• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza, 2011, marzec, nr 54

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza, 2011, marzec, nr 54"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

Decathlon wystartował tanecznie i sportowo

Słupsk ma nowy duży sklep sportowy. Otwarcie trwało przez trzy dni i ściągnęło tysiące zaintere­

sowanych, bo sieć Decathlon zorganizowała wiele imprez.

I

Ostatnia szansa na

przyłączenie się do loterii

Masz już tylko trzy dni na przyłączenie się do loterii.

Można to zrobić zamawiając e-wydania.

Zyskaj szanse w głównych losowaniach i wygraj jedną z nagród - mieszkanie w Koszalinie lub w Szczecinie.

Weekend z medalami naszych sportowców

Justyna Kowalczyk zdobyła tym razem brąz. Z kolei lek­

koatleci maję już trzy medale halowych ME, w tym złoty.

Środkowego

\ J oTUP^/ "

Poniedziałek 7 marca 2011 www.gp24.pl redaktor wydania: Marek Zagalewski ROK V* ISSN 0137^52Wntfeks 348570 «Wydanie A «Nakład 41.460 egz. nr 54 (1263) 1,70 zł

(z 8% VAT)

Ratowali ją w czadzie, zabrakło im oddechu

TRAGEDIA 56-letnia mieszkanka Wrzącej zaczadziła się w płonącym mieszkaniu. Z narażeniem ży­

cia pierwsi ratowali ją policjanci. Zabrakło im powietrza. Sami mają poparzenia dróg oddechowych.

Marcin Sarnowski

DWn.bamowski@mediareqionalne.pl

P ożar wybuchł po godz.

23 w sobotę. 56-letnia pani Grażyna prawdo­

podobnie zasnęła z zapalonym Papierosem. Od jego żaru zaję­

ła się kanapa, a potem gumolit

&a podłodze.

Dym wydobywający się z domu pierwsi dostrzegli poli­

cjanci z KMP w Słupsku, których akurat skierowano do ki wsi na interwencję w innym omieszkaniu. Natychmiast zgło-

8l

ti pożar dyżurnemu i przy-

?^Pili do akcji ratunkowej.

Wiedzieli, że w środku mogą tyć ludzie. - Nie chciałem wy- tyjać okna w pokoju, bo wtedy

środka dostałoby się powie- podsycające ogień. We-

8z

jiśmy drzwiami, od pod-

^rza. Zadymienie było już Jednak ogromne. Mogliśmy się Przemieszczać tylko na czwo­

rakach, bo w miarę wolne od było tylko około 40 cen­

tymetrów nad podłogą - opo-

^ada sierżant sztabowy To-

a s z

Strzelecki, który

m

8 z y w s z e <

y do środka.

Udało się mu zlokalizować nil^?^mną kobietę, jednak zdołał jej wynieść ani on, si*r*^pieczający g °

z

W kilV^ Marcin Gałązka. Po

S W n

.

u

minutach dobiegł ze

n Q n

^ szwagrem Janusz Puć,

miejscowej Ochotni-

w

J

d

.^aży Pożarnej. Kolejne _ razem z policjantami znowu w dymie zabrakło

^ w i e t r z ą .

kilku minutach doje-

B Długi

B ędą zsyłki

^dzielnia Dom nad Słupią chce mitować zadłużonych lokatorów Mieszkań socjalnych w Rogawicy.

5

77013

. . W

1

Leżących na szpitalnych łóżkach sierżantów Tomasza Strzeleckiego (z lewej) i Marcina Gałązkę wczoraj po dramatycznej akcji przyszedł pocieszyć jeden z kolegów.

952114 1 O

chali wozem strażackim ko­

ledzy i dopiero wtedy mogłem założyć aparat powietrzny - re­

lacjonuje naczelnik Puc.—Zna­

lazłem ją. Prawdopodobnie wcześniej sama próbowała się ratować, bo leżała na wznak na podłodze pod drzwiami.

Prawdopodobnie ocknęła się i uciekała, ale odbiła się od tych drzwi, upadła i straciła przy­

tomność.

& Akcja Redakcja

Uwaga, naciągają

Maria Jońca z Dębnicy Kaszubskiej mówi, że musi zapłacić 550 zł za re­

klamę, której nie zamawiała. Skarży się na wydawcę Polskich Książek Te­

lefonicznych, któregaakwizytorka nagabywała ją o tę reklamę telefo­

nicznie. Dębniczanka twierdzi, że od­

mawiała, ale reklama i tak wyszła.

Co robić w takich przypadkach?

Zaraz potem na miejscu po­

jawiła się zawodowa straż po­

żarna i pogotowie. Niestety, re­

animacja wydobytej z płonącego mieszkania kobiety nie udała się. - Nie mam pre­

tensji, bo widziałam, że poli­

cjanci, strażacy i pogotowie ro­

bili wszystko, co w ich mocy - powiedziała nam krótko po tra­

gedii córka zmarłej ofiary po­

żaru. Tylko przypadek sprawił,

m Bytów

Ma być koleżeńsko

Starostwo bytowskie wprowadziło kodeks etyczny, który obowiązuje pracowników tego urzędu. Od teraz urzędnicy starostwa nie tylko muszą być rzetelni i sumienni, ale także ko­

leżeńscy i samokrytyczni. Każdy z ńich ma też wzmacniać prestiż po­

wiatu i przedkładać dobro publiczne ponad własne.

że w chwili, gdy mieszkanie za­

jęło się ogniem, przebywała gdzie indziej — kilka domów dalej u znajomego. Wczoraj po­

wiedziała nam, że los darował jej drugie życie.

Obaj policjanci, którzy z de­

terminacją walczyli o urato­

wanie jej matki, po akcji trafili do szpitala z objawami zacza­

dzenia i poparzenia dróg odde­

chowych. Gdy odwiedziliśmy

FttlUmflHagófek

ich tam wczoraj, wciąż anali­

zowali akcję. - Gdybyśmy mieli choć jedną maskę do od­

dychania w dymie, mogłoby się udać. Ale radiowozy nie mają czegoś takiego w standar­

dowym wyposażeniu — mówili z plastikowymi rurkami w no­

sach. Rurki, którymi do ich dróg oddechowych aplikowano medykamenty, mają być odłą­

czone dzisiaj. E

Zjadą do nas zjednoczeni Kaszubi

W tym roku Słupsk będzie miejscem, w którym 20 marca odbędzie się Dzień Jedności Kaszubów. Czekają- nas: msza kaszubska, zawody w baśkę oraz degustacja potraw kuchni kaszubskiej. Planowany jest też prze­

marsz Kaszubów ulicami przed ra­

tusz, gdzie prezydent wyda im klucze do miasta.

Raport „Głosu"

Jakie

jesteśmy?

J est nas, słupszczanek, w sumie ponad 50 tysięcy, co daje nam liczebną przewagę nad mężczyznami. Ale jakie jesteśmy? Czym się zajmu­

jemy, ile zarabiamy, no i o czym marzymy, a co nas de­

nerwuje?

Z okazji Dnia Kobiet posta­

nowiliśmy przedstawić portret słupszczanki. Te i inne pytania zadaliśmy czterem jakże różnym kobietom. Odpowie­

działy na nie: Patrycja, która niedawno rozpoczęła studia, Joanna — młoda mama, Jo­

lanta, która już odchowała swoje dzieci, i Renata - ak­

tywna emerytka, (NK) WIĘCEJ

na stronach 4 i 5

Nocne przypadki

Wyłowili Duńczyka

P olicjanci z Ustki uratowali życie duńskiemu ryba­

kowi, który z piątku na sobotę wpadł do kanału portowego.

Duńczyk był pyany.

Rybak wrócił na swój kuter taksówką. Po opuszczeniu auta chwiejnym krokiem wszedł na trap, stracił równowagę i wpadł do kanału. Na szczęście moment ten zauważył taksów­

karz, który nie zdążył objechać, i wezwał radiowóz pełniący służbę na ulicach miasta.

- Z mężczyzną dryfującym w wodzie był trudny kontakt.

