B iuletyn I nformacyjny
Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu
| W numerze
| Wprowadzenie... 3
| Barometr zawodów w województwie opolskim - prognoza na rok 2018 4
| Rozmowa z Andrzejem Bułą, Marszałkiem Województwa Opolskiego o regionalnym rynku pracy 10
| Festiwal Kariery - Z talentem w przyszłość - fotoreportaż z eventu 12
| Pomoc nieoczywista czyli doradca zawodowy w pracy z osadzonymi 15
| Cudzoziemcy na opolskim rynku pracy 16
| 17 lat na czele urzędu - wywiad z Jackiem Suskim, Dyrektorem
Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu 19
| Komunikat z badania popytu na pracę w województwie opolskim 24
WOJEWÓDZKI URZĄD PRACY W OPOLU ul. Głogowska 25c, 45-315 Opole tek: 77 44 16 701, fax: 77 44 16 702
DYREKTOR - Jacek Suski
WICEDYREKTOR ds. Europejskiego Funduszu Społecznego - Milena Piechnik
WICEDYREKTOR ds. Usług Rynku Pracy - Renata Cygan
GŁÓWNA KSIĘGOWA Urszula Kuczyńska
Biuletyn redaguje Obserwatorium Rynku Pracy Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu
ADRES REDAKCJI:
Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu ul. Oleska 127 • 45-231 Opole tek: 77 44 17 509 • e-mail: wup@wup.opole.pl
© 2018 Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu Wszelkie prawa zastrzeżone - All rights reserved
Drukowano w Polsce • Printed in Poland
Skład, projekt graficzny i druk:
INFOPAKT s.c.
tek: (32) 423 85 90 • www.infopakt.pl
r
Wprowadzenie
Szanowni
Czytelnicy,
W kolejnym numerze naszego Biuletynu Informa
cyjnego chcielibyśmy zaprezentować Państwu bar
dziej indywidualne spojrzenia na problemy leżące w kręgu zainteresowania publicznych służb zatrudnienia.
W końcu rynek pracy to nie tylko syntetyczne analizy, ale również, a raczej przede wszystkim, uczestniczący w nim ludzie. Dlatego postanowiliśmy porozmawiać z osobami, które od lat w największym stopniu odpo
wiadają za kształtowanie regionalnej polityki rynku pra
cy - Marszałkiem Województwa Opolskiego Andrze
jem Bułą oraz Dyrektorem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu - Jackiem Suskim.
Nie oznacza to, że nie przygotowaliśmy żadnych ar
tykułów o tematyce badawczej. Pod koniec roku 2017 zrealizowaliśmy Badanie popytu na pracę w wojewódz
twie opolskim, w ramach którego podjęto próbę analizy coraz bardziej dynamicznego rynku pracy w naszym
województwie. Tematykę popytu na pracę porusza również kolejna z cyklicznych prognoz w ramach ogól
nopolskiego badania Barometr zawodów.
Chcieliśmy też przybliżyć czytelnikom coraz bardziej istotny temat obecności na naszym rynku pracy cudzo
ziemców i uwarunkowań związanych z ich zatrudnia
niem. Jest to kwestia, która również zdaniem naszych rozmówców będzie w kolejnych latach nabierać coraz większego znaczenia.
Zapraszamy także do zapoznania się z fotorepor
tażem z kolejnej edycji zorganizowanego przez Wo
jewódzki urząd Pracy w Opolu Festiwalu Kariery oraz artykułem przybliżającym perspektywę doradcy zawo
dowego pracującego z więźniami osadzonymi w opol
skim Areszcie Śledczym.
Redakcja
www.wup.opole.pl
3
Biuletyn Informacyjny Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu
Barometr zawodów - prognoza na rok 2018
Barometr Zawodów
już na
stałewpisał
się wwachlarz
narzędzi, dzięki którym możemy diagnozowaćsytuację na
regionalnymrynku
pracy. Pozwalaon na uchwycenie
uwarunkowań i tendencji, które nie sązauważalne
wstatystykach.
Jestto niezwykle
ważne zwłaszcza w sytuacji,kiedy
realnym problememspołecznym nie jest już
duża liczba osóbpozostających
w rejestrachpowiatowych
urzędów pracy,a pogłębiające się niedopasowanie
struktury popytowo-podażowej.Badanie, którego jednym z rezultatów jest niniejsza publikacja, zrealizowane zostało na przełomie września i października 2017 roku indywidualnie dla każdego z powiatów. Specjalistami, którzy podjęli się oceny poszczególnych zawodów, byli pracownicy powiatowych urzędów pracy posiadający największą wiedzę i praktykę zdobyte podczas pracy jako doradcy klienta indywidualnego i instytucjonalnego, specjaliści zajmujący się szkoleniami i udzielaniem dotacji.
Dodatkowo podczas realizacji panelu eksperckiego dla Miasta Opola i powiatu opolskiego mogliśmy liczyć na doświadczenie Opolskiej Wojewódzkiej Komendy OHP oraz agencji zatrudnienia APN Polska, a podczas panelu dla powiatu brzeskiego na doświadczenie eksperta z agencji zatrudnienia Manpower.
Zawody nadwyżkowe
Analizując wyniki Barometru Zawodów na przestrzeni lat jego realizacji, zauważyć można sukcesywne zmniejszanie się udziału zawodów ocenianych jako nadwyżkowe. W prognozie na rok 2016 stanowiły 8,5% ogółu ocenianych zawodów, w prognozie na rok 2017 było to 4,9%, natomiast na rok 2018 już tylko 3%.
Podobnie jak w ubiegłych latach, w grupie zawodów nadwyżkowych znaleźli się ekonomiści oraz pedagodzy, których wiele łączy. Przyglądając się ocenom specjalistów, przyczyny tych nadwyżek należy szukać w ciągle zbyt dużej liczbie absolwentów kończących w przypadku pedagogów studia wyższe, a w przypadku ekonomistów - technika. Absolwenci tych kierunków, nie mając odpowiedniego doświadczenia, nie są
„wchłaniani” przez regionalny rynek pracy i najczęściej muszą szukać pracy poza wyuczonym zawodem.
Szansę na pracę w zawodzie mają najlepsi eksperci z wieloma specjalizacjami i praktyką.
Mapa
1. Prognoza zapotrzebowania na
ekonomistów i pedagogóww
2018 rokuduża nadwyżka poszukujących pracy nadwyżka
poszukujących pracy równowaga popytu i podaży
deficyt
poszukujących pracy duży deficyt poszukujących pracy brak danych
Po rocznej przerwie do kategorii nadwyżki powrócili specjaliści technologii żywności i żywienia oraz filozofowie, historycy, politolodzy i kulturoznawcy - tutaj jako główne przyczyny również wskazywana jest zbyt duża ilość absolwentów przy niewystarczającym popycie.
Mapa
2.
Prognoza zapotrzebowaniana
specjalistów technologiiżywności i żywienia
wiatach 2018- 2016duża nadwyżka poszukujących pracy nadwyżka
poszukujących pracy równowaga popytu i podaży
deficyt
poszukujących pracy duży deficyt poszukujących pracy brak danych
2017r.
1 pow.
/ strzelecki
/ V
l pow. a I
y krapkowicki
prudnicki \
fo7”- pow.
• '-pkędzierzyńsko-kozielskł
pow.
głubczycki
Ostatnim zawodem, który znalazł się w nadwyżce, są (po raz pierwszy) rolnicy i hodowcy. Dodatkowo zawsze jak dotąd rozpatrywani w kategorii nadwyżki specjaliści administracji publicznej, w prognozie na 2018 rok zazwyczaj oceniani byli jako zawód w równowadze, przy czym eksperci podczas paneli podkreślali, że zapotrzebowanie na tego rodzaju specjalistów zgłaszane jest do powiatowych urzędów pracy przede wszystkim w formach subsydiowanych (głównie roboty publiczne i staże w różnego rodzaju jednostkach administracji publicznej).
Zawodydeficytowe
Porównując prognozy ubiegłoroczne z tymi na 2018 rok w kwestii deficytu pracowników, oceny w dużej części pokrywają się ze sobą, zauważyć można jednak pewne zmiany, np. pojawienie się w tej kategorii specjalistów ds. PR, reklamy, marketingu i sprzedaży, co wynika przede wszystkim z braku kadr o wymaganym doświadczeniu i kwalifikacjach - priorytetem dla pracodawców jest między innymi znajomość przynajmniej jednego języka obcego.
