Powstała Spółka Akcyjna
„Polskie Żagle"
p o p ł y n ą
„ G 'W ^ r k b m "
Dobiegł końca pierwszy akt działań, których ce
lem sa stosunkowo tanie wczasy na morzu. W Wat szawie podpisano 23 bm umowę powołania Spółki Akcyjnej „Polskie Żagle".
Dokonali tego przedstawi ciele członków - założy
cieli, którymi sq przed
siębiorstwa państwowe, spółdzielnie oraz osoby Spółka powstało w celu kupna statku pasażerskie go i późniejszej jego eks ploatacji w morskiej że
gludze pasażerskiej, b ę dzie to - prezentowany m. in. podczas kongresu związków zawodowych — statek żaglowo-motorowy
„Gwarek". Zbuduje go Stocznia im. Lenina w Gdańsku majaca już spo
re w tej dziedzinie do
świadczenie. Jak powie
dział dziennikarzowi PAP konstruktor ,,Gwarka" inż.
Zygmunt Choreń, będzie to relatywnie tani statek (wartości 2,6 mld zł), a dzięki użyciu żagli — zmniejszy się o 20-30
proc. koszty eksploatacji.
Ok. 220 pasażerom za
pewni standardowe wypo
sażanie w kobinach oraz wiele pomieszczeń i urzą dzeń rekreacyjno-rehabili- .acyjnych.
Prezesem spółki został Janusz Mondaiski, jeden z dyrektorów Polskich Li
nii Oceanicznych. Stwier
dzi! on, że przewiduje za
pewnić spółce stimodziel- noś; finanscwq, w tym dewizo iq, co konieczne jest przy organizacji rej- scvi zagranicznych. Człon Kawie - założyciele wyku
pili akcje I emisji (każda o nominale 10 tys. zł) o Iqcznej wartości ok. 130 min zł. Jest to niezbędna .suma potrzebna do zareje strowania sądowego spot ki oraz złożenia oferty w stoczni. Wkrótce przeividu je sir; I! emisję akcji. War to dodać, że nabycie 10 akcji, wartości 100 tys.
zł, gwarantuje akcjona
riuszowi udział w jedynym rejsie raz na 4 lata, a 4C akcji - w rejsie co roku (PAP)
Pogoda
W g uczonych Słońce w ostatnich latach wyraźnie słabnie. Być może jest to przyczyną ostrzejszych zim, chłodnych (oj, tak) dni wiosennych oraz chłodniej szych miesięcy letnich. W ciągu 50 lat może dojść do drastycznego zmniejsze a dopływu promieni cie plnych do Ziemi. Z dru
giej strony nastqpil ko
niec spokojnego Słońca.
Jego aktywność spowodu
je m. in. zakłócenia w łączności radiowej.
Wracajmy do naszej prognozy. Dziś na Wybrze żu będzie zachmurzenie umiarkowane, temperatura od 5 do 10 st. C. Wiatr zachodni, slaby.
(cz)
mzeMpzmowy
Teoria I praktyka
O o projekcie budowy metra w Krakowie O o przygotowywanym programie dokumentalnym
poświęconym Beatlesom i naszym fonograficz
nym kiksie
© jak to bywa między małżonkami (czyli psycho- zabawa)
O co potrzebna jest wędkarzom
O o pielęgnacji upraw truskawkowych ^ O opowiadanie kryminalne, ciekawostki ze świata,
cmru-ionie najciekawszych programów telewizyj-
W. Jaruzelski dekoruje sztandar Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Przemyślu Spożywczego Orderem Sztandaru Pracy I klasy. Fot, Z, Kosycarz
Abp A. Silvestrini zwiedził Zamek Królewski w Warszawie
23 bm., kontynuowane były rozmowy między mini strem spraw zagranicz
nych Marianem Orzechów skim i sekretarzem Rady do Spraw Publicznych Ko ścioła, arcybiskupem A- chille Silvestrinim.
