Mariusz. Cichosz
WSPÓŁCZESNE PROGRAMY PROFILAKTYKI
ZAGROŻEŃ MŁODZIEŻY
Je d n ą z cech charakteryzujących życie społeczne są je g o nieustanne przeobrażenia. N iezależn ie od tego, ja k im i praw am i rządzi się to życie, ja k ie praw idłow ości w nim zachodzą, fakt zm iany w ydaje się tu oczyw isty i niepodw ażalny. W b adaniach nad życiem społecznym w odniesieniu do zm iany używ a się, choć w różnych kontekstach, takich pojęć, ja k zm iana, rozw ój, p o stęp 1.
Z m ian a społeczna, niezależnie od sw ego zasięgu, charakteru i czasu, obejm uje i odnosi się zazw yczaj do w szystkich w ażniejszych dziedzin aktyw ności społecznej człow ieka, a w ięc takich dziedzin, ja k np. ekonom ia, gospodarka, p olityka, sztuka, szerzej k ultura czy edukacja. Z m iana społeczna prow adzi rów nież i ostatecznie do przem ian w o b ręb ie w artości i norm społecznych, a w ięc i w konsekw encji o bejm uje p anujące w zory i m odele zachow ań. Fakt ten je d n ak nie je st i nie m oże być podstaw ą do przyjęcia relatyw izm u aksjologicznego, rów nież w odniesieniu do podstaw życia społecznego. Jest to raczej, ja k się w ydaje, problem ciągle now ych, zm ieniających się uw arunkow ań cyw ilizacyjnych, a w ięc odkryw ania ciągle now ych zm ieniających się uw arunkow ań życia człow ieka, w tym form i procesów życia społecznego, ostatecznie i fundam entalnie n iezm iennego i je d n o ro d n eg o w sw oich podstaw ach.
P ro b lem aty k a zm ieniających się wzorów, w zorców i m odeli zachow ań, a węziej i ź ró dłowo: norm i w artości je st bardzo w ażna dla w ychow ania. W ychow anie bow iem je st z a w sze n ośnikiem określonych w artości i zaw iera w sobie o kreślone w izje zarów no św iata, człow ieka, ja k i je g o relacji. Jest to p roblem bardzo w ażny rów nież z punktu w id ze n ia praktyki edukacyjnej, g dyż w ażne je s t to, ja k ie w artości p rzyjm uje się w procesie w ychow ania i ja k im przeobrażeniom one pod leg ają2.
N ie w nikając w to, ja k ie w artości odno śn ie do w ychow ania były przyjm ow ane w o k re sie poprzedzającym transform ację system ow ą, do której doszło w Polsce, dziś m ożna
* J. Turowski, Socjologia. Wielkie struktury społeczne, Lublin 1994, s. 77.
Por. J. Mariański, M łodzież między tradycją i ponow oczesnością, Lublin 1995, s. 11-13. 2
w yraźnie w skazać, że dom inuje tu podejście indyw idualistyczne i liberalistyczne3. C hoć w idoczny je s t dziś rów nież w pływ koncepcji personalistycznych, w tym inspirow anych chrześcijańską m yślą społeczną, zw łaszcza k atolicką4.
P rzek azu je się w ięc dziś w w ychow aniu ideał człow ieka, k tó ry pow inien posiadać um iejętność asertyw nego w yrażania sw oich opinii i poglądów, um iejętnie i bezstresow o kom unikow ać się z otaczającym go św iatem , tolerować różnorodność stanow isk i zacho wań, być nastaw iony na sukces osobisty, kładąc przy tym m ocny akcent na posiadanie dó b r m aterialnych. N ie w nikając w to, w ja k i sposób i ja k dalece ideał ten, choć bar dzo tu uproszczony, inspiruje w ychow anie i je st obecny w życiu społecznym , określając społeczne relacje, m ożna je d n o cz eśn ie zauw ażyć dziś zjaw isko narastania w ielu p a to lo gii społecznych z dużym udziałem procentow ym w nich ludzi m łodych, a naw et dzieci. P oszukując przyczyn takiego stanu rzeczy, należałoby się zastanow ić n ad zw iązkiem w y żej w ym ienionych i oficjalnie lansow anych wzorów, w zorców i m odeli a w zrastającym i przejaw am i patologii społecznej. Tym bardziej że je st to problem n ie tylko tej m łodzieży, która została ju ż d o tknięta określoną patologią, ale rów nież tej, chyba liczniejszej grupy, której rozw ój w p erspektyw ie o dczucia zagubienia, p o g rążania się w bezsensie i niepew ności je s t zagrożony.