Policjanci nie wiedzieli, że nie mówi po polsku - opowiada Ro­

bert Czerwiński, rzecznik słup­

skiej policji. - Na szczęście był przytomny. Gdy w pewnym momencie podpłynął do na­

brzeża, jeden z funkcjona­

riuszy, przytrzymywany przez drugiego, wychylił się, chwycił Duńczyka za pasek i tak wy­

łowił. Rybak był wyziębiony. Ka­

retka odwiozła go do szpitala w Ustce. (MMB)

Koszykówka

Bladzi Czarni

W sobotę nasi koszykarze nie spisali się. W przegranym meczu z Treflem Sopot (79:94) rzadko mieli czyste po­

zycje, a gdy mieli, pudłowali. Bilans drugiej rundy rozgrywek jest dla Energi fatalny. To nie ta sama dru­

żyna, co w październiku, kiedy były

świetna forma, polot i pasja. Trzeba

poczekać na kolejną transformację.

(2)

lei aj opinie

poniedziałek 7 marca 2011 r

Gracze komputerowi to źli kierowcy!

Są niebezpieczni, mają znacznie więcej wypadków

www.regiomoto.pl

Manify przeszły pizez kraj

PIKIETY Na ulicach polskich miast demonstrowano w weekend przeciw dyskryminacji kobiet. XII warszawską Manifę dedykowano posłance SLD Izabeli Jarudze-Nowackiej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej.

Manifa to demonstracja, tradycyjnie organizowana przez środowiska femini­

styczne z okazji Dnia Kobiet 8 marca; ma zwracać uwagę na najważniejsze problemy Polek.

Każdego roku odbywa się pod innym hasłem. W tym tema­

tami przewodnimi były: bezro­

bocie, nierówność ekono­

miczna i łamanie prawa pracy.

Ulicami stolicy Manifa przeszła pod hasłem „Dość wy­

zysku! Wymawiamy służbę!".

Zaczęła się przed Pałacem Kultury i Nauki, a zakończyła przed Sejmem. Tegoroczne transparenty głosiły: „Przepu­

ście nas w drzwiach do Sejmu"

i „Demokracja bez kobiet to pół demokracji", „To, że żonie ła­

miesz kości, jest wyrazem twej słabości", „Manifa łączy, Ma­

nifa bawi, Manifa ustrój na­

prawi", „Uczysz, sprzątasz czy prasujesz, zasługujesz na sza­

cunek", „Woźna 1100, poseł 11000".

Organizatorzy wraz z częścią uczestników złożyli kwiaty pod poświęconą pa­

mięci Jarugi-Nowackiej ta­

blicą na ministerstwie pracy.

Kwiaty złożyli też politycy SLD. W Manifie wzięli udział m.in. wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich oraz po­

słowie Marek Balicki i Ta­

deusz Iwiński. Nie zabrakło też Jerzego Nowackiego - męża Jarugi-Nowackiej, oraz jej córki - Barbary Nowackiej, która przypomniała, że tego­

roczna Manifa jest pierwszą, w której nie uczestniczy jej matka.

- Uczcijcie Izę nie minutą ciszy, ale głośnym sprzeciwem wobec dyskryminacji - mówiła. - Największym ho­

łdem, jaki możemy jej złożyć, jest kontynuowanie walki o równouprawnienie - powie­

działa Julia Kubisa z Porozu­

mienia Kobiet 8 Marca, które zorganizowało Manifę.

Warszawska Manifa zaczęła się pized Pałacem Kultury i Nauki, a zakończyła przed Sejmem.

Fot. PAP/Paweł Supernak

Wśród uczestników Maniły było wielu mężczyzn.

- W Polsce sytuacja kobiet jest o wiele gorsza niż w in­

nych krajach europejskich, jeśli chodzi o prawa reproduk­

cyjne, dostęp do żłobków, za­

robki. Dlatego uznałem, że po­

winienem tu dziś być - powie­

dział jeden z nich.

Ok. 200 osób uczestniczyło w Manifie w Krakowie. Jej uczest­

nicy nieśli hasła „Zamiast ry­

cerskości chcę prawdziwej rów­

ności", „Kobiety wkurzcie się!",

„Żłobki i przedszkola to nie dobra wola" i „Dość już ochrony dla tych, co biją żony".

Ponad sto kobiet i mężczyzn wzięło udział w gdańskiej Ma­

nifie pod hasłem „Solidarnie przeciwko wyzyskowi kobiet".

Transparenty głosiły m.in.:

„Bieda jest kobietą" „Kobieca praca, niska płaca", „Seks - tak, seksizm - nie".

Blisko 200 osób uczestniczyło w Manifie we Wrocławiu. Wzno­

szono okrzyki „Matka Polka ma już dość",

„ R ó w n o ś ćsj ę

opłaca".

Na przedstawionej liście osób i instytucji, które w 2010 r. otrzy­

mały „czerwoną kartkę" za brak polityki równościowej, znaleźli się m.in. premier Donald Tusk Elżbieta Radziszewska - pełno­

mocnik rządu ds. równego trak­

towania, Rada Miejska Wro­

cławia i prezydent miasta. II (PAP)

Cztery osoby zginęły w wypadku

LUBUSKIE Volkswagen zderzył się z tirem.

Cztery osoby zginęły, a jedna jest w stanie krytycznym po wypadku drogowym na trasie krajowej nr 2 w Lutolu Suchym. Doszło tam do zde­

rzenie volkswagena golfa z tirem. Droga była całkowicie zablokowana przez wiele go­

dzin. Ruch został skierowany na objazd przez Trzciel i Mi­

ędzyrzecz.

Do tragedii doszło na skrzy­

żowaniu w Lutolu Suchym, gdzie można zjechać z drogi krajowej w kierunku Babi­

mostu. Z ustaleń policji wy­

nika, że kierowca volkswagena golfa nie zatrzymał się przed

skrzyżowaniem i wjechał wprost pod litewskiego tira.

- Golf został zmiażdżony, a cztery osoby podróżujące tym samochodem zginęły na miejscu, piąta walczy o życie, pogotowie zabrało ją do szpi­

tala. Kierowcy tira nic się stało" - powiedziała Dorota Dąbrowska z lubuskiej policji.

W wyniku wypadku został uszkodzony jeszcze jeden sa­

mochód osobowy, którym je­

chał Francuz. Mężczyzna zo­

stał zabrany do szpitala.

Okoliczności wypadku wy­

jaśnia policja.

(RAP)

Schwytali bandytę

Uzbrojony w nóż mężczyzna • usiłował zrabować pieniądze na j jednej ze stacji benzynowych] w Tarnobrzegu. Napastnika obez­

władniło pracujące tam małże­

ństwo. W nocy z soboty na nie­

dzielę do pomieszczenia kasowego wszedł mężczyzna w kominiarce. Wymachując nożem próbował zranić pracownika stacji.

- Zaatakowany zaczął się bronić. Krzyki usłyszała będąca na zapleczu jego żona. Odcięła drogę ucieczki napastnikowi za­

mykając drzwi, a następnie uży­

wając gazu pieprzowego po­

mogła obezwładnić intruza - powiedziała Anna Klee z ze­

społu prasowego podkarpac­

kiej policji.

Napastnikiem okazał się 20- letni mieszkaniec Tarnobrzega.

Był pijany. Miał 2 promile alko­

holu w jego organizmie.

(PAP)

(warszawa

Do nocnych klubów nie wpuszczono czarnoskórych gości

Do trzech stołecznych klubów, na osiem przetestowanych, nie wpuszczono w nocy czarnoskórych ludzi - poinformowała w niedzielę dr Kinga Wysieńska z Instytutu Spraw Publicznych. W Warszawie oraz m.in. w Paryżu i Oslo przepro­

wadzono akcję dotyczącą dyskry­

minacji w klubach.

- Pary białych oraz czarnoskórych testerów odwiedziły dzisiejszej nocy osiem warszawskich klubów, aby sprawdzić, czy zostaną wpuszczone do środka. W trzech klubach zaob­

serwowaliśmy zjawisko dyskrymi­

nacji, czyli pozwolono tam wejść tylko białym parom - powiedziała Wysieńska.

Wyjaśniła, że przy doborze klubów kierowano się m.in. występowa­

niem tzw. selekcji przy wejściu, a także opiniami osób należących do mniejszości etnicznych, które miały problemy z wejściem do danych lo­

kali. Akcja odbyła się między go­

dziną 23 a 1 w nocy.

- Zdecydowaliśmy się na osoby ciemnoskóre, gdyż mieliśmy mało czasu do rekrutacji testerów i stwierdziliśmy, że najłatwiej będzie nam rekrutować testerów afrykańskich i że czarny kolor skóry może spotykać się z najbar­

dziej nierównym traktowaniem - powiedziała.

Dodała, że wyniki badania zostały przesłane do Parlamentu Europej­

skiego.