W regionie cały czas brakuje specjalistów elektroniki, automatyki i robotyki (w szczególności operatorów zautomatyzowanej linii produkcyjnej), do których dodatkowo dołączyli elektrycy, elektromechanicy i elektromonterzy - potrzebne są osoby z aktualnymi uprawnieniami, a w rejestrach przeważają bezrobotni, którzy zdobyli zawód wiele lat temu i posiadają zdezaktualizowane umiejętności. Deficyt dodatkowo potęguje rozwijająca się branża automotive w szczególności w Opolu i powiecie strzeleckim.
www.wup.opole.pl
5
Biuletyn Informacyjny Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu
Mapa
3.
Prognozazapotrzebowania na specjalistów
elektroniki,automatyki i robotyki
oraz elektryków, elektromechanikówi elektromonteróww 2018 rokuSpecjaliści elektroniki, automatyki i robotyki
namysłowski
kluczborski
brzeski
pow.
opolski
pow.
strzelecki pow.
krapkowicki
prudnicki
P°w-
"'S? kędzierzyńsko-kozielski
pow.
głubczycki
deficyt
poszukujących pracy duży deficyt poszukujących pracy brak danych duża nadwyżka
poszukujących pracy nadwyżka
poszukujących pracy równowaga popytu i podaży
pow.
namysłowski pow.
kluczborski
pow.
oleski
brzeski
pow.
opolski
pow.
strzelecki pow.
krapkowicki pow.
prudnicki
' pow.
^-'■'S-kędzierzyńsko-kozielski
pow.
głubczycki
elektrycy, elektrotechnicy i elektromonterzy
W dokładnie połowie powiatów w dalszym ciągu pracodawcy mogą mieć problemy z zatrudnieniem tapicerów. W powiecie oleskim, gdzie jest duże zapotrzebowanie na tego typu fachowców i zawód ten został zakwalifikowany jako mocno deficytowy, coraz częściej siła robocza poszukiwana jest wśród pracowników z Europy Wschodniej. Zdecydowany deficyt utrzymuje się też wśród krawców i pracowników produkcji odzieży - w szczególności w powiatach oleskim i nyskim. Osoby zarejestrowane jako bezrobotne bardzo często nie chcą podejmować pracy w wyuczonym bądź wykonywanym wcześniej zawodzie ze względu na zły stan zdrowia lub brak umiejętności szycia na nowoczesnych maszynach. To istotne, tym bardziej, że popyt zgłaszany jest przede wszystkim na szwaczki do tzw. szycia ciężkiego np.
w przemyśle meblowym.
Zarówno przedstawiciele powiatowych urzędów pracy, jak i agencji zatrudnienia podczas realizacji edycji Barometru Zawodów na rok 2017 zwracali uwagę na bardzo duże trudności w pozyskaniu na terenie Opolszczyzny pracowników fizycznych w produkcji i pracach prostych. Jako przyczyny wskazywali przede wszystkim zbyt niskie zarobki oferowane przez pracodawców i trudne warunki pracy. W prognozach na 2018 rok deficyt utrzymał się jedynie w powiecie brzeskim, opolskim jak i samym Opolu. Podczas oceny tego zawodu bardzo często pojawiały się uwagi dotyczące kierowania ofert pracy dla pracowników z Europy Wschodniej, szczególnie z Ukrainy. To może tłumaczyć, w jaki sposób pracodawcy poradzili sobie z niemożnością obsadzenia stanowisk pracy dla najmniej wykwalifikowanych kadr.
Pogłębiający się niedobór zauważyć można wśród spawaczy - jedynie w powiecie nyskim relacja między dostępnymi pracownikami a potrzebami pracodawców określona została jako zrównoważona, w pozostałych powiatach prognozowany jest deficyt, z czego w siedmiu duży. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku ślusarzy. Za wyjątkiem powiatu prudnickiego i głubczyckiego stwierdzono, że w 2018 roku wystąpi deficyt bądź duży deficyt. W obu wymienionych wyżej zawodach jako przyczyny takiego stanu rzeczy wymieniany jest brak umiejętności/
doświadczenia wśród zarejestrowanych bezrobotnych, którzy mogliby ewentualnie podjąć pracę w zawodzie.
Część ślusarzy lub spawaczy pozostających w rejestrach powiatowych urzędów pracy posiada długą przerwę w zatrudnieniu, są oddaleni od rynku pracy i nie chcą wracać do wykonywania wyuczonego zawodu. Poza tym w ocenie ekspertów oferowane wynagrodzenie często jest zbyt niskie. Podobnie jak w przypadku pracowników fizycznych w produkcji i pracach prostych pracodawcy próbują sobie poradzić z brakiem „rąk do pracy", oferując zatrudnienie pracownikom z Europy Wschodniej.
Mapa
4.
Prognozazapotrzebowania na
spawaczy i ślusarzy w2018
rokunamysłowski
kluczborski
brzeski
pow.
strzelecki pow.
krapkowicki
prudnicki
pow.
’kędzierzyńsko-kozielski
pow.
głubczycki
duża nadwyżka poszukujących pracy nadwyżka
poszukujących pracy równowaga popytu i podaży
deficyt
poszukujących pracy duży deficyt poszukujących pracy brak danych
pow.
namysłowski pow.
kluczborski
brzeski
pow.
opolski
pow.
strzelecki pow.
krapkowicki
prudnicki
pow.
^ykędzierzyńsko-kozielski
pow.
głubczycki
Mapa 5. Prognoza
zapotrzebowania na
Pracownikówfizycznych
w produkcjii pracachprostych w roku2018namysłowski
kluczborski
brzeski
pow.
strzelecki V f pow.
J krapkowicki m
prudnicki
pow.
■'-/kędzierzyńsko-kozielski
Warto wspomnieć także o branży gastronomicznej - zarówno szefowie kuchni, kucharze jak i kelnerzy i barmani oraz pomoce kuchenne zakwalifikowani zostali w zdecydowanej większości powiatów do deficytu. Głównym problemem jest fakt, że zawody te wymagają najczęściej pełnej dyspozycyjności - praca w weekendy, święta i dodatkowo w godzinach popołudniowych i nocnych może być atrakcyjna ewentualnie dla osób młodych, jednak ci często nie posiadają odpowiednich kwalifikacji i doświadczenia.
Dodatkowo sytuację komplikują problemy z dojazdem do miejsca pracy i nieatrakcyjne wynagrodzenia oferowane przez pracodawców.
Deficyt prognozowany jest także wśród lekarzy i pielęgniarek. Szczególnie w tym drugim zawodzie zaistnieć może trudna sytuacja z uwagi na obniżenie wieku emerytalnego dla kobiet - pielęgniarki są zawodem sfeminizowanym, a średnia wieku w tym zawodzie jest stosunkowo wysoka.
Na odrębne omówienie zasługuje branża budowlana, w ramach której deficyt od lat dotyczy cieśli i stolarzy budowlanych, natomiast w ostatnich latach objął również monterów instalacji budowlanych, murarzy i tynkarzy, a nawet nisko wykwalifikowanych robotników budowlanych. Jako przyczyny deficytu wskazywano przede wszystkim niskie zarobki i wyczerpanie się rezerw siły roboczej. Bardzo powszechne jest zatrudnianie na budowach pracowników z zagranicy, którzy mają
www.wup.opole.pl
7
Biuletyn Informacyjny Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu
mniejsze wymagania płacowe od pracowników polskich. Mapa 5 pokazuje pogłębiający się deficyt w zawodzie robotnika budowlanego w poszczególnych powiatach województwa.
Mapa 6. Prognoza
zapotrzebowania na
robotnikówbudowlanych
w latach2018 -2017
2018r.
namysłowski
kluczborski
brzeski
pow.
opolski
pow.
strzelecki
prudnicki pow.
krapkowicki
pow.
