• Nie Znaleziono Wyników

Problemy historii sztuki w publikacjach Dietrich Reimer Verlag

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Problemy historii sztuki w publikacjach Dietrich Reimer Verlag"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Ma r i u s z Br y l

PROBLEMY HISTORII SZTUKI W PUBLIKACJACH D IE T R IC H R E IM E R VERLAG

Kunstgeschichte. Eine Einfiihrung, (Hg.) Hans Belting, Heinrich D illy, W olfgang Kemp, W illibald

Sauerlander, M artin W am ke.

Kunstgeschichte, ab er w ie ? Zehn Themen und Beispiele, (H g.) C lem ens Fruh, Raphael Rosenberg, H an s-P eter Rosiński.

R oelof van Straten, Einfiihrung in die /konographie, Aus dem H ollàndischen von R.E. Feilchenfeldt. Barbara Aulinger, Kunstgeschichte und Soziologie. Eine Einfiihrung.

Spanische Kunstgeschichte. Eine Einfiihrung. (Hg.) Sylvaine Hansel und H enrik Karge.

Frauen. Bilder. M żnner. Mythen. Kunsthistorische B eitrage, (H g.) Ilsebil Barta, Z ita Brev, D aniela Ham- m er-T ugendhat, Urlike Jenni, Irene N ierhaus, Judith Schobel.

B lick-W echsel. K onstruktionen von M ünnlichkeit und W eiblichkeit in Kunst und Kunstgeschichte. (Hg.) Ines Lindner, Sigrid Schade, Silke W enk, G abriele W erner.

„Ich bin nicht ich wenn ich se h e " . D ialoge - asthetische Praxis in Kunst und W issenschaft von Frauen, (Hg.) T heresa G eorgen, Ines Linder, Silke Radenhausen.

K unsthistoriker in eigener Sache. Zehn authobiographische Skizzen, (Hg.) M artina Sitt. A ltm eister m o d em er Kunstgeschichte, (Hg.) H einrich Dilly.

Frankfurter Schule und Kunstgeschichte, (Hg.) A ndreas B em dt, Angela Rosenberg, Peter Kaiser, Diana Trinkner.

Der B etrachter ist im Bild. Kunstw issenschaft und R ezeptionsasthetik. (Hg.) W olfgang Kemp.

Michael Baxandall, Ursachen d er Bilder. O ber das historische Erklaren von Kunst, Aus dem Englischen von Reinhard Kaiser.

W 1985 roku berlińskie w ydaw nictw o Reim era opublikow ało zbiorow ą pracę pt. Kunstgeschichte. Eine Einfiihrung, stanow iącą „w stęp” do historii sztuki jako dyscypliny naukowej. K siążka ta, przeznaczona nie tylko dla studentów rozpoczynających akadem icki kurs historii sztuki, ale rów nież — jak to form ułow ał we wstępie Heinrich Dilly — dla „sam ouków ” spotykała się z tak żyw ym i niesłabnącym zainteresow aniem ze strony czytelników , że w znaw iano ją od tej pory ju ż trzykrotnie. Ten niew ątpliw y sukces w ydaw niczy zapoczątkow ał bardzo ciekaw ą działalność w ydaw nictw a R eim era na polu historii sztuki, św iadom ie ukie- runkowną na problem atykę teorii i historii naszej dyscypliny. W szeregu publikacji z kilku ostatnich lat czytelnik mógł zapoznać się zarów no z najnow szym i propozycjam i m etodologicznym i w spółczesnej historii sztuki, jak dalszą i bliższą tradycją. W arto zatem , choćby pokrótce, zaprezentow ać podstaw ow e pozycje z tego nurtu w ydaw niczego Dietrich R eim er Verlag, m ogącego stanow ić w zór dla w szelkich tego typu przedsięw zięć (na rynku polskim niestety jeszcze nieobecnych).

