Tadeusz Krahel
Seminarium Historyków Kościoła w
Sandomierzu : 14-15 IV 1977 r.
Studia Theologica Varsaviensia 16/1, 227-230
I Studia Theol. Vars. ! 16 (1978) nr 1
T A D E U SZ K R A H EL
SEMINARIUM HISTORYKÓW KOŚCIOŁA
W SANDOMIERZU
(14— 15 IV 1977 r.)
W dniach 14— 15 IV 1977 r. odbyło się w w yższym sem inarium du chownym w Sandomierzu sympozjum naukowe historyków Kościoła p ośw ięcone recepcji uchw ał soboru trydenckiego w Polsce. Zgromadzi ło ono głów nie profesorów historii Kościoła z ATK i KUL oraz w y kładow ców tego przedm iotu z w iększości sem inariów duchownych diecezjalnych i zakonnych.1 Tego rodzaju sympozja naukowe organi zow ane są od szeregu lat przez sekcję historii Kościoła i zw ykle m ają określoną tem atykę.
Tem atykę sem inarium w Sandomierzu wyznaczyło przypadające V/ tym roku 400-lecie synodu piotrkowskiego (19 V 1577 r.), na którym K ościół Polski przyjął uchw ały soboru trydenckiego. W wygłoszonych referatach starano się prześledzić realizację reformy trydenckiej na różnych odcinkach życia kościelnego w Polsce.
Pierw szego dnia sympozjum w ygłoszono 6 referatów. P ierw szy od czyt pt. G łów ne w y ty c zn e refo rm y try d en ck iej m iał ,charakter w pro w adzający w obrady. W ygłosił go ks. dr E. P i s z c z z Pelplina. Skon centrował on sw e zainteresow anie na dekretach reform acyjnych so boru i podkreślił, że były one w w ielu wypadkach konsekwencją sform ułowań dogmatycznych. W ykazał też, że początek soboru był m a ło obiecujący, gdy chodzi o reformę życia kościelnego. Finał nato m iast był bardzo twórczy, jeśli w eźm iem y pod uwagę jasne określe nia dogmatyczne i próbujące zaradzić ówczesnym niedomaganiom de krety reform acyjne. Prelegent om ów ił szczegółowiej w ytyczne, doty czące rezydencji biskupów, w izytacji parafii i zakazu kum ulacji bene ficjów.
K olejny prelegent, ks. dr A. S z o r c, w referacie pt. B iskupi p o l
scy okresu potryden ckiego — do końca X V I w iek u ukazał sylw etk i
ordynariuszy diecezji całej Rzeczypospolitej tego okresu. Zaakcento w ał zw łaszcza ich działalność kościelną. Prelegent zaznaczył, że dużo 1 Z ATK b yli obecni: ks. prof. dr E. H. W y c z a w s k i , ks. bp prof, dr W. U r b a n , ks. doc. dr hab. M. B a n a s z a k , ks. dr hab. F. S t o p- n i a k i ks. dr J. W y s o c k i ; z KUL: ks. prof. dr B. K u m o r , ks. doc. dr hab. Z. Z i e l i ń s k i , ks. doc. dr hab. H. W o j t y s к a, ks. dr hab. M. Z a h a j k i e w i c z . Ponadto byli obecni: ks. doc. dr hab. B. P r z y b y s z e w s k i z Krakowa, ks. dr hab. W. J e m i e l i t y z Łom ży, ks. dr hab. K. Ś m i g i e l z Gniezna, ks. dr J. S w a s t e k z Wro cław ia i in.
