• Nie Znaleziono Wyników

Pisma "ludowe" w Królestwie Polskim w latach 1907-1914

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pisma "ludowe" w Królestwie Polskim w latach 1907-1914"

Copied!
41
0
0

Pełen tekst

(1)

Kmiecik, Zenon

Pisma "ludowe" w Królestwie

Polskim w latach 1907-1914

Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego 2, 75-114

1963

(2)

ZENON K M IE C IK

■ PISMA „LUDOWE“ W KRÓLESTWIE POLSKIM

' W LATACH 1907— 1914 1

W końcu 1907 r. wychodziło 11 pism dla ludności wiejskiej. Niektóre z nich powstały w pierwszych latach po upadku powstania stycznio­ wego. Tygodnik ilustrow any „Zorza“ zaczął wychodzić jeszcze w 1,866 r. Założył go pisarz ludowy, au to r zbiorku Podarek dla ludu naszego, Józef G rajnert. Dostosował pismo w zakresie tem atyki i języka do po­ ziomu kulturalnego^ i zainteresowań chłopaj Jego* następcy: M aksymilian Malinowski i Mieczysław Brzeziński, poprzez zamieszczanie w „Zorzy“ licznych korespondencji chłopów uczynili pismo bardziej poczytnym i popularnym w śród ludności wiejskiej K rólestw a 2. „Zorza“ wychodziła do końca 1905 r. W listopadzie 1905 r. zarządzeniem generał-guberna- to ra warszawskiego· pismo zostało· zawieszone za zamieszczenie uchw ał gminnych, domagających się spolszczenia szkół ludowych 3.

Obok „Zorzy“ wychodziła od 1881 r. „Gazeta Świąteczna“ założona przez K onrada Prószyńskiego. Prószyński będąc przez kilka lat działa­ czem oświatowym poznał lepiej jak dotychczasowi pisarze ludowi

potrze-1 W literaturze traktującej o historii prasy ludowej dzieje pism ludowych wychodzących W latach 1907— 1914 są m ało uwzględnione. W pracy H. S y s k i Od „ K m i o t k a ” do „ Z a r a n i a ” (Warszawa 1949, s. 284) w sposób pobieżny, omawia się dzieje tylko jednego pism a ludowego —■ „Zaranie”. W itold S t a n k i e w i c z w swym' szkicu N a r o d z i n y i r o z w ó j c z a s o p iś m ie n n ic t w a r u c h u lu d o w e g o w K r ó ­ le s tw ie P o l s k im , 1905— 1914 (wstęp do pracy: C z a s o p iś m ie n n ic tw o lu d o w e vj K r ó ­ l e s t w ie P o l s k im , 19051914, W arszawa 1957) om awia w oparciu o szeroką bazę źródłową dzieje kilku pism: „Głosu Gromadzkiego”, „Życia Gromadzkiego”, „Wsi P olskiej”, „Zagonu”, „Siew by” i „Zarania”. Dotychczas jednak n ie zostały opra­ cowane pism a w ydaw ane dla chłopów przez księży i endecję, periodyki fachowe

oraz pism a nielegalne.

2 W. S t a n k i e w i c z , C z a s o p iś m ie n n ic tw o lu d o w e w K r ó l e s t w i e P o ls k im ,

1905— 1914, W arszawa 1957, s. 15. .

3 Centralnyj Gosudarstwiennyj Istoriczeskij A rchiw w Leningradzie, f. 776 op. 22 jch. 457 k . 5 0 (dalej skrót CGIAL).

(3)

76 ZE N O N (K M IE C IK

by i zainteresowania chłopów. Wiedział, że poczytność pisma zależy od poziomu ośw iaty ludności wiejskiej. Dlatego najp ierw zaczął od w yda­ w ania ulepszonych elem entarzy dla dorosłych, k tó re z. czasem stały się głównym podręcznikiem służącym tysiącom chłopów do zdobywania umiejętności czytania, a naw et pisania i. N astępnie Prószyński przystą­ pił do w ydaw ania „Gazety Świątecznej“ . W ty m przypadku znajomość stosunków w iejskich ustrzegła go od popełnienia błędów poprzedników. Postanow ił już w początkach wydaw nictw a nawiązać ścisłą więź lud­ ności wiejskiej z pismem,5.

-Łączność pisma z czytelnikami red ak to r osiągnął przez pozyskanie w spółpracy licznych chłopów, których arty k u ły i korespondencje infor­ mowały o różnych przejaw ach życia wsi. Poczytność pisma wśród chło­ pów ułatw iał bardzo prosty i dostosowany do k u ltu ry umysłowej lud­ ności w iejskiej język. Ten sposób redagowania pisma okazał się w owych czasach najbardziej udany i dzięki tem u „Gazeta Świąteczna“ osiągnęła nie notow aną w K rólestw ie liczbę prenum eratorów , wynoszącą w 1904 r. — 32 ООО'6.

„Zorza“ i „Gazeta Świąteczna“ znacznie przyczyniły się do rozbu­ dzenia czytelnictwa w śród chłopów. W latach zaostrzonego^ ucisku n a­ rodowego uczyły chłopa czytać po> polsku i otw ierały m u drogę do po­ znania k u ltu ry narodowej. To* z kolei uodporniało! chłopa na poli­ tykę wynarodowienia. W okresie rew olucji 1905— 1914 nastąpił gwał­ tow ny w zrost publikacji i pism, przeznaczonych dla ludności wiejskiej. W ydawane b y ły one przez różne organizacje i g ru p y polityczne. Część z nich przetrw ała okres represji porewolucyjnych i wychodziła do·

wy-4 Kazimierz Promyk, znany działacz ośw iatowy, a zarazem pedagog (1851—■ 1908), w yd ał m iędzy innym i książki: E le m e n t a r z d la s a m o u k ó w , O b r a z k o w a n a u k a c z y t a n ia ,i p is a n ia , E le m e n ta r z , n a k t ó r y m u czysz się c zytać 5 a lb o 8 t y g o d n i. Elem entem podstaw owym w m etodzie nauczania początkowego^ Prom yka była szgłoska. Metoda ta polegała na tym, że uczniow ie m ieli odgadywać poszczególne litery z ułożenia ust i różnych gestów przedstawionych na obrazku. Elementarze Prom yka m iały w owych czasach n ajw iększe powodzenie. E le m e n ta r z , n a k t ó r y m uczy sz się c z y ta ć w 5 a lb o 8 t y g o d n i doczekał się od 1875 do 1905 r. 38 wydań w 705 000 egzem plarzy (J. M a d e j a , E le m e n ta r z e , ic h dzi eje , r o l a i s ta n w s p ó ł ­ czesny, K atow ice 1946, s. 46—49). '

5 „Gazeta Św iąteczna”, 1881, nr 1. P ierw szy numer „Gazety Ś w iątecznej” za­ chęcał chłopów do współpracy z pismem : „Oto, czytelnicy m ili, now y przybysz w progi w asze się zjawia, Przychodzi on, aby zawrzeć z Wami znajomość, poga­ wędzić pod Waszym dachem, przynieść Wam trochę w ieści ze świata, i podzielić się dobrym słow em tak szczerze, jak poczciwi ludzie zasiadający do w igilijnej

wieczerzy”. .

(4)

P IS M A „ L U D O W E " W K R Ó L E S T W IE P O L S K IM (1907— 1914)

buchu wojny. W listopadzie 1907 r. dla ludności w iejskiej wydawano

różne pisma : *

Kto wydawał pismo Dziennik Tygodnik

Wychodziło

Razem w Warszawie na prowincji

Ludowcy , 2 1 1 2

Księża i Zw. Katolicki 1 3 1 · 3 4

Stronnictwo Naród. Demokrat. 1 . 1 1

Wydawane przez Oświatowców 2 1 1 2

Pisma fachowe 1 2 2 2

Razem 5 6 11

W latach rew olucji pow stały pierwsze pisma ludowe w ydaw ane przez organizację chłopską w K rólestw ie — Polski Związek Ludowy. W ydawał on kilka pism: „Głos Gromadzki“, „Życie Gromadzkie“, „Wieś Polska“, „Snop“, „Zagon“, z których ostatnie wychodziło najdłużej, bo do końca m aja 1907 r. 7

Jednocześnie inna grupa ludowców z Adamowiczem-Pilińskim i J a ­ nem K ielakiem w ydaw ała pismoi „Siewbę“ . Pierw szy num er „Siewby“ ukazał się 3 listopada 1906 r. w Tłuszczu pod W arszawą. Pism o wycho­ dziło najpierw co dwa tygodnie, a od stycznia 1908 r. —■ co tydzień. R edaktorem i w ydaw cą „Siewby“ był chłop J a n Kielak, arty k u ły zamiesz­ czali: J a n Adamowicz-Piliński, Paw eł Wasilewski i inni. Redakcja w jednym z pierwszych num erów pisma takie nakreśliła mu zadania: „Wiemy i wierzymy, że główną narodu' siłę stanow im y my, lud wiejski i rolniczy, dlatego od siebie samych pracę rozpoczynamy. Wiemy też, jak wiele nam jeszcze brakuje, abyśm y mogli stać się ta k ą siłą, która we w szystkim kierować się może, trzech zaś rzeczy najbardziej brak do tego: oświaty, dobrobytu, jedności“. W dalszej części a rty k u łu określono, jakie miejsce w szerzeniu ośw iaty zajmować będzie „Siewba“ : „Pismo chce pomagać, czy to w spraw ach gospodarczych, jak u p raw a roli, spro­ wadzanie nasion, hodowla dobytku, czy założeniu szkoły dla dzieci“ 8.

