mieszko zysku. Uważam, że spółki powinny wypłacać dywidendę. Jed­

nakw momencie, gdy istnieją szanse na wzrost udziałówwrynku, czasami jest lepiej zatrzymać pieniądze w spó­

łce. Wzrostowy rynek nie zdarza się często i trzeba takie szanse wykorzy­ stać- uważa Tomasz Gajdziński,pre­

zes Mieszka. Zarząd spółki jest od dawna otwarty na wszelkie formy współpracy.

Do wzrostu przychodów ze sprze­ daży przyczynia się też współpracaz Grupo Bimbo. W ramach sieci dystry­

bucji jednej ze spółek zależnych tej grupy wyroby Mieszka sąsprzedawa­ ne w USA. Producent z Raciborza sprzedaje także narynek: Kanady, In­

dii, Korei Południowej, Bliskiego Wschoduizachodniej Europy. Rynek amerykański jest jednym z tych, o któryMieszkochce szczególnie wal­ czyć.Przygotowywana jest umowa z tamtejszym odbiorcą o wartości 10 min zł. Dzięki udziałowi wniedaw­

nych targach wKolonii (doroczne In­

ternational Biscuits Fair - największa tego typu impreza w Europie) zaowo­

cowała kontraktem z odbiorcą z No­

wej Zelandii.W tym roku będzie tak­

że realizowany kontraktdla odbiorcy z WielkiejBrytaniiowartościokoło 6 min zł. Firma rozpocznierównież po­ szukiwanie odbiorców na rynku wschodnim,naktórym,od czasu kry­ zysuw roku 1998, polskie wyroby cu­

kiernicze, z powodu bariercelnych, prawie wcalesię nie sprzedają.

Największym akcjonariuszem spółki jest nadal rodzina Gajdziń- skich, która kontroluje pakiet akcji dający około 60proc,głosówna wal­ nym zgromadzeniu akcjonariuszy. Pa­

kietyliczące ponad 5 proc,głosówna walnym mają też DomMaklerski Eli- mar orazFundusz Górnośląski.

(waw)

chu w dyskotekowym interesie są okoliczni mieszkańcy.Właściciele lo­

kali wyciszająwprawdzie ściany,za­

bezpieczają parkingi, ale tłumu opa­

nować się przecież nie da. Ludzie chodzą tu i ówdzie, często szukając intymnego miejsca na sobotnią mi­ łość albo po prostu w celuzałatwienia potrzeb fizjologicznych.

Wyłaniający sięordynarny nieraz obraz wielkiej krzyżanowickiej bie­ siady zaniepokoił radnych. W grud­ niu tamtego roku zmienili uchwałę o określeniu godzinzamykania i otwie­ rania placówek handlowych i gastro­

nomicznych. Napisano w niej,że za­

bawy dyskotekowe zsoboty nanie­

dzielę mogą trwaćnajpóźniejdo go­ dziny 1.00. Wuzasadnieniu, podczas dyskusji, rajcy podali, że to wystar­

czy, by nastolatek się wyszalał,a po­

tem grzecznie poszedł do domu. Mó­ wili również o potrzebie dbania o trzeźwośćmłodego pokolenia.

czytaj dalej na stronie 17

■ GOSPODARKA ■

REGION

Urzędnicza dola

Tocząca się w mediach dyskusja na temat wzrostu rzeszy polskich urzędników pomija bardzo istotną kwestię. Zjawisko stało się lekar­

stwem na ograniczanie bezrobocia, ale, niestety, bardzo często tylko wśródznajomych.

Statystki mówią jasno. Od 1998 r., kiedywprowadzonoreformę admini­ stracyjnąkraju, wzrosławPolsce licz­ baurzędników. Jak tosięstało?Utwo­

rzonostarostwai wojewódzkie urzędy marszałkowskie. Tepierwsze powstały na bazie istniejących już wcześniej urzędów rejonowych, te drugie zago­

spodarowały częśćzadań urzędów wo­ jewódzkich. Taka była bowiem idea reformy, by zarządzanie państwemw maksymalny sposób przekazać samo­ rządom. Powiaty więc wzięły na swoje barkinp.szkolnictwo ponadpodstawo­ we, dotychczas, w przypadku Racibo­ rza, wnieudolny sposób prowadzone przez katowickieKuratorium. Obdzie­ lono je zadaniamiw zakresie utrzyma­

nia dróg, świadczenia pomocy spo­ łecznej czy też sprawami z zakresu ochrony środowiska.Koszulazawsze bliższa ciału, stąd powierzenie lokal­ nym społecznościom zadania zaspoka­ jania potrzebludnościnależyuznać za słuszne.