W zw iązku z dużym zasięgiem i w agą tego p roblem u profilaktyka zag ro żeń ro z w oju m łodzieży stała się w polskiej pedagogice zagadnieniem w ym agającym szybkich rozstrzygnięć. C hodzi przy tym o dość szerokie rozum ienie profilaktyki w ogóle, ja k o działań zapobiegających niepożądanym zjaw iskom w rozw oju i zachow aniu się ludzi, a w pedag o g ice szczególnie o zapobieganie pow staw aniu u dzieci i m łodzieży n ie p o żądanych przyzw yczajeń i postaw 5. W P olsce funkcjonuje ju ż dziś dużo program ów profilaktycznych opartych n a takim rozum ieniu profilaktyki. P rogram y te w dużej m ie rze zw iązane są z profilaktyką uzależnień. C hodzi tu głów nie o p roblem narkom anii i alkoholizm u, choć też często pojaw ia się w n ich problem profilaktyki A ID S.
T rudno jed n ak je st dzisiaj m ów ić o ja k im ś globalnym system ie profilaktyki, system ie środow iskow ym , w który byłyby zaangażow ane w szystkie siły środow iskow e, co zw ięk szałoby skuteczność je g o oddziaływ ań. Pew ną p róbą całościow ego o garnięcia problem ów patologii społecznej z zaangażow aniem w ielu różnorodnych instytucji funkcjonujących lok aln ie są d ziałania socjalne o ch arakterze pom ocow ym i kom pensacyjnym . C hodzi tu np. o pro jek t u ruchom ienia C entrum P om ocy R odzinie, realizow any je d n a k w pew nym tylko zakresie.
Program y, o których m ow a w yżej, najczęściej podejm ow ane są i realizow ane w szk o łach. M ożna w ięc dziś bardziej m ów ić o profilaktyce szkolnej. Poniew aż je d n a k nie są one w łączone o b ligatoryjnie w program w ychow aw czy szkoły, m oc i zakres ich oddziaływ ań je st różna. N ajczęściej realizow ane w szkole program y scharakteryzuję krótko p o n iż e j..
D ru g i elem en tarz czyli Program siedm iu kroków - je s t to p rogram opracow any p rzez
Państw ow ą A gencję R ozw iązyw ania P roblem ów A lkoholow ych. P rogram ten, p rz e z n a 3
T. H ejnicka-Bezwińska, Edukacja, kształcenie, pedagogika, Kraków 1995, s. 9-1 5 . 4 Por. M. Nowak, Podstawy pedagogiki otwartej, Lublin 1999, s. 391-393. ° W. Okoń, Nowy słow nik pedagogiczny, Warszawa 1995, s. 228.
182
M ariusz Cichoszczony dla uczniów starszych klas ponadpodstaw ow ych, dostarcza w iedzy o środkach psychotropow ych, niebezpieczeństw ach zw iązanych z ich używ aniem i m ożliw ościach unikania tych zagrożeń. M a za zadanie kształtow anie w m łodych ludziach takich u m ie jętn o ści życiow ych, jak: odm aw ianie, um iejętność satysfakcjonującej zabaw y bez sięganie po środki uzależniające, konstruktyw ne zachow ania w kontaktach z ludźm i. P rogram ten p ro m u je takie w artości, jak : m iłość, w olność, przyjaźń, radość. Z ajęcia składają się z cy klu 8 spotkań z m łodzieżą oraz 3 spotkań z rodzicam i. M ają je prow adzić przeszkoleni n au czy ciele6.
