• Nie Znaleziono Wyników

Symbol – ikona tajemnicy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Symbol – ikona tajemnicy"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Krzysztof Bardski

Symbol – ikona tajemnicy

Verbum Vitae 16, 201-210

(2)

Verbum Vitae 16 (2009), 201-210

SYMBOL - IKONA TAJEMNICY

Ks. Krzysztof Bardski

Język religijny jest z konieczności językiem odwołują­ cym się do metafory. Usiłuje wyrazić to, co niewyrażalne i dać wyobrażenie o czymś, czego nie da się wyobrazić. Dzieje się tak, ponieważ słownictwo, jakie wytworzyły poszczególne języki, służyło komunikacji międzyludzkiej, wyrażało relacje ludzi pomiędzy sobą i służyło do porozu­ miewania się w sytuacjach, jakie stwarzał otaczający ich świat.

Gdy przy pomocy ludzkiego języka zaczęto wyrażać treści objawione, a więc wykraczające poza zwykłe ludz­ kie doświadczenie, pojawił się problem. Treści te były zasadniczo nowe, a więc nie znajdowały zakorzenienia w powszechnie używanej terminologii. Zaczęto więc ko­ rzystać z języka relacji międzyludzkich, by zwerbalizo­ wać tajemniczą relację Boga do człowieka i cokolwiek powiedzieć o samym Bogu. W ten sposób powstały zręby języka teologicznego Starego Testamentu, gdzie - na przy­

kład - przy pomocy słowa oznaczającego układ pomiędzy sojusznikami (berît), zaczęto opisywać relację zależności pomiędzy Bogiem a Jego ludem. Również Jezus w swoim nauczaniu nie stroni od metafory, zwłaszcza gdy przybliża swoim słuchaczom tajemnicę królestwa niebieskiego przy pomocy przypowieści.

W chrześcijańskiej tradycji, zwłaszcza w starożytno­ ści i średniowieczu, komentatorzy Biblii często budowali sens symboliczny na jej różnorodnych motywach literac­

(3)

kich, by przy ich pomocy uzmysłowić wiernym trudne prawdy wiary. Tekst biblijny użyczał obrazu, zaś refleksja teologiczna obdarzała go sensem ponaddosłownym, któ­ ry nieraz daleko wyprzedzał to, co autor natchniony mógł mieć na myśli. Metoda ta, przez wieki stosowana przy duchowej aktualizacji Słowa Bożego, została w ostatnich czasach nieco zapomniana, stąd też chcielibyśmy w niniej­ szym artykule przybliżyć trzy symbole - skrzydła, drzewo i łuk - których kontemplacja pozwoli zobaczyć oczyma tradycji chrześcijańskiej to, co niewidzialne1.

Wymownym symbolem, żywiącym wyobraźnię staro­ żytnych i średniowiecznych chrześcijan, jest obraz skrzy­ deł ptaka. Zachowuje on zresztą swoją nośność również w czasach współczesnych, wystarczy wspomnieć o meta­ forze użytej przez Jana Pawła II w encyklice Fides et ratio - zaczerpniętej zresztą od Bernarda z Clairvaux1 2 - gdzie nauka i wiara zostały porównane do skrzydeł, dzięki któ­ rym umysł człowieka wznosi się ku Bogu.

W Księdze Psalmów obraz ten, dzięki zaimkowi dzier­ żawczemu został odniesiony do Boga, np. w Ps 57 (Wul- gata 56),2: „Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną, u Ciebie chronię swe życie: chronię się pod cień Twoich skrzydeł, aż przejdzie klęska”. Podobnie czyta­ my w Ps 17(16),8: „Strzeż mnie jak źrenicy oka, w cieniu twych skrzydeł mnie ukryj”, czy też w formie życzenio­ wej (hebrajski cohortativus) w Ps 61(60),5: „Chciałbym zawsze mieszkać w Twoim przybytku, chronić się pod cień twych skrzydeł, bo Ty, o Boże, wysłuchujesz mych ślubów (Wulgata: moją modlitwę)”. W kontekście dzięk­ czynienia za wybawienie czytamy w Ps 63(62),8: „Bo sta­ łeś się dla mnie pomocą i w cieniu twych skrzydeł wołam radośnie”.

