• Nie Znaleziono Wyników

View of Biblioteka Simona Simonidesa. W czterechsetną rocznicę urodzin poety

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Biblioteka Simona Simonidesa. W czterechsetną rocznicę urodzin poety"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

M ATERIAŁY

SZKICE

PRZEGLĄDY

JERZY STARNAWSKI

B IB L IO T E K A SIMONA SIM ONIDESA W CZTERECHSETNĄ ROCZNICĘ URODZIN POETY,

I

H ic m ortui vivunt et m uti loquuntur... Napis, który widniał aż do wojny ostatniej n a Bibliotece Politechniki Lw ow skiej — tym bardziej stosuje się do księgozbiorów, k tóre po w iekach odtw o­ rzy ć można w całości lub bodaj w części znikomej jako kolekcję zorganizowaną, zw iązaną z nazwiskiem w ybitnego m ęża lub z in stytucją zasłużoną w dziejach k u ltu ry. :W naszym cichym Lublinie m ało dziś skarbów kulturalnych z daw nych wieków 0 znaczeniu ogólnopolskim, ale faktem nieprzeciętnej doniosłości było przybycie do W ojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki im . Hie­ ronim a Łopacińskiego w Lublinie resztek klemensowskiej Biblio­ teki O rdynacji Zam oyskich a w raz z nimi szczątków dawnej biblioteki Akadem ii Zamojskiej i księgozbioru największego po Kochanowskim poety renesansu — Simonidesa. Książki te to „rówienniki“ wielkiego tw órcy Akademii Zam ojskiej, hetm ana 1 kanclerza Ja n a Zamoyskiego, „rówienniki“ m urów renesanso­ wego Zam ościa, pomniki la t najszczytniejszych w dziejach kul­ tu ry ziemi lubelskiej.

Tw órca Siela n ek zyskał imię nieśm iertelne, ale jakże ułam ­ kowo go znam y! Śm iało powiedzieć można, że nie zna poety ten, kto czytał tylko polskie sielanki, naw et wszystkie, a nie zajrzał bodaj do dzieł łacińskich ostatniego hum anisty polskiego.

Sławę u współczesnych odebrał Simonides ogrom ną. P oeta Stanisław Grochowski, w ydając w roku 1604 poem at Simonidesa Divus Stanislaus, stwierdzał w liście dedykacyjnym do B ernarda

(2)

290 JERZY STARNAWSKI

M aciejow skiego: M agni ingenii et excellen tis doctrinae vir K W cześniej jeszcze biograf Hozjusza, Stanisław Reszka, pisał do Simonidesa 28 m arca 1590: Iosepho tuo nihil vidi castius. Divo Stanislao nil m aturius, A elinopeane nil vehem entius...'2.

S tylem łacińskim w ładał Simonides tak pięknie, że nie byle kto, bo wielki Ju stu s Lipsius konkludował: m acte, spondeo tibi, paucos in Europa esse (et est in gen s poetarum copia, ut apurn) paucos, inquam , ąui m eo ąuidem sensu sic scrib a n t3.

I nie mniej sław ny od Lipsiusa Scaliger gratulow ał Zamoy­ skiem u poety, k tóry escrit fort b ien 4.

Inny jeszcze hum anista, Je rz y Douzy, wspomina z wdzięczno­ ścią i z entuzjazm em odwiedziny u Simonidesa w e Lw ow ie, sła­ w iąc m ęża, k tóry quanto orchestrae plausu Pam assi collem insti- terit 5.

Zacytow ane pochw ały w yprzedzające o lat dziesięć lub dwa­ dzieścia naw et sielanki polskie nie do poety wsi polskiej były skierow ane, ale do autora licznych trak tatów i dzieł poetyckich łacińskich. P rofesor teologii scholastycznej Akademii Zamojskiej był przede wszystkim poetą, i to uwieńczonym, ale także i filo­ logiem. Zależność Siela n ek polskich od eklog Teokryta i W ergiliu- sza była już przed sześćdziesięciu laty przedmiotem dociekań ®. Ustalono ile w ierszy przejął z obu m istrzów starożytnych, wska­ zano niektóre inne zapożyczenia i filiacje, choć dotąd nie poddano dokładnej analizie filologicznej zagadnienia, jak parafrazow ał Simonides poetów antycznych. Zestawiano niejednokrotnie listę pisarzy w ym ienianych przez Simonidesa w dziełach i w kore­ spondencji, ale nie podjęto problemu wskazanego w roku 1929 przez W ilhelm a Bruchnalskiego: nie zajęto się stosunkiem Simo­ nidesa do studium hum anarum disciplinarum 7. Zbadano działal­ 1 Cyt. za Simonis S i m o n i d a e Bendoński Opera omnia procurante

A. M. Durini, Warszawa 1772, s. 252. 1 Ibidem, s. 332—333.

* Ibidem, s. 41.

4 Józef K a l l e n b a c h , Les humanistes polonais, Fryburg 1891, s. 35.

* Ibidem, s. 37.

* Por. przede wszystkim rozprawkę Wiktora H a h n a Szymon Szy- monowicz jako filolog (Kartka z dziejów filologii w Polsce), Lwów 1897

(odb. z „Przewodnika Naukowego i Literackiego“).

7 Wilhelm B r u c h n a i s k i , Postulaty badań nad twórczością Szy- monowicza, W: Pamiętnik Zjazdu naukowego im, Szymona Szymonouncza w Zamościu we wrześniu 1929, Zamość 1930, s. 15 i n. Juliusz Kleiner po­

(3)

te-BIBLIOTEKA SIMONIDESA 291

ność edytorską Simonidesa 8, ale fakt, że mowa Pseudo-Epifaniu-sza wydana została z rękopisu e x B ibliotheca Sim onis Sim oni-

dae — nie zaprowadził badaczy do dalszych dociekań nad biblio­ teką w ydaw cy. Tym to dziwniejsze, że od p rac pośw ięconych Akademii Zam ojskiej i jej profesorom 9 dawno już wiadomo było« jak wielką bibliotekę posiadał Simonides. Znany był jego zapis* przekazujący blisko półtora tysiąca książek na rzecz A kadem ii, Dzieje księgozbioru były także — w ogólnym przynajm niej żary-* sie — znane badaczom 10. Wiadomo, że księgozbiór Akadem ii słu-; żył uczelni aż do ostatnich lat jej istnienia, a po likw idacji Aka-i demii przekazany został do Biblioteki O rdynacji Zam oyskich. B ił bliotekę tę w roku 1811 przewieziono do W arszaw y, gdzie istniała aż do roku 1944. Jednakże część książek byłej Akademii została zatrzym ana w klemensowskiej bibliotece pałacow ej rodziny Z a­ moyskich i w przeciw ieństwie do warszaw skiej Biblioteki — udo­ stępnionej już od bardzo wielu lat publiczności ;— te książki chyba w yjątkow o stanowiły przedmiot badań uczonych. Mono-i grafię Biblioteki O rdynacji Zamoyskich przygotow ał w latach wojny ostatniej wieloletni zasłużony pracow nik tej biblioteki* dziś d yrektor Biblioteki Narodowej, Bohdan Horodyski. Księgo­ zbiór Simonidesa otrzym ałby w tej monografii omówienie w y­ czerpujące. N iestety klęska bibliotek warszaw skich w powstaniu 1944 roku skurczyła monografię zamierzoną do krótkiego zarysu. Biblioteka O rdynacji Zamoyskich straciła lw ią część sw ych za-» sobów; ofiarny personel zdołał z narażeniem życia ocalić jeno garść rzeczy najcenniejszych. Dziś więc z biblioteki najw iększego poety Zam ojszczyzny istnieją tylko szczątki: w Bibliotece N aro­ dowej w W arszaw ie (książki uratow ane spod gruzów Biblioteki O rdynacji Zam oyskich w W arszaw ie), w W ojewódzkiej i Miej­ skiej Bibliotece im. Łopacińskiego w Lublinie (książki z K lem en- sowa) i przygodne egzemplarze w innych bibliotekach.

mat: Jak Simonides tłumaczył i parafrazował Teokryta i Wergiliusza? Te­ mat ten nie znalazł jednak nigdy autora.

