Bogusław Inlender
Dwie koncepcje stosunku etyki
filozoficznej do teologii moralnej
Studia Theologica Varsaviensia 6/1, 71-86S tu d ia T heol. V arsav. 6 (1968) nr 1
K S. B O G U SŁ A W I N L E N D E R
DWIE KONCEPCJE STOSUNKU ETYKI FILOZOFICZNEJ DO TEOLOGII MORALNEJ
T r e ś ć : 1. P o d sta w o w e te n d en cje i p o stu la ty w za k resie od n ow y teo lo g ii m oraln ej; 2. Z agad n ien ie n a u k o w eg o ch arak teru p ostu low an ej te o lo g ii m oraln ej; 3. P ro b lem y m eto d o lo g icz n e w y p ły w a ją c e z p o stu la tu od n ow y te o lo g ii m oraln ej; 4. S to su n ek e ty k i filo zo ficzn ej do teo lo -. g ii m oraln ej; 5. M ożliw ość sy n tezy sta n o w isk w sp ra w ie sto su n k u e ty ki filo zo ficzn ej do te o lo g ii m oralnej.
1. Podstawowe tendencje i postulaty w zakresie odnowy teologii m oralnej
Zagadnienie stosunku etyki filozoficznej do teologii mo ralnej w yłania się w chwili obecnej przede w szystkim ze względu na przem iany, jakim ulega sama koncepcja tych nauk, zwłaszcza koncepcja teologii moralnej. P rzem iany'te, widoczne na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu l a t 1 i szczególnie wy
1 K o le jn e eta p y zach od zące w p ro cesie p rzek szta łca n ia się k o n cep cji te o lo g ii m oraln ej w ią żą się z p u b lik a cją n o w y ch sy n te z całości te o lo g ii m oraln ej, a ta k że z u k azan iem się k o lejn y ch op racow ań d o ty czą cy ch n o w y c h prądów w te o lo g ii m oraln ej. Z alicza się do n ich m . in.: F. T i 11 m a η n, H a n d b u c h d e r k a th o l is c h e n M or alth eologie, D ü sseld o rf 1934; G. T h i 1 s, T e n d a n c e s a c tu e l le s en th é o lo g ie m or ale, G em b lo u x 1940; B. H ä r i n g , D as G e s e t z C h ris ti, F reib u rg in В. 1954; H e u t ig e B e s t r e b u n g e n z u r V e r ti e f u n g u n d E rn e u e ru n g d e r M o
-72 K s. В. In len d er [2]
raźne w ostatnim dziesięcioleciu, wiążą się w znacznym stop niu ze zm ianą samej koncepcji teologii w ogóle, a zwłaszcza z dwiema tendencjam i, które pierw otnie pojaw iły się na tere nie teologii dogmatycznej, a następnie odegrały doniosłą rolę także w .nurcie tzw. odnowy teologii m oralnej 2.
Pierw sza z tych tendencji polega na dążeniu do wydoby cia i wysunięcia na pierw szy plan teologicznego, to znaczy objawionego charakteru moralności chrześcijańskiej.
Druga zaś tendencja polega na dążeniu do wyeliminowania z teologii m oralnej jej dotychczasowych składników filozo ficznych — i to w stopniu możliwie m aksym alnym . Ta druga tendencja jest jakby uzupełnieniem pierwszej i jej bardziej radykalnym sformułowaniem.
Przedstaw iciele pierwszej tendencji dążą do tego, by u p ra w iana dotychczas teologia m oralna stała się rzeczywiście teo logią. Przedstaw iciele drugiej tendencji postulują, by teologia m oralna stała się tylko teologią, lub mówiąc inaczej, by stała się teologią „czystą” 3. Obydwie te tendencje znalazły odbicie w tekstach uchw ał Soboru W atykańskiego II w pewnych um iarkow anych granicach. W ten sposób stały się one oficjal nie uznanym i składnikam i postulowanej przez Sobór odnowy teologii m oralnej, która m a się obecnie dokonywać zgodnie z dyrektyw am i Soboru 4.
Realizacja tych dyrektyw , a wraz z nimi realizacja w słusz nych granicach w skazanych tendencji, nasuwa jednakże pro blem metodologiczny o podstawowym znaczeniu. Wskazania bowiem Soboru odnoszą się nie do m etody podawania chrześci
w e g s , S tu d ia M oralia IV (1966), 7— 18; R. H o f m a n n , M o r a lth e o l o g i sc he E r k e n n t n i s u n d M e t h o d e n le h r e , M ü n chen 1963.
2 Por. S. P i n k a e r s OP, L e r e n o u v e a u d e la m o r a le , P a ris 1964; E. N e u h ä u s l e r — E. G ö s s m a n n , W a s is t T heolo gie?, M ün chen 1966.
3 Por. J. E n d r e s C SSR , G e n ü g t ein e r e in bib lis ch e M o r a l t h e o
logie?, S tu d ia M oralia 11(1964), 43—72.