1 W celu zapoznania się z tradycją duchowej i symbolicznej in­ terpretacji Biblii, zob. K. Bardski, Słowo oczyma Gołębicy. Metodolo­

gia symboliczno-alegorycznej interpretacji Biblii oraz jej teologiczne i duszpasterskie zastosowanie, Rozprawy Naukowe 3, Warszawa

2007.

(4)

Jest rzeczą oczywistą, że Bóg - jako istota duchowa i transcendentna - nie może mieć skrzydeł. Czego sym­ bolem zatem są w oczach tradycji skrzydła Boga? Hilary z Poitiers uwyraźnia wymowę metafory rozwijając obraz samicy troszczącej się o swe pisklęta, które osłania i ociepla swoimi skrzydłami3, dzięki czemu możliwe jest zestawienie Ps 57(56),2 ze słowami Jezusa: „Jeruzalem, Jeruzalem!... Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swe pisklęta zbiera pod skrzydła, a nie chcieliście” (Mt 23,37), co w konsekwencji wskazuje na troskę (sollicitudo) Boga 0 swój lud i ochronę, jaką daje Jego miłosierdzie (protectio

misericordiae), na którą z kolei wskazuje interpretacja Ps

61(60),5 przedstawiona przez Hilarego4.

Zarówno Eucheriusz z Lionu5 jak i autor Clavis Pseu- do-Melitona6 podejmą tę interpretację, natomiast Kasjo- dor rozwinie ją w oparciu o symbolikę liczb. Skrzydła z natury są dwa, przeto liczba mnoga wskazuje na dwie ce­ chy Boga, którymi mogą być miłosierdzie (misericordia) 1 miłość (caritas)1. Kładziemy tu nacisk na słowo mogą, gdyż interpretacja ponaddosłowna dopuszcza wielorakie możliwości tworzenia skojarzeń symbolicznych, które nie muszą się wykluczać, o ile nie naruszają podstawo­ wych kryteriów duchowej lektury Biblii. Tak więc Garnier z Langres odnosi ten sam obraz do Bożego miłosierdzia

(misericordia) i prawdy (veritas)8.

Interpretacje symboliczne, które do tej pory omó­ wiliśmy, pozwalają nam kontemplować ukryte prawdy dotyczące natury Boga przez pryzmat obrazu skrzydeł. Jawią się one jako elementy teriomorficznej symbolizacji Boga, wskazując na szczególny sposób Jego postępowa­ nia względem człowieka. Dominujący jest obraz samicy 3 4 5 6 7 8

3 Tractatus super Psalmos, ad 56,2; PL 9,363C. 4 Tamże, ad 60,5; PL 9,392C.

5 Formulae spiritalis intelligentiae, 1; PL 50,733A. 6 Clavis 1,14.

7 Expositio In Psalterium, ad 16,8; PL 70,120A. 8 Allegoriae totius Scripturae, Alae; PL 112,856D.

(5)

opiekującej się pisklętami, możliwe są jednak dalsze im­ plikacje, na przykład te związane z przedstawieniem Du­ cha Bożego jako unoszącego się nad wodami (Rdz 1,2) lub metafory orła krążącego nad swoim gniazdem, który bierze swe pisklęta i unosi je w górę (Pwt 32,11). Wów­ czas pojawia się dodatkowy wymiar symboliczny ruchu zstępującego, który wyraża pochylenie się Boga nad czło­ wiekiem, i wstępującego - gdy człowiek, z pomocą Boga, przekracza swoje ograniczenia i wznosi się ku Niemu. Ten wymiar podkreśla zwłaszcza tłumaczenie Wulgaty wersetu Pwt 32,11: „Jak orzeł, który skłania do lotu swoje pisklę­ ta” (Sicut aquila provocans ad volandum pullos suos).

