• Nie Znaleziono Wyników

Prawa człowieka w służbie wolności

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Prawa człowieka w służbie wolności"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Henryk Skorowski

Prawa człowieka w służbie wolności

Collectanea Theologica 58/4, 27-38

(2)

j C o lle c ta n e a T h e o lo g ic a 58/1988/fasc. IV

PRAWA CZŁOWIEKA W SŁUŻBIE WOLNOŚCI

Antropologia chrześcijańska ukazuje człowieka jako istotę by­ towo wolną. Wolność jest nie tylko wartością człowieka, ale skła­ dowym elementem jego natury, pojęcia osoby, o czym między in ­ nym i w prost mówi Jan Paw eł II: „Istota wolności tkw i we w nętrzu człowieka, należy do n atu ry osoby ludzkiej i jest jej znakiem roz­ poznawczym.” 1 Można powiedzieć, że jest ona po prostu form ą ist­ nienia osoby. F ak t ten nie oznacza jednak, iż w obecnej rzeczywi­ stości człowiek może urzeczywistniać swoją wolność. Doświadcze­ nie uczy, że jest on wielorako zniewolony poprzez prześladowanie za własne przekonania, dyktatorskie systemy sprawowania władzy, zjawiska nędzy i głodu, w szeroko rozum ianym życiu społecznym. Zniewolenia tego nie da się w żaden sposób pogodzić z zasadniczą praw dą, że osoba jako istota ontycznie wolna ma nie tylko prawo, ale także obowiązek realizowania siebie w wolności. Rozwój ten w y­ maga bowiem możliwości autentycznego korzystania z wolności w płaszczyźnie życia codziennego, na co w sposób zdecydowany zw ra­ ca uwagę Instrukcja o chrześcijańskiej wolności i w yzw oleniu> w której czytamy: „Wolność wymaga w arunków w porządku eko­ nomicznym, politycznym i kulturalnym , umożliwiających jej pełną realizację.” 2

Współczesna dyskusja dotycząca podstawowych praw człowieka jest między innym i wynikiem uświadomienia sobie tego stanu rze­ czy. Podkreśla się w niej wprost, że świadomość wolności idzie w parze z uznaniem niezbywalnych praw osoby.3 Świadczy to dobit­ nie o tym , że w obecnej rzeczywistości przekonanie to jest już nie tylko osobistym, w ew nętrznym przeświadczeniem osoby, jako w y­ nik jej własnych przeżyć poznawczo-moralnych, ale powszechnym przekonaniem w yrażającym się w formie uznania tej praw dy za

k s. H E N R Y K S K O R O W S K I SD B , W A R S Z A W A

1 J a n P a w e ł II, C h c e sz s łu ż y ć s p r a w ie p o k o ju — s z a n u j w o ln o ść.

O r ę d z ie n a M ię d z y n a r o d o w y D z ie ń P o k o ju 1981, w: J a n P a w e ł II, N a u ­ c z a n ie sp o łe c zn e , t. IV , W a rs z a w a 1984, 11.

2 I n s tr u k c j a o c h r z e ś c ija ń s k ie j w o ln o ś c i i w y z w o le n iu (te k s t p o lsk i), R zy m 1986, n . 1.

(3)

28 k s . H E N R Y K S K O R O W S K I S D B

ogólnie ważną. Znalazło to swoje uzewnętrznienie w postaci licz­ nych deklaracji praw nych o zasięgu międzynarodowym.4

Podstawowe praw a człowieka stoją zatem w ścisłej realizacji z wolnością. Są one podstawą wolności i określają próg autentycz­ nego jej urzeczywistniania. Mają one swój wolnościowy w ymiar, k tó ry można określić pojęciem „służba wolności”. A rtykuł niniejszy jest próbą ukazania w jakim wymiarze praw a człowieka służą wol­ ności, to znaczy na ile rzeczywiście umożliwiają osobie realizację wolności w szeroko rozumianym życiu codziennym.

1. Wolność podstawowym prawem człowieka

Praw a człowieka służą wolności już przez sam fak t uznania wolności za podstawowe i niezbywalne prawo osoby, równie ważne jak na przykład prawo do życia, godnych człowieka w arunków ży­ cia, praw dy itp .5 Je st to jak gdyby prawem gw arantow ana możli­ wość korzystania z wolności. Stwierdzenie jednak, że człowiekowi jako istocie bytowo wolnej przysługuje praw na gw arancja wolno­ ści, jest stwierdzeniem bardzo ogólnym. Rodzi się zatem pytanie o szczegółową jego treść, która pozwoli wyjaśnić, w czym wyraża się owa gw arancja korzystania z wolności w płaszczyźnie codzien­ nej egzystencji.

Samo sformułowanie tego praw a w poszczególnych dokumen­ tach wskazuje, że zaw arta jest w nim bogata treść, która w sposób istotny wyznacza próg urzeczywistniania wolności. I tak dla przy­ kładu w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka prawo to pozor­ nie sformułowane jest bardzo ogólnie: „Każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa swojej osoby.” 6 Już jednak n a­ stępny artykuł stw ierdzający, że „Nie wolno nikogo czynić niewol­ nikiem ani nakładać na niego służebności; niewolnictwo i handel

4 Do n a jw a ż n ie js z y c h d o k u m e n tó w zaliczy ć m o ż n a : P o w s z e c h n a D e k la ­

ra c ja P r a w C z ło w ie k a (1948), D e k la ra c ja w s p r a w ie z lik w id o w a n ia w s z e lk ic h fo r m d y s k r y m i n a c ji r a s o w e j (1963), M ię d z y n a r o d o w y P a k t P r a w G o sp o d a r­ c zy c h , S p o łe c z n y c h i K u ltu r a ln y c h (1966), M ię d z y n a r o d o w y P a k t P r a w O b y ­ w a te ls k ic h i P o lity c z n y c h (1966), a k ta k o ń c o w e K B W E w H e ls in k a c h (1975),

B e lg ra d z ie (1978), M a d ry c ie (1981— 1983).