[3] D w ie k o n cep cje stosu n k u e ty k i filozof. 73
jańskiej doktryny m oralnej, lecz odnoszą się — jak się w yraził Sobór — do jej „naukowego w ykładu”. Nie chodzi zatem je dynie o wyłożenie i uporządkowanie w pewnym stopniu tych elementów Objawienia, które m otyw ują i określają postępo wanie chrześcijanina i stanowią konieczny składnik kerygm atu chrześcijańskiego, lecz chodzi o takie system atyczne wyłożenie treści O bjawienia mówiącej o człowieku i jego m oralnym po wołaniu, które spełni postulat „naukowości”.
Realizacja postulatu zbliżenia etyki chrześcijańskiej do źró deł biblijnych nie nasuw a zasadniczych trudności i znalazła już w yraz w postaci publikacji zm ierzających do ujęcia nie których szczegółowych zagadnień m oralnych lub naw et cało kształtu etyki biblijnej 5. Całość, jaka stąd powstaje, jest co do swego zakresu wytyczona zawartością źródeł, z tym jednak, że treść m oralna w yrażona w tekstach biblijnych musi być odczytana nie tylko w tych miejscach, gdzie Objawienie przy biera w ścisłym znaczeniu ch arakter „mowy Boga” (w tym w ypadku zwłaszcza norm ującej ludzkie postępowanie), lecz także wszędzie tam, gdzie Objawienie jest ukazane w tekście biblijnym jako fakt, wydarzenie, jako ujaw nienie się Boga przed ludzkością, zwłaszcza ujaw nienie się w dziele Zbaw czym.
Spełnienie natom iast postulatu „naukowości” w budowie całości obejm ującej wszystkie elem enty m oralne Objawienia i norm ującej w uzasadniony sposób całokształt postępowania człowieka — nasuw a w spom niany wyżej problem metodolo giczny.
5 Por. np. C. S p i с q, D ie L i e b e als G e s t a l t u n g s p r i n z i p d e r M oral
in d e n s y n o p t i s c h e n E v a n g e li e n , F reib u rger Z eitsch rift fü r P h il, und
T heol. 1(1954), 394— 410; L a th é o lo g ie m o r a l e d u N o u v e a u T e s ta m e n t, P a ris 1965; R. S c h n a c k e n b u r g , D ie sitt li c h e B o ts c h a f t des N e u e n
74 Ks. В. In len d er [4]
2. Zagadnienie naukowego charakteru postulowanej teologii moralnej
W skazany wyżej problem w ynika z konieczności spełnie nia wym agań staw ianych aktualnie całości myślowej p retendu jącej do „naukowości” . P rzy m inim alnym pojm owaniu treści, jaka się z ty m określeniem wiąże, postulat naukowości byłby spełniony, o ile spełnione byłyby wym agania co do popraw ności (metodyczności) uzasadnienia zaw artych w takiej ca łości tw ierdzeń. Takie jednak m inim alne pojmowanie cechy „naukowości” nie znajduje aktualnie szerszego zrozumienia ‘w śród metodologów i wobec tego należy brać pod uwagę taką koncepcję nauki, jaka znalazła w yraz w aktualnie w ysuw a nych postulatach w tym zakresie.
Wyliczenie tego rodzaju postulatów celem utw orzenia po jęcia nauki jest trud ne ze względu na znany fak t ogromnego zróżnicowania w ysuw anych wymagań, jakie m a ona spełniać. Różnice te wiążą się z jednej strony z różnorodnością p rzy j mowanych koncepcji poznania, z drugiej zaś strony są związa ne z przyjm owanym i modelami nauki idealnej, a także osta tecznej, najogólniejszej (fizykalizm, socjologizm itp.) 6. W od niesieniu do niektórych dziedzin wiedzy wyklucza się niekiedy w ogóle możliwość ujęcia ich w postaci rzeczywistej „nauki”, pozostawiając jedynie możliwość ich „unaukow ienia” w sen sie nadania im postaci, która spełniałaby przynajm niej nie które z postulatów odnoszących się do nauk rzeczywistych, na przykład postulat „metodyczności” w uzasadnieniu twierdzeń, postulat poprawności języka i t p .7. Do takich dziedzin wiedzy zaliczana bywa w ostatnich dziesiątkach lat również etyka
6 Por. K. A j d u k i e w i c z , L o g ik a p r a g m a t y c z n a , W arszaw a 1965, 173— 175; S. K a m i ń s k i , P o ję c i e n a u k i i k l a s y f i k a c j a n auk, L u blin 1961. 7 Por. M. O s s o w s k a , P o d s t a w y n a u k i o m o r a ln o śc i, W arszaw a 1947; I. L a z a r i - P a w ł o w s k a , P r o b l e m u n a u k o w ie n i a e t y k i , w: E ty k a 2(1967), 77— 90.
[5] D w ie k o n cep cje sto su n k u e ty k i filo zo f.
i konsekw entnie m usiałaby być zaliczona przez tych samych metodologów również teologia moralna, zaw ierająca takie sa m e elem enty „pozanaukowe”.
