• Nie Znaleziono Wyników

Oremus, R. 8, nr 11 (389), 2001

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Oremus, R. 8, nr 11 (389), 2001"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Ł a t w y w y d a ć w y r o k

Wyrąbać. Tylko Jeden listek - to się

nie opłaca. Ale czy nie jest on pierw­

szym z wielu? Początkiem pełnym

nadziei? Wszyscy powinni otrzymać

szansę. Również myśmy ją otrzymali.

(2)

OREM US

- 2 -

OREMUS

Święty Józef, mąż Maryi i przybrany ojciec Jezusa, pozostaje dla nas postacią nieco tajem­

niczą i ukrytą bo Pismo Święte wspomina o nim zaledwie kilka razy — w Ewangeliach Mateusza i Łukasza. Dowiadujemy się z nich, że Józef należał do rodu Dawida i że życie wielokrotnie go zaskakiwało.

Przyjrzyjmy się najpierw jego reakcji na wieść o tym, że Maryja spodziewa się dziecka:

Ewangelista Mateusz mówi o Józefie, że był człowiekiem sprawiedliwym, a w całym tym zdarzeniu przedstawia się on nam także jako mężczyzna wrażliwy i — jak byśmy dziś powie­

dzieli -- dżentelmen, bowiem nie chciał narazić Maryi na zniesławienie i hańbę. Według zwy­

czajów żydowskich pierwszym kro­

kiem do zawarcia małżeństwa było podpisanie przez narzeczonego lub jego rodziców i rodziców narzeczo­

nej dokumentu zaślubin, co odby­

wało się w obecności dwóch świad­

ków. Od tego momentu narzeczeni stanowili małżeństwo, ale bez pra­

wa pożycia i mieszkali jeszcze osob­

no (upływał zazwyczaj ponad rok zanim oblubienica była uroczyście wprowadzana do domu męża). To w tym właśnie czasie Józef dowie­

dział się - najprawdopodobniej od Maryi - że spodziewa się ona dziec­

ka (z tekstu Ewangelii wynika, że nikt inny nie wiedział o tym fakcie).

Ponieważ mógł podejrzewać swoją żonę o cudzołóstwo, miał prawo rozwiązać umowę ślubną — również w obecności świadków. Gdyby zro­

bił to publicznie, wówczas właśnie naraziłby Maryję na zniesławienie i publiczne napiętno­

wanie. Zdecydował się więc oddalić jąpotajem- nie, biorąc w ten sposób część winy na siebie - pożycie narzeczonych przed zamieszkaniem ra­

zem nie było traktowane tak samo jak cudzołó­

stwo, a dziecko z takich stosunków uważano za prawowitego potomka. Męska ambicja Józefa została zatem poddana ciężkiej próbie. Wkrót­

ce i on został wprowadzony w Boże tajemnice i uczynił tak, jak mu powiedział anioł Pański:

w ;' ął swoją małżonkę do siebie. Według prawa stanowili już małżeństwo, a stało się to około trzech miesięcy po zaślubinach.Później towarzy­

W SZKOLE ŚWIĘTEGO JÓZEFA

szymy Józefowi i brzemiennej Maryi w niewąt­

pliwie uciążliwej podróży do Betlejem, gdzie na­

rodziło się Dziecko -- bardzo prawdopodobne, że Józef asystował tym narodzinom. Chyba nie tak wyobrażali sobie oboje scenerię przyjścia na świat Jezusa. Co czuł Józef, trzymając na rękach Boże Dziecię, dla którego — co było przywile­

jem ojca — nie mógł nawet sam wybrać imienia, bo anioł zapowiedział je już przy zwiastowaniu?

Św. Łukasz opisuje kolejne dające do myślenia zdarzenie: gdy zgodnie z przepisami religijnymi Józef i Maryja ofiarowali swojego pierworodne­

go syna w świątyni, spotkali Symeona i Annę, których słowa dały im zapewne wiele do myśle­

nia, skoro św. Łukasz napisał: A Jego ojciec i Matka dziwili sią temu, co o Nim mó­

wiono. W Ew angelii św. M ateusza mamy opis jeszcze jednego wydarze­

nia, które stało się wyzwaniem dla Jó­

zefa ~ musi ratować swoją rodzinę, uciekając za granicę, do Egiptu -- w ten sposób Jezus, Maryja i Józef do­

