Kronika
Palestra 7/4(64), 76-77
H n O H I I K A
Z ŻY CIA IZB ADW O K AC KICH
I z b a k r a k o w s k a
P r o c e s w L i è g e
t e m a t e m k o n k u r s u k r a s o m ó w c z e g o w K r a k o w i e
W d n ia c h 6—7 g ru d n ia 1962 r. w g m a ch u S ąd u W ojew ódzkiego w K ra k o w ie o d b y ł się s ta ra n ie m K oła Z rzeszenia P ra w n ik ó w P o lsk ic h w K ra k o w ie e lim i n a c y jn y k o n k u rs krasom ów czy d la ap lik an tó w adw o k ack ich , p ro k u ra to rs k ic h i s ą dow ych, a w d n iu 14 g ru d n ia 1962 r. w K lu b ie M iędzy n aro d o w ej P ra sy i K sią ż k i — firiał tego k o n k u rsu .
T em ate m zaró w n o elim in a cy jn eg o , ja k i końcow ego k o n k u rsu krasom ów czego było w ygłoszenie m o w y osk a rż y cie lsk ie j lu b obrończej w sp ra w ie S uzan n e V an- d e p u t i le k a rz a d r a Ja c q u e s C a ste rsa o o tru c ie niem o w lęcia w okolicznościach u ja w n io n y c h w gło śn y m p rocesie, k tó ry toczył się w p ie rw sz ej połow ie lis to p a d a 1962 r. p rze d sąd em w L iège (Belgia).
S u z a n n e V an d e p u t, l a t 25, u rzęd n iczk a, u ro d ziła d n ia 23 m a ja 1962 r. w k lin i ce w L iège córeczkę C orinne. Dziecko nie m iało rą k . N óżki jego b y ły zn ie k sz ta ł cone.
S u zan n e V a n d e p u t zw róciła się do le k a rz a d ra C a ste rsa , k tó ry n a je j prośbę i b ła g a n ia p rz e p isa ł b ard z o siln ą d a w k ę lu m in a lu celem o tru c ia now orodka.
W ieczorem d n ia 29 m a ja 1962 r. w sw oim m ie sz k an iu S u zan n e V a n d e p u t po d a ła dziecku ca łą p rz e p isa n ą d a w k ę tru c iz n y do w y p icia z m lek iem przez sm o czek, n a sk u te k czego n iem o w lę zm arło.
M a tk a dziecka zaży w ała w czasie ciąży „T h a lid o m id ” (środek u sp o k a jający ), p r o d u k o w an y w B elgii pod n az w ą „S often o n ” . L e k a rstw o to p rz e p isa ł je j d r Ja cq u e s C asters.
U czestnicy k o n k u rs u w sw oich p rze m ó w ien ia ch m ogli się opierać n a sp raw o z d a n ia c h p rasow ych, k tó re m iędzy in n y m i p rz e d sta w ia ły u je m n e s k u tk i sto so w an ia „T h a lid o m id u ” ja k o le k u u k o b ie t w ciąży.
R e g u la m in tu r n ie ju za k ła d ał, że sp ra w a toczy się p rze d sądem polskim i że m a ją zasto so w an ie p rze p isy polskiego ko d ek su k arn e g o . R e g u la m in p rze w id y w a ł po n ad to , że p rze m ó w ien ie m oże trw a ć n ajw y ż ej 15 m in u t i pow inno być w y głoszone z p am ięci, zezw alał je d n a k n a p o słu g iw a n ie się k ró tk im i n o ta tk am i.
