• Nie Znaleziono Wyników

GRZEGORZ EKIERT, JAN KUBIK:

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "GRZEGORZ EKIERT, JAN KUBIK:"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

RECENZJE

G RZEG O RZ EKIERT, JAN KUBIK: Rebellious Civil Society. Popular Protest and Democratic Consolidation in Poland, 1989-1993. The University of Michigan Press, 1999, 273 s.

Czy możliwe jest zaprojektowanie systemu demokratycznego i odgórne wcielanie go w życie? Czy transformacje systemowe w krajach Europy Środ­

kowowschodniej można uznać za próby zastosowania inżynierii społecznej, gdzie sformułowana jest pewna wizja przyszłości, zdefiniowane cele, do których należy dążyć? Demokracja, społeczeństwo obywatelskie, kapitalizm - w po­

wszechnym odczuciu zmiana ustrojowa jest utożsamiana z implementacją takich właśnie ideologicznych projektów.

Socjologowie jednak polemizują z takim jednostronnym podejściem. Czy­

nią to między innymi Grzegorz Ekiert i Jan Kubik w pracy Rebellious Civil Society. Popular Protest and Democratic Consolidation in Poland, 1989-1993 (Zbuntowane społeczeństwo obywatelskie. Protesty społeczne a demokratyczna konsolidacja w Polsce, 1989-1993). Autorzy twierdzą, że owo „wcielanie w życie” demokracji nigdy nie jest procesem jednostronnym, odgórnym.

Przeciwnie, ideologiczne projekty, formułowane przez „górę” podlegają nie­

ustannej korekcie, której dokonują sami obywatele, organizując się i wspólnie działając. Opisując sytuację w krajach postkomunistycznych, Autorzy stwier­

dzają: „Jeśli istnieje coś takiego, jak demokracja zaprojektowana (democracy by design), to pośród autorów projektu było wiele jednostek nienależących do elit”

(s. 7). Konsolidacja okazuje się dynamicznym procesem interakcji pomiędzy działalnością elit i działalnością oddolnych ruchów społecznych.

W omawianej publikacji istotne jest połączenie dwóch perspektyw teorety­

cznych. Pierwsza dotyczy demokratycznej transformacji, druga koncentruje się na studiach nad protestami i ruchami społecznymi. Te dwie perspektywy scalone są poprzez próbę odpowiedzi na pytanie o rolę społecznych protestów w konsolidacji systemu demokratycznego. Dzięki takiemu dwustronnemu

(2)

podejściu praca może być interesująca i przydatna zarówno dla badaczy przemian w byłych krajach komunistycznych, jak i tych, którzy zajmują się szeroko rozumianą problematyką społeczeństwa obywatelskiego. Autorzy stwierdzają, że: „Przejście od komunizmu do postkomunizmu (... ) składa się z trzech faz, logicznie możliwych do odróżnienia, choć empirycznie nakładają­

cych się na siebie: dekonstrukcja starego systemu, przekazanie władzy oraz konsolidacja nowego reżimu” (s. 7). Czas trwania i rezultaty tych faz są różne w różnych krajach; powstają zatem rozmaite, kontekstowo uwarunkowane

„ścieżki” rozwojowe. Ekiert i Kubik podejmują próbę opisania takiej właśnie specyficznej dla Polski ścieżki, ze wskazaniem na znaczenie protestów społecz­

nych jako elementu wyróżniającego.

Zasadnicza część pracy składa się z ośmiu rozdziałów. Rozdział pierwszy stanowi wprowadzenie, w którym Autorzy przedstawiają ogólną problematykę książki, definiują cel swoich badań, a także zarysowują strategię badawczą.