Idąc dalej, metafora skrzydeł nie musi z konieczności wyrażać cech Boga, ale na przykład środki, którymi On się posługuje, by zbawić i uświęcić człowieka. W takim ujęciu „skrzydłami Boga” będzie to, co człowiek otrzymał od Niego. A więc będą to cnoty świętych, dzięki którym wznoszą się oni ku niebu i kontemplacji tajemnic Bożych, lub też księgi Starego i Nowego Testamentu, w odniesie­ niu do Ez 1,25 (Eucheriusz z Lionu9).

Szczególnym przypadkiem jest tradycja interpretacyjna Ap 12,14: „I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, by na pustynię leciała do swojego miejsca, gdzie jest ży­ wiona przez czas i czasy, i połowę czasu, z dala od Węża”. W starożytności chrześcijańskiej Niewiasta z Apokalipsy często była odczytywana jako symbol Kościoła10 11, który otrzymuje od Boga (edothësan jako passivum theologicum) dwa duchowe dary - symbolizowane przy pomocy skrzydeł - które pomogą jej przetrwać trudny czas pobytu na pusty­ ni, który oznacza doczesne pielgrzymowanie. W tym ujęciu Pseudo Meliton sugeruje dwa skojarzenia ponaddosłowne. Skrzydła dane Kościołowi to księgi Starego i Nowego Te­ stamentu lub dwa przykazania miłości Boga i bliźniego11.

9 Formulae spiritalis intelligentiae, 5; PL 50,749B.

10 Zob. K. Bardski, Niewiasta Apokaliptyczna, w: Encyklopedia Katolicka, Lublin, t. 12 (w druku).

11 Podobną symbolikę wyprowadzano z dwóch denarów, które Samarytanin (symbolizujący Chrystusa) dał właścicielowi gospody

(6)

Z sy m b o lik i te rio m orficznej p rz e jd ź m y do św ia ta ro ­ ślin. Tutaj je d n y m z c ie k a w sz y c h sy m b o li je s t d rzew o . W m e ta fo ry c e arch ety p iczn ej k o ja rz o n e b y ło z u ro d z a ­ je m , stało ścią, siłą. W eszło do w y ra ż e ń id io m a ty c z n y c h za

sp ra w ą sw o ich o w o có w : o w o c czy jejś pracy, o w o c p rz e ­ m y śleń , itd. W p rz y sło w ia c h - n a p rz y k ła d „siln y ja k d ą b ” - o z n a c z a p o tęg ę.

R ó w n ie ż au to rz y b ib lijn i p rz y ró w n y w a li w ła d c ó w do p o tę ż n y c h drzew , z w ła sz c z a c e d ró w (np. E z 17,3nn), ale d rzew o p rz e d sta w ia ło p rz e d e w sz y stk im c z ło w ie k a i to w re la c ji do czynów , ja k ie p o p e łn ia , zaró w n o d o b ry c h ja k i zły ch . K sięg ę P sa lm ó w o tw ie ra p o e m a t, w k tó ry m c z ło ­ w ie k p ra w y p rz y ró w n a n y je s t do d rzew a, k tó re p rz y n o si o w o c w e w ła śc iw y m czasie (P s 1,3), Je zu s zaś p rz y p o ­ m o c y m e ta fo ry d rz e w a i o w o c ó w u k a z u je p ra w d ę o c z ło ­ w ie k u (M t 7 ,1 7 ), a n a w e t je g o e sc h a to lo g ic z n y m lo sie (M t 7,19).

S p o śró d sk o ja rz e ń p o n a d d o sło w n y c h , k tó re z a g o śc i­ ły w tra d y c ji K o ścio ła, n a p ie rw sz e m ie jsc e w y su w a się o d n iesien ie sy m b o lu d rz e w a do ta je m n ic y k rz y ż a . P ro sty j e s t z g o ła p o w ó d aso c ja c ji - m a te ria ł, z k tó re g o w y k o n a ­

n o k rzy ż, u z y sk u je się p rz e c ie ż z d rzew a. O w iele je d n a k w a ż n ie jsz e i cie k a w sz e s ą d alsze im p lik a c je sk o jarzen ia, z w ła sz c z a w św ietle w e rse tó w b ib lijn y c h , w k tó ry c h w y ­ stęp u je m o ty w drzew a.

