• Nie Znaleziono Wyników

Ochrona wolności przy wyborze stanu duchownego w świetle kan. 2352

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ochrona wolności przy wyborze stanu duchownego w świetle kan. 2352"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Syryjczyk

Ochrona wolności przy wyborze

stanu duchownego w świetle kan.

2352

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 25/3-4, 187-197

1982

(2)

Rraiwio Kaimomcane 25 '(l'9ia2) inir 3—4

KS. JE R Z Y SY R Y JC ZY K

OCHRONA WOLNOŚCI PRZY WYBORZE STANU DUCHOWNEGO W ŚWIETLE KAN. 2352

T r e ś ć : W stąp, 1. S tro n a o b ie k ty w n a p rze stęp stw a, 2. S tro n a s u ­ b ie k ty w n a p rze stęp stw a, 3. S a n k c ja k a rn a , Zakończenie.

Wstęp

Riozważaimla d o ty c z ą c e p o w y ż sz e g o itamiarbu m ie s z c z ą isię w sz e - i-oikiiim aaigaictaiiemu w o fa o śd . cziboiwiiefca psrzy w y b o rz e sta ra u w K o ­ śc iele. Prtaiwoidiajwcia kolśidileliniy, podfcreślaiją© goidinośe osoiby lu d z ­ k ie j i z w ią z a n ą z n ią w o ln o ś ć w w y b o rz e , dagę o c h r o n ę p rz e d p r z y m u s e m co ido ta k tó w p o w o d u ją c y c h . w s tą p ie n i e dk> (poszczegól­ n y c h s ta n ó w . /WoilhioBĆ ita rjiest z a b e z p ie c z a n a p r z e z u s ta n o w ie n ie n o r m p r a w n y c h , k t ó r e p o w o d u ją w p r z y p a d k u p r z y m u s u ; n ie w a ż ­ n o ść aikltu watąpiiemdja' dta zafkldniu 1 i zaw aircia z w ią z k u malżeńslkdje- g » * , eziy tbdż p o d s ta w ę p o w ro tiu dk> s t a n u świiedkiiiego i zwiolnfienie z o ibow iądków — w w y p a d k u przyjęidiia w yiższydh ś w i ę c e ń 3. W d o d a t k u w posiftaraownieMiiaidh. p r a w a kairnetgo prtaw odiaw oa p r z e w i- dizlilał siainkcję k a im ą n a wiszysitikuićh, k t ó r z y zmruisiiiiiby kogioś d o Wistąpiienia dio1 stoamu diuiohoWnego w sensde ścilsłym , w s tą p ie n i a do- zafcanu, 'Czy złożeiniia p r a fe s jd izalkonnelj (Ikian. 2352).

1. Strona obiektyw na przestępstwa

K o d e k s p r a w a tklainoniiczinegioi w kaooiniie 2195 § 1 o k r e ś la p r z e ­ s tę p s tw o , jialko „zewnęibrzntiie i miorailniie p o c z y ta ln e p r z e k ro c z e n ie praw ia, do k t ó r e g o idiołączomla ijieisit sa n k cjia teainoindloznia przyinarj- miniiej n ie o k r e ś lo n a ” . Z p o w y ż s z e g o w y n ik a , że dio p o c z y ta n ia s p r a ­ w c y czymu, -czy t e ż z a n ie c h a n ia wyimiaigame s ą dlw a e le m e n ty :

1. e le m e n t przedm óottow y, c z y li o b ie k ty w n y , k tó r y m j e s t c z y n b e z ­ p r a w n y i z e w n ę tr z n y driaiz

2. e le m e n t p o d m io to w y , czyiM s d b ie k ty w n y — wilnia u s p r a w c y 'p rz e s tę p n e g o d z ia ła n ia . c z y zaniedhiamfiia,4.

1 K ant 5412 n. il; ikain. S7i2 § d./ n. 4.

2 Kam. 1№7.

3 Kam. 214 § 1, § 2.

4 F. R o b e J t i , De delictis e t poenis, vol. I, p a rs X, R om ae 1930, s., 53—55

(3)

Elem ent obiektyw ny praesitępisitwia poległa na iniamulszeimtu poirządi- kiu m oralnego (o charakterze graechiu ciężkiego) i pnaWnego na sfcutek prziekrioicziendla. .uistialwy luib naikiaiziu, Ikitóre są dhmoniolnie sain^ kcją Jsaimą „latee” tuib „ferendiaie sentanitliiae”, przynajm niej mie- ofcireśloną >(poir. kian. 2195) 5.

O dnośnie niairuszelnliia w olności p rzy wytboirae stbainiu dhjlohiownegio praw odaw ca stronę ob iek tyw n ą przcistęplsitwa określił w ban. 2352. Przestępstw o teg o (kianoiniu pioilega ,nia amtusaenli.u koigoś do pddję- 'Ciiia decyzji w stąpienia dlo isltiamu diuichorwiniego.

W pow yższym kianonile pnaiwoidiawoa podlaije, że przym us m oże ■dioltyozyć:

■a) wstąpiieniia d o stalniu dluldhowniego w ścisłym znalezieniu, b) wsitąpfenila db ziafctomu lulb

c) złożenia p rofesji zialkomnej 6.

W m yśl ikianomu 2352 zm uszonym m oże być m ężczyzna ,,iad; star­ to m elerćoaJem amtpileotieinldium”. Wisitąpliieniie do silanu dluidhownego w określeniu jialkiiie poidiaije -Kodeks następuje praez przyjęcie p ierw ­ szej tonisiury ((klan.. 108 § 1). Przestępstwo. będzie dlolklamatae gdy rprawca osiąignie s t a t e k w postaci przyjęcia1 itomsiury prziez pod­ m iot pasyw ny, to zraaczy sw oją ofiarę. Obeicnie w 'zfwiiąiztou ze amila- nam i, jak ie w prow adza M ota proprio M im s te r ia q u e d a rn i Motiu propio „Ad pascendum ” wisltąpilenie do staniu dluidhownego nastę­ puje prziez przyjędile św ięceń dilaikoniaitu 7.