Teoria kolejny raz minęła się z praktyką. Rozbudowano - z obiek­ tywnej konieczności - powiatowe ad­

ministracje. Skromne w obsadzie urzędy rejonowe zaczęły puchnąć.

Zatrudniano panie do obsługi biura rad powiatów, inspektorów odkultu­

ry, sportu, ochrony środowiska i oświaty, geodetów, architektów i spe­ cjalistów od spraw z zakresukomuni­

kacji, promocji ipozyskiwania środ­

ków pomocowych. Nalokalnymryn­ ku pracy wygenerowało to, w każdym powiecie, w tym w raciborskim, kil­ kadziesiątmiejscpracyito wcale nie­

źle płatnych. Kiedy puchła admini­

stracja w terenie, wcalenie traciły na wadze urzędy centralne i wojewódz­

kie, za które robotę zaczęliwykony­ wać ludzie „nadole”.

Pokilku miesiącach funkcjonowa­

nia reformy okazało się, że nowe ka­

TOWARZYSTWOUBEZPIECZEŃ i REASEKURACJI S.A.

Poszukujemy kandydatów na:

DEALERÓW

UBEZPIECZENIOWYCH

Działających na terenie Raciborza i okolic Osoba na tym stanowisku będzie odpowiedzialna za bezpośredni kontakt z Klientem i fachową obsługę ubezpieczeniową w terenie i biurze Przedstawicielstwa Oczekujemy na kandydatów, którzy:

• Posiadają umiejętność samodzielnego działania

• Pracują szybko, efektywnie

• Są komunikatywni i dobrze zorganizowani

• Są energiczni

• Posiadają wykształcenie min. średnie

• Posiadają miłą prezencję W zamian oferujemy:

• Ciągły rozwój zawodowy poprzez liczne szkolenia

• Nieograniczone możliwości zarobkowania

• Dobrą atmosferę pracy w młodym i dynamicznym zespole

Listy motywacyjne oraz c. u. z fotografią prosimy składać na adres:

TUiR WARTA S.A.

Przedstawicielstwo w Raciborzu ul. Szewska 2 (naprzeciwko placu targowego) 47-400 Racibórz, tel. 418-14-14, 0606 93 20 70

dry nie mieszczą się w dotychczas zajmowanych pomieszczeniach. Za­

częto więc szukać im nowych po­

mieszczeń, na remonty i modernizację wydawano większość pieniędzy, któ­ rych, z kolei, zabrakło na realizację elementarnych zadań. Budynki Staro­

stwa mamy więc napl. Okrzei (Po­ wiatowy Zarząd Dróg, referat komu­ nikacji),przyul. Grzonki (Powiatowe CentrumPomocy Rodzinie) i Klasz­ tornej (główny budynek, w którym urzęduje zarząd) orazBosackiej (cen­ trum architektoniczno-geodezyjne).

Wszystko spięte klamrąISO 9002.

Ta rozbudowana administracjanie ma realnych możliwości działania, bo państwo podzieliło się z powiatami władzą, ale nie dajenatoodpowied­

nichpieniędzy. Notorycznie brakuje na drogi, szkoły, pomoc społeczną, kulturęisport. Sytuacjamoże niepo­ koić, bo koszty zatrudnienia niektó­

rych osób w Starostwie są niewiele mniejszeod kwot, które wydają w za­

kresie swoich zadań. Parafrazując, wyglądato tak, jakbyśmymieli dobry samochód, ale niewiele pieniędzyna paliwo.

Wprzypadkupowiatu raciborskie­ go, obsadzanie stanowisk może suge­

rować, żenie bezznaczenia jest spra­ wowaniemandatu radnego lubteżzna­ jomości.Takie wrażenie może odnieść na przykład kilkunastukandydatów na szefa Powiatowego Urzędu Pracy.

