• Nie Znaleziono Wyników

Mit społeczeństwa heterogenicznego inne spojrzenie na heterogeniczność albo mit o niej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Mit społeczeństwa heterogenicznego inne spojrzenie na heterogeniczność albo mit o niej"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Jacek Zieliński

Mit społeczeństwa heterogenicznego

inne spojrzenie na heterogeniczność

albo mit o niej

Studia Prawnoustrojowe nr 9, 461-469

(2)

2009

Ja cek Z ieliński

U n iw e r s y te t W a rm iń s k o -M a z u rs k i

Mit społeczeństw a heterogenicznego.

Inne spojrzenie na heterogeniczność

albo m it o niej

N a u k o w a u czciw o ść w y m a g a ła b y p r z e p r o w a d z e n ia s k u te c z n e j i k r y ty c z ­ n ej a n a liz y p o ję c ia „ h e te ro g e n icz n o ść ” o ra z p r z e jrz e n ia re a lió w fu n k c jo n o w a ­ n ia sp o łe c z e ń stw a h e te ro g e n ic z n e g o . D a je się za u w a ż y ć, że pojęcie to fu n k c jo ­ n u je sobie dosyć sw a w o ln ie , ta k , ja k b y było rz e c z y w isto śc ią n ie p o d w a ż a ln ą . In aczej je d n a k n a h e te ro g e n ic z n o ś ć m a p ra w o s p o g lą d a ć s p o łe c z e ń stw o p o l­ sk ie , a in aczej n a ro d y sk u p io n e w U n ii E u ro p e js k ie j. S p o g lą d a ją c n a s tr u k tu r ę sp o łe c z e ń stw a e u ro p e jsk ie g o w ogólności, tr u d n o zap rz e cz y ć jeg o h e te ro g e n ic z- ności. W sz y stk ie z r e s z tą sp o łe c z e ń stw a w ró ż n y c h se k w e n c ja c h fu n k c jo n a l­ n y c h b y ły h e te ro g e n ic z n e .

B io rą c je d n a k p o d u w a g ę p e jz a ż p o lsk i, j e s t to u n ifo r m s z y ty b e z b r a n i a m ia r y w ty m h ic e t n u n c . J e s t to w n a jle p s z y m p r z y p a d k u d ia g n o s ty k a im a g in a c ji i z a ło ż e ń , p e w n e j w ir tu a ln e j rz e c z y w isto śc i, b y n ie p o w ied zieć dosyć r e a ln ie i w p ro s t - p o ż ą d a n e j i p ro je k to w a n e j sy tu a c ji. N ie z a b a w ia ją c się w fu tu ro lo g ię , u n ik a ją c ta k ż e d y w a g a c ji o rz e c zy w isto śc i b ez o k reślo n ej p o d staw y , n a le ż y się s k u p ić w ro z w a ż a n ia c h n a r e a lia c h , a n ie n a m rz o n k a c h . Z a u w a ż a ln y s ta je się p ro ce s, w k tó ry m z a ło ż e n ia w n ie u p r a w n io n y sp o só b p r z e k s z ta łc a ją się w fa k ty , sz c zeg ó ln ie m e d ia ln e . N a p o d o b n e j z a s a d z ie f u n k ­ c jo n u je z r e s z tą s tr a c h : a lb o U n ia E u r o p e js k a , a lb o B ia ło ru ś . P ó k i co P o ls k a , a ra c z e j p o ls k i r e g io n e u ro p e js k i, n ie j e s t - p rz y całej ś w ia d o m o śc i złożoności p ro b le m u - h e te ro g e n ic z n y . C hoć te r e n y p o ls k ie s ą z a m ie s z k iw a n e p rz e z ró ż n e n a c je i g r u p y e tn ic z n e , n ie m o ż n a w sp o só b u s p ra w ie d liw io n y n a z w a ć s p o łe c z e ń s tw a p o lsk ie g o h e te ro g e n ic z n y m . P r z y całej ró ż n o ro d n o śc i p o z o sta je h o m o g e n ic z n y m .

H e te ro g e n ic z n o ś ć n ie j e s t p ro c e s e m z a is tn ia ły m w sp ó łc z e śn ie . S p o łe c z n o ­ ści e u r o p e js k ie z a w sz e b y ły h e te ro g e n ic z n e ; m o ż n a s u g e ro w a ć , że b a rd z ie j a n iż e li in n e re g io n y ś w ia ta . O b e c n ie je d n a k p o jęcie to j e s t n a d w y ra z n a d ­

(3)

462

Jacek Zieliński

u ż y w a n e i - b e z s t r a c h u o p o p e łn ie n ie w ię k sz e g o b łę d u - m o ż n a p o w ied zieć , że j e s t to s p e c y fic z n a o p e ra c jo n a liz a c ja p o jęcia, s łu ż ą c a w z m o c n ie n iu a r g u ­ m e n ta c ji n a rz e c z p lu r a liz m u . W y d a je się , że h e te ro g e n ic z n o ś ć s ta je się u s p r a w ie d liw ie n ie m d z ia ła ń m e d ia ln y c h u k a z u ją c y c h p lu r a liz m ja k o je d y n ą a lte r n a ty w ę d la „ m o n o litu ” d o ty c h c z a so w e j k u l t u r y o p a rte j n a p ie r w ia s tk u c h rz e ś c ija ń s k im . D la te g o d la u m y s łu n ie z m o d y fik o w a n e g o p o lity c z n ie h e te r o ­ g e n ic z n o ść p o z o s ta je p ro w o k a c ją .