W n a u c z a n iu sp o łe c z n y m K o śc io ła p r o b le m a ty k a p r a w c z ło w ie k a z a jm u je ta k ż e is to tn e m ie js c e . D o n a jw a ż n ie js z y c h d o k u m e n tó w zaliczy ć m o ż n a : e n ­

c y k lik a R e r u m n o v a r u m (1891) L e o n a X I I I ; P a c e m in te r r is Ί ° 6 3 )

J a n a X X I I I ; P o p u lo r u m p ro g re sio (1967) i lis t O c to g e sim a a d v e n ie n s (1971) P a w ł a V I; k o n s ty tu c ja G a u d iu m e t sp es i d e k la r a c ja D ig n ita tis h u m a n a e S o b o ru W a ty k a ń s k ie g o II ; e n c y k lik i R e d e m p to r h o m in is (1979) i L a b o r e m e x e r c e n s (1981) J a n a P a w ł a II. 5 P o r. P o w s ze c h n a D e k la ra c ja P ra w C z ło w ie k a , a r t . 1,3; M ię d z y n a r o d o w y P a k t P ra w O b y w a te ls k ic h i P o lity c z n y c h , a r t . 9; J a n X X II I, P a c e m in te r r is , η. 14,15. • P o w s ze c h n a D e k la ra c ja P r a w C z ło w ie k a , a rt. 3.

(4)

P R A W A C Z Ł O W I E K A W S Ł U Ż B I E W O L N C S C I

2 9 niewolnikami są zakazane we wszystkich swych postaciach”, 7 sta­ nowi istotne dopowiedzenie w zakresie treści. Zostaje ono pogłę­ bione w sposób zasadniczy w innych artykułach np. art. 9 stw ier­ dza, że nie wolno nikogo samowolnie aresztować, zatrzym ywać ani wyganiać z własnego kraju; art. 12 zabrania ingerować w życie pryw atne, rodzinne i domowe; art. 16 mówi o wolności zawarcia małżeństwa i założenia rodziny; art. 18 podkreśla wolność myśli, sum ienia i wyznania, a także wolność głoszenia swej w iary indy­ w idualnie bądź publicznie, wreszcie także art. 19 stw ierdza wolność wyrażania swej opinii i poszukiwań naukowych.

W M iędzynarodowym Pakcie Praw O bywatelskich i Politycz­

nych lapidarnie sformułowane prawo do wolności jest bardziej

uszczegółowione w innych artykułach mówiących o takich wolnoś­ ciach jak: wolność od niewolnictwa i handlu niewolnikami, od trzy ­ mania w poddaństwie, od przym usu p ra c y 8; od samowolnego aresz­ towania i zatrzymania, przy czym wymienia się jednocześnie w a­ runki, które muszą być spełnione przy ew entualnym aresztowaniu czy pozbawieniu wolności na mocy wyroku sądowego 9. Inne arty k u ­ ły podkreślają niemożność pozbawienia wolności jedynie z tego fak­ tu, że człowiek nie jest w stanie wywiązać się z przyjętych zobo­ wiązań 10; wolność opuszczania i powracania do własnego k raju wraz z możliwością swobodnego poruszania się w nim n ; wolność od in ­ gerencji w życie pryw atne i rodzinne 12; wreszcie wolność w zakre­ sie myśli, sumienia i w yznania wraz z uzew nętrznianiem własnych poglądów i swobodnego w yrażania opinii, otrzym ywania i rozpow­ szechniania wszelkich inform acji i poglądów, a także wolność sto­ warzyszania i gromadzenia s ię .13 Dodać należy jeszcze wolność swobodnego zawarcia małżeństwa i założenia rodziny oraz wolność w zakresie życia kulturowego i wyznaniowego osób należących do mniejszości narodow ych.14

Także encyklika Pacem in terris, uważana powszechnie za k a­ tolicki kodeks praw człowieka, ukazuje bogatą treść praw a do wol­ ności. Jan XXIII mówi o praw ie do wolności w poszukiwaniu praw dy, wypowiadania i rozpowszechniania swych poglądów, swo­ bodnej twórczości artystycznej, korzystania z dorobku wiedzy, od­ daw ania czci Bogu zgodnie z w ymaganiami własnego sumienia, w y­ znaw ania religii pryw atnie i publicznie.15 Istotnym i są tu także

7 T a m ż e , a r t . 4. * M ię d z y n a r o d o w y P a k t P r a w O b y w a te ls k ic h i P o lity c z n y c h , a r t. 8. * T a m ż e , a r t. 9, 10. 10 T a m ż e , a r t. 11. 73 T a m że , a r t. 12. 32 T a m ż e , a r t. 17. 33 T a m ż e , a r t. 18, 19, 21, 22. 74 T a m ż e , a r t. 23, 27. - J a n X X II I, P a c e m in te r ris , η. 12, 13, 14.