„Siewba“ nie była pismem popularnonaukowym , jak np. „Gazeta Świąteczna“ czy „Zorza“. Miała ona charakter pisma „publicystycznego“, zajmującego· się spraw am i bieżącymi. Toteż ukazujące się na jej łamach arty k u ły i korespondencje o tem atyce oświatowej nie pouczały, lecz wzywały chłopów do organizowania takiej lub innej in sty tu cji oświa­ towej. Pismo nawoływało· czytelników do zakładania kółek rolniczych

7 D z ie je ty c h p ism szerok o o m a w ia S. J. B r z e z i ń s k i , P o l s k i Z w i ą z e k L u ­ d o w y , W a rsza w a 1957, s. 106— 118.

(5)

78 Z E N O N K M IE C IK

i rozw ijania w ich ram ach działalności oświatowej i ekonom icznejs. Wzywało· również młodzież i starszych do organizowania w miesiącach zimowych kółek samokształceniowych·. Zachęcało· chłopów do- posyłania dzieci do szkół rolniczych. Zwracało dużą uwagę na to, by chłopi sami podejmowali inicjatyw ę założenia instytucji oświatowych i sami nimi kierowali. Chłop M. M anterys, polemizując z przeciwnikami samodziel­ nego ruchu ludowego·, ta k ocenił dorobek obszarnictwa i kleru w dzie- - dżinie oświaty: „Co się tyczy szerzenia przez Was i szlachtę oświaty wśród ludu, to· przez te słowa Twoje, Księżę, rozumiemy my, lud, jedno tylko·, tj. urąganie się jeszcze dzisiaj z naszego stanu i upodlenia. Bo gdzież była, a naw et gdzie jest ta oświata. Pó każdej historycznej, bo· aż XIX w ieku obejm ującej pracy pozostają choćby ślady ruin. I gdzież one są. Są wprawdzie w każdej wsi Waszej mozolnej pracy [...] lecz to są przecież ruiny dawnych karcżm i brow arów “ 10.

„Siewba“ krytykow ała także Polską Macierz Szkolną za jej p atro ­ nacki charakter. Pismo to· popierało zakładane przez tę organizację szkoły, biblioteki, k u rsy dla analfabetów. W okresie walki kleru z Ma­ cierzą pismo stanęło w jej obronie n .

Na łamach „Siewby“ wypowiadali się również chłopi w kwestii ro l­ nej. Praw ie wszyscy korespondenci piszący na ten tem at widzieli potrze­ bę' wywłaszczenia obszarników. Różnice w wypowiedziach dotyczyły m etod realizacji .wywłaszczenia. Jedni wypowiadali się za wywłaszcze- : niem bez odszkodowania, inni — za parcelacją częściową z -wykupem 12. Ten radykalizm społeczny „Siewby“ przyczynił się do zamknięcia jej przez władze carskie. Pjsmo zamknięto· w m aju 1908. r . 13

Istotną rolę w rozwoju ru ch ü kulturalno-oświatow ego na wsi odegra­ ło „Zaranie“ 14. Wychodziło ono od . 28 listopada 1907 r. w Warszawie jako tygodnik. Założył „Zaranie“ M aksymilian Malinowski, k tó ry przez cały okres istnienia pisma, od 28 X1 1907 r. do 12 V 1915 r., był jego redaktorem . Do najbliższych współpracowników „Zarania“ należeli: Irena Kosmowska, Jadw iga Dziubińska, Tomasz Nocznicki, Teofil K u r­ czak, Karol Klimek, a w późniejszym okresie M aria Dąbrowska.

Objętość pisma była stosunkowo· duża, w pierwszych latach istnienia wynosiła od 20—22 stron d ruku o· formacie 20X28 cm. Po 1911 r. ilość

9 M. B i e n i a k ó w h a , Do braci włościan, „ S iew b a ’', 30 X1 1907, nr 30. 10 J. A d a m o w i c z , Lud, inteligenci i jedność, ;,Siew ba” , 1 4 VI 1907, nr 14. 11 Tam że.

12 W. S t a n k i e w i c z , Czasopiśmiennictwo ludowe..., s. 41.

13 W. S t a n k i e w i c z , P r z y c z y n y zam knię cia czasopisma S ie w b a ” w.1908 r.,

„R oczniki D z ie jó w R u ch u L u d o w e g o ”, 1960, nr 2, s. 269— 276.

14 Szerzej o tym : Z. K m i e c i k , Działalność społeczno-kulturalna lu d o w c ó w

w K ró lestw ie P olskim w latach 1900—1914, „R oczniki H istorii R uchu L u d o w eg o ”,

(6)

P IS M A „L U D O W E “ W K R Ó L E S T W IE 'Ę O L S K IM (ΙβΟΤ— 1914) 79

stron pisma jeszcze się powiększyła. Zaczęły ukazywać się stałe do­ datki — dla nauczycieli „Spraw y Szkolne“ i młodzieży „Młodzi idą“, co wynosiło przeciętnie od 28—32 stron druku.

„Zaranie“ było w ten sposób redagowane, że czytelnik znajdował w nim arty k u ły popularyzujące różne gałęzie wiedzy, a rty k u ły om awia­ jące bieżące spraw y społeczno-polityczne, kulturalne, a także utw ory literackie: wiersze, nowele i inne.· Redakcja, uw zględniając poziom um y­ słowy czytelników i ich zainteresowania, przez odpowiedni dobór m ate­ riałów starała Się Wpływać na kształtow anie w śród swoich · zwolen­ ników nowych cech postaw y wobec życia, samodzielności myślenia i działania.

Wiele miejsca w piśmie zajmowały arty k u ły z dziedziny rolnictwa, fizyki, przyrody, historii, ekonomii. Oprócz tego w dziale społeczno- politycznym czytelnik znajdował opisy urządzeń społeczno-kulturalnych w innych krajach europejskich. „Zaranie“ otwierało swoje łam y dla czy­ telników w sprawach nurtu jący ch całą wieś. Zamieszczało głosy chłopów domagających się zniesienia serwitutów, postulujących poprawę bytu służby folwarcznej oraz potępiających w ypadki pobierania przez kler nadm iernych opłat za usługi kościelne. Od początku swojego istnienia stale zwalczało· p atronat obszarnictwa i k leru w życiu społecznym i po­ litycznym wsi. Propagowało· hasło· „sami sobie“, które w owych czasach było wezwaniem chłopów do· organizowania własnymi siłami kółek ro l­ niczych, spółek i innych instytucji kulturalno-oświatow ych, niezależnych od ziem iaństwa i kleru.

„Zaranie“ przez cały okres swego istnienia było ostro zwalczane przez prasę endecko-kleryka-lną i organizacje kierowane przez żiemiań- stwo. Pismo· gwałtownie zwalczał kler. Od 1911 r. biskupi w listach pasterskich zabraniali swym w iernym pod · groźbą k a r kościelnych czy­ tać „Zaranie“. Pism o reprezentując interesy chłopów oraz w ystępując

konsekwentnie przeciwko· podporządkowaniu ich obszarnictWu i ple­ banii znajdowało mimo· prześladowań nowych zwolenników na wsi·. Zostało zlikwidowane przez władze carskie w m aju 1915 r. za współ­ pracę jego redaktorów z ruchem niepodległościowym. ■

Z inspiracji Stronnictw a Narodowo-Demokratycznego wychodził w Kaliszu tygodnik „Ju trzen k a K aliska“ z podtytułem „Gazeta L u ­ dowa“. W ydawnictwo i redakcja tego· pisma spoczywała w rękach Józefa Radwana, k tó ry był zarazem właścicielem d rukarni i „Gazety K a­ liskiej“ 15. „Ju trzen k a“ była pismem objętościowo niewielkim, liczącym 8 stron o formacie 22X30 cm. Pism o starało się wzorować w zakresie m etody redagow ania na,„G azecie Świątecznej“. Język wielu artykułów

(7)

80 Z E N O N E M IE G IK

był bardzo przystępny, a w iele jego w yrażeń pochodziło z gw ary lu ­ dowej 16.

,,Ju trzen k a“ różniła się od innych pism klerykalnych zamieszcza­ niem wielu artykułów o różnych w ydarzeniach historycznych i opisem walk narodowowyzwoleńczych. Dział arty k u łó w popularnonaukowych z zakresu geografii, przyrodoznawstwa i rolnictw a był w piśmie rep re­ zentowany słabo. Wiele artykułów z tej dziedziny wiedzy „Ju trzen k a“ przedrukow yw ała z „G azety Świątecznej“. Pismo utrzym ywało bardzo słabą więź z czytelnikami. Zamieszczało niewiele listów swoich kores­ pondentów ze wsi oraz dawało mało· inform acji o cenach produktów rolnych, mało porad prawnych. Wiadomości te w ja k najszerszym za­ kresie zamieszczały in n e tygodniki „ludowe“, cieszące się popularnością wśród chłopów („Gazeta Świąteczna“ , „Zorza“).

„Jutrzenka K aliska“ wychodziła od 22 kw ietnia 1906 r. do 29 listo­ pada 1907 r. Redakcja zam knęła pismo· z powodu zbyt małej liczby p re­ num eratorów , których w płaty nie pokryw ały kosztów wydawniczych. Stronnictwo Narodowo-Demokratyczne, które dużą w agę przywiązy­ wało do umocnienia swoich wpływów na wsi, w końcu 1905 r., po zlikwidowaniu tajnego tygodnika „Polak“, podjęło starania o założenie nowych pism. Z ram ienia Stronnictw a W acław D unin rozpoczął starania w ty m k ierunku w Głównym Zarządzie Prasy. W styczniu 1906 r. otrzym ał on koncesję na w ydaw anie pisma codziennego' „Na­ ró d “ 17. Pismo· to- zaczęło się ukazywać w Warszawie dnia 16 marca 1906 r. w objętości 4 stro n o formacie 22X31 cm. D unin podpisywał „N aród“ jako redaktor i wydawca. Od początku 1907 r. redaktorem pis­ ma był Stanisław Kozicki, a wydawcą Kazimierz Łazarewicz. Redakcja i adm inistracja mieściła się w: Warszawie przy ul. Chmielnej 23. „Naród“ składano· w1 D rukarni Towarzystwa. FinansoWo-Komandytowego· Lutosławski — Zamoyski i Ska. Pod redakcją W. Dunina, wychodził także tygodniowy dodatek „N arodu“ . Ukazywały się w nim arty k u ły popularnonaukow e z dziedziny historii, literatury, ekonomii i inne. „Na­ ród“ był pismem przeznaczonym dla aktyw istów Stronnictw a Narodowo- Demokratycznego· działających na wsi i dla bardziej wyrobionych k u ltu ­ ralnie chłopów.