Abp Silvestrini, któremu towarzyszyli kierownicy ze społów do stałych kontak
tów roboczych min. Jerzy Kuberski i nuncjusz Co spraw specjalnych poru- czeń, abp Francesco Co-
•asuonno, zapoznał się z historią Zamku Królewskie go. Jego gospodarz prof Aleksander Gieysztor za
poznał gościa z trasq, która zamierza się opro
wadzić Jana Pawła II pod czas jego wizyty na zam-
(PAP)
Demonstracja w Leningradzie
' Jak poinformowała agen
<Ua TASS, w czwartek w centrum Leningradu na skwerze przy byłym Instytu cie Smolnym zebrała się Srupa składająca się z 18 osób narodowości *ydow- fkiej. Napisy na plakatach, które trzymali demonstran f i domagały się wydania
lr*i natychmiastowych zez
woleń na wyjazd do Izraela oraz do USA,
włoch. Austrii i niektó
rych innych krajów. Do demonstrantów przyłączy
• $o się 20—30 ich majo
nych i krewnych. Demon spacja trwała ok. godzi- Agencja TASS wyjaśniła,
ż e były to osoby, którym zgodnie z międzynairodo- j Wymi paktami oraw oby-
| Watelskich politycznych i ymczasowo odmówiono wy
! wizy wyjazdowej z { f . ***• Przedstawiciel wy-
! JLz\ału wiz i rejestracji Ko mitetu Wykonawczego Le
^ngradzkiej Rady Deputo- Wanych Ludowych, na któ
*ego powołuje się agencja, Oznajmił, że ostatnio r.or- V1y prawne regulujące wy jazdy obywateli rądziec-
K l ch zostały zrewidowane
® procedura rozpatrywania Podań w tych sprawach Z . znacznie uproszczona.
^ 2 stycznia br po dzisiejszy wydano w r^nlngradzie 513 zezwoleń Wyjazdowych wobec 42 w -Mym roku ubiegłym.
W Stoczni im. Lenina
Było to 20 lat temu
W kwietniu br. minęło 20 l a t od nadania Stoczni Gdańskiej imienia W.I. Le
nina. R o c z n i t ę oraz 117-le cie jego urodzin upamiętni
li wczoraj stoczniowcy na uroczystej akademii. Udział wzięli przedstawiciele władz wojewódzkich, a m. in se
kretarze K W PZPR Mieczy
sław Chabowski i Bohdan Daszkiewicz oraz wicewoje
woda gdański Leon Brance- Serdeczne pozdrowienia i życzenia od stoczniowców i armatorów radzieckich prze kazał stoczniowcom gdań
skim Anatol Smirnow — przewodniczący delegacji Stoczni ' Bałtyckie! im. Ser- g o Ordżonikidze w Lenmgra dzie oraz przedstawiciel Su- doimportu Anatol Skorodu- mow. Załoga Stoczni Gdań
s k i e j od lat utrzymuje przy
jacielskie kontakty z zało
gą Stq£zni Bałtyckiej Od ub. roku jeszcze bardziej się one zacieśniły w związ
k u z podpisaniem porozumie nia o znacznie rozszerzonej
współpracy spoieczno-zawo dowe.i i gospodarczej oraz socjalnej, kulturalnej i spor towgi-
Serdeczne pozdrowienia przekazały gdańskim stocz
niowcom również uczestni
czące w uroczystości delega c j e 3 innych zakładów w Polsce noszących imię Leni
na: huty w Krakowie, ko
palni w Mysłowicach-Weso- łej oraz zespołu elektrocie
płowni w Łodzi.
O tradycjach przyjaźni 1 współpracy polsko-radziec
k i e j na przykładzie stoczni, w której poczynając od
„Pierwonjajska" zbudowano już blisko 600 statków dla ZSRR mówił I sekretarz KZ PZPR Wiktor Borcuch, a na stępnie zastępca dyrektora Czesław Tołwiński, akcentu iąc nowe wzbogacone treści i perspektywy tvch brater
skich kontaktów.
Podczas akademii zasłużo nvch stoczniowców udeko
rowano odznaczeniami pań-
# Dokończenie na tir. 2
Przed srebrną trumna Św.
Wojciecha mszę pantyfikal- nq odprawił prymas Polski kardynał Józef Glemp w oto
czeniu biskupów oraz księ
ży z Diecezji Gnieźnieńskiej.
Uroczystości poprzedziła wy
tężona praca zwiqzana z od tworzeniem i umieszczeniem na odrestaurowanym sarkofa gu postaci świętego, która niedawno padło ofiarą zło
dziei — wandali.