Kunstgeschichte. Eine Einfiihrung posiada przejrzysty i na pierw szy rzut oka „naturalny” układ. Trzy części pośw ięcone są kolejno: określeniu przedm iotu badań historii sztuki (G egenstandsbestim m ung), rekon­ strukcji tego przedm iotu (G egenstandssicherung) oraz jeg o interpretacji (G egenstandsdeutung). O ile przy

(2)

1 1 6 R E C E N Z JE I O M Ó W IE N IA

tym próbę zakreślenia obszaru badań historii sztuki (pierw sza część) wziąt na siebie jeden autor (M artin W am ke), o tyle każda z dwu następnych części składa się z tekstów kilku autorów , om aw iających zagadnienia zgodne z ich specjalizacją. W illibald Sauerlànder charakteryzuje ogólnie problem „G egenstandssicherung”, Urlich Schiessl przedstaw ia tę problem atykę odnośnie m alarstw a i rzeźby, Dethard von W interfeld — od­ nośnie architektury. C zęść drugą kończy tekst S auerlàndera dotyczący problem atyki określenia czasu i m iejsca pow stania d zieła oraz przypisania autorstw a. N ieodparcie nasuw a się tutaj analogia z tzw. „pierw szą historią sztuki” H ansa Sedlm ayra, zw łaszcza w jej zm odyfikow anej postaci w ujęciu Piotra Skubiszew skiego.

Tym bardziej, że trzecia część książki, pośw ięcona zagadnieniem interpretacji, wpisuje się w obszar ba­ dawczy tzw. „drugiej historii sztuki” , staw iającej sobie za cel historyczną interpretację struktur artystycznych. Kolejne jej rozdziały pośw ięcono om ów ieniu różnorodnych - tradycyjnych i współczesnych — metod historii sztuki. Od metody „form alnej” (Herm ann Bauer) i „ikonograficzno-ikonologicznej” (Johann Konrad Eberlein), poprzez „kontekstow ą” (Hans Belting), „estetyczno-recepcyjną” (W olfgang Kemp), „sem iologiczną" (Rolf Duroy i G iinter K em er) i „socjologiczną” (N om ert Schneider), aż do „fem inistycznej historii sztuki" (Ellen Spickem agel) praz problem u w zajem nego ośw ietlania się historii sztuki i dyscyplin pokrew nych (Heinnrich Daily). W trzecim wydaniu książki uzupełniono ten rejestr o metodę „herm eneutyczną” (O skar Batschmann) i „psychologiczną” (H arfm ut Kraft). Każda z pow yższych prezentacji stanowi odrębną, nie pow iązaną z po­ zostałym i całość, ich autorzy koncentrują się na przedstaw ieniu wybranej przez siebie metody, z którą zresztą z reguły się utożsam iają, bądź — jak Kemp czy Batschm ann — są jej twórcam i. Ten pluralizm równoupraw nionych metod, tak charakterystyczny dla trzeciej części książki, prowokuje pytanie o spójności projektowanej przez Einführung wizji historii sztuki.

W ydaje się, że spójność taką pow inna gw arantow ać pierw sza część książki: tekst M artina W am kego pośw ięcony określeniu przedm iotu badań historii sztuki. Tym bardziej, że autor ten znany je st jak o wybitny przedstaw iciel „kontekstow o—socjologicznej” perspektyw y badaw czej w ram ach w spółczesnej historii sztuki. T ym czasem W am ke stara się m aksym alnie zobiektyw izow ać określenie przedm iotu badań naszej dyscypliny, stara się — inna rzecz na ile się to udało - zneutralizow ać aksjologicznie ten kluczow y dla każdej nauki problem , jak im jest definicja badanego przedm iotu. Czytelnik dow iaduje się, że przedm iot badań historii sztuki dzieli się dw ojako: gatunkow o - na architekturę, m alarstw o, rzeźbę i rzem iosło artystyczne oraz fun­ kcjonalnie — na obszar sakralny i św iecki, publiczny i pryw atny. Skrzyżow anie obu podziałów stało się p odstaw ą dalszego uszczegółow ienia przedm iotu badań historii sztuki na: „publiczne i pryw atne" m alarstwo, rzeźbę, rzem iosło i architekturę. Z takim zakreśleniem pola badaw czego historii sztuki trudno się nie zgodzić: odzw ieciedla ono przecież stan faktyczny, tj. obejm uje w szelkie m ożliw ie sfery zainteresow ań dawnych i w spółczesnych historyków sztuki. T aka też była intencja W am kego, który staw iał sobie za cel jak najbar­ dziej otw arte określenie przedm iotu historii sztuki tak, by z góry nie ograniczać czytelnikow i pola m ożliwych w yborów (przy założeniu, rzecz jasna, że czytelnik ów jest początkującym historykiem sztuki, „wprowa d zanym ” w łaśnie w now ą dla siebie dziedzinę). Podobna aksjologiczna neutralność obow iązuje w drugiej części książki, w której chodzi o techniki i m etody upew niania się co do obiektyw nych cech badanego przed­ m iotu. W trzeciej części mamy natom iast do czynienia z czym ś zupełnie przeciw nym : z w ielością perspektyw badaw czych, z których każda odm iennie definiuje swój przedm iot i projektuje w łasną metodę jeg o badania. T o w yraźne pęknięcie m iędzy drugą i trzecią częścią książki, im plikujące radykalny — i tym samym cał­ kow icie sztuczny — podział na „pierw szą” i „drugą” historię sztuki, nie stanowi w żadym razie w yznania wiary autorów tomu, ale raczej skutek uboczny przyjętej i konsekw entnie realizow anej koncepcji książki jako w szechstronnego „w prow adzenia” do historii sztuki. Innymi słowy, jest to cena, jak ą trzeba było zapłacić za propedeutyczny charakter Kunstgeschichte. E ine Einfiihung.

