• Nie Znaleziono Wyników

Nasza Pilica, 2014, nr 7

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nasza Pilica, 2014, nr 7"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

W NUMERZE:

MIESIĘCZNIK GMINY PILICA - NR 7 - WRZESIEŃ/201 4 - EGZEMPLARZ BEZPŁATNY

NARODOWE CZYTANIE str. 1

AKTUALNOŚCI str. 3

INWESTYCJE str. 9

JURAJSKI WRZESIEN str. 10

POWIEŚĆ str. 18

NA STAREJ FOTOGRAFII str. 20

KALENDARIUM str. 13

Narodowe Czytanie to zainicjowana w 201 2 roku przez prezydenta Bronisława Komorowskiego ogólnopolska akcja publicznej lektury największych polskich dzieł literackich. Celem przedsięwzięcia jest popularyzacja czytelnictwa, zwrócenie uwagi na potrzebę dbałości o polszczyznę oraz wzmocnienie poczucia wspólnej tożsamości. Czytanie zostało nazwane "narodowym", aby podkreślić jego powszechny charakter. Dwa lata temu "Pana Tadeusza" czytano zaledwie w 60 miejscowościach.

W ubiegłym roku "Zemsta" Aleksandra Fredry czytana już była w ponad 700 miejscach. Do tegorocznej lektury "Trylogii" zgłosiło się 1 532 organizatorów. Dzieła Sienkiewicza czytane były w bibliotekach, na rynkach miast, w szpitalach, parkach, szkołach, siedzibach samorządów a nawet w autobusach i tramwajach komunikacji miejskiej.

Kiedy Miejsko Gminna Biblioteka Publiczna w Pilicy otrzymała informację o piśmie Pana Prezydenta adresowanym do burmistrza Pilicy, czując, że nasza gmina dostała swoje przysłowiowe pięć minut bez chwili wahania podjęła się udziału w akcji. Przesyłając relacje z Narodowego Czytania do Kancelarii Prezydenta możemy na szczytach władzy pokazać nasze miasteczko, a mamy czym się

pochwalić. Zaczęły się przymiarki do miejsca, w którym odbędzie się impreza i do jej programu.

Wielka szkoda, że "Trylogia" Sienkiewicz przyszła Panu Prezydentowi do głowy w tym roku.

W przyszłym roku impreza odbyła by się zapewne przed odbudowywanym właśnie ratuszem zniszczonym podczas szwedzkiego Potopu. Lokalna historia zatoczyła by koło. Kolejnym pilickim obiektem, na którego dzieje wywarł wpływ Potop jest nasz pałac. Marzyła nam się barwna historyczna inscenizacja z udziałem husarii. Oczami wyobraźni widzieliśmy inscenizacje związane z "Trylogią"

przedstawiane w pałacowym parku. Zastukaliśmy do spadkobierców p. Johnson-Piaseckiej. Niestety, ze względu na nierozstrzygnięte od ponad dwudziestu lat sprawy własnościowe, póki co impreza plenerowa na polanie przed pałacem nie wchodzi w grę. Dzięki życzliwości ks. proboszcza J.Szlęzaka otrzymaliśmy zgodę na zrobienie spotkania na działce przy wikariacie. Miejsce wymarzone - łąka położona blisko centrum, dogodny dojazd z możliwością zaparkowania. Pomimo przychylności władz gminy na imprezę mogliśmy przeznaczyć tylko symboliczne środki finansowe. Gmina ma wiele rozpoczętych inwestycji, które trzeba sfinansować z własnych środków zanim poniesione nakłady zostaną NARODOWE CZYTANIE

Tańce dworskie w wykonaniu uczennic LO

(2)

Nasza Pilica Informacje i aktualności

Sienkiewicz łączy pokolenia

Staropolski poczęstunek

(3)

Nasza Pilica Informacje i aktualności zwrócone z różnych dotacji. Każdy grosz się liczy bo

terminy są napięte. Ze względów finansowych trzeba więc było zrezygnować z galopujących koni, przypalanie Kmicica czy wbijanie Azji na pal. Odpadli jeźdźcy. Pogoda swoimi kaprysami mogła przynieść kleskę. Z żalem zrezygnowalismy z kolejnego miejsca. A czas naglił ! Jak trwoga to ... do szkoły!

W tak pokrętny sposób trafiliśmy do Liceum Ogólnokształcącego im. Elżbiety z Pilczy. Podczas organizacyjnych zawirowań tworzył się zespół ludzi, którzy odczuwają potrzebę robienia rzeczy pożytecznych. Nie mogło oczywiście zabraknąć Szkoły im. H.Sienkiewicza z Wierbki. Dołączył chór

"Hosanna" działający przy klasztorze oo. franciszkanów. Młodzieżowa orkiestra z Dzwono- Sierbowic sięgnęła po ostatnie rezerwy aby w napiętym harmonogramie zapewnić Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek. Niezawodne jak zwykle okazały się Koła Gospodyń Wiejskich, wśród których chętnych do czytania było tyle, że po odczytaniu całej

"Trylogii" musielibyśmy napocząć "Krzyżaków"!

Dołączyło Bractwo Rycerskie Ziemi Ogrodzienieckiej, bez którego dekoracje byłyby zdecydowanie mizerniejsze. Dołączyła młodzież z naszego liceum.

Program, chociaż mocno poskromiony przez realia, nie był ubogi. Przedstawione zostały fragmenty "Trylogii", zwłaszcza te, w których pojawia się postać naszego kasztelana Stanisława Warszyckiego. Była mini-lekcja siedemnastowiecznej historii Polski, muzyka, tańce, prezentacja pokazująca udział Zespołu Szkół w Wierbce w corocznych Zlotach Szkół Sienkiewiczowskich.

Były konkursy dla widzów ze znajomości "Trylogii"

a oprócz strawy duchowej znalazło się coś dla ciała.

Za rok bohaterem Narodowego Czytania będzie

"Lalka" Bolesława Prusa. [Redakcja]

OTWARCIE STRAŻNICY

30 sierpnia miało miejsce otwarcie remizy po modernizacji sfinansowanej ze środków Gminy Pilica i z funduszy europejskich w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Uroczystość rozpoczęła msza św., którą odprawił ks. kanonik Jarosław Szlęzak, proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciela i św.Jana Ewangelisty w Pilicy. Prezes OSP Kocikowa, dh Włodzimierz Mrówka złożył raport Senatorowi RP, Prezesowi Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Katowicach gen. bryg. Zbigniewowi Meresowi. Po raporcie Młodzieżowa Orkiestra Dętą przy OSP w Dzwono-Sierbowicach odegrała hymn narodowy, a poczet sztandarowy wciągnął flagę na

maszt. Dh Szymon Kijas przedstawił historię OSP Kocikowa. Następnie ks. kanonik Jarosław Szlęzak dokonał poświęcenia strażnicy, a Burmistrz Miasta i Gminy Pilica Michał Otrębski, Wicemarszałek Województwa Śląskiego Stanisław Dąbrowa, Prezes Zarządu Oddziału Gminnego ZOSP RP Jan Pająk i Komendant Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zawierciu brygadier Marek Fiutak dokonali przecięcia wstęgi.

Pan Burmistrz wręczył prezesowi OSP Kocikowa akt przekazania remizy. Dyplomy uznania za pełną poświęcenia służbę na rzecz rozwoju OSP Kocikowa, za pracę w ochronie życia i mienia ludzkiego, która wymagała wiele zaangażowania i własnego czasu otrzymali: dh. Piotr Otręba, dh Stanisław Staśko, dh Andrzej Brąblik, dh Zdzisław Bielak, dh Julian Węglarz, dh Stanisław Węglarz, dh Mieczysław Maj. Odznaki za długoletnią służbę w OSP otrzymali: Piotr Otręba (55 lat służby), Stanisław Staśko (50 lat), Mieczysław Maj (45 lat), Stanisław Węglarz (40 lat), Adam Maj (35 lat), Marian Węglarz (35 lat), Włodzimierz Mrówka (35 lat), Sylwester Odyjas (30 lat), Grzegorz Węglarz (30 lat), Andrzej Żyła (25 lat), Piotr Żyła (25 lat), Tomasz Węglarz (25 lat), Michał Brąblik (25 lat), Andrzej Gajda (25 lat), Sławomir Żyła (20 lat), Karol Węglarz (1 5 lat), Karol Rozlach (1 5 lat), Artur Maj (1 5 lat), Szymon Kijas (1 5 lat), Arkadiusz Rozlach (1 0 lat), Mariusz Węglarz (1 0 lat) [SzK]

O godz. 1 6.00 rozpoczął się w Kocikowej IV Festyn Rodzinny. Poprzedzony został on uroczystym oddaniem odnowionej strażnicy OSP Kocikowa miejscowym strażakom. Na początku czas umilał wszystkim jeden z okolicznych zespołów muzycznych. O godzinie 1 7.00 dzieci i młodzież z Kocikowej zaprezentowała przybyłym własną inscenizację. Ukazali oni w formie kabaretu to, co liczy się dla nich najbardziej w ich miejscowości. Na

Strażnica w Kocikowej

(4)

Informacje i aktualności Nasza Pilica

początku aktorka przebrana za czarownicę zaprosiła wszystkich do obejrzenia serialu „Podróże czarownicy”, w którym wylądowała tym razem w Kocikowej.

W dalszej części przedstawienia, zaczęła wypytywać o to gdzie najchętniej bawią się dzieci, czy mają własną budowlę sakralną, oraz co w ich miejscowości jest najgłośniejsze. Podczas sztuki, po kolei na pytania odpowiadały jej chórki: dzieci, śpiewających o placu zabaw, przebranych starszych pań, które ukazały w ten sposób Kocikowską kaplicę p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej, a także pojawił się i strażak, z którym wszyscy młodzi aktorzy zaśpiewali o jego roli w tej miejscowości. Na końcu jedna z głównych postaci zapowiedziała swój powrót w przyszłym roku, więc miejmy nadzieję, że słowa dotrzyma i wkrótce znów będzie można spodziewać się podobnej sztuki.

Po przedstawieniu dzieci rzuciły się na dmuchane zamki, atrakcje które po raz kolejny były dla każdego darmowe. Starsi podeszli, aby również za darmo, spróbować pieczonych przez mieszkańców ciast, tradycyjnej grochówki, smacznych przekąsek, czy różnorodnych alkoholi.

Dużym powodzeniem cieszyła się także loteria fantowa, gdzie za pięć złotych można było kupić los, dla dzieci i dla dorosłych. Przy stoiskach degustacji, znajdowały się puszki, do których można było dołożyć się na rozbudowę placu zabaw dla dzieci.

