• Nie Znaleziono Wyników

"Warmia i Mazury w 90-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości", Olsztyn 2009 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Warmia i Mazury w 90-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości", Olsztyn 2009 : [recenzja]"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Cezary Nałęcz

"Warmia i Mazury w 90-lecie

odzyskania przez Polskę

niepodległości", Olsztyn 2009 :

[recenzja]

Echa Przeszłości 11, 416-431

2010

(2)

o k ręt lin io w y a fr eg a ta czy sz k u n er to różne typy, jakby, n ie p rzym ierzając, n a p isa ł trzech dyw izji p iech oty i u śc iś lił je d e n b a ta lio n i je d n a kom p an ia. A co to j e s t „ k orab ia”?; m oże to tylk o okręt;

- ow e 4 0 0 ok rętów (flota B okejczyków ) to ch yb a k ajak i, sza lu p y czy m ałe rybackie kutry. D a lek o im do ok rętów w ojen n ych i ty m sa m y m realnej siły;

- (s. 262) w icea d m ira ł P e ta r I P etrovic N jegos?

G en era ln ie w om aw ian ej rozp raw ie w ie le j e s t ogólników , błędów , n ie s t a ­ ra n n y ch w yw odów . O dnoszę w ra żen ie, że j e s t to k sią ż k a o w sz y stk im , czy ­ li.... A szkoda. N o r b e r t K a s p a r e k (O lsztyn) W a r m i a i M a z u r y w 9 0 - l e c i e o d z y s k a n i a p r z e z P o l s k ę n i e p o d l e g ł o ś c i , p r a c a z b i o r o w a p o d r e d . B e n o n a G a z i ń s k i e g o , I n s t y t u t N a u k P o l i t y c z ­ n y c h U n i w e r s y t e t u W a r m i ń s k o - M a z u r s k i e g o , O l s z t y n 2 0 0 9 , s s . 1 2 6 .

N ied a w n o u k a z a ła się n ow a, a przy ty m roczn icow o-ju b ileu szow a p u b li­ k acja zbiorow a, pod red ak cją B e n o n a G a ziń sk ieg o , w y d a n a przez In sty tu t N a u k P o lity czn y ch U W M w O lszty n ie. Z o sta ła on a p o św ięco n a n a sz e m u r e­ gion ow i, czyli W arm ii i M azurom w 9 0 -lecie o d zy sk a n ia n iep o d leg ło ści przez P olsk ę. Z atem precyzyjn ie rzecz ujm ując, chron ologiczn ie odpow iadać to po­ w in n o p rzed zia ło w i czasow em u : 11 listo p a d a 1918 - 11 listo p a d a 2 0 0 8 . Tak p rze d sta w ia ć się p ow inno k ry teriu m ch ron ologiczn e podjętej prob lem atyk i, n a to m ia st jej a sp e k t m erytoryczn y-rzeczow y i za ra zem geograficzn y-p rze- strze n n y p o w in ien ogran iczać się do W arm ii i M azur.

Czy te z a ło ż e n ia z o sta ły sp e łn io n e , m o żn a m ieć p ew n e w ą tp liw o ści, m im o op tym istyczn ej ocen y p odsum ow ującej red a k to ra n a u k ow ego oraz a u ­ tora relacji z sesji: „O ddaw any w ręce C z y teln ik a tom m a teria łó w p o tw ier­ dza, że k on feren cja b y ła u d a n y m p rzed sięw zięciem . J e s t o n a p rzejaw em w k ła d u o lsz ty ń sk ie g o śro d o w isk a n a u k ow ego w d eb atę o p r zeszło ści region u i jego d n iu d z isiejszy m , zn a k iem , że pom im o różnic w p ogląd ach i z a p a try w a ­ niach , j e s t ono zdolne do d z ia ła ń zgodnych i bez u p rzed zeń ” i dalej dla

6 P la n y federacji b a łk a ń sk iej a p rz yc zy n y d y m isji k sięcia A d a m a Jerzego C zartoryskiego ze sta n o w isk a pełn iącego obo w ią zk i m in is tr a sp r a w za g ra n iczn ych R osji (1 8 0 4 -1 8 0 6 ),w: P olska - B u łg a r ia w E uropie Ś ro d k o w ej i P ołu dn iow o-W sch odn iej w w iekach X V II-X X . P odobień stw a, różnice, u w aru n kow an ia. M a te ria ły sesji P o lsko-B u łgarskiej i B u łgarsko-P olskiej K o m isji H isto ­ rycznych , pod red. naukow ą W iesław a B alceraka, W arszawa-Łowicz 2003, s. 120.

7 W pracy R osja, C za rto rysk i i up a d ek R ep u b lik i D u b ro w n ick iej (1806), w: T an tu m H isto- ria e ..., s. 203, przypis15 pisze o fregacie „Asia”.

(3)

po ró w n a n ia „G eneralnie konferencję u zn a ć n a le ż y za u d a n e p rzed sięw zięcie. Jej te m a ty k a b y ła zróżn icow an a, ale w ew n ę tr z n ie spójna, p oru szająca k w e ­ stie isto tn e od cza só w d a lszy ch do b liższy ch , a n a w e t w sp ó łczesn o ści. C zy to poprzez p re zen ta cję z a słu ż o n y c h d la r e g io n u osób, czy p rzeło m o w y ch z d a ­ rzeń , m y ś li i ru ch ów n iep o d leg ło ścio w y ch , k on cep cji w e w n ę tr z n y c h n o r m a l­ n ie fu n k cjon u jącego w o ln eg o p a ń s tw a sz a n u ją ceg o p ra w a m n ie jsz o śc i, z a ­ w sz e p o ru sza n o się w ok ół sp ra w w a ż n y c h d la n ie p o d le g łe g o b y tu p a ń s tw o ­ w ego. P o k a z a n o w r e sz c ie i te siły, obce i rod zim e, k tóre tej n ie p o d le g ło śc i b y ły z a w sz e w ro g iem n iep r zejed n a n y m . W k oń cu k o n fe ren c ja b y ła w id o ­ m ym z n a k ie m , że o ls z ty ń s k ie śro d o w isk o n a u k o w e j e s t w s ta n ie w o b liczu w a ż n y c h w y d a r z e ń p a ń stw o w y c h d z ia ła ć zg o d n ie i b ez u p r z e d z e ń ”. O p in ię sw o ją sfo rm u łu ję n a stęp u ją co : m im o w sz y stk o w yżej c e n ię k o n feren cję, jak o d a ją cą n a d zieję, n ie s t e t y n ie do k o ń ca sp e łn io n ą , n a u w z g lę d n ie n ie w n io ­ sk ów z d y sk u sji ta k b e z z a s a d n ie p o m in iętej, n iż p u b lik a cję z n ie k tó r y m i jej a r ty k u ła m i sk ró co n y m i d la d o d a n ia o sta tn ie g o , d w u n a ste g o - n iew y g ło - szo n eg o n a se sji, a p rzy ty m raczej n ie z w ią z a n e g o z k lu czo w y m z a k r e ­ se m r z e c zo w o -p rzestrze n n y m n a sz e g o reg io n u . R oczn icow e w y d a n ia 9 0 -let- n ieg o ju b ile u s z u o d z y sk a n ia n ie p o d le g ło śc i b y ły p rzecie ż b yn ajm n iej n ie ­ r z a d k ą o k a zją publikacji, a re cen zo w a n y tom m a teria łó w w y ró żn ia ł się n a tle in n y c h w ła ś n ie p od jętym k r y te riu m m ery to ry czn o -g eo g ra ficzn y m W arm ii i M azur.

Po p ierw sz e, ja k to niżej p odkreślono, a rty k u ły a n alizow an ej p ublikacji z o sta ły poprzedzone p u b liczn ie w y g ło szo n y m i r efera ta m i se sji naukow ej n a te n sa m te m a t, ale w sz a k ż e z m in im a ln ie zm ien io n y m ty tu łe m całości, ja k i n iek tó ry ch w y stą p ie ń . In te g r a ln ą c z ę śc ią publicznej k on feren cji naukow ej p o w in n a być d ysk u sja, a n a w e t p o lem ik a przy za ło żen iu a k ty w n eg o u d zia łu u c zestn ik ó w i w idzów , a ta k p rzecież było, i co p o tw ierd za się niżej w p rzyto­ czonym zd a n iu W stęp u . P ra ca ta b ow iem , ja k czy ta m y w e W stęp ie „jest w y n ik ie m d y sk u r su n a u k o w e g o , k tó ry to w a r z y sz y ł k o n feren cji „W arm ia i M azu ry w 90 -lecie o d zy sk a n ia n iep o d leg ło ści przez P o lsk ę ”, zorgan izow an ej przez In s ty tu t N a u k P o lity czn y ch UW M , O środek B a d a ń N a u k o w y ch im. W. K ętrzy ń sk ieg o oraz E u rop ejsk ie C en tru m D o sk o n a ło ści im . J. M on n eta UW M , k tóra od b yła się w d n iu 14 listo p a d a 2 0 0 8 r., w now ym gm ach u B ib lio tek i U n iw er sy teck iej. Z atem w y n ik a z tego, że d y sk u rs n a u k o w y był, ale czego k o n k retn ie dotyczył, n ie zostało to, n iestety , choćby tylk o z a sy g n a li­ zow an e. T ym czasem w ie lu u czestn ik ó w k on feren cji - zarów no ty ch a k ty w ­ nych , ja k i b iern y ch w id zów - szcz eg ó ln ie cen i sobie w ła śn ie o w ą d ysk u sję „na żyw o”; częściej p rzy ty m jed n a k p rzygotow an ą, ale rzadko reży sero w a n ą , n iż im p row izow an ą. U n ik n ię c ie tego a sp e k tu se sji k ojarzy się ze sp ecy ficzn ą a u to ce n z u rą redakcji p ublikacji pokonferencyjnej, d ającą p oza ty m praw o do ocen y d ru k ow an ych a rtyk u łów je d y n ie red ak torow i tom u, a to ju ż m a c h a ­ ra k ter k o n trow ersyjn y i n a w e t konfrontacyjny; z w a ży w szy k o n tr a st p o m ię­ dzy reak cją u cze stn ik ó w a o cen ą redakcji. J ed y n e , co m ogłoby racjon aln ie w y ja śn ić tę sytu ację, to e w e n tu a ln y b rak p rzy m io tu „n au k ow a” w owej d y s­

