• Nie Znaleziono Wyników

Litewskie nowości : przegląd wybranych publikacji 1992-1994

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Litewskie nowości : przegląd wybranych publikacji 1992-1994"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Jarosław Komorowski

Litewskie nowości : przegląd

wybranych publikacji 1992-1994

Ochrona Zabytków 48/1 (188), 122-125

(2)

PIŚMIENNICTWO

Litewskie nowości. Przegląd wybranych publikacji 1992-1994

N iepod ległość R epubliki Li­ tewskiej, odzyskiwanie historycz­ nej tożsamości i zainteresowanie przeszłością kraju zaowocowały polepszeniem opłakanej doli w ie­ lu z a b y tk ó w (z w łaszc za sak­ ralnych) oraz rosnącą liczbą pu­ blikacji dotyczących pom ników daw niejszych i nowszych dzie­ jów . Z n isz c z e n ia p o c z y n io n e w latach w ładzy sowieckiej spra­ wiły, że w iele miejsca zajmuje in­ wentaryzacja strat i zagadnienia konserwatorskie: wiele cennych obiektów zdołano ocalić dosłow ­ nie w ostatniej chwili. O bok prac naukow ych i popularyzatorskich w ydaw ane są pośw ięcone zaby­ tkom albumy, cenne jako źródła i k o n o g r a f ic z n e , s z c z e g ó ln ie w odniesieniu do obiektów mało znanych, pozbaw ion ych dotąd dokum entacji fotograficznej. Hi­ storyczne i artystyczne związki Polski i Litwy — czy raczej Koro­ ny i W ielkiego Księstwa Litew­ skiego — czynią niezbędnym za­ interesow anie nowymi publika­ cjami litewskimi, które mimo ję­ zykowej bariery dostarczyć mogą cennych informacji i materiałów. W praw dzie tendencja do zawła­ szczania, lituanizacji w ielonaro­ dow ościow ego dorobku kulturo­ w e g o W ie lk ie g o K sięstw a i umniejszania obecności polskiej (aż po bezpodstaw ną „zmianę na­ rodow ości” wielu twórców) bywa irytująca, ale też jest na tyle prze­ jrzysta, że nietrudna do oddziele­ nia od treści wartościowych p o ­ znawczo.

Przegląd dziesięciu litewskich now ości zacznijmy od niewiel­ kiej, ale ważnej książeczki, uka­ zującej pracę wileńskich konser­ w atorów. Atgim stantys p a m in kla i ( W skrzeszo ne z a b y tk i), W ilno 1992 to ilustrowana kronika do­

k o n ań P ań stw o w eg o Przedsię­ biorstwa Restauracji Dzieł Sztuki „Meistras” w roku 1991. Najcie­ kawszy z zamieszczonych artyku­ łów dotyczy m etalowej trumny — sarkofagu księcia Janusza Radzi­ wiłła z krypty świątyni kalwiń­ skiej w K iejdanach. Pom iędzy I669 a I676 rokiem wykonał go słynny złotnik z Torunia, Johann Christian Bierpfaff, twórca kilku sarkofagów W azów z katedry na Wawelu. Autorzy artykułu, Ruta Vitkauskiene i Gintaras Kazlau- skas, dokonując drobiazgow ych porów nań w ysunęli hipotezę, że rów nież anonim ow y dotąd w a­ w elski sarkofag Ludwiki Marii Gonzagi m ożna przypisać Bier- pfaffowi. O bszerniej om ówiona została także konserwacja bardzo zniszczonego obrazu z głównego ołtarza kościoła św. Jakuba i Fili­ pa na Łukiszkach oraz szesnasto- wiecznych m alow ideł w jednym z w ileńskich dom ów . Pełny w y­ kaz prow adzonych prac (83 p o ­ zycje) pozw ala stwierdzić ocale­ nie wielu od daw na „nieuchwy­ tnych” obiektów , zwłaszcza ze zrujnow anych wileńskich świą­ tyń — jak choćby zespół drew ­ nianych ołtarzy Giotta z kościoła bernardynów , zw róconego w ier­ nym d o p ie ro w p aź d ziern ik u 1994 r.