^kędzierzyńsko-kozielski
głubczycki
równowaga popytu i podaży
Kolejną kategorią, w której prognozowane są duże problemy z pozyskaniem pracowników, są operatorzy i mechanicy sprzętu do robót ziemnych, w tym przede wszystkim operatorzy ładowarek, koparek, spychaczy i innych maszyn budowlanych. Podstawowym problemem jest brak osób posiadających wymagane uprawnienia oraz wysokie wymagania pracodawców, którzy poszukują pracowników z doświadczeniem w obsłudze urządzeń.
Zawód kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych jest od początku realizacji Barometru zawodów najbardziej deficytowy w całym kraju. Nie inaczej jest również w województwie opolskim, gdzie został wskazany jako deficytowy lub mocno deficytowy we wszystkich powiatach.
Na rynku pracy występuje olbrzymi niedobór osób posiadających odpowiednie uprawnienia do przewozu różnych typów ładunku. Pomimo stosunkowo wysokich zarobków, problematyczne w zawodzie kierowcy są trudne warunki pracy wiążące się z wyjazdami poza miejsce zamieszkania, dyspozycyjnością o różnych porach dnia, odpowiedzialnością za ładunek oraz, w przypadku tras zagranicznych, koniecznością znajomości języków obcych. Również w tym zawodzie zauważono zwiększone zainteresowanie pracodawców pozyskiwaniem do pracy cudzoziemców.
Mapa 7. Prognoza zapotrzebowania
na kierowców
samochodówciężarowych
iciągników siodłowych
w roku 2018deficyt
poszukujących pracy duży deficyt poszukujących pracy
2017r.
namysłowski
kluczborski
brzeski
pow.
opolski
pow.
strzelecki pow.
krapkowicki
prudnicki
z" pow.
’kędzierzyńsko-kozielski
deficyt
poszukujących pracy duży deficyt poszukujących pracy
Cudzoziemcy są również licznie poszukiwani do pracy jako operatorzy obrabiarek skrawających - przede wszystkim do pracy przy urządzeniach sterowanych numerycznie. Regionalny rynek pracy wyczerpał już zasoby pracowników posiadających specyficzne kompetencje wymagane do obsługi tego rodzaju urządzeń, w związku z czym sprowadzani są operatorzy CNC z Ukrainy. Szczególnie duże zapotrzebowanie na ten zawód występuje w powiecie strzeleckim.
Nietypową grupę stanowią fryzjerzy, zawód regularnie deficytowy w większości powiatów (wyjątkami są oleski, nyski, strzelecki i prudnicki) pomimo dużej liczby w województwie szkół fryzjerskich i licznie rejestrujących się w urzędach pracy absolwentów tych szkół. Według informacji uzyskanych podczas badania zdecydowana większość absolwentów nie wynosi ze szkół umiejętności odpowiednich, by spełnić wymagania pracodawców, bądź też w ogóle nie jest zainteresowana pracą w zawodzie fryzjera. Wyjaśnienia te powtarzają się w większości powiatów, co wskazuje na systemowy problem w kształceniu fryzjerów.
Kolejną grupę deficytową stanowią pracownicy ochrony fizycznej - zawód niezwykle specyficzny z uwagi na powszechnie wymagane przez pracodawców orzeczenie o niepełnosprawności. Wymóg ten w połączeniu z bardzo niskimi zarobkami ochroniarzy powoduje, że podaż pracowników jest niedostateczna i obejmuje przede wszystkim osoby uzyskujące dochody z tytułu renty bądź emerytury.
Podczas wszystkich trzech edycji Barometru zawodów w województwie opolskim jako zawód deficytowy wskazywani byli piekarze. Deficyt pracowników jest w tym wypadku powiązany z trudnymi warunkami pracy - pracą zmianową, często w godzinach nocnych oraz niskimi w stosunku do wymagań pracodawców zarobkami. Problemy z dostępnością piekarzy występują w Opolu i powiecie opolskim oraz w powiatach kluczborskim, oleskim, nyskim, krapkowickim i kędzierzyńsko-kozielskim.
Ostatnią grupą zawodową, na którą warto zwrócić uwagę w ramach zawodów deficytowych, są spedytorzy i logistycy. Jest to zawód związany z dość wysokimi wymaganiami pracodawców dotyczącymi znajomości języków obcych, specjalistycznymi kwalifikacjami oraz doświadczeniem. Zapotrzebowanie na spedytorów i logistyków z roku na rok jest coraz większe, co powiązane jest z dynamicznym rozwojem gospodarczym województwa.
Mapa 8. Prognoza
zapotrzebowania na spedytorów i
logistyków wroku2018
2018r.
namysłowski
kluczborski
brzeski
pow.
opolski
pow.
strzelecki pow.
krapkowicki
prudnicki
s pow.
3kędzierzyńsko-kozielski
głubczycki
duża nadwyżka poszukujących pracy nadwyżka
poszukujących pracy
równowaga popytu i podaży deficyt
poszukujących pracy
2017r.
namysłowski
kluczborski
brzeski
pow.
strzelecki pow.
krapkowicki
prudnicki
' ‘ pow.
?kędzierzyńsko-kozielski
głubczycki
Opracowali: KrzysztofDuraj, Paulina Laskowska
Wykorzystane
wanaliziemapy pochodzą z
serwisu https://barometrzawodow.pl.
www.wup.opole.pl
Biuletyn Informacyjny Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu
| Rozmowa z Andrzejem Bułą, Marszałkiem Województwa Opolskiego o regionalnym rynku pracy
-Panie
Marszałku,
niedawnoodbyła
się konferencjawarsztatowa
Festiwal Kariery-Z
talentem wprzyszłość,
skierowanaprzede wszystkim
do uczniówszkół z
całego województwa. Czy takie wydarzenia mają znaczenie w procesieorientacji
zawodowej młodzieży?Jakie kroki
powinniśmypodejmować,aby ułatwić
młodym ludziom rozwójswojegotalentu?- Wierzę, że każdy posiada jakiś talent, ale jego odkrycie i rozwój wymagają pewnego wysiłku. Imprezy takie jak Festiwal Kariery mogą pomóc młodym ludziom w odkryciu swojego pomysłu na życie. Uczniowie mają możliwość przekonania się, w jaki sposób można kreatywnie wykorzystać swoje uzdolnienia.
Każdy sukces ma swój początek, dlatego warto im uzmysłowić, że aby go osiągnąć, trzeba próbować.
Inspirujące mogą być tutaj spotkania z młodymi, którzy już takie sukcesy odnieśli. Im więcej tego rodzaju wydarzeń, tym więcej szans na pobudzenie wyobraźni i poszerzenie horyzontów młodzieży. Jest to tym ważniejsze, że nowoczesny rynek pracy to częstsze niż kiedyś zmiany ścieżki kariery i konieczność uczenia się przez całe życie. Dodatkowym atutem Festiwalu jest możliwość bezpośredniego kontaktu z potencjalnymi pracodawcami i zapoznania się z ich oczekiwaniami oraz warunkami przyszłej pracy.
- Jednym
zgłównych
wyzwań rozwojowych województwa opolskiegojest
przeciwdziałanieprocesowi
depopulacji. Odpowiedziąna
ten problemjest
program„Opolskie dla
Rodziny".Jak
Pan oceniajego
dotychczasową
realizacjętego
programu?- Rozsądne i mądre inwestowanie w ludzi to najlepsza inwestycja w naszą przyszłość, a program „Opolskie dla Rodziny” jest właśnie takim spojrzeniem w przyszłość.
Jako pierwsi w kraju dostrzegliśmy powagę problemu wyludniania się nie tylko województwa opolskiego, ale i kraju. Co ważne, jako pierwsi przedstawiliśmy spójny program przeciwdziałania depopulacji. Program zakłada bowiem działania na wielu polach: od narodzin, po edukację, rynek pracy aż po politykę senioralną.
Dziś mogę powiedzieć, że już ponad miliard złotych zainwestowaliśmy w rozwój przedsiębiorczości i nowe miejsca pracy, rozwój edukacji (w tym szkolnictwa zawodowego), pomoc rodzicom w opiece żłobkowej i przedszkolnej czy usługi zdrowotne i społeczne dla seniorów.