Około 1 7.30 młodzież z Kocikowej zaprezentowała swoją twórczość literacką w postaci pięknego hymnu o swojej wiosce („Tu jest moje miejsce, tu jest mój dom”) oraz kilku wierszy. Już o godzinie 1 8:00 rozpoczęła się druga w tym roku kocikowska zabawa wiejska. Na początku każdy miał okazję do przypomnienia sobie muzycznych hitów sprzed lat z zespołem „Los Veteranos”. Po nim swym występem

uraczył nas zespół „Virtual”, a zaraz potem można było potańczyć przy „Lovim” - chłopaku, który ukazał nam swoje autorskie, i nie tylko, utwory.

W międzyczasie został przygotowany gorący posiłek w formie żurku, dla każdego, kto nie rozgrzał się w tańcu. Festyn był naprawdę udany; sprzyjały warunki pogodowe i każdy uczestnik znalazł na nim coś dla siebie. Mam nadzieję, że i w przyszłym roku podtrzymamy tradycję i festyn zostanie zorganizowany w równie dobrej atmosferze.

[Magdalena Pleban]

DOŻYNKI POWIATOWE W ŻARNOWCU Co oznacza nazwa „dożynki”? Dawniej kiedy nie było maszyn rolniczych zboże żęto, czyli ścinano sierpem. Sierp to narzędzie złożone z łukowato wygiętego ostrza i krótkiej rączki. Właśnie od słowa

„dożynanie” czyli ścinanie ostatnich kłosów zboża na polu pochodzi nazwa dożynki. Choć prace polowe jeszcze nie ustały (należało uporać się z nimi do adwentu) to koniec żniw stawał się świętem. To dla rolników zakończenie najważniejszego etapu całorocznej pracy. Zbiory absorbowały nie tylko mieszkańców wsi. Stanowiły one również o bogactwie i dostatku mieszkańców miast. Obchody tego święta - to doskonały pokaz plonów, czyli ziaren, warzyw i owoców uzyskanych z uprawy roślin, to także nagroda dla najlepszych rolników i żniwiarzy. Ci ludzie, którzy pracowali najszybciej i najlepiej, stawali się bohaterami święta dożynkowego.

Nieodłącznym atrybutem są wieńce dożynkowe nazywane często „plonem” gdyż do jego wykonania używa się wszystkich rodzajów wyhodowanych roślin, wykorzystywanych przez ludzi. Wieniec to symbol plonu i urodzaju.

Tradycyjny wieniec - to wieniec w kształcie korony lub koła, albowiem symbolizuje on ciężką pracę rolnika trwającą cały okrągły rok. Zmienia się moda (również Uroczyste przecięcie wstęgi

Wieniec dożynkowy KGWSzyce

(5)

Nasza Pilica Informacje i aktualności

plecenie wieńców) a i kobiety wykazują się ogromnym talentem i pomysłowością.

Dowodem może być wieniec dożynkowy wykonany w tym roku przez KGW Szyce, które reprezentowało Gminę Pilica podczas tegorocznych powiatowych obchodów Święta Plonów w Żarnowcu.

Piękna łódź (w której nie zabrakło barw Gminy Pilica:

czerwonej i złotej) z żaglem wykonanym z worka, z polską biało-czerwoną flagą na maszcie - prezentował się wspaniale. Panie nasze wykazały się nie tylko wspaniałą pomysłowością ale ogromnym kunsztem i zręcznością. Bardzo godnie i pięknie zaprezentowały naszą gminę. W czasie dożynek następuje także poświęcenie chleba. W naszej polskiej kulturze chleb jest podstawowym codziennym pożywieniem człowieka - niby najzwyczajniejszy ale najważniejszy. Otaczany ogromnym szacunkiem. Jest to kolejna forma podziękowania za urodzaj. W Polsce przyjęte jest witanie gości - chlebem, co jest oznaką przyjaźni i gościnności.

Podczas obchodów święta plonów organizowanych jest wiele wystaw, między innymi:

największych wyhodowanych okazów warzyw i owoców przez gospodarzy, zwierząt i drobiu hodowanych w gospodarstwach. W dzisiejszych czasach, często towarzyszy wystawa maszyn i narzędzi rolniczych używanych obecnie, przetworów spożywczych sporządzanych przez firmy działające na danym terenie, a także przez wiejskie gospodynie.

Zwykle pokazywani są twórcy artyści ludowi oraz osoby zajmujące się wszelkiego rodzaju rękodziełem.

W tym roku, na wspomnianych już dożynkach, zaprezentowane zostały wyroby - „cudeńka”, które tworzy sołtys Biskupic Pani Irena Pilarczyk.

Pokazane zostały także haftowane obrazy i biżuteria, wykonane przez uczestniczki podczas spotkań w ramach Poniedziałkowego Klubu Robótek

Ręcznych, organizowanych przez Miejsko-Gminną Bibliotekę Publiczną w Pilicy. Można było obejrzeć firany - fantazyjnie uszyte, przez panią Joannę Dąbrowską. Swoją szeroką gamę wspaniałych wyrobów mlecznych prezentowała nasza pilicka MLEKOVITA. Stoiska Pilicy prezentowały się imponująco i cieszyły się ogromną popularnością.

Cieszyły nie tylko oko, ale i podniebienia.

Z dumą pragniemy Państwu oznajmić iż Pani Irena Pilarczyk została zaproszona przez LGD „Perła Jury” do zaprezentowania wydzierganych przez siebie piękności podczas Ogólnopolskich Dożynek w Częstochowie na Jasnej Górze. Korzystając z okazji Biblioteka w Pilicy zaprasza na warsztaty robótek ręcznych, które organizowane są przez LGD

„Perła Jury”. Szczegóły na stronie 1 8. [ANK]

30-LECIE SSWIW

6 września 201 4 Stowarzyszenie Sportów Wodnych i Wędkarstwa w Pilicy obchodziło trzydziestolecie działalności. Hodowla ryb w Pilicy jest równie stara jak miasteczko. W XV-wiecznym dokumencie wymieniony jest staw zwany Koryto położony między rzeką a drogą do Sławniowa.

W XVII wieku istniał staw zwany Prelny, a w następnym stuleciu staw należący do kościoła na Zarzeczu. W XVII wieku, za czasów kasztelana Stanisława Warszyckiego usypana została istniejąca do dzisiaj grobla ograniczająca staw leżacy przy drodze do Wolbromia. W okresie miedzywojennym zarządca stawu, który miał wówczas pow. 5 ha i był dobrze utrzymany, był Aleksander Isaak. Po wojnie stawem zarządzało mające siedzibę w pilickim pałacu Towarzystwo Gniazd Sierocych, a potem zlokalizowany w tym samym miejscu zakład wychowawczy zarządzany przez Tadeusza Karpińskiego. Po jego odejściu staw ulegał powolnej degradacji.

Zwycięzcy zawodów z okazji 30-lecia SSWiW

(6)

Informacje i aktualności Nasza Pilica Grupa miłośników wędkarstwa postanowiła

podjąc działania na rzecz zagospodarowania stawu.

W 1 974 roku powstała pilicka sekcja koła PZW w Olkuszu. Prawo wędkowania otrzymali jedynie wędkarze z Pilicy i Żarnowca. W latach siedemdziesiątych XX wieku zagospodarowane zostały mokradła leżace powyżej starego stawu, na których utworzono zalew. Piliccy wędkarze przepracowali społecznie wiele godzin przy budowie zalewu. Nad starym stawem powstało nieistniejące już drewniane molo, miejsce spotkań i zabaw ludowych. Przez pewien czas funkcjonowała tu przystań kajaków i rowerów wodnych. Powstał plan zagospodarowania kompleksu pilickich zalewów jednak nie został on w swej pierwotnej formie zrealizowany.

Samodzielne stowarzyszenie w Pilicy powstało w roku 1 984 r. 1 0 września 2002 r. zostało zarejestrowane w KRS. Pierwszym prezesem został Włodzimierz Rogalski, a wiceprezesami Marian Wojas oraz Leonard Rybczyński. Funkcję sekretarza pełnił Grzegorz Jabczanik, a skarbnika Mirosław Kaleta. Gospodarzem był Władysław Fabijański.

Stowarzyszenie utrzymywało się wyłącznie ze składek członków. Potem z pomocą przyszła dyrekcja ZSE Polam-Ospel w Wierbce umożliwiając wędkarzom wykonywanie prac zleconych, z których dochód zasilał kasę stowarzyszenia. Pamiątką tamtego okresu są służące wędkarzom do dzisiaj baraki stojące pomiedzy stawami, pełniące rolę biura i magazynu.

Obecnie zarząd SSWiW w Pilicy stanowią:

prezes Grzegorz Jabczanik, wiceprezes Wiesław Pałka, gospodarz Jerzy Kończyk, sekretarz Aleksander Świerczyna i skarbnik Leszek Szota.

Stowarzyszenie liczy 81 członków zwyczajnych i pięciu honorowych. [AK, ANK]

UROCZYSTOŚCI W KLESZCZOWEJ

11 września pod pomnikiem upamiętniajacym potyczkę, którą 7/8 września 1 939 r. stoczyli żołnierze III batalionu 11 pułku piechoty i I dywizjonu 23 pułku artylerii lekkiej złożone zostały wiązanki kwiatów. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele władz gminy, reprezentanci lokalnych społeczności, kombatanci. Młodzież z Zespołu Szkół nr 2 w Wierbce, która od wielu lat opiekuje sie tym miejscem pamięci, zaprezentowała montaż słowno- poetycki poświęcony wydarzeniom września 1 939 r.

Wiecej o wydarzeniach z 1 939 r. w naszej gminie można przeczytać w bieżącym numerze. [KJ]

1 4 września br. w Wierzbicy miało miejsce uroczyste odsłonięcie pomnika poświęconego mieszkańcom tej miejscowości poległym i pomordowanym w okresie II wojny światowej.

Odsłonięta została również tablica ku czci płk.

Stefana Brożka ps."Hubert". Organizatorami uroczystości byli Stowarzyszenie Wierzbica-Historia- Pamięć oraz Urząd Miasta i Gminy w Pilicy.