(5)

30 k s . H E N R Y K S K O R O W S K I S D B

prawo do wolności w yboru takiego stanu, który człowiekowi n aj­ bardziej odpowiada, wolności w wychowaniu w łasnych dzieci, a tak ­ że wolności zrzeszania się oraz emigracji i im ig racji.19

Zasygnalizowane powyżej brzmienie praw a do wolności (w nie­ których tylko dokumentach) w yraźnie wskazuje, że jego szczegóło­ wa treść nie wyraża się tylko i wyłącznie w praw em gw arantow a­ nej ochronie przed przym usem i koniecznością, ale jest o wiele bogatsza. Im plikuje ona w sobie płaszczyzny praw bardziej szcze­ gółowych gw arantujących możliwość realizacji wolności nie tylko w sensie negatyw nym jako wolność „od”, ale także w sensie po­ zytyw nym jako wolność „do”. Niekiedy mówi się tu o płaszczyźnie w ew nętrznej, w ram ach której przysługuje człowiekowi wolność myśli, sumienia, poszukiwania prawdy, a więc tego, co składa się na świat własnych przekonań, oraz płaszczyźnie zew nętrznej d ają­ cej osobie wolność podejmowania działań lub powstrzymywania się od nich w szeroko pojętym życiu społecznym .17 Biorąc jednak pod uwagę, że płaszczyzny te w arunkują się wzajemnie i przenikają, stosuje się obecnie inny ich podział zakładając, że w każdej płasz­ czyźnie można mówić o sferze wew nętrznej i zewnętrznej.

Pierwszą z nich jest płaszczyzna kulturow a. K ultura jest tu rozumiana bardzo szeroko. Należą do niej te przedsięwzięcia, które prowadzą do umocnienia autonomii osoby, do rozwoju duchowego, intelektualnego i moralnego człowieka, a więc do tworzenia szeroko pojętego hum anizm u.18 W płaszczyźnie tej umieszcza się takie wolności jak wolność własnych przekonań i opinii, możliwość ich wyrażania na zewnątrz, wolność poszukiwań naukowych, słowa i twórczości artystycznej itp.

Drugą stanowi płaszczyzna małżeńsko-rodzinna uznana za szcze­ gólnie ważną. Jest to bowiem krąg, gdzie szczególną troską, opieką i szacunkiem obdarzana jest ludzka miłość i rodzina jako miejsce przekazywania nowego życia i wychowania człow ieka.19 W jej ra ­ mach mówi się o wolności wyboru określonego stanu, zawarcia małżeństwa i założenia rodziny, wychowania dziecka zgodnie z w ła­ snym i przekonaniami, a także o braku zew nętrznej ingerencji w spraw y małżeńskie i rodzinne, jak np. ograniczanie przez państwo ilości potomstwa.

Kolejną płaszczyznę stanowi płaszczyzna gospodarczo-społeczna, która w szczególny sposób uświadamia, że człowiek jest celem ży­ cia gospodarczego i społecznego i jako podmiotowi tegoż życia przy­ sługuje m u wolność podejmowania i wyboru pracy (człowiek nie

18 T a m ż e , n. 15, 17, 23, 25.

17 P o r. J . M a j k a , F ilo z o fia sp o łe c zn a , W a rs z a w a 1982, 161.

18 P o r. J . W. G a ł k o w s k i , J a n P a w e ł I I a p r a w a c z ło w ie k a , P rz e g lą d P o w s z e c h n y 237(1982) z. 4, 27.

(6)

może także być zniewolony pracą, zmuszany do niej), wolność zrzeszania się i gromadzenia, swobodnego poruszania się, wolność od bezprawnego zatrzym ania, aresztowania i uwięzienia i t p .20

Czwartą jest płaszczyzna polityczna, w ram ach której można mówić np. o wolności zapatryw ań politycznych, przynależności do partii, udziału w życiu politycznym, wolności em igracji i im ig racji.21 W ram ach ogólnie sformułowanego praw a do wolności istnieje jeszcze jedna płaszczyzna mieszcząca w sobie wolności bardziej szczegółowe. Jest to płaszczyzna relig ijn a.22 Została ona umiesz­ czona na ostatnim miejscu nie dlatego, że jest mniej ważna, ale dlatego, że w nauczaniu społecznym Kościoła uważana jest za pod­ stawową i jako taka domaga się bardziej szczegółowego w yakcen­ towania. Kościół uznaje ją za podstawową wśród innych nie tylko dlatego, że do zasadniczej jego misji należy głoszenie Ewangelii, ale dlatego, iż płaszczyzna ta jest nierozerwalnie związana z innymi i stanowi rację bytu wszystkich pozostałych płaszczyzn wolnościo­ wych. Mówi o tym Jan Paw eł II: „Wolność sumienia i religii jest pierwszym i niezbywalnym praw em osoby ludzkiej; a naw et w ię­ cej, można powiedzieć, że w stopniu, w jakim dotyka ona n ajb ar­ dziej intym nej sfery ducha, podtrzym uje głęboko zakotwiczoną w każdej osobie rację bytu innych wolności.” 23 Rodzi się w tym miejscu pytanie: jakie praw a bardziej szczegółowe k ry je w sobie płaszczyzna religijna?