W roku 1993 wileńska Akade­ mia Sztuk Pięknych uruchomiła serię w ydaw niczą „Acta Acade- miae Artium Vilnensis”, jako pier­ w szą p ub lik u jąc w niej pracę zm arłego rok wcześniej architekta — konserw atora Stanislovasa Mi- kulionisa. Traku Śv. Mikalojaus

Vyskupo baznyćias ir bernardinu vienuolyno statybos istorija (Hi­ storia kościoła św. Mikołaja bisku­ p a i k la s z to r u b e r n a r d y n ó w

w Trokach), Wilno 1993 — to m o­

nografia zabytku już nieistnieją­ cego. Na trockim wzgórzu, na przełom ie XV i XVI w. stanął k o­ ściół, ufundow any przez Gasztoł- dów dla biskupów wileńskich. W I6 17 r. biskup Eustachy Woł- łowicz przekazał go zakonow i bern ard y n ó w , k tórzy w znieśli klasztor, pozostając w Trokach ponad dwieście lat. Parokrotnie odbudow yw any i przekształcany zespół ostateczny, klasycystycz- ny już kształt uzyskał w latach siedem dziesiątych XVIII w. Po k a s a c ie tro c k ie g o k o n w e n tu przez władze rosyjskie w 1845 r., klasztor zam ieniono na w ięzie­ nie i siedzibę urzędów , a nieu- żytkow any kościół p o p adł w ru ­ inę i w 1883 r. został zburzony. O s trz a ł n ie m ie c k ie j a rty le rii w 1915 r. zniszczył także daw ny klasztor. W 1. 1959-1962 b u ld o ­ żeram i „oczyszczono” z ruin te ­ ren, przeznaczony pod now ą za­ budow ę.

Drugi tom wspom nianej serii to zbiór sześciu prac w ykładow ­ ców i studentów Akademii Sztuk Pięknych pod tytułem Vilniaus

architektûros mokykla XVIII-XX a. ( Wileńska szkoła architektury XVIII-XX w ), Wilno 1993, w yda­

ny w dwusetną rocznicę utw orze­ nia wydziału architektury Akade­ mii Wileńskiej. Otwiera go zarys dziejów nauczania architektury w Wilnie Eduardasa Budreiki. Po­ dzielony na dwa okresy: 1793- 1939 (z przerwą w latach 1832-

1919) oraz 1940-1993 artykuł pre­ zentuje sylwetki i dorobek kolej­ nych profesorów: Carla Spampa- n ie g o i M arcina K n a c k fu ssa (uczących przed powołaniem sa­ modzielnego wydziału), Wawrzyń­ ca Gucewicza (któremu pośw ię­ cono najwięcej miejsca i szczegó­ łowych rozważań), Michała Szul­

(3)

ca, Karola Podczaszyńskiego, Ju ­ liusza Kłosa oraz organizującego w 1944 r. litewską Akademię Jo- nasa Kovalskisa-Kovy. Niewielki, ale cenny przyczynek zamieścił w książce sam Vladas Drema, ogłaszając materiały do biografii zapom nianego architekta Fulgen- tego Rymgajły. Ten w ychow anek Uniwersytetu Wileńskiego, uczeń Podczaszyńskiego, kontynuował studia i wiele lat mieszkał w Pary­ żu. W 1857 r. wrócił na Litwę, projektując m.in. dw ór Przeci- szew skich w Pogryżow ie oraz kościół w Szawlach. Drema ob­ szernie cytuje — w przekładzie z polskiego — korespondencję Rymgajły zachowaną w Litews­ kim Państwowym Archiwum Hi­ storycznym.

Rasa Butvilaite, studentka V ro­ ku, zajęła się bliżej zabytkiem do­ skonale znanym: bramą w ileń­ skiego klasztoru bazylianów, zna­ komitym dziełem Jana Krzysztofa Glaubitza. Janina Bieliniene w ar­ tykule Ką apieprof. J. Klosą pasa-

koja jo knygos ( Co książki prof. f. Kłosa mówią o jego życiu ) po dda­

ła a n a li z ie p r z e c h o w y w a n y w bibliotece wileńskiej A kade­ mii Sztuk Pięknych księgozbiór polskiego uczonego, w niosku­ jąc o jego zainteresow aniach, poglądach estetycznych i zaw o­ dow ej żarliwości, o kontaktach i p rz y ja ź n ia c h . N iestety, tak w tej, jak i w poprzednich p ra­ cach, teksty polskie przetłum a­ czone zostały bez odnotow ania tego faktu, co niezorientow ane­ mu sugerow ać m oże, że np. Jan B ułhak czy Jerzy Remer w pisy­ wali profesorow i Kłosowi dedy­ kacje po litewsku... Dwa osta­ tnie szkice p o św ięc o n o sp ra ­ w om pow ojennym : Algimantas M aćiulis p is z e o p ie rw sz y m dziesięcioleciu Litwy sowieckiej, a Kęstutis G erliakas o niezreali­ zow anych projektach budow li Vytautasa C ekanauskasa. Poży­ te c z n a jest z a m ie sz c z o n a na końcu obszerna bibliografia.