Kolejne dwa rozdziały „służą jako ogólne tło dla dalszej analizy” (s. 18);

zawierają opis zmian ustrojowych w Polsce w okresie socjalizmu państwowego oraz po roku 1989, ze szczególnym zwróceniem uwagi na rolę, jaką w tych przekształceniach odgrywa oddolna mobilizacja społeczna. W rozdziale czwar­

tym Autorzy prezentują ogólny model badań; w rozdziale piątym - najważniej­

szym dla opisywanej publikacji - zawarta jest szczegółowa charakterystyka protestów społecznych w okresie 1989-1993. Kolejny rozdział to studium przypadku: opis upadku rządu Hanny Suchockiej w maju 1993 roku. W roz­

dziale siódmym Autorzy koncentrują się na analizie kulturowego wymiaru protestów, pokazując, jak pewne schematy zbiorowego działania {collective action frames) oraz dyskurs polityczny kształtują działalność protestacyjną.

Ostatni, ósmy, rozdział zawiera wnioski i konkluzje.

Przyjrzyjmy się kilku istotnym, w mojej opinii, wątkom omawianej pracy.

W części zawierającej rozważania o charakterze historycznym, Czytelnik znajdzie opis kolejnych kryzysów politycznych w Polsce począwszy od lat 50., aż po działalność opozycyjną lat 80. Mamy tu m. in. dane dotyczące uczestnict­

wa w zbiorowych protestach czy w niezależnych organizacjach zawodowych, społecznych i politycznych. Zdaniem Autorów, Polska miała specyficzną tradycję protestu przed rokiem 1989; pośród krajów socjalistycznych była najmniej stabilna i najbardziej podatna na kryzysy. W żadnym innym kraju protesty społeczne i oddolna społeczna mobilizacja nie miały tak wielkiego znaczenia dla obalenia socjalizmu. W żadnym innym kraju społeczeństwo obyw atelskie-jakkolw iek „ułomne” czy „etyczne” (Ogrodziński 1991), a więc odbiegające od klasycznego, zachodniego modelu - nie przyczyniło się w tak dużym stopniu do zmiany ustroju. Autorzy formułują tu pytanie, które stanowi leitmotiv całej pracy: czy, ze względu na takie właśnie tradycje, również w okresie przemian poziom masowej mobilizacji, częstotliwość strajków i de­

monstracji w polskim społeczeństwie były wyższe niż w innych krajach?

(3)

Charakterystyka transformacji w Polsce po roku 1989 obejmuje: analizę sfery politycznej (zmiany w polityce państwowej i regionalnej, wybory, z m i a n y

rządów), ekonomicznej (reakcja społeczeństwa na „terapię szokową”) oraz społecznej (m. in. opis działalności Komitetów Obywatelskich). Ten ogólny opis przemian polityczno-gospodarczych posłuży jako tło, kontekst do analizy protestów społecznych. To właśnie owe tło decyduje o ich charakterze, zasięgu i innych cechach.

Model badań Ekierta i K ubika opiera się na wyróżnieniu trzech sfer:

państwa, społeczeństwa politycznego (powszechne prawo wyborcze, system partii politycznych itp. ) oraz społeczeństwa obywatelskiego (system samo­

organizujących się grup społecznych, lokujący się pomiędzy poziomem rodziny i państwa). Autorzy analizują relacje pomiędzy tymi trzema sferami, zarówno na poziomie teoretycznym, jak i odwołując się do przykładu Polski. W sys­

temach autorytarnych najważniejszym obszarem polityki jest państwo; auto­

nomia dwóch pozostałych sfer jest poważnie ograniczona lub nawet zlik­

widowana. We współczesnych demokracjach liberalnych dominująca rola przypada społeczeństwu politycznemu, które „strukturalizuje i kieruje żądania­

mi wyrażanymi przez podmioty w społeczeństwie obywatelskim, a także kontroluje rozrost biurokracji i możliwość użycia przemocy w obrębie państwa”

(s. 86). Natomiast sytuacje, w których rolę dominującą odgrywa społeczeństwo obywatelskie, są rzadkie i krótkotrwałe; pojawiają się w okresach przełomów, wojen czy rewolucji, w związku z upadkiem instytucji państwowych. Upolitycz­

nienie i mobilizacja społeczeństwa obywatelskiego (które jest zazwyczaj słabo zinstytucjonalizowane), w warunkach dezintegracji i słabości państwa oraz społeczeństwa politycznego, mogą być niebezpieczne i opóźniać procesy kon­

solidacji nowego systemu, prowadzić do „anarchii”. Autorzy podkreślają, że demokratyzacja wymaga równoczesnego budowania - czy też odbudowywania -w szystkich trzech sfer; tworzenia między nimi powiązań i dążenia do redukcji antagonizmów.