Badanie wykazało, że w Belgii, Francji i Hiszpanii dyskryminacja

Rozbili potężną siatkę

WARSZAW A Centralne Biuro Śledcze zlikwidowało nielegalną fabrykę papierosów.

Zatrzymano 32 osoby, za­

bezpieczono 5 min sztuk pa­

pierosów oraz ok. 50 ton ty­

toniu. Papierosy miały trafić do Europy Zachodniej. W akcji w podwarszawskiej miejsco­

wości Łazy wzięło udział 150 funkcjonariuszy.

— Wspólnie z antyterrory- stami z Biura Operacji Antyter­

rorystycznych KGP weszli na teren hal, w których odbywała się nielegalna produkcja - po­

wiedziała Grażyna Puchalska z wydziału prasowego KGP.

Jak dodała, na miejscu za­

trzymali w trakcie produkcji 32 osoby - byli to obywatele Polski, Litwy i Bułgarii, w wieku od 25 do 55 lat.

L0T?0 e

dotknęła obywateli arabskich oraz afrykańskich, w Danii - m.in.

Turków i Irańczyków.

Tak zwana noc testów to inicjatywa europejskiej sieci organizacji poza­

rządowych zajmujących się zwal­

czaniem dyskryminacji i nierów­

nego traktowania ze względu na kolor skóry i pochodzenie etniczne.

W ramach akcji w 20 miastach eu­

ropejskich o tej samej godzinie pary białych i odmiennych et­

nicznie testerów sprawdzały, czy w klubach nocnych występuje zja­

wisko negatywnej selekcji osób o odmiennym kolorze skóry lub po­

chodzeniu etnicznym. W każdym mieście sprawdzono co najmniej pięć klubów.

(PAP)

mmmsL

kun średni

EUR 3.9988 USD 2.8646 CHF 3.0794 GBP 4.6519

- W tym samym czasie ko­

lejna grupa funkcjonariuszy weszła do jednego z maga­

zynów na terenie Piaseczna.

Tam zabezpieczono kolejnych 35 ton tytoniu bez polskich znaków akcyzy - dodaje Pu­

chalska.

Na terenie, na którym mie­

ściła się fabryka w Łazach, znajdował się także tir załado­

wany papierosami, które miały trafić do krajów Europy Za­

chodniej. Cały nielegalny tytoń miał być rozwieziony po Eu­

ropie 12 tirami. Wspólnie z cel­

nikami policjanci oszacowali straty Skarbu Państwa na 25 min zł.

GRZEGORZ DYJAK (PAP)

Dryfował na krze

Gdańscy strażacy'uratowali

w sobotę wieczorem

mężczyznę, który dryfował na krze niesionej prądem po Za­

toce Gdańskiej. Gdy straż do­

tarła do mężczyzny, kra znajdo­

wała się około 100 metrów od brzegu, na wysokości osiedla Przymorze. Jak poinformował st. kpt. Tomasz Czyż, naczelnik wydziału operacyjno-szkole;

niowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej W . Gdańsku, mężczyzna czuje sfó

dobrze, ale jest wyziębiony.

Plaże kontroluje straż miejska i policja. W miniony^

tygodniu sopoccy strażacy ura­

towali z wody 17-latkę, pod którą załamał się lód; Dziew­

czyna weszła, na wysokości So­

potu, na zamarzniętą Zatokę Gdańską. Wpadła do wody ponad kilometr od brzegu.

(PAP)

Lotto z 5.03 2,5,26,27,28,45 Mini Lotto z 5.03 2,7,23,30,32

MuHiMultiz5.03g.22 1,5,11,13,15,16,17,18,24, 28,34,42,43,49,50,51,54, 58,64,68 plus 51

Multi Muki z 6.03 g. 14 2,3,4,8,19,21,23,24,29,31, 34,41,55,56,57,58,63,66, 70, 79 plus 70

g o zmiana +054% A

-0.20% • -0.64% A -0.39% •

GŁOS

Dziennik Pomorza Dyrektor zarządzający oddziału Piotr Grabowski

Redaktor naczelny

Krzysztof Nałęcz Zastępcy

Przemysław Stefanowski Bogdan Stech (internet)

media

regionalne

Wydawca:

Media Regionalne Sp. z o.o.

ul Prosta 51,00-838 Warszawa

Drukarnia

Media Regionalne

ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, drukamia@mediaregionalne.pl

Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24

75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl Głos Pomorza -www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax59 848 81 04 tel. reklama 59 848 8101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklgma.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3

71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax 91 43 34864 tel. reklama 91481 3392 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:

tel. 94 34 73 537

Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o£

zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wyda*#

IZBA W Y D A W C Ó W

P R A S Y

HiłTmrmeinr zep(mnajra?rauiw

(3)

sweę

Takie okazje w życiu się nie zdarzają.

Z jednym jedynym wyjątkiem, który znajdziesz pod tym adresem

www.sweetdeal.pl

Europa świat

poniedziałek 7 marca 2011 r.

Kadafi „walczy z terroryzmem"

UBŁ Przywódca kraju Muammar Kadafi udzielił wywiadu dziennikowi Journal du Dimanche", w którym powiedział, że walczy z terroryzmem i dziwi się, że międzynarodowa społeczność nie udziela mu pomocy.

Dziwię się, że nikt nie ro-

z u m

i e , że to jest walka z ter­

roryzmem - powiedział Kadafi i dodał, że region Morza podziemnego ogarnąłby is-

dżihad, gdyby on nie należał go w Libii.-Ludzie Ladena narzucaliby swe haracze na morzu i lądzie — j^ierdzi Kadafi w wywiadzie dla francuskiego dziennika.

Wedle jego słów rząd w Try- polisie ma się dobrze, mimo walk i zamieszek, które ogar­

nęły kraj. Kadafi ostrzegł też Europę, że zaleje ją fala emi­

grantów z Libii, jeśli on zo­

stanie odsunięty od władzy.

Tymczasem siły Kadafiego wspierane przez artylerię i czołgi zaatakowały w niedzielę kontrolowane przez libijskich powstańców miasto Misrata, około 200 km na wschód od stolicy kraju Trypolisu.

^ '

b a r d z o

ciężkie

walki trwają przy zachodnim wjezdzie do miasta. Walki za­

LePen

przed Sarkozym

Przewodnicząca ultraprawi- cowego Frontu Narodowego (FN) Marinę Le Pen wyprzedziła Nicolasa Sarkoz/ego w sonda­

żach dotyczących poparcia Fran­

cuzów dla kandydatów do sta­

nowisko prezydenta republiki.

Marinę, córka założyciela i byłego szefa FN Jean-Marie Le Pena, uzy­

skała w sondażu 23-procentowe poparcie swej kandydatury, pod­

czas gdy Sarkozy, obecny prezy­

dent Francji, 21 proc.

(PAP)

mmmmi

Coraz więcej otyłych

Libijczycy z sH rządowych strzegą wejścia do rafinerii w Biega we wschodniej części kraju. Waążtoaą się tam walki. FotPAP/EPA częły się po ataku Brygad Cha-

misa (nazwanych od imienia syna Kadafiego) - relacjonuje świadek. - Niszczą wszystko, co napotkają. Korzystają z ar­

tylerii i czołgów. Rewolucjo­

niści robią, co mogą, by nie do­

puścić ich do centrum miasta.

W niedzielę rano libijscy po­

wstańcy odparli kolejny atak sił wiernych Kadafi emu na Za- wiję, miasto położone około 50

Dziennikarz ranny, komandosi uwięzieni

Co najmniej 14 osób zostało rannych, w tym francuski dziennikarz, w nie- jkielę w libijskim mieście Ben Uzawad w starciach pomiędzy po­

wstańcami a zwolennikami Muam- mara Kadafiego. Francuski dzienni­

karz został ranny w nogę, lecz jego tyciu nie zagraża niebezpieczeństwo.

owiedział on, że był wraz z powsta­

ńcami w ciężarówce w Ben Dżawad, gdy zostali zaatakowani. Dodał, że kule utkwHywjego kamerze,która

została całkowicie zniszczona. Ośmiu komandosów elitarnej brytyjskiej' jednostki sił specjalnych SAS w cy­

wilu oraz niski rangą dyplomata przebywający we wschodniej Libii z tajną misją zostali uwięzieni przez powstańców. Według tygodnika

„Sunday Times", komandosi eskorto­

wali dyplomatę, który zabiegał o na­

wiązanie kontaktów z powstańcami sondując możliwość ich dyploma­

tycznego uznania i rozmów na wy­

ższym dyplomatycznym szczeblu. Te­

lewizja Sky twierdzi, że Libijczycy uznali Brytyjczyków za nieproszonych gości i byli zaskoczeni ich wizytą, która nie była z nimi uzgodniona. Po­

wstańcy obawiają się, że interwencja dostarczy reżimowi Kadafiego pre­

tekstu do oskarżenia ich o to, że są marionetkami w ręku zagranicznych wywiadów. Ani brytyjski MSZ, ani re­

sort obrony nie zabrały jak dotąd głosu w tej sprawie.

km na zachód od Trypolisu.

