• Nie Znaleziono Wyników

Nieznane materiały do wojny szwedzkiej 1656 roku z b. Archiwum Radziwiłłów w Warszawie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nieznane materiały do wojny szwedzkiej 1656 roku z b. Archiwum Radziwiłłów w Warszawie"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

T A D E U S Z N O W A K

Nieznane materiały do wojny szwedzkiej 1656 roku z b. Archiwum Radziwiłłów ш Warszawie

Trzechsetna rocznica „P o to p u ’1 szw edzkiego zw róciła baczniejszą uw agę naszych h istory k ów na dzieje tego tak nie,zwykle dram atyczn ego i płodnego w doniosłe następstwa m om entu naszej przeszłości, k ied y to zagrożony w sw y m n iepodległym b y c ie naród polski, a zwłaszcza żyjące w w ie k o w y m ucisku i poniżeniu m asy lu d ow e zd ob y ły się na ogrom n y w ysiłek zb rojn y w ob ron ie ojczyzn y , u w ień czon y w reszcie — p o kilku ­ letnich żm u dn ych zm aganiach z nawałą w ielu w ro g ó w — ostatecznym zw ycięstw em .

Toteż — obok oddanej ju ż do druku 3 -tom ow ej tzw. „K sięg i szw edz­

k ie j“ , zaw ierającej kilkanaście artyku łów na tem at w szystkich zasad>- n iczych aspektów tej w o jn y — ukaże się zapew ne w najjbliższej p rz y ­ szłości w iele prac szczegółow ych , dotyczą cych zarów no je j stron y w o j­

skow ej, j (ak polityczn ej i gospodarczej, ze specjaln ym uw zględnieniem roli partyzantki chłopskiej.

W tym celu jed n ak trzeba będzie koniecznie rozszerzyć dostępną do­

tychczas dla naszych badaczy bazę źródłow ą, a to zarów no przez w ciąg­

nięcie do. niej;, m ało albo zupełnie dotąd niew yzyskanych, arch iw aliów zagranicznych, przede w szystkim — rzecz jasna — szw edzkich \ ja k i przez w yszukanie i opublikow anie nieznanych dotąd, w zględn ie trudno dostępnych, m ateriałów zaw artych w naszych archiw ach i oddziałach rękopiśm iennych bibliotek. M im o b ow iem w ydania drukiem w ielu k ro­

nik, aktów pu bliczn ych i listów w spółczesnych, są to w szystko tylk o ma­

łe fragm en ty całości odnośnych m ateriałów źród łow ych , k tórych prze­

w ażające m nóstw o u k ryte jest dotąd po rozm aitych rękopisach. Jak k ol­

w iek niesposóib m yśleć o ob jęciu akcją p u blika cyjn ą całości źródeł p ol­

skich do d z ie jó w „P o to p u “ , to jedn ak pożądane b y b y ło — m oim zda­

niem — w ydan ie szeregu pu blikacji tem atyczn ych na kształt przy goto­

w yw an ego obecnie przez zespół pra cow n ik ów W oj. A rch iw u m Państw o­

w ego w K rak ow ie pod m oim k ierow n ictw em obszernego w y b oru źródeł do w alki ludu m ałopolskiego z najazdem szw edzkim w latach 1655— 1657.

Ile cen n ych a nieznanych dotąd h istorykom źródeł do d z ie jó w tej w o jn y m ożna p rzy dokładniejszej kw eren dzie w y ło w ić w naszych zb io -

1 A . M ą с z a k, W y n ik i p oszu k iw a ń źr ó d ło w y c h d o ty czą cy ch w o jn y p o ls k o - szw ied zk iej 1655— 1660, d o k on a n ych w S z w e c ji w 1955 rok u „P rze g lą d H istory czn y “

1956. zesz. 1, s. 126— 42.

(3)

714 T A D E U S Z N O W A K

rach archiw alnych, n iech św iadczą zamieszczone· poniżej p rzyczyn ki ź ró ­ d ło w e do przebiegu kam panii 1656 roku, m ianow icie do dw óch z w y cię ­ skich dla naszego oręża b itew ze Szw edam i i B randenburczykam i — z w y ­ cięstw a Stefana C zarnieckiego pod Strzem eszną k /R a w y M azow ieck iej, odn iesionego 24 sierpnia, oraz znacznie pow ażn iejszego zw ycięstw a W in ­ centego G osiew skiego p od Prostkam i w Prusiech K siążęcych, odniesio­

n eg o 8 lub 9 października. W praw dzie przebieg obu tych b itew opisany ju ż został dość dokładnie przez K u b a l ę 2, k tó ry w yzysk ał w tym celu w szystk ie dostępne m u źródła dru kow an e i rękopiśm ienne, niem niej — w o b e c szk icow ego charakteru je g o m on ografii — nie dał on zw ar­

