Stanisław Głowa
"Alliance et création", Piet
Schoonenberg, tłum. z ang. M.
Marton, Tours 1970 : [recenzja]
Collectanea Theologica 42/1, 208-209
208
R E C E N Z JETo krótkie przedstaw ienie znanych skądinąd w ątków , nie w yczerpuje war tości książki. Jedną z w ażnych przyczyn powodzenia jest biblijne i egzysten cjalne ujęcie prawd chrześcijaństwa. Dobrze, iż na zakończenie autor dodał obszerny wybór tekstów źródłowych, od D idache do Credo P a w ł a VI, w ią żąc stare z nowym i ukazując ciągłość tej sam ej w iary. Całości dzieła dopeł nia skorowidz rzeczowy i krótkie w skazów ki bibliograficzne, służące do po głębienia studiowanych tematów. Zaletą korzystnie w yróżniającą D ogm atykę ks. Z u b e r b i e r a od innych analogicznych pozycji, jest jej żywy wątek egzystencjalny, w yrażający się m. in. dodaniem na zakończenie każdego roz działu m odlitw, zaczerpniętych z pism ojców Kościoła i w spółczesnej liturgii. W ten sposób rozważania o Bogu omijają rafy abstrakcji, a stają się osobowym spotkaniem z Nim. Książka zasadniczo przeznaczona dla księży, oddaje jed nak duże usługi tym w szystkim , którzy pragną pogłębić spojrzenie na wiarę Kościoła posoborowego.
Praca słusznie ustawiona w nurtach rozwojowych w spółczesnej teologii, zaj m uje się też problem em charyzm atów (s. 191—194). Jeśli w olno jednak sk ie rować jakieś życzenie pod adresem autora, to w łaśnie to, aby ten aspekt n ie zm iernie ważny dla Kościoła w spółczesnego, w następnych wydaniach bar dziej rozwinąć.
Ks. S tan isław G łow a SJ, W arszaw a *
PIET SCHOONENBERG SJ, A lliance e t creation , tłum. z angielskiego M. M a r t r o n , Tours 1970, Ed„ Marne, s. 228.
Autor, teolog holenderski i specjalista w zakresie tem atyki stworzenia, ew o lucji i grzechu pierworodnego, jest znany ze sw ego nowego i oryginalnego podejścia do traktowanych zagadnień. Nic dziwnego, że jest kontrowersyjny, a niektóre jego ujęcia, jak np. kw estia grzechu pierworodnego, spotykają się z krytyką. Bez pójścia bow iem nowym i drogami, narażając się na ryzyko, nie m a postępu. W każdym razie na podkreślenie zasługuje u niego autentycznie biblijny punkt w yjścia do rozważań teologicznych i próba odczytania dawnych przekazów biblijnych w św ietle ich w łaściw ego kontekstu zbawczego i histo rycznego.
Obecna książka ma za tem at „przymierze i stw orzenie”. Dwa pierwsze roz działy są sw ego rodzaju w ykładem początku Credo, rozdział trzeci, poświęcony relacji do przymierza, jest zatytułow any Natura i łaska, a rozdział czwarty zajm uje się znaczeniem cudów Jezusa.
Oryginalność książki już jest zarysowana w tytule. Dotychczas prace teolo giczne brały za punkt w yjścia pojęcie bardzo abstrakcyjne, jakim jest stw o rzenie. Następnie zajm owano się problemem grzechu pierworodnego, a dopie ro potem przymierzem. S c h o o n e n b e r g zaś po przekonyw ującej, jak się w ydaje, analizie, dochodzi do wniosku, że wydarzenia zw iązane z W yjściem Izraela, m iały decydujący w ydźw ięk dla rozwoju religijnej m entalności Hebraj czyków. Pozw oliły im m ianow icie eksperym entalnie przeżyć prawdę, że ich Bóg-W ybawiciel jest w łaśnie Stwórcą św iata i tym, który utrzym uje św iat w istnieniu. Jemu Chrystus i za Nim chrześcijaństwo nadali nazwę Ojca. Stąd w łaśnie rozdział pierw szy jest poświęcony Bogu przymierza i Bogu historii, jako wprowadzenie do w łaściw ego rozumienia nauki o stworzeniu i refleksji nad nią.