W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych i gminnnych,

UROCZYSTOŚCI W WIERZBICY Uroczystość w Kleszczowej

Pomnik w Kleszczowej

Rok 1984. Odławianie ryb. Fot. SSWiW

(7)

Nasza Pilica Informacje i aktualności

kompania honorowa WP, poczty sztandarowe organizacji kombatanckich, jednostek OSP i szkół, Grupy Rekonstrukcji Historycznej "Wrzesień 1 939"

oraz "Orlęta Armii Krajowej", Jurajski Szwadron Kawalerii im. króla Jana III Sobieskiego. Imprezie towarzyszła zorganizowana przez Stowarzyszenie Wierzbica-Historia-Pamięć, Towarzystwo Jurajskie i Miejsko-Gminną Bibliotekę Publiczną w Pilicy wystawa "Polskie Państwo Podziemne w regionie olkuskim 1 939-1 945". Zaprezentowane zostało wyposażenie i uzbrojenie używane przez oddziały partyzanckie. Eksponaty pochodziły z kolekcji ks.Zbigniewa Grzesińskiego z Kidowa.

Płk Stefan Brożek ps. „Hubert” urodził się 4 sierpnia 1 920 r. w Wierzbicy. Od 1 940 r. żołnierz Służby Zwycięstwu Polski – Związku Walki Zbrojnej.

Działacz konspiracyjnego Stronnictwa Ludowego

„Roch”. Od czerwca 1 943 r. do końca okupacji komendant Batalionów Chłopskich w obwodzie olkuskim. Od grudnia 1 943 r. adiutant komendanta Armii Krajowej w olkuskiem. Od sierpnia 1 944 r.

adiutant 11 6. pułku piechoty w składzie 1 06. dywizji piechoty AK. Referent bezpieczeństwa w olkuskiej powiatowej Delegaturze Rządu. Więzień UB w Kielcach i Katowicach. Działacz kombatancki i społeczny. Zmarł 1 6 maja 2008 r. w Bielsku Białej.

Odznaczony: Srebrnym Krzyżem Orderu Wojennego Virtuti Militari, Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Partyzanckim, Krzyżem Batalionów Chłopskich.

Na pomniku imiennie zostali uczczeni:

• kpr. pchor. rez. Jan Brożek „Grom”. † 22 X 1 944.

Żołnierz oddziału BCh Edwarda Kaziora „Lota”, zginął w akcji zbrojnej w m. Brzeziny k. Żarnowca

• ppor. rez. Piotr Cień „Ciechanowski” † 7 VIII 1 944.

W latach I wojny światowej działacz POW,

podinspektor Wojskowej Służby Ochrony Powstania AK w podobwodzie Wolbrom. Zginął podczas pacyfikacji wsi Poręba Dzierżna.

• Jakub Grabowski „Kubuś” † 21 II 1 944. Żołnierz AK-BCh. Zginął w obozie koncentracyjnym Neuegamme w Hamburgu.

• strz. Jan Gumułka † 1 941 . Żołnierz 1 6 pułku piechoty. Zginął w obozie jenieckim na terenie III Rzeszy.

• Stanisław Gumułka † 1 V 1 943. Zginął na robotach przymusowych niedaleko Kętrzyna.

• ppor. BCh Edward Kazior „Lot” † 30 IV 1 945.

Dowódca oddziału specjalnego BCh/LSB, szef łączności komendy obw. olkuskiego BCh, dowódca antykomunistycznego oddziału zbrojnego. Zginął od kuli funkcjonariusza MO w Jeżówce k. Wolbromia.

• Jan Kotnis „Powój” † 26 I 1 944. W okresie I wojny światowej działacz POW, członek konspiracyjnego ruchu ludowego. Rozstrzelany w zbiorowej egzekucji w Wolbromiu.

• Józef Kotnis „Pazur” † 26 I 1 944. W okresie I wojny światowej działacz POW, poseł na sejm w latach 1 91 9-1 922 z ramienia PSL „Wyzwolenie”, organizator pracy spółdzielczej i społecznej, przewodniczący konspiracyjnego SL w pow.

olkuskim. Rozstrzelany w zbiorowej egzekucji w Wolbromiu.

• Władysław Kotnis † 1 9 III 1 943. Działacz konspiracyjnego SL. Rozstrzelany przez policjanta granatowego.

• Wojciech Mieczysław Pałka † VI 1 944. Żołnierz AK, aresztowany i rozstrzelany niedaleko Miechowa.

• strz. Stanisław Wieczorek † IX-X 1 939. Żołnierz 73. pułku piechoty. Zginął podczas walk w kampanii wrześniowej.

• Antoni Zagała † 21 X 1 942. W okresie I wojny światowej działacz POW. Zginął w więzieniu w Sosnowcu.

• kpr. rez. Józef Zagała † 23 IX 1 939. Żołnierz 8.

Uroczystość w Wierzbicy

GRH "Wrzesień 1939"

(8)

Informacje i aktualności Nasza Pilica pułku ułanów. Zginął podczas walk w kampanii

wrześniowej.

• Piotr Zagała † 11 XI 1 939. Pracownik wywiadu wojskowego II RP. Zginął rozstrzelany 11 listopada 1 939 w Piaśnicy na Kaszubach. [Redakcja]

WAKACJE Z KSIĄŻKĄ

W konkursie „Lubię czytać, czyli wakacje z książką” zorganizowanym przez filię w Wierbce Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Pilicy zwyciężyła Natalia Nowakowska, która przeczytała 42 książki. Laureatka otrzymała książkę i dyplom.

Gratulujemy. [Redakcja]

DZIEŃ BEZPIECZEŃSTWA

8 września 201 4 roku nad pilickim zalewem odbyły się plenerowe lekcje zasad bezpieczeństwa zorganizowane przez Zespołu Szkół nr 1 w Pilicy.

Druhowie z OSP Pilica zaprezentowali podstawowy sprzęt pożarniczy, specjalistyczne wyposażenie do ratownictwa drogowego, wysokościowego i medycznego oraz objaśnili podstawowe zasady ratownictwa technicznego i medycznego. Zajęcia prowadzli również policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu i ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. [Redakcja]

85 LAT PIŁKI RĘCZNEJ

1 3 września br. w hali sportowej przy Zespole Szkół w Pilicy: Szkoła Podstawowa nr 1 i Gimnazjum nr 1 odbył się turniej piłki ręcznej dziewcząt z okazji 85-lecia Śląskiego Związku Piłki Ręcznej. Turniej odbył się pod patronatem Burmistrza Miasta i Gminy Pilica, a zorganizowali go nauczyciele: Renata Pasierb, Magdalena Szymczyk, Grażyna Brodzińska, Jakub Wiewióra, Damian Uliniarz oraz Tomasz Karpała. Udział wzięły drużyny: Sośnica Gliwice, SPR Olkusz, Ruch Chorzów, Skarbek Tarnowskie Góry oraz drużyna z Pietrowic Wielkich. Zawody rozpoczął występ teatrzyku „Igraszki” który prowadzi Pani Barbara Cieślik. Gości przywitali: Burmistrz Michał Otrębski, Przewodniczący Powiatu Adam Rozlach oraz dyr. Leszek Sobota. Poziom sportowy oraz ambicje dziewcząt stały na wysokim poziomie.

Zawody wygrała Sośnica Gliwice przed drużyną z Pietrowic Wielkich oraz SPR Olkusz. Wszystkie

zawodniczki dostały słodki poczęstunek, plakietki, informatory o Pilicy. Najlepsze zawodniczki otrzymały statuetki i książki. Nagrody ufundowali: Urząd Miasta i Gminy Pilica, Starostwo Powiatowe, Miejsko- Gminna Biblioteka Publiczna oraz prywatni sponsorzy: Tomasz Słowikowski, Tomasz Kosiór, Marcin Straszak, Bogusław Banaś i Maciej Głowania.

Uczestnicy byli zachwyceni nagrodami oraz organizacją turnieju. Wszystkim którzy przyczynili się do organizacji turnieju podziękowania składa koordynator Tomasz Karpała. [Tomasz Karpała]

DKK

22 Sierpnia w filii MGBP w Wierbce miało miejsce kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki.

Czytając książkę Richarda Paula Evansa „Dotknąć nieba” można by stwierdzić, że jest to przewidywalna opowieść. Kolejne etapy w życiu Alana są takie zwyczajne. Takie ludzkie. A mimo tego jest go szkoda. Niesamowicie inteligentny mężczyzna z dnia na dzień traci to co kocha najbardziej – żonę, firmę i bogactwo. Przeżywa bunt, nie może zrozumieć dlaczego właśnie onR ucieka.

Przed żałobą? Przed chęcią zemsty? Przed Bogiem i ludźmi? Przed konsekwencjami? Trudno powiedzieć. W każdym bądź razie spotyka fantastycznych ludzi – z wyjątkiem gangu nastolatków – ale to właśnie dzięki nim spotyka AngelR I w tym miejscu opowieść się kończy.

Ciekawscy muszą przeczytać kolejną część „ Na rozstaju dróg”. ZachęcamR[IS]

Dzień bezpieczeństwa. Fot. OSP Pilica

Mecz turniejowy. Fot. Tomasz Karpała

(9)

Nasza Pilica Inwestycje

INWESTYCJE

OCZYSZCZALNIA ŚCIEKÓW

Priorytetowym zadaniem w gminie jest modernizacja oczyszczalni ścieków. Zgodnie z Traktatem Akcesyjnym Unia Europejska wyznaczyła Polsce obwarowane wysokimi karami ramy czasowe na zmodernizowanie gospodarki ściekami. Każda oczyszczalnia obsługująca aglomerację musi zostać przystosowana do usuwania 1 00% ładunku powstających zanieczyszczeń zapewniając właściwą redukcję związków azotu i fosforu.

Gmina, ze względów ekonomicznych, odstąpiła od budowy zbiorczej oczyszczalni dla całego swojego obszaru. Oczyszczanie ścieków dla aglomeracji miejskiej realizowane będzie przez dotychczasową oczyszczalnię co wymaga jej gruntownej modernizacji. Zakres robót obejmuje modernizację stacji zlewczej, rowów biologicznych, rowu cyrkulacyjnego, osadnika wtórnego, pompowni osadu, studni pomiarowej ścieków oczyszczonych, komory stabilizacji osadu - instalacji powietrza, instalacji odcieków i przelewowej, instalacja osadu, instalacja PIX, sieci zewnętrznych, studni pomiarowej na osadzie, instalacji elektrycznych i AKPiA, wewnętrznej linii zasilającej, zasilania rezerwowego, rozdzielni głównej, instalacji monitoringu.

Jest to pierwszy etap inwestycji.

