• Nie Znaleziono Wyników

Edukacja do dialogu potrzebą społeczną

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Edukacja do dialogu potrzebą społeczną"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Adam Horbowski

Edukacja do dialogu potrzebą

społeczną

Nauczyciel i Szkoła 1-2 (30-31), 41-48

2006

(2)

Adam Horbowski

Edukacja do dialogu potrzebą społeczną

D zisiejsze czasy transform acji ustrojow ej w pejoratyw nym znaczeniu chara- -kteryzuje głęboki kryzys dialogu w relacjach m iędzyludzkich. K ryzys ten doty­ czy niem al w szystkich sfer życia, w tym także edukacji. A utorzy licznych prac pedagogicznych i socjologicznych niejednokrotnie zastanaw iają się, czy w spół­ czesny kiyzys edukacji nie je s t w swej istocie kryzysem dialogu. W ydaje się więc, że w spółczesna rzeczyw istość i aktualne stosunki m iędzyludzkie w ym a­ gają od człow ieka um iejętności prow adzenia dialogu, który w chw ili obecnej stał się nieodzow nym elem entem życia społecznego, politycznego i kulturalne­ go. W skutecznym dialogu upatruje się metody prow adzącej do porozum ienia i w spółpracy na różnych płaszczyznach kontaktów życia społecznego. Z auw a­ ż a m y jednak, że w praw dzie dialog w św iecie toczy się nieustannie i na różnych płaszczyznach, to stosunek człow ieka do człow ieka w chw ili obecnej staje się coraz bardziej oschły, bardziej przedm iotow y niż personalny. Stąd też w rzeczy- -wistości jesteśm y św iadkam i m onologów bądź też dialogów pozornych.

W ielkim problem em w spółczesnej epoki staje się dialog m iędzy kulturam i. Nie je st to dialog łatw y zw łaszcza, że w kulturze europejskiej istnieje silna tendencja do dom inacji niektórych partii i ugrupow ań politycznych, ras, nacji itp. D latego m iędzy innymi w ynika stąd pilna potrzeba i konieczność uczenia dialogu. Zna­ mienna w tym w zględzie je st w ypow iedź B.Suchodolskiego, który stwierdził, że dialog staje się częścią program u edukacji, która w inna uczyć rozum ienia tolerancji, otw ierania um ysłu, a jednocześnie zapew niać w zajem ne w zbogacanie tych w szystkich, których ów dialog dotyczy.1 Zatem dialog pow inien stwarzać okazje do pow stania i kształtow ania w ięzi, odczuw ania solidarności, w spółpracy, pośw ięcenia i m iłości między ludźmi.

Autorzy w ielu opracow ań dostrzegają, iż dialog społeczny niejednokrot­ nie zaw odzi. Przyczyna tej sytuacji tkwi w braku przygotow ania człow ieka do jeg o podjęcia, a także w przedm iotow ym traktow aniu spotkania z drugim czło- -wiekicm. Stąd też obecna pedagogika ma podejm ow ać starania m ające na celu

1 B .S u ch o d o lsk i, E d u k a c ja p e rm a n e n tn a ro zd ro ża i n ad zieje, T ow arzy stw o W olnej W s ze c h n icy P olsk iej, W arszaw a 2 0 0 3 , s .9 l W .A n d r u k o w ie z , E duk acja D ialo gu , „E d u k a c ja i D ialog ” 1996, n r 9, s. 9.

(3)

