• Nie Znaleziono Wyników

Bodzentyn - zamek : sprawozdanie z badań archeologicznych przeprowadzonych w 1963 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Bodzentyn - zamek : sprawozdanie z badań archeologicznych przeprowadzonych w 1963 r."

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Janusz Kuczyński

Bodzentyn - zamek : sprawozdanie z

badań archeologicznych

przeprowadzonych w 1963 r.

Rocznik Muzeum Świętokrzyskiego 3, 165-182

(2)

JA N U S Z K U C Z Y Ń S K I

BODZENTYN — ZAMEK. SPRAWOZDANIE Z BADAŃ

ARCHEOLOGICZNYCH PRZEPROWADZONYCH W 1963 R.

Kom pleksowe, architektoniczno-archeologiczne badania zam ku w Bodzen­ tynie (pow. Kielce) zrealizow ane zostały z ram ienia W ydziału K u ltu ry Prez. WRN — W ojewódzkiego K o nserw atora Z abytków w okresie od 15 sierpnia do 15 w rześnia 1963 r. B adaniam i prow adzonym i pod naukow ym nadzorem doc. d ra A dam a M iłobędzkiego kierow ała m gr inż. arch. M aria B rykow ska; prace archeologiczne nadzorow ał m g r Janusz Kuczyński. P onadto w skład ekipy wchodziło w charak terze pom ocniczym przeciętnie pięciu studentów W ydziału A rc h ite k tu ry P olitechniki W arszaw skiej oraz zaangażow ani na m iejscu pracow nicy fizyczni w ilości zależnej od ak tu alny ch potrzeb b adaw ­ czych — średnio 12 osób.

W edług nakreślonego planu badań celem ich było historyczno-architekto- niczne rozw arstw ienie kolejnych faz rozbudow y zam ku oraz, w m iarę możli­ wości, ustalenie pierw otnego jego założenia. Ponadto należało odpowiedzieć na pytan ie, czy przed budow ą pierw szego zam ku m urow anego wzgórze służyło już celom osadniczym , a w p rzyp adk u stw ierdzenia tegoż — określić jego chronologię i ch arakter.

Z kolei osiągnięte w yniki prac badaw czych będą stanow ić podstaw ę o p ra­ cow ania dokum entacji, w oparciu o k tó rą zostaną w przyszłości p rzep ro w a­ dzone prace konserw atorskie, m ające za zadanie uchronić obiekt przed dalszą dew astacją oraz w m yśl w ytycznych kon serw ato ra nadać mu c h a rak ter tak zw anej trw ałej ruiny.

W św ietle przedstaw ionego powyżej p rogram u badawczego prace arch e­ ologiczne sprow adzały się do roli usługow ej, a podstaw ow ym ich zadaniem było m etodyczne odsłanianie "zachow anych w ziemi w ątków m urów oraz w e­ ryfikacja zw iązanych z nim i w a rstw kulturow ych. Do prac archeologicznych należało rów nież rozw iązanie problem u ew entualn ie istniejącego na wzgórzu zam kow ym osadnictw a w okresie poprzedzającym budow ę pierw szego zamku.

Powyższe cele badaw cze realizow ano poprzez założenie i w yeksplorow anie głównego w ykopu badawczego (określonego syg n atu rą połową — wykop I) oraz pomocniczych w ykopów sondażowych. W ykop główny, usytuow any w zdłuż k ieru n k u w schód—zachód, przecinał dziedziniec zamkowy, począwszy od górnych p a rtii sk arp y wzgórza i w ybiegał nieco poza w schodnie skrzydło

(3)

166 Janusz K u cz yń sk i

zamku. Takie usytuow anie w ykopu było w ynikiem analizy sy tu acji teren ow ej przy szczególnym uw zględnieniu rozmieszczenia zachowanych relik tó w zam ku oraz opierało się na w ynikach w glądu w istniejące przekazy ikonograficzne dotyczące badanego obiektu. Pomocniczo w ykonane w ykopy sondażowe służyły m ożliwie najpełniejszem u uchw yceniu przebiegu zachowanych pod pow ierzch­ nią ziemi w ątków m urów oraz — ja k to m iało m iejsce w jednym tylko p rz y ­ padku — w yśw ietleniu sy tuacji osadniczej na przylegającym do ru in zniw e­ low anym obecnie placu (rozmieszczenie w ykopów — ryc. 1). N adm ienić należy, że ze w zględu na cele, jakim m iały służyć, w ykopy sondażowe były niem al z reguły płytk im i w kopam i w w arstw ę rum oszu zalegającego bezpośrednio pod w ierzchnią darnią. N iektóre z sondaży, sięgające do w a rstw głębszych, potw ierdziły poprzez analogiczność uw arstw ień dane, uzyskane podczas e k s­ ploracji głównego wykopu. S tąd też ich w yniki, dotyczące ściśle a rch itek to ­ nicznej części badań, zostaną w spraw ozdaniu niniejszym ogólnie tylko zasyg­ nalizowane.

Nad ostatecznym i w ynikam i przeprow adzonych prac badaw czych zaważył niepom yślnie dotychczasowy b ra k należycie w ypracow anych przez archeologię k ry terió w datow ania now ożytnych m ateriałó w zabytkow ych — zwłaszcza n a j­ liczniejszej ich grupy, czyli ceram iki. Niemożność bliższej chronologizacji m a ­ teriałów u tru d n iała lub wręcz uniem ożliw iała precyzyjne datow anie n iek tó ­ rych procesów historycznych, zarejestrow anych w trak cie badań. Jednocześnie podkreślić należy, że ujaw nione pow iązania pew nych dobrze datow anych źródłam i w ątków m urow ych z k onkretn ym i w arstw am i kulturow ym i, chrono­ logicznie im odpow iadającym i, przyczyniły się do w ypracow ania w stępnych przyczynków w zakresie typologii niektórych grup naczyń glinianych, zw łasz­ cza siedem nasto- i osiem nastowiecznych. Poniew aż bliższe rozpatry w anie tego zagadnienia w ybiega poza p rzyjęte ram y niniejszego spraw ozdania, uzyskane w yniki stan ą się treścią odrębnego opracowania.