Jako trzeci tom serii ukazało się studium Alfredasa Śirmulisa Lietu-

viu liaudies a km eniniai memo- rialiniai p a m in kla i (lu d o w e ka ­ m ienne obiekty pam iątkow e na Litwie), Wilno 1993- Przedmiotem

badań stały się tu różnorodne for­ my małej architektury sakralnej: p rzyd ro żne krzyże i kapliczki

(słupow e i dom kowe), nagrobki oraz bramy wiejskich cmentarzy, przez stulecia głównie drew nia­ ne. W XIX wieku, wraz z u p o ­ w s z e c h n ie n ie m b u d o w n ic tw a z łam anego kam ienia (granitu) i rom antyczną nobilitacją tego tworzywa, wywodzącą się z „kul­ tu ruin”, sięgnęli po granit rów ­ nież twórcy ludowi. Ponad sto dobrej jakości fotografii wspiera tekst reprezentatyw nym zesta­ wem zabytków; najbardziej selek­ tywny jest siłą rzeczy w ybór rzeź­ by cmentarnej. Osobny rozdział p o ś w ię c o n y z o sta ł w p ły w o m sztuki profesjonalnej i na odw rót — inspiracjom czerpanym z ka­ m iennej rzeźby ludow ej przez w spółczesnych artystów litew ­ skich. Książkę zamyka katalog za­ chowanych obiektów (88 pozy­ cji), dokładnie je opisujący, co pozwala wyłowić dwie kapliczki szczególne, upam iętniające p o ­ wstanie listopadowe — w Płun- gianach (fot. 31) oraz pow stanie styczniowe — w Niemoksztach koło Rosień (fot. 49).

Najnowsza, czw arta pozycja se rii to A rch itek ta s K arolis

Podćaśinskis (A rc h ite k t K aro l

P o d c z a s z y ń s k i), W iln o 1994 — napisana przez k o w ieńskie­ go historyka Vytautasa Levan- dauskasa obszerna, b ogato u d o ­ kum entow ana i obficie zilustro­ w ana m onografia życia i tw ó r­ czości w ybitnego polskiego ar­ chitekta. Im ponująca kw erend a w archiwach, bibliotekach i m u ­ zeach Wilna, Mińska, P etersbu r­ ga, Moskwy, Warszawy i K rako­ w a p ozw o liła na p re zen tac ję biografii w sposób dotąd n ieo ­ siągalny (choć podstaw ow ej in­ formacji, że Podczaszyński był Polakiem, próżno szukać — czy­ telnik m oże to jedynie w y w nio­ skow ać). Przejrzyście za k om p o­ now aną m onografię rozpoczyna dokładny życiorys, od danych o dziadku i rodzicach p o szcze­ góły pogrzebu na Rossie. Trzeba przy okazji wyjaśnić, że ilustra­ cja 1 3. ukazuje, w brew p o d p iso ­ w i, n a g r o b e k żo n y , z m arłej w 1855 r. Ewy Podczaszyńskiej. Znajdujący się obok kam ień n a­ grobny architekta zaginął przed wielu laty i dopiero w 1994 r. w ileńscy Polacy ustawili nowy, z napisem : „Ś. P. prof. arch. Ka­ rol Podczaszyński 1790-1860”.