42 Nauczyciel i Szkoła 1-2 2006

zw iększenie roli dialogu w edukacji, poszukiw ać w ciąż now ych i bardziej sku­ teczniejszych m etod w ychow ania, sprzyjających pełnem u rozw ojow i czło-w ieka, jeg o tożsam ości, podm iotow ości i autonom ii. W ielu w spółczesnych pedagogów zw raca rów nież uw agę na fakt, że w dzisiejszej szkole nadal panuje (...) w szech­ władny duch monologu. Z ogrom nym trudem przebija się przez bram y szkoły podm iotow y stosunek do ucznia, a także z w ielkim m ozołem toruje sobie drogę dialog.2 Stąd też w codziennej pracy szkoły w yraźnie zauw aża się, że dialog w w ychow aniu i kształceniu dzieci, m łodzieży i dorosłych zajm uje m ało miejsca. Spotykam y się rów nież licznym i przykładam i niew łaściw ego rozum ienia tego pojęcia. W św iadom ości w ielu nauczycieli nadal tkwi i funkcjonuje przekonanie, że treści nauczania uczeń w inien przysw ajać ( ...) z w ykładów i podręczników .3 Nasuw'a się rów nież pytanie czy uczeń nie m ógłby poznać tych treści i opano­ w ać d rogą dialogu? W ydaje się, że to now e spojrzenie, spojrzenie dialogow e na edukację i w ychow anie pozw ali w idzieć w spółczesnem u w ychow aw cy w uczniu aktyw nego partnera, poszukującego sensu działania poprzez naw iązanie relacji dialogow ych z otoczeniem . N asuw a się rów nież m yśl, że podstaw ą wszelkiej w spółpracy i partnerstw a grup społecznych w środowisku lokalnym je st w łaśnie partnerski dialog. Jest on istotnym czynnikiem integrującym m ieszkańców „m a­ łych ojczyzn” . A jego zaistnienie w tych środow iskach m oże zapew nić jedynie w łaściw ie zaprogram ow any i odpow iednio realizow any program edukacyjny.

N iniejsze opracow ania m a na celu zw rócenie uw agi czytelnika na potrzebę edukacji do dialogu jak o istotnego czynnika kształtującego postaw y obyw atel­ s k i e m ieszkańców środow isk lokalnych oraz w arunkującego ich uczestnictwo w kulturze.

Szkoła w spółczesna w pełni m oże stać się m iejscem edukacji do dialogu ro­ dziców, nauczycieli i uczniów. Podstaw a program ow a kształcenia ogólnego dla sześcioletnich szkół podstaw ow ych i gim nazjów zw raca uw agę nauczycie­ li, aby uczniow ie „kształtow ali w sobie postaw ę dialogu, um iejętność słucha­ nia innych i rozum ienia ich poglądów ; umieli w spółdziałać i w spółtw orzyć w szkole w spólnotę nauczycieli i uczniów .”4 Fakt, że istotą człow ieka je st ludzki kontekst, a unikalna natura ludzka je s t w yrażana przez jeg o bycie innym i, narzu­ ca to potrzebę w prow adzenia dialogu w obręb edukacji szkolnej. Tym bardziej, że dialog edukacyjny uw zględnia cały krąg podm iotów m ow nych bezpośrednio i pośrednio zw iązanych z procesami kształcenia. Szczególnie dla tych procesów m am y do czynienia z form ą dialogu rzeczow ego. Jest on w łaściw y procesom poznaw czym , których celem je st prawda. N atom iast dialog w ychow aw czy reali­

2 Z .Ś n ic ż y n sk i, Z a ry s d y d ak ty k i d ialo g u . K rak ó w I9 9 7 , s.7 ’ Tam że, 7-Ю

4 P o d staw a p ro g ra m o w a k s z ta łce n ia og ó ln eg o dla sześc io le tn ic h szk ó ł p o d sta w o w y c h i g im nazjów , „D z ien n ik U staw ” 1999, n r 4 , s. 585.

(4)

Edukacja do dialogu potrzebą społeczną

zow any je st w dw óch formach: personalnej i egzystencjalnej. W ystępują one w y­ raźnie w pedagogice korczakow skiej. Pierw szy polega na w zajem nym „otw arciu” się partnerów w oparciu o podstaw ow e w artości w olności i dobra. Istotą drugiego dialogu je st „(...) oddanie swego , j a ” do dyspozycji partnera, aż do pośw ięcenia w łasnego życia. W artością w łaściw ą dla tej form y dialogu je s t m iłość.”5

Nauczyciel realizując proces dydaktyczno-wychowawczy na różnych poziomach kształcenia może z powodzeniem i skutecznie blokow ać dialog poprzez rozkazy, nakazy, polecenia, groźby, ostrzeżenia, moralizatorstwo, podpow iadanie rozw ią­ zań, pouczania itp.. Działania te w konsekwencji m ogą doprowadzić do zahamo- -wania płaszczyzny pozytywnej komunikacji..