T A D E U S Z K H A H E L
trafnych spostrzeżeń o poszczególnych biskupach zaw iera relacja ks. S. G ó r s k i e g o z 1569 r. Vera im ago episcoporum R egni Poloniae, którą niektórzy skłonni b yli uważać za paszkwil. W dyskusji po re feracie ks. doc. dr hab. M. B a n a s z a k stw ierdził, że historycy są zasugerowani 1577 r. jako datą przyjęcia uchw ał soboru trydenckiego, gdy tym czasem w aktach biskupich i konsystorskich znajdujem y już w czasie trwania soboru przekazy, świadczące o pow oływ aniu się na jego uchwały. Ks. doc. dr hab. H. W o j t y s k a natom iast uczynił u w a gę, że prym as J. Przerębski na synodzie w arszaw skim w 1561 r. w niósł sprawę zakładania sem inariów w diecezjach, czym w yprzedzał sobór trydencki, na którym dopiero w 1563 r. w ydano dekret dotyczący tw o rzenia sem inariów duchownych.
Tem at referatu ks. dr. T. S 1 i w y z Przem yśla brzmiał: W p ły w
T riden tin u m na u ch w ały syn odu zam ojskiego z 1720 r. Prelegent om ó
w ił najpierw genezę synodu. W zw iązku z przystąpieniem do unii ze Stolicą A postolską 3 nowych diecezji: przem yskiej, lw ow skiej i łuc kiej, na przełom ie X V II/X V III w . w Cerkwi unickiej w Rzeczypospo litej pow stał szereg problem ów, które m ógł rozwiązać tylko synod prowincjalny. Projekt zw ołania synodu w ysun ął w 1715 r. m etropolita L. Kiszka. Stolica Apostolska na przewodniczącego synodu wyznaczyła nuncjusza Hieronima Grimaldiego, choć w edług prawa Kościoła w scho dniego przewodniczenie przysługiw ało m etropolicie. Synod odbył się w Zamościu w dniach 26 VIII—17 IX 1720 r. W om ówieniu poszcze gólnych uchwał synodu ks. Śliw a zw rócił uw agę na ich bezpośrednią zależność od postanow ień soboru trydenckiego. Z analizy w ynikało, że w w iększości uchwał synodu zam ojskiego, dotyczących w ażniejszych dziedzin życia kościelnego, istniała zależność od postanow ień soboru trydenckiego. Tak np. odnosiło się to do obowiązku składania w yzn a nia w iary w określonych przypadkach oraz nakazu dla proboszczów nauczania w niedziele i św ięta zasad nauki chrześcijańskiej. Z uchw ał soboru przyjęto sporo do postanow ień synodu w spraw ie adm inistro w ania sakram entów, zw łaszcza Eucharystii, a jeszcze w w iększym stopniu sakram entu kapłaństwa. Przejęto też w całości dekret Ta-
m otsi, regulujący sprawy zw iązane z zawieraniem m ałżeństw a. Z po
stanow ień soboru trydenckiego skorzystano także przy redagowaniu uchwał o duszpasterskich obowiązkach biskupów i proboszczów. W pro porcjach ilościow ych, w treści uchw ał synodu, w 53 w ypadkach po wołano się na T riden tin u m . W zakończeniu referatu w skazano kilka punktów ilustrujących przenikanie do Cerkwi unickiej liturgicznych zw yczajów i zasad Kościoła łacińskiego, które naruszały tradycje K o ścioła wschodniego.