Jedni kianonliśdi przyjm ują, że przeisltępstwo niile aadhodlzliło jeśli kitoś był zm uszony do. przyjęiciia świięoeń. Ogranilcizialli w iswtoijej in ­ terpretacji ialkit przestępczy w idoczny ty lk o w przym usie do pnzyję- oia t e n s o r y 8. Inni niaitomiiaist rozum ieją, że przestępstwem, bęidiziile ■zarówno przym uszenie dlo prziyjęda tanisuiry jialk i św ięceń n iż­ szych czy w yżsizych9. Podlsltialwą takiego rozum ow ania jiest moiżli- w ość dobrow olnego przyjęcia przez m ężczyznę rtanisury czy naw et św ięceń niższych, a w zbranianie się przed przyjęciem następnych św ięceń, które o litte fcitbiś przyjm uje, przyjm ow ane isą pod' przym u­ sem 10. O bow iązujące dizsiiś prawo, które łączy w stąpienie dlo stanu duchow nego z przyjęciem św ięceń diialklcmialtu, roizwiiiązuje ten pro­ blem . W świstlle inoiwydh postanow ień pralwnydh pirzesltępstwem n ie jest przym uszenie idlo W stąpienia dlo sem inarium , .czy naw et

5 W. S z m y d , K a ry ko ścielne, K ra k ó w 1I9S9, s. 20. I

6 F. C a p p e l l o , S u m m a iuris canonici, t. III, Roimae 1956, s. 567. 7 AAS 64 (1972) 529—534; AAS (1970) 5:34—-540.

8 M. C o r o n a t a C o n t e (A), In stitu tio n e s iu ris canonici, t. IV, De d elictis e t poenis, ed. 4, Tauirtoii—Roimae 1955, ®. 51,0; H. J o n e,

C o m m e n ta riu m in C odicem Iu ris C anonici, t. III, P a d e rb o rn , 1955,

a. 534; M. M y r c h a , E k sk o m u n ik a . Braiwio Kam. 1 {(1195.8) 1—.2. s. 1145. 9 R. S a 1 u c c i» II d iritto penale secondo il Codice di d iritto ca- nonico, t. II, Subiaco 1926, n r 257; F. W e r n z •— P. V i d a 1, Ius ca­ n on icu m , t. V II, Iu s poenale ecclesiasticum , B om ae 1951, s. 52i9.

(4)

[3] Ochrona w olności 189

eto p r z y ję c ia poisiugd alkioM atu d lekitoraitiu,

gdyż

p r z e z to railkt niie s t a j e s ię d u c h o w n y m 1 mile z y s k u je p r z y n a le ż n o ś c i d!o s t a n u d u ­ ch o w n e g o .

Kamom 2352 podaje, iże przestępstw em jiast zm uszenie dio w stą- piieinia d o zakonu lulb złożenia profetsjii zakonnej (lad reMgikmeim fimgreddemdaim ve! aid' emfititeinidlaim religiioisaim profeissionieim). N ie jest jasne, czy praw odaw ca wiidizi imoiżlitwoiść popełnienia w tym w ypadku dw óch prizeisitępsitw, czy ityilkio: jędrnego. Miiataiowiidie jedi- raeigo jialko przym uszenia Idto w stąp ien ia do zakonu, dnugiiiego do złożenia pmafiesijlii aaikionmidj. Tłulmaicząic, ż e wsitąpieraie dto zakonu n astępuje przez złożen ie profesji, ehioidiziiiłoiby praw odaw cy o oehm> n ę tego jedlnegio aktiu.

W interpretacji pow yższego m iejsca omawianego! kanonu n ależy zw rócić uwaigę ma to jlalk rtozuimiieć stawo „veł”. Tłumacząc je jako łącznik chodziifciby praw odaw cy o ochronę wołniości tylk o przjy akcie profesji. Inltarpretojąc niaitloimiialsit jialko słowo. riozdiziela- jące, byłaby Ibrana p od uw agę imozliwioiść popefaienliia dw óch prze­ stępstw . KanOniMci powsizechiniie przyjm ują, ż e w dlainym wypadkiu chodzi o d w a p r zestęp stw a n . W wypaldikiu przyjęcia, że m ożliw e jest tylkio jedno przestępstw o, praw odaw ca tłum aczyłby w praw ie kaimym nia czyim polega w stąp ien ie do zakonu, co- już uczynił rua imlnym mdejsicu. W dbdaitku mile 'tłumaczy w om aw ianym kan on ie ma czyim p olega wstąpieniile dio isltainu duchownego-.

W edług p raw a zafcioinmego w śdiisłyim semisiiie w stąpienia d(o za- koimu następuje przez a k t profesji, (która inaczej n ie m oże być złożomia jiak po; uprzednio odbytym waiżnyim niowilcjiaieie. -Pełną przy­ należność dio Ealkomiu d sitamu zakonnego w sanisfe śdiisłym zyskuje Siitę przez iaikrt prolfesjiii12. W stąpienie dta 'Zalkcmu raiie inialstępuje tylk o ma pod staw ie teg o jedlnegio aktu. T ytuł X I dlrugiiej k sięg i Koldielksiu w kolejnych trzech rozdziałach imórwli; o przyjęciu dlo zakonu. P ierw szy rodział poświędoiny jesit postulatow i, drulgd nowiicjiaitowi, a trzeci m ó w i o profesja zakonnej. Posfculialt niie jest ak tem w stą­ pień, -ja d o zakonu, gdyż niie jest w ym agan y dto w ażności n ow icja­ tu d p r o fe s ji1S. Kainom 2352 daje ochronę przed w stąpieniem dto zalkloinu, czyli do mowilcjiaitu w z a k o n te 14. Stąd przestępstw em oiie będzie zm uszenie kogoś dlo now icjatu w stow arzyszeniach

żyją-11 F. W e r n z — P„ V i d a i , 'dz. cyt., t. V II. s. '5i2'8'—529; F. C a p -

p e l l o , , S u m a iu ris canonici, t. III, s. 568; W. S z m y d dz. cyt., s.

128.

12 J. Bair, P raw o za k o n n e po Soborze W a ty k a ń s k im II, W arszaw a

Win, s. 184—il'9®.