P rzystęp ując do zrelacjonow ania w yników przeprow adzonych p rac w ykopa­ liskowych, należy uprzednio skrótow o nakreślić sytuację topograficzną wzgórza zamkowego. Je st ono położone na zachodnim sk ra ju wysoczyzny zajętej w po­ zostałej części przez miasteczko, w zniesione około 280 m nad poziomem morza. Zachodni stok wzgórza opada gw ałtow nie ku zakolu rzeki P sarki, któ ra swą długotrw ałą działalnością w y prep aro w ała pierw otne form acje geologiczne, kształtu jąc tym sam ym istniejącą obecnie rzeźbę t e r e n u 1. J e j szczególnie .silnym akcentem jest wzorze zamkowe. W spomnieć jednak należy, że wzgórze to posiadało w sw ym pierw otnym , n atu ra ln y m stanie inny, bardziej u roz­ m aicony zarys niż obecny, na którego ukształtow anie złożyły się liczne prace ziemne zw iązane z zagospodarow yw aniem wzgórza jako siedziby ludzkiej.

Odpowiedź na problem ew entualnie istniejącego osadnictw a z okresu przedzam kow ego na w zgórzu zam kow ym w ym aga uprzedniego zapoznania się z sy tu acją osadniczą okolic B odzentyna w okresie wczesnośredniow iecznym . W św ietle obecnego stan u badań archeologicznych obszar ten nie w ykazuje w iększego zgrupow ania ówczesnych osad. Z najw ażniejszych znanych osad w ym ienić należy Tarczek, poprzedzającą Bodzentyn rezydencję biskupów k r a ­ kowskich, oraz Św iętom arz. P rzypuszczalnie tak w łaśnie ukształtow ana

sy-1 Dane geologiczne zaczerpnięte z pracy: Stanisław Morawski Opinia geotech­

niczna ruin z a mk u w Bodzentynie, W arszawa 1962. Maszynopis opinii w Archi­

(4)

B odzen tyn — za m e k 167

(5)

168 Janusz K u czyń ski

tu acja osadnicza była w ynikiem zdecydow anie puszczańskiego środow iska om aw ianej okolicy, ograniczającej tym sam ym poważnie możliwość większego nasilenia procesów osadniczych. W każdym razie nic nie neguje możliwości istnienia na teren ie dzisiejszego B odzentyna osady w czesnośredniow iecznej. Zważywszy zarazem , że wzgórze zamkowe jest pod względem obronności n a j­ lepszym p un k tem na teren ie wysoczyzny zajętej przez m iasteczko — p rz y stę­ pując do badań liczono się z możliwością n atra fien ia na ślady osadnicze p o ­ przedzające lata 1367 — 1378, k tóre w yznaczają budowę zam ku m urow anego 2.

WYKOP I

W ykop I zajm ow ał w ram ach wyznaczonej siatk i arow ej działki B, C, D ara 19, działki A-D arów 19—23 oraz działki A, B, C ara 24. Tak u sytuow any w ykop przecinał węzłowe p u n k ty wzgórza zamkowego, od górnych p a rtii skarp y począwszy. N astępnie przebiegał poprzez dziedziniec i skrzydło w schod­ nie zam ku, w ykraczając nieco poza jego ścianę zew nętrzną.

Konieczność w glądu w profile poprzeczne spowodowała, iż w ykopu I nie eksplorow ano na całej jego długości, lecz odcinkam i nie dłuższym i od 5 m. W ten sposób pozostaw iano m iędzy nim i poprzeczne św iadki kontrolne, p rz y j­ m ując jednom etrow ą ich szerokość. N iektóre ze świadków zostały w końcow ej fazie b adań usunięte celem uzyskania pełniejszego w glądu w profile podłużne w ykopu I.

E ksploracja w ykopu w oparciu o doświadczenia uzyskane podczas b adań zam ku w Pińczow ie kształtow ała się następująco: górne w arstw y rum oszu eksplorow ano w arstw am i m echanicznym i o miąższości 10 — 15 cm; w arstw y zalegające głębiej, w zależności od ich ch arak teru , eksplorow ano w arstew kam i miąższości 4 — 6 cm; natom iast w arstw y kulturow e, odznaczające się szcze­ gólnym bogactw em m ateriałów zabytkow ych, oraz w arstw y najgłębsze, a także w ypełniska wkopów w ybierano w arstew k am i nie grubszym i niż 2 cm. O pisany powyżej system zapew niał szybki postęp prac wykopaliskowych, nie zm niej­ szając zarazem ich pełnej w artości badawczej.

Z uw agi na przebieg i c h a ra k te r w a rstw oraz ich powiązanie z pew nym i określonym i elem entam i zam ku — wykop I został podzielony na trzy odrębne odcinki badawcze.

Odcinek 1 — w arstw y szczytowej p a rtii stoku wzgórza zamkowego, się­ gające do starszego m u ru oporowego, zam ykającego dziedzi­ niec od stro ny zachodniej.

O dcinek 2 — w arstw y zalegające na dziedzińcu zamkowym.

O dcinek 3 — w a rstw y zalegające na odcinku wykopu w ybiegającym poza zew nętrzny m u r w schodniego skrzydła zamku.

o d c i n e k i

A r 19, działki B, C. Odcinek te n obejm uje w arstw y szczytowej p a rtii stoku w zgórza zamkowego, d w uk ro tn ie przecięte przez kolejno wznoszone m ury oporowe, zam ykające pierw otnie dziedziniec zamkowy od strony zachodniej.

S t r a t y g r a f i a . U kład w a rstw zalegających rów nolegle do przebiegu stoku wzgórza kształtow ał się następująco:

2 Pow ołując się na daty z historii zamku w Bodzentynie korzystałem z pracy: R. Brykow ski Zestawienie danych historycznych zawartych w źródłach i biblio­ grafii do zamku w Bodzentynie. M aszynopis zestawienia w Archiwum Woje­

(6)

Bodzen tyn — za m ek 169

Ryc. 2. Widok ogólny w ykopu I

1. W ierzchnia w arstw a darni.

2. Rumosz przem ieszany z ziemią. Ze w zględu na niejednolitą zaw artość rum oszu, jego skład (kamienie, cegły) oraz zróżnicowane zabarw ienie przem ie­ szanej z nim ziemi — podzielono rum osz na trzy odrębne zespoły. M ateriały zabytkow e w yłącznie nowożytne, jednolite dla trzech zespołów. Są to fra g ­ m enty polew anych i nie polew anych naczyń glinianych, frag m en ty naczyń szklanych, frag m en ty kafli piecowych, przerdzew iała podkow a żelazna oraz fragm enty nieokreślonych, silnie przerdzew iałych przedm iotów żelaznych. W arstw ę tę w iązać należy przypuszczalnie z pracam i rozbiórkow ym i zamku. Jednolitość m ateria łu uniem ożliw ia bliższe rozw arstw ienie chronologiczne po­ szczególnych zespołów. Przypuszczalnie jed nak najgłębiej zalegającą część r u ­ moszu wiązać należy z rozbiórką pierwszego, starszego m u ru oporowego; rum osz zalegający pośrodku z rozbiórką drugiego, młodszego m u ru oporowego. Rumosz w ierzchni łączy się niew ątpliw ie z ostateczną rozbiórką budynków w chodzących w skład zamku.