Powstańcy poinformowali też, że wycofali się z Ben Dżawad, miejscowości usytuowanej w odległości 100 km na wschód od Syrty. Według źródeł me­

dycznych w starciach zginęło dwóch powstańców, a 30 zo­

stało rannych. Trzy osoby są w stanie krytycznym.

- Wycofaliśmy się z Ben Dżawad. Teraz Ras al-Unuf będzie naszą linią obrony. W sobotę w nocy zwolennicy Ka­

dafiego przedostali się do miasta. Zaatakowali nas z broni ciężkiej - relacjonuje przedstawiciel miejscowych powstańców.

Oficjalna telewizja podała w niedzielę nad ranem, że wojska rządowe odzyskały kontrolę

nad Ras al-Unuf, Miseratą i TobruMem. Libijscy powstańcy zaprzeczyli jednak, jakoby stracili kontrolę nad tymi mia­

stami. Agencja Reutera podała z kolei, że w niedzielę przed świtem w centrum Trypolisu słychać było intensywny i dłu­

gotrwały ostrzał z broni ma­

szynowej. Nie wiadomo, kto strzelał, ani czy są ofiary tej wymiany ognia. Libijska tele­

wizja doniosła również, że siły rządowe zmierzają do Bengazi, głównej twierdzy przeciw­

ników Kadafiego. Według te­

lewizji, Tobruk został uwol­

niony od band terrorystów, a na ulicach Syrty i Trypolisu widoczne były w związku z tym manifestacje radości. (PAP)

Jeden na czterech Kanadyj­

czyków i jeden na trzech Amery­

kanów to osoby otyłe takie są re- zułlaly badania przeprowadzonego wspólnie przez kanadyjski urząd statystyczny i amerykańskie Cen­

trum Kontroli Chorób (CDQ.

Wśród kobiet liczba otyłych w obu krajach najbardziej wzrosła w grupie wiekowej 20-39 lat.

Wśród mężczyzn najbardziej utyli ci w wieku 60-74 lat Finan­

sowana z publicznych pieniędzy telewizja CBC prowadzi obecnie specjalną kampanię z myślą o zdrowiu i zdrowym odżywianiu.

W telewizji pojawiły się szoku­

jące „reklamy" z kilkunastoletnim chłopcem tak otyłym, że o czym sam opowiada ma kłopoty z po­

ruszaniem się i wiele dolegli­

wości zdrowotnych. Otyłość naj­

młodszych jest zresztą jednym z największych problemów kana­

dyjskiego systemu opieki zdro­

wotnej. Najmłodsza generacja jest uważana za pierwszą, która będzie żyła krócej niż pokolenie

rodziców. (PAP)

S P O - N O R O W A N Y

Cykl „PRZEŚWIETLAMY OFE"- odcinek czwarty

Za co płacimy uczestnicząc w OFE?

Autorką cyklu jest dr Joanna Owczarek, adiunkt w Katedrze Ubezpieczania Społecznego, SGH w Warszawie.

a r

^

n u

fanduszami emerytalnymi (OFE), w których

^

m a

d z i m y oszczędności emerytalne zarządzają powszechne

z W a r z

y

$

t w a emerytalne (PTE). PTE ponoszą koszty związane

.

W e s t

° w a n i e m naszych kapitałów n a rynku finansowym

Powadzeniem rachunków. Koszty te są pokrywane z opłat,

*

e

są znacznie niższe, niż opłaty pobierane przez inne, podobne instytucje finansowe.

C)FE gromadzimy realny majątek, realne środki S k a r i f

0

^ /^

e n m a

) 4 t e k składa się przede wszystkim z obligacji

n o t u P a

"stwa (obecnie to ok. 52%) oraz w 30-40% z akcji

0 s 2 W a

**y

c h

na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

r a

c h i ^ \

n 0

^

C

*

k a Ż d e

* °

Z n a s

zapisywane są na odrębnym

s

kładk

U# n a

którym odnotowywana jest każda wpływająca tzw % przeliczana następnie na udziały w funduszu, czyli

je nostki rozrachunkowe. Raz do roku otrzymujemy

P°CZta -"«WIUIIKUWC. IVdZ QO FOKI

s

prawH

S z

,

c z e

80i0wy wyciąg z rachunku, dzięki czemu możemy wysoir

CZ

^

z a

P

i s a n

o na nim wszystkie składki i czy ich

° ć jest prawidłowa. Poza tym możemy kontrolować stan

konta na bieżąco poprzez strony internetowe OFE. Prowadzenie rachunków oraz informowanie o stanie konta wiąże się tzw.

kosztami prowadzenia rejestrów.

NaszeoszczędnościzgromadzonewOFEsąaktywniepomnażane na rynku finansowym. Specjaliści od inwestowania zatrudniani przez PTE, analizują bieżącą sytuację w gospodarce i każdego dnia podejmują decyzje, w co najkorzystniej zainwestować nasze środki, tak, aby wartość rachunków wmomencie przejścia na emeryturę była możliwie jak najwyższa. Przypomnę, że wysokość emerytury zależy nie tylko od sumy wpłaconych składek ale także od ich przyszłej wartości. Dlatego skuteczne pomnażanie naszych oszczędności to najważniejsze rola firmy^ zarządzającej funduszem emerytalnym. Do tej pory, nawet mimo kryzysu finansowego 2008 roku, w pierwszych 12 latach funkcjonowania nowego systemu, fundusze pomnażały nasze oszczędności w tempie 6% rocznie ponad inflację. Zarządzanie kapitałem emerytalnym wiąże się z ponoszeniem kosztów wynagrodzenia specjalistów od inwestowania, kosztami kupna i sprzedaży papierów wartościowych oraz kosztami banku depozytariusza, który pilnuje, aby inwestycje dokonywane przez PTE były zgodne z prawem.

Żeby pokryć te koszty, PTE pobierają dwa rodzaje opłat.

Z każdej składki, która poprzez ZUS trafia do OFE, potrącany jest jednorazowo niewielki procent jej wartości. Jest to tak zwana opłata od składki. Obecnie nie może być wyższa niż 3,5%. Przykładowo, jeżeli nasza miesięczna składka wynosi 100 zł, to maksymalnie 3,5 zł jest potrącane jako opłata od składki.

Jej wysokość jest podobna do opłat manipulacyjnych, jakie

płacimy w funduszach inwestycyjnych. Prawie jedna czwarta tej opłaty (czyli 0,8% całej składki, a w naszym przykładzie jest to 80 gr) jest przekazywana z powrotem d o ZUS-u za to, że instytucja ta przesłała składkę d o funduszu emerytalnego.

Reszta opłaty przeznaczana jest przede wszystkim na .pokrycie kosztów prowadzenia rachunków, obsługę ubezpieczonych (m.in. wysyłanie wyciągów z rachunku, serwis internetowy, infolinię), pozyskiwanie nowych członków funduszy oraz na funkcjonowanie instytucji chroniących nasze interesy (Komisji Nadzoru Finansowego i Rzecznika Ubezpieczonych).

Drugą opłatą jest tzw. opłata za zarządzanie - pobierana ze środków znajdujących się na naszym rachunku w OFE. Jest ona potrącana na bieżąco, ale nie może wynieść więcej niż 0,54%

wartości naszego rachunku w skali roku. W rzeczywistości, w przypadku większości rachunków jest to nieco mniej - ok. 0,4% zgromadzonych środków. Opłata za zarządzanie jest na bieżąco uwzględniana w wartości jednostek rozrachunkowych, więc nie widzimy jej na wyciągu z rachunku, który otrzymujemy z OFE. Ma ona największy wpływ na wartość oszczędności w długim okresie i wpływa na stan naszego konta w momencie przejścia na emeryturę. W porównaniu d o podobnych instytucji finansowych, opłata za zarządzanie w OFE jest niska - w funduszach inwestycyjnych wynosi ona ok. 2-3%, czyli 5-7 razy więcej.