13 F. B 1 a t, C o m m e n ta riu m te x tu s Codicis iu ris canonici, Rornae

1‘924 s. 256

14 F. B l a t , dz. cyt., s. 256; F. W e t n z — P. V i d a i , dz. cyt., t. V II, s. 528— 529; J. C h e l o d i, lu s poenale e t ordo procedendi in iudiciis crim in a lib u s iu x ta C odicem Iu ris Canonici, T.niidenti 1925,

(5)

cyidh ma w zór izakionów, gdyż liim mile przysługuje miam» zafcotnai w sensie ścMyim z e wzglęldlu .nia ibriak w arunków lataniu ziakoniniegD wymiagainych przez pmawio. P rzestępstw o iniiie ibędziie malało m tój- sica, k ied y ikitaś (byłby zimusizoinym. dlo wstąpiiendia dlo zakcmu w ce­ lu imaiuki ozy żdtofbycfila izalwoldu 15. Jest to iwmlilcsek iz ziasady ogólnej praw a karnego, które wymaga;, alby pnzastępsitiwlo 'byto „filn suo- gemone p erfectom seounidhjm proprtietaltiaim. verboirum leg is” (kam.. 2228).

N astępuje zbieg p rzestępstw jieślii izaidhicidiai przym us dlo w stąp ie­ n ia dio mowfcjiaitu, a miaisitępniie ,dio złożenie profesjli. Prawodlaiwca daje ochronę praiwmą od1 stron y (kannego 'zaibezpiieozemiia przed przym usem dlo żłożendia w szelk iego rddizalju profesji p z y to uroczy­ stej, czy .zwykłej, czatow ej, czy wfeczyisibejle.

Prawtoidlawca w omalwilaraym Ibaimoiniie intiie konkretyzuje om czym polegiac winliem przym us, alby zaistaialło przestępisibwo. Kainom 2.352 podlaje, że dbokM itu io jakąkolw iek form ę przym usu (ąiuii ąuoąuo modio cogamit). S łow o „icogere” w języku polislkiim posiarfia wliete odlpowiedmików ,i m oże znaczyć: zapędizlić, przym usie, przycisnąć, zr&ewoldć, ograiniiiczyć. N ależy roizwaiżyć, kiiedy w ystęp u je przym us, aiby moiżnia ibyto m ów ić, że k toś jest zmtusizoiny postąpić wlbrew sw ojej w cli, oiraiz jialki przymuis ogranicza wollnoiść wybornu i diecy- dtoiwainiia. >0. s o b ie satmiym. M ianow icie w jakim wypadfku ziafetmieje sytuacja !by m ożna ibyło sądlzić, że ktoś je st zm uszony czy p rzy­ m uszony decydlorwiaić ,w b rew S w o jej wtoilii?

'Prawo miaituralwe dlaje kalżldielmu człowiekowii m ożliw ość wyboiru staniu. Priawio! poizytywne izawialrrte w Kioldleksie praiwia. kaniomiiiazmego konkretyzuje w oln ość wylboru poszczególnych sibatnów diając ochro­ nę cyw ilną 17, la w stosiuinlkiu Idio stamu dUdhoiwmego zabezpiecza niairustzemie tej wwlnlości jetszcze sankcją karmą (kam.. 2352).

Prarwiodiaiwwa odlniośmie lalktólw piratwnych sizczególimiie w ażnych w y ­ m aga zupełnej wolinoiśdi, tnie czynii teg o w stosunku dio wszyslt- k?lcih akitów w m yśl zaisaldy podatnej w kam. 103 § 2, ż e „alkit p raw n y dokonany pod w p ły w em 'diężkiej iboijiaiźnii i niiiespinalwiedliwie w y­ w o ła n ą jest w a żn y ”. Wylbór isitanu idluioboiwmego jiako altotu praw ­ nego, k tóry wiaJży ma losiaich jed n ostk i i całego społeczeństw a, w y ­ m aga pełnej wolmiośai (kam. 214, kam. 542 § 1 mir 3, kam. 542 § i mr 1). Ochronę k a m ą przeid ograniczeniem. w olności w w yborze sltamu duchow nego pnatwlodiawca zaiwiairt w kam. 2352, ze zrwiróce- m:eim uwaigi ina ^prawicę przestępstwa.

Decyzja w stąpienia id!o> Stanu diudhowmego jiełsit (bak ważma, że prawodawca uizmał aa fcoinfecznie otoczyć ją specjalną ochrtomą pna^- wną. Dlaitego w ty m w yp ad k u domalgta się old osdby zmierzającej

15 M. C o r o n a t a i , In stitu tio n e s iu ris canonici, t. IV, s. 310.

16 F. W e r m z — P. V i d a i l , dz. cyt., t. V II, 92».

(6)

[5] Ocihrana w olności 191 d o p r z y ję c ia o b o w ią z k ó w n o w e g o s t a n u peśŁnej w o ln o śca, to z n a ­ czy ta k ie j , k itó ra b y ła lb y w yniilkiam in d y w id u a ln e j , ś w ia d o m e j ii sia- tn o d zieln iaj .decyzji woJdi p o c h o d z ą c e j z w e w n ę trz n e g o p r z e k o n a n ia dlziiałająceigo p o d m i o t u 18. Hazidiy człow iek. m p r a w o dlo w o fa o ś d i w w y b o rz e , ityllko- o d 1 niegio izależy iczy w y b ie r a ją c idiainy akit p r a w ­ n y zgaldlza siiię m ań iw sposólb ido|brow blny l9. K o śc ió ł s t o i mia sltalno-- w iskiu, ż e w s tą p ie n ie d o isitainu ,d u c h o w n e g o w inno- ibyć lafciteim o s o ­ b o w y m o p ełniej wamtdś-ci lu d z k ie j, ikitóry Ibyłby j-edlnocześnie z e w ­ n ę t r z n y i w ew in ętn an y . N a s tę p n ie decyzja. m u s i b y ć wbflnia o d w sizelkiego z e w n ę tr z n e g o i n ie s p ra w ie d liw e g o - p r z y m u s u 20, k itó ry -o g ra n icz ałb y w o ln o ś ć wyiboiru i d e t e r m in o w a ł d b 'k o n k re tn e g o czy­ n u .