Dwaj następni prelegenci zajęli się potrydenckim klerem parafial nym. Ks. dr J. K r a c i k w referacie pt. P o tryd en ck i k ler parafialn y —
m ię d zy ideałem a realizacją przedstaw ił system b eneficjalny oraz form ację kleru i jego rekrutację, a także konsekw encje adm inistra cyjnego egzekw owania norm prawnych w stosunku do duchowieństwa. Gdy chodzi o system beneficjalny, w okresie potrydenckim ilość bene ficjów w dalszym ciągu była podstaw owym w yznacznikiem liczebności kleru. Obsada beneficjów zależała od kolatorów. Tego system u nie próbowano zmienić, a tylko uzdrowić. D latego też odwoływano się do kolatorów, by prezentowali godnych kandydatów, starano się o obsadę w akujących parafii, a także zaostrzano kontrolę tytułu święceń. Wy dany na soborze zakaz kum ulowania beneficjów podcięto dyspensami. Kandydatom do św ięceń staw iano niskie w ym agania. Jeszcze w pierw
S E M IN A R IU M H IS T O R Y K Ó W K O ŚCIO ŁA
szej połow ie X V III w. pobyt w seminarium duchownym był nieobo w iązkow y. Ci zaś, którzy uczyli się w seminarium, byli w nim krótko, gdyż ciągle było tam za mało m iejsc. Ideałem był dwuletni pobyt w se minarium, ale często nauka trwała 1 rok lub kilka m iesięcy. Kandy daci do stanu kapłańskiego kształcili się w ięc u plebanów, a później składali egzam in. O przyjęciu do seminarium, a także i o św ięce niach powszechnie decydowała protekcja. Ponadto decydująca rola ty tułu do św ięceń pom niejszała szanse form acyjnej roli seminarium. W konsekw encji zaś adm inistracyjne egzekw ow anie norm prawnych, bez liczenia się z warunkam i i bez jakichkolw iek reform struktural nych, było przyczyną m. in. napływ u nieodpowiednich jednostek do stanu duchownego, w łóczęgostw a czy też izolacji społecznej księży.
K olejny prelegent, ks. dr D. O l s z e w s k i , w odczycie pt. K ler
parafialn y — k ry zy s sy stem u tryden ckiego w skazał na przeobrażenia fj system ie beneficjalnym i w procedurze obsady beneficjów para
fialnych. Proces zmian w tym w zględzie rozpoczął się w XVIII, a za kończył w X IX w . L ikw idacji uległy prebendy, altarie, mansjonarie, prepozytury szpitalne, a ich uposażenie włączono do beneficjum ple bańskiego. W w yniku tego następuje centralizacja życia parafialnego w okół osoby plebana. O obsadę beneficjów parafialnych toczyła się w alka biskupów z kolatorami. Zakończył ją na ziemiach zaboru ro syjskiego ukaz carski z 1865 r. pozbawiający beneficja kościelne m a jątków ziem skich. Prelegent w skazał też na dynam iczny rozwój kaplic w środowiskach m iejskich i nowy status społeczny ich kapelanów, utrzym ujących się z ofiar w iernych.
Ks. M. B a n a s z a k swoją prelekcję potraktował jako w ypow iedź do dyskusji na tem at W ja k im stopn iu sem inaria duchow ne p o w sta ły
i d zia ła ły pod w p ły w e m soboru tryden ckiego. Odczyt dotyczył począt
ków sem inariów duchownych w Polsce. Prelegent zwrócił uwagę, że szkół tych i ich początków nie można brać w oderwaniu od kole giów jezuickich. Na terenie bowiem Rzeczypospolitej w szystkie sem i naria duchowne w XVI w. działały pod kierunkiem jezuitów i przy ich kolegiach. Dyskutanci dorzucili pew ne uw agi odnośnie do niektó rych seminariów, ale dyskusja nie poszła w tym kierunku, jakiego spodziew ał się ks. doc. Banaszak.
Tem atem ostatniego referatu pierwszego dnia sympozjum było N a
liczanie — szkoła parafialna — kazn o d ziejstw o w okresie p o tryd en ck im w d ie ce zji pło ck iej do p o ło w y X V II w . W ygłosił go ks. mgr T. Ż e-
b r o w s к i; który stw ierdził m. in., że szkoły parafialne b yły w 95°/o parafii diecezji płockiej. Obsada takiej szkoły składała się przeważnie z rektora i kantora, a czasami i dzwonnika. W stolicach ziem (Łom ża, Płock) w szkołach zatrudnieni b yli na ogół bakałarze Akadem ii K rakow skiej. Rektorami ok. 30% szkół byli klerycy. Oprócz szkół pa rafialnych, prelegent krótko om ówił także kaznodziejstwo w diecezji płockiej, zwracając uw agę na książki, z których księża korzystali do kazań.