Materiał został przygotowany na zlecenie Izby Gospodarczej

Towarzystw Emerytalnych. Kolejne teksty cyklu publikowane są

również na stronie www.igfe.com.pl.

(4)

wydarzenia

poniedziałek 7 marca 2011 T. Głos Pomorza www.gp24.pl

jesteś świadkiem ważnego wydarzenia, zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Skontaktuj się z nami

alaim@gp24.pl

Decathlon zaczął efektownym sportowo-tanecznym ruchem

IMPREZY Kilka tysięcy osób odwiedziło w miniony weekend nowo otwarty w podsłupskich Bolesławicach sportowy sklep międzynarodowej sieci Decathlon. Ściągnęły ich imprezy, pokazy i promocyjne ceny.

Wczoraj Fitnes Studio An­

gola wykonało pokazowy tre­

ning (liderka na zdjęciu z prawej), a znany miłośnikom piłki Łukasz Chwieduk, mistrz Europy w freestyle football za­

demonstrował widzom nowo otwartego sklepu sportowego swoje efektowne sztuczki (na zdjęciu z lewej). Objaśniał też zainteresowanym, w jaki spo-

sób można się ich nauczyć.

Przyglądało się wiele osób.

Imprezy w Decathlonie trwały od piątku, kiedy to pierwszy w regionie sklep tej sieci uroczyście otwarto w nowym Centrum Handlowym Pod Wiatrakami. Wystąpiły cheerleaderki Energa Maxi i zespół taneczny ze Studia Ba- lance (zdjęcie górne). Piękne

dziewczyny poprowadziły za­

bawy dla najmłodszych.

Jednak z rozmów, które przeprowadziliśmy w miniony weekend w Decathlonie, wy­

nika, że magnesem ściąga­

jącym ich do sklepu były nie tylko imprezy. - Lubię ak­

tywny wypoczynek. Przysze­

dłem popatrzeć na rowery, ka­

jaki i markowy sprzęt biwa-

Portret kc

NASZA SĄSIADKA Rysujemy profil typt

Natalia Kwapisz- -Daszczyńska

natalia.kwapisz@mediaregionalne.pl

Statystyczna Polka ma około 40 lat, średnie wykształ­

cenie, a pracuje najczęściej w handlu, służbie zdrowia lub oświacie. Często jest zmuszona łączyć wiele ról: dbającej o siebie atrakcyjnej kobiety, żony, matki, pracownicy. Co więcej, statystyczna Polka żyje około 80 lat, prawie 9 lat dłużej niż mężczyźni. Wychodzi za mąż w wieku 24 lat i w wieku 27 lat rodzi pierwsze dziecko, a potem z reguły kolejne. Eme­

rytką przeciętna Polka staje się w wieku 56 lat.

A jaka jest statystyczna słupszczanka? Kobiety w Słupsku mają liczebną prze­

wagę nad mężczyznami. Jest ich ponad 51 tysięcy, gdy mężczyzn jest tylko blisko 45 tysięcy. Ale czym się zajmują, ile zarabiają, o czym marzą, a co je denerwuje? Zapytaliśmy o to cztery kobiety: studentkę, młodą mamę, kobietę w średnim wieku i emerytkę.

Nasz wybór nie jest przy­

padkowy. Każda z bohaterek naszego tekstu reprezentuje inną grupę wiekową, a przez to musi się zderzać z różnymi pro­

blemami codziennego życia. Te problemy są typowe dla ludzi w ich wieku i każda z nich na swój sposób znajduje z nich wy­

jście. Co ciekawe, nasze roz­

mówczynie nie szukają swoich marzeń w rzeczach niemożli­

wych, raczej realnie patrzą w przyszłość i za marzenia upa­

trują to, by szczęśliwie zreali­

zować swoje plany.

Patrycja jest 19-letnią stu­

dentką. Marzy o tym, by wyr­

wać się ze Słupska, bo w jej opinii w tym mieście nie ma perspektyw dla młodych ludzi i nie widzi sznas, by w przy­

szłości coś zmieniło się na lepsze.

Joanna dwa lata temu wy­

szła za mąż, a od dziesięciu miesięcy wychowuje małą

W liabach

kobiet przypada w Słupsku na 100 mężczyzn,

tysiąca kobiet znajduje się w najlicz­

niejszej w Słupsku grupie wiekowej:

od 50 do 60 lat

lata ma najstarsza słupszczanka.

Maję. Gdy skończyła studia i znalazła pracę, zdecydowała się zostać mamą, ale przyznaje, że macierzyństwo to wyzwanie i nie sposób się do niego przy' gotować wcześniej. Swój czas dzieli na pracę w system#

zmianowym, dziecko i zaoczne studia. Najbardziej brakuje jej snu i spędzania czasu z ror dziną.

Nasza kolejna bohaterka problem z nieprzespanymi no­

cami ma już za sobą. Jolancie właśnie stuknęła czterdzies­

tka, a dzieci, dwóch synów, m

a

już odchowane. Dobrze czuje

się w Słupsku, ale doskwiera jej brak życzliwości i otwartości u innych.

Na koniec przedstawicielką najliczniejszej grupy wiekowej słupszczanek - Renata, ak' tywna emerytka. W Słupsk

1

* mieszka ponad 20 tysięcy k#

biet w wieku 50 lat i więcej- Może właśnie dlatego Renatą w mieście czuje się doskonale

1

za nic, w przeciwieństwie d°

młodej Patrycji, nie chce sfó stąd wyprowadzić. Aktywnie uczestniczy w zajęciach słup' skiego uniwersytetu trzecieg

0

wieku i, jak sama przyznaje?

cieszy się życiem, bo jest w ty#

wieku, gdy nic nie musi, za # dużo chce. •

Już utro w „Głosie

Zdjtda Kamil Nagóiek

kowy - powiedział nam 25-let- ni pan Kamil ze Słupska. On, jak przyznał, akurat nie pla­

nuje jeszcze żadnych zakupów, jednak wiele osób zdecydowało się na nie. - Wystarczy spoj­

rzeć w intemecie. Nie ma wprawdzie przecen, ale ceny są promocyjne - mówili entu­

zjaści.

(MMB)

Kobiety sukcesu

w polityce i w biznesie

m Rozstrzygniemy nasz plebiscyt na Kobietę Przedsiębiorczą 2011. Po

blisko czterech tygodniach głosowa­

nia dowiemy się, która z 26 pań biorących udział w plebiscycie otrzyma ten zaszczytny tytuł i wspaniałą nagrodę - weekend dla dwóch osób w kołobrzeskim hotelu AquariusSPA.

* Przypomnimy panie z naszego regionu, które zrobiły karierę w kraju oraz sprawdzimy, jak kobiety radzą sobie m.in. w polityce i biznesie.

• Opublikujemy życzenia na Dzień

Kobiet przesłane przez naszych

czytelników.

(5)

raport Iłosu

www.gp24.pl Głos Pomorza poniedziałek 7 marca 2011 r.

biety tak sobie szaęsliwej

wej mieszkanki naszego regionu. Pytamy, jakie ma marzenia, jak pokonuje problemy i w czym widzi swój pomysł na sukces.

Patrycja Domaradzka

19 lat

a

i

m u

j ę

;

~ Studuję zaocznie rachunko-

Gdańśku

a n S C 0 3

' Szkoły Bankowej w t?,!!

i

i?

udiu

k

w

ShiP$ku, bo: - Studiowałam rok ma-

ematykęzfinanMmi na Akademii Pomorskiej, ale to e Dyto to. Za dużo teorii i samej matematyki, a za h

a n r a t h

"

n k

°wości i praktyki. Nie chciałam iść na

nzeatycką, bo wiem od znajomych, że po tej uczelni

n i e

mogą znaleźć pracy.

• S ł * ~ Chciałabym przeprowadzić się do Trój- H i A ; i

l o t w o r z

y ć restaurację. W Słupsku nie widzę rhaii cu P^yszłości. Wszyscy znajomi z liceum wyje- -L ' ^ P s k to miasto, gdzie się nic nie dzieje. Nie wy-

e

' ^bym mogła tu otworzyć restaurację.

za mały rynek, za duża konkurencja.