Ekiert i Kubik opisują przemiany w obrębie wymienionych powyżej sfer podczas transformacji systemowej w Polsce. Redefiniowaniu funkcji i znaczenia państwa towarzyszyła jego instytucjonalna kruchość i ogólna słabość, a także niewielkie zaufanie obywateli. Z kolei nie najlepsza kondycja społeczeństwa politycznego wiązała się przede wszystkim z brakiem silnych powiązań pomię­

dzy obywatelami a partiami politycznymi oraz brakiem stabilnych podziałów socjopolitycznych w obrębie społeczeństwa. Polacy wykazywali niewielkie zainteresowanie polityką; w większości nie wierzyli, że któraś z istniejących partii politycznych reprezentuje ich interesy.

Te stwierdzenia zestawione są ze spostrzeżeniami dotyczącymi społeczeń­

stwa obywatelskiego, znacznie bardziej optymistycznymi. Autorzy podkreślają jego rozwój i ożywienie. Stwierdzają wręcz, że: „Społeczna pasywność znacz­

nych segmentów społeczeństwa jest często wskazywana jako kluczowa cecha

(4)

postkomunizmu. Należy jednak podkreślić, że ta pasywność dotyczyła przede wszystkim sfery politycznej (aktywność wyborcza oraz członkostwo w partiach politycznych), a nie działalności obywatelskiej” (s. 61). Analiza działalności organizacji pozarządowych, Komitetów Obywatelskich, a także studia nad protestami społecznymi - wszystko to wskazuje na „tętniące życiem i ciągle rozwijające się życie stowarzyszeniowe, intensywną mobilizację i organizowanie się w oparciu o odpowiednie umiejętności” (s. 61). Te właśnie sfery społeczeńst­

wa obywatelskiego stanowią przedmiot dokładniejszej charakterystyki.

Ekiert i Kubik przypominają funkcje i znaczenie Komitetów Obywatel­

skich. Jako organizacje lokalne i bardzo zróżnicowane, tworzyły one społeczeń­

stwo obywatelskie w klasycznym rozumieniu; choć równocześnie były zjed­

noczone przez pewną symboliczną „ideologię” (s. 51). Autorzy opisują również rozwój organizacji pozarządowych w ostatniej dekadzie. Powołują się m. in. na dane „Jawor 1993”, dotyczące liczby fundacji i stowarzyszeń funkcjonujących w Polsce, oraz liczby Polaków aktywnie w nich działających (s. 103). Zwracają uwagę na licznie powstające organizacje młodzieżowe, a także m. in. na rozwój ruchu kobiet, organizacji religijnych i stowarzyszeń mniejszości narodowych.

Czy słuszny jest optymizm Autorów dotyczący rozkwitu społeczeństwa obywatelskiego w postkomunistycznej Polsce? Wydaje się on być niejako „pod prąd”, wobec przewagi twierdzeń o słabości lub wręcz braku społeczeństwa obywatelskiego (por. Kurczewska, Bojar 1995: 187, Morawski 1998: 183); choć pamiętać należy, że Ekiert i Kubik odnoszą swe twierdzenia do jego ściśle określonych sfer, podczas gdy wielu innych badaczy przyjmuje szerszą definicję, biorąc również pod uwagę np. poziom aktywności wyborczej, zaangażowanie w partiach politycznych itp. W arto też podkreślić, że owe dość optymistyczne stwierdzenia dotyczą sytuacji na początku lat 90., kiedy to powstawanie struktur społeczeństwa obywatelskiego w Polsce wiązało się z uwolnieniem instytucjonalnych możliwości ich tworzenia. N a podstawie tych obserwacji nie można, niestety, wnioskować o sile i intensywności ich rozwoju jako o czymś trwałym i niezmiennym. Późniejsze badania (por. np. Gliński 2000) wstępnie nie potwierdzają utrzymywania się pozytywnych tendencji.