8 Przede wszystkim W. H a h n, op. cit.

• Ks. Jan Ambroży W a d o w s k i , Wiadomość o profesorach Akade­ mii Zamojskiej..., Warszawa 1899—1900; Jan K o c h a n o w s k i , Dzieje Akademii Zamojskiej (1594—1784)..., Kraków 1899—1900; Stanisław Ł e m-

p i c k i, Działalność Jana Zamoyskiego na polu szkolnictwa, Kraków 1921.

,0 Poza wzmiankami w pracach o Akademii także w rozprawie Bog­ dana H o r o d y s k i e g o , Zarys dziejów b blioteki ordynącji zamojskiej,

W: Studia nad książką poświęcone pamięci Kazimierza Piekarskiego, Wro­

(4)

292 JERZY STARNAWSKI

II

W łaściciel jednej z najw iększych bibliotek polskich w dobie renesansu, założonej w cichym tusculum na ziemi Zamojskiej, m iał u współczesnych sław ę bibliofila. Wiadomo, że kiedyś — wi­ docznie otrzym aw szy jakiś zasiłek od K anclerza — nabył księgo­ zbiór ra jc y lwowskiego, Ja n a Zaleskiego ze Skalm ierza: wiele książek m a superekslibris Zaleskiego. Biblioteka Simonidesa prze­ ścignęła bardzo w yraźnie księgozbiory innych profesorów A ka­ dem ii i uczonych zw iązanych z Zam ościem , najznakom itszych na­ w et, takich jak : J a n Axundinensis, Adam Burski, Szym on Birkow -ski (b rat Fab ian a, kaznodziei), P io tr Ciekliń-ski, Tomasz D rezner, Dawid H ilchen, W ojciech Nowopolski, K acper Solski (siostrzeniec Simonidesa), M elchior Stephanides, J a n Ursinus, W alenty Vida-viensis i inni. Książki w ym ienionych uczonych i pisarzy również w szczątkach znikom ych przeszły te same koleje, co księgozbiór Sim onidesa.

Bibliotekę Simonidesa zestaw iano z księgozbiorem H etm ana i K an clerza u . W przeciw ieństw ie do m agnata, który zaopatrzył sw e książki w piękny superekslibris 12, skrom ny uczony i poeta podpisyw ał swe księgi ręcznie zawsze nazwiskiem w brzmieniu łacińskim , najczęściej form ułką: Sim onis Sim onidae E x libris Si- m onis Sim onidae, E x libris Sim onis Sim onidae Leopoliensis, E x bibliotheca Sim onis Sim onidae.

Zakorzeniło się u nas błędne nazyw anie poety jego polskim nazw iskiem , zresztą autentycznym : Szymon Szymonowicz. Należy się liczyć z faktem , że jako Simonides podpisywał wszystkie swe u tw ory, naw et polskie, a w ięc jest to pseudonim tego znaczenia, co np. K allim ach. N ikt przecież nie mówi o żywocie Grzegorza z Sanoka jak o o dziele Buonaccorsiego; nazyw am y tę biografię dziełem K allim acha. Ten fak t historycznoliteracki, tak oczywi­ sty , choć zapom niany powszechnie 13, w esprzeć należy argumen­ tem zaczerpniętym ze zbadania istniejących resztek księgozbioru: w szystkie książki podpisane są nazwiskiem Simonides, nie zaś Szym onow icz. N iedostatecznie uwzględniano również korespon­ d encję poety, znaną w dużej części. N ie tylko zawsze podpisywał

11 B. H o r o d y s k i , op. cit.

11 Por.: Hieronim Łopaciński ł biblioteka jego imienia w Lublinie 1907— 1957, Lublin 1958 ilustr. 28 (po s. 367).

u Formy Simonides przestrzegał zawsze bardzo konsekwentnie Ju ­ liusz Kleiner.

(5)

BIBLIOTEKA SIMONIDESA 293

się Simonides, ale i piszący doń tytułow ali go często: Miłościwy Panie Simonides. Taką kartkę napisaną zupełnie nieczytelnym pismem, na której odczytać się dają jedynie słow a: „M -ściw y P a ­ nie Simonides. Posyłam ...“ k ryje egzem plarz Simonidesowy F a l-lopiusa w Bibliotece Łopacińskiego (sygn. 503/Ik ). O calałe resztki biblioteki Simonidesa świadczą, że ta k powinno brzm ieć raz na zawsze nazwisko poety.

Po śmierci Simonidesa dopisywano n a k arcie ty tu łow ej: Cessit Bibliothecae A cadem iae Zamoscensis, L ega tu s B ibliothecae A ca- dem iae Zam oscensis, Legatus ab eodem B ibliothecae A cadem iae Zamoscensis, Donatus Bibliothecae A cadem iae Zam oscensis. Eks­ librisy zaś otrzym ały książki Simonidesa w dwa w ieki później: były to znaki z nazwiskiem Stanisław a O rdynata Zam oyskiego z datą 1804 lub 1815 r.

K orespondencja poety niejeden dowód daje, jak ceniony był księgozbiór, z którego korzystali wybitni współcześni z hetm anem koronnym, m ecenasem poety, na czele. Oto list Simonidesa do Za­ moyskiego z roku 1594:

Jaśnie wielmożny mnie wielce miłościwy panie hetmanie koronny. Uniżone służby moje w miłościwą łaską W. M. mego Pana pilnie za­ leciwszy.

Tych Epitomas o które WM. raczysz pisać, w bibliotece mej nie mam. Przed kilką niedziel żądał ich ode mnie P. Ursinus; dałem sią starać o nie po bibliopolach niemieckich; między krakowskimi naleźć sią nie mogły, Skoro mi do ręku przydą, nie omieszkam ich do WM. przesłać. Wszakże cokolwiek między księgami do tych nauk naleźć się będzie mogło, zebrawszy sam leda w dzień do WP. przywiozę. [...]

We Lwowie roku 1594. Martii 18. WM. swego MPana naniższy sługa

Simon Simonides 14.

A utor listu miał, jak widać, zdolność zdobywania książek nie tylko od „bibliopolów“ najbliższych, ale i od dalszych. Nic dzi­ wnego, że i Zam oyski i Ursinus niejednokrotnie korzystali z jego usług. Oto list do K an clerza pisany w cztery lata później:

Jaśnie Wielmożny panie, panie mój miłościwy.

Priscianum i Donatum na Terentiusa posłałem do p. Ursina. Arna-nuensem greckiego nie dostałem jeszcze. Snać do Ostroga odjechał. Do-14 Cyt. za Augustem B i e l o w s k i m , Szymon Szymonowicz, W : Pamiętnik Akademii Umiejętności w Krakowie, t. II, Kraków 1875, s. 105

(6)

294 JERZY STARNAWSKI

sięgę go tam listem i uczynię staranie, żeby się mógł dostać. P. Boga o to proszę, abym WM. mego MPana w rychle w dobrym zdrowiu oglądał.