świadczają losu wygnańców, uchodź­

ców, emigrantów. Znów wypadki nie potoczyły się po ich myśli.Ostatnie spotkanie ze świętym Józefem na kar­

tach Ewangelii to historia o zaginięciu dwunastoletniego Jezusa podczas piel­

grzymki do Jerozolimy. Po raz kolej­

ny zostali zaskoczeni: Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i Ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie. Ko­

mentując to wydarzenie, święty Łukasz stwierdza: Oni jednak nie rozumieli tego, co im powiedział. Wiemy jeszcze i to, że Jezus poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu i był im poddany. Józef mógł pa­

trzyć z dumą, jak Ten, którego uważano za jego syna, czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi — a przecież bez wątpienia było to również zasługą męża Maryi. Czy przy­

brany ojciec Jezusa żył długo? Nie ma żadnej in­

formacji o tym, by Józef towarzyszył wypadkom związanym z procesem i męką Mesjasza. Ale Łukasz, opowiadając jak Jezus, wkrótce po roz­

poczęciu publicznego nauczania - a miał wtedy około trzydzieści lat (zob. Łk 3, 23) - przema­

wiał w synagodze w swojej rodzinnej miejsco­

wości, pisze: wszyscy dziwili się pełnym wdzię­

ku słowom, które płynęły z ust Jego i mówili:

(3)

Czyż nie jest to syn Józefa? Można przypusz­

czać, że mieszkańcy Nazaretu mówili tak o swo­

im żyjącym jeszcze sąsiedzie i znajomym, który wprawdzie prawy i pobożny, ale musiał być chy­

ba prostym i nieuczonym człowiekiem, skoro ludzi zaskakiwało to, że ma tak mądrego sy- na.Chcielibyśmy wiedzieć więcej, lecz już tych kilka faktów wystarczyło, by chrześcijańska po­

bożność dostrzegła w św. Józefie patrona rodzin, ojców, wzór czystości; by w litanii wzywała go takimi apostrofami: przeczysty stróżu Dziewicy, żywicielu Syna Bożego, troskliwy obrońco Chry­

stusa, głowo Najświętszej Rodziny, ozdobo ży­

cia rodzinnego, podporo rodzin, opiekunie dzie­

wic, pociecho nieszczęśliwych....

Dlaczego ten stojący w cieniu człowiek może nam być dziś bliski? Józef doświadczył gory­

czy, zwątpienia i rozczarowania, strachu i nie­

pewności - ale pewnie i dumy, że został wybra­

ny, by zaadoptować na ziemi Syna Bożego, sa­

tysfakcji, że udało mu się ochronić swoją ro­

dzinę w niebezpieczeństwie, a potem zapewnić jej spokojny byt. I choć miał trudne do wyraże­

nia szczęście, móc dzień po dniu być blisko Je­

zusa, to przecież jego życie było zwyczajne: tak samo jak my musiał zarobić na utrzymanie ro­

dziny, troszczyć się o Chłopca, który czasem sprawiał kłopoty i przysparzał zmartwień - jak wtedy, gdy samowolnie został w Jerozoli­

mie. Czego więc Józef może nauczyć nas — współczesnych ojców? Po pierwsze: może on być dla nas wzorem wiary i zaufania Bogu na­

wet w sytuacjach, po ludzku sądząc, bez wyj­

ścia; może być przykładem wierności Bogu, którego drogi nie zawsze są zrozumiałe. Wiara ojca jest bardzo ważna dla rodziny, bo dzieci patrząc na swojego tatę, wyrabiają sobie obraz Boga, do którego modlą się: Ojcze nasz... Po drugie: św. Józef daje nam przykład dyskrecji, wrażliwości, delikatności i szacunku okazywa­

nego kobiecie. Pokazuje, że prawdziwa męskość nie polega na tym, że odgrywa się rolę „pana i władcy” czy „macho”, ale że wynika ona z we­

wnętrznej, duchowej prawości, z odwagi postę­

powania na przekór przyjętym powszechnie zwyczajom, jeśli wymaga tego jakieś dobro (czyż Józef nie okazałby się „prawdziwym męż­

czyzną”, odprawiając z pogardą ciężarną Ma­

ryję?). Po tri ecie: przybrany ojciec Jezusa uczy nas mężnego stawiania czoła przeciwnościom życiowym, uczy cierpliwości, wytrwałości, jest

przykładem tego, jak mężczyzna powinien peł­

nić swoją rolę głowy rodziny, jej przewodnika i opiekuna.Po czwarte: Józef, który w Ewange­

liach pozostaje milczący, bo nie notują one ani jednego wypowiedzianego przez niego słowa, wskazuje nam, ojcom, że ważniejsza od po­