P rzed e w sz y stk im , o p a rc iu o P a w ło w ą ty p o lo g ię A d a m -Je z u s (R z 5 ,1 2 -2 1 ), k tó ra zasa d n ic z o m a c h a ra k te r a n ty te ty c z n y (n ie p o słu sz e ń stw o A d a m a - p o słu sz e ń stw o C h ry stu sa; p rz e z A d a m a p rz y s z ła śm ierć - p rz e z C h ry ­ stu sa ży cie, itd .), d rzew o rajsk ie stało się ty p e m d rz e w a k rzy ża. C zęsto p rz y w o ły w a n y m p rz e z k o m e n ta to ró w w e r­ setem o b ra z u ją c y m tę ty p o lo g ię je s t P n p 8,5: „O b u d ziłem cię p o d d rz e w e m ja b ło n i”, w k tó ry m d rzew o ja b ło n i o z n a ­

(oznaczającej Kościół), por. K. Bardski, Słowo oczyma Gołębicy. Me­

todologia symboliczno-alegorycznej interpretacji Biblii oraz jej teolo­ giczne i duszpasterskie zastosowanie, Rozprawy Naukowe 3, Warszawa

2007, s.67.

(7)

c z a k rz y ż , zaś w w y p o w ie d z i O b lu b ie ń c a o b ra z o w a n a je s t ta je m n ic a n a ro d z in K o ścio ła: C h ry stu s z k rz y ż a p o w o łu ­ je do istn ie n ia K o śció ł, g d y z Jeg o b o k u w y p ły w a w o d a i krew , sy m b o lizu jące sa k ra m e n ty c h rz tu i E u c h a ry stii12. Z re s z tą - w sp o m n ijm y n a m arg in e sie - w ła śn ie n a p o d ­ staw ie tej in te rp re ta cji tra d y c ja u to ż sa m iła o w o c d rz e w a ra jsk ie g o z ja b łk ie m , c h o ć n ie m a do te g o p o d sta w skryp- tu ry sty c z n y c h .

W n u rt tej in te rp re ta cji w p isu je się ale g o ry c z n e o d ­ czy tan ie P n p 2,3: „Jak ja b ło ń w śró d d rz e w leśn y ch , ta k m iły m ój w śró d m ło d zień có w , w je g o c ie n iu p rag n ę u siąść a je g o o w o c je s t sło d k i d la m o je g o p o d n ie b ie n ia ” . T u j e d ­ n a k d rzew o ja b ło n i sy m b o lizu je n ie ty lk o k rz y ż , ale c a łe ­ g o C h ry stu sa. O ile n a po z io m ie sen su d o sło w n e g o w e rse t p o d k re śla w y ją tk o w o ść O b lu b ień ca, z k tó ry m - p rz y ­ n ajm n iej w o c z a c h O b lu b ie n ic y - n ik t in n y nie m o że się ró w n ać, o ty le in te rp re ta c ja c h ry sto lo g ic z n a w sk a z u je n a w y ją tk o w o ść C h ry stu sa, k tó ry b ę d ą c c z ło w ie k ie m , p o ­ p rz e z sw o je B ó stw o j e s t k im ś je d y n y m . R o li tej w y ją tk o ­ w o śc i w re lacji do O b lu b ie n ic y p rz e s ą d z a ją d w a m o ty w y literack ie, k tó re stały się tw o rz y w e m d la sk o ja rz e ń po- n ad d o sło w n y c h . P ie rw sz y m j e s t cień , k tó ry rz u c a d rzew o , d ru g im zaś sło d y cz ow oców . C ień w k o n te k śc ie sta ro te sta ­ m e n ta ln y m z a w ie ra o d n ie sie n ie do m ą d ro śc i (K o h 7,12) o raz m o c y B ożej (Ps 9 1 ,1 ), ja k ró w n ie ż - w św ietle w c z e ­ śn ie jsz y c h ro z w a ż a ń d o ty c z ą c y c h „ c ie n ia sk rz y d e ł B o g a ” - w sk a z u je n a Jeg o m o c i p o tęg ę. M o ty w zaś o w o cu , k tó ­ ry m O b lu b ie n ie c k a rm i sw o ją O b lu b ien icę, z a p ra sz a do k o n te m p la c ji te g o w sz y stk ie g o , czy m C h ry stu s o b d a ro w u ­ je K o śció ł, p o c z ą w sz y o d d a ru zb a w ie n ia , p o p rz e z łask i,