(PAP)
Z Wybrzeża
Fragment sali obrad. Fot. Z. Kosycarz
UZNANIE DLA SPOŁECZNIKÓW
Z IKCli W gmachu K W PZPR w Gdańsku odbyło się wczoraj potkanie z kontrolerami społecznymi Inspekcji Robo tniczo-Chłopskiej. Uczestni
czyli w nim sekretarz K W PZPR Mieczysław Chabow
ski i dyrektor Delegatury Najwyższej Izby kontroli w Gdańskiej Andrzej Kaniow
ski.
Przedstawiono wyniki dzia lalności IRCh za I kwartał 1987 r. oraz główne zamie
rzenia w 1987 roku.
Dziesięciu najbardziej w y różnionym w pracv społecz nej IRCh kontrolerom wrę
czono dyplomy uznania.
W trakcie spotkania prze
dyskutowano dotychczaso
w e metody i formy przepro wadzenia czynności kontrol nych.
Tydzień Obywatelskiego Czynu Społecznego
Przed 1 - majowym świętem
W . województwie gdań
skim rozpocznie się jutro Tydzień Obywatelskiego Czy nu Społecznego, zorganizo
wanego dla uczczenia i-ma- iowetio święta. W dniach 25—30 brn. mieszkańcy W y brzeża pracować będą głów nie przy porządkowaniu i upiększaniu ulic, zieleńców, parków i innych obiektów w miastach oraz na wsiach.
W Gdańsku, dorośli mie
szkańcy oraz młodzież szkol na jaimą się przede wszy
stkim uprzątaniem skwerów, uliczek i placów zabaw na swoich osiedlach mieszkaniu wvch. Na najbliższe dni za
planowano również prace porządkowe na ulicach, w tym odnowienie nawierzchni niektórych jezdni oraz reno
w a c j ę oznakowań ulicznych.
Uczestnicy obywatelskiego czynu ułożą m. in. chodnik na osiedlu Gdańskiej Spół
dzielni Mieszkaniowej na Oruni. Przy blokach SM
„Osiedle Młodych" powsta
ną nowe zieleńce, a na osiedlach: 1000-lecia oraz Wejhera utworzone zostaną dodatkowe parkingi. Miesz
kańcy ul. Bajki zaplanowa
li z kolei urządzenie nie opodal swoich domów tere
nu rekreacyjnego.
Do najważniejszych za
dań, wykonywanych w ra
ndach p r a c społecznych na terenie Gdyni, należeć bę
dzie likwidacja dzikich w y sypisk śmieci, porządkowa
l i Dokończenie no str. 3
Gdańskie spotkania T. W. Młyńczaka
W przeddzień obrad XXI Kongresu Techników Pol
skich z-ca przewodniczącego Rady Państwa, przew. CKSD Tadeusz Witold Młyńczak spotkał się w godzinach wie czornych z uczestnikami, de legatami na kongres, człon
kami SD. Mówiono, o Wielu sprawach m, in. dotyczą
cych ochrony środowiska naturalnego, et>ki zawodo
w e j kadry inżynieryjno-te
chnicznej, a także o potrze
bie oszczędniejszego i racjo nalnego gospodarowania e nergią oraz o problemach wynalazczości — wciąż dłu
g i e j drodze od pomysłu do wdrożenia. Tadeusz Witold Młyńczak spotkał się także z kiero wnictwem WKSD w Gdań skn m.in, z przew. Józefem Julianem Lisem, wiceprzewo dniczącym Tadeuszem- Hyni- szewiczem, R. Orlińskim, M.
Sykulą.
Retro- boom po japońsku
Kimona, gejsze i... Nissan
Tylko krokusy przypominają nam, ie jest wiosna.
Gdy Akino Nakamuri, je
dna z najpopularniejszych japońskich piosenkarek mu
zyki pop wystąpiła na sce
nie w tradycyjnym kimonie, nikt nie przewidywał, że za
początkuje ono nową modę - w stylu retro. Dzięki Akinie i popularnym magazynom młodzieżowym kimona stały się szybko szlagierem sezo
nu. W sklepach Tokio i Kio- to sprzedaje się ich obecnie tyle w ciągu miesiąca, ile przedtem w ciągu roku.