Choć z drugiej strony, gdyby zapytać dokładnie o w arunki, które um ożliw iły realizację pow yższej kon­ cepcji, przedkładającej poglądow ość nad spójność, okazałoby się, że autorów tom u łączy - w najogólniejszej płaszczyźnie epistem ologicznej - wspólny św iatopogląd naukowy: historyczny realtyw izm . W tym kontekście nie dziw i fakt, że „analiza strukturalna” Hansa Sedlm ayra nie została om ów iona osobno - obok metody „form alnej" i „ikonologicznej" (jak tego w ym agałaby jej ranga, respektow ana choćby przez Lorenza Dit- tm anna, który pojęcie Struktur traktuje jak o rów norzędne w obec Stil i Sym bol) — ale znalazła swe (bardzo skrom ne) m iejsce w ram ach m etod „form alnych” (Bauer). Podobnie, gdy m owa o w spółczesnych orientacjach badaw czych, znam ienny je st fakt nieobecności wśród nich „ikoniki” M axa Im dahla, o której nie wspomina żaden z autorów pierw szego (i drugiego) w ydania książki. D opiero O skar Batschm ann (III wyd.) um ieścił książkę Im dahla o freskach G iotta w A renie w zestaw ie wybranej przez siebie bibliografii (nie dyskutując w szakże ikoniki w sw ym artykule). U zupełnienie rejestru metod o „historyczno-artystyczną herm eneutykę"

(3)

R E C E N Z JE I O M Ó W IE N IA

117

Bàtschm anna nie oznacza w cale radykalnego otw arcia się na odm ienny św iatopogląd naukow y. Po pierw sze dlatego, że teoria B àtscham anna charakteryzuje się najdalej posuniętą — spośród w szystkich istniejących w obszarze historii sztuki herm eneutyk (np. Boehm, Imdahl, Brotje) — m etodologizacją perspektyw y her- meneutycznej. Po drugie zaś dlatego, że Batschm ann potraktow ał swój tekst w sposób skrajnie propedeu- tyczny, elim inując w dużej m ierze krytyczny potencjał (w zględem innych metod) tkw iący w je g o teorii.

