• Nie Znaleziono Wyników

Did Achilles really exist? (2)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Did Achilles really exist? (2)"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Diametros nr 2 (grudzie 2004): 167 – 169

167

Czy Achilles istniał naprawd ? (2)

Paweł Łuków

Maksymy zwierz t

W swojej trzeciej wypowiedzi Włodzimierz Galewicz ocenia, e mówienie o posiadaniu maksym przez zwierz ta jest niewła ciwe i myl ce. Aby to zilustrowa posługuje si analogi : „ka dy kamie ma swój kształt (np. okr gły lub obły); ka dy kształt mo na uj w odpowiednim s dzie (np. »ten kamie jest okr gły«, ten »kamie jest obły«); a zatem... ka dy kamie posiada swój s d.”

Analogia to wyra nie wskazuje, ródło oceny i bł du zarazem. W. Galewicz pojmuje maksymy jako obiekty psychologiczne i przy tej interpretacji maksym, ma on absolutn racj : jest to mówienie co najmniej myl ce. I ocena ta jest bardzo łagodna. No bo jak co , co nie ma stanów psychicznych mo e mie taki specjalny stan jak posiadanie maksymy.

Ja jednak nie mówiłem i mówi , e maksyma to stan psychiczny. Podkre lam za to, e maksyma jest s dzeniowym odpowiednikiem chcenia. Je li na to si zgodzi , to spór mi dzy nami uwa am za słowny. Zdanie „Ten kamie s dzi, e jest okr gły” brzmi myl co, ale je eli umówimy si , e jest ono synonimem „Ten kamie jest okr gły”, to w takim sposobie wypowiadania si nie b dzie nic myl cego, cho by mo e b dzie to troch niecodzienny sposób mówienia. Tak samo z maksymami. Je eli zdanie „Ten królik ma maksym unikania bólu” uznamy – zgodnie z s dzeniowym, a nie psychologicznym – rozumieniem maksym za synonim zdania „Ten królik unika bólu,” to w mówieniu o maksymach zwierz t nie b dzie nic myl cego, a tym bardziej niewła ciwego.

Mo na by oczywi cie zapyta „To po co w takim razie wypowiada si tak dziwnie?” Odpowied jest do jasna: Po to, aby móc charakteryzowa chcenia czy pragnienia istot, które je maj , w sposób umo liwiaj cy poddanie ich namysłowi nad działaniem. Maksyma jest poj ciem technicznym etyki Kanta i nie

(2)

Paweł Łuków Czy Achilles istniał naprawd ? (2)

168

ma potrzeby robi z niej czego wi cej ni tym czym jest, tj. narz dziem teoretycznym słu cym namysłowi moralnemu.

Rozci ganie ogólno ci

Nie jestem pewny, czy w zarzutach W. Galewicza chodzi o ogólno (kwestia predykacji), czy o uniwersalno (kwestia kwantyfikacji). S to naturalnie dwa ró ne zagadnienia. Tego ostatniego dotyczyła wczorajsza dyskusja o interpretacji sprawdzianu imperatywu kategorycznego. S dz , e dzisiaj chodzi o to pierwsze, a wi c o problem, jaki ma by poziom ogólno ci maksymy, aby mo na j było podda testowi imperatywu kategorycznego. Obiekcja ta jest znana w literaturze przedmiotu jako „przykrawanie maksym.” Twierdzi si (jak to jest w przykładzie z Brandta), e mo emy tak przykroi maksym , aby sprawdzian imperatywu kategorycznego wykazał, e post pujemy słusznie niezale nie od tego, jak post pujemy.

Zarzut ten uwa am za doniosły. Ale niecelny. Wystarczy zwróci uwag na dwie – w istocie bardzo podobne, lecz mimo to odr bne – jego interpretacje. Po pierwsze, je li zarzut ten głosi, e hipokryta mo e wykorzysta sprawdzian imperatywu kategorycznego jak zechce, to w odpowiedzi nale y powiedzie , e tak samo mo e on wykorzysta ka dy sprawdzian, kantowski czy niekantowski. Wierz , e milcz cym zało eniem budowania teorii normatywnych jest to, e teorie nie b d wykorzystywane przez szukaj cych wymówek dla swoich poczyna hipokrytów, ale przez ludzi, którzy autentycznie pragn ustali , jak powinni post pi .