S łow o B o że o ra z p o k a rm e u c h a ry sty c z n y 13. W ra c a jąc zaś do m e ta fo ry k rz y ż a , n ie je d n o k ro tn ie w ik o n o g rafii k o rzy

-12 Szerzej na ten temat, zob. K. Bardski, Stworzenie kobiety jako

wczesnochrześcijańska alegoria narodzin Kościoła, Scripturae Lumen

1 (2009) w druku.

13 Zob. K. Bardski, Pokarm i napój miłości. Symbolizm w pona-

dosłownej interpretacji Biblii w tradycji Kościoła. Rozprawy i Studia

(8)

stano z w y o b ra ż e n ia k rz y ż a ja k o d rz e w a w y d ająceg o licz­ ne ow oce (np. m o z a ik a w ap sydzie k o śc io ła św. K lem en sa w R zym ie). N o ś n o ś ć sy m b o lu d rz e w a w y k ra c z a p o z a w y m ia r ś c i­ śle c h ry sto lo g ic z n y . G a rn ie r z L a n g re s z a p ra s z a n a s do k o n te m p la c ji te g o s y m b o lu w św ie tle d w ó c h in n y c h te k ­ stó w b ib lijn y c h 14. P ie rw sz y m j e s t s c e n a s p o tk a n ia Je z u s a z Z a c h e u sz e m . P o b o rc a p o d a tk ó w , w d o d a tk u n isk ie g o w z ro stu , c h c ą c z o b a c z y ć p rz e c h o d z ą c e g o J e z u sa , w s p i­ n a się n a d rz e w o sy k o m o ry (Ł k 19,4). W in te rp re ta c ji p o n a d d o sło w n e j sc e n a ta j e s t a k tu a liz o w a n a w o d n ie s ie ­ n iu do k a ż d e g o c h rz e ś c ija n in a , k tó ry w sw o jej p o k o rz e (n isk i w z ro s t Z a c h e u s z a ) i g rz e s z n o ś c i (jak o p o b o rc a p o d a tk ó w ) p ra g n ie z o b a c z y ć Je z u sa . D rz e w o s y k o m o ry o z n a c z a z a te m p o z n a n ie B o g a , o k tó ry m G a rn ie r z L a n ­ g re s p isz e : „ je ż e li n ie p o jm ie m y g łu p ie j m ą d ro ś c i B o g a, n ie z d o ła m y z ro z u m ie ć C h ry s tu s a ” . T e k st te n z a w ie ra w y ra ź n ą a lu z ję d o P a w ło w e j n a u k i o m ą d ro ś c i k rz y ż a , k tó ry j e s t z g o rsz e n ie m d la Ż y d ó w a g łu p s tw e m d la p o ­ g a n (1 K o r 1,23), a w ię c z n o w u k lu c z e m d o m e ta fo ry j e s t ta je m n ic a k rz y ż a . D ru g a in te rp re ta cja n a w ią z u je do p rz y p o w ie śc i o z ia rn ie g o rczy cy , k tó re staje się p o tę ż n y m d rz e w e m (Ł k 13,19). Tutaj d rzew o sy m b o lizu je p o tę g ę w ia ry c h rz e śc i­ ja ń s k ie j, k tó ra p o c z ą tk o w o b y ła p o g a rd z a n a , le c z w k o ń c u

ro z sz e rz y ła się p o c a ły m św iecie.