O chraniai w olniej d e c y z ji w stą p ie n ia . dlo s t a n u d u ch o w n e g o - o d sitro n y ja k ie j k o lw ie k f o r m y p r z y m u s u a e w n ę tr z n e g o w p r a w i e kiair- n y m k a n o n ic z n y m wiinmia 'być p rz e a n a liz o w a n ia weldlług itytih s a m y c h z a s a d jialkiiie ddimosizą islię idlo -w olności p r z y w y r a ż a n iu zgadły m a ł­ ż e ń s k ie j w k a n o n ic z n y m praiwlile imialłżeńskiiim. iPtoiniiewalż ito osftait- nde z a g a d n ie n ie m a b o g a t ą l i t e r a t u r ę o p r a c o w a ń w y d a je s ię za­ s a d n y m p o m in ię c ie p o w y ż s z e j a n a liz y oo. ido- n o r m y Ikiain. 2352. Nat- lelźy s tw ie rd z ić , -że itan r o d z a j p rz y m u isu fiz y c z n e g o c z y moirałnegOi, k itó ry p o w o d lu je iniiiewaiżniość agoidly m a łż e ń s k ie j, o- ile ziaiMmliej-e p o s tr o n ie s p r a w c y p r z y m u s u w stąpieiniai dlo s t a n u d u c h o w n e g o k o n ­ s ty t u o w a ć będizie p r z e s tę p s tw o kian. 2352 p r z y aaiłoiżenliiu, ż e p o d ­ m io t p a s y w n y uileiginie ite m u d z ia ła n iu . R ó ż n ic a ilsitniieje je d y n ie w ó w c z a s, g d y w y s tą p i „ m e tu s lim diraate incuisisus” , p a d k tó r e g o w pływ -em osoiba w s tę p u je d o stanu- dluchoiwinego-.

W y b ó r sitarau d u c h o w n e g o p o d w p ły w a m ,,m e tu m in d lire c te i n - ousisium” miie j-est dkuitlkiiiam k o n ie c z n y m tojiaźnlL z -zew n ątrz, je d y ­ n i e s k u tk i e m w y b o iru (bojącego s ię , k itó ry w yibietfa w ła s n ą w o lą .

S praw ca- p r z y m u s u p r z y te g o r o d z a ju Ibojiatźni n ie m a Ibowielm. im- teincjli sfełoniieniiia kiagoś kom lkretinie dla e t a n u d u c h o w n e g o . Biojiaźń w y w o łu je w oranym ce lu . B o ją c y , u w a ln i a ją c slię o d p rzy m u su -, w y b i e r a w ś r ó d m o ż liw o ś c i sten-, k u (kltónerau onfiie b y ł przym usizainy d z ia ła n ie m s p r a w c y 21. Kian. 2352 w y m ag ia dlo z a is t n ie n ia p r z e ­ stę p stw a ., 'alby p r z y m u s ibyfł u k i e r u n k o w a n y p n ze z s p r a w c ę cz y n u . P r a w o d a w c a uiżyw a s łó w w slkiazujących ma kiiarum ek p r z y m u s u . „Cojgeire” m a ibyć s k ie ro w a n ie ma, „aid sitaitum cilerilaaiłeim a im p le c te n

-18 M. Ż u r o w s k i , Kanoniczne prawo m ałżeńskie okresu posoboro­

wego, K ato w ice 1976, s1. -232.

19 J. M -a j k -a,, Chrześcijańska koncepcja wolności a prawo do w ol­

ności, Zneik Ii9 (ili967) n r 3, s. 296.

20 Poir. M. Ż - u r o w - s k - i , Kanoniczne prawo małżeńskie..., s. 2'3>3, 271-,

21 A. P é t r a n i , M etus indirecte incussus, P o la n ia S acra. K w a r ta l­ n ik Kainomifczno-Hiistarycany 9 (-H9I57) inir 4, s. 21,7-—2'19.

(7)

diuna, ... iaid relii(giomem dtngreidliemdaim' vel ald! ernSM endaim reliilgiosatm pmofessiiloniem” (kain. 2352).

W w y p a d k u , g d y b ę d z ie m ia ł m ie js c e „ m e tu s in d ire c tie in c u s s u s ” di w p ły n ą ł b y raa d e c y z ję w s tą p ie n i a d o staniu dUidhoiwnego, p r z y z a s to s o w a n iu śc isłe j in te r p r e ta c ji. s ło w a „ o o g e re ” , p rz e s tę jp s tw o niie z a is t n ie je 22.

N astępny ipmdbłem zw iązan y z przymiulsem zawiana się w p y ­ taniu: czy podstępnie w prow adzenie w ibłąd celem skłonienia kogoś do podjęcia decyzjii wstąpietnila dlo stianu duchow nego (będzie prze­ stępstw em kam. 2352?

Jednym z czynników m ających w p ły w mu ograniczenie św iado­ mej i wolniej wola w podjęciu akrbu praw nego jest podstęp, czyli rozm yślne działanie Mb tafcie zachow anie się, k tóre ma nia celu w prow adzenie (kogoś w ibłąd fi. isfcłomiiiemiie do czynności prawnej. Istnieje tu w p ły w jędrnej oisdby (luib w ielu osób) na zdeterm ino­ w an ie działania dlrugiej 23. G dy ktoś zostaje w prow adzony w błąd, p ow staje sytuacja, w której podstępne dzliiałaniie jedlnej istrony zm ierza do tego, alby doprow adzić drugą do zam ierzonej uiprzedniio przez spraw cę czynności pirawnej 24. .Działanie <to jest z naitory pod­ chw ytliw e. um yśln e loiraiz złośliw e, doprow adzające do podljęcija przez osolbę błądzącą decyzji, w w y n ik u w yw ołania u milej m yl­ niej oceny faktycznego stan u rzeczy. W ola oisdby dokonującej aktu p raw nego n ie jelst w w ypadku podstępu wpnoBt skrępow ana, lecz tylko przez w y w o ła n ie fałszyw ego przeświadczenia, w prow adzone­ g o w Ibłąd. Znając praw dę daina iosoiba n ie dokonaiialby miiigdy ta­ kiego a k t u 25. P odstępne działanie prow adzi do znodlzenia isiię u ofiary podstępu tółędnegoi, czyli fałszyw ego sądu o rzeczy lub spraw ie. Strona w prow adzona w Ibłąd m a przekonanie niezgodne z ob iek tyw n ą prawdą, z czego jednak n ie zdaje sobiie spraw y 26.

