Holzer, Jerzy
"Die Krise des liberalen Systems und die
faschistischen Bewegungen", Ernst
Nolte, München 1968 : [recenzja]
Przegląd Historyczny 61/4, 733-735
1970
Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,
gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych
i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie
w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,
powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego
i kulturalnego.
Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki
wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach
dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.
R E C E N Z J E 73
З
E rn st N о 11 e, Die K rise des liberalen S y stem s und die faschistischen Bewegungen, R. P ip er & C°, M ünchen 1968, s. 47ö.
W pięć la t po opublikow aniu swej pierw szej książki o faszyzmie E rnst N o l t e w ydał książkę p ią tą i — ja k zapowiedział — ostatnią z cyklu „W erke zur Phäno menologie des F aschism us”. Pierw sze dzieło Noltego recenzowałem przed dwoma la ty na tych łam ach ł. D rugą pozycją było popularne opracow anie historii faszyz m u (obecnie recenzow ana praca jest jej uzupełnioną pełnym aparatem naukow ym oraz nowym i frag m en tam i w ersją „ostateczną”)*. Trzecią pozycją był w ybór teo retycznych tekstów o faszyzmie, dokonany przez Noltego 5. C zw artą — w ybór źró deł (w raz z ik onografią)4.
" W ysoko oceniając znaczenie pierwszej książki Noltego nie taiłem również wątpliw ości, jakie wzbudza. Obecnie zacząć jednak można od sądu ogólniejszego. N iezależnie od w szelkich w ątpliw ości i dyskusji, jak ie budzić może pełny dorobek badawczy Noltego w upraw ianej przez niego od w ielu la t dziedzinie, otrzymaliśmy- podstaw ę do dalszych poszukiw ań, dalszego w ysiłku poznawczego. H istoryk dzie jów nowoczesnych nie dysponuje w tej chw ili innym i przykładam i zrealizow ane go przez jednego uczonego ta k doniosłego i ta k rozległego założenia badawczego. Koncepcję Noltego prezentow ały oczywiście także d w a tomy (.Theorien” i w y bór źródeł), w których w ystępow ał on jako w ydawca. Ale najpełniej w ystępuje ona w obu opracow aniach. Je st przy tym niew ątpliw e, że obecnie recenzow ana książka, jeżeli dorobek Noltego traktow ać jako całość, pozw ala odsunąć n a bok niektóre w ątpliw ości i zastrzeżenia, jakie wzbudzało pierw sze dzieło. Wówczas kw estio nować m ożna było u Noltego in terp retację kategoriam i filozofii. Z filozoficzno- -historycznego m ariażu koncepcji zwycięsko zdaw ał się wychodzić filozoficzny punkt widzenia. W recenzow anej obecnie pracy język Noltego pozostał w praw dzie często językiem filozofa, ale czyż może to stanowić zarzut, skoro cechuje ten język m. in . dążenie do precyzji pojęć, jasnej, choć czasami zaczerpniętej od filozofów term i nologii, unikanie żonglerki słow nej, cechującej nieraz prace historyków dziejów nowoczesnych?
Teraz otrzym ujem y dzieło par excellence historyczne. Część pierw sza, zarys historii Europy w epoce faszyzmu, daleko odbiega od konw encjonalnych, podręcz nikowego typu zarysów. J e s t to rzeczywiście próba historycznej syntezy, opartej n a świadom ej hierarchizacji zdarzeń. W rozdziałach początkowych Nolte rozpa tru je podstaw ow e w arunki i bezpośrednie przesłanki pojaw ienia się i rozwoju f a szyzmu. Do podstaw ow ych w arunków zalicza istnienie europejskiego system u li beralnego oraz w yzw anie rzucone tem u system ow i — w rew olucji rosyjskiej z po wodzeniem — przez m arksizm . Pozostaje to w zgodzie z w ysuw anym i już uprzed nio przez Noltego tezami, iż faszyzm może w pełni rozw inąć się tylko w system ie liberalnym o raz iż faszyzm je st przede wszystkim ruchem antym arksistow skim . Do bezpośrednich przesłanek faszyzm u zalicza Nolte zjaw iska polityczne i za chodzące w m entalności społecznej w w yniku pierw szej w ojny światowej oraz po w ojennej fali rew olucyjnej.