Słupsk zyskał u młodych? - Tu chyba b ' V ' t

m

! ^a/robić (smutny śmiech). Ludzie zawsze zmienią

U c i e

'

< a

'

-

Olejne galerie handlowe tego nie

S & T

< z a s i e :

- Surfuję po Internecie, szcze- bucham muzyki, spotykam się ze gdzievyyjść)

W l l

'

e W

^

01

™' °'

e 2 3

j

e s t

hlrlhi*

1 n a r z e

*

u

j ^

m o

' rówieśnicy: - Na rodziców sama ?

e z n a

'

e z i e n i e m

pracy. Rozumiem, bo ma ofert ^Porozglądałam za pracą. Prawie nie

Joanna Kowalczyk

26 lat

•Stan cywilny: od dwóch lat mężatka, 10-miesięczna córka Maja.

•Czym się zajmuję: - Jestem pielęgniarką w słupskim szpitalu na OIOM-ie i studiuję zaocznie w Olsztynie spe­

cjalizację z pielęgniarstwa ratunkowego.

•Jak to wszystko godzę: - Nie wiem, ale chyba nie je­

stem jedyna. Bez rodziców i teściów nie dalibyśmy rady.

•Zdecydowałam się zostać mamą... Świadomie, gdy skończyłam studia, dostałam pracę i uznaliśmy z mężem, że mamy w miarę stabilną sytuację.

• Kolejne dziecko: - Chciałam w tym roku, ale myślę, że nie dałabym rady. Muszę poczekać rok lub dwa, chociaż boję się, że mogę tak odkładać w nieskończoność.

•Zarabiam: - Nie za dużo, ale i chyba normalnie. Naj­

ważniejsze, że zaraz po studiach dostałam stałą pracę. To jest plus medycznego wykształcenia.

•Czego mi brakuje: - Snu i więcej wolnego czasu z mężem. Pracujemy w służbie zdrowia na zmiany. To nam pomaga podzielić się opieką nad dzieckiem. Ale sprawia, że nie widujemy się po kilka dni.

•Co mnie denerwuje: - Że nie sposób zapisać dziecko do publicznego żłobka, a prywatny kosztuje fortunę. No i do wielu miejsc nie mogę się dostać z wózkiem.

•Maranie: - Zrobić specjalizację, wprowadzić się do domu przy lesie, który remontujemy, zamontować w og­

ródku huśtawkę dla córki i spędzić trochę czasu z mężem.

&

Jolanta Karska

40 lat

•Stan cywilny: od 20 lat mężatka, dwóch synów: Se­

bastian - 1 5 lat i Łukasz - 1 9 lat.

•Czym się zajmuję: - Łatwiej powiedzieć, czym się nie zajmuję (śmiech). Pracuję w sekretariacie w Staro­

stwie Powiatowym w Słupsku. Oprócz tego studiuję zaocznie na Uniwersytecie Szczecińskim. No i jestem też prezesem uczniowskiego klubu sportowego Byki.

•Studiuję, bo: - Wcześniej życie tak mi się potoczyło, że nie miałam możliwości.

• W wolnych chwilach: - Poświęcam się swojej pasji, którą jest sport i uczniowski klub sportowy Byki.

•Mam 40 lat -1 jest super. Mam stabilną sytuację:

męża, odchowane dzieci I stałą pracę. Mam wreszcie czas dla siebie.

•Zarabiam: - Pieniądze nie są w życiu najważniejsze, chociaż bez nich trudno żyć.

•Jak się żyje w Słupsku: - Dobrze. Tu mam najbli­

ższych i znam wszystkie ścieżki. Choć nie ukrywam, że pociąga mnie Warszawa, ale jak tam żyć? Pół dnia człowiek spędzi w korkach.

•Czego mi brakuje: - Ludzkiej życzliwości i otwartości.

Teraz każdy zamyka się w czterech ścianach i prawie nikt już do nikogo nie zapuka po przysłowiowy cukier. Poza tym ludzie są zawistni. Wystarczy, że ktoś kupi sobie sa­

mochód czy zmieni mieszkanie, a już go biorą na języki.

•Marzenie: - Cieszyć się zdrowiem i wykształcić dzieci.

Renata Majerowkz

62 lata

•Stan cywilny: od 39 lat ten sam mąż, 37-letni syn i 7-letni wnuczek

•Czym się zajmuję: - Od sześciu lat jestem na eme­

ryturze i uczęszczam do słupskiego uniwersytetu trze­

ciego wieku. 37 lat pracowałam zawodowo.

•Co robię w wolnych chwilach: - Prawie codziennie mam jakieś zajęcia na uniwersytecie: próba chóru, gimnastyka, basen, wykłady, lektorat angielskiego.

•Jak mi się mieszka w Słupsku? - Super. Syn nama­

wiał mnie na przeprowadzkę do Trójmiasta, ale ja się nie wyprowadzę. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła żyć gdziekolwiek indziej.

•Jak się czuję: - Jak nic mnie nie boli, to zupełnie tak, jakbym miała 40 lat (śmiech). Nie ma piękniejszego okresu niż na emeryturze. Nic nie muszę, ale dużo chcę.

•Marzenie: pojechać do Brazylii.

•Najważniejsza w żydu: rodzina. Bez niej człowiek jest jak uschnięte drzewo.

•Co chciałabym zmienić - Nic. Nie wyobrażam sobie, żebym całymi dniami siedziała w domu albo w kolejce u lekarza. Chodzę na zajęcia, poznaję nowych ludzi i ciągle się uczę. Dzięki temu czuję, że nadążam za światem i mam o czym rozmawiać z młodszymi.

•Moje problemy to: - Nie chcę narzekać, bo wszyscy narzekają jak nie na lekarzy, to na zbyt niskie emery­

tury. Zamiast narzekać lepiej się czymś zająć.

(6)

Ten sprzęt od roku powinien ratować życie, tymczasem starzeje się bezproduktywnie.

wydarzenia

poniedziałek 7 marca 2011 r. Głos Pomorza www.qp24.pl

Dostrzegłeś coś niezwykłego?

Zrobiłeś zdjęcie? Przyślij je nam, zamieścimy.

alarm@gp24.pl

Szlag trafił gwarancje

NASZE PIENIĄDZE W nowym słupskim szpitalu przy ul. Hubalczyków, którego oddanie się opóźnia, stoi sprzęt medyczny o wartości 90 min złotych. Nie był jeszcze używany, a gwarancje na urządzenia już się kończą.

POŻtiCZKI DLA OSÓB BEZ-ZD.O.LMOŚCI K R E D S T O W t i C H

TAKŻE DLA OSOB ZE ZŁA HISTORIA W Blh

Co zyskujesz?

' Możliwość spłaty nawet do 30 lat.

1

Komfort i bezpieczeństwo - działamy od 9 lat!

' Dla sektora MŚP bez zaświadczeń z ZUS i US

>

:

ii iv.; • rata v/!ko '*3'/

mm r%%

Przykładowa tabela

•7."' i3 oyjfi ńo

25 tys. zł rata 155,27 zt 75 tys. zł rata 465,80 zt 150 tys. zł rata 931,60 zt 300 tys. zł rata 1863,19 zt

e i s A M

ZNAJDŹ SWÓJ ODDZIAŁ:

BIAŁYSTOK BIELSKO BIAŁA BYDGOSZCZ BYTOM CZĘSTOCHOWA GDAŃSK GLIWICE KALISZ KATOWICE I KATOWICE II KIELCE KRAKÓW I KRAKÓW II KROSNO LUBIN k/Wrocławia LUBLIN ŁOMŻA

85 6537060 33 8164346 52 3455123 32 7876109 34 3611475 58 3074316 32 2315611 62 7671009 32 2000434 32 7826060 41 3434711 12 4261081 12 4331035 13 4251343 76 8443302 81 5323237 86 2166111

ŁÓDŹ NOWY SĄCZ OLSZTYN OPOLE PŁOCK POZNAŃ RADOM RZESZÓW SIERADZ SŁUPSK SZCZECIN ŚWIDNICA TARNÓW WARSZAWA I WARSZAWA II WROCŁAW ZAMOŚĆ

42 6319370 18 4145353 89 5321060 77 4022005 24 2623229 61 8362234 48 3623123 17 8621320 43 8225303 59 8485305 91 3594053 74 8519763 14 6277175 22 5929460 22 4203340 71 7970370 84 6392720

RrMamanłeRanwrio<Myhandtov«j w roaimmiu kodeku (ywibwga. stoł»dbp«yjet>rh zUcżffi wynosi 7,08* " Koat pol^ren* wg ««a-o?#»»"

4015710K01C

Mężczyźni zostali zatrzy­

mani z soboty na niedzielę w oplu calibrze, zaparkowanym przy ul. Dmowskiego w Słups­

ku. Patrol policji rutynowo ob­

jeżdżający tę dzielnicę zaob­

serwował, że młodzi ludzie zaczęli nerwowo się zachowy­

wać w momencie, gdy zbliżył się do nich radiowóz.