Drugiego dnia w ygłoszono 3 referaty. Ks. dr J. Z b u d n i e w e k w prelekcji pt. R eform a p o tryden cka w zakonach m n iszych na p r z y
k ła d zie pau lin ów ukazał, z jakim trudem reform ę tę wprowadzano
w zakonie paulinów. Szereg reform w tym zakonie przeprowadzono na przełom ie X V /X V I w. Od początku XVI w. wśród polskich paulinów były silne tendencje separatystyczne. Trydencką reform ę paulini przy jęli dopiero na kapitule generalnej w 1654 r.
230
T A D E U S Z K B A H EL[4]
recepcja w Polsce ks. dr hab. A. B a c i ń s k i krótko scharakteryzował
zakony i zgromadzenia m ęskie i żeńskie pow stałe w tym okresie, ak centując szczególnie ich początkowe dzieje w Polsce.
Tematem ostatniego referatu była P otryden cka reform a litu rgii i je j
recepcja w Polsce. W ygłosił go ks. dr hab. M. Z a h a j k i e w i c z , k tó
ry om ówił tendencje do ujednolicenia liturgii w Polsce. Na soborze trydenckim w ytyczono kierunek, w jakim m iała pójść reforma litu r giczna. Dotąd bowiem w liturgii panowała w ielka różnorodność, co było okazją do nadużyć. Sprawę tej reform y w zięła w sw oje ręce S to lica Apostolska. W ydano B rew iarz rzy m sk i (1568), M szał (1570), K a len
darz (1582), a w reszcie R y tu a ł (1614). Z chw ilą w ydania rytuału rzym
skiego kończy się okres ujednolicania liturgii. W Polsce w XV—X VI w. była w ielka różnorodność w brewiarzu i szafow aniu sakramentów. Normą dla całej diecezji b yły obrzędy katedry. W polskim K ościele w idoczny b ył też nurt do ujednolicenia liturgii. Biskupi polscy w ysto sow ali do soboru m em oriał o ujednolicenie ksiąg liturgicznych, a przez to obrzędów, a także o pozw olenie na akomodację do rytu rzym skiego ksiąg liturgicznych m etropolii gnieźnieńskiej. Pierw szą próbę ujedno licenia liturgii m am y już w M szale w arm iń skim bp. M. Kromera z 1587 r. W K ościele polskim widoczne b yły z jednej strony tendencje do ujednolicenia liturgi, z drugiej zaś także dążność do zachowania zw yczajów m iejscowych. W yrazem tego był nakaz synodu prow incjal- nego z 1621 r. w ydania rytuału rzym skiego z zachowaniem odręb ności polskich. Po referacie dyskutanci zwrócili uwagę m. in., na spra w ę nabożeństw dodatkowych, na których bazowała pobożność ludowa, k w estię przeniesienia tabernakulum na głów ny ołtarz, adorację Najśw. Sakramentu, tzw. m szę suchą (m issa sicca).2
Pod koniec sym pozjum ks. bp prof. W. U r b a n , przewodniczący sekcji historycznej, dokonał podsumowania dwudniowych obrad. W y raził też wdzięczność Biskupow i Ordynariuszowi diecezji sandom ier skiej i władzom sem inarium duchownego za zorganizow anie sym po zjum oraz złożył hołd zm arłem u p r z e d '100 laty kapłanow i sandom ier skiem u M. Bulińskiem u, historykow i Kościoła, autorowi H istorii K o
ścioła polskiego (t. 1—3, K raków 1873—1874). Podziękow ał także ks. dr.
J. Koceniakowi, pod przew odnictw em którego uczestnicy obrad mogli zw iedzić najcenniejsze zabytki Sandomierza, a zw łaszcza katedrę, ko ściół św. Jakuba i dom J. Długosza z cennym i zbiorami Muzeum D ie cezjalnego.
2 W programie b ył jeszcze referat pt. Funkcje p a rafii p otryden c-
k ie j — w y ty c zn e — realizacja. Prelegent, ks. dr A. W e i s s , nie mógł