Główną część omawianej pracy, jak już wspomniałam, stanowi charak­

terystyka protestów społecznych w początkowej fazie transformacji ustrojowej 1989-1993. Dane zebrano na podstawie analizy prasy, wykorzystując „Rzecz­

pospolitą” oraz „Gazetę Wyborczą”, a także tygodniki: „Tygodnik Solidar­

ność”, „Wieści”, „Politykę” i „Życie Gospodarcze” . Zgromadzono informacje dotyczące 1476 protestów: czasu ich trwania, liczby uczestników, sponsorów, a także gdzie i kiedy miały miejsce najważniejsze i największe z nich. Autorzy precyzyjnie definiują protest społeczny, wyróżniając, obok „zwykłych” protes­

tów, również „kampanie protestów” oraz „serie protestów” (s. 17).

Aby możliwe było bardziej szczegółowe scharakteryzowanie protestów w Polsce, dane umieszczone są w perspektywie porównawczej. Podjęte zostało

(5)

„nudne i mało inspirujące” (s. 3) zadanie systematycznego gromadzenia informacji dotyczących protestów w wybranych krajach postkomunistycznych (Węgry, Polska, była N RD oraz Słowacja). Jednak praca nie stanowi studium porównawczego w ścisłym sensie. Autorzy koncentrują się bowiem na analizie przypadku Polski, wykorzystując dane dotyczące innych państw wybiórczo i tylko tam, gdzie chodzi o podkreślenie specyficznych cech naszego kraju.

Stwierdzają, że w Polsce w porównaniu z innymi krajami Europy Środkowo­

wschodniej w okresie transformacji systemowej protestów było najwięcej i były one najbardziej długotrwałe. A zatem, zdaniem Autorów, upada teza, że okresy przełomu charakteryzują się demobilizacją społeczeństwa obywatelskiego lub Polska stanowi wyjątek od tego twierdzenia. Choć w badanym okresie liczba protestów pozostawała na mniej więcej stałym poziomie (później, jak podaje GUS, ich liczba zaczęła się zmniejszać), rosło ich natężenie. Natężenie (mag­

nitude) rozumieją Autorzy jako wielkość mierzoną za pomocą odpowiedniego indeksu, będącego ilorazem czasu trwania, liczby uczestników i liczby protes­

tów w danym okresie (s. 121). Zwiększyła się również liczba kampanii protestacyjnych w porównaniu z ilością „zwykłych” protestów, co świadczy o rosnącej instytucjonalizacji protestów (s. 119).

Zasygnalizujmy kilka podstawowych charakterystyk protestów społecz­

nych, jakie w omawianej pracy szczegółowo przedstawiają Ekiert i Kubik.

Protesty podejmowane były przede wszystkim przez robotników (w większości z przedsiębiorstw państwowych, o silnej pozycji i wielu przywilejach w poprzed­

nim systemie) oraz pracowników sfery budżetowej (głównie nauczyciele i pra­

cownicy służby zdrowia; ten sektor doświadczył największych cięć finan­

sowych). Najważniejsza płaszczyzna konfliktu przebiegała zatem wzdłuż osi:

państwo versus jego pracobiorcy. Do najczęściej protestujących grup należały też: młodzież, studenci i rolnicy. Organizatorzy protestów to przede wszystkim związki zawodowe, zwłaszcza „Solidarność”, a także ruchy społeczne i politycz­

ne; rzadko natomiast w tej roli występowały partie polityczne. Najczęściej stosowanymi w czasie protestów metodami były: strajki, demonstracje, marsze, masowe zebrania, pikiety, protesty „nieniszczące” (nondisruptive) typu: listy otwarte, oświadczenia, legalne i symboliczne akcje itp. Rzadko stosowano przemoc; strategie bardziej „niszczycielskie”, jak okupacje czy blokady, nie cieszyły się dużą popularnością.