Poza konkursem został nim działacz SLD (SLDjest w koalicjirządzącej w powiecie). Lider SLDzostał też Po­ wiatowym Rzecznikiem Praw Konsu­

mentów. Nafory mogli liczyć pracow­

nicyZEW-u, byłego miejscapracysta­

rosty. Objęli stanowiska: szefa Powia­ towego Centrum Pomocy Rodzinie, kierownika Referatu Promocji i dyrek­

tora Zakładu Lecznictwa Ambulato­ ryjnego. Swój azyl znalazłyteż wpo­

wiecie osoby skonfliktowane z wła­ dzami miasta. Międzyinnymibyłyna­

czelnik jednego z wydziałówukarany dyscyplinarnie przez komisję Rady Miejskiej za wykorzystanie służbo­

wych informacji do prywatnychcelów.

(waw)

RACIBÓRZ

» ZREW SA podpisał umowę z Rafako SA nawykonanienaprawy kotła OS-75. Wartość tej umowy wynosi około 2,4 min zł. Rafako SA posiada20,16 proc,kapitałuak­

cyjnego ZREW-u. Dzięki powią­

zaniomkapitałowym ta warszaw­ ska spółka, wyspecjalizowana w usługach serwisowych, ma uła­

twioną możliwość pozyskania kon­

traktówodRafako.

Zainteresowanyuruchomieniem swojej placówki w Raciborzu jest bank PEKAO SA Jego placówka znajdować się będzie prawdopo­

dobnie przyul. Długiej.

» Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa w Opolu chce przeznaczyć na sprzedaż zabudo­

wania i część parku byłego PGR-u wBrzeźnicy orazpopegeerowskie niedokończone budynki mieszkal­

ne w Rudniku.

»• Od3 do 7marca Racibórzpre­

zentował się, w ramachekspozycji Polskiej Organizacji Turystycznej, na Międzynarodowych Targach Tu­ rystycznych ITB 2001 w Berlinie.

Racibórz wystąpił wspólniez Urzę­

dem Marszałkowskim w Katowi­

cach. Na terenie ekspozycji znala­ zły się dwakioski i stoisko multi­

medialne orazjedno stoiskointer­

netowe „Wyślij pocztówkę z Pol­ ski”. Racibórz, tradycyjnie, posta­ wił na turystykę sentymentalną.

Swoją ofertę skierował doobywa­

teli Niemiec, dawnych mieszkań­

cówŚląska,w tym naszego miasta.

Zachęcanorównież do inwestowa­

nia wskazując na gospodarcze wa­ lory polsko-czeskiego pogranicza.

Na stoisku znalazły się przygoto­

wane przez Urząd Miasta plany, in­ formatory gospodarcze oraz prze­ wodniki turystyczne.

»- W drodze bezprzetargowej, z powodubraku chętnychdowynaj­

muwdrodzeprzetargu, zarząd mia­

sta chcewynająć wolny lokal użyt­

kowy przyul. Staszica 26/13a opo­ wierzchni 101,4mkw., bez ogrze­

wania, przeznaczony do remontu.

» W drodze bezprzetargowejmoż­

na równieżwynająć wolne lokale użytkowe przy ul.: Rybnickiej 15/1 (46,2m kw.,brak ogrzewania, lokal do remontu)oraz Rybnickiej 15/2 (powierzchnia31,5mkw., parter w bramie budynku, lokal do remon­ tu).

»• W drodze publicznego przetar­

gu ustnego nieograniczonego na wysokość miesięcznego czynszu zarząd miasta chcewynająć wolny lokal użytkowyprzy ul. Głubczyc- kiej 27/1, powierzchnia 28,31 m kw.,ogrzewanie piecowe, przezna­ czony do remontu.

W drodze drugiego przetargu władze miasta chcąsprzedać wolny lokal mieszkalny przyul. Eichen- dorffa 11/8, o powierzchni 93 m kw., lokalizacja na pierwszym pię­

trze. Wartość nieruchomości osza­ cowanona 55,6 tys. zł.

» RadaMiasta wyraziła-na swej ostatniej sesji - zgodę na nabyciedo gminnego zasobu nieruchomości działek przyul. Dolnej i Opawskiej oraz sprzedażynieruchomościprzy ul. Kanałowej i Wodnej.

«• Zarząd miastaskierowałdorąk radnych projekty uchwał w sprawie ustalenianajniższego wynagrodze­

nia oraz wartościjednego punktu w systemie wynagradzania pracowni­ ków Miejskiego Składowiska Od­ padów i Zakładu Usług i Higieny Komunalnej.

