Wiktor Hahn
Wincenty Śmiałek
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 36/3-4, 391-393
W INCENTY ŚMIAŁEK
Nie obfity w zdarzenia zew nętrzne jest żyw ot W incen tego Śm iałka — typow y dla pedagoga i uczonego tego typu, jakim był Z m arły, nie szu k ający przez całe swe życie roz
głosu, p racu jący w yłącznie dla przew odnich idei, jakie1» sobie
w ytknął.
W incenty Śm iałek urodził się 18 lipca 1863 r. w W ólce Grodzickiej (w powiecie przew orskim ), nauki gim nazjalne ukończył w Rzeszowie, po czym uczęszczał na W y dział filozo ficzny U niw ersytetu Jagiellońskiego w latach 1884— 1889, stu diując tu przede w szystkim filologię klasyczną, nad to archeo logię, historię sztuki i litera tu ry polskiej. Najwięcej zaw dzię czał K azim ierzowi M oraw skiem u, k tó ry wpoił weń tak głębo kie ukochanie k u ltu ry klasycznej. M ając specjalne zam iłow anie d o studiów archeologicznych, pogłębił je, słuchając w ykładów archeologii w U niw ersytecie w iedeńskim w r. 1889/90. P o s ta now iw szy poświęcić się zawodowi nauczycielskiem u, złożył egzam in nauczycielski z filologii klasycznej na całe gim na zjum. D oktorat filozofii uzy sk ał w r. 1891 w U niw ersytecie J a giellońskim. W ykształcenie swe uzupełnił licznymi podróżam i naukow ym i, zw łaszcza do W łoch i Grecji. Służbę nauczycielską rozpoczął w r. 1889; uwieńczeniem jej było uzyskanie posady d y rek to ra gim nazjum IV im. Jan a D ługosza we Lwowie w r. 1907, na k tó ry m to stanow isku pozostał do r. 1929.
Od r. 1913 był w spółpracow nikiem Komisji Filologicznej Polskiej Akademii Um iejętności w Krakowie, członkiem P o l skiego Zw iązku H istoryków Sztuki w Krakowie, członkiem czynnym To w. N aukow ego w e Lwowie.
P rz esz e d łsz y na em eryturę, resztę życia poświęcił To w. Filologicznem u we Lwowie, w którym działał z w ielką k o rzy ścią dla T ow arzystw a, najpierw jako w ydziałow y, a potem jako kilkoletni jego prezes. W uznaniu położonych zasług o trzy m ał godność członka honorow ego tegoż T ow arzystw a. Z m arł 22 kw ietnia 1943 w e Lwowie, p rzeży w szy 79 lat. P och o w any został na cm entarzu Ł yczakow skim we Lwowie w W iel ką Sobotę.
Na pięknym wieńcu, złożonym na grobie Zm arłego, um ie szczono lapidarne, lecz jak wym owne słow a: „W ychow aw cy
3Ö 2 W ik to r H ah n
i uczonem u — Uczniowie i p rzy ja cie le “. W ty ch dwóch w y ra zach ujęto dw a najw ażniejsze ry s y Śm iałka — w ychow yw anie bowiem i n au k a stanow iły hasło całego jego życia. W tym w zajem nym działaniu p ierw iastek pierw szy oidnosił i odniósł zw ycięstw o n ad drugim — bo Śm iałek był przede w szystkim pedagogiem . N azw isko jego jak o w ychow aw cy było, jak słusz nie podkreślono, niejako hasłem , program em , p rzyk azaniem dla innych. M ógł służyć jako w zór idealnego nauczyciela, któ rem u los uczniów pow ierzonych jego opiece nigdy nie był obo jętn y . K ształcił ich dusze, c h a ra k te ry , w skazu jąc im cnotę i naukę jak o naczelne d ro g o w sk azy życia. Jako d y rek to r n ad w szy stk o um iłow anej p rzez siebie szkoły podniósł ją na w y ż y n y najw iększego rozw oju w całej jej historii. U stąpienie jego z zaw odu nauczycielskiego po 40-letniej p ra c y p edago gicznej p rzy jęli uczniow ie i p ra c u ją c y razem z nim nauczyciele z wielkim sm utkiem , czem u dano w y ra z w pięknej u ro czy sto ści pożegnalnej urządzonej dla p rzechodzącego w stan spo czynku ukochanego d y rek to ra.
P r a c a pedagogiczna nie pozw alała Śm iałkow i na rozw i nięcie szerszej działalności naukow ej; m imo wielkiej w iedzy, doskonałej znajom ości lite ra tu ry klasycznej nie w ydał żadnej obszerniejszej p racy . Ale naw et te drobne rzeczy, jakie w y szły spod jego pióra, św iadczą o należytej m etodzie naukow ej i głębokim wniknięciu w . ducha staro ży tn o ści klasycznej. W p racach sw y ch przew ażnie uw zględniał literatu rę rzym ską, mniej grecką, archeologię, w n iek tó rych do ty k ał spraw p o l skich.