Jeżeli postulat wypracow ania nowego „w ykładu nauko wego” teologii m oralnej nie ma oznaczać takiego jej unauko- wienia, jakie było wskazane wyżej, to konieczne jest branie pod uwagę zespołu postulatów, któ ry by odpowiadał w ym a ganiom możliwie szerokiego kręgu teoretyków nauki. Jest to konieczne także w tym przypadku, gdy teologię w ogóle, a za tem każdy z jej działów, uznaje się za „naukę” tylko w sen sie analogicznym ze względu na swoistość poznania podstawo wych tez teologicznych, których treść i prawdziwość poznawa na jest przez w iarę 8.
W ydaje się konieczne wzięcie pod uwagę koncepcji nauki, która w yraża się w następujących tezach — postulatach:
1° — nauka stanow i zbiór zdań (względnie sądów) doty czących określonego wycinka rzeczywistości;
2° ·— wszystkie zdania (sądy) nauki ujm ują rzeczywistość, której dotyczą, z określonego punktu widzenia;
3° — zdania należące do zbioru stanowiącego naukę, są sform ułow ane w języku ścisłym i odpowiednim dla danego w y cinka rzeczywistości;
4° — zdania należące do nauki są prawidłowo uzasadnio ne (w sposób pew ny lub prawdopodobny).
W odniesieniu do takiej dziedziny, jaką ma objąć teologia moralna, należy ponadto brać pod uwagę, że chodzi tu o zakres poznania określany tradycyjnie jako „wiedza praktyczna”. Nauka, która ma być zobiektywizowanym w yrazem tego poz nania, jest określana jako „nauka praktyczna”. Idzie tu przy tym o jedno z kilku znaczeń określenia „praktyczny”. Chodzi mianowicie nie o znaczenie związane z treścią zdań tw
orzą-8 N a tem a t n a u k o w eg o ch arak teru te o lo g ii w zn aczen iu a n a lo g iczn y m por. S. K a m i ń s k i , P o ję c i e n a u k i i k la s y f i k a c j a nauk, 115— 117; Ks. W. G r a n a t , D o g m a t y k a k a to l ic k a , Tom w stę p n y , L u blin 1965, 45.
76 K s. В. In len d er [6]
cych naukę (wiedza dotycząca działania, wiedza o tym, co mo że być zrealizowane itd.), lecz chodzi o znaczenie związane z charakterem zdań tworzących tę naukę. Zdania te bowiem m ają charakter nie opisowy (egzystencjalny), lecz norm atyw ny. Nauka, którą tworzą, jest — zasadniczo biorąc — kode ksem norm postępowania lub działania w określonym zakre sie 9.
Teologia m oralna zatem, mówiąca o postępowaniu chrześci janina, m a być nauką praktyczną, to znaczy ma być zbiorem norm w yrażonych właściwym nauce językiem i odpowiednio uzasadnionych. W ydaje się, że spełniając te dwa wymagania, teologia m oralna spełniałaby m inim um w ym agań staw ianych nauce.
3. Problem y metodologiczne w ypływ ające z postulatu odnowy teologii m oralnej
Zastosowanie takiej koncepcji teologii m oralnej jako nauki do nowej postulowanej teologii m oralnej, nasuwa szereg za gadnień metodologicznych.
Po pierwsze nasuw a się pytanie, czy postulowana teologia m oralna będzie, tak jak dotychczas upraw iana, teologiczną „teorię życia m oralnego”, czy też stanie się pewnego rodzaju „nauką życia chrześcijańskiego”, to znaczy zbiorem wskazań praktycznych, wezwań lub przedstaw ień powołania człowieka, zwłaszc2;a człowieka ochrzczonego. Zbiór taki oczywiście może być utw orzony i to zarówno w oparciu o treść Objawienia w ogóle, jak w oparciu o treść przekazu biblijnego w szcze gólności. Pow staje jednak pytanie, czy taki zbiór może być tworzywem nauki.
8 Por. J. K a l i n o w s k i , T e o r ia p o z n a n i a p r a k t y c z n e g o , L ublin 1960; A. P o d g ó r e c k i , C h a r a k t e r y s t y k a n a u k p r a k t y c z n y c h , W ar
sza w a 1962; A. U t z OP, D ie W issen sch a ft v om S ittlic h e n w : F reib u r ger Z eitsch rift fü r P h ilo s. u. T h eo lo g ie 13/14 (1966/67), z. 1, 3— 22.
L7] D w ie k o n cep cje sto su n k u e ty k i filo zo f. 77
Po drugie pow staje pytanie, czy taka postulowana całość będzie „teologią m oralną” czy też „etyką teologiczną”. Czy będzie więc w ogóle „teologią”, to znaczy przedstawieniem treści objawionej, dotyczącej w tym w ypadku zwłaszcza Bo żego planu Stwórczego i Zbawczego z zaakcentowaniem jego realizacji w działaniu ludzkim, czy też całość taka będzie „ety k ą ”, to znaczy będzie spełniać wszystkie postulaty staw iane etyce, jako nauce o postępowaniu człowieka, z zachowaniem jedynie charakteru „teologicznego” w formie zapożyczenia term inologii lub konkretnych norm ze źródła objawionego.