tego i zadaw alającego dla dzisiejszego k rytyk a przedstaw ienia w y ­ darzeń, grzesząc zw łaszcza nieścisłością, je śli chodzi o chron ologię i dane co do liczebn ości w alczących stron. N ie znał też Kubala, p o ­ d o b n ie jak i inni h istory cy tej w ojn y , p u b likow a n ych obecn ie rela cji listo­

w n y ch o w spom n ian ych bitw ach, a są to przecież rela cje u czestniczących

■w nich polskich d o w ó d có w — w w ypadku b itw y p od Strzem eszną naw et rela cja sam ego naczelnego w odza, Stefana Czarnieckiego.

W szystkie poniższe m ateriały poch odzą z jed n ego źródła — z opra w ­ nej w skórę księgi rękopiśm iennej z X V II w ieku, zaw ierającej odpisy i w y im k i z listów, u n iw ersałów , dru ków u lotn ych i tzw. awiz, tj. now in, p e łn ią cy ch podów czas rolę dzisiejszej naszej prasy. K sięga pisana jest kilku różn ym i rękam i, liczy 511 stron zapisanych, a na stronie 1 nosi na­

stę p u ją cy tytuł: „A cta P u blica variaqu e m iscellanea regnante Joanne Casim iro a 1655— 1657“ , po czym dopisano następującą uw agę: „R ęk opism ten zebran y jest przez K oniecpolskiego·3, Sędziego Sieradzkiego Z ie m ­ skiego, Starostę B ędzińskiego“ . Jak w yn ik a z treści i n agłów k ów bardzo liczn ych aw iz zaw artych w księdze, w ła ściciel je j przeb yw a ł w latach 1655— 1657 na em igracji w śląskich G liw icach i w pisyw a ł tam do niej, w zględnie kazał w pisyw ać, w szystkie n apływ ające przez granicę w ia­

dom ości i rela cje z terenów ob jęty ch w ojn ą, przew ażnie z n ajbliższych w o je w ó d z tw — krakow skiego, san dom ierskiego i sieradzkiego. K sięga ta dostała się następnie — nie w iadom o, w jaki sposób — do. A rch iw u m N ieśw ieskiego X . X . R a dziw iłłów w W arszaw ie i razem z całością je g o z b io ró w znalazła się po ostatniej w o jn ie w A rch iw u m G łów n ym A kt D a w n y ch 4.

Jest to w ięc jed en z w ielu ty p o w y ch dla X V II w ieku rękopisów , za­

w ie ra ją cy ch tzw. m iscellanea czy li süva rerum , w tym jedn ak w ypadku ch od zi o, m iscellanea n iezw yk le interesujące, istną kopalnię w ażn ych

i ciekaw ych szczeg ółów fa k tyczn y ch do d zie jó w pierw szych lat „P o to ­ p u “ szw edzkiego. K opalnia ta, jak k olw iek zasadniczo· znana naszym h i­

storykom , jest jednak — ja k dotąd — w m inim alnej zaledw ie m ierze w yzyskana. Z niej to w łaśnie poch odzą zam ieszczone poniżej rela cje

o bitw ach p od Strzem eszną i p od Prostkam i.

P ierw sza i najw ażniejsza z nich to kopia listu Stefana C zarnieckiego do prym asa A n d rzeja L eszczyńskiego, datow anego z obozu p o d In o w ło -

2 L. K u b a l a , W ojn a bran den bu rsk a i n a ja zd R a k oczeg o w ro k u 1656 i 1657, L w ó w — W arszaw a 1917, s. 73-5 (Strzem eszną) i 78-80 (Prostki).

3 N a zw isk o to je s t n adpisan e n ad p rze k re ślo n y m n a zw isk iem — „Ł ą cz y ń sk ie g o “ . 4 N osi sygn a tu rę: A G A D , A rch . R a d ziw iłłó w , dz. II, ks. 21.

(4)

dziem 26 sierpnia 1656 roku, a opisu jącego przebieg bitw y pod S trze- meszną, stoczonej „ w dzień św. B a rtłom ieja “ , tj. 24 s ie r p n ia 3. W pra w ­ dzie w k opii listu brak podpisu n adaw cy, a w nagłów k u czyta m y ty lk o:

„C opia listu JM Pana...e do JM X iędza A rcib isku pa G niez[nieńskiego]