Wśród żądań protestujących dominowały postulaty ekonomiczne (wzrost zarobków, zachowanie lub rozszerzenie materialnych przywilejów) oraz poli­

tyczne (dotyczące konieczności państwowych subsydiów i ochrony przedsię­

biorstw państwowych). Liczba tych ostatnich w miarę upływu czasu zwiększała się, co, zdaniem Autorów, świadczy o rosnącym upolitycznieniu protestów.

Ekiert i K ubik podkreślają, że „radykalne, antysystemowe żądania” (s. 112) były nieliczne, podobnie jak „wezwania do porzucenia reform rynkowych lub ataki na demokrację” (s. 112), czy „żądania skierowane przeciw strategiom

(6)

prywatyzacyjnym” (s. 131). Charakter protestów w Polsce był zatem reformis- tyczny. Protestującym chodziło o korektę określonych decyzji i sposobów działania lub wyrażenie niezadowolenia z ich rezultatów, a nie o podważanie prawomocności systemu czy kierunku reform. Autorzy określają to jako

„gniewny reformizm” (contentious reformism).

W większości przypadków protesty skierowane były przeciw instytucjom państwowym. Atakowano przede wszystkim rząd, parlament oraz prezydenta;

niekiedy również management, rzadko natomiast - właścicieli przedsiębiorstw.

Świadczy to o tym, że tradycyjny, dychotomiczny podział: państwo versus społeczeństwo ciągle odgrywał istotną rolę (choć w początkowych latach transformacji wydawało się, że traci na znaczeniu). Nie wykształciły się krzyżujące się, wielowymiarowe podziały. Nie powstało zróżnicowane, pluralis­

tyczne społeczeństwo, obejmujące wiele grup o różnych celach i różnych obiektach ewentualnych ataków - tak charakterystyczne dla otwartych, demo­

kratycznych systemów. Czy takie właśnie społeczeństwo nie stanowi podstawy dla rozwoju społeczeństwa obywatelskiego? Warto też wspomnieć, że o ile początkowo tożsamość protestujących była partykularystyczna (działanie w in­

teresie określonej grupy), o tyle później wzrosła częstotliwość odwołań do kategorii ogólnych, jak naród czy społeczeństwo (działanie w imieniu całego społeczeństwa).

Istotną część omawianej pracy stanowi też studium przypadku: upadek rządu Hanny Suchockiej w maju 1993 roku. Posługując się tym przykładem, Autorzy kwestionują teorię relatywnej deprywacji, zakładającej, że ponoszone koszty reform gospodarczych oraz pogarszająca się sytuacja ekonomiczna istotnych sektorów społeczeństwa prowadzą do wytworzenia się poczucia subiektywnego niezadowolenia, które wpływa na podjęcie akcji protestacyj­

nych. Istnienie takiej linearnej zależności przyczynowej poddane jest dyskusji również w dalszej części pracy. W kontekście analizy kulturowych ram {frames) protestów, Autorzy pokazują, że w okresie rządów Olszewskiego i Suchockiej poprawie wskaźników makroekonomicznych towarzyszyły niskie subiektywne oceny sytuacji ekonomicznej i politycznej w kraju. Właśnie w tym czasie protesty były bardziej intensywne; nastąpiła radykalizacja ich symboliki, częściej odwoływano się do „polaryzującej” retoryki (np. nacjonalistycznej czy antysemickiej). Zdaniem Autorów, świadczy to o tym, że mechanizmem

„napędzającym” protesty w mniejszym stopniu były czynniki socjoekonomicz­

ne, a w większym - polityczne kalkulacje i interpretacje rzeczywistości, dokonywane przez liderów i organizatorów protestów. To sposób odbierania zdarzeń przez przywódców wpłynął na sposób odbioru rzeczywistości przez ludzi, a nie, jak zakłada teoria deprywacji, odwrotnie (to, jak ludzie postrzegają rzeczywistość, wpływa na przywódców protestów i ich interpretacje rzeczywis­

tości). Ponadto, w przypadku protestów z opisywanego okresu, uruchomił się specyficzny mechanizm zwrotny: rosnące natężenie protestów - a nie niezado­