(4)

k u s j i . W k a ż d y m r a z i e n i e d o s t r z e g ł e m w y r a ź n y c h s y m p t o m ó w b r a k u t e g o k r y t e r i u m n a u k o w o ś c i w u s t n e j w y m i a n i e p o g lą d ó w . T e z a ś z a l e ż ą g ł ó w n i e o d o s o b o w o ś c i i c h a u t o r a . M o ż n a z te g o w y s n u ć w n i o s e k , ż e w n a u k a c h s p o ł e c z ­ n y c h w a ż n e s ą c i ą g l e t y l k o i w y ł ą c z n i e m a s y , a j e d n o s t k i p o s t a r e m u n i c n i e z n a c z ą w h i s t o r i i . C z y o t o c h o d z i ł o r e d a k t o r o w i t o m u ? P o d r u g i e , p o r ó w n a n i e u s t n y c h r e f e r a t ó w , w y g ł o s z o n y c h n a k o n f e r e n c j i , z o p u b l i k o w a n y m i a r t y k u ł a m i - z a r a z e m p r z y u w z g l ę d n i e n i u e w e n t u a l n e j d y s k u s j i n a d p i e r w s z y m i z n i c h - d o s t a r c z a i n t e r e s u j ą c e g o m a t e r i a ł u ; n i e s t e ­ t y n i e ś w i a d c z ą c e g o p o z y t y w n i e o o b i e k t y w i z m i e r e d a k t o r a n a u k o w e g o i i n ­ s t y t u c j i s p r a w c z e j . P o t r z e c i e w r e s z c i e , r e a k c j a u c z e s t n i k ó w s e s j i o r a z i c h u w a g i i w ą t p l i w o ś c i co d o w y g ło s z o n y c h r e f e r a t ó w - c z y li t o co o k r e ś l o n o m i a n e m „ d y s k u r s u n a u k o ­ w e g o ” - n i e z n a l a z ł y o d z w i e r c i e d l e n i a w w i e l u z w y d a n y c h w ł a ś n i e a r t y k u łó w . W s t ę p t e j p r a c y , p i ó r a r e d a k t o r a c a ł o ś c i B e n o n a G a z i ń s k i e g o [s . 7 - 1 0 ] , w y k a z u j e z a d z i w i a j ą c e w r ę c z p o d o b i e ń s t w o d o z a m i e s z c z o n e g o w c z e ś n i e j , g d y ż j e s z c z e w n u m e r z e g r u d n i o w y m z u b i e g ł e g o r o k u m i e s i ę c z n i k a r e g i o n a l ­ n e g o „ D e b a t a ” s p r a w o z d a n i a P i o t r a K a r d e l i p t . : K o n f e r e n c j a „ W a r m i a i M a z u ­ r y w 9 0 . r o c z n i c ę o d z y s k a n i a p r z e z P o l s k ę n i e p o d l e g ł o ś c i ” [ „ D e b a t a ” , n r 1 2 ( 1 5 ) / 2 0 0 8 , s. V I ] . M o ż n a o c z y w iś c i e d o s t r z e c r ó ż n i c e p o m i ę d z y t y m i t e k s t a m i , a l e s ą o n e r a c z e j w y m o w n e i z a s t a n a w i a j ą c e - m o ż e w ł a ś n i e , w n i e k t ó r y c h p r z y p a d k a c h , s ą t o m o d y f i k a c j e u s t n y c h r e f e r a t ó w s e s j i d o f o r m y p i s e m n y c h a r t y k u ł ó w a n a l i z o w a n e j p u b l i k a c j i i z a p e w n e n a w e t p o d w p ł y w e m w s p o ­ m n i a n e g o „ d y s k u r s u n a u k o w e g o ” 1. W r a c a j ą c d o z a d z i w i a j ą c y c h p o d o b i e ń s t w t e k s t u P i o t r a K a r d e l i w „ D e b a ­ c i e ” i B e n o n a G a z i ń s k i e g o w e W s t ę p i e n i e d o s t r z e g a m y t e ż r ó ż n i c w o m ó w i e ­ n i u p i e r w s z e g o a r t y k u ł u p t . W o j c i e c h a K ę t r z y ń s k i e g o d r o g a d o p o l s k i e j t o ż s a ­ m o ś c i n a r o d o w e j S t a n i s ł a w a A c h r e m c z y k a [s. 1 1 - 1 8 ] , n a t o m i a s t k o l e j n y a r t y ­ k u ł p t . W a r m i a i M a z u r y w p o l s k i e j m y ś l i p o l i t y c z n e j ( 1 7 9 5 - 1 9 2 0 ) T o m a s z a C h r z a n o w s k i e g o [s . 1 9 - 2 7 ] , z o s t a ł o k r e ś l o n y w e W s t ę p i e j a k o „ d o c i e k a n i a o W a r m i i i M a z u r a c h w p o l s k i e j m y ś l i n i e p o d l e g ł o ś c i o w e j o d o k r e s u z a b o r ó w p o p i e r w s z e l a t a n i e p o d l e g ł e j R z e c z y p o s p o l i t e j ” , z a ś „ i n t e r e s u j ą c y r e f e r a t o W a r m i i i M a z u r a c h w p o l s k i e j m y ś l i n i e p o d l e g ł o ś c i o w e j w X I X w i e k u ” te g o ż z o s t a ł w r e l a c j i P. K a r d e l i w y m i e n i o n y w t r z e c i e j k o l e j n o ś c i - c z y l i d o s z ł o d o j e j z a m i a n y z T e r e s ą A s t r a m o w i c z - L e y k . S p r a w y m a z u r s k i e w p o w o j e n n e j

1 J a k się ju ż w krótce okazało moje przypuszczenia w tym względzie nie okazały się całkiem bezpodstaw ne. Ju ż po n ap isan iu niniejszej recenzji w m iesięczniku „D ebata” u k azał się te k s t a u to rstw a P io tra K ardeli, zatytułow any Benon G a ziń sk i i jeg o p la g ia t (n ie)doskon ały, w którym zarzucił on pracownikowi In s ty tu tu N auk Politycznych UWM plagiat dotyczący W stępu

do pracy pt. W arm ia i M a zu ry w 90. rocznicę o d zy sk a n ia p r z e z P olskę n iep o d leg ło ści; por. „D ebata” 2010, n r 1(28), s. 11-12.W ystępuje on także w internecie pod adresem URL h ttp:// w w w .debata.olsztyn.pl/index.php& option=com _content& view =article& cid=816:benon-gaziski-i- jego=plagiat-niedoskonaly& catid=58:z-archiw um -ipn,Item ia=125 [od 21 stycznia br.]. Szczegól­ nie pouczająca pow inna być dyskusja in tern au tó w (18 kom entarzy od 21.01. do 1.04.2010)., zazwyczaj oburzonych tym występkiem.

(5)

k o r e s p o n d e n c j i F r y d e r y k a L e y k a tejże [s. 2 9 -3 9 ] s ą zarów no w e W stęp ie, jak i „D ebacie”, szeroko i ży czliw ie om ów ion e, m .in . z o d n ie sie n ie m do d z ia ła ln o ­ ści p rzedw ojennej, m im o że sa m a A u tork a a r ty k u łu i refera tu św iad om ie tr zy m a ła się p rzyjętych ram rzeczow ych i czasow ych , a w p rzy p isie 3 w y ra ź­ n ie p odkreśliła: „T em atyka n in iejsze g o o p racow an ia n ie p o zw a la n a p rz e d sta ­ w ie n ie p ełn ego b iogram u ” [s. 30].

Inaczej rzecz się p rz e d sta w ia z czw artym ju ż i zam yk ającym część p ierw ­ s z ą sesji przed p rzerw ą n a d y sk u sję a r ty k u łem Z n i s z c z e n i a , g r a b i e ż e i g w a ł t y A r m i i C z e r w o n e j n a W a r m i i i M a z u r a c h ( 1 9 4 5 - 1 9 4 6 ) W itolda G ieszczy ń sk ie- go [s. 4 1 -5 4 ]. We W stęp ie [s. 9] sto so w n y a k a p it kończy się b ow iem p o stu la ­ te m badaw czym : „K w estie te, od k ilk u n a stu la t n ie b ęd ące ju ż przecież p o li­ ty c z n y m ta b u , cz e k a ją n a d a l n a w n ik liw e m o n o g ra ficz n e o p r a c o w a n ie ”, a b ęd ącym w isto cie p o w tó rzen iem w in n y m k o n te k ście słó w A u to ra refera tu [s. 4 2 -4 3 ]. P iotr K a rd ela o ty m referacie w sp o m n ia ł szerzej, a pon ad to jako za k res ch ron ologiczn y p raw idłow o p odał la ta 1 9 4 5 -1 9 4 8 . Do ty ch k on trow er­ sji w arto za tem je sz c z e pow rócić, d la próby ich rozstrzygn ięcia.

K olejny p ią ty i referat, o tw ierający d ru g ą część sesji, to O l s z t y ń s k i P a ź ­ d z i e r n i k 1 9 5 6 R yszard a T om k iew icza [s. 5 5 -6 0 ], k tóry p o d k reślił ch lu b n e i n iep o d leg ło ścio w e tradycje sto lic y n a szeg o region u . M yślę jed n a k , iż b ęd zie to m o żn a u zu p ełn ić o reflek sje n a d 11 listo p a d a 1988 r., k ied y to p rzyp ad ła o czy w ista , a p rzy ty m o sta tn ia jak o je sz c z e n ieoficjaln a, 70. rocznica o d zy sk a ­ n ia n iep o d leg ło ści przez P o lsk ę oraz tra g iczn a 32. rocznica stłu m ie n ia P o ­ w s ta n ia W ęg iersk ieg o 19 5 6 roku. To w sza k że m oże jed n a k n a stą p i p odczas ew en tu a ln ej p olem iki.

S zó sty m a rty k u łem j e s t S ł u ż b a B e z p i e c z e ń s t w a w o b e c o l s z t y ń s k i e j m ł o ­ d z i e ż y a k a d e m i c k i e j p o M a r c u ’6 8 P io tra K ard eli [s. 6 1 -6 7 ] , p rzy czym z a li­ c zen ie do o lsz ty ń sk ic h u c zeln i S tu d iu m N a u c zy cielsk ieg o (S N ) obok W yższej S zk o ły R olniczej, ja k o p op rzed n ik a W yższej S zk o ły P ed agogiczn ej od form al­ n ie 19 czerw ca 1969 do 20 sie r p n ia 1974 r. jak o W yższej S zk o ły N a u c z y c ie l­ skiej, je s t raczej k o n w e n a n se m liter a ck im i p e w n ą k u rtu azją. Św iad czyć m o g ą o ty m w y d a w n ic tw a ju b ile u sz o w e W S P 20 - i 30-lecia: r e s p e c t i v e za la ta 1 9 6 9 -1 9 8 9 i 1 9 6 9 -1 9 9 9 ; gd zie zgodnie p o d k reśla się s ta tu s S N jak o tzw. stu d ió w p ółw y ższy ch lu b n ie p e łn y c h w yższych .