26 A ugusti z pod In o w ło cła w ia “ 7, jednakże treść listu nie dopuszcza w ątpliw ości, że je g o autorem b y ł nie kto inny, ja k sam pan kasztelan ki­

jow ski, k tó ry — ja k w iadom o — zw y k ł b y ł w dzień, dw a lub w ię ce j, po stoczonej bitw ie rela cjon ow a ć ją dokładnie w listach do króla, k ró lo w e j, a także n iekiedy do prym asa L eszczyńskiego 8. Jako spraw ozdanie z w y ­ cięsk iego wod.za n a czeln eg o jest to zatem — m ożna śm iała p o w ie ­ dzieć — najw ażniejsze, a brak u jące dotychczas, źród ło polskie do historii tej b itw y, w zbogaca ją też ono całym szeregiem w ażn ych szczegółów . O prócz opisu sam ej b itw y list zaw iera rów n ież kilka danych fa k tyczn y ch z ogóln ego teatru w ojen n eg o (m. in. o akcji p osp oliteg o ruszenia w ie l­

kopolskiego p od K aliszem i U n iejow em oraz o oblężeniu R y gi przez cara A leksego), a także ciekaw ą aluzję do k ola b ora cji polskich arian ze Szw edam i w w o je w ó d ztw ie krakow skim .

O bok om ów ion ego w y żej listu C zarnieckiego ogłaszam y rów n ież p o ­ niżej niedatow an y „R eg estr W ięźn iów spod R a w y “ , tj. w ykaz je ń có w szw edzkich, w ziętych do n iew oli pod Strzem eszną, w k tórym w yżsi ofice ro w ie w ym ien ien i są im iennie9, oraz 2 ek scerp ty z an on im ow ych rela cji listow n ych z w rześnia 1656 roku, op isu ją cych sm utny lo s tych że je ń có w w łyk a ch tatarskich (m. in. płk F orgella), z kapitalną uw agą końcow ą, że „b a rzo się Szw edom p rzy k rzy rezy d en cy ja u Tatarów , bo nie tak, jako m y, z nim i sobie postępu ją“ .

R ela cja o bitw ie p od P rostkam i poch odzi o d jed n ego z w yższych d o­

w ó d có w polskich w tej potrzebie — pułkow nika G abriela W o y n iłło w i- czá, w ielce zasłużonego w czasie „P o to p u “ oficera , k tóry pierw szy — ju ż w listopadzie roku 1655 — porzu cił b y ł służbę u n ajeźdźcy, rozstrze­

lał w K rośnie zdra jcę P rack iego i pociągnął sw y m przykładem innych w ojsk ow y ch , p rzy czy n ia ją c się do zawiązania k on fed era cji ty szow iec- k iej, a następnie, w styczniu 1656 roku, m ian ow an y przez króla kom en ­ dantem ch łopsk iego pospolitego ruszenia, odzyskał W iśnicz, kilkakrotnie poraził w iększe oddziały szw edzkie i otarî się aż o m u ry stołecznego K rakow a.

3 T ę sam ą d a tę p o d a je k ron ik a rz W espazjan K o ch o w sk i (A n n al. Pol. C lim a cter II, s. 164). W b re w tem u K u t o aü a tw ierdzi — n ie w iad om o, na ja k ie j p o d sta w ie — że b itw ę stoczon o 28 sierpnia.

11 W tym miegscu zosta w ion o w tek ście w o ln e m ie jsce dla p óźn iejszeg o d op isa ­ nia nazw iska.

7 K op ista p op ełn ił tu oczy w istą p om y łk ę, In o w r o c ła w leży b o w ie m w o d le g ło ś ci ok. 200 k m od R a w y i C za rn ieck i nie m ó g ł się tam z n a jd o w a ć w 2 dn i za le d w ie p o b itw ie , stoczon ej n ied alek o tej ostatniej m ie jsc o w o śc i. C h odzi tu n iew ą tp liw ie o m ia ­ steczko In ow łód ź, Leżące ok. 30 k m na p o łu d n ie od R a w y nad rzeką P ilicą.

8 T ak np. za ch ow a ł się je g o list d o p rym a sa L eszczy ń sk ieg o z r e la c ją o b itw ie p o d W arką, d a tow an y w M szczon o w ie 11 k w ietn ia 1656, k tó re g o n iem ieck i p rze­

k ład za m ieszczon o w ..Theatrum E u rop a eu m “ t. V II, s. 938. P or. T. N o w a k , K a m ­ pania w ie lk o p o ls k a C za rn ieck ieg o i L u b om irsk iego w roku 1656, „R o cz n ik G dań ­ sk i“ t. X I, G dań sk 1938, s. 76.

0 N azw isk a o fic e r ó w sz w ed z k ich w ty m w y k a zie — p od o b n ie , ja k i w re la c ji W oy n iłło w ic z a o b itw ie p o d P rostk a m i — są b a rd zo zn iekształcon e. W p rzy p isa ch d o ty ch r e la c ji p od a n o p r a w id ło w e fo r m y ich n azw isk, zid en ty fik ow a n e w ed łu g p r a ­ c y J. L ev in a C a r I b o m a , Tre dagars slaget v id W arschau, S to ck h o lm 1906.