Dziś w regionie widać szczególną troskę o rodziny i seniorów. Zbudowaliśmy takie relacje, które tworzą dobry klimat do życia w naszym województwie. Nie jesteśmy wyjątkowi w porównaniu z innymi regionami pod względem możliwości finansowych, korzystamy z tych samych programów unijnych. Ale tu są ludzie, którzy są świadomi naszych problemów i wiedzą, jak je rozwiązać poprzez odpowiednie zarządzanie pieniędzmi. Niedawno rozstrzygnęliśmy pierwszą edycję konkursu „Opolskie dla Rodziny” i nagrodziliśmy te z samorządów i firm, które prowadzą wiele działań skierowanych dla rodziców, dzieci, seniorów. Okazało się, że jest ich sporo i właśnie te przykłady warto pokazywać. Wierzę, że to wszystko będzie procentować i Opolszczyzna będzie postrzegana jak dobry region do życia tutaj i do zakładania rodziny.
-
W
ostatnim czasie zmienia sięregionalny rynek
pracy. W kwietniu2018rokustopa bezrobocia
osiągnęła rekordowoniski
poziom 6,7%.Jednocześniepracodawcy mają corazwiększe
problemyze znalezieniem
pracowników.Czy
samorządwojewództwa
może pomóc pracodawcom wrealizacji ich potrzeb rozwojowych
i poprawiejakościzasobów
ludzkich?Niezwykle ważny jest dialog z tymi, którzy tworzą miejsca pracy - cyklicznie spotykam się z przedsiębiorcami, a jednostka samorządu województwa - Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki - poznaje bieżące potrzeby przedsiębiorców i, jeśli tylko to możliwe, pomaga w ich zaspokajaniu. Ale są i konkretne projekty.
Z funduszy unijnych mamy dla naszego regionu 26 min zł na doradztwo i szkolenia dla firm. To pieniądze dla przedsiębiorców, którzy chcą doszkolić siebie lub swoich pracownikówalbo skorzystać z usług doradczych w ciągu najbliższych czterech lat. Jestem przekonany,
że te pieniądze posłużą naszym przedsiębiorcom do podniesienia kwalifikacji pracowników, a przez to do poprawy konkurencyjności ich firm.
Realizowana jest także już kolejna edycja Opolskiego Programu Stażowego, którego celem jest podnoszenie kwalifikacji zawodowych absolwentów, a także związanie lokalnych przedsiębiorców z młodymi pracownikami poprzez tworzenie nowych miejsc pracy w regionie. Program jest realizowany od 2014 r. i cieszy się dużym zainteresowaniem. W stażach oferowanych w ramach projektu wzięło do tej pory udział około 600 osób, a 65-70 proc, z nich w ciągu trzech miesięcy od zakończenia udziału w projekcie podjęło zatrudnienie.
Wspieramy także zakładanie klas patronackich w szkołach ponadgimanzjalnych. Dzięki nim uczniowie będą znacznie lepiej przygotowani do wejścia na rynek pracy, a może nawet na stałe zwiążą się z firmą, która objęła ich klasę patronatem. Natomiast firma zyska kandydatów do pracy, których przygotuje zgodnie z zapotrzebowaniem. Jeśli tak się stanie, dla mnie jako marszałka oznacza to, iż młodzi ludzie zostaną w naszym województwie, a pracodawca będzie funkcjonował stabilnie, mając odpowiednią kadrę.
Są wreszcie pieniądze z Krajowego Funduszu Szkoleniowego, dystrybuowane przez powiatowe urzędy pracy. Są to środki, które pracodawca może przeznaczyć na finansowanie potrzeb szkoleniowych własnych i swoich pracowników - kursy i studia podyplomowe wraz z kosztami wymaganych egzaminów i badań lekarskich. KFS cieszy się dużą popularnością i jest dobrze oceniany przez tych, którzy z niego skorzystali.
- W
związku z dużym zapotrzebowaniem na siłę roboczą
obserwujemy znaczny napływna
Opolszczyznę migrantów, zwłaszczaobywateli
Ukrainy. Częśćprzyjeżdża
do pracy sezonowej,coraz
większa grupajest
jednakzainteresowana zamieszkaniem tutaj
na stałe.Jakie
działania możemy podjąć,żeby ułatwić
im integracjęw nowymśrodowisku?- Proces migracji Ukraińców na opolski rynek pracy przypomina w pewnym stopniu sytuację Polaków, wyjeżdżających w poszukiwaniu pracy do Niemiec i innych państw Europy Zachodniej po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Napływ migrantów ze Wschodu przybiera na sile wskutek zwiększonego popytu na pracę w regionie oraz w perspektywie zniesienia przez UE wiz dla obywateli Ukrainy. Są u nas zarówno ukraińscy pracownicy, jak i studenci.
Jest to dla nas nowa sytuacja i musimy się z nią zmierzyć. Byliśmy orędownikami powołania w Opolu honorowego konsulatu Ukrainy i cieszę się, że taka instytucja już działa i z nami współpracuje.
Niedawno objąłem patronat honorowy nad
wydarzeniem, skierowanym właśnie do Ukraińców mieszkających w naszym regionie. „Opolskie wita” to była zarówno prezentacja kultury naszego regionu, jak i pokazanie oferty wielu instytucji, ważnych dla mieszkańców - swoje stoiska zaprezentowały m.in.
Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego, Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu, Konsulat Honorowy Ukrainy w Opolu, Uniwersytet Opolski, Politechnika Opolska, Policealna Szkoła Żak czy Opolski Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W tej chwili instytucje rynku pracy w naszym województwie zaczynają przygotowywać materiały informacyjne w języku ukraińskim, a pośrednicy pracy władający tym językiem są pracownikami poszukiwanymi przez agencje zatrudnienia. Pojawia się również coraz więcej ofert pracy dla obywateli Ukrainy dysponujących specjalistycznymi kwalifikacjami. Ukraińscy spawacze czy operatorzy obrabiarek skrawających to już właściwie codzienność. Prawdopodobnie niedługo zwiększy się popyt na migrantów z wykształceniem wyższym, na przykład w służbie zdrowia.
- Wojewódzki Urząd
Pracy
wOpolu stara
się również realizowaćdziałania prospołeczne,
międzyinnymi
poprzezprojekty
unijne.W ostatnich
latachzajmowaliśmy
się międzyinnymi udzielaniem przyszłym przedsiębiorcom dotacji na
założenie działalnościgospodarczej, upowszechnianiem
zawodu opiekuna dziennego, jako nowej formyopieki
nad dziećmi, wspieraniem młodych rodziców wpowrocie na rynek pracy czy
promocją bioróżnorodności. Jak Pan ocenia tedziałania?
Którez projektów WUP-u
uważaPan
zanajbardziej znaczące
dla rozwojuregionu?- Jeżeli chodzi o działania prospołeczne, dużą rolę odegrał projekt Powrót do zatrudnienia, popularnie nazywany Opolskie nianie. Dzięki niemu wykształcono ponad sześćset osób do pełnienia roli tzw. opiekuna dziennego, 241 osób zaczęło w tym zawodzie pracę.
Dodatkową wartością tego projektu było umożliwienie powrotu do pracy rodzicom dzieci, które zostały objęte opieką tych osób. Dobrze się stało, że te doświadczenia zostały wykorzystane w kolejnym projekcie Opolskie dla rodziców i dzieci, który koncentruje się na zapewnieniu rodzicom powracającym na rynek pracy miejsca opieki nad dzieckiem, częściowo wykorzystując do tego celu opiekunów dziennych.
Drugą, bardzo ważną gałęzią działań prospołecznych WUP-u, była realizacja dwóch edycji projektu PO Klucz do biznesu. Tutaj udzielono ponad dwa tysiące dotacji na założenie działalności gospodarczej. Duża grupa młodych, przedsiębiorczych ludzi uzyskała środki na założenie własnego biznesu. Wiele z tych firm działa do dzisiaj, część zatrudnia pracowników, a wszyscy zyskali cenne doświadczenie.