R ed ak tor to m u oraz au tor W stęp u , B en o n G a ziń sk i, op u b lik ow ał z k olei a r ty k u ł P o w s t a n i e i p i e r w s z y o k r e s N S Z Z „ S o l i d a r n o ś ć ” n a A k a d e m i i R o l n i ­ c z o - T e c h n i c z n e j w O l s z t y n i e ( 1 9 8 0 - 1 9 8 2 ) [s. 6 9 -7 8 ]. A u to p rezen ta cja a rty k u łu w e W stęp ie słu sz n ie p o d k reśla znajom ość z a u to p sji w y d a rzeń w K ortow ie, je d n a k ż e np. in n e w ą tk i za słu g u ją n a u z u p e łn ie n ie i sp rostow an ie.

Ó sm y a rty k u ł, a w cześn iej refera t S ł u ż b a B e z p i e c z e ń s t w a a N S Z Z „ S o l i ­ d a r n o ś ć ” - s p r a w a o b i e g o w a k r y p t o n i m „ K r ą g ”P a w ła P iotra W arota [s. 7 9 -8 8 ] w zb u d ził sen sa cję u ja w n io n y m i rozm iaram i esb eck iej in filtracji w arm iń sk o- m azu rsk iej opozycji. Z k o lei d z ie w ią ty a rty k u ł S z e ś ć d z i e s i ą t l a t o b e c n o ś c i s p o ł e c z n o ś c i u k r a i ń s k i e j n a W a r m i i i M a z u r a c h ( 1 9 4 7 - 2 0 0 7 ) M ark a M eln yk a [s. 8 9 -9 8 ] , p rzed sta w io n o dość szeroko w e W stęp ie, jak o m a te r ia ł dotyczący

(6)

liczącej się m n iejszo śc i narodow ej n a sz e g o region u , a za ra zem w y strzeg a ją cy się n acjon alizm u .

D z ie sią ty a rty k u ł to R e a k c j e , a s p i r a c j e , o p o r y w ż y c i u p o l i t y c z n y m W a r ­ m i i i M a z u r w p o c z ą t k a c h t r a n s f o r m a c j i s y s t e m o w e j W ald em ara Ż eb row sk ie­ go [s. 9 9 -1 0 5 ]. W zbudził on ju ż jak o u stn y refera t n a jw ięk sze kontrow ersje, co przejaw iało się w d y sk u sji po jeg o w y g ło sz e n iu n a za k o ń czen ie sesji. T ym ­ cza sem , ja k to eu fe m isty c z n ie w ręcz ujęto w e W stęp ie [s. 10]: „W aldem ar Ż ebrow ski, au tor k sią ż e k o S tro n n ictw ie D em o k ra ty czn y m i p io n iersk ieg o op racow an ia o M ie czy sła w ie M oczarze jak o w ojew odzie o lsz ty ń sk im , zrefero­ w a ł sp raw ę reakcji, asp iracji i oporów w życiu p olity czn y m W arm ii i M azur w p o czątk ach tran sform acji ustrojow ej. A utor sk o n cen tro w a ł się n a ok resie od p o czą tk u obrad O krągłego S to łu do w yborów w czerw cu 1989 roku. W oparciu o m ało zn a n e m a te ria ły źródłow e, ja k rów n ież o so b iste obserw acje, pok azał, ja k w ła d ze w ojew ód zk ie PZPR, S D i ZSL w O lsz ty n ie oraz tzw. doły p artyjn e rea g o w a ły n a m ający się n ieb a w em rozpocząć d em on taż PRL-u. W sk a za ł przy ty m n a zróżn icow an ie sta n o w isk . L o k a ln a w ła d z a PZPR, z d a ­ n iem au tora, „trw ała w o d rętw ien iu ”. W yczekującą p o sta w ę przyjął rów n ież K o m itet W ojew ódzki ZSL [w ła ściw ie W ojew ódzki K o m ite t ZSL - C .N .]. O cze­ kiw an o, że sy ste m w ła d zy w yjdzie z w y d a rzeń ob ron n ą rę k ą a n ie w ie lk ie zm ia n y o g ra n iczą się do z a rzą d za n ia gospodarką. K o n iu n k tu rę sp rzyjającą w ięk szej n ie z a le ż n o śc i od przew odniej siły w y k o rzy sta ło n a to m ia st środ ow i­ sko S tro n n ictw a D em o k ra ty czn eg o , podejm ując d eb atę n a d k o n ieczn o ścią i z a k resem bardziej fu n d a m en ta ln y ch zm ia n u strojow ych ”. D la p orów n an ia, pom ijające d y sk u sję i bardzo podobne do tego w tórn ego W stęp u o m ów ien ie teg o refera tu p ióra P io tr a K ard eli w e w sp o m n ia n y m n u m er ze „D eb aty”: „Dr hab. W aldem ar Ż ebrow ski, profesor U W M , au tor k sią ż e k o S tro n n ictw ie D em o k ra ty czn y m i p io n iersk ieg o op racow an ia o M oczarze jak o w ojew odzie o lsz ty ń sk im , zreferow ał sp ra w ę reakcji, asp iracji i oporów w życiu p o lity cz­ n y m W arm ii i M azur w p o czątk ach tran sform acji ustrojow ej. P rofesor k o n ­ cen tro w a ł się tu n a o k resie od p oczątk u obrad O k rągłego S to łu do m o m en tu w yborów w czerw cu 1989 r. P oin form ow ał słu ch a czy ja k w ła d ze w ojew ódzkie PZPR, S D i ZSL w O lszty n ie oraz »doły partyjne« w w ojew ód ztw ie reagow ały n a rozpoczynający się d em on taż P R L -u”.

P roblem teg o k on trow ersyjn ego a rty k u łu /r efera tu w y m a g a d o k ład n iej­ szego zajęcia się n im w n in iejszej recenzji; zw ła sz c z a iż niżej p o d p isa n y m a w ła sn e reflek sje n ad p o ru sza n y m i p rz ezeń treścia m i. W la ta c h 1 9 8 6 -1 9 9 0 b y łem b o w iem p rzew od n iczącym n ie w ie lk ie g o U czeln ia n eg o K oła S tro n n ic­ tw a D em ok ratyczn ego w W S P O lszty n , a ta k że czło n k iem K olegiu m R ek tor­ sk iego, S e n a tu i in n y ch grem iów u cze ln ia n y c h , a w ie le z p rzed sta w ia n y ch k w e stii zn am z au top sji i z innej p ersp ek ty w y n iż autor.

K olejny a rty k u ł to W s p ó ł p r a c a z a g r a n i c z n a w o j e w ó d z t w a w a r m i ń s k o - m a z u r s k i e g o - z a ł o ż e n i a i r e a l i z a c j a W ojciecha T om asza M o d zelew sk ieg o [s. 1 0 7 -1 1 8 ]. W e W stęp ie m . in. p od k reślon o p od an ie przez a u to ra lis ty poro­ zu m ień b ila te r a ln y c h do k oń ca 2 0 0 8 r., czyli w p ełn i za k tu a lizo w a n y ch , n a to ­

(7)

m ia s t w relacji „D ebaty”: „K onferencję za m k n ą ł pokaz m u ltim e d ia ln y i w y ­ stą p ie n ie dr. W ojciecha T. M o d zelew sk iego d otyczące a k ty w n o śc i za g ra n icz ­ nej w ojew ód ztw a w a rm iń sk o -m a zu rsk ieg o , gd zie p rzea n a lizo w a n o za ło że n ia program ow e i realizację p rzyjętych p lan ów w ty m z a k r e sie ”.

W reszcie o sta tn i ju ż a rty k u ł pt. U d z i a ł T a t a r ó w p o l s k i c h w c z y n i e n i e p o d ­ l e g ł o ś c i o w y m S e lim a C h azb ijew icza [s. 1 1 9 -1 2 3 ] n ie zo sta ł za p rezen to w a n y jak o refe ra t pod czas w sp om n ian ej k on feren cji n au k ow ej, a pon ad to sp ra w ia w r a żen ie sztu c z n ie d odanego później; być m oże d la o sią g n ię c ia „m agicznego” p u ła p u tu z in a w y stą p ie ń . Z n alazł się b ow iem , jak o jedyny, w d ziale V a r i a ,

przy ty m n ie m a n ic w sp óln ego z k lu czow ym k ry teriu m rzeczow o-terytorial- n ym , tj. z W arm ią i M azu ram i, aczk o lw iek m o żn a oczyw iście d ostrzec z w ią ­ zek podjętego te m a tu z w a lk ą o n iep o d leg ło ść P o lsk i. T akże k ry teriu m chro­ n ologiczn e sp r a w ia w r a ż en ie p otrak tow an ego dow olnie.

Po ty m w p ro w a d zen iu zajm iem y się dokładniej - zgod n ie z o b ietn icą - a n a liz ą czterech z p ow yższych d w u n a stu artykułów : Z n i s z c z e n i a , g r a b i e ż e i g w a ł t y A r m i i C z e r w o n e j n a W a r m i i i M a z u r a c h ( 1 9 4 5 - 1 9 4 6 ) W itolda G iesz- czy ń sk ieg o [s. 4 1 -5 4 ]; O l s z t y ń s k i P a ź d z i e r n i k 1 9 5 6 R ysza rd a T om kiew icza [s. 5 5 -6 0 ]; P o w s t a n i e i p i e r w s z y o k r e s N S Z Z „ S o l i d a r n o ś ć ” n a A k a d e m i i R o l n i ­ c z o - T e c h n i c z n e j w O l s z t y n i e ( 1 9 8 0 - 1 9 8 2 ) B en o n a G azińskiego [s. 6 9-78]; R e a k ­ c je , a s p i r a c j e , o p o r y w ż y c i u p o l i t y c z n y m W a r m i i i M a z u r w p o c z ą t k a c h t r a n s ­ f o r m a c j i s y s t e m o w e j W aldem ara Z ebrow skiego [s. 9 9 -1 0 5 ]. Z akres n aszych

u w a g b ęd zie różny: od drobnych sp rostow ań i u zu p ełn ień , co dotyczy tek stó w W itolda G ieszczyń sk iego i R yszarda T om kiew icza poprzez u zasad n ion ą, m am nadzieję, k rytyk ę n iek tórych sform ułow ań u żytych przez B en o n a G azińskiego, aż do całościow ej p olem ik i z p r z e d sta w io n ą tr e śc ią W ald em ara Zebrow skiego.