Błąd m oże dotyczyć przedm iotu lalkitu praw nego, w zględnie ja­ kiegoś z jego elem entów . Przy ibłędzie znajom ość rzeczy istnieje-,

22 M etus in d ire c te iincussus, pod w p ły w em którego k to ś zaw iera zw iązek m ałżeński, jest p rzy czy n ą do w y k a z a n ia niew ażności tego m ałżeństw a. In n y m i słowy, m ałżeństw o z a w a rte p o d tego ro d za ju p rzy m u sem d an y a k ty p ra w n y czymii n iew ażn y m . N-atom-iiast w p rz y ­ p a d k u w stą p ie n ia do stainiu duchow nego kogoś, k to u le g ł ta k ie j bojaź- mi, sp raw ca m e tu m in d ire c te iincussuim n ie p o p ełn ia p rze stęp stw a. In n a je st bow iem k o n s tru k c ja kan . 1087, m ów iącego o w ażności a k tu do­ konanego pod w p ły w em bojaźni, a in n a je st k o n s tru k c ja kan. 2352, k tó r y chroni p rze d doko n an iem a k tu p raw n eg o osobę do tego p rz y m u ­ szoną d ziałan iem sp raw cy i w ty m w y p ad k u przestępcy.

23 M. Ż u r o w s k i , Hierarchiczne fu n kcje zarządzania Kościołem,

t. I. W arsaaw a 1979, s. 100.

24 J. R y b c z y k , Podstępne w prowadzenie w błąd jako postulowa­

n y ty tu ł nieważności m ałżeństw a, R oczniki Teoilagiczmo-Kainomiczne

K U L 10 (1963) z. 4, s, 1E7.

25 M. Ż u r o w s k i , Hierarchiczne funkcje..., t. I,. s. 1.00. 23 J. R y b c z y k , dz. cyt., s. 12®—ii20.

(8)

[7] Ochrona w olności .193" jediniafc jest ionia sprzieezirua z rzeczy w isto ścią 27 Źródło blod u. m oże leżeć w sam ej osolbie zcmdieiraaij ąjoeij do zaw arcia alkitu praw nego — z przyczyna zaWilniiioinydh łulb miłe ■—• oraz mloże poichodiziiić i być wywołam y podlstępnym działaniem. in n ych olsóib 28. W (tym leży róż­ nica międizy błędem a podlstępiem.

N astępstw a błędu li podstępu są tafcie saimie, miiiainoiwiiidiie fałszy­ w e pirzeświaidczeniiie io stan ie irzeazy. P rzy podstępie jeidlniafc p rześ- wdialdiczetniiie t o cnrje moiże pocholdziić jiedlymfie tylllko (od; działa,jąceglo podm iotu ze .stromy subiektyw nego, b łęd n ego poiziniamiiiai, ale wiminio być wywołanie ,złośliw ym idzfiiałalniiem. Snmielj ostoiby, emilerzaijąicelj dlo w prow adzenia w b łąd celem slMoniiieinfai dto podjęcia, oikreśłoiniej czynności praw nej 29.

,Kanon 2352 w ym aga db zadsitinlieniia przestępstw a jialkSiejlkolrwdielk fioinmy przym usu. Podstęp n ie determ inuje w prost woldi, niiemnielj jeidlraak kształtuje j ą pr.ziez w yw ołan ie fełsizywego s ą d u 30 talki, że wola, postępuje za m ylnym prześw iadczeniem intelektualnym . Osolha dokonująca wylbtoiriu pod' w p ływ em podstępu, tylko, pazor- niiie jest wolma. Jej w ola 'została urobiona przez uprzednie diziiała^ ruiie spraw cy podstępu.

Alkit p raw ny dolkoniany pod w p ływ em ibłędlu distotnego mie jeistt pełnrowairtośdiiowy z braku rozeznania i petaowairtościtowej zgody nia rzecz ,iistatną (klan. 104).

Podstępnie działanie, które oid stron y spraw cy mdiato na celu w yw ołan ie iu ofiairy podstępu błędu istotnego, i .wpłynęłoby ma diecyzję wstąpliiendia; db Htamu diuiOhioremeigo jesit foirimą przym usu. Przym us ten, będący podstępnym w prow adzeniem w błąd, eo dio cech istotn ych istairuu duchow nego, zaikreisiowo m ieści isiiię w słow ie: ,,ca@ant”. D latego spraw ca talkdiego przym usu jest pirzeistępcą om a­ w ianego kam. 2352. W prowadzenie ,w błąd, co dlo cech istotnych jest w yraźnym niarusizetniem spraw iedliw ości,31. Ponadto sprawca czynii to w celu isikłoniiiendla kogoś dlo konkretnej dlecyzji — w stą­ pienia dto stanu duichownegio.

W m yśl tego, do w yżej powieidzfiianto!, przjeStępstwo ndie będzie m iało m iejsca, gd y spraw ca podstępnie w prow adził kogoś w błąd, oo do cech przypadłow ościow ych stamiu duchiowniego i dlamy podL mioit p asyw n y dokoiniaiłby w yb oru w ed łu g in ten cji w prow adzające­ go w błąd.

Złośliw ość podstępu p olega n ie tylk o ma oszutoamiu osoby

ce-27 S. B i s k u p s k i — M. Ż u r o w s k i , P raw o m a łże ń sk ie K ościoła rzy m sk o -k a to lic k ie g o , w yd. 2, cz. 2, W a rsza w a 1971, si. 2.8.

28 M. Ż u r o w s k i , K a n o n iczn e p raw o m ałżeńskie..., 9. 2151-^262. 29 M. Ż u r o w s k i , H ierarchiczne fu n k cje ..., t. I, s,. 100, 101'.

30 M. Ż u r o w s k i , N orm y ogólne p raw a osobowego. O d u c h o w ie ń ­

stw ie w ogólności, W a rsza w a 1968, ,s. 9®—94; M. Ż u r o wis ki... H ie ­ rarchiczne fu n k cje ..., t. I, s. 100—101.

31 M. Ż u r o w s k i , H ierarchiczne fu n k c je ..., t. I, s. 100.

(9)

liean isfkłomiiieiniiia

doi

podljędiia, alktu prtatwmiegto, tale m oże pofegiać ma >ulk:ryciiiu, c zy prsramliillcziandfu ftiaMidh icecih i diam entów praedonlkxtu, <00dio fetórydh loisolba ibłądlząaa miiie wyrialzdliatby zigodty .ma dfoforowol-

irae

poidljęciie (tegioi lalktiu praiwtoeiga32.