-
Dziękuję za
rozmowę.Rozmawiał: Krzysztof
Duraj
www.wup.opole.pl
11
Biuletyn Informacyjny Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu
| Festiwal Kariery - Z talentem w przyszłość fotoreportaż z eventu
Jednym z zadań Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu jest poprawa orientacji zawodowej na rynku pracy, w tym wśród osób młodych. W tym celu organizowane są konferencje, targi i innych wydarzeń, które dzięki atrakcyjnej i nowoczesnej oprawie przekazują istotne treści. 13 kwietnia 2018 roku w Hali Okrąglak odbył się Festiwal Kariery - z talentem w przyszłość - konferencja warsztatowa poświęcona planowaniu kariery i rozwoju osobistego zorganizowana przez Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu wraz z grupą partnerów. Wydarzenie skierowane było przede wszystkim do uczniów i nauczycieli szkół z całego województwa. Uczestnicy zostali uroczyście powitani przez Wicemarszałka Województwa Opolskiego Stanisława Rakoczego oraz Dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu Jacka Suskiego. Na terenie Festiwalu czekały na nich interaktywne stoiska szkół ponadgimnazjalnych i uczelni wyższych pozwalające na zaznajomienie się z praktycznymi aspektami różnych zawodów. W ramach wydarzenia odbyły się warsztaty
rozwoju osobistego z elementami planowania kariery. Na bieżąco pracowali z uczestnikami doradcy zawodowi, pomagając im poznać swoje słabe i mocne strony oraz zidentyfikować predyspozycje zawodowe.
Ważnym elementem eventu były występy i rozmowy z gośćmi, którzy rozwinęli swój talent i wykorzystują go w pracy zawodowej. Zaprezentowali się między innymi sportowcy: łyżwiarka szybka Magdalena Warakomska oraz piłkarze ręczni Mateusz Jankowski i Antoni Łangowski. Próbkę swojego talentu pokazali młodzi artyści: finalista Voice of Kids Mateusz Gędek i grający na akordeonie zwycięzca Mam Talent Lukas Gogol. Artystyczną część Festiwalu uzupełnił m.in. koncert Orkiestry dętej Zespołu Szkół Elektrycznych w Opolu, pokaz Street Workoutu w wykonaniu uczniów ZSTiO w Opolu oraz pokaz tańca uczniów Studia Tańca Royal Dance Center. Wydarzenie spotkało się z dużym entuzjazmem i zainteresowaniem uczestników.
Festiwal otwierają Wicemarszałek WojewództwaOpolskiego StanisławRakoczy i Dyrektor WojewódzkiegoUrzędu Pracy
Jacek Suski. Obok moderator imprezy Kacper Śnigórski.
Pokaz Street Workoutu. Warsztatyzprojektowania.
YAUFIKO'.
ALNOŚC NA ŚNTOWAN KRDZIEJ! RSKISYS’
SCHNh iAWBP BlINEl
■W ZARZĄD,;.-Ni A
ZESPÓŁ SZKÓŁ ELEKTRYCZNYCH
W OPOLU
Otwón sit ram bądi przedsąbior, Dotqa do ras i
łrarzej Buła Marszałek
StoiskoZespołuSzkółElektrycznych w Opolu.
Stoisko firmy Opoltrans.
Pokaz żonglerki.
www.wup.opole.pl
13
Biuletyn Informacyjny Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu
1 stopnia hcenqatkie | IIstopnia magistl letniemagisterski« aB
PAŃSTWOWA MEDYCZNA WYŻSZA SZKOŁA
ZAWODOWA W OPOLU
STUDIA STAGONARN
Państwowa Medyana Wyższa . Szkota Zawodowa w Opolu
StoiskoPaństwowej Medycznej Szkoły Wyższej wOpolu.
Zdjęcia: Jakub Racławicki
| Pomoc nieoczywista czyli doradca zawodowy w pracy z osadzonymi
Ciężkie drzwi, szczęk zamków, kluczy i krat, przepustka, telefon do depozytu, rewizja osobista i można wejść do zakładu, wiedząc, że za kilka godzin będzie go można w ten sam sposób opuścić. To, co dla mnie jest standardem, dla osadzonych, do których idę, jest marzeniem, nadzieją pozwalającą przetrwać. Większość z nich wizualizuje ten czas, by potem go z radością celebrować. Niestety to nie reguła, szczególnie dla tych, którzy z rozmaitych powodów nie widzą dla siebie przyszłości w wolnym świecie. Ja natomiast cieszę się, że moich marzeń nie ogranicza ani miejsce, ani czas. Jednak z każdą wizytą w zakładzie upewniam się, jak niewiele potrzeba, by tę wolność utracić, by normalność zamieniła się w beznadziejne przeczekiwanie każdego dnia. To sprawia, że nie czuję się lepsza, a raczej wdzięczna, że mogę inaczej, więcej, mocniej, że w ogóle mogę. Czuję siłę pozwalającą wejść w sam środek więziennego świata. Ale to czas uzbroił mnie w odwagę. Pierwszym wizytom towarzyszył lęk, stres, nawet - choć nieuzasadniona - obawa o własne życie, który z czasem ustąpił miejsca poczuciu jakiejś misji, szansy pomocy, kontaktu z człowiekiem, niezależnie od jego przeszłości, wyglądu, wykształcenia. Ta pomoc stała się całkiem realna przy chęci i zaangażowaniu drugiej strony.
Praca doradcy zawodowego z osobami osadzonymi z gruntu nie różni się od tej wykonywanej na wolności.
Pojawiają się nawet te same problemy, bariery i rozterki.
To, co rzeczywiście jest częstsze u tych pierwszych, to skala niedogodności. Uderza niebywały zlepek ogromu niesprawiedliwości losu w historii jednego człowieka. Niełatwa przeszłość to zbytni eufemizm, bo jest to raczej traumatyczna przeszłość połączona z uzależnieniem, brakiem perspektyw, utratą wolności i tęsknotą za dosłownie wszystkim. Choć moje rozmowy powinny dotyczyć wyłącznie szeroko pojętego rynku pracy, niejednokrotnie ten temat ustępuje innym, zdecydowanie istotniejszym, takim, które dotykają człowieka na tyle mocno, że trudno się przebić jakiejkolwiek innej myśli i z tej perspektywy instruktaż sporządzania dokumentów aplikacyjnych staje się bezczelnym trywializmem.
Doskonale pamiętam spotkanie z mniej więcej trzydziestoletnim mężczyzną o budowie gladiatora, wszechobecnych tatuażach, dość groźnym spojrzeniu, płaczącego z tęsknoty za swoim dwuletnim synem, którego przy dużym szczęściu zobaczy za dwa lata.
To są emocje, których siła nie może nie poruszyć rozmówcy. Doświadczenie nauczyło mnie zachowywać dystans, choć uzyskanie właściwego balansu pomiędzy nadmierną empatią a szorstkim chłodem nie jest proste.
Wielokrotnie byłam świadkiem podobnych wzruszeń.
Pewnie częściowo za sprawą mojej szczerości wobec osadzonych, a częściowo dlatego, że jestem „tą dobrą z zewnątrz", która nie budzi negatywnych skojarzeń z więzienną rzeczywistością. Właściwie niebywale rzadko osadzeni szczerze otwierają się przed wychowawcą, nawet psychologiem, nie mówiąc już o więziennym koledze, a ja tego doświadczam.
Jednak jest też grupa osadzonych mająca wystarczająco poukładane życie, na tyle radząca sobie z budowaniem przyszłości, że spotyka się ze mną wyłącznie w celu zdobycia konkretnych informacji potrzebnych do zrealizowania swoich planów i szuka we mnie fachowca, a ja takim chętnie się staję.
Z osadzonymi spotykam się zarówno indywidualnie, jak i grupowo, a obie formy wydają mi się jednakowo ciekawe i potrzebne. W przypadku tych pierwszych działam według wypracowanego przez siebie modelu pięciu bądź sześciu warsztatów tematycznych dla około 14. osób jednej płci. Udaje się stworzyć atmosferę sprzyjającą merytorycznej i fachowej pracy. Jedynym zagrożeniem dla życzliwych relacji i budowania namiastki normalności jest ciągły monitoring, kraty w oknach, szczelnie zamknięte drzwi skutecznie przypominające, że wolność jest,
www.wup.opole.pl
15
Biuletyn Informacyjny Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu
ale za murami. Natomiast spotkania indywidualne, których ilość każdorazowo dyktują potrzeby rozmówcy, odbywają się w nieco swobodniejszych warunkach, bardziej intymnych, bo pozbawionych bezustannej kontroli strażników.