Pośw ięciliśm y tyle m iejsca koncepcji historii sztuki im plikow anej prze Kunstgeschichte. Eine Einführung, gdyż zdecydow anie dom inuje ona w następnych publikacjach D ietrich Reim er Verlag. Z jednym wszakże, znaczącym w yjątkiem : w ydanym w 1989 roku zbiorem w ykładów w ygłoszonych na U niw ersytecie M onachijskim w ram ach dw óch cykli tem atycznych Now e tendencje w historii sztuki, 1985/86; Historia sztuki, ale j a k ? 1986/87) pod w spólnym tytułem Kunstgeschichte, aber wie? Tutaj do głosu dochodzi alter­ natyw na w zględem rekonstruow anej powyżej koncepcja historii sztuki ja k o nauki herm eneutycznej, a jej perspektyw ę w yznacza otw ierający tom tekst G ottfrieda Boehma pt. Co to znaczy: interpretacja? Uwagi do rekonstrukcji problem u. O skar Batschm ann, Max Imdahl, M ichael Bockem ühl, Lorenz D ittm ann — by wy­ mienić tylko najbardziej znaczące postaci nurtu herm eneutycznego — prezentują następnie szczegółow e problem y interpretacji: relacje m iędzy obrazem i tekstem , rekonstrukcję struktury narracyjnej (czasow ej) ob­ razu, problem „oglądu jak o konstytucji obrazu” , problem kształtow ania koloru w obrazie z perspektyw y re­ lacji dzieło — natura. Kunstgeschichte, aber wie? jaw i się zatem ja k o cenne dopełnienie Kunstgeschichte. Eine Einführung: nie tylko w sensie poszerzenia repertuaru m etod interpretacji o różnorodnie rozum iane podejście herm eneutyczne, ale także — a może przede w szystkim — dzięki odm iennem u sposobow i, w jaki pojęto i zrealizow ano ideę poglądow ości (albow iem wykłady m onachijskie siłą rzeczy posiadają rów ­ nież charakter propedeutyczny, m ają „w prow adzać” słuchacza (a teraz i czytelnika) w problem atykę inter­ pretacji dzieł sztuki).

Od czasu sukcesu Kunstgeschichte. Eine Einführung publikacje tego typu znalazły trw ałe m iejsce w pro­ pozycjach w ydaw niczych Reimera. R oelof van Straten w pracy Einführung in die Ikonographie (przekład z holenderskiego) zapoznaje czytelnika z m etodą ikonograficzną, kładąc nacisk na jej pozytyw ną prezentację, mniej m iejsca pośw ięcając natom iast na dyskusję z jej krytykam i. Obok teoretycznych założeń i praktyki interpretacyjnej, przedstaw ia autor niejako od kuchni w arsztat pracy ikonografa, w ym ieniając najczęściej eksploatow ane przez artystów źródła literackie, podręczniki ikonograficzne, czy też prezentując system do­ kumentacji wizualnej ICONCLASS.

Barbara A ulinger w książce K unstgeschichte und Soziologie. E ine E inführung daje krótki zarys historii, teorii i praktyki socjologii sztuki. N iestety nie ma tutaj m iejsca na analizę (choćby tak pobieżną, jak w przy­ padku Kunstgeschichte. Eine Einführung) założeń autorki, która w sposób radykalny oddziela socjologię sztu­ ki (która jest „nauką o tym, co w yobrażalne” — „W issenschaft vom V orstelibaren” ) od historii sztuki (której integralnym m om entem je s t „ujm ow anie indyw idualnych w łasności artystycznych” ). K rótko m ówiąc: „So­ cjologia w strzym uje się przed jakąkolw iek indyw idualną interpretacją, nie negując przy tym indyw idualnych kom ponentów społeczeństw a bądź sztuki. Chodzi tylko o to, że one nie stanow ią jej przedm iotu” . Tak ra­ dykalne postaw ienie spraw y, realizow ane konsekw entnie w dalszej części pracy, nie doprow adziło wcale do radykalnych rezultatów . Sam podział na „socjologię” kolejno: „artysty” , „dzieła sztuki” , „odbiorcy” , „ar­ chitektury” i „sztuki tryw ialnej” wskazuje na zależność tak rozum ianej socjologii sztuki od rozstrzygnięć dokonanych ju ż uprzednio, w tradycji bądź w praktyce historii sztuki (w każdym razie nie na gruncie samej socjologii). W tym kontekście nie dziwi fakt nie dostrzeżenia przez autorkę myśli Pierre Francastela, znanego przeciw nika Hauserow skiej socjologii sztuki. W koncepcji A ulinger tylko z trudem znalazłoby się też m iejsce dla „socjologii form artystycznych” (na w zór „socjologii form literackich” Janusza Sław ińskiego).