Znając r z e te ln o ść b a d a w czą W itold a G ieszczy ń sk ieg o z p ew n y m z d ziw ie­ n ie m d o str z e g łe m is t o tn e sk r ó c e n ie z a k r e s u ch ro n o lo g ic z n e g o a r ty k u łu w sto s u n k u do r e fe r a tu o d p o w ied n io la t a 1 9 4 5 - 1 9 4 6 w obec 1 9 4 5 -1 9 4 8 , zw ła sz c z a iż b rak tu u z a sa d n ie n ia rzeczow ego tego p oczyn an ia. Co w ięcej, p rzez n ie u w a g ę „krojącej te k s t” redakcji, z n a la z ły się d a ty w y d a rzeń w y k ra ­ czających czasow o poza przyjętą p rzezeń zam ykającą sztu czn ie cezurę 1946 r.: np. 9 w r z e śn ia 1947 i p ołow a 1948 r. n a s. 47 ze źródłow ym i p rzy p isa m i 42 i 43. T akże w p rzy p isie 99 [s. 53] s ą o d n ie sie n ia do la t 1 9 4 7 -4 8 , gdyż dopiero w 1948 r. „Sow ieci o sta te c z n ie o p u ścili te z ie m ie ” [s. 53], co w y zn a cz a n a tu ­ r a ln ą g ran icę c z a so w ą p rezen to w a n eg o , a b u lw ersu ją ceg o zja w isk a jaw iącego się ja k groźne m e m e n t o p rzed ob ecn o ścią żo łn ierzy rad zieck ich , a d osłow n ie sow ieck ich , co w b rew pozorom n ie m a o d cien ia p ejoratyw n ego i su b ie k ty w n e ­ go, ja k za p ew n e o b a w ia ła się „n ad op iek u ń cza” redakcja tegoż tom u. T ym cza­ sem m o żn a m iejsca m i o d n ieść w ra żen ie, że d la sw o iście pojm ow anej „po­ p raw n ości p olityczn ej”, czy też długofalow ej „polityki h isto ry czn ej”, redakcja d o k on yw ała p ew n y ch zm ia n czy też k orek t, n ie z a w sze u z a sa d n io n y ch o b iek ­ ty w iz m e m , a m iejsca m i w ręcz b łęd n ych . Z a sy g n a lizo w a n y up rzed n io u stęp te k s tu n a s. 47, a op atrzon y p rzy p isem 4 3 , za słu g u je tu n a d osłow n e p rzyto­ czenie: „Jednak dopiero w połow ie 1948 roku A rm ia C zerw on a p rzek a za ła

(8)

stro n ie polskiej o sta tn ic h 5 m a ją tk ó w o pow. 2 2 0 0 h a, p ołożonych w pow. p a słę c k im ”. P rzy okazji w arto u zm y sło w ić B en o n o w i G a ziń sk iem u , który s a ­ m ow oln ie dokonał p ow yższych zm ia n w te k śc ie G ieszczy ń sk ieg o , iż „Arm ia C zerw on a” n ie j e s t li tylk o u n iw e r sa ln ą fig u rą reto ry czn ą m ia n a rad zieck ich w ojsk ląd ow ych , a k o n k retn y m p ojęciem term in o lo g iczn y m i n a z w ą w ła sn ą . W te k śc ie n a u k o w y m w sk a z a n a j e s t w sz a k ż e precyzja: R obotniczo-C hłopska A rm ia C zerw on a, ze sto so w a n y m n ie k ie d y o r y g in a ln y m , ro sy jsk im sk ró tem R K K A , is t n ia ła , ja k o s u k c e s o r tzw . G w a r d ii C zerw o n ej, od 2 2 lu te g o (w g in n y c h d a n y ch n a w e t ju ż od 2 8 sty c z n ia ) 1918 do 2 2 lu te g o 19 4 6 r., ale z d n iem 23 lu te g o 1 9 4 6 r. p r z em ia n o w a n o j ą o ficja ln ie n a A rm ię R a d zieck ą, a d o s ło w n ie S o w ie c k ą . „ P o p r a w ia n ie ” t e k s t u p r z e z re d a k c ję d o p r o w a ­ d ziło z a te m do a h isto ry zm u ; w p o ło w ie 1948 r. to, co n a z w a n o A r m ią C zer­ w on ą, było ju ż od p r z eszło 2 la t w isto c ie o ficja ln ie i fo rm a ln ie A rm ią R ad zieck ą.

C zytając z k o le i a rty k u ł red ak tora tom u , B e n o n a G a ziń sk ieg o , m ia łem p rzem ożn e w ra że n ie, że te k s t te n ju ż zn a m i rzeczy w iście tylk o n ie w ie lk ie , k o sm ety czn e w ręcz zm iany, ró żn ią tę w ersję od w cześn iej op u b lik ow an ych w np. S t a n w o j e n n y : f a k t y , h i p o t e z y , i n t e r p r e t a c j e . Z b i ó r s t u d i ó w , pod red. A rk a d iu sza C zw ołk a i W ojciecha P o la k a [Wydaw. N a u k . UM K , Toruń 2008], s. 2 0 5 -2 1 5 , pod n ieco zm ien io n y m ty tu łe m „ S o l i d a r n o ś ć ” n a A k a d e m i i R o l n i ­ c z o - T e c h n i c z n e j w O l s z t y n i e w l a t a c h 1 9 8 0 - 1 9 8 2 i r e p r e s j e s t a n u w o j e n n e g o2. M oje k ry ty czn e u w a g i i u z u p e łn ie n ia n a w e t n ie „m u sk ają” kortow sk iej „Soli­ d arn ości”, oddając u z n a n ie n a leżn ej k om p eten cji A utorow i, pon ad to z n a ją ce­ m u o w ą p rob lem atyk ę z au top sji, ale o d n o szą się do p o w tarzan ych , co n a j­ m niej d w u k rotn ie i to b łęd n ie, inform acji dotyczących N Z S, w ty m i mojej m acierzy stej u cz eln i W SP, co z k olei niżej p o d p isa n y z n a i p a m ię ta osob iście. Oto sto so w n y fr a g m en t zacy to w a n y d osłow n ie z recen zo w a n eg o a rty k u łu [s. 7 2 -7 3 ]: „»Solidarność« w sp ie r a ła N ie z a le ż n y Z w iązek S tu d en tów . N Z S roz­ w ijał się najbardziej d y n a m iczn ie w śród stu d e n tó w dw óch w ydziałów : g eo d e­ zji i w etery n a rii. P od czas stra jk u stu d en ck ieg o z o sta ła od p raw ion a - po raz p ierw sz y w h isto rii - m sz a św [br. kropki po skrócie! - C .N .] n a tere n ie m ia ste c z k a u n iw e rsy teck ie g o (w la ta c h 90. p o w sta ła tu taj p a ra fia p.w. św. F r a n cisz k a z A syżu ). S trajk p rzy n ió sł k o n k retn y r e z u lta t - n a W S P stu d en ci w y w a lcz y li (a w ła d z a w y w ią z a ła się z przyjętego zob ow iązan ia) p rzek a za n ie d la p otrzeb swojej u cze ln i g m ach u , w k tórym m ie śc iła się w cześn iej m in. [! - raczej m .in . - C .N .] d e le g a tu r a U r z ę d u K o n tro li P rasy, P u b lik a cji i W id ow isk ”. D la p o ró w n a n ia te n ż e a k a p it z w cześn iejszej p ublikacji to ru ń ­

2 P o n ad to o tzw. procesie kortow skim - głów nym m otyw ie arty k u łó w tego a u to ra - niem al identyczne teksty w m.in.: „Wiadomości U niw ersyteckie UWM” 2006, n r 12 (90) i n r 13 (91) oraz „Solidarność K ortow ska”, 2007, n r 43 z 13 VI. s. 1-3, a także „Biuletyn inform acyjny Stow arzyszenia R epresjonow anych w stan ie w ojennym Regionu W arm ińsko-M azurskiego PRO- PATRIA”, 2005, n r 9/41, s. 1-4. Wymóg oryginalności te k s tu je s t zatem w tych przypadkach interpretow any n ad er specyficznie!

(9)

s k i e j z p o m i n i ę c i e m d o s ł o w n y c h p o w t ó r z e ń : „ p o r a z p i e r w s z y w h i s t o r i i m i a ­ s t e c z k a u n i w e r s y t e c k i e g o n a j e g o t e r e n i e - . . . ” [s. 2 0 8 ] . P o w s z e c h n i e z n a n y s k r ó t N Z S z o s t a ł z a t e m t u t a j b ł ę d n i e i t o d w u k r o t n i e r o z w i n i ę t y j a k o N i e z a ­ l e ż n y Z w i ą z e k S t u d e n t ó w [s ic !], a n i e j a k w ł a ś c i w i e p o w i n n o b y ć N i e z a l e ż n e Z r z e s z e n i e S t u d e n t ó w 3 . C z y t a j ą c t e n t e k s t m o ż n a o d n i e ś ć w r a ż e n i e , ż e N Z S i s t n i a ł w k o r t o w s k i e j A R T , a l e n i e w W S P , a s t u d e n c i t e j m n i e j s z e j u c z e l n i z a w d z i ę c z a l i u z y s k a n i e w s p o m n i a n e g o b u d y n k u z n a j d u j ą c e g o s i ę p r z y u l. S z r a j b e r a 1 1 , g d z i e d o d z i s i a j m i e ś c i s i ę s i e d z i b a i n s t y t u c j i s p r a w c z e j p u b l i ­ k a c j i , c z y li I n s t y t u t u N a u k P o l i t y c z n y c h W y d z i a ł u N a u k S p o ł e c z n y c h i c a łe g o W y d z i a ł u S z t u k i U W M , s t r a j k o w i w K o r t o w i e . N i e j e s t t a k ż e p r a w d ą w t r ą c o ­ n e w n a w i a s i e s f o r m u ł o w a n i e o w y w i ą z a n i u s i ę w ł a d z y z p r z y j ę t e g o z o b o w i ą ­ z a n i a p r z e k a z a n i a g m a c h u b y ł e j o l s z t y ń s k i e j w o je w ó d z k i e j , a w ł a ś c i w i e o k r ę ­ g o w e j d e l e g a t u r y c e n z u r y . O t y m j a k s i ę s p r a w a f a k t y c z n i e p r z e d s t a w i a ł a z N Z S W S P m o ż n a d o ­ k ł a d n i e p r z e c z y t a ć m . i n . w e w s p o m n i a n y m p o p r z e d n i o t o r u ń s k i m a r t y k u l e W i t o l d a G i e s z c z y ń s k i e g o i t e g o ż j e s z c z e w c z e ś n i e j s z y m 4 . O d n o ś n i e k w e s t i i n a s i n t e r e s u j ą c e j m o ż n a t a m ż e z n a l e ź ć i n t e r e s u j ą c e i n f o r m a c j e : „ N ie m a p r z e s a d y w s t w i e r d z e n i u , ż e u d a ł o s i ę j e [ t z n . k w e s t i e l o k a l o w e - C .N .] r o z ­ w i ą z a ć c z ę ś c i o w o p o n a r o d z i n a c h » S o l i d a r n o ś c i « w 1 9 8 1 r o k u , k i e d y t o d z i ę ­ k i s t r a j k o w i ó w c z e s n y p r e z y d e n t O l s z t y n a p r z e k a z a ł W y ż s z e j S z k o l e P e d a ­ g o g i c z n e j d w i e k o n d y g n a c j e [z p o c z ą t k o w o 3 , a p o t e m p o p r z e b u d o w i e i n a d b u d o w i e g ó r n e g o p i ę t r a 4 - C .N .] b u d y n k u p r z y u l i c y S z r a j b e r a 11 i p r z y u l i c y B a ł t y c k i e j 4 a [ p o n a d t o w g r e l a c j i u c z e s t n i k ó w w y d a r z e ń 1 9 8 1 r. z N Z S t a k ż e b u d y n e k W y c h o w a n i a T e c h n i c z n e g o n a u l . J a g i e l l o ń s k i e j - C . N . ] ”5 . D a l e j w K a l e n d a r i u m p o d d a t ą 2 2 I X i 2 0 X 1 9 8 0 o d n o t o w a n o p o w s t a n i e w W S P k o l e j n o N S Z Z „ S o l i d a r n o ś ć ” i T y m c z a s o w e g o K o m i t e t u K o o r d y n a c y j n e g o N Z S 6. D a l s z e z a p i s y w t y m K a l e n d a r i u m z a s ł u g u j ą n a d o s ł o w n e p r z y t o c z e n i e , z w ł a s z c z a iż p r o s t u j ą b ł ę d n e o p i n i e G a z i ń s k i e g o : „ 2 7 /2 8 I I 1 9 8 1 z a k o ń c z y ł s ię p i e r w s z y w O l s z t y n i e s t r a j k s t u d e n t ó w . W t r w a j ą c y c h b l i s k o 4 0 g o d z i n n e g o ­ c j a c j a c h b r a l i u d z i a ł : W ic e w o j e w o d a O l s z t y ń s k i T a d e u s z K l u s i p r o r e k t o r W S P d o c . d r h a b . T a d e u s z M a r i a G e l e w s k i . S t r o n y d o s z ł y d o p o r o z u m i e n i a