N a p o d s ta w ie d o ś w ia d c z e n ia i l i t e r a t u r y fach o w ej m o ż n a s tw ie rd z ić , że h e te ro g e n ic z n o ś ć j e s t e fe k te m d y fe re n c ja c ji e tn ic z n e j i k u ltu r o w e j1 (p rz e m il­ cza się szczeg ó ło w e d y fe re n c ja c je e ty c z n e i re lig ijn e , t a k ja k b y n ie fu n k c jo n o ­ w ały ). U ic h p o d s ta w tk w i d y fe re n c ja c ja s y s te m o w a . N ie j e s t p r a w d ą , że w sp ó łc z e sn e p r z e m ie s z c z e n ia lu d n o ś c i s ą n a jw ię k s z e w h is to r ii; do w ę d ró w e k lu d ó w d o ch o d ziło ta k ż e w e w c z e ś n ie js z y c h f a z a c h h is to r ii i to w o w iele w ię k s z y c h ro z m ia ra c h . P ro c e s y m ie s z a n ia się k u l t u r i c y w iliz a c ji m a ją j e d ­ n a k o d m ie n n e p o d ło ż e a n iż e li w c z e ś n ie js z e w ę d ró w k i ludów . M o b iln o ść , o k tó re j w p r o g r a m a c h U E t a k d u żo się m ó w i, n ie j e s t a n i sp e c y fic z n ą c e c h ą o b e c n y c h c z asó w g lo b a liz u ją c y c h się s t r u k t u r , a n i te ż n ie d e c y d u je o k s z ta łc ie p r z e m ia n . To, co sp e c y fik u je n a tę ż e n ie w sp ó łc z e sn y c h z ja w isk , to m o żliw o ści p r z e n o s z e n ia in fo rm a c ji i p ro m o w a n ie n ie k tó r y c h tr e ś c i w sp o só b m asow y, a c z ę sto w ybiórczy. S p e c y ficzn e d la w sp ó łc z e sn e j m o b iln e j k u l t u r y w k o n te k ­ ście h e te ro g e n ic z n o ś c i j e s t z a g a d n ie n ie z a so b ó w w ie d z y i je j p o w sz e c h n e j d o stę p n o śc i. W z a le ż n o śc i od p o trz e b e k o n o m ic z n o -p o lity c z n y c h fu n d u je się s p o łe c z e ń s tw u p o c h w a łę je d n y c h i o d r z u c e n ie in n y c h p o g lą d ó w . To, co w sp o só b sz c z e g ó ln y k ła d z ie się c ie n ie m n a p ro m o w a n e j h e te ro g e n ic z n o ś c i, to so cjo tech n iczn y sposób p r z e k a z u in fo rm a c ji. N a le ż y u z n a ć , że zaw sze fu n k c jo ­ n o w a ła w lu d z ia c h i sp o łe c z e ń stw a c h te n d e n c ja p o z n a w a n ia in n y c h k u ltu r. J e d n a k ż e d o k o n u je się to w sp ó łc ześn ie w sposób w irtu a ln y , n iew ery fik o w aln y .

D y fe re n c ja c je k u ltu r o w e , śc iśle z w ią z a n e z e tn ic z n y m i, n ie u s p r a w ie d li­ w ia ją z b y t p o c h o p n y c h i n ie k o n ie c z n ie u c z c iw y c h w zo rcó w k u ltu r o w y c h p r o ­ p a g o w a n y c h w r a m a c h s t r u k t u r e u r o p e js k ic h . S ą o n e z a p o ś r e d n ic z o n e w ró ż n y c h k ie r u n k a c h m y ślo w y c h , p r a w n y c h i e ty c z n y c h , tw o rz ą c sy n k re - ty c z n y k o n g lo m e r a t poglądów . W w ie lu p u n k t a c h n ie p r z y s ta je o n do rz e c z y ­ w is ty c h p o g lą d ó w sp o łe c z n y c h , a le b ę d ą c ja k o ś u ż y te c z n ą f o rm u łą d z ia ła n ia , a d hoc j e s t p rz y jm o w a n y w z a r z ą d z a n iu sp o łe c z n y m . W ty m w z g lę d z ie p o d o ­ b ie ń s tw a do d z ia ła ń p o d e jm o w a n y c h w g o sp o d a rc e s t a j ą się b a rd z o w y ra ź n e . W s z y s tk o , co n a d z is ia j p r z y n o s i p o ż y te k , j e s t w y k o r z y s ty w a n e , ch o ćb y w ja k ie jś p e r s p e k ty w ie n ie b y ł p r z e w id y w a ln y s k u te k .

Z a u w a ż a ln e z ja w isk o to ró w n ie ż re d e fin io w a n ie n ie k tó r y c h pojęć, p o d c ią ­ g a n ie e ty c z n ie w a d liw y c h p o s ta w p o d p o ję c ia p r a w c z ło w ie k a i d z iw n a e sty

-1 L. Morawski, Główne problemy współczesnej filozofii prawa. Prawo w toku przemian, Warszawa 1999.

(4)

m a w z g lę d e m in n o śc i. N a p o d s ta w ie ta k ic h p ro c e só w fu n d u je się s p o łe c z e ń ­ stw o m E u r o p y tzw . w a rto ś c i e u ro p e js k ie . S a m o p o jęcie k u s i do p e w n e j d y s ­ k u s ji. O tó ż w a r to ś c i s ą sp o łe c z n y m u z n a n ie m c e n io n y c h ce c h p o s tę p o w a n ia . S p e c y fik ą ic h j e s t ja k b y sp o łe c z n e , o d d o ln e p o c h o d z e n ie ; n ie s ą s ta n o w io n e , u z g a d n ia n e w e k s k lu z y w n y c h g re m ia c h . W a rto śc i e u ro p e js k ie m o ż n a o k re ślić je d y n ie ja k o „ s ta n d a r d y e u ro p e js k ie ”. Po części s ą p rz e jm o w a n e i a sy m ilo w a - n e do e u ro p e js k ie g o u s ta w o d a w s tw a i p o lity c z n y c h d o k u m e n tó w , ch o ćb y z p o w o d u w a rto ś c i p o w sz e c h n ie u z n a w a n y c h lu b fu n k c jo n u ją c y c h ju ż u s ta le ń p r a w a m ię d z y n a ro d o w e g o . S ą u z g a d n ia n e , o g ła s z a n e lu b p rz y jm o w a n e p rz e z g r e m ia p o lity c z n e , a le n ie w y r a s ta ją z u z n a n ia sp o łeczn eg o ; b y w a , że s ą n a r z u c a n e , s t ą d w ięc i s ą c h ro n io n e p ra w e m . T a k ie j o c h ro n y n ie p o s ia d a ją rz e c z y w is te w a r to ś c i p ie lę g n o w a n e p rz e z lu d z i. B y w a , że r z ą d y n ie w s łu c h u ją się w w a rto ś c i sp o łe c z n e , a le s k u te c z n ie f u n d u ją sw oje s t a n d a r d y sw o im s p o łe c z e ń stw o m . D la te g o u z a s a d n io n y w y d a je się a p e l o u ż y w a n ie p o jęcia „ s ta n d a r d y e u r o p e js k ie ”, a u n ik a n ie p o ję c ia „ w a rto śc i e u ro p e js k ie ”.