Pismo obok inform acji zagranicznych i krajow ych zamieszczało ko­ m entarze oświetlające politykę i stanowisko Stronnictw a wobec różnych w ydarzeń chwili bieżącej. W ty m czasie zgodnie z w ytycznym i polityki Stronnictw a pismo prowadziło kam panię przeciwko wystąpieniom re ­ w olucyjnym w mieście i na wsi. „Naród“ ostro zwalczał ruch strajk o ­

18 „Jutrzenka K aliska”, 2 2 IV 1.906, nr 1. 17 CGIAL, f. 776 op. 22 jch. 275 k. 1—2,

(8)

P IS M A „L U D O W E “ W K R Ó L E S T W IE P O L S K IM (1907— 1914) 81

wy, nazyw ając walki klasowe robotników „szkodnictwem społecznym“, rozbijaniem „jedności narodow ej“, a w ystąpienia polityczne mianem „bandytyzm u“ 18. Potępiał wszelkie przejaw y walk chłopskich nie tylko społecznych, ale także narodowych, które nie mieściły się w ram ach akcji legalnych 19.

Popierał legalną działalność kulturalno-ośw iatow ą i gospodarczą chłopów, zwłaszcza tych organizacji, które były opanow ane przez człon­ ków Stronnictw a Narodowo-Demokratycznego. „N aród“ przejaw iał ży­ we zainteresowanie rozwojem i działalnością Polskiej Macierzy Szkol­ nej. Często pojaw iały się arty k u ły o· Macierzy, a naw et bardzo· szcze­ gółowe sprawozdania z działalności poszczególnych kół. „N aród“ po­ pierał także rozwój kółek rolniczych C entralnego Towarzystwa Rolni­ czego wśród chłopów, widząc w ich pracy realną platform ę zgodnej w spółpracy chaty z dworem. Wychodził do 31 października 1907 r. 1 listopada 1907 r. na mocy przepisów o· stanie w ojennym został za­

wieszony. . ·

Na przełomie 1905/1906, zaczęło się ukazywać kilka pism „ludowych“ w ydaw anych przez księży. W listopadzie 1907 r. pism tego ty p u było· w Królestwie cztery. Z tego· trzy wychodziły w! Lublinie i jedno w W ar­ szawie. Od początku 1906 r. ks. Józef K wiatkow ski redagował tygodnik „Ju trzen k a“, k tó ry później zmienił nazwę na „Nowa Ju trzen k a“. W Lublinie ukazyw ały się: dziennik „Polak-K atolik“ i tygodnik „Po­ siew“. R edaktorem i wydawcą tych czasopism był profesor sem inarium duchownego w Lublinie ks. Ignacy Kłopotowski, któ ry po pow staniu Związku Katolickiego został jego najczynniejszym działaczem. Z inicja­ ty w y Związku przeniósł od 1 czerwca 1908 r. redakcję obu pism do Warszawy. W uznaniu jego· zasług wydawniczych i za działalność w Związku K atolickim władze kościelne zwolniły go od obowiązków „duszpasterskich“ 20. „Polak-K atolik“ zaczął wychodzić w1 końcu 1905 r. w Lublinie jako dziennik. Objętość pism a wynosiła cztery strony o for­ macie 24X33 cm, a od n ru 141 z dn. 9 IV 1912 — 32X56 cm.

„Polak-K atolik“ przeznaczony był nie tylko dla. chłopów, ale także dla rzemieślników i drobnych sklepikarzy. Zawierał inform acje o życiu Kościoła w Królestwie i w innych zaborach, kronikę w ydarzeń Kościoła za granicą oraz wiadomości polityczne międzynarodowe i krajowe. Po utw órzeniu Związku Katolickiego „Polak-K atolik“ stał się jego central­ nym organem. Zamieszczał wiele arty k u łó w objaśniających zadania i cele

18 Własną drogą, „Naród”, 22 III 1906, nr 6; Potęga przyszłośc i, „Naród”,

17 III 1907, nr 117. ,

19 Nie wierzcie f a ł s z y w y m prorokom , „Naród”, 4 IV 1906, nr 17; C z y ja wina, „Naród”, 16 V 1906, nr 49.

20 „Polak-K atolik”, 9 VI 1912, nr 141.

(9)

82 Z E N O N K M IE C IK

tej organizacji oraz propagował zakładanie jej oddziałów na wsi, W licz­ nych artykułach poświęconych zwalczaniu ruchu socjalistycznego pismo używało mało w ybrednych określeń i argumentów, sugerujących czy­ telnikowi, że jest to „ruch bandycki“. Tak np. z okazji pow stania P P S -F rak cji pisano m. in.: „Nowa p artia zaznaczyła się już p aru n a ­ padami bandyckimi, i rabunkow ym i. Działalność rozpoczęła w imię Belzebuba“ 21. Pismo> stało na stanowisku w ybitnie nacjonalistycznym. Nawoływało stale do bojkotu ekonomicznego ludności żydow skiej22. Oznaczało, się najbardziej napastliw ym tonem ze wszystkich pism endec- ko-klerykalnych.

Kłopotowski redagow ał także tygodnik „Posiew“ . Początkowo było to pismo objętościowo nieduże, liczące 12 stron o formacie 15X22 cm. Po przeniesieniu go 1 VI 1908 r. do W arszawy objętość powiększono do 16 stron, a form at do* 21X30 cm. Pismo· przeznaczone było wyłącznie dla ludności wiejskiej. W „Posiewie“ zamieszczano stale w ersety Ew an­

gelii na każdą niedzielę, wiadomości kościelne i arty k u ły religijne. „Po­ siew“ drukow ał opowiadania o życiu świętych, m isjonarzy i męczen­ ników oraz porady rolnicze.

W następnych latach redakcja poszerzyła zakres tem atyczny pisma. W 1909 r. utworzono, now y dział „Żarnka »Posiewu« dla dzieci“, obli­ czony na najmłodszych czytelników pisma, oraz „Dział dla kobiet“ . „Posiew“ zamieszczał w tych działach artykuły, w których z punktu widzenia religijnego· starał się pouczać swych czytelników, jak wycho­ wywać młodzież w drażając ją do modlitwy, posłuszeństwa Kościołowi oraz jak przygotowywać syn ó w do zawodu kapłańskiego, a córki do za­

konów żeńskich.

-Pismo· często ustosunkowywało się do różnych spraw nurtujących wieś. W yraz swoim poglądom na poszczególne w ydarzenia z życia lu d ­ ności wiejskiej dawało w dziale „Gawędy starego M atusa“. Często pod­ kreślało w naiw nej form ie potrzebę utw ierdzania tradycyjnych stosun­ ków między wsią, plebanią i dworem. W jednym z artykułów pisano· m. in.: „lud nie tylko do ojca duchownego z całym szacunkiem i zaufa­ niem się odnosi, ale i z dworami pańskimi w dobrych stosunkach po­ zostaje“ 23. „Posiew“ wraz z „Polakiem -K atolikiem “ ze szczególną za­ ciętością i zacietrzewieniem zwalczał zaraniarzy, którzy swymi hasłami emancypacji społecznej chłopów i walki o swe w łasne interesy klasowe rozbijali istniejący porządek na wsi.

21 C z e r w o n i m ię d z y sobą, „Polak-K atolik”, 4X 1908, nr 114; por. także Z m ę t ó w s o c ja lis ty c z n y c h , „Polak-K atolik”, 10 II 1909, nr 32.

22 Zobacz np. C h le b d l a s w o ic h, „Polak-K atolik”, 22 VI 1908, nr 128; J a k m o ż n a się p o z b y ć Ż y d ó w ze w s i, „Polak-K atolik”, 1 III 1909, nr 48.

(10)

P IS M A „L U D O W E " W K R Ó L E S T W IE P O L S K IM (1907— 1914) 83

W artykułach wymierzonych przeciwko· zaraniarzom pełno było epi­ tetów tego rodzaju jak: „sżachrajstw o zaraniarskie“, „bandytyzm oświa­ tow y“, „jarzmo w arszawskich macherów żydowsko-bezwyznaniowych“ itp. „Posiew“ atakował nie tylko pismo· „Zaranie“, ale także nauczycieli sym patyzujących z ruchem zaraniarskim i szkoły gospodarcze kierow ane przez zaraniarzy. „Posiew“ radził chłopom podejmować uchw ały o zwol­ nienie nauczycieli zwolenników „Zarania“ z p r a c y 24. A takował z pasją także szkoły gospodarcze, nakazując je· bojkotować swoim czytelnikom 2ä. Z chwilą przyłączenia sie, do· walki z ruchem zaraniarskim władz Kościoła „Posiew“ zamieszczał ich oświadczenia z kom entarzam i w sło­ wach pełnych uwielbienia i ■ najwyższej pochwały. W jednym z nich 0 liście pasterskim biskupa kieleckiego Łosińskiego potępiającym „Za­ ranie“ redaktor pisma stwierdzał: „Czytałem, że N ajdostojniejszy P asterz kielecki, I. E. Biskup Łosiński, polecił duchowieństwu ogłosić, k tóre można po wsiach gazety czytać. G dybym się mógł dostać do Dostojnego Pasterza kieleckiego·, ucałowałbym za to ręce i nogi. Boć to dla nas dobrodziejstwo· w ielkie wiedzieć, k tó re gazety szkodliwe dla duszy, a które pożyteczne. Taki Pasterz czujny to błogosławieństwo boże dla. diecezji“ 26. Większość dłuższych arty k u łó w z „Polaka-K atolika“ 1 „Posiew u“ drukowano· w form ie broszur w księgarni „Polaka-K ato­ lika“ i „Posiewu“.

