• Nie Znaleziono Wyników

Głos Akcji Katolickiej Archidiecezji Lwowskiej. R. 5, nr 5 (1939)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Akcji Katolickiej Archidiecezji Lwowskiej. R. 5, nr 5 (1939)"

Copied!
44
0
0

Pełen tekst

(1)

C k O S ^ K C J I KATOLICKIEJ

Rok V. LWÓW, MAJ 1939, Nr. 5.

(2)

G ł o s A k c j i K a t o l i c k i e j

OFICJALNY OKÓLNIK ORGANIZACYJNY AKCJI KATOLICKIEJ ARCHIDIECEZJI LWOWSKIEJ OB. ŁAC.

A dres R edakcji i A d m in istra c ji: L w ó w , ul. Fredry 3, II p. — T el. 290.26.

PKO. nr. 505.142 (k o n to A rch. In sty tu tu Akcji K ato lick iej). K onto p rzek azó w ro z ra c h u n k o w y c h : L w ów 1, nr. 212.

P r e n u m e r a t a r o c z n a 1 zł. 50 gr.

Spis rzeczy nr. 5/39 :

A rch id iecezjaln y In s ty tu t A kcji K ato lick iej . str. 121 In s ty tu t W yższej K u ltu ry R elig ijn ej . . . . 134 K ato lick ie S to w a rz y s z e n ie M ężów . . . . . 135 K ato lick ie S to w a rz y s z e n ie K o b iet . . . . . 139 K ato lick ie S to w a rz y s z e n ie M ło d zieży M ęsk iej . 142 K a to lick ie S to w a rz y s z e n ie M ło d zieży Ż eńskiej . 154

S e k re ta ria t M isyjny . . . . . . . 159

K a ż d y Z a r z ą d P a r a f i a l n e j A k c j i K a t o l i c k i e j Każdy O ddział Kat. Stow. Mężów, Kobiet, Młodzieży Męskiej i Żeńskiej prenum eruje dla siebie obow iązkow o

„G ŁO S AKCJI KATOLICKIEJ".

„Poznanie i w ykonanie uchw ał I. Polskiego Synodu P le ­ narnego szczytnym posłannictwem polskiego katolicyzm u!“

(H asło na rok 1939).

KATOLICKA MYŚL SPOŁECZNA P O D S T A W Ą POLSKI CHRYSTUSOWEJ.

Z A P OZ W O L E N IE M W Ł A D Z Y P U C H O W N E J W y d a w c a : A rch id ie c e z ja ln y In s ty tu t Akcji K atolickiej.

R e d a k to r Ks. A ndrzej G ro m ad zk i, se k re ta rz A. 1. A. K.

Z d ru k a rn i T o w . „B ib lio tek a R e lig ijn a " L w ów , ul. Z y g m u n to w sk a 4.

(3)

GŁOS AKCJI KATOLICKIEJ!

| A R C H ID IE C E Z J I L W O W S K IE J |

Z a rz ą d z e n ia

I. E. Księży B isk u p ó w Polskich

...D la u p r o s z e n ia R z e c z y p o sp o lite j o p ie k i b o żej a n a ­ ro d o m p o k o ju z a rz ą d z a m y w m y ś l in te n c ji O jc a św . oo n a ­ s tę p u je :

1. P rz e z n a d c h o d z ą c y m ie s ią c m a j n a le ż y ze sz cze­

g ó ln ie js z ą g o rliw o ś c ią o d p r a w ia ć w e w sz y stk ic h k o śc io ­ łac h z a p o m y ś ln o ś ć R z e c z y p o sp o lite j i p o k ó j ś w ia ta n a b o ­ ż e ń s tw a m a jo w e , p o d c z a s k tó ry c h ro z b rz m ie w a ć b ę d ą su- p lik a c je . K ażd e n a b o ż e ń s tw o z a k o ń c z y się śp ie w e m „R oże coś P o lsk ę ".

2. N iech w ie rn i s ta r a ją się p o g łę b ić w ty m o k re s ie życie re lig ijn e , p r z y s tę p u ją c częściej do S a k r a m e n tó w św ię ty c h i p e łn ią c u c z y n k i m iło s ie rn e .

3. R ra c tw a , s o d a lic je i o r g a n iz a c je k a to lic k ie n iech z d w o ją s w ą g o rliw o ś ć a p o s to ls k ą i n iech u r z ą d z ą w m a ­ ju w s p ó ln ie K o m u n ie św ięte. [

4. D o w a s p rz e d e w sz y stk im , d ro g ie d z ie c i p o lsk ie , z w ra c a m y s ię z w e z w a n ie m , b y śc ie p o sz ły z a g ło se m O jca św ię te g o i c o d z ie n n ie b r a ł y u d z ia ł w n a b o ż e ń s tw ie m a jo ­ w y m , o f ia r u ją c sw e m o d litw y i d o b re u c z y n k i z a p o ­ m y ś ln o ś ć P a ń s tw a p o lsk ie g o i o zg odę w ś r ó d n a ro d ó w .

5. Ze szczeg ó ln y m z a p a łe m i u r o c z y s to ś c ią n a le ż y o b c h o d z ić w b ie ż ą c y m r o k u u ro c z y s to ś ć N a jś w ię ts z e j Ma- r y ji P a n n y K ró lo w e j K o r o n y P o lsk ie j.

„ Ł a s k a P a n a N asz e g o J e z u s a C h ry s tu s a z w a m i" . W a rs z a w a , d n ia 26 k w ie tn ia 1939 r.

(4)

122

jOT0»>

Dzień Katolicki

w Brzeżanach

P a m ię ta m y w szy scy zeszłoroczny „D zień K a to lic k i'1 w C zortkow ie. Z ach o w ali go w p a m ię ci ci, k tó rz y s p e łn ia ją c sw ój obow iązek o rg a n iz a c y jn y i k a to lic k i, p rz y b y li do C zortkow a, b y w ziąć u d z ia ł w k a to lic k im Z jeździe P o la k ó w Podola, p a m ię ta ją i ci, k tó rz y o p rz e b ie g u „ D n ia “ do w ie­

dzieli się z u s t u c z e stn ik ó w lub opis c z y ta li w codziennej p ra s ie lub n a sz y m „G łosie A. K .“ . W szy sc y z o sta liśm y p o ­ k rz e p ie n i i w zm ocnieni n a d u ch u i z a g rz a n i do d alszej p r a ­ cy. U ro czyste n ab o żeń stw o , a k a d e m ia w sali S okoła z p r z e ­ m ów ieniem "J. E. Ks. B isk u p a D r B a z ia k a , w ie lk ie z e b ra n ie pod gołym n ieb em , u c h w a len ie rez o lu cy j, w reszcie k a r n a i s p ra w n a d e fila d a k a to lic k ic h m ężów , k o b ie t i m łodzieży, m a s z e ru ją c y c h w ed łu g p rz y n a le ż n o śc i p a ra fia ln e j p rz e d s to ­ jąc y m w otoczeniu re p re z e n ta n tó w w ładz cy w iln y ch i w o j­

sk o w y c h n a try b u n ie J . E. Ks. B isk u p e m — to w sz y stk o było p o tę ż n ą m a n ife s ta c ją k a to lic k ic h i p o lsk ic h uczuć.

P rz e d e w sz y stk im je d n a k było m o b iliz a c ją p o lsk ic h sił k a ­ to lic k ic h n aszego P odola, celem z a d o k u m e n to w a n ia zbioro­

w ej w oli i w y ra ż e n ia uczuć w iern o ści, p o słu sz e ń stw a i od­

d a n ia d la n a sz y c h A rc y p a s te rz y i n aszego d u ch o w ień stw a.

Cichą, w y trw a łą , w żm udzie i tru d n o śc ia c h , k ro k za k r o ­ k iem p o s tę p u ją c ą o rk ę a p o s to ls k ą A k c ji K a to lic k ie j trz e b a od czasu do czasu n a k ilk a chw il p rz e rw a ć , by w zbiorow ej m a n ife s ta c ji d o k o n a ć p rz e g lą d u doko n an eg o d zieła i z r a ­ dością i zadow oleniem n a w idok o sią g n ię ty c h re z u lta tó w w rócić do p ra c y codziennej.

P o d o b n a m a n ife s ta c ja pod n a z w ą „Dnia K atolick iego1*

■odbędzie się d n ia 4 c z e rw c a b r . w B rz e ż a n a c h .