S pójrz in a czej - je st to p rogram edukacyjny oparty na program ach am erykańskich,
a opracow any i adaptow any do w arunków polskich przez A ndrzeja K ołodziejczyka i Ewę C zenierow ską. D ostarcza inform acji o środkach uzależniających, m ając głów nie n a celu kształtow anie um iejętności życiowych dziecka, rozw ój je g o osobow ości oraz zdolności przystosow ania się. C ele te realizow ane są w następujących działach tem atycznych:
(a) przystosow anie oraz w yrażanie uczuć i em ocji, (b) funkcjonow anie w grupie,
(c) budow anie p oczucia własnej w artości, (d) rozw iązyw anie problem ów i konfliktów, (e) troska o w łasne zdrow ie,
(f) problem y uzależnień.
P rogram realizow any je st w trakcie kilkunastu spotkań i m a być prow adzony przez przeszkolonych nauczycieli7.
P rofilaktyka u zależnień w szkole h u m an istyczn ej - je st to program opracow any
przez P racow nię P rofilaktyki M łodzieżow ej „P ro-M ” Instytutu Psychiatrii i N eu rologii w W arszaw ie n a podstaw ie system u belgijskiego. Jego podstaw ow ym zadaniem je st kształtow anie takich um iejętności psychologicznych, jak : w yrzekanie się, w spółpraca, m ów ienie „nie” sobie i innym , naw iązyw anie kontaktów , rozw iązyw anie konfliktów p oprzez kom prom is. P rogram ten daje propozycje różnych zajęć (nie zaw iera gotow ych scenariuszy). Jest przeznaczony do w ykorzystania w p racy z dziećm i w ró żn y m w ieku. Jego realizatoram i m ają być przeszkoleni nauczyciele8 .
P rogram zapobiegan ia n arkom an ii „ O d lo t” - opracow any przez Jacka M oskalew i-
cza, Janusza S ierasłow skiego oraz G rażynę S w iątkiew icz, je st m odyfikacją program ów zachodnich. M a on pom agać dzieciom od 11. ro k u życia oraz m łodzieży w konstruow aniu pozytyw nego odniesienia do rzeczyw istości, m .in. p oprzez kształtow anie takich w artości i um iejętności, jak: zdrow y styl życia, um iejętność kontaktow ania się z innym i ludźm i, radzenia sobie ze stresem , kształtow anie pozytyw nego obrazu siebie, um iejętność p o d e j m ow ania decyzji, w yposażenie w techniki przeciw staw iania się różnego rodzaju nałogom . Jed n o cześn ie ja k o je d en z głów nych celów zajęć edukacyjnych w ym ienia się klasyfikow a nie w artości w edług m odelu edukacji hum anistycznej, która akcentuje postaw ę w olności 6 D rugi elem entarz czyli Program siedmiu kroków. Program profilaktyki dla młodzieży, nauczycieli i rodzi
ców, W arszawa 1995, s. 8-9.
7
A. Kołodziejczyk, E. Czemierowska, T. Kołodziejczyk, Spójrz inaczej, Skarżysko-Kam ienna 1997, s. 5-9. g
w yboru, niezależności i tolerancji. P rogram ten m a być realizow any przez nauczycieli czy pielęgniarki przeszkolone n a kursie je d n o - lub p ięciodniow ym 9.
D zięk u ję - nie - p rogram ten został opracow any przez S tefana M ieszalskiego,
M irosław a S zym ańskiegio, Ew ę S obczyk i Jacka M orow skiego, C elem tego p ro g ram u je s t u m ożliw ienie m łodzieży zdobycia pew nych kom petencji życiow ych, o siągnięcia w iększej autonom ii i odpow iedzialności za sw oje zachow anie. D ostarcza w ielu inform acji 0 środkach uzależniających, ucząc jed n o cześn ie, ja k w sposób niekonfliktow y odm aw iać. R ealizatoram i program u m ają być przeszkoleni nauczyciele, a p rzeznaczony on je st 1 adresow any do m łodzieży z klas V II-V III szkół podstaw ow ych oraz pierw szych klas szkół ponadpodstaw ow ych10.