O dnośnie dla staniu dlucfawniagoi, ukrycdie czy praemdliczende cech istotnych tego- Staniu calem islkSbolnieinaia, Ikogoś idk> Idecyzji wstąpieniia dla isltarau dluchiowmiegn ijesit jeidtnym :ze spo№|baw podstępnego. wproi- 'waidiasmiia w błąd!. W dianym wypaidfcu ziolśliwioiść podstępnie dzia­ łającej ooaby polegaialby nia ndiepolintoirmrawiainiiiu o cechach isto t­ n ych stanu, diuchlofwiniagoi daolby ibłądlzącej iii idlecydluijąiceg slię ma w stą ­ pienie. Mim», że prawwdlawciat w fcam. 2362 mówii o jalkiiajtoaŁwiieik form ie przym usu, t o .jedlmalk mdie mońnia pray ziaistosowiaindiu saisfelj interpretacji twllięiridizlić, iże .ten kito iniiie dinifoirmuije o fetoede sibamiu diucfooiwniego oislolbę błądzącą ffi w ybierającą te n sitan Jjiest sprawcą przestępstw a.

W ikianionlie 2352 uiźyte jest. stawia „cogiant”, w (którego to za- kirels ruiie wchodlzii ziainliadhianiiie. Przy zaistolslowalniiru linteirprefaicrjdi sze- noikiiiej idlo słó w „qiuli qiuoqiuia modło” , imiołżnia IbyŁoiby m ów ić w dia- nym wypiarilfcu o przestępstw ie przym usu zie w zględu nia to', że (kiażdia otsoiba m a pralwio idlo linttioinmaicji O1 przedm iocie alktu, (którego mia. dotkiomać 33. W itym wiypaldlkiu moiżnia- m ów ić tyillko o odpawde- dlzfiiadnośai moiraiiniej itych osólb, Iktóre iz pnaiwa są zolbowdąaainie dio poiinfoumoiwanliia o. disltoitoych praw ach iii oiboiwliązkiaioh staniu duchow ­ n ego, kiaindydiatów dokonujących wyltaoinu tego* stialniu.

2. Strona subiektyw na przestępstw a

W m yśl ikianoniu 222.8 di 2233 § ll idlo ziaicdągmiiięcdia, jakiejkolw iek ikiairy, ia wiięc d (kiairy „liaitaie isanitenitiiaie” wymagainie jest popełniie- nde p rzestęp stw a 34. Pnaiwoldlaiwca k ościeln y utrzym uje izasadię w priaiwie kiarnym, że miiie m a ikiairy ibez przastępsitwai. Odpoiwliedizlial- noścdą kiaimą m ażna obarczyć t y l t a ite osidby, które mlogą ponieść k onsekw encję srwotjegio czynu, czy aaindiedhanliia iw positiaidi foairy, a w ięc 'te, M anę m ogą Ibyć podlmliotam pnzasitępstfwal35. W przestęp- tstw.ie oprócz 'bezprawności czyniu w chodzi izawiindieraie, czyli wdraa spraw cy poleigająiaa ma wiinde um yślnej lu b nieuimyśOnelj przekro­ czen ia (ustawy c?y malkiaizu prawnego. iPowiszechtniiie przyjętą 0asa- d ą w ustawodiaiwstwaich ikiairnych, italkże d w prawdie (kanonicznym

32 J. R y b c z y k , dz. cyt,„ ®. ili2l7—Ili28i.

33 M. Ż u r ó w siki , N o r m y ogólne p raw a osobowego..., s. 94.

34 Kam. 22218: „Poema lege 'Sitaituta n o n imcuiririłtuir, nłsii d©iiicitium fue/rit in suo gen ere .perfectum isacuirndum prapriieltaitem vi0rbc»ruim legfe” ; kam.. 22ЙЗ § 1: „NuMa p o en a itofliigii polteisit, и Ы ceirto oonisteit d€iilcitum coimimisisuini buiiisse «rt raom &ssie legiilime praesioriipitiuim” .

(10)

[9] Ochrana w olności 195

jerjt adipowiiieidiziiialllnioBĆ Ibainma za czyin aarwiiinliioiriy36. Ndie raa kiary

b e z w iin y 37. Zaisaidla wiięc BuibMdywliizmu, Ikitóina kładzie maicislk nia

clsioibę spraw cy, a traiie ma dkioilazniośdi praedm iidtow e3S.

Zgodnie iz ibam,. 2199 przestępca dopuszczialjąicy silę ibezprawruośCL jeisit oniie 'tylikio przyczyną fiiizyczmą, lale di mtoiralmą sw ojego czynu, gdyż: „poczytiailmolść praesltępatiwa ziaiieiży odl zfej woflli przestępcy,, tj. ad świaidloimiego i dobrow olnego izamliiatru maruisizaindiat piraiwa tealr- niegio luib od zawiinlionejj mileświiadoimolśiclŁ p ogw ałcania prawa albo aanSechiamiiia (należnej Islbairamności/” 39. W anylśl fcatnomu 2199, alby pciczybać Ikoimiuś idlamiy czym — czy ziamfechiamfe jialkio przestępstwie*, muisd zachodzić wiimia po sibnomiiie spraw cy w poistodi wdmy umyślo­ nej (dioilus) lub w ta y niiieiuirnyśSIlnej (cuQ|pa) 40. Przestępstw o w ię c piynće z kiairiniago IbsizprawSa, dlolkomiamiegio przez sprawcę, Ikltóry «dlziiiai- ła albo iz witoą umyśikią ladlbo* z [wiirną mieulmyśiliną.

W zrwńąizlku z ty m -oo zostało powdedlzfijame pow staje pytiamliie: czy przestępstw© toarn. 2352 tmioiże być diofaoniame zarówno. ouim dioło vel ouim culpa? Gzy isprawaa imioiżie zmuisdć kogoś dio wstąpiieindia dJO' stainu dulohiowmiegio dzjiiaEfcaijąc z wimą um yślną, czy wyisitarczy zcwiniieraiie w poisltaldi wliiny mreutmyiśiliniaj ?