uczeń, kar i nakazów jest mądra obecność, że autorytet ojcowski i szacunek dzieci zdobywa się raczej prawością życia i dobrym przykładem niż uczonymi naukami.Po piąte: w świecie, któ­

ry wymaga od mężczyzny, by był „człowiekiem sukcesu” - to znaczy by realizował w pełni swoje plany i ambicje, by robił karierę i budował ży­

ciową pozycję, św. Józef przypomina o warto­

ści pokory — choć na samym początku pewnie inaczej wyobrażał sobie swoje życie, to jednak dzięki ufnej pokorze dostąpił zaszczytu i god­

ności, o jakich żaden mężczyzna na świecie nie może nawet marzyć.

Podziwiam Józefa jako skutecznego ojca. On znał prawdziwą istotę ojcostwa: przyjąć zadanie z nieba i z mocą tworzyć i zachowywać klimat rodzinny, w którym Duch Boży będzie mógł swobodnie dokonywać swojego dzieła. Jestem przekonany, że Józef może być wzorem dla wszystkich ojców. Jest pocieszeniem dla mężczy­

zny, który adoptuje dziecko. Jest towarzyszem tego, który uważa, iż wiele okoliczności dotyka­

jących jego rodzinę wymyka się spod jego kon­

troli. Józef coś nam mówi -- posłuchaj! Mówi nam, że skuteczny ojciec ocenia niebezpieczeń­

stwa i nadarzające się okazje, zwraca swe ucho ku niebu i tak ustawia każdy dzień, by był dla dzieci okazją wzrostu do pełnej dojrzałości, by były one takie, jakim i chce je uczynić Bóg.

Wszystko inne ma drugorzędne znaczenie.Józef ilustruje to, co podstawowe: istnieją ojcowie i istnieją „skuteczni ojcowie”. Ci ostatni to tacy, którzy świadomie uznają że skuteczne ojcostwo to obejmujący wszystko styl życia. Przyjmują za­

danie z nieba w taki sam sposób, jak to uczynił Józef. Stają wobec problemów, stawiają czoła potencjalnym wrogom oraz słuchają prowadze­

nia. „W porządku — tak uczynię” -- odpowiada­

j ą i rozpoczynają nowy styl życia — styl pozy­

tywnego, energicznego kształtowania okoliczno­

ści, w których ich rodziny będą mogły pozna­

wać drogi Boga żywego.

Józefie, opiekunie Świętej Rodziny - pro­

szę Cię, pomagaj nam, którzy próbujemy być dobrymi ojcami.

(4)

PORZĄDEK NABOŻEŃSTW

Niedziela__________________ III Niedziela Wielkiego Postu__________________ 18 marca 2001

OREMUS - 4 - OREMUS

KpL 600

730

9 0 0

1030

1200 1615

1 7°o

Poniedziałek

Za parafian

Za + męża i ojca Krzysztofa Opas i za ++ lok. z domu przy u l 11 Listopada 58 Za + Józefa Lendzion w 30 dn. po śm. - Msza św. od kolegów

1. Za + męża Teodora Grzywa w 7 r. śm. i za ++ rodz. Stanisława i Józefę Wiatr, teściów

Józefa i Marię Błaszczyk, Wiktora i Maksymiliana Grzywa, Leokadię Kowalczyk w 1 r. śm. i Edwarda Niezgoda

2. W int. ofiarodawców i dobrodziejów

(dziękczynna): w int. Arnolda Dendra z ok. 60 ur. i o bł. B. dla całej rodziny /TD/

Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym

Za ++ matkę Marię Gąska w 10 r. śm. i ojca Czesława Gąska

____________ Uroczystość św. Józefa. Oblubieńca NMP___________ 19 marca 2001 700 Za parafian

800 1. Za ++ męża Józefa Wiczkowskiego i brata Józefa Pasławskiego 2. Za + męża, ojca i dziadka Józefa Otrembnik z ok. imienin

1800 1. Za + ojca Józefa Pilśniak w r. śm. oraz za ++ teściów Henryka i Gertrudę Marek 2. Za ++ rodz. Pawła i Jadwigę Pawelczyk, Jana i Elżbietę Mrochem oraz Konstantego Granda 3. Za + matkę Bert Sikierka w r. ur.