T w ó rczo ść arch itek to n iczn a Podczaszyńskiego podzielona zo­ stała na odrębne etapy. „Pierwsze prace” z lat 1815-1817 to przebu­ dow y pałacu Worcella w Peters­ burgu oraz auli Uniwersytetu Wi­ leńskiego. Do okresu czystego klasycyzmu Levandauskas zalicza kościół ewangelicko-reformowa­ ny i boczny portyk kościoła św. Jana w Wilnie oraz pałac Bułha­ ków w Dobośni (z obszernym u zasad nieniem autorstw a). Do okresu wyraźnych wpływów ro­ m antyzm u — pałace w Jaszu- nach, Dobrowlanach i podwileń- skim Tuskulanum. O sobno znala­ zły się projekty budynków szkol­ nych (Kamieniec Podolski, Słuck, Mozyrz, Kowno) i wnętrz uniwer­ syteckich. Okres ostatni to „późne prace” z lat trzydziestych: „egips­ ka” kaplica w Jaszunach, kościół w Solecznikach Małych i być mo­ że w Żołudku, a naw et obiekt tak nieefektowny, jak świron w fol­ w arku Lichodziejów. Kolejny roz­ dział zestawia prow adzone przez P odczaszyńskiego przebudow y i remonty. Autor omawia również te o re ty c z n e p ra c e arch itek ta: książki, artykuły oraz rękopisy. Aneks źródłowy stanowi 25 do­ kum entów z lat 1814-1858, prze­ łożonych głów nie z polskiego (oraz jeden z francuskiego i je­ den z rosyjskiego) — o czym in­ formują dokładne metryczki. Pre­ cyzyjnie sporządzona bibliografia tych i ponad stu innych archiwa­ liów, z podaniem sygnatur, ułatwi wszystkim zainteresowanym się­ gnięcie do oryginałów.

Zainteresowanie dziejami rodu Radziwiłłów przyniosło w efekcie dw ie w ażne pozycje ikonogra­ ficzne. W albumowym w ydaw ­ nictwie XVII a. Radvilu portretai

(XVII-wieczne portrety Radziw ił­ łów), Kowno 1993 — Laima Śin-

kunaite udostępniła zespół 43 ry­ sunkowych portretów wywiezio­ nych przez Rosjan z Nieświeża i dziś przechowywanych w Ermi­ tażu. Rysunki tworzą rodową ga­ lerię od Mikołaja Radziwiłła Star­ szego po Katarzynę z Potockich, zmarłą w 1642 r. pierwszą żonę księcia Janusza. Analizując zawar­ tość zbioru, cechy papieru i od­ ręczne podpisy (wyłącznie pol­ skie, niezbyt zresztą dokładnie odw zorow ane w wykazie) auto­ rka za inicjatora pracy uznała Bo­

(4)

gusław a Radziwiłła i określiła przybliżony czas pow stania na la­ ta 1646-1653- W sto lat później 23 z tych w izerunków posłużyły za podstaw ę dla rycin Hirsza Leybo- wicza z Icones fa m ilia e ducalis

Radiviliane... (N ie ś w ie ż , o k.

1758). Pięć rycin zostało dla p o ­ rów nania zestaw ionych z pier­ w ow zoram i. Znaczna część ry­ sunków różni się jednak od ujęć późniejszych — uw agę zwraca na przykład nietypow y portret Bar­ bary Radziwiłłówny z podpisem „Barbara Królowa Polska”. Do­ brym reprodukcjom towarzyszą zwięzłe noty biograficzne osób przed staw ionych, p o p rz ed zo n e schematycznym drzew em genea­ logicznym — informacje dla li­ tewskich czytelników now e i nie­ zbędne.

N ak ład em L itew skiego Mu­ zeum N arodow ego (do niedaw na M uzeum H istory czno-E tno gra- ficzne) ukazał się opracow any p rz ez V incasa Ruzasa katalog

Radvilu m edaliai (.Medale Radzi- willowskié), Wilno 1993- Grom a­

dzi on 51 obiektów z XVI-XX w., które udało się odnaleźć w m u­ zeach Wilna, Kowna, Petersburga i Krakowa oraz w literaturze. Pro­ fesjonalnym opisom w większo­ ści w ypadków towarzyszą foto­ grafie aw ersu i rewersu, ukazują­ ce kunsztow ne, m iniaturowe por­ trety książąt i księżniczek. Szkic w stępny pośw ięcony jest dziejom Radziwiłłowskiego kolekcjoner­ stwa i m ecenatu num izm atyczne­ go. O statni z p rezentow anych medali pochodzi już z czasów współczesnych — został wybity w 1989 r. z okazji 400-lecia mia­ sta Birże. Widnieje na nim portret Janusza Radziwiłła, a na rewersie

fragm ent birżańskiego zamku. Losy p a m ią te k p rz e s z ło ś c i w m inionym półwieczu pokazuje na przykładzie małej architektury sakralnej i m emorialnej obszerny inw entarz N ukenteję p a m in k la i