3. Cienka w a rstw a ciem noszarej, niem al czarnej, gliniastej ziemi o dużej zaw artości okruchów kam ienia, cegieł, zapraw y w apiennej i w ęgielków d rzew ­ nych. W w arstw ie w y stąpiły licznie drobne frag m en ty ceram iki now ożytnej. Je st to w arstw a niew ątpliw ie pochodzenia pohum usowego. Je j poziom w y ­ znacza pow ierzchnię stoku wzgórza zamkowego w okresie czasu zaw arty m m iędzy w ybudow aniem pierwszego, starszego m u ru oporowego, a w zniesie­ niem drugiego, młodszego m u ru oporowego.

4. Rumosz przem ieszany w zależności od m iejsca z ziemią szarą lu b brunatnoszarą. Duża ilość fragm entów naczyń glinianych, w zasadzie now

(7)

o-170 Janusz K u cz yń sk i

żytnych. Jed n ak pew ne cechy niektórych okazów, typow e dla naczyń późno- gotyckich, pozw alają określić w ystępu jący w w arstw ie m ateriał jako wczesno- nowożytny. S tru k tu ra w arstw y w skazuje, że jest ona św iadectw em p rac budow lanych i rozbiórkowych. C hronologicznie łączyć ją można z okresem poprzedzającym nieco budow ę pierw szego, starszego m u ru oporowego oraz z okresem , w którym m u r ten został wzniesiony.

Poniżej opisanej w arstw y n r 4 zalegała glina calcowa b arw y brązow o- żółtej. W jej części stropow ej w ystąpiło kilka skorup późnośredniowiecznych.

W n i o s k i b a d a w c z e . Ja k zaznaczono, przeszkody, napotykane w p ró ­ bach chronologicznego rozw arstw ienia now ożytnych m ateriałów zabytkow ych, u tru d n ia ją lub w ręcz uniem ożliw iają precyzyjne datow anie poszczególnych w arstw . S tąd też, poza ustaleniem ich chronologii w zględnej oraz n ak reśle­ niem ogólnych ram czasowych, nie m ożna zasadniczo w ysuw ać bardziej m iaro ­ dajnych wniosków w zakresie datow ania ujaw nionych faktów historycznych. W trakcie eksploracji w a rstw odcinka pierw szego, poza w arstw am i górnym i, odnoszonymi do kolejnych faz rozbiórkow ych, uchw ycono dw a w yznaczniki •chronologiczne. Są nim i: — w arstw a n r 4 zw iązana najpew niej z okresem budow y pierw szego m u ru oporowego oraz w arstw a pohum usow a n r 3, ok reśla­ jąca poziom pow ierzchni stoku w zgórza w okresie funkcjonow ania pierwszego, starszego m u ru oporowego M ateriały zabytkow e uzyskane z tych w a rstw negują przyjm ow ane dotychczas datow anie budow y m u ru na drugą połowę XIV w . 3, datu jąc zarazem ów fak t na okres nie wcześniejszy, niż połowa XV wieku.

Podkreślić ponadto należy b ra k w a rstw y hum usow ej na stropie calca, bę­ dącej reliktow ym potw ierdzeniem roślinności p o rastającej p ierw otnie zbocze wzgórza zamkowego. F ak t ów św iadczy o pracach niw elacyjnych zw iązanych z budow ą pierwszego, starszego m u ru oporowego, w czasie który ch celowo zmieniono ówczesną pow ierzchnię stoku, zdzierając przy tym zalegający na

3 Katalog z a b y tk ó w sztuki w Polsce, tom III, W o je w ó d ztw o kieleckie, z. 4. Po­

w ia t kielecki, W arszawa 1957, s. 7.

(8)

Bodzentyn — zam ek 171

wykopu I

nim w ierzchni hum us. Późnośredniow ieczne skorupy, uzyskane w stropie calca, pozwoliły w łaśnie na przytoczone powyżej datow anie budow y m u ru oporowego na połowę w ieku XV. M ateriały bowiem w arstw y czw artej, nie poparte m a­ teriałam i ze stro p u calca, określałyby czas budow y m u ru na schyłek w ieku XV lub na przełom w ieków XV i XVI.

ODCINEK 2

A r 19, w schodnia połowa działki D; ar 20, działki A-D; a r 21, działki A-C. W podanym przebiegu w ykopu pozostawiono trzy poprzeczne, sym etrycznie rozmieszczone św iadki kontrolne. Z nich w końcowej fazie badań dwa zostały zniesione, celem uzyskania pełnego w glądu w podłużne profile w ykopu (pro­ file: północny i południowy). O m aw iany odcinek badaw czy przecina dziedzi­ niec zamkowy, zakończony po obydwóch stronach m uram i. Od stro ny zachod­ niej ogranicza go m ur oporowy opisyw any przy om aw ianiu odcinka p ierw ­ szego; od stro n y przeciw ległej — zew nętrzny, zachodni m u r wschodniego skrzydła zamku. Ponadto działkę B ara 20 przecina m ur biegnący prostopadle do wykopu. Do jego wschodniego lica przylega w ypełnisko wkopu, k tó ry na odcinku o odległości około 3 m zakłócił dość ujednolicony przebieg w arstw .

S t r a t y g r a f i a . Na om aw ianym odcinku badaw czym n r 2 należy w y ­ różnić dwie g rupy w arstw . G rupę pierw szą stanow ią w arstw y główne, jedno­ lite dla całego odcinka i dokum entujące zasadnicze procesy historyczne, jakim podlegał dziedziniec zamkowy. Do grupy drugiej należą w ypełniska wkopów i gniazda rumoszu, zakłócające m iejscam i ujednolicony przebieg w arstw głównych. K ulturow e elem enty, określone jako d ruga grupa w arstw , doku­ m en tując pew ne drobniejsze prace, których w idow nią był zamek, uściślają zarazem rys historyczny uzyskany na podstaw ie analizy w arstw głównych.