Ja k pojm ow ał wzniośle kulturę klasy czną, o ty m m ogą św iadczyć n astępujące jego słow a w arty k u le „P ół wieku p rac y naukow o-w ychow aw czej“ : „Mimo przew artościow ania w szel kich w artości, sta ro ż y tn o ść nie przem ija sw oją sztuką, filozo fią, państw ow ością i ku ltu rą cielesną. Jeżeli m y kultyw ujem y ugrunto w an ą w naszej tra d y c ji w iarę w żyw otność pierw iastka hum anistycznego, k tó ry jako p raź ró d ło k u ltu ry zachodnio-eu ropejskiej jest najlepszym z k u ltu rą ojczy stą łącznikiem i naj lepszym jej ilustrato rem , to w yznajem y, że ta staro ży tn o ść — to nie a n ty k w a rt rupieciarni lub choćby szacow nego lam usu,
2le k sz ta łtu ją c y i k sz ta łc ą c y czynnik życia duchow ego“.
Podnosi dalej we w spom nianym artykule, że k u ltu ra kla sy c zn a blaskiem sw ym rozśw ietliła drogi k u ltu r narodow ych, w śró d k tó ry c h zn alazła się i nasza. „C how ać dzisiaj to św iatło pod korzec, zn aczy ło b y sk ra c a ć horyzont, k tó ry p rzed oczym a m łodzieży je st obow iązkiem szko ły otw ierać w cenie i ocenie naszej tw ó rczości.“
W y k a z a w sz y w pływ y k u ltu ry klasycznej n a życie roz m aity ch narodów , tw ierdzi, że k u ltyw ując ją nikt nie m yśli o kopiow aniu sta ro ż y tn y c h , chodzi o linię tw ó rczą dla piękna now oczesnego. „Tę rolę hodegetyczn ą spełnia staro ży tn o ść
W in c e n ty Ś m ia łe k 3 9 3
w kształceniu m łodzieży, w zm acniając coraz bardziej słabnące dziś u niej poczucie językow e, orientując w labiryntow ych sk rętach dzisiejszego piśm iennictwa, jasnym kierunkiem m yśli staro ży tn ej, zapraw iając do rozw iew ającego się w dzisiejszym m yśleniu zm ysłu historycznego. Zaiste, m y językam i k lasy cz nymi nie m arnujem y m łodości naszych uczniów, jak to pobież nemu u tylitaryzm ow i chwili się w ydaje. R ola klasycyzm u nie zam knęła się. W spółczesność skłania się ku jakiejś syntezie .dawno dyskutow anych poglądów o vita activa i vita contem -
plativa. E uropa idzie ku nowem u odrodzeniu.“
C ałe życie Ś m iałka było takim vita activa i co n tem p la tive a naczeln ym hasłem nowe odrodzenie.
W ątłeg o zdrow ia, był silny duchem. Podziw iać trzeba było, jak duch w ty m słabym ciele pokonyw ał trudności fi zyczne. B ył zaw sze żyw y, stale m yślący o p racy dla społe czeństw a. Niezmiernie w artościow y jako ch arakter, pozosta wia po sobie pamięć duszy praw dziw ie szlachetnej.
Znając przez (długi szereg lat Zm arłego, z rzew nym u czu ciem piszę o nim tych kilka słów wspomnienia, m ając Go jakby żyw ego przed sobą, pełnego zaw sze m łodzieńczej istotnie w er wy, praw dziw ego zap ału dla celów przez siebie ukochanych.
Materiały bio-bibliograficzne :
1. Spraw ozdania T ow arzystw a N aukow ego w e Lw ow ie. L wów , I, 1921, str. 36.
2. Kucharski. W ładysław . Przegląd historyczny 50-lecia Gim nazjum IV im . Jana D ługosza w e L w ow ie. Lw ów 1928 (O Śmiałku str. 19, 21, na str. 19 i 131 dw a portrety Śmiałka).
3. Śp. W incenty Śm iałek. Gazeta Lwow ska. 1943, nr 103, str. 3 (nekrolog).
Spis prac śm iałka podaję w m ojej 1) Bibliografii filologii k lasyczn ej i literatury hum anistycznej w Polsce za łata 1891 do 1910. I— VIII. L w ów . 1894— 1914 i 2) Bibliographia phiłologiae classicae et hum anisticae Polono- rum a. 1911— 1925. Leopoli 1929.