Związek Katolicki posiadał jeszcze jeden tygodnik pn. „Chłop Polski“. W ydawał go· w W arszawie znany działacz Związku ks. Antoni Szaniawski. „Chłop Polski“ wychodził w objętości od 12 do· 16 stron form atu 21X37 cm. Było to· pismo· oświatowe, zaw ierające arty k u ły po­ pularnonaukowe, opowieści i zarazem „publicystycznie“ reagujące n a różne wypadki bieżące. W dziale popularnonaukowym i „literackim “ znajdowały się a rty k u ły o życiu Kościoła i jego· dostojnikach, opowieści o męczennikach i świętych. „Chłop Polski“ dawał także trochę wiado­ mości rolniczych i handlowych. W artykułach trak tu jący ch o sprawach bieżących pouczano, jak trzeba zwalczać strajki ro b o tn ik ó w . rolnych, rozbijać dem onstracje polityczne na wsi i przeciwdziałać wpływom socja­ lizmu. Zaw arta w nich argum entacja oraz zalecane sposoby w alki obli­ czone były na najbardziej prymitywnego· czytelnika 27. W spraw ach spo­

24 G a w ę d y s tarego M a tu s a , „Posiew ”, Dodatek do nru 34 z 25 V I I I 1910 r. 25 P is k l ę w y k l u t e w g n ia z d k u z a r a n i a r s k o - k r u s z y ń s k i m , „Posiew ”, Dodatek do nru 37 z dn. 15 IX 1910. '

26 G a w ę d y s tarego M a tu s a , „Posiew ”, 1 1 1913, nr 1.

27 Przykładem propagandy antyrew olucyjnej „Chłopa Polsk iego” Jest artykuł

J a k m ą d r y c h ło p r o z w i ą z a ł g ł u p i w ie c . Czytamy w nim m. in. „Było to łońskiego roku, jakoś w lutym , w okolicach Łodzi zebrał się był spory w iec ciecharów, czyli różnej’ zbieraniny, udającej panów. Było trochę panów i pań, b yli też i rzetelni

(11)

84 ZE N O N K M IE C IK

łecznych pismo zajmowało stanowisko w ybitnie zachowawcze, zalecając chłopu pokorę w stosunku do księdza i życie w zgodzie z „panem “. Na łam ach „Chłopa Polskiego“ ukazyw ały się arty k u ły i korespondencje o położeniu robotników rolnych. W owych czasach w arunki pracy i życie robotników rolnych były bardzo ciężkie.

„Chłop Polski“ sytuacji tej nie tylko· nie dostrzegał, lecz starał się wykazać, że w arunki m aterialne robotników są dobre. W jednej z ko­ respondencji o życiu robotników rolnych ta k pisano:

Jestem parobczakiem u pana w e dworze, któż se dobroć m oją ,

w yobrazić może. Prawda, że pracuję, Że wciąż u m n ie żniwo, A le za to spore mam grosiwo. Mam ja i ubranie,

W szystko, co potrzeba, N ie zabraknie m i soli, N ie zabraknie Chleba 2S.

„Chłop Polski“ nie zdołał sobie zdobyć oparcia wśród chłopów. Re­ dakcja nie mogła pokryć kosztów wydawniczych z funduszów w pływ a­ jących od prenum eratorów i zmuszona była pismo zamknąć. Ostatni num er ukazał się w lipcu 1909 r. 29

N astępną grupę pism przeznaczonych dla chłopów stanowiły: „Ga­ zeta Świąteczna“ i „Głos L udu“. W ydaw ane one były przez oświatow­ ców. „Gazetę Świąteczną“ redagował od początku jej istnienia do 1908 r. Kazimierz Prószyński. Po· śmierci Prószyńskiego redaktorem został jego syn Tadeusz.

W latach 1907— 1914 pismo podobnie jak poprzednie wychodziło w objętości 16 stron o formacie 23X35 cm. Używało· języka bardzo· pros­

chłopi, choć nieliczni, ale najgłośniej wrzeszczały różne socjały i socjałki, Żydy i nie-Żydy. Darło się w szystko wniebogłosy, że dla tej hołoty n ie m a już Pana Boga, że za niedługo n ie będzie już p anów itd. D ziw na Vzecz, że byli tam p o­ rządni, zdawało się, panowie, a jednak m ilczeli. A jednak dzielny chłop nie wytrzym ał. 'Zabrał głos. Zaczął od «Pochwalonego», a potem w yciął taką orację: «Pan Bóg był, jest i będzie. Pan jest i będzie. Chłop jest i będzie. A w y, jeśli tem u nie wierzycie, to...» Co było na końcu, niech o tym powiedzą ci, co byli na onym wiecu.

Dość tylko powiedzieć, że ta krótka przem owa chłopska cały w iec rozwią­ zała, bo wszyscy, zaw stydzeni, rozbiegli się na w szystk ie strony...”, „Chłop P olsk i”,

29 I 1907, nr l· i 2.

28 Piosenka parobka, „Chłop P olsk i”, 23 1 1909, nr 4.

29 „Chłop P olsk i” rokrocznie przynosił 800 rub. deficytu. W czerwcu 1909 r. suma deficytu w ynosiła 2000 rub., „Chłop P olski”, 29 VI 1909, nr 25.

(12)

P IS M A „ L U D O W E " W K R Ó L E S T W IE P O L S K IM (1907— 1914) 85

tego, pełnego wyrażeń wziętych bezpośrednio z gw ary ludowej. „Ga­ zeta Świąteczna“ dzięki tem u mogła zainteresować n aw et osoby zna­ jące dopiero· początki czytania.

Nowa redakcja nadal starała się o utrzym anie ścisłej w ięzi pisma z jego czytelnikami wiejskimi. Większość szpalt pisma przeznaczała gło­ som z terenu. Zamieszczała arty k u ły chłopów w bieżących spraw ach k u l­ turalno-ośw iatow ych i gospodarczych, podawała inform acje pochodzące z ich korespondencji, a dotyczące różnych spraw życia wiejskiego, oraz drukowała obszerne listy czytelników, w których opisywali oni swoje kłopoty i osiągnięcia w p racy społecznej. Pismo· drukowało stale infor­ macje agencyjne, polityczne i handlowe, dostosowane do zainteresowań i potrzeb chłopów1. W „Gazecie Świątecznej“ był stały dział porad gospo­ darczych oraz dział artykułów popularnonaukowych.

Na czoło problem atyki pisma redakcja w ysuw ała sprawę szerzenia oświaty na wsi. W setkach korespondencji i listów chłopów do pisma pod­ kreślano wady w istniejącym system ie oświatowym, b rak w ystarczającej liczby szkół, masowy analfabetyzm w śród ludności wiejskiej. P iętno­ wano władze adm inistracyjne za niedostateczne zainteresowanie spraw ą rozwoju szkolnictwa oraz krytykow ano gm iny i wsie, które nie p rzeja­

wiały zrozumienia dla upowszechnienia oświaty. 1

Jednocześnie z propagowaniem rozw oju oświaty pismo podejmowało we w łasnym zakresie różne konkretne akcje w tej dziedzinie. W lu t y m .

1907 r. „Gazeta Świąteczna“ ogłosiła apel do swych czytelników o wzięcie masowego· udziału w akcji uczenia po> wsiach analfabetów p rzy pomocy elem entarzy obrazkowych K. Prószyńskiego. Do organizatorów tej p ra­ cy „Gazeta Świąteczna“ apelowała: „[...] jeden niech tylko sto dni po­ święci na wędrówki z obrazam i i Obrazkową nauką, to będzie sto gro­ m ad ludu w tyluż wsiach i m iastach uczynić czytelnymi i piśmiennymi. Gdyby zaś choć dw ustu takich ludzi w dziesięciu guberniach zwanych dziś K rólestw em Polskim, to mieliby możność wszystek w nich lud w ciągu jednego półrocza czytać i pisać nauczyć“ 30 A kcję tą redakcja kontynuow ała niemal do· końca 1913 r., objaśniając czytelników w ty ­ siącach odpowiedzi udzielanych n a łam ach pisma, w jaki sposób n a j­ szybciej można nauczyć czytać analfabetów, gdzie można otrzym ać obrazkow y elem entarz Prom yka, jak zachęcać analfabetów do· nauki itp.

W spraw ach społecznych „Gazeta Świąteczna“ rzadko zabierała głos. W nielicznych artykułach uzasadniano· potrzebę zgodnego· współżycia chłopów z „panem “ i konieczność przewodnictwa kleru w życiu społecz­ nym. Popierała najbardziej reakcyjną organizację klerykalną —

Zwią-30 Do wiadomości ludziom- św ia tły m , k tó r z y rozw oju i dobra narodu pragną, „G azeta Ś w ią te c z n a ”, 1 7 II 1907, nr 1359.