4. Do Op. B. przez wst. św. Józefa z podz. za za opiekę nad dziećmi, z pr. o bł. B. i zdr.

dla rodziców, dzieci, zarządu i trenerów Parafialnego Klubu Sportowego “Józefka”

Wtorek_______________________ ________________________________________ 20 marca 2001 700

800 l 8 °o

Środa

1. Za + Józefa Purcha - Msza św. od Dyrekcji i Grona Pedagogicznego SP Nr 17 2. Za + Józefa Kempa z ok. imienin - Msza św. od żony

________ __________________________________________________ 21 marca 2001

7 0 0

8°o 1800 Czwartek

(dziękczynna): w int. Małgorzaty Domin z ok. 65 r. ur. /TD/

1. Za + żonę, matkę i babcię Zuzannę Myrcik w 9 r. śm.

2. Za + męża i ojca Sylwstra Zorychta w i r . śm.

22 marca 2001

700 000

16»

1800

Piątek

Za + męża Pawła Gorol w r. śm.

(szkolna): Za + Beatę Olszówka w i r . śm. oraz za ++ rodz. Huberta i Franciszkę Hadamczyk i ++ z pokr.

1. Za + matkę, babcię i prabacię Elżbietę Musioł w 30 dn. po śm.

2. Za + matkę, babcię i parababcię Agnieszkę Gryszka w 30 dn. po śm. oraz za + bratową Danutę Gryszka

___________________________________________________________ 23 marca 2001

7 0 0

80° 1715 1800 Sobota

Za ++ rodz. Antoniego i Marię Stasiak oraz brata Brunona

Droga Krzyżowa za ++ zalecanych

(dziękczynna): w int. Jerzego Długaj z ok. 60 ur. i Agnieszki Dyla z ok. 18 ur. z prośbą o opiekę i Dary Ducha Św. na czas egzaminów maturalnych

_____ IX Dzień pamięci i modlitw za misjonarzy męczenników______ 24 marca 2001 700 Za ++ rodz. i dziadków Alojzego i Jadwigę Ullmann w r. śm.

74M Godzinki ku czci NMP

800 (dziękczynna): w int. Adelajdy Cyl z ok. ur.

1015 Droga Krzyżowa dla dzieci KpL 1600 (w j . niemieckim):

1800 1. (dziękczynna): w int. rodziny Smykowski

2. (dziękczynna): w int. Antoniego Bachor z ok. 50 ur. i o bł. B. dla żony, córek i całej rodz./ID/

(5)

Niedziela______ IVNiedziela Wielkiego Postu- Niedziela Radości (Laetare)______25 marca 2001 Kpi. 600 Za parafian

730 (dziękczynna): w int. ks. Marka Panka z ok. 15 r. święceń kapłańskich /TD/

900 1. Za + matkę i babcię Anielę Musioł w r. ur.

2. Za ++ rodz. Augustyna i Gertrudę Hadyk, teściów Karola i Annę Prysok, brata Jerzego i bratową Wiktorię

1030 1. Za ++ teściów Feliksa i Annę Pieter, z pokr. Zimończyk-Pieter, Maksymiliana i Cecylię Janosz i + koleżankę Irenę Szopa

2. Z a + żonę, matkę i babcię Reginę Janus w r. ur. oraz za ++ rodziców i pokrewieństwo 1200

1500 (dziękczynna): w int. rocznych dzieci: Aleksandry Majda, Pauliny Ciepłuch, Piotra Rajnickiego, Karoliny Janko, Julii Wydor, ich rodziców i chrzestnych

1615 Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym 1700 Za + Sabinę Wandzioch w i r . śm.

Informacja dotycząca przebudowy prezbiterium

Minął pierwszy tydzień prac związanych z przebudową naszego prezbiterium. Fachowcy pracowali od poniedziałku do piątku w godz.

7.00 - 19.00. W prace towarzyszące remontowi:

przygotowanie materiałów budowlanych (cegły, zaprawy, itp), jak również demontaż, wywóz i składowanie starej posadzki, zamurowanie wej­

ścia do krypty od stony kościoła, zaangażowa­

nych jest również 6 pracowników parafii, którzy pracują na dwie zmiany.

W mijającym tygodniu przyjęliśmy transport kolejnych 1000 sztuk cegły dziurawki, która musi zapełnić różnicę wysokości nowej części prezbi­

terium, a także wywrotkę piasku płukanego.

Jak widać wykonane zostały cztery stopnie i rozpoczęto kładzenie nowej posadzki z prawej strony, gdzie stoi ołtarz Matki Bożej Anielskiej.

Zostało założone przez pana Patasa nowe oka­

blowanie dla przyszłej ambony i ołtarza. Prze­

wody zostały poprowadzone w secjalnych rur­

kach z krypty kościoła, gdzie będą bezpieczniki.