Takie dwie całości mogą być do siebie pod względem swej treści znacznie zbliżone, jednak nie są one tym samym. P rzy jęcie na przykład za p unkt wyjścia koncepcji „etycznej” dla teologii m oralnej musi spowodować wprowadzenie w grę sze regu pojęć nie m ających albo żadnego, albo przynajm niej bezpośredniego odpowiednika w treści biblijnej i odw rotnie ■— przyjęcie koncepcji „teologicznej” musi spowodować z jednej strony przyjęcie szeregu idei dotyczących człowieka i jego powołania, właściwych tylko dla kręgu pojęć biblijnych, z dru giej zaś strony m usi spowodować do pewnego stopnia sztuczne dopełnienie zasobu pojęć biblijnych pojęciami należącymi do „św ieckiej”, pozabiblijnej koncepcji człow ieka10.
Po trzecie nasuw ają się pytania dotyczące uzasadniania norm w postulow anej teologii m oralnej u . Z uzasadnieniem m am y do czynienia zarówno w etyce jak w teologii m oralnej. Chodzi jednakże o to, czy uzasadnienia norm w postulowanym typie teologii m oralnej będą mogły spełnić takie same w ym a gania z punktu widzenia „naukowości” co uzasadnienia w ystę
10 N a tem a t n o rm a ty w n eg o ch a rak teru w sk a za ń m o ra ln y ch N o w e g o T esta m en tu por. L. В u i j s C SSR, D e th e o lo g ia m o r a l i e t s e r
m o n s m o n t a n o w : S tu d ia M oralia II (1964) 11— 41; J. B l a n k , R é f l e x i o n s c o n c e r n a n t le p r o b l è m e : „ N o r m e s é t h i q u e s ” e t N o u v e a u T e s t a m e n t w: C o n ciliu m 25(1967), 15—29.
11 W n ik liw ą a n a lizę u za sa d n ien ia teo lo g iczn eg o dlä norm ety k i k a to lick iej za w iera art.: K s. I. R ó ż y c k i , N a tu r a k a t o l i c k i e j e t y k i w : S tu d ia T h eo lo g ica V a r sa v ie n sia 1(1966), 5— 34.
78 K s. В. In len d er [8]
pujące w etyce, czy też „uzasadnienie” norm, jakim mogłaby dysponować teologia m oralna w jej nowej postaci, odbiega całkowicie od wymogów naukowości, właściwych naukom nor m atyw nym .
Po czw arte pow staje szereg pytań dotyczących naukowego charakteru języka postulowanej teologii m oralnej. Język nau kowy różni się m iędzy innym i tym od języka potocznego, że jest bardziej od niego ścisły, to znaczy zaw iera takie nazwy i dopuszcza takie użycie tych nazw, które w zasadzie nie pro wadzą do powstawania wieloznaczności, nieporozumień a na w et a n ty n o m ii12. W tym właśnie upatryw ana jest wyższość języka naukowego nad językiem potocznym. Rozpatrując po stulow aną teologię m oralną od strony języka, można dostrzec zasadniczą trudność. Podstawowe bowiem idee w ystępujące w tym nowym ujęciu, są wyrażone w źródłach objawionych, zwłaszcza w tekstach biblijnych, językiem nie jednoznacznym lecz symbolicznym, m ającym cechy w prost przeciwne postu lowanym dla języka naukowego.
Język symboliczny (alegoryczny), naw et przy wnikliwym uwzględnieniu kontekstu w ystępujących w nim nazw, w zna cznym stopniu zachowuje jednak niejednoznaczność. Pozosta wia zatem możliwość różnego rozumienia znaczenia nazw, a więc stw arza możliwość nieporozumień i sprzeczności. Język taki nie może wejść do nauki. Teologia m oralna zatem także nie może się takim językiem posłużyć jako własnym. Istnieje, rzecz zrozumiała, szereg racji, dla których język analogiczny, to znaczy zaw ierający nazw y niejednoznaczne, analogiczne, oraz język symboliczny (alegoryczny) w ystępują w źródłach biblijnych lub w ogóle w źródłach objawionych. W pierwszym rzędzie rację taką stanowi fakt, iż treść Objawienia ma cha rak te r transcendentny i staje się z konieczności przedm iotem poznania analogicznego. Jej przekazanie zaś okazuje się często najskuteczniejsze przy zastosowaniu obrazu symbolicznego.
12 Por. T. K o t a r b i ń s k i , E l e m e n t y te o r ii pozn a n ia , lo g ik i f o r
[9] D w ie k o n cep cje sto su n k u e ty k i filo zo f. 79
Wskazane tu taj cztery zagadnienia metodologiczne, które muszą być brane pod uwagę przy tw orzeniu nowej form y teo logii m oralnej — sprow adzają się ostatecznie do zagadnienia podstawowego, które może być w yrażone w pytaniu: jaki sto sunek zachodzi pomiędzy etyką filozoficzną a teologią m oral ną? Rozwiązanie bowiem wskazanych tu zagadnień zależy od tego, jak będzie pojmowana rola nauki tradycyjnie obejmowa nej nazwą etyki filozoficznej, w nowej teologii moralnej. Czy istnieje i musi być utrzym any ścisły związek tych dziedzin, czy też są one od siebie niezależne? Czy teologia m oralna jest i musi pozostać „nadbudow ą” etyki filozoficznej, czy też je st odwrotnie, to znaczy, czy jakieś norm y objawione są dodawa ne do norm etyki naturaln ej i m otyw acja nadprzyrodzona (objawiona) uzupełnia m otywację naturalną? 13.