(13)

86 ZE N O N K M IE C IK

zek Katolicki, aktyw nie propagując zakładanie jego· oddziałów na wsi. Do ruchu zaraniarskiego ustosunkowała się wrogo, a naw et go- zw al­ czała 81. Pism em o podobnym charakterze jak „Gazeta Świąteczna“ był „Głos Ludu“ . W ydaw any był on od.końca 1905 r. przez znanego oświa­ towca Józefa Siecińs-kiego. Pismo· wychodziło- w Częstochowie dwa razy w tygodniu: w niedzielę i czwartek. „Głos L udu“ nie m iał stałej obję­ tości. Ilość stron w ahała się od 8 do 12 o formacie 23X32 cm. Zakres tem atyczny posiadał taki, jak większość tygodników przeznaczonych dla chłopów. Zamieszczał arty k u ły popularnonaukowe: historyczne, geo­ graficzne, przyrodnicze. Pismo- posiadkło stały dział porad rolniczych. A rtykuły popularnonaukow e i rolnicze przedrukowywano- często z „Ga­ zety Świątecznej“ i „Zorzy“. W sprawach bieżących pismo zabierało głos w kwestiach oświatowych, walki z alkoholizmem, i zabobonem na wsi.

W każdym numerze pisma na pierwszej stronie redakcja zamieszczała hasło: „Rodzice, uczcie wasze dzieci czytać i pisać“. Pismo- opowiadało się za oświatą opartą na zasadach „re-ligii katolickiej“. Tym niemniej nie sto­ sowało tak napastliw ej k ry ty k i wobec innych kierunków oświatowych, jak pisma Związku Katolickiego: „Posiew“ i „Polak-K atolik“ 32. Obok magazynów popularnonaukowych i dziennika wychodziły pisma fachowe przeznaczone dla chłopów. N ajstarszym pismem tego ty p u był „Gospo­ darz“, założony w 1902 r. przez Edm unda i Stefana Jankowskich. Pismo wychodziło- w W arszawie jako miesięcznik w objętości od 16 do 20 stron o formacie 20X28 cm. „Gospodarz“ był redagow any popularnie, z m yślą o czytelniku o niewielkiej wiedzy rolniczej i słabym wykształceniu ogól­ nym. Ukazywały się w nim arty k u ły poświęcone różnym dziedzinom nauk rolniczych. Redakcja „Gospodarza“ dużą wagę przywiązywała do działu porad, w którym wyjaśniano- w odpowiedzi na listy czytelników

31 „Gazeta Ś w iąteczna” potępiła „Zaranie” już w 1909 r. T. Prószyński w arty­ kule G dzie k ł a m s t w o pisał: „To samo pismo, które wydrukowało fałszyw e św ia ­ d ectw o przeciwko gazecie naszej, to sam o budzi naprawdę nie dobrego, ale złego ducha w ludziach, gdyż obłudnym , a często- w ręcz kłam liw ym pisaniem usiłuje poderwać w nich wiarę i odwrócić od K ościoła katolickiego-, a jednocześnie zaszczepić w aśń i niezgodę stanow ą w naszym nieszczęsnym narodzie”. „Toż po­ wiedziano wyraźnie, że zły duch rzucił hasło „sami sob ie”, opacznie je tłumacząc, a zwolennicy złego ducha, tj. źli ludzie, oraz różni w ichrzyciele społeczni podchw y­ cili to hasło i dalejże przy jego pomocy różnić ludzi, bo podług nich, to jest w edle zdania tych wichrzycieli i zw olenników złego ducha, każdy «pan» to zdrajca, a każdy ksiądz to w róg nasz najw iększy”, „Gazeta Świąteczna”, 1909, nr 1481.

32 Pism o w w ielu sprawach n ie zgadzało się ze Związkiem Katolickim. W r. 1908 w ystąpiło z krytyką projektu Związku Katolickiego zorganizowania gim nazjum im. ks. Piotra Skargi. P r o j e k t z o r g a n iz o w a n i a g i m n a z j ó w k a t o l i c k i c h w k a ż d e j g u b e r n i, „Głos Ludu”, 5 IV 1908, nr 27.

(14)

P IS M A „L U D O W E “ W K B Ó L E S ,T W IE P O L S K IM (1907— 1914) 87

różnorakie spraw y związane z prowadzeniem g ospodarstw a33. Listy i odpowiedzi redakcji zajm ow ały połowę szpalt pisma.

Szeroką akcję upowszechnienia oświaty rolniczej w śród chłopów po 1907 r. prowadziło' C entralne Towarzystwo Rolnicze. Obok szerzenia wiedzy i umiejętności rolniczych przy pomocy pogadanek i kursów CTR rozpowszechniało wiadomości rolnicze również przy pomocy słowa d ru ­ kowanego. Rola i zadania w ydaw nictw periodycznych z zakresu rol­ nictwa, przeznaczonych dla chłopów, były szczególnie wielkie. Książek popularnonaukow ych było mato, a ku rsy i pogadanki odbyw ały się spo­ radycznie i nie były dostępne dla wszystkich. Pism a i kalendarze rol­ nicze, dobrze redagowane, były codziennym doradcą i nauczycielem chłopa w jego pracy gospodarczej.

Pismem, które w poważnej mierze szerzyło wiedzę rolniczą, był o r­ g a n Wydziału Kółek CTR „Przew odnik Kółek i Spółek Rolniczych“.

Pierw szy num er „Przew odnika“ ukazał się 7 w rześnia 1907 r. Pismo w y­ chodziło' w objętości 14 stron o formacie 19X27 cm. Omawiało· nie tylko zagadnienia treści gospodarczej, lecz także spraw y społeczno-kulturalne wsi. Redakcja „Przew odnika“ sporo miejsca poświęcała sprawom budo­ w lanym , spółdzielczym i handlowym. W początkowym okresie istnienia

pisma arty k u ły popularyzujące spraw y rolnictw a i hodowli pisali: redak­ to r pisma W. Bzowski oraz, A. Piątkowski, S. Leśniewski, Biedrzycki, E. Jankow ski i inni. Od 1912 r. autoram i artykułów „Przew odnika“ byli także: Sempołowski, W. Grabski, Karczewska.. Łam y pisma o tw arte były

dla czytelników, których kom unikaty, głosy dyskusyjne i wypowiedzi zamieszczano stale. Korespondencje czytelników poruszały n a jak tu al­

niejsze zagadnienia z p raktyki rolników, były też w pew nym stopniu uzupełnieniem prac specjalistów.

„Przew odnik“ ukazyw ał się aż do· 1911 r. jako dwutygodnik. Począt­ kowo objętość pisma była niewielka, przew ażnie zawierała, od 8 do 12 .stron druku. W pierwszych rocznikach rycin było· niewiele, w latach 1912— 1914 zwiększono· objętość pisma do 16 stron druku i zamieszczano więcej ilustracji. Od roku 1912 „Przew odnik“ wychodził co tydzień.

33 Redakcja o zadaniach pism a w zakresie udzielania porad czytelnikom tak pisała: „Zawezwawszy do w spółzaw odnictw a w ielu ludzi umiejętnych, zamierza on przede w szystkim odpowiadać na w szelk ie zapytania swoich czytelników, do­ tyczące uprawy ziemi, hodowli roślin; wyboru stosownych odmian roślin, pło- •dozmianów, narzędzi rolnych, hodowli bydła, koni i innych zwierząt domowych, ich chorób, kupna wyborow ych nasion i sprzedaży produktów, dalej też odno­ szące się do ogrodów i pasiek, rybników, a także gospodarstwa domowego i ko­ biecego. N aw et porady prawne, zarówno jak ceny ziem iopłodów, w szystk o to «Gospodarz» uwzględni i czytelnikom poda. Do nich zatem będzie należało staw iać pytania, o ile m ożności jasne i wyraźne, na które otrzym ają odpowiedzi prędkie i treściw e, ale dostateczne”, „Gospodarz”, styczeń, 1902 r., nr 1.

(15)

88 Z E N O N K M IE C IK

Wysokości nakładu z pierwszych lat ukazyw ania się pisma nie znamy, wiemy natomiast, że w roku 1911 wynosiła ona 2000 egzemplarzy. Przed I wojną wzrosła do 4000 egz. 34

Wydział Kółek Rolniczych CTR zajmował się także w ydaw aniem i rozpowszechnianiem kalendarzy rolniczych oraz publikacji popularno­ naukowych. P racą tą kierow ała komisja w ydawnicza w składzie: W. Bzowski, ks. Iłżowski, Stefan Jankowski, S. Leśniewski, A. Piątkow ­ ski i A. W ieniaw ski35. Pierw szym dziełem komisji był w ydany w 1908 r.

Kalendarz na 1908 r., k tó ry rozszedł się w 10 000 egzemplarzy. K alendarz

w ydawano co ro k (w 1913 r. osiągnął on nakład 12 000 egz.)36.

W okresie od grudnia 1907 r. do· stycznia 1914 r. nastąpił znaczny roz­ wój prasy dla „ludu“ . Powstało w ty m okresie 11 nowych pism. Jedno­ cześnie niektóre pisma powstałe przed listopadem 1907 r. zostały zlikwi­ dowane. Zmiany, jakie zachodziły w rozwoju piśmiennictwa „ludowego“ w latach 1907— 1913, ilu stru je tabela.

1907 1908 1909 1910 1911 1912 1913 Razem Kto wydawał w yc h od zi ło

J

po w sta ło u p a d ło p ow st o 1 u p a d ło po w sta ło u p a d ło p ow st o 1 up a d ło p o w sta ło u p a d ło

j

po w sta ło up a d ło p o w sta ło u p a d ło Ludowcy 2 1 1 - — — — 1 — 1 — 2 — 5 2 Stronnictwo Narodowe 2 1 2 — — — — - 1 1 2 4 3 Zw. Katolicki i kler 4 1 1 1 1 2

Pisma bez określonej przynale­

żności partyjnej 2 1 1 1 2 1

Pisma fachowe 2 1 1 —

, razem 12 3 3 1 1 — — 1 1 4 1 4 1 12 8

Dane zaw arte w tabeli wskazują, że do 1910 r. nowe pisma powsta­ w ały z inicjatyw y Stronnictw a Narodowo-Demokratycznego i kleru. J e d ­ nakże Stronnictw o Narodowo-Demokratyczne w porów naniu ze stanem, któ ry istniał w listopadzie 1907 r., nie zyskało nic, ponieważ powstało jedno pismo, lecz dwa upadły.