3 W przypadku wątpliwości, ja k być powinno, Autorowi pomogło by z pew nością spojrze­ nie do poprzedniego a rty k u łu [a k tó reg o był przecież re d a k to re m , ta k j a k i całego to ­ m u], P io tra K ardeli, w którego o sta tn im zd an iu [s. 67] w łaściw ie rozszyfrow ano te n skrót NZS. A nalogicznie - przy czym i w szerszym kontekście [właściwie odnoszącego się do w ą tk u W SP] - dla w spom nianego te k s tu toruńskiego z 2008 r., w sk azan e byłoby dostrzeżenie n a ­ stępnego rozdziału: W itolda Gieszczyńskiego, D z ia ła n ia S łu żb y B ezp iec ze ń stw a w obec śro d o ­ w is k a a k a d em ick ieg o W yższej S z k o ły P ed a g o g iczn ej w O lszty n ie w cza sie s ta n u w ojennego,

s. 217-236.

4 Ibidem , passim ; idem, P ro testy stu den ckie w O lsztyn ie w 1981 roku, „Pamięć i Spraw ie­ dliwość”. Pism o In s ty tu tu Pam ięci Narodowej, 2003, N r 2 (4), s. 213-226.

5 J . Chłosta, W yższa S z k o ła P edagogiczn a w O lsztyn ie 1 9 6 9-1999: 3 0 la t W S P O lsztyn. H isto ria U czelni - K a len d a riu m - B iografie, Wydaw. WSP, O lsztyn 1999, s. 6.

(10)

i u sta lo n o , że d w a b u d yn k i (chodziło o b u d y n ek przy ul. B ałtyck iej 4 i przy u licy S zrajb era 11) m ia ły być p rze k a za n e u czeln i. W o d n ie sie n iu do b u d yn k u przy ul. S zrajb era 11 dopisano: „p om ieszczen ia b ę d ą su k c e sy w n ie p rz ek a zy ­ w a n e od 1 X 1981 roku, n ie później n iż do 30 IX 1983 roku b u d y n ek w całości p rzejm ie W S P ”. T ym czasem w całości p o m ieszczen ia w g m a ch u p rzy ul. Szrajbera 11 p rzek azan o dopiero w 1989 rok u 7.

Z atem to stu d e n c i W SP, zo rgan izow an i i k iero w a n i przez w ła sn y N ZS, w y w a lcz y li sw y m stra jk iem ju ż pod k on iec lu teg o 1981 r., w y ta rg o w a n ą przez w ła d ze, o b ietn icę p r zek a za n ia u c z e ln i w sp o m n ia n y ch budynków . N iestety , w b rew op in ii G a ziń sk ieg o w ła d z a a d m in istra cy jn o -p o lity czn a w ojew ód ztw a n ie w y w ią z y w a ła się ze zob ow iązań i z w le k a ła z ich realizacją. D a lsz e u s tę p ­ stw a w tej sp raw ie zam roził sta n wojenny. D opiero pod koniec w r ześn ia 1989 r. doszło do p r zek a za n ia całego b u d y n k u przy ul. S zrajb era 11. D ziw n e, że ta k a n ieśw ia d o m o ść dotyczy lo k a lu m iejsca pracy A utora.

N a stę p n ie ch ciałb ym przejść do a rty k u łu W ald em ara Z ebrow skiego. L ek ­ tu ra teg o te k s tu p row adzi, n iestety , do w n io sk u , że pracę tę m o żn a s k la sy fi­ k ow ać jak o „kom pilacyjny a u to p la g ia t”. J u ż p rosta, w y d aw ałob y się , k w e stia za się g u chronologicznego pracy z o sta ła tu taj p o g m a tw a n a . P rzypom nijm y, iż w g W stęp u au tor zająć się m ia ł o k resem obrad O krągłego S to łu do w yborów czerw cow ych 1989 r. T ym czasem w g k lu czow ego zd a n ia , k tóre cytuję: „Autor w p rezen to w a n y m a rty k u le a n a lizu je w stę p n ą fazę p rzem ia n w O lsztyń - sk iem z w ią z a n ą z o k resem obrad O krągłego S to łu ” [s.100]. N iżej podano p o w szech n ie z n a n ą d a tę rozp oczęcia ty ch obrad, ale zabrakło - zgodnie z p o w sze ch n ie a k cep to w a n ą r e g u łą sy m etr ii inform acji - ta k że nieobcej daty ich za m k n ięcia , a jed y n y m o d n ie sie n ie m do w yborów czerw cow ych j e s t ogól­ n a w z m ia n k a w p ierw szy m - otw ierającym i n ieco k on k retn iej w o sta tn im - zam yk ającym ak ap icie, k tóry p ozw olim y sobie d osłow n ie przytoczyć: „Już po zak oń czen iu obrad O krągłego S to łu , a przed w yboram i do Sejm u i S en a tu w KW PZ PR w O lsz ty n ie dom in ow ało p rzek o n a n ie, że g łę b sz y c h zm ia n w P o lsce n ie b ęd zie, że n a stą p i tylk o p e w ie n r etu sz, ja k a ś drobna m o d y fik a ­ cja istn ieją c eg o w ów czas sy ste m u p o lity czn eg o ” [s. 105].

N ie k o n se k w e n tn y m w y ło m em w p rzyjętym z a k resie chronologicznym j e s t ja k b y d od an y nap ręd ce fr a g m e n t dotyczący p o w sta n ia o lszty ń sk ie j „Soli­

d arn ości” i in n y ch u g ru p ow ań opozycyjnych je sz c z e w 1988 r., czyli przed za ło żo n ą cezu rą p o czą tk o w ą a rty k u łu [s. 1 0 4 -1 0 5 ]. U stę p te n j e s t fa k ty czn ie po w tó rzen iem w c ze śn ie jsz y ch sform u łow ań au tora, a n a w e t w ręcz au top la- g ia tu , op artych n a jed n ej z p u blikacji Z en on a Z łak ow sk iego8. N ie s te ty n ie

7 Ibidem , s. 34-35.

8 Por. Z. Złakowski, W O lsztyń sk ie m bez p rzeło m u , O lsztyn 1992, s. 13, 20. Podejrzenie „kompilacyjnego au to p lag iatu ” potw ierdza konfrontacja w spom nianego u stę p u z s. 104-105 od słów „Opozycja wywodząca się z »Solidarności« [...]” z jak że podobnymi, acz nieco przestylizow a- nym i p a s s u s a m i ze s. 37-3 8 starszej o dekadę pracy R ok 1989 w W arszaw ie i w O lszty ń sk ie m (W ybrane pro b lem y), O lsztyn 1999. To sam o dotyczy i w ielu innych fragm entów tek stu , które w ystarczy porównać z t ą ww. pozycją [w ym ienioną co praw da w przypisach, ale w odm iennym

(11)

doszło do ja k ż e w sk a za n e j, czy zgoła kon ieczn ej, konfrontacji i w eryfikacji m ateriałów , a w r e z u lta cie do o czy w isty ch błędów. I ta k w rzeczow ym p rzyp i­ sie 21 n a s. 104 Z ebrow ski u z n a ł W arm iń sk i K lub K atolik ów za k on tyn u ację o lsz ty ń sk ie g o K lu b u In telig en cji K atolickiej, ja k o b y rozw ią za n eg o w 1982 r., a w te k śc ie głó w n y m za d atę rejestracji i leg a liza cji W KK przyjął dzień 3 g ru d n ia 1988 r. [s. 104]. T ym czasem s ą tu taj, w ty m k rótk im te k śc ie , aż d w a błędy, a przynajm niej sy m p lifik a cje9. To je sz c z e n ie n a jcię ższy zarzut! U p ro szc zen ia s ą b o w iem n ie k ie d y n ie do u n ik n ięcia , z w ła szcza przy p isa n iu s y n te z y w ie lk ic h i d łu g o tr w a ły c h z ja w isk h isto r y c z n y c h , a le s ą n iczy m w p orów n an iu ze zm yślen iam i-k on fab u lacjam i! In n ym p rzy k ła d em m oże być n a stęp u ją ce sform u łow an ie: „D odaw ano przy ty m z iron ią, że sp o łeczeń stw o W arm ii i M azur było ty m i ob rad am i [tj. O krągłego S to łu - C .N .] w ręcz zm ęczon e, że bardziej byłoby za in te r e so w a n e »suto za sta w io n y m stołem « [s. 1 0 1 ]10. Z k o n te k stu m oże w y n ik a ć, iż j e s t to o k r e śle n ie k tó reg o ś z lo k a l­ n ych d ecyd en tów n a sz eg o region u , ty m c z a se m w rzeczy w isto ści u ż y ł go ów ­ c z e sn y p rem ier M iec zy sła w R ak ow sk i, co w g n iek tó ry ch in terp reta cji św ia d ­ czyło o jeg o n ie zro zu m ie n iu id ei p o ro zu m ien ia i p od trzy m a n iu oporu p artyj­ n ego b eto n u , a w g in n y ch o sw o isty m w a llen ro d y zm ie te g o ż11.