J a k ży ć z lu dźm i - je s t to p ro g ram opracow any przez A licję K obiałkę. D ostarcza
inform acji n a tem at środków uzależniających. Jest przeznaczony dla m łodzieży ze starszych klas szkół podstaw ow ych oraz szkól ponadpodstaw ow ych. P oza inform acją 0 środkach uzależniających głów nym celem p rogram u je st rozw ijanie najw ażniejszych um iejętności interpersonalnych, takich jak : podejm ow anie decyzji, kom unikow anie się z ludźm i, ch ronienie siebie w sytuacji nacisku grupow ego, radzenie sobie ze stresem , b udow anie w łaściw ego w izerunku w łasnej osoby, otw artość, em patia. P ro g ram ten zaw iera w iele przykładów ćw iczeń, które m ożna przeprow adzać razem z m ło d z ie ż ą 11.
Z anim s p r ó b u je s z - je s t to program opracow any przez A licję Pacew icz. P o dobnie ja k
w yżej w ym ieniony program , i ten m a za zadanie przekazać w iedzę o alkoholu i innych środkach uzależniających oraz o m echanizm ach rozw oju uzależnień. P onadto m a on za zadanie rozw ijanie takich um iejętności, jak : podejm ow anie racjonalnych w yborów w spraw ie używ ania środków odurzających, m ów ienie „nie” , w zm acnianie pozy ty w n eg o obrazu w łasnej osoby, odreagow yw anie napięć, budow anie udanych relacji z ludźm i, konstruktyw nego rozw iązyw ania konfliktów, kształtow ania w zorców zdrow ego życia 1 spędzania w olnego czasu. P rogram ten m a być realizow any w trakcie kilkunastu zajęć, prow adzonych przez pedagogów , psychologów lub nauczycieli. Jego adresatam i są dzieci i m ło d zież ze szkół podstaw ow ych i ponadpodstaw ow ych12.
P odaj dłoń - je s t to am erykański program , którego autorem je s t D avid W. Johnson.
C elem pro g ram u je st ukształtow anie w m łodych ludziach um iejętności interpersonalnych, takich jak : otw artość i zaufanie, um iejętność w yrażania m yśli i uczuć, akceptacja siebie i innych ludzi, um iejętność rozw iązyw ania konfliktów. P rogram ten, zgodnie z in tencją je g o twórcy, m ogą prow adzić w ychow aw cy profesjonalni i nieprofesjonalni, ale zainteresow ani udzielaniem pom ocy innym .
P oza w yżej w ym ienionym i program am i profilaktycznym i, najczęściej realizow anym i w polskich szkołach i innych placów kach o charakterze edukacyjnym , m o żn a by tu w ym ienić rów nież takie program y, ja k np. polski program N asze spotkania, p ro g ra m
Śnieżna kula, oparty na p rogram ie zachodnim . F unkcjonują rów nież liczne program y '* Program zapobiegania narkom anii „ O dlot”, red. J. Moskalewicz, Warszawa 1996, s. 15.
10 O pracowano na podstawie: Nowe idee w profilaktyce...
11 Jak ży ć z ludźmi, umiejętności interpersonalne. Program profilaktyczny dla m łodzieży, M EN, 1988.
12 •
184 M ariusz Cichosz
opracow ane przez P olską A gencję R ozw iązyw ania Problem ów A lkoholow ych, takie ja k np. D ebata czy Korekta.
P rzedstaw ione w yżej p okrótce i w ybiórczo program y m o żn a by przeanalizow ać z różnego punktu w idzenia. M ożna by w ięc zapytać, ja k ie są ich zalety i słabości z punktu w idzenia zab ezpieczania praw idłow ego rozw oju m łodego człow ieka. N iew ątpliw e zalety tych program ów dają się streścić następująco:
1. P odejm ują tak w ażny dziś problem uzależnień, dostarczając po d tym w zględem z a zw yczaj w yczerpujących inform acji o rodzajach uzależnień, ich skutkach i przyczynach, ja k rów nież m ów ią o m echanizm ach ich pow staw ania.