W a r s t w y g ł ó w n e

1. W ierzchnia w arstw a darni, o przeciętnej miąższości od 8 do 14 cm. 2. Ziemia gliniasta, ciem noszara, zaw ierająca dużą ilość drobnego rum oszu kam iennego i ceglanego. Miąższość w arstw y od 30 do 45 cm. M ateriały zab yt­ kow e uzyskane w w arstw ie, w yłącznie nowożytne, re p rezen tu ją w yroby

(9)

gli-172 Janusz K u czyń ski

Ryc. 4. Ostrogi nowożytne z wykopu I

niane, szklane oraz przedm ioty żelazne, bliżej nie określone skutkiem p rz e­ rdzew ienia. W arstw a ta została odłożona w w yniku postępującej ostatecznej dew astacji zam ku oraz rozbiórki pew nych jego fragm entów w w ieku XIX 4.

3. B ruk kam ienny, ułożony niereg u larn ie z kam ieni różnej w ielkości. P rze strzeń między poszczególnymi kam ieniam i w ypełnia ziemia gliniasta

o ciem noszarym zabarw ieniu. P rzebieg pow ierzchni bruku, m niej więcej po­ ziomy, rów ny z zachowanym stropem pierwszego, starszego m u ru oporowego (ar 19, działka D). W ziemi, w ypełniającej szczeliny między kam ieniam i, oraz w spągu b ru k u w ystąpiła m ała ilość fragm entów ceram icznych, przedm iotów szklanych i żelaznych oraz ostroga żelazna z kolcem (ryc. 4). Mimo bardzo- złego stan u zachowania, z dużą dozą praw dopodobieństw a datow ać ją można na X V II wiek. Z num izm atów uzyskano dwa szelągi z okresu panow ania Jan a K azim ierza (tzw. „ b o raty n k i”); jeden koronny z 1661 r., drugi litew ski z 1665 r. O pisany b ru k wyznacza poziom dziedzińca zamkowego, wytyczony podczas p ra c przeprow adzonych na teren ie zam ku przez biskupa Jan a M ałachowskiego lub F elicjana Szaniaw skiego, a więc w okresie m iędzy 1681 a 1732 r. 5

4. W arstw a gliny o barw ie szarożółtej, przew arstw ionej m iejscam i cien­ kim i w arstew kam i rum oszu kam iennego przem ieszanego z gliniastą ziemią b arw y ciem noszarej. Miąższość w a rstw y w aha się od 25 do 65 cm. M ateriały zabytkow e w ystąpiły w yłącznie w w arstew k ach rum oszu. Są to fragm en ty no­ w ożytnych przedm iotów ceram icznych oraz szklanych. W arstw a ta została niew ątp liw ie odłożona w w yniku prac niw elacyjnych, zw iązanych z w

yzna-4 Ibid.

(10)

B odzentyn — zam e k 173

Ryc. 5. Fragm ent misy donicowatej (1520—1550) z w y ­

kopu I

(11)

174 Janusz K u czyń ski

czaniem nowego poziomu dziedzińca, utrw alonego następnie brukiem . T ym sam ym może ona być datow ana rów norzędnie z brukiem .

5. Rumosz kam ienny z dużą zaw artością okruchów zapraw y m u ra rsk ie j, przem ieszany z gliniastą ziemią barw y jasnoszarej. W arstw a ta opada lek ko w stronę zachodnią. W w arstw ie bardzo liczne fragm en ty ceram iki z X V II — XVIII (?) wieku, głów nie naczyń i kafli piecowych. Prócz nich k ilk an aście opalizujących fragm entów naczyń szklanych oraz nie określone, sk u tk iem daleko posuniętego procesu zniszczenia, przedm ioty żelazne. Z num izm atów jeden szeląg koronny („boratynka”) Jan a Kazimierza. W arstw a ta d o k um entuje okres przebudow y zam ku dokonanej przez biskupów A ndrzeja Trzebnickiego i Jan a M ałachowskiego i datow ana być może na lata 1657 — 1691 6.

6. W arstw a silnie zw artej gliny b arw y szarob ru natn ej, zaw ierającej dużą ilość bardzo drobnych węgielków drzewnych. W zachodnim swym o dcinku w arstw a opada łagodnie ku m urow i oporowem u. W ystąpiło w niej k ilk anaście fragm entów średniow iecznych naczyń glinianych. U kład w arstw y w sto sun ku do m u ru oporowego (ar 19, działka D) pozw ala ustalić, że odłożona została przed jego budową. D atow anie w arstw y o p arte na m ateriale ceram icznym określa ją jako zdecydow anie piętnastow ieczną. Zważywszy, że chronologicz­ nie poprzedza ona m u r oporowy, tym sam ym pozwala określić go jako późno­ średniow ieczny. W niosek ten pokryw a się całkowicie z datow aniem m u ru oporowego opartym na w ynikach eksploracji pierw szego odcinka badawczego.

Pod opisaną w arstw ą n r 6 zalega glina ciemnożółta, kulturow o jałow a, stanow iąca calec.

W a r s t w y u z u p e ł n i a j ą c e

a. A r 19, działka D. Gniazdo rum oszu przem ieszanego z ciem noszarą zie­ mią, przylegające do wschodniego lica m u ru oporowego. Strop rum oszu ró w n y z zachowanym poziomem rozebranego górą m u ru oporowego. Miąższość gniazda rum oszu przy licu m u ru w ynosi około 35 cm. W rum oszu w ystąpiło kilkanaście fragm entów nowożytnych naczyń glinianych. O pisyw any rum osz odłożony został podczas rozbiórki górnych części m u ru oporowego. Poniew aż poziom, do jakiego rozebrano m ur, rów ny jest z poziomem bruku, ułożonym w okresie 1681 — 1732, przyjąć tym sam ym należy, że daty te odnoszą się za­ razem do prac rozbiórkow ych m u ru oporowego, starszego, na którego m iejsce wzniesiono w ysunięty dalej ku zachodowi nowy m ur oporowy, chronologicznie następny. Tym sam ym podane daty u stalają chronologię budow y nowego m u ru oporowego. M arginesowo jeszcze wspom nieć trzeba, że prace, związane z p rz e­ budową układu m urów oporowych, przyczyniły się do powiększenia dziedzińca zamkowego w k ieru n k u zachodnim o 4 m.

b. Ar 19, działka D. W ypełnisko wkopu, zalegające pod opisanym powyżej gniazdem rumoszu. W ypełnisko stanow i ziemia gliniasta, o szarożółtym za­ barw ieniu, dw ukrotnie przew arstw iona cienkim i pasm am i niem al czarnej ziemi. W w ypełnisku w kopu w ystąpiło kilkanaście drobnych ułam ków naczyń nowożytnych. Wkop ten przecinał w arstw ę główną n r 4, chronologicznie póź­ niejszą od okresu budow y m u ru oporowego. S tąd też nie można in terp reto w ać wkopu jako związanego z budow ą tegoż m uru. Praw dopodobniejszym jest, że wkop został w ykonany w zw iązku z rozbiórką m uru oporowego, zam ierzoną pierw otnie do głębszego poziomu, niż w rezultacie to wykonano.