In n y m a s p e k te m h e te ro g e n ic z n o ś c i w w y d a n iu e u ro p e js k im j e s t to , że ch ce się j ą z a a p lik o w a ć s p o łe c z e ń s tw o m E u r o p y z b y t szy b k o . D la te g o p r z e ­ m ie s z c z e n ie ja k ic h ś g r u p s p o łe c z n y c h w r a m a c h w s p ó ln o ty t r a k t u j e się ja k o rz e c z y w is tą r e a liz a c ję h e te ro g e n ic z n o ś c i. N ie j e s t t a k je d n a k ż e w p e łn i. Z m ia n a m ie js c a z a m ie s z k a n ia p rz e z lu d z i p o s z u k u ją c y c h p ra c y w c a le n ie o z n a c z a d o m n ie m a n e j h e te ro g e n ic z n o ś c i. N ie s ta n o w i o n ie j to , że m ilio n y P o la k ó w w y je ż d ż a ją do A n g lii, I r la n d ii i N ie m ie c , ch oćby w ta k im k o n te k ś c ie po jęcie to u m ie s z c z a n o . H e te ro g e n ic z n o ś ć n ie j e s t f a k te m , ty lk o p ro c e se m . To, że p a ń s tw o n ie m ie c k ie p rz y ję ło w iele ty s ię c y T u rk ó w do s p r z ą t a n i a k lo z e tó w i u c z y n io n o z n ic h g a s ta rb e ite ró w , to , że w ie lu m u z u łm a n ó w z a m ie s z k u je F r a n c ję i H is z p a n ię , k o lo n iz u ją c je , te ż o p ro c e sie n ie św iadczy. Z ja w isk o to m a o w ie le g łę b sz e k o n o ta c je .

N o m a d y c z n o ść , p r z y p is a n a śc iśle do ty c h z ja w isk , s k u te c z n ie r u jn u je p r a w d ę o h e te ro g e n ic z n o ś c i. N ie p o s ia d a m y m ie rn ik ó w w y ró ż n ia ją c y c h h e te - ro g e n ic z n o ść ; p rz e c ie ż n ie św ia d c z y o n ie j p ro c e n t p rz e b y w a ją c y c h n a d a n y m te r y to r iu m osób w y w o d z ą c y c h się z in n y c h k u ltu r . Ż a d n a a r y tm e ty k a n ie p o m a g a w d o jśc iu do s e d n a p ro b le m a ty k i. W y d aje się n a to m ia s t, że a s y m ila ­ cja g r u p lu d n o śc io w y c h w o b rę b ie ja k ie g o ś s p o łe c z e ń s tw a lu b je j b r a k o ty m św ia d c z y ć m oże. T a a s y m ila c ja d o k o n u je się sz czeg ó ln ie p o p rz e z p rz y jęcie ję z y k a d a n e g o k r a ju . To je d n a k ż e p o w o d u je n ie k ie d y dość r a d y k a ln e odcięcie się od w ła s n e j to ż sa m o śc i, ję z y k a , k u l t u r y lu b ro d zin y . W t e n sp o só b z a tr a c a się ja k a k o lw ie k h e te ro g e n ic z n o ś ć . Z d ru g ie j s tr o n y ci, k tó rz y n ie w y tra c ili p r e r o g a ty w w so b n o śc i i n ie w y zb y li się ję z y k a , k u l t u r y i ro d zin y , z a m y k a ją się w g e tta c h n a ro d o w y c h i s ta n o w ią e n k la w y in n o ś c i w s p o łe c z e ń s tw a c h p rz e b y w a n ia . R e a liz u ją sw oje cele, n a jc z ę śc ie j z a ro b k o w e , a b ę d ą c je d n o c z e ­ ś n ie n o m a d a m i, n ie s ta n o w ią o h e te ro g e n ic z n o ś c i s p o łe c z e ń s tw a . P r z y k ła d m u z u łm a n ó w p rz y b y w a ją c y c h do k ra jó w , z k tó ry m i się n ie k o ja r z ą m e n t a l ­

(5)

464

Jacek Zieliński

n ie , a je d y n ie z a lu d n ia ją je , w y k o r z y s tu ją c p r a w a i z a b e z p ie c z e n ia so c ja ln e , n ie w s p ó łu c z e s tn ic z ą c w b u d o w ie ś w ie tla n e j p rz y sz ło śc i k r a j u p r z e b y w a n ia , j e s t d o b ry m p r z y k ła d e m b łę d n e g o r o z u m ie n ia h e te ro g e n ic z n o ś c i. P o d o b n ie P o la c y p rz y b y w a ją c y do k ra jó w d a ją c y c h im m ożliw ości z a ro b k o w a n ia d o p iero w p e rs p e k ty w ie k ilk u p o k o le ń s ą w s ta n ie p o d jąć się tw o rz e n ia sp o łe c z e ń stw a w sp ó ln eg o z o sia d ły m i n a d a n y m te re n ie . P ó k i co, s p rz e d a ją c piw o w p u b a c h , s p r z ą ta ją c h o te lo w e pokoje, w y z b y w a ją się łą czn o ści z w ła s n ą k u l t u r ą i p rz y p o ­ rz ą d k o w u ją do „ ta m ” p a n u ją c e g o ła d u . W n a jb liż sz e j p e rs p e k ty w ie n ie s ą w s ta n ie re a liz o w a ć sp o łe c z e ń stw a h ete ro g e n ic z n e g o . D o p iero n a s tę p n e p o k o le­ n ia , o ile z a c h o w a ją sw o ją o d m ie n n o ść m y ślo w ą, k u ltu r o w ą i re lig ijn ą , b ę d ą tw o rz y ć sp o łe c z e ń stw o h e te ro g e n ic z n e . P o d o b n e p ro b le m y sp o ty k a ły sp o łeczn o ­ ści ży d o w sk ie ro z p ro sz o n e w p r z e s tr z e n i społecznej ró ż n y c h p a ń stw .