W dniu 1 października 1908 r. zaczął się ukazywać z inicjatyw y S tron­ nictwa Narodowo-Demokratycznego· dziennik „Wiadomości Codzienne“. Wychodził on w objętości dwu stron form atu 30X45 cm. Redakcja w sło­ wie w stępnym określiła „Wiadomości Codzienne“ jako· nowe pismo 87.

34 Dwudziestolecie Centralnego T o w a r z y s tw a Rolniczego, Warszawa 1927, s. 52. 85 „Przewodnik K ółek Rolniczych i Spółek”, 4 IV 1914, nr 14.

36 „Rocznik Centralnego Tow arzystw a Rolniczego”, 1912, s. 30. 37 N ow e pismo: „Wiadomości Codzienne”, 1 X 1908, nr 1.

(16)

P IS M A „L U D O W E “ W K R Ó L E S T W IE P O L S K IM (1907— 1914) 89

Natomiast wiele faktów świadczyło, że jest ono kontynuacją zamkniętego w końcu 1907 r. „N arodu“ . Jako redaktor i wydawca podpisywał „Wia­ domości“ Leon Rostkowski, znany działacz endecki w śród chłopów. „Wia­ domości Codzienne“ drukowano· podobnie jak „N aród“ w D rukarni To­ w arzystw a Finansowo-Komandytowego Lutosławski — Zamoyski i Ska. W składzie redaktorów i wydawców pisma następow ały częste zmiany. Od n ru 149 z 1909 r. wydawcą „Wiadomości“ został L. Rostkowski, a re­ daktorem Kazimierz Łazarewicz. W tym że roku od n ru 228 jako redaktor i wydawca podpisywał pismo nadal L. Rostkowski. Natom iast od n ru 283 redaktorem „Wiadomości“ został Stanisław Gołębiowski. W końcu 1910 r. zmieniono ty tu ł pisma na „Naród — Wiadomości Codzienne“.

„Wiadomości Codzienne“ były pismem Stronnictw a Narodowo-De- mokratycznego przeznaczonym dla „ludu“, co w frazeologii politycznej owych czasów oznaczało chłopów, oficjalistów dworskich, nauczycieli ludowych, rzem ieślników i drobnych sklepikarzy w mieście.

Problem atyka „Wiadomości“ była bogata i różnorodna. Na pierwszej stronie mieściły się inform acje i a rty k u ły o różnych w ydarzeniach k ra ­ jowych i zagranicznych. W ty m dziale ukazyw ały się często sprawozda­ nia o pracach D um y i Koła Polskiego. Pismo informowało i omawiało najważniejsze w ypadki polityczne w Galicji, Poznańskiem i Śląsku. „Wiadomości Codzienne“ oświetlały stanowisko· Stronnictw a wobec waż­ niejszych wydarzeń krajow ych i zagranicznych. Popierały politykę Koła Polskiego w Dumie, uspraw iedliwiając jego niepopularne wśród społe­ czeństwa polskiego akcje, jak: głosowanie za budżetem wojskowym, brak zdecydowanego· potępienia projektów rządowych, dotyczących w yodręb­ nienia Chełmszczyzny. Przejaw iało duże zainteresowanie ruchem neosla- wistycznym, poświęcając m u wiele a rty k u łó w 38. Na pozostałych stronach poza krótkim i inform acjami o· wydarzeniach bieżących w k ra ju pismo roztrząsało różne zagadnienia społeczne. Najczęściej na łam ach „Wiado­ mości“ zastanaw iano się, jak można zapobiec ruchom rew olucyjnym na wsi. W celu zapobieżenia w przyszłości wystąpieniom społecznym na wsi pismo proponowało właścicielom folw arków zaniechanie jaskrawego· w y­ zysku robotników rolnych. Domagało się załatwienia spraw y ubezpiecze­ nia robotników w w ypadku niezdolności do pracy, choroby, śmierci i za­ pewnienia opieki na. starość. Właścicieli folwarków, którzy nie za­ niechali p rak ty k nadmiernego wyzysku, tak przestrzegało: „Baczmy, aby

38 K o ł a p o ls k ie w o b e c s y t u a c ji, „Wiadomości Codzienne”, 3 X1 1908, nr 29; O d c z y t p r o f . P o g od in a , „Wiadomości Codzienne”, 1 1 II 1910, nr 34; O s t a n o w i s k u K o l a P olskie go, „Naród — Wiadomości Codzienne”, 15 X I I 1911, nr 285.

(17)

90 Z E N O N K M IE C IK

cholery i rew olucji już u nas nie było, baczmy, aby w ypadkiem zawle­ czone do nas, zastały nas uodpornionym i“ 39.

„Wiadomości“ przejaw iały, duże zainteresowanie ruchem ekonomicz­ nym i kulturalno-ośw iatow ym na. wsi. Istotną wagę przywiązywało pismo do działalności oświatowej i ekonomicznej Centralnego Towarzystwa Rolniczego w śród chłopów. „Wiadomości“ były jak gdyby nieoficjalnym organem CTR, rejestru jąc i omawiając codzienne w ydarzenia w życiu tej organizacji. W piśmie CTR ogłaszało term iny rozpoczęcia i program y kursów dla chłopów oraz in n e kom unikaty tej organizacji.

Pismo zamieszczało także wiele artykułów poświęconych aktualnym sprawom oświatowym na wsi. W wielu artykułach nauczycieli ludowych, księży, chłopów domagano się od w ładz przyznawania większej ilości funduszów na rozwój szkolnictwa elementarnego, a od ludności wiejskiej przejaw iania żywszej troski o w ykształcenie swoich dzieci i oświecanie siebie samych przez czytelnictwo· książek i prasy ludowej 40.

Na początku 1908 r., po długiej przerwie, redakcja zawieszonej „Zo­ rzy“ zaczęła wydawać pismo tygodniowe pn. „Pobudka“. Jako redaktor 1 wydawca podpisywał „Pobudkę“ Czesław K saw ery Jankowski. Jednak faktycznym redaktorem „Pobudki“ był Mieczysław Brzeziński, ceniony oświatowiec. Znano go jako popularyzatora wiedzy i organizatora oświa­ ty wśród chłopów. Był autorem kilkunastu dziełek popularnych z dzie­ dziny przyrody, które miały po kilka wydań. Od 1886 r. wraz z M aksy­ milianem Malinowskim redagow ał „Zorzę“. W latach rew olucji współ­ pracował ściśle z endekami w Polskiej Macierzy Szkolnej będąc jej wice­ prezesem. Po 1907 r. rozwijał działalność w opanowanym przez Ligę Na­ rodową Stowarzyszeniu Nauczycielstwa Polskiego. Brzeziński po rocz­ nym ukazyw aniu się „Pobudki“ uzyskał prawo· w ydaw ania pisma pod dawnym tytułem. — „Zorza“ 41. Pierw szy num er „Zorzy“ ukazał się dn. 2 stycznia 1909 r. Objętość pisma nie była jednolita, w ahała się od 20 do 24 stron form atu 18 X 24 cm. Redakcja dbała o staranny w ygląd graficz­

39 C h o le r a a r e w o lu c ja , „Wiadomości Codzienne”, 18 X 1908, nr 16; Co d a le j zobacz ta k ż e , „Wiadomości Codzienne”, 15 I I 1919, nr 37; Nies łu s z ne z a r z u ty , „Wia­

domości Codzienne”, 6 IV 1910, nr 78.

40 Zobacz np.: T e a t r y w ło ś c ia ń s k ie , „Wiadomości Codzienne”, 24 VII 1909, nr 165; ks. W. K n e b l o w s k i , W a l k a o lu d , „Naród — Wiadomości Codzienne”, 28 II 1912, nr 49; M. G a c k i , O o ś w ia tę lu d u , „Naród — Wiadomości Codzienne”, 24 VI 1913, nr 143.

41 Redakcja o zm ianie nazwy pism a tak pisała: „Odzyskawszy w ostatniej chwili prawo· w ydaw ania «Zorzy», zawieszonej w 1905 roku na czas trw ania stanu wojennego, zaw iadam iam y Szanownych C zytelników «Pobudki», że od Nowego Roku 1909 wstrzym am y w ydaw nictw o «Pobudka», pod tym sam ym kierownictw em w tym sam ym duchu i po tej samej cenie co «Pobudkę» będziemy w ydaw ali i roz­ syłali przedpłatnikom «Zorzę»”, „Pobudka”, 1908, 10 XII, nr 50.

(18)

P IS M A „L U D O W E “ W K R Ó L E S T W IE P O L S K IM (1907— 1914) 91

ny pisma, zamieszczając wiele ilustracji i rysunków. S tarała się także dawać obiektyw ne inform acje i zapoznawać czytelnika z utw oram i w ybit­ nych pisarzy: M. Konopnickiej, E. Orzeszkowej, W. Reym onta i innych. ,,Zorza“ posiadała bardzo szeroki zakres tem atyczny. Na jej łamach pojaw iały się a rty k u ły o treści społecznej, ekonomicznej, oświatowej, wiadomości z życia kółek rolniczych, spółek, straży ogniowych, inform a­ cje o- szkołach, kursach. Prowadziła przegląd najważniejszych wypadków krajow ych i zagranicznyfch. W piśmie ukazyw ały się reportaże z życia ludności w iejskiej w różnych częściach K rólestw a i innych ziem polskich. Pismo· prowadziło stały dział porad rolniczych. Zamieszczało arty k u ły historyczne, życiorysy ludzi zasłużonych oraz publikowało·; wiersze i frag­ m enty powieści. Informowało o· nowych książkach. Do każdego num eru „Zorzy44 dołączony był dodatek pt. „Rozrywki dla dzieci i młodzieży“, który redagow ała znana autorka książek dla dzieci Rozalia Brzezińska.