(12)

B odzentyn — za m ek 175

Ryc. 7.. Fragm ent dzbana glinianego (1520— 1550) z w y ­

kopu I

c. A r 20, działka B. W ypełnisko negatyw u m u ru przecinającego odcinek badaw czy n r 2. Ziem ia ciem noszara, gliniasta, zaw ierająca dużą ilość rum oszu kam iennego. S trop w ypełniska negatyw u sięga spągu bruku. W w ypełnisku negatyw u duża ilość fragm entów naczyń now ożytnych oraz silnie skorodo­ w ana podkowa żelazna z kółkiem zębatym (ryc. 4), datow ana na XVII wiek. Poziom stropu n egatyw u m u ru rów ny ze stropem w arstw y głównej n r 4 pozw ala w iązać chronologicznie rozbiórkę m u ru z pracam i, w w yniku których odłożona została ta w arstw a. S tąd okres m iędzy 1681 a 1732 rokiem , w yzna­ czający czas odłożenia w arstw y n r 4, jest zarazem chronologicznym określe­ niem rozbiórki om awianego m uru.

d. A r 20, działka C. Głęboki w orkow aty wkop przecinający w arstw y głów ne n r 4 — 6 i wchodzący w calec. Od stron y zachodniej wkop przylega do m u ru istniejącego na działce B ara 20, przy czym poziom dna w kopu jest jednolity z poziomem posadow ienia w spom nianego m uru. W ypełnisko w kopu gliniaste, w yraźnie rozw arstw ione na szereg niejednolitych pod względem s tru k tu ry i zabarw ienia w arstew ek. M iejscam i w ystępują gniazda grudek silnie przepalonej gliny. N ieckow aty układ w arstw oraz zróżnicowany m ate­ riał zabytkow y świadczą, że zasypanie w kopu nie było aktem jednorazow ym , lecz przebiegało przez pew ien dość długi okres czasu, oczywiście tru d n y do bliższego określenia. W górnych partiach w ypełniska w kopu w ystąpiło bardzo

(13)

176 Janusz K u cz yń sk i

dużo fragm entów naczyń glinianych, szklanych oraz kafli piecowych. P onadto uzyskano fragm enty przerdzew iałych przedm iotów żelaznych oraz b ardzo dużo kości zwierzęcych, przew ażnie połupanych i noszących ślady cięcia. W spągu w ypełniska, w środow isku gliny o szarożółtym zabarw ieniu w y stą ­ piły zw arte skupiska skorup, z k tó ry ch udało się w ylepić duże frag m en ty m isy donicow atej (ryc. 5), małego, obustronnie polerow anego dzbanuszka (ryc. 6) oraz dolną część dużego nie polewanego dzbana (ryc. 7). P on adto w gnieździe grudek przepalonej gliny w ystąpił spękany kafel piecowy, zdo­ biony rozetow ym ornam entem opartym na stylizow anych m otyw ach ro ślin ­ nych, k ry ty ch jasnozieloną polew ą (ryc. 8 i 9). W ypełnisko w kopu określić można bez obaw y popełnienia błędu jako typow o śm ietniskow e. Jed n a k cel, w jakim wykopano duże w głębienie pośrodku dziedzińca zam kow ego nie jest całkiem zrozum iały. Mimo śm ietniskow ego w ypełniska, raczej nie m ożna przyjąć, że wkop w ykonano z w yłączną m yślą urządzenia śm ietnika. Być może, zam ierzano w tym m iejscu w ykopać pierw otnie studnię, lecz zam iaru tego poniechano w krótce po p rzy stąpien iu do prac ziemnych. Jednocześnie po d­ kreślić trzeba, że analiza profili w yklucza możliwość trak to w a n ia w kopu jako natu raln eg o zagłębienia terenu. U stalenie chronologii w kopu k ształtu je się następująco. U kład w ypełniska w ykazuje zasygnalizow aną już kilkuetapow ość jego zapełniania. O stateczne zasypanie m iało m iejsce podczas paro k ro tn ie w zm iankow anych prac, w trakcie k tó ry ch położono między innym i b ru k na dziedzińcu. Pierw sze, najstarsze etap y zasypyw ania w kopu d a tu ją m ateria ły ceram iczne uzyskane w spągu jego w ypełniska, przy czym n ajlep iej datow any jest kafel piecowy (ryc. 8.) o chronologii ustalonej na trzecie dziesięciolecie XVI w ieku 7. K afel ów, noszący ślady przepalenia, w ystąpił w skupisku g rudek przepalonej silnie gliny, pochodzącej niew ątpliw ie z rozebranego ówcześnie pieca. N iestety nie można jednoznacznie określić czasu, jak i mógł m inąć m ię­ dzy w yprodukow aniem kafla w trzecim dziesięcioleciu XVI w. a rozbiórką zużytego pieca, którego część stanow ił. O kres ten teoretycznie określić można, bez obaw y popełnienia zasadniczego błędu, na lat co najm niej kilkadziesiąt. Tym sam ym pierw ocin w ypełniska w kopu doszukać się m ożna wT czasie nie w ykraczającym poza koniec XVI wieku.

W obecnym stanie om aw iany w kop w ydaje się przylegać do m u ru z n a jd u ­ jącego się na działce B ara 20. Jed n a k analiza układu w arstw w ykazuje, że posadow iając m ur w calcu, m usiano przeciąć istniejące już niew ielkie w ypeł­ nisko wkopu. F ak t ten udokum entow any jest w ypełniskiem w tórnego wkopu, w ykonanym w istniejącym już w ypełnisku w kopu głównego oraz w arstew ką budow y odłożoną na w ierzchu istniejącego w ypełniska głównego wkopu. Tym sam ym m ur znajdujący się na działce B ara 20 określić można jako pochodzący z okresu nie wcześniejszego niż schyłek XVI wieku, ew en tu alnie początek w ieku XVII.