N iejednokrotnie siła nacisku, ja k ą dysponuje i w praktyce w ykorzystuje na­ uczyciel sprawia, że dziecko staje się bierne, podporządkow ane, a jeg o orientacja podm iotow a zostaje zaburzona lub zaham owana. W praw dzie nauczyciel pozor­ nie osiąga efekty sw oich działań m anipulując podporządkow anym w ychow an­ kiem , jednakże przy znacznie zw iększonej sile nacisku rośnie w uczniu pow ażne poczucie zniew olenia. Słusznie zauw ażył J. Tischner, że w społeczeństw ie totali­ tarnym jedynym uspraw iedliw ionym językiem był język monologu. Zbu-dow ano w ów czas sw oisty system kom unikacji przebiegający z góry do dołu. Inform acje przekazyw ano z góry, natom iast z dołu były jedynie potw ierdzane i akceptowane. Jak z pow yższego w ynika społeczeństw a totalitarne nie znały w ów czas dośw iad­ czenia w yboru, a tym sam ym nie znały też dośw iadczenia w olności6.

Pojęcie dialogu ujm uje się w postaci ogólnych sformułowań. Jeden ze w spół­ czesnych nurtów filozoficznych nazyw any jest filozofią dialogu, filozofią spo­ tkania, „filozofią Ty” . W praw dzie pojęcie dialogu ma w iele definicji i tw orzą je reprezentanci różnych dziedzin wiedzy,(filozofii, teologii, psychologii, pedago­ giki) to we w szystkich określeniach zw raca się uw agę na w ym ianę odm iennych myśli, dośw iadczeń i sposobów postrzegania rzeczyw istości, na w spółdziałanie w zakresie poszukiw ania w spólnego stanow iska przez partnerów reprezentują­ cych odm ienne przekonania.

W spółcześnie zakres pojęcia dialogu nieco rozszerzono. M oże w ystępow ać w trzech znaczeniach, jak o m etoda, proces oraz postaw a społeczna7. Przez metodę dialogu rozum ie się sposób kom unikacji m iędzyludzkiej za pośrednictw em roz­ mowy, która m a doprow adzić do zbliżenia stanowisk, w zajem nego zrozum ienia, przekazu wartości i podjęcia w spółdziałania. Proces dialogow y je st drogą, która za pośrednictw em rozm ow y pozw ala na zrozum ienie i zbliżenie partnerów, na

5 J.T arn o w sk i, P e d ag o g ik a d ialo g u . W: E du k acja a ltern aty w n a. D y lem aty teo rii i p rak ty k i, K ra k ó w 1992, s. 127.

6 J.T ischn cr, W y ch o w an ie do w o ln o śc i, K rak ó w 1 9 9 1.

(5)

44 Nauczyciel i Szkoła 1-2 2006

przekaz w artości. Porozum ienie partnerów sprzyja zbliżeniu punktów w idzenia, a także m odyfikacji stylu życia. N atom iast.postaw a dialogow a je st sw oistą cechą osobow ości człow ieka polegającą na gotow ości do podjęcia dialogu z każdym napotkanym człow iekiem . Jest ona stałym dążeniem do poznania innych ludzi poprzez rozm owę. Jest to cecha nieodzow na anim atorom kultury, nauczycielom , politykom , a także członkom sam orządów lokalnych.

W tradycyjnym rozum ieniu dialog je st pojm ow any jako: „1) rozm ow a zw łasz­ cza dw óch osób, 2) form a w ypow iedzi literackiej w postaci rozm ow y dw óch lub więcej osób”8. Jest to określenie nieco przestarzałe. Dla w iększości ludzi dialog kojarzy się z rozm ow ą - w ym ianą zdań m iędzy dw om a osobam i.

D la potrzeb refleksji pedagogicznej przyjęto trzy znaczenia dialogu w ym ienio­ ne wcześniej.