We Lwowie anno (15) 98 Maii 29, WM. mego MPana naniższy sługa

Simonides15.

J a k zaś dokładnie pojm ował zadania edytora naukowego i ja­ kich to znakom itych przyjaciół używ ał pomocy w ściąganiu ręko­ pisów i dzieł drukow anych w najlepszych oficynach włoskich po to, by w Zam ościu, pod jego okiem, w założonej przez niego dru­ k a m i, pow staw ały editiones principes tekstów nie publikowanych poprzednio (poza Pseudo-Epifaniuszem także M etafizyka H erre- niusza i niezrealizowane wydanie Aktuariusza) — niech świadczą listy do Douzów. W liście do Jerzeg o z 26 czerw ca 1597 r. dopomi­ n ał się o potrzebne m u rękopisy słowami:

[...] si quid librorum manuscriptorum mea causa comparasti, ubi Komi­ nem monueris, pretium dabit, et ad me transferet. [...]16

A przygotow ując edycję Aktuariusza, tak pisał 1 V III 1604 r. do J a n a Douzy:

[...] puto te velle scire, quid tilo manuscripto Actuario fiat, quem heroi meo dono Diedericus tuus attulerat. Eum ubi accepit statim mihi negotium datum fuit edendi illius. Arripui laudem tantam cupire et iam mihi eram, ut typographum occuparem: cum ecce reperio non integrum esse exem plar; in methodi libris posteriores duos de compositione medi- eamentorum omnes desiderari. Statim mihi curae fuit per Itálicas biblio- thecas inquirendi, sic ubi supplementa haec parari possent. Et in Vaticana et in caeteris frustra fui; nus quam comparent. Itaque quid facerem, incer- tus fui. Ederem quicquid hoc a te nacti sumus? an etiam studium caetera acquirendi non omitterem? Hoc sequendum et te appellandum putavi, si forte opera tua beneficium hoc solidum habere possimus. Cum enim me­ thodi libros Mathisius transtulerit, in vestris alicubi bibliothecis exem ­ plar hoc haerere spero Ruellius, qui de compositione medicamentorum edi- dit, ex Bibliotheca Gallicana forsan habuit. Per claritatem nominis tui et auctoritatem facile tu reliquias istas ubi sint erues, quas ubi ad nos trans- miseris, illico, uti ante monueras, medicorum tersissimus lucem aspiciet; beneficiumque tuum bono publico testabitur. Postremo quicqwid censue-

ris, effectum dabimus. Bene vale, vir clarissime. Zamoscii Kal. Augusti

A. M D CIVl7.

15 Ibidem, s. 131. ls Ibidem, s. 129.

(7)

BIBLIOTEKA SIMONIDESA 295 Troskliwość filologiczna, jakiej nie powstydziliby kię w y­ dawcy X X wieku.

III

Z kolei opisać w ypadnie istn iejące szczątki biblioteki. W oje­ wódzka i M iejska Biblioteka im. H. Łopacińskiego w Lublinie po­ siada obecnie 27 woluminów stanow iących ongiś własność Sim o­ nidesa; wszystkie szesnastowieczne. Dzieł napraw dę jest w ięcej, gdyż 1. 4 tom y pełnego wydania dzieł C ycerona opraw ione zostały w dwa wolum iny; 2. 1 wol. jest klockiem zaw ierającym 5 dzieł; 3. inny jeszcze w olum in łączy A rystotelesa z Teofrastem . Inkuna­ bułów brak.

Biblioteka N arodow a w W arszaw ie otrzym ała spod gruzów Biblioteki O rdynacji Zamoyskich 5 inkunabułów Simonidesowych i 38 woluminów druków szesnastowiecznych, z k tórych jeden jest klockiem zaw ierającym trzy dzieła. Ponadto w B ibliotece N aro­ dowej zaobserwowano już w książkach szesnastow iecznych po­ chodzących z Biblioteki O rdynacji Zam oyskich, nie podpisanych nazwiskiem Simonidesa, m arginalia podobne do tych , jakie wid­ nieją w książkach stanow iących jego własność, m arginalia pisane tą sam ą ręk ą, k tó ra podpisywała Sim onis Sim onidae. B ra k zaś k arty tytułow ej nie pozwala dzieła przysądzić bibliofilowi za­ mojskiemu. B y ć może, iż książki z m arginaliam i Simonidesa są i w Lublinie poza 27 Simonidesowymi i dlatego uzyskane dotąd cy ­ fry wypadnie przy bliższych badaniach w zbogacić. A wzbogacić je trzeba zapewne i o kilka — a może w ięcej — egzem plarzy „w rozproszeniu“. W Bibiotece U niw ersytetu W arszawskiego opracow uje się obecnie starodruki byłej Biblioteki Synodu E w an­ gelicko-Reform ow anego w W arszaw ie. Biblioteka ta w końcu X I X wieku przeprowadziła w ym ianę dubletów z Biblioteką O rdynacji Zamoyskich w W arszaw ie, otrzym aw szy wśród starodruków pe­ wną liczbę dzieł należących ongiś do księgozbioru Akadem ii Z a­ mojskiej, a wśród nich i parę egzem plarzy Sim onidesowych. Do­ tąd odnalazł się jeden eksponat Simonidesowy: Epictetus. Sim pli- cii com m entarius in E nchiridion Epicteti cum texto G raece. V e­ nezia 1528 18.

Inkunabuły Simonidesowe są następujące; 1. Am m oniusa Com ­ m entarius in quinq ué voces P orphyrii, Venezia 1500 (sygn. F I 113), 18 Należy dodać, że autor niniejszego szkicu szukał książek Simonide­ sowych daremnie wśród przeszło 2000 druków starych biblioteki kapitul­ nej w Zamościu.

(8)

296

2. A m old a de V illa nova B rev ia riu m practicae, Venezia 1947 (sygn. F 1 0 4 6 ); 3. M agninusa z Mediolanu R egim en sanitatis (b. m.)

[1 4 8 2 ] (sygn,

Qu

83); 4. Owidiusza O pera omnia impressa

p e r X p o fo ru m de P ensis d e M andello, Venezia 1498 (mimo tytułu

O pera omnia n apraw dę b rak tu M etamorfoz). (Sygn. F1119);

5. Epistolae diversorum philosophorum , oratorum , rh eto ru m , ed.

M arcus M usurus, Venezia 1499 (zbiór bardzo obszerny, m. in. P lato, A rystoteles), (sygn. Qu 74).

W śród druków szesnastow iecznych przechow yw anych obecnie w W arszaw ie zanotow ać wypadnie przede wszystkim pięć polo­ niców, w ty m cztery dzieła łacińskie szesnastowiecznych autorów polskich i krakow ską edycję S u m y filozoficznej A lberta W iel­ kiego z roku 1587, zaopatrzoną listem dedykacyjnym Andrzeja Schona do biskupa w rocław skiego G erina (sygn. O 90). Reprezen­ tow ani są następ u jący autorzy polscy: Feliks Sierpcius dziełem polem icznym z zakresu m ed ycyn y: E x a m en them atum Stanislai Zavacii, K raków 1563 (sygn. O 61); Krzysztof Sturcius książką historyczną A usa Caroli S u d erm a n ia e ducis, Gdańsk 1598 (sygn. Qü 103); w reszcie dwaj słynni antagoniści: Jakub Górski — po­ wszechnie znanym trak tatem D e figuris, K raków 1560 (sygn. O 188); B enedykt H erbest — poprzez Compwtus... w edycji, któ­

rej term inus a quo da się określić: 1559 (sygn. O 189).