- Poza tym policjanci wie­

dzieli z odprawy przed służbą, że takie auto zostało skra­

dzione w piątek w Lęborku i jest poszukiwane. Zaintereso­

wali się nim i przeczucie ich nie myliło - mówi Robert Czer­

wiński, rzecznik komendanta miejskiego policji w Słupsku.

W trakcie kontroli funkcjo­

nariusze dostrzegli, że spod stacyjki wystają kable. Wska­

zywały, że wóz odpalano bez użycia kluczyka.

Okazało się, że młodzi lu­

dzie nie mają nie tylko klu­

czyka, ale także dokumentów wozu. Mieli za to na tylnym siedzeniu tablice rejestracyjne dwóch innych pojazdów. Funk­

cjonariusze szybko ustalili, że były to blachy z opla vectry, skradzionego w Lęborku, oraz opla astry, który zniknął wła­

ścicielowi w Sławnie. Sam zaś opel calibra również został ukradziony w Lęborku. Kra-

Jeden z trzech amatorów opli w drodze do izby zatrzymań.

dzież wszystkich trzech aut zgłoszono policji w piątek.

- Jeszcze w niedzielę rano odnaleźliśmy te dwa pozostałe wozy. Na przykład vectra stała zaparkowana przy drodze w Reblinie. Samochody zostały już wydane prawowitym wła­

ścicielom — mówi rzecznik ko­

mendanta.

Trzej zatrzymani to dwaj bracia i ich kolega. Pochodzą z miejscowości położonej koło Sławna, już na terenie woje­

wództwa zachodniopomorskie­

go. Mają 26, 25 i 23 lata. Jed­

nak mimo młodego wieku już byli znani policji. Ich nazwiska przewijały się w kilku spra­

wach z kradzieżami w tle.

Fot. KMR w Słupsku

Dlaczego wszystkie ukra­

dzione w jednym dniu auta to ople? Policja nie wyklucza, że młodzi mężczyźni działali na zlecenie.

Możliwe, że samochody, wszystkie wyprodukowane pod koniec lat 90., miały być roze­

brane na części.

(MMB)

Szajka złodziei opli błyskawicznie zatrzymana przez policjantów

SUKCES Trzech dwudziestolatków podejrzanych o kradzieże samochodów zatrzymali w niedzielę nad ranem słupscy policjanci na osiedlu Niepodległości; Samochody odnaleziono i oddano już właścicielom.

Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowia@mediaregionalne.pl

Sprzęt kupiono z funduszy pomocowych, z tzw. progra­

mów norweskich, unijnych i ze środków marszałkowskich.

- Udało nam się uruchomić je­

dynie rezonans magnetyczny, który już bada pacjentów. Po­

zostają jednak jeszcze kom­

pleks 12 sal operacyjnych i od­

dział ratunkowy - mówi Ry­

szard Stus, dyrektor szpitala.

- Na razie budynek służy jako magazyn dla tego sprzętu.

Tymczasem mijają gwaran­

cje, co znaczy, że za naprawy trzeba będzie płacić. Z przed­

stawicielami firm, od których kupiono sprzęt, szpital chce wynegocjować jedną z dwóch możliwości: albo uda się prze­

dłużyć gwarancję, albo zacznie ona biec od momentu zainsta­

lowania sprzętu. A jeśli firmy się nie zgodzą? - Kosztami na­

praw będziemy obciążać win­

nego opóźnienia oddania szpi­

tala, czyli budującą go Grupę 3J - mówi doktor Stus.

Opóźnienie sięga już roku, a terminów oddania placówki było już wiele. - Najnowszy termin oddania to maj-czer­

wiec. Nie wiem jednak, kiedy zostanie przyjęty pierwszy pa­

cjent. Po drodze są rzeczy nie­

przewidywalne - tłumaczy dy­

rektor szpitala.

Strat z powodu opóźnień jest więcej. - To straty z tytułu dotychczasowego funkcjono­

wania szpitala aż w pięciu miejscach - przy Kopernika, Obrońców Wybrzeża, Jana Pawła II, Poniatowskiego i W Ustce. To m.in. koszty wyni­

kające z logistyki, transportu czy utraty ciepła. Nie jestem w stanie dokładnie oszacować kwoty - przyznaje dyr. Stus.

- Do tego dochodzi narażanie pacjentów na leczenie w fatal­

nych warunkach na oddziałach obecnego szpitala.

Grupa 3J za każdy dzień opóźnienia płaci 30 tys. zło­

tych. Jeśli pomnożymy tg kwotę przez 365 dni to wyjdzie, że będzie musiała zapłacić szpitalowi około 11 min zł. #

Wynik internetowej sondy serwisu www.gp24.pl

Czy uprawiasz jakiś Tak, regularnie 24,7 % sport?

Czasami 33,5 %

Oddano głosów: 251 Nie uprawiam w ogóle 41,8 %

Źródło: www.gp24.pi łnfografika: 06.03.2011/Krzysztof Frąckiewicz

(7)

W jaki sposób skutecznie zmotywować dłużników

do płacenia zaległych rachunków?

www.gp24.pi/forum

nas Natalia

Kwapisz-Daszczyńska natalia.kwapisz@mediareqionalne.pl 598488124

w 14.00-19.00

Sł ps

www ip24.pl Głos Pomorza poniedziałek 7 marca 2011 r.

Dłużników wykwaterują na wieś

SPÓŁDZIELCZOŚĆ Zarząd SM Dom nad Słupią wpadł na nowy pomysł w walce ze spółdzielczymi dłużnikami. Być może już wiosną będzie ich przeprowadzał do mieszkań socjalnych poza miasto.

Zbigniew Marecki

zbigniew.marecki@mediaregionalne.pl Spółdzielnia kupiła od Agencji Nieruchomości Roi-

n

i , Pomieszczenia po przed­

szkolu i wiejskim klubie w po­

niemieckim pałacyku w Roga­

t y w gminie Słupsk, 12 kilo­

metrów od centrum miasta. W budynku wyodrębniono i za­

adaptowano 6 mieszkań. Trzy większe - składające się z dwóch pokoi, aneksu kuchen­

nego, małej łazienki oraz osobnej piwnicy - zostaną wy­

stawione na sprzedaż.

- Mniejsze, jednopokojowe mieszkania z aneksem ku­

chennym, łazienką i osobną piwnicą, do których będzie się wchodzić po schodach od strony podwórka, mają pełnić funkcję mieszkań socjalnych - mówi Elżbieta Łukaszewicz, P° przeprowadzce ze Słupska mieszkająca w pałacu od 2000 roku. Swoje mieszkania ma tam jeszcze sześć innych ro­

dzin. Tylko jedna z nich nie wykupiła zajmowanego lokalu na własność.

~ Tu się bardzo przyjemnie mieszka. Dzieci są dowożone

W pałacu w Rogawicy znajduje się 12 mieszkań. Sześć z nich wykupiła SM Dom nad Słupią.

Fot. Kamil Hagórek

do podstawówki i gimnazjum w Jezierzycach, a do przy­

stanku PKS jest niespełna 200 metrów - wyjaśnia pani Elż­

bieta. Ma nadzieję, że nowi właściciele i lokatorzy wzmoc­

nią wspólnotę mieszkaniową,

która niedawno powstała w pa­

łacu, i zaangażują się w po­

rządkowanie jego otoczenia.

W każdym z przyszłych mieszkań socjalnych może za­

mieszkać 3-osobowa rodzina (po 5 mkw. na osobę). Trafią do

nich ci członkowie spółdzielni, na których będzie ciążył wyrok eksmisyjny za zadłużenie.

- Na razie trwa okres ochronny, ale wiosną być może trafi tam pani, która opłat lo­

katorskich nie reguluje właści­

wie od początku istnienia spół­

dzielni. Wyznaczyliśmy już jej ostateczny termin spłaty dłu­

gu. Jeśli go nie dotrzyma, to sprawa trafi do sądu i będzie­

my występowali o eksmisję do naszego lokalu zastępczego - mówi Leszek Orkisz, prezes spółdzielni. Nie wyklucza, że podobny los spotka innych dłu­

żników, nawet tych z dziećmi w rodzinie.