(5)

716 T A D E U S Z N O W A K

R ela cję swą, napisaną w Prostkach, zaraz następnego dnia (w zględ­

nie w 2 dni) po zw ycięstw ie, tj. 10 października 1656 roku. posłał W o y - n iłłow icz k rólow i Janow i K azim ierzow i przez jed n ego z uczestników b itw y, rotm istrza R okitnickiego. M im o że nie przedstaw ia ona szcze­

g ó ło w o przebiegu sam ej bitw y, zaw iera jednak dan e o ilości regim en tów szw edzk ich i brandenburskich (odm ienne, niż w in n ych źródłach), o sile arty lerii n iep rzy ja cielsk iej, o stratach n iep rzy ja ciela w p oleg ły ch i w zię­

tych do n iew oli (m. in. także o pojm aniu ks. Bogusław a R adziw iłła) oraz częściow o o stratach w łasnych. C iekaw a jest w iadom ość, że naczelną kom endę nad regim entam i szwedzkim i spraw ow ał ks. Bogusław , a g e­

nerał szw edzki, Izrael hr. R idderhielm , „p om a ga ł“ m u tylk o w tej k o ­ m endzie. W edług tej relacji b itw ę p o d Prostkam i stoczon o nie 8 paź­

dziernika, jak tw ierdzi K ubala (zgodnie zresztą z h istoriografią szw edz­

ką), ale dop iero w dniu następnym , tj. 9 października.

W uzupełnieniu rela cji W oyn iłłow icza p u b lik u jem y 2 nieznane d o ­ tąd listy B ogusław a R adziw iłła, pisane z w ięzienia jen ieck ieg o p o bitw ie p od P rostkam i do króla i do k ró lo w e j, w k tórych ten n o tory czn y i c y ­ niczny zdrajca usiłow ał w m ów ić w parę monarszą, że m iał on właśnie zam iar odstąpić S zw edów i ż,e dostał się w ręce w ojska królew skiego z w łasnej w oli, n ie skorzystaw szy z m ożliw ości ucieczki, w o b e c czego prosi o przebaczenie win, ob iecu ją c ju ż odtąd w ierną służbę. O w y sła ­ niu przez R adziw iłła listu do k ró lo w e j czytaliśm y w praw dzie u K u ba­

li 10, opierającego się w tym w ypadku na w iadom ościach, zaczerpnię­

tych z 2 listów w spółczesnych, m ian ow icie w o je w o d y poznańskiego Jana L eszczyńskiego do starosty b y dgosk iego z 28 października 1656 11 i b i­

skupa łu ckiego Jana Stefana W ydżgi do A leksandra K oniecpolskiego z 23 października 1656 12, ale tekst tego· listu, podobn ie ja k i listu księcia do Jana K azim ierza, n ie b y ł dotychczas znany, ani nigdzie ogłoszony.

W zakończeniu kopii listu do króla w id n ieje w naszym źródle następujący dow cipn y dopisek w łaściciela księgi: „P o napisaniu tego listu R adziw iłł uciekł- od naszych i Sztemlboka napraw ił, ż e w ojsk o litew skie napadli i strzepali ich S zw ed ow ie“ . Istotnie stało się tak p o d F ilipow em w dniu 22 października 1656 roku, a Więc w dw a tygodn ie po zw ycięstw ie pod Prostkam i, a przyczyn ą tej porażki było. m. in. opuszczenie G osiew skiego przez p osiłk u ją cych go przedtem Tatarów , obrażon ych na n iego za ode­

bran ie im w ziętego przez n ich do n iew oli Bogusław a Radziw iłła, za k tó ­ rego spodziew ali się uzyskać znaczny okup 1S.

1(1 L. K u b a l a , op. cit., s. 80.

“ R kps Bifol. Czart. 384, k. 492.'

P rzed w o jn ą w A rch . Z a m o y sk ich w W arszaw ie, t. X X V I I I , p lik 324. lit. TJX.

n r 4.

13 L. K u b a l a , op. cit., s. 80. Por. Wł. K o n o p c z y ń s k i , O w o jn ie szw ed z­

k iej i bra n d en b u rsk iej r. 1655— 1657 u w a gi k rytyczn e, „K w a rta ln ik H istory czn y “ 1918, s. 253, gdzie p o p ra w io n o datę b itw y p od F ilip ow em z 12 (st. st.!) na 2.2 p a ź­

dziernika.