Warnia uimyślmia .(doiluis) zaiehodzi w ów czas, g d y spraw ca czynu roz- myśinrie chce ibeizpiraiwlia luib rfcę (bezprawność przewidujje i, ma inlią ■się godzi, jak <to przew iduje polislkd. Ikodielks karmy z 1969 r., Więc m a d y zsaimiiiar popełniiemiia przestępstw a (kiain.. 2200 § 1) 41. U pod­ staw wiimy wmyśłmelj le ży śiwfiiadolmai w oła (deJdlbenata voiIuintaiS'), zmiijsrzaljąca iku wywołalndiU' zamiienzopegio i pnzewfiidlżiiamegio stainu r z e c z y 42. Sprawca kierując się złym zamiiiairem, foędąc w pejłniej swdbodziiie idiaitałatnliia wimliem b yć św iadom ; 1) bezpraw ności działat- n&a luib ziamliiechamllia, t o zakłada znajom ość nioirmy praw nej oraz,

2) że om właśinliie pirzedlsdęfbiierae (przez dzńaSamiie luib zjamdieCbainde) czym nliiezgodny z praw em .4S.

Wiinia mieiumyiślma (culpai) aairihodziij w ów czas, g d y ktoś spełnia 36 A. G o ś c i r n s k i, P rze stęp stw o biga m ii w K o d e kse praw a k a ­ nonicznego, Pitfawo Kani. 16 (1973) 3—4, s. 313—316; G. M i c h i e l s , De d elictis e t poenis, vol. p rim u m , De d elictis, ed. alteira, Pairiisiis —

T o ro a c i — Roma© — N eo Ebonaci 1®91„ s. 105'—(1109.

37 M. K y f c h ą, N ieśw iadom ość b ezpraw ności a w in a w k a r n y m u sta w o d a w stw ie k a n o n ic zn y m i p o lsk im , W arszaiw a ,1(956, Odbittka z

k w a rt. P o lo n ia S acra , s. 297.

38 M. M y r c h a, I n te r d y k t, s. l:3ili, 1491.

39 W. S z m y d , idz. cyt., ,s. 24.

48 M. M y r c h a, P raw o ka rn e, K o m e n ta rz do p ią te j księg i K o d e k su p raw a kanonicznego, t. II, Kaira, cz. 1, P rze p isy ogólne, W arszaw a

1S60. s. 258.

41 M. M y r c h a , P raw o ka rn e, s. 256; M. M y r c h a , I n te r d y k t,

s. 1:31.

42 F. R o . b e r t d i , dz. cyit., vol. I, s. 98'—<103'.

45 M. M y r c h a , S k u t k i n iezn a jo m o ści p raw a w k a r n y m u sta w o ­ d a w s tw ie k a n o n ic zn y m i p o lsk im , Cotlfect. T heoi. 213 (jll9i52), &, 117—lil.9.

(11)

czym przestępczy n a sk u tek infadlbaitotwa 'liulb lekkoimiyśilmiośai., czyli foezprtarwmiolśca dlziiiaSiainiiiai mliie praewtfidlu!je, icbociiaż powiitniiiam łulb m ógł przew idzieć, albo, gtdy pnzewliidzliiat li o ie izatstasowaił ddpowiedmiicih środków lumiilemiońliiiwuiaijąeyćh poiwisltaintiie islkuitku aaibrondoneigo ppa- weim i(lkiain. 21199 i 2203 § 1 ) 44. ORoidisitawą wiimy tniieutmiyśilneg iad sitrclny spraw cy jast izatóilelćhiainiiie bądlź dziiiatłamiie ■wymilkialjąice z a a r

wiiniionej miiezmiajoimioiśiai prawa, iaflibio z; Ibraku ttalkliej stiariaminoiścii, jakiej w ty m w ypadku dioimiaigia islię prawo. .(kam. 2199) 45.

Zwracając u w agę ma maturę przeisitępsltwa kam. 2352, gdzfie spina^- woa -używając przymuisiu mmii dlaiialłać iz okre&liomyim celem , z kom- kretinym zam ysłem , maflieży sitwiardlzlić, że pnzeisifcętpisltiwo to1 n ależy dt> przesrtępstw kierunkow ych. iUżywiaijąic przyimiuisiu piraasibępaa zdiaije acltaie spraw ę, że %vfcirtaiaz& w njprawiniieniiia jeidlnioistlkli, tjiakiie w daw­ nym wypiaidkiu gwainairituljle cziłowliefcowii prawo. nialtiuinalme. Niieuimy- śimiiie wlięc, miiie mloiżma miśkogo amrusliić do wsitąpilemlia dlo sitainiu duiahio wmego. Z .tiej naicjlii, ż e przestępstw o Itto je st fciieriumlkowe mioże być popełniiioine ityłko ,z w iną uimyiślmą.

3. Sankcja karna

Samkcjia elkislkioimiulniilkii zia przestępstw o przyimiuisiu ido istainoi du­ chow nego usltamowioinia n a Sojboirize rDrydanickdim w formiie ainiaithe- m y 46 przetrw ała dla Kodekisiu pnawa kamomiicziniego, gdlziie prawo­ dawca w kam. 2352 uist!ainiaw!iia tamą jieij folnmę. iKoidekis za przestęp­ stw o polegające mia zmwszemliiu kogoś !do: wistąpiieiniiia ido. sitiamiu diui- chownego makłaida „ipso- facto” kiairę etosfcoamiiniilkfi ittikommi miiiem- sibrzeżomej. Jest to, wlięc kama. „laftae semtemtiaie”, okreiśloinia i1 pirze- w ;ldzrjainia, w ustaw ie, a jej aaciągmjięcliie miastępuje z chw ilą dokon naruia pirizestępisltwa,

Uwolinlieiniie oid pow yższej kiairy m oże miaStąpić (tylko i wyiąiez- miiie priziez aihsoluicję,, z feigo względlui, że eksfcoimiuinfifca jeislt zawsze cenzurą 47.

Z akończenie

Sum ując zagialdinlieiniiie ochrony woimości człow ieka (przed1 przym u­ sem skierow anym mia, kogoś w celu poidljęidiia idleicyzjii wsitąpliemiiia do Steniu duchow nego1, miależy podkreślić, że praw odaw ca dlaje ochro­ n ę karną, 'zalbeizpiieozaijąic w olność jiadniolsltlki ty lk o d la Staniu diuićho^- wmego. Ndle daije takliiej ochrony przed naruszeniem wolmmai przy wytborze sbaimi mialżeńskiiego. Stąid miałeży wmiiioBkiowiać, że podję­ cie w olnej idleicyzjii wsltąjpiiemiiia, d o sitiamiu dluichiowiniego ijesit wiięfcszą

44 M. M y i r c ł i a , P raw o ka rn e, s. 256.

45 M. M y r c h a , P raw o k a rn e, s. 258..

4S Conc. Tniidemit., ses. X X V , c. 18, de re i.