NOWINY RACIBORSKIE ŚRODA, 7 MARCA 2001 r. 5

(6)

*

"Ar

* * TstFcfi

I>t?|łJIVil<IIII<S lOlgjjl

Ekologicznego Ogrzewania

Pietrowice Wielkie

Komitet Organizacyjny Targów Ciepło Przyjazne Środowisku prezentuje:

Domowy ekologiczny kocioł grzewczy 25 kW

Fabryka Niskoemisyjnych Kotłów Węgłowych URZOŃ - Pszczyna jest producentem proekologicznych i wysokoefektywnych wodnych kotłów wę­

glowych o mocach 25-300 kW oraz kotłowni do 2,5 MW „pod klucz”.

*

WilBHIBI

* 'wft ' & 7'ir^Tli % '*włm

* * *

Serdecznie zapraszamy 21 i 22 kwietnia 2001

Pietrowice Wielkie, ul. 1-go Maja 8 (baza GS-u)

Wychodząc naprzeciw oczeki­ waniom społeczności naszego re­

gionuw trosce o środowisko natu­ ralne, w którym mieszkamy, Rada Gminy Pietrowice Wielkie na wniosek komisji ds. Ekologii po­

stanowiła zorganizowaćtę ekolo­

giczną wystawę na terenie bazy GSprzyul. 1 Maja 8 w Pietrowi­ cachWielkich.

Podstawowym celem targów jest promowanie nowoczesnych systemów grzewczych sprzyjają­ cych środowisku naturalnemu, po­ łączone z edukacjąproekologiczną, co ma sprzyjać dostosowaniu na­ szego środowiska do wymogów Unii Europejskiej. Pragniemy za­ prezentowaćzwiedzającym najno­ wocześniejsze kotły grzewcze, cią­

głe mało znane w naszym regionie, posiadające atesty ochrony środo­ wiska.

Wystawcy zaprezentują swoje piece gazowe, olejowe, elektrycz­

ne, węglowe, na słomę i drewno.

Patronat medialny objęła prasa:

Tygodnik „Echo Gmin”,Tygodnik

„Nowiny Raciborskie”i „Nowiny Wodzisławskie” oraz Radio Va- nessa i Radio Opole. W okresie poprzedzającym Targi będą publi­

kowane cykliczne informacje o wyrobach poszczególnych firm oraz artykułyedukacyjneotema­

tyce ekologicznej. Podczas impre­ zy przewidziane sąlicznespecjali­ stycznewykłady i seminaria pro­

mujące zasadność stosowaniaeko­

logicznych rozwiązań grzew­

czych. Młodzież szkolnai przed­

Przykazanie ekologa

Człowiek od najdawniejszych czasów praktykował gromadzenie odpadównapowierzchni ziemi. W przeszłościuważano, żeprzecieki z wysypiska są nieszkodliwe dla gleby i wód gruntowych. Z począt­ kiem lat50-tych wykazano jedno­

znacznie, że przecieki w znacz­

nym stopniu zanieczyszczają wody gruntowe, a gleba pod wysy­

piskiem nie jest w stanie zneutrali­

zować zanieczyszczeń. Od tego czasu wielezmieniło się na naszą korzyść, gdyż różnorodność wy­

szkolaki będą mogli brać udział w konkursie prac plastycznych o tema­ tyce ekologicznej,z cennyminagro­ dami. Dla wycieczek szkolnych bę­

dzie przygotowany specjalny pro­

gram zwiedzania z atrakcjami.

Oprócz nowychtechnikgrzewczych wystawa będzie poszerzona o pre­

zentację nowych technologii stoso­

wanych w budownictwie,zapobiega­

jących nadmiernymstratom ciepła, a dotyczących: izolacji, ociepleń bu­ dynków, okien oraz innych nowocze­

snych technologii budowlanych. Wy­

stawę wzbogaci szeroka ekspozycja drzewek, krzewów, kwiatów oraz sprzętu i wszelkich nowości ogrod­

niczych. Przedsięwzięcie to jest pewną nowością, gdyż w jednym miejscu zaprezentują się wszystkie możliwe rodzaje kotłów grzewczych, będzie można zobaczyć, dotknąć, za­ pytać o wszystkocozwiązanejest z ekologicznymogrzewaniem.Ta for­ ma umożliwi Państwu bezpośredni kontakt z producentem wyrobu.

Umożliwi zaobserwowanie nowych produktów i trendów oraz wymianę poglądów z fachowcami. Będzie można dowiedzieć się wszystkiego na temat finansowania i dotacji eko­

logicznych. Położenie Pietrowic Wielkich, przy głównej drodze po­

międzyRaciborzem a Głubczycami, zapewnia łatwy dojazd mieszkańcom regionu i pozwoli uniknąć przygoto­ wania do dalekiej wyprawy jak np.

na targi do Poznania.