P rzed e w sz y stk im w arto d ostrzec, że p raca ta z o sta ła w g W stęp u [s. 10] p rzy g o to w a n a „W oparciu o m ało zn a n e m a te r ia ły źródłow e, ja k rów nież o so b iste obserw acje, [...] ” - czyli z o sta ła pochw alona! O cen a t a w ydaje się je d n a k zaw yżon a. O w e „m ało zn a n e m a te r ia ły źród łow e” to za p ew n e w y s tę ­

pujące w p rzy p isa ch 8 -1 1 d ok u m en ty W ojew ódzkiego A rch iw u m H isto ry czn e­ go S tro n n ictw a D em ok ratyczn ego [WAH SD ] w O lszty n ie i w 1 3 -1 4 m a te r ia ­ ły ta m tejszeg o W ojew ódzkiego A rch iw u m R u ch u L udow ego [WK ZSL, ob ec­

kontekście] oraz z pom iniętą [dlaczego?; jej absencja może być znacząca], a rozrachunkow ą

R ze c z y w is ta ro la S tro n n ic tw a D em o k ra tyczn eg o w p rz e m ia n a c h w o je w ó d z tw a o lsztyń sk ieg o w la ta ch 1 9 7 6 -1 9 8 9 - k u lisy „w sp ó łp ra cy”, Wydaw. RN SD, W arszaw a 1998, passim - a zw łasz­ cza rozdział 12 W ojew ódzki K o m ite t S tro n n ic tw a D em okratyczn ego a p o czą tek z m ia n u strojo­ w ych - 1989 n a s. 157-175.

9 Vide W. Gieszczyński, K lu b In teligen cji K a to lick ie j w O lsztyn ie 1 9 8 0 -1 9 8 1 (w doku m en ­ tach S łu żb y B ezpieczeństw a), „Echa Przeszłości”, t. VIII, 2007, s. 235-269, a zwłaszcza s. 242-243 - gdzie podano w łaściw ą d atę rozw iązania KIK O lsztyn [zawieszony już 13 g ru d n ia 1981 r., w ykreślony z re je stru stow arzyszeń dopiero 7 lipca 1983 r.!; a nie w 1982] oraz datę rejestracji WKK 28 listopada 1988 r. [nie zaś 3 grudnia]. A rtykuł te n je s t oparty n a m. in. źródłach archiw alnych i naszym zdaniem n ad er w iarygodny i rzetelny. Tę sam ą d atę dotyczącą WKK [28.11.1988] podał i Bohdan Łukaszewicz, R a p tu la rz m iejski. O lszty n 1 9 4 5 -2 0 0 5, Wydaw. ElSet, O lsztyn 2006, s. 417.

10 N iem al identyczne sform ułow anie w jego R o k u 1 9 8 9 ..., s. 32. Stosow ny i starszy 0 dekadę p a s s u s różni się od cytowanego frag m en tu jedynie brakiem „przy tym z iro n ią” po „Dodawano” n a początku frazy oraz pom inięto drugie ‘że’ po o statn im przecinku.

11 Tę intrygującą in terp retację przedstaw ił ostatnio były Prezydent RP, A leksander Kwa­ śniew ski, czego byłem naocznym św iadkiem w G dańsku, 31 m arca br., n a konferencji nt. 20. rocznicy obrad O krągłego Stołu [zorganizowanej przez Europejskie C entrum Solidarności 1 U niw ersytet G dański]. Niestety, jakoby skutkiem b ra k u czasu zrezygnow ano z możliwości zadaw ania p y tań z sali, i w ątek te n nie został rozw inięty; podobnie ja k nu rtu jący i mnie problem przyczyn ta k późnego ponownego zarejestrow ania NZS.

(12)

n i e P S L ] . D o „ o s o b i s t y c h o b s e r w a c j i ” j e s z c z e w r ó c im y , w t y m m i e j s c u m o ż n a c h y b a w s k a z a ć r ę k o p i s w z b i o r a c h a u t o r a p t . Z m i a n a u s t r o j u n a p r o w i n c j i - p r z y w o ł y w a n y w o d s y ł a c z a c h b i b l i o g r a f i c z n y c h n r 1 - 3 o r a z j e g o k s i ą ż k ę p t . R o k 1 9 8 9 w W a r s z a w i e i w O l s z t y ń s k i e m ( W y b r a n e p r o b l e m y ) [ O l s z t y n 1 9 9 9 ] , w y m i e n i o n ą w p r z y p i s a c h 4 - 5 i 2 2 . P o d o b n y c h a r a k t e r m a j ą w i s t o c i e p o w y ż ­ s z e d o k u m e n t y W A H S D - w y t w o r z o n e p r z y w s p ó ł u d z i a l e t e g o a u t o r a ! C z y m o ż n a j e z a t e m u w a ż a ć z a ź r ó d ł a o b i e k t y w n e ? W s p o m n i a n a k s i ą ż k a Z e n o n a Z ł a k o w s k i e g o W O l s z t y ń s k i e m b e z p r z e ł o m u z o s t a ł a w y k o r z y s t a n a w p r z y p i ­ s a c h 1 8 - 1 9 i 2 3 , a t a k k o n t r o w e r s y j n o - s e n s a c y j n a p o z y c j a H e n r y k a P i e c u c h a i w ł a ś c i w i e g e n . W ł a d y s ł a w a P o ż o g i w o s t a t n i m o d s y ł a c z u 2 4 . P o z o s t a ł e p r z y ­ p i s y s ą r z e c z o w e [ n r 6 - 7 , 1 2 , 1 5 - 1 7 , 2 0 - 2 1 , a 2 3 m e r y t o r y c z n o - b i b l i o g r a f i c z - n y ] , p r z y c z y m n i e k t ó r e s ą p o p r o s t u z b ę d n e ( n p . 2 0 „ w y j a ś n i a j ą c y ” , iż Z a t o ­ r z e t o „ j e d n a z d z i e l n i c O l s z t y n a ” [s ic !]). I n n e b ł ę d n e , n p . w s p o m n i a n y w y ż e j p r z y p i s 2 1 . Z k o l e i i n n e a ż p r o s z ą s i ę o p o d a n i e p o d s t a w y ź r ó d ł o w e j n i e k t ó ­ r y c h s f o r m u ł o w a ń , c o j e s t p o t r z e b n i e j s z e n i ż w p r z y p a d k u p r o s t e j f a k t o g r a f i i . D o t y c z y t o p o w y ż s z e g o p r z y p i s u 2 3 . J u ż w p r z y p i s i e 6 , d o t y c z ą c y m s p o t k a n i a t a m w y m i e n i o n y c h z w o je w o d ą , d o b r z e b y ł o b y p r z e c i e ż p o w o ła ć s i ę n a s t o s o w ­ n y p r o t o k ó ł p o s i e d z e n i a , a t y m b a r d z i e j w s k a z a n e b y ło b y p o d p a r c i e w ł a s n y c h s łó w w p r z y p i s a c h 1 5 - 1 7 . W e f e k c i e b r a k u te g o ż g o ło s ło w n e j e s t s t w i e r d z e n i e w p r z y p i s i e 1 5 o w r ę c z o p o z y c y j n y m r a d y k a l i z m i e W K S D w O l s z t y n i e , a z a t e m z g o d n ie z w y m o g a m i w a r s z t a t u n a u k o w e g o n i e j e s t o n o p r z e k o n y w a j ą ­ ce. I d e n t y c z n e r o z w i ą z a n i e z a s t o s o w a n o j u ż w c z e ś n ie j w p r z y p i s i e 1 3 n a s. 3 7 . T e r a z t r o c h ę u w a g n a t e m a t r o d z a j ó w o d s y ła c z y . N a 2 4 p r z y p i s y , k t ó r e s t a n o w i ą t a k i s t o t n y e l e m e n t a p a r a t u n a u k o w e g o , z w ł a s z c z a w o b e c b r a k u b i b l i o g r a f i i w a r t y k u ł a c h , m a m y w ię c t y l k o 6 z w i ą z a n y c h z a r c h i w a l i a m i ź r ó d ł o w y m i , c o o d p o w i a d a z a l e d w i e 2 5 % c a ło ś c i , 3 z e w s p o m n i a n y m r ę k o ­ p i s e m [ 1 2 ,5 % ] i 3 z w ł a s n y m o p r a c o w a n i e m [ 1 2 ,5 % ] o r a z 4 /3 z i n n y m i [ ~ 1 6 ,7 - 1 2 ,5 % ] , a p o n a d t o 9 /8 r z e c z o w e - w t y m 1 m e r y t o r y c z n o - b i b l i o g r a f i c z - n y p r z e d o s t a t n i e j k a t e g o r i i [r e s p e c t i v e ~ 3 3 ,3-3 7 ,5 % ] . T r u d n o z a p e w n e o b i e k ­ t y w n i e u z n a ć t o z a o d p o w i e d n i o r z e t e l n ą i w s z e c h s t r o n n ą b a z ę w a r s z t a t o w ą , a p o n a d t o m i m o p u b l i k o w a n i a p r z e z a u t o r a c y k l u p o r a d n i k ó w w r o d z a j u J a k n a p i s a ć p r a c ę d y p l o m o w ą12, z d a r z a j ą s i ę o c z y w i s t e b ł ę d y n p . w f o r m u l e p r z y ­ p i s ó w b i b l i o g r a f i c z n y c h [p o r . p r z y p i s y 1 8 i m i e s z a n y 2 3 ] , g d z i e w y s t ę p u j e t y l k o j e d n a i t o j u ż k i l k a k r o t n i e w s p o m n i a n a z p r a c Z. Z ł a k o w s k i e g o i m i m o t o z a m i a s t z a p i s u z o p u s c i t a t u m l u b d z i e ł o - p r a c a c y t o w a n a - w y k o r z y s t a n a m a m y z p o c z ą t k i e m t y t u ł u i w i e l o k r o p k i e m , j a k b y b y ł y w y k o r z y s t a n e p r z y ­ n a j m n i e j d w i e [s ic !]. Z d r u g i e j s t r o n y t e g o p o w s z e c h n i e z a l e c a n e g o d l a n a u k h i s t o r y c z n y c h r o z w i ą z a n i a n i e d o s t r z e g ł e m w o g ó le w c a ł y m t o m i e . M o ż e w i ę c j e s t o n o z a l e c a n e m e t o d o l o g i c z n i e d l a p o l i t o l o g i i i z o s t a ł o n a r z u c o n e p r z e z r e d a k c j ę ?