W pierwszej kolejności jest to wolność w sferze osobistych prze­ konań religijnych zgodnie z wymaganiami własnego sumienia. Wiąże się to z m oralnym obowiązkiem szukania praw dy i trw ania przy niej. Podkreśla to między innym i Deklaracja o wolności re­

ligijnej, w której czytamy: „Praw dy zaś trzeba szukać w sposób

zgodny z godnością osoby ludzkiej i z jej natu rą społeczną... skoro zaś praw da została poznana, należy mocno przy niej trw ać osobi­ stym przeświadczeniem”. 24 Sfera osobistych przekonań religijnych sięga tak daleko, że człowiek zgodnie z własnym przeświadczeniem może naw et odrzucić w iarę i Boga.

Oprócz osobistych przekonań płaszczyzna religijna zawiera także wolności w sferze zewnętrznej. Wynika to z faktu, że religia polega nie tylko na w ew nętrznych aktach, przez które czło.wiek bezpośrednio ustosunkowuje się do Boga, ale także na aktach ze­ wnętrznego wyznawania swej w iary. W ram ach zatem płaszczyzny P R A W A C Z Ł O W I E K A W S Ł U Ż B I E W O L N O Ś C I g j

20 T a m ż e , 27. 21 T a m ż e , 28.

22 P o r. H. S k o r o w s k i , W o ln o ść re lig ijn a a p ra w a c z ło w ie k a , C o m m u ­ n io 6(1986) z. 4, 102— 108.

23 J a n P a w e ł II, C h c e sz s łu ż y ć s p r a w ie p o k o ju — s z a n u j w o ln o ś ć ,

art. c y t., 11.

(7)

religijnej przysługuje osobie wolność kultu w yrażająca się w p rak ­ tykach publicznych. **

Płaszczyzna religijna im plikuje w sobie także wolności doty­ czące organizowania przez człowieka wspólnot religijnych. Istnie­ nie ich jest koniecznością dyktow aną potrzebą publicznego spraw o­ w ania kultu, a także potrzebą pomocy członkom wspólnot w p rak ­ tykow aniu życia religijnego i realizowania własnego życia w opar­ ciu o norm y i wymagania wyznawanej religii. Deklaracja o wolności

religijnej stwierdza wprost: „Wolność w sprawach religijnych przy­

sługująca osobom, powinna być im przyznana również wtedy, gdy działają wspólnie. Zarówno bowiem społeczna natura człowieka, jak i społeczna natura religii, wym agają istnienia wspólnot relig ij­ nych” 2*. Trzeba tu zatem mówić o wolności Kościoła i innych wspól­ not do istnienia i realizowania własnych celów. To zaś jeszcze b ar­ dziej poszerza treść praw a do wolności religijnej o wolność głosze­ nia i przekazywania przez wspólnotę praw d w iary słowem i w for­ mie pisanej, upowszechniania treści religijnych za pomocą środków masowego przekazu, prowadzenia działalności wychowawczej, oświa­ towej i charytatyw nej, posiadania własnych studiów teologicznych, wznoszenia budowli sakralnych itp .27

Wspomniane wolności szczegółowe w płaszczyźnie religijnej m ają nie tylko aspekt pozytywny jako wolność „do”, np. osobi­ stych przekonań, wyznawania w iary na zewnątrz, wyboru wspól­ noty religijnej itp., ale także aspekt negatyw ny jako wolność „od”. Jest bowiem sprawą oczywistą, że jeżeli człowiek ma prawo do swobodnego wyboru w iary, jej manifestowania, to tym samym jest •wolny od wszelkiego rodzaju przymusu, który skłaniałby go do działań przeciwnych jego przekonaniom.

Tak rozum iana płaszczyzna religijna, kryjąca w sobie cały ze­ spół praw bardziej szczegółowych, uważana jest w nauczaniu spo­ łecznym Kościoła za płaszczyznę podstawową w ram ach szeroko rozumianego praw a do wolności. Jest ona podstawą innych wol­ ności przysługujących człowiekowi.28 Uzasadnienie tego poglądu idzie po linii podkreślania, że podstawową wartością człowieka, się­ gającą najgłębszych jego wymiarów, sfery najbardziej osobistej, tzn. duchowej, jest stosunek osoby do Boga w yrażający się w przeko­ naniach religijnych. Tutaj człowiek doświadcza i przeżywa, że jest prawdziwie wolny, przez fakt uznania i przeżywania transcenden­ cji swego istnienia w stosunku do świata i Boga, a także, że wol­ ność jest zawsze wolnością człowieka uczynionego na obraz i po­

3 2 k s · H E N R Y K S K O R O W S K I S D B

îS T a m ż e , n. 3. 26 T a m ż e , n. 4.

T a m ż e , n. 4.

!8 P o r. J a n P a w e ł II, W o ln o ść r e lig ijn a p o d s ta w ą p r a w lu d z k ic h . O rę d zie d o S e k r e ta r z a G e n e ra ln e g o O N Z 2 X II 1978, w : J a n P a w e ł II

(8)

dobieństwo Boga. W ten sposób pełna wolność, jak mówi Jan P a ­ weł II, „zasadza się na głębszej płaszczyźnie: na płaszczyźnie ot­ warcia się na Boga.” 24 Wolność zatem w tej najbardziej intym nej, w ew nętrznej i duchowej sferze jest najgłębszym w ym iarem i n a j­ wyższą form ą wolności, a ponieważ dotyka ona relacji do Boga, jest wolnością religijną. W tym sensie płaszczyzna religijna staje się podstawą innych płaszczyzn wolnościowych. Praktycznie też, bio­ rąc pod uwagę zakres wolności religijnej, o czym była mowa po­ wyżej, uderzenie w tę płaszczyznę jest jednocześnie godzeniem w inne wolności.