L in e a r n e ro z u m ie n ie h e te ro g e n ic z n o ś c i p o z w a la ło b y w id z ie ć o b ecn o ść j a ­ k ic h k o lw ie k e le m e n tó w o b cy ch w s p o łe c z e ń s tw a c h z a s ta n y c h ja k o r e a liz a c ję h e te ro g e n ic z n o ś c i. T a k je d n a k w p e łn i n ie j e s t. D o p ie ro d y n a m ik a u c z e s tn ic ­ tw a , ścisłe w k o m p o n o w a n ie się w m ie jsc e p r z e b y w a n ia n a z a s a d z ie z a c h o w a ­ n ia i tw o r z e n ia k u l t u r y ty p o w e j d la ś ro d o w is k a p o c h o d z e n ia i je j s ta b iln e p ro m o w a n ie w o to c z e n iu , p r z y u ż y tk o w a n iu ję z y k a n o w eg o k r a j u , m oże św ia d c z y ć o z a is tn ie n iu h e te ro g e n ic z n o ś c i. F a s c y n a c ja b ę b n ią c y m n a ta m - ta m ie A fry k a n in e m n a u lic a c h B o n n w c a le n ie ś w ia d c z y o h e te ro g e n ic z n y m s p o łe c z e ń s tw ie n ie m ie c k im . W y rz e c ze n ie się p rz e z N ie m c ó w p o c z u c ia w y ż sz o ­ ści (ch y b a, że s k ła n ia m y się do u ż y te c z n o śc i fo lk lo ru a fry k a ń sk ie g o ), n ie tra k to - w a n ie go ja k o sp e łn ia ją c e g o u s łu g i w obec n a r o d u n iem ieck ieg o , p r z y z a c h o w a ­ n iu ścisłej sp ra w ie d liw o śc i w z a ro b k o w a n iu , b ę d z ie z n a k ie m ró w n o rz ę d n o śc i. To w ła ś n ie ró w n o rz ę d n e t r a k to w a n ie „obcego” z „ w ła s n y m ” s ta je się s y m p to ­ m e m h e te ro g e n ic z n o ś c i. T y m c z a se m po czu cie z a s ie d z e n ia , w ła d a n ie ś r o d k a ­ m i m a te r ia ln y m i p o z w a la ją c y m i n a sp o łe c z n e z a is tn ie n ie , a le te ż i poczu cie sobości, re a liz u ją c e się w p o ję c iu „ je s te m u s ie b ie ”, i w y n ik a ją c e z te g o k o rz y ­ ści s k u te c z n ie b lo k u ją p ie ś ń o to le ra n c ji. D la te g o te ż tw ie rd z e n ie , że o k r z e ­ p łe , z a s ie d z ia łe , s iln e fin a n so w o w s p ó ln o ty e tn ic z n e (obce w k r a jo b r a z ie k r a ­ j u docelow ego) s ą w s ta n ie z b u d o w a ć h e te ro g e n ic z n e s p o łe c z e ń stw o n a ra z ie w y d a je się ś p ie w e m p rz y sz ło śc i. D opóty, d o p ó k i ty lk o T u rc y s p r z ą ta ć b ę d ą n ie m ie c k ie sz a le ty , a P o la c y w y k o n y w a ć p o ś le d n ie roboty, k tó ry c h n ie p o d e j­ m ą się A nglicy, n ie b ę d ą o n i u ż y tk o w n ik a m i w s p ó ln y c h p r z e s tr z e n i k u l t u r o ­ w ych. B ę d ą n a jm ita m i z o rie n to w a n y m i n a z a ro b e k i p rz e ż y c ie , a le n ie n a tw o rz e n ie w ie lo k u ltu ro w e j r e a ln o ś c i. N ie w y s ta r c z ą p r a w n e z a b e z p ie c z e n ia z a p e w n ia n e lu d z io m d ru g ie j k a te g o r ii, n ie w y s ta r c z ą ła s k a w e p ie ś n i o to le ­ ra n c ji, je ś li n ie b ę d z ie z r ó w n a n ia p ła c „sw o ich ” i „obcych”. J e ś l i je d y n y m w y m ia r e m k o m p e te n c ji p rz y b y łe g o z in n e g o k r a j u p ra c o w n ik a j e s t u ż y tk o w a ­ n ie m iejsc o w e g o ję z y k a , a n ie je g o fa ch o w o ść i ró w n o rz ę d n e z m ie jsc o w y m i r o b o tn ik a m i z a ro b k i, to u ja w n ia ć się b ę d z ie u ż y te c z n o ś ć im p o r tu „obcych”, a le n ie ró w n o u p r a w n ie n ie .

(6)

In n y m p ro b le m e m p o z o s ta je to , że c z ło w iek e k o n o m ic z n ie u k s z ta łto w a n y o jczy zn ę c z y n i so b ie z p ie n ią d z a . S p ó jrz m y n a p o ls k ic h n o m a d ó w w A m ery ce P ó łn o c n e j. D o m y p o s ia d a n e w C h icag o , n a F lo ry d z ie i w M o ń k a c h n ie s ta n o ­ w ią o ty m , że P o la c y w m a s ie s ą n a ty le s iln i, że o d c is k a ją z n a c z ą c y ś la d w h is to r ii U SA . S ta r s z e p o k o le n ie m a je s z c z e ja k ie ś tę s k n o ty z a k r a je m i jeg o k u l t u r ą , a le im m ło d sz e - ty m m n ie j d ą ż n o śc i do o d r ó ż n ia n ia się od sp o łe c z ­ n e g o tła . K o le jn e p o k o le n ia c o ra z b a r d z ie j s t a j ą się z h o m o g e n iz o w a n e . K ło p o ­ ty z p r z e k a z e m k u ltu r o w y m p o m ię d z y p o k o le n ia m i o p ie r a ją się n a tr u d n o ś c i o p is y w a n ia s ta n ó w d u c h a w ję z y k u rodziców . E f e k te m te g o j e s t w y k o rz e n ie ­ n ie z d u ch o w o ści i k u l t u r y k r a j u p o c h o d z e n ia . O d m ie n n ie d z ie je się w ś ro d o ­ w is k u im p o rto w a n y c h do E u ro p y m u z u łm a n ó w . Ś c is ła w s p ó łp r a c a ro d z in is ­ la m s k ic h z im a m a m i n ie p o z w a la m ło d e m u p o k o le n iu w yzb y ć się ję z y k a i k u l t u r y rodziców . N o m a d y c z n o ść m u z u łm a ń s k a j e s t z in s ty tu c jo n a liz o w a n a i celo w a. N ie m a z a to m iz o w a n ia osób, t a k c h a r a k te ry s ty c z n e g o d la E u r o p e j­ czyków . O d m ie n n o ś ć k u ltu r o w a A ra b ó w w y w o łu je w ięc o d m ie n n e s k u tk i.