Z pozostałych 35 dzieł w ym ienić trzeba trzy pozycje greckie, Wszystkie znakom ite: w enecką edycję tragedii Sofoklesa z 1502 (sygn. O 1335); bazylejskie w ydanie Pindara z 1535 (sygn. Qu 2145); Sim pliciusa Com m entarii in V III Aristotelis Phisicae libros, w yd. w W enecji 1526 (sygn. F 1253). W liczbie dziesięciu rep re­ zentowani! są auctores Latini: kolońska edycja Terencjusza z 1529 (sygn. O 133*7); lipskie wydanie Paradoxów C ycerona (b r.) (sygn. 0 1 2 2 3 ); w enecka ed ycja D e officiis z 1514 (sygn. F 1250); augsbur­ skie w ydanie Neposa z 1520 (sygn. Qu 2041); wiedeńskie wydanie Sallustiusza D e Catilinae coniuratione Z 1521 (sygn. Qu 2069); strasburskie w ydanie G eorgik z 1513 (sygn. Qu 2028); bazylejska ed ycja Quintusa Curtiusa D e reb u s gestis A le x a n d n Magni z 1543 (sygn. O 1210); Celsusa M edicinae libri V III — wyd. weneckie z 1528 (sygn. Qu 2080); bazylejska edycja Firm icusa Juliusa M a­ tern a A stronom icon z 1551 (sygn. F 1342); kolońskie wydanie W e- gecjusza Flaw iusza D e re m ilitari z 1524 (sygn. O 1312); bazy­ lejska ed ycja Fulgencjusza P lancjadesa M ythologiarum libri III z 1536 (sygn. 0 1 2 3 7 ). P ięć pozycji należy do literatu ry kościelnej,

m. in. strasburska Biblia z 1526 (sygn. O 1217); paryski Psałterz z 1547 (sygn. O 1384); i z początku w. X V I (b. m. i r.) Them ata atąue introductiones E v angeliorum (sygn. F 1324). Pozycje

(9)

pozo-BIBLIOTEKA SIMONIDESA 29? stałe w liczbie 17 — to dzieła filozofów starożytnych i średnio­ wiecznych oraz humanistów. Poczet ich otw iera w enecka edycja Boecjusza D e philosophiae consolatione 1522 (sygn. O 1310). Do­ trzym ują jej kroku dzieła Lipsiusa w ydane w A ntw erpii w 1585 (sygn. Qu 2103).

Poświęcono już studium osobne zasługom Simonidesa jako... le k a rz a 19. Nie może się przeto w ydać dziwna obecność w śród książek poety-hum anisty sześciu dzieł m edycznych poza wspom­ nianym już Celsusem. A skoro zasługi Simonidesa jako filologa znane są powszechnie, przeto nie dziwi obecność księgi G ram m a- tici illustres z 1516 (sygn. F 1212) i Aeliusa N ebriscensisa, In La- tinam gram m aticam introductiones (Lyon 1517) (sygn. Qu 2178).

Wśród 27 woluminów włączonych ostatnio do Biblioteki Ł o p a-cińskiego brak niestety poloniców. Bardzo w yraźnie oddzielają się tu autorzy greccy, łacińscy i hum anistyczni. Szereg pisarzy g re c­ kich otw iera godnie Ajsehylos w edycji paryskiej H enryka S te­ phena z 1567 (sygn. 417/II/K ). Fran k fu rck a edycja A rystotelesa Etyki z 1584 (sygn. 432/II K) — to drugi z kolei tom zaw ierający dzieła literatu ry okresu niepodległości. Pozostałe łączą się z auto­ ram i doby powszechnej: Teofrast w bazylejskiej edycji z 1541 (sygn. 561/1 K) a w raz z A rystotelesem jego C haraktery w e frank­ furckiej edycji z 1584; P henom ena A ra ta w paryskim w ydaniu z 1599 (sygn. 4 3 6/11K ); Lykofron Chalcydyjski w bazylejskim wydaniu z 1566 (sygn. 451/11 K ); Klaudiusz Aelianus w gessne-rowskiej zürichskiej edycji z 1556 (sygn. 5 3 6 /1 K ); Oppianos w lejdejskim wydaniu z 1597 (sygn. 2 5 7 /IIIK ); Ja n a Stobaeusa Sententiae e x T hesauris G raecorum delectae... w gessnerowskim zürichskim wydaniu z 1559 (sygn, 510/1 K).

A uctores Latini reprezentow ani są w liczbie siedmiu: L u k re­ cjusza D e re ru m natura w wydaniu paryskim z 1563 (sygn. 409/11 K ); czterotom ow e pełne lejdejskie wydanie C ycerona z 1585 opraw ne w dwa woluminy (sygn. 459/IIK i 460/IIK ); pełne an t-werpskie w ydanie W ergiliusza z 1583 (sygn. 494/1 K ); M arcellina G estarum re r u m L , X IV — X X X I , (a w ięc wszystko, co się zacho­ wało) i Eutropiusza Historiae Rom anae L . X w klocku b. m. i r. (sygn. 328/III K ); antw erpskie w ydanie Nonniusza M arcellusa De proprietate serm o n u m 1565 (sygn. 1 9 7 /IIIK ); w reszcie tom V dzieł św. Augustyna w w ydaniu bazylejskim 1542 zaw ierający D e civitate Dei (sygn. 482/1 K).

19 Stanisław Ł e m p i c k i , Lekarska sława pana Simonidesa, W ; Renesans i humanizm w Polsce, Kraków 1952, s. 427 i nn.

(10)

298 JERZY STARNAWSKI

Z literatu ry średniowiecznej i renesansowej jest tu 15 pozycji. Nie brak najw iększych uczonych i pisarzy doby humanizmu: F a l-lopius w e frankfurckim wydaniu z 1584 (sygn. 503/1 K ); Episto- larum liber znakomitego stylisty M ureta (b. m. i r.) (sygn. 1 0 0 /IIIK ); A dv ersa rio ru m t. III Tourneboeufa (sygn. 5 1 7 /1 K ); A driana de Jou gh e N om enclátor om nium re ru m w wydaniu ant- w erpskim z 1526 (sygn. 2 6 7 /IIIK ); Ja n a Bodina D e R epública libri V I w w ydaniu frankfurckim z 1591 (sygn. 298/III K ). Obec­ ność dwu dzieł historycznych, Ja n a Dubraviusa biskupa ołcm u-niecldego: Historia Boiem ica w wydaniu bazylejskim z 1535 (sygn. 549/1 K) i H ektora B oecjusza, S cotorum H istońae w edycji pary­ skiej z 1579 (sygn. 525/IK ), świadczy o rozległych studiach Simo­ nidesa z zakresu historii powszechnej .