Jednak nie zaw sze to musi być dialog. Jerzy G rzybow ski zw raca uw agę, że dialog m ożna prow adzić nie tylko z drugim człow iekiem , lecz także z Bogiem i sam ym sobą.9 D ostrzega on w dialogu m etodę porozum ienia się ludzi ze sobą. W ym iana myśli w dialogu pow inna prow adzić do zrozum ienia i dostrzegania w poglądach innych szanse w łasnego rozw oju. Podkreśla, że praw dziw y dialog p o ­ zw ala na zrozum ienie sam ego siebie i otaczającej nas rzeczyw istości.10

Sw oiste w yjaśnienie istoty dialogu ukierunkow ane na działania w ychow aw ­ cze proponuje W incenty Okoń. Przyjm uje, że dialog to „form a likw idow ania kon-fliktów w ychow aw czych i poszukiw anie w spólnego stanowiska. W ymaga poznania i rozum ienia przedm iotu dialogu oraz racji obu stron, a zarazem prze- -zw yciężenia postaw y egoistycznej” 11. Z przytoczonej w ypow iedzi w ynika, że jednym z w arunków skutecznego dialogu je st w iedza o jeg o przedm iocie. N ie­ co odm ienne w idzenie dialogu przyjął M ichał Kawecki, który zakłada, że dialog, a zw łaszcza dialog z dzieckiem jest czym ś więcej niż zw yczajną rozm ową. Jest św iadectw em bliskości i w ierności drugiego człow ieka zw łaszcza, kiedy dziecko czuje się zagubione w spraw ach dla niego niezrozum iałych i budzących lęk.12 W spom niane w idzenie dialogu w prow adza w jego istotę elem enty edukacyjne i em ocjonalne. N atom iast K rzysztof W ieczorek traktuje dialog jak o rozm owę przyjm ując, że partnerzy dialogu nie m uszą się zgadzać ze sobą pod każdym w zględem . Partner dialogu nie w szystko musi odrzucić i nie w szystko zaakcep­ tować. M oże być przeświadczony, że druga strona nie m a racji, a m im o tego nic uchyla się od dialogu. M a to m iejsce wówczas, kiedy za w ażniejsze i cenniejsze

* M a ły s ło w n ik j ę z y k a p o lsk ie g o , red. S .S ko ru p ko , W arszaw a 1968, s.115.

,J J.G rz y b o w sk i, W p ro w a d z en ie do dialo g u , K rak ó w 1997, s .I 5 . 10 T am że, s. 14.

11 W .O koń, N o w y sło w n ik ped ag og iczn y , K ra k ó w 1996, s.5 3 . 12 M .K aw eck i, O b sz a r d ialo g u , „ E d u k a c ja i D ia lo g ” 1994, nr 5.

(6)

od trw ania przy w łasnym zdaniu uw aża się poszukiw anie praw dy w szelkim do­ stępnym i drogam i13.

D ialog obecny je st w kulturze od zarania dziejów .14 Źródła dialogu sięga­ j ą filozofii starożytnej - dialogu edukacyjnego Sokratesa, filozofii A rystotelesa

i m yśli filozoficznej Platona. Ten ostatni zw rócił uwagę, że m yślenie je st dialo­ giem duszy z sam ym sobą. Problem atykę dialogu rozw ijał rów nież św. A ugustyn w Confessiones, który zw racał uw agę na jego praktyczne znaczenie i teoretycz­ n ą doniosłość. Do tw órców filozofii dialogu zaliczyć należy Ludw ika Feurba- cha (1804 - 1872), Franza Rosenzw eiga (1886 - 1929), M artina B ubera (1878 - 1967), Ferdinanda E bnera (1882 - 1931), G abriela M arcela (1889 - 1973), Em anuela Lewinasa (1906 - 1995).