W y d aje się, że h e te ro g e n ic z n o ś ć b a z u ją c a n a d y fe re n c ja c ja c h e tn ic z n y c h n ie z o s ta ła p o k o n a n a i b ę d z ie to je s z c z e n ie r a z z a rz e w ie m p ro b le m ó w E u r o ­ py. In a c z e j j e s t z d y fe re n c ja c ją k u ltu r o w ą , o p ie r a ją c ą się n a p o p rz e d n ie j - t a b ę d z ie m o ż liw a do o p a n o w a n ia i s p a c y fik o w a n ia p o p rz e z k u l t u r ę m a so w ą . U ś m ie rz a ją c e b ó l ró ż n o ro d n o śc i h a s ł a o w ie lo k u ltu ro w o ś c i, a p rz y ty m f a n a ­ ty z m r e la ty w iz m u w y d a ją się b yć d o b ry m i m e d y k a m e n ta m i n a p o z o s ta łe d y fe re n c jac je .

J e ś l i s k o n c e n tr u je m y się n a r o z w a ż a n ia c h n a d h e te ro g e n ic z n o ś c ią b a z u ­ j ą c ą n a d y fe re n c ja c ja c h e ty c z n y c h i re lig ijn y c h , d o k o n a n ia E u ro p y w y d a ją się b y ć b a rd z ie j z a d o w a la ją c e . H o m o g e n iz a c ja s p o łe c z e ń s tw a w ty m z a k re s ie p o s z ła w w y ty c z o n y m k i e r u n k u i d a ła p o ż ą d a n e efek ty . Z a ró w n o e ty k a , j a k i r e lig ia - s ta n o w ią c e w p rz e s z ło ś c i tr z o n k u l t u r y e u ro p e js k ie j i b ę d ą c e m ie r ­ n ik ie m je j w ie lk o śc i i o d m ie n n o ś c i - s p ro w a d z o n e z o s ta ły do ro li s k a n s e n u i fo lk lo ru (oczyw iście o b u m ie ra ją c y c h ). H e te ro g e n ic z n o ś ć ja k o h a s ło , t a k so ­ lid n ie p la k a to w a n e , b y w a u ż y w a n a p rz e c iw k o d y f e re n c ja c jo m e ty c z n y m i re lig ijn y m . M oże d la te g o tr u d n ie j b ę d z ie w a lczy ć w E u ro p ie z tr a d y c ja m i is la m s k im i, bo n ie m a m y ju ż co z a o fe ro w ać m u z u łm a n o m oprócz sw ego p r a ­ w a i p ie n ią d z a . Z o s ta n ą o n e z r e s z tą w y k o rz y s ta n e p rz e z n ic h do so b ie w ła ś c i­ w y c h celów. B o g a ta E u r o p a , g u b ią c d o ty c h c z a so w e fo rm y h e te ro g e n ic z n o ś c i, tr a c i p o d s ta w y sw ojego ro zw o ju . S t a r a , s c h o ro w a n a i iro n ic z n a E u r o p a o d ­ św ie ż a o św ie c e n io w e p o m y sły w ia r y w ro z u m , ty le ty lk o , że z m a n ip u lo w a n y fu n k c jo n u ją c y m p r a w e m o o b lic z u p o z y ty w isty c z n y m . P o d s ta w o w y m w y m ia ­ re m k u l t u r y u c z y n io n o p ie n ią d z i w ła d z tw o , co k o n s e k w e n tn ie p rz y c z y n ia się do u p a d k u „ s ta r u s z k i”. E u r o p a u ż y w a je s z c z e s z la c h e tn y c h słó w ty p u „d em o ­ k r a c ja ” i „w olność”, a le im częściej ic h u ż y w a , ty m rz a d z ie j je s to s u je . „K oniec h is to r ii” ja k o ś n ie w p e łn i j e s t r e a lis ty c z n y , g dyż o s ią g n ię c ie n a jja ś n ie js z e g o p u ła p u ro z w o ju w c a le n ie k o ń c z y te m p o r a ln e g o t r w a n i a ś w ia ta . N a to m ia s t

(7)

466

Jacek Zieliński

n a le ż y się zgodzić, że p o jęcie to s ta je się s e n s o w n e , g d y ro z u m ie m y p rz e z to „k o n iec k u l t u r y ”, „k o n iec c y w iliz a c ji”, „k o n iec d e m o k ra c ji” lu b „k o n iec d u c h o ­ w ego ro z w o ju ”.