N iew ątpliw ym poszerzeniem form uły tego typu publikacji jest dw utom ow a praca pt. Spanische K unst­ geschichte. Eine E inführung, stanow iąca „w prow adzenie” już nie w daną dyscyplinę naukow ą czy poszcze­ gólną metodę stosow aną w jej obszarze, ale w historię sztuki określonego kraju i to od późnego antyku po czasy współczesne. Jak zauw ażają w przedm ow ie redaktorzy w ydaw nictw a — Sylvaine Hansel i Henrik Karge — od czasów Carla Justiego sztuka hiszpańska traktow ana była w niem ieckiej historii sztuki po m a­ coszem u: prawie nie badana, uw ażana za w tórną. W pływ na to m iała po części izolacja polityczna Hiszpanii pod rządami Franco, po części zaś dom inująca w literaturze przedm iotu teza o peryferyjności tej sztuki, co ze szczególną jaskraw ością w ystąpiło w om aw ianej przez Horsta Bredekam pa alternatyw ie „H iszpania czy Toulouse?” , rozstrzyganej zw ykle na rzecz Francji. Pom ysł, by w prow adzenie do sztuki danego kraju składało się z tekstów wielu autorów , w ybitnych specjalistów , w zakresie om aw ianego przez każdego z nich zagad­ nienia, należy uznać za interesujący i — w rezultacie — ow ocny. Czytelnik otrzym ał bow iem panoram ę

(4)

118

R E C E N Z JE I O M Ó W IE N IA sztuki hiszpańskiej, która godzi swój wstępny charakter (jest to bądź co bądź Einfiihrung) z pogłębionym , analitycznym przedstaw ieniem konkretnej problem atyki, nie rozm yw ając obrazu tej sztuki w jak iejś — z ko­ nieczności uproszczonej — syntezie.

Kolejnym obszarem zaiteresow ania Ditrich R eim er V erlag je st fem inistyczna historia sztuki. Ten tak dynam icznie rozw ijający się nurt badaw czy zyskuje coraz bardziej na znaczeniu (przynajm niej ilościowo) w ofercie w ydaw niczej R eim era. Nie je st to przypadek, jeśli się zw aży, że artykuł Ellen Spickem agel w K unstgeschichte. E ine Einfiihrung (1985r.) był pierw szym , który oficjalnie w prow adzał perspektyw ę fem i­ nistyczną w obręb akadem ickiej historii sztuki w N iem czech. O d tej pory w ydaw nictw o Reim era w yspe­ cjalizow ało się w upow szechnianiu idei fem inistycznej historii sztuki na rynku niem ieckim . W 1987 roku ukazał się zbiorow y tom Frauen. Bilder. M anner. M ythen. K unsthistorische Beitrage, na który złożyły się referaty w ygłoszone na trzeciej konferencji historyczek sztuki (W iedeń, 1986r.). Natom iast m ateriały z czw ar­ tej konferencji historyczek sztuki (Berlin, 1988r.) zostały opublikow ane w 1989 roku w tomie B lick-W echsel. K onstruktionen von M'Ánnlichkeit und W eiblichkeit in Kunst und Kunstgeschichte. Etapy ewolucji fem ini­ stycznej historii sztuki w latach 80... należy m ierzyć — niczym postępy w rozw oju człow ieka w okresie w czesnego dzieciństw a — nie latam i, ale m iesiącam i: z tej perspektyw y m inęła cała epoka od „addytyw- nego” ujęcia w artykule Ellen Spickernagel w 1985 roku (w Einfiihrung „fem inistisches A nsatz” został dodany jak o kolejna m etoda obok „ikonograficznej” , „socjologicznej” itd.) do dojrzałego sform ułow ania perspektywy fem inistycznej w historii sztuki przez redaktorki tomu B lick -W ech sel (Ines Lindner, Sigrid Schade, Silke W enk, G abriele W erner). Chodzi o to, piszą autorki, ,ja k w i poprzez obrazy, w i poprzez historię sztuki i jej instytucje są w ytw arzane i stabilizow ane stosunki władzy i dom inacji w których w szystko to, co oz­ naczone jest ja k o niem ęskie, zostaje podporządkow ane i w ykluczone” . O statnio ukazał się kolejny tom stu­ diów historyczek sztuki ,Jn bin nicht ich wenn ich sehe". D ialoge — àsthetische Praxis in Kunst und Wis- senschaft von Frauen (niestety nie dostępny jeszcze piszącem u te słow a), dokum entujący aktualny etap ew olucji fem inistycznej historii sztuki.