(6)

1. S T E F A N C Z A R N IE C K I, K A S Z T E L A N K IJ O W S K I, DO P R Y M A S A A N D R Z E J A L E S Z C Z Y Ń S K IE G O

O bóz p o d In ow ło d zem 26 V I I 1656 A G A D , A rch . R a d ziw iłłó w , dział II, ks. 21, s. 193-4. K op ia

Copia Listu JM Pana...a d o JM X ięd za A rcib isk u p a G n iez[n ień skiego] 26 A ugusti apod In o w lo cła w ia 14.

O tak szczęśliw ej, k tórom [sQ m iał z tr o p ó w 15 13 n ie p rzy ja cie ls k ich p r z y łasce B ożej potrze'bie, czyn ią W . X . M. P a n u M em u [s] participera, ż e w d zień ś[w iętego]

B a rtło m ie ja 16 m il p ó łto ry od R a w y fu n ditu s p o d S trzem iesną17 zn iesieni są i nullo q u id e m [194] cladis n u n cio ad C a rolu m 18 (op rócz k ilk u ż y w c e m w zięty ch , k tóry ch J. K . M - c i odsyłam , o ffic y je r ó w ) relicto, m ężn ie na p la cu polegli. P rzyzn a ć to — luibo n ie p r z y ja c io ło m — p otrzeb a, [że] ja k o d ob rzy staw ali żołn ierze, b o też w szy scy na k o n w o jo w a n ie praesidii m iastu k ra k o w sk ie m u ibyli k om m e n d erow a n i s u ffic ie n -

•tiores. G d zie w p om ie n io n e g o ś[w ię te g ]o św ięto, z w o js k ie m do R a w y p rzy cią g n ą w ­ szy w w ig iliją , red u ces p rze ją łe m i, ad hibita ea, qu a par erat, celeritate, n ocą tam, gd zie zostaw ali, przyp adszy, ja k o się dzień pok azał, szczęśliw ą za czą łem robotę.

W sa m y ch ty lk o o ffic y je r a c h ta k ow ą n ie p r z y ja c ie l w n o si [s] szkodę, g d y o b e [r]szte r- le jtn a n tó w trzech, m a jo r ó w czterech , r otm istrzów trzynastu, p o r u c z n ik ó w tyluż, k a p ra lów 40, w a ch m istrzó w 15, n ie b ez szkod y w p ra w d zie i n aszych, że w ie lu p o d - strzelono. b o d ob rą b a rzo spraw ą, d o s y ć od w a żn ie się b ro n ią c, n am sp ra w ow ali.

J a k ie się zd rad ziectw a m iędzy p a n y dyssyden tam i, a m ia n o w icie r e lig ji a r y - ja ń sk iej, w w o je w ó d z tw ie k ra k ow sk im p ok azu ją, z k o p ije j tego listu, u ty ch p o b i­

ty ch p rzejęteg o S zw ed ów , w yrozu m iesz W . X . M., do k róla szw ed zkiego pisan ego.

M osk w icin w In fla n cie ch p osia d a w 60 000b ludzi, R y g ę obiegł. P. K o n ie cp o ls k i19, w o je w o d a sen dom irski, p r z e p r a w ił's ię przez W isłę — o d B a r a n o w a 20 się ruszył z w o jsk ie m . D o K ró la J. M -c i K o z a c y i T a ta row ie przyszli. P an w o je w o d a sie­

r a d z k i21, sp aliw szy .K alisz z S zw ed a m i za p ow ietrzon em i, p oszed ł p o d U n ie jó w 22, złą czyw szy się z J M P an em w [o je w o ]d ą m a lh o r s k im 23 — o c z e k iw a ją na p[an]a w [o je w o ]d ę sen dom irsk iego. S z w ed z k i k ró l poszedł do Prus, a. książę p r u s k ie 24 w P om orszczy źn ie. D u k la s z 25 [s] do In fla n t idzie, ale go tam czeka M osk w a i li­

tew sk ie w o js k o ze Ż m u jd zi, su p lem e n tow a n e p iech otą i a r m a tą 26 gdańską, g otow e na w ita n ie tego gościa.

« W oln e m ie jsce w tekście.

b W tek ście: 60 m fillia ], 14 Por. od sy ła cz 7.

15 T rop ó w — tu w zn aczen iu „k o m p a n ii".

18 24 sierpnia.

17 S trzem eszną — w ieś koło R a w y M azow ieck iej.

18 C arolus — K a ro l X G ustaw , k r ó l szw edzki.

18 A leksan der.

20 B a ra n ów — m iasteczko n a d W isłą w górę od Sandom ierza.

S1 Jan K on iecp olsk i.

22 U n ie jó w — m iasteczko nad W artą w p ow . tureckim . -3 Jakub W eyher.

24 F ry d ery k W ilhelm , elek tor bran den bu rski.

lx R ob ert D ouglas, gen erał szw edzki.

5“ A rm a ta — artyleria.