H o m o g e n ic z n o ść i h e te ro g e n ic z n o ś ć s ą z ja w is k a m i k o m p le m e n ta r n y m i, a n ie a n ta g o n is ty c z n y m i. H o m o g e n iz a c ja j e s t n a t u r a l n ą s k ło n n o ś c ią k a ż d e g o o r g a n iz m u sp o łe czn eg o . N a w e t t e o rg a n iz a c je , k tó r e c h w a lą h e te ro g e n ic z - n o ść, w ró ż n y c h a s p e k ta c h sw ego d z ia ła n ia m a ją d y k ta to r s k ą te n d e n c ję do h o m o g e n iz o w a n ia n ie k tó r y c h p r z e s tr z e n i ży cia sp o łec zn eg o . W b e z ła d z ie he- te ro g e n ic z n o ś c i is tn ie je j a k a ś w e w n ę tr z n a i n ie z a w sz e c z y te ln a lo g ik a . M oż­ n a w sp o só b z b liż o n y do p r a w d y p rz y ją ć , że t a k n a ta r c z y w e a k c e n to w a n ie h e te ro g e n ic z n o ś c i, ja k b y o n a do te j p o ry n ie fu n k c jo n o w a ła , s łu ż y p o d p a rc iu te z y o p lu ra liz m ie . M ó w ie n ie z k o le i o ty m o s ta tn im m a n a c e lu p o łą c z e n ie „n o w o czesn y ch ” sił, a b y z a p o b ie g a ć s k u tk o m ro z b ic ia sp o łeczn eg o p o p rz e z w p ro w a d z e n ie ró w n o ści. W k o n s e k w e n c ji p o ja w ia ją się k o le jn e n ie ró w n o śc i, choćby p o p rz e z w y a lie n o w a n ie i m a r g in a liz a c ję s p o ry c h g r u p sp o łe c z n y c h , k tó r e w d e m o k r a ty c z n y c h w a r u n k a c h m a ją p ra w o do in n e g o w id z e n ia r z e ­ czy w isto śc i i o d m ie n n e g o ś w ia to p o g lą d u . P a c y fik a c ję ży c ia sp o łeczn eg o , d o k o ­ n u ją c ą się c h o c ia ż b y p o p rz e z w p ro w a d z a n ie k o lejn eg o k a ta lo g u p r a w p o d s ta ­ w o w y ch cz ło w ie k a , d o ty k a n ie u b ła g a n a te n d e n c ja do d z ie le n ia s p o łe c z e ń s tw i n a p ię tn o w y w a n ia n ie p rz y s to s o w a n y c h do n o w y c h z m ia n . D o k o n u je się w ięc p o d z ia łu n a b o g a ty c h i b ie d n y c h , u c z e s tn ic z ą c y c h i n ie w ży c iu p o lity c z n y m , ho m o - i h e te r o s e k s u a ln y c h , m o h e ro w y c h i n o w o c z e sn y c h , p rz y iro n ic z n y m p o w ta r z a n iu m a n t r y o ró w n o śc i i d e m o k ra ty c z n y c h u p r a w n ie n ia c h do w o ln o ­ ści sło w a . W p ro c e d e rz e n a p ię tn o w y w a n ia u c z e s tn ic z ą m e d ia , k tó r e s k u te c z ­ n ie o ś m ie s z a ją je d n y c h i a p o te o z u ją d ru g ic h . O d m ie n n o ś ć k u l t u r n a ro d o w y c h n ie o d m ie n n ie p ro w a d z i do k o n f lik tu 2. P a c y fik u ją c e d z ia ła n ie g lo b a liz a c ji m o że je d y n ie p ro w a d z ić do s p ła s z c z e n ia k u l t u r n a ro d o w y c h do p o z io m u m ia ł­ k ieg o z a s p o k o je n ia k u l t u r y m a so w e j. K u l t u r a n a ro d o w a o p a r ta j e s t n a do­ ś w ia d c z e n ia c h h is to ry c z n y c h . S k o ro n ie m o że z a is tn ie ć „w o jn a ” to i n ie m a k o n t r a s t u . P o litic a l co rrectn ess n iw e lu je o ry g in a ln o ś ć . B a u m a n n w y k a z u je , że g lo b a liz a c ja śc iśle łą c z y się się z f r a g m e n ty z a c ją (a d a le j z e g o iz m e m )3. 2 Wcześniej przed takimi zjawiskami przestrzegał Tomas Halik, Rückkehr nach Europa, „Ost-West. Europäischen Perspektiven” 2001, nr 2 (Heft 1), s. 3-9.

3 Z perspektywy przed rozszerzeniem UE, mówił o tym Bernhard Vogel, premier Turyngii, zastanawiając się nad kryteriami znaczenia pojęcia „Europa”. Przywołując słowa Hansa-Gerda Pötteringa i Ludgera Kühnhardta, że nie można Europy traktować jako sumy żydowskich, chrześcijańskich, greckich i rzymskich, romantycznych i racjonalnych idei, ale jako “Erst ist der dialogischen Entdeckung der Widersprüche gewinnt europäische Vielfalt Kraft und Inspiratio­ nen”, mówił, że Karta Praw Podstawowych w tych granicach powinna działać. W rozdziale „Więcej federalizmu musi być celem”, potwierdzał spostrzeżenia Baumanna: “Gleichzeitig mit dem Trend der Globalisierung ist ein gegenläufiger Trend zur Fragmentierung festzustellen: Man besinnt sich wieder auf seine engere Umgebung, auf seine Wurzeln und Traditionen”. B. Vogel, Meine Kriterien für Europa, „Ost-West. Europäischen Perspektiven“ 2001, nr 2 (Heft 1), s. 16.

(8)

O b a p ro c e sy s t a j ą się k o m p le m e n ta r n e . P o la ry z a c ja g lo b a lis ty c z n a tw o rz y n a p ię c ie , b e z k tó re g o ż a d e n rozw ój n ie b y łb y m ożliw y, a le j e s t to d z ia ła n ie w z g lę d n ie s k r y w a n e . B r a k w o je n j e s t f a k te m , a le p o ja w ia ją się in n e sp o so b y p ro w o k u ją c e rozw ój p o p rz e z rz e c z y w is te lu b fik c y jn e d z ie le n ie sp o łeczeń stw .

N a k a n w ie w s p o m n ia n y c h z a g a d n ie ń w a r to zw ró cić u w a g ę choćby n a z a b ie g i p r z e k s z ta łc a n ia pojęć ty p u „ p a tr io ty z m ”. W m ie jsc e d o ty c h c z a s f u n k ­ c jo n u ją c e g o p o ję c ia , z w ią z a n e g o śc iśle z to ż s a m o ś c ią h is to r y c z n ą i t e r y t o r i a l ­ n ą , w p ro w a d z a się t e r m i n V e r fa s s u n g s p a tr io tis m u s . R e a liz u je o n te o r ię k o n ­ s ty tu c y jn e g o p a tr io ty z m u p r a w 4 J u r g e n a H a b e r m a s a (d la te g o t a k a tr o s k a U n ii E u ro p e js k ie j o w p ro w a d z e n ie K a r ty P r a w P o d s ta w o w y c h i k o n s ty tu c ji U E p o d n a z w ą T r a k t a t u L iz b o ń sk ie g o ). M e c h a n iz m ty c h d z ia ła ń j e s t dosyć c z y te ln y : z b u d o w a n ie n o w eg o ł a d u w y m a g a z b u r z e n ia d o ty c h c z a s o w y c h s t r u k t u r sp o łe c z n y c h , z a g u b ie n ia m y ś le n ia h is to ry c z n e g o , n o w y c h k o n s t r u k ­ cji m e n ta ln y c h b e z p ie r w ia s tk ó w re lig ijn y c h , r o z b u d z e n ie k o n s u m e r y z m u i in d y w id u a liz m u . J e s t to b u r z e n ie d la b u d o w a n ia . L ib e r a ln a k o n s tr u k c ja ży cia p u b lic z n e g o , choć n ie z a w ie r a k la u z u l a n ty r e lig ijn y c h , s p y c h a c a łą w a r ­ s tw ę ży cia sp o łeczn eg o w w y m ia rz e re lig ijn y m , d u c h o w y m w p r z y p o rz ą d k o ­ w a n ą s tr e f ę ro z w o ju je d y n ie e k o n o m ic z n e g o 5.