Przewidywana wartość robót dla obecnego etapu modernizacji wynosi 2 500 000 zł. Gmina uzyskała na realizację tego zadania niskooprocentowaną pożyczkę w wysokości 1 1 06 000 zł. Zakład usług Wodnych i Komunalnych pozyskał na ten cel 650 000 zł z Regionalnego Programu Operacyjnego. [Red]

ZAMEK SMOLEŃ

Na rok 201 5 przewidziane są prace w zakresie udostępnienia obiektu dla ruchu turystycznego:

- urządzenie trasy widokowej oraz przyrodniczej wokół wzgórza zamkowego;

- odtworzenie w istniejących miejscach schodów terenowych oraz wykonanie nowych schodów zewnętrznych prowadzących do zamku w części wschodniej i zachodniej;

- mała architektura – ławki, kosze na śmieci, tablice informacyjne i ubikacje typu TOI-TOI;

- modernizacja parkingu o nawierzchni przepuszczalnej;

Szacunkowy koszt tych prac finansowanych z Regionalnego Programu Operacyjnego wyniesie 735 000 zł. [Redakcja]

Trwaja kolejne prace remontowe przy kościele pw. św. Jana Chrzcicela i św. Jana Ewangelisty.

Wykonywany jest III etap drenażu: izolacjii przeciwwilgociowej fundamentów, kanalizacji deszczowej oraz drenażu. Prace uzyskały dofinansowanie w wysokości 300 000 zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które uzupełniło środki zebrane przez parafie z innych źródeł. [Redakcja]

KOŚCIÓŁ PW. ŚW.JANA CHRZCICELA I ŚW.JANA EWANGELISTY

POZOSTAŁE INWESTYCJE

Oprócz sztandarowych inwestycji opisanych szerzej w poprzednich numerach gazety prowadzone są inne prace związane z modernizacją gminnej infrastruktury.

Na przebudowę sieci wodociągowej w Biskupicach oraz na ul. 1 7 Stycznia i 3 Maja przewidziano 1 58 900 zł. Gmina uczestniczy finansowo w modernizacji drogi powiatowej Pilica- Żarnowiec (udział: 500 000 zł)

Gmina poniosła wydatki związane z:

- Dotacją na zakup samochodu terenowego dla Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu, komisariat w Ogrodzieńcu (22 000 zł)

- Dotacją na sfinansowanie lekkiego samochodu ratownictwa technicznego dla Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Zawierciu (20 000 zł)

W ramach przygotowania kolejnych zadań inwestycyjnych, powstają:

- Dokumentacja projektowa budowy ciagu pieszo- rowerowego w ciągu drogi wojewódzkiej nr 790 w m.Smoleń do granicy wojewodztwa (koszt dokumentacji: 58 425 zł)

- Projekt termomodernizacji remizy OSP w Pilicy (koszt dokumentacji: 1 8 000 zł)

- Projekt kanalizacji w Pilicy (koszt dokumentacji: 51 095 zł)

- Projekt termomodernizacji budynku Domu Sportowca w Wierbce (koszt dokumentacji: 40 000 zł)- Projekt przebudowy drogi powiatowej nr 1 772S (koszt dokumentacji: 1 5 000 zł) [Redakcja]

(10)

Historia Nasza Pilica

JURAJSKI WRZESIEŃ

W czasie mobilizacji alarmowej (24/27 sierpnia 1 939) oraz mobilizacji powszechnej (30/31 sierpnia 1 939) powołano do wojska około 70 Piliczan. W nocy z 30 na 31 sierpnia dotarł do Pilicy telegram starosty olkuskiego ogłaszający powszechną mobilizację.

Dyżurni kurierzy rozwieźli karty mobilizacyjne do sołectw.

W godzinach przedpołudniowych, dnia 31 sierpnia, niespodziewanie rozległ się dźwięk syreny fabrycznej, do której po chwili, dołączyły kościelne i przeciwpożarowe dzwony. W całym miasteczku wszczął się ruch, ten sygnał, oznaczał bowiem powszechną mobilizację. Wszyscy mężczyźni, zdolni do noszenia broni, których dotąd nie zmobilizowano, zdążali w kierunku rynku, gdzie był wyznaczony punkt zborny. Tam, po krótkiej chwili, w pośpiechu uformowani w czwórki, wyruszyli do fabryki

„Sławniów”, odległej o dwa kilometry. Maszerujący oddział kilkudziesięciu mężczyzn, otaczał tłum odprowadzających: rodziny, dzieci, znajomi;

przekazywano sobie ostatnie wskazówki i rady.

Trwało to do czasu, aż kolumna zbliżyła się do fabrycznej bramy. Tu, stało kilku żołnierzy i za bramę niezmobilizowanych już nie wpuszczano. Po zbiórce i odprawie, wsiadali do przygotowanych samochodów i odjeżdżali do swoich jednostek.

(Wspomnienia Mieczysława Rysieckiego udostępnione przez p. Stanisława Rysieckiego).

Zebrani na placu fabrycznym w Sławniowie rezerwiści, w liczbie około czterdziestu powołani zostali do kompanii Obrony Narodowej „Pilica”. Pilica znalazła się pomiędzy dwoma kierunkami niemieckiego natarcia. Na północy walki przesuwały się wzdłuż drogi Żarki-Kroczyce-Szczekociny a na południu po osi Trzebinia-Kraków. Pomiędzy tymi kierunkami sporadycznie przemieszczają się niemieckie oddziały zwiadowcze i wycofujące się jednostki polskie.

Dnia 1 września, około godziny 5-tej rano, zbudził mieszkańców Pilicy ogłuszający ryk silników.

Wyrwani z łóżek, ujrzeliśmy przelatujące nad głowami samoloty. Leciały bardzo nisko, a kolejne, wyłaniały się z za wzgórz i obniżając lot nad miasteczkiem, porażały nas hukiem swoich silników i czarnymi krzyżami na skrzydłach,. (...) Nie pamiętam dokładnie ich liczby, mogło ich być pięć, sześć, siedem sztuk, raczej nie więcej. Pół godziny po ich przelocie, dotarła do nas wiadomość, że z jednego z przelatujących samolotów, zastrzelono

konia rolnikowi, który wyjechał na pole w okolicach Sławniowa.... Jakoś szybko, utrwalił się wśród wszystkich pogląd, że samoloty niemieckie, które lecą od granicy, na wschód, są groźne i należy się przed nimi chować i kryć. Natomiast te, które wracały w kierunku Niemiec, na zachód, już takimi nie są, bo zrzuciły już swój śmiercionośny ładunek. Tak było i wtedy, kiedy ujrzeliśmy kilka trójek niemieckich samolotów, zmierzających do Niemiec. Leciały bardzo wysoko. W pewnej chwili, jeden z przelatujących samolotów, jakby zwolnił, a potem szybko dopędził swoją trójkę. W tym samym momencie, usłyszeliśmy narastający, przerażający świst, a po chwili nastąpiła detonacja. My młodzi, mimo kategorycznego zakazu rodziców, pobiegliśmy na miejsce, gdzie wybuchła bomba. Spadła ona niedaleko mostku, na kanale rzeki Pilica, pomiędzy dwa budynki. Zrobiła lej na głębokość około dwóch metrów. Kilka metrów od tego leja, siedziało dziecko, pamiętam, miało szeroko otwarte usta i ogromne, wystraszone oczy. Wobu domach, nie było ani jednej całej szyby w oknach, a z dachów zmiotło większość dachówek. Po chwili z jednego z tych domów, wybiegła kobieta. Odłamki szkła poraniły jej twarz i ręce, z których płynęła krew. Biegła płacząc i wołając: „Felek, moje dziecko!” porwała malca w ramiona. Po kilku minutach, na miejsce wybuchu przybyła policja i rozpędziła zebrany tłum, ostrzegając, że takie zbiegowisko może prowokować do dalszych bombardowań. Fakt zrzucenia bomby, wzmógł akcję przygotowującą do obrony przeciwlotniczej. Kopano rowy i schrony przy domach, oraz klejono szyby w oknach paskami z papieru. (MR).

2 września od strony Zawiercia ciągnęła przez Pilicę fala uciekinierów. Droga była tak zatłoczona kolumną samochodów, wozów konnych i piechurów, że autobus jadący z Ogrodzieńca potrzebował 9 godzin na przebycie kilkunastokilometrowej trasy.

W nocy z 2 na 3 września przez Pilicę przemaszerowało Wojsko Polskie. Były to grupy żołnierzy II batalionu 74 pułku piechoty z 7 Dywizji Piechoty, która walczyła w okolicach Janowa i Złotego Potoku. Pod Wrzosową II batalion został rozproszony, a część jego żołnierzy ruszyła na południe. Po dotarciu do Pilicy oddział ruszył najpierw w kierunku Złożeńca, a potem zawrócił i poszedł na Wolbrom.

3 września od strony Pradeł nadszedł niezidentyfikowany oddział wojska polskiego, który na poboczach drogi między Pradłami a Sierbowicami

(11)

Nasza Pilica Historia natknął się na miny założone przez dywersantów.

Samoloty niemieckie zrzuciły dwie bomby na Zarzeczu. Wieczorem ewakuowane zostały urzędy, poczta, sąd, notariat i posterunek Policji Państwowej.

4 września około godziny piętnastej, zajrzałem na rynek. Podszedłem do grupy ludzi, którzy stali na rogatce rynku przy ulicy Krakowskiej, obok apteki.

Stało tam między cywilami pięciu polskich żołnierzy, jeden z nich był ranny. I jemu właśnie zmieniał opatrunek, nasz burmistrz i farmaceuta, p. Edward Kwapisz. Żołnierze przyjechali na dwóch motorach, w tym jeden z przyczepą. Rozmawiali z naszym burmistrzem, na temat ostatnich wiadomości, które przyniósł sołtys z Giebła. Upierał się, że widział duży patrol niemiecki. Po dyskusji uznano, że to niemożliwe, musiał się chyba przewidzieć, a żołnierze zapuściwszy motory wyruszyli w kierunku Wolbromia. W tym samym momencie, z drugiej strony rynku, od strony ulicy Zawierciańskiej, rozległ się warkot motorów i wjechał na rynek duży patrol wojskowy. Skierowaliśmy się w ich stronę, ale to nie było wojsko polskie. Wrogo nastawione karabiny w naszym kierunku i swastyki na hełmach, rozwiały złudzenia. To byli Niemcy! Nie wierzyliśmy własnym oczom, bez jednego strzału i bez walki, patrol niemiecki był już w Pilicy. Ostrożnie i nieśmiało, jakby to nagle nie było już nasze miasto, rozeszliśmy się do domów. Patrol, w ilości około trzydziestu motocyklistów, stu rowerzystów, czterech aut pancernych, czterech dział przeciwpancernych i około trzydziestu kawalerzystów, obsadził drogi z Pilicy do Żarnowca, oraz na wzgórze Św. Piotra@

Późną nocą, do Pilicy przybyło dużo zmotoryzowanej piechoty niemieckiej, a za nią czołgi i wozy pancerne.