Dalsza część zarysu zbudow ana jest na zasadzie chronologicznej. Nolte w y dziela kolejno rozdziały o początkach ruchów faszystow skich, o faszyzmie i anty- faszyzm ie la t 1933—1939, o drugiej wojnie światowej i klęsce faszyzmów. W pierw szym z tych rozdziałów najw ięcej uw agi poświęca rozwojowi sytuacji w e Wło 1 P o r . E . N o l t e , D e r F a s c h i s m u s ł n s e i n e r E p o c h e ..., M ü n c h e n 1963 ( r e c e n z j a P H LDC, 1968, z. 2, s. 338—344). S E . N o l t e , D ie f a s c h i s t i s c h e n B e w e g u n g e n , M ü n c h e n 1966. T h e o r i e n ü b e r d e n F a s c h i s m u s , w y d . E . N o l t e , K ö ln 1967. ‘ « D e r F a s c h i s m u s . V o n M u s s o l i n i z u H i t l e r . T e x t e , B i l d e r u n d D o k u m e n t e , w y d . E . N o 1- t e . M U n c h e n 1968.
734
R E C E N Z J Eszech i charakterystyce faszyzm u włoskiego. Obok Włoch szerzej "uwzględnione zostały Niemcy, natom iast ruchy faszystow skie w innych k rajach oraz oddziały w anie wzorców włoskich na te k ra je trak to w an e są tylko uzupełniająco.
Dopiero zwycięstwo hitleryzm u ocenia jednak N olte jako w ydarzenie prze sądzające o ch arak terze epoki. Faszyzm y stały się wówczas faktycznie, a nie tylko potencjalnie, rucham i określającym i sytuację Europy. Zwycięstwo hitleryzm u roz poczęło również proces polaryzacji, kształtow ania się m iędzynarodowej kooperacji faszyzmów, ale także kształtow ania się w skali narodow ej i m iędzynarodow ej ko operacji przeciw ników faszyzm u, przyszłej niespójnej koalicji antyfaszystow skiej. W reszcie w okresie drugiej w ojny światowej docho-dzi do ostatecznego podziału sił politycznych, stw orzenia w ojennego przym ierza faszyzm ów oraz fro n tu anty-* faszystowskiego (nadal podzielonego w ew nętrznym i sprzecznościami).
Druga część dzieła Noltego poświęcona je st rozw ojow i ruchów faszystow skich lub w różny sposób bliskich faszyzm owi w poszczególnych strefach i k rajach Europy. Oczywiście tego rodzaju om ówienie 4 stref i 26 krajów na niespełna 150 stronicach druku cechować musi budząca niekiedy i m erytoryczne w ątpliw ości skrótow ość. Tylko niektóre k ra je om ówione zostały nieco szerzej, np. Rum unia, W ęgry, Czechosłowacja (wraz z Słow acją 1939— 1945), Anglia, F ran cja. Mimo w szystko część ta daje możność wglądu w problem atykę przew ażnie m ało zbadaną i mało znaną, zaś au to r nie ogranicza się do podania m ateriału faktycznego. P róbuje N olte dokonać jednocześnie przybliżonej przynajm niej klasyfikacji ruchów faszy stowskich i faszyzm oidalnych.
W recenzow anej pracy Nolte podtrzym uje sform ułow aną już przedtem tezę, iż okres (wedle Noltego epoka) w ojen światowych jest epoką faszyzmu. Faszyzm i jego rozwój dla Noltego są przew odnikiem po dziejach Europy la t 1914—1945. W yczytać można z tekstu Noltego, ale tym razem już nie bezpośrednio, że pod trzy m u je on także swą tezę o przynależności epoki faszyzm u do dłuższej jednostki powszechnodziejowej, jak ą m iała być era rew olucji, i głębokich przem ian spo łecznych, której w ielkim i i trw ały m i tendencjam i były liberalizm i m arksizm .
Trudno zarzucić Noltemu, że w pracy tej upraw ia w yłącznie historię polityki, ale rów nie niew ątpliw ie uznać można, że pierw sza książka była przede w szystkim poświęcona m yśli ideowej i politycznej, a obecna poświęcona jest przede w szyst k im polityce. W posłow iu au to r w ręcz odpiera zarzuty, w ysuw ane przez krytykę, iż zlekceważył problem atykę społeczną i gospodarczą. Odpiera je za łatw o, jak sądzę, niem iecką grą słów: H intergründe są ważne, ale Vordergründe ważniejsze.
Rzecz zaś w tym , czy „epoka dwóch w ojen św iatow ych” je st rzeczywiście „epo k ą faszyzm u”. P raw da, że faszyzm pojaw ił się jako dziecię pierw szej w ojny św ia towej w krótce po jej zakończeniu, że w yw ierał coraz w iększy w pływ na życie Europy, że od r. 1933 w pływ ten zaczął się staw ać dom inujący, a od r. 1939 przez la t sześć faszyzm w yw ierał b e z p o śre d n i lub pośrednio (jako wezw anie do anty- faszyzm u) dom inujący w pływ n a cały świat. Ale czy to upraw nia do operow ania pojęciem „epoki faszyzm u”? Bowiem w XX w ieku historyk zrezygnował już na ogół z dwóch przyjm ow anych wcześniej zasad. Pierw szą z tych zasad było przy znaw anie ideologii i polityce w:odącego znaczenia w rozwoju ludzkości. Drugą z tych zasad było przyznaw anie Europie wiodącego znaczenia w rozw oju św iata.