Według niego każde z mieszkań zastępczych będzie spełniało wszystkie wymogi budowlane. Lokatorzy będą mogli korzystać z bieżącej wody i kanalizacji.

- Będzie w nich można także używać prądu, podgrzać wodę i włączyć ogrzewanie elektryczne, ale na podstawie indywidualnych umów między lokatorem a dostawcami me­

diów. W efekcie ewentualne długi nie obciążą spółdzielni, a lokatorów. Jednocześnie opłaty spółdzielcze będą prawie o po­

łowę niższe niż te, które pobie­

ramy w mieście - tłumaczy Le­

szek Orkisz.

Zdaniem prezesa, blisko po­

łowę całego lokatorskiego za­

dłużenia w spółdzielni tworzy

Sposoby

na dyscyplinowanie lokatorów

To nie pierwszy pomysł na nakło­

nienie opornych lokatorów do re­

gulowania swoich należności za mieszkanie. Wcześniej już stra­

szono procesami sądowymi, wręcz doprowadzono do wy­

roków eksmisyjnych lub - co wy­

woływało wielkie kontrowersje - wywieszano listy dłużników na klatkach schodowych. Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk, zde­

cydował się na przeprowadzanie zadłużonych lokatorów do bla­

szanych kontenerów we wsi Gac.

Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku wdro­

żyło program „Dozorca", który umożliwia odpracowanie długu lokatorom w trudnej sytuacji ży­

ciowej. Początkowo programem objęto 30 osób. Ponieważ się sprawdził, zapadła decyzja, że będzie rozwijany i obejmie ko­

lejne osoby.

grupa 15 lokatorów. Najbar­

dziej oporny dłużnik spośród nich jest winny spółdzielni ponad 50 tys. zł! •

Krystyny będą miały tort i orkiestrę

HAPPENING Słupskie Krystyny będą miały swój hymn. Zaśpiewają go już w niedzielę, podczas imieninowego spotkania na Starym Rynku.

Zbiorowe obchodzenie imienin słupskich Krystyn to pomysł radnej Krystyny Dani- lecltiej-Wojewódzkiej, która po­

stanowiła przenieść na słupski

g r u n

t ogólnopolską tradycję

wymyśloną przez Krystynę Bo- enek, tragicznie zmarłą w czasie katastrofy pod Smole- nstaem senator RP z Katowic,

tym roku radna Dani-

lecka-Wojewódzka rzuciła myśl, aby słupskie Krystyny spotkały się w niedzielę, 13 marca, o godz. 13.13 na Starym Rynku w Słupsku.

— Jestem bardzo zadowolo­

na, bo ten pomysł spodobał się bardzo wielu paniom. Otrzy­

muję od nich telefony i maile.

Wszystkie deklarują, że przy­

jdą na nasze spotkanie - mówi radna Danilecka-Wojewódzka.

Jak się dowiedzieliśmy,

Krystyny i zaprzyjaźnieni z nimi plastycy już pracują nad transparentem o treści „Słup­

skie Krystyny mają imieniny", który zawiśnie nad miejscem ich spotkania.

Wiadomo już też, że w czasie imieninowego spotkania od­

będzie się także przemarsz Krystyn z orkiestrą wojskową Reduta.

- Prowadzimy również per­

traktacje z Bractwem Rycer­

skim, które prawdopodobnie będzie nam towarzyszyć w czasie przejścia ulicami miasta do parku przy zamku, gdzie odbędzie się sesja zdjęciowa Krystyn - zdradza organiza­

torka imprezy.

Zabawie towarzyszyć będą piosenki z Krystyną w treści, nad którymi pracują muzycy i wokaliści z kabaretu De-Ka- -De. W programie imprezy przewidziano również wybór i

L E N C J E

uhonorowanie najstarszej i najmłodszej Krystyny oraz pokaz albumu Janiny Nasie- rowskiej pt. JPoczet Krystyn polskich".

Zaprzyjaźnieni cukiernicy już pracują nad wielkim, imie­

ninowym tortem, którym będą się raczyć uczestniczki spo­

tkania Krystyn.

- Gdy już się zmęczymy, chciałabym jeszcze zaprosić uczestniczki naszej zabawy na

Instytut na rzecz Ekorozwoju

poszukuje osób do współpracy w charakterze

powiatowego Lokalnego Inicjatora Społeczeństwa Obywatelskiego (LISO) w ramach Projektu „Dobry Klimat dla Powiatów".

Przyjmujemy zgłoszenia z każdego powiatu, a w szczególności z powiatów: drawskiego, Qryfinskiego, koszalińskiego, wałeckiego. Zainteresowanych prosimy o przesłanie CV i listu Motywacyjnego do dnia: 18 marca 2011 na adres: doklip@ine-isd.org.pl lub Fundacja

Instytut na rzecz Ekorozwoju, ul. Nabielaka 15 lok. 1,00-743 Warszawa.

Dodatkowe informacje: www.chronmyklimat.pl/doklip

Projekt dofinansowano:

INSTYTUT NA RZECZ

E K O R O Z W O J U

Naszej Koleżance

Jadwidze Naprawskiej

wyrazy głębokiego współczucia i słowa wsparcia z powodu śmierci

M A M Y

składają Koleżanki i Koledzy

ze Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Słupsku

«ganizuiejptonrojEfeispRgda^i

DZEN MEDYCZNYCH

do termomasażu „Ceragem E"

nowych i używanych w dniach od 21 lutego 2011 r.

do 20 marca 2011 r.

NOWOŚĆ!!!

6-miesięana gwarancja zwrotu oieniedzv

162211K03B

przejażdżkę po Słupsku pi­

ętrowym autobusem firmy Nord Express - dodaje Dani- lecka-Wojewódzka, która jest współwłaścicielem tej spółki.

Organizatorka happeningu prosi wszystkie Krystyny, aby podczas spotkania miały ze sobą czerwony element stroju:

apaszkę-szal, kapelusz-czapkę, rękawiczki, torebkę, buty lub płaszcz.

ZBIGNIEW MARECKI

ZAPROSZENIE

0 Prusach absolutnych 1 wojnie

Jutro o godz. 10 w auli w sie­

dzibie rektoratu Akademii Po­

morskiej (ul. Boh. Westerplatte 64) Zarząd Oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego w Słupsku organizuje spotkanie z autorami książki pt. „Prusy w okresie monarchii absolutnej 1701-1806". Spodziewani są profesorowie Grzegorz Kuchar­

czyk, Dariusz Łukasiewicz i Zyg­

munt Szultka z oddziału PAN w Poznaniu. Natomiast w środę, 16 marca o godz. 10 prof. Karol Olejnik, jeden z najwybitniej­

szych znawców historii polskiej wojskowości, wygłosi w tym samym miejscu wykład zatytu­

łowany „Wojna w dziejach pa­

ństwa polskiego".

(MMB)

Cytaty

Powiązane dokumenty

chanie, ssanie mleka matki czy pisanie. Okazuje się jednak, że prawidłowe mycie zębów to wielka umiejętność. Tego trzeba się nauczyć. Trzeba też umieć się

Daniel Siedliński Słupsk internista NZOZ Lekarz Domowy GP.PP.42 Czesława Ewa Szewalje Słupsk Szpital w Słupsku. Krzysztof Sirant Słupsk pediatra NZOZ Salus GP.PP.43

mentów. Jeśli pogoda pozwoli, to w ciągu kilku tygodni mogą już nawet rozpocząć się prace przy wznoszeniu głównego obiektu. autora) mamy spotkanie z

Masz już tylko 2 dni na przyłączenie się do loterii.. Można to zrobić

uczyciel wuefu obserwuje, czy na ciele dziecka nie ma śladów przemocy — mówi Kazimierz Skiba, dyrektor SP 2. Do domu częściej zagląda też dzielnicowy. - Standardowo

-Ma Pan 22 lata, a już cztery razy Pan siedział - Pierwszy raz zamknęli mnie, gdy tylko stałem się peł­.. noletni i mogłem już trafić za

1. Umowa, której projekt znajduje się do wglądu w Sekretariacie Ośrodka przy ul. Zwycięstwa 136II piętro zostanie zawarta na okres 3 lat. Oferty na

PORADNIK Pracowałeś legalnie za granicą? Zarobki z tego okresu będą miały wpływ na wysokość twojej emerytury. Czego się nie wlicza Do pracy nauczycielskiej nie