W n i o s k i b a d a w c z e . E ksploracja w arstw odcinka n r 2 potw ierdziła w pełni w ysunięte w w yniku przebad ania odcinka nr 1 datow anie pierwszego, starszego m u ru oporowego na okres nie wcześniejszy niż druga połowa XV wieku.

W okresie m iędzy 1657 a 1732 r. m iały m iejsce na terenie zam ku w Bo­ dzentynie większe prace budow lane, udokum entow ane źródłam i historycz­ nym i 8. W ich w yniku rozszerzony został m iędzy innym i o 4 m ku zachodowi

7 Datowanie doc. dra Adama Miłobędzkiego. 8 R. Brykowski, op. cit.

(14)

Bodzen tyn — zam ek 177 Ryc. 8. K afel piecowy

(1520— 1530) z wykopu I, w idok z przodu

Ryc. 9. K afel pieco­ w y (1520—1530)

z w ykopu I, widok

z boku

(15)

178 Janusz K u cz yń sk i

dziedziniec zamkowy. P raca ta w ym agała zbudow ania nowego m u ru oporo­ wego, p rzy jednoczesnym ro zebraniu m u ru dotychczas istniejącego. R ozbiórki tej dokonano do poziomu nowego dziedzińca zamkowego. Równocześnie ro ze­ brano krótk o istniejący obiekt, rep rezen to w an y m urem u jaw nio ny m na działce B ara 20. O biekt ten, o nie sprecyzow anym w trak cie b ad ań p rz ezn a­ czeniu, wzniesiony został w okresie ograniczonym końcem XVI w ieku z jedn ej strony, a początkiem w ieku XVII z drugiej stro n y 9.

ODCINEK 3

A r 21, działka D; ary 22 i 23, działki A-D; a r 24, działki A, B. Zasadniczym celem badaw czym postaw ionym przy eksploracji tego odcinka było odsłonięcie w y stępujących w jego obrębie m urów oraz architektoniczne ich ro z w arstw ie­ nie. W tej sytuacji w ykopy nie sięgały głęboko, z reguły nie docierając do calca. Byłoby to zresztą niem ożliw e do przeprow adzenia, ze w zględu na m ury, k ry jące całą niem al pow ierzchnię w ykopu na ty m odcinku. W ąskie p rzerw y, jakie m iejscam i w ystępow ały m iędzy m uram i, były ta k małe, że w yk on anie głębszych w kopów było technicznie niem ożliwe.

Poniew aż szczególnie przem ieszany uk ład ujaw nionych w a rstw odnosił się w yłącznie do kolejnych przebudów zam ku oraz jego rozbiórki, biorąc za­ razem pod uw agę mało zróżnicow any i nie wnoszący nowych danych m a te ria ł zabytkow y — bliższe zreferow anie przebiegu prac na om aw ianym odcinku zostanie pom inięte bez szkody dla całości pracy. U zyskane w yn ik i stan ą się bowiem przedm iotem opracow ania architektonicznych rezu ltatów prac b a ­ dawczych.

SO N D A Ż E

Sondaże przeprow adzane były zasadniczo celem dokonania odsłonięć n ie­ k tó ry ch węzłowych punktów architektonicznych. Z reguły były to pły tk ie wkopy, nie schodzące poniżej górnych w arstw rum oszu dokum entującego d e­ w astację i ostateczną rozbiórkę zamku. Archeologiczne w yniki sondaży uściślały dane, uzyskane w w yn iku ekploracji w ykopu I. N ajw ażniejszym z sondaży b ył w ykop, u sytuow any na działkach O, P ara 8 i przylegających bezpośrednio działkach C, D ara 14. Uchwycono tu om aw iany już bruk , w yznaczający po­ ziom ostatniego dziedzińca zamkowego, oraz natrafiono na odcinek m u ru uprzednio ujaw nionego na działce B ara 20. Pod względem u staleń chronolo­ gicznych w yniki eksploracji w a rstw sondażu potw ierdziły w pełni dane, u zy ­ skane podczas eksploracji w ykopu I, nie wnosząc w zasadzie nic nowego.

O dm ienne zadanie m iał spełnić sondaż n r 5. Celem badaw czym była tu dążność do w yjaśnienia sy tu acji osadniczej i zw eryfikow ania w a rstw k u ltu ­ row ych na placu położonym m iędzy zam kiem a m urem cm entarza przykoś­ cielnego. Miejsce pod sondaż obrano na podstaw ie oglądu kretow isk, w yzna­ czając go w punkcie, w który m ziemia w yrzucana przez k re ty odznaczała się, w przeciw ieństw ie do innych miejsc, szczególnie intensyw nym , b ru n atn o sza- ry m zabarw ieniem . Sondaż o w ym iarach 2,5 X 2,5 m doprow adził do n astęp u ­ jących ustaleń.

P od w ierzchnią w arstw ą próchnicy zalegała jednolita ziemia gliniasta b arw y b ru n a tn e j, o miąższości 40 cm. W arstw a ta spoczywała bezpośrednio na calcu — glinie o szarożółtej barw ie. Pochodzenia w arstw y dopatryw ać się

9 W yniki prac badawczych, przeprowadzonych w 1965 r. zm ieniły podaną tu interpretację muru, u stalając jako pierwszy, najstarszy mur oporowy.

(16)

Bodzen tyn — zam ek 179

m ożna w pracach niw elacyjnych, w w yniku których w yrów nano plac przyzam kow y. U zyskane m ateria ły świadczą, że niw elację przeprow adzono w końcu XIX w ieku lub w początkach w ieku XX. W calcu znajdow ał się ponadto półkulisty wkop o średnicy 2,1 m i głębokości 95 cm. Wkop ten, o ty ­ powo śm ietniskow ym charakterze, w ypełniała ziemia gliniasta b arw y ciem no­ b ru n a tn e j. W ystąpiły w niej bardzo liczne frag m enty naczyń glinianych, kilka potłuczonych, lecz niem al kom pletnych garnków i dzbanów glinianych oraz jeden cały garnuszek (ryc. 10). Ponadto bardzo dużo kości zwierzęcych, w w iększości połupanych. O pisane m ateriały ceram iczne są typow e dla XVII i X V III wieku. Problem , czy śm ietnik wiązać należy z użytkow nikam i zamku, czy pobliskiej plebanii — nie został rozstrzygnięty.