W podobnie ciekaw y sposób staw ia autor kw estię cudów Chrystusa. Dotych czas często zajm owano się nimi jako w yjątkam i wśród funkcjonowania praw fizycznych. To zaś staw iało inny i trudniejszy problem, na ile m ianow icie takie w yjątki są m ożliwe, czy znam y w ystarczająco w szystk ie siły m aterii itd. S c h o o n e n b e r g zaś koncentruje się przede w szystkim na aspekcie religij nym cudu jako zespołu elem entów sym bolicznych, uzasadniających jakąś praw
R E C E N Z J E
209
dę objawioną. Ten cały zespół przenika aż do rzeczywistości m aterialnej, sta nowiąc w tórnie jakiś w yjątek w funkcjonowaniu jej praw. Jak dawni Hebrajczycy z egzystencjalnie przeżytego przym ierza poznali praw dę o stw orze
niu świata, tak pierwsi chrześcijanie nazwali Boga Ojcem, poniew aż najpierw poznali, że Jezus jest rzeczyw iście Panem (K y rio s).
Ta wartościowa książka rzuca w iele św iatła na rozwój pojęć biblijnych, na rozum ienie podstaw owych faktów historii zbawienia. Sens bowiem zbawczych w ydarzeń zmierza przede w szystkim do otwarcia się człowieka na działanie Boże i do osobistego spotkania z Bogiem, które z kolei pogłębia przeżywanie. Bożej inicjatyw y zbawczej w e w spólnocie i u jednostek.
Ks. S tan isław G łow a SJ, W arszaw a
Leo SCHEFFCZYK, Die W elt als Schöpfung G o ttes, A schaffenburg 1968, Paul Pattloch Verlag, s. 206.
Od dziesięciu lat coraz bardziej upowszechnia się rozwojowe i ew olucyjne przedstawianie idei stw orzenia w ramach historii zbawienia. Od roku 1961, k ie dy ukazało się pierwsze, pionierskie w ydanie dzieła II C reatore — Vinizio délia
sa lv e zza , którego autorami są profesorowie Gregorianum M. F 1 i c k i Z. A l -
s z e g h y , pojawiło się sporo analogicznych pozycji, pogłębiających ew olucyjne przedstaw ienie stworzenia świata. Tytułem przykładu można w ym ienić nastę pujące prace: O. S e m m e l r o t h , Die W elt als Schöpfung, Frankfurt am» Main 1962; P. d e H a e s , D ie Schöpfung als H eilsm ysteriu m , Mainz 1964; R. J. N o g a r , Science et ré vo lu tio n chrétienne, Tournai 1965; P. S c h o o - n e n b e r g, Le m onde de Dieu en deven ir, Paris 1967 i w iele innych. W prze ważającej w iększości dają one św iadectw o temu, jak teoria ew olucji, będąca kiedyś postrachem teologów , oddaje w rzeczywistości nieocenione usługi dla lepszego w yjaśnienia stw orzenia św iata i człowieka. Stało się to od momentu, kiedy T e i l h a r d d e C h a r d i n w swej bohaterskiej i tragicznej w alce o prawo obyw atelstw a teorii ew olucji w zagadnieniach teologicznych, przekonał (dopiero po sw ej śmierci!) współczesnych, że ew olucja z natury swej nie im pli kuje filozofii m aterialistycznej.
N iniejsza praca L. S c h e f f c z y k a jest jednym tomem obszernej encyklo pedii, przeznaczonej dla katolików św ieckich i dla księży, pt. D er Christ m der
W e lt. Odznacza się też w łaściw ą dla tego rodzaju publikacji zwięzłością i du
chem syntezy. Część pierwsza przedstawia św iadectw o Objawienia (Stary i No w y Testament), część druga rozwój nauki o stworzeniu w św ietle danych Tra dycji i magisterium Kościoła, a część trzecia — rozum ienie problem atyki stw o rzenia w św ietle refleksji teologicznych i współczesnych prądów um ysłowych. Z tych ostatnich autor uważniej studiuje materializm dialektyczny, neodarwi- nizm i poglądy T e i l h a r d a d e C h a r d i n . M etodologicznie byłoby chyba lepiej, gdyby autor zakończył sw e rozważania na przedostatnim rozdziale części * trzeciej — C złow iek jako stw o rzen ie Boże i w spółpracow n ik w stw o rzen iu , gdzie są ciekawe m yśli na tem at teologicznego znaczenia pracy ludzkiej i prze kształcania świata. Ostatni bowiem rozdział, o w targnięciu grzechu w dobre dzieło stwórcze, powinien być obszerniej i w nowej m onografii opracowany. Mimo to na dwudziestu kilku stronach zawarta jest jasna i jędrna synteza w y darzeń z nim powiązanych oraz ich sens w ramach historii zbawienia.
Praca zyskałaby w iększą wartość, gdyby autor za punkt w yjścia w ziął przy m ierze, jak to uczynił S c h o o n e n b e r g w sw ym dziele A lliance et création. Mimo to syntetyczne ujęcie, ukazujące dynam ikę aktu stwórczego i związane z nim zbawcze wydarzenia, stanowi dobry przykład popularyzacji na wysokim poziomie.
Ks. S tan isław G łow a SJ, W arszaw a