2. B ardzo dużą zaletą tych program ów je st założenie stosow ania w nich całej gam y m etod aktyw izujących. D ają w ięc w iedzę o uzależnieniach, u m o żliw iają m łodzieży osobiste zaangażow anie w om aw iane sprawy. P rzekazyw ana w ięc w nich w iedza staje się w iedzą gorącą, a nie zim ną.
3. N ajczęściej proponow ana w om aw ianych program ach form a spotkań w tzw. m ałej g ru p ie m oże kształtow ać um iejętności dialogu i aktyw nego uczestnictw a.
4. W ażne je s t rów nież to (choć nie dotyczy to sam ej konstrukcji program ów i ich w artości m erytorycznej), że m ogą one być dziś b ez w iększych przeszkód stosow ane w szkole, co św iadczy o sprzyjającym klim acie i św iadom ości potrzeby takich w łaśnie działań profilaktycznych.
S łabości om aw ianych program ów , któ re m ogą naw et być przyczyną pew nego rodzaju zagrożenia, są następujące:
1. Są to raczej program y przew idziane na kilka spotkań, a w ięc nie zapew niają długofalow ych działań, któ re dopiero gw arantują w ykształcenie w łaściw ych postaw. P rzew ażnie są to konspekty w ybranych w ybiórczo tematów.
2. W ątpliwości m oże rów nież budzić fakt doboru osób do prow adzenia zap ro p o n o w anych zajęć. N ajczęściej są to nauczyciele lub naw et tzw. m łodzi liderzy, którzy po k ilkugodzinnym lub kilkudniow ym kursie m ają kom petentnie prow adzić zajęcia, a więc: organizow ać pracę w grupie, posługiw ać się m etodam i aktyw izującym i, prow adzić d y s kusję, korzystając z dośw iadczeń uczestników itp. N ie w ydaje się, by po tak krótkim przygotow aniu m ożliw e było kom petentne prow adzenie zajęć.
3. P onadto w p rogram ach niem al w cale nie zw raca się uw agi na predyspozycje m oralne osób prow adzących zajęcia. S am o w skazanie nauczycieli czy m łodzieżow ych liderów nie w ystarczy b ez jed n o zn aczn eg o ustalenia k ryterium ich doboru.
4. W ydaje się rów nież, iż bardzo dużym m ankam entem , a naw et n iebezpieczeństw em om aw ianych w yżej program ów je s t ich bardzo słabe o dniesienie do w artości. N ie pojaw iają się tu one albo wcale, albo też w spom ina się w nich o tzw. w artościach hum anistycznych. O dw ołując się n atom iast do w artości hum anistycznych, akcentuje się w nich postaw ę w olności w yboru, niezależności, tolerancji w stosunku do różnych postaw, system ów i norm . B rak tu je d n a k ukierunkow ania n a w artości fundam entalne. P onadto m ożna w ątpić w to, czy bardzo m łodzi ludzie, n a których chce się tu oddziaływ ać, są d o statecznie dojrzali do tak szeroko pojm ow anej w olności.
5. P rogram y te rów nież w przew ażającej w iększości nie w skazują sposobów w spół pracy z innym i instytucjam i działającym i w środow isku, a podejm ującym i działan ia p ro filaktyczne w obliczu patologii społecznych. N ie są w ięc one w łączone, a je śli są, to w niew ielkim stopniu, w cały system działań społecznych. D ziałają w ięc niejako w o d osobnieniu, a przez to siła ich oddziaływ ań m oże być ograniczona.