Wśródwystawcównie zabraknie czołowych producentów o znanej marce i uznanym autorytecie,jak i

rzucanychrzeczyasortymentowo się powiększyła. Na składowiska obec­

nie trafiają nie tylko odpady domo­ we, lecz i inne nie nadające się do składowania (np. przemysłowe), bę­ dące często silnie zanieczyszczone metalami ciężkimi.

Musimy zdaćsobiesprawę z tego, że degradacja przyrody przez czło­

wieka wwielu wypadkach jest nie­

odwracalna. Nie wystarczy raz do rokuzorganizowaćWielkie Sprząta­ nie Ziemi. Ludzie często nie zdają sobiesprawy,jakimzagrożeniem są wyrzuconeśmiecina takzwanedzi­

kie wysypiska. Dzikie wysypiska do­

datkowo zatruwają nam powietrze, gdyż znajdują się na nich odpady ła­

twopalne,żrące, rakotwórcze i utle­

pionierów w branży, którzy dopiero zacżynają sygnalizowaćswoją obec­

ność na rynku. Całe przedsięwzięcie zorganizowane zostanie w formie wiosennego piknikudlacałej rodzi­

ny. Zwiedzanie targów będzie bez­ płatne a czas będzie umilać kilka ka­ pel prezentujących spuściznę mu­

zyczną regionu. Podczas otwarcia targów i wręczania specjalnych na­ gród i statuetekbędą obecnigospo­

darze powiatu, województwa, jak również przedstawiciele władz cen­ tralnych.Honorowy patronat nad tar­

gami objęłyStarostwa Głubczyc, Ra­ ciborza oraz Kędzierzyna-Koźla.

Przedsięwzięcie to organizuje specjalniepowołany komitetorgani­

zacyjny. Są to mieszkańcy i radni Gminy Pietrowice Wielkie w skła­

dzie: Cecylia Pawlasek, PiotrBajak, Gerard Labud, Leonard Malchar- czyk, Leon Mludek, Adrian Plura, Jerzy Reichel, Alojzy Strzeduła, Adam Wajda, Andrzej Wawrzynek i HenrykMarcinek.

Biuro informacyjne oraz obsługa targów mieści się w budynkuUrzędu Gminy przy ul.Szkolnej 5, pokój nr 10, tel. (032)4198085, tel/fax (032) 4198407.

Zapraszamy na ekologiczne targi do Pietrowic Wielkich, tydzień po Wielkanocy w sobotę 21 kwietnia i Białą Niedzielę 22kwietnia.

Wszystkim zainteresowanym własną prezentacją prześlemy for- ipularzezgłoszeniowe orazdodatko­ we materiały informacyjne.

Przewodniczący

niające się, takiejakopony, akumu­ latory, stare szmaty, puszki po che­ mikaliach, plastiki,odpady szklane i wiele innych.

Kolejnym zagrożeniemdla środo­ wiska iczłowiekajest spalanie wdo­

mowych kotłowniach odpadów gu­

mowych i z tworzyw sztucznych oraz używaniezwykłych kotłów wę­ glowych lub mułowych. Trujemy i narażamy na groźnechorobysiebie i innych. Dlatego wartoprzyjechać na targi do Pietrowic Wielkich. Tu bę­

dzie można zobaczyć nowoczesne kotły ekologiczne na różne rodzaje paliwa iróżne kieszenie.

(x)

Kotły wodne c.o. typu „CRE- URZOŃ” opalane węglem są prze­

znaczone na rynek użytkowników źródełciepła małej mocy. Kotły gwa­ rantują zmniejszenie emisji zanie­ czyszczeńprzez:osiągnięcie spraw­

ności energetycznej powyżej 80%, co umożliwia otrzymanie dotacji ekologicznej. Wymagają minimalnej obsługi w ciągu dnia i minimalnej konserwacji podczas eksploatacji.

Racjonalnacena sprawia, że sądo­ stępne dla każdego.