(12)

[11] O chrom w olności 197

troslką Kjośdioła diyUsitowamą niiie tylko. wizglęidiaimli dlofarta jedmioisilM, a le szczeigólmliie w zględam i dobra ispotodznegio!. Dobno społeczności koścdełinej domalga się, a b y sta n dludłwwny b y ł prizyikfadlem życila zjednoczonego z B ogiem . Zgonszeinliie, jialkiile dlajie d uchow ny zm u-

saojny do wypiełniiiamiila Obowiązków sw ojego Staniu, m oże sitiać się

przyczyną szkody dutihowej isfpoSeczmośaii wiiiertnyah 0 0 dfa p ra w o ­ d aw cy kośdiielmegoi ndie jetslt ispnawą obojętną.

iPlapLedkia Kolmiisjla Rewliizjd Praw a Kiamiondlczniego’ w priojiefkicia prawa taarmego m e praeiiwdluije nortmy pnawmiej, giaką podaje Ko^ defks pnarwa kalnioniiczniego iw Ikiain, 2352.

Ze w zględu ma m ałą litość przypadków tegio irtoldlzialjiu przym usu, karne iztafoeizpieczeiniie wolności: pr'zy wybonzie sltamiu duchownego jest dziś mieakitiualme. Niatetży isądziić, iże1 w dziiislilejisizych czasaidh, charakteryzujących się powszieahnlie poszamowiantam oinaiz rasipiekfc> wainiem maturalnych upraw nień osolbfetydh jednosflM, nieżyciow ym jiaslt tego rodzaju zalbezpiieCzieinde wollniośdr., jialkiiie podaje Kodeks p raw a kianoniiczniego- w kiatn. 2352. ‘Niiiemmiielj jiedfnialk należałoby w tej spraw ie dać m ożliw ość usttianowiiemiia talkliej nonmy w prał- wlie partylkwtornym, 101 ile wymlagae itego będą cikraMiczmiośdi ze w zglę- diu na specyficzny charakter dainie|j spoteczmośdi lolkalnej.

La tutela d ella liberta di scelta dello stato ecclesiastico alla luce can. 2352

L e ooinsMaratioirui >siul te rn a suidldeitt© Hiantranio im u:n pnablam a pi« lato d ella lib e r ta deill’uiamo a sc e g lie re il siuo «toto o e lla CM esa. II legilslaitoire eccle'siaisitico aiocenitueindo la diginiiita d e lla pansona uirraainia e la lib e rta ad essa in e re n te este n d e la su a tu te la sotto oostrizione, fu riqiuiarda gli a tti, cbe caiusaino I ’enitraita o e i siiignali staiti. Nielle d ac i- ■sionii del diirtito petniale e łnistdituiita la sanizdlomie panaile p e r t u t t i colo.ro, che coistirilnigarao qualoumo a d aideriire alio istaito ecelasiiastiiicio r i n setraso

s/tireitto, in uin ordiime reMgiioso, od a fame aitto di profesiaioine ireliigiosa. A lla luce d alle prascmiizioine del diiriiitto imioinaisitiiioo n e lla in-onma del caraoine 23:5)2 p e r enftirairte liin u n .otrdiinie raldigiloiso s i inteindie l’emtnata n el noiviiziaito. P e rc i ó il calnioinie 23612! .tuiteila d a lia canitriziiioinie d i en traita n e l novdziatio no n ch e assicu ra lib e r ta deH’individuo p rim a che p re sti 1’altto di iproifesisiiane rieLiigioisa.

Presem taind o l a pafflte 'ofaieittiwa d ella traisigresisdioine secetndo il cainone 2352 sd fa moitare, c h e tuttte qu'fllile fo rm e -dii tu te la .esteriore, le qua,li causan'0 I ’tavalidiita dal co/nisemiso, se q u este formie asiistaromo d alia p a r te di coluii che h a c o stre tto quailcuinio enltraite nalilo sta to eccle- siaisrtiico., costtóuiiirainino umia teantsigrasisiiiome, isii parm stito che il soiggetto paisisivo p assa a v e r isufolito qu,ale .aziiome. U n a diiiffaraniza asiiisite quaindo a w a luiogo ,,mietuis indiiireote inicuisisuis”, scteto la cui imtfliuanaa u n a

peascma s n tr a re llo stato eicctosiiasitiioo:. I;n caso dii itimoone di q u ale ge-

n a r e isecoindo la stiratta iinteirpreitataiioinie del cainone 23!5i2 — tnon c i saira tranisigrassiioirae.

D ato cbe la trainisgrasisiMinie. di cuii pairliiaimo, aippairtieme aille tranis- grasisiioni idiirezi.onaii, puio as/sere ccmpiuta uinicaimeinte ,,cuim dolo” .

Cytaty

Powiązane dokumenty

14 Nie do końca przekonujące są przy tym przytoczone argumenty TK o możliwości odwoływania się w tym ujęciu do art. 59 k.k., które umożliwiają orzekanie kar

[28] Skowron J., Ocena niezależności funkcjonowania mediów w latach 2008–2011 przez Przedstawiciela do Spraw Wolności Mediów OBWE, [w:] Efektywność

16 Pod tym pojęciem należy rozumieć szeroko pojęty Związek Mariawitów Nieustają- cej Adoracji Ubłagania, na który – obok męskiego zgromadzenia mariawitów – skła- dały

Sędziowie: TS: Maria Szyszkowsk.ą /sprawozdawca/. Francisz.ek Ryszka :

Wydział Prawa, Administracji i Ekonomii.. Pojęcie prawa do sądu.. 2. Rodzaje sądów na

W sekcji dotyczącej dyscyplinarnych zasad dla kapłanów ze stratyńskiego Trebnika wydanego przez Gedeona Bałabana w 1606 roku również umieszczono zapis zakazujący wyświęcania

Państwowa Inspekcja Pracy opracowała listę działań zapobiegawczych, które pracodawca powinien wdrożyć w przedsiębiorstwie celem zabezpieczenia pracowników przed

radiowym lub telewizyjnym; (5) dotychczasowe przestrzeganie przepisów doty- czących radiokomunikacji i środków masowego przekazu. Wskazując owe kryte- ria, ustawa posługuje się