4. Stosunek etyki filozoficznej do teologii m oralnej
Zarysow ują się w tej spraw ie dwa stanowiska możliwe,, dwie koncepcje stosunku etyki filozoficznej do teologii mo ralnej.
Pierw sza koncepcja przypisuje charakter niejako bardziej pierw otny w teologii m oralnej elementom teologicznym, w tór ny zaś elementom etyki filozoficznej. Oznacza to, że według tej koncepcji punktem wyjścia jest zespół tez teologicznych, objawionych, dotyczących człowieka, w szczególności — zgod nie z dyrektyw ą Soboru W atykańskiego II — tez mówiących o zbawczym planie Bożym względem człowieka. Teologia mo~
13 Por. na tem a t ro li p ra w a n a tu ry w ety c e teo lo g iczn ej k a to lic kiej i p ro testa n ck iej: J. A r n t z, D ie E n t w i c k l u n g d e s N a t u r r e c h t l i
chen D e n k e n s i n n e r h a lb d e s T h o m i s m u s w : D as N a tu rrech t im D is
put, D ü sseld o rf 1965; A. M e i s e n , N a t u r u n d M oral (w ty m ż e zb io rze); H. S с h r e y, A u - d e l à d u D r o it n a tu r e l et d u p o s i t i v i s m e w :
80 Ks. В. In len d er [10]
ram a w tej koncepcji zatem, to „teologia Tajem nicy Zbaw ie nia” dopełniona ogólnymi i szczególnymi wnioskami, jakie ta Tajem nica każe wyprowadzić dla życia ludzkiego. Te elem enty teologiczne z kolei zostają poddane „opracowaniu” przy uży ciu ap ara tu ry pojęciowej ' filozofii, zwłaszcza filozofii człowie ka, a ostatecznie filozofii moralności (etyki).
Przy tej koncepcji teologii m oralnej zasadniczym jej tw o rzyw em są tezy objawione i wnioski z nich dotyczące działa nia. Te tezy i wnioski z kolei zostają poddane filozoficznej interpretacji, mającej na celu ich głębsze, a naw et ■— na ile to możliwe — ostateczne w yjaśnienie, zgodnie z zadaniem filo zofii poszukującej' w yjaśnień przez wskazanie ostatecznych, najgłębszych racji. W szczególności in terp retacja etyczna ma miejsce w tych w szystkich przypadkach, w których zachodzi podobieństwo lub związek pojęć w ystępujących w teologii mo ralnej i w etyce filozoficznej.
Tak na przykład pojęcie powinności w ystępujące w każdym systemie norm atyw nym , a więc i w teologii m oralnej, powinno być przedm iotem interp retacji filozoficznej. W nowej kon cepcji teologii m oralnej przy tym, to pojęcie może występować albo w sposób jawny, albo też u k ry ty — w powiązaniu z po jęciem „powołania”, w ysuniętym przez dyrektyw y Soborowe na pierwsze miejsce.
Zadaniem etyki filozoficznej dającej swój w kład w budowę teologii m oralnej jest przy tej koncepcji stosunku obydwu dziedzin, dostarczenie filozoficznej teorii m oralnego działania człowieka. Ma tu zatem zastosowanie część etyki nie swoista — nie norm atyw na. N auka ta bowiem jako norm atyw na, jest w zasadzie konstytuow ana przez sam kodeks norm postępowa nia. Etykę w ścisłym znaczeniu, rozum ianą jako zbiór zdań norm atyw nych tw orzą oczywiście same normy. Etykę zaś w znaczeniu szerokim tw orzą oprócz norm także inne zdania, m ające charakter opisowy, egzystencjalny, stanowiące n aj częściej przesłanki dla norm i charakterystyczne również dla danego „system u” etycznego.
logii m oralnej, przyznaje charakter bardziej pierw otny ele m entom teologicznym, może budzić zastrzeżenia ze strony tych, którzy pragną zachować samodzielną, rów norzędną po zycję etyki filozoficznej w stosunku do teologii moralnej. Mo że ona bowiem pociągnąć za sobą skupienie uwagi wyłącznie na tych zagadnieniach filozofii moralności, które nasuw ają się w związku z m oralną treścią Objawienia. W pew nym sensie mógłby się stać uspraw iedliw iony zarzut przekształcenia filo zoficznej etyki w narzędzie interpretacji, eksplikacji etyki objawionej i sprowadzenia jej do roli wyłącznie „służebnej” w znaczeniu pejoratyw nym tego słowa („ethica — ancilla theo-
logiae m oralis”).