Na końcu jechała artyleria, która skierowała się na wzgórze Św. Piotra. (MR) Był to oddział z niemieckiej 68 Dywizji Piechoty idącej na Żarnowiec. Żołnierze zakwaterowani byli w szkole, w drożdżowni oraz w klasztorze oo reformatów.

5 września w Pilicy stacjonował sztab niemieckiej 27 DP, która wysłała w kierunku Wolbromia oddział rozpoznawczy. Oddział ten stoczył pod Wolbromiem potyczkę z tylną strażą 22 Dywizji Piechoty. Artyleria ze wzgórza św. Piotra otworzyła ogień w kierunku Lasu Wolbromskiego, a patrol niemiecki wyruszył na Żarnowiec. Za nimi, podążała, przybyła nocą, zmotoryzowana piechota, czołgi, samochody pancerne. Sznur pojazdów, przewijał się przed nami kilka godzin, najpierw na Żarnowiec, a potem w kierunku Szczekocin. Mniej więcej w tym samym czasie (koło południa) , od

strony rynku, dobiegł do nas odgłos strzałów karabinowych i kilku serii z broni maszynowej.

Wkrótce, po całym miasteczku rozeszła się pantoflową pocztą wieść: Niemcy rozstrzelali naszego burmistrza, byłego komendanta „Strzelca”

Edwarda Kwapisza – ponoć za to, że nie oddał posiadanej broni (...) W Zamku, zastrzelono p.

Ziembinę. Jak opowiadano, kiedy Niemcy załomotali do zamkniętych drzwi, włożyła klucz do zamka i przekręciła go. Słysząc ten dźwięk, żołnierze otworzyli ogień w kierunku drzwi, zabijając ją na miejscu. WZarzeczu, zastrzelono p. Barczyka, który nie zatrzymał się, gdy do niego mówili (...) Na

„naszą”, boczną drogę, zajechało kolejnych kilka samochodów, tym razem wypełnionych niemieckimi żołnierzami. Po chwili, podeszło do nich kilku gestapowców. Po krótkiej rozmowie z oficerami, zarządzono zbiórkę. Część żołnierzy, w pełnym rynsztunku, rozpoczęła obstawiać wokół całe nasze miasteczko. Pozostali, na czele z gestapowcami, zaczęli wchodzić do domów i po chwili wyprowadzali z nich mężczyzn z podniesionymi rękami. Po zebraniu ich w większe grupki, wciąż z podniesionymi rękami, potrącając ich bez przerwy kolbami karabinów, odprowadzali na rynek. Tam, ustawili ich czwórkami i obstawili karabinami maszynowymi.

Odczytano im rozkaz niemieckiego dowództwa:

„nieznany sprawca strzelił do żołnierza niemieckiego i za to, wszyscy zostaną rozstrzelani”. Rozległa się komenda, karabiny maszynowe zaterkotały i część zakładników padła na ziemię. W tym momencie, podjechał motocyklem jakiś wyższy oficer i oświadczył, że daruje zebranym życie, o ile w pełni podporządkują się niemieckiej administracji i władzom wojskowym. Okazało się, że Niemcy strzelali ślepymi nabojami i tym, którzy padli, to strach podcinał nogi. Zebranym, kazano krzyczeć nazistowskie pozdrowienie: „Heil Hitler”, po czym rozpuszczono ich do domów.(MR).

(12)

Historia Nasza Pilica 6 września po oddziałach zmotoryzowanych,

przejeżdżała przez Pilicę artyleria. Z zachowanego dokumentu niemieckiego datowanego "Pilica 7 września 1 939" wiadomo, że w Pilicy stacjonował sztab VII Korpusu w skład którego wchodziły 27 DP i 68 DP. Jednostka ta wprowadzona została do działań 2 września idąc po trasie Tarnowskie Góry - Siewierz - Zawiercie - Pilica - Miechów. 7 września, można było odnieść wrażenie, że główne siły niemieckie, już przeszły przez nasze miasteczko, następowały przerwy między maszerującymi i przejeżdżającymi oddziałami. Nagle, w godzinach przedpołudniowych, zrobił się niespodziewany ruch na drogach. Nieliczne pojazdy niemieckie, w wielkim pośpiechu zaczęły zjeżdżać z dróg i chować się między zabudowaniami. Stacjonująca w miasteczku piechota niemiecka, rozpoczęła czołganie się, w kierunku wschodnim. W kierunku, w którym już sześć dni parła armia niemiecka. Rozpoznawcze samoloty niemieckie, które miały polowe lotnisko na pobliskich łąkach, obok nas, wystartowały. Po drogach, z wielką prędkością przejeżdżały samochody łącznikowe. Jedna, z takich taksówek, jadąca z nadmierną szybkością od Szczekocin, rozbiła się na zakręcie „śmierci”, zginęło trzech wyższych oficerów niemieckich i ich kierowca. Do naszych uszu dochodziły słabe odgłosy strzałów od wioski Kleszczowa, ale Niemcy nacierali dużymi siłami, nie tylko w tym kierunku. (...) Wieczorem, Niemcy prowadzili dużą grupę żołnierzy polskich, z podniesionymi do góry rękami. Dołączano do nich wszystkich mężczyzn, napotkanych po drodze.

Kolumnę maszerujących jeńców pilnowali Niemcy, trzymając w pogotowiu karabiny z nałożonymi bagnetami. Posuwali się bardzo powoli, ludzie byli przemęczeni. Nasi żołnierze prosili o chleb i już po chwili, ze wszystkich, mijanych przez nich domów, wybiegali mieszkańcy z całymi bochnami chleba.

Krojono wielkie pajdy, które żołnierze dzielili jeszcze między siebie. Szyki kolumny się połamały i kilku cywili, korzystając z zamieszania, dyskretnie wydostało się z kolumny, wmieszani w miejscową ludność. Oficerowie niemieccy, którzy jechali za jeńcami, widząc, że nie mogą opanować zamętu, jaki powstał, wydali rozkaz; aby kolumnę sprowadzić z drogi, na poblisk polanę. Tam, po otoczeniu jeńców przez żołnierzy, dopuszczano pojedynczo mieszkańców, przeważnie kobiety i dzieci, z chlebem i kawą zbożową. Nie zdążono jeszcze nakarmić wszystkich spragnionych, a już wydano głośne komendy i kolumna ruszyła w kierunku na Zawiercie.

Po przejściu kolumny z jeńcami, na Żarnowiec nie pojechał już żaden oddział niemiecki. Niemcy

kierowali się teraz tylko na Szczekociny.(MR) Były to odgłosy walki, którą pod Kleszczową stoczył III batalion 11 pułku piechoty dowodzony przez mjr Bajtlika. 1 września 1 939 batalion ten walczył na zachodnim skraju Tarnowskich Gór. Wieczorem wyruszył na południe aby dołączyć do głównych sił Armii "Kraków". 4 września w boju pod Trzebinią został oddzielony od macierzystego pułku. Dalsza jego droga biegła przez Bydlin i Kąpiele Wielkie.

7 września żołnierze mjr Bajtlika znajdowali się w Lesie Kleszczowskim, koło Kolonii Podgórze. Na południu były oddziały niemieckie okrążające Kraków. Droga Pilica - Żarnowiec była również zablokowana przez jednostki niemieckie. Niemcy zostali poinformowani o obecności polskiego oddziału, który został zaatakowany przez dużą zmotoryzowaną jednostkę rozpoznawczą nieprzyjaciela. Żołnierze pod dowództwem majora Bajtlika, wyposażeni w 1 2 ckm i 1 8 rkm stoczyli kilkugodzinną potyczkę, tracąc 1 8 żołnierzy i zadając Niemcom znaczne straty. Otoczona w kleszczowskim lesie grupa podjęła próbę przebicia się. Straż przednią wroga udało się Polakom całkowicie rozbić.

Zniszczeniu miała ulec kolumna samochodów. 8 września w godzinach porannych walki zostały zakończone. Mjr Bajtlik wraz z grupą żołnierzy dostał się do niemieckiej niewoli. (AK)

POŻEGNANIE

24 sierpnia 201 4 r. zmarł Józef Przybylik, działacz społeczny na rzecz ruchu ludowego, rozwoju wsi, gminy, powiatu i województwa. Urodził się 27 lutego 1 920 r. Członek Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego od sierpnia 1 950 r. Radny Gminnej Rady Narodowej w Pilicy i Powiatowej Rady Narodowej w Olkuszu, prezes Powiatowego Komitetu ZSL w Olkuszu, delegat na V, VI i VII Kongresy ZSL, prezes honorowy ZSL w Pilicy, prezes Kółka Rolniczego w Kidowie, prezes Rady SKR, członek Rady Naczelnej Związku Kółek Rolniczych, założyciel Spółdzielni Zdrowia w Kidowie, członek społecznych komitetów budowy szkoły i remizy OSP w Kidowie, porucznik Sił Zbrojnych RP, członek Zarządu Koła Gminnego ZBoWiD w Kidowie. Odznaczony m.in. Orderem Polonia Restituta, Srebrny Krzyżem Zasługi, Krzyż Batalionów Chłopskich, Złoty Medalem Za Zasługi Dla Pożarnictwa oraz wieloma innymi odznaczeniami. [Redakcja]

(13)

Nasza Pilica Kalendarium

KALENDARIUM NA ŚWIECIE

Wrzesień – według Aleksandra Brücknera, historyka literatury i kultury polskiej, nazwa miesiąca pochodzi od kwitnących w tym miesiącu wrzosów.

Dawniej używano również nazwy pajęcznik pochodzącej od nici babiego lata. Według kalendarza rzymskiego rok rozpoczynał się od równonocy wiosennej. Pierwszym miesiącem był Martius, a ostatnim December. Pomiędzy nimi trwał nienumerowany 61 -dniowy okres zimowy.

W kalendarzu tym wrzesień był siódmym miesiącem.

Jego łacińska nazwa september, oznaczająca siódmy miesiąc, została zapożyczona przez większość języków europejskich.