Zaprezentowano powyżej szczegółową treść praw a do wolności, tak jak funkcjonuje ono w najważniejszych deklaracjach kodyfi­ kujących podstawowe praw a człowieka. Opis treści tego praw a w ska­ zuje, iż należy mówić o całym zespole przysługujących człowieko­ wi praw bardziej szczegółowych, dających się zgrupować w odpo­ wiednich płaszczyznach: religijnej, kulturow ej, rodzinnej, społecz­ no-gospodarczej i politycznej. Mówić zatem należy nie o jednym praw ie do wolności, ale o przysługujących człowiekowi prawach wolnościowych. W łaśnie te praw a, których przedmiotem są szcze­ gółowe wolności, i to zarówno wolności „od”, jak i „do”, wolności w sferze w ew nętrznych przekonań i zewnętrznego działania, stoją bezpośrednio w służbie konkretnej wolności człowieka. Z jednej strony określają bowiem one i niejako definiują treść pojęcia wol­ ność, z drugiej zaś praw nie gw arantują i zabezpieczają możliwość korzystania z wolności w różnych płaszczyznach codziennego życia. Stanowią one dla konkretnego człowieka rzeczywisty próg auten­ tycznego urzeczywistniania i realizowania własnej istotowej wol­ ności, a tym samym możliwość realizowania siebie w pełnej wolno­ ści. Tylko bowiem m ając zagwarantowaną możliwość korzystania z wolności, może człowiek w pełni urzeczywistniać siebie. Zadanie to jak stwierdza ks. J. Majka: „przy braku możliwości korzystania z wolności w różnych płaszczyznach życia codziennego jest w praw ­ dzie możliwe, lecz wymaga od człowieka bohaterstw a.” 30

Praw a wolnościowe stanowią zatem praw ne zabezpieczenie pod konkretną wolność człowieka w szeroko pojętym życiu społecznym. Można powiedzieć, że są one po prostu uszczegółowioną wolnością w ram ach tego życia. W tym też sensie podstawowe praw a czło­ wieka, których praw a wolnościowe stanowią integralną część, stoją w służbie wolności. W formie praw wolnościowych gw arantują oso­ bie wolność religijno-kulturowo-społeczno-polityczną. Jest to pierw ­ szy w ym iar służebności praw człowieka wobec wolności.

P R A W A C Z Ł O W I E K A W S Ł U Ż B I E W O L N O Ś C I g g

M J a n P a w e ł II, C h c e sz s łu ż y ć s p r a w ie p o k o ju — s z a n u j w o ln o ść ,

art. c y t., 16.

30 J. M a j k a , d z. c y t., 161.

(9)

2. Prawa społeczne i solidarnościowe a wolność

Powszechnie wiadomo, że w całokształcie praw człowieka mówi się dziś o trzech ich generacjach, a mianowicie o praw ach wolno­ ściowych, społecznych i solidarnościowych, przy czym każda z tych grup odznacza się własną specyfiką.S1 Podejm ując zagadnienia słu­ żebności praw człowieka wobec wolności, nie można tego problem u widzieć tylko i wyłącznie w płaszczyźnie praw wolnościowych, tzn. jakoby tylko one stały w jej służbie. Problem jest tu szerszy. K on­ kretn a bowiem wolność urzeczywistnia się wraz ze sprawiedliwością i solidarnością, tzn. z możliwością korzystania z określonych dóbr w płaszczyźnie społeczno-gospodarczo-kulturowej, na straży których stoją bez w ątpienia praw a społeczne i solidarnościowe. W ydaje się zatem, że wszystkie praw a człowieka m ają swój wolnościowy w y­ m iar. Spróbujm y przybliżyć sobie ten problem.

Człowiek, który jest bytem m aterialno-duchow ym żyje w świe­ cie wielorakich wartości. Jego naturalne ukierunkowanie na rozwój, i to rozwój integralny, jest jednocześnie otwarciem na wartości gospodarczo-materialne, duchowe, religijne, moralne, kulturow e it p .82 Człowiek nie tylko ma do nich prawo, ale są m u one nie­ odzowne dla jego własnego rozwoju, a także dla życia, które można określić życiem godnym człowieka jako osoby posiadającej niepow­ tarzalną godność. Jest rzeczą oczywistą, iż osoba musi mieć za­ gw arantow aną możliwość korzystania z tych dóbr i wartości, które stanowią o godnym jej poziomie egzystencji. Właśnie praw a czło­ wieka stoją w służbie tych wartości. W pierwszej kolejności jest to ta grupa praw, które określa się pojęciem praw społecznych. Najogólniej rozumie się przez nie te wymagania, jakie człowiek może staw iać społeczności, aby zapewniła mu ona środki do prowadzenia w pełni ludzkiej egzystencji.83 Nie chodzi przy tym tylko i wyłącznie o upraw nienie do korzystania z określonych dóbr, ale także o możli­ wość uczestniczenia w ich tworzeniu. P raw a te charakteryzuje prze­ de wszystkim ich przedmiot, którym są spraw y społeczne, gospo­ darcze i kulturow e. W szeroko rozumianych praw ach społecznych należy zatem mówić o praw ach gospodarczych, społecznych i k u ltu ­ rowych. Do najważniejszych zaliczyć można: prawo do pracy, spra­ wiedliwej płacy, posiadania własności, mieszkania, odzieży, w yży­ wienia, partycypacji we współrządzeniu, tworzenia związków zawo­ dowych, korzystania z dóbr kultury, dorobku nauki itp.