12 Np. tegoż, Technika p is a n ia p ra c licencjackich i m agisterskich : z a g a d n ie n ia w ybran e,

wyd. 2 popr. i uzup., O lsztyńska Szkoła W yższa im. Józefa Rusieckiego, O lsztyn 2008 [wyd. 1 - d itto 2006].

(13)

C o d o „ o s o b i s t y c h o b s e r w a c j i ” a u t o r a t o t r u d n o u z n a ć g o z a o b i e k t y w n e ­ g o , b e z s t r o n n e g o o b s e r w a t o r a i b a d a c z a . D z i w n e , a l e w s w o i c h p u b l i k a c j a c h s t a r a s i ę o n z a c h o w a ć s p e c y f i c z n ą a n o n i m o w o ś ć , n i e p o d a j ą c s w o je j p r z y n a ­ le ż n o ś c i p o l i t y c z n e j , a n i s w e j f u n k c j i w a p a r a c i e S D . C z y ż b y f a k t y c z n i e b y ! b e z p a r t y j n y i n i e z a l e ż n y ? T y m c z a s e m W a l d e m a r Ż e b r o w s k i , w i n t e r e s u j ą c y m n a s o k r e s i e i d ł u ż e j , b y ł e t a t o w y m p r z e w o d n i c z ą c y m W o j e w ó d z k i e g o K o m i t e ­ t u S D w O l s z t y n i e , c z y l i f o r m a l n i e p r z e d s t a w i c i e l e m n a j w y ż s z e j tz w . n o m e n ­ k l a t u r y t r i a d y p a r t i i i s t r o n n i c t w p o l i t y c z n y c h w n a s z y m w o j e w ó d z t w i e . W s k a z u j e n a t o c h o c i a ż b y i p r z y p i s 6 z e s. 1 0 2 : „ P r ó c z w o j e w o d y w s p o t k a n i u u c z e s t n i c z y l i : I s e k r e t a r z K W P Z P R , p r e z e s W K Z S L , p r z e w o d n i c z ą c y W K S D i s z e f W U S W . N a w i a s e m m ó w i ą c c i e k a w e j e s t , ż e s a m z a i n t e r e s o w a n y w j e d n y m z e s w o i c h o p r a c o w a ń w d w ó c h m i e j s c a c h s a m z i d e n t y f i k o w a ł s i ę , b ą d ź e w e n t u a l n i e z d e m a s k o w a ł s i ę , j a k o e t a t o w y d z i a ł a c z S D 13, n a t o m i a s t w c z t e r e c h p o z o s t a ł y c h j u ż o t y m n i e w s p o m i n a 14. W t y m ś w i e t l e d o k u m e n t y W A H S D t r u d n o t y m s a m y m u z n a ć z a ź r ó d ł a w i a r y g o d n e , j a k o w y t w o r z o n e p o d n a d z o r e m a u t o r a , c h o c i a ż b y d l a c e ló w r o z r a c h u n k o w y c h c z y p r o p a g a n d o ­ w y c h . C o n a j m n i e j j e d e n p r z y k ł a d m o ż e o t y m ś w ia d c z y ć ! W n a w i ą z a n i u d o z a p r e z e n t o w a n e g o p r z e z a u t o r a p r z e b i e g u t r a n s f o r m a ­ c ji u s t r o j o w e j w w o j. o l s z t y ń s k i m p o z w o lę s o b i e z w r ó c ić u w a g ę , ż e w y r a ź n e j e g o s k u p i e n i e s i ę j e d y n i e n a p i e r w s z e j p o ł o w i e r o k u 1 9 8 9 , j a k b y r o k 1 9 8 8 , w k t ó r y m n o t a b e n e p r z y p a d a ł a r ó w n i e ż o k r ą g ł a 7 0 . r o c z n i c a o d z y s k a n i a n i e ­ p o d l e g ł o ś c i n i e z a s ł u g i w a ł n a u w a g ę j e s t d u ż y m u p r o s z c z e n i e m o m a w i a n e g o z a g a d n i e n i a . P y t a n i e t y l k o , c z y j e s t t o z a b i e g p r z y p a d k o w y , c z y m o ż e j e d n a k n i e ? P r z e c i e ż p r ó b y s p r z e c i w u w o b e c j e s z c z e p e w n e j s i e b i e w ł a d z y k o m u n i ­ s t y c z n e j P o l s k i L u d o w e j w 1 9 8 8 r. w y m a g a ł y z n a c z n i e w ię c e j o d w a g i n i ż p o d c z a s i t y m b a r d z i e j p o O k r ą g ł y m S t o l e . Z j e d n e j s t r o n y a u t o r p i s z e o t y m d o ś ć o b s z e r n i e , s z c z e g ó l n i e w o d n i e s i e n i u d o u g r u p o w a ń s o l i d a r n o ś c i o w y c h , a l e z d r u g i e j - m i m o p r z y j ę c i a t e z y o r z e k o m e j o p o z y c y j n o ś c i o l s z t y ń s k i e g o S D - j e s t t y m j a k g d y b y z a s k o c z o n y , j a k w y n i k a z e w s p o m n i a n e g o j u ż f r a g ­ m e n t u r e f e r a t u [s. 1 0 4 ] i p o d o b n i e z w y k o r z y s t a n e j k s i ą ż k i : „ O p o z y c j a w y w o ­

13 W. Żebrowski, R ok 1 9 8 9 ..., s. 96 [przypis 31 merytoryczny, powołujący się n a nie opublikowane w spom nienia Z m ia n a ustroju n a p ro w in cji - rękopis w zbiorach O środka B adań Naukowych w Olsztynie]-100 [tu przypis 5 z cy tatu w pracy Zenona Złakowskiego, W O lsztyń- sk ie m ..., s. 52, 54].

14 Pozostałe 4 książki (w ydaw nictw a zw arte) W. Żebrowskiego o SD, w kolejności chrono­ logicznej, to: S tro n n ictw o D em okratyczn e w la ta c h 1 9 3 7 -1 9 9 5 [wyd. 2 uzup. Wydaw. RN SD, W arszaw a-O lsztyn 1997], R ze c zy w is ta r o l a . , [Wydaw. RN SD, W arszaw a 1998], Z dziejó w S tro n n ic tw a D em okratyczn ego w Polsce [Wydaw. „Rekpol”, Bydgoszcz 1999], S tro n n ictw o D em o­ kratyczne w w aru nkach dem okratyzacji ustroju p olitycznego [Wydaw.© O lsztyńska Szkoła Wyższa, O lsztyn 2003]. W żadnej z nich i nigdzie [ib id em et p a s s im] nie znalazłem i n ik t in n y nie odszukał choćby w zm ianki o funkcji a u to ra — ja k by nie było, etatowego funkcjonariusza a p a ra tu partyjnego i to wyższego-wojewódzkiego szczebla!?! W yjaśniam m łodszym czytelnikom , iż je s t to odpowiednik [tzw. niebieski od organizacyjnych barw SD] I S ek retarza K om itetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej P a rtii Robotniczej [„czerwonych”] i prezesa Wojewódzkie­ go K om itetu Zjednoczonego S tronnictw a Ludowego [„zielonych”].

(14)

d z ą c a s i ę z » S o l i d a r n o ś c i « b y ł a n a t o m i a s t s t o s u n k o w o s ł a b a i z n a c z n i e r o z p r o ­ s z o n a , n a c o m i a ł w p ł y w z a k a z o d b y w a n i a w m i e j s c a c h p u b l i c z n y c h l e g a l n y c h s p o t k a ń i p o s i e d z e ń . M o ż e n a w e t l e p s z y m o k r e ś l e n i e m n i ż r o z p r o s z o n a b y ł a ­ b y u k r y t a . B o w i e m l a t e m 1 9 8 8 r. - w w a r u n k a c h w r z e n i a s t r a j k o w e g o w k r a j u i o d c z u ć , ż e z b l i ż a s i ę j a k i ś p r z e ł o m - c o r a z ś m i e l e j d a w a ł a o n a o s o b i e z n a ć , n i e z w a ż a j ą c n a S ł u ż b ę B e z p i e c z e ń s t w a o r a z n a u t r u d n i e n i a c z y n i o n e p r z e z w o j e w ó d z k i c h i m i e j s k i c h u r z ę d n i k ó w ” 15. W s p o m n i a n e f a k t y z b l i ż o n e d o p o ­ z y c ji o p o z y c y j n o - s o l i d a r n o ś c i o w e j d o t y c z ą o k r e s u p ó ź n i e j s z e g o , g d y n i e m a l w s z y s c y s t a l i s i ę j u ż n a d e r o d w a ż n i , d o tz w . o s z o ł o m s t w a w ł ą c z n i e , b ą d ź z o s t a ł y p r z e i n a c z o n e , a l b o p o z o s t a ł y n i e d o s t r z e ż o n e i n i e d o c e n i o n e p r z e z a u ­ t o r a . M o ż n a b y ł o o c z e k i w a ć , iż r o z r a c h u n k o w a R z e c z y w i s t a r o l a S t r o n n i c t w a D e m o k r a t y c z n e g o . . . n a s w o i c h n i e m a l 2 0 0 s t r o n a c h b ę d z i e w p e ł n i w i a r y g o d ­ n a . N i e s t e t y , s p r a w i a o n a w r a ż e n i e s p e c y f i c z n e j , w r ę c z h a g i o g r a f i c z n e j w i z j i a u t o r a . J e s z c z e w y r a ź n i e j w i d z i a ł e m t o z a d z i w i a j ą c e z j a w i s k o w i n n e j , p r a k t y c z ­ n i e r ó w n o l e g ł e j k w e s t i i w y m a g a j ą c e j j e d n a k s z e r s z e g o k o m e n t a r z a . W a l d e ­ m a r Z e b r o w s k i w i d z i t o o d e k a d ę p ó ź n i e j n a s t ę p u j ą c o : „ N i e z w y k l e c i e k a w ą , d o ś ć o d w a ż n ą i p o ż y t e c z n ą i n i c j a t y w ą b y ł a z b i ó r k a k s i ą ż e k d l a d z i e c i i m ł o ­ d z i e ż y z r o d z i n p o l s k i c h z a m i e s z k a ł y c h w Z S R R . W O l s z t y ń s k i e m m ł o d z i e ż z S D b y ł a p o d t y m w z g l ę d e m p r e k u r s o r e m , b o w i e m n i k t d o t ą d w s p o s ó b z o r g a n i z o w a n y t a k i e j a k c j i n i e p o d j ą ł . Ó w c z e s n e w ł a d z e K W P Z P R p a t r z y ł y n a t e d z i a ł a n i a z o b u r z e n i e m . J a k w y n i k a z d o k u m e n t ó w i a u t o p s j i n i k t w k i e r o w n i c t w i e W K S D s p e c j a l n i e s i ę t y m n i e p r z e j m o w a ł . A k c j ę p r o w a d z o ­ n o n a d a l , p r o p a g o w a n o j ą m . i n . w r o z g ł o ś n i P R w O l s z t y n i e i R a d i u K o r t o w o , z a t a c z a ł a c o r a z s z e r s z e k r ę g i i p r z y n i o s ł a w 1 9 8 8 r o k u n a s t ę p u j ą c e r e z u l t a t y : w s i e d z i b i e Ś r o d o w i s k o w e g o K o m i t e t u M ł o d y c h D e m o k r a t ó w w O l s z t y n i e z g r o m a d z o n o 1 2 0 0 k s i ą ż e k , w K o r s z a c h - 2 0 0 , w O s t r ó d z i e - 2 5 0 , w B i s k u p ­ c u - 2 0 0 , w K ę t r z y n i e - 3 5 0 , w I ł a w i e - 1 5 0 , w S z c z y t n i e - 2 0 0 , w K M D p r z y W S P - 3 0 0 , w K M D p r z y A R T - 3 5 0 . Ł ą c z n i e w i ę c p o n a d 3 0 0 0 t y t u ł ó w , w t y m r ó w n i e ż p o d r ę c z n i k i s z k o l n e , k t ó r e w c a ł o ś c i p r z e s ł a n o z a w s c h o d n i ą g r a n i c ę p o d w c z e ś n i e j u z g o d n i o n e a d r e s y ”16. K i l k a d z i e s i ą t s t r o n d a l e j w t e j