KociołCRE-URZOŃ -posiada

„znakbezpieczeństawa

ekologicznego” wyd. przezIChPW Zabrze oraznagrodę „Najlepszy Polski Produkt"wydawnictwa Murator Targdud’96

Kotły wodne „CRE-URZOŃ”

gwarantują ekonomiczne, to znaczy tanie ogrzewanie pomieszczeń mieszkalnych, użytkowych w do­ machwielorodzinnych, małych hote­

ogrzewana powierzchnia

MM aMMNtfHMMMMMM|

w m 100-250 granulacja

węgla

w mm od 4 do 25 masa

kotła

OMSsBkh

wkg 350 zużyciewęgła

w sezonie • grzewczym

. w tonach od 3 do5

pojemność pojemnika na węgiel

' 80 kg

wystarcza na 3do7 dni pojemność

wodnakotła

w litrach 80 ilość popiołu ok. 1wiadro

na tydzień

lach, motelach, stacjach obsługii in­ nych obiektach do trzech kondygna­ cji,w sezonie zimowym i podgrze­

waniewody na cele domowe i higie­

ny w ciągu całego roku.

Kotły wodne c.o. typu „CRE- URZON” o mocach od 25-300kW opalane węglem umożliwiają:

utrzymanie w pomieszczeniach

Wykres porównawczy emisji

CO

I

kocioł węglowy tradycyjny

SO

wymaganej przepisami temperatu­

ry. Posiadają regulację wcyklu do­ bowym lub tygodniowym.

Kotły wodne „CRE-URZOŃ”

spełniają ogólne i szczególnewy­ magania techniczne określone w normach krajowych i branżowych.

Efekty ekonomiczne wynikają­ ce z zastosowania kotłów typu

„CRE-URZOŃ”o mocach od 25- 300 kW pracujących w systemie otwartym polegająna zastosowa­ niu taniego paliwa jakim jest wę­ giel włatwo dostępnym na rynku gatunku (tani groszek II).

Dane statystyczne o źródłach emisji nieobejmują domów pry­ watnych, których jestkilkamilio­

nów. Szacunkowospala się w sta­ rych nieekologicznych kotłach, z fatalnymi dla otoczenia skutkami około 20 min ton węgla. Kotły wodne „CRE-URZOŃ” są pod względemekologicznym zdecydo­ wanie czystsze niż konwencjonal­ ne kotły z rusztem stałym, ustępują kotłom ekologicznym opalanym gazemlecz nie są zagrożonewy­

buchem.

Kocioł CRE-URZOŃjest no­ woczesnąkonstrukcją w zakresie rozwiązańtechnicznychz automa­

tyzacją pracy.Budowakotławraz z jegooprzyrządowaniem ma cha­ rakter modułowy,na który składa­ ją się: wymiennik ciepła, komora paleniskowa, komora popielniko­ wa, układ doprowadzenia paliwa (węgiel transportowanyjest przy użyciu podajników ślimakowych z napędem elektrycznym i dostar­ czany automatycznie do komory spalania), układ doprowadzania powietrza,układsterowania.

Ze względunastałą temperatu­

rę kocioł ma dwukrotnie dłuższą żywotność od tradycyjnych ko­

tłów.

na podstawie materiałów FNKW URZOŃ

imprezie patronują i sponsorują:

______ _.

©nsto

POCZTA POLSKA POLdruk

TEKST SPONSOROWANY

6 ŚRODA, 7 MARCA 2001 r. NOWINY RACIBORSKIE

Cytaty

Powiązane dokumenty

Budowa bloku rozpocznie się w czerwcu tego roku?.

To dzięki niemu dziewczynka, a z nią i czytelnik, dowie się między innymi: dlaczego gwiazdy umierają, co wspólnego mają ze sobą wieczność i ziarenko piasku,

Nie może być więc żadnych niejasności, wszystko musi się odbywać na zdrowych zasadach.. Nasza liga, chyba jako jednyna w Polsce nie jest oparta o żadną firmę

- Przy zabiegach staram się stosować igły cieńsze i z prowadnicą, poniew aż wkłucie w tedy jest mniej

czątku bardzo na luzie. Nie było naszym zadaniem w ygrać jak najwięcej, tylko pobawić się koszykówką, popracować sobie nad pewnym i zagraniam i zespołow ym i,

Otwarcie wystawy malarskiej nieżyjącego już raciborzanina odbyło się w piątek, 22 lutego.. Urodził się w

Okazuje się, że zajmuje się teraz nabywaniem długów, a jego nowa klientka chce mu sprzedać długi

H' sobotę 6 marca na terenie Komendy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej odbyła się pierwsza w tym roku uroczystość ślubowania funkcjona­. riuszy służby kandydackiej