W każdym razie, naw et przy zachowaniu samodzielnej po zycji etyki filozoficznej, wprowadzone do teologii m oralnej elem enty filozoficzne w postaci filozoficznej koncepcji czło wieka, św iata, a także Boga, nie odgryw ałyby roli „wiodącej” w całokształcie tej nauki. Rolę tę zachowuje treść Objawienia, dostarczając zarówno punktu w yjścia (plan Zbawczy), jak też idei podstawowych o Bogu, świecie i człowieku, włącznie z je go przeznaczeniem (powołaniem).
Należy przy tym podkreślić, iż dyrektyw y Soboru doty czące odnowy i „udoskonalenia” teologii m oralnej tylko po zornie elim inują kategorie filozoficzne z tej dziedziny teologii. Jakkolw iek bowiem Sobór podkreśla, że elem enty biblijne m a ją ożywiać całokształt wiedzy teologicznej, a w odniesieniu do teologii m oralnej w yraźnie w ysuw a biblijną ideę Zbawienia jako punkt w yjścia — to jednak z drugiej strony unika su gestii, jakoby etyka naturalna, filozoficzna straciła swą rację bytu i m iała być zastąpiona czysto „chrześcijańską”, objawio ną mądrością życia.
Druga koncepcja stosunku etyki filozoficznej do teologii moralnej, znajdująca już niejednokrotnie w yraz w znanych systemach teologicznomoralnych, możliwa również obecnie do zastosowania, polega na ujęciu tego stosunku w sposób odwrot ny. Etyka zatem filozoficzna zachowuje całkowicie swą samo dzielność, to znaczy jest upraw iana zgodnie z w łasnym i celami
0 — S tu d ia T h e o lo g ic a V a rs. N r 1/1968
82 K s. В. In len d er [12]
i z własnym przedm iotem (filozofia moralności). Jej problem a tyka, a także jej tw ierdzenia i norm y stają się z kolei przed m iotem „opracowania” teologicznego, to znaczy otrzym ują uzu pełnienie, ostateczne w yjaśnienie i uzasadnienie w postaci tez teologicznych, mówiących o działaniu m oralnym człowieka. P rzy tej koncepcji zatem rolę „wiodącą” w całokształcie teolo gii m oralnej odgryw ają elem enty filozoficzne, to znaczy filo zoficzna analiza działania ludzkiego, pojęcie celu ostatecznego, pojęcia dobra moralnego, powinności itd. Teologia m oralna staje sią dzięki tem u „teologią m oralności”, teologią określonej dziedziny życia ludzkiego i upodabnia się do „teologii” u p ra wianej w odniesieniu do innych dziedzin rzeczywistości ludz kiej. Teologia tak pojęta daje przede wszystkim swego rodza ju kom entarz do etyki naturalnej, w yjaśniając ostatecznie i w sposób wyższy, objawiony, samo zjawisko moralności. Na stępnie zaś form ułuje normy, które częściowo znajdują już uzasadnienie w danych etyki naturalnej, częściowo zaś w da nych Objawienia.
Gdy chodzi o zastosowanie tej drugiej koncepcji do budo wy postulowanej teologii m oralnej, to nasuw a się zastrzeżenie w ynikające stąd, że Sobór — a także wielu autorów zajm ują cych się odnową teologii m oralnej — wskazuje jako treść „mo ralności” to, czym człowiek jest wobec Boga i to w świetle za równo „słów” jak i „czynów” Bożych, czego nie jest w stanie oddać żadna etyka niechrześcijańska, „świecka” .
W tak zorganizowanej teologii m oralnej, posługującej się filozofią m oralną jako punktem wyjścia, muszą być uwzględ nione takie tem aty zasadnicze jak: szczęście, cel ostateczny, cnota, zacność, norm a etyczna itd. Tego rodzaju pojęcia m u siałyby znaleźć naśw ietlenie teologiczne, tak jednak przepro wadzone, aby w pierwszym rzędzie uwzględniony został Boży plan Zbawczy. Pow staje pytanie, czy taki program jest wyko nalny, a naw et pytanie bardziej podstawowe, czy samo okreś lenie „moralność” oznacza to samo w przypadku „filozofii mo ra ln e j” i w przypadku „teologii m oralnej” postulowanej. J e żeli na przykład w etyce filozoficznej pojęcie celu ostateczne
[13] D w ie k o n c e p c je sto su n k u e ty k i filo zo f. 83
go odgrywa zasadniczą rolę przy definiowaniu tego co „m oral ne” w ogóle, oraz tego co „m oralnie dobre”, to w postulow a nej teologii m oralnej pojęcie to może w ogóle nie odgrywać istotnej roli, a form ułowane norm y postępowania znajdą swo iste uzasadnienie w fakcie Zbawienia, to znaczy w objawia jącej się miłości Bożej, któ ra domaga się ze strony człowieka odpowiedzi również w postaci miłości. W tym w ypadku „uza sadnienie” polega na odwołaniu się do intuicyjnie dostrzega nej oczywistości.