O czyw iście nie mogło się obyć bez dzieł m edycznych. Repre­ zentuje je poza w ym ienionym Fallopiuszem P iotr van Foreest O bservationum et curationum m edicinalium libri X X X II. Antw er­ pia 1583 (sygn. 1 0 4 /IIIK ). W cale ładnie wygląda kolekcja z za­ kresu filologii. T rafił do Sim onidesa gram atyk hiszpański, Antoni Łulle, w bazylejskim wydaniu z 1558 dzieła D e oratione libri V II q uibus non m odo H erm o gen es ipse totus, v eru m etiam quicquid fe r e a reliquis G raecis ac Latinis de A rte dicendi traditum est, suis locis aptissim e explicatur. Znakom item u grecyście zam oj­ skiemu, którego osiągnięcia na tym polu otrzym ały omówienie osobne 20, potrzebny był tom K onrada Dinnera, profesora fry b u r-skiego, E pithetorum G raecorum farrago w e frankfurckim w yda­ niu z 1589 (sygn. 305/III K) jak również wenecki tom z 1556 A the- naei D eipnosophistarum sive Coenae sapientium libri X V (sygn. 5 4 2 /1 K ). Czytelnikowi literatu ry rzym skiej użyczał wskazówek tom , na którym uszkodzona k arta tytułow a odtw orzona ręk ą dzie­ w iętnastow iecznego bibliotekarza brzm i: C urtii P ichenae... ad C ornelii Taciti Opera Notae... F ran k fu rt 1600 (sygn. 101/IIIK ). A wym ieniony już klocek 328/III K zaw iera po M arcellinie i E u -tropiuszu dość pokaźny zbiór kom entarzy hum anistycznych do Swetoniusza.

IV

Biblioteka Simonidesa w zachow anych obecnie szczątkach w W arszaw ie i w Lublinie w pełni zasługuje n a monografię. Już ogólne inform acje o obu zbiorach pozw alają w ysnuć wniosek, że jakkolw iek znikoma to część tego, co napraw dę posiadał uczony 20 Stanisław Ł e m p i c k i , Szymon Szymonoicicz jako grecy sta, W: Renesans i humanizm w Polsce, s. 409 i nn.

(11)

BIBLIOTEKA SIMONIDESA 299 profesor zamojski, to jednak szczęśliwym zbiegiem okoliczności zachowały się tu książki różnorakie. O brazują one w jakim ś ułamku zarówno stosunki Simonidesa z współczesnym i m u uczo­ nym i polskimi, jak też dowodzą jego gruntow nego zrośnięcia się z literaturą starożytną, jego szerokiej znajom ości lite ra tu ry hu­ m anistycznej, jego pasji bibliofilskiej w yław iania książek z wszystkich znakom itych oficyn europejskich; odtw arzają w szechstronność zainteresow ań autora S iela n ek : teologia, histo­ ria, polityka, m edycyna, filozofia, filologia, literatu ra piękna — to chyba tylko najw ażniejsze działy, spośród tych , jakie nie były mu obce.

Postulow ana m onografia pójść w inna w dwu kierunkach: bi­ bliograficznym i filologicznym. N ależy się książkom Simonideso-w ym opis bibliograficzny niezSimonideso-wykle precyzyjn y. Należy się on nie tylko ze względów ogólnie zrozum iałych, ale i dla uw ydatnie­ nia staranności w łaściciela biblioteki w ściąganiu z odległych stron edycji będących ostatnim chyba słowem ówczesnej hum anistycz­ nej precyzji filologicznej. W ystarczy przykładowo zacytow ać kilka tytułów . Oto pełny tytuł gessnerowskiej edycji Klaudiusza Aeliana z 1556:

Claudii Aeliani Praenestini Pontificis et Sophistae, qui Romae sub imperatcre Antonio Pio vixit, Meliglossus aut Meliphtongus ab orationis suavitate cognominatus, opera, quae extant omnîa, Grae ce Latine que e regione, uti versa hac pagina commemorantur: partim nunc primum édita, partim multo quam ante hae emendatiora in utraque lingua cura et opera Conradt Gesneri Tigurini. Tiguri apud Gesneros fratres.

Dzieła Aeliana zostały "wydane przez cały zespół uczonych i to bardzo w ybitnych. Rzecz rcepi Çwv Movtpm .De anim alium natura) w 17 księgach otrzym ało tu editionem p rin cip em ; przekładu łaciń­ skiego dokonali: K onrad Gessner (Szw ajcar) i P io tr Gillius (F ran ­ cuz). Tekst na podstawie rękopisów ustalił Ja n Jak u b Fugger. Dzieło IlotxiXcit ta copiai (Variae historiae) w 14 księgach opracow ał Justus Vulteius V uetteranus. T rak tat Ilspi acpœwjYtxwv r if e wv EXXtj- vtxûv (De m ilitaribus ordinibus instituendis m o re G raecorum L . I) przełożył na łacinę Franciszek Robortellus; wydanie zostało ozdo­ bione w ykresam i i m apam i będącym i jego dziełem (ab eodem pictu- ris quam plurim is illustrata). Tom zaw iera również EraatoXai ¿ępot- xucai (Epistolae rusticanae) w ydane i przełożone na łacinę przez Sebastiana Guldenbecka. W stęp, indeksy i spis rzeczy zupełnie nowożytne.

(12)

300 JERZY STARNAWSKI

A esch y li T ragoediae V II. Q ue cu m om nes m ulto quam antea castigationes ed u n tu r, tu m v ero una, quae mutila et decurtata prius erat, integra n u n c p ro fertu r. Scholia in easdem , plurim is in locis locupletata, et in p en e infinitis em endata. Petri V ictorii cura et diligentia. E x officina H en rici Stephani M D LV II.

lub też list poety cylickiego Oppiana:

Oppiani poetae Cilicis D e venatione lih. IV , D e piscatu lih. V cu m in terpretatione Latina, cam m entariis et indice re ru m in utro- q u e o p ere m em orabilium locupletissim o conjestis studio et opera Conradi Rittershusii B runsw icensis 1. II. D. qui et recen su it hos libros denuo et A d r. T u rn eb i editionem Parisiensem cum trib. Mss Palatinis contulit: inde et var. L ect. et Scholia G raeca ex cer- p it. L u g d u n i B atavorum e x officina Plautiniana apud Franciscum R a p h elen giu m CIC 1C X C V 1I.

K a rta tytułow a poem atu Lukrecjusza brzmi:

Titi L u cretii Cari de re ru m natura libri sex a Dionysio Lam - bino M onstroliensi litterarum G raecarum in u rb e Lutetia doctore Regio, locis innum erabilibu s e x auctoritate q uinque codicum m a- nuscriptorum em endati, atque in antiquum ac nativum statum fe r e restituti, et p ra eterea b revibus et p erq a m utilibus com m en- tariis illustrati. Parisiis et L u gd u n i habentur. In G uiliem i Ro- villii et Philippi G. Rovillii N ep. aedibus, via lacobaea sub Con­ cordia. C um privilegio Regis.

Podobną starannością odznacza się wydanie T eofrasta:

T heophrasti p rim u m quidem Platonis, m o x Aristotelis quoque discipuli et in Philosophiae professione successoris, om nium vero P hilcsophorum , M. Tullii quoque testimonio, elegantissim i atque eruditissim i, Opera, quae qu id em a tot saeculis adhuc restant, om nia: sum m o studio partim hinc inde conquisita, atque in usum veluti corpus n u n c p rim u m red a cta: partim a m ultis quibus etiam hactenus scatebant m endis, doctorum v iro ru m industria ac m elio- ru m ex em p la riu m ope repurgata. E o ru m turn praestantiam , turn singulorum rationem ac ordinem e x P raefatione, et subiecto eidem Catalogo abunde cognosces. C um C aesareae Maiest. et Christianiss. G alliarum R egis gratia ac privilegio ad septennium . Basileae.