P O D S U M O W A N IE W Y N IK Ó W B A D A N

Stosunkow o znikom y efekt poznawczy przeprow adzonych prac w ykopa­ liskow ych staw ia zasadniczo pod znakiem zapytania celowość w ysuw ania w niosków końcowych. Jednakże au to r czuje się upow ażniony do p rzed staw ie­ nia k ilk u ogólnych sform ułow ań, zam ykających syntetycznie podstaw ow e w y ­ n iki przeprow adzonych prac.

Na pierw szym m iejscu należy odpowiedzieć na postaw ione we w stępie pytanie, dotyczące istnienia osadnictw a na wzgórzu zam kow ym w okresie poprzedzającym budow ę pierw szego zamku. Odpowiedź będzie tu negatyw na.

Ryc. 10. Naczynie gliniane (XV II—XVIII w.)

(17)

180 Janusz K u c z y ń sk i

N ie ujaw niono bowiem żadnych śladów, k tó re byłyby św iadectw em istnien ia tegoż osadnictw a. Sform ułow anie to dotyczy zarów no tere n u zajętego bezpo­

średnio przez zamek, jak i najbliższego jego otoczenia. N ajstarszym i bezspor­ nie zarejestrow anym i m ateriałam i są frag m en ty późnośredniowiecznych naczyń glinianych, stąd też rozw ażania nad ew entualnie starszym osadnictwem byłyby gołosłowne. Dodać jednak trzeba, że w y sun ięta przed chw ilą negacja osad­ nictw a poprzedzającego późną fazę średniow iecza stanow i tylko podsum ow anie w yników przeprow adzonych k onkretn ie prac badaw czych i tym sam ym nie może sobie rościć p re te n sji do absolutnego przesądzania kw estii istnienia osad­ nictw a poprzedzającego zamek.

Z arysow aną w powyższej w ypow iedzi m ałą w artość poznawczą badań należy bliżej uzasadnić. Źródło bow iem tego stan u rzeczy nie w ynika z zasto­ sow anej m etody badań. W yjaśnienia należy szukać więc gdzie indziej. Z asta­ nowić się przy tym trzeba nad następu jącym problem em .

Zam ek biskupów krakow skich w B odzentynie wzniesiony został w cen­ tru m k ra in y latyfundiów biskupich, sięgających sw ym i początkam i XI w ieku. Zamek, nie będąc w zasadzie obiektem sakralnym , stanow ił jednak m aterialn y w y kładnik ideologii katolickiej. R anga rezydencji biskupiej determ inow ała splendor, jakim m usiał się odznaczać. N adana mu świetność była zarazem św iadectw em świeckiej potęgi najw yższych funkcjonariuszy Kościoła. Dlatego też szczególna dbałość o zamek sięgała głębiej, niż osobista chęć nadania swej (czasowej zresztą i prow incjonalnej) siedzibie cech szczególnego dostojeństw a. N atężenie zarejestrow anych prac budow lanych na teren ie bodzentyńskiego zam ku w ykazuje niezaprzeczalnie, że dążność ta m usiała być szczególnie istotnym m otyw em działania. W rezultacie nie ograniczona brakiem m ożli­ wości m aterialny ch działalność budow lana biskupów , dokonyw ających czę­ stych prac przy architektonicznie zw arty m zespole, jakim był w danym p rzy ­ padku zam ek w Bodzentynie, pow odow ała całkow ite a nieodw racalne niszczenie w arstw kulturow ych. Zarazem przeprow adzane przy okazji prac budow lanych prace ziemne sta rły bezpow rotnie n ajstarsz e relik ty działalności ludzkiej, odnotow ane w pierw otnych w arstw ach wzgórza zamkowego. Tak więc każda kolejna rozbudow a czy przebudow a zacierała udokum entow ane w ziemi po­ przedzające etapy historii wzgórza zamkowego. S tąd też jest zrozum iałe, że najczytelniej zarysow ały się ostatnie fazy funkcjonow ania zamku oraz póź­ niejsza dew astacja i ostateczne jego zniszczenie. N atom iast starsze etapy h istorii obiektu są znacznie słabiej czytelne, tym słabiej, im dalej sięgam y w przeszłość.

Mimo tych obiektyw nych trudności dało się ustalić następujące fakty, częściowo już omówione przy pod.sum owywaniach w yników poszczególnych odcinków badawczych.

W raz z nadaw aniem zam kow i coraz to innego k ształtu architektonicznego następow ały rów nolegle zm iany w w yznaczaniu zarysu wzgórza zamkowego. W ykop I zarejestrow ał te zm iany d w uk ro tn ie w sposób bezsporny. Pierw szym z nich jest zam knięcie od stro n y zachodniej dziedzińca zamkowego m urem oporowym , tnącym prostą linią zapew ne zróżnicow any ówcześnie zarys górnej kraw ędzi wzgórza. W zniesienie m u ru w ym agało zatem przeprow adzenia prac ziem nych celem w yrów nania przebiegu kraw ędzi stoku. Przypuszczalnie w zw iązku z tym m usiano w niektórych m iejscach dosypać ziemi, w innych n atcm iast nieco jej ściąć. U kład w a rstw w ykazuje, że na odcinku wzgórza objętym wykopem I tere n został obniżony. Jednocześnie m ateriały archeolo­

(18)

B odzentyn — zam ek 181

giczne, uzyskane w w arstw ie zw iązanej z budową m uru, d atu ją go na okres nie w cześniejszy od połowy XV w. Tym sam ym nie daje się u trzym ać p rz y ­ pisyw anie tych prac F lorianow i z M okrska, czyli datow anie m u ru na d ru gą połowę XIV w. 10. Jednocześnie nasuw a się zw iązany z tym inny problem , do­ tyczący m urów m iejskich, analogicznych pod względem w ykonania z m urem zamku. Poniew aż dotychczas budow ę m urów m iejskich przypisyw ano rów nież F lorianow i z M okrska, należy w św ietle w yników badań poddać rew izji p rz y ­ jęte dotąd datow anie. Zagadnienie to w ykracza jed nak poza ram y spraw o zda­ nia z prac w ykopaliskow ych i jako ta k ie nie będzie tu bliżej rozważane.