Po wielu latach doświadczeń w pracy doradczej w zakładzie karnym utwierdzam się w słuszności czy nawet konieczności potrzeby jej wykonywania. Nie od dziś wiadomo, że rozmowa z drugim człowiekiem
najczęściej jest nauką dla obu stron i nie inaczej jest w przypadku doradcy, a kiedy jest zdobyta w warunkach więziennych, nabiera jeszcze głębszego sensu. Odczuwam nawet, że jest czymś w rodzaju pozytywnego uzależnienia, z którego jak na tę chwilę nie zamierzam się leczyć.
Opracowała:
EwaBaryliszyn doradcazawodowy wCentrum
Informacjii
PlanowaniaKariery
ZawodowejWojewódzkiego UrzęduPracy
w
Opolu
| Cudzoziemcy na opolskim rynku pracy
Zmiany
wpolskim
prawieod 1stycznia
2018r.
Oświadczenia W Polsce zatrudnionych jest około 1 milionapracowników ze wschodu, głównie są to obywatele Ukrainy. W ubiegłym roku wydano ponad dwieście tysięcy zezwoleń na pracę dla cudzoziemców oraz zarejestrowano prawie 2 miliony oświadczeń pracodawców o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi. Najwięcej pracowników ze wschodu zatrudnionych jest przy produkcji oraz w usługach.
Pracownicy z Ukrainy pracują już w co dziesiątej polskiej firmie (w dużych firmach - 39 %, w średnich firmach 21% i w małych - 6%).
Na podstawie oświadczenia o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi obywatele Białorusi, Gruzji, Republiki Mołdawii, Federacji Rosyjskiej i Ukrainy mogli podejmowaćkrótkoterminową pracę w Polsce bez koniecznościuzyskania zezwolenia
Zmiany
1 stycznia 2018 r. weszły w życie nowe przepisy dotyczące zatrudnienia cudzoziemców z tzw. krajów trzecich. Zmiany te wymusiła konieczność wdrożenia dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/36/
UE z dnia 26 lutego 2014 r. w sprawie warunków wjazdu i pobytu obywateli państw trzecich w celu zatrudnienia w charakterze pracownika sezonowego. Ten europejski akt prawny zobowiązał państwa członkowskie do wprowadzenia warunków i procedur wydawania zezwoleń na pobyt i pracę sezonową dla cudzoziemców.
W Polsce do tej pory nie istniały rozwiązania dotyczące wykonywania pracy sezonowej. Dodatkowo zmiany w Ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy uszczelniły procedurę dotyczącą wykonywania pracy krótkoterminowej przez obywateli 6 państw - Republiki Armenii, Republiki Białorusi, Republiki Gruzji, Republiki Mołdawii, Federacji Rosyjskiej i Ukrainy - na podstawie oświadczenia pracodawcy o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi zarejestrowanego w powiatowym urzędzie pracy.
1 stycznia dotychczasową formułę oświadczenia zastąpiono: Oświadczeniem o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi. Wprowadzone zostały pewne procedury i mechanizmy zabezpieczające przed nadużyciami, a wdrożenie zmian w „oświadczeniach” miało w zamyśle wyeliminować przynajmniej część oszustw, do jakich dochodziło w ostatnich latach. Służby zajmujące się kontrolą legalności zatrudnienia odnotowywały szereg nieprawidłowości jak składanie oświadczeń np. przez bezrobotnych, bezdomnych, osoby nieuzyskujące żadnych dochodów z działalności gospodarczej itp.
W wyniku takich działań część cudzoziemców otrzymująca tak pozyskane oświadczenia wykorzystywała je wyłącznie w celu uzyskania prawa wjazdu i pobytu na terytorium Polski lub wjazdu na terytorium innych państw strefy Schengen. Oświadczenia stały się źródłem zysku dla zorganizowanych grup zajmujących się nielegalnym pośrednictwem pomiędzy osobami wystawiającymi oświadczenia i cudzoziemcami.
Oświadczenia złożone w PUPw 2017r.
Tak jak poprzednio, na podstawie oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi pracę podejmować mogą obywatele Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji oraz Ukrainy. Cudzoziemiec może być zatrudniony bez konieczności uzyskania zezwolenia na pracę w związku z oświadczeniem o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi (lub kilkoma takimi oświadczeniami) przez okres
nieprzekraczający łącznie 6 miesięcy w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Każde oświadczenie weryfikowane jest w powiatowym urzędzie pracy, który następnie ewidencjonuje je w rejestrze oświadczeń. Na podstawie wpisanego oświadczenia cudzoziemiec może wystąpić o wydanie stosownej wizy.
Zarejestrowane oświadczenia o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi w latach2009-2017
woj. opolskie
Od nowego roku pracodawcy, którzy chcą w ten sposób zatrudnić obywatela jednego z 6 krajów
„oświadczeniowych”, mają dodatkowe obowiązki.
Przede wszystkim podmiot powierzający wykonywanie pracy cudzoziemcowi na podstawie oświadczenia jest zobowiązany wnieść jednorazową opłatę w wysokości 30 zł. Ponadto pracodawca ma obowiązek pisemnego powiadomienia PUP o podjęciu pracy przez cudzoziemca - najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy oraz niepodjęciu pracy przez cudzoziemca - w terminie 7 dni od daty rozpoczęcia pracy określonego w ewidencji oświadczeń.
Za niedopełnienie tych obowiązków pracodawcy grozi grzywna. Ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy nakłada na pracodawcę również obowiązek zawarcia umowy pisemnej z cudzoziemcem w języku dla niego zrozumiałym oraz przestrzegania wszystkich obowiązków wynikających z powierzania pracy, takich samych jak w przypadku polskich pracowników (np.
zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych), a także obowiązków związanych z zatrudnieniem cudzoziemca wynikających z innych przepisów (np. przechowywanie kopii dokumentu pobytowego cudzoziemca). Ponadto powiatowy urząd pracy powinien zostać powiadomiony o zakończeniu pracy przez cudzoziemca, informację taką może doręczyć zarówno pracodawca, jak i cudzoziemiec.
Zezwolenia na pracęsezonową
Obok zezwoleń na pracę wydawanych przez wojewodę na okres do trzech lat, od 1 stycznia 2018r. wprowadzono nowy typ zezwolenia - na pracę sezonową. Zezwolenie takie wydawane jest przez starostę na okres do dziewięciu miesięcy w roku kalendarzowym. Zezwolenie na pracę sezonową dotyczy tylko trzech sektorów, w których
prace mają charakter sezonowy - rolnictwo, ogrodnictwo oraz turystyka. Szczegółowe podklasy zgodne z Polską Klasyfikacją Działalności wskazane są w Rozporządzeniu Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie podklas działalności według klasyfikacji PKD, w których wydawane są zezwolenia na pracę sezonową cudzoziemca.
Zezwoleniem na pracę sezonową objęci są obywatele wszystkich państw trzecich, którzy:
1) przebywają poza granicami RP i wjadą na podstawie wizy lub w ruchu bezwizowym w celu pracy sezonowej (są to tzw. cudzoziemcy
„dyrektywowi") lub
2) przebywają na terytorium Polski i posiadają dokument pobytowy uprawniający do podjęcia pracy w Polsce (są to tzw. cudzoziemcy „krajowi").
Jednakże cudzoziemcy z 6 krajów tzw.
„oświadczeniowych” są zwolnieni z konieczności uzyskania informacji starosty o braku możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych pracodawcy w oparciu o rejestry bezrobotnych i poszukujących pracy lub o negatywnym wyniku rekrutacji organizowanej dla pracodawcy (tzw. test rynku pracy).
Pracodawcy zatrudniający obywateli sześciu wyżej wymienionych państw mogą uzyskać wpis do rejestru pracy sezonowej na trzy lata oraz mają możliwość powierzenia innej pracy niż sezonowa na okres do 30 dni w trakcie ważności posiadanego zezwolenia na pracę sezonową (z wyjątkiem pracowników tymczasowych), bez potrzeby występowania o odrębne zezwolenie na pracę.