S ym bol łu k u , k tó re m u p rz y jrz y m y się w ty m a rty k u ­ le, n ie p o c h o d z i ze św iata p rzy ro d y , le c z je s t w y tw o re m czło w iek a. Z ap e w n e b ard ziej p rz e m a w ia ł o n do w y o b ra ź ­ n i lu d z i w sta ro ż y tn o śc i i śre d n io w ie c z u , k ie d y u ż y w a n y b y ł w c e la c h w o je n n y c h lu b ło w ie c k ic h i m ó g ł b u d z ić k o n k re tn e sk o jarzen ia. Z a ró w n o je g o b u d o w a ja k i u ży cie w y w o ły w a ły in te re su ją c e aso cjacje p o ję c io w e , d zięk i k tó ­ ry m te k s ty b ib lijn e , w k tó ry c h łu k p o ja w ia się ja k o m o ty w lite ra c k i, stały się p u n k te m w y jśc ia d la g łęb szej m e d y ta c ji n a d ta je m n ic a m i B o ży m i.

14 Por. Allegoriae totus Scripturae, arbor; PL 112,865C-D. 2 0 7

(9)

W pierwszym rzędzie przyjrzyjmy się łukowi w rę­ kach samego Boga. W psalmach prezentujących Stwórcę w sposób antropomorficzny, łuk wskazuje na pewną posta­ wę Boga i Jego działanie. Trzeba jednak pamiętać, że poza antropomorficznym odniesieniem do Boga, na poziomie idiomatycznym „łuk Boży” oznacza również tęczę (np. „kładę mój łuk [qastî] na niebiosach” w Rdz 3,13).

Podstawowymi tekstami stanowiącymi inspirację dla starożytnych i średniowiecznych komentatorów są Ps 7,13, który w przekładzie Wulgaty brzmi: „łuk swój napiął i przygotował go” (arcum suum tetendit et paravit illum) oraz Ps 58(57),8 - „napiął swój łuk, dopóki nie osłabną”

(intendit ar cum suum donec infirmentur). Odwołujemy

się do dzieła św. Hieronima, gdyż w oryginale hebrajskim w oby wersetach na próżno szukać słowa qešet (łuk). Wul- gata w tych miejscach oddaje wiernie przekład Septuagin- ty, który w pewnym sensie interpretuje i wyjaśnia tekst hebrajski, w którym jest mowa jedynie o sporządzeniu „ognistych strzał” (Ps 7,13) oraz o „jego strzałach” (Ps 58[57],8). Tak więc motyw łuku w rękach Boga - obec­ ny domyślnie w oryginale hebrajskim - staje się wyraźny w tekstach, które zaważyły na tradycji chrześcijańskiej.

Czym jest w wyobraźni komentatorów łuk w ręku Boga? Podstawowe skojarzenie, wynikające z pierwotne­ go kontekstu Psalmu, dotyczy Bożej groźby skierowanej do grzeszników15. Łuk przygotowany, napięty, wskazuje na czujność i gotowość do natychmiastowej reakcji. Kontekst zaś dodaje, że jest to działanie w obronie pokrzywdzonego (Ps 7,7), dzięki któremu objawia się Boża sprawiedliwość (Ps 7,18).

Nie jest to jednak jedyna interpretacja ponaddosłowna motywu łuku w ręku Boga. Według Grzegorza Wielkie­ go łukiem tym jest również Pismo Święte jako narzędzie, którym On posługuje się w duchowej walce16. Motyw ten

15 Eucheriusz, Formulae spiritalis intelligentiae, 2; PL 50,738A; Ps-Meliton, Clavis, 10,2,18; Garnier z Langres, Allegoriae totius Scrip­

turae, arcus; PL 112,863A.

(10)

rozwinął Alkuin w komentarzu do Apokalipsy: Jeździec na białym koniu (Ap 19,11; symbol Chrystusa) trzyma w dłoni łuk Starego i Nowego Testamentu17. W późniejszej tradycji w sposób bardzo obrazowy odnoszono poszcze­ gólne elementy łuku do części Biblii: Stary Testament, jako wyrażający surowość Boga - symbolizowało drzew­

ce, natomiast cięciwa, która wypuszcza strzały Bożej mi­ łości - Nowy Testament.