P raw a solidarnościowe, podobnie jak praw a społeczne, stoją w służbie określonych w artości i dóbr człowieka, którem u są one

31 P o r. F . J . M a z u r e k , N a u c z a n ie K o śc io ła o p r a w a c h c z ło w ie k a , C h r z e ś c ija n in w św ie c ie 18(1986) z. 150, 6— 7. 32 P o r. ta m ż e , 3. 33 P o r. J . J о b l i n , R o le o f h u m a n , e c o n o m ic a n d so cia l r ig h ts in th e a d v e n t o f a n e w s o c ie ty , L a b o u r a n d S o c ie ty 2(1977) n r 4, 359. 3 4 k s . H E N R Y K S K O R O W S K I S D H

(10)

należne ze względu na jego godność. Są to te prawa, które w ym aga­ ją solidarnej współpracy całego społeczeństwa światowego, ponieważ tylko w tej współpracy mogą one być gw arantow ane osobie. Wśród tych praw na pierwszym miejscu stawia się prawo do rozwoju. K aż­ dy człowiek posiada niezbywalne prawo do rozwoju i to rozwoju integralnego swojej osobowości. Biorąc pod uwagę, iż całościowy rozwój człowieka jest wielorako warunkowany, prawo to jest gw a­ rancją do korzystania z tych dóbr, które w jego realizacji są nie­ odzowne.84 Także inne praw a solidarnościowe, jak np. prawo do po­ koju, do czystego i nieskażonego środowiska, do powszechnego uży­ wania dóbr itp., dają człowiekowi szerokie upraw nienia do korzysta­ nia z wielorakich dóbr i wartości.

Tak bardzo skrótowo scharakteryzow ane praw a społeczne i so­ lidarnościowe gw arantują osobie to wszystko, co jest nieodzowne do życia odpowiadającego jej pełnej godności. Nie należy jednak tego utożsamiać z zapewnieniem człowiekowi tylko i wyłącznie m inimum egzystencji, ale z możliwością zaspokajania wciąż nowych potrzeb w płaszczyźnie społecznej, gospodarczej i kulturow ej, które składa­ ją się na pojęcie życia w pełni ludzkiego. Jest to prosta konsekwen­ cja faktu, że życie, które ma być godne człowieka jako osoby, jest wielorako warunkowane. Można zatem stwierdzić, że praw a spo­ łeczne i solidarnościowe stoją w służbie tych jednostkowych w ar­ tości, bez istnienia których nie można mówić o egzystencji godnej człowieka.

Wszystkie wspomniane tu praw a m ają zarówno swój negaty­ wny, jak i pozytywny aspekt. Z jednej strony gw arantują człowie­ kowi niepodejmowanie ze strony podmiotu zobowiązań takich dzia­ łań, które godziłyby w poszczególne wartości nieodzowne do życia, np. dobra m aterialne, własność, wykształcenie itp., z drugiej zaś strony gw arantują, iż podmiot zobowiązań powinien nieustannie dą­ żyć do ich ubogacania i poprawy.

W gw arancji egzystencji godnej człowieka wyraża się służeb­ ność praw społecznych i solidarnościowych wobec wolności. Można powiedzieć, że na ile umożliwiają one tworzenie i zabezpieczenie w pełni ludzkiego życia na tyle też autentycznie służą realizacji konkretnej wolności. Nie należy tego ujmować, że tylko i wyłącznie tam może być w pełni realizow ana wolność, gdzie człowiek m a za­ pewnione w pełni ludzkie w arunki życia, ale nie ulega też w ątpli­ wości, że tworzenie takich w arunków umożliwia jej realizowanie, jest gw arancją jej szerokiego urzeczywistniania w płaszczyźnie co­ dziennej egzystencji.

Zależność jest tu logiczna. Zagrożenie praw społecznych i soli­ darnościowych albo w prost odebranie ich osobie ma swoje nega­ tyw ne oddziaływanie w zakresie wolności. Trudno na przykład mó­ P R A W A C Z Ł O W I E K A W S Ł U Ż B I E W O L N O Ś C I 3 5

(11)

3 6 k s. H E N R Y K S K O R O W S K I S D B

wić o rzeczywistym korzystaniu z wolności bez dysponowania przez konkretnego człowieka środkami m aterialnym i, które pozwalają mu prowadzić życie odpowiadające jego godności,85 czy bez posiadania pracy będącej źródłem utrzym ania jego oraz własnej rodziny.311 Istotnym jest tu na przykład prawo do posiadania własności mające powszechny charakter. Ma ono swój ścisły i nierozerw alny związek z konkretną wolnością osoby. Ludzie bowiem, których pozbawiono własności, są zawsze w pozycji uzależnienia od posiadających. U pra­ wnienie zaś do własności chroni w sposób skuteczny wolność społe­ czną człowieka. Powiedzieć należy wrprost, że jest ona bazą dla sze­ regu przejawów wolności w życiu społecznym, gospodarczym i k u l­ turalnym . Instytucja praw nej własności, którą gw arantują praw a społeczne, spełnia swoją wolnościową funkcję, gdy możliwie wszyscy ludzie w niej uczestniczą.37 W tym sensie należy rozumieć słowa Jan a XXIII: „Wynika więc z tego jasno, że prawo do własności sta­ nowi gwarancję wolności i bodziec do korzystania z n ie j”.38