Wniosek o wydanie zezwolenia na pracę sezonową pracodawca składa do starosty, a w praktyce do powiatowego urzędu pracy, gdzie sprawdzane jest, czy zostały spełnione kryteria wydania zezwolenia. Jeżeli będą one zgodne z przepisami prawa, wniosek będzie wpisany do ewidencji wniosków w sprawie pracy sezonowej. Podmiot powierzający wykonywanie pracy cudzoziemcowi składając wniosek, zobowiązany jest do wniesienia opłaty w wysokości 30 złotych.
Na pracodawcy zatrudniającym cudzoziemca na podstawie zezwolenia na pracę sezonową ciąży szereg obowiązków m.in. zawarcie umowy pisemnej z cudzoziemcem, przedstawienie cudzoziemcowi tłumaczenia umowy zgodnej z warunkami określonymi w zezwoleniu na język dla niego zrozumiały. Ponadto pracodawca ma obowiązek przestrzegania wszystkich powinności takich samych jak w przypadku polskich pracowników, a także obowiązków związanych z zatrudnieniem cudzoziemca wynikających z innych przepisów.
Podmiot powierzający cudzoziemcowi wykonywanie pracy na podstawie zezwolenia na pracę sezonową zobowiązanyjest do zawarcia z cudzoziemcem odrębnej
www.wup.opole.pl
17
Biuletyn Informacyjny Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu
umowy w formie pisemnej określającej warunki najmu lub użyczenia kwatery mieszkalnej, jeżeli zapewnia mu zakwaterowanie. W takim przypadku czynsz nie może być potrącany z wynagrodzenia cudzoziemca.
Po przyjeździe cudzoziemca do Polski pracodawca jest zobowiązany poinformować o tym powiatowy urząd pracy. Przedstawia urzędowi kopię paszportu cudzoziemca oraz podaje jego polski adres zamieszkania.
Po wypełnieniu tego obowiązku starosta wydaje zezwolenie na pracę sezonową. Wymóg podania miejsca zakwaterowania i ewentualnie zawarcia umowy najmu lub użyczenia dotyczy tylko cudzoziemców wjeżdżających do Polski tzw. „dyrektywowych"
Wdrażanie nowych przepisów
Od września do listopada 2017r. Departament Rynku Pracy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przeprowadził 3 cykle trzydniowych szkoleń dla ok. 100 trenerów multiplikatorów z powiatowych i wojewódzkich urzędów pracy. W cyklu szkoleń
„Przepisy dotyczące zatrudnienia cudzoziemców - zmiany od 1 stycznia 2018 r.” województwo opolskie reprezentowało 2 pracownikówWojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu oraz 5 pracowników powiatowych urzędów pracy. Następnie Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu na zlecenie MRPiPS, w listopadzie 2017 roku zorganizował 2 cykle szkoleniowe pn.: „Nowe zasady zatrudniania cudzoziemców”. W szkoleniach wzięło udział łącznie 34 pracowników powiatowych urzędów pracy województwa opolskiego.
Kraje onajwiększejliczbie wydanych zezwoleń na pracę w Polsce w2017 r.
Celem tych szkoleń było wyposażenie pracowników publicznych służb zatrudnienia w wiedzę na temat stosowania przepisów i zasad dotyczących rejestracji oświadczeń i wydawania zezwoleń na pracę sezonową dla cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej od dnia 1 stycznia 2018 r. Omówione zostały zmiany w przepisach regulujących kwestie pobytu cudzoziemców w Polsce i podejmowanie przez nich
pracy - wydawanie zezwolenia na pracę sezonową itp.
Szkolenie zostało przeprowadzone przez pracowników Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu przy wsparciu pracowników powiatowych urzędów pracy w Krapkowicach i Kędzierzynie - Koźlu - trenerów multiplikatorów.
Dodatkowo w charakterze ekspertów zaproszeni zostali przedstawiciele instytucji, które na co dzień zajmują się problematyką zatrudnienia i pobytu cudzoziemców na terenie Rzeczpospolitej Polskiej.
Przedstawiciele Straży Granicznej oraz Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego wyjaśniali m.in. zagadnienia związane z pobytem cudzoziemców, wydawaniem zezwoleń przez wojewodę, dokumentami pobytowymi, odpowiedzialnością za wykroczenia przeciwko przepisom ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, warunkami wjazdu i pobytu cudzoziemców na terytorium RP, tytułami uprawniającymi do wykonywania pracy przez cudzoziemców.
Ponadto trenerzy-multiplikatorzy Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu przeprowadzili szkolenia:
• dla kadry kierowniczej powiatowych urzędów pracy na temat obowiązków ciążących na powiatowych urzędach pracy w związku ze zmianami przepisów dotyczących zatrudnienia cudzoziemców z krajów trzecich,
• dla kadry pracowników Placówki Straży Granicznej w Opolu,
• dla doradców zawodowych z powiatowych urzędów pracy województwa opolskiego na temat zatrudnienia obcokrajowców w Polsce, w tym cudzoziemców z krajów trzecich na zasadach oświadczenia o powierzeniu pracy i zezwolenia na pracę sezonową,
oraz zorganizowali spotkanie robocze dla pracowników powiatowych urzędów pracy wdrażających nowe przepisy w zakresie zatrudnienia cudzoziemców. Celem spotkania było omówienie pojawiających się problemów, wypracowanie rozwiązań oraz wymiana dobrych praktyk w zakresie procedur związanych z rejestracją oświadczeń i wydawaniem zezwoleń na pracę sezonową.
Pod koniec maja br. przedstawiciele Wojewódzkiego Urzędu Pracy wzięli udział w wydarzeniu pn.
OPOLSKIE WITA - dzień prezentacji kultury polskiej oraz oferty województwa opolskiego dla Ukraińców mieszkających w regionie. Ponadto planowane jest zorganizowanie kolejnego spotkania roboczego dla pracowników powiatowych urzędów pracy podsumowującego pół roku wdrażania przepisów w zakresie zatrudnienia cudzoziemców oraz wydanie ulotek w języku ukraińskim nt. dokumentów aplikacyjnych i poszukiwania pracy w Polsce.
| 17 łat na czele urzędu - wywiad z Jackiem Suskim, Dyrektorem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu
-
JestPan Dyrektorem
WojewódzkiegoUrzęduPracy
w Opolu od 2001 roku.Od siedemnastu
lat.To
długiokres zarówno
w karierze zawodowej,jak i w rozwoju urzędu,a
takżew funkcjonowaniu
regionalnego rynku pracy. Chciałbym wnaszej
rozmowie poruszyć tetrzy
wątki: osobisty,instytucjonalny
i związanyz
rozwojemsytuacji społeczno-gospodarczej naszego
województwa.Cofnijmy siędoroku
2001. Zdecydował
sięPan
wówczas wystartowaćwkonkursie na stanowisko
dyrektoraWUP.
Czymoże
Pan krótko opowiedzieć,
dlaczego?
- W latach 1995-1996 byłem kierownikiem Rejonowego Urzędu Pracy w Nysie, gdzie zdobyłem pewne doświadczenie związane z funkcjonowaniem instytucji rynku pracy. Następnie przez dwa lata pełniłem funkcję kierownika Urzędu Rejonowego w Nysie, instytucji nadrzędnej wobec RUP.
Z tego tytułu przewodniczyłem Rejonowej Radzie Zatrudnienia i regularnie współpracowałem z urzędami pracy. Później odszedłem na 3 lata na stanowisko wicewojewody opolskiego. Po zakończeniu swojej misji z końcem roku 2001, mając pewne doświadczenie w pracy w urzędach związanych z rynkiem pracy, zdecydowałem się wystartować w konkursie na dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu.
Poziom bezrobocia był wówczas wysoki zarówno w kraju, jak i w województwie opolskim. Jednocześnie rozpoczynał się okres przedakcesyjny przed wejściem polski do Unii Europejskiej i wiadome było, że WUPy odegrają dużą rolę w dystrybucji środków europejskich.
Uznałem, że jest to ciekawe wyzwanie. Ostatecznie zostałem wybrany i od listopada 2001 roku do chwili obecnej pełnię funkcję dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu. Jest to mój najdłuższy okres zatrudnienia w jednej firmie.