{ Z n is z c z o n e p o m n ik i), W ilno

1994. Poprzez opisy i unikatow e fotografie udokum entow ano kil­ kaset zniszczonych lub uszkodzo­ nych p o d so w iec k ą ok u p acją obiektów: krzyży, kaplic, kalwa­ rii, cmentarzy, nagrobków , pom ­ n ik ó w i tablic pam iątkow ych. Wiele z nich zostało ostatnio od­ b u d o w a n y c h , in n e p rz e p a d ły bezpow rotnie. Najliczniejsze są

pomniki Niepodległości i posągi księcia Witolda, stawiane m aso­ wo w latach międzywojennych. Mimo że książka obejmuje obszar Wileńszczyzny, brak w niej pol­ skich pom ników z tego samego okresu, niszczonych przez kolej­ nych okupantów ; takie zestawie­ nie musimy sporządzić sami. Wy­ jątek sanowi krzyż na polsko-li­ tewskim cmentarzu wojskowym w Rymszanach, z napisem „Za naszą i waszą w olność”, usunięty w latach osiemdziesiątych (s. 25- 26). Również liczną grupę unice­ stwionych kaplic dworskich re­ prezentu je jedna tylko kaplica M o sto w sk ich w C erkliszk ach , w 1947 r. w ysadzona w pow ie­ trze (s. 176). Dobrze opracow ane zostało Wilno (s. 208-228), choć i tu niejedno m ożna dodać (krzyż 1863 na Górze Zamkowej, liczne tablice).

Ponieważ niezbyt dla nas prze­ jrzysty układ geograficzny (alfa­ b e ty c z n a k o le jn o ś ć re jo n ó w , a w ich obrębie — miejscowości) utrudnia orientację w obszernym materiale, warto „wyłowić” parę najbardziej interesujących obiek­ tów. Zabytkiem najstarszym jest kapliczka z 1567 r. w Szkudach, z b u r z o n a o k o ło 1951 r., a w 1990 r. odbudow ana (s. 155). Kapliczkę w Zoślach koło Kosze- d a ró w w z n ie s io n o p o n o ć w 1812 r. na cm entarzu żołnierzy napoleońskich (s. 38). Pow stań­ com listopadow ym postaw iono w 1935 r. pom nik w Dawidzi- szkach koło Wiłkomierza, potem z ru jn o w a n y , o d r e s ta u ro w a n y w 1989 r. (s. 191). Powstanie Sty­ czniowe upam iętnia krzyż w Jur- g iszkach k oło Olity, zw alo ny w la ta c h p ię ć d z ie s ią ty c h , w 1989 r. ustawiony ponow nie (s. 10) oraz krzyż z 1933 r. w le- sie w Inkleryszkach koło Trok, z napisem „ Tu spoczywają boha­

terowie polegli z a wolność Ojczy­ z n y 1 8 6 3 ”, po wojnie zdew asto­

wany — służył jako tarcza strzel­ nicza (s. 189). Uczestników obu p o w s ta ń u c z c z o n o k a p lic z k ą w Święcianach, zburzoną w 1964 r. i zrekonstruowaną w ćwierć w ie­ ku później (s. 175-176).

Ciekaw e były losy pom nika A dam a M ickiew icza w Burbi- szkach (rejon Radziwiliszki — nie m y lić z B u rb is z k a m i k o ło Onikszt), teraz wyjaśnione dokła­

dniej. Wyrzeźbiony przez Kazi­ mierza Ułańskiego, stanął przed I wojną koło dworu Bażeńskich. W 1944 r. krasnoarmiejcy rozbili wieszczowi głowę. Nową, niepo­ d o b n ą d o d a w n e j, o trz y m a ł w 1968 r. W I99O r. pom nik odre­ staurowano; planuje się odtw o­ rzenie pierwotnej głowy. Ilustru­ jące opis fotografie zostały zamie­ nione — przedwojenna jest na d o le , p o w o je n n a na g ó rz e (s. 143-144).

P rzyjrzyjm y się na k o n ie c dwóm albumom, prezentującym architekturę i sztukę kościołów, od najwspanialszych po skromne i zapomniane. Zakres tematyczny pierwszego określa tytuł: Lietuva

— Marijos zem e (Litwa — ziem ia Maryi), M a ria m p o l 1993. Ze

w szystkich litew skich diecezji w ybrano 37 najcenniejszych, cu­ dami słynących obrazów Matki Boskiej. Pięć z nich jest korono­ wanych: Matka Boska Ostrobram­ ska, Trocka, Sapieżyńska (dziś w katedrze wileńskiej), Szydłow­ ska i Piwoszuńska. Zainteresowa­ nie budzą jednak i te mniej zna­ ne, otoczone kultem w Rosie- niach, Linkowie, Olwicie, Simnie czy Łabonarach. Od razu też wi­ dać, że kilka (w Rudnikach, Rze­ szach, Traszkunach) pilnie wym a­ ga opieki konserwatorskiej. Opi­ sy sporządzone przez Laimę Śin- kunaite (z wykorzystaniem źró­ deł arch iw aln y ch ) relacjonują dzieje każdego wizerunku. Kolo­ rowe zdjęcia, obok samych obra­ zów i ich detali, ukazują świąty­ nie i ołtarze. Niestety, zła jakość druku sprawiła, że niektóre foto­ grafie są nieczytelne.