Moda retro objęła również samochody. Nowy samochód sportowy firmy Nissan, który swą sylwetką przypomina mo del z 1955 r„ bije aktualnie rekordy sprzedaży. Do łask wraca także tradycyjna drew niana architektura. Coraz wię eej Japończyków decyduje
się na dom w starym stylu, mimo jego wysokiej ceny lub na remont starego nawet je
śli znajduje się on w gorsze) dzielnicy. Widoczny jest rów nież wzrost zainteresowania tradycyjnymi daniami kuchni japońskiej.
To nowe zjawisko w życiu Japończyków, które zyskało sobie nazwę „retro-boom", wy kracza jednak znacznie po
za modę, architekturę czy kuchnię. Przykładem mogą być masowe pielgrzymki do parku Edo, w którym zna,du- je się wiernie zrekonstruowa ny fragment starej Japonii gdzie spotkać można praw dziwę gejsze. W ub. roku od wiedzilo ten park 1 min mie
szkańców Kraju Kwitnącej Wiśni. Wzrosło ponadto zain teresowanie historią Japonii
i bogatymi tradycjami tego narodu. Powstała nawet no
wa gałąź wiedzy - historia japońskości.
Zdaniem jednych retro- -boom jest wyrazem rosną
cych tendencji nacjonalistycz nych. Inni są zdania, że jest to niegroźny fenomen no wo wzbogaconego narodu, który stać wreszcie na to, by dogodzić sobie w skali ma
sowej. Jeszcze inni twierdzą, że retro-boom jest reak
cją na gwałtowną pogoń za nowościami, a także formą samoobrony przed konsump
cją w stylu amerykańskim. A może po prostu — jak sądzi pisarz Yasuo Tanaka - la- bończycy pragną powrotu dr;
czasów, gdy Japonia była
„bardziej japońska"?
JOLANTA WOŁOWSKA
Rok XLII! n r 95 (12922) G d a ń s k - piątek, 24 kwietnia 1987 C e n a 15 zi
Uroczystości religijne w Gnieźnie
23 bm„ w dniu patrona Kościoła katolickiego w Pol
sce św. Wojciecha — w 990 rocznićę jego męczeńskiej śmierci podczas misyjnej wy
prawy do kraju Prusów — od były się w archikatedrze w Gnieźnie doroczne uroczysto
ści religijne.
Społeczne o p i n i e w p r a c a c h rad narodowych
Z udziałem Wojciecha Jaruzelskiego i Zbigniewa Messnera
XXI Kongres Techników Polskich rozpoczął w Gdańsku obrady
C h y b a n i g d y d o t q d n i e przywiązywaliśmy t a k w i e l k i e g o z n a c z e n i a d o w y n i k ó w pracy licznych w k r a j u p l a c ó w e k n a u k o w o - b a d a w czyćh. T o w ł a ś n i e o n e p o w i n n y przyczyniać s i ę d o z m n i e j s z a n i a odległości dzielqcej n a s o d k r a j ó w wysoko rozwiniętych. N i c z a t e m d z i w n e g o , ż e w ł a d z e z w r a c a j q szcze
g ó l n ą u w a g ę n a to, a b y b a d a n i a p r o w a d z o n e przez instytuty n a u k o w e były ściśle z w i ą z a n e z życiem.
O
pracy jednej z takich placówek roz
mawiamy z dyrekto rem ,Morskiego Instytu .tu Rybackiego w Gdyni, prof. dr, Andrzejem Ro- pelewskim.
cą pospieszyły mu inne ośrodki akademickie, zaś skutek t e j działalności był taki, że MLR prze
stało wprawdzie istnieć, jednak do życia powoła no Stację Morską, która
słyszał o Stacji Morskiej, Była przecież w o j n a . .
— Otóż nie. Jesienią 1944 r. przy Zarządzie Głównym Ligi Morskiej w Lublinie zaczęli gro
madzić się ludzie, któ
rzy związani byli z mo
rzem, a wówczas znaleźli się na terenach wyzwo
lonych. Był wśród nich m, in. późniejszy profesor Walerian Cięglewlcz, któ r y wraz z morską grupą o- peracyjną znalazł się w trzeciej dekadzie kwiet
nia 1945 r. w Gdyni.