(7)

718 T A D E U S Z N O W A K

2. W Y K A Z JE Ń C Ó W W Z IĘ T Y C H W B IT W IE РСЮ S T R Z E M E S Z N Ą B. m. 24 V III 1656 Jak w y ż e j, s. 197. K opia.

R eg estr W ięź n iów sp od R aw y.

O b e[r]szter F o r g ie l2’ . O be[r]szter L ejte n a n t P ete r v o n K e s e l 28 — ten partiam k o m m e n d ow a ł [s]. O foe[r]szter L e jtn a n t B r o b e r z 28. O b e[r]szter L e jtn a n t L in d - w o r n 30. O berszter L ejtn a n t T a u b 31. M a jo r Spens 32. M a jo r U n g la 33. M a jo r B erm ·54.

R itm agister W e s te r h a ie n 35 R otm istrzó w p rzy O rd zie 13. L e jtn a n tó w tam że 13.

K w a term istrzów tam że 13. K a p r a ló w tam że 29. R e jta ro w y czelad zi tam że 300.

a na p la cu padło w szy stk ich 500.

3. W Y IM E K Z L IS T U N A D E S Z Ł E G O Z P O L S K I D O G L IW IC B. m. 101X 1656 Jak w y żej, s. 196-7. K opia.

10. 7-b ris z Polski.

— — Obei[r]szter F org ie l u T a ta ró w w pojm an iu , k tó ry b y ł na p a ro l p u szczon y od K r[ó la ] J. M -c i P olsk iego, tem u je szcze n ogi sk órą su row ą w iążą, a, g d y oschnie, zn ow u tłustym sm aru ją, aby odw ilgła ,’ i tak zn ow u zsych a się dla przyd an ia m u w ię k sze g o bolu . [197] S u p lik o w a ł d o K r[ó la ] J. M -c i P olsk iego, proszą c o w y s w o b o ­ d zen ie od T atarów , k tóry m 20 000 с ju ż ta lerów tw a rd y ch d a je od sieb ie i r e w e r so - w a ć się ch ce, że, p ó k i ży je, n ig d y p r z e ciw k o K ró lfo w i] J. M. P olsk iem u , ani p rze­

c iw K o ro n ie P o lsk ie j w o jo w a ć n ie chce. — —

4. W Y IM E K Z L IS T U DO S Ę D Z IE G O S IE R A D Z K IE G O K O N IE C P O L S K IE G O C zęstoch ow a b. d. [ok. 10 I X 1656]

Jak w y żej, s. 200-1. K opia.

Z L u blin a 7. 7-b ris w iadom ość, iż z tych, k tó ry ch k w a rcia n i w y c ię li i T a ta r o - w ie p od R a w ą S zw ed ów , w iele sk a rb ów i o b fite j zd o b y czy dostali nasi, w ię źn iów n iem a ło zebrali, tak m ężczyzn , ja k o i b ia ły ch g łó w , k tóre z K ra k o w a do m ę ż ó w p o ­ w ra ca ły, c o tam jeszcze tak r o k 30 b y ły zostaw ały. W zięto trzeci raz F orgiela, k tó ­ ry je s t u T atarów , k tóry ju ż sza cow a ł się na 5 000 fl cze rw o n y ch złotych , ale jeszcze

<■ W tekście — 20 m fillia].

d W tek ście: 5 m [illia ],

27 J erzy F orgell, oberszter szw edzki, kom en dan t N o w e g o Sącza w r. 1655, d osta ­ w ał się. kilk a k rotn ie do n ie w o li p ols k iej, za każd ym razem z n ie j — w b r e w danem u słow u — u ciek a ją c.

28 P ra w id ło w e brzm ienie n azw isk a — v o n K iesell. W g K och o w sk ieg o (op. cit., s. 164), za k tórego re la c ją p osze d ł w ty m w y p a d k u K u b a la (op. cit., s. 74), d o w o d ził S zw eda m i oberszter F ry d ery k Poter.

29 P ra w id ło w e brzm ienie nazwiiska — v o n B robergen .

30 O bersztlejtn a n t L i n d o m b y ł w rok u 1655 k om en dan tem P ilicy.

31 O b ersztlejtn a n t T au be u czestn iczył w r. 1655 w o blężen iu Ja sn ej G óry.

32 N azw isk o p od a n e w y ją tk o w o p o p ra w n ie.

33 N azw isko zn iekształcon e. N a zyw ał się: Uggla.

34 Z a p e w n e : B erns (Berens).

35 N azw isko n iezid en ty fik ow an e.

38 Tak ro k = rok tem u.

(8)

od. n iego w ię ce j chcą. B arzo się Szwedom , .przykrzy re zy d e n cy ja u T atarów , b o n ie tak, ja k o m y, z nim i sob ie p o s t ę p u ją . ---

5. P Ł K G A B R IE L W O Y N IŁ Ł O W IC Z DO K R Ö L A J A N A K A Z IM IE R Z A P r o s t k i37 30 X 2656 Jak w y ż e j, s. 223-4. K opia.

