TPS / Ziomuś, Katharsis
budzę się znowu w środku nocy
przed snem wrzucałem nasenne prochy na bezdechu zalewają zimne poty
dzień się jeszcze nie zaczął, ja nie mam na nic ochoty kilka wiosen w studio
co ty?
Ziomy po osiedlu
A ja nakurwiałem zwroty Teraz siedzę, myślę o tym Myślę sobie o tym
Wczoraj znowu popłynąłem Znowu nie mam na nic floty Rano wpadli na rewizje
Wiem, kto tylko wiedział o tym Paranoja w głowie,
Moja wybucha jak trotyl
Wieczorem z koleżka przy barze znowu te szoty Czy się położyć dziś wcześniej
Dzień zacząć znów od roboty To przez stres I używki
Nie chce tego w życiu
Stany kiedy myślę o polewani i piciu Przez ten cały establishment
Tu o to tyle krzyku
Z chęcią rozjebałbym system Jak już mówimy o byciu!
znowu ten stan mnie dopadł nie chce żyć już w kłopotach
powtarzam sobie zawsze, jak kładę się po prochach i słychać tylko serce, jak wali
znowu ten stan mnie dopadł nie chce żyć już w kłopotach
powtarzam sobie zawsze, jak kładę się po prochach i słychać tylko serce, jak wali
zmęczony już tym wszystkim pod roletą mała szpara
żebym dobrze widział jak przyczajam każdy śpi, ja nie mogę usnąć, serce mi wali szklanka wody ziemnej na raz
żeśmy grubo dali prę nieodebranych dzwonek wyciszony nie kontynuuje dłużej
ze wszystkich chcę skończyć co to będzie? – w głowie pytam jak rozjebie się znów któryś przyjdzie stawać mi na kwita zawsze rano nastrój znika zamiast jutro zróbmy dzisiaj szkoda czasu, szkoda zdrowia szkoda szmalu, szkoda życia
nawet niech nie proponują jak któryś będzie sypał i kreski, nie lej wódki też mi
rekiny a nie leszczy chce łowić nie mam czasu
aż okazja byle jaka przyszła nagle zwijkę ma przy palcu znowu, ech
znowu ten stan mnie dopadł nie chce żyć już w kłopotach
powtarzam sobie zawsze, jak kładę się po prochach i słychać tylko serce, jak wali
znowu ten stan mnie dopadł nie chce żyć już w kłopotach
powtarzam sobie zawsze, jak kładę się po prochach i słychać tylko serce, jak wali
TPS / Ziomuś - Katharsis w Teksciory.pl