M O W A
TEGOŻ J. W. JMCI PANA
S Z Y D Ł O W S K I E G O
K A S Z T E L A N A Z A R N O W S K I E G O na Sessyi Seymowey miana, Dnia 7. Maia
Roku 17 7 3 . w Warszawie.
Ro s t r o p n a
Pełen tekst
Ro s t r o p n a
Powiązane dokumenty
Z temiż to ieszcze cisnącemi się i dziś do oczu mych wdzięczności łzami składam Nayiaśnieyszy PANIE, iak naygłębsze u podnóżka Tronu Twoiego, Imieniem
pogfownego, y podymnego temu Prawu zadofyć fig ftafo, ale potrzeba byfo oduczyć Projekt zniefienia pogfowncgo, y po- dymnego, od Proiektu Czopowego, y Szdgżnego,
ł“cz stpinne barv dzo liczne, które oftrzegać zdai$ niciseśpieczeńłłwie z tego zrzodł* oochodzącym.. W ten czas będzie pzęzerzc mógł cudze p.o- prawiać
Moźefz zaś być więkfze niebefpieczeńftwo, śak ppddać prawa Narodowe we-riłwg tego Pfciektu, pod Gwarancyą, y czynić ie niewzrui’z'oneini, bez woli y
w i od Seym uiących, że iest przeciwko Prawu zapadłemu , które tylko drugie tyle Posłów} iak iest zwyczay obierać, obrać dozwoliło, przeto iuż o w ięcey
Alboż o st atnie Interregnum po krótkiey Emulacyi nie za- kończyło się spokoynie na szczęśliwym wybraniu y, przyięciu Waszey Królew skiey Mości Pana Mego
Stało się tedy zadosyć żądaniom nalegaiących tych trzech P o ten cy i, że y Stany konwokowane na Seym zgrom adziły się , y dla pewności tegoż Seymu
legów , czas długi dał urość bezprawiu , ustała czułość garstki cnotliwych , zawalona liczba zbro- dników , umiano trafić w słabości mniey stałych, choć