• gdy wrzesień bez deszczów będzie, w zimie wiatrów pełno wszędzie

• jaki pierwszy wrzesień, taka będzie jesień

• jeśli wrzesień będzie suchy, październik nie oszczędzi nam pluchy

• kiedy wrzesień, to już jesień, wtedy jabłek pełna kieszeń

• tego wrzesień nie doparzy, czego sierpień nie dowarzy

• we wrześniu tłuste ptaki, mróz w zimie nie byle jaki

• we wrześniu tak jak w sierpniu tylko dni są krótsze

• wrzesień chodzi po rosie, zbiera grzyby we wrzosie

• 6 września 775 p.n.e. – Chińscy astronomowie odnotowali najstarsze w historii zaćmienie Słońca.

• 1 września 1364 – Papież Urban V wydał bullę powołującą do życia Akademię Krakowską.

• 30 września 1452 – Johann Gutenberg wydrukował pierwszą w świecie chrześcijańskim książkę – Biblię Gutenberga.

•16 września 1497– Darłowo zostało zalane przez tsunami wywołane eksplozją metanu uwolnionego z dna morskiego.

• 18 września 1502 – W trakcie swej czwartej i ostatniej wyprawy do Nowego Świata Krzysztof Kolumb wylądował na terenie dzisiejszej Kostaryki.

• 23 września 1699 – Z terytorium Polski było widoczne całkowite zaćmienie Słońca.

•8 września 1717– Odbyła się uroczysta koronacja obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej koronami papieskimi.

•19 września 1783– W Wersalu odbył się pierwszy

"załogowy" lot balonem, na pokładzie którego znalazły się: baran, kogut i kaczka.

• 2 września 1808 – Powstało Archiwum Ogólne Krajowe (obecnie Archiwum Główne Akt Dawnych).

Rozpoczęła się największa w historii burza magnetyczna, która spowodowała awarie sieci telegraficznych w wielu miejscach na świecie.

•13 września 1860– Z balonu unoszącego się nad Bostonem wykonano najstarsze zachowane do dziś zdjęcie lotnicze.

• 28 września 1865 – W Warszawie odbyła się prapremiera opery "Straszny dwór" Stanisława Moniuszki, zakończona wielką manifestacją patriotyczną.

• 11 września 1822 – Kongregacja Indeksu w Rzymie obwieściła, że nauka Mikołaja Kopernika o obrocie Ziemi wokół Słońca może być rozpowszechniana.

• 11 września 1883 – Z okazji 200-lecia odsieczy wiedeńskiej w budynku krakowskich Sukiennic otwarto Muzeum Narodowe i i po raz pierwszy w historii miasta zastosowano energię elektryczną do oświetlenia Rynku Głównego

•9 września 1896– Niemiecki chirurg Ludwig Rehn przeprowadził pierwsza udaną operację serca.

• 29 września 1903 – W Prusach jako pierwszym kraju na świecie wprowadzono obowiązek posiadania prawa jazdy.

•11 września 1909– Niemiecki astronom Max Wolf jako pierwszy zauważył na fotografii powracającą Kometę Halleya.

•25 września 1911 – Pilot Michał Scipio del Campo dokonał oblotu pierwszego polskiego samolotu konstrukcji przedsiębiorstwa Zbierański i Cywiński.

• 30 września 1921 – Przeprowadzono Pierwszy Powszechny Spis Ludności.

• 24 września 1928 – Kościół katolicki w Polsce zmienił przysięgę ślubną dla kobiet, usuwając z niej fragment zobowiązujący kobietę do posłuszeństwa mężowi.

• 28 września 1928 – Alexander Fleming odkrył pierwszy antybiotyk – penicylinę.

•1 września 1939- Wojska niemieckie i słowackie napadły na Polskę, rozpoczynając II wojnę światową.

• 6 września 1973 – Warszawskie Zakłady Telewizyjne wyprodukowały pierwsze polskie telewizory kolorowe marki Jowisz.

•18 września 1975 - W Zakładzie nr 2 w Tychach uruchomiono produkcję Fiata 1 26p.

•9 września 1978– Kopalnia soli Wieliczka została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

• 24 września 1980 - W Sądzie Wojewódzkim w Warszawie złożono wniosek o rejestrację NSZZ

"Solidarność" z siedzibą w Gdańsku.

• 16 września 1983 - Ostatni oddział wojsk

(14)

Kalendarium Nasza Pilica

W PILICY rosyjskich opuścił Polskę.

•12 września 1989– Sejm udzielił wotum zaufania rządowi Tadeusza Mazowieckiego, pierwszego niekomunistycznego premiera w powojennej historii Polski.

•22 września 2000 - Zakończono produkcję Fiata 1 26p.

• 11 września 2001 - Blisko 3 tys. osób zginęło w serii największych w historii ataków terrorystycznych na World Trade Center w Nowym Jorku oraz Pentagon i Kapitol (udaremniony) w Waszyngtonie, dokonanych przez członków Al- Ka’idy przy użyciu uprowadzonych samolotów pasażerskich.

• 17 września 2009 - Amerykanie zrezygnowali z budowy elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach.

•1 września 2011 – Powstało Narodowe Centrum Badań Jądrowych w Otwocku-Świerku. [Joanna Bzdęga]

• 1 września 1853urodził się w Warszawie Michał Federowski. Był etnografem-samoukiem i folklorystą amatorem. W latach 1 875-1 877 przeprowadził badania w Kieleckiem, których owocem była wydana w latach 1 888-1 889 dwutomowa monografia „Lud z okolic Żarek, Siewierza i Pilicy”.

• 1 września 2009roku zmarł Maciej Makarewicz, znakomity grafik, malarz, projektant witraży, jeden z najbardziej zasłużonych artystów dla polskiej sztuki sakralnej ostatnich dziesięcioleci, wybitny konserwator dzieł sztuki. Urodził się w Krakowie w 1 91 2 roku. 30 sierpnia 1 943 przygotował projekt odnowy kaplicy pw. Pana Jezusa Ukrzyżowanego w pilickim kościele parafialnym.

• 2 września 1918roku w Kidowie urodził się Stefan Przybylik. W październiku 1 939 roku został aresztowany przez Rosjan i zesłany do łagru. trafił do Armii gen. Andersa. W Wielkiej Brytanii został przeszkolony jako radiotelegrafista. Zaprzysiężony został 1 9 stycznia 1 944. W nocy z 1 6/1 7 października 1 944, w stopniu ppor. ps. "Gruch", został zrzucony do kraju. W styczniu 1 945 aresztowany przez gestapo zbiegł ze zbombardowanego transportu. Po wojnie przebywał w kraju. Zmarł w roku 2007. Odznaczony został VM V klasy i Krzyżem Walecznych.

• 3 września 1853 r. dozór kościelny powziął decyzję o poszerzeniu przepełnionego cmentarza parafialnego wykorzystując otrzymany na ten cel grunt dworski.

• 3 września 1872zmarł w Warszawie Oskar Flatt.

Był urzędnikiem rządu gubernialnego, urzednikiem kolejowym, dziennikarzem, literatem, krytykiem, znawcą historii, geografii, etnografii i folkloru ziem polskich, dziennikarzem i współredaktorem "Gazety Codziennej". W 1 856 r. przygotowywał obszerną monografię Pilicy. Niestety nigdzie nie znalazłem śladu po tym opracowaniu.

• 4 września 1928 w Sławniowie spaliło się 5 domów i zabudowania gospodarcze. Stało się to impulsem do stworzenia ochotniczej straży pożarnej, utworzonej wkrótce z inicjatywy Antoniego Słabonia i sołtysa Stanisława Kowala. Naczelnikiem został Antoni Słaboń, a pierwszy skład jednostki tworzyło 1 9 druhów.

• 5 września 1939 roku został aresztowany przez Niemców Edward Kwapisz. Rozstrzelany został koło figury Matki Bożej w pałacowym parku. Urodził się 1 4 marca 1 887 roku w Częstochowie. Do Pilicy trafił w 1 91 7 r. i objął zarząd apteki. W 1 921 roku ukończył studia farmaceutyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Wszedł w skład pierwszej rady gminy wybranej w 1 91 9r. i w strukturach władzy lokalnej działał do wybuchu wojny. 9 marca 1 91 9r. został naczelnikiem OSP. W roku 1 923 pełnił funkcję prezesa kółka teatralnego. Tworzącej się Spółdzielni Mleczarskiej udostępnił bezpłatnie lokal przy ul.

Piłsudskiego (obecnie ul. Krakowska) gdzie zlewnia mleka mieściła się do lat 60-tych XX wieku.

• 6 września 1947 roku zmarła urodzona w Pilicy Maria Magdalena Epstein. Pochowana została na Cmentarzu Rakowicki w grobowcu zakonnym.

Proces beatyfikacyjny Siostry Magdaleny Marii Epstein rozpoczął się 30 września 2004 rok. (patrz:

30 września)

• 11 września 1872 r. zmarł w Pilicy Christian August Moes, nestor rodu zasłużonego w dziejach Pilicy. Zgodnie z jego ostatnią wolą ciało przewieziono do Choroszczy i złożono w rodzinnym grobowcu.

• 11 września 1937około godziny 1 6 na polach wsi Biskupice rozbił sie samolot RWD-8 o znakach rejestracyjnych SP-ANY zmuszony do lądowania we mgle po pęknięciu głowicy silnika. Załoga:

plut. pchor. Tadeusz Strumiński i szer. Karp Kutrowski, poniosła śmierć. Na polach w miejscu tragedii stoi pamiątkowy krzyż.

• 12 września 1657 był czarnym dniem w dziejach Pilicy. Szwedzi spalili wówczas 80 domów w rynku i w przyległych ulicach, a dwanaście kolejnych rozebrali zabierając pozyskane drewno do zdobytego pałacu. Zniszczony został wówczas budynek pilickiego ratusza.

• 13 września 1963 r. zmarł w Darłowie Stanisław

(15)

Nasza Pilica Kalendarium

Rozwiązanie konkursu z poprzedniego numeru: Pokazany na fotografii element znajduje się na ścianie jednego domów przy skrzyżowaniu ul.Strażackiej z ul.Zawierciańską, niemal na wprost dawnej remizy OSP. Jest to dennica zbiornika ciśnieniowego wyprodukowanego w lubelskich Zakładach Mechanicznych Plage&Laskiewicz, których właścicielem był Kazimierz Arkuszewski.

Nagrodę książkowa wylosował pan Wiesław Pałka.

Kogo przedstawia zamieszczony poniżej portret? Odpowiedzi prosimy nadsyłać na adres pocztowy: Miejsko Gminna Biblioteka Publiczna w Pilicy; 42-436 Pilica; ul. Zawierciańska 1 2 lub adres mailowy biblioteka_pilica@poczta.onet.pl. Termin nadsyłania upływa 1 5 października 201 4 r. Do wylosowania nagroda książkowa. [Redakcja]

KONKURS

z Albertem Einsteinem. Pokłosiem rozmów z wielkim fizykiem była książka będąca jedną z pierwszych prób przedstawienia szerszemu gremium teorii względności. Napisał powieść fantastyczno- naukową "Wyspy mądrości", w której przewidział telefony przenośne i holografię.