W przygotowaniu są nowe mosiężne kraty, które wkomponujemy w nową posadzkę, a które zakrywają kanały grzewcze w kościele. W tym samym miejscu zostanie wyczyszczony i przy­

gotowany na Wielkanoc duży świecznik pod Paschał.

Zakupiliśmy dwie rolki folii, aby ukończyć zabezpieczanie (zakrywanie) wszystkich bocz­

nych ołtarzy i stacji Drogi Krzyżowej przed nad­

miernym zakurzeniem. Figura Matki Bożej Fa­

timskiej została na czas remontu w tygodniu zdję­

ta z ołtarza i wyniesiona z kościoła. Przykryli­

śmy również wszystkie ławki oraz główny ołtarz.

W ciągu tygodnia, kiedy trwają prace z tyłu kościół jest zamknięty. Jest jednak otwarte bocz­

ne wejście (od strony probostwa), gdzie Parafia­

nie mogą wejść i zobaczyć postęp i sposób pro­

wadzenia prac przy posadzce. UWAGA!!! Prosi­

my wszystkich wchodzących o wzmożoną ostroż­

ność. Na drodze dojścia znajdują się kable, węże z wodą, materiał budowlany i przygotowane po­

cięte kawałki posadzki. Prosimy również tak po­

ruszać się w miejscu prowadzenia prac, aby nie stwarzało to przeszkód i zagrożenia dla pracują­

cych jak i oglądających.

Po zakończeniu piątkowych prac w sobotę od godz. 9.00 w kościele odbywa się generalne sprzą­

tanie i przygotowanie świątyni do radosnego ce­

lebrowania nabożeństw niedzielnych. Serdeczne podziękowania składamy wszystkim, którzy zna­

leźli czas w sobotnie przedpołudnie, aby zadbać o nasz dom Boży. Należą się im wyrazy wielkie­

go uznania, bo naprawdę napracowały się ciężko, ale efekty ich wysiłku są widoczne i cieszą oko.

Nie moglibyśmy planowo prowadzić rozpoczę­

tych prac nie zaniedbując równolegle wszelkich drobnych prac w parafii i regulowania w terminie bieżących opłat, gdyby nie zrozumienie i wielka ofiarność mieszakńców naszej parafii. Za każdą ofiarę (składaną nie tylko przy okazji miesięcz­

nych zbiórek na remont) złożoną w kościele, za każdą złotówkę, która została wpłacona na konto parafialne, a także za każdą kwotę przekazaną na ręce ks. Proboszcza składamy serdeczne podzię­

kowanie.

Niech obok słów podziękowania wyrazem na­

szej wdzięczności będzie dziś wspólna modlitwa podczas Sumy o godz. 10.30 za wszystkich, któ­

rzy swoją ofiarą pieniężną i pracą fizyczną trosz­

czą się o nasz kościół.

(6)

OREMUS

I 6

OREMUS

OGŁOSZENI

Za złożone dziś ofiary na jubile­

uszowy ołtarz i ambonę oraz prze­

budowę prezbiterium składam y

►wszystkim ofiarodawcom serdeczne

„Bóg zapłać”. Podziękowania skła­

damy także tym wszystkim, którzy wpłacają swoje ofiary na parafialne konto, bądź składają je oso­

biście na ręce ks. Proboszcza. Suma o godz. 10.30 w int. wszystkich ofiarodawców i dobrodziejów.

Na godz. 16.15 zapraszamy na Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym.

W poniedziałek (19.03) obchodzimy Uro­

czystość św. Józefa, Oblubieńca NMP, opieku­

na i Wychowawcy Jezusa Chrystusa, opiekuna Kościoła, patrona rodzin, ojców i mężów oraz kościelnych. Zachęcamy parafian do uczestnic­

twa w tym dniu (wspomnienia Patrona naszej parafii) w jednej z Mszy św. Po Mszach św. o godz. 8.00 i 18.00 wystawienie Najświętszego Sakramentu, podczas którego odmówimy trzeci dzień Nowenny do św. Józefa. O godz. 19.00 III nauka przedślubna.

W środę (21.03) o godz. 8.00 Msza św. i na­

bożeństwo wotywne, podczas którego odmówi­

my czwarty dzień Nowenny do św. Józefa.

W czwartek (22.03) o godz. 16.30 Msza św.

szkolna dla wszystkich dzieci.

W piątek (23.03) o godz. 17.15 Droga Krzy- żowa za zmarłych zalecanych przed kościołem.