Nieco później przybył też Kazimierz Demel.
O b y d w a j naukowcy roz-
— Panie profesorze, powojenna historia pla
cówki, którą od lat pan kieruje, zaczęła się właś ciwie w trzeciej deka
dzie kwietnia 1945 roku.
Uratowała ją propagan dowa praca naukowa z Uniwersytetu Jagielloń
skiego, profesora Micha
ła Siedleckiego. Z porno-
W jutrzejszym „Relaksie", czyli sohotnio-nisdzisl- nym wydaniu „Dziennika Bałtyckiego" będziemy mo
gli przeczytać m. in.
23 bm„ odbyło się po-
• siedzenie Komisji Rad No : rodowych i Samorzgdu Te rytorialnego Rady Pań- I stwa, któremu przewodni- czył zastępca przewod- j niczgcego Rady Państwa Kazimierz Barcikowski.
' Na podstawie informa- 1 cji przedstawionych przez prezydia WRN w Gdań
sku, Piotrkowie Trybunal- , skim i Rzeszowie, komisja
; oceniło zasięganie przez
; rady narodowe opinii spo- j leczeństwa w sprawach j majqcych istotne znacze- I nie dla ludności.
Upowszechniać należy
; takie formy zasięgania o- j pinii społecznej jak za
praszanie szerokiego krę- ' gu obywateli na sesje rad narodowych, problemowe
1 spotkanie z mieszkańcami itp. Wskazano na zna
czenie publicznego
^ prezentowania opinii zgro madzonych w trakcie kon sultacji. (PAP)
Wczoraj w hali „Oliviu" zainaugurował obrady X X I Kongres Techników Polskich. Chociaż w ub. r. znacznie Uczestniczy w nim 1500 przedstawicieli punadn ilionawej rzeszy inżynierów i tech- wzrosła Liczba projektów
i ników. . wynalazczych, zgłoszeń pa-
Zebrcni gorącymi o kieskami powitali pizyb>lych gości z I sekretarzem KC PZPR, tentowych i wniosków ra- przewcdniczqcym Rody Państwa WOJCIECHEM JARUZELSKIM i prezesem Rady Mi- c jonalizatorskich, to opty nistrów ZBIGNIEWEM MESSNEREM na cle.z oraz sekretarzy KC PZPR: MARIANA tnizm jaki mógłby być w v - WOŻNIAKA, TADEUSZA PORĘBSK'EGO i ZBIUNiEWA MICHAŁKA. Wraz z nimi zajęli wołany tymi faktami, gaśnie miejsca na sali: przewodniczący CK SD TADEUSZ WITOLD MŁYŃCZAK, wicemarsza- gdy uświadon.imy sobie że łek Sejmu MIECZYSŁAW F. RAKOWSKI, wicepremier ZBIGNIEW SZAŁAJDA oraz se udział nowych wyrobów i kretarz naukowy PAN prof. ZDZISŁAW KACIM AREK. Przybyły też delegacje bratnich technologii, czyli tak zwa- organizacji technicznych z krajów socjalistycznych oraz przedstawiciel Światowej Fe- nych nowych uruchomień,
deracji Organizacji Inżynierskich. wynosi rocznie 2—3 proc.
W imieniu gospodarzy ziemi gdańskiej delegatów oraz zaproszonych gości powi- Oznacza to, że a b y odnowić tcl zastępca członka Biura Politycznego KC, : sekretarz KW PZPR w Gdańsku całkowicie obecnie proauko-
STANISŁAW BEJGEP wane wyroby trzeba, hy
30- 50 lat. Niepokojące są Podkreślił on rolę kadry r o z w o j u ^ postępu naukowo- głos zabrał przewodniczący też raporty NIK o tym, że inżynieryjno-technicznej W y -technicznego, ale również Głównego Komitetu Organi- 0k0ł o 29 proc. wyrobów brzeża, która w znaczący na rzecz lepszej organizacji zacyjnego XXI KTP, prezes konsumpcyjnych i ponad sposób przyczyniła się do praęy i poprawy jakości NOT prof. Jan Kaczmarek, 51 p r o c_ wyrobów zaopatrzę uzyskania poważnych osiąg- produkcji. który powiedział m. in. że: niowych nie odpowiada w nięć w różnych dziedzinach Następnie Wojciech Jaru- główną przesłanką do usta- D e f n i wymogom warunków
— zwłaszcza w gospodarce zelski udekorował sztandar lenia pozycji w y j ś c i o w e j o- technicznych.