• 29 września 1980 zmarł w Londynie Feliks Szczęsny Kwarta. Studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Walczył w Legionach. Był żołnierzem Kedywu Komendy Głównej AK i więźniem obozu Bergen-Belsen. W latach 1 930–1 931 stworzył „Tekę graficzną Zagłębia Dąbrowskiego”. Zawierała ona serię litografii przedstawiających budowle historyczne w tym znaną grafikę przedstawiającą pilicki kościółek pw.św.Piotra. Jest twórcą herbu Warszawy-Syrenki.

• 30 września 1931r. w wieku 56 lat, po rezygnacji z obowiązków dyrektorki szkoły pielęgniarskiej nowicjat zakonny rozpoczęłą Maria Epstein. [AK]

Dulewicz, pierwszy powojenny burmistrz tego miasta. Do roku 1 920 był nauczycielem w Progimnazjum Ogólnokształcąco-Koedukacyjnym w Pilicy.

• 16 września 1876 urodził się Bolesław Hoffman, słynny ogrodnik, któremu Aleksander Moes powierzył zadanie przywrócenia świetności dziesięciohektarowego parku pałacowego w Wierbce. Zmarł w 1 941 r.

• 19 września 1879 w Biskupicach koło Wieliczki urodzi sie o. Narcyz Turchan. W latach 1 924-1 930 był gwardianem klasztoru w Pilicy. Aresztowany w 1 940 roku i zesłano go do obozu koncentracyjnego w Dachau. Zmarł zm. 1 9 marca 1 942 w szpitalu obozowym. Jako jeden ze 1 08 męczenników II wojny światowej został zaliczony w poczet błogosławionych przez papieża Jana Pawła II podczas mszy św. beatyfikacyjnej 1 3 czerwca 1 999 w Warszawie.

• 22 września 1730 Emerencjanna z Warszyckich Pociejowa sprzedała Pilicę Marii z Wesslów Sobieskiej.

• 22-25 września 1955 pielgrzymkę rowerową do Częstochowy trasą: Kraków - Trzebinia - Olkusz - Wolbrom - Pilica - Ogrodzieniec - Siewierz - Koziegłowy - Częstochowa prowadził ks. Karol Wojtyła, późniejszy papiez Jan Paweł II.

• 23 września 1873r. zmarł w Kaliszu Kajetan Józef Kostecki. 3 czerwca 1 839 r. objął posadę lekarza miejskiego w Pilicy, którą pełnił do 1 851 r. W 1 846 r.

zastępował lekarza powiatowego w Olkuszu.

W 1 849 r. był delegowany do Wolbromia dla zwalczania cholery. Z powodu złego stanu zdrowia 1 3 II 1 851 r. zwolnił się ze stanowiska lekarza miejskiego i przeniósł się do rodzinnego Kalisza gdzie do śmierci prowadził praktykę lekarską.

• 23 września 1946 r. został zastrzelony przez milicjanta ks. Ziółkowski, administrator parafii św.

Karola Boromeusza na Karczówce w Kielcach.

W pogrzebie wzięło udział około 1 00 księży i 20 000 wiernych. Od lipca 1 933 r. do czerwca 1 934 ks. Ziółkowski był wikarym w Pilicy. W okresie wojny był kapelanem AK w okolicach Skalbmierza.

• 25 września 1651 r. otwarto dom opieki dla ubogich kobiet i dziewcząt, ulokowano na placu przy szpitaliku św. Jerzego ufundowany przez ks. Stanisława Gorzelskiego, proboszcza i oficjała kolegiaty pilickiej, który zapisał na ten cel 4000 florenów kapitału z dóbr Irządze.

• 26 września 1934 zmarł w Berlinie Aleksander Moszkowski. Urodził się 1 5 stycznia 1 851 w Pilicy.

Był autorem wielu książek satyrycznych i humorystycznych. Sławę przyniosła mu znajomość

(16)

Powieść Nasza Pilica

Po krótkiej chwili doszli do najzwy- czajniejszego obozu, kilka namiotów oraz koni i ognisko, nad którym wisiał garnek z zupą, elfy rozmawiające o zwykłych sprawach, jakby bez żadnych zmartwień znajdowali się w swoich domach.

Valandil i Gwaelon byli przyjaciółmi, poznali się podczas wojny o Venegor dawno, dawno temu.

- Oto twój koń – powiedział dowódca – Jego poprzedni właściciel zniknął i nikt o nim więcej nie słyszał, oby cię doprowadził tam gdzie zmierzasz, Valandilu.

- Dziękuję, kiedyś ci się za to odwdzięczę – odpowiedział Valandil, po czym wsiadł na konia i powoli zaczął ruszać w swoją stronę – A, byłbym zapomniał, powodzenia – dodał z lekkim uśmiechem na twarzy i po krótkiej wymianie spojrzeń wyruszył.

Czekała go długa droga, a czasu było coraz mniej, jeśli nie chciał zgubić śladu goblinów musiał się pośpieszyć, mimo niebezpieczeństw czyhających na niego w lesie, nie przejmował się zbytnio czy ktoś lub coś go usłyszy.

- Horinie, kiedy będzie postój? Jestem głodny – powiedział znużony monotonną drogą Balruf.

- Niedługo dotrzemy w miejsce dobre na rozbicie obozu, z tego co pamiętam jest tam dość bezpiecznie - odrzekł krasnolud nie oglądając się nawet w stronę chłopaka, cały czas rozglądał się dookoła, jakby czuł na sobie czyjś wzrok . Lasy, choć dzikie i niezamieszkane, rzadko stwarzały poważne zagrożenie podróżnikom. Dlatego też Horin postanowił rozpalić ognisko blisko udeptanych przez wędrowców dróg, a wczesnym rankiem ruszyć w głąb lasu, by jak najbardziej skrócić ich drogę do celu. Nastała noc. Blask księżyca i gwiazd nic nie znaczyły w mrokach lasu, w których światło ogniska było jedynym widocznym punktem. Balruf starał się idealnie upiec wcześniej złapanego zająca, a Horin z tajemniczym wyrazem twarzy spoglądał raz na młodzieńca, raz na płomienie ogniska.

Balruf zajadając się pieczonym mięsem nie zauważał dziwnego wzroku krasnoluda.

- Czas spać chłopcze – rzekł zimno Horin – jutro

wcześnie wyruszamy, musimy mieć dużo sił.

- Co cię ugryzło Horinie? Księżyc jeszcze nie zdążył rozgościć się na niebie- odpowiedział zaniepokojony Balruf.

- Noc minie szybciej niż się tego spodziewasz młodzieńcze. Nie powinieneś ze mną dyskutować.

- Dobrze, już dobrze. Dobrej nocy - odpowiedział Balruf, kładąc się na przyniesionym przez siebie miękkim mchu.

Krasnolud dołożył ostatnie drwa do ogniska.

Balruf pośród drzew zobaczył młodszego brata, który bez słowa i ze łzami w oczach pokazał palcem na leżącego obok, martwego Horina. Przy wygasającym ognisku gobliny sprzeczały się o to, który z nich zabije śpiącego chłopca, każdy z nich chciał zatopić swoje ostrze w jego młode ciało. Po krótkiej kłótni postanowili jednak, że zabiorą go do Uzud Arakh, a tam ich przywódca zadecyduje o dalszym losie nieszczęśnika, jednak te stworzenia nie mają zwyczaju wypuszczać swej zdobyczy wolno.

Jeden z napastników podszedł do chłopaka i uderzył go obuchem w głowę.Chłopak obudził się po jakimś czasie...

- Gdzie ja jestem? – mruknął Balruf, nie zdążywszy w pełni odzyskać świadomości.

Uzmysłowił sobie po chwili, że znajduje się pod ziemią i jest ciągnięty przez dwóch porywaczy w nieznanym mu kierunku. Kamienne ściany i sufit pobłyskiwały na czerwono i pomarańczowo odbijając blask pochodni, które wisiały na nich co pewien odcinek. Dookoła było pełno goblinów, ale także innych podejrzanych i obrzydliwych stworzeń, których Balruf nie widział nigdy w życiu. Patrzyły się na niego z nienawiścią, jakby za chwilę miały doskoczyć i przebić mu tętnice.

- Za chwilę pożałujesz, że się urodziłeś! Nasz Pan nie lubi nieproszonych gości. – powiedział jeden z ciągnących go potworów, po czym głośno zarechotał.

Chłopak zauważył, że ciągną go do czegoś, co wyglądało jak wielka, głęboka dziura, z której wydobywały się ogromne płomienie, sięgające trzy lub cztery metry nad niego.

Gdy do niej dotarli, gobliny rzuciły Balrufa nad ziemię i kazały spojrzeć w ogień. Balruf nie rozumiał

(17)

Nasza Pilica Powieść po co ma to zrobić, ale wolał się o to nie pytać.

Spojrzał, jak mu kazano i zastygł ze strachu, nie mógł się obrócić, poruszyć głową ani nawet mrugnąć, w blasku płomieni ujrzał gigantyczną czerwoną bestię, z dwoma rzędami kolców na grzbiecie.

- Twój los jest już przesądzony! – wykrzyczał potwór.

Przerażony Balruf obudził się z krzykiem.

- Horin?! HORINIE!? - krzyczał przestraszony chłopak.

- Cóż się stało młodzieńcze? Nocne mary? - zapytał z szyderczym uśmiechem krasnolud.

- Tak... wygląda na to że tak. Dlaczego jesteś taki ubłocony?

- Chciałem upolować nam śniadanie Balrufie, usłyszawszy krzyki od razu przybiegłem.- odpowiedział Horin. - Czas ruszać w drogę.

Droga nie była łatwa, a tym bardziej wygodna, lecz bohaterowie cieszyli się na myśl, że są coraz bliżej celu. Wędrówka towarzyszy trwała w milczeniu.

- Zatrzymaj się chłopcze - Widzisz tą krew? - powiedział krasnolud.

- Tak, wilki też mają w zwyczaju jeść sarny.

- Musisz się jeszcze wiele nauczyć Balrufie – Horin zsiadł z konia, przyklęknął, zamoczył palce we krwi, a po chwili dostrzegł w zaroślach pocięte, pogryzione i niekompletne szczątki niedźwiedzia. - Nie jesteśmy jedynymi wędrowcami w tym lesie Balrufie.