Bibliotekarz dziewiętnastowieczny dopisał w ydaw cę i rok: „Ioh. Oporini 1541“ .

A jeśli się doda, że Sim onidesowy egzem plarz W ergiliusza posiada n oty... Jó zefa Scaligera, to cały ten zasób wygląda dość im ponująco. N iejedna z w ym ienionych edycji zachow ała do dziś trw ałą, nie zaś tylk o historyczną, w artość.

(13)

BIBLIOTEKA SIMONIDESA 301

Ale nie tylko opis św ietnych osiągnięć filologicznych hum ani­ stów włoskich czy niem ieckich stanow ić winien m ateriał do filologicznej części przyszłej — oby jak najszybciej w yda­ nej — monografii biblioteki Simonidesa. C zekają na opracow anie m arginalia tw órcy Sielanek, w cale liczne, niekiedy ważne, naw et rew elacyjne. Są tu drobiazgi niew arte ogłaszania drukiem in extenso, ale bardzo wiele — zwłaszcza w szystkie typu filologicz­ nego — zasługują na gruntow ne opracow anie i na staranne ze­ stawienie z tekstem , do którego się odnoszą; całość zaś zasługuje n a scharakteryzow anie i uszeregowanie.

Je s t rzeczą znam ienną, że językiem m arginaliów jest łacina. A więc to był język, którym Simonides w yrażał uw agi i spostrze­ żenia czynione „sobie a Muzom“ , język jego m yśli. Z aw artość m arginaliów i ch a ra k te r ich — bardzo różnorodne. N ajczęstsze są noty dostosowujące się do zwyczajów pow szechnych w wieku X V I i X V II: noty, które uw ypuklają m aterię poszczególnych partii dzieła. Tego rodzaju noty drukowane znajdują się w w ielu książkach Simonidesa. A le obecność ich nie zadow alała w łaściciela biblioteki; mnożył je przy każdej okazji, tw orząc nieraz co dwa, trz y wiersze now ą m arginesow ą notkę łacińską, np. na początku Ethicorum m a gn o ru m libri II zaraz na pierwszej stronie przy pierw szych trzech w ierszach dodał Simonides: D e m oribus trac- tatus ad Politicum pertinet. P rzy wierszu 12 dopisane: V ir bonus non est sine virtute. P rzy w. 20— 21 dopisane zdanie P erfecta de virtutibus doctrina excitât anim um ad virtutem . N a stronicy 2 przy wierszu 11 dopisane: Scientia in intellectu versatur. V irtus circa passiones. P rzy w. 15: Platonis scientia de virtute. P rz y w.

17: Anim a rationalis et irrationalis habet peculiaris virtutis, przy

w. 28: Política facultas optima... i w dalszym ciągu idą obfite m ar­ ginalia oddające po łacinie m aterię kolejnych zdań Etyki A rysto­ telesa.

Oczywiście m arginalia tego typu zasługują jedynie na zacy­ tow anie w przykładach, nie zaś na przytoczenie w całości, gdyż są jedynie św iadectw em p racy Simonidesa jako czytelnika, ale nie jako kom entatora. O w iele większe znaczenie m ają poprawki tekstowe, koniektury i em endacje proponowane przez Simonidesa. K onfrontacja koniektur i em endacji Simonidesowych z tekstem p rzyjętym w najlepszych edycjach dwudziestowiecznych niekiedy już na pierwszy rzut oka w ykazuje poprawność m yślenia filolo­ gicznego polskiego hum anisty, choć zdarzają się również lek cje proponowane przez Simonidesa niezgodne z ustaleniam i nowo­ żytnej filologii. I jedne i drugie w inny być poznane jako ślady pomysłów zamojsMego profesora w tej żmudnej dziedzinie. C ała

(14)

302 JERZY STARNAWSKI

ta dokum entacja zostanie jednak w niniejszym artykule opuszczo­ na, gdyż przykłady dobrane zbyt pośpiesznie nie dałyby właści­ wego obrazu, stanow iąc m ateriał przypadkowy. Zagadnienie to będzie w ażnym punktem wymienionej już postulowanej mono­ grafii o bibliotece Simonidesa. Przyszła m onografia winna wyło­ w ić w szystkie em endacje tekstow e Simonidesa. Należy w każdym wypadku odczytać uważnie jak brzm iała dana lekcja w wyda­ niach, z k tórych korzystał poeta. W ówczas widoczne będzie jasno, czy i o ile propozycje Simonidesa były posunięciem naprzód wie­ dzy hum anistycznej o tekście autorów greckich i rzym skich.

W arto nadm ienić także, iż niektóre propozycje staw iał Simo­ nides dość ostrożnie, w ysuw ając tylko przypuszczenie, np. w hi­ storii A m m iana M arcellina na początku księgi X IV w zw rocie e x squalore nim io m iseriarum spotykam y m arginalną notkę: m elius imo a obok przy słowach: insperato cultu provectus czy­ tam y notkę: m elius cursu.

Niekiedy Simonides popraw ia oczyw iste omyłki druku, np. w dziele L u lle’a D e oratione... na s. 97 poprawił Simonides co- m um nas na colum nas czy też tam na s. 469 d escipere na decipere. W L u krecjusza D e re ru m natura w w. 9 placatum poprawiono na pacatum , w w. 21 cupide n a cupidae.

N ajciekaw szy zaś typ m arginaliów Simonidesa stanow ią wszelkiego rodzaju zestaw ienia tekstowe. Egzem plarze Sim oni-desowe zaopatrzone są w notki tego typu dość nierówno. Tak się złożyło, że autoram i, u których najdokładniej i najstaranniej w ykryw ał wszelkie zbieżności tekstowe z innym i pisarzam i są: Ajschylos i W ergiliusz. W tom ach zaw ierających ich dzieła m ar­ ginalia bardzo obfite i bardzo interesujące. Dokładne ich odczyta­ nie i skonfrontowanie z zastanym przez Simonidesa zasobem prac in terp retacy jn ych , jak też z późniejszymi pracam i filologicznymi, operującym i m ateriałem porów naw czym pozwoli na określenie czy jako kom paratysta, jako badacz związków między autoram i starożytn ym i, zajął Simonides m iejsce w ybitne, czy też nie wy­ szedł poza przeciętność.

N a pierw szy rzut oka m ateriał zestaw iony przez niego w y­ gląda w cale interesująco. W liście 24 z II księgi listów Cycerona do A tty k a słow a: A m o r omnis soliicitus atque anxius opatrzył Simonides cy tatem z Owidiusza:

Res est solliciti plena timoris amor.

W księdze X V I A m m iana M arcellina zdanie historyka: A dve- niat, o socii, iustum pugnandi iam tem pus otrzym ało na m argine­ sie zestaw ienie z W ergiliuszem :

(15)

BIBLIOTEKA SIMONIDESA 303 Adveniat ïustum pugnae ne accersitae tempus.

Podobnie w paru innych m iejscach w skazany został w ergi-liański rodowód niektórych zdań historyka rzym skiego z IV wie­ ku po Chr.