A DUSZPASTERSKIE

W tym dniu o godz. 16.00 w salce przy parafii św. Jadwigi w Chorzowie rozpoczynają się Re­

kolekcje Wielkopostne dla Osób Niepełnospraw­

nych oraz ich przyjaciół, kóre potrwają do nie­

dzieli 25 marca.

W sobotę (24.03) o godz. 7.40 Godzinki ku czci NMP. Na godz. 10.15 zapraszamy dzieci na Drogę Krzyżową. Od godz. 17.00 okazja do Spo­

wiedzi św. i osobistej adoracji Najświętszego Sa­

kramentu. Sprzątanie kościoła od godz. 9.00.

W przyszłą niedzielę (25.03) IV Niedzielę Wielkiego Postu kolekta przeznaczona będzie za potrzeby parafii (zapałcenie rachunku za energię elektryczną). O godz. 7.30 odprawiona zostanie dziękczynna Msza św. w int. ks. Marka Panka, który 27.03. br. obchodził będzie 15 rocznicę otrzymania święceń kapłańskich. Już dziś zapra­

szamy parafian do wspólnej modlitwy w jego in­

tencji. O godz. 15.00 Msza św. w int. rocznych dzieci, ich rodziców i chrzestnych.

W ubiegłą niedzielę zebraliśmy przed kościo­

łem ofiary na cel pomocy misjom w Afryce. Ze­

brano 1.400 zł, za które wszystkim ofiarodaw­

com składamy serdeczne „Bóg zapłać”.

Zapraszamy do sklepiku parafialnego, gdzie można nabyć kartki świąteczne i stroiki wykona­

ne przez niepełnosprawnych, z których dochód przeznaczony zostanie na letnie rekolekcje dla nich. W tygodniu sprzedaż w krypcie.________

SOLENIZANTOM

Małgorzacie DOM IN

w dniu 65 urodzin

Jerzemu DŁWpAJ

w dniu 60 urodzin

Antoniemu BACHOR

w dniu 50 urodzin

Agnieszce DYLA

w dniu 18 urodzin

Adelajdzie CYL

w dniu urodzin

Rocznym dzieciom:

Aleksandrze MAJDA

Paulinie CIEPŁWCH

Piotrowi RAJNICKIEMW

Karolinie JANKO

Julii WYDOR

najserdeczniejsze życzenia składa REDAKCJA

OBES2ŁI DO PANA

śp. Wincenty SOPA lat 76

śp. Rudolf POCKAJ lat 68

śp. Magdalena THIEL lat 77

śp. Janusz KWŚKA lat 46

śp. Zofia PREC/ICL zd. RYBAK lat 70

W ieczny odpoczynek racz im dać, Panie...

(7)

0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 ® 0 0 0 0 0 0 0 0 0

Czy rozwiedzeni mogą przystępować do Komunii św. ?

Rozwiedzeni, którzy zawarli ważny związek małżeński, nie przestają być małżonkami na mocy decyzji sądu cywilnego. Autorytet, który związał ich w jedno ciało jest dużo wyższej ran­

gi i tylko Bóg ma prawo rozwiązać to, co sam związał. Jeśli małżeństwo zewnętrznie rozpadło się, nie znaczy to bynajmniej, że przestało ist­

nieć, a więc w konsekwencji na rozwiedzionych nie przestają ciążyć zobowiązania, które na sie­

bie przyjęli, składając słowa przysięgi małżeń­

skiej.

Związek może rozpaść się z winy obu albo tylko jednej ze stron. Strony m ogą mimo ze­

wnętrznej rozłąki, żyć samotnie, nie wiążąc się z nikim. Zachowują wówczas wierność danej przysiędze i jeśli starają się żyć po chrześcijań­

sku, mimo separacji, nie ma przeszkód, by przy­

stępowały do Komunii św. Problem zaczyna się jednak z rozwiedzionymi, którzy weszli w nowe związki. Nie są to związki małżeńskie, a zatem trwając w nich, dopuszczają się poważnego zła.

Oczywiście, że często z obranej drogi nie ma powrotu, zwłaszcza gdy pojawiiy się dzieci, jest wspólne życie, czasem bardzo zgodne i udane.

Czy zatem Bóg im nie wybaczy, czy w ten spo­

sób skazują się na definitywne potępienie i od­

rzucenie?