List do K ró la J. M -c i od P [a n ]a W o y n iło w icza de data 10. 8 -b ris w Prostkach..

Im p reza W. K . M., P [a n ]a M [e g ]o M [iło śc iw e g ]o w zięła sz częśliw y sw ó j p o c z ą ­ tek 9 -g o praesen tis .pod [224] P rostka m i, na g ra n icy p ra w ie, g d zie się zch od z f P odla sze [s] z M azow szem , z w o jsk ie m książęcia. p ru sk iego i k róla szw edzkiego, k tó ry tam, rzu ciw szy w ały, za sta w ił się był. S z częśliw ą (m aneat N a jw yższem u ch w a ła !) m ieliśm y p o trzeb ę — w szy stek ta b or znieśliśm y. D ział 938 by ło, te różn ie po d rod ze p o rzu co n e zostają. W tej potrzebie: b y ło r eg im en tów 16 39 za ciężn y ch szw edzkich o p r ó cz lu d zi książęcia R a d ziw iłła B og u sła w a i dragonii, k tó ry ch b y ło kilkaset, 10 40 reg im e n tó w k s[iążę]cia pru sk iego p od k om m en d ą G ra ffa W e id e - la 41 [s]. T en sam T atarom dostał się do w ięzien ia 42 i in szy ch ba rzo w ie le o f f ic y je - rów , tak też i ob e[r]szter B r u n e r 43 i ofoe[r]szter le jtn a n t P u d e l44. R eg im en tów kró[la] s z w e d z k ie g o ] 6 p od k om m en dą X [ią ż ę ]c ia B og u sła w a by ło, k tóry nam sam się dostał w ręce ży w o , ale oiberszter I s r a e l45, k tóry X [ią ż ę ]c iu p om aga ł k om m endą, dostał się T a ta ro m d o w ięzien ia. T y sią c ich w zię li nasi ży w ce m , T a ta row ie też m a ła co w ię ce j w o jsk a tego kładą, ty się cy trzy leg ło na pla cu . D aj P fan ie] B [oże] szczę­

śliw y k on iec, ja k i je st p oczą te k im p rezy W. K . M., P. M. M .! S u fan K azi A g a 46 barzo n am i m iesza — n apiera się, a b y m u X [ią ż ę ]c ia B og u sła w a w y d a n o, c o m y do d ecy zy i W. K . M., P. M. M., o d łoż y li, o czym Pan R o k itn ick i rotm istrz W . K . M., P. M. M., op ow ie. [W] w o jsk u n aszym szkoda za łaską P[ana] B [oga] m ała. Z pod ch orą g w ie W. K . M. brata m eg o zabito, a dru g ieg o p od strzelon o, w k on ia ch k o m ­ pania n iew ielk ą szkod ę m a. Ja w tych , ja k o i w in szych o k k a zy ja ch proszę, a b y ś W. K . M., P. M. M., n ie zapom in ał, ja k o [o] ba rzo zru in ow an yeh , także i o m nie, w ier[n y m ] p o d d a n y m W. K. M. i słudze, k tó ry do n ó g upadam W. K. M., P. M. M.

37 P rostk i — m ie jsc o w o ść n ad g ra n iczn a w d a w n y ch Prusach K sią żęcy ch na p o łu d ­ nie od Ełku, o b e cn ie w w o j. b iałostock im .

38 W g K u b a li (op. cit., s. 79) b y ło ty lk o 6 dział.

30 N ieco n iżej je s t m o w a o sześciu ty lk o regim en ta ch szw edzk ich , z czy m zgadza się K u b a la (loc. cit.).

40 W g K u b a li b y ło ty lk o 5 reg im en tów bran den bu rsk ich .

11 N azw isko zn iek ształcon e. B y ł to Jerzy F ry d e ry k hr. (p ó źn iej ks.) v o n W aldeck.

g en era ł i m in ister bran den bu rsk i, p óźn iejszy m arszałek h olen d ersk i, w y b itn y w ó d z i m ąż stanu (1620— 1692).

42 W ia d om ość m yln a. W a ld eck zd oła ł się w y m k n ą ć T a ta rom i u cie c z p o la b itw y (K ubala, loc. cit. w o p a rciu o list sam ego W a ld eck a do W eim an na z 20 X 1656, „U rk u n ­ den u. A k ten stü ck e" t. V III, s. 106).