W P rom eteuszu skow anym A jschylosa zdaniu:

oioi te O-VTfjTol ttóvo’ ôzavûàpax icóvwv (w. 84).

towarzyszy u w aga: S ic V ergilius dixit bella exhausta, a o parę wierszy dalej (w. 91) zdanie: zai tóv jravóircYjv xóxXov jjkioo zaXöV zostało zestawione z w. IV księgi E n eid y :

Sol, qui terrarum flammis opera omnia lustras

przy czym zanotow ał poeta: V id e quae adnotat U rsinus et V alens, a przez to pokazał, że komentatorowie hum anistyczni są mu dobrze znani. Niekiedy zestawienie tekstów powtórzono właśnie za kom entatorem , np. przy w. 101 Prom eteusza závxa TEpoo^eicia-ca¡xa objaśnienia n astępujące: M uretus varia: lib. 5 Cap. 12 locum h u n e cum illo V ergiliano e x 6 Aeneidos co n ferí:

Non ulla laborum O virgo nova mi facies inopinave surgit

omnia praecepti atque animo mecum ante peregi.

(cytow ane są w iersze 103— 105 z VI księgi Eneidy).

W orbitę kom paratystyki włączeni byw ają obok pisarzy w iel­ kich także i drugorzędni, np. w. 144 P rom eteusza ó^uyXa r.ooa itXr(p7j<; otrzym ał notę m arginalną: Q uem adm odum hic A eschylus fletu m nubibus et um bri com parât pari p rope elegantia idem fecit Petronius. Cuius verba sunt: S ed en sq u e su p er torum m e u m diu flevit, ac n e hunc quidem collum adiecem us v erb u m . S ed attoniti spectavim us (sic repono pro expectavim us) lacrimas ad ostentationem doloris paratas. Ut ergo tum ambitiosus detonuit im ber.

Zestaw ienia z innym i poetam i starożytnym i m ają niekiedy cele inne, niż ukazywanie czysto filologicznych zbieżności Tak np. słowu vap{lv)xo7cXÿjp<i)i:ov w 109 w. P rom eteusza tow arzyszy w y­ jaśnienie encyklopedyczne niejako: Hesiodus enim re fe rí sv xoíXíp vápOvjxi sucurasse ighem a Sole prom issum .

Bardzo często odsyła Simonides do pisarzy hum anistycznych Nazwiska Tourneboeufa, Lipsa, Scaligera pow tarzają się w jego notach najczęściej. Odwrotnie natom iast notki w egzem plarzu dzieł Tourneboeufa roztaczają bardzo szeroką gam ę cytatów z autorów klasycznych. Oto np. wskazanie pokrew ieństw a m

(16)

yślo-304 JERZY STARNAWSKI

w ego między znakom itym hum anistą francuskim i dwoma auto­ ram i starożytn ym i: Owidiuszem i Plu tarch em . Po zdaniu: lam iuvenis, iam vir, iam se form osior ipso... (A dversariorum L . I s. 23) następuje w yjaśnienie: Quin potius ego ita existim o ab Ovidio dictam . Id iu v en tu tem form osam , virilis aetas form osior et viri­ lem m aturitas form osissim am e x p e rt; aliis ita in dies se ipso fo r­ m osior apparet n eq u e aetatibus invicem sese idem superantibus. P ropem odum aliter ilia est locutio apud P lutarchum de Natura- liter obliviscis qui circa et exercitiis m em oriae se ipsis superant

locus est rcspi 7caiSwv áyiüYty: tty rcXeovs|iav tty cfójswę

éittfj&cóao-{isv, tty S'sXXeicpiv avaxXYjpwaojiev. Kai 01 p.sv ttöv aXXtuv saovtai ßeXtioui;, ot, S’saotüúV.

Nieliczne są w m arginalnych notach Simonidesa w yrazy w ję­ zyku polskim. Niekiedy jednak bawił się jakimiś leksykograficz-nym i pomysłami. Egzem plarz dzieła Adriana de Joughe N om en­ clátor om nium re ru m zaw iera term iny polskie w tłumaczeniu słów łacińskich, np. s. 151: pavim entum — posaczka, ex G erm á­ nico O lstrieb; s. 161:Cochlea, cochlis, scalae cochlides — kreconi schód; w. 196 Radius rotae — spicza; tam że: Absis — odwod, zwona; s. 197: A n n u lu s — Sziba; s. 269: A g e r novalis — U gur abo Nowina; tam że: A g e r restibilis — Rolia na której ustawnie sieją; tam że: A g e r ru d era tu s — Rolia opiczysta abo rum ista abo kam ienista. W ym ienione pom ysły leksykograficzne w skazują na rolnicze zainteresow ania w ybitnego poety wsi polskiej.

Z d arzają się też tłum aczenia zwrotów na język polski, np.

w S en ten cja ch Stoboeusa zdanie: D em osthenes... concionaretur

zostało na m arginesie przełożone: „mowę miał do ludu“. W tym egzem plarzu jednak m arginalia prawdopodobnie nie są pisane ręk ą Simonidesa.

Równie rzadkie są aluzje do stosunków polskich, aczkolwiek tra fia ją się niekiedy, np. w liście C ycerona do A ttyk a (II, 20, 3) zdanie: ...m edicina nulla a ffera tu r, n eq u e enim resistí sine inter- necione posse arbitram ur... otrzym ało notkę: H aec causa cladis nobilitatis Polonae exstitit ob im pendía M edici dum sectione po- puli m ed eri cupit R eip. displicere co ep ere. Podobnie trafiają się m arginalia dotyczące Polski w Historii Czeskiej Dubraviusa. Ja n Skala z D ubravky a H radiśte stykał się z Polakam i w działalności poselskiej i potrącenia o spraw y polskie są w jego dziele bardzo obfite. Epistoła dedicatoria zaw iera na karcie IV recto m arginalną notkę: A ustriacorum successio in R egn u m Poloniae. W tym w ła­

śnie liście dedykacyjnym , którego autorem jest Joannes Cr ato a C raffthein a adresatam i synowie cesarza M aksymiliana: Rudolf i E rn est, prawdopodobnie ręk ą Simonidesa zostały skreślone nie­

(17)

BIBLIOTEKA SIMONIDESA 305 które zw roty nadm iernie panegiryczne w obec dworu cesar­ skiego.

N iestety brak uw ag Simonidesa dotyczących Polski w dziele Bodina D e R epublica. Tu nie pokusił się poeta o żadne zestaw ie­ nie z polskimi stosunkami.

Niniejszy przegląd dał ch arak terystyk ę m arginaliów Simoni desowych w ycinkow ą jedynie, opartą o przykłady w ybrane. Pod­ kreślono już szczątkow y ch arak ter biblioteki. Ja k ż e wielka szkoda, że b rak tu pierwodruków R eya i Kochanowskiego! In te­ resujące byłoby, gdyby się odnalazł egzem plarz T eok ryta z m ar­ ginaliami Simonidesa. Zachow any egzem plarz dzieł W ergiliusza nie zaw iera n iestety przy Bukolikach m arginaliów zanadto fra ­ pujących. B ardzo liczne są tam odsyłacze do Tourneboeufa, nie­ kiedy do autorów starożytnych, np. do H oracego, A jschylosa i innych.