D y s k u r s s p o łe c z n y w ró ż n o w ą tk o w y m s p o łe c z e ń s tw ie j e s t ra c z e j z a b u rz o ­ ny. N ie w y z n a ją c y now ej w ia r y w u sz c z ę ś liw ia ją c e w iz je sp o łe c z n e n ie u c z e s t­ n ic z ą w d o b ro d z ie js tw a c h ro z w o ju , p o b ie ra ją c e m e r y tu r y ze s ta re g o p o rtfe la . T eo rie s ą sz y b k o p r z e k u w a n e w rz e c z y w isto ść . N ie n a d ą ż a ją z a z m ia n a m i ci, k tó rz y m a ją s t a r y o b ra z d e m o k ra c ji. W P o lsc e fu n k c jo n u je sp e c y fic z n y „ p lat- fu s p o lity c z n y ”, k tó r y o b ja w ia s ię d e g r e n g o la d ą ś ro d o w is k p o lity c z n y c h , s p ła s z c z e n ie m id e o lo g ic z n y m n o w ej fa li p o lity k ó w i s p o łe c z e ń s tw a . W ią ż e się z ty m z a g a d n ie n ie m z a n ik p o d z ia łu n a lew icę i p ra w ic ę , w tła c z a n ie lib e r ty ń - s k ic h m rz o n e k o h e te ro g e n ic z n y m s p o łe c z e ń s tw ie ja k o o b o w ią z u ją c eg o k a n o ­ n u sp o łe c z n e g o m y ś le n ia , s p ła s z c z e n ie k u ltu r y , „ b u n t m a s ” (sz c z e g ó ln ie i n t e r ­ n e to w y c h ) o ra z w y r ó w n y w a n ie s z a n s d la w s z e lk ic h o d m ie n n o ś c i. Z ycie p o lity c z n e n a z n a c z o n e j e s t, t a k j a k i c a ła k u l t u r a s p o łe c z n a , sp e c y fic z n y m p la tf u s e m id e o lo g iczn y m . A p rz e c ie ż p ła s k o s to p ie to d e fe k t s tó p do te g o s to p ­ n i a n ie b e z p ie c z n y , że m o ż e w a d liw ie u fo rm o w a ć c a ły k rę g o s łu p . P o w o d u je n ie ty lk o tr u d n o ś c i w p ro z a ic z n y m p o r u s z a n iu się, a le ta k ż e n ie k o r z y s tn ie o d ­ d z ia łu je n a k r ą ż e n ie k rw i. P o d o b n ie d z ie je się z ży ciem sp o łe c z n y m ; b e z k rę

-4 J. Habermas, Cittadinanza, politica e identita,nationale. Riflessioni sul futuro dell’Euro- pa, “Micromega” 1991, nr 5, s. 123-146; wyd. polskie: Obywatelstwo i tożsamość narodowa. Rozważania nad przyszłością Europy, Warszawa 2003.

5 Mówi o tym w szeroki sposób Armin Laschet: “Mit der Ausweitung der Zuständigkeiten und der daraus folgenden Zunahme des Regulierungsbedarfs ist die europäische Realität in demn vergangenen Jahrzehnten auch zunehmend »technischer« und verglischen mit dem Ide­ alismus der Anfangsjahre ein gutes Stück pragmatischer, um nicht zu sagen nüchterner gewor­ den” - A. Laschet, Europa - Wunsch und Wirklichkeit, „Ost-West. Europäischen Perspektiven“ 2001, nr 2 (Heft 1), s. 27.

(9)

468

Jacek Zieliński

g o słu p o w e d o p o m in a się o b io ru je d n o s tk o w y c h d ecyzji, w y m a g a c z a su . T y m ­ c z a s e m n o w y s ty l ży c ia n a r z u c a s z y b k ie , n ie k ie d y n ie fra s o b liw e obiory. G u b i się m o m e n t d a n y n a z a s ta n o w ie n ie n a d p e r s p e k ty w a m i d z ia ła ń . W zo rzec sz y b k ie g o d z ia ła n ia n a w e t w b iz n e s ie (d la z y sk u ) p rz y n o s i c z ę s te k ry z y s y w c y k la c h k o n iu n k tu r a ln y c h , czego o b e c n ie je s te ś m y ś w ia d k a m i. W życiu sp o łe c z n y m o w ie le częściej k o n s e k w e n c ją te g o s ą n ie w y m ie rn e i d łu g o trw a - ją c e szkody.

W t a k z a ry s o w a n y c h k o n te k s ta c h p o ja w ia się o g ro m n y p ro b le m s ta n o ­ w ie n ia p r a w a c e c h u ją ce g o się r o z u m n o ś c ią i s ta b iln o ś c ią . To k o n tr a ty p do­ ty c h c z a so w e g o w id z e n ia ro li i c h a r a k t e r u p ra w a . P y ta n ie m is to tn y m p o z o s ta je to , czy w ia r a w h e te ro g e n ic z n o ś ć s p o łe c z e ń ­ s tw a b ę d z ie w y m u s z a n a , t a k j a k w y m u s z a n e s ą ró w n e r e p r e z e n ta c je k o b ie t w s to s u n k u do m ę ż c z y z n w n ie k tó r y c h p a r la m e n ta c h e u ro p e js k ic h . C zy E u ­ ro p e jc z y k m a w ie rz y ć w ró ż n ic e k u ltu r o w e i e tn ic z n e , d la k tó ry c h je d n o c z e ­ ś n ie m u s i z a p o m n ie ć o ró ż n ic a c h e ty c z n y c h i re lig ijn y c h ? J e ś l i t a k , to w E u ro p ie m a m y d u ż y p ro b le m fu n d o w a n y p rz e z rozw ój e k o n o m ic z n y lu b , d o k ła d n ie j, p rz e z m e la n ż p o lity k i z k a p ita łe m 6. P r a w d a , ró w n ie ż n a u k o w a , w t a k im św ie cie , j a k i so b ie s tw a rz a m y , w y d a je się b y ć m ite m . C zy t a k je s t rz e czy w iście?