Z asadą filozofii L. Feurbacha stał się dialog człow ieka z człow iekiem . Przyjm ow ał, że filozofia to nauka praktyczna, określająca życie jednostki i społeczeństw a. Człow iek w jego poglądach okazał się istotą dialogiczną - zm y­ słow ą i cielesną, realizującą określone potrzeby. K onkretność i rzeczyw istość człow ieka ujaw nia się w dialogu odbyw ającym się m iędzy Ja i Ty'5. N astępny przedstaw iciel filozofii dialogu F. R osenzw eig przyjm ow ał, że now e m yślenie, czyli m yślenie dialogiczne cechuje się tym, że w jeg o horyzoncie centralne m iej­ sce zajm uje drugi człow iek oraz relacje naw iązujące się z m oim Ja i o so b ą D ru­ giego16. Istota koncepcji dialogicznej M .Bubera opiera się na założeniach, że byt ludzki realizuje się w relacjach Ja i Ty. W edług niego człow iek może funkcjo­ now ać bez dialogu, jed n ak ten, kto nigdy nie spotkał jakiegoś Ty, nie je st isto­ tą praw dziw ie ludzką. M. B uber przyjął założenie, że człow iek z natury H omo dialogiis, oznacza to, że osoba ludzka nie może realizow ać się bez w spólnoty z ludzkością, tw orzeniem z tw órcą. D ialog istoty ludzkiej polega na w zajem ności i odpow iedzialności. Ta ostatnia istnieje zaw sze tam , gdzie pojaw ia się rzeczyw i­ sta odpow iedź na głos człow ieka. M. B uber zw rócił uw agę, że ten, kto w kracza w uniwersum dialogu, podejm uje znaczne ryzyko z uw agi na fakt, iż relacja Ja - Ty w ym aga absolutnego otwarcia. Ja je st w tej relacji narażone na odm ow ę lub całkow ite odrzucenie. W przypadku relacji pedagogicznej, musi pojaw ić się zdarzenie przeżyw ane przez dw ie osoby, w którym jed n a ma być aktywna. Z tak pojm owanej filozofii dialogu w ynikają w skazania dla praktyki edukacyjnej. Stąd w dialogu edukacyjnym w yróżnia się trzy typy: dialog jako metoda - sposób dążenia podm iotów do w spólnego zrozum ienia się; dialog jak o proces, który

13 K. W ieczorek, D w ie filo zo fie s p o tka n ia , K a to w ic e 1990, s.8.

и J.S z m y d , O n iek tó ry ch w ła ściw o śc iac h filozofii w sp ó łc ze sn e j, W: (R ed.) J,S z m y d , W stę p d o filozofii. W ybór tekstów , K rak ó w 1986, s. 118.

15 L .F e u e rb a c h , W y b ó r pism , t. ΠΙ. Z a sa d y filozofii p rzy szło ści, tlum . J.K rz e m ie n io w a , M .K w ie ciń sk i, W arszaw a 1988, s.8 8 .

(7)

46 Nauczyciel i Szkoła 1-2 2006

ma m iejsce w m om encie urzeczyw istnienia metody, uśw iadom ienia w spólnoty zadań; dialog jak o postaw a, co oznacza gotow ość otw ierania się na rozum ienie, zbliżenie i w spółdziałanie.17

Podstaw edukacji do dialogu należy szukać w rodzinie, która stanow i integral­ ną część każdego społeczeństw a. N ależy pam iętać, że podstaw ow ym w arunkiem prow adzenia skutecznego dialogu je st jeg o autentyczność. M a ona m iejsce wtedy, gdy uczestnicy dialogu określoną rzeczyw istość przeżyw ają bardzo intensyw nie w pełnej harm onii z w ew nętrznym osobistym nastw ieniem 18. Treść pojęcia dia­ log je s t ściśle zw iązana z term inem tolerancja, o czym często zapom inają rodzice i w ychowawcy. Jeszcze jed n y m w arunkiem dialogu zw iązanym ściśle z term i­ nem tolerancja, je s t pełna akceptacja partnera dialogu, co oznacza przyjęcie go takim, jak i jest, z jeg o w adam i i zaletam i. Potrzeba dialogu w ędruje z człow ie­ kiem przez w szystkie okresy jeg o rozw oju - dziecięctw o, młodość i dorosłość.

W w arunkach transform acji ustrojow ej, społecznej, politycznej, ekonom icznej i kulturow ej upow szechniło się w iele now ych terminów. Jednym z nich je st okre­ ślenie „negocjacje” , oznacza ono „uzgadnianie w spólnego stanow iska lub w a­ runków um ow y dwóch i więcej stron o odm iennych poglądach albo interesach, prow adzone przez ich przedstaw icieli.” 19