O statnim z obszarów zainteresow ań berlińskiego w ydaw nictw a, na który chciałbym wskazać jak o na niezw ykle istotny dla kształtow ania sam ośw iadom ości tych, którzy profesjonalnie upraw iają historię sztuki, je st obszar historii naszej dyscypliny. M artina Sitt zapoczątkow ała tę serię tom em Kunsthistoriker in eigener Sache. Zehn autobiographische Skizzen, w którym dziesięciu w ybitnych przedstaw icieli w spółczesnej historii sztuki (m.in. O tto Pacht, Ernst H. G om brich, W erner Hofm ann, R udolf A m heim , Max Imdahl, W illibald Sauerlander) mówi o sobie: o sw oim życiu z perspektyw y upraw ianej profesji historyka sztuki. Te pasjo­ nujące, niekiedy bardzo osobiste, nasycone em ocjam i m ini-autobiografie pozw alają czytelnikow i spojrzeć na historię sztuki ja k o elem ent biografii badaw czej. W ten nurt — ostatnio coraz bardzo popularny — re­ fleksji nad tradycją naszej dyscypliny, który historyków sztuki traktuje ja k o tw órców (zrów nując niemal tw orzenie nauki z tw órczością artystyczną), w pisuje się też w pew nym stopniu zredagow any przez Heinricha D illy ’ego tom A ltm e ister mcxiem e r K unstgeschichte. Z aw iera on piętnaście krótkich biografii klasyków X X - w iecznej historii sztuki, napisanych przez w spółczesnych historyków sztuki, om aw iających ich „życie i tw ór­ czość” , ze szczególnym uw zględnieniem dzisiejszej perspektyw y w ocenie wartości i znaczenia ich dorobku (np. W olfgang K em p, który w idzi A loisa Riegla przez pryzm at „estetyki recepcji” ja k o jej prekursora). Innego rodzaju publikacją, która mieści się w nurcie refleksji nad tradycją historii sztuki, jednak ciąży do zupełnie innego sposobu jej upraw iania, tj. do historii nauki ja k o historii idei, jest wydany ostatnio zbiór artykułów F rankfurter Schule und Kunstgeschichte, w którym dziesięciu autorów (m .in. Horst Bredekam p, Michael Diers, Berthold H inz) dyskutuje znaczenie szkoły frankfurckiej dla historii sztuki (rów nież tę książkę znam jedynie z zapow iedzi).

Jeśli — dla pełni obrazu — dodam y jeszcze w znow ienie (I wyd. ukazało się w w ydaw nictw ie DoMont w 1985 r.) redagow anego przez W olfganga K em pa tomu D er B etrachter ist im Bild. K unstwissenschaft und Rezeptionsasthetik (poszerzonego m.in. o tekst jed n eg o z ciekaw szych niem ieckich sem iologów sztuki Felixa Tührlem anna) oraz przekład książki M ichaela B axandalla P atterns o f Intention (niem . tytuł: Ursachen der Bilder), która spotkała się wśród niem ieckich historyków sztuki z bardzo pozytyw nym przyjęciem , to w y­ daw niczą działalność D ietrich Reim er V erlag w ostatnich latach na polu historii sztuki będziem y musieli uznać za jed n o z najciekaw szych i najbardziej ow ocnych zjawisk na niem ieckim rynku wydawniczym.

Cytaty

Powiązane dokumenty

No, ale widać, że ta maszyna już ruszyła jak ta lokomotywa, jak ciężki taki właśnie pojazd i ona była chyba nie do zatrzymania, bo pomimo tego, że ten rząd

Podobno ten pociąg miał gdzieś jechać na wschód, wieźć jakieś towary i właśnie od tego się wszystko zaczęło. O tym słyszałem już w

various formats and through which the experimental exhibition project Strijd ∞ aimed to support and complement the visual culture of protest at the Maagdenhuis (seat of the Board

Jerzy Topolski proponuje takie ujęcie faktu historycznego, które uznawałoby jednocześnie istnienie obiektywnej rzeczywistości historycznej jako przed- miotu badania oraz twórczej

A cht lange Jahre einsamer, ununterbrochener Arbeit , in den weiten Masaisteppen unseres fernen ost- alrikanischen Besitzes haben dem Verfasser, der Offizier in

Dzisiejsza praca sędziów to jest małe piwo - mają komputery, mają wszystkie urządzenia... Data i miejsce nagrania

Z pom iędzy różnych teoryj zdaje się być najbliższą praw dy podana przez M otturę, inżyniera kopalń we W łoszech, a objaśniająca pow stanie siarki reakcyam i