Osoby te, we własnym sumieniu, w porozu­

mieniu ze spowiednikiem mogą uregulować swo­

je życie, zgodnie z wymogami Dziesięciorga Przykazań i w ten sposób, żyjąc w rodzinnej wspólnocie, połączeni więzami bratersko-sio- strzanymi, osiągnąć upragniony cel pojednania z Bogiem i Kościołem. Przy wykluczeniu zgor­

szenia, możliwe jest ich przystępowanie do Ko­

munii św.

Jakkolwiek możliwość taka istnieje, w prak­

tyce okazuje się jednak bardzo trudna, nie jest łatwo bowiem osiągnąć taki stopień miłości czy­

stej, by w faktycznym związku zewnętrznie bar­

dzo przypominającym małżeństwo, uniknąć na­

ruszenia zasad wierności małżeńskiej wynikają­

cych z poprzedniego związku. Jeśli do tego doj­

dzie konieczność wyeliminowania zgorszenia ludzi, słusznie wiele par boleje nad swoją sytu­

acją nie mając siły naprawić swojego życia tak,

jakby tego chcieli.

Czy jednak fakt niemożności przystąpienia do Komunii św. wy­

klucza ich ze wspólnoty Kościo­

ła? Ależ nie. Osąd ich życia zosta­

wiamy Panu Bogu, podobnie jak i

sposób zbawienia, którego możliwości Pan Bóg ich z pewnością nie pozbawi. Choć nie mogą przyjąć Komunii św. pod postaciami Chleba eu­

charystycznego podczas Mszy św., to przecież razem ze wszystkimi jednoczą się z Chrystusem obecnym w Słowie Bożym, razem tworzą Lud Święty, mistyczne Ciało Jezusa, spotykają Chry­

stusa obecnego w osobie kapłana celebrującego Eucharystię, oddają cześć Bogu obecnemu pod świętymi postaciami. Ludzie tacy zawsze mogą uczestniczyć w modlitwie liturgicznej Kościoła, korzystają z wszelkich form głoszenia Słowa Bo­

żego, rekolekcji, misji, przyjmują kapłana, gdy przychodzi z błogosławieństwem kolędowym, posługują się sakramentaliami, (woda święcona, różaniec), mogą - a nawet powinni - troszczyć się o chrześcijańskie wychowanie swoich dzie­

ci. Mogą zaangażować się w różne dzieła Ko­

ścioła (Caritas, grupy modlitewne). A zatem nikt nie wyłącza ich z korzystania ze środków zba­

wienia, jakimi dysponuje Kościół dla ich ducho­

wego wzrostu, nawrócenia. M uszą jednak zda­

wać sobie sprawę, że ich sytuacja przed Bogiem nie jest uregulowana, że ciąży na nich słowo, które kiedyś wyrazili wobec Boga. Być może zrobili to nieopatrznie, ale to, co się stało, ma charakter nieodwołalny. Stali się jednym ciałem w poprzednim związku, często z sakramentalnych związków narodziły się dzieci. Nie można więc nigdy wymazać tego, co się dokonało.

Zatem w praktyce nie mogą przystąpić do spowiedzi i Komunii św.; trzeba to zrozumieć, zanim samemu będzie miało się żal do Kościoła.

Trzeba też tym bardziej zdawać sobie sprawę, czym jest małżeństwo, jaka wiąże się z nim od­

powiedzialność. W przypadku rozpadu małżeń­

stwa człowiek ogranicza swój dostęp do sakra­

mentów św., co jednak nie oznacza, ze kończy się dlań możliwość pojednania z Bogiem, pozo­

staje ono dużo trudniejsze, ale zawsze możliwe.

(8)

OREMUS

8 -

OREMUS

O NIEDZIELI... 1 ZAKUPACH

społeczeństwa) . gółów tego doku]

Mniej więcej półtora roku temu pojawił się w naszym parlam encie projekt ustawy zakazu­

jącej prowadzenia han­

dlu w dni świąteczne.

Nie znam (zresztą jak ogrom na w iększość szcze­

gółów tego dokumentu,

L

Jr J f j ale pamiętam ogromną l Y falę sprzeciwu wobec tej

r ustawy, jaka przewaliła

się przez nasze środki przekazu. Podnoszono hasła o zamachu na wol­

ność wyboru, o tworze­

niu państwa wyznanio­

wego (czy ktoś się zastanowił co to znaczy?) czy też o powrocie do systemu w którym to państwo decydowało za nas kiedy i co mamy robić.

Większość społeczeństwa (a przynajmniej parlamentarzystów) poddała się tym naciskom i projekt przepadł z kretesem. Jak ktoś nie chce robić zakupów w niedzielę to niech ich nie robi, po co ustawa - tłumaczył sobie niejeden z nas.