- Cóż z tego Horinie? Grupa wędrowców zgłodniała, upolowała niedźwiedzia i ruszyła dalej. Możemy już jechać?

- Głupiś Balrufie, ktoś uśmiercił to zwierze nie tylko z głodu, lecz i z pragnienia krwi. Spójrz ile mięsa zostało, rany zadawane były chaotycznie, agresywnie. Coś niebezpiecznego jest z nami w tym lesie i módlmy się do wszelkich bóstw żeby tego nie spotkać. Para przyjaciół przez wiele godzin podążała raz przez gęste zarośla, a innym razem bardziej wydeptanymi ścieżkami, wydawałoby się, że na wiosnę powinno się roić w lesie od ptaków i innych zwierząt, lecz ten był pusty, jakby wszystkie stworzenia zniknęły.

- Lubisz legendy, Balrufie? – spytał Horin.

- Tak, słyszałem kilka, bardzo lubię gdy je ktoś opowiada, znasz jakąś? – odpowiedział chłopak.

- Owszem, właśnie przypomniała mi się jedna, a dzięki rozmowie uda nam się choć trochę zabić

czas.

- To było dawno temu, gdzieś w połowie Drugiej Ery – zaczął.

- W Celerion panował niegdyś wielki ród Ealorów, na tronie zasiadał Feo z żoną Mae. Mieli piękną i młodą córkę o imieniu Lio. Nadchodził kres panowania króla, a jego córka nie miała jeszcze męża, przez co nie miała prawa do tronu Anvilith. Feo postanowił jej znaleźć odpowiedniego kandydata do poślubienia, szukał miesiącami, aż w końcu znalazł. Był to starszy od Lio elf o imieniu Veel, który był synem jednego z wyżej postawionych elfickich arystokratów, idealna partia dla księżniczki. Lio jednak nie spodobał się pomysł jej ojca, nie wiedział o tym, że podkochiwała się ona w pewnym żołnierzu, noszącym imię Aru. Nadszedł dzień ślubu, a młoda królowa nie widząc innego wyjścia postanowiła uciec. Udała się do wcześniej zaplanowanego miejsca, gdzie jej zaufany sługa czekał z koniem, na którego Lio wsiadła i pojechała, a w mieście słuch o niej zaginął. Nim uciekła, zaplanowała z Aru, że spotkają się w Wiecznej Puszczy, położonej zaraz za granicą Venegoru – królestwa ludzi i tam właśnie zamierzała dotrzeć.

Czekała na swojego wybranka tygodniami, miesiącami i latami, lecz on się nie pojawił. Lio jednak po wielu latach życia w Puszczy nie mogła jej opuścić, stała się jej częścią, jej nogi zamieniły się w korzenie i wdrążyły głęboko w ziemię, jej tułów przekształcił się w pień, a ręce w gałęzie i tak niedoszła królowa została w Wiecznej Puszczy na zawsze. Ludzie powiadają, że od tamtej pory dzieją się tam dziwne rzeczy, ich psy gończe wariują, czasem słychać krzyki i inne podejrzane dźwięki dobiegające z głębi lasu. Puszcza niegdyś często i chętnie odwiedzana nigdy nie odzyska swego dawnego blasku.

- Ale to tylko bajka, prawda Horinie? – spytał zaciekawiony Balruf.

- W każdej bajce jest ziarno prawdy, młody przyjacielu.

- Horinie, spójrz! – krzyknął chłopak, wskazując palcem na martwe ciało jelenia.

Przybliżyli się do martwego zwierzęcia i zobaczyli podobne rany jak te, które miał niedźwiedź.

Nagle usłyszeli dudnienie rogu, lecz nie był to zwykłe dudnienie, taki dźwięk mógł wydać tylko róg z północy.

Ciąg dalszy w następnym numerze

(18)

Redakcja zastrzega sobie prawo niewykorzystania materiałów nie zamówionych, a także prawo do skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Tekstów nadesłanych nie zwracamy.

Nadesłanie tekstu nie jest równoznaczne z jego opublikowaniem. Wyrażane opinie są poglądami autorów i nie zawsze odzwierciedlają stanowisko redakcji.

Zabrania się kopiowania, redystrybucji, publikowania, rozpowszechniania, udostępniania czy wykorzystywania w inny sposób całości lub części danych zawartych w miesięczniku w celach komercyjnych. Zdjęcia oraz artykuły wykorzystane w publikacji, jeżeli nie zaznaczono inaczej, są własnością redakcji/autora lub redakcja/autor posiada zgodnę na ich publikację.

Korzystanie z materiałów zamieszczonych w miesięczniku wymaga zgody Redakcji, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1 994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631 , t.jedn. z późn. zm.).

W przypadku uzyskania pisemnej zgody Redakcji/Wydawcy na rozpowszechnianie i wykorzystywanie danych, informacji lub artykułów lub ich części zawartych w miesięczniku, rozpowszechnianie to i wykorzystywanie dopuszczalne jest na poniższych zasadach:

- wykorzystywane informacje prezentowane będą w całości, bez zmian, skrótów i przeróbek;

- wykorzystywane dane, informacje i prace będą posiadały widoczne odwoływanie do miesięcznika "Nasza Pilica" poprzez podanie źródła.

REDAKCJA:

Anna Kowalska [ANK], Katarzyna Jurczak [KJ], Iwona Sikora [IS], Aleksander Kot [AK]

Opracowanie graficzne:

Szymon Kot [SzK], Małgorzata Drąg-Wieluńska [MDW]

Skład:

Szymon Kot [SzK]

Nakład: 1 300 egz. Druk: GrafPress; Olkusz; ul. 29 Listopada (pawilon) IMPRESSUM:

"Nasza Pilica" - miesięcznik gminy Pilica ISSN 2353-7833

WYDAWCA:

Miejsko Gminna Biblioteka Publiczna w Pilicy ul. Zawierciańska 1 2

42-436 Pilica tel. (32) 67 35 1 43

www: http://www.naszapilica.pl email: biblioteka_pilica@poczta.onet.pl

Zaproszenia Nasza Pilica

Zastanów sięR. Zofia Nałkowska napisała w „Medalionach”: „To ludzie ludziom zgotowali ten los”R A Ty co zgotowałeś innym? Uważasz, że skoro pracujesz 8 godzin jesteś kimś wyjątkowym? Jesteś taki sam jak rzesza innych. Uważasz, że wszystko ci się należy bo masz mniej niż inni? Wcale nie, inni mają więcej bo coś od siebie dają. Mają pomysł na swoje życie i konsekwentnie go realizują. Uważasz, że taki jest dziś świat – zakłamany, skorumpowany i wredny? Bzdury, świat jest taki, jacy jesteśmy my sami. A skoro tak myślisz to sam taki jesteś.

Najłatwiej skrytykować a nie zrobić nic. Usiąść na ławeczce przed domem i tak wisieć w rzeczywistości.

Trudno schylić kark, żeby podnieść papierek, bo przecież nie ja go wyrzuciłem. Ale Człowieku przy Twoim ogrodzeniu. No ale z drugiej strony trzeba nie mieć kultury osobistej, żeby komuś śmiecić. Trudno zanieść do kosza lub domu, spryskać chwast czy posegregować swoje podwórko, bo to musi niesamowicie boleć. Łatwiej znaleźć wady u innych, obrzucić błotem sąsiada, kolegę, koleżankę.

Wyliczyć mu bądź jej wynagrodzenie i podglądać ile zakupów przywozi do domu. Potem srożyć się i domniemywać skąd ma tyle pieniędzy. Wymyślać niesamowite historie i uśmiechać się półgębkiem jak coś nie bardzo idzie tej niezbyt lubianej osobie.

Mówić; „A dobrze jej takR.”. Łatwiej zdeptać czyjąś pracę, nieprzespane noce, poszargać czyjś chleb niż samemu zgiąć się i poszukać zajęcia dla siebie.

Skoro Ci brakuje – szukaj. Za darmo nigdy nic nie było. Przestań utrudniać innym życie – pomówieniami, donosami i wieczną walką. Bo kiedyś trafisz na mocniejszego. Sam na siebie kręcisz bat.

I nim dostaniesz. Jak nie Ty to ktoś z Twojej rodziny.

To nie kazanie – to apel o zastanowienie. Znajdź Człowieku pomysł na siebieR Wykorzystaj to co umiesz i zajmij się sobą. Bo nosił wilk razy kilkaR.[IS]

FELIETON

(19)

Nasza Pilica Na fotografii

Poczty sztandarowe podczas uroczystości w Wierzbicy

Pomnik poległych i pomordowanych mieszkańców Wierzbicy

(20)

Na starej fotografii Nasza Pilica

Pilickie stawy w latach przedwojennych

Modernizacja stawów w Pilicy w latach osiemdziesiątych

Cytaty

Powiązane dokumenty

W 1950 roku Pilica miała realne szanse odzyskania statusu miasta, gdyż Urząd Wojewódzki w Krakowie zwrócił się 20 marca do zarządu gminy z propozycją uporządkowania stanu

Kolejny wizerunek Matki Bożej Śnieżnej znajduje się w kościele pw. Obraz również nie był nigdy badany przez historyków sztuki. Nie zdejmowano. 400 LAT NASZEJ MADONNY

W Urzędzie Miasta i Gminy w Pilicy odbyło się zebranie Zarządu Miejsko-Gminnego ZOSP RP oraz prezesów i naczelników jednostek OSP z terenu Gminy Pilica, którego celem

Ze szczególną troską dbamy o rozwój artystyczny naszych uczniów w różnych formach. Szkoła jest pomysłodawcą i organizatorem Gminnego Konkursu Recytatorskiego. W bieżącym

Wcześniej nie powinno się wchodzić do rzek i jezior gdyż według dawnych wierzeń woda nie ochrzczona przez Jana Chrzciciela jest pełna utopców, złych i podstępnych demonów

W Nikaragui w Święto Zmarłych przychodzi się na cmentarze po to, aby spać przez jedną noc przy grobach bliskich.. W Ekwadorze rodziny zasiadają przy stołach zastawionych

Nasza drużyna prowadzona przez trenerów Pawła Kaziora oraz Michała Kowalskiego zaprezentowała się bardzo dobrze.. Skrzaty Piliczanki spokojnie wyszły z grupy do półfinału, w

Jubilata z piłkarzami GMLKS Piliczanka, radnym powiatu zawierciańskiego Henrykiem Goncerzem oraz radnym Gminy Pilica Tomaszem Karpała.. Nasza Pilica Informacje i