Obydwie przedstawione tu taj koncepcje stosunku etyki fi lozoficznej do teologii m oralnej mogą być brane pod uwagę w realizacji postulowanej, nowej teologii m oralnej. Nie wy daje się bowiem, by za wyłącznością którejkolw iek z nich mo żna było wskazać racje rostrzygające. Racji takich nie można też zaczerpnąć z dyrektyw Soboru, jakkolw iek zdają się one sugerować przede wszystkim uwzględnienie objawionej, au ten tycznie chrześcijańskiej w izji człowieka i świata.
W każdym razie istotne znaczenie m a stwierdzenie, że bu dowa teologii naukow ej może być podjęta nie tylko w oparciu o koncepcję teologii jako filozoficznego „zgłębiania” treści objawionej, lecz także w oparciu o koncepcję teologii jako chrześcijańskiej wiedzy o rzeczywistości ludzkiej, w tym w y padku „rzeczywistości m oralnej”.
Nie w ydaje się również, by racje rozstrzygające na korzyść przyjęcia pierw szej lub drugiej koncepcji mogły być czerpane z efektów pedagogicznych czy kerygm atycznych, jakie jedno lub drugie ujęcie z sobą przynosi. Wzgląd bowiem na sku teczność doktryny, naw et doktryny m oralnej, nie może być rozstrzygający w wyborze modelu upraw ianej nauki, nie może sugerować takiego lub innego przedm iotu nauki lub stosowa nych w niej m etod 14. Te elem enty konstytutyw ne nauki w y
14 K o n ieczn o ść w y ra źn eg o od różn ian ia p o m ięd zy in fo rm u ją cą , sp e - k u la ty w n ą (nie p rak tyczn ą) rolą te o lo g ii i jej fu n k cją dyd ak tyczn ą, k ery g m a ty czn ą p o d k r e ś lił. d o b itn ie Y. С o n g a r. Por. jego W i a r a i t e
ologia w : T a jem n ica B oga, W arszaw a 1967, tłu m . o. B . P rzy b y lsk i
84 K s. В. In len d er [14]
nikają wyłącznie z ch arakteru rzeczywistości badanej. Takie czynniki jak potrzeby społeczne, które m ają być na przykład zaspokojone dzięki wynikom osiągniętym w badaniach nauko wych, mogą wpływać i w pływ ają na w ybór kolejności badań, na w ybór m etod badawczych rokujących najszybciej osiągnię cie oczekiwanych rezultatów praktycznych. Nie w pływ ają one jednak na charakter samej nauki.
W zględy zatem dydaktyczne mogą decydować jedynie 0 sposobach podawania treści chrześcijańskiej doktryny mo ralnej, nie zaś o naukow ym ujęciu tej treści. W ydaje się — gdy chodzi o sugestie zaw arte w dyrektyw ach Soboru — iż uwzględniona w nich została przede wszystkim strona dydak tyczna nauki, nie zaś m erytoryczna. Może na to wskazywać sform ułowanie przyjęte w tekście soborowym, mówiące nieja ko o dwóch sposobach rozumienia „teologii”. Odnośny frag m ent mówi o „naukowym wykładzie teologii m oralnej” , co mo że być zrozum iane m iędzy innym i i w ten sposób, że teologia moralna, będąca zbiorem praw d oraz obowiązujących człowie ka reguł postępowania, powinna być w sposób naukow y przed stawiona zgodnie z dyrektyw am i Soboru. Może jednak istnieć 1 niekiedy rzeczywiście daje się zauważyć różnica pomiędzy m etodą dochodzenia do tw ierdzeń nauki, a m etodą w ykładu czyli przekazu tych tw ierdzeń. C harakter naukow y w ykładu jest zachowany i przejaw ia się w ścisłości języka, w praw i dłowości przedstaw ionych dowodów itd. Jednocześnie względy dydaktyczne nadają wykładowi taki układ i tok rozumowania, jakie najbardziej odpowiadają jego przeznaczeniu.
5. Możliwość syntezy stanowisk w sprawie stosunku etyki filozoficznej do teologii moralnej
W skazując na różnice zachodzące pomiędzy dwiema mo żliwymi koncepcjam i stosunku etyki filozoficznej do teologii m oralnej, należy z kolei podkreślić możliwości ich syntezy, a tym samym możliwość istnienia takiej teologii m oralnej,
[15] D w ie k o n cep cje sto su n k u e ty k i filo zo f. 85
w której elem ent etyczny nie będzie przyczyną swoistej de form acji treści objawionej.
Odcinkiem, na którym może nastąpić harm onijne włącze nie elementów filozoficznomoralnych do treści teologicznej, jest plan stw órczy Boga w odniesieniu do człowieka i świata. Przedstaw ienie tego planu w kategoriach O bjaw ienia stw arza podstawę do form ułowania norm m oralnych w ypływ ających z koncepcji ludzkiej natury, ze stosunku człowieka do spo łeczeństwa itd. Synteza na tym odcinku polega na zachowa niu pierw szeństw a elem entu teologicznego w samym punkcie wyjścia teologii m oralnej (plan Stwórczy i Zbawczy), a za razem na utrzym aniu swoistego charakteru rozumowania etycznego, biorącego za p unkt w yjścia koncepcję n atu ry ludz kiej z jej stałością i zmiennością, z jej aspektem statycznym i dynamicznym, indyw idualnym i społecznym 15.