43 P ra w id ło w e brzm ien ie n a zw isk a : B runell.

44 M oże: P u tlitz? R otm istrz b ra n d eb u rsk i tego n azw iska brał u dział w bitw ie p o d W arszaw ą, w g K u b a li m ia ł on zg in ą ć z rąk w łasn y ch żołn ierzy.

45 B y ł to Izrael hr. R idderh ielm , szw ed zk i g e n e ra ł-m a jo r.

411 Su b h a n K azi A ga, d o w ó d ca p o s iłk o w y c h w o js k tatarskich.

(9)

7 2 0 T A D E U S Z N O W A K

6 B O G U S Ł A W K S. R A D Z IW IŁ Ł D O K R Ö L A J A N A K A Z IM IE R Z A B. m. i d. [P rostk i ok. 10 X 1656?]

Jak w y ż e j, s. 244.

Copia Listu X -cia · J. M. B og u sła w a do K . J. M.

N a jja śn iejszy etc. C om sam u czy n ić nie m ógł, sors tulit, u czyn iw szy m n ie w ięź­

n iem W. K . M., P [a n ]a M ego M ił[o ściw e g ]o , przez od w a g ą W od za W o jsk a W. K.

M o ś c i47. M ó g łb y m p od ob n o b y ł u jść h an c captivitatem , ale w ola łem in cid ere in m anus D [orni] ni, k tórą [s] B óg zaw sze d e m e n tia e t m isericord ia arm a vit, aniżeli da lej cala m itosa m du cere vitam . M o je je d y n e asyllu m i rekurs do m iłościw e j łaski W. K . M., P an a M ego M iio.[ściw eg]o, b ęd ą c g o tó w tak ostatk iem zd row ia i ż y ­ c ia m eg o sza fow a ć, ja k o o b o jg ie m ty m W. K. M., P. M. M., rozkażesz. Z ostaw am zatym , przyp adezy do n óg W. K. M., P. M. M. etc.

N a jn iższy sługa i w ięzień

B o[g u sła w ] R a d ziw ił

eP o n apisan iu tego listu R a d ziw ił u ciek ł od n aszych i Sztem bok a 48 napraw ił, ż e w o js k o litew sk ie napadli i strzepali ich S z w e d o w ie 4°e

7. B O G U S Ł A W K S. R A D Z IW IŁ Ł DO K R Ó L O W E J L U D W IK I M A R II В. т . i d. [P ro stk i ok. 1 0 X 1 6 5 6 ? ] Jak w y ż e j, s. 229.

Copia Listu X -c ia B og u sła w a R a d ziw iła z W ięzienia d o K r ó lo w e j J. M.

D aw am znać W. K . M., P [an i] M [o je j], żem jest w ięźn iem , z k tórego [w ięzienia]

w y b a w io n y b y ć nie m ogę, ty lk o przez ła sk ę i p r o te k c y ją W. K . M., w k tórej p r o ­ szę, albyś W. K. M. m ię ch ow ała, ja k o ś p rzed ty m zw yk ła czyn ić. A rozu m iem p r z y - tym , że W. K. M . rozu m ie o m n ie, żem zd ra jcą d o tego czasu W . K . M ości zostaw ał, w czym pok aże się p rze ciw n a rzecz, b o d o tego czasu w iem pew nie,, ż e p osłan iec m ój stanął u K fróla ] J. M. — ten to m iał p o w ied zieć, żem ju ż m y ślił S z w e d ó w opuścić.

P rzy ty m zostaw am sługą i w ięźn iem W. K. M.

B[oguisław] R a d ziw ił

c—e D opisek n a liście.

47 W in cen ty K o r w in G osiew sk i, p od sk a rb i i hetm an p oln y litew ski.

48 G ustaw O tto S ten b ock , szw edzki m arszałek polny.

|Я P od F ilip ow em 22 p a źd ziern ik a 1656

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 71/4,

Ka»de zadanie prosimy odda¢ na oddzielnej, podpisanej kartce.. Czas pracy:

O kazuje się, że więż akustyczna rozpoczyna się przed wykluciem się piskląt, w ciągu p aru ostatnich dni wysia­..

W bibliotece francuskiej i podręcznej Anny z Sanguszków Radziwiłłowej znajdowały się co celniejsze płody ówczesnej kultury europejskiej.. Rozumiem przez to dzieła nie

Również takie osoby, jak: Krystyna Grabieć - Majka, Bogusława Augustyn, Danuta Żądło, Barbara Wilk nie szczędziły wysiłków aby te uroczystości wypadały jak

For all conditions, the objective ARX model-based identification method was used to verify the presence of a possible additional human operator output feedback response.. With

Martijn Jeroen van der Linden, TU Delft/ Economics of Technology and Innovation, oktober 2015 In de jaren na de financiële crisis van 2007/8 heeft de politiek diverse