To nie jest w yłącznie zarzut pod adresem Noltego. Świadom bowiem jestem możliwości użycia kontrargum entu. Faszyzm nie był tylko ruchem politycznym. Był próbą przekształcenia św iata — jego gospodarki, społeczeństw, k u ltu ry , po lityki, choć celem tego przekształcenia miało być tylko zniszczenie przeciw ników i spełnienie w łasnej w ładzy. W tym sensie pojęcie „epoki faszyzm u” odpow iada pojęciu jednostki powszechnodziejowej, w której faszyzm zm ierza do realizacji
R E C E N Z J E
735
swego celu. Tylko czy w ystarcza to na przyporządkow anie faszyzmowi „epoki”, czy faszyzm sam nie je st płodem epoki, nie jedynym, a naw et nie jedynym aspiru jącym do wyłączności?
Owe lekceważone przez Noltego H intergründe to stru k tu ra ln y kryzys cyw i lizacji. K ryzys gospodarczy, społeczny, k ulturalny, ideologiczny, polityczny. Ten kryzys rozpoczęty w r. 1914 objął wszak Europę i A m erykę, Azję i — praw da, że z opóźnieniem ukazując swe efekty — A frykę. Owemu kryzysow i cyw ilizacji nie sp ro sta użyte przez Noltego pojęcie „kryzysu system u lib eralnego”, bo naw et ro z szerzając jego treści Nolte zgodnie z duchem tego pojęcia rozpatruje głównie aspek ty ideowe i polityczne. To kryzys cywilizacji 'kapitalistycznej — i nie trzeba p rzy j mować takiego pojęcia w yłącznie w kategoriach m arksistow skiego rozum owania. Bowiem św iat roku 1914 był światem kapitalistycznym , a trw ający do roku 1945 kryzys tegb św iata był zjaw iskiem spektakularnym . A bstrahuję tu od innego, o wiele bardziej ja k przypuszczam kontrow ersyjnego problem u: czy ów kryzys stru k tu ra ln y przetrw ał rok 1945, czy w swej następnej fazie trw a nadal; rzecz bowiem nie w tym , czy la ta 1914—1945 były „epoką stru k tu raln eg o kryzysu cyw i lizacji k ap italisty czn ej”, czy też były „epoką pierw szej fazy kryzysu”. A bstrahuję także od kieru n k u w yjścia z tego kryzysu.
W ojny światowe trw ały w tej epoce ponad trzydziestoletniej la t dziesięć. F a szyzm w yw ierał na życie św iata wpływ dom inujący przez la t sześć. Ale s tru k tu ra ln y kryzys cyw ilizacji trw ał ta k długo jak sam a epoka, a kryzys ten przejaw iał się w w ojnach, w faszyzmie, ale także w rew olucjach i próbach reform , w ruchach em ancypacyjnych kolonii i dyktaturach rozwojowych krajów zacofanych.
Cykl dzieł Noltego został zam knięty. Choć z wielom a poglądam i autora zde cydowanie się nie zgadzam i choć sam Nolte w posłowi u w yrażał n iejakie zakło potanie ze w zględu na rangę przypisyw aną czasami jego dziełom — trudno nie uznać w jego dorohku osiągnięcia najwyższej m iary, rezultatu godnego historyka wybitnego intelektem i erudycją. Tego stw ierdzenia nie um niejszają widoczne (choć by w fragm entach poświęconych spraw om polskim) luki w znajomości procesów historycznych niektórych krajów Europy i niektórych ruchów faszystowskich. Przy podejm ow anej po dwudziestu latach, przy nikłych badaniach fragm entów , próbie całościowego spojrzenia, luki tak ie są nieuniknione.
Ten cykl, a nie poszczególne książki, skłania jednak do stw ierdzenia: h i storia gospodarcza i społeczna w żadnej epoce nie stanow i i stanow ić nie może tylko tła epoki. W ysuwany pod adresem Noltego postulat uw zględnienia proble m atyki społecznej i gospodarczej (lub też świadom ego przyjęcia, że problem atyka ta je st niezbędna d la zrozum ienia epoki i jej charakteru, zaś wnioski w ysnute bez je j zbadania nie m ogą pretendow ać do generalnej charak tery sty k i epoki) nie może i nie powinien być rozum iany jako wezwanie li tylko do badania klienteli społecznej faszyzm u lub jego powiązań gospodarczych. Z tak rozum ianym po stulatem Nolte w swym posłowiu dyskutow ał w znacznej m ierze celnie. Rzecz w tym , czy istota i dzieje faszyzmu rozpatryw ane będą jako jedno ze zjaw isk kryzysu całej stru k tu ry .