M a ły K s ią ż ę z o p o w ieści A. de S a in t- E x u p e r y ’ego s tw ie rd z a : „Złe b a o b a b y z a g r a ż a ją m a łe j p la n e c ie . K ie d y w y ro s n ą , ju ż n ie m o ż n a się ic h pozbyć. T rz e ­ b a się z m u s ić do re g u la r n e g o w y ry w a n ia b a o b a b ó w ”. M a n ip u la c je p rz y u ż y t­ k o w a n iu pojęć, ic h u t y l i t a r n e t r a k to w a n ie w s k a li m a so w e j p ro w a d z i do ro z m y w a n ia p ra w d y . P r z e d i n t e l e k t u a l n ą w a r s tw ą s p o łe c z e ń s tw a sto i o g ro m ­ n e z a d a n ie w e ry fik o w a n ia n a g ło ś n io n y c h p ro je k tó w rz e c z y w isto śc i, k tó r e z t ą o s t a t n i ą n ie k o n ie c z n ie m a ją d u żo w sp ó ln eg o .

Sum m ary

T h e re a r e m a n y m y th s s u b je c te d to p o litic a l p la n s . T h e ir c h a r a c te r is tic is t h a t th e s e do n o t d is to r t t h e w h o le re a lity , b u t so m e o f its e le m e n ts a r e s tr o n g ly e m p h a s iz e d in th e m e d ia . I t is a ty p ic a l in s tr u m e n t a l i z a t i o n o f so c ia l s e n tim e n t. O n e o f th e m y th s is th e e m p h a s iz e d h e te ro g e n e ity . H e te ro g e n e ity , a s m a n y o th e r c u r r e n tly fa s h io n a b le e x p re s s io n s , c a n be e m b a r r a s s in g . I t is h a r d to c o n tr a d ic t so c ia l d iv e rsity , b u t a u n if ic a tio n t e n ­ 6 Nie jest to żadne novum, iż takie ścisłe połączenie funkcjonuje; mówi o tym Armin Laschet: “Damit sind heute nahezu alle Politibereiche direkt oder indirekt mit der eu­ ropäischen Politik verknüpft, und dies nicht etwa aus einem profanen Selbstzweck heraus, sonderrn vielmehr weil man erkannt hat, dass in einer globalisierten Welt politische, wirtscha­ ftliche und soziale Prozesse immer stärker miteinander verflochten sind, die Nationalstaaten infolgedessen immer weniger Aufgaben klasschischer Souveränität alleine wahrnehmen und erfüllen können und Europa nur im Zusammenschluss eine Chance hat” - ibidem, s. 26.

(10)

dency, h o m o g e n iz a tio n is a lso p r e s e n t. B o th p ro c e s s e s a r e c o m p le m e n ta ry . T h e s u g g e s tiv e n e s s o f th e s t a t e o f d iv e r s ity a s s u m e s th e in a b ility o f le g a l s p e c ific a tio n o f t h e s t a t e s o f c e r t a i n t y n e e d e d fo r le g a l r e s o lu tio n s in th e p ro c e ss o f c r e a tio n o f law . S u c h a s t a t e o f a ff a irs to g e th e r w ith lim ite d d e m o c ra tiv ity p ro v o k e s th e la w le s s a n d le s s d e p e n d e n t o n t h e so c ie ty ’s e v a lu a tio n (in c lu d in g e th ic a l) to p re c e d e . T h e n i t is e a s y fo r a lie n ta tio n s in la w c r e a tio n a n d lo se s o f c le a r d e m o c ra tic p ro c e d u r e s to t a k e p la c e .

T h e o th e r w is e j u s t c h a r g e o f d e m o c ra c y s h o r ta g e in th e la w a n d E u r o p e ­ a n s t r u c t u r e s m o s t p r o b a b ly h a s its so u rc e h e re . T h e n t h e le v e l o f d e m o c ra c y o f th e E u r o p e a n U n io n s h o u ld b e h e a le d . T h is c a n b e e x e c u te d b y d isc o v e ­ r in g th e t r u t h a b o u t th e d u e le g a l v a lid ity o f ch o o sin g d ir e c tio n s o f its d e v e lo p m e n t in a d r e le o f p o lic y -m a k e rs b r o a d e r t h a n th e B r u s s e ls o fficials only. T h e la w a s th e e x p re s s io n of w ill o f th e s o v e re ig n s m u s t o b ey th e w ill o f a ll a c to rs o f so c ia l life. I t a p p e a r s t h a t re d u c in g th e ro le o f m y th s in so cial m a n a g e m e n t w ill s e rv e t h is c a u s e w ell.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Baśń wprowadza również kobietę w grozę świata podziemnego. W średniowieczu również chansons de geste prowadziły swych bohaterów do pewnego rodzaju świata

Prezentowane w tej publikacji wyniki badań naukowych pracowników Instytu­ tu Etnologii i Folklorystyki Uniwersytetu Śląskiego, członków Komisji Studiów nad

Dopiero po niespełna dwóch latach od tego wy­ darzenia, z dniem 30 kwietnia 1947 r., Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bolesław Bierut mianował Franciszka Bara

To prevent such high cost weekly inspections on the attachment will be the most appropriate maintenance activity to carry out.. The weekly inspections can be carried out by two men

Przeczytaj przypisy oraz przydatne słowa, które znajdują się na marginesie..

był pracownikiem Wydziału Rolnego КС PPR, a potem КС PZPR, początkowo jako instruktor, a na­ stępnie jako zastępca kierownika Wydziału.. Tepicht zorganizował

Gdyby udało się znaleźć jakieś przejścia, jakieś pomosty pomiędzy tym wszystkim, to zapewne i na tę jego praktykę inaczej bym spojrzał, ale wydaje mi się też,

o powszechnym obowiązku obrony PRL