Garnier z Langres dodaje, iż ponaddosłowna interpre­ tacja Ps 78(77),9, w którym jest mowa o Synach Efraima, którzy napinają łuki i strzelają z nich, może odnieść się rów­ nież do głosicieli Słowa Bożego. Kontekst zaś, który wska­ zuje na ich klęskę, należy interpretować jako działania nie przynoszące owocu ze względu na uleganie pokusie.

Jak każdy symbol, również obraz łuku może być od­ czytywany zarówno pozytywnie jak i negatywnie. Gdy w kontekstach biblijnych mowa jest o łukach w rękach nieprzyjaciół (np. Ps 11,2; 37,14; itd.), wówczas tradycja zaprasza nas do interpretacji tego motywu literackiego Bi­ blii w świetle mysterium iniquitatis, jako ukrytych prze­ wrotnych zamiarów i mocy grzechu.

Przedstawiliśmy trzy obrazy biblijne - skrzydła, drze­ wo, łuk - które w świetle starożytnej i średniowiecznej ponaddosłownej interpretacji Biblii w tradycji Kościoła odsłaniają przed nami ukryte rzeczywistości duchowe, które sięgają tajemnicy Boga i człowieka. Dzięki symbo­ lowi to, co niewidzialne, staje się widzialne. To, co można opisać przy pomocy dyskursu teologicznego, zostaje zo­ brazowane również przy pomocy metafory.

Summary

Throughout the centuries, the more-than-literal inter­ pretation o f the Bible was present in the tradition of the Church. Symbols made out o f biblical literary motifs ex­ pressed deep theological and human concepts. They made visible what otherwise was invisible. Our article presents

17 In Apocalipsin, ad loc.; PL 100,1123.

(11)

th re e sy m b o ls ro o te d in th e b ib lic a l te x t th a t a c q u ire d n e w sp iritu al m e a n in g s in th e a n c ie n t a n d m e d ie v a l in te rp re ta ­ tio n o f th e S cripture: w in g s, tre e a n d bow .

Ks. Krzysztof Bardski ul. Dewajtis 5 01-815 Warszawa kbardski@yahoo.com

Ks. Kr z y s z t o f Ba r d s k i - kapłan Archidiecezji Warszaw­

skiej. Profesor Uniwersytetu Kard. S. Wyszyńskiego i Papie­ skiego Wydziału Teologicznego w Warszawie. Doktor Nauk Biblijnych Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie. Kierow­ nik Katedry Filologii Biblijnej na UKSW. Tłumacz i redaktor Biblii Ekumenicznej i Biblii Edycji św. Pawła. Autor licznych książek i artykułów naukowych o tematyce biblijnej i party- stycznej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Thus, the likely dominance of BEVs or HFCVs hinges mostly on technology related factors for standard dominance (e.g., technological superiority and compatibility) and on the

driehoek, bepaald door lijnen a, b en c, wordt ook wel de verzameling imputaties genoemd, in elk van de hoekpunten hiervan heeft steeds één actor de maximale winst en de

The Dutch Civil Code contains general contract law including liability rules, but only some rules that are speci fically made for the legal relationships between employers,

In common with other companies [1], BP has attempted to simulate the corrosive operating environment in marine engines by supplying dilute sulphuric acid to lubricated contacts

[r]

Preliminaria do wykładu o studium Bogdana Sucho- dolskiego „Dusza niemiecka w świetle filozofii" (1945) wygłosił dr hab. Organizatorem posiedzenia był Zakład Teorii Poznania

Możemy powiedzieć, że w Najświętszej Pannie Maryi urzeczywistnia się to, co poprzednio podkreślałem, czyli że wierzący jest całkowicie zaanga- żowany w swoje wyznanie wiary..

Jeżeli wartość wskaźnika WRO oscyluje wokół 1 to świadczy to, że na rynku panuje równowaga między rynkiem byków a rynkiem niedźwiedzi (WK, WS » 1) bądź