Joanna Rutkow iak stwierdza, że „dla negocjacji jak o odm iany dialogu istotne są pytania i odpow iedzi sform ułow ane przez nauczycieli i uczniów oraz przez inne m ożliw e „podm ioty” dialogu, odzw ierciedlające różnice zdań, jak ie istnieją między nimi, a także wysiłki zm ierzające do poczynienia ustaleń, które m ogliby zaakceptow ać w szyscy uczestnicy rozm ów .”20 A naliza czynności negocjacyjnych pozw ala w nich w yodrębnić trzy zasadnicze formy: dialog, dyskusję, rozm owę. W spom niana autorka przyjęła, że „dialog oznacza ideę w ym iany myśli, jak a może być realizow ana przez dyskusję „szkolną” , dyskusję „nieszkolną” - w łaściw ą - oraz przez rozm ow ę”21. Terminy dyskusja „szkolna” i „nieszkolną” m ająch ara- kter umowny. W ynika to z faktu, że dyskusja w ystępuje w instytucjach poza system em edukacji. W przypadku dyskusji realizow anej w w arunkach szkoły jest ona poddana zniew alającem u w pływ owi prow adzącego. N atom iast w dyskusji pozaszkolnej prow adzący je st zazw yczaj ekspertem danego tem atu i cieszy się uznaniem uczestników.

D otychczasow y system ośw iaty kształcił człow ieka ośw ieconego, który bardzo rzadko rozw iązyw ał problem y, podejm ow ał sam odzielne decyzje, w ykonyw ał

17 Κ ..W ieczorek, op. cit., S .8 -I0

lx U .O stro w sk a, D ialo g w p ed a g o g ic z n y m b a d a n iu jak o śc io w y m , K rak ó w 2000. 19 S ło w n ik w y ra z ó w obcy ch , W y d aw n iclw o E uropa, W rocław 2 0 0 4 , s. 300.

20 J .R u tk o w ia k , O d ialo g u ed u k a cy jn y m . R u szto w an ie k a tc g o ria ln c W: P ytan ie d ialo g w y c h o w a n ie , Red. J .R u tk o w ia k , W arszaw a 1992, s.34 i nasi.

(8)

ryzykow ne działania, zdobyw ał on w yłącznie w iedzę encyklopedyczną22, a tak­ ż e posiadał ograniczone um iejętności podejm ow ania dialogu negocjacyjnego. Proces transform acji ustrojow ej postaw ił przed dorosłym i now e w ym agania oraz konieczność przew artościow ania w ielu pojęć. Potrzebną um iejętnością społecz­ ną okazała się um iejętność prow adzenia dialogu negocjacyjnego. Stąd też nasu­ w a się potrzeba w edukacji przygotow ania dorosłych do prow adzenia dialogu negocjacyjnego.

Analiza programów szkoleniowych związków zaw odowych23 pozw oliła na w y­ odrębnienie tematów szkolenia pracow ników przysposabiającego ich do nego-cja- cji z pracodawcą. A oto niektóre tematy realizowane w trakcie szkolenia:

K om unikow anie się z „drugą stroną” - ja k m ów ić, aby być; zrozum iałym ;

Jak aktyw nie słuchać;

W spólnota interesów uczestników dialogu; N egocjacje (w skazów ki do negocjow ania); K iedy nie podejm ow ać negocjacji?

S ą to przykłady tem atów m ożliw ych do realizacji w ram ach pozaszkolnych form ośw iaty dorosłych.

W praw dzie zbyt pobieżna analiza dokum entów i ich zaw artości m erytorycz­ nej nie pozw ala na daleko idące konkluzje ani uogólnienia to niem niej jednak m ożna stw ierdzić, że przedstaw iony problem w art je st uw agi w św ietle doko­ nujących się zm ian w szkołach dla dzieci i m łodzieży oraz w kształceniu po­ zaszkolnym . Problem ten w ym aga pogłębionych badań oraz refleksji, aby sprecyzow ać zasady przebiegu dialogu pom iędzy organizatorem procesu dy- da-ktyczno-w ychow aw czego (nauczycielem , animatorem kultury, instruktorem) z uczniem, uczestnikiem kursu, w ykładu, odczytu czy też studentem trzeciego wieku. Zapew ne w ydaje się, iż pow inna to być kom unikacja w ielokierunkow a w przesyłaniu inform acji, m a to być rzeczyw isty dialog w procesie, którego nikt nie zajm uje z góry pozycji dom inującej, a o jej praw dziw ej pozycji decydują przede w szystkim argum enty m erytoryczne, a nie form alne. Taki dialog może w pow ażnym stopniu angażow ać uczniów - uczestników do poszukiw ania różnych źródeł inform acji, zachęcać do konfrontow ania sprzecznych stanowisk, prow okow ać do odkryw ania prawdy, kształcić postaw ę badaw czą i św iatopogląd, a także w pełni rozw ijać zainteresow ania i zdolności poznaw cze. Tylko dialog oparty na w zajem nym rów now ażnym porozum ieniu się m oże sprzyjać rozw ażaniu argum entów logicznych i irracjonalnych, naukow ych i pozanaukow ych. D la­