-
Przyjrzyjmy
siętemu,
co Pan zastał. JakwyglądałWojewódzki
Urząd Pracyw Opolu siedemnaście
lat temu?Jakie
byłygłówne zadania
iwyzwania?- Kiedy zaczynałem, w urzędzie zatrudnionych było nieco ponad 20 osób. WUP był wówczas w trakcie realizacji projektu międzynarodowego polegającego na wymianie doświadczeń pomiędzy instytucjami rynku pracy z Polski, Niemiec i Danii. Mieliśmy zatem możliwość podpatrzenia, jak w tych krajach aktywizuje się osoby bezrobotne. Były to swego rodzaju przedbiegi, jeśli chodzi o tę tematykę europejską.
Niebawem zaczął się wspomniany okres przedakcesyjny. Zaczęliśmy realizować projekty w ramach programu PHARE. Pamiętam, że w przygotowaniach doradzał nam przedstawiciel samorządu z hiszpańskiej Galicji. Hiszpania była wtedy stawiana za wzór dla Polski jako kraj podobnej wielkości, złożony z 16 regionów, mający już pewne doświadczenia, będący jednak stosunkowo krótko członkiem Unii Europejskiej.
Późniejsze zadania związane ze wdrażaniem funduszy europejskich wynikały z przystąpienia do Unii Europejskiej. Odgrywaliśmy ważną rolę we wszystkich trzech okresach programowania. W latach 2004- 2006 realizowaliśmy programy SPO RZL i ZPORR, w latach 2007-2013 Program Operacyjny Kapitał Ludzki, obecnie działamy w ramach PO WER i Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego.
- Rynek pracy przed wejściem
Polski
do UniiEuropejskiej wyglądał
zupełnieinaczej
niż obecnie. Dużowyższe
bezrobocie,znacznie
mniejśrodków
naaktywne formy jego zwalczania.Czy
możePan
krótkoopowiedzieć, jakzmieniła
sięwtymokresiepolityka
rynkupracy?- Rzeczywiście wówczas funkcjonowaliśmy na podstawie Ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Obecna Ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy obowiązuje od 2004 roku. Bezrobocie w początkowych latach mojej pracy w WUPie było bardzo wysokie. Od początku występowały znaczne różnice na poziomie lokalnym.
Trudna sytuacja występowała szczególnie w zachodniej
www.wup.opole.pl
19
Biuletyn Informacyjny Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu
części województwa, w powiatach nyskim, brzeskim, namysłowskim, gdzie stopa bezrobocia przekraczała poziom 20%. W części wschodniej sytuacja była znacznie lepsza. Jednocześnie nie było perspektyw szybkiej poprawy tego stanu. Potrzeby aktywizacji bezrobotnych były bardzo duże, co przy ograniczonych środkach Funduszu Pracy pozwalało na objęcie wsparciem tylko niewielkiej ich grupy. Możliwości aktywizacji znacznie wzrosły wraz ze wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej, kiedy obok Funduszu Pracy służby zatrudnienia otrzymały możliwość korzystania z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Jednocześnie dostępne instrumenty rynku pracy co do zasady nie uległy większym zmianom, choć oczywiście następowały zmiany w przepisach szczegółowych. Od początku była możliwość korzystania z takich form wsparcia jak roboty publiczne, prace interwencyjne, szkolenia, doposażenia stanowiska pracy. Trochę inaczej sprawa wygląda z dotacjami na rozpoczęcie działalności gospodarczej. W poprzedniej ustawie zamiast nich funkcjonowały pożyczki na preferencyjnych warunkach - częściowo umarzane lub na niski procent. Dotacje zostały wprowadzone ustawą o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy z roku 2004. To są podstawowe instrumenty rynku pracy. Nowsze rozwiązania wprowadzane w ostatnich latach, na przykład różnego rodzaju bony, mają raczej charakter uzupełniający.
-
Jak
Panpowiedział, kiedy obejmował
Pan WUP, pracowałotu około
20osób. Obecnie
mamy 14 wydziałów,a
liczbapracowników
przekracza 180 osób.Co
się najbardziejzmieniło
w samym działaniu urzędu?- Już w momencie mojego zatrudnienia Urząd realizował projekty przedakcesyjne. Zgodnie z decyzją rządu wojewódzkie urzędy pracy miały przygotowywać się do wdrażania funduszy unijnych. Wiązało się to z częstymi wyjazdami na konsultacje z przedstawicielami Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Miło wspominam rozmowy z ówczesnym wicepremierem Jerzym Hausnerem, który prosto z posiedzenia rządu potrafił przyjść na spotkanie z dyrektorami WUPów.
W sposób otwarty wymienialiśmy opinie na temat organizacji przyszłych zadań. Grupa pracowników Ministerstwa Pracy zajmująca się tematyką funduszy europejskich przeszła jakiś czas później do nowo utworzonego Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Był wśród nich na przykład obecny wiceminister Paweł Chorąży, nieżyjąca już pani minister Grażyna Gęsicka i inne osoby, które do dziś zajmują się tą tematyką.
To była bardzo dobra merytorycznie grupa, świetnie przygotowana do wdrażania funduszy europejskich.
Do tego dyrektorzy i przedstawiciele wojewódzkich urzędów pracy. Tak naprawdę wszyscy wspólnie uczyliśmy się tej zupełnie nowej w Polsce tematyki.
Jeździliśmy na te spotkania chętnie, ponieważ dawały okazję wymiany informacji i zdobycia wiedzy o realizacji
i rozliczaniu projektów, przeprowadzaniu konkursów.
Była to zupełnie nowa jakość działania.
Na poziomie urzędu wiązało się to z zatrudnieniem większej ilości osób. Pamiętam nabór, w którym za jednym zamachem przyjęliśmy do WUPu 30 osób. Są wśród nich dzisiejsi kierownicy wydziałów zajmujących się EFS - Waldemar Sośniak, Magdalena Kalla, Marta Ramczykowska, Sławomir Kliś. Liczba pracowników urzędu w pewnym momencie zaczęła rosnąć w sposób lawinowy. Od 25 osób przeszliśmy do 60, potem 80, 100 i dalej zwiększaliśmy zatrudnienie.
Potrzebowaliśmy odpowiedniej kadry z uwagi na to, że Samorząd Województwa powierzał nam kolejne zadania związane najpierw z ZPORR i SPO RZL, później natomiast ze wdrażaniem czterech priorytetów POKL W szczytowym momencie, w okresie realizacji POKL, kiedy otrzymaliśmy dodatkowe środki za zajęcie 3 miejsca w kraju we wdrażaniu Programu, zatrudnionych było 214 pracowników.
- Nowi pracownicy to
główniemłode
pokolenie urzędników.Czy ta
różnica wiekui doświadczenia ma
znaczenie?Czy
może Panpowiedzieć
kilkasłów o
różnicach wewspółpracy
z różnymigrupami
wiekowymi?- Osoby zatrudnione w latach 2003-2004, jeżeli nadal u nas pracują, w większości są zatrudnione na stanowiskach kierowniczych. Są to dobrej klasy fachowcy, którzy dogłębnie poznali zagadnienia związane z EFS i potrafią zarządzać zespołami ludzkimi.
Grupa starych pracowników była nieduża. Część z nich odeszła na emeryturę, ale pewna grupa ludzi jeszcze pracuje. Mamy więc pokolenie 40-latków, pokolenie 50+ i grupę młodych pracowników przed czterdziestką.
Dostrzegam między nimi różnice, natomiast w mojej opinii zebrany zespół jest grupą ludzi umiejących ze sobą współpracować, a jednocześnie świetnie sobie radzących z wyzwaniami.
-
JakPan
ocenia wieloletniejuż działania
naszej instytucji jakoinstytucji
wdrażającej programy unijne?Co
sprawia
natympolunajwięcej problemów?
- Najwięcej problemów przyniósł pierwszy okres wdrożeniowy, kiedy wszyscy się uczyliśmy. Nie mieliśmy wówczas żadnego doświadczenia w realizacji projektów unijnych. Wszystko, co związane z tą tematyką, było dla nas kompletnie nowe. Działaliśmy trochę na wyczucie, trochę podglądając kolegów z innych województw, czy też Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. My im trochę podpowiadaliśmy, oni nam.
Odbywały się częste spotkania, na przykład konwenty dyrektorów WUP z udziałem przedstawicieli MRR, na których wspólnie wypracowywaliśmy różne stanowiska w kwestiach dotyczących realizacji projektów. Dużym problemem był sprawny wybór projektów przez