15 W. Zebrowski, R ok 1 9 8 9 . , s. 37 [cytat; tu wręcz „ - wyczuwając chyba, że zbliża się ja k iś przełom - ”] i 9 -17 [podłoże społeczno-polityczne roku 1988 i przem ian następnego]. Zasko­ czenie a u to ra owym „jakim ś przełom em ” niedobrze świadczy o nim jak o czynnym polityku i później politologu, gdyż zapew ne przeoczył on w cześniejsze sym ptom y polskich odpowiedników gorbaczowowskich głasnostii i pieriestrojki. M am y tu n a m yśli np. ośm ielające część inteligencji do „igraszek z liberalniejszą ju ż cenzurą” zaniechanie zagłuszania audycji Rozgłośni Polskiej R adia Wolna E uropa już od 1 stycznia 1988 r. - także w O lsztynie [vide B. Łukaszewicz, op. cit., s. 411].

16 W. Zebrowski, R ze c zy w ista r o l a . , s. 135. N a s. następnej podano tabelę „S tan organi­ zacyjny kół młodych dem okratów w O lsztyńskiem n a dzień [bł. Zapisano »dzięn«] 31.12.1988 r.” [przypis 38 kieruje do jednego ze w spom nianych z dokum entów WAH SD, W ydział ds. Młodzie­ ży, s. 7-8, pod iście propagandow ym ty tu łem „Największy rozwój organizacyjny kół młodych dem okratów w województwie olsztyńskim ”]; gdzie pod l. p. 5 przy Wyższej Szkole Pedagogicznej w Olsztynie wymieniono jako liczbę członków 13 [w tym 2 kobiety i 11 mężczyzn]. B iurokratyczna

(15)

sam ej a p oteozie sa m sobie, za p ew n e n ie św ia d o m ie, zaprzecza: 9 lu teg o 1989 roku - ja k ju ż w sp o m n ia n o - za in a u g u ro w a ł d zia ła ln o ść, p ow ołan y przez P rezy d iu m W K SD , K lub D y sk u sy jn y 11 L istop ad a. „Trwała w k o ła ch S D n a t e r e n ie c a łe g o w o je w ó d z tw a z b ió r k a i w y s y łk a k s ią ż e k d la P o la k ó w w ZSRR”17. Z atem k ie d y t a akcja tr w a ła - w 1988, czy m oże te ż w 1989 r. i to je sz c z e obrad O krągłego Stołu? Ś w ia d czy o ty m d a ta 2 1 m arca 1989 d ok u ­

m e n tu WAH S D z p rzy p isu 6. P o w y ższe d an e ilościow e d otyczą przecież podobno roku 1988. Z k olei p a s s u s za ś, iż „ów czesne w ła d ze KW PZPR p a ­ trzy ły n a te d z ia ła n ia z ob u rzen iem ” j e s t sym p lifik acją, d ziw n ą ja k d la czy n ­ nego w ted y polityk a i obecnie politologa. W ty m m iejscu w arto dodać, że w ielu d zia ła czy S tro n n ictw a w y rażało w ó w cza s op in ię, że ju ż pod k on iec 1988 r. o lsz ty ń sk ie S D p ow inno w sp ó łd zia ła ć z n ie le g a ln y m i je sz c z e „Solid arn ością” i N Z S, ta k ja k U K S D W S P z u c z eln ia n y m N Z S n a forum K olegiu m R ektor­ sk iego i S e n a t u 18. D ecyzja fa k ty czn ie p od jęta odgórnie b y ła sp ó źn io n a co n ajm niej o pół roku! A le ta k ic h d z ia ła ń ze stro n y W ojew ódzkiego K o m itetu S D w O lszty n ie, k iero w a n eg o p rzez W ald em ara Z ebrow skiego, w ó w cza s nie podjęto. D opiero, k ied y o d w aga sta n ia ła , a sp ra w a u p a d k u „kom uny” po w yborach czerw cow ych 1989 r. i za w ią z a n iu sejm ow ej koalicji „Solidarności”, ZSL i S D z o sta ła p rzesą d zo n a , p rzew od n iczący Z ebrow ski n ie ryzyk u jąc ju ż n a zb y t w iele u c z e stn ic z y ł m .in . w p racach tzw. o lsz ty ń sk ieg o O krągłego S to ­ łu , którego g łó w n y m za d a n iem był w ybór n ow ego wojewody. T rzeba p rzypo­ m n ieć, że jed n y m z k a n d y d a tó w n a to sta n o w isk o b y ł ... W aldem ar Zebrow ­ ski!!! O sta te c z n ie n ie u z y sk a ł on je d n a k p oparcia „S olid arn ości” i przez to stra cił sz a n se zrob ien ia k a riery p olityczn ej ju ż w n ow ych w a ru n k a ch u strojo­ w ych III RP. Z ap ew n e n iek tó rzy d zia ła cze o lszty ń sk iej „S olid arn ości” dobrze z a p a m ię ta li jego p o sta w ę w 1988 r.!

Z r esztą i w la ta c h n a stę p n y c h w y stę p o w a ła u Z ebrow skiego sk ło n n o ść do konfabulacji; o czym św ia d czy sp raw a, iron iczn ie rzecz ujm ując „zdobycia B ia łe g o ” D om u przez W K SD . Tak ch yb a m o żn a rozu m ieć n a stęp u ją cy zapis: „ S k u teczn ość i sa m o d zieln o ść W K S D b y ła »solą w oku« KW PZPR, dla którego pew ne inicjatyw y były szokujące. N a przykład ta z 29 w rześn ia 1989 r., k ied y to k ierow n ictw o W K S D - w y słu c h a w sz y inform acji prof. W SP, T ade­ u s z a G elew sk ieg o , o trudnej sy tu a cji lokalow ej u c zeln i - w y stą p iło p u b liczn ie

ta staty sty k a rozm ija się z praw d ą w naszym przypadku: po pierwsze form alnie było to Uczel­ niane Koło SD W SP O lsztyn [a nie KMD...], a po drugie zaliczono do młodych i P a n a Profesora Gelewskiego, który przekroczył daw no graniczny w iek 35 lat. Po trzecie, jeszcze przed końcem 1988 r. zrezygnowało z członkostwa w SD co najm niej 2 studentów z ówczesnego k ie ru n k u N auki Społeczne (potem Politologia) założycieli NZS.

17 Ibidem , s. 159. Inform ację tę opatrzono przypisem 6 [WAH SD, Posiedzenie plenarne W K SD z 21.03.1989, s.18].

18 Mało znany je s t fak t „uczelnianego O krągłego Stołu” w ładz W SP z naszym NZS już w dniach 11-12 listopada 1988 r. w Zaciszu - co m. in. odnotow ał K rzysztof F urlepa, pierwszy szef NZS W SP w K alendarium „Reperkusji. P ism a NZS W SP O lsztyn”, N r 1/1989, s. 6. W tym bezdebitowym periodyku tzw. II obiegu m ożna np. znaleźć notkę „26.10.1988 r. - NZS rozpoczął zbiórkę książek dla Polaków w Związku Sowieckim” [ibidem, s. 6].

Cytaty

Powiązane dokumenty

D rugą część książki stanowią prace poświęcone mniejszości niemieckiej w powojennej Polsce: Michała Musielaka - Ludność niemiecka w Wielkopolsce po I I wojnie

„Robotnika”, pismo wydawane i redagowane przez Piłsudskiego w czasie, gdy należał do PPS-u i biurko. Kolejnym punktem na mapie Warszawy godnym odwiedzenia i

dzieżowych (łącznie ponad 2 000 osób). uczestnicy konferencji rejestrowali się za pomo- cą formularza dostępnego na stronie https://polonia-restituta.pl. informacje o konferencji

Czy jednak pozbycie się Żydów było trak- towane jako modernizacja (tak, o ile uznaje się ideę państwa narodowego.. i nacjonalizm za nowocześniejszy), czy też mimo posługiwania

Proszę w zeszycie zapisać temat: Piramida zdrowego żywienia. Otwórzcie podręczniki na stronie 67 i popatrzcie uważnie na ilustrację. Zwiedzanie zacznijcie od dołu piramidy

Oferujemy im leczenie chemioterapią oraz chemiotera- pię wspartą przeciwciałami, ale oczywiście wiemy, że to nie jest leczenie, które może ich całkowicie wyleczyć, bo to

Kształtowanie przywiązania do tradycji, wzbudzenie po- szanowania dla wartości, o jakie walczyli Polacy.. Pogłębianie więzi z ojczyzną, kształtowanie dumy

Do każdego z podanych opisów dopisz imię i nazwisko postaci historycznej, której ten opis dotyczyD. Opis Imię i nazwisko postaci