22 J.K u zie le c k i, C zło w iek w ielow ym iarow y, W arszawa 1996, s. 32 i nasi.

(9)

48 Nauczyciel i Szkoła 1 -2 2006

tego szkołą i placów ki w ychow ania pozaszkolnego m o g ą stać się jednym z naj­ w ażniejszych m iejsc przekazyw ania sobie m yśli, a kształcenie najw ażniejszym procesem porozum iew ania się.

1. Edukacja w w spółczesnej zreform ow anej szkole i placów kach kształcenia ustaw icznego ma:

poszerzać horyzonty m yślow e, stym ulow ać rozwój osobisty i społeczny uczniów,

przygotow ać do uczestnictw a w życiu społecznym opartym o rozw inięte um iejętności w zajem nej komunikacji.

2. D ialog je s t w artością hum anistyczną, je st koniecznym w arunkiem partner­ stwa i w spółpracy w lokalnych środow iskach, je st też konieczny do w spół­ istnienia kultur. Znam ienne je st sform ułow anie Raportu K lubu Rzym skiego z którego w ynika, że , je ś li zależy nam na przeżyciu, jesteśm y zobow iązani do rozw ijania nieograniczonego, dialogicznego i synergetycznego m yślenia tak w sferze ekologicznej i ekonom icznej, ja k i etycznej.”24

3. W spółżycie (w spółpraca i partnerstw o) człow ieka z innym i ludźm i w ym aga um iejętności prow adzenia w zajem nego i rów now ażonego dialogu. W spół­ praca m iędzyludzka oparta o racjonalny dialog sprzyja uspołecznieniu je d ­ nostki, a tym sam ym zapew nia rozwój społeczeństwa.

4. Treść pojęcia dialog konstytuują terminy: rozm ow a lub kom unikacja mię- -dzyludzka, otw arcie się na drugiego człowieka, rozum ienie potrzeb partne­ ra, dążenie do zbliżenia stanowisk i w spólnota celów działania.

24 A .K in g , B.Schnaider, P ie rw sza re w o lu cja g lo b a ln a . J a k p r z e tr w a ć ? R a p o r t R a d y K lu b u R zym skieg o , W arszaw a 1992, s.2 5 .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Artykuł prezentuje zarys psychologii dialogu, rozumianego jako żywa – otwarta, spontaniczna, głę- boka, autentyczna – relacja dwóch osób. Nawiązanie takiej relacji jest

Datum to ta część informacji, którą znają obaj uczestnicy dialogu, novum jest informacją nieznaną (nową) dla jednego z uczestników, lecz znaną dla drugiego

Okreœlenie Koœcio³a, które zosta³o w³¹czone do legendy, wcale nie s³u¿y uœciœleniu okolicznoœci, tzn. Zawiera siê w nim definicja niemog¹ca budziæ w¹tpliwoœci, jaki

Dory wygłosił referat pt.: Podstawowe tendencje we współczesnej geografii francuskiej, w którym prześledził etapy kryzysu tej dyscypliny, w wyniku którego była kolejno

Wraz z żoną osiadł w jej posagowym zamku w Muri pod Bemem, gdzie gdzie stowrzył Muzeum Polskie oraz Instytut Polski, który wydaje się być raczej nobliwym

„Inność” i „obcość” od zawsze istniały i każde zetknięcie się z odmiennością związane jest z ulokowaniem samego siebie oraz tego drugiego na pozycji

ka jest w Rzeczypospolitej „gospodynią” , stanął więc nad trumną człowieka, który nie tylko umarł jako arianin, ale sprzeciwił się woli ojca.. Wygłaszał mowę w

Rozpoczynając rozważania na temat homo sacer w rozdziale pierw szym - Laposi- zione del problema: il «perché» del 'sacer esto ’ (s. 7-2 4 ) - Roberto Fiori sygnalizuje,