R o z m ia r a m i i p rz e b ie g ie m m a z ja z d te n p rz e w y ż ­ szy ć „D zień K a to lic k i'1 w C zortkow ie, k tó r y był p ierw sz y m prze d sięw z ię c ie m teg o ro d z a ju n a te re n ie n a sze j A rc h id ie ­ cezji. D la te g o w sz y sc y w in n iś m y p a m ię ta ć , że trz e b a , b y śm y w y s tą p ili godnie i w p ełn ej liczbie, by w szyscy k a ­ to licy P o lacy , ta k członkow ie A. K. ja k n iez rze sz e n i, zam ie­

s z k a li w p o w ia ta c h b rze ż a ń sk im , p o d h a je c k im , p rz e m y śla m

(5)

sk im i ro h a ty ń sk im , sp ełn ili swój o rg an iz ac y jn y i k a to lic k i obow iązek. W dniu 4 c z erw c a pow inni w szyscy k a to lic y P o­

lacy , z a m ie sz k a li w e w s p o m n ia n y c h p o w ia ta c h , ( z w y ją t­

k iem ty c h , k tó ry m zajęcia, w iek lub choroba nie p o zw alają w ziąć u działu w zjeździe) znaleźć się w B rzeżan ach i m asze­

row ać w k a to lic k ic h szeregach. A rc h id ie ce z jaln y I n s ty tu t w zyw a Z a rzą d y P a ra f. A k c ji K a to lic k ie j, ażeby zachęciły sw oich p a ra fia n do ja k najliczn iejszeg o udziału w zjeździe i w raz ie p o trz e b y u życzyły im w szelkiej pom ocy.

W d n i u 4 c z e r w c a

na zjazd do Brzeżan!

Szczegółowy program i wskazówki organizacyjne otrzymają zainteresowane parafie bezpośrednio z Instytutu A. K., Oddziały zaś od swoich Stowarzyszeń ze Lwowa.

Poznajm y i w y k o n a jm y u c h w ały Synodu!

N a s z e h a s ł o n a m i e s i ą c ma j : „Katolicka -myśl społeczna podstawą Polski Chrystusowej".

Myśl społeczna w uchwałach 1 Polskiego Synodu Plenarnego.

(Do odczytania i omówienia na zebraniach A. K.).

Radosny miesiąc maj, miesiąc Najśw. Maryji Panny, miesiąc wiosny i zieleni, poświęcamy —• według opracowanego na cały rok programu — katolickiej myśli społecznej w świetle uchwał I Sy­

nodu Plenarnego. Wybór z dwu względów trafny i szczęśliwy:

1) w miesiącu maju przypada rocznica ogłoszenia wiekopomnych encyklik społecznych papieży Leona XIII i Piusa XI, które stano­

wią podstawę katolickiej nauki społecznej i przez' katolicką naukę głoszonej przebudowy gospodarczo-społecznej; 2) w miesiącu ma­

ju, odmawiając litanię do Najśw. Maryi Panny, powtarzamy wezwa­

nia, które przypominają narnj, że biedy i utrapienia pełną jest na­

sza ziemia i że pomoc i rada przyjść mogą tylko od Tego, który jest Największym Miłosierdziem i Najwyższą Mądrością i Spra­

wiedliwością. Zwierciadło sprawiedliwości! Pocieszycielko utrapio- nych modlimy się do Najśw. Maryi Ranny. Oto wołania, które sta­

nowią treść, istotę i rozwiązanie zagadnienia społecznego, jak my je widzimy i jak my je głosimy. Wołamy o mijjość i sprawiedli!- wość, bo w panowaniu tych cnót, w bezwzględnym zastosowaniu ich w życiu społecznym widzimy jedyną, trwałą podstawę do ułożenia Stosunku między dziećmi tego samego Boga, bez względu na ich1 stan, bez względu na ich materialne bogactwa i zależność w pracy czy dochodach.

(6)

124

Nie pora i miejsce na dokładne omówienie katolickiej myśli społecznej i konkretnych planów przebudowy ustroju, nad którymi pracuje katolicka nauka bez przerwy i wytchnienia. Pamiętamy, że sprawy społeczne były hasłem A. K. w ubiegłym roku. Zapo­

znaliśmy się wówczas ze społecznymi encyklikami i w szeregu re­

feratów, złączonych często w tzw. tygodniach społecznych w jedną całość organiczną, staraliśmy się wyszkolić się oraz zaznajomić sze­

roki ogół z katolickimi poglądami na sprawy społeczne. Wychodzi­

liśmy przy tym| z założenia, że katolickie rozwiązanie zagadnień spo­

łecznych będzie tylko wtedy możliwe, gdy stanie za nim zgodnie opi­

nia publiczna, gdy znakomita większość Polaków bez względu na zawód, stan czy przynależność partyjną nabierze przekonania, że sprawiedliwa przebudowa społecznego ustroju, nie krzywdząca ni­

kogo, dająca gwarancje trwałości, możliwa jest jedynie w oparciu 0 katolicką myśl społeczną. Bo katolicka myśl społeczna — ona je­

dynie, żadna inna — odpowiada naturze człowieka i prawom Bo­

żym, prawom miłości i sprawiedliwości.

Prawda, — możemy to sobie powiedzieć z żalem, ale bez trwogi, — że postępy i owoce naszej pracy, w pierwszym rzędzie pracy nad rozpowszechnianiem naszych haseł społecznych, naszej myśli społecznej są w stosunku do naszych zamierzeń skromne.

Ale z drugiej strony, kto zbyt przepojony „optymizmem katolic­

kim", — optymizmem, który niestety niekiedy grzeszy powolnością lub każe czekać na cuda tam, gdzie na cuda nie ma miejsca — są­

dził, że w krótkim czasie uda się nam zdobyć opinię publiczną dla naszych poglądów, ten łudził się! i, jeżeli nadal trwać będzie w swe]

nadziei, będzie się łudził dalej. By katolicka myśl społeczna zapa­

nowała w Polsce, musimy pracować krok za krokiem, trzeźwo, sy­

stematycznie, powoli zdobywać wsie i miasta, zawody i warsztaty pracy, biura i fabryki, zdobywać w katolickiej cnocie cierpliwości 1 wytrwania. 1 sprawę katolickiej myśli społecznej musimy postawić jasno i zrozumiale, bez przesady, bez szumnych haseł, bez przyrze­

czeń, o których sięi z gójry wie, że nie można ich dotrzymać. Nie ma raju na ziemi i raju nie będziie, kto raj obiecuje (jak komuniści), ten po dojściu do władzy buduje królestwo niewoli i nędzy. Niech nie będzie między nami nieporozumienia: musimy zrozumieć i wie­

dzieć, że nie jest rzeczą Kościoła przedstawiać i głosić konkretny program przebudowy ustroju społecznego lub gospodarczego, jak wielu od Kościoła wymaga. Bo ani Chrystus Pan takich zleceń Ko­

ściołowi nie dawał, ani papieskie encykliki konkretnych programów nie zawierają. My katolicy walczymy przede wszystkim o panowanie moralnych zasad w życiu społecznym i gospodarczym. Naprawę prządzeń społecznych — głosi Pius XI w swej encyklice — poprze­

dzić musi odrodzenie duchowe ludzkości, które nastąpić może jedy­

nie przez powrót do Ewangelii. Zgodnije z tym zleceniem Ojca św.

•musimy się wyzbyć raz na zawsze niebezpiecznego w skutkach błę­

(7)

du, jakoby zasadniczą poprawę bytu materialnego, ogólne zado­

wolenie osiągnąć można bez wewnętrznego odrodzenia człowieka.

Nic nie pomoże najlepszy program, nie pomogą najlepsze prawa, jeżeli człowiek pozostanie złym i hołdować będzie materializmowi.

Nie znaczy to, byśmy nie doceniali dóbr doczesnych i sprawiedliwe­

go ich podziału, przeciwnie uznajemy w całej pełni ważność obu zagadnień. Popieramy oczywiście wszelkie wysiłki, zmierzające do zaspokojenia materialnych potrzeb wszystkich ludzi, do zapewnienia im możliwie największego dobrobytu, ale — pamiętamy — wszyst­

kie te sprawy są .dla nas zawsze tylko środkami, nigdy celem samym w sobie, celem i przeznaczeniem ostatecznym człowieka.