Nienaganny edytorsko jest na­ tomiast luksusowy album Lietu-

vos baźnyćiu menas (Sztuka li­

tewskich kościołów), Wilno 1993, którego część tekstową, podaną równolegle w językach litewskim i angielskim , opracow ał Jonas Minkevićius. Na ponad 130 foto­ grafiach ukazano kościoły, ich wnętrza i wyposażenie (znakomi­ te, panoram iczne ujęcia głów ­ nych ołtarzy) wraz z pew ną ilo­ ścią zabytków ruchomych, także tych „przemieszczonych” po woj­ nie d o z b io ró w m uezaln ych . Dzięki wyodrębnieniu grupy koś­ ciołów drewnianych zaprezento­ w ane zostały w znaczącym zesta­ wie dzieła ludow ego baroku i ro­

(5)

koka z tak niewielkich miejsco­ w ości jak D egucie, Lepławki, G ry s z k o b u d z ie czy O lsia d y . W śród różnorodnych obiektów uwagę zwraca marm urowe epita­ fium Teodora Ogińskiego z Ko­ zielska (zm. 1625), znajdujące się w kościele w Kroniach niedaleko Kowna. Pod płaskorzeźbioną po­ stacią śpiącego rycerza widnieje dająca się odczytać wierszowana inskrypcja — nieznany, a wart za­ cytowania zabytek staropolskiej poezji nagrobnej:

Ktośkolwiek jest, co w iedzieć pragniesz o tym Panie

Ogińskim de Cozielsko, p rze- za cn ym Boh — danie

M ą ż to był, wiedz, wszelkich cnót, Pan m ądry w pokoju

Biegły w dziełach rycerskich, m ężn y w krw aw ym boju

Ten bił Niemce rebelles, ten bił zam orczyki

Ten z arm atą w Inflanciech tłum ił gęste szyki

Ten Moskala hardego p o za pie­ kłych rolach

Krwią skropiwszy podeptał, ten i w D zikich Polach

Naliwajka, Łobodę w ziął w łyki swowolnych

Ten od gwałtów, morderstwa wielu czy n ił wolnych

Tego ciało w tym grobie, dusza w niebie stawa

Nieśmiertelna na wieki w p a ­ mięci zostawa.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak więc nawet na poziomie 1, reprezentacja bliska oryginałowi okazuje się z samej swej natury niewystarczająca. Jest to rodzaj metafory, i interpretacja konieczna

Podczas gdy fizycy koncentrowali się na pochodzeniu promieniowania, biologowie i geolodzy rozważali jego wpływ na procesy zachodzące na Ziemi i związane z tym skale czasowe.. W

Je»eli u»yta jest nazwa, która wcze±niej nie byªa nigdzie zadeklarowana, albo do zmiennej jednego typu podstawiana jest warto±¢ innego typu, to przypuszczalnie jest to

Jakie jest prawdopodobieństwo, że przy wielokrotnym rzucaniu parą kostek sześciennych, suma oczek 8 pojawi się przed sumą równą 7..

Wskaźnik  jest zmienną, która zawiera adres (wskazanie) innej zmiennej lub adres dowolnego obszaru w pamięci komputera,.. (np. może być to adres obszaru danych lub adres

Zanim trafił na front, kilka tygodni spędził na terenie byłego obozu – mówi pan Osipowski, który nie potrafił jednak powiedzieć, jak długo dwaj bracia oraz kuzyn przebywali

W praktyce, uczestnicy sporu mogą zgadzać się co do „aktualnego stanu wiedzy ” , mimo że wcale takiej zgody nie ma, mogą różnić się pozornie a mogą też

Wybrani ojciec Alfons i ojciec Józef, przeto prze onym z wie- ku i powo ania ojciec Józef zosta proklamowany pierwszym definito- rem, ostrze enie uczyni sam prze ony ARP eksprowincja