morskiej. Mówca wyraził Stowarzyszenia Inżynierów i becnenp kongresu musi b y ć Musimy domagać się abv pogląd, że X X I Kongres Techników Przemysłu Spo- ocena aktualnego stanu go- wydane zostało prawo, za- Techników Polskich przyczy żywczego Orderem Sztanda- spodarki. Charakterystyka braniajace projektowania ni się do uzyskiwania lep- ru Pracy I klasy. stanu gospodarki na począt- realizacji jakiejkolwiek m szych efektów nie tylko w Po tym uroczystym akcie ku 1987 r„ podana przez westycji która by nie za- Konsultacyjną R a d , Go,po- u w a l a ł a . Iż nie bedzle zrzn darczą wskazuje, iz przy t(=,w szkodliwych dla i-odo- podwyzszonym nieco pozio- przvrodnlczeao i ko- mie dochodu narodowego munalnego. Na błędny po- w y s t ę p u j , te w r n * trudno- ^lad. iż nie stać n a , na tak
?QOT l f liaps n i w *a t d c^ drastyczne stanowisko w
1982-1985. Obraz naszej t r a w a c h środowisk, musl- gospodarki nasuwa wniosek, ^ y odpowiedzieć, iż n'e iz dotychczasowe mechaniz
my reformy gospodarczej nie zdają egzaminu, g d y ż nie są skuteczne.
stać nas na dalsze jego po
garszanie i niszczenie.
Opowiadamy się za u- względnieniem takich posu
nięć, które zapewniać będą produkcję o dużym wkła
dzie intelektu twórczego, które prowadzić będą do głębokiego przetworzenia su rowców zwłaszcza rodzi
mych i które pozwolą na obfity i opłacalny eksport.
Popieramy programy elek- tronizacji oraz informatyza
cji z uwzględnieniem robo
tów i elastycznych syste
mów produkcji. N"'e moż"
na to zabraknać sił i -irod- ków w tym także dewizo
wych. Preferowane po"-vinn.v być także przedsięwzięcia, prowadzące do zaspokajania potrzeb energśtycznw h zwłaszcza drocra oszczędno
ści energii, rozwoju enera?' tyki atomowej i lepszego wykorzystania węgla. Ko
nieczna jest modernizacji mofalurgii.
W dyskusjach przedkon
gresowych nnrnntował --je pogląd., że dla da!sz>go do- skon?lcnia mecharrzmów re
formy powinny one nrzeile O Oolteńci-nie na sfr. 2
— Można tak powie
dzieć. Chciałbym jednak omawiając ten temat, cofnąć się w czasie aż do 1923 roku. Wówczas to przy Morskim Urzę
dzie Rybackim w Wejhe rowie utworzono Mor skie Laboratorium Ry
backie w siedzibą w He lu. W kwietniu tego ro ku zaangażowano pierw szego pracownika MLR
— był nim późniejszy profesor Kazimierz De
rael. Pomagał mu 'yiko jeden rybak, z którym pracował do 1932 r. Jesl zrozumiałe, że taka pla
cówka nie mogła mieć specjalnego znaczenia, pomimo że spod pióra profesora wyszło wiele prac dotyczących biolo
gii morza, ichtiologii i zagadnień rybackich. Nad MLR zawisła również groźba likwidacji.
rozwijała się aż do 1939 r„ między innymi dzię ki późniejszemu profeso
rowi Mieczysławowi Bo
guckiemu. Tuż prząd wy buchem drugiej wojny światowej placówka prze niesiona została z Holu do Gdvni, do budynków zajmowanych dziś przez Morski Instytut Rybacki
— Do 1945 r. nikt nie
poczęli pracę od inwen
taryzacji tego, co ostało się po wojnie. Na szczęś cie — budynek był nie uszkodzony. Już w e wrze śniu 1945 r. nastąpiło formalne otwarcie i wzno wienie działalności ola- cówki noszącej nazwę Morskie Laboratorium
"vhackie.
O Dokończenie na str. 3