Wszyscy widzieli ogromne "zagrożenia” -jakie niosła ustawa, natomiast argumenty "za" zginę­

ły w burzy protestów. Mało kto . zastanowił się i wziął w obronę setki tysięcy pracowników super- , hiper- czy też całkiem małych marketów, którzy często za skan­

dalicznie niskie wynagrodzenia spędzają w pracy dni świąteczne.

Nie myślano o ich rodzinach, szczególnie dzieciach, którym niedziela nigdy już nie będzie kojarzyła się z rodzinnym wyj­

ściem na Mszę świętą, wspólnym obiadem czy popołudniowym

spacerem. Prawo właścicieli sieci handlowych do czerpania zysku oraz prawo klienta do nieskrę­

powanych zakupów były ponad to wszystko. Czy tak musi w naszej Polsce być?

Wracając z tym roku z wakacji zatrzymaliśmy się w olbrzymim centrum handlowym w Wied­

niu. Było sobotnie popołudnie, w sklepach mnó­

stwo kupujących. Jakież było nasze zdziwienie, gdy punktualnie o godzinie 17.00 wszystkie skle­

py zostały zamknięte a olbrzymi tłum w błyska­

wicznym tempie rozjechał się do domów. Patrząc na to chłodnym okiem ekonomisty trzeba by po­

stu kać się w czoło. Jak można zamykać sklep, gdy jest on pełny kupujących, gdy można jesz­

cze tyle na nich zarobić. A jednak w Austrii tak to właśnie wygląda. W moim odczuciu było to stwierdzenie handlowców: co wam było potrzeb­

ne do życia to już kupiliście, a teraz idźcie do swoich mężów, żon, dzieci, przyjaciół, bo my też chcemy mieć czas dla naszych rodzin. Oczywi­

ście austriackie sklepy zamknięte są również w niedzielę. Pamiętam wspomnienie kolegi miesz­

kającego w Wiedniu, który opowiadał, że jak pew­

nej niedzieli zabrakło mu chleba, to musiał je­

chać aż na dworzec kolejowy, bo wszystkie inne sklepy były pozamykane. W Sączu nie miałby problemu nie tylko z kupnem chleba, ale rów­

nież telewizora, pralki czy samochodu.

Pomyślmy - komu tak bar­

dzo zależy na otwartych w nie­

dzielę sklepach? Komu zale­

ży na tym, żebyśmy w nie­

dzielnych zakupach nie wi­

dzieli niczego złego? Pomyśl­

my -zanim w kolejną niedzie­

lę zapakujemy rodzinę w sa­

mochód i pojedziemy do su­

permarketu czy na giełdę.

PERMARKET '

Redakcja: Grzegorz, Janusz, Mietek, Ola, Waldek, Sławek Opiekun redakcji: ks. Henryk No wara

Adres redakcji: 41-500 Chorzów ul. Łagiewnicka 17

‘PISMO PARAFII ŚW.JÓZEFA tel 249-81-99 (wtorki 1700-19°%. fax: 249 86 44

w CHORZOWIE

e-mail.

o rem u s@ poczta.on et.pl Nakład: 1300 szt.

___ ______________ www.chorzow-jozef.katowice.opoka.org.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

żeńców Dekanatu Chorzów (03.03. 16.30) i wygłosi stosowną naukę dla nich, a także spotka się- z chorymi naszej parafii podczas zor­.. ganizowanego na ten czas Dnia Chorych

Prosimy o zebranie się wiernych przed kościołem, gdzie rozpoczną się uroczystości Wielkiej Soboty oraz o przyniesienie ze sobą świec, które zapalimy podczas

nania wiosennego, co stało się powodem dalszych nieporozumień, przeciągających się aż po VII i VIII w.. Wreszcie za

rzenia barda. Były one tym bardziej ciekawe, bo dawane wśród zebranych przyjaciół. Słuchacze raz jeszcze mogli się przekonać o sile miłości oraz jak wielkim darem

Być może zdarzy się, że

Niech to nasze oczekiwanie nie kończy się 25 grudnia, a ciesząc się z Narodzenia Pańskiego i skłądając sobie życzenia przy wigilijnym stole, pamiętajmy,

Zachęcamy i mieszkańców naszej parafii do włączenia się w tę akcję miłosierdzia i nadziei poprzez zakup jednej ze świec2. W

było się przed obrazem Matki Bo- skiej Łaskawej we Lwowie, to je- dank szybko przyjęło się przeko­. nanie, że najlepszym