Trudno także mówić o pełnej wolności w życiu społecznym, gdy np. brak równości społecznej (nierówność zawsze wiąże się z zale­ żnością i podporządkowaniem człowieka człowiekowi), gdy-występu je brak bezpieczeństwa publicznego, a także gdy panuje nędza, głód i analfabetyzm. W takiej rzeczywistości wolność jest po prostu fikcją.39

Służebność praw społecznych i solidarnościowych wobec wolno­ ści wyraża się zatem w ich funkcji. Zabezpieczając osobie godne w arunki życia służą urzeczywistnieniu konkretnej wolności, która dokonuje się zawsze na bazie odpowiednich w arunków społeczno- -gospodarczo-politycznych.

Głębsza analiza zależności praw społecznych i solidarnościowych od wolności pozwala wnioskować, iż służebność ta idzie jeszcze dalej. Zawiera się także w ich treści. Wolność jak gdyby przenika treść wszystkich praw społeczno-solidarnościowych, tzn. w niej samej zaw arte są już określone elem enty społeczne, które konstytuują treść tych praw.40 Na przykład wolność w płaszczyźnie religijnej nie jest tylko wolnością jednostki, ale sama w sobie im plikuje wolność i prawo do tworzenia grup religijnych, możliwość ich działania w płaszczyźnie wychowawczej, wydawniczej, oświatowej, charytatyw ­ nej itp.41 Wszystkie te dziedziny m ają zaś wym iar społeczny — są gw arantow ane praw am i społecznymi. Podobnie wolność w sferze

35 P o r. F. J . M a z u r e k , a rt. c y t., 7. 36 P o r. J a n P a w e ł II, C h c e sz s łu ż y ć s p r a w ie p o k o ju — s z a n u j w o l­ n ość, a r t . c y t., 3— 4. 37 P o r. F . J. M a z u r e k , a rt. c y t., 8. 38 J a η X X III, M a te r e t M a g istra , n. 109. 39 P o r. F . J. M a z u r e k , a rt. c y t., 7. 40 P o r. ta m ż e , 8. 41 P o r. ta m ż e , 8.

(12)

P R A W Ą C Z Ł O W I E K A W S Ł U Ż B I E W O L N O Ś C I 3 7 nauki. Nie jest to tylko wolność indywidualnego człowieka. Domaga się ona praw gw arantujących, możliwość prowadzenia doświadczeń i badań naukowych, istnienia i funkcjonowania uniw ersytetów i in­ stytutów naukowych, a także szerokiego zaplecza nieodzownych do tego celu środków m aterialnych.42 To zaś jest także domena praw społecznych. Słusznym jest zatem twierdzenie, że wolność sama w sobie zawiera treści społeczne, konieczne i nieodzowne dla jej pełnego urzeczywistniania, które jednocześnie kontynuują treść praw społecznych i solidarnościowych.

Reasumując powyższe refleksje należy stwierdzić, że wszystkie praw a społeczne i solidarnościowe służą wolności zarówno poprzez funkcje, którą spełniają, jak i poprzez treść, którą zawierają. Gwa­ ra n tu ją one osobie korzystanie z tych dóbr i wartości bez istnienia których trudno mówić o pełnym realizowaniu wolności. Są one oso­ bową i społeczną koniecznością wolności. W tym sensie zasadnym jest twierdzenie Papieskiej Komisji „Iustitia et P ax ” : „Kościół uznał nie tylko praw a człowieka, lecz również to, że sama wolność ludzka jest związana z respektow aniem wszystkich nienaruszalnych praw osoby”.43

Podstawowe praw a człowieka m ają swój wolnościowy wymiar, który można określić pojęciem „służba wolności”. Człowiekowi — istocie bytowo wolnej — gw arantują możliwość pełnego korzystania z wolności i realizowania jej w różnych płaszczyznach codziennej egzystencji. Można powiedzieć, że są one nieodzowną podstawą dla konkretnej wolności:

a) w zakresie treści — chodzi tu o cały zespół praw wolno­ ściowych w ram ach praw człowieka, które w prost okre­ ślają, wyznaczają i definiują wolność w płaszczyźnie r e ­ ligijnej, kulturow ej, rodzinnej, społeczno-gospodarczej i politycznej;

b) w zakresie funkcji i treści — chodzi tu o całokształt praw społecznych i solidarnościowych, które gw arantują w peł­ ni ludzką egzystencję poprzez zapewnienie określonych dóbr w płaszczyźnie ekonomicznej, politycznej i kulturo­ wej, bez istnienia których trudno mówić o pełnej wolno­ ści.