(7)

wolenie z reform - wpłynęło na negatywne oceny sytuacji ekonomicznej i politycznej kraju oraz na upadek społecznego zaufania wobec instytucji państwowych. Wydaje się więc, że teoria deprywacji nie do końca jest adekwat­

na; wyjaśnianie i interpretacja protestów wymaga analizy wielu czynników.

Z twierdzeniem o braku korelacji pomiędzy poziomem subiektywnej i obie­

ktywnej deprywacji a natężeniem i innymi cechami protestów, polemizuje Krzysztof Gorlach. Analizując protesty rolnicze, zauważa on, że „Patrząc na protesty chłopskie w Polsce można wskazać (... ) na coś wręcz przeciwnego. (... ) fale protestów związane były z gwałtownym obniżeniem dochodów rolników (deprywacją obiektywną), która znalazła odbicie w poziomie ich niezadowole­

nia (deprywacja subiektywna). Pierwsza fala (lata 1989-1993) była efektem uwolnienia cen produktów rolnych i przemysłowych, co wiązało się z zainic­

jowaniem programu reform ekonomicznych, druga zaś (lata 1998-1999) poja­

wiła się w rezultacie spadku cen produktów rolnych wywołanego zarówno importem, jak i kryzysem na rynku wschodnim” (Gorlach 2000: 309). Co ciekawe, Gorlach zauważa, że być może protesty rolników wymykają się ogólniejszym prawidłowościom, na jakie w swych analizach wskazują Ekiert i Kubik.

Pomimo sugerowanych powyżej możliwości polemiki z Autorami, praca Grzegorza Ekierta i Jana K ubika jest bardzo wartościową pozycją. Stanowi ona próbę całościowego spojrzenia na zjawisko protestów społecznych. Choć jej najbardziej istotna część dotyczy charakterystyki protestów przy wykorzystaniu przeprowadzonej analizy prasy, nie jest to tylko raport z badań czy „historia protestów” w omawianym okresie. Autorzy próbują bowiem odpowiedzieć na pytanie o rolę i miejsce protestów społecznych w procesach demokratycznej konsolidacji: czy mogą one tym procesom zagrażać, czy też w jakiś sposób mogą być czynnikiem je wzmacniającym. Umieszczenie tych zagadnień w kon­

tekście problematyki społeczeństwa obywatelskiego rodzi kolejne pytania i problemy. Czy wysoki poziom protestów świadczy o specyficznym, „gniew­

nym” charakterze społeczeństwa obywatelskiego w Polsce? Jakie m a to konsek­

wencje dla dalszych procesów transformacji ustrojowej? W jaki sposób wpływa na kształt wyłaniającej się demokracji liberalnej? Książka Rebellious Civil Society niewątpliwie stanowi doskonały przyczynek do dalszej dyskusji.

Bardzo dobrze zaprezentowane tło historyczne nadaje omawianej pub­

likacji spójny charakter. Jasny, precyzyjny język, wyraźnie sformułowane hipotezy i twierdzenia - to wszystko niewątpliwie zalety tej pracy. Pozostaje tylko czekać na podobną publikację, w której przedmiotem analizy byłyby protesty z kolejnych lat minionej dekady...

(8)

Literatura

Gorlach, Krzysztof. 2000. Nowe oblicze chłopstwa: protesty rolników polskich w latach 90. W: H. Domański, A. Ostrowska, A. Rychard (red. ), Jak żyją Polacy. Warszawa: Wydawnictwo IFiS PAN.

Kurczewska Joanna i H anna Bojar. 1995. A New Society? Reflections on Democracy and Pluralism in Poland. W: C. G. A. Bryant, E. Mokrzycki (red. ), Democracy, Civil Society and Pluralism in Comparative Perspective: Poland, Great Britain and the Netherlands. Warszawa: Wydawnictwo IFiS PAN.