Inne możliwości syntezy omówionych dwóch koncepcji sto sunku etyki filozoficznej do teologii m oralnej tkwią, jak się zdaje, w m odyfikacji samej koncepcji etyki w ten sposób, by dopuszczała ona możliwość uznaw ania norm zarówno w oparciu o założenia metafizyczne, na których jest zbudo wana, jak też w oparciu o rozpoznanie norm intuicyjne. Te dwie drogi uznaw ania norm stanow ią w dziejach etyki jedną z głównych linii podziału pomiędzy systemami etycznymi. Etyka w yprowadzona z określonych założeń metafizycznych, lecz dopuszczająca uznaw anie norm m oralnych w oparciu o ich oczywistość i to uznająca je „de iu re” a nie tylko „de facto” — co się zdarza dość często — byłaby otw artą na h ar monijne dopełnienie m oralną treścią Objawienia, w której istotną rolę odgrywa odwołanie się do oczywistości norm po stępowania człowieka w świetle Zbawczego dzieła Bożego.
Gdy chodzi o autorytatyw ne nauczanie Kościoła, to w y daje się, że zarówno w tekstach Soboru, jak w dokum entach najnowszych, zaznacza się dążenie do takiej w łaśnie syntezy,
15 Por. I. L o b o OSB, V e r s u n e m o r a l e selon le se ns d e l’histo ire .
86 K s. В. In len d er [16]
która uw ydatnia pierw szeństw o źródeł objawionych, zwłaszcza biblijnych, jako podstaw y teologii m oralnej, a jednocześnie w pełni uwzględnia argum entację etyczną wychodzącą z po jęcia n a tu ry -i z pojęcia osoby 16.
Zwrot zatemi ku teologii m oralnej bardziej „biblijnej” nie powinien oznaczać zupełnego porzucenia kategorii m yślenia w łaściwych etyce filozoficznej.
R é s u m é
L es ten d a n ces a c tu e lle s en th é o lo g ie m orale, en p rem ier lie u le „ ren o u v ea u b ib liq u e ” de la th é o lo g ie m orale, fo n t 'surgir des p ro b lèm es fo n d a m e n ta u x du p o in t de v u e de la m éth o d e sc ie n tifiq u e correcte (p rob lèm e du la n g u a g e sc ie n tifiq u e et de la m éth o d e de d é m o n stra tio n sc ie n tifiq u e en m a tière m orale). L es p ro b lèm es so u le v é s se ra m èn en t à la q u estion : q u el e st le rô le de la p h ilo so p h ie m orale en th é o lo g ie m orale?
I l y a d eu x p o in t d e v u e en c e tte m atière: on p eu t con sid érer la th é o lo g ie m o ra le com m e e x p lic a tio n p h ilo so p h iq u e de la m orale r e - v e lé e , ou b ien l ’e n v isa g e r com m e une th é o lo g ie de la m orale, c ’est à d ire com m e une e x p lic a tio n th é o lo g iq u e de la r é a lité m orale.
L a th éo lo g ie m o ra le b a sée sur le s co n cep ts p h ilo so p h iq u es qui d o iv e n t se rv ice à l ’e x p lic a tio n ap p rofon d ie de la B ib le, n ’a pas réu ssi d ’in tég rer son c o n ten u p h ilo so p h iq u e a v ec son é lé m e n t su rn atu rel. La th é o lo g ie m orale o rien tée v ers la B ib le com m e poin t du départ, préoccu p ée des d o n n ées r é v é lé e s sur le d estin de l ’h om m e, sur le sen s ch rétien d e la v ie et sur le M y stère de la R éd em p tion n e tro u v e pas des con cep ts p h ilo so p h iq u es co rresp on d en ts.
La th é o lo g ie m o ra le org a n isée d’après le s d ir e c tiv e s du C oncile du V atican II d evra tro u v er la sy n th è se n ecéssa ire d es d eu x co n cep tio n s p o ssib le s co n cern a n t le rôle de la p h ilo so p h ie m o ra le en th é o lo g ie m orale. Son th è m e p rin cip a l sera le M y stère du C hrist R é dem p teu r et se s n orm es co n crètes d evron t être n éa n m o in s b asées su r le droit n a tu rel, con sid éré com m e e x p r e ssio n du p lan d iv in in tégral.
B o g u s ł a w I n l e n d e r
16 G łoszen ie i p o tw ierd za n ie zasad p orządku m oraln ego, w y n ik a ją cy ch z sam ej n atu ry, w sk a z u je jako za d a n ie i ob ow iązek K ościoła te k st d ek la ra cji O w o ln o ś c i r e l ig i jn e j , II, 14; por. J. F u c h s SJ,
M oral u n d M o r a lth e o l o g ie nach d e m K o n z il , W ien 1967; J. K r a u s , U m die W i s s e n s c h a f t l i c h k e i t d e r M o r a lth e o lo g ie w : F reib u rg er Z eit