Stąd też Kościół w swoim nauczaniu społecznym głosi teorię integralnych praw człowieka, jedności praw, która domaga się rów ­ noczesnego realizowania praw wolnościowych, społecznych i solidar­ nościowych. Mówiąc o integralności praw nie neguje się jednak za­ chodzącej między nimi różnicy. Biorąc jednak pod uwagę ich treść

42 P o r. ta m że , 8.

43 P a p ie s k a K o m is ja „ I u s titia e t P a x ”, K o śc ió ł a p r a w a c z ło w ie k a , W ięź 28(1978) z. 2, 14.

(13)

3 8 k s . H E N R Y K S K O R O W S K I S D B

i funkcje, należy stwierdzić ich jedność oscylującą wokół wolności. Wszystkie one stanowią integralną całość umożliwiającą istocie by­ towo wolnej realizowanie siebie w pełnej wolności.44

M E N S C H E N R E C H T E IM D IE N S T E D ER F R E IH E IT

R e c h te des M e n s c h e n , d ie d a s E rg e b n is s e in e r e ig e n e n v o m M e n s c h e n b e w u s s te n W ü rd e b ild e n , h a b e n ih r e f r e ih e itlic h g e s in n te D im e n sio n . M a n k a n n sie m it B e g riff „ D ie n st d e r F r e i h e it” b e z e ic h n e n . D em M e n s c h e n — e in e m e x is te n tie ll f r e ie n W e se n — g a r a n t ie r e n sie e in e M ö g lic h k e it d ie F r e i­ h e it in A n s p ru c h zu n e h m e n u n d d ie s e a u f v e r s c h ie d e n e n E b e n e n d e r tä g l i­ c h e n E x is te n z zu r e a lis ie re n . S ie b ild e n so z u s a g e n g e w is s e rm a s s e n d ie G r u n d ­ la g e e in e r k o n k r e te n F r e i h e it in b e z u g a u f d e n I n h a l t — es h a n d e lt s ic h h ie r u m e in e n g a n z e n K o m p le x v o n F r e ih e its r e c h te n , d ie d ie F r e i h e it a u f v e r ­ sc h ie d e n e n E b e n e n d es tä g lic h e n L e b e n s e in f a c h b e z e ic h n e n , fe s ts e tz e n u n d d e f in ie r e n ; so w ie im R a h m e n i h r e r F u n k tio n g e h t e s u m d a s G e s a m tb ild d e r S o z ia l- u n d S o lid a r itä ts r e c h te , d ie d ie m e n s c h lic h e E x is te n z d u r c h S i­ c h e r s te llu n g v o n b e s tim m te n G ü te r n a u f d e r ö k o n o m isc h e n , p o litis c h e n u n d k u ltu r e l le n E b e n e in v o lle m M asse v o llk o m m e n g e w ä h r le is te n ; o h n e d iese S ic h e r s te llu n g is t es s c h w e r ü b e r v o lle F r e i h e it zu s p r e c h e n . I n d ie s e m S in ­ n e is t a u c h die B e h a u p tu n g b e g r ü n d e t, d a ss d ie M e n s c h e n g ru n d re c h te im D ie n s te d e r F r e i h e it s te h e n u n d m a n k a n n s o g a r m e h r d a v o n sa g e n , d a sie s e lb s t e in e n ä h e r e P r ä z is ie r u n g d es B e g riffe s „ F r e ih e it” a u f e in z e ln e n E b e n e n d e r M e n s c h e n e x is te n z b ild e n . D a ra u s fo lg t a u c h d ie T a ts a c h e , d a s s d ie K irc h e in ih r e r s o z ia le n L e h re d ie T h e o rie v o n in te g r a le n M e n s c h e n re c h te n u n d v o n e in e r E in h e itlic h k e it d ie s e r R e c h te v e r k ü n d e t. D iese T h e o rie f o r d e r t e in e g le ic h e e itig e R e a lis ie ­ r u n g v o n F r e ih e it s - , S o z ia l- u n d S o lid a r itä ts r e c h te n .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jan Paweł II, spotykając się z przedstawicielami świata pracy w krajach bogatych, właśnie w tym kontekście mówił często 0 „dwoistym społeczeństwie”: tych,

[...] Często mass media są wyrazem władzy, która staje się ciemiężycielem, w szczególności tam, gdzie dopuszcza się istnienie pluralizmu.. Może

Mycoplasma bovis jest odpowiedzial- na u bydła mlecznego i mięsnego za różne stany chorobowe: zapalenie gruczołu mle- kowego, zapalenie płuc, zapalenie stawów, zapalenie

JuZ na pierwszy rzut oka rozprawa doktorska pani mgr Agnieszki Motyki Tw6rczoi6 poetycka Adriana Waclawa Brz6zki budzi szacunek u niLej podpisanego; za{ lektura

terapeutą a nauczycielem sztuki tkwi w podejściu do przedmiotu ich pracy : artetera- peuta koncentruje się na dziecku, uczniu, jego problemach, na tym jaki on

• doskonalenie umiejętności doboru form uczenia się w sieci do zakładanych celów jej pracy.. Dziękuję

Coraz częściej relatywizm głoszący, iż wartości moralne, etyczne, mają cha- rakter względny, zależne są od sytuacji (mowa o etyce sytuacyjnej), okoliczności zmieniają się

Czy wtedy, gdy ksztaltuje §wiat i siebie w nim wedle swojego wolnego projektu, ograni- czonego jedynie wlasn^ ulomnoSci^ oraz wolnymi projektami innych ludzi - czy tez