• Nie Znaleziono Wyników

Konserwacja sgraffit i wykusza kamienicy "Pod Przepiórczym Koszem" w Legnicy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Konserwacja sgraffit i wykusza kamienicy "Pod Przepiórczym Koszem" w Legnicy"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Mieczysław Stec

Konserwacja sgraffit i wykusza

kamienicy "Pod Przepiórczym

Koszem" w Legnicy

Ochrona Zabytków 49/3 (194), 313-323

(2)

M ieczysław Stec

KONSERWACJA SGRAFFIT I WYKUSZA KAMIENICY

„POD PRZEPIÓRCZYM KOSZEM" W LEGNICY

Technika sgraffitow a, której największy rozw ój n a­ stąpił w okresie Renesansu, stała się niezwykle p o p u ­ larna w Italii i Europie Środkowej. W wielu częściach świata tego typu dekoracja jest jednak zupełnie nieznana. N a przykład w Meksyku, gdzie począwszy od lat dw u­ dziestych naszego wieku powstawały olbrzymie muralia, gdzie odżyła technika fresku m okrego i rozwinęła się mozaika, nie pojawiło się sgraffito. Przy założeniach, jakie staw iano tam dekoracjom na elew acjach, sgraffito jako technika spraw dziłoby się zapew ne znakomicie. Próżno też szukać dzieł w tej technice na w schód od Europy, osobiście nie napotkałem takiego przykładu.

W Polsce, zwłaszcza południow ej, technikę sgraffi- tow ą stosow ano głów nie do dekoracji elewacji ze­ w nętrznych. Istnieją jednakże przykłady w ykorzysta­ nia jej rów nież i w d ekorow aniu w n ętrz (np. w ratuszu poznańskim czy w kościele w G ryfow ie Śląskim).

Sgraffitami najbardziej cennym i, reprezentującym i określone treści, są sgraffita figuralne. Stanow ią one zdecydow anie mniejszą grupę w poró w n an iu ze sgraf­ fitam i prostszym i w form ie, takim i jak: im itacja bonio- w ania, sym etryczne ornam enty, stylizow ane wici ro ­ ślinne czy zgeom etryzow ane podziały. Funkcja sgraffit geom etrycznych ogranicza się do w ypełnienia płasz­ czyzny, w zbogacenia i u d ekorow ania — podkreślenia gzymsu koronującego, obram ienia otw orów okiennych i drzw iow ych — i jest z reguły p o d p o rząd k o w a n a a r­ chitekturze. N iekiedy elem enty te w ystępują łącznie i w różnym układzie kom pozycyjnym .

W Polsce pokaźna liczba sgraffit, zwłaszcza tych najstarszych, znajduje się na D olnym Śląsku, zasoby ich jednak poważnie maleją. Tadeusz Rudkowski, którem u zawdzięczam y bogatą w iedzę o sgraffitach, podaje na przykład inform acje o istniejących niegdyś w Legnicy dziesięciu sgraffitach1, z których do dnia dzisiejszego zachow ały się tylko trzy. W śród opisanych przez niego dekoracji najbardziej w yróżnia się dekoracja na elew a­ cji kam ienicy zwanej „Pod Przepiórczym K oszem ”, znajdującej się w centrum m iasta w śród starom iejskiej zabudowy. Sgraffito to zaliczyć należy do grupy najw y­ bitniejszych dzieł tej techniki zarów no w Polsce, jak i w Europie. Jest ono interesujące ze względu na b o ­ gate treści ikonograficzne i w alory artystyczne, a także

1. T. Rudkowski, Legnickie sgraffita renesansow e (w:) Szkice legnic­

kie, t. IV, W rocław 1 9 6 7 , s. 7 3.

2 . T. Rudkowski, R enesansow e sgraffita figuralne na elew acjach

kam ienic m ieszczańskich w E uropie Ś rodkow ej (w:) Sztuka m iast i m ieszczaństw a XV-XVIII w . w Europie Ś rodkow o-W sch odn iej,

p o d red. J. H arasim owicza, W arszawa 1 9 9 0 , s. 3 1 7 - 3 3 3 .

z konserw atorskiego p u n k tu w idzenia, gdyż p ro w a­ dzone tam kilkakroć — na przestrzeni niem alże stule­ cia — badania i prace dają możliwość prześledzenia różnych koncepcji i rozw iązań konserw atorskich.

R enesansow a dekoracja sgraffitow a kam ienicy „Pod Przepiórczym K oszem ” w ykonana została na zlecenie w łaściciela budynku — miejskiego pisarza Bitschena M łodszego. Tem atyka sgraffit stanow i w yraz aspiracji zam aw iającego i świadczy o typie zapotrzebow ania m ecenatu m iejskiego2. Sgraffita na tej kam ienicy są zatem do pew nego stopnia przykładem typow ych re­ alizacji w ystroju elewacji i pod względem tem atycz­ nym reprezentują określony program ikonograficzny.

D ekoracja obejm uje całą elewację budynku. Roz­ w iązanie plastyczne szczytu ma związek z dekoracją um ieszczonego centralnie okna. O kno zw ieńczone zo­ stało ty m p an o n em , nad którym pośrodku znajduje się tw arz ujęta w obram ienie. Po lewej stronie okna w id ­ nieje postać kobieca grająca na lutni. Lewy i praw y narożnik flankują antytetycznie zestaw ione smoki. C a­ łość p odkreśla fryz z m otyw em liści akantu. Niżej, ujęte niejako w pasy, znajdują się sceny oddzielone od siebie gzym sam i, flankow ane kanelow anym i pilastra- mi. Są to (patrząc od góry) następujące przedstaw ienia: „P olow anie” , „Pochód C erery”, „Bajka E zopa” z lisem na pierw szym planie i z m iastem w tle, „Świat na o p a k ” — polow anie, w którym zające są myśliwymi, „M iasto z n am io tam i” i na wykuszu płaskim scena in te rp reto w an a jako „N adanie praw miejskich Legnicy przez księcia Jerzego II” . We w nękach m iędzy ark ad a­ mi podpierającym i płaski wykusz znajdują się p ortrety dw óch m ężczyzn i dw óch kobiet. W ykusz okrągły w części oddzielającej piętra ma pas sgraffita z m oty­ wem roślinnym i datą renow acji (1909).

R ozw iązania plastyczne zawierają sceny figuralne, elem enty architektoniczne, stylizowane wici roślinne i m otyw y geom etryczne. Sceny obram ione są elem en­ tam i architektonicznym i — oddzielone bogatym gzym sow aniem w poziom ie i flankow ane kanelow a­ nym i pilastram i. W praw ej części elewacji ta znakom i­ ta dekoracja przerw ana jest agresywnym , w ysuniętym na blisko 5 cm ku przodow i, pionow ym pasem tynku. Jest to pozostałość po ściętym kom inie^.

3. W cześniej kom in bardziej był wysunięty, co najmniej o 15 cm. Komin został w m urow any w e w nękę najprawdopodobniej jeszcze przed w ykonaniem sgraffit. Powierzchnia wnęki wyrów nana jest tynkiem . K om in — c o dziw ne — nie jest związany z murem prze­ platającymi się cegłam i. Stopień sczernienia w ewnętrznych ścianek komina świadczy o wieloletnim użytkowaniu. Podczas prac w 1993 r.

(3)

1. Kam ienica „Pod Przepiórczym K oszem ” w Legnicy. E lew acja ze sgraffitam i, przed konserwacją, 1992 r.

1. „U nder the Q u ail N e s t” house in Legnica. E levation w ith sgraffito, prio r to conservation, 1992

Pojawienie się sgraffit na elewacji zw iązane było z rem ontem kam ienicy około połow y XVI w ieku. Sam budynek ma m etrykę wcześniejszą, na co wskazują elem enty gotyckie w piw nicach i na parterze. N azw a dom u — „Po Przepiórczym Koszem ” — ma związek z jego narożnym wykuszem. W istocie ma on dwa wykusze. Drugi — na wysokości I piętra — jest płaski, w ysunięty przed lico ściany i w sparty na kam iennych konsolach. O bydw a wykusze, podobnie jak elewacja pokryte są sgraffitam i.

Sgraffito obejm uje całą elewację. Patrząc na nie m am y w rażenie dzieła jednorodnego p o d względem stylow ym — dobrze zachow anego sgraffita renesanso­ w ego, tym czasem jest ono zaledwie w czwartej części autentyczne. W iększą zatem część dekoracji obejm ują

z uwagą śledzono stratygrafię warstw. Nigdzie jednakże nie natrafiono na potw ierdzenie supozycji T. Rudkow skiego (Renesansowe sgraffita

figuralne, op. cit., s. 7 6 -7 7 ) o ewentualnym pokryciu kom ina sgra­

ffitami. N ie natrafiono także na miejsca, które wykluczałyby taką m ożliw ość, kwestia ta pozostaje w ięc nadal nie rozstrzygnięta. 4. Z dokumentacji PKZ z 1971 r. wynika, że w ykonana została dokumentacja rysunkowa stanu zachowania sgraffit. D ow iedziałem się, że w dokumentacji rysunkowej w yodrębniono części, które

zre-sgraffita pow stałe później. Są one w ynikiem trzech konserw acji, mam y tu więc cztery w arstw y ch ro n o lo ­ giczne:

I — sgraffita oryginalne — p o ło w a XVI w., II — restauracja sgraffit — 1909 r.,

III — konserw acja i restauracja sgraffit — 1971 r., IV — konserw acja i restauracja sgraffit — 1993 r. W 1993 r. podczas prac p row adzonych przy sgraf-fitach dok o n an o szczegółow ego określenia zasięgu wszystkich w arstw chronologicznych4. Było to m ożli­ we na podstaw ie obserwacji m egaskopow ej, poniew aż sgraffita w ykonane w różnym czasie są odm ienne pod względem technologicznym i technicznym .

Charakterystyka warstw chronologicznych

I w arstw a chronologiczna — sgraffito X V I-w ieczne W ykonane zostało z użyciem w ypełniacza o różnej wielkości ziaren. G eneralnie w ypełniacz był g ruboziar­ nisty o zróżnicow anej barw ie, w odcieniu żółtoszarym i czerw onym . Ryty w ykonano narzędziem pozostaw ia­ jącym charakterystyczne żłobienie, a sposób rycia w y­ nikał z w ykonyw ania dzieła alla prim a. A rtysta o p e ro ­ wał narzędziem z dużą sw obodą i — m ożna rzec — fantazją, jak gdyby szkicował pędzlem na papierze. Brak tu miejsca na niepew ność i w ahanie, stąd uzyska­ na form a jest żywa i rozczłonkow ana.

II w arstw a chronologiczna — sgraffito z 1909 roku Pow stało ono rów nież z użyciem zapraw y o zróżni­ cow anej wielkości ziaren w ypełniacza, jednakże w iel­ kość ich jest w yrów nana w p o ró w n an iu z w ypełnia­ czem sgraffita renesansow ego. W ypełniacz jest ró żn o ­ barwny, przew ażają kolory: żółty, szary i czerwony. Pod w zględem technicznym sgraffito w ykonano z większą dyscypliną niż autentyczne. Linie określające form ę są ko n k retn e, zdecydow ane, tw arde i jed n o ­ znaczne, co tłum aczyć m ożna m iędzy innym i stosow a­ niem kalek5 do przenoszenia rysunku, a co za tym idzie chęci precyzyjnego odzw orow ania. Cechy ch a­ rakterystyczne dla tego sgraffita w ynikają przede wszystkim jednak ze sposobu w ykonania.

III w arstw a chronologiczna — sgraffito z 1971 roku Sgraffito w ykonane przez Z esp ó ł Pracow ni K onser­ wacji Z abytków O /K raków różni się zdecydow anie od poprzednich, gdyż zastosow ano tu jed n o ro d n ą tech ­ nologię i sposób w ykonania. D o zapraw y użyto piasku

alizow ano podczas restauracji w 1909 roku. N ie udało mi się odna­ leźć tych dokumentacji (kw erendy w Archiw um PKZ w Krakowie, BD Z w Legnicy, BD Z w e W rocław iu).

5. R. H ahn, D ie W iderherstellungsarbeiten am H ause zu m W achtel­

korbe in L iegnitz, „M itteilungen des G eschichts- und Altertums-

Vereins zu Liegnitz”, R. IV, 1 9 1 2 , s. 1 1 5 -1 3 3 (tłumaczenie frag­ m entów tekstu — K. Zdebel). Autor w kilku miejscach wspom ina o stosow aniu kalek do przenoszenia rysunku.

(4)

drobnoziarnistego, a barw iono ją pigm entem . Rysu­ nek przenoszono m etodą przepruchy. Barw iony tynk odsłaniano za pom ocą szpachelek. Ryty są niezwykle płytkie, a określana form a niezdecydow ana, niepew na i delikatna, co tłum aczyć zapew ne należy zespołow ą pracą i z góry przyjętym sposobem postępow ania. IV w arstw a chronologiczna

W p o ró w n an iu z poprzednim i realizacjam i zakres ostatnich prac rekonstrukcyjnych był najmniejszy. Wy­ ko n an o je z użyciem jednorodnego w ypełniacza pia­ skow ego, z d o datkiem pigm entów o dpornych na alka­ liczne działanie w apna. Barwę sgraffita dostosow ano do najbliższego otoczenia. Pod względem technicznym dekorację tę w ykonano podobnie jak w 1971 roku, ryto jednakże zdecydow anie głębiej.

Szczęśliwemu zbiegowi okoliczności należy zapew ­ ne zawdzięczać fakt, iż wszystkie prace k o n serw ato r­ skie przy sgraffitach zostały u d o kum entow ane. Dzięki tem u m ożem y prześledzić zakres realizacji, ustalić technologię i zrozum ieć m otyw y postępow ania.

Historia prac konserwatorskich

Staraniem Towarzystwa H istorycznego w 1909 r. p odjęto działania restauratorskie przy sgraffitach ka­ m ienicy „Pod Przepiórczym Koszem ”6. Z ostały one w ów czas odsłonięte spod zakryw ającego je tynku.

Przypuszczać należy, iż zakrycie tynkiem dekoracji sgraffitowej m iało miejsce pod koniec XVIII bądź na początku X IX w ieku. Przez ok o ło sto lat były one nieznane i niew idoczne7.

W w yniku konserw acji z początku X X w. partie sgraffit najbardziej zniszczone — zgodnie z ów czesny­ mi poglądam i konserw atorskim i — zostały na now o od tw o rzo n e w edług rysunków — kalek „zdjętych” z zachow anych sgraffit. D ow odzi to , że oryginalna dekoracja nie uległa całkow item u zniszczeniu, a naw et była na tyle czytelna, że um ożliw iła d okładne odw zo­ row anie rysunku. Sądzić należy, że jedynie względy techniczne zdecydow ały o konieczności w ykonania „na n o w o ” partii dekoracji w gorszej kondycji. N ie d ysponow ano wówczas środkam i konserw atorskim i, k tó re pozw oliłyby na utrzym anie zniszczonych, au ten ­ tycznych sgraffit.

Restauracja przeprow adzona w 1909 r. um ożliw iła po n o w n e zaistnienie całej dekoracji sgraffitowej na elewacji kam ienicy8. Jednak już w latach sześćdziesią­ tych jej stan był tak katastrofalny, że pom im o w ielu trudności w 1971 r. przystąpiono do kolejnej

konser-6. R. H ahn, op. cit.

7. T. Rudkowski, Legnickie sgraffita renesansow e, op. cit., s. 75. 8. W opinii relacjonującego prace konserw atorskie zakończone w li­ stopadzie 1909 r. R. Hahna (Die'W iderherstellungsarbeiten a m H au ­

se, op. cit.) — w ykonano je bez now ych uzupełnień: „Po odśw ieżeniu

2. Elew acja kam ienicy „P od P rzepiórczym K o sze m ” w Legnicy, roz­ w arstw ien ie chronologiczne. Rys. Z. Kraska, 1993 r.

2. E levation o f the „U nder the Q u ail N e s t” house in Legnica, chronological stratification. D raw ing: Z. Kraska, 1993

(5)

3. S zczyto w a część kam ienicy, stan przed konserwacją, 1 9 9 2 r.

3. G able part o f the house, sta te prior to conservation, 1992

w acji9. W jej trakcie rekonstrukcją objęty został duży obszar dekoracji, a w ykonyw ano ją na podstaw ie za­ chow anych części. Z astosow ano także technikę w cie­ rania pobiały za pom ocą filcu w zdegradow aną p o ­ w ierzchnię sgraffit, co do pew nego stopnia uczytelnia­ ło zatraconą fo rm ę10.

D w adzieścia lat później stan sgraffit znów tak uległ pogorszeniu, że zaistniała konieczność p rzep ro w ad ze­ nia ponow nej konserw acji. Rów nież tym razem nie obyło się bez rekonstrukcji.

sgraffit często w yrażan o podejrzenie, że m a lo w id ło zo sta ło przez nas w y m y ślo n e lub przeniesione z innego miejsca. Tu jedn akże chcę podkreślić, że kam ienica P od P rzepiórczym G n iazdem [...] d z iś tak w ygląda, jak w yglądała w czasie ozdabiania sgraffitem, tzn. w 2. poi. X V I-go wieku. Jeżeli nie p o w sta w a ła konieczność, celem scalenia całości, udało się nam oprzeć pokusie dodaw an ia czegokolw iek, m im o iż w iele osób się za ty m opow iadało. Tak zo sta ła jedna figura na budynku p o m ięd zy d w iem a kam ienicam i z praw ej stro n y nie uzupełniona, po n iew a ż o dpow iedn ie uzupełnienie nie b y ło w y sta r­ czająco zagw arantow ane.

9. Spraw ozdanie z prac konserwatorskich przeprow adzon ych p rzy sgraffitach na elew acji dom u „P od Przepiórczym K o sze m ” w Legnicy,

oprać. Z . Skupio (prace realizowane przez Pracownie Konserwacji Zabytków O/Kraków), mpis 1 9 71. Z. Skupio, Konserw acja sgraffita

na elew acji dom u „Pod P rzepiórczym K o szem ” w Legnicy (w:) D y s­ p u ty K onserw atorskie, Kraków 1 9 7 1 , s. 7 5 -8 1 .

10. A. Bogdanow ska podczas w ystąpienia na sympozjum objazdo­ wym „Problemy konserwacji m alow ideł ściennych w w ojew ód z­ twach jeleniogórskim i legnickim”, w dniach 2 0 -2 3 września 1979r.,

Stan zachowania i przyczyny zniszczeń

Stan zachow ania sgraffit po ich odkryciu na począ­ tku naszego stulecia został udo k u m en to w an y przez K. H ahna. Kolejnym dokum entem stanu zachow ania jest jego opis sprzed rozpoczęcia prac k o n serw ato r­ skich, zaw arty w dokum entacji Pracow ni Konserwacji Z ab y tk ó w z 1971 roku. P onadto stan zachow ania określony został także w badaniach laboratoryjnych PKZ z tego sam ego o k re su 11.

Różnice technologiczne i techniczne poszczegól­ nych w arstw chronologicznych nie miały w pływ u na rodzaj i stopień zniszczenia sgraffit. N a ich zniszczenie wyraźnie w płynęły w arunki atm osferyczne: działanie deszczu, w oda ściekająca po ścianie, słońce, wiatr, m róz oraz chem iczne działanie kw asów zaw artych w pow ietrzu (w pobliżu jest huta miedzi). Z akres o d ­ działyw ania czynników niszczących był odm ienny w poszczególnych częściach sgraffita i dotyczył róż­ nych jego elem entów. W różnym więc stopniu zni­ szczeniu uległy poszczególne partie w arstw tech n o lo ­ gicznych sgraffita: pobiała, barw na zapraw a, biały tynk i tynk w yrów nujący w ątek.

Ubytki sgraffita do ceglanego w ątku występują wzdłuż praw ej i lewej kraw ędzi elewacji. Pow odem takiego zniszczenia były zaniedbania w odpro w ad zan iu w ody opadow ej, brak zadaszenia i nieszczelność ry n ien 12. Ściekająca po ścianie i jej dekoracji w oda w ym yw ała sukcesywnie elem enty zaprawy, nasączała cegły. Cyk- liczność tych zjawisk prow adziła w konsekw encji do dezintegracji elem entów wiążących — do przeobraże­ nia struktury m ateriału. N ajbardziej szkodliw e były duże zm iany tem p eratu r: od m ocnego nagrzew ania słonecznego do zam arzania w ody w stru k tu rze tynku. Pod w pływ em tych zm ian pow staw ały m ikronow e zm iany objętości m inerałów , które bezpośrednio w pły­ nęły na dezintegrację tynku. W ęglan w apnia utracił własności wiążące. Lokalnie zapraw a rozsypyw ała się p o d naciskiem palców i łatw o w ykruszała.

inform ow ała, że technika uczytelniania zniszczonych sgraffit przez w cieranie filcem pobiały stosow ana była z p ow od zen iem w C zecho­ słowacji, dlatego zastosow ano ją rów nież i w Legnicy.

11. W szystkie te opisy stanu zachowania zam ieszczone zostały w ca­ łości w dokumentacji konserwatorskiej: M . Stec, Kam ienica „P od

Przepiórczym Koszem ” w Legnicy, D okum entacja konserw acji i re­ stauracji sgraffit w latach 1 9 9 3 -1 9 9 4 (101 s. m aszynopisu, 7 5 s.

odbitek ksero, 6 rysunków, 161 fotografii, ponadto film V ideo SVHS). Znajduje się ona u W ojew ódzkiego Konserwatora Zaby­ tków w Legnicy, u zleceniodaw cy — Zarząd G ospodarki M ieszka­ niowej w Legnicy oraz u autora.

12. Problem prac dekarskich d o dziś (listopad 1995 rok) pozostaje otwarty pom im o w ielu interwencji autora konserwacji i W ojew ód z­ kiego Konserwatora Zabytków Zdzisława Kurzei, kierow anych do właściciela budynku — ZG M w Legnicy. Już ponad 2 lata w oda cieknie p o sgrafficie od szczytu wzdłuż prawego narożnika i sp o­ dziew ać się m ożna rychłego odpadania n ow o w ykonanych części sgraffit w tym miejscu.

(6)

Z n aczne obszary sgraffita uległy tylko pow ierzch­ niow em u zniszczeniu. Stopień odspojenia tynków od ściany był zróżnicow any, zależnie od miejsca w ystępo­ w ania. W jednym miejscu (na przykład w środkow ej części budynku i na płaskim wykuszu) odspojenie obej­ m o w ało 10% pow ierzchni, w innym zaś sięgało aż do 8 0 % (przykładow o: na szczycie z lewej i praw ej stro ­ ny, w zdłuż całej praw ej strony budynku, w scenie „Św iat na o p a k ”). W w ielu miejscach odspojenie d o ­ tyczyło tylko pobiał. W znacznym też stopniu uległy one odbarw ieniu kolorystycznem u.

W górnej partii elewacji fragm enty sgraffita uległy odkształceniom plastycznym , pow stały tu sfalow ania i odchylenia od w ątku.

Pobiała sgraffita, k tó rą — w edług dokum entacji PK Z — pokryto całą elewację, zachow ała się w form ie b a rd z o cienkiej warstwy. Najlepiej p rzetrw ała tam , gdzie w 1971 r. w ykonano rekonstrukcję sgraffit, czyli tam , gdzie pobiałę p o łożono na świeżym tynku. W m iejscach, gdzie pobiałą pokryto autentyczne sgraf­ fito lub to w ykonane w 1909 roku, zachow ała się ona w znacznie m niejszym stopniu lub uległa całkow item u zniszczeniu13. N ieliczne zachow ane fragm enty orygi­ nalnej pobiały — w przeciw ieństw ie do późniejszych — były m ocno zw iązane z pow ierzchnią sgraffita.

Tynk dzielący w ertykalnie elewację kom ina p o d o ­ bnie jak sgraffito uległ w ielu zniszczeniom fizycznym, zm ianom technicznym i strukturalnym . Liczne o d sp o ­ jenia o d w ątku są w ynikiem różnicy naprężeń na gra­ nicy m ateriałów o odmiennej strukturze. W kilku miej­ scach tynk utracił siłę pierw otnego w iązania, zm ieniła się jego stru k tu ra i utrzym yw ał swą form ę tylko dzięki zew nętrznej tw ardej skorupie przem ieszanych w arstw p o b ia ł, zacierek i wysoleń. Szczególnie niebezpieczne zniszczenia tego typu, połączone z odspojeniam i, na­ p o tk a n o w części środkow ej i szczytowej elewacji. Po­ n a d to zniszczeniu uległy w środkow ej partii kraw ędzie k o m ina. Liczne plam y i zacieki świadczą o dużych lo ­ kalnych w ysoleniach i zm ianach spow odow anych czynnikam i chem icznym i i biologicznym i.

N ajw iększa gładka płaszczyzna tynku, obejm ująca przestrzeń od cokołu po płaski wykusz, jakkolw iek stw arzająca pozory dobrze zachow anej, była z znacz­ nym stopniu odspojona, trzym ała się dzięki m ocnej pow ierzchniow ej skorupie zacierki w ykonanej z d o d a­ tk iem cem entu. Tynki na schodkow ym szczycie elew a­ cji, zwłaszcza jego płaszczyzny boczne, rów nież uległy licznym odspojeniom i zniszczeniom fizycznym.

D olne części gzymsu kostkow ego (na szczycie bu­ dyn k u ) łącznie z podłożem w skutek długotrw ałego za­ ciekania w odą uległy zniszczeniom fizycznym, zm ia­ n o m chem icznym i strukturalnym .

1 3 . Przyczyną niezachow ania się pobiały było zapew ne to , że p o ło ­ ż o n o ją na zabrudzonej pow ierzchni. N atrafiono na w iele takich

4. Fragment szc z y to w e j części dekoracji sgraffitowej, p o konserwacji, 1993 r.

4. Fragment o f the gable part o f th e sgraffito decoration, state after conservation, 1993

S. Fragment sgraffita z przedstaw ien iem sm oka. Stan przed konser­ wacją. Fot. E. Graboś, 1992 r.

5. Fragment o f the sgraffito w ith the depiction o f a dragon. State prior to conservation. Photo: E. G abroś, 1992

miejsc, gdzie pobiała p ołożon a była na sczerniałą powierzchnię sgraffita.

6. Fragm ent sgraffita z przedstaw ien iem sm oka podczas rekonstruk­

cji. W ydrapana form a sgraffita

6. Fragment o f the sgraffito w ith the d epiction o f a dragon during reconstruction. C u t form o f the sgraffito

(7)

7. Fragm ent sgraffita z przedstaw ien iem sm oka, po konserwacji,

1993 r.

7. Fragment o f the sgraffito w ith the depiction o f a dragon, sta te a fter conservation, 1993

Konserwacja w 1993 roku

Z ałożenia konserw atorskie przew idyw ały k o m p lek ­ sow ą konserw ację i restaurację sgraffit. Z ak ład an o oczyszczenie pow ierzchni sgraffit, zlikw idow anie od- spojeń i uzupełnienie ubytków. U zupełnienia miały p o ­ legać na w ypełnieniu kitam i wszelkich ubytków zap ra­ wy sgraffitowej i zrekonstruow aniu brakujących czę­ ści. Po zakończeniu tych prac przew idyw ano założenie nowej w arstw y pobiały. O statnią planow aną czynno­ ścią m iało być przesączanie całej pow ierzchni sgraffita substancją hydrofobow ą.

W założeniach k onserw atorskich przew idyw ano także działania na istniejących na elewacji kam iennych elem entach. O bram ienia okien oraz okrągły wykusz m iały być po d d an e jedynie oczyszczeniu, połączonem u

14. Rok wcześniej (wrzesień 1 9 9 2 rok) w ykonane zostały zabezpie­ czenia sgraffit opaskami w ap ienno-piaskow ym i, zlikw idow ano tak­ że odspojenia sgraffit od muru. M . Stec, Spraw ozdanie z w

ykona-z uykona-zupełnianiem ubytków kitam i.

Realizację prac przy sgraffitach na elewacji ro zp o ­ częto w lipcu i zakończono w e w rześniu 1993 ro k u 14, prace związane z okrągłym w ykuszem trw ały n a to ­ m iast do maja 1994 roku.

Sgraffita oczyszczano szczotkam i o różnej tw ard o ­ ści w łosa z użyciem bieżącej wody. W w ielu miejscach sczernienie dekoracji było tak m ocne, że naw et szczo­ tkow anie z użyciem d ete rg en tó w nie przynosiło rezul­ tatu. N a takich obszarach zakładano więc kom presy z 4 % kwasem flu o ro w o d o ro w y m , co um ożliw iało zli­ kw idow anie zabrudzenia.

Przyklejanie, stabilizację rozłożonej zapraw y sgraffi­ tow ej p rzeprow adzano z użyciem dyspersji polioctanu winylu (Winacet D P-50) m etodą iniekcji. W kilku miej­ scach odspojenia likwidowano, wykorzystując technikę

stacco stosowaną do przenoszenia malowideł ściennych.

W ykonyw ano zabezpieczenie lica w obszarze duże­ go odspojenia za pom ocą tkaniny syntetycznej i p o ­ lioctanu winylu rozpuszczonego w m etanolu (Winacet R -50). N astępnie o dryw ano tak zabezpieczony frag­ m ent — co w obec rozm iaru odspojenia nie spraw iało najm niejszego k ło p o tu — i oderw any już płat sgraffita oczyszczano od spodu z luźnych elem entów za po m o ­ cą pędzla. Podobnie oczyszczano miejsce — „gniazdo”, z którego wyjęto odspojony fragm ent. O dw rocie płata sgraffita i m ur nasączano kolejno: w odą i około 5% dyspersją polioctanow ą. N a obie płaszczyzny nakłada­ no w arstw ę drobnoziarnistej zapraw y w ap ien n o -p ia­ skowej z dodatkiem em ulsji, następnie przykładano oderw any fragm ent i dopasow yw ano go do pierw o­ tnego miejsca.

Likw idow anie odspojenia tym sposobem daw ało całkow itą gw arancję zespolenia z w ątkiem . Ponadto um ożliw iało om inięcie w szelkich trudności związa­ nych ze w strzykiw aniem lepiszcza z wypełniaczem od strony lica, pozw alało także na uniknięcie — w ystępu­ jącego niekiedy przy tym zabiegu — zagrożenia d o d a­ tkow ym zniszczeniem zabytkow ej pow ierzchni.

R ekonstrukcja sgraffit w ym agała w stępnego przy­ gotow ania. Była ona stosunkow o prosta tam , gdzie dotyczyła pow tarzających się elem entów kompozycji, takich jak: gzymsy, kanelow ane pilastry, pow tarzające się ornam enty, polegała więc na utrzym aniu w idocz­ nego porządku plastycznego. R ekonstrukcja scen figu­ ralnych z w łączeniem zachow anych fragm entów w y­ m agała natom iast specjalnego opracow ania plastycz­ nego. Podstaw ą do rekonstrukcji były fotografie sgra­ ffit w ykonane po konserw acji w 1971 r. oraz fotogra­ fie z publikacji H ahna. K artony do rekonstrukcji przy­ gotow yw ano w skali 1:1. N ajpierw przekalkow ano na astralon elem enty zachow anej oryginalnej kom pozy-nych prac konserwatorskich na elew acji kam ienicy „Pod Przepiór­ czym K o szem ” w Legnicy, w rzesień 19 9 3 r. mpis.

(8)

cji15, k tó re następnie przerysow ano na kalkę technicz­ ną, co dało m ożliw ość rozrysow ania brakujących ele­ m entów poszczególnych scen. W celu przeniesienia rysunku na ścianę m etodą przepruchy w ykonano o t­ w ory na liniach rysunku.

Realizacja rekonstrukcji na ścianie przebiegała w następujący sposób: przygotow ano zapraw ę piasko- w o -w ap ien n ą i zabarw iono ją w tonacji najbliższego otoczenia ubytku sgraffita. Z apraw ę narzucono, w y­ ró w n an o , w ygładzono i dw ukrotnie pokryto rozrze­ dzonym w apnem . Po stężeniu zapraw y (około 2 godzi­ ny) dopasow yw ano kalkę z rozrysow aną kom pozycją i z użyciem suchego pigm entu przeniesiono rysunek na ścianę. N astępnie w yskrobyw ano rysunek i odsła­ niano spod pobiały płaszczyzny barw ionej zaprawy.

Problem em związanym z zabiegami estetycznym i przy konserw ow anych sgraffitach kam ienicy „Pod Przepiórczym K oszem ” było: czy i jaką pobiałą w inno zostać pokryte lico sgraffita w miejscach jej w cześniej­ szego w ystępow ania?

Spośród kilku m ożliwych rozw iązań dwie p ro p o ­ zycje b ran o szczególnie po d uwagę. Pierwsza z nich dotyczyła użycia czystej pobiały w apiennej na wszyst­ kich sgraffitach całej elewacji, druga natom iast prze­ m aw iała za lokalnym utrzym aniem zżółkniętej pobiały, istniejącej na licu i położeniem nowej w zbliżonym kolorze, czyli zastosow aniem pobiały barw ionej. P ro­ pozycja skłaniająca do użycia pobiały stonow anej szła w kierunku utrzym ania i eksponow ania stanu zacho­ w ania. Postępow anie takie byłoby uzasadnione jedynie przyzw yczajeniem do zastanego stanu rzeczy. Z apew ne głów nie to zdecydow ało o obraniu takiego rozw iąza­ nia podczas konserw acji w 1971 roku. Pobiała zastana na obiekcie w trakcie ostatniej konserwacji nie była zatem autentyczna i nie stanow iła warstwy, której eks­ ponow anie byłoby w pełni uzasadnione.

Poważnym , d o datkow ym problem em były sczernie­ nia — zabrudzenia czarnym nalotem , w ystępujące zwłaszcza w dolnych partiach sgraffit. W największym stopniu to tru d n o usuw alne zabrudzenie obejm ow ało p ro sto k ątn y wykusz. W usuw aniu nalotu pozytyw ny skutek osiągnięto dop iero przy zastosow aniu kwasu flu orow odorow ego. Podczas oczyszczania okazało się, że sczernienia te w ystępują nie tylko na pobiale p o ło ­ żonej w 1971 r., ale rów nież na pobiale z 1909 roku. Pobiała autentyczna w ystępuje tylko na autentycz­ nym sgrafficie, a poniew aż zachow ała się szczątkow o, trak to w ać ją należy jedynie jako świadki, dlatego nie istniała praktyczna m ożliw ość naw iązania do jej k o lo ­ rystyki. D o w yboru pozostało dostosow anie się do barwy pobiały założonej podczas konserwacji w 1971 r.,

15. Rysunki te w ykonano przed postawieniem rusztowania, korzysta­ no z pneumatycznego podnośnika. Przykładano astralon do zniszczo­ nej sceny i flamastrem rysowano zachowane elementy kompozycji.

8. O krągły tiry kusz kam ienicy „P od Przepiórczym K o szem ”, przed konserwacją, 1993 r.

8. R ou n d bay o f the „U nder th e Q u a il N e s t” house, sta te prior to conservation, 1993

której najlepiej zachow ane fragm enty m ogłyby być w ów czas eksponow ane. Ta opcja daje wyraz chęci uzyskania efektu zgodnego z w yobrażeniem starego sgraffita, zatrzym ania w czasie obrazu, jaki dotrw ał albo raczej takiego, jak go intencjonalnie postrzegam y — obrazu z przekonującym i, bo widocznym i śladami starości. D rugie rozw iązanie szło w kierunku założenia całkow icie now ej pobiały, przy czym rozw ażano użycie czystego m leka w apiennego bądź dostosow anego bar­ w ą do tonacji zastanej pobiały sgraffita.

Sgraffito z kam ienicy „Pod Przepiórczym Koszem” w skutek oczyszczenia całego lica (a więc pow ierzchni, gdzie znajdow ała się pobiała, i pow ierzchni rytów w zapraw ie sgraffitowej) zyskało jasną, ciepłą to n ac­ ję 16, zupełnie inną niż tonacja, jaka utkw iła nam w p a­ mięci i reprezentow ała stan zachow ania, a dokładnie — w ieloletnie zabrudzenia.

O statecznie zdecydow ano o położeniu zupełnie czystej pobiały. Z im na biel doskonale w spółgra z cie­ p łą i jasną tonacją zapraw y sgraffitow ej. Użycie

złama-16. Autentyczna zaprawa sgraffitowa nie była barwiona, jak również uzupełnienia w ykonane w 1909 roku.

(9)

9. W ykusz p o p o n o w n ym złożen iu (z zachow an iem form u ły anasty- lo zy ) i zakończeniu konserwacji, 1 9 9 4 r.

9. Bay a fter reinstallm ent (w ith the reten tion o f the anasthylosis form ula) a n d the com pletion o f conservation, 1994

nej bieli w tym przypadku dałoby efekt zestaw ienia stonow anego, pastelow ego o zdecydow anie słabszej ekspresji plastycznej.

Konserwacja okrągłego wykusza

Zw ykle o potrzebie konserw acji przesądza zły stan zachow ania obiektu, nie zawsze jednak bywa on d o ­ statecznie czytelny. N a ocenę stanu zachow ania skła­ dają się nie tylko w idoczne gołym okiem elem enty — czym innym przecież jest zew nętrzna pow łoka i czym

17. M gr inż. S. W ojdon z W rocław ia, specjalista w zakresie kon­ strukcji zabytkow ych, w ykonał ekspertyzę stanu technicznego w y­ kusza. Określił ten stan jako grożący zaw aleniem się, a tym samym groźny dla bezpieczeństw a ludzi (zob. M . Stec, D oku m en tacja kon ­

serw acji, op. cit., kserokopia ekspertyzy).

18. Zabezpieczenia te polegały na założeniu żelaznych obręczy w ykonanych jeszcze podczas rem ontu w 1 9 0 9 r. oraz wykonaniu specjalnej rusztowej konstrukcji żelebetonow ej w 1 9 6 6 r. Konstruk­ cja ta w idoczna jest w ewnątrz, w pom ieszczeniach budynku.

innym niew idoczna konstrukcja. Istnieje wiele przy­ kładów sam oistnego zniszczenia budynków, którego przyczyną były ukryte w ady konstrukcyjne, gdy obser­ w ow any stan zachow ania elewacji nie budził n iep o k o ­ ju. W ypadki takie często w ynikają więc z nie uśw iado­ m ionego zagrożenia.

Tego typu problem zaistniał przy okrągłym w ykuszu kam ienicy „Pod Przepiórczym Koszem”. C hoć pozała- m yw ane elem enty kam ieniarki wykusza były m ocno zniszczone, a ich pow ierzchnie poczerniałe od sadzy i b rudu, to jednak tw orzyły jednolitą skorupę, spra­ wiającą w rażenie stabilności. D opiero w m om encie oczyszczania i po usunięciu obluzow anych kitów uze­ w nętrzniła się rzeczywista kondycja wykusza. Ujawnił się z całą m ocą pow ażny stan zagrożenia17. Sytuacja ta zm ieniła ustalony wcześniej program postępow ania. Prace konserw atorskie musiały być poszerzone o prace rozpoznaw cze architektury wykusza, prace k o n stru k ­ cyjne i rekonstrukcyjne. Po w ykonaniu sond w ew nątrz pom ieszczeń sąsiadujących z wykuszem oraz w samym wykuszu (w podłogach, sufitach i ścianach) stało się jasne, że cała konstrukcja wykusza jest zaw ieszona na w tórnych zabezpieczeniach18, a nie w swoim n a tu ra l­ nym posadow ieniu. Przesądziło to o zmianie d o ty ch ­ czasowych założeń konserw atorskich: zaistniała p o ­ trzeba całkow itego rozebrania wykusza i złożenia go na now o (spojenie popękanych części i praw idłow e zestaw ienie elem entów ).

R ozebranie kam iennych elem entów wykusza było zabiegiem sk o m plikow anym 19. Trudne było też d late­ go, że w ym agało zastosow ania złożonej technologii i techniki przeniesienia sgraffita — dekoracji bębna w ykusza20. Sgraffito w ykonane zostało bezpośrednio na ceglanym podłożu o w yokrąglonej pow ierzchni. Przeniesienie więc oznaczało oderw anie, oddzielenie sgraffita od ceglanego w ątku, z precyzyjnym utrzym a­ niem cylindrycznego kształtu.

Sgraffito na wykuszu — jak zapew nia H a h n — w ram ach prac rewaloryzacyjnych w 1909 r. zostało w ykonane na now o, w edług rysunków przeniesionych z oryginału. Przy jego realizacji (podobnie jak przy rów nocześnie w ykonyw anej tym samym sposobem d e­ koracji na płaskim wykuszu) d o d an o nieco cem en tu 21. W poró w n an iu ze sgraffitam i renesansow ym i mają one chłodniejszą tonację barw ną i są zdecydow anie tw ardsze. O w a zw iększona sztywność musiała być

bra-19. Prac tych podjął się i w ykonał je z pow odzeniem Andrzej Szy- m onek z Legnicy pod nadzorem merytorycznym architekta, mgr. inż. S. W ojdona z W rocławia.

20. O bw ód sgraffita m ierzony przy górnej krawędzi w yn osił 3 9 2 cm , przy krawędzi dolnej 41 5 cm. W ysokość w różnych miejscach była różna, przeciętnie o k o ło 69 cm. Przeciętne od ch ylen ie od pionu, w kierunku w ew nętrznym — blisko 8 cm , natom iast prom ień bębna sgraffita w ynosił przeciętnie 2 2 0 cm.

21. R. H ahn utrzymuje, że rekonstruowane sgraffita w ykonano z użyciem jedynie zaprawy w apienno-piaskow ej, pisał o tym w k on ­

(10)

na p o d uw agę podczas opracow yw ania techniki tego zabiegu. Przenosząc m alow idła techniką stacco, zakła­ da się pew ną elastyczność odryw anego płata, a w nie­ których sytuacjach jest o n a naw et głów nym w a ru n ­ kiem skutecznego w ykonania zabiegu22. W tym przy­ padku technika ta — połączona z odstukiw aniem gu­ m ow ym m łotkiem — m usiała być odrzucona.

Sprzyjającą okolicznością w tym przypadku była p otrzeba rozebrania całego wykusza. N iezależnie więc od sgraffita rozebrane m iało być jego podłoże. W yko­ rzystano tę okoliczność podczas opracow yw ania tech ­ niki przeniesienia sgraffita. P ostanow iono w ykonać sztywne zabezpieczenie lica i rozebrać ceglane p o d ło ­ że, sam o zaś sgraffito przenieść w bezpieczne miejsce do czasu p o now nego osadzenia po złożeniu z p o w ro ­ tem wykusza. Przy takim założeniu sztyw ne zabezpie­ czenie gw arantow ało utrzym anie w nie zm ienionym stanie sferycznego kształtu, plastyki pow ierzchni, p o ­ chylenia oraz nierów ności sam ego sgraffita.

Przeniesienie sgraffita w ym agało odpow iedniego li­ cow ania oraz w ykonania konstrukcji, k tó ra byłaby w stanie utrzym ać jego sferyczny kształt i nieregularne pochyłości. Z ało żo n o kilkuw arstw ow e licow anie:

1. W arstwa PO W W inacet R -5 0 w m etanolu w stę­ żeniu 20% . C elem jej było utw orzenie m ożliw ie naj­ większej pow ierzchni styku licow ania ze sgraffitem .

2. W arstwa PO W W inacet R -5 0 w m etanolu w stę­ żeniu 30% poło żo n a w celu w yrów nania pow ierzchni, zwłaszcza w obszarach odkrytego tynku dekoracji sgraffitowej.

3. W arstwa PO W W inacet R -5 0 w m etanolu w stę­ żeniu 30% , której funkcja p o d o b n a była do drugiej warstwy.

4. Gaza baw ełniana przyklejona przez topow anie pędzlem (od d ołu ku górze) z użyciem 10% PO W W inacet R -5 0 . Zw iązać ona m iała pow ierzchniow o całe lico. Po oderw an iu w raz z innym i w arstw am i li­ cow ania gaza będzie pełniła funkcję nośnika. Poza tym będzie także „o p arciem ” dla kitu, co ułatw i jego usu­ nięcie z licow ania.

5. W arstwa PO W W inacet R -5 0 w stężeniu 15% p ołożona w celu zyskania adhezji dla nakładanej na nią w arstw y kitu (pkt 6).

6. W celu utrzym ania plastyki powierzchni i usztyw­ nienia płatów sgraffita2^ przyklejono p ionow o listwy styropianow e (o w ym iarach 70 x 2 x 1 cm) elastycz­ nym kitem o składzie: 1 cz. przesianego, d ro b n o z iar­

nistego piasku, 1 cz. kredy, 1 cz. trocin (pył drzew ny), spoiw o PO W W inacet R -5 0 w stężeniu 20% . Listwy te przyklejane jedna przy drugiej, na styk, tw orzyły

10. Elew acja kam ien icy „Pod P rzepiórczym K o szem ” w Legnicy. Rysunek sgraffit po zakończeniu prac konserwatorskich. Rys. Z. Kraska, 19 9 3 r.

10. Elevation o f th e „U nder the Q u ail N e s t” house in Legnica. D raw in g o f the sgraffito after the com pletion o f conservation. D ra w ­ ing: Z. Kraska, 1993

tekście barwy sgraffita. Być m oże chciał w ten sposób podkreślić, że nie dodaw ano żadnego pigmentu barwiącego zaprawę. Badania w ykonane przez M . R ogóż z W ydziału Konserwacji i Restauracji D zieł Sztuki ASP w Krakowie dow od zą istnienia w zaprawie cem en­ tu. Wyniki badań załączone są do dokumentacji konserwatorskiej prac w latach 1 9 9 3 -1 9 9 4 .

2 2 . Podczas przenoszenia renesansowych sgraffit w Zagrodnie (woj. legnickie) w ym ogiem p ow odzenia zabiegu b yło elastyczne licow anie pozwalające na sw obodne odginanie płata (M. Stec, K onserw acja

renesansow ych sgraffit z Z agrodna, „O chrona Zabytków ” 1 9 9 2 ,

nr 3 , s. 1 2 7 -1 3 8 ).

2 3 . Styropianow e cienkie listwy dopasow ane do siebie i oklejone z dw óch stron gazą bawełnianą i płótnem przypominają konstrukcję przekładkową (tu warstwy od 6 -1 0 ). Taka konstrukcja w ykorzysty­ w ana jest d o robienia p odłoży dla przenoszonych m alow ideł ścien­ nych. W ykorzystanie tego pom ysłu w tym przypadku stwarzało gwarancję stabilności i sztyw ności licow ania, stanow iło niejako p od ­ ło że dla sgraffita od strony lica.

(11)

okładzinę jednakow ej grubości na całej pow ierzchni sgraffita. Zabieg w ykonyw ano w ten sposób, że w a r­ stwę kitu nakładano szpachlą na pow ierzchnię sgraffi­ ta, w yrów nując głębokość rytów z p o w ierzchnią po- biał. N astępnie kit nakładano na listwę styropianow ą i „m okre w m o k re ” przykładano do kitu na sgrafficie i dociskano. Przy górnym brzegu, k tó ry łagodnie n a ­ chylał się do środka przecinano w po p rzek listwy sty­ ropianow e nożem , likwidując w ten sposób ich n a tu ­ ralne naprężenie.

7. Z ałożono 25% warstwę PO W W inacet R -50 w ce­ lu uzyskania adhezji dla kolejnych w arstw licow ania.

8. Przyklejenie gazy baw ełnianej z użyciem 10% PO W W inacet R -50.

9. W arstwa PO W W inacet R -5 0 w stężeniu 25% w celu uzyskania adhezji dla kolejnej w arstw y licow a­ nia — p łó tn a (pkt. 10).

10. Przyklejenie płó tn a lnianego do całej p o w ierz­ chni, stanow iącego rodzaj płaszcza usztyw niającego licowanie.

11. Sztywność całego licow ania była w ystarczająca dla płata sgraffita. Niezależnie jednak od tego istniała p o trzeb a zagw arantow ania utrzym ania ogólnego, okrągłego kształtu. W tym celu w ykonano rodzaj zb ro ­ jenia, żebrow ania całej zew nętrznej pow ierzchni lico­ w ania. Użyto do tego styropianu grubości 4 cm, p o ­ cięto go na szerokie listwy i w ycinano odw zorow any, w yokrąglony kształt. Przyklejano go d o p łó tn a licow a­ nia z użyciem kitu o następującym składzie: 1 cz. d ro ­ bnoziarnistego piasku, 2 cz. kredy, 3 cz. pyłu d rzew ­ nego oraz spoiw o PO W W inacet R -5 0 w stężeniu 20% . Kit ten był stosunkow o lekki, ciągliwy i nie spływ ał, łatw o układał się w nierów nościach i szczel­ nie je w ypełniał. N akładano grubą w arstw ę kitu na przygotow aną, dopasow aną do pow ierzchni sty ro p ia­ now ą listwę. Przykładano ją do zaznaczonego miejsca i osadzano, ruszając i jednocześnie dociskając. Przy­ czepność była dostateczna i tak przyłożona listwa nie opadała. D olne pionow e listwy sadow iono na k am ien­ nym parapecie, by wyznaczały w ysokość sgraffita w chwili ponow nego osadzania w tym sam ym miejscu.

W ykonane licow anie, które m iało osiągnąć o d p o ­ w iednią sztyw ność, w ym agało dobrego w yschnięcia. Styropian jako dobry m ateriał izolacyjny nie p rzep u ­ szcza pow ietrza, stąd odparow yw anie rozpuszczalnika z pow ierzchni było pow ażnie u tru d n io n e. Po w y­ schnięciu licow ania i kitu zbrojenia p rzystąpiono do usuw ania podłoża — cegieł. Aby ograniczyć w strząsy pow odow ane rozbieraniem m uru, usuw ano zapraw ę z fug, w yskrobując ją, następnie po kolei od góry w yj­ m ow ano cegły. N iektóre z nich były w dużym stopniu rozłożone. Po rozebraniu całego m uru sgraffito w spie­

rało się tylko na styropianow ym licow aniu. Z a pom ocą piły szybkoobrotow ej rozcięto sgraffito p io n o w o w trzech miejscach, złożono na rusztow aniu i zabez­ pieczono. Wykusz m ógł być teraz do końca rozebrany, m ożna było w ykonać zasadnicze prace re m o n to w o - -konstrukcyjne.

Po zakończeniu tych prac, złożeniu wszystkich ele­ m entów do w ysokości p arap etu — podstaw y drugiej kondygnacji wykusza, ustaw iono sferyczne płaty sgraf­ fita zgodnie z wcześniejszym ułożeniem . Do nich do- m urow ano od odw rocia m ur, tw orząc podłoże zgodne pod względem kształtu i form y z pierw otnym . O d w ro ­ cie sgraffita m oczono w odą, u k ład an o cegły i starannie w ypełniano przestrzeń między sgraffitem a pow stają­ cym jego podłożem — m urem , zapraw ą w a p ie n n o - -p ia sk o w ą z d o datkiem cem entu.

Z akończenie prac konstrukcyjnych przy w ykuszu i związanie m uru pozw oliło na kontynuację prac przy sgrafficie, to znaczy usunięcie licow ania i uzupełnienie ubytków sgraffita. O b cięto styropianow e zbrojenie i usunięto w ierzchnie licow anie (płótno wraz z gazą). Kolejną w arstw ę — listwy styropianow e — likw ido­ w ano przez nasączanie acetonem , k tó re pod jego w pły­ w em topiły się. N astępne do usunięcia były kity utrzy­ mujące plastykę pow ierzchni oraz gaza. Po ok o ło p ó ł­ godzinnym kom presie i nasączaniu acetonem już bez problem u zm iękczony kit usuw ano wraz z gazą. N a pow ierzchni sgraffita do usunięcia pozostały tylko pierwsze w arstw y licow ania — polioctan w inylu. Eks­ trah o w an o go za pom ocą kom presów z ligniny. W to- pow yw ano kolejno trzy w arstw y ligniny z użyciem czystego acetonu, ażeby proces migracji kleju do ligni­ ny przebiegał pow oli, ligninę przykryw ano folią p o lie­ strow ą. Po blisko 40 m inutach zdejm ow ano kom pres z ligniną przesączoną klejem.

Zabieg przeniesienia i ponow n eg o osadzenia sgraf­ fita nie spow odow ał dodatkow ych zniszczeń. W ykusz po w ykonanej konserw acji odzyskał u traconą w cze­ śniej lekkość i stał się elem entem znacznie p o d n o szą­ cym w alory dekoracyjne całej kamienicy.

Prace konserw atorskie przy sgraffitach i kam ieniar- ce dom u „Pod Przepiórczym K oszem ” wym agały za­ stosow ania w ielu technik konserw atorskich, rozw ią­ zań technicznych i organizacyjnych. Realizacja ich m iała odzw ierciedlenie w dokum entacjach k o n serw a­ torskich — pisem nych, fotograficznych i w p u b lik a­ cjach. Podczas prac w pełni w ykorzystano i d o cen io n o te materiały.

N iniejsze o pracow anie z w yrazam i w dzięczności dedykuję wszystkim au to ro m poprzednich prac k o n ­ serw atorskich i tw órcom opracow ań tego cennego obiektu.

(12)

The Conservation of the Sgraffito and Bay of the „Under the Quail Nest" House in Legnica

The most distinctive sgraffito decoration in Poland is found on the elevation of a house known as „Under the Quail Nest” in Legnica. The sgraffito in question was added into the elevation when the building was repaired in about the middle of the 16th century.

The present-day state of the sgraffito is the outcome of three various conservation undertalkings, which means that we deal with four chronological layers: the original sgraffito from the middle of the 16th century, the supplementation from 1909, the year of restoration, new fragments made in 1971 during conservation and restoration, and, finally, sup­ plementation carried out in 1993 in the course of the last conservation and restoration. At the end of the 18 th century or at the beginning of the 19th century the sgraffito decora­ tion was covered by plaster and remained invisible and unknown for about hundred years. Conservation conducted at the beginning of our century recreated considerable parts of the most damaged sgraffito according to the then prevail­ ing opinions i.e. by resorting to drawings — tracings of the pertinent fragments.

The conservation performed in 1993 entailed cleaning the surface of the sgraffito, the liquidation of damaged joints and the supplementation of gaps. New bindings were applied after the completion of the work. The last operation involved infusing the whole surface with a hydrophobic substance.

The stabilization of the sgraffito mortar was carried out by means of the injection method. In several spots the

damaged joints were eliminated by applying the stucco tech­ nique used for transferring murals.

As a rule, conservation was dictated by the unsatisfactory preservation of an object which, however, can be insuffi­ ciently legible. This was the case of the corner bay of the house in Legnica, whose actual condition became obvious after cleaning and the removal of loosened putties. This procedure disclosed the considerable threat to the construc­ tion. It now became necessary to take the bay apart, to conduct appropriate construction work and then to put the bay together again. The first of the three procedures entailed the transference of the sgraffito. This operation had to take into consideration the inclination of the sgraffito and the retention of the plastic qualities of the surface.

The face was secured and the brick foundation was taken apart. After the completion of the construction, the sgraffito was replaced and the facing removed. The whole operation of the transference and the replacement of the sgraffito did not cause additional damage. Following conservation, the bay regained its earlier lightness and became an element which considerably enhanced the decorative merits of the house.

The conservation of the sgraffito and masonry of the „Under the Quail Nest” house required the employment of numerous conservation techniques as well as technical and organizational solutions. Their realization was based on ear­ lier conservation documents — written, photographic and published.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prace konserwatorskie Bitwy pod wiedniem, opracowanie lica obrazu Fragment obrazu Bitwa pod wiedniem po konserwacji.. Fragment obrazu Bitwa pod wiedniem przed i

Ślad białka (może po­ chodzić z warstw IV i III) zieleń miedziowa błękit miedziowy ziemia zielona czerwień żelazowa. VII 1. zaprawa wapienno-piaskowa, chłonna,

NA WEWNĘTRZNY WZROST CZŁOWIEKA W NAUCZANIU

„pło­ dowym psychizmem” (por. Przede wszystkim stała ona w sprzeczności wobec ówczesnego ujm owania przez Freuda „pierwotnego narcyzm u”. Freud uważał, że

W drugim dniu, 27 września na posiedzeniu przedpołudniowym, któ­ remu przewodniczył ks.. dr Kosimo Rheo z Międzyzakonnego Studium Filozofii w Bari,

Kościół był niejako zmuszony bronić się przed taką inter­ pretacją teorii ewolucji, która nie tylko strącała człowieka z uprzywilejowanego stanowiska w

A więc tempo ewolu­ cji ujęte w kategorii m utacji w typie substytucji w populacji jest po prostu rów ne tem pu m utacji na gametę, niezależnie od rozmiarów

THE INFLUENCE OF THE NATIONAL GAS INFRASTRUCTURE DEVELOPMENT ON POLISH ENERGY SECURITY.. Geographical location of Poland in relation to the location of the world’s largest natural