S ytuacja straty g raficzn a na dziedzińcu zam kow ym nie została d efin ity w ­ nie w yjaśniona. Z kolejnych poziomów dziedzińca udało się ustalić w yłącznie ostatni, w ykonany najpew niej podczas prac przeprow adzanych przy zam ku w okresie 1681 — 1732 r. przez biskupów Jan a M ałachowskiego i F elicjana Szaniaw skiego. Poprzednie poziomy dziedzińca, w tym i średniow ieczny, nie pow inny jednak zbytnio odbiegać od ostatniego, powyżej wspom nianego. Być może wyznacznikiem dziedzińca z połowy XV w. jest linia górnej odsadzki wzniesionego wówczas m u ru oporowego. Jeśli przypuszczenie to jest p ra w ­ dziwe, ówczesny poziom dziedzińca byłby wyższy o około 35 cm od poziomu z la t 1681 — 1732. Obniżenie dziedzińca w ostatnim okresie w ynikać może ze zmian, jakim w ielokrotnie podlegał dziedziniec w w yniku przeprow adzanych częstych prac ziemnych. Dziedziniec zam kow y nie zawsze był p ustym placem. Dowodzi tego m ur, w ystępujący na działce B ara 20 oraz na działce O a ra 8 i działce C ara 14. M ur ten, wzniesiony przypuszczalnie w końcu XV w. lub w początkach w ieku XVII, rozebrany został podczas w zm iankow anych prac, dokonanych w okresie 1681 — 1732 r. Nie udało się jedn ak ustalić jakiego rodzaju obiekt reprezentow ał opisany m ur. Zważywszy prym ityw ność w y ­ konania jego stopy fundam entow ej, wnosić należy, że w spierał na sobie b u d y ­ nek o ch arak terze raczej prow izorycznym . N ajpew niej był to obiekt gospo­ darczy, nie w chodzący w skład zasadniczego kom pleksu budynków m iesz­ kalnych n .

W spomnieć jeszcze należy, że w trak c ie prac dokonanych w latach 1681 — 1732 przesunięto m ur oporowy, pow iększając tym sam ym dziedziniec zam kow y o około 4 m w k ieru n k u zachodnim. W zw iązku z tym m usiano rozebrać do­ tychczasowy m u r oporowy z XV w ieku, przy czym rozbiórki dokonano do poziomu zakładanego ówcześnie b ru k u na dziedzińcu.

Powyższe wnioski, choć ubogie w treści historyczne, dostarczają jedn ak pew nych danych do dziejów badanego obiektu. Tym sam ym nie d ep recjon ują celowości i w artości przeprow adzonych prac badawczych, a zarazem są w y ­ kładnikiem możliwości badań wykopaliskow ych, przeprow adzanych przy tego rodzaju obiektach, jakim jest zamek w Bodzentynie, podlegający w okresie swego istnienia częstym i zasadniczym rozbudowom i przebudowom .

10 Katalog z a b y tk ó w sztuki w Polsce, s. 7. 11 For. przypis 9 na s. 178.

(19)

182 Janusz K u czyń ski ЗАМОК БОДЗЕНТЫН. ОТЧЕТ ОБ АРХЕОЛОГИЧЕСКИХ ИССЛЕДОВАНИЯХ, ПРОВЕДЕННЫХ В 1963 Г. Археологическая разведка, проведенная в рамках комплексных работ по изучению замка краковских епископов в Бодзентыне, имела целью дать ответ на два основных вопроса: 1. имеются ли следы построек, более древних, чем первый замок, 2. каковы слои, связанные с очередными стадиями строитель­ ства замка. Для осуществления намеченной программы были проведены исследования в раскопе, пересекающем двор замка, и в ряде раскопов, расположенных в узл о­ вых точках замка. В результате работ был дан отрицательный ответ на первый вопрос. От­ ветом на второй вопрос явилось установленние уровней двора, связанных с по­ следними стадиями перестройки замка, и изучение изменений профиля холма, происшедших в ходе строительства. Кроме того была пересмотрена датировка стены, замыкающей двор; по новым данным она возникла не раньше сере­ дины XV столетия (до сих пор считалось, что она была построена во второй половине XIV в.). Предстоящие дальнейшие исследовательские работы несомненно позволят уточнить ряд положений.

THE CASTLE OF BODZENTYN

PROCEEDINGS ON ARCHAEOLOGICAL RESEARCHES IN 1963

This archaeological identification performed in connection w ith various rese­ arches in the castle of Bodzentyn, w hich had been form erly w ithin the possessions o f the Bishops of Cracow, aim ed at two principal problems: 1. the definition of the pos­ sible colonization at the period prior to the erection of the first castle; 2. the verifi­ cation of the layers relative to the su ccessive phases of the rebuilding of the castle. In order to carry out this programme continous excavation across the courtyard was made and several specim ens of layers obtained from sounding w ells located at central points of the castle, have been explored.

According to those researches, the first question was answered negatively; as regards the second one, the courtyard levels connected w ith the later phases of the rebuilding of the castle, w ere defined. The progressive regulation of the castle-hill outline was established and the previous dating of the w all enclosing the courtyard, primarily differentiated, w as corrected, i. e. shifted from the second half of the 14th century to the period not prior to the m iddle of the 15th century.

There are foreseen further researches which, most probably, w ill result in more precise historical statem ents.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Poziom trudności zadań jest taki jak na maturze głównej i nie zniechęca do rozwiązywania testów... O ile procent ma mniej pieniędzy pan Kowalski niż

ProceduranaCPUwywołującaszaderwkolejnychkrokach: C 1:staticGLuintprogramid,uloc[3]; 2:staticGLintlgsize[3]; 3: 4:voidGPUFindMinMax(GLuintn,GLuintn0,GLuintdatabuf)

–Wprowadzamynowypomocniczyzas´obchessGameorazpredykatybinarne: ref,player1iplayer2 –Mo˙zemyterazwyrazi´creferee(X,Y,Z)jako: Siecisemantyczne—j ֒ezykRDF33

przyjęliśmy do wiadomości łączny bilans netto Komunalnej Kasy Oszczędności miasta Wilna i Zakładu Zastawniczego w Wilnie na dzień 31 grudnia 1938 r., zamykający się

Sprawuje kontrolę spełniania obowiązku szkolnego przez uczniów zamieszkałych w obwodzie gimnazjum (zgodnie z odrębnymi przepisami).. Jest kierownikiem zakładu pracy

Jeden z dyrektorów Banku fiir Handel und Gewerbe wyraźnie oświadczył, że nawet zupełne załamanie się kursu marki niemieckiej nie wywrze wpływu na

Trzeba podkreślić, że inspektor Hugo Loge odnosił się bardzo lojal- nie i dodatnio do akcji otwierania szkół polskich.. Kiedy nasz prezes

Z wypełnisk obiektów oraz z eksploracji spągo- wej partii warstwy ornej pozyskano niezbyt liczny zbiór zabytków – 219 fragmentów naczyń glinianych, 4 frag- menty kafli