Mając garść tych luźnych uwag w pamięci, zapytajmy, jak się przedstawia katolicka myśl społeczna w uchwałach I Synodu Ple­

narnego? Jakie są poglądy naszego Episkopatu na sprawy spo­

łeczne i przebudowę ustroju społecznego w Polsce? Czego żąda i oczekuje Episkopat od nas świeckich apostołów A. K-?

Katolickie stanowisko wobec zagadnień społecznych w Polsce określił Episkopat Polski w Orędziu, dodanym do uchwał ąyno- dalnych. W Orędziu tym czytamy, że Kościół nie solidaryzuje sie z obecnym ustrojem społecznym, że obecnie formy przeżyły się i mu­

szą ulec zmianom. Ale zmian tych przeprowadzać nie wolno, jak to czyni komunizm, „drogą gwałtownych przewrotów i rewolucyj i drogą bezcelowego spustoszenia". Celem przebudowy ustroju spo­

łecznego w Polsce musi być dążenie do tego, by „znikł proletariat, by dola wsi się podniosła i w kraju zapanowały takie stosunki, iżby każdy chętny do pracy miał możność bytu, poręczoną ustrojem!

i zdrowymi warunkami ekonomicznymi". Cel ten osiągnąć możemy tylko drogą stopniowej przebudowy, bez niczyjej krzywdy, bez po­

gwałcenia praw naszych bliźnich. Temu ogólnemu stanowisku i ce­

lowi odpowiadają społeczne uchwały Synodu, na pierwszym miej­

scu 73-cia i 74-ta. W pierwszej wzywa Synod duchownych i świec­

kich do poznania zawartych w encyklikach „etycznych i prawnych zasad, według których co prędzej dokonać należy naprawy stosun­

ków społecznych", druga uchwała mówi o konieczności licznego udziału katolików „w kształtowaniu i naprawie stosunków społecz­

nych według zasad sprawiedliwości i miłości". Katolicy powinni zwalczać nienawiść i walkę klasową i ułatwić wszystkim uzyska­

nie pracy i możność odpowiedniego bytu. Uzupełnienie do tej uchwały tworzą wskazania, zawarte w uchwałach 57 § 4 i 70 § 3.;

W myśl pierwszej powinni katolicy wystrzegać się „w szczególniej­

szy sposób" komunizmu i zwalczać „wszelkimi sposobami zarówno jego przebiegłą propagandę, jak i zgubne hasła burzenia religii, szerzenia nienawiści, niszczenia wszelkiego ładu społecznego'". — W drugiej przestrzega Synod przed doktrynami, według których

„wszystkie dziedziny życia powinne być poddane władzy i kontroli państwa, tak żeby mu podlegały nawet sprawy sumienia, władza

(8)

Kościoła katolickiego oraz wszystkie bez wyjątku prawa tak jedno­

stek, jak rodzin i społeczeństwa". Ważnym, bo wskazującym jedną z dróg, która wiedzie d-o urzeczywistnienia katolickiej myśli spo­

łecznej, jest paragraf 1 uchwały 57. Zaleca w nim Synod katolikom, łączyć się w zrzeszeniach zawodowych, „statutowo opartych na nau­

ce Chrystusowej i pielęgnować w nich ducha i zasa'dy katolickie".

Wreszcie sprawom chrześcijańskiego miłosierdzia, które są częścią i to istotną zagadnienia społecznego, poświęcił Synod dwie uchwa­

ły. (Uch. 36 i 61). Wychodząc z założenia, że miłosierdzie jest obo­

wiązkiem, Synod wzywa wiernych, by przystępowali do parafialnych organizacyj miłosierdzia i w nich pracowali.

W luźnym pozornie związku z myślą społeczną, ale w istocie stanowiąca jej część integralną jest praca katolików w służbie naj­

wyższej społeczności, jaką jest Naród. Właściwie nie powinniśmy przypominać tego, co rozumie się sarno przez się i jest warunkiem i podstawą wszelkiej pracy społecznej. Ale przypomnienie jest w dzisiejszej sytuacji, która wymaga od nas bezwzględnego poświę­

cenia i wiernej i wytrwałej, nie cofającej się przed żadnymi ofiara­

mi służby dla Narodu, jednak na czasie. O tym nie zapomniał też Sy­

nod Plenarny, wzywając nas do „solidarności narodowej, krzewienia kultury rodzinnej i pomnażanie dobrobytu własnego Narodu"

(Uchw. 72).

Jakie wskazówki praktyczne do pracy nad urzeczywistnieniem katolickiej myśli społecznej na tereniie naszej parafii wyciągniemy z tych kilku uwag w miesiącu, w którym w myśl wskazania Arch.

Instytutu Akcji Katolickiej obowiązuje nas hasło społeczne? Są one następujące:

1) Powinniśmy dalej pracować nad rozpowszechnieniem znajo­

mości społecznych encyklik papieży, szczególnie w warstwach, które żyją z pracy najemnej, (drogą referatów, pogadanek, wspólnego czytania).

2) Popierać istniejące na terenie parafii katolickie związki za­

wodowe, pracować nad ich rozwojem, utrzymywać z nimi łączność oraz starać się |o założenie nowych.

3) Dbać o to, byv na terenie naszej parafii stosunki między praoodawcami a pracobiorcami układały się w myśl zasad sprawie­

dliwości i miłości bliźniego.

4) Pełnić wierną służbę narodową, aby nasza parafia stała się naprawdę polską gminą Chrystusową.

Zastanówmy się nad tymi sprawami, rozważmy potrzeby i moż­

liwości, jakie istnieją w naszej parafii i w poczuciu odpowiedzial­

ności i godności naszego apostolstwa przystąpmy do konkretnej

Pracy. f . t.

S I L N I — Z W A R C I — G O T O W I

Podpisujm y Pożyczkę O bro n y Przeciwlotniczej!

Przeczytajcie z uwagą odezwę Kat. Zw. Akcji Kat. (str. 135,.

139, 153 i 156).

126

(9)

8

P rz y p o m n ie n ia

i w s k a z a n ia 1) Odczytać i omówić pogadankę: „Katolicka myśl społeczna w świetle uchwał Synodu“ (zob. str. 123 )-

2) Zastanowić się nad możliwościami wykonania uchwał na terenie parafii, uwzględniając praktyczne wnioski, podane w końco-f wym ustępie pogadanki.

3) W dalszym ciągu prowadzić akcję prasową, na którą Arch.

Instytut kładzie szczególny nacisk i na której rezultaty czeka od’

stycznia br. [

4) Omówić sprawę udziału w Zjazdach Delegowanych. Każdy Oddział winien być odpowiednio reprezentowany.

5) Wszystkie Oddziały Stów. A. K. z powiatów brzeżańskiego, podhajeckiego, przemyślańskiego i rohatyńskiego mają wziąć gre­

mialny udział w „Dniu Katolickim" w Brzeżanach, 4 czerwca br.

6) Pamiętać o prenumerowaniu pism organizacyjnych Akcji Ka­

tolickiej. Wpłacać punktualnie należytość za abonament.

7) Hasło na czerwiec: „Akcja Katol. i Dzieła pomocnicze".

...Wzywaliśmy kilkakrotnie Zarządy P. A. K., ofiarując pomoc i współpracę, ażeby nawiązały łączność z katolickimi organizacjami zawodowymi, oświatowymi itp. i przy pomocy wygłaszania odczytów na temat tegorocznego hasła starały się zjednać jak najszerszie war-) stwy katolików dla naszych poglądów na sprawy współczesne. Pró­

bę podobną uczynił Zarząd P. A. K- we Lwowie przy par. św. Elżbie­

ty, który i pod innymi względami wykazuje dużo inicjatywy i wy­

trwałości w pracy. Próba udała się doskonale. Na zaproszenie PAK- zebrali się członkowie Zj. Kolejowców Polskich, Sokoła II, i Białego Sztandaru, by wysłuchać referatu p. Prezesa Langiego na temat u- chwał I Synodu Plenarnego. Prelekcja wzbudziła zainteresowanie.

Zebranie skończyło się apelem prezesa jednego ze stowarzyszeń, aby organizacje katolickie przyczyniły się do zjednywania słuchaczy dla następnych odczytów.

(10)

128

...Zarząd P. A. K. w Kołomyi (Prezes P. Karol Sobota) donosi nam, że dnia 16 kwietnia urządził dla członków Akcji Katolickiej oraz katolików pokrewnych organizacji uroczyste „święcone". Ze­

brało się z górą 350 uczestników. Przemówienia Ks. Prałata Pe- ćiaka, Ks. Superiora Kozłowskiego oraz P. Prezesa Soboty stwo­

rzyły podniosły i miły nastrój. Program „święconego" obejmował kilka obrazków scenicznych z życia Oddziału KSMŻ i „utrapień"

P- A. K , które druchny KSMŻ nie tylko odegrały, ale i ułożyły.

Koncert na fortepianie i produkcje chóru przyniosły dalsze uroz­

maicenie wieczoru. „Święcone" — może w myśl naszego apelu — odbyło się bez alkoholu.

...Akcja Katolicka w Nadwornej prenumeruje 20 egz. Głosu Akcji Katolickiej. Świadczy to o należytym zrozumieniu ważności naszego okólnika w pracy organizacyjnej. Oby takich Zarządów P. A. K było jak najwięcej w naszej archidiecezji! Czekamy na

„o d g ł o s y" z innych parafii... Vivat seąuens!

W sprawozdaniu, które Prezes Diec. Instytutu w Katowicach przedłożył na posiedzeniu Diec. Rady, czytamy m. i., że prawi]e wszystkie Zarządy P. A. K na Śląsku układają program według wskazówek Diec. Instytutu, ogłaszanych w organie diecezjalnym, który jest odczytywany na posiedzeniach Zarządów P. A. K , że wszę­

dzie, gdzie P. A. K- pracują wytrwale i energicznie, daje się zauwa­

żyć wzrost znaczenia opinii katolickiej i że współpraca sfer intelB gencji postępuje stale naprzód.

Na potrzeby A. K. w diecezji tarnowskiej przesłała P. Zofia Bzorska dar 200 zł. Podziękowanie za dar zaopatrzył „Posłaniec"

tarnowski komentarzem, który uważamy za stosowne podać do wia­

domości naszych czytelników. „Mało szerzy się — pisze „Posłaniec"

•— w naszym polskim społeczeństwie idee ofiar na sprawy Bożie.

Olbrzymie tereny pracy rozpościerają się przed A. K. W bardzo wielu wypadkach musi się ograniczać działalność tylko z braku środ­

ków finansowych. Jakże mało znajduje się chętnych ofiarodawców na rzeczy tak wielkie i tak konieczne, jak dzieła A. K .!

Diec. Instytut A. K w Łomży urządził zjazd Zarządów PAK.

w Suwalszczyźnie. Zjazd poświęcony był wyłącznie pracy A. K w pa­

rafiach wiejskich, porządek dzienny obejmował więc sprawy, odno­

(11)

szące się do zagadnień wsi. Ciekawe było ujęcie tych zagadnień.

Referaty, wygłoszone na ten temat, dały odpowiedź na następujące pytania: „Co wsi polskiej daje A. K.?“ „Co zdziałać powinna i może A. K. dla podniesienia życia gospodarczego na wsi?"

*

Pod tytułem „Optymizm katolicki" zamieszcza organ Diec. In­

stytutu A. K. w Łucku garść uwag, które, jak sądzimy, są słuszne?

i aktualne nie tylko na terenie diecezji łuckiej. Czytamy w nich':

„Styczniowy numer „Spójni", podający wskazania o akcji prasowej, wywołał niestety bardzo mały, zbyt mały oddźwięk w terenie. Nie zniechęcamy się tym. Mamy nadzieję, że A. K. w poszczególnych!

parafiach przyzwyczai się do korzystania z treści i wskazań działu:

„Wykonanie hasła A. K.“. Mamy nawet nadzieję, że nasi czytelnicy należycie dział ten ocenią i polubią.

*

Interesujące daty odnośnie do akcji bibliotecznej w diecezji płockiej opublikował Diec. Instytut w Płocku. Według sprawozda­

nia Instytutu liczba bibliotek parafialnych wzrosła o 29 <y0 do ogól­

nej sumy 116. Biblioteki posiadają 38.583 książek, korzystało z nich 13873 czytelników. Pocieszający ten obraz katolickiego czytelnictwa w diecezji płockiej zasługuje również na uwagę zie względu na wy­

sokie poczucie obowiązku organizacyjnego bibliotekarzy, którzy prze­

słali do Instytutu statystyczne daty.

*

Diec. Instytut A. K. w Kielcach postanowił rozpowszechniać uchwały synodalne przy pomocy ulotek. Planowany jest podwójny rodzaj ulotek: jedne mają zawierać części uchwał synodalnych, które tworzą pewną zamkniętą całość, w innych mają być dokładnie oma­

wiane poszczególne ważniejsze uchwały. Ponieważ cena ulotek ma być bardzo niska, a rozprowadzeniem mają się zająć Zarządy PAK., Instytut ma nadzieję, że w krótkim czasie, wszyscy diecezjanie za­

poznają się z treścią uchwał I Synodu Plenarnego.

U tw o rze n ie K o m itetu D nia K atolickiego. W B rzeżanach p o w stał Ko­

m itet, m ający na celu zo rg an izo w an ie „D nia K ato lick ieg o ". Do K om itetu w eszli przed staw iciele m iejscow ego społeczeństw a. W zw iązku z tą m ani­

fe sta c ją katolicką p rzybyli do Brzeżan w dn iu 8 m arca br. JE . N ajp rzew . Ks. Biskup D r Baziak i P. G en. D zierżanow ski, P re z e s In sty tu tu . D nia 18 kw ietnia br. o d b y ło się d ru g ie posiedzenie K om itetu, na któ re p rzybył ze L w ow a ks. sekr. G rom adzki. W łonie K om itetu u tw o rzo n o następ u jące sek cje: o rg an izacy jn ą, k w ateru n k o w ą, in fo rm a c y jn o -p ro p a g a n d o w ą , re li­

g ijn ą, arty sty czn ą, sa n ita rn ą i go sp o d arczą.

Z ja z d X X . D ziekd n ó w w e L w o w ie. W dniach 13 i 14 k w ietnia br.

o d b y ł się w e Lw ow ie p od przew odnictw em JE . N ajp rzew . Ks. A rcybi­

(12)

130

s k u p a -M e tro p o lity D ra B olesław a T w a rd o w sk ie g o zja z d K sięży D zieka­

n ó w archidiecezji lw ow skiej ob. lać. W d ru g im dn iu z ja z d u b y ły om a­

w iane sprawy_ A kcji K atolickiej. R e fe ra t pt. „R o la Ks. A sy sten ta K ościel­

n eg o w A kcji K a to lic k ie j" w y g ło sił D y re k to r A rch. In sty tu tu A. K.

w W arszaw ie Ks. W ład y sław L ew andow icz. Z ram ien ia naszeg o In sty ­ tu tu uczestniczyli w o b ra d a c h P rezes P. G en. D zierżanow ski i S ek retarz K s. G ro m ad zk i. P rezes In sty tu tu p rzed ło ży ł zebranym k ró tk ie sp ra w o ­ zdanie o stan ie A kcji K atolickiej w archidiecezji. P o d o b n e sp ra w o z d a n ia złożyli przed staw iciele Stow . A. K. i Z w iązku „ C a rita s " .

„R uch k a to lic k i“ (o rg a n N aczel. In sty tu tu A. K. kw iecień 1939).

Z b o g atej treści k w ietn io w eg o n u m eru obok w y ją tk ó w listu p a ste rsk ie g o JE . Ks. B iskupa Ł uk o m sk ieg o o o b ro n ie g o d n o ści ludzkiej i h o n o ru , ja k o m o raln y ch p o d sta w ła d u społecznego, na u w ag ę z a słu g u je arty k u ł w łoskiego te o re ty k a A. K- C iv a rd ie g o o zm arłym O jcu św ., ja k o P ap ieżu A kcji K atolickiej. N ow y, u n iw e rsa ln y ro zw ó j, u lep szen ia o rg a n iz a c y jn e , duchow e u d o sk o n alen ie, o k reślen ie isto ty i u stalen ie id eo w eg o p ro g ra m u , w y jaśn ien ie sto su n k u do innych o rg a n iz a c ji — o to zasłu g i P iu sa XI.

G łów ny nacisk k ła d ł P ius' X I na pow szechność A. K., p o d k tó rą ro z u ­ m iał ro d zaj obow iązkow ej słu żb y laik atu w K ościele w czasach, w k tó ­ rych, jak m ó w ił „ p ra c a d u ch o w ień stw a, u siln a i w y trw a ła , nie je s t w y ­ sta rc z a ją c a ". N ajw ięk szą je d n a k z asłu g ą P iu sa X I d la A. K. b y ła je j d e ­ fin icja, k tó re j sfo rm u ło w a n ie by ło w e d le Je g o słó w nie bez b o sk ieg o natchnienia. W dalszym arty k u le kończy ks. D r P astu szk a sw o je g łęb o k ie w y w o d y na te m a t filozoficznych p o d sta w rasizmu^ o d sła n ia ją c w całej n ag o ści je g o m aterializm , ab su rd a ln o ść i b ru ta ln o ść . D ział p rak ty czn y pośw ięcony je s t p a ra fii i diecezji w św ietle u ch w ał syno d aln y ch , w p ie rw ­ szym arty k u le z n a jd u je m y ciekaw e u w ag i na te m a t u d ziału katolików 1

radościach i tro sk a c h p a ra fii, w d ru g im p rak ty czn e w s k a z a n ia ,J a k n a ­ leży tan io i d o b rze b u d o w ać dom p a ra fia ln y . W „M iscellan each " k re śli ks. C ieszyński p o n u ry o b raz sto su n k ó w w N iem czech dzisiejszych, p o d a ­ ją c m. i. sz e re g nieznanych szerszem u o g ó ło w i o ficjaln y ch zarząd zeń , k tó re m a ją na celu zw alczanie katolicyzm u i usunięcie relig ii z życia- publicznego. C zynniki o ficjaln e o tw arcie p ro p a g u ją w ierzen ia, o b rzęd y i p rak ty k i pogańskie. Z niesiono szkoły w yznaniow e, Boże N aro d zen ie p o ­ zbaw ione c h a ra k te ru św ięta ch rześcijań sk ieg o , na choinkach zaw isły sw a ­ styki... A rty k u ł zaw iera dużo cennych materiałów_, k tó re m ożna w ykorzystać:

w referacie o n eo p o g ań stw ie niem ieckim .

„Na W y ż y n y “ (O rg a n KSM., kw iecień). W kw ietniow ym n um erze z n a jd u je m y n a jp ie rw O ręd zie P iusa X II z b ło g o sław ień stw em d la tych,

„k tó rz y w szeregach A. K. p o d kierow nictw em sw ycń bisk u p ó w w s p ó ł­

p ra c u ją w ap o sto lacie h ierarch iczn y m ". W dalszym a rty k u le o p o w iad a P ry m as P o lsk i o w y b o rze P apieża, n astęp n y pośw ięcony je s t życiu w e­

w n ętrzn em u k ato lik a w e d łu g uchw ał Synodu. G łó w n a bolączka w s p ó ł­

czesnego życia leży zdaniem a u to ra (ks. S t. W o js a ) w laicyzm ie, który, z a tru w a św ia t n atu ralizm em , doczesnością i zuchw ały niezależnością o d p ra w a Bożego. L ekarstw em na laicyzm je s t p o w tó rn e w p ro w a d z e n ie życia o so b iste g o , ro d zin n eg o , sp o łeczn eg o i p a ń stw o w e g o do C h ry stu sa . P ięk ­

n ą je s t d e fin ic ja życia w ew n ętrzn eg o , k tó rą p o d a je a u to r: je s t nimi

„ u w a g a ma działan ie łaski Bożej w e w łasn ej d u szy o raz w spółdziałanie!

celem zbliżenia się do Boga i zjed n o czen ie z N im " . W ew angelicznym ' k w a d ra n sie pt. „ O sa m o tn ie n ie " p rzed staw io n y je s t P an Jezus w O grojcu^.

(13)

■cierpiący w sam otności i g o tu ją c y się do dzieła o dkupienia. C hrystus' P an w O g ro jc u pow inien łjjć dla nas w zorem ,, bo ty lk o w sam otności jn o żn a m ów ić z Bogiem i u N iego szukać pokrzepienia. W ielkie, boha­

te rsk ie czyny ro d zą się ty lk o w sam otności. W a rty k u le zaty tu ło w an y m

„K ilk a słó w o p racy w O d d z ia ła c h " z n ajd u jem y cenne u w ag i na te m a t system atycznej pracy, p rz e d e w szystkim , że m iesięczne zeb ran ia nie wy*

sta rc z a ją n aw et do om ów ienia w szystkich uchw ał synodalnych. U chw ały powinne^ być codzienną lek tu rą, z w ygłaszanych zaś re fe ra tó w należy w yciągać p raktyczne w skazania do p racy ap o sto lsk iej. W skazania te na­

zyw a a u to r tra fn ie o d p ra w ą a p o sto lsk ą, o k tó rej nie w o ln o zapom inać, je ż e li się nie chce, by w ysłuchane sło w a rychło poszły w niepam ięć, W dziale społecznym rozw ażane je s t zag ad n ien ie do ch o d u społecznego.

N a po d staw ie statystycznych m a te ria łó w a u to r a rty k u łu u d o w ad n ia, że niski n a o g ó ł dochód społeczny w P olsce je s t n iesp raw ied liw ie rozdzie­

lony. Te ob a zjaw iska są przyczyną p ro letary zm u . D ział sekcji w iedzy re lig ijn e j zaw iera rozw ażania na te m a t praw dziw ości n aszego Kościoła.

A u to r ro zszerza i p o g łęb ia nasze w iadom ości katechizm ow e dow odząc p rzek o n y w u jąco , że nasz je d n o lity , św ięty , pow szechny i a p o sto lsk i Ko­

ściół je s t p raw d ziw y m K ościołem C h rystusow ym . A rty k u ł polecam y szczególnie p arafio m , w k tó ry ch m ieszkają innow iercy i sekciarze. O sta tn i w reszcie a rty k u ł pośw ięcony je s t ro li A systenta K ościelnego. A p o sto ło ­ w ie św ieccy zap o m in ają często, że pow inni ap o sto ło w ać p o d kierunkiem h ierarch ii. Słusznie pisze a u to r, że ro la A systenta K ościelnego nie za­

m y k a się w ciasnych ram ach p raw a, s ta tu tu czy reg u lam in u , A sy sten t je s t duszą w szelkich prac.

Z je d n o c z e n ie (O rg a n KSK. kw iecień). N a u w ag ę zasłu g u je artykuł!

o społeczno org an izacy jn y m życiu katolika. O m ów ione są w nim w szystkie fo rm y i ro d z a je katolickich o rg an izacji, są one koniecznością w d zisiej­

szych czasach, w których je d n o s tk a nie może sp ro sta ć zadaniu, ja k ie na nią n ak ład a katolicki obow iązek. A p o sto lstw o w A kcji Katolickiej, ma w e d le słów P ry m asa P olski „n ieró w n ie w iększą pow agę, w iększą* m oc

■wewnętrzną i zew n ętrzn ą skuteczność niż ap o sto lstw o in d y w id u a ln e ".

M o ttem k w ad ran sa ew angelicznego są p rzepiękne sło w a E w a n g e lii: „B ło ­ g o sław ien i, k tó rzy cierp ią p rześlad o w an ie d la sp raw ied liw o ści, alb o ­ w iem ich je s t k ró lestw o n ieb iesk ie". Śmierć za w iarę o tw ie ra m ęczenni­

kom b ram y N iebios, m ęczeństw o życia, cierpienie d la sp ra w y Bożej je s t w dzisiejszych czasach obow iązkiem katolików . Życie w y m ag a d la nas m ężn ej w iary , k tó ra polegać pow inna na w y trw ało ści, cierpliw ości i p o ­ g o d zie ducha w chw ilach ciężkich dośw iadczeń. W k w ad ran sie katechiz­

m ow ym an alizu je ks. D r Sw iderski trzeci a rty k u ł S kładu A postolskiego, w dziale zagadnień praw n o sp o łeczn y ch czytam y ciekaw e rozw ażania na tep j^ t god n o ści i w ład zy k apłańskiej. Pięknie pisze a u to r, że te n ty łk a m oże podziw iać w sp an iało ść i o g ro m o rg an izacji Kościoła,, kto ią n a ­ p ra w d ę zna. M istyczne ciało C h ry stu sa m a różne członki, z których każde m a w łasn e zadanie do spełnienia. P rzez k ap łan ó w sam C h ry stu s s p r a ­ w u je rząd y n ad całym K ościołem , stą d n iełatw ą je s t d ro g a , k tó ra w iedzie do k apłaństw a. S ak ram en t k a p łań stw a w yciska na duszy n ieza tarte zna­

m ię, p o d o b n ie j a k ch rzest i bierzm ow anie.

„Poznanie i wykonanie uchwał I Synodu Plenarnego

— szczytnym posłannictwem polskiego katolicyzmu!"

P R E N U M E R U J M Y „ G Ł O S A K C J I K A T O L I C K I E J 11!

(14)

P- S. M L w ó w . W y jaśn ien ie w te j sp ra w ie d a je J E . Ks. K ard y n ał P ry m as w liście do N aczelnego In sty tu tu A. K. w Poznaniu. W liście:

tym czytam y m. i., że je s t życzeniem O jca św ., by A kcja K atolicka ro z w i­

ja ła się dalej w całym św iecie na dotychczasow ych zasadach ideow ych.

S tatu ty i reg u lam in y o b o w iązu ją d a le j, zm ianę .ty ch o statn ich zarząd zić m oże E p isk o p at sto so w n ie do now ych p o trzeb i w aru n k ó w . N ie nasza w ięc w tym g łow a, p ra c u jm y ty lk o w y trw a le d alej.

P ■ /. L. S ta n isła w ó w . U rządzenie w y k ład u na te m a t u ch w ał sy n o ­ dalnych w katolickich stow arzyszeniach o św iato w o -k u ltu raln y ch czy zaw o­

dow ych nie je s t oczyw iście rzeczą łatw ą. M ożem y dać ty lk o o g ó ln e w sk a­

zów ki, bo rzecz zależy zasadniczo o d m iejscow ych stosunków . Przygoto-i w ania w y m ag ają dużo u m iejętności tak tu i cierpliw ości. N ajw ażn iejszą sprawą^ w y d a je się nam znalezienie tem atu , k tó ry by z d o ła ł zain tereso w ać członków dan eg o stow arzyszenia. P unktem w yjścia pow inno być jak ieś ko n k retn e zagadnienie a k tu a ln e ; og ó ln ik o w e, zbyt szerokie tem aty nie m ąją siły a trak cy jn ej. W ażnym je s t ró w n ież d o b ó r p re le g e n ta , porożu--' Śnienie z Z arządem d a n e g o sto w arzy szen ia no i „ re k la m a " , bo bez te g a ani rusz. C ała rzecz w a rta je d n a k tru d u , m am y przecie nie ty le siebie um acniać w katolickich p o g ląd ac h , ile innych przekonyw ać, n aw racać zdobyw ać...

P- J. W . L w ó w . Do p rz e g lą d u p ra s y o rg a n izacy jn ej w łączylibyśm y chętnie pism a o rg a n iz a c y jn e m łodzieży, ale pism tych n iestety nie o trz y ­ m ujem y. Jeżeli ch o d zi o w ażne i in teresu jące arty k u ły , d ru k o w an e w ka­

tolickich czasopism ach, to d la b rak u m iejsca i ze w zg lęd u na c h a ra k te r n aszeg o pism a streszczeń p odaw ać nie m ożem y. W w y jątk o w y ch w y ­ p adkach zam ieścim y k ró tk ie notatki.

Z a rzą d P. A . K- w S o k o ło w ie . S p raw o zd an ie o trzy m aliśm y , u s p r a ­ w iedliw ienie za spóźnienie p rzy jm u jem y do w iadom ości. Życzymy p o w o ­ d zenia w pracy i pro sim y nie zapom inać o o rg a n iz a c y jn e j łączności.

N o w e w yd aw nictw a.

„P o słannictw o ka to lic y zm u p o ls k ie g o “ (Nacz. In sty tu t A. K., P o zn ań 1939). P o d tym tytułem ukazał się pam iętnik IV K atolickiego Studium , k tó re o d b y ło się w ubiegłym roku w K atow icach. P am iętnik zawieraj w szystkie re fe ra ty , w y głoszone podczas Studium , pow inien si,ę znaleźć w p ry w atn y ch i publicznych bibliotekach katolickich.

P ierw szo rzęd n y znaw ca sp raw katolickiego w ychow ania m łodzieży ks. d r Jasiński o g ło s ił d rukiem ro zp raw k ę pt. „O k a t o l i c k ą p e d a ­ g o g i k ę w P o l s c e " (K sięg arn ia K atolicka w K atow icach, str. 104;

cena 2.50 zł.). R o zp raw k a ta, n ap isan a zajm u jąco i p o p u la rn ie , k reśli katolickie p o g lą d y na w szystkie zagadnienia w ychow ania. A u to r d o m ag a się o p arcia w ychow ania o św ia to p o g lą d katolicki, nauczania w szkołach nie ty lk o relig ii, ale i nauki o sposobach zasto so w an ia je j zasad w ży­

ciu. R elig ia m usi się stać, ja k było d a w n ie j, duszą całe g o nauczania i wychowania_ e u ro p ejsk ie g o . In teresu jące p rzy k ład y z życia codzien­

n e g o oraz spis b o g atej lite ra tu ry fach o w ej są cennym uzupełnieniem tre śc i tej znakom itej p o d każdym w zględem książki.

„Praca — je j źnnezenie i g o d n o ść 11 _(K. J. P oznań 1939. S. A .

(15)

O sto ja ). A u to r kreśli katolicki p o g lą d na godność i znaczenie pracy i zapoznaje czytelników ze stanow iskiem różnych d o k try n na to zagadnie-, .nie. K siążka je s t nap isan a w fo rm ie w ykładów z pytaniam i do d y sk u sji,

sty l p rzy stęp n y i zrozum iały.

K s. J . S tęp a , p r o f. U . J . K. ,,K ościół a w sp ó łc ze sn y k r y z y s w o ln o ści“i (In s ty tu t W yższej K u ltu ry R elig ijn ej, L w ów 1939). W k ró tk ie j, jasno i głęb o k o u ję te j broszurce dow odzi au to r, że obecny kryzys ideologiczny początkam i sięga do epoki renesansu, w y stęp u jąc rów nocześnie na trzech odcinkach, relig ijn y m , k u ltu raln y m i społeczno-politycznym . A u to r k re śli p rzeb ieg zm agań tw órczych i d estrukcyjnych p rąd ó w na tych odcinkach i w yjście z chaosu w idzi w w ychow aniu now ego i św iadom ego sw ego celu n a ziem i człow ieka. B roszurka n adaje' się do om ów ienia w kołach inteligencji.

Ks. F. K w ia tk o w sk i: „F ilo zo fia zło teg o śro d k a iraa p rze ło m ie d zie­

j ó w 11. (In st. W . K. R., Lw ów 1939). N ajb ard ziej ch arak tery sty czn ą cechą d zisiejszych p rąd ó w , n u rtu jący ch w społeczeństw ach i n arodach, je s t skrajność. S k rajn y m aterializm o g a rn ą ł św iat, zachw iał ró w n o w ag ę m iędzy ciałem i duchem i g ro zi zaw aleniem najcenniejszych d ó b r duchow ych.

N a straży „filo zo fii zło teg o ś r o d k a " stoi nauka katolicka, o n a jedynie m oże u rato w ać św iat w spółczesny p rzed ostatecznym chaosem . M yśli te ro z w ija w zajm u jący sposób a u to r w sw ej g łęb o k iej i in te re su ją c e j pracy.

„Co zaw dzięcza robotnik Chrystusowi!?“

W yczerpującą, dla w szystkich d o stęp n ą i u su w ającą w szelkie w ą t­

pliw ości od p o w ied ź na to pytanie d a je znany w łoski teo rety k A. K i M agr. L. C iv ard i w bro szu rze, k tó ra nosi pow yższy ty tu ł. A u to r k re śli w niej n a jp ie rw o k ru tn y los robotników — niew olników i b a rb arzy ń sk ie p o g lą d y na pracę fizyczną p rzed przyjściem C h ry stu sa, po czym plastycznie p rzed staw ia w zruszającą do głębi serca i jakże d la w yzw olenia niew olni­

ków i p racy b ło g o sław io n ą i zbaw czą działalność i naukę C h ry stu sa.

Spuściznę i m isję społeczną po C h ry stu sie P anu o b ją ł K ościół, który, przez 19 w ieków w ysoko trz y m a ł sztan d ar p ra c y i bez ustanku w alczył 0 g odność i p ra w a stan ó w i w a rstw pracujących, aż do epokow ych ency­

klik społecznych Leona XI I I i P iu sa XI. E ncykliki te w ieńczyły to dhW gow iekow e dzieło, p oczątkując now ą erę społecznej d ziałalności i m isję Kościoła.

Z nakom ite to dziełko w łoskiego pisarza przetłu m aczy ł sta ra n n ie 1 doskonale na język polski sekr. gen. K. S. M. Ks. K. iGumol, z a o p a tru j ją c je w e w łasny, d o sto so w an y do polskich w aru n k ó w i potrzeb w stęp.

B roszurę polecam y w szystkim członkom A. K., szczególnie tym , którzy z zain tereso w an ia lub zaw odu zajm u ją się kw estią społeczną i robotniczą w św ietle E w angelii i nauki i działalności K ościoła. B roszurę m ożna nabyć w Składnicy A. I. A. K. (str. 74, cena 0.50 g r.).

Jako m ateriały do re fe ra tó w na tem at n aszego hasła sp o łeczn eg o polecam y:

R. W E N S IE R S K I: „ D w ie E n c y k lik i sp o łeczn e11 (P oznań 1937, Bibl. A. K.

N r 47).

Ks. E . K O Z Ł O W S K I: „ W sp ó łc ze sn e p ró b y p r z e b u d o w y u stro ju sp o ­ łeczn eg o a p o stu la ty ka to lickje“ (Bibl. A. K. N r 68).

L. C A R O : „ P ro b łem s p o łe c in y w ka to lickim o św ie tle n iu “ (N acz. In sty tu t Akcji K at.).

Ks. A. R O S Z K O W S K I: „ K o r porać jo n iz m “ (Bibl. A. K. N r 74).

Ks. A. SZY M A Ń SK I: „ K atolicka m y ś l społeczna w uchw ałach S y n o d u “ (N acz. In sty tu t A. K.).

M gr. L. C IR A R D I: „Co zaw dzięcza ro b o tn ik C h ry stu so w i?“ .(tłum acz, ks. A. O um ol, nakładem tłum acza. B roszurę om aw iam y na osobnym m iejscu).

(16)

INSTyiUT WYŻSZEJ KULTURY RELIGIJNEJ

WE LWOWIE, UL. ŁOZIŃSKIEGO 6. Tel. 218-09. P, K. 0. 5 0 3 *

O d c z y ty In s ty tu tu W y ż s z e j K u ltu r y R e lig ijn e j. In s ty tu t W yższej K ul­

tu r y R elig ijn ej p o d kiero w n ictw em D ziekana W y d zia łu T eo lo g iczn eg o U n iw e rsy te tu J. K. Ks. D r S tep y u rz ą d z ił w e L w ow ie cykl o d czy tó w na ak tu aln e tem aty re lig ijn e , filo zo ficzn e i społeczne^ O d czy ty te w y g ła sz a n e p rzez w ybitnych p re le g e n tó w ,_ cieszy ły się w ielk ą fre k w e n c ją , g ro m ad ząc 1000 do 1600 słuchaczów ze s f e r in telig en cji. Z o sta n ą o n e p o w tó rz o n e w m iastach i w iększych m iasteczkach naszej A rchidiecezji, g d zie is tn ie ją znaczniejsze sk u p ien ia in te lig e n c ji, żąd n ej p o zn an ia p o g lą d ó w nauki i re- lig ii katolickiej na n a jw ażn iejsze zag a d n ie n ia w spółczesne. O rg a n iz a c ją o dczy tó w za jm u je się w e L w ow ie In s ty tu t W yższej K u ltu ry R e lig ijn e j, poza Lw ow em zaś A rch id iecezjaln y In s ty tu t A. K.

W y k a z w y k ła d ó w Instytutu W yższej K ultury Religijnej.

4.V. 1938. Ks. dr Adam Gerstmann, prof. U. J. K .: „Kult świętych i kanonizacja".

23.X. 1938. Uroczysta Akademia ku czci św. Andrzeja Boboli.

9.XII. 1938. Dr Stanisław Klimek, Doc. U. J. K.: „Czynnik biolo­

giczny w zjawiskach społecznych".

14.XII. 1938. Dr Stanisław Klimek, Doc. U. J. K.: „Współczesna antropologia wobec rasizmu".

18.XII. 1938. Ks. dr Franciszek Kwiatkowski, T. J., Prof. U. J .:

„Na przełomie dziejów".

13.1. 1939. Ks. dr Edward Kosibowicz T. J.: „Utopie rasizmu".

20.1. 1939. Ks. dr Konstanty Michalski, Prof. U. J.: „Rasa czy duch?"

10.11. 1939. Dr Stanisław Kutrzeba, Prof. U. J.: „Totalizm a wol­

ność człowieka".

17.11. 1939. Dr Leon Halban, Prof. U. J. K.: „Własność podstawą wolności".

2.11. 1939. Dr Henryk Dembiński, Prof. K. U. L .: „Kryzys demo­

kracji".

27.1. 1939. Dr Stefan Świeżawski: „Duch źródłem wolności".

24.11. 1939. Ks. dr Jan Stępa, Prof. U. J. K-: „Autorytet a wolność'4.

0.III. 1939. Red. W itold Nowosad: „O jednolity pogląd na świat".

134

(17)

C g K a t o l i c f c i e S t o u a r z u g m i e M e ź ó t j

L W Ó W ,ul.Ł o z i ń s k i e g o 6,lp.^Tc,kf 297-55~ PKOnr.506.347.

Okólnik 7/39.

W h o łd z ie N a jśw ię tsz e m u Sercu J e z u so w e m u 16 czerwca bieżącego roku — to dzień wielkich uroczystości naszej organizacji. W dniu tym złożymy hołd Najświętszemu Sercu Jezusowemu, ślubując Mu wierność, posłuszeństwo i mi­

łość. W czasach, gdy nienawiść zaślepia oczy jedinostek i całych narodów, gwałt i przemoc uwłaczają wszelkiej sprawiedli wości, a egoizm i samolubstwo górują nad miłosierdziem, mu­

simy oczy nasze skierować ku Temu, który jedynie może wypro­

wadzić ludzkość z sytuacji, która zdaje się być bez wyjścia.;

W dniu tym ofiarujemy nasze Komunie św., modlitwy, dobre uczynki na intencję uproszenia pokioju, opartego na spraw ie­

dliwości i miłosierdziu, pokoju tak pożądanego dla dobra ludz­

kości. O ten pokój tak gorąoo modlił się wielki papież Pius XI.

0 ten pokój każe się modlić obecny Ojciec św. Pius XII. Niech że więc dzień święta patronalnego stanie się krucjatą modlitwy 1 ofiar na -rzecz pokoju, by Chrystus zapanował w duszach je d ­ nostek i narodów, by miejsce nienawiści zajęła miłość, przemocy i gwałtu sprawiedliwość, egoizmu i samolubstwa miłosierdzie.

Zarząd.

O jcz y zn a w potrzebie!

Katolicki Związek Mężów w W arszawie wydał następującą odezwę do wszystkich członków naszej organizacji:

„Ojczyzna nasza przeżywa chwile wielkie!

Gały naród staje dó wyścigu ofiar i pracy dla wielkiej sprawy. Wszystkie warstwy społeczne łączą się we wspólnym wysiłku budowania i umacniania potęgi naszego państwa.

Chwile wielkie wymagają wielkiej mocy: bo tylko ludzie mocni zwyciężają!

Potrzebna moc podw ójna: duchowa i moc zbrojnego ra­

mienia. W powszechnym wysiłku dążenia do zwiększenia mocy inarodowej i państwowej, nikt nie może być obojętnym : nikomu nie wolno tylko patrzeć, bo wszyscy do wyścigu pracy ofiarnej muszą stanąć! Chwila obecna wymaga powszechnej mobiliza­

cji wszystkich sił, które moc państwa Polskiego zapewniają!

My, mężowie katolicy, stajemy w pierwszym- szeregu!

Chrystusowi jesteśmy rycerze — pracujący dla mocy ducho­

wej Narodu — Jesteśmy rycerzami Polski — wzmocnijmy jej zbrojne ramiona.

(18)

136

Krzyż i Orzeł Biały — naszym znakiem.

Bóg i Ojczyzna — zawołaniem rycerskim!

W zywamy 140 tysięczną armię naszych członków do wy­

siłku gruntow nego w imię tych dwóch ideałów.

Jako rycerze mocy duchowej — nie dajmy posłuchu pro ­ pagandzie, szerzącej zamęt. Niechaj warkotem m otorów stalowe skrzydła podniebnych rycerzy polskich 'Odstraszają wszelkie za­

kusy wroga!

W szyscy do pracy i do ofiarności dla wielkiej sprawy O j­

czyzny

—o —

Jednocześnie z powyższą odezwą Prezydium Związku wy­

słało na ręce Pana Marszałka Śmigłego-Rydza depeszę nastę­

pującej treści:

Katolicki Zw iązek M ężów w Polsce, Central#, krajowa Akcji Katolickiej m ężczyzn w imienia 140.000 swych członków w ca­

łym zaufm&em staje przy boku Naczelnego 'Wodza i potężnej, armii polskiej oraz bierze czynny udział w w spólnym w ysiłku całego Narodu około ugruntowania i umocniAtha du\cliowej i m i­

litarnej potęgi Polski i zapewnia go, że w pełnym zrozum iĄiiu chw ili bieżącej piętnować będzie wszelkie próby zakłócenia spo­

ko ju w Państwie.

Zarząd K. S. M. we Lwowie poleca odczytanie powyższej odezwy ina najbliższym zebraniu plenarnym oraz zwraca się z gorącym apelem do wszystkich członków o pełne realizowanie zawartych w niej wskazań.

Ponadto Zarząd zarządza, by wszyscy członkowie złożyli jednorazow o po 10 gr. najpóźniej do 15 m aja, celem subskry­

bow ania w tej skromnej formie pożyczki na rzecz lotnictwa.

Zebraną kwotę zechcą Oddziały przesłać załączonym czekiem1 do K. S. M. we Lwowie. Wszekie dobrowolne datki na ten cel mile będą widziane.

Ponieważ zdajemy sobie spraw ę, że członkowie nasi z wielu innych tytułów subskrybować będą pożyczkę, zechcą przeto kie­

rownictwa Odd‘ziałów dokładne zebrać informacje, w jakiej w y­

sokości członkowie nasi subskrybowali pożyczkę na rzecz lot­

nictw a i jna dozbrojenie armii. Prosim y o nadesłanie powyższych danych do 15 maja br.

Ś w ię to P a tron aln e.

Święto patronalne obchodzić będziemy w tym roku w dniu 16 lub 18 czerwca zależnie od miejscowych warunków. W wi­

gilię święta zechcą wszyscy członkowie przystąpić do Spowie­

dzi św. w sam dzień do Komunii św. W miejscowościach, gdzie było by to m ożliwe zechcą członkowie w porozumieniu z ks, asystentem urządzić nocne nawiedzenie Najświętszego Sakra-

(19)

imentu ma uproszenie pokoju opartego pa sprawiedliwości i mi­

łości. Ponadto wszędzie winny się odbyć w tym dniu uroczyste zebrania, pa których należy omówić dotychczasowy dorobek na­

szej organizacji po pięciu latach jej istnienia. W dpiu tym winno się odbyć uroczyste przyjęcie nowych członków, a także zbiórka, pod kościołem na rzecz centrali K. S. M. we Lwowie. Kwota żebrana przeznaczona będzie w obecnym roku na stworzenie funduszów rezerwowych Stowarzyszenia we Lwowie. Kiero­

wnictwa Oddziałów zechcą dołożyć starań, by zbiórka wypadła jak najlepiej, celem stw orzenia silnych podstaw finansowych centrali we Lwowie. Na fundusze powyższe składać się mogą wszelkiego rodzaju obligacje pożyczek, papiery wartościowe oraz losy. Wszelkie tego rodzaju ofiary będą mile przyjęte!

Dzień K a to lick i w B rze żan ach

Dnia 4 czerwca odbędzie się „Dzień Katolicki" w Brzeża­

nach. Zachęcamy gorąco wszystkich naszych członków do wzię­

cia jak najliczniejszego udziału w tej tak ważnej manifestacji) katolickiej. Pamiętajmy, że od ilości i postaw y mężów kato­

lickich zależeć będzie w wysokiej mierze powaga zlotu.

---- ;0

.Program pracy ma lipiec podamy wyjątkowo w numerze lipcowym Głosu A. K-

Przypominamy konieczność prenum eraty „Głosu A. K.“ ,

„N a W yżyny" i „Przebojem ".

Prosim y o wyrównanie składek za I i II kwartał br.

Kronika.

12 luty. W ieleb. Ks. Sekr. G um ol w y g ło sił w y k ład d la alu m n ó w św . te o lo g ii p t. „S tosunek A kcji K atol. do rozm aitych kierunków sp o ­ łeczno-politycznych". — W P . M aślanka w ziął u d z ia ł w W alnym zebraniu na K leparow ie, w y g łaszając okolicznościow e przem ów ienie. — W ieleb.

Ks. Sekr. G u m o l w y g ło sił w spom nienie p o śm iertn e o P apieżu P iusie XI na zeb ran iu O k rę g u L w ow skiego KSM. — 13. 11. W zw iązku ze śm iercią P ap ieża P iu sa X I W P a n P rezes N ow akow ski i Ks. Sekr. G um ol w p isali się do księgi k o n d elen c y jn ej w pałacu m e tro p o litaln y m . — 15. II. P r e ­ zydium S tow arzyszenia w zięło u d ział w nabożeństw ie żałobnym ku czci z m arłeg o P ap ieża w Bazylice M e tro p o lita ln e j. — 17. II. Ks. Sekr. G um ol w y g ło sił do alum nów św. te o lo g ii p re le k c ję pt. „ P o lity k a i zag ad n ien ia społeczne a A kcja K ato lick a". — 19. II. Ks. Sekr. G um ol w y g ło sił na akadem ii papieskiej w p a ra fii św . M arcina prelekcję pt. „ P o n ty fik a t P iu sa X I" . — 22. II. P an P rezes N ow akow ski i P an M aślanka uczestn i­

czyli w uroczystym o tw arciu Kat. U n iw ersy tetu L udow ego. — 24. II. Pan P re z e s w y g ło sił w sch ro n isk u d la bezdom nej n tłodzieży p o g ad an k ę pt.

„W ra ż e n ia z p ielg rzy m k i do R zy m u ". — 24. II. Ks. Sekr. G um ol w y ­ g ło s ił d la alum nów Sem. D uch. re f e ra t pt. „A kcja K atolicka a sto w a rz y ­ szenia pom ocnicze i inne o rg a n iz a c je . — 26. II. P an P rezes N ow akow ski i Ks. Sekr. G um ol re p re z e n to w a li S to w arzy szen ie n a akadem ii żałobnej ku czci P ap ieża P iusa X I w auli u n iw e rsy te tu J. K. — W dniach o d 25. II.

Cytaty

Powiązane dokumenty

wstawały nowe Oddziały K. mógł się już odbyć pierwszy zjazd Delegowanych. Zjazd ten powziął szereg uchwał programowych oraz budżet na r. Baziak oraz liczne

Ale przewrotność, fałsz ; kłamstwo, które krzewi się najbujniej w sercach, co się pozbyły w iary w Boga, przeczy tym najoczywistszym faktom , krzyczy o

W wyjątkowych wypadkach możem y obniżyć wysokość wkładki członkowskiej, jeżeli się Oddziai do nas zwróci ■&gt; to z pisemną prośbą... Na zjazd przybyły

nia. Okres ^próby należy wykorzystać do dokładnego poznania kandydata i uniknięcia zawsze przykrej konieczności wydalania. Po upływ ie czasu próby, przyjmuje się

Donosimy, że niebawem ukaże się nakładem Katolickiego Związku Kobiet broszura zawierająca materjał wieczornico wy na Święto św. Broszura jest do nabycia w

Wykończy się organizację Naczelnego Instytutu Akcji Katolickiej przez stworzenie Naczelnej Rady A.. Wykończy się organizację Akcji Katolickiej w diecezjach przez

wiek przygotow any zależy dalsza praca. Arcybiskup zwrócił się do J. Biskupa za zrealizowanie) planów pow ołania tak koniecznej placówki oraz do tych wszystkich,

Zanim przystąpimy do krótkiego omówienia uchwał I Synodu Plenarnego, odnoszących się do parafii i diecezji, zapoznajmy się w najogólniejszych zarysach' z istotą