P odsum ow ując przedstaw ione w yżej p o krótce program y profilaktyki zag ro żeń ro z w oju m łodzieży, m ożna pow iedzieć, że w obliczu zw iększających się obszarów patologii społecznej istnieje bardzo duża potrzeba takich program ów . B ardzo często dziś bow iem zarów no dzieci, ja k i m łodzież funkcjonują na granicy ry zy k a w odniesieniu do szans sw ojego rozw oju. W zrastające objaw y patologii społecznej są często zagrożeniem dla m łodych ludzi, a ich praw idłow e w zrastanie do dorosłości nap o ty k a w iele pow ażnych trudności i zagrożeń. D latego też pow staje p roblem dobrych w zorców , rów n ież w o d niesieniu do przyjm ow anych program ów profilaktyki zagrożeń rozw oju m łodzieży. W y daje się, że program y obecnie realizow ane w polskich szkołach nie zaw sze spełniają odpow iednie w ym ogi. Jest tak zw łaszcza w odniesieniu do proponow anych tam i p rz e kazyw anych w artości, odnoszących się zarów no do człow ieka - osoby, ja k i do św iata ludzkich relacji. N ie dając bow iem całkowitej wizji człow ieka, nie odw ołując się do fundam entalnych w artości, nie podejm ując w ażnych zadań w ychow aw czych, sam e m ogą podtrzym yw ać stan ryzyka, tam g d zie chodzi o rozw ój m łodego człow ieka. N ie w ystar czy bow iem m ów ić tylko o tym, czego i dlaczego nie pow inno się robić. W w ychow aniu p otrzebna je st w izja i cel ostateczny, ku którem u należy zm ierzać. O kreślenie zaś celu tylko w kategoriach um iejętnego rozw iązyw ania problem u, nabycia um iejętności m ó w ienia „nie” , um iejętnego naw iązyw ania kontaktów itp. w ydaje się dość w ażne, ale nie stanowi je sz c z e całościow ej w izji w ychow ania i nie w yczerpuje problem atyki c a ło śc io w ego rozw oju osobow ości człow ieka, która w p ro g ram ie profilaktyki m a być chroniona (żeby w iedzieć, ja k to robić, trzeba w iedzieć, kogo m am y chronić).
O statecznie w ięc przy św iadom ości niezm iernej potrzeby takich program ów ci, którzy je tw orzą i realizują, pow inni m ieć duże poczucie odpow iedzialności przy ich w drażaniu. C hodzi bow iem o to, by program y te rzeczyw iście spełniały funkcje p rofilaktyczne i dawały szanse rozw oju tym , do których są skierow ane. W zw iązku z tym m ożna postaw ić w odniesieniu do program ów profilaktyki zagrożeń rozw oju m łodzieży następujące postulaty:
1. P oniew aż program y profilaktyki zagrożeń rozw oju m łodzieży o dnoszą się do zja w isk patologii pow stałych w naszych konkretnych uw arunkow aniach kulturow ych i oby czajowych, lepiej byłoby, żeby były to program y polskie, pow stałe na rodzim ym g ru n cie, w zw iązku z określonym kontekstem społecznym . B adania ew aluacyjne prow adzone w stosunku do w ielu zaadaptow anych program ów zachodnich n ie w ydają się do końca w ystarczające, a sam e program y nie do końca adekw atne do polskich w arunków .
2. P rogram y profilaktyki pow inny też prom ow ać zdrow ie i zdrow y styl życia nie tylko w kontekście m ów ienia o zagrożeniach. O pierając się na całościow ej w izji człow ieka, pow inny m ów ić nie tylko o tym, czego n ie robić, lecz m ów ić o w artościach osobow ych i j e lansow ać.
186 M ariusz Cichosz
3. S kuteczność program ów profilaktyki zagrożeń rozw oju m łodzieży będzie tym w iększa, gdy b ęd ą one jed n y m z elem entów całościow ego system u takich oddziaływ ań. D latego też w inny one w yraźnie w skazyw ać n a m ożliw ości w spólnych działań z różnym i instytucjam i w środow isku życia człow ieka.
Podsum ow ując, m ożna pow iedzieć, że w zw iązku z narastającym i przejaw am i patologii społecznej istnieje dziś d u ża potrzeba program ów profilaktyki zagrożeń rozw oju m łodzieży. B iorąc je d n a k pod uw agę sposób ich realizacji, w artości, k tó re przyjm ują, cele, należy być ostrożnym w ich podejm ow aniu i w drażaniu. W przeciw n y m razie m ogłoby się zdarzyć, że w brew tem u, po co zostały stw orzone, raczej u trw alają stan zagrożenia, n iż zapew niają praw idłow y rozw ój m łodego człow ieka.