Biblioteka Simonidesa nie daje odpowiedzi na jedno in tere­ sujące pytanie: czy Simonides był tłum aczem pow stającego w kręgu zam ojskim przekładu A rystofanesa? W ym ienia się go w raz z Piotrem Cieklińskim jako dom niem anych tłu m a c z y 21. Zachował się w Bibliotece Akademii Zam ojskiej bazylejski egzem­ plarz A rystofanesa z 1547 r. (obecnie sygn. Biblioteki Ł opaciń-skiego 516/1 K ). Notka prow eniencyjna nie daje jednak powiązań z Simonidesem, co w ięcej... łączyć trzeb a te n egzem plarz dopiero z osobą Ja n a Zamoyskiego, obrońcy Zam ościa z czasów „potopu“ szwedzkiego, słynnego „Sobiepana“ sienkiewiczowskiego. W ska­ zuje na to zapis na karcie tytułow ej: lllu str (issi) m i Jo h a n n is in Zamoscio Palatini Sandom iriensis. W ojewodą sandomierskim był bowiem spośród Jan ów Zamoyskich dopiero w nuk kanclerza i h et­ m ana. N atom iast zasługuje na w ydobycie z zapomnienia jeden nowy szczegół: wiersze 609— 611 księgi VI E n eid y :

Pulsatusve parens et fraus innexa clienti, Aut qui divitiis soli incubuere repertis,

Nec partem posuere suis, quae maxima turba est. otrzym ały notkę: A ristophanes in Ranis

Û t o póppopoy « o t ó y

x a t av.wp àtivtov : êv oś t o û t o kei¡¡.évooç

tl Tt0 » £ÉVO V TtÇ 1ClM!OX£, $ n a t t a v.tvtôv Tàpyûpiov ótptńeTO,

21 Stanisław Ł e m p i c k i , Działalność Jana Zamoyskiego na polu szkolnictwa 15731605, Kraków 1921, s. 236.

(18)

306 JERZY STARNAWSKI

y] jx‘r]*CEpc Y]Xoi*qaev, V] nazphę fv a 3 o v

IłcaTO ^Ey, yj , i:cop -y.ov opxov a>p.oaEV...

[Simonides cytu je w. 144— 150], Św iadectw o to zupełnie pewne, że Simonides znał najw ięk­ szego kom ediopisarza starożytności.

Szkic niniejszy stanow i nam iastkę jedynie monografii poświę­ conej bibliotece Simonidesa. Z aw arł on ch arak terystyk ę pobieżną księgozbioru Simonidesowego i m arginaliów poety w lubelskich egzem plarzach jego książek, w ytyczył postulaty badań dalszych. P ełn a m onografia księgozbioru Simonidesowego nie zostanie na­ pisana przez piszącego te słowa. Simonides-bibliofil ukazuje się przede w szystkim jako g recysta i latynista i z tego powodu opra­ cow anie jego księgozbioru jest zadaniem filologa klasycznego, bę­ dącego jednocześnie doskonałym znaw cą starych d ru k ó w 22.

LA BIBLIOTHÈQUE DE SIMON SIMONIDES

Né il y a 400 ans, l’auteur des Idylles jouissait d’une immense renom­

mée auprès de ses contemporains. Les humanistes occidentaux (Scaliger, Lipsius et autres) admiraient son style latin. Un des aspects de l’activité de l’écrivain a été la philologie. (W. Hahn a étudié ce problème dans une dissertation spéciale il y a 60 ans). Personne n’a cependant examiné la question (proposé en 1929 par W. Bruchnalski) de l’attitude de ce poète-humaniste à l’égard du „studium humanarum disciplinarum“.

Depuis longtemps était connue l’existenoe de l’importante bibliothèque (1500 vol) du poète, mais aucune dissertation spéciale ne lui a été consacrée. La correspondance de Simon fournit des preuves abondantes que sa bibliothèque était hautement appréciée et que les plus éminentes person­ nalités, avec Jean Zamoyski en tête, profitaient de cette collection. Il est également certain qu’en acquérant pour sa bibliothèque des manuscrits et des livres imprimés dans les meilleures officines italiennes, le poète faisait preuve d’un excellent esprit philologique. Ce qui reste de ce trésor ts Badacz taki rozpoczął już pracę; jest nim dr Maria Cytowska z P ra­ cowni Starych Druków Biblioteki Narodowej w Warszawie. Zawarte w ni­ niejszym szkicu informacje o warszawskiej części księgozbioru pochodzą od niej. Praca jej przyniesie na pewno wyniki ważne.

(19)

BIBLIOTEKA SIMONIDESA 307 ce sont les 27 volumes conservés à la Bibliothèque Lopaciñski à Lublin et les 43 volumes de la Bibliothèque Nationale à Varsovie. Tous les livres conservés à Lublin proviennent du XVI® s., tandis que la Bibliothèque Nationale est en possession de 5 incunables ayant appartenu au poète. Les classiques de la littérature grecque et latine y sont assez nombreux (Eschyle, Aristote, Lucrèce, Salluste, Cicéron, Virgile, St. Augustin). Les oeuvres des humanistes remplissent aussi plusieurs volumes. Les publica­ tions conservées témoignent de l’universalité de l’esprit de Simonides (théologie, histoire, politique, médecine, philosophie, philologie, lettres). La bibliothèque en question mériterait une monographie qui devrait envisager deux aspects du problème: l’aspect bibliographique et l’aspect philologique. Les livres de Simonides méritent un inventaire bibliographique consciencieux qui mettrait en relief les préoccupations du philologue ayant fait venir de très loin les meilleures éditions critiques. 11 serait également profitable d’analyser les nombreuses notes marginales du poète. Le plus souvent ces notes soulignent les idées plus importantes dans le texte. Dans ce cas il suffirait de citer quelques exemples. Plus intéressantes sont les corrections proposées par l’humaniste, toutes sortes de conjectures et d’émendations. Il serait fort intéressant de les confronter avec les données de la science philologique moderne. Les notes marginales les plus curieuses enfin sont celles qui rapprochent les passages semblables chez différents écrivains anciens et humanistes. On rencontre la plus grande quantité de ces notes dans les oeuvres d’Eschyle et de Virgile. La connaissance de la littérature était immense chez l’auteur de ces notes marginales: il a réussi à découvrir pas mal de connexités littéraires. La langue des notes margi­ nales est le latin; parfois apparaissent des mots polonais isolés. Les allusions aux réalités polonaises sont rares.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nianie fenologii w badaniach faunistycznych, ekologicznych, biogeograficznych, a zwłaszcza w ochronie roślin (rolnictwie i leśnictwie) jest już niezbędne, a przykłady

Prace Ośrodka Dokumentacji Zabytków nad architekturą współczesną. Ochrona Zabytków 29/2 (113),

K azim ierz

Tadeusz Gadacz (2009: 389) wymienia Rudolfa Euckena jako autora tego pojęcia, a Alfredo Marcos (2012:70) cytuje z drugiej ręki Jürgena Habermasa, który miał stwierdzić, choć

równo w okresie dwudziestolecia międzywojennego, w ramach Sejmu Ustawodawczego w 1947 r., jak i później, począwszy od Sejmu PRL drugiej kadencji, wybór Marszałka i

Uciskanie klatki piersiowej powinno być wykonywa- ne przez ratownika znajdującego się w pozycji klęczą- cej przy boku leżącego, na wznak poszkodowanego. Je- żeli nie

Nowaka jest publikacją cenną, ponieważ nie ogranicza się do historycznego opisu konkretnego kultu, ale ponadto odwołuje się do skarbca biblijnego, patrystycznego i

Sternberg twierdzi, że nie wiemy dlaczego powtarzające się fraktale są tak bardzo przyjemne dla oka, ale być może fakt ich istnienia w świecie natury jest odpowiedzialny