Morawski, Witold. 1998. Zmiana instytucjonalna. Społeczeństwo, gospodarka, Polityka. Warszawa: PWN.

Ogrodziński, Piotr. 1991. Pięć tekstów o społeczeństwie obywatelskim. W ar­

szawa: Instytut Studiów Politycznych PAN.

Daria Łucka

JAROSŁAW GÓRNIAK: M y i nasze pieniądze. Kraków 1999, Wydawnictwo Aureus, 341 s.

Jednym z powodów, które skłoniły mnie do napisania recenzji, była opinia Jacka Wasilewskiego sformułowana na kolokwium habilitacyjnym Jarosława Górniaka. Wasilewski powiedział, że autor, dobrze znany w środowisku krakowskim, jest postacią nieznaną socjologom w innych regionach. Sądzę, że nie dotyczy to specjalistów od ilościowych analiz, którym nazwisko Górniak od kilku lat kojarzy się z konsultacjami w dziedzinie badań surveyowych, prowa­

dzeniem kursów statystycznych, artykułami w czasopiśmie metodologicznym

„ASK”, a ostatnio z podręcznikiem SPSS, który jest pierwszą polską edycją standardowego podręcznika technik analizy statystycznej, dostępnego dotych­

czas w języku angielskim.

Najkrócej mówiąc, książka M y i nasze pieniądze, która była podstawą habilitacji Górniaka, jest analizą z zakresu socjologii pieniądza, konkretnie zaś - potocznych postaw wobec pieniędzy, związanych z wzorami gospodarowania i konsumpcją. Bazą empiryczną tych analiz są dane z badań ankietowych, zrealizowanych w 1996 roku na ogólnopolskiej próbie losowej, z czego wynika, że autor m a uzasadnione przesłanki do formułowania generalizujących stwier­

dzeń, odnoszących się do ogółu dorosłych Polaków. Temat pracy kojarzy się z nazwiskiem Simmla. W istocie rzeczy, nazwisko to pojawia się już na pierwszej stronie. D orobek Simmla dostarczył analizom Górniaka bezpośredniej in­

spiracji. Trzy podstawowe dziedziny socjologii pieniądza, jakimi są refleksja na temat funkcji pieniędzy, warunków ich zastosowania i konsekwencji, próbuje Górniak uzupełnić o problematykę dotyczącą świadomości kierując się przeko­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Joel Hellman (1996: 3–4) podsumowuje swoją analizę programów stabilizacji makroekonomicznej, re alizowanych w krajach postkomuni- stycznych w następujący sposób:

Sporo tego, ale takie jest znamię czasu… Poza tym, nie można stać z boku, nie można zwlekać, czas goni, a tu kolejne roczniki uczniów gotowych do podjęcia z nauczycielem trudnej,

Kształtowana przez wiele czynników, w tym istotnie przez poziom warun- ków pracy, jakość pracy może wpływać pozytywnie bądź negatywnie na jakość życia społeczeństwa, jest

Można zatem pokusić się o stwierdzenie, że obecnie zarówno świadomość sto- sowania przez pracowników środków ochrony indywidualnej, jak i korzystania z nich jest

Można stwierdzić ist- nienie, zdecydowanej ewolucji postaw respondentów w grupie pracowników firm zależnych, znacznie bardziej wyrazistych niż te zaobserwowane wśród

Jednakże wstępna analiza naszych danych wskazuje, że liczba akcji protestacyjnych w czterech wcześniej wymienionych krajach nie jest wyższa (a w dwóch przypadkach znacząco

alizowanych w krajach postkomunistycznych w następujący sposób: „Kraje postkomunistyczne cechujące się większym rozproszeniem władzy politycznej i większymi

Takie postępowanie jest całkowicie zgodne z teoriami dotyczącymi kształtowania się pojęć (Gray, Tall, 1994). Uczeń nie był jeszcze w stanie opisać ogólnej procedury,