Po drugie, je li zarzut przykrawania maksym głosi, e niewła ciwie oceniwszy, co jest czyj maksym mo na doj do wadliwych konkluzji moralnych, to wystarczy zda sobie spraw , e nie jest to problem endemiczny dla kantyzmu. Mówi c skrótowo, jest to problem opisu istotnego rozwa anego działania. Ten problem, który w ostatnich latach nazywa si chyba bardziej trafnie problemem os du (Urteilskraft) moralnego, musi podj ka da teoria moralna. Kant doskonale zdawał sobie z niego spraw (np. Gr, 407; Gem, 8: 284/285) i w jego tekstach mo na znale wskazówki rozwi zania tego problemu. O tym, e

(3)

Paweł Łuków Czy Achilles istniał naprawd ? (2)

169

widział problem wiadcz jego twierdzenia, e nigdy nie mo emy do ko ca pozna nawet własnych autentycznych motywów działania. Ale te podkre lał, e nie jest to powód, by zaniecha tworzenia teorii moralnej (Gem, tam e).

mier w Czarnobylu

Wydaje si , e istotnie uwaga Mirosława elaznego o po wi caniu ludzi w Czarnobylu w imi idei człowiecze stwa, nie tylko mo e – jak słusznie mówi Galewicz – ale po prostu jest myl ca. Dodałbym te , e jest gro na. Sugeruje ona poniechanie jednostek w imi abstrakcyjnych idei, które niby maj co wspólnego z dobrem, ale dobrem pojmowanym w oderwaniu od jednostek, w których czy dla których ma si ono realizowa .

Przykładów takiego post powania dostarczaj niektóre współczesne dyskusje moralne (zwłaszcza w bioetyce), w których wyst puje słowo osoba. Nawoływaniom do poszanowania osoby nierzadko towarzyszy absolutna nieczuło na los ludzi z krwi i ko ci. Bywa, e w imi poszanowania osoby akceptuje si cierpienie, upokorzenie i osamotnienie ludzi. To tak jakby ogromny ideał OSOBY był tak ogromny, e nie wida zza niego zwykłych ludzi.

Cytaty

Powiązane dokumenty

• Nadaj pierwszej linijce styl Tytuł i zmodyfikuj ten styl nadając mu zielony kolor tła oraz podwójne podkreślenie.. • Zmodyfikuj akapit Domyślny nadając odstęp powyżej

Rozwiąż pierwsze 3 zadania ze strony https://projecteuler.net/archives w

Tym niem niej poczynić trzeba w tym m iejscu zastrze­ żenie, że za czyny przeciwko władzy, stojącej w szak na straży porządku publicznego, uznaje się

czym Jest metafizyka w literaturze. Jakimi metodami można do niej do- trzeć) oraz referaty, które metafizy- kę w literaturze pokazywały na przykładzie konkretnych autorów (W.

Godzą się na to, aby duchem była nieobecna w domu nawet przez dwa tygodnie. Przeciętnie tyle czasu wymaga zrobienie reportażu, jeśli ma być

łania reformy rolnej było „ustawianie” pojęcia nieruchomości ziemskiej. Zważywszy, że kryterium położenia zawarte w tym pojęciu było niekorzystne dla organów

Jeśli natomiast szereg jest zbieżny, ale nie bezwzględnie, to permutując jego wyrazy możemy uzyskać szereg zbieżny o dowolnej sumie albo szereg rozbieżny 5.. 4 Używam tu

5. Przy masowych prze´swietleniach ma loobrazkowych prawdopodobie´nstwo trafienia na cz lowieka chorego na gru´zlic¸e wynosi 0.01. Niech X oznacz liczb¸e chorych na