Wobec nowych zjawisk w życiu społecznym wsi, k tó re zaszły po 1905 r., „Zorza4“ niezbyt jasno określiła swe stanowisko. W słowie w stęp­ nym redakcji pisano: „»Zorza« będzie nadal pracowała nad doskonale­ niem życia duchowego· i ekonomicznego, nad podtrzym ywaniem i rozbu­ dzeniem w milionach ludu polskiego· miłości k ra ju i poczucia obowiązku pracy społecznej, powoływać będizie lu d db najszerszego· udziału w życiu całego narodu, którego· Wy, Bracia, stanowicie praw dziw y rdzeń piasto- w y“. „Zorza44 podkreślając rolę samodzielności ludu w życiu całego· społe­ czeństwa wskazywała, że musi on brać w n im udział „jako· samodzielna siła w jednym zw artym szeregu wespół z innym i światłymi obywatelami k ra ju 44 42. Była to· koncepcja samodzielności „ludu44, odpowiadająca w za­ sadzie założeniom program ow ym endeków w’ tej kwestii. Natomiast sprzeczna była ona ze stanowiskiem zaraniarzy, postulujących walkę z patronatem społecznym i politycznym klas posiadających w życiu wsi. „Zorza44 mimo swego· zachowawczego· program u społecznego- nie· przyłą­ czyła się do· głosów prasy endbcko-klerykalnej, potępiających rodzący się ruch ludow y w Królestwie.

Interesujący sposób redagowania pisma, dbałość о- rzetelność infor­ macji i wysoki poziom arty k u łó w popularnonaukowych i utw orów lite­ rackich oraz niepopieranie przez pismo ataków Wstecznictwa na ruch zaraniarski sprawiły, że stała się „Zorza44 pismem poczytnym w śród n a j­ bardziej oświeconych Warstw lu-dności wiejskiej. .

W październiku 1909 r. z inicjatyw y księży, nauczycieli sem inarium we Włocławku, pod patronatem; biskupa diecezji kujawsko-kaliskiej po­ wstało· nowe pismo· dla chłopów pn. „Głos W iary44. Pismo· ukazywało się jako miesięcznik w objętości 16 stro n form atu 16 X 23 cm. Redaktorem

(19)

92 ZE N O N K M IE C IK

i w ydawcą „Głosu W iary“ był ksiądz P io tr Czapla. Pismo drukowano w e włocławskiej d ru k arn i diecezjalnej.

P roblem atyka „Głosu W iary““ była uboga i nie zróżnicowana. Pismo zajmowało się roztrząsaniem i objaśnianiem różnych zagadnień religij­ nych. Zamieszczało stale a rty k u ły omawiające znaczenie poszczególnych świąt kościelnych, opisy życia świętych i męczenników oraz; wskazówki dla kółek różańcowych. Redakcja pragnęła wzmóc u swoich czytelników, poczucie w ia r y 43. Stale zamieszczała np. hasła takiej treści: „Przeczy­ tajcie choćby k artk ę z obszernego katechizmu lub żywotów świętych“ . Wskazówki konkretne, inform ujące, jak należy zdobyć oświatę, też zalecały czytelnictwo* tylko* książek o tem atyce religijnej. .

„Głos W iary“ wychodził przez cztery lata. W listopadzie 1913 r. z powodu b rak u w ystarczającej liczby prenum eratorów pismo zamknięto.

W latach 1910 i 1911 nie powstało* ani jedno nowe pismo dla chłopów. Świadczyło to zapewne o braku zapotrzebowania na pisma o podobnym charakterze, jaki posiadały już istniejące. W owym okresie zachodziły istotne przeobrażenia wywołane w zrostem poziomu ośw iaty n a wsi oraz działalnością w1 dwu ostatnich latach przed wybuchem wojny tajnych stronnictw politycznych: Narodowego Związku Chłopskiego 44 i Związku Chłopskiego*45.

Już od kilku lat co* ro k u ku rsy i szkoły zaraniarskie oraz Centralnego Towarzystwa Rolniczego* opuszczały setki młodzieży chłopskiej. Zaintere­ sowań tej młodzieży nie zaspokajały pisma starego typu, jak np. „Gazeta Świąteczna“ i inne. Wieloletni redaktor pism endeckich dla „lu d u “ pisał o tych zmianach w ruchu czytelniczym na wsi: „Obserwując z bliska

sto-43 Zob. np. K o r o n a c j a c u d o w n e g o o b ra z u na szej k r ó l o w e j n a J a s n e j Górze, „Głos Wiary”, maj, 1910, nr 51; O róża ńcu , „Głos Wiary”, październik 1909, nr 1; I n t e n c j e d l a Ż y w e g o R ó ż a ń c a n a li s to p a d , „Głos W iary”, listopad, 1913, nr 11.

44 Narodowy Związek Chłopski pow stał w 1912 r. Początkowo działacze jego rekrutowali się z nauczycieli ludowych, skupionych wokół Aleksandra Zawadz­ kiego. W sw ym program ie w ysu w ał postulat solidaryzm u społecznego. Por. J. M o­ l e n d a , M a s y c h ło p s k ie i r u c h l u d o w y w czasie w o j n y 19141918, [w:] R u c h r o b o t n i c z y i l u d o w y w Polsce w la ta c h 19141923, W arszawa 1960, s. 397, i А. Б o- g u s ł a w s k i , W s p o m n ie n ia , „Archiwum NK ZSL”, s. 52—54.

45 Związek Chłopski pow stał na przełom ie 1912/1913 r. Organizacyjnie i propra- m ow o oganizacja ta b yła zw iązana z PPS-Frakcją. W Związku działali: K onstan­ cja Jaworowska, H elen a Radlińska, Norbert Barlicki, Juliusz Poniatow ski (K. J a- w o r o w s k a , W s p o m n ie n ia o Z w i ą z k u C h ło p s k im , maszynopis w Instytucie H i­ storii PAN). P ierw sza odezwa zawiadam iająca o powstaniu Związku Chłopskiego, podpisana przez Zarząd organizacji Związku Chłopskiego, wydana została w War­ szaw ie dn. 7 stycznia 1913 r. Odezwa ta m ów iła o przygotowaniu do w ojn y w iel­ kich m ocarstw oraz w zyw ała chłopów do przygotow yw ania się do czynu zbrojnego p rzeciw Rosji. W ojewódzkie A rchiwum P aństw ow e w Łodzi, K ancelaria G uber­ natora Piotrkowskiego, sygn. 104 k. 31.

(20)

P IS M A „ L U D O W E " W K R Ó L E S T W IE P O L S K IM (1907— 1914) 93

sunki wiejskie, doszedłem do przekonania, że potrzebne jest pismo* spec­ jalne dla dojrzewającej młodzieży, k tó ra zaczęła brać udział w życiu publicznym. Starsze pokolenie nauczyło się czytać n a »Gazecie Świątecz­ nej« i »Zorzy«, z pism tych czerpało wiedzę ogólną i rolniczą. Dorastali synowie czytelników tych, którzy mieli 'lepsze przygotowanie i większe aspiracje, w yrośli w atmosferze posiadających już pew ną oświatę, uczęszczali do szkół, czytali pisma i książki w ydaw ane dla inteligencji. Sądziłem,, że trzeb a im dać do ręki pismo* poważniejsze, nie takie, w k tó ­

rym pisaliby popularyzatorzy, lecz dobrzy znawcy różnych spraw i dob­ rzy pisarze“ 46. Dla tej grupy czytelników w iejskich pismo „Zaranie“ zaczęło już w 1911 r. wydawać dodatek specjalny „Młodzi idą“. Idea wy­ dawania tego dodatku zrodziła się na zjeździe młodzieży w szkole rolni­ czej w K ruszynku. „Młodzi idą“ redagowane było przez wychowanków szkół rolniczych w Pszczelinie, K ruszynku, Gołotczyznie i Sokołówku 17. Dodatek „Młodzi idą“ liczył 4—8 stron. Do* czołowych „publicystów “ pisemka należeli: W acław Pieśniąj·, Józef Pochodnia, Stanisław Dratwa, Władysław Taran, J a n Hempel oraz rozpoczynający wówczas działalność społeczno-polityczną Bolesław B ierut i inni. „Młodzi idą“ nie w ystąpiło ze sprecyzowanym program em społecznym czy politycznym. Sam fakt, iż ukazywało* się ono jako dodatek „Z arania“, najbardziej postępowego pisma chłopskiego* w Królestwie przed pierwszą wojną światową, określał w pew nym stopniu jego kierunek ideowy. Było raczej pism em o ch arak ­ terze kulturalno-oświatow ym , przeznaczonym dla uczniów i* wychowan­ ków szkół rolniczych. Jego łam y w ypełniała swoimi pracam i młodzież. Treścią wielu artykułów były spraw y bezpośrednio interesujące mło­ dzież. Omawiano* różne form y pracy samokształceniowej, drukow ano arty k u ły popularnonaukowe, zastanaw iano się nad możliwością rozwi­ jania działalności oświatowej w swoim środowisku. Największe zaintere­ sowanie budziła spraw a możliwości dalszego pogłębiania wiedzy zdobytej

na kursach rolniczych. .

A rtykułem Idea a samokształcenie pismo zapoczątkowało szeroką dyskusję nad sposobami zdobywania wiedzy drogą samouctwa. A utor a rty k u łu zachęcał swoich kolegów do* samokształcenia, „do długiej, mo­ zolnej p racy pod kierunkiem tylko własnej m yśli“ 48. Radził on jedno­ cześnie, aby zaczynać samokształcenie od zgłębienia jednego przedm iotu i dopiero* po opanow aniu go* przystępow ać do innych gałęzi wiedzy. J e ­

46 S. K o z i c k i , P am ię tn ik , Bibl. Jagieł, rkps, t. 2, s. 94.

47 M. M a l i n o w s k i , Z moich wspom nień, m aszynopis w Archiw um ZSL, s. 20—25.

(21)

94 ZE N O N K M IE C IK

den z dyskutantów w ysunął naw et p rojekt zorganizowania specjalnego pisma dla młodzieży wiejskiej, poświęconego sprawom samokształcenia 49.

Pismo tak ie powinno być, zdaniem autora, finansow ane przez samą młodzież. W spraw ach samokształcenia zabierał głos na łamach „Młodzi idą“ w ybitny uczony Ludwik Krzywicki i rew olucyjny działacz społeczny Jan Hempel. Krzywicki, zachęcając młodzież do· systematyczności w sa­ mokształceniu, pisał: „Trzeba tylko· chcieć, trzeba mieć wolę kształcenia się — w niedzielę i święta, podczas wieczorów długich zimowych... Bierz­ cie się do· książek, czytajcie tylko· dobre książki, a otrzymacie w ykształ­ cenie, tak potrzebne w am jako ludziom, którzy by chcieli czymś zazna­ czyć istnienie swoje na ziemi. Zbierzcie siły swoje i nie zniechęcajcie się, gdy będzie w am niekiedy szło jak po grudzie“ 50. J a n Hempel zwracał uwagę młodzieży pragnącej się poświęcić samokształceniu na konieczność rozszerzenia wiedzy o· społeczeństwie. Wiedza ta, wskazywał autor, jest potrzebna do zrozumienia „bied społecznych i narodow ych“. Bez wiedzy łatw iej jest widzieć zło, aniżeli Wiedzieć, jak je przezwyciężać — tłu m a­ czył H e m p e l31.

P o tych wypowiedziach, ukazujących raczej w sposób ogólny różne aspekty idei samokształcenia i określających jego główny kierunek, re ­ dakcja „Młodzi idą“ na początku 1914 r. wezwała młodzież do· wypowia­ dania się w piśmie na tem at przeczytanych książek. '

Głosy w spraw ach samokształcenia nosiły ch arak ter apeli i odezw, w zywających młodzież do zbiorowej, w ytrw ałej pracy nad pogłębianiem swej wiedzy. N iektórzy dyskutanci, jak na przykład Taran czy Hempel, oraz sama, redakcja w yraźnie wskazywali, że młodzież przy wyborze literatu ry do samokształcenia nie powinna kierować się w y­ łącznie względami utylitarnym i, ale przede wszystkim studiować te książki, k tó re przyczyniają się do· rozwoju umysłowości -i wzbogacają jej świadomość społeczną.

Pismo „Młodzi idą“ najwięcej miejsca poświęcało problem atyce samo­ kształcenia i zamieszczało· wiele wypowiedzi na te n tem at. Nie było to dziełem przypadku. Komitet redakcyjny pisma zbierał się w K ruszynku lub w mieszkaniu p ryw atnym znanej działaczki ludowej Ireny Kosmow­ skiej w Warszawie 52. Kosmowska w poważnej mierze wpływała na dobór m ateriałów zamieszczanych w piśmie.

49 W. T a r a n , Nasze p o t r z e b y , „Zaranie”, 1913, nr 2, dodatek „Młodzi idą”, nr 2. 50 L. K r z y w i c k i , K s z t a ł ć m y się, „Zaranie”, 1913, nr 4, dodatek „Młodzi idą”, nr 8.

51 J. H e m p e l , Wyższe cele s a m o k s z ta łc e n ia się, „Zaranie”, 1914, nr 9, dodatek „Młodzi id ą”, nr 19.

52 W s p o m n ie n ie Z. K o t e r o w e j o I . K o s m o w s k i e j , Archiwum ZSL, t. 138, oraz M. M a l i n o w s k i , Z m o i c h w s p o m n ie ń , s. 31.

(22)

P IS M A „L U D O W E “ W K R Ó L E S T W IE P O L S K IM (1907— 1914) 95

Obok spraw dotyczących samokształcenia na łamach „Młodzi idą“ wysuwano wiele postulatów zmierzających do podniesienia k u ltu ry i oby­ czajów wsi, ośw iaty oraz do zm ian w jej życiu społecznym.

N a łamach piśma pojawiały się często' arty k u ły wzywające młodzież do wszczęcia walki z plagą pijaństw a na wsi. P ad ały p ro jek ty organizo­ w ania wesel i zabaw bez alkoholu 53. Pismo podniosło również sprawę przeobrażenia życia koleżeńskiego i społecznego w oparciu o rad y samo­ pomocy społecznej. .

Pojaw iły się także projekty dotyczące reorganizacji społeczno-ekono­ micznej życia wsi. Jeden z korespondentów w czerwcu 1913 roku zwrócił się do młodzieży z następującym wezwaniem,: „[...] zebrać się tak całą gromadą w 100 lub 50 osób, bo> im większa gromada, ty m lepiej, kupić folw ark odpowiedni i założyć wioskę nowego· typu, zacząć sobie gospoda­ rować wspólnie i pokazać, jak można postawić i u nas k u ltu rę wysoko“ 54. Bolesław B ierut poruszył spraw ę współdziałania młodzieży wiejskiej z młodzieżą robotniczą. Y/skazywał, że od sojuszu tej młodzieży zależy ,, w y dźwignięcie się społeczeństwa z niewoli, w jakiej spoczywa“, oraz wyniki· walki „ze złem społecznym, uciskiem, niesprawiedliwością i fał­ szem“ δ5.

W w ielu arty k u łach i korespondencjach zamieszczonych n a łamach pisma form ułow ane były wytyczne program u młodzieżowego ruchu chłopskiego.

W m arcu 1912 roku powstało nowe pismo· — „D rużyna“, przezna­ czone dla wychowanków szkół rolniczych. Inicjatyw a założenia „D ru­ żyny“ wyszła od grupy działaczy Stronnictw a Narodowo-Demokratyez- nego zwanej „Secesją“, która przez to pismo chciała rozszerzyć swoje wpływy na wsi. R edaktorem „D rużyny“ była Rozalia Brzezińska, a n a j­ bliższymi jej współpracownikami: Adam Chętnik, A. Piątkowski, A. Bo­ gusławski 53. Redagowana była na wzór „Zorzy“ . Zamieszczała arty k u ły popularyzujące różne dziedziny wiedzy, fragm enty kom edyjek dla teatrów am atorskich oraz dawała młodzieży w iele wskazówek praktycznych: jak organizować przedstawienia, zakładać kółka. Propagow ała także czytel­ nictwo· pism i książek 57. Nie wypowiadała się w: spraw ach społecznych,

53 Czy m o ż n a b a w i ć się bez w ó d k i? , „Zaranie”, 1913, nr 23, dodatek „Młodzi id ą”, nr 8.

34 L i s t do „ Ś w i t u ” , „Zaranie”, 1913, dodatek „Młodzi idą”, nr 9.

35 L u b l i n i a k [B. B i e r u t ] , O z łą c z e n iu serc m ło d y c h , „Zaranie”, 1913, nr 9, dodatek „Młodzi idą”.

36 A. B o g u s ł a w s k i , W s p o m n ie n ia , s. 97—99.

57 Por. Nasza „ D r u ż y n a ” , Co to je s t m u z e u m ? , T a d e u s z Cz a c k i, Co c z y ta ć n a ­ leży ?, J a k się uc z y ć k o m e d y je k ? , „Drużyna”, 1913, nr 6, s. 85; nr 8, s. 124; nr 9, s. 145; nr 10, s. 169; nr 7, s. 112.

Cytaty

Powiązane dokumenty

•• Dalej znajduje się krótki kanał rany, rozszerzający się w Dalej znajduje się krótki kanał rany, rozszerzający się w kierunku przemieszczania się pocisku, o

nych pozwoliło stwierdzić, iż typ uczenia się charakterystyczny dla DBA/2J jest najczęściej spotykany u myszy, a także w ystępuje u bada­. nych szczurów i

ność używania promieni Roentgena, może zdołacie odkryć nowe postaci, w jakich się ukazują. Obserwował on dio- smozę przez protoplasty soli glinowych.. Pluri

WYNAJMUJĄCY oświadcza, że jest właścicielem lokalu użytkowego położonego w Katowicach przy ul. Wynajmujący oświadcza, że oddaje w najem lokal, o którym mowa w §

Kampania reklamowa dla Leroy Merlin udostępnione na stronach inter- netowych: Okazjum.pl, Promoceny.pl, Ding.pl, Promocyjni.p, Interia.pl - wykonane w AdRetail Grupa Interia.pl.. 1

ły osadzić go w areszcie. Pan Kalasanty 'Się' śpieszj'. Wydział śledczy w ŁOdzi zaalar- zakrystji. Tam wyłamali drzwiczki SI\ronma mansarda na ozwartern mowany

EPU1 Student potrafi wykorzystywać posiadany zasób wiedzy teoretycznej do analizowania, diagnozowania i formułowania opinii na temat konkretnych stanów faktycznych w

Umieść urządzenie Firefly 2+ w stacji dokującej do ładowania: dioda LED miga na niebiesko podczas ładowania i świeci na niebiesko, gdy urządzenie jest w pełni naładowane.. Aby