Z a n ajlep sze p rze m ó w ien ia fin a ło w e Z arzą d u sta n o w ił trz y n ag ro d y i trz y w y ró żn ie n ia. P o n ad to R a d a ' A d w o k a c k a W ojew ódzkiej Izby A dw okackiej w K ra k o w ie u fu n d o w a ła sp e c ja ln ą n ag ro d ę w kw ocie 1 000 zł za n a jle p sz ą m ow ę obrończą. D o k o n k u rsu zgłosiło się 37 ap lik an tó w . W e lim in a c ja c h uczestniczyło 19. S ąd K o n k u rso w y d opuścił do f in a łu 9 osób, w ty m dw óch a p lik a n tó w adw o k ack ich i sied m iu sądow ych.
W S ądzie K o n k u rso w y m podczas fin a łu za sia d ali zaproszeni p rzez Z arząd K oła: d r R u d o lf G ü n tn e r — a d w o k a t, p rze d staw ic ie l R ad y A dw ok ack iej,
d r M a ria n Iw a n e jk o — d o ce n t U J, J a n K u rc za b — lite r a t,
N r 4 (64) K r o n i k i . 77
m g r A dam L iszkiew icz — w iceprezes S ąd u W ojew ódzkiego, przew . Z arzą d u O k rę g u Z P P ,
D a n u ta M ichałow ska — a rty s tk a d ram a ty c z n a , J a n in a N eh rin g — k ie ro w n ik K lu b u M PiK ,
d r M ieczysław P ach o ń sk i — sędzia S ąd u W oj., przew odniczący K oła Z P P , m g r E d w ard P o d g ó rsk i — w iceprezes S ąd u W ojew ódzkiego,
m g r J a n in a P olo n y — p rez es S ąd u W ojew ódzkiego, m g r H a lin a S ib ik — sęd zia S ąd u P ow iatow ego,
m g r A n d rzej S cisław sk i — w ic e p ro k u ra to r w o jew ódzki, m g r G u sta w W róbel — sędzia, p rze d sta w ic ie l K W P Z P R .
P rzew o d n ic zy ła D a n u ta M ichałow ska. N a s e k re ta rz a J u r y zo stał p o w ołany m g r J a n K ocznur, ad w ó k at.
Z grom adzona publiczność z w ielk im z a in te re so w an iem p rzy słu c h iw a ła się m o w o m cz te re ch „ p ro k u ra to ró w ” i p ięciu „obrońców ” i przeszło godzinę, żywo d y sk u tu ją c , o czekiw ała n a orzeczenie S ąd u K onkursow ego.
R ozstrzygnięcie S ąd u K onkursow ego było n a s tę p u ją c e :
I n a g ro d ę oraz n ag ro d ę sp e c ja ln ą o trzy m ał J e rz y P a r z y ń s k i , a p lik a n t adw o- •kacki — za m ow ę o brończą;
I I n a g ro d ę — E lż b ie ta W a c h e 1, a p lik a n tk a sąd o w a — za m ow ę obrończą; I II n ag ro d ę — W iesław a K 1 a s s a-B r u n i c k a, a p lik a n tk a sąd o w a — za m ow ę o skarżycielską.
W yróżnienia o trz y m a li ap lik an c i sądow i: M a re k S o k o ł o w s k i , Jó zef A n d rz ej W o ź n i a k i A n d rz ej B u c z k o w s k i , a n ag ro d y pocieszenia: T adeusz C z e k a j , J u lia n J o d ł o w i e c (a p lik a n t adw okacki) i A dam H u p e r t.
T u rn ie j sp o tk a ł się z p rzy c h y ln ą o ceną publiczności, członków S ąd u K o n k u rso w ego i p rasy . W „S ztan d arze M łodych” (nr 10 z 13—14.1.1963 r.) u k a z a ł się p o św ięcony tu rn ie jo w i obszerny a r ty k u ł pt. „Nie z a b ija j!” — p ió ra A nny T arsk ie j. W a rty k u le a u to rk i czytam y: „ S p ek tak l o k az ał się doskonały, przem ów ienia do- b re, n ie k tó re n a w e t św ie tn e, i szczerze żału ję, że b ra k ste n o g ra m u